niedziela, 26 lutego 2017

O weryfikacj臋 i obiektywizacj臋. Pro艣ba.




Syn zaskoczy艂 mnie/nas kadrem - wyst臋pem w clipie reklamowym. Zostawi艂 sw贸j trop w “Biegu pamieciu 呕o艂nierzy Wykl臋tych”. M艂odzi szukaj膮 swojej drogi, wtedy, dzisiaj, jutro. Starzy swoj膮 drog臋 przeszli. Jeszcze s膮. Naocznymi 艣wiadkami Polskiej Drogi Wolno艣ci (swojego pokolenia), co najmniej 1978 - 2017.

Synu 艁azarzu J贸zefie - i wszystkie dzieci moje/nasze - b膮d藕cie moderatorami dialogu pokole艅, dr贸g, idea艂贸w, opcji... P贸ki my 偶yjemy. Kulturalnie, kulturowo.

Bo, jak to jest z nasz膮 Polsk膮 2017. Ja pisz臋 o wrogim pa艅stwie, Ty znasz obecnie rz膮dz膮cych i ich popieraj膮cych. Zr贸b spotkanie - nam i sobie/Wam - najlepiej w Strach贸wce. Jak wiesz, nikt inny o to tutaj nie wyst膮pi, wszystkim jest nie po drodze. Nie te opcje, po co ryzykowa膰 kariery, nara偶a膰 si臋 komu艣, w艂adzy (wyborcom, w贸jtowi, biskupowi i proboszczowi, kuratorowi, dyrektorce...).

Spotkajmy si臋 pokoleniami, pod D臋bem Pami臋ci (dedykowanym p艂k Kazimierzowi Jackowskiemu), o sadzeniu i po艣wieceniu kt贸rego, napisa艂e艣 reporta偶. Pami臋ci i to偶samo艣ci?! P贸ki jeszcze jest zesp贸艂 gimnazjalny Rzeczpospolitej Norwidowskiej.

***

WERYFIKACJA

              /dyktatura fa艂szu/

synu c贸rko siostro bracie
rozmawiajmy p贸ki jeszcze mo偶na
co nas 艂膮czy co dzieli
w polskiej politycznej rzeczywisto艣ci

czy wierzycie mi jeszcze
gdy powtarzam
nie ma wolno艣ci bez prawdy
prawdy bez dialogu

je艣li dialog ucichnie (nie b臋dzie)
diabe艂 nie musi w ornat si臋 ubiera膰
bez ornatu mo偶e s艂u偶y膰
sobie i swemu kr贸lestwu

    (niedziela, 26 lutego 2017, g. 7.58)

***

WROGIE PA艃STWA

         /nauka o pa艅stwie/

偶eby z艂agodzi膰 od pocz膮tku
zach臋ci膰 mimo wszystko
do lektury inaczej my艣l膮cych
podam rejestr zast臋pczy

nieprzyjazne niech臋tne
gdzie indziej prowadz膮ce
inne cele motywy idea艂y
ich nakr臋caj膮 (wrogie czy przyjazne)

fakty ostatecznie zdecyduj膮
kto z nas bli偶ej by艂 prawdy
mo偶e chmura prawdopodobie艅stwa
jedynie obecnej cywilizacji

ja sta艂y mam cel idealny
odpowiednie da膰 s艂owo
ca艂ej rzeczywisto艣ci
mojej drogi-prawdy-偶ycia

moje cele oscylowa艂y idea艂y
cz艂owiek-osoba-艣wiat-B贸g-Osobowy
ich poznawa艂em pozna艂em
ich szuka艂em znalaz艂em

dlatego 艂膮cz臋 dywizem
i 偶eby si臋 w wersie zmie艣ci艂y
wskazuj膮c powi膮zania
ale nie a偶 teologi臋

we wszystkim sta艂em si臋 obcy
mojemu pa艅stwu (polskiemu)
a to znaczy 偶e tak偶e ko艣cio艂owi
kt贸remu wa偶niejszy jest sojusz z tronem ni偶 osoba

to jeden z najbardziej niszcz膮cych
mechanizm贸w obecnej Polski
od 1050 lat z nazwy chrze艣cija艅skiej
chrze艣cija艅ska mo偶e by膰 osoba i kultura

nie pa艅stwo nie polityka
toksyczne sojusze tworz膮cy
przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury
kultura od osoby wolnej i dialogu

przemilczaj膮 mnie w swoich enklawach
w parafii dekanacie gminie i diecezji
kt贸re wsp贸艂tworzy艂em (by艂o mi dane)
drog膮-prawd膮-偶yciem

mo偶na nazwa膰 niech臋ci膮 nie偶yczliw膮
偶e im ze mn膮 nie po drodze
inne drogi inne cele mamy
oni definiuj膮 si臋 dzisiaj przez sojusze

a ja wolno艣ci pragn膮艂em z solidarno艣ci膮
osoby godno艣ci Polaka cz艂owieka
wierzy艂em i wierz臋 偶e wiara i rozum
mog膮 kontemplowa膰 prawd臋

gimnazjum w samorz膮dnej gminie likwiduj膮
muzeum techniki likwiduj膮 w Warszawie
nasz膮 pami臋膰 o Katyniu w kt贸rym zgin膮艂
jego tw贸rca wygaszaj膮 bo by艂 bratem babci

szukajcie a znajdziecie swoje fakty
czy pa艅stwo jest wam przyjazne czy wrogie
czy jego idea艂y was gasz膮 czy wsp贸艂tworz膮
idea艂 cz艂owieka-osoby 艣wiata Boga

     (niedziela, 26 lutego 2017, g. 6.55)

PS.1
Czy zrobicie kiedys wilcze biegi/tropy nam, pokoleniu SOLIDARNO艢CI!?

PS.2
Par臋 zdj臋膰 - patriotycznych - z czas贸w, kiedy nar贸d polski nie by艂 jeszcze tak strasznie podzielony. Ten sam syn, ta sama m艂odzie偶, ta sama Polska?! Obchody XXX-lecia Solidarno艣ci w gminie i parafii naszej. Jako "艢wi臋to M艂odo艣ci Solidarno艣ci i Stowarzysze艅" - przypominam z nadziej膮, 偶e kiedy艣 kto艣 powr贸ci do tej idei. W relacji jest par臋 zdj臋膰 z Solidarno艣ci RI w gminie STRACH脫WKA w roku 1981.





czwartek, 16 lutego 2017

Korekta, czyli 偶ycie po 偶yciu (2)



"Zrozumcie to Wy, kt贸rzy...
Choroba toczy nasz膮 wsp贸lnot臋 lokaln膮!"


Rozmowa z redaktorem, artyst膮 radiowym, i Jego audycja w cyklu "Rody i rodziny Mazowsza" sta艂y si臋 prze偶yciem, kt贸rego znaczenie dopiero si臋 ods艂ania. Jako 偶ycie po 偶yciu.
Dzi臋ki owemu prze偶yciu, co艣 dokona艂o si臋 i dzieje si臋 we mnie. Dzi臋ki audycji i stronie z nagraniem dost臋pnym w ka偶dej chwili w Internecie, dziej膮 si臋 relacje ze 艣wiatem zewn臋trznym. I od niego bod藕ce id膮. Ostrogi.
Relacje moje, nasze, wszystkich, kt贸rzy chc膮 偶y膰 w 艣wiecie otwartym na drugiego cz艂owieka i ca艂y nasz 艣wiat - tworz膮 艣wiat. "Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury" (JPII, UNESCO 1980).

呕ycie po 偶yciu - dostajemy. Przychodzi spoza nas. Od wsp贸lnoty. Z najbardziej godno艣ciowego dialogu w ludzkim 艣wiecie. 
Jest to najwa偶niejsze, najwi臋ksze zadanie wsp贸lnot lokalnych i ka偶dej. Ale o tym si臋 nie m贸wi. Dlaczego?
Rozumiem polityk贸w i ambitnych na kariery samorz膮dowc贸w - po co maj膮 tworzy膰 warunki i wzmacnia膰 potencjalnych konkurent贸w. Bo oni w ten sps贸b patrz膮/postrzegaj膮 drugiego cz艂owieka, 偶yj膮cego w tej samej rzeczywisto艣ci terytorialno-elekcyjnej. Ideologicznie. Wstr臋tnie. Wstr臋tnie ideologicznie.

Kapita艂 spo艂eczny i ludzki dobrze brzmi tylko w unijnych projektach. Po czynach poznacie ich. Owocem jest integracja, albo dezintegracja wsp贸lnot. Nikt lepszego celu 偶ycia spo艂ecznego nie wymy艣li艂 - jest nim integralny rozw贸j os贸b. Z tego b臋dziemy rozliczani przed S膮dem Ostatecznym. Bez wzgl臋du na wyznanie, ras臋, partyjn膮 przynale偶no艣膰 i skuteczno艣膰 艣cie偶ki rozwoju zawodowego.

Czego si臋 nie dotkn臋, o czym nie zaczn臋 pisa膰, ko艅cz臋 na istocie cz艂owieka. Jaka jest? Cz艂owiek to ten, kto zna siebie - powtarza 艣wi臋ty Papie偶-Polak za Grekami (wyrocznia z Delf). Ale dyskusje trwa膰 b臋d膮, jak d艂ugo nasz gatunek bytowa膰 b臋dzie, na Ziemi, i w og贸le w Kosmosie. Miar膮 jest kultura. Miar膮 jest format cz艂owieka. Format cz艂owieka decyduje o bogactwie spo艂ecze艅stw.

呕ycie po 偶yciu dosta艂em od 艣wiata, dalszego ni偶 gmina i parafia. Niestety, 偶adna iskra, 偶adne zaproszenie, nie wysz艂y z mojej tzw. wsp贸lnoty Lokalnej STRACH脫WKI.

Skrzy i 艣wieci od ludzi-mieszka艅c贸w Wo艂omina, Warszawy, Siedlec, W臋growa, Legionowa... Co艣 nas kiedy艣 po艂膮czy艂o, co艣 艂膮czy dzisiaj z ca艂kiem nowo-poznawanaymi Polkami/Polakami. Z lud藕mi ciekawymi, otwartymi, aktywnymi nie tylko zawodowo, kreuj膮cymi polsk膮 rzeczywisto艣膰 spo艂eczno-kulturaln膮. Niezamkni臋tych ideologiami karier, zysku/biznesu, spokojnego 偶ycia prywatno-rodzinnego, podporz膮dkowanych komu艣, czemu艣. W tzw. 艣wiecie. I w tzw. ko艣ciele (z ma艂ej litery) - bo w Kraju Nad Wis艂膮, tego, co B贸g po艂膮czy艂 1050 lat temu - decyzj膮 w艂adcy (mam nadziej臋, 偶e bez przemocy/si艂y) - nie wolno rozdziela膰, bo si臋 nie zrozumie.

Do艣wiadczenie dobra, prawdy, pi臋kna w spotkaniu w/w os贸b mnie rozszerzy艂o i ci膮gle rozszerza. Wbrew innym si艂om, ludziom, politykom. Mnie - ukatrupionego we w艂asnej tzw. wsp贸lnocie lokalnej, w gminie, w parafii i diecezji, w szkole... W przestrzeni kulturowo-ludzkiej, kt贸r膮 wsp贸艂tworzy艂em. Co jest otwart膮 ran膮, od dawna.
O czym jednak musz臋 pisa膰, bo je艣li to mnie zrobili, b臋d膮 robi膰 innym. A wsp贸lnota parafialno-gminna i wi臋ksza b臋dzie karle膰. Wraz z zabijan膮, przez poddanie obr贸bce przemilczania, pami臋ci膮 i to偶samo艣ci膮 owej wsp贸lnoty. Owych wsp贸lnot.

Prawda idzie pod pr膮d m贸d, wygodnictwa (konformizmu), karier... z g艂臋bszych 藕r贸de艂. I jest wi臋ksza. Tak jak i Deus est maior - co jest wypisane na emblematach biskupich. Prawda si臋 obroni, bo nie zna granic, ani nie s艂ucha si臋 w艂adzy 偶adnej. Po prostu JEST. Daje si臋 pozna膰, do艣wiadczy膰, kontemplowa膰. Ka偶dy ma do NIEJ dost臋p, kto szuka. Kto pozosta艂 wolnym cz艂owiekiem, i jest nap臋dzany g艂贸wnie przez w艂asn膮 osobow膮 godno艣膰. Poznacie prawd臋, a prawda was wyzwoli - ulubiopne zdanie JPII z Dobrej Nowiny.

Czy ju偶 wystarczy? Czy nie nazbyt chaotycznie? Czy nie zbyt rozwlekle, wielokierunkowo-jako艣? Zdaj臋 si臋 na g艂os i si艂臋 wewn臋tzrn膮, kt贸ra mnie prowadzi. W istocie wszystko nawleka si臋 wok贸艂 osi - do艣wiadczy艂em dobra, ono budzi u艣piony b贸l, 偶al, gniew. Nie po to jest prawda, by...

Inaczej rozumiem Ko艣ci贸艂, wsp贸lnot臋, samorz膮d, kultur臋 i osob臋, z ich godno艣ci膮 i odpowiedzialno艣ci膮. Mo偶na poredukowa膰 t臋 wyliczank臋. Ko艣ci贸艂, to przecie偶 wsp贸lnota. Skoro wsp贸lnota, to nie tylko indywidualna pobo偶no艣膰 - i tradycyjne (nawykowe, nakazane) praktyki pobo偶no艣ciowe. To r贸wnoprawne sprawy spo艂eczne - aby艣my byli JEDNO. To ca艂y wielki spo艂eczny wymiar (i nauka) Ko艣cio艂a, w kulturze i 艣wiatach zawsze wsp贸艂czesnych. We wsp贸lnotach najwa偶niejszy jest Dawca - nie musi by膰 definiowany religijnie, byle wszechstronnie fenomenologicznie i jako-tako metafizycznie - i dobrowolne przyj臋cie dar贸w. Tak偶e w samorz膮dzie - dar zamieszkiwania na jakim艣 terenie, nie tylko z geologi膮, 艣wiatem ro艣linnym, zwierz臋cym... ale z kultur膮, pamieci膮, to偶samo艣ci膮, czyli z DUSZ膭. Nie czuj si臋 cz艂owieku-osobo, zmuszonym do akceptacji rzeczywisto艣ci, w kt贸rej przysz艂o ci 偶y膰. Zaakceptuj 艣wiadomie, pokochaj, albo poszukaj innej. Je艣li si臋 m臋czysz z nami, to siebie niszczysz i ten 艣wiat. Bez DIALOGU si臋 nie. Bez dialogu nie ma wsp贸lnoty, kultury... ani Jezusowego Ko艣cio艂a Powszechnego. Cz艂owieka-osoby 艣wiadomej, znaj膮cej siebie - NIE MA.

Czas ko艅czy膰, m贸wi mi m贸j g艂os wewn臋trzny, dobry g艂os, dobry duch, Dobra Nowina we mnie. Daj臋 艣wiadectwo. Je艣li kto艣 chcia艂by rozwin膮膰, wej艣膰 w dialog - ch臋tnie, tego nigdy nie odm贸wi臋. 

Appendix:
W moim samorz膮dzie duch wsp贸lnoty rz膮dzi, prowadzi za r臋k臋. Proboszcz spotyka si臋 z w贸jtem, w贸jt z ka偶dym, wszyscy razem ze sob膮. Najwa偶niejsze instytucje, byty spo艂eczne wiedz膮 o sobie, o swoich celach, idea艂ach, s膮 w nieustannym dialogu (vide: Spotkania O艣wiatowe I Kadencji, rola domu w贸jta i jego rodziny, elit gminnych, Spotkania w Trzech Kr贸l贸w/M臋drc贸w...). Nie po jest pi臋kno... ale by zachwyca艂o do pracy. Praca - by si臋 zmartwychwsta艂o. Ka偶dy mieszkaniec jest cenny w oczach samorz膮dowca. Bez wzgl臋du w co wierzy i nie wierzy, jakiej jest rasy, sk膮d przyby艂, czy lubi PO, PiS, SLD, PSL itd. Bo jest MIESZKA艃CEM, przyj膮艂 dar zamieszkiwania/偶ycia z nami, w pe艂nej pami臋ci i to偶samo艣ci. Format cz艂owieka jest wyznacznikiem rozwoju i bogactwa gminy!!!

                      (cdn)
PS.
Grafika ze strony Wake Forest University


艣roda, 15 lutego 2017

Korekta, czyli 偶ycie po 偶yciu (1)



Skarby, per艂y jedna jedyne wykopuj膮 si臋 same z ziemi tym, kt贸rzy troszk臋 doro艣li.
Redaktor Piotr Szymon 艁o艣, skorygowa艂 m贸j karygodny b艂膮d (wielb艂膮d), kt贸ry pope艂ni艂em w ksi膮偶ce o mi艂o艣ci do Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂a.

Przekr臋ci艂em nazwisko. Z Zofii 艢laskiej zrobi艂em 艢l膮sk膮, ze wszystkich 艢laskich - 艢l膮skich. Zachowa艂em jedynie wiarygodnie im miejsce zamieszkania - Milan贸wek.
Zofi臋 艢l膮sk膮 przekr臋ci艂em - w konsekwencji zagubi艂em - bo takie nazwisko brzmia艂o mi w uchu i oku filmowym. R臋kopisy Kr贸l贸w troch臋 ju偶 staro艣ci膮 do艣wiadczone, my艣la艂em, 偶e si臋 co艣 w pi艣mie (a Andrzej Kr贸l pisa艂 艣licznie) zatar艂o. Zatar艂em si臋 tylko ja. Umys艂owo-ignoranckie stereotypy. Na usprawiedliwienie mam tylko, 偶e Maria Kr贸lowa zanotowa艂a, 偶e jej chrzestn膮 c贸rk膮 jest m.in. Zosia 艢laska, ur. w kwietniu 1906, artystka. (O mi艂o艣ci do Annopola..., s. 48). Sk膮d tu nagle artystka - pr贸cz jej (ich) brata Stanis艂awa? Nigdzie potem w ich zapiskach nie zaistnia艂a. St膮d - jako wyt艂umaczenie - dopisa艂em sobie burzliwo艣膰 偶ycia artyst贸w teatralno-filmowych. I masz babo zakalca.

Redaktor 艁o艣 mnie wyprostowa艂. Ba! Dostarczy艂 dowod贸w genealogicznych. Wstyd dla mnie okropny, bo Boles艂aw 艢laski, ojciec Zofii, mia艂 偶on臋 Ann臋 Helen臋 Kapaon. Wszystko to podaj臋 z dr偶eniem niedowierzania, bo... 
Ile ja si臋 naje藕dzi艂em, nadopytywa艂em, naszczypa艂em w ucho... nim przyj膮艂em za FAKT, 偶e Cyprian Norwid pocz膮艂 si臋 w STRACH脫WCE :)
Z Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮 posz艂o 艂atwiej, czekali艣my tylko 5 lat, 偶eby samorz膮d terytorialno-lokalny uchwa艂膮 Rady Gminy zatwierdzi艂 t臋 nazw臋 dla szko艂y! :)
                                     (cdn)

PS.
Zdj臋cie z Encyklopedii Teatru.

wtorek, 14 lutego 2017

Pouczani przez partyjnego prezesa



"Oboj臋tno艣膰 zawsze b臋dzie win膮
Patronem oboj臋tnych jest Pi艂at
Wa偶niejsza by艂a dla艅 kariera ni偶 prawda
Gardzi艂 ni膮
Dzi艣 艣wiata kt贸ry reprezentowa艂 ju偶 nie ma 
Pozosta艂o wspomnienie. I ruiny"
(Ks. Pawe艂 Siedlanowski)

Zn贸w dzisiaj us艂ysza艂em pouczaj膮cego prezesa jednej partii. I c贸偶, 偶e rz膮dz膮cej.
Nazywa i przezywa mnie , jak chce. Co mu 艣lina na j臋zyk przyniesie. Lub, i to jest gorsze - wyrachowanie polityczne. Niby kieruje swoje wyst膮pienia przeciwko opozycji, w domy艣le przeciwko (wszystkim) partiom politycznym. Tylko, 偶e ja my艣l臋 tak jak one i oni, przewa偶nie. My艣l臋 po swojemu, od wychowania, wykszta艂cenia i do艣wiadczenia 偶yciowego. Mam inne podstawy filozoficzno-teologiczne od prezesa partii przewodniej. Mam swoj膮 przerobion膮 duchowo i intelektualnie wiar臋 i rozum. Wed艂ug przezesa zas艂uguj臋 na miano komunisty, z艂odzieja, gorszego sortu... 

Kiedy艣 mnie - za艂o偶yciela Solidarno艣ci RI 3 Maja 1981 w gminie Strach贸wka - postawi艂 tam, gdzie sta艂o ZOMO. On nie przebiera w przezwiskach. Jemu wszystko wolno?! Bo jego partia dosta艂a 37.58% g艂os贸w w wyborach?! 

Dzisiaj m贸wi mi/nam co mamy my艣le膰 o wypadku Premier Szyd艂o. Jak mamy o tym m贸wi膰. Nie liczymy si臋 - wed艂ug niego - "z 偶adnymi zasadami". Czyli - jako komuni艣ci, z艂odzieje, gorszy sort jeste艣my wszyscy niemoralni. 


C贸偶, m贸g艂bym k膮艣liwie si臋 艣mia膰 pod nosem i milcze膰. 呕eby nie urazi膰 rz膮dz膮cych i ich zwolennik贸w od Bogu po Odr臋, w ka偶dej gminie, parafii, organizacji, rodzinie... Nie milcz臋 jednak. Mam inne pogl膮dy na 偶ycie, na prawd臋, na obowi膮zek dawania adekwatnego s艂owa ka偶dej rzeczy i sprawie. Homo sum. Dawanie 艣wiadectwa jest naszym ludzkim obowi膮zkiem. C贸偶 dopiero w chrze艣cija艅stwie. Wiara i rozum pozwalaj膮 si臋 nam unosi膰 ku kontemplowaniu prawdy. Prezes, 偶aden, nie mo偶e tego zabroni膰. Nawet gdyby wsadzi艂 do wi臋zienia i rozkaza艂 tortury. By艂o takich wielu w historii Ludzko艣ci. 


Za wykonywanie mojej powinno艣ci, do kt贸rej zosta艂em zrodzony, wykszta艂cony i powo艂any gotowy jestem, od zawsze, p艂aci膰 cen臋. Mam zaszczyt z 呕on膮, DyrKa, Gra偶yn膮 by膰 na kartach ksi膮偶ki wydanej przez Komisj臋 艢cigania Zbrodni Przeciwko Narodowi Polskiemu IPN. Po stronie ofiar! Dzisiaj jestem 艣cigany za samodzielne my艣lenie i odwag臋 dzielenia si臋 nim. 艢cigaj膮 mnie nawet moi znajomi na Facebooku. Zw艂aszcza, je艣li potr膮cam strun臋 naszej wsp贸lnej ko艣cielno艣ci! Wsp贸lnej?! 


Stanis艂aw J贸zef, Karol Martel, Konrad... zawsze chc臋 si臋 wczytywa膰 w Wasze posty, ale przewa偶nie dajecie tylko epitety, skr贸ty, bez wi臋kszego rozumowania i g艂臋bszych-osobistych-bezpartyjnych argument贸w. Byli inni, ale si臋 wycofali, skre艣lili mnie. Ksi臋偶a za艣, nazywaj膮cy si臋 i siebie dusz-pasterzami, zach臋cani przez papie偶y, by byli obecni w naszych rozmowach w Internecie MILCZ膭, jak zakl臋ci. Z艂ym bardzo zakl臋ciem. A kysz! 


Wczoraj przytoczy艂em co Ko艣ci贸艂 naucza na temat KULTURY, Sob贸r i papie偶e. Dlatego wzmocniony ich nauk膮 nie milcz臋. Wype艂niam misj臋, od kt贸rej oni si臋 umywaj膮. Jestem cz艂onkiem Cia艂a Chrytusowego, jako Ko艣ci贸艂 w 艣wiecie wsp贸lczesnym. Nie w samiu艣kiej, ogo艂oconej z wi臋zi z realn膮 RZECZYWISTO艢CI膭, pobo偶no艣ci. 


艢miej臋 si臋 g艂o艣no z miesi臋cznic - na Krakowskim Przedmie艣ciu w Warszawie i na Wawelu w Krakowie - nowopoga艅stwa 37.6% narodu polskiego. Nie wy艣miewam modlitwy, niechby si臋 modlili bez ko艅ca. Do mszy got贸w jestem im i Bogu s艂u偶y膰 przy o艂tarzu, ja skromny i wieczny - jak 艣p. Ojciec - ministrant. Mog臋 wi膮膰 czytania liturgiczne i 艣piew psalm贸w. Ale na manifestacj臋 polityczn膮 po ko艣ciele na ulice z nimi nie wyjd臋. I naj ednej tylko mszy bym s艂u偶y艂. Od dw贸ch i kolejnych Boga w naszym 偶yciu (osobistym i publicznym) nie przyb臋dzie. O TYM chWczoraj przytoczy艂em co Ko艣ci贸艂 naucza na temat KULTURY, Sob贸r i papie偶e. Dlatego wzmocniony ich nauk膮 nie milcz臋. Wype艂niam misj臋, od kt贸rej oni si臋 umywaj膮. Jestem cz艂onkiem Cia艂a Chrytusowego, jako Ko艣ci贸艂 w 艣wiecie wsp贸lczesnym. Nie w samiu艣kiej, ogo艂oconej z wi臋zi z realn膮 RZECZYWISTO艢CI膭, pobo偶no艣ci. 艢miej臋 si臋 g艂o艣no z miesi臋cznic - na Krakowskim Przedmie艣ciu w Warszawie i na Wawelu w Krakowie - nowopoga艅stwa 37% narodu polskiego. Nie wy艣miewam modlitwy, niechby si臋 modlili bez ko艅ca. Do mszy got贸w jestem im i Bogu s艂u偶y膰 przy o艂tarzu, ja skromny i wieczny - jak 艣p. Ojciec - ministrant. Mog臋 wi膮膰 czytania liturgiczne i 艣piew psalm贸w. Ale na manifestacj臋 polityczn膮 po ko艣ciele na ulice z nimi nie wyjd臋. I naj ednej tylko mszy bym s艂u偶y艂. Od dw贸ch i kolejnych Boga w naszym 偶yciu (osobistym i publicznym) nie przyb臋dzie. O TYM chc臋 rozmawia膰. Jestem katechet膮, powo艂膮nym w stanie wojennym, by BY膯 Z POLSK膭    M艁ODZIE呕膭. Nikt mnie nie zwolni艂 z tej misji, tego - przyj臋tego 艣wiadomie i dobrowolnie - obowi膮zku.


"Mo偶e dlatego m贸wi臋 tak, jak m贸wi臋, poniewa偶 to jest moja matka, ta ziemia! To jest moja matka, ta Ojczyzna! To s膮 moi bracia i siostry! I zrozumcie, wy wszyscy, kt贸rzy lekkomy艣lnie podchodzicie do tych spraw, zrozumcie, 偶e te sprawy nie mog膮 mnie nie obchodzi膰, nie mog膮 mnie nie bole膰! Was te偶 powinny bole膰! 艁atwo jest zniszczy膰, trudniej odbudowa膰." To nie ja, skromny katecheta. To Papie偶 (w Kielcach, 1991)! M艂odzi nie znaj膮, wielu starszych te偶 nie pami臋ta. Ale to nasz 艢wi臋ty Lolek, Karol Wojty艂a z Wadowic - watyka艅ski i powszechny Jan Pawe艂 II. Us艂yszcie Jego krzyk!


***

ZIEMIO MOJA

       /bo to jest moja Matka.../

c贸偶 mi m贸wisz
bo m贸wisz i 艣piewasz
kto ciebie s艂ucha
i w tobie szuka

co mi m贸wisz
Strach贸wko Annopolu
Ksi臋偶yki Zofininie
Jadowie Radzyminie

Ossowie Warszawo
Legionowo Wo艂ominie
艁ochowie i T艂uszczu
ziemio nie tylko norwidowska

Urle Korytnico G贸rki Borze
rozszerzy艂y艣cie si臋 bardzo
za mojego 偶ycia
przez Prusa Norwida Ochorowicza

przez J贸zefa Czerwi艅skiego
Jackowskich i Kr贸l贸w
i przez Solidarno艣膰
nie tylko rolnik贸w

    (wtorek, 14 lutego 2017, g. 10.41)

***

UTOPI艢CI PRZEWODNIEJ PARTII

         /nowe pa艅stwo nowy cz艂owiek/

m贸wi膮
偶e wszystko
stworz膮 od pocz膮tku
przechrzcz膮 je艣li trzeba

na narodowe w przymiotniku
media
si艂y ochrony os贸b wa偶nych
wspominaj膮c obraz i podobie艅stwo AK

przeskocz膮 nad czasem i przestrzeni膮
nad pokoleniami Polak贸w w nas
nad Solidarno艣ci膮 Wa艂臋s膮 Kapaonami
nad samorz膮dno艣ci膮 z godno艣ci膮 osoby

    (poniedzia艂ek, 13 lutego 2017, g. 19.49) TUTAJ - Komnata Si贸dma 4



poniedzia艂ek, 13 lutego 2017

Grzech mojego Ko艣cio艂a


Grzech (publiczny), czyli z艂o, wobec ludzi i Boga. Najpierw, oczywi艣cie, m贸j grzech nieskutecznego nauczania. Ale i grzech mojego Ko艣cio艂a, kt贸rego jestem katechet膮. Mojego, bo dzisiejszego, 2017 i przed, od... ?
Grzech zaniechania wobec 艢wi臋tego Powszechnego Soboru Watyka艅skiego II. Mojego, bo doskwieraj膮cego najbardziej tu, gdzie 偶yjemy, w parafii, dekanacie, diecezji. Objawia swoj膮 niszcz膮c膮 si艂臋 tak偶e w sprawach publicznych Ojczyzny, szczeg贸lnie przy niszczeniu godno艣ci osoby Lecha Wa艂臋sy, po艣rednio (?) ca艂ej naszej Solidarno艣ci 1980/81, dokona艅 Roku 1989 (zas艂u偶y艂 na rozdzia艂 w encykklice 艣w. JPII, ale nie na bie偶膮ce dusz-pasterstwo?), dokona艅 ca艂ej epoki transformacji ustrojowej, dzia艂alno艣ci (DOBRA) NGO-s贸w, spraw fundamentalnych KONSTYTUCJI RP i TK, s膮d贸w (niezale偶no艣ci s臋dzi贸w), likwidowanych katedr gimnazjalnych 偶ycia wsp贸lnot gmin wiejskich (praktycznego wychowania patriotycznego i spo艂eczno-kulturalnego)...

Wszystko wida膰 tutaj - w gminie STRACH脫WKA, w wielkim projekcie Rzeczpospolitej Norwidowskiej - jak w soczewce wszelkich spraw naszych na Polskiej Drodze Wolno艣ci. I jeszcze d艂u偶szej, si臋gaj膮cej przemian w spo艂ecze艅stwie polskim od po艂owy XIX wieku. 
Tutaj mnie postawi艂a Opatrzno艣膰. Z przerw膮 na katechez臋 m艂odzie偶ow膮 w parafiach Legionowa stanu wojennego.
To jest grzech zamkni臋cia. Blokady na wi臋ksz膮 perspektyw臋 kultury. Zamkni臋cia na dialog we wsp贸lnotach lokalnych, gminnej, parafialnej, dekanalnej, diecezjalnej, szeroko-rozumianej-samorz膮dowo-publiczno-pa艅stwowo-szkolnej. We wsp贸lnocie i w perspektywie KULTUROWEJ. Po prostu! Niech przem贸wi膮 dokumenty.

1) "Jest w艂a艣ciwo艣ci膮 osoby ludzkiej, 偶e do prawdziwego i pe艂nego cz艂owiecze艅stwa dochodzi ona nie inaczej jak przez kultur臋, to znaczy przez kultywowanie d贸br i warto艣ci naturalnych. Gdziekolwiek wi臋c chodzi o sprawy 偶ycia ludzkiego, tam natura i kultura jak naj艣ci艣lej wi膮偶膮 si臋 z sob膮.
Mianem "kultury" w sensie og贸lnym oznacza si臋 wszystko, czym cz艂owiek doskonali i rozwija wielorakie uzdolnienia swego ducha i cia艂a; stara si臋 drog膮 poznania i pracy podda膰 sam 艣wiat pod swoj膮 w艂adz臋; czyni bardziej ludzkim 偶ycie spo艂eczne tak w rodzinie, jak i w ca艂ej spo艂eczno艣ci pa艅stwowej przez post臋p obyczaj贸w i instytucji; wreszcie w dzie艂ach swoich w ci膮gu wiek贸w wyra偶a, przekazuje i zachowuje wielkie do艣wiadczenia duchowe i d膮偶enia na to, aby s艂u偶y艂y one post臋powi wielu, a nawet ca艂ej ludzko艣ci.

Wynika st膮d, 偶e kultura ludzka z konieczno艣ci ma aspekt historyczny i spo艂eczny oraz 偶e wyraz "kultura" przybiera nieraz znaczenie socjologiczne oraz etnologiczne; w tym za艣 znaczeniu m贸wi si臋 o wielko艣ci kultur. Z r贸偶nego bowiem sposobu u偶ywania rzeczy, wykonywania pracy i wypowiadania si臋, piel臋gnowania religii i kszta艂towania obyczaj贸w, stanowienia praw i instytucji prawnych, rozwijania nauk i sztuk oraz kultywowania pi臋kna powstaj膮 r贸偶ne, wsp贸lne warunki 偶ycia i r贸偶ne formy uk艂adu d贸br 偶yciowych. Tak z przekazanych instytucji powstaje dziedzictwo swoiste dla ka偶dej ludzkiej wsp贸lnoty. Tak te偶 tworzy si臋 okre艣lone i historyczne 艣rodowisko, w kt贸re w艂膮cza si臋 cz艂owiek jakiegokolwiek narodu czy wieku i z kt贸rego czerpie warto艣ci dla doskonalenia kultury osobistej i spo艂ecznej." To SOB脫R!

2) DZIEDZICTWO

                /Aleksander G艂owacki/

dobrze mie膰 kogo艣 wielkiego w rodzinie
niekoniecznie znanego encyklopediom
ojca matk臋 babci臋 pradziadk贸w
antenat贸w naszych i dziedzictwo

dochodzi膰 sk膮d ich wielko艣膰
na czym polega艂a
co trwa do dzisiaj (mo偶e w nas)
co przekazali co艣my odczytali zrozumieli

bez pracy w pocie swego czo艂a si臋 nie da
szukania szperania medytacji
nad Kr贸lami Jackowskimi Trembi艅skimi
G艂owackimi Borutami Wiatrami Kapaonami

kto z kim od kogo co wzi膮艂 co rozwin膮艂
co dok艂adamy ka偶dym dniem i my艣l膮
na pocz膮tku jest s艂owo i logos czy偶 nie
Krakowskie Przedmie艣cie i co艣 wi臋cej

co zamieszka艂o mi臋dzy nami
w Annopolu Strach贸wce Legionowie
co wnosimy w rodzin臋 i wsp贸lnoty (lokalne)
co wr臋cz jest dobrem narodowym

co bierzemy t臋cz膮 zachwytu
od zenitu Wszechdoskona艂o艣ci dziej贸w
co ich i nas tworzy艂o tworzy
biada nam i krajowi je艣li nie

   (poniedzia艂ek, 13 lutego 2017, g. 9.52)
(moje skromne "ja" - TUTAJ "Komnata Si贸dma 4")

3) (Nie)doczekania nasze

"W贸jt nie chce stan膮膰 przy mnie/nas publicznie. 呕adna tam Wsp贸lnota Samorz膮dowa, mazowiecka lub inna. WYRACHOWANIE, obrachunek polityki wewn臋trznej. Nie zna ksi膮偶ki o wi臋kszej rzeczywisto艣ci gminy, kt贸r膮 kieruje (z powodzeniem) - "O mi艂o艣ci do... Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂a". Autora? Bardzo powierzechownie, cho膰 z Jego Ojcem Chrzestnym zak艂adali艣my SOLIDARNO艢膯. Nie znam si臋 na nowym pokoleniu Polak贸w, nie wiem, co nimi kieruje.

Ksi膮dz proboszcz obecny przestawia na o艂tarzu (usuwa? B贸g-Honor-Ojczyzna?) Wota Wdzi臋czno艣ci za czas wolno艣ci, za zryw w obronie godno艣ci Cz艂owieka-Polaka na tym terenie, cho膰 poprzednicy histori臋 wsp贸艂tworzyli, b艂ogos艂awili i zna膰 nas chcieli. Pierwszy proboszcz-za艂o偶yciel parafii STRACH脫WKA, uwa偶a艂 si臋 z dum膮 za adoptowanego syna Marii i Andrzeja Kr贸l贸w (Maria - Matka Chrzestna I-szej chor膮gwi parafialnej z 1948 - zmar艂a na jego kolejnej plebanii). Pierwszy biskup-za艂o偶yciel diecezji nawiedzi艂 Matk臋 Bo偶膮 Annopolsk膮, dom nasz i maj臋tno艣膰 ca艂膮 pob艂ogos艂awi艂. Co艣 chyba w nikt贸rych kr臋gach-uk艂膮dach w艂adzy 藕le si臋 dzieje?! Bo to dzi臋ki TEJ historii nasza parafia, wie艣, szko艂a, gmina mia艂y szcz臋艣cie (b艂ogos艂awie艅stwo) by膰 stacj臋 pielgrzymkow膮 艢wiatowych Dni M艂odzie偶y 2016 dla Grupy Belgijskiej. Ale co im tam. Proboszcz i kuria maj膮 swoje (i oczywi艣cie inne) teorie. Jakie? - nie powiedz膮. [To nie atak na Ko艣ci贸艂! Jestem i pozostan臋 Jego katechet膮, powo艂anym zreszt膮 w stanie wojennym "by by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮". To wiara w otwarto艣膰, szczero艣膰, prawd臋 i dialog (SOB脫R WATYKA艃SKI II) ponad wszystkimi politycznymi r贸偶nicami!]. WIARA I ROZUM!" (to te偶, niestety, ja, na blogu Osobny 艢wiat)

Epilog
Wiem, 偶e nie wszystkim si臋 spodoba to, co tutaj napisa艂em. To, czym 偶yj臋. O czym daj臋 艣wiadectwo ca艂ym sob膮 i rodzinnie. Drog膮-prawd膮-偶yciem (odwo艂uj膮c si臋 do Dobrej Nowiny Jezusa z Nazaretu). Dobrze b臋dzie dla nas wszystkich, je艣li zd膮偶臋 rozwik艂a膰 to i owo przed demencj膮 i 艣mierci膮. Nie, 偶ebym tylko ja to m贸g艂 zrobi膰. Wiem ju偶, jednak, ile czasu trzeba, prze偶y膰, do艣wiadcze艅, przemy艣le艅, studi贸w, ogromnej pracy i szcz臋艣cia, by obj膮膰 te sprawy rozumnym poznaniem (wiar膮 i rozumem). Tak偶e - oczywi艣cie - z niezb臋dn膮 pomoc膮 艣wiat艂a spoza nas. Z Wysoka. 

Krytyk臋 przyjm臋 na klat臋 (z godno艣ci膮, pokor膮). Dialog - z entuzjazmem!:-)

PS. 
Zdj臋cie z tekstu "Sob贸r Watyka艅ski II z perspektywy p贸艂wiecza" na tej stronie.

niedziela, 12 lutego 2017

(Nie)doczekania nasze



"C.N. zas艂u偶y艂 na dwie rzeczy od Spo艂ecze艅stwa Polskiego: 
to jest, a偶eby one偶 spo艂ecze艅stwo 
nie by艂o dla艅 obce i nieprzyjazne”
'Rodem Mazowszanin, sercem Polak, a talentem 艣wiata obywatel')


A) DZIEDZICTWO (O mi艂o艣ci do Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂a)
B) POD WP艁YWEM PRZYJA殴NI Z PRUSEM (pocast z cykl RDC:Rody i rodziny Mazowsza)
C) Z WIZYT膭 W ANNOPOLU

Pierwsza strona medalu (awers doczekania). Jestem pod wielkim wra偶eniem i wp艂ywem ostatnich wydarze艅, dotycz膮cych naszej rodziny. Musz臋 uwa偶a膰, by zachowa膰 miar臋. Mi臋dzy entuzjazmem i osobisto/rodzinn膮 satysfakcj膮, a przynale偶n膮 prawdzie pokor膮. Da膰 jednak 艣wiadectwo bez l臋ku i zahamowania. Stan膮膰 w 艣wietle rozpoznanej prawdy. Tylko prawda i dialog 艣wiat zbawiaj膮.


Nie znam ca艂臋j prawdy dziej贸w. Tak, jak mieszka艅cy Ksi臋zyk i gminy nie znaj膮 swojego bohatera Wojny 1920, z Virtuti Miliatarii za czyn wybitny, niezwyk艂y, na miar臋 Cudu nad Wis艂膮. Cud nad Osownic膮 jeszcze si臋 nie dokona艂.
Nie jestem - i nie chc臋 - by膰 niczyim sumieniem, narodu, gminy itp. Tylko swoim w艂asnym. Ale nie mog臋 milcz膮co si臋 przygl膮da膰, jak dzieje si臋 publiczne z艂o. Kt贸re zabija wsp贸lnot臋 - pami臋膰 i to偶samo艣膰! Wypromowa艂o si臋 z艂o przemilczania! Przemilczanie jest z艂em, grzechem. Prawda 偶yje DIALOGIEM!

Musz臋 uwa偶a膰 przed nadmiernym mistycyzmem. Ale... przecie偶:

Annopolu w gminie Strach贸wka, Ojczyzno moja, Ty jeste艣...
Ty wywierasz na mnie, na nas - sakrament ma艂偶e艅stwa i rodzin臋 - wp艂yw przemo偶ny...
Gdyby nie Ty, przez Kr贸l贸w, Jackowskich i Kapaon贸w, nie by艂oby Solidarno艣ci w gminie naszej...
Polska by艂aby tu inna...
Nie by艂oby Rzeczpospolitej Norwidowskiej (szko艂y, stowarzyszena, DyrKa-Prezeski) i ich osi膮gni臋膰 daleko ponadgminnych...
Nie by艂oby Sanktuarium Matki Bo偶ej tutaj...

Inaczej moje 偶ycie, inaczej nasz los by si臋 potoczy艂. Inaczej by艣my dzieci wychowywali. A Boles艂aw Prus mo偶e by艂by tylko mi艂膮 pami膮tk膮, bez wi臋kszego znaczenia i ci膮g艂o艣ci w naszym 偶yciu, tak偶e mojego zrozumienia ich roli w dziej贸w po-pozytywistycznej polskiej inteligencji... Gdyby nie ANNOPOL w naszej gminie!

Druga strona medalu (rewers niedoczekania). W贸jt nie chce stan膮膰 przy mnie/nas publicznie. 呕adna tam Wsp贸lnota Samorz膮dowa, mazowiecka lub inna. WYRACHOWANIE, obrachunek polityki wewn臋trznej. Nie zna ksi膮偶ki o wi臋kszej rzeczywisto艣ci gminy, kt贸r膮 kieruje (z powodzeniem) - "O mi艂o艣ci do... Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂a". Autora? Bardzo powierzechownie, cho膰 z Jego Ojcem Chrzestnym zak艂adali艣my SOLIDARNO艢膯. Nie znam si臋 na nowym pokoleniu Polak贸w, nie wiem, co nimi kieruje.

Ksi膮dz proboszcz obecny przestawia na o艂tarzu (usuwa? B贸g-Honor-Ojczyzna?) Wota Wdzi臋czno艣ci za czas wolno艣ci, za zryw w obronie godno艣ci Cz艂owieka-Polaka na tym terenie, cho膰 poprzednicy histori臋 wsp贸艂tworzyli, b艂ogos艂awili i zna膰 nas chcieli. Pierwszy proboszcz-za艂o偶yciel parafii STRACH脫WKA, uwa偶a艂 si臋 z dum膮 za adoptowanego syna Marii i Andrzeja Kr贸l贸w (Maria - Matka Chrzestna I-szej chor膮gwi parafialnej z 1948 - zmar艂a na jego kolejnej plebanii). Pierwszy biskup-za艂o偶yciel diecezji nawiedzi艂 Matk臋 Bo偶膮 Annopolsk膮, dom nasz i maj臋tno艣膰 ca艂膮 pob艂ogos艂awi艂. Co艣 chyba w nikt贸rych kr臋gach-uk艂膮dach w艂adzy 藕le si臋 dzieje?! Bo to dzi臋ki TEJ historii nasza parafia, wie艣, szko艂a, gmina mia艂y szcz臋艣cie (b艂ogos艂awie艅stwo) by膰 stacj臋 pielgrzymkow膮 艢wiatowych Dni M艂odzie偶y 2016 dla Grupy Belgijskiej. Ale co im tam. Proboszcz i kuria maj膮 swoje (i oczywi艣cie inne) teorie. Jakie? - nie powiedz膮. [To nie atak na Ko艣ci贸艂! Jestem i pozostan臋 Jego katechet膮, powo艂anym zreszt膮 w stanie wojennym "by by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮". To wiara w otwarto艣膰, szczero艣膰, prawd臋 i dialog (SOB脫R WATYKA艃SKI II) ponad wszystkimi politycznymi r贸偶nicami!]. WIARA I ROZUM!

Wi臋c skoro W贸jt i Proboszcz, to i ca艂y samorz膮d - nie chcieli uczci膰 XXX Rocznicy za艂o偶enia 3 Maja 1981 Solidarno艣ci RI, solidarno艣ci z pokoleniami wolnych Polak贸w, wi臋kszej ni偶 ka偶dy z nas (ka偶dy z nich te偶). "Branej t臋cz膮 zachwytu od Wszechdoskona艂o艣ci dziej贸w"...
Wierz膮 w co innego? W inn膮 histori臋 Polski i Ko艣cio艂a na naszym terenie?! Boj膮 si臋 "lokalnej prawdy" w uj臋ciu sekciarsko-ludowym, 偶e jeste艣my zagro偶eniem dla wiary, tradycji pomniejszonej jakiej艣 i moralno艣ci innej jakiej艣, w Polsce dzisiejszej, te偶 bardzo innej. 

Ba! Czym - jak nie promieniowaniem z艂a - t艂umaczy膰, 偶e 偶adna okoliczna szko艂a, biblioteka, gmin, wsi i miast, 偶aden dom lub centrum kultury, nie s膮 zainteresowane, nie widz膮 zwi膮zku mi臋dzy swoim powo艂aniem (i statutami) a tym, o czym za艣wiadczy艂em drog膮-prawd膮-偶yciem, o czym 艣wiadczymy sakramentalnie i rodzinnie. Nawet publicystycznie, ju偶 nie tylko w Internecie.

A偶 us艂ysza艂, zobaczy艂, przeczyta艂, pozna艂 nasze sprawy Redaktor-Artysta-Radiowy. Pozw贸lcie, wybacz Redaktorze, 偶e nie wymieni臋 z imienia i nazwiska. To jest smutny i ci臋偶ki, jak cholera, skutek/w膮tek wplatany lokalnie w nasze losy, wplatany przez zawistnik贸w, karierowicz贸w, anonim贸w i donosicieli. Inna mentalno艣膰 postmarksistowsko-popeerelowsko-niesoborowa. Nie chc臋 nikomu zaszkodzi膰. Kto艣 kiedy艣 dialogu szczero艣ci doczeka-do偶yje. Prawda nas obroni. Nie po to jest... by pod kocem - i w grobach na zawsze - si臋 skry艂a.


艣roda, 8 lutego 2017

Fejsbukowe dobro (us艂uga-przys艂uga)!


Pokazuj膮 filmik z udost臋pnionych na fejsbukowej osi czasu zdj臋膰. Lepszego bym nie zrobi艂. Nad ka偶dym zdj臋ciem bym deliberowa艂. Maszyna ma swoje (jasne)kryteria i bardzo dobrze to robi!!! 




Tu mi przypomnieli dzisiaj.

wtorek, 7 lutego 2017

Osobny 艣wiat (m贸j, tw贸j, ich, nasz)



Ka偶dy cz艂owiek to osobny 艣wiat. M贸j Osobny 艣wiat, podejrzewam, 偶e mo偶e by膰 od Teatru Osobnego Mirona Bia艂oszewskeigo. Dzisiaj wpad艂em przez przypadek na Mari臋 D膮browsk膮 (zdj. MD na 艂aweczce przed biblioteka w Komorowie, w domu Pisarki). Jej zdanie przypomnia艂o mi m贸j wierszyk z 1980: 



***

SFINKS Z PRZERA呕ONYMI OCZAMI

patrz
r臋ce mi si臋 trz臋s膮
w艂osy wypadaj膮
twarz mam w ogniu

wok贸艂 mnie
moje marzenia
pio艂un i kurz
.......
a przecie偶 jestem ca艂y 艣wiat
艣wiat kt贸ry by艂
艣wiat kt贸ry jeszcze jest
艣wiat kt贸ry odp艂ynie
nieznany wam 艣wiat

         (metafizyka, katedra w Erfurcie, 1980)

Tak to lecia艂o :-)

pi膮tek, 3 lutego 2017

DLACZEGO STRACH脫WKA, POLSKA...



Czasem co艣 mnie tknie, by tutaj pomie艣ci膰 to, owo... a je艣li kto艣 chce mnie (za co艣) wykl膮膰, niech sprawdzi ca艂y urobek dnia i 偶ycia, bo nie przeciwko komu艣 偶yje cz艂owiek. I pisze!

***

DLACZEGO STRACH脫WKA POLSKA 

               /sakrament ma艂偶e艅stwo rodzina/

taka gmina Polska Ko艣ci贸艂 u nas
nie powsta艂 z partyjnych program贸w
ale z pragnie艅 osobowych
wolnych ludzi Polak贸w 
rodzonych chowanych przez pokolenia

szukaj膮cych prawdy i w niej siebie
przez to co by艂o i trwa sponad chaos贸w
brane t臋cz膮 zachwytu
od Wszechdoskona艂o艣ci dziej贸w

wybuch艂o (tak偶e) w 1980/81 Solidarno艣ci膮
a pragnienia ludzi 1989 
zosta艂y wpisane w encyklik臋
艣wi臋tego Papie偶a-Polaka

u nas zosta艂y dope艂nione i ukoronowane
Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮 dziej贸w
dziej贸w my艣l膮cego homo sapiens
mi臋dzy Odr膮 Bugiem i Tatrami

nad Osownic膮 Strach贸wki i Jadowa
na prostej r贸wnej jak piaski ziemi
bezpoetycznego obwodu stanis艂awowskiego
na Mazowszu niedaleko Laskowa i G艂uch(贸w)

Wo艂omina D膮br贸wki Chrz臋snego i T艂uszcza
dziej贸w Polski cz臋艣ci dziej贸w Europy
dziej贸w kultury wolnego cz艂owieka
osoby z pe艂n膮 godno艣ci膮

zdolnego wzi膮膰 odpowiedzialno艣膰
za siebie swoje my艣lenie i czyny
偶yj膮cego w otwartym dialogu ze 艣wiatem
posoborowym dla wierz膮cego rozumnie

wiar膮 i rozumem kontempluj膮cego prawd臋
niewygodnego dla ka偶dej w艂adzy
zw艂aszcza dla sojuszu tronu i o艂tarza

w ka偶dym momencie danym
potrafi臋 powiedzie膰 dlaczego
dlaczego Strach贸wka Polska Ko艣ci贸艂
dlatego bo ja 偶ona my Trembi艅scy G艂owaccy
Jackowscy Kr贸lowie i Kapaonowie...

szlak i dom nam dali tutaj
tu zakorzenili podmiotowo osobowo
sanktuarium Matki Bo偶ej wybudowali
w Annopolu

chyba mog臋 powt贸rzy膰 za Poet膮 偶e i ja
zas艂u偶y艂em na dwie rzeczy od spo艂ecze艅stwa 
to jest aby one偶 spo艂ecze艅stwo nie by艂o 
dla mnie jak dla Niego obce i nieprzyjazne
  
     (pi膮tek, 3 lutego 2017, g. 11.12)

***

S臉DZIOWIE NASI

        /serce pe艂ne rozs膮dku do s膮dzenia/

kim jeste艣cie
rzadko si臋 o to pyta
w momencie s膮du przewa偶nie
nad nami
nad naszymi sprawami
nad sprawiedliwo艣ci膮
nad ustrojem (dziejami)
czyli konstytucj膮

je艣li kto艣 nigdy si臋 nie zastanawia艂
kim jestem
kim jest cz艂owiek
nie wie kim czym s膮d jest
sk膮d jest jego prawo s膮dzenia
skad prawo w og贸le
i sprawiedliwo艣膰 (czy tylko spo艂eczna)

najbardziej znanym waszym przedstawicielem
jest (dla mnie) Salomon
i jego salomonowe wyroki (s膮dy)
je艣li jego te偶 nie znamy
nie przemy艣leli艣my
to艣my ignoranci i analfabeci
takimi 艂atwo rz膮dzi膰 partii (tej tamtej)

czym jest partia (tak偶e pytajmy)
grup膮 ludzi z celem politycznym
zdobycia i utrzymania w艂adzy
partie s膮 i ich nie ma
tak szybko si臋 zmieniaj膮
albo ich liderzy
nigdy nie s膮 absolutem

powiedz mi co wiesz o kulturze
jaka jest twoja kultura
co wiesz o cz艂owieku
na ile znasz siebie
na ile jeste艣 cz艂owiekiem
kulturalnym nie partyjnym (wyborc膮)
jak chcesz zapewni膰 im niezale偶no艣膰
od Ziobry Jakiego Prezesa i innych
jakie masz pomys艂y (odwag臋)

kultura i prawo id膮 przez wieki
szcz臋艣liwe narody wolne
zorganizowane w ONZ UNESCO UNICEF
zorganizowane w UE i tak dalej
maj膮ce konstytucje
i trybuna艂y wolne kt贸re ich strzeg膮

wolno艣膰 bada艅 naukowych i sumie艅
uniwersytety i katedry bibliotek
zg艂臋biaj膮ce natur臋 osoby i kultury
wiara i rozum prawd臋 kontempluj膮
nie s膮 zdolne do tego partie i liderzy
nie s膮 bowiem do tego stworzeni
(by rz膮dzi膰 osob膮 i naszymi sprawami)

   (czwartek, 2 lutego 2017, g. 9.58)

***

B脫G OJC脫W NASZYCH

          /prawda prawd osobowa/

wszystko co najlepsze
w dziejach naszych
osobowych
przytrafi艂o si臋
i czym kim byli oni
kt贸rzy 偶ycie nam przekazali
tak jak sami w nim udzia艂 mieli
jak poznawali wybierali 偶yli
osoby ich i czyny
godno艣膰 i odpowiedzialno艣膰
nie m贸w 偶e Boga nie ma
bo my艣my Go spotkali
dotkn臋li uwierzyli powierzyli
wiar膮 i rozumem kontemplowali

     (艣roda, 1 lutego 2017, g. 11.16)

***

WIDZENIE

        /dzie艂o sztuki niedookre艣lone/

zobaczy艂em cz艂owieka
wysoko艣膰 szeroko艣膰 g艂臋boko艣膰
obraz i podobie艅stwo Boga (samego)
ni mniej ni wi臋cej

wszystko co jest na ziemi
jemu ma s艂u偶y膰 tobie mnie wsp贸lnocie
wsp贸lnota i dialog te偶 s膮 miar膮
ale najbardziej sam cz艂owiek

w ka偶dej gminie i parafii
na ka偶dym kawa艂ku ziemi i ojczyzny
cz艂owiek jest miar膮 rozwoju
jak jest szeroki wysoki g艂臋boki

kt贸偶 z nas bez grzechu
kt贸偶 do ko艅ca zna siebie
cz艂owiek to ten kto zna siebie (jednak)
na ile jeste艣my i potrafimy

na ile jeste艣my i potrafimy by膰 艣wi臋ci
wyrozumiali (od wyrozumienia) mi艂osierni 
艣wi臋to艣膰 nie bezgrzeszno艣膰 nade wszystko
ka偶dy ma miejsca niedookre艣lone

     (wtorek, 31 stycznia 2017, g. 10.34)

***

JEDNO ZDANIE

            /zdaniem my艣l zamieszkuje/

przez ca艂膮 noc my艣l nios艂em
donios艂em urodzi艂em wsta艂em
zapisuj臋

偶e literatura jednym zdaniem si臋 zaczyna
w literaturze najwa偶niejsze jest zdanie
po nim ci臋 rozpoznaj膮
potem id膮 style i wiedza
jak bohater贸w prowadzi膰
zawsze mo偶na douczy膰 si臋 w Internecie

ale wszystko prawie w zdaniu si臋 mie艣ci
zdaniem tym 偶yje o偶ywia
to mi si臋 wy艣ni艂o
w rozmowie w bibliotece w Legionowie
do kt贸rej zaszed艂em po 20 latach
i powiedzia艂em zdziwionym
偶e jestem tutaj u siebie
jak kurz na ksi膮偶kach

    (pi膮tek, 3 lutego 2017, g. 13.45)