czwartek, 31 pa藕dziernika 2019

PRP, monachomachia i pointa wielce-osobowej narracji (2)

艣p. ks. prof. Kazio Kloskowski

"... nie ja to 艣ni臋, co 艣ni臋:
Ludzko艣ci p贸艂 na globie wsp贸艂艣ni ze mn膮;
Dopomaga mnie, i cicho, i g艂臋boko,
I uroczy艣cie, i ciemno:
Jak wszechoko!..."

                        /C.Norwid, Kolebka pie艣ni/

PRP – czyli Powa偶ne Rozmowy Polak贸w – jest/s膮 w powijakach. Ale ju偶 jakie艣 s膮, jak przebi艣nieg – wi臋c ten post jest odcinkiem nr 2.
Monachomachia jest form膮 dominuj膮c膮 偶ycia spo艂ecznego Polek i Polak贸w 2019. Co do procent贸w i wp艂yw贸w.

Wczoraj by艂 wa偶ny dzie艅, pod wzgl臋dem objawienia si臋 Monachomachii. Ni to monarchii, na pewno zaprzeczenia monolitu, a najbardziej formy przetrwalnikowa feudalizmu. W Polsce popeerelistycznej ma si臋 znakomicie. Opary komuno-partyjnej ideologii unosz膮 si臋 jeszcze nad l膮dem i wodami w granicach nie tylko Ojczyzny.

W pierwszym odcinku PRP wychwala艂em pie艣ni膮 wdzi臋czno艣ci dw贸ch PT Rozm贸wc贸w, kt贸rzy zechcieli skomentowa膰 moje my艣lenie i pisanie (pisanie bo my艣lenie, my艣lenie wi臋c pisanie) z powag膮 swojego my艣lenia i pisania, objawiaj膮cego ich drog臋 i prawd臋 i 偶ycie. W ten spos贸b nasze dwie kr贸tkie rozmowy zaja艣nia艂y Veritatis Splendor na firmamencie Ojczyzny. Bo o Ojczyzn臋, kultur臋 i Ko艣ci贸艂 w nich sz艂o. S膭 MO呕LIWE TAKIE ROZMOWY!
S膭 MO呕LIWE – i dzisiaj znacz膮 dla mnie wi臋cej ni偶 pier艣cienie monachomach贸w. W nich jest prawda, kt贸rej blask zaszargali tamci. W nich jest i Ko艣ci贸艂 i Ojczyzna. Splecione losami i istot膮 ponad 1050 lat temu. W nich i mi臋dzy nimi mo偶na obserwowa膰 t臋cz臋 zachwytu, je艣li ma si臋 sk艂onno艣ci do kontemplowania prawdy. Prawda jest – JEST, poznawalna. Na dw贸ch skrzyd艂ach unosz膮c si臋 wysoko duchem i intelektem mo偶na j膮 kontemplowa膰. Bez schemat贸w i uprzedze艅. W aspektach istotowych i konstytutywnych – jak robi艂 to Papie偶-Polak na oczach milion贸w z nas, jeszcze 偶yj膮cych Rodak贸w. Nie wielu zrozumia艂o. Niewielu chce. Najgorsze, 偶e nie rozumiej膮, ani chc膮 tzw. pasterze w naszym tzw. polskim ko艣ciele. Nasz ko艣ci贸艂 pozosta艂 i z lubo艣ci膮 si臋 p艂awi w resztkach ustrojowego feudalizmu. Dzisiaj nie tylko 贸w ko艣ci贸艂 ale i jego w艂adczy sojusznik. To tylko popeerelizm? Co艣 znacznie gorszego. Peerelizm nie uwi贸d艂 tak masowo dusz, przede wszystkim funkcjonariuszy, karierowicz贸w i „natchnionych” materialist贸w (nawet w 艣wiecie kultury i nauki).

MONACHOMACHIA objawi艂a swoje oblicze listami skrzywdzonych ksi臋偶y. Jest/s膮 g艂osem wo艂aj膮cym o wod臋 godno艣ci na pustyni 偶ycia w Polsce „katolickiej”. Niby tylko w granicach swoich diecezji, ale... Listami dwoma. O jednym krzycz膮 media. O drugim jest w po艣cie ksi臋dza Stanis艂awa (Walczaka). Oba listy by艂y napisane w ma艂ej odleg艂o艣ci czasowej, w r贸偶nych diecezjach. S膮 o tym samym - o MONACHOMACHII, czy feudali藕mie polskiego ko艣scio艂a-organizacji. To nie jest teologia, to wi臋cej - 偶ycie nasze. To wi臋cej - prawda. To wi臋cej - smutny u艣miech Boga W Osobach Trzech dla nas Polek i Polak贸w 2019. Znak nadziei - cnoty teologalnej - kt贸ra zawie艣膰 nie mo偶e!

Jedyne pytanie mam – zniszcz膮 ich na naszych oczach (oczywi艣cie przemilczaj膮c), czy staniemy za nimi, broni膮c ich i swojej godno艣ci, nawet je艣li bez podzia艂u na wierz膮cych i niewierz膮cych.
Bez podzia艂u – bo skutki monachomachii dewastuj膮 偶ycie kraju bezwzgl臋dnie. Wierz膮cy w Boga i niewierz膮cy tak samo podlegaj膮 dzisiaj w艂adzy ustroju PiS-KEP-u. Partia bez KEP-ko艣cio艂a.pl nie mia艂aby takiego wp艂ywu na dusze Rodak贸w. Dewastuj膮 polski konstytucjonalizm i ukorzenienie w kulturze cz艂owieka na ziemi, zawsze w 艣wiecie wsp贸艂czesnym (od p贸艂 wieku posoborowym), a nie wydmuszkach prezeso-partyjno-ludowych-reminiscencji.

Last but not least pasuje w tym miejscu opowie艣ci jak ula艂. Nikt z nas nie by艂by sob膮, gdyby historia naszego osobowego bytowania nie uk艂膮da艂a si臋 w jedn膮 sp贸jn膮 narracj臋. Jedno艣膰 ca艂o艣ci, ca艂o艣膰 w jedno艣ci staje si臋, gdy jest pe艂no-osobowa. Mo偶e nawet w tr贸jcy swych os贸b... na obraz i podobie艅stwo Boga Chrze艣cijan i Jezusa z Nazaretu (Chrystusa). Droga-Prawda-呕ycie musz膮 by膰 narracj膮 sensu (Logosu). A co z tymi, kt贸rzy to偶samo艣膰 stracili na skutek r贸偶nych przyczyn? Nie wiem. Szczerze, nie wiem. Nie znam nawet takich przypadk贸, wi臋c nie mnie si臋 wypowiada膰. Wierz臋, 偶e m膮drzejsi, kt贸rym dane jest takie do艣wiadczenie (badawczo, 偶yciowo, egzystencjalnie...) opowiedz膮.

Mnie dana jest moja droga, prawda, 偶ycie. Na takiej drodze zetkn膮艂em si臋 z ksi臋dzem profesorem, kt贸ry wyst臋puj膮 ostatnio w mediach, jako wa偶ny 艣wiadek monachomachii. 呕ycie nas zwar艂o, cho膰 nie spotka艂em, nie pozna艂em "osobiscie". Ksi膮dz profesor Adam 艢wie偶y艅ski zosta艂a wpisany w moj膮 drog臋-prawd臋-偶ycie, czyli w moj膮 osobist膮 i osobow膮 narracj臋, filozofi膮 przyrody i 艣rodowiskiem naukowym zgromadzonym tymi zagadnieniami, g艂贸wnie na UKSW.
Kiedy pierwszy raz zobaczy艂em go w programie "Czarno na bia艂ym", tylko si臋 ucieszy艂em, 偶e znalaz艂 si臋 na drodze gn臋bionych ksi臋偶y w swojej diecezji.
Gdy zobaczy艂em go po raz drugi i trzeci, zaproszonego do studia ju偶 jako g艂贸wnego rozm贸wcy, zajrza艂em do Internetu. I odkry艂em blisko艣膰 osobow膮, przez zakres jego zainteresowa艅 naukowych i kr膮g os贸b uprawiaj膮cych nauk臋 na tym polu.

Wyczyta艂em m.in. 偶e magisterium pisa艂 na Wydziale Teologicznym Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie na podstawie pracy: „Zagadnienie godnej 艣mierci cz艂owieka. Wybrane problemy bioetyczne”. Jego promotorem by艂 ks. prof. dr hab. Kazimierz Kloskowski, m贸j kolega ze studi贸w, kt贸ry umar艂 m艂odo, ju偶 w profesorskim birecie. Dla nas zawsze pozosta艂 Kaziem. Mieli艣my w grupie dw贸ch ksi臋偶y, drugim by艂 W艂adek, wa偶ny dzisiaj orionista, "nawr贸cony" na metafizyk臋.

Doktorat robi艂 z filozofii na podstawie pracy: „Tadeusza Wojciechowskiego ewolucyjna koncepcja 艣mierci cz艂owieka”. Promotorem by艂a dr hab. Anna Latawiec, z kt贸r膮 te偶 byli艣my z偶yci (od studenckiego obozu naukowego w Dolinie Chocho艂owskiej). Podobnie byli艣my w kr臋gu sympatii z innym wyk艂adowc膮, ks. prof. dr hab. Mieczys艂awem Luba艅skim. Inna nasza kole偶anka te偶 ju偶 od dawna jest tam profesork膮. W kr臋gu tych i innych znajomych ks. prof. Adam 艢wie偶y艅ski napisa艂 i wyda艂 ksi膮偶k臋 o naszym Kaziu, 艣p. koledze profesorze i ksi臋dzu diecezji gda艅skiej. Zdj臋cie Kazia ze strony Ignatianum wzi膮艂em na zdj臋cie tytu艂owe posta. 

Czy to - takie znajomo艣ci, przyja藕nie, relacje - co艣 znacz膮, czy nic - w 偶yciorysach. Dla mnie znacz膮 wiele, bez nich moja narracja osobowej drogi-prawdy-偶ycia by艂aby sfa艂szowana. Taka jest moja filozofia przyrody, antropologia (przyrodnicza i kulturowa), tak膮 mam teologi臋 Boga W Tr贸jcy Os贸b i Ko艣cio艂膮 (eklezjologi臋, soborow膮 oczywi艣cie). Jam nie z soli, ani z roli. A偶 po najpowa偶niejszego Autora w zakresie filozofii przyrody w Polsce, ks. profesora Kazimierza K艂贸saka. I c贸偶, 偶e zmar艂 mi w trakcie pisania (ko艅czenia) pracy magisterskiej o istocie cz艂owieka w pracach Romana Ingardena. Tylko on m贸g艂 zach臋ci膰 mnie do podj臋cia takiego zuchwa艂ego my艣lenia. Obdarzy艂 mnie chyba nawet tytu艂em "umys艂u spekulatywnego". Tylko jeszcze jeden tutu艂 honorowy nape艂nia mnie dum膮 - ten dany przez Opatrzno艣膰 powo艂uj膮c膮 mnie do katechezy w stanie wojennym "abym by艂 z polsk膮 m艂odzie偶膮". To,偶e dzisiejsi hierarchowie od do艂u do g贸ry maj膮 mnie gdzie艣 ? Trudno i z wzajemno艣ci膮, cho膰 chcia艂bym by膰 zawsze, jak by艂em po 艣mierci 艣w. Jana Paw艂膮 II, we wsp贸lnocie dialogicznej Ko艣cio艂a, chroni膮cej prawd臋 i godno艣膰 os贸b! Czyli tak偶e pamie膰 i to偶samo艣膰.

Promotor m贸j zmar艂, mo偶e dlatego zamkn臋艂a si臋 przede mn膮 drog膮 akademicka? Ale z pewno艣ci膮 wa偶niejsze jest to, 偶e by艂 nauczycielem i wychowawc膮 kleryka Karola Wojty艂y w konspiracyjnym seminarium kard. ksi臋cia Adama Sapiehy. Ci膮g艂o艣膰 i jedno艣膰 偶ycia s膮 wa偶niejsze ni偶 tytu艂y i zaszczyty. Tak wierz臋. Ciesz臋 si臋, 偶e pozosta艂em zwyk艂ym szarym cz艂owiekiem i mog臋 pisa膰 te 艣wiadectwa w krzakach, w Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej (z 3 lipca 1910).

**

DR HC KARD LEHMANN 

           /ilu jeszcze ostrzyg膮 zgwa艂c膮 oszukaj膮/

bra艂em udzia艂 w艣r贸d widz贸w w 1997
na Placu Zamkowym w Warszawie
w uroczysto艣ciach dla niemieckiego biskupa
doktorat dosta艂 od mojej uczelni honorowy
w procesji w ceremonialnych strojach szli
w艣r贸d nich nasz przyjaciel profesor i ksi膮dz

przyjaciel zmar艂 m艂ody po dw贸ch latach
byli艣my na jego pogrzebie w katedrze oliwskiej
by艂 i prezydent Lech Wa艂臋sa
po latach przemianowano ATK na UKSW
doktoraty honorowe jak dawali daj膮 i dzi艣
ma tak偶e niestety gda艅ski arcybiskup G艂贸d藕

kiedy艣 bym takie orszaki podziwia艂
my艣l臋 偶e dla wszystkich ksi臋偶y to 艣wi臋to
w takich dekoracjach bra膰 udzia艂y
pewnie i Kazio nasz kochany ks profesor

wzdrygam si臋 dzisiaj o艣wiecony
ich niezliczonymi skandalami
pedofilia jest najbardziej nag艂o艣niona tylko
jakby wcieleniem ich z艂a korporacyjnego

to nie jest ju偶 Ko艣ci贸艂 Bo偶y Jezusa
to orszak w艂adc贸w pier艣cieni
nie pasterzy Jezusa Chrystusa
obrzydzenia nabra艂em do nich
i dzi臋kuj臋 Bogu
偶e mog臋 by膰 zwyk艂ym cz艂owiekiem
daj膮c o nich dzisiaj to anty艣wiadectwo

   (czwartek, 31 pa藕dziernika 2019, g. 13.10)

***

JEDEN 艢WIAT R脫呕NE WYMIARY

nie wiem czy tytu艂 jest dobry
chodzi o inne wymiary
a 艣wiat chyba jest jeden
to znaczy wszech艣wiat

innych wymiar贸w do艣wiadczam
sob膮 samo-po-czuciem siebie
w r贸偶nych sytuacjach
zazwyczaj bardzo niespodziewanie

dwie s膮 jakby zmienne
z tych r贸偶nych wymiar贸w
z jednej od strony starego cia艂a
druga z prawdy nie艣miertelnej

cia艂o choruje stale si臋 starzeje
siedzi nieruchomo w fotelu
duch lotny jak szczygie艂
nic sobie z tego nie robi – istnieje

starocie we mnie skrzypi膮
zw艂aszcza rano
ale duch potrafi b艂ysn膮膰 nagle
czyli w ka偶dej chwili

przewa偶nie 艂api臋 si臋 zdziwiony
sk膮d ta nag艂a rado艣膰 znik膮d
z samego istnienia
偶e si臋 jest i dobro i prawda

偶e to jest oczywisto艣ci膮
ponad wszelkie zmienno艣ci
偶e nikt nic zmieni膰 tego nie mo偶e
najwy偶ej troch臋 wi臋cej poboli

(艣r. 30 pa藕dz. 2019, g. 19.44) TU- Niezjednoczeni...PL

NORWIDOWA - I WIELCE OSOBOWA - POINTA:

        KOLEBKA PIE艢NI
(DO WSP脫艁CZESNYCH LUDOWYCH PIE艢NIARZY).

1.
Gdzie ton i miara r贸wne s膮 przedmiotowi,
Gdzie przedmiot si臋 harmonj膮 dostraja;
Tam jest i pie艣艅, i rym — jak, kto je powi膰
 Tam zsiedmia si臋 brzmienie i tam si臋 ztraja
I spadkuje si臋 samo ku ko艅cowi...

2.
Umiej s艂owom wr贸ci膰 ich wyg艂os pierwszy!
To jest ca艂膮 wra偶e艅 tajemnic膮;
Rym?... We wn臋trzu le偶y, nie w ko艅cach wierszy,
Jak i gwiazdy nie tam s膮, gdzie 艣wi茅c膮![1]

3.
Podobnie偶 i pie艣艅 gminna, to nie jest to,
Co wy dzi艣 zrobili艣cie z ni茅j.
P艂ynno艣膰 s艂贸w? To oko, b艂ys艂e 艂z膮,
To ciep艂y dech, nie zawo艂anie: «Tchnij!...»
Tak wyw臋藕la si臋 kwiatu p膮k i tak ptasz臋
Coraz bystrzej i pe艂niej widzi dzie艅,
Nim nad rozp臋k艂膮 wzi臋ci czasz臋,
Wra偶enia pierw maj膮c przez sw贸j rdze艅!

4.
St膮dto nie s膮 nasze — pie艣ni nasze —
Lecz boskiego co艣 bier膮 w si臋:
St膮d, cho膰 ja 艣pi臋, nie ja to 艣ni臋, co 艣ni臋:
Ludzko艣ci p贸艂 na globie wsp贸艂艣ni ze mn膮;
Dopomaga mnie, i cicho, i g艂臋boko,
I uroczy艣cie, i ciemno:
Jak wszechoko!...

5.
Tam to wszcz臋艂a si臋 pie艣艅 gminna, jakby z dna
Uspokojonej naskr贸艣 g艂臋bi
Czerpi膮c tok sw贸j i j臋k go艂臋bi,
A B贸g j膮 sam zna...!

艣roda, 30 pa藕dziernika 2019

Wielkie sprawy rodz膮 si臋 w Strach贸wce (odc. "E")

z inicjatywy s Aliny RSCJ, Norwidologa
do r膮k w艂asnych, 23 marca 2003

A ty Betlejem, w ziemi judzkiej... ju偶 wiemy, jak si臋 sko艅czy艂a ta opowie艣膰 (Historia Zbawienia).

Dlaczego ci膮gle nie wiemy rozumiej膮co i kontemplatywnie, 偶e s膮 inne miejsca, o kt贸rych wiele mo偶na powiedzie膰, czerpi膮c z betlejemskiego wzorca. Betlejemski wz贸r pokazuje dar i ci膮g艂o艣膰 pokole艅. Trudno nam w to uwierzy膰, 偶e my i nasze wsie i miasta s膮 wybrane, aby wielkie dobro w nich si臋 (za)dzia艂o? Tak jak w naszej Strach贸wce - kiedy patrzymy szeroko otwartymi oczami, sercem, wiar膮 i rozumem. Kto otworzy drzwi prawdzie... kt贸ra puka i stuka i ko艂acze do izb, dom贸w i wsp贸lnot naszych 偶ycia? Zobaczy cuda. To ju偶 pi膮ty (litera "E") odcinek pisania o takiej Strach贸wce. S膮 ju偶 napisane i wisz膮 w Internecie odcinki A, B, C, D. Staram si臋 opowiada膰 swoje i nie-tylko-swoje historie od "A" do "Z".

Przecie偶 wierz膮cy w Boga Jezusa Chrystusa wiedz膮, 偶e s膮 na ich obraz i podobie艅stwo. Ich, czyli Tr贸jcy 艢wi臋tej. Wi臋c jak to jest? Czemu nasza wiara zatrzymuje si臋 na niezliczonych granicach, bezradnie poszukuj膮c w kieszeni zakamarkach paszport贸w?
Przecie偶 na skrzyd艂ach wiary i rozumu mo偶emy prawd臋 kontemplowa膰. Kon-templum si臋 staj膮c w pe艂nym 艣wietle w niesko艅czonym Wszech艣wiecie! Veritatis splendor jest w nas, dla nas, z nami i wok贸艂.

A ty Strach贸wko, w Ziemi Wo艂omi艅skiej (czyli Norwida i Cudu nad Wis艂膮)... ta opowie艣膰 nie ma jeszcze swojego zako艅czenia. Dzieje si臋. Toczy. B膮d藕 wierny. Id藕! - mi przy艣wieca.

Przyczyny mojego pisania s膮 osobowe. Jak to lecia艂o dzisiaj?
- abp G艂贸d藕 w li艣cie 16 odwa偶nych (sprawiedliwych)
- wczorajszy jubileusz lider贸w promieniuje na dzisiaj
- ca艂a historia wi臋c przesz艂a mi przez g艂ow臋. Po pocz膮tek wszystkiego w Annopolskim Sanktuarium, czyli MBA (od 3 lipca 1910 i wcze艣niej w marzeniach o 艣wi臋to艣ci pewnej Polki)
- historia 偶ywi my艣li i czyny os贸b, Droga-Prawda-呕ycie, poza kt贸re nikt z nas nie wyjdzie nigdy (wi臋c to tr贸jca warto艣ci absolutnej dla ka偶dego cz艂owieka).

Nasi przemilczaj膮cy – w Ko艣ciele, pa艅stwie, samorz膮dzie – g艂o艣no, jakby mi臋dzy linijkami, krzycz膮, 偶e z przemilczania mo偶e jakie艣 dobro wynikn膮膰. Chcieliby. Pewnie czepiaj膮 si臋 takiej wiary (bezrozumnej). Bo jak co艣, z niczego ma wzi膮膰 w naszej tzw. przestrzeni publicznej?! W Rzeczpospolitej (Polskiej i Norwidowskiej)? Jak oni rozumiej膮 rzecz wsp贸ln膮, wsp贸lnot臋, dobro wsp贸lne: proboszcz, samorz膮dowcy, wychowawcy… itd. i tak dalej, dalej, od wielu lat prawie w niesko艅czono艣膰.

Logika podpowiada, 偶e ze z艂膮 dobro mo偶e wyrosn膮膰. Z dobra z艂o? Nigdy i nigdzie.
G艂贸d藕 Arcybiskup by艂 tak偶e w Strach贸wce. Z wizytacj膮 i sakramentem bierzmowania. Robi艂em obficie zdj臋cia, powsta艂 potem album, pewnie arcybiskup ma go gdzie艣 w archiwach. Wiem, 偶e by艂 mu wr臋czony.
Wtedy te偶 wszyscy ko艣cielni wiedzieli, kim i jaki jest. Nieko艣cielni te偶, zw艂aszcza ci na najwy偶szych stanowiskach w pa艅stwie, razem pili, na l膮dzie i w przestworzach lotniczych. Ale on by艂 wtedy jakby naszym monarch膮, nikt by si臋 nie wychyli艂, nikt by mu nie podskoczy艂.
Ja te偶 powo艂ywa艂em si臋 na jego wp艂ywy, pisz膮c podanie do dow贸dcy jednostki nad morzem, by udost臋pni艂 naszym kolonistom Caritas dost臋p do morza przez swoje terytorium.

Pot臋偶na organizacja nad nim czuwa艂a, Ko艣ci贸艂 Katolicki w Polsce i 艣wiecie. Moloch. Nie duchowa wsp贸lnota. Moloch z pot臋g膮, w艂adz膮, bogactwem Watykanu i z jego osobistym bogactwem i generalsk膮 w艂adz膮. Wszyscy jedli mu z r臋ki. Gdzie by tam jaki艣 ksi膮dz, katecheta… porwa艂 si臋 na takiego „Potwora”, najpierw z du偶ej, potem z ma艂ej litery. I to mia艂by by膰 Ko艣ci贸艂 Chrystusowy? Tylko analfabeci duchowo-intelektualni mog膮 tak my艣le膰. BTW. Na tym w艂a艣nie schemacie i na podobnych uprzedzeniach zbudowali swoj膮 pot臋g臋 PiS-KEP-politycy.

Sk膮d mi to, 偶e tak fundamentalne sprawy s膮 mi powierzone, zwyk艂emu katechecie. Fundamentalne dla Ko艣cio艂a, dla Ojczyzny, dla samorz膮du, dla kultury wsp贸艂czesnego cz艂owieka, dla dialogu w og贸le, i dla rozumienia wsp贸lnoty.
Nie doszed艂em do tego punktu inaczej, jak tylko prowadzony Duchem Czasu, moj膮 osobist膮 drog膮-prawd膮-偶yciem. W tr贸jcy, kt贸ra jest echem i genem Tr贸jcy 艢wi臋tej w cz艂owieku. Nawet boska cz膮stka Higgsa mo偶e na tym tr贸j polu si臋 skrywa膰 (albo ujawnia膰).
Cz艂owieku, nie mo偶esz ba膰 si臋 ksi臋偶y, biskup贸w, genera艂贸w. Do wolno艣ci jeste艣 stworzony. Wolnym cz艂owiekiem si臋 rodzisz. Mo偶esz pozna膰 prawd臋, kt贸ra daje wolno艣膰. Godno艣膰 osoby ma a偶 tak膮 moc.

To wszystko sprawi艂a w moim/naszym 偶yciu tzw. Opatrzno艣膰. Daj膮c 偶ycie w rodzinie tej, nie innej. Daj膮c zatem Legionowo i Annopol i ca艂膮 histori臋 pokole艅. Figura Matki Bo偶ej Annopolskiej (Murrilowsk膮 zwanej) odgrywa kluczow膮 rol臋. Nie sam kamie艅, ale intencje i kult fundator贸w dla Niej i nast臋pnych polskich pokole艅. Sta艂a si臋 nie tylko Opiekunk膮 domu i rodziny Kapaon贸w, ale tak偶e dziejow膮 Patronk膮 Solidarnosci RI w gminie, Patronk膮 i Wspomo偶ycielk膮 艢DM 2016 w parafii i wielu innych wydarze艅.
Od 4 lat pokazuj臋, demaskuj臋, obja艣niam ustrojowe z艂o PiS-KEP-Polski. Geneara艂-arcybiskup przyszed艂 mi z pomoc膮, tzn. jego afera (pardon, sprawa). PiS-KEP-Polska znalaz艂a w nim doskona艂e uciele艣nienie (wcielenie). „B贸g tak chcia艂” – i to bez wzgl臋du na czyj膮艣 wiar臋 i niewiar臋. Droga-Prawda-呕ycie nie maj膮 alternatyw.

***

KA呕DY MA SWOJEGO G艁ODZIA

        /w niesoborowym Ko艣ciele/

my mieli艣my warszawsko-prascy
teraz maj膮 go gda艅szczanie
ale ka偶da parafia dekant
ma jakiego艣 G艂odzia lub mia艂a
to znaczy 偶e i b臋dziemy mieli zawsze

co znaczy mie膰 G艂odzia
w艂adz臋 nad sob膮 bezdyskusyjn膮
bogactwo i si艂臋 niszcz膮c膮
w bezczelnej klerykalnej tradycji

sta艂 si臋 chc膮c-nie-chc膮c symbolem
nawet Polak i Ry艣 si臋 go boj膮
to c贸偶 dopiero zwyk艂y cz艂owiek
wszak on watykanista i genera艂
i osobowo艣膰 taka bez-wzgl臋dna

przeci膮ganie liny trwa w ko艣ciele.pl
po jednej stronie ogrom
po drugiej jest nas niewielu
nas zwyk艂ych posoborowych
wiar膮 i rozumem kontempluj膮cych
ziemsk膮 i podniebn膮 prawd臋

nieznajomo艣膰 Biblii jest nieznajomo艣ci膮 Boga
nieznajomo艣膰 Soboru (ducha i litery)
jest nieznajomo艣ci膮 Ko艣cio艂a Bo偶ego
w 艣wiecie zawsze nam wsp贸艂czesnym
na tym 偶eruj膮 krwiopijcy
parafialno-diecezjalni psycho-ducho-paci

    (艣roda, 30 pa藕dziernika 2019, g. 11.54)

***

ROZWODY A SPRAWA POLSKA

                       /kocha膰 i by膰 kochanym/

sprawa postawiona w tytule
jest arcywa偶na
rodow贸d ma prawie metafizyczny
nie wiem czy kto艣 to bada

nie zrobi臋 z tego eseju
ani nawet felietonu
potrafi臋 tylko bardzo mi por臋czn膮
notatk臋 wersowan膮

analiza por贸wnawcza a偶 si臋 prosi
rozk艂adu po偶ycia os贸b
w ma艂偶e艅stwie i w narodzie
powod贸w i mechanizm贸w

kto ma postawi膰 to zr贸wnanie
jak nie m膮偶 patriota sakramentalny
i mi艂o艣ci i szcz臋艣ciu
w nietrwa艂ym 艣wiecie (tytu艂 ksi膮偶ki)

w ksi膮偶ce profesora 艁臋cickiego
jest 艣wiadectwo ma艂偶e艅stwa Kapaon贸w
mi臋dzy bardzo wieloma
ka偶dy opisa艂 w nich swoj膮 drog臋

偶yjemy w czasie w艂adzy prezesa partii
samotnego z kotem jak palec
nie siadaj膮cego do sto艂u z innymi
nie dziel膮cego 艂o偶a z nikim

ka偶dy ma swoj膮 drog臋-prawd臋-偶ycie
ale je艣li staje si臋 liderem obrazem
to jest idea艂em przepo艂owionym
antydialogicznym wi臋c i anty-Bo偶ym

to tylko notatka wersowa Kapaona
m臋偶a solidarnosciowca katechety
ojca dziadka ale nie naukowca
spokojnie jego g艂os mo偶na ola膰

mnie wsp贸艂tworzy ju偶 艣mier膰 kliniczna
kamieni odrzuconych przez buduj膮cych
papier i komputer m贸j g艂os zachowa
echo echu przeka偶e dalej wy偶ej g艂臋biej

    (艣roda, 30 pa藕dziernika 2019, g. 9.11)

Na zdj臋ciu tytu艂owym siostra Alina Merdas, ze zgromadzenia Naj艣wi臋tszego Serca Jezusa, RSCJ - to u nich znajduje si臋 wzmiankowany ni偶ej fresk, w ko艣ciele Trinita dei Monti https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Trinit%C3%A0_dei_Monti - wr臋cza papie偶owi list od Szko艂y w Strach贸wce, Rzeczpospolitej Norwidowskiej, z informacj膮 o naszych dzia艂aniach i pro艣b膮 o b艂ogos艂awie艅stwo na dalsze poczynania. Jak skuteczne jest to b艂ogos艂awie艅stwo (i wstawiennictwo 艣p s. Aliny) ju偶 widzimy, poznajemy po owocach. Nikt zaw艂aszczy膰 tej mocy nie zdo艂a.

APPENDIX:
Jan Pawe艂 II na zako艅czenie audiencji, powiedzia艂 do Polak贸w:

"Tre艣ci膮 dzisiejszej katechezy jest Psalm 89. Natchniony autor przypomina w nim, 偶e przedwieczny B贸g jest jedyn膮 nadziej膮 i szcz臋艣ciem cz艂owieka. By艂 i jest dla wszystkich, tak偶e dla wsp贸艂czesnych, ucieczk膮 z pokolenia na pokolenie. Na zako艅czenie audiencji pob艂ogos艂awi臋 kopi臋 znanego fresku "Mater Admirabilis" https://esm-rome.com/pl/niezwykle-miejsce/ z ko艣cio艂a Trinit脿 dei Monti. Tradycja zwi膮za艂a go w spos贸b szczeg贸lny z postaci膮 Cypriana Norwida. Przed tym obrazem prosi艂 on dla siebie o dar nawr贸cenia i wiary. Wyra偶am rado艣膰, 偶e ten fakt zostanie upami臋tniony umieszczeniem kopii fresku w ko艣ciele 艣w. Katarzyny w Warszawie. Serdecznie pozdrawiam przyby艂ych z tej okazji: Ksi臋dza Prymasa, Pana Prezydenta Kaczorowskiego, Pana Ministra Kultury i Sztuki, Pana Prezydenta Miasta Sto艂ecznego Warszawy, Ambasador贸w Polski i Francji przy Stolicy Apostolskiej oraz przedstawicieli 艣wiata kultury i sztuki. Pozdrawiam r贸wnie偶 pielgrzym贸w ze Skawiny. Wspominam z rado艣ci膮 moj膮 ubieg艂oroczn膮 pielgrzymk臋 do Polski, podczas kt贸rej dane mi by艂o nawiedzi膰 Wasze miasto. Zawie藕cie moje pozdrowienie i b艂ogos艂awie艅stwo wszystkim jego mieszka艅com. Niech okres Wielkiego Postu b臋dzie dla nas czasem nawr贸cenia i wzrastania w wierze. Wszystkim niech Pan B贸g b艂ogos艂awi!"..

wtorek, 29 pa藕dziernika 2019

艢wi膮teczny post o Strach贸wce samorz膮dnej (D, czyli odc.4))

Kto samorz膮dno艣膰 rozumie, przebra艂by si臋 dzisiaj ze mn膮 w smoking, sukni臋 balow膮 i muszk臋. Ale i ja nie mam smokingu i po c贸偶 mi takie wydatki. Dla moli?!

Moim 艣wi臋towaniem jest prze偶ywanie i opisywanie tego, co jest realno艣ci膮 naszego 偶ycia.
Dzisiaj realno艣膰 naszego 偶ycia w tzw. wsp贸lnocie lokalnej w Strach贸wce (gminie, parafii, szko艂ach, NGO-sach) stan臋艂a w osobie Gra偶yny KAPAON,  dyrektorce szko艂y im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej w pe艂nym 艣wietle na scenie obchod贸w XXV-lecia Szko艂y Lider贸w w Sali Hotelu Marriott w Warszawie. Organizatorzy zgromadzili znamienitych go艣ci, lider贸w 偶ycia publicznego na szczeblu krajowym. Niekt贸rzy z nich s膮 absolwentami Szko艂y Lider贸w, tak jak Gra偶yna. Nb. so艂tyska naszej wsi R贸wne jest w trakcie szkolenia. Kr膮g lider贸w ro艣nie.

Czym jest samorz膮dno艣膰 i Szko艂膮 Lider贸w trzeba by d艂ugiej dyskusji. Warto tak膮 zainicjowa膰 w gminie, ale chyba nie do偶yj臋. A mam o czym m贸wi膰. Da膰 艣wiadectwo PRAWDZIE, kt贸ra jak ziarno zosta艂a wrzucone w gleb臋 i si臋 ukorzenia od 40 lat. Pierwsz膮 samorz膮dno艣ci膮 by艂 w naszej gminie – jak w wi臋kszo艣ci polskich miejscowo艣ci, a zw艂aszcza zak艂ad贸w pracy – Niezale偶ny, Samorz膮dny Zwi膮zek Zawodowy SOLIDARNO艢膯.
Mam za sob膮 do艣wiadczenie Solidarno艣ci 1980/81, budowania wsp贸lnoty wiary i rozumu w parafii 艣w. Jana Kantego w Legionowie (powo艂any w stanie wojennym „aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮”), k艂ad艂em podwaliny po samorz膮dno艣膰 ustawow膮 w I kadencji 1990-94. Stowarzyszenia i Rzeczpospolita Norwidowska s膮 dojrza艂ymi owocami wolno艣ci i budowania spo艂ecze艅stwa obywatelskiego, kt贸rego koron膮 jest integralny rozw贸j osob , nie – partii, koalicji i system贸w politycznych.

Nikczemne paradoksy (absurdy).

Niestety z rozumieniem osobowego 艣wiata wsp贸艂czesnych demokracji jest w Polsce kiepsko. Dominuje popeerelistyczna doktryna partyjno艣ci, mas ludowo-ideologicznych, wodza, podporz膮dkowania partyjno-politycznym i religijno-ko艣cielnym „autorytetom”. Autorytet wzi膮艂em w cudzys艂贸w, bo nie widz臋 takich po stronie rz膮dz膮cych (nie tylko w PiS). Owszem moim autorytetem jest prof. Adam Strzembosz, co do rozumienia prawa, praworz膮dno艣ci, konstytucyjnego pa艅stwa prawa. Najwi臋kszym z mo偶liwych by艂 Jan-Karol-Pawe艂 Wojty艂a. 艢wi臋ty KK, JPII.
Z my艣leniem jest kiepsko u wsp贸艂czesnych Polak贸w. Ani praw cz艂owieka, ani dokument贸w Soboru Watyka艅skiego II nie przemy艣leli艣my, jako spo艂ecze艅stwo. Co najgorsze – dominuje w偶yciu publicznym UCIECZKA OD DIALOGU – wbrew wierze, rozumowi, kulturze, prawdzie, pami臋ci i to偶samo艣ci (mojej/naszej).

Gra偶yna stan臋艂a dzisiaj wychwalana - wobec ludzi m膮drych i lideruj膮cych, z terenu ca艂ej Polski. Kto chcia艂 i chce mo偶e obejrze膰 w Internecie, by艂a transmisja online. Jutro ka偶dy urz臋dnik, urz臋dniczka w gminie b臋dzie mog艂a jej… Pogratulowa膰, z uznaniem porozmawia膰 o uroczysto艣ci, osi膮gni臋ciach, idea艂ach??? Ale偶 sk膮d. Ka偶dy urz臋dnik i urz臋dniczka w gminie b臋dzie mog艂a spojrze膰 na ni膮 z g贸ry, podnie艣膰 g艂os, oskar偶y膰 o… wszystko, 偶eby by艂o, jak dot膮d. I c贸偶, 偶e Br膮zowy Krzy偶 Zas艂ugi, pochwa艂y, uznanie, dyplomy, zaproszenia.

Czy ma jej pogratulowa膰 ksi膮dz proboszcz, katecheta w szkole Rzeczpospolitej Norwidowskiej? Ale jak to ma zrobi膰 szczerze, skoro wyni贸s艂 cichcem z naszego ko艣cio艂a Wota Wdzi臋czno艣ci za Wolno艣膰, Godno艣膰, Polsko艣膰 Odzyskane Czynem Solidarno艣ci z 1980/81 (za艂o偶onej u nas 3 Maja 1981). Ksi膮dz mo偶e powiedzie膰 mi艂e s艂owa, ale… jest zak艂adnikiem innej osoby, innej wizji Polski i Ko艣cio艂a. Ta inna wizja chce zdominowa膰 mentalno艣膰 i duchowo艣膰 mieszka艅c贸w Strach贸wki. Wbrew logice, faktom, prawdzie dziejowej, pami臋ci, to偶samo艣ci, wierze i rozumowi.

Pod koniec listopada odb臋dzie si臋 kolejna rozprawa w s膮dzie w Warszawie. Pods膮dn膮 b臋dzie Gra偶yna, bohaterka nie tylko dzisiejszego wydarzenia. Oskar偶ycielk膮 b臋dzie by艂膮 pracownica szko艂y. Si艂膮 nap臋dow膮 pow贸dki b臋dzie ca艂y uk艂ad nieprzyjaci贸艂 szko艂y, z liderk膮 opozycji na czele.
PARADOKSY? Czy sprzeniewierzenia idei samorz膮dno艣ci, praworz膮dno艣ci, wiary, rozumu, kultury WOLNYCH LUDZI Z IDEA艁EM/CELEM INTEGRALNEGO ROZWOJU CZ艁OWIEKA-OSOBY???

Moje pisanie jest s艂odko-gorzkie. Na ile celne? Czas szybko udowadnia. Jest tylko jeden spos贸b dochodzenia i szlifowania prawdy – dialog. „Prawdy si臋 zarazem dochodzi i czeka” (C. Norwid).

S艂odko-gorzkie by艂o tak偶e wczorajsze „odkrycie” i konstatacja. Ksi膮偶ka, na kt贸rej promocji by艂em w sobot臋 w Wo艂ominie w „Domu nad 艁膮kami” jest reklamowana na stronie Miasta Wo艂omin! Zdj臋cie ksi膮偶ki, nazwisko Autora - „Za bram膮 wiecznego spokoju. Zwykli niezwykli zwi膮zani z Ziemi膮 Wo艂omi艅sk膮” – wszystko jasne, czytelne. Przecie偶 po to jest samorz膮d! Aby nikt i nic wa偶nego/warto艣ciowego nie przepad艂o. U nas - niestety - tak nie jest! :-(
KAPITA艁 LUDZKI I KAPITA艁 SPO艁ECZNY S膭 NAJWI臉KSZYM BOGACTWEM KA呕DEJ SPO艁ECZNO艢CI. Ko艣ci贸艂 te偶 o tym wie, cho膰 u偶ywa innego j臋zyka. CZ艁OWIEK JEST DROG膭 KO艢CIO艁A. PRZYSZ艁O艢膯 CZ艁OWIEKA ZALE呕Y OD KULTURY.

BTW.
Nie uda艂o mi si臋 w 2010 roku przekona膰 tzw. w艂odarzy samorz膮dnej gminy Strach贸wka do uczczenia XXX Rocznicy Solidarno艣ci. Lepiej posz艂o z XXV Rocznic膮 Samorz膮dno艣ci (2015). Jak b臋dzie z 40-st膮 Rocznic膮 Solidarno艣ci - ju偶 za rok??

Na naszej gminnej i powiatowej ziemi, a nawet mazowieckiej, w Rzeczpospolitej Norwidowskiej, powinni艣my by膰 wra偶liwi na jeszcze jedn膮 wypowied藕 JPII, 偶e Norwid, nasz Czwarty Wieszcz jest „jednym z prekursor贸w Soboru Watyka艅skiego II”. Sob贸r Powszechny nie ma narodowych granic. Kto z nas podejmie si臋 t艂umaczenia 艣wiatu soborowej uniwersalno艣ci my艣li polskiego Poety???

Je艣li gmina nie szanuje swoich mieszka艅c贸w-obywateli i nie potrafi (nie chce) uzna膰 i promowa膰 ich osi膮gni臋膰… to czym jest i po co??? Pomimo chwalebnej, acz wypartej ze 艣wiadomo艣ci historii!!!
Kim, czym jeste艣 samorz膮dzie polski. Dlaczego po 30. latach niszczysz lider贸w!

***

MUS I RADO艢膯 PISANIA

w tym akcie jest objawienie
podmiotowo-przedmiotowe
naszego wszech-艣wiata
w tym akcie si臋 spe艂nia byt osobowy
ponad choroby i 艣mier膰
chwila staje si臋 wieczno艣ci膮
przynajmniej takich cech nabiera
daj膮c si臋 wszystkimi porami
oddechem
pulsowaniem krwiobiegu
samopoczuciem
samopoznaniem
samo艣wiadomo艣ci膮
egzystencjaln膮 cz膮stk膮 Higgsa
samoobjawieniem prawdy
istnieniem
wol臋 nazwa膰 musem
ni偶 patetycznie inaczej
porywem i natchnieniem tw贸rczym
bo kim偶e w ko艅cu ja jestem

   (wtorek, 29 pa藕dziernika 2019, g. 11.20)

Do艂o偶臋 TU JESZCZE publikowane ju偶 "staruszki".

***

ODROBINA SPEKULACJI I GODNO艢CI

           /czym jest personalizm/

o godno艣膰 si臋 upominam stale
odk膮d sam poj膮艂em o co w niej chodzi
ja J贸zef K i jego-moja osoba

nie tylko mam dane w dowodzie
ale jestem kim艣 ponad wszystko
wiem i nie wiem wszystkiego o-sobie

wiem kiedy si臋 urodzi艂em w czasie
gdzie i na jakiej mapie mieszkam
ale nie czym jest i jak dzia艂a o-soba

owszem to co robi臋 jest i bywa faktem
wi臋kszym mniejszym inni oceni膮
przewa偶nie jeste艣my intencjonalni

ale nie wszystko jest tylko i sam膮 intencj膮
jest i bywa obiektywno艣ci膮 dziania si臋
objawiaj膮cego wi臋ksz膮 prawd臋 i spoza

kiedy pojecha艂em do Wo艂omina (z godno艣ci膮)
w histori臋 Domu nad 艁膮kami wkroczy艂em
wnosz膮c ca艂膮 swoj膮 i wi臋ksz膮 histori臋

co z tego spotkania i dziania si臋 wynik艂o
czas poka偶e w ludziach innych i we mnie
na ile sami pojmiemy i si臋 TYM podzielimy

pami臋膰 to偶samo艣膰 i godno艣膰 naszych os贸b
艂膮cz膮 si臋 w podmiotow膮 niepowtarzalno艣膰
samo艣wiadomo艣膰 niech reszt臋 opowie

    (poniedzia艂ek, 28 pa藕dziernika 2019, g. 10.57)

***

STRACH脫WKA W SERCU I POWIECIE

           /trzysta lat Ojczyzny i wiecej/

gdzie jeste艣
moja Strach贸wko wsp贸艂czesna
tu takich pyta艅 nie stawiaj膮
jestem wypadkiem w pracy dziej贸w

dziej贸w praca nie sko艅czona
nie przepalony glob sumieniem
cz艂owieka kt贸ry ju偶 si臋 zna
ludzi wsp贸艂mieszka艅c贸w (i obywateli)

nie pytaj膮 gmina parafia i szko艂y
wszyscy dzia艂aj膮 w ramach obowi膮zk贸w
nie mentalnych ale ustawowych
w granicach swoich zakres贸w

mo偶e i ja bym nie stawia艂 ni pisa艂
nie k艂opota艂 siebie i innych
gdyby nie forma por臋czna
uk艂ada艂a mi si臋 sama pod palcami

wr贸ci艂em w艂a艣nie z Domu nad 艁膮kami
stoi tam od prze艂om贸w wielu
nie tylko wiek贸w i tysi膮cleci
o te prze艂omy wi臋c pytam

tutaj i teraz nikt mi nie odpowie
ale przyjd膮 nast臋pne pokolenia
pytania pa艣膰 musz膮
o to i owo i wszystko

jak mamy by膰 w powiecie
histori膮 ludzi i kultury
skoro tu takie rzeczy si臋 dziej膮
Wota Wdzi臋czno艣ci wystawione

wystawione to ma艂o powiedziane
zdradzane dzie艅 w dzie艅 i w nocy
pami臋膰 i to偶samo艣膰 zes艂ane
na inn膮 wsp贸艂czesno艣ci Syberi臋

w Wo艂ominie nikt nie wie ani spyta
o Kr贸l贸w Jackowskich Kapaon贸w
o histor臋 kt贸ra tu si臋 dzia艂a
ani o Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej

histori臋 od Sobieskich i Norwid贸w
Wereszczy艅skich plut. Czerwi艅skiego z VM
przez posterunkowego Wac艂awa Piotrowskiego
po Armi臋 Krajow膮 i Solidarno艣膰

Rzeczpospolita Norwidowska jest i sie rodzi
ludzi ponad klasy polityki i partii
wolnych tw贸rczych i z sumieniem
zdolnych si臋gn膮膰 absolutu w sobie
po Zenit Wszechdoskona艂o艣ci
Amen

(pon., 28 pa藕dz., 2019, 10.29)

PRP - Powa偶ne Rozmowy Polak贸w. Uratowa膰 dla dobra wsp贸lnego, od zapomnienia! (1)


Skr贸t PRP ma tylko zaintrygowa膰, przyci膮gn膮膰 uwag臋. Powa偶ne Rozmowy Polak贸w s膮 tre艣ci膮 tego postu. Ich ty potrzeba i nieobecno艣膰 prawie w moim osobowym 偶yciu dzisiaj. Uratowa膰 od zapomnienia – ma mnie zmobilizowa膰 do pisania. Dla wsp贸lnego dobra!

Zdarzy艂o si臋 mnie/nam, 偶e jednego dnia dwie powa偶ne osoby wpisa艂y mi powa偶ne komentarze pod moim g艂osem w debacie publicznej, na czyim艣 i na w艂asnym profilu fejsbukowym, kt贸ry jest aktualn膮 – w cyfrowej epoce - form膮 epifanii naszych oblicz-obliczy. Metafizyczno艣膰 os贸b objawiaj膮ca si臋 dzi臋ki cyfrowej technologii komunikacyjnej. Sama s艂odycz bytu w XXI wieku.

Cho膰 obie rozmowy nie rozwin臋艂y si臋 w epopej臋, nale偶y je zachowa膰. S膮 rarytasem w moim osamotnionym 偶ycio-trwaniu w annopolskich krzakach, w przemilczaj膮cej wsp贸lnocie lokalnej, ko艣cielnej i wszelkiej. Ale z pewno艣ci膮, nie tylko w moim. S膭 EFEMERYD膭 W NASZYM PIEKIELNIE PODZIELONYM SPO艁臉CZE艃STWIE, TAK W PA艃STWIE, W SAMORZ膭DZIE JAK I W KOSCIELE. OCZYWISCIE CZEGO ODBICIEM JEST WSZECHOBECNY HEJT W INTERNECIE.

Wierz臋, 偶e takie rozmowy s膮 przysz艂o艣ci膮 Polski i Ko艣cio艂a, za 偶ycia i po 艣mierci. Przecie偶 nie tylko o mnie i moj膮 czasow膮 satysfakcj臋 chodzi. Chodzi o 偶ycie w prawdzie, kt贸re jest mo偶liwe tylko w dialogu i dzi臋ki dialogowi (homo sapiens). Wielki Papie偶-Polak sformu艂owa艂 to wszem i wobec jako „przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury”. Dobra Nowina, czyli Jezus z Nazaretu za艣 tak „poznacie prawd臋, a prawda was wyzwoli”.

Do艂o偶臋 dwa papieski cytaty (w odwrotnej kolejno艣ci, ni偶 w oryginale):

- aby przezwyci臋偶y膰 kryzys sensu, kt贸rym naznaczona jest cz臋艣膰 my艣li nowo偶ytnej, jak pisa艂em w Encyklice Fides et ratio (por. n. 83), konieczne jest otwarcie si臋 na metafizyk臋. W艂a艣nie fenomenologia mo偶e w znacz膮cy spos贸b przyczyni膰 si臋 do takiego otwarcia

- fenomenologia jest przede wszystkim stylem my艣lenia oraz sposobem intelektualnego podej艣cia do rzeczywisto艣ci, kt贸ry pragnie uchwyci膰 jej cechy istotowe i konstytutywne, unikaj膮c uprzedze艅 i schemat贸w…  jest to niejako postawa mi艂o艣ci intelektualnej do cz艂owieka i 艣wiata, a dla wierz膮cego, tak偶e do Boga — pocz膮tku i celu wszystkich rzeczy

A teraz ju偶 ad rem:

ROZMOWA PIERWSZA
- o Polsce -
pod moj膮 wypowiedzi膮 na profilu osobistym:

ja - Ustroje maj膮 wpisane w siebie mechanizmy auto-logiki! Tak prowadz膮, gdzie musz膮.
PiS-KEP-Polska np. do pozbawiania godno艣ci os贸b podporz膮dkowuj膮c WSZYSTKO JEDNEJ OSOBIE! Bo jest wielk膮 manifestacj膮 gwa艂tu na rozumie i kulturze cz艂owiek ana ziemi! A "... na pocz膮tku 1939 roku Bank Rzeszy alarmowa艂, 偶e niemiecka gospodarka zmierza na skraj przepa艣ci. Przestrzegano, 偶e dalsze, nieograniczone rozdawnictwo i transfery socjalne, maj膮ce zapewnia膰 poparcie mas, sko艅cz膮 si臋 bankructwem. Adolf Hitler w odpowiedzi rozp臋ta艂 najwi臋ksz膮 wojn臋 w dziejach. Byle nie musie膰 sp艂aca膰 kredyt贸w."

Rozm贸wca – wklei艂 trzy znaki zapytania (???)

ja - Dla mnie to znaczy pytanie, kiedy PiS-KEP-Polska nie uniesie ci臋偶aru swoich nieprawo艣ci!

Rozm贸wca - nie mam serca do poszukiwania wytrych贸w interpretacyjnych do obja艣niania zjawisk tak z艂o偶onych, jak straszliwe konsekwencje rozp臋tania II wojny 艣wiatowej. W艂a艣nie ko艅cz臋 lektur臋 czego艣 podobnego: "Jak nakr臋ci膰 bomb臋" - w odniesieniu do I wojny, ale tam jest troch臋 wi臋cej kluczy ni偶 ekonomiczne szachrajstwa. Bez w膮tpienia nasza "IVI RP zawali si臋 w konsekwencji dyletanckich pomys艂贸w gospodarczych, ale w膮tpi臋, 偶eby demagogia polskich wodz贸w przynios艂a w konsekwencji wybuch 艣wiatowego konfliktu, co najwy偶ej b臋dzie do niej do艣膰 艂atwym pretekstem.

ja - Dzi臋kuj臋, bo jako, 偶e nie jestem specjalist膮 od niczego, potrzebuj臋 przywo艂ania do porz膮dku. Niech historycy czyni膮 sw膮 powinno艣膰. Co do RP, w kt贸rej 偶yj臋, mam swoje autorskie pomys艂y. Obecny ustr贸j od pocz膮tku nazywam deprywacyjnym, z konieczno艣ci, bo rozum i kultura cz艂owieka na ziemi niewiele znacz膮 wobec wszechogarniaj膮cej my艣li Wodza. Wi臋c, jak na wst臋pie... Pozdrawiam gor膮co, niedzielnie, a偶 po "papieskie" 偶yczenie smacznego!!

ROZMOWA DRUGA 
- o Ko艣ciele w Polsce -
„JESZCZE RAZ O ARCYBISKUPIE SIEJ膭CYM ZGORSZENIE”

ja - Abp.abp Polak i Ry艣 powagi swoimi wypowiedziami nt wsp贸艂-brata w abpstwie nie zyskali. Wszak m贸wimy o tajemnicy poliszynela! Czy nie mogli si臋 bardziej wysili膰 na szczero艣膰 ludzk膮, bro艅 Bo偶e kap艂a艅sk膮, kt贸rej po prostu nie ma! :-(

Kto艣 -  Towarzystwo Wzajemnej Adoracji
ja - Lojalno艣膰 korporacyjna!
Kto艣 - tak!

Rozm贸wczyni:
- bardzo zach臋cam do przeczytania, je艣li Pan tak uprzejmy, tego, co napisa艂am na swojej tablicy odno艣nie tego zdarzenia. My艣l臋 偶e warto na to spojrze膰 z tej strony zamiast mie膰 pretensji do tych w艂a艣nie kap艂an贸w. Oni po prostu, jako hierarchowie, Ko艣cio艂a nie powinni si臋 oficjalnie wypowiada膰 i s艂usznie zaznaczyli 偶e pytanie jest do nowicjusza. Zamiast narzeka膰 mo偶e lepiej podj膮膰 spo艂eczn膮 inicjatyw臋 w艣r贸d nas, os贸b wierz膮cych realnego zadbania o oczyszczenie wp艂ywu na Ko艣ci贸艂 os贸b niegodnych, a nie zdawa膰 si臋 na ludzi z zewn膮trz kt贸rzy jeszcze bardziej sk艂贸caj膮 ludzi wierz膮cych szukaj膮c mo偶liwo艣ci podwa偶enia autorytet贸w.

Przeczyta艂em ca艂a wypowied藕 Rozm贸wczyni na jej profilu:
„My wierz膮cy, powinni艣my si臋 wreszcie nauczy膰 stanowczo wypowiada膰 swoje opinie wobec gorsz膮cych postaw ksi臋偶y, szczeg贸lnie hierarch贸w, to jest nasz膮 powinno艣ci膮 zamiast narzeka膰 zdawa膰 si臋 na reakcje z zewn膮trz Ko艣cio艂a, nawet je艣li s膮 podyktowane zgorszeniem post臋powaniem i postaw膮 os贸b publicznych maj膮cych dba膰 o dobro moralne i dawa膰 przyk艂ad. Pami臋tajmy jednak 偶e, 艣wiat Ko艣cio艂a jest troch臋 inny, ani偶eli 艣wiat 艣wiecki, hierarchowie podlegaj膮 rzeczywi艣cie i wy艂膮cznie Papie偶owi, kt贸rego w danym kraju reprezentuje Nuncjusz. Warto zapozna膰 by艂oby si臋 tak偶e, ze zdaniem ksi臋dza Lema艅skiego w tej w艂a艣nie sprawie, kt贸re wielu mo偶e zaskoczy膰, ale w艂a艣nie dlatego nale偶y je wzi膮膰 pod uwag臋. Mo偶na bardzo nie lubi膰 tego czego innego biskupa szczeg贸lnie je偶eli jest za co, ale adresatem obiekcji powinien by膰 zawsze Papie偶, poprzez swego nuncjusza w danym kraju, i o tym warto pami臋ta膰, je偶eli szuka si臋 dobra i rozwi膮zania trudnych problem贸w a nie sensacji jedynie!

Wok贸艂 Ko艣cio艂a i w samym Ko艣ciele jest wiele problem贸w o kt贸rym wiemy my tylko my, wierz膮cy, kt贸rzy ten Ko艣ci贸艂 stanowimy, dlatego dyskusja powinna by膰 rzeczowa, nacechowana szacunkiem je艣li jest prowadzona w艣r贸d os贸b spoza Ko艣cio艂a, powinna bra膰 pod uwag臋 tak偶e to w艂a艣nie. Zapewne lepiej by艂oby gdyby艣my wierz膮cy potrafili bez stymulacji z zewn膮trz, podejmowa膰 trudne tematy w Ko艣ciele i je rozwi膮zywa膰 i tego musimy si臋 nareszcie nauczy膰, ale nie mo偶emy sobie te偶 pozwoli膰 na to 偶eby ludzie w kt贸rym trudno zrozumie膰 istot臋 wiary mieszali jej rzeczywisto艣膰 z rzeczywisto艣ci膮, w kt贸rej nie ma miejsca dla Boga. Prowadzi to do dyskusji w kt贸rym g艂贸wnym oskar偶onym jest B贸g, a nie ludzka s艂abo艣膰 i mierno艣膰, kt贸rej tak wiele, o wiele za wiele, mamy tak偶e w Ko艣ciele. Na koniec nasuwa mi si臋 pytanie o intencje dziennikarzy, czemu pofatygowalu si臋 z pytaniem jedynie do w艂a艣nie tych, ciesz膮cych si臋 ogromnym szacunkiem, hierarch贸w, chciano ich o艣mieszy膰, zniech臋ci膰 do nich? Dla mnie jest to przejaw manipulacji i nieuczciwego podej艣cia. Pokazuje, 偶e znaczonymi kartami gra si臋 po obu stronach publicznej "nawalanki" medialnej nie licz膮c si臋 z dobrem spo艂ecznym nakr臋ca si臋 jedynie z艂e emocje!"

ja:
- Powiem tak i po pierwsze, przepraszam, 偶e po 24 godz, ciesz臋 si臋 na t臋 rozmow臋 mi臋dzy nami. Przeczyta艂em Pani wypowied藕. Nasze szczere wypowiedzi s膮 potrzebne naszemu Koscio艂owi jak tlen, woda i gleba. Dla mnie jest to sprawa 偶yciowa, nie medialne igrzyska.
Jestem nie tylko katechet膮, ale m臋偶em, ojcem, dziadkiem. Drog膮-prawd膮-偶yciem osoby 艣wiadomej. 艢wiadkiem swojego czasu, Epoki Cud贸w, kt贸rej autostrad膮 duchowo-intelektualn膮 jest Polska Droga Wolno艣ci. Abp , G艂贸d藕 by艂 te偶 i moim biskupem diecezjalnym. Opinii o nim, jako o najbogatszym polskim biskupie i jednocze艣nie pijaku (wtedy) nie wzi膮艂em z powietrza, ani z medi贸w. Nie mog臋 ani go recenzowa膰, ani s膮dzi膰.

Abp Polak i Ry艣 nale偶膮 i do moich ulubionych, ale w tym przypadku mnie rozczarowali. Nie chodzi o os膮d, ale o szczero艣膰 - wszyscy znaj膮 s艂abo艣ci abp G艂odzia, z pewno艣ci膮 tak偶e i zas艂ugi. Rozm贸wca musi wybrn膮膰 z r贸偶nych sytuacji, trzeba bardziej si臋 wysili膰, ni偶 skrywa膰 w "nie wiem, nie znam, nie czyta艂em...". Ani to szczere, ani przyzwoite. WIEDZ膭, S艁YSZELI, ZNAJ膭... Je艣li nie oni, to kto???

PiS-KEP-Polska potrzebuje Reytan贸w, a nie poprawno艣ci politycznej, poprawno艣ci ko艣cielno-religijnej. Ich rozczarowuj膮ce wypowiedzi daj膮 bro艅 tak偶e tych, kt贸rzy hejtuj膮 takich, jak ja. Cho膰 nie chodzi przecie偶 tylko o moje samopoczucie! Warto by, zapraszam serdecznie i gor膮co, aby艣my tak膮 rozmow臋 mogli kontynuowa膰 na stronie katechetycznej, kt贸ra po to jest! Serdeczno艣ci niedzielne, w tym smacznego obiadu...

poniedzia艂ek, 28 pa藕dziernika 2019

Strach贸wka w sercu i powiecie (C)


"my艣l臋 o Spotkaniu Wo艂omi艅skim
w Domu Nad 艁膮kami
呕ycia i Tw贸rczo艣ci Os贸b"

Spotkanie w Domu Nad 艁膮kami by艂o w sobot臋, 26 pa藕dziernika br. Okazj臋 do spotkania da艂a nam Autorka, Anna Wojtkowska, ze swoj膮 ostatni膮 ksi膮偶k膮 "Za bram膮 wiecznego spokoju". Plakaty og艂asza艂y, zaproszenie przyj膮艂em otwartym sercem, wszak o moim powiecie i jego mieszka艅cach. Wiedzia艂em ca艂ym sob膮, 偶e musz臋 tam by膰. Tak jak na wieczorze promocyjnym ostatniego tomu Rocznik贸w Wo艂omi艅skich i na spotkaniu wyborczym Jan(k)a Grabca. 呕ycie mnie wo艂a, wewn膮trz i zewn膮trz mnie, osoby 艣wiadomej J贸zefa K. Co tu si臋 wiele t艂umaczy膰, jestem Anio艂em Str贸偶em Ziemi Wo艂omi艅skiej, edycja 2008. Anio艂em, kt贸ry we mnie zechcia艂 zamieszka膰 i wo艂a we mnie. Daj g艂os anio艂om, kt贸re w tobie wo艂aj膮. P贸ki 偶yjesz. Na naszej i Norwida Ziemi, to jest testament, zobowi膮zanie, honor, zaszczyt. Ziemi cud贸w nad Wis艂膮, Osownic膮, Liwcem. C贸偶 dopiero w pokoleniu wolno艣ci, odzyskanej po komunistycznym PRL.

O czym wiedzia艂o moje pokolenie, a czego nie wie i chyba nie szuka obecne??
Wo艂omin niewiele wie o Strach贸wce i Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Pewnie nic o Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej. Polska i Ko艣ci贸艂 w Polsce czekaj膮 na wielkich spinaczy dziej贸w, ma艂ych Karol贸w, Czes艂aw贸w, Wis艂awy, Olgi... Plemi臋 Lecha bez Lech贸w gdzie dotrze??

Spotkanie w Muzeum Zofii i Wac艂awa Na艂kowskich by艂o nastrojowo pi臋kne i m膮dre. Dyskretne 艣wiat艂o pada艂o na kwiaty na stole. Muzyka grana przez solist臋 na klarnecie oddziela艂a jakby akty spektaklu. Po spotkaniu mo偶na by艂o kupi膰 ksi膮偶k臋, w dw贸ch tomach, z do艂膮czon膮

"Szanowny Czytelniku

trzymasz w r臋ku ksi膮偶k臋,
kt贸r膮 pisa艂em
my艣l膮,
mow膮,
sercem
dla Ciebie i Tych,
kt贸rzy odeszli za bram臋
wiecznego spokoju...

Anna Wojtkowska".

Ca艂ym sob膮 wiedzia艂em, 偶e musz臋 tam by膰. Od kiedy zobaczy艂em informacje w Internecie. Nie mog臋 jeszcze cieszy膰 si臋 wiecznym spokojem.
Wiedzia艂em, 偶e musz臋 pozna膰 historie os贸b opisanych przez Autork臋. A mo偶e b臋d膮 te偶 Ci, kt贸rych zna艂em? No i, 偶e musz臋 do艂o偶y膰 Autorce i dyrekcji Muzeum Na艂kowskich prac臋 nad lektur膮 os贸b opisanych przeze mnie w strachowsksiej opowie艣ci "O mi艂o艣ci do Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂膮" - bo z pewno艣ci膮 s膮 w niej pewne spinacze i 艂膮czniki do opowie艣ci pisanej z perspektywy Wo艂omina. W膮tki splataj膮 si臋. Powstaje wi臋ksza i wi臋ksza opowie艣膰. Noble czekaj膮 na kolejnych tw贸rc贸w, kolejne pokolenia... Czas i przestrze艅 c贸偶 znacz膮 bez cz艂owieka 艣wiadomego? Nic.

***

NA FRONCIE

          / co to jest droga-prawda-偶ycie/

zastanawiam si臋 czasem czemu
nic mnie ju偶 nie poci膮ga
nie wyci膮ga w 艣wiat z domu

s膮 jedynie dwie si艂y (rzeczywisto艣ci)
moja Polska m贸j Ko艣ci贸艂 (B贸g)
kt贸re pokonaj膮 wszelkie opory

odpowied藕 chyba jest prostsza
ni偶 alegoria wojenna
to moja droga-prawda-偶ycie

alegoria wam bardziej u偶yteczna
wyobra藕cie sobie 偶o艂nierza i armi臋
w zapasach 艣miertelnych na froncie

tak i tu zosta艂em zadaniowany
wpl膮tany uwik艂any 偶yciem
偶adnym osobistym planem i karier膮

jest jedna Droga-Prawda-呕ycie
my z ma艂ej litery ale tak偶e
o ile poznamy i chcemy

by膰 偶y膰 na 艣wiadectwo
analogicznie i proporcjonalnie
rozpoznawszy czas swego nawiedzenia

     (czwartek, 10 pa藕dziernika 2019, g. 9.39)

***

PRZESTRZE艃 呕YCIA (I MOJEGO)

nie ma przestrzeni
jest 艣wiadomo艣膰
bo st膮d dot膮d
to tylko odleg艂o艣膰

brak matematycznego wzoru na to
czas i przestrze艅 maj膮 podobnie
s膮 zwi膮zkiem i logik膮 zdarze艅
nade wszystko chyba kolejno艣ci膮

kto by nad tym my艣la艂
co najwy偶ej emeryt
i projekty z deadlinem
co zreszt膮 bywa i jest zbie偶ne

my艣l臋 o spotkaniu wo艂omi艅skim
w domu nad 艂膮kami
偶ycia tw贸rczo艣ci os贸b

aktywni na rynku pracy
maj膮 rytm wyznaczony obowi膮zkami
teraz to a to potem
to mniej a to bardziej pilne
a ja ju偶 tylko histori臋 opowiadam
pami臋膰 i to偶samo艣膰
w przestrzeni symbolicznej

otoczenie 偶yciowe dzisiaj
nawet nie udaje zainteresowania
mo偶e kto艣 kiedy艣 zajrzy zrozumie
w zwi膮zku ze swoim 偶yciowym projektem

(czw, 24 pa藕dz. 2019, g. 11.12)

***

BEZ-I-NIE-CZYTELNIK

         /Noblistce Tokarczuk/

odcyfruj臋 tytu艂
偶yj臋 bez rozm贸wc贸w
i nie jestem czytelnikiem powie艣ci
od bardzo wielu lat (prawieku)

do rozm贸w dorasta艂em d艂ugo
gdy ten stan osi膮gn膮艂em
nie by艂o ju偶 z kim rozmawia膰
teraz dominuje przemilczanie RP

powie艣ci przesta艂em czyta膰 na raty
w zwi膮zku ze stanem 偶ycia i mieszkania
ma艂偶e艅stwo dzieci przeprowadzka
na wsi nie by艂o ksi臋garni

wiem dzisiaj ju偶 s膮 biblioteki
ale klamka zapad艂a wcze艣niej
nie wchodzi si臋 dwa razy w t臋 rzek臋
kiedy艣 na ksi膮偶ki wydawa艂em pensj臋

o literaturze wiem wszystko
z przymro偶eniem oka
pokocha艂em w m艂odo艣ci Tomasza Manna
chcia艂em by膰 jak on

zaczyta艂em od Budenbrook贸w i Tonia Krugera
po Doktora Faustusa i jak go (na)pisa艂
potem przerwa i Sto lat samotno艣ci
potem przerwa i przez syna Tolkien

nie studiowa艂em literatury
ja ni膮 偶y艂em
wcielaj膮c si臋 w bohater贸w i autor贸w
maj膮c pami臋膰 i to偶samo艣膰 jak oni

czy to tylko dzieci艅stwo zdecydowa艂o
czytelnictwo szalone
czy geny po Trembi艅skich Jackowskich Kapaonach
faktem jest kult Boles艂awa Prusa w rodzinie

na pewno droga-prawda-偶ycie
poza kt贸re nikt z nas nie mo偶e
na p贸艂kach w wakacje annopolskie
sta艂y ksi膮偶ki od II RP i sprzed

potem studia mi艂o艣ci w臋dr贸wki
i czas skanalizowany wyborem papie偶a
korytem ducha spoza chaosu
przez Solidarno艣膰 do dzisiaj

syn jeden z czterech biegnie maraton
w艂a艣nie min膮艂 40 km w Bieszczadach
dwa tygodnie temu uko艅czy艂 warszawski
rodzina szalona ca艂a w biegu

艁azarz jak trener i motywator
i opowiadacz bajek a Olek najm艂odszy
najstarszy Jan te偶 pewnie si臋 przymierza
trzy siostry niewykluczone 偶e te偶 kiedy艣

Zosia Helena i Maria
imiona od przodki艅 dosta艂y
mog膮 ich sens doczyta膰
w rodzinnych historii ksi膮偶ce

czemu ich tu umie艣ci艂em
bo to si臋 dzieje symultanicznie
偶ycie bieganie w臋drowanie pisanie
czytanie to moja ale nie ich przesz艂o艣膰

dzisiaj ju偶 czytam tylko 偶ycie
dzie艅 w dzie艅 odk膮d wstan臋 i noc膮
poj膮艂em przemy艣la艂em siebie i Polsk臋
tak na 250 lat wstecz

tym silny codziennie pisz臋
z wn臋trza samego siebie
i nie to 偶e to mi wystarczy
ale jest wszystkim i ca艂ym mn膮...

... z wnukami dzie膰mi biegaj膮cymi i nie
dwie synowe i zi臋膰 mog膮 po艣wiadczy膰
w Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej
w ci膮g艂o艣ci z pokoleniami od 3 lipca 1910 i sprzed

zrozumie膰 siebie zrozumie膰 dzieci艅stwo
cz艂owiekiem by膰 kt贸ry ju偶 si臋 zna
braterstwo da膰 mo偶emy wszystkim
tak偶e w literaturze

rozm贸wc贸w tu na ziemi nie mam
w powiecie wo艂omi艅skim i diecezji
na Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮
w Rzeczpospolitej Norwidowskiej

    (sobota przedwyborcza, pa藕dz. 2019, g. 11.51)

***

呕YCIE NA 艢WIADECTWO

          /o mi艂o艣ci do Annopola Strach贸wki Polski i Ko艣cio艂a

czy jestem ju偶 tak stary
偶e jedyny mam pami臋膰 i to偶samo艣膰
sprzed 3 Maja 1791 (potem 1981)
i katechezy dla m艂odzie偶y legionowskiej

偶ycie na 艣wiadectwo jest dobr膮 nowin膮
spisan膮 dla nast臋pnych pokole艅 narod贸w
tego co si臋 w艣r贸d nas wydarzy艂o
na polskiej ziemi w sejmie i senacie z JPII

prezydent PAD i premier PMM
s膮 oczywi艣cie za m艂odzi by zna膰 i mie膰
ca艂kowicie zaprzedani partii i prezesowi
maja po kilka kilkana艣cie lat

a ja mam pami臋膰 jak poeta Norwid
i tak膮偶 to偶samo艣膰 jego Rzeczpospolitej
na jego ziemi i Cudu nad Wis艂膮
w Strach贸wce Annopolu u MBA

tego si臋 nie da roz艂膮czy膰
rozerwa膰 jak szmatki-chor膮gwie partyjne
albo jakie艣 kariery i w艂adzy
pami臋膰 to偶samo艣膰 mam jeszcze jedn膮

jestem tym kt贸ry (ju偶) si臋 zna
braterstwo ludom mog臋 da膰 (cho膰 nie chc膮)
sponad Chaosu si臋 wzi膮艂em czynsz p艂ac臋 艣wiatu
nar贸d mi臋 偶aden nie zbawi艂 ni stworzy艂

wieczno艣膰 pami臋tam przed wiekiem
Ojczyzny mojej stopy okrwawione
w艂osami otrze膰 na piasku padam
u Matki Bo偶ej Annopolskiej

(czw., 10 pa藕dz. 2019, g. 11.29) TU- Zjednoczeni w Duchu (2)  

TO - tzw. notatki wersowane - PONI呕EJ JEST NAJ艢WIE呕SZE, DZISIEJSZE, ALE JU呕 POD INNYM WYMOWNYM TYTU艁EM - "Niezjednoczeni-w-Duchu-PL".

***

ODROBINA SPEKULACJI I GODNO艢CI

                 /czym jest personalizm/

o godno艣膰 si臋 upominam stale
odk膮d sam poj膮艂em o co w niej chodzi
ja J贸zef K i jego-moja osoba

nie tylko mam dane w dowodzie
ale jestem kim艣 ponad wszystko
wiem i nie wiem wszystkiego o-sobie

wiem kiedy si臋 urodzi艂em w czasie
gdzie i na jakiej mapie mieszkam
ale nie czym jest i jak dzia艂a o-soba

owszem to co robi臋 jest i bywa faktem
wi臋kszym mniejszym inni oceni膮
przewa偶nie jeste艣my intencjonalni

ale nie wszystko jest tylko i sam膮 intencj膮
jest i bywa obiektywno艣ci膮 dziania si臋
objawiaj膮cego wi臋ksz膮 prawd臋 i spoza

kiedy pojecha艂em do Wo艂omina (z godno艣ci膮)
w histori臋 Domu nad 艁膮kami wkroczy艂em
wnosz膮c ca艂膮 swoj膮 i wi臋ksz膮 histori臋

co z tego spotkania i dziania si臋 wynik艂o
czas poka偶e w ludziach innych i we mnie
na ile sami pojmiemy i si臋 TYM podzielimy

pami臋膰 to偶samo艣膰 i godno艣膰 naszych os贸b
艂膮cz膮 si臋 w podmiotow膮 niepowtarzalno艣膰
samo艣wiadomo艣膰 niech reszt臋 opowie

    (poniedzia艂ek, 28 pa藕dziernika 2019, g. 10.57)

***

STRACH脫WKA W SERCU I POWIECIE

         /trzysta lat Ojczyzny i wiecej/

gdzie jeste艣
moja Strach贸wko wsp贸艂czesna
tu takich pyta艅 nie stawiaj膮
jestem wypadkiem w pracy dziej贸w

dziej贸w praca nie sko艅czona
nie przepalony glob sumieniem
cz艂owieka kt贸ry ju偶 si臋 zna
ludzi wsp贸艂mieszka艅c贸w (i obywateli)

nie pytaj膮 gmina parafia i szko艂y
wszyscy dzia艂aj膮 w ramach obowi膮zk贸w
nie mentalnych ale ustawowych
w granicach swoich zakres贸w

mo偶e i ja bym nie stawia艂 ni pisa艂
nie k艂opota艂 siebie i innych
gdyby nie forma por臋czna
uk艂ada艂a mi si臋 sama pod palcami

wr贸ci艂em w艂a艣nie z Domu nad 艁膮kami
stoi tam od prze艂om贸w wielu
nie tylko wiek贸w i tysi膮cleci
o te prze艂omy wi臋c pytam

tutaj i teraz nikt mi nie odpowie
ale przyjd膮 nast臋pne pokolenia
pytania pa艣膰 musz膮
o to i owo i wszystko

jak mamy by膰 w powiecie
histori膮 ludzi i kultury
skoro tu takie rzeczy si臋 dziej膮
Wota Wdzi臋czno艣ci wystawione

wystawione to ma艂o powiedziane
zdradzane dzie艅 w dzie艅 i w nocy
pami臋膰 i to偶samo艣膰 zes艂ane
na inn膮 wsp贸艂czesno艣ci Syberi臋

w Wo艂ominie nikt nie wie ani spyta
o Kr贸l贸w Jackowskich Kapaon贸w
o histor臋 kt贸ra tu si臋 dzia艂a
ani o Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej

histori臋 od Sobieskich i Norwid贸w
Wereszczy艅skich plut. Czerwi艅skiego z VM
przez posterunkowego Wac艂awa Piotrowskiego
po Armi臋 Krajow膮 i Solidarno艣膰

Rzeczpospolita Norwidowska jest i sie rodzi
ludzi ponad klasy polityki i partii
wolnych tw贸rczych i z sumieniem
zdolnych si臋gn膮膰 absolutu w sobie
po Zenit Wszechdoskona艂o艣ci
Amen

(poniedzia艂ek, 28 pa藕dziernika 2019, 10.29)

***

BEZSENSOWNY 艢WIAT (CZ艁OWIEKA)

oczywi艣cie 偶e cz艂owieka
bez cz艂owieka poznania nie ma
nie mog臋 wiedzie膰 co poza

bezsensowny 艣wiat prawie z niczego
jakiej艣 summy cz膮stek elementarnych
gdzie艣 mo偶e si臋 ulepi艂 komu艣 nie mnie

samo istnienie cz艂owieka my艣l膮cego
jest cudem niepoj臋tym
ale mo偶liwym do kontemplowania

co jeszcze wa偶niejsze mo偶e
i w aktywno艣ci roz-od-poznawalne
smutne 偶ycie bez takiej asystencji

sens inaczej Logos z wielkiej litery
jest po prostu i tyle
moim 偶yciowo-osobowym towarzystwem

(sobota, 26 pa藕dziernika 2019, g. 12.09) TU- Niezjednoczeni... PL

***

Klamr膮 tej opowie艣ci (w po艣cie) sta艂 si臋 filmik na Youtube. Nie jaki艣, ale TEN, RzN.TV stworzony przez Sebastiana, nauczyciela szko艂y w Strach贸wce im. RzN. Sebastian jest tak偶e radnym gminnego samorz膮du, Przewodnicz膮cym Komisji O艣wiaty, Zdrowia, Opieki Spo艂ecznej, Kultury, Kultury Fizycznej.

Ja stary solidarnosciowiec-katecheta i Anio艂 Ziemi Wo艂omi艅skiej k艂ad艂em fundamenty pod samorz膮dno艣膰 w gminie i powiecie. Pod polsk膮 samorz膮dno艣膰. W kulturze wolnego cz艂owieka my艣l膮cego na ziemi. Dzisiaj, Bogu dzi臋ki, ju偶 jako cz艂onk贸w wsp贸lnoty pa艅stw i narod贸w Europy (lud贸w i narod贸w w rozumieniu DOBREJ NOWINY, nie jakiej艣 polityczno-partyjnej zmiany).
Film, stworzony przez Sebastiana w Rzeczpospolitej Norwidowskiej, powinien by膰 znany w nie tylko w Powiecie Wo艂omi艅skim. Na pewno przez tzw. w艂adze o艣wiatowe Pa艅stwa Polskiego.

Jest jednak tyle nieracjonalnych podzia艂贸w w pa艅stwie i ko艣ciele w Kraju nad Wis艂膮, 偶e obawiam si臋, 偶e jest nieznany nawet elitom kulturalnym naszego powiatu! Elity kulturalne s膮 ponad wyznaniowe, ponadpolityczne, ponad obowi膮zuj膮ce dzisiaj schematy i uprzedzenia! Tyle mia艂em do powiedzenie, tyle opowiedzia艂em tym postem.
Czy b臋dzie jakie艣 echo, ci膮g dalszy, dialog mi臋dzy nami w gminie, powiecie, parafiach??? W膮tpi臋. A nawet zupe艂nie nie wierz臋, do艣wiadczam przemilczania od lat. W Strach贸wce nie tylko nie ma i nie by艂o 偶adnej promocji ksi膮偶ki o mi艂o艣ci do niej, ale proboszcz a偶 wyni贸s艂 Wota Wdzi臋czno艣ci za Wolno艣膰, Godno艣膰, Polsko艣膰 wywalczone czynem Solidarno艣ci Narodowej 1980/81. Gdzie my 偶yjemy? W jakiej kulturze, wierze, rozumie... Ile os贸b - w艣r贸d nas - ma samo艣wiadomo艣膰?


pi膮tek, 25 pa藕dziernika 2019

Ziarno Solidarno艣ci po 40 latach i wi臋cej (B)

Wota na o艂tarzu Boga i Ojczyzny
Ros艂em, rozwija艂em si臋, dojrzewa艂em, 
a偶 po granice samo艣wiadomo艣ci, 
wraz z Papie偶em-Polakiem. 
Dzisiaj jestem osamotniony - 
bo jaki艣 
analfabetyczny 
duchowo-kulturowo nar贸d 
wyrodzi艂 si臋 nad Wis艂膮 i Osownic膮. 
W czym podobny, w czym r贸偶ny, 
od Norwida, Karola Wojty艂y, 
i nawet ode mnie katechety J贸zefa K. 
Anio艂a Str贸偶a Ziemi Wo艂omi艅skiej?!

Idea艂y si臋 sprawdza po kilkudziesieciu latach, albo po 200. Czy nie zwietrza艂y! Idea艂y s膮. Je艣li s膮 trwa艂e, jak diamenty i prawda, zamieniaj膮 si臋 po tylu latach w brylanty.
Solidarno艣膰 w Strach贸wce b臋dzie obchodzi膰 40 Rocznic臋 Za艂o偶enia (dok艂adnie 3 Maja 2021). JEJ Histora jest opisana w ZIARNIE SOLIDARNOSCI w艂a艣nie. I wisi w Internecie na zawsze
.
W tym samym roku przypadnie 200 lat od narodzin IV Wieszcza Cypriana Norwida. Upomina si臋 o Niego RZECZPOSPOLITA NORWIDOWSKA.
艁ATWIEJ JEST JEDNAK ODKRY膯 I ZA艁O呕Y膯 NI呕 PRZEDRZE膯 SI臉 DO 艢WIADOMO艢CI MIESZKA艃C脫W-wsp贸艂-obywateli. Z tym 艣wiadomym podmiotowym obywatelstwem bym nie przesadza艂. Spo艂ecze艅stwo obywatelskiej jest u nas w powijakach. Wystarczy spojrze膰 na stan debaty publicznej (偶ycia w kulturze dialogicznej).

Serce napomina mnie nawet w nocy. Nie kardiologicznie - biblijnie. Biblijnie, czyli istot膮 rzeczy, jak Naj艣wi臋tsze Serce Jezusa i Maryji, przecie偶 nie jako krwisty mi臋sie艅. Istota rzeczy i osoby – czym jest?? JEST nade wszystko. JEST bo by艂o. Dotykalne, sprawdzalne na wszelkie sposoby (z)weryfikowane. Co weryfikuje istot臋 osoby – czyny. Osoba i czyn! Na tym opar艂em swoje rozwa偶ania o Ojczy藕nie w roku 1980/81. Jakie s膮 czyny twoje – Polsko! Odt膮d spisane wisz膮 w Internecie, na wieczn膮 rzeczy pami膮tk臋.

Idea艂em, najwi臋ksz膮 si艂膮 tw贸rcz膮, w zrywie Solidarno艣ci by艂o pragnienie wolno艣ci. We mnie by艂o to偶same z metafizyczn膮 wr臋cz potrzeb膮 walki z fa艂szem ustrojowym PRL. Czyli materialistyczno-ateistyczn膮 marksizmo-leninizmo-stalinizmo-partyjno艣ci膮. W Strach贸wce, jak w ka偶dej polskiej miejscowo艣ci jej filarami by艂y instytucje-struktury i nomenklatura. Instytucje-struktury ui nomenklatura wciela艂y w艂膮dz臋 i nauk臋 partii. By艂y-byli stra偶nikami pier艣cienia w艂adzy – mentalno艣ci.

IDEA艁 WOLNO艢CI, WOLNEJ OJCZYZNY, BY艁 UCIELE艢NIONY KONSTYTUCJ膭 3 MAJA W POLSKIM NARODZIE. Je艣li kto艣 nie umie si臋 odnale藕膰 w tym nurcie... dopowiedzcie sobie sami!

Dlatego Solidarno艣膰 w Strach贸wce powsta艂a prawie 200 lat po niej. Dok艂adnie – 190 lat po niej. Czym jest Konstytucja w dziejach narodu i pa艅stwa? Czym jest dusza, serce… ukszta艂towane, oszlifowane czynami? Prawda kontemplowana na skrzyd艂ach wiary i rozumu!
Pytajcie historyk贸w i Jana Paw艂a II, Papie偶a-Polaka, tego od „Mi艂o艣膰 i odpowiedzialno艣膰” i pytania postawionego nam na wieczno艣膰 - "czy mo偶na odepchn膮膰 to wszystko" (B艂onia w Krakowie, 1979)!

Skoro nie chcecie przyj膮膰 艣wiadectwa naocznego 艣wiadka i uczestnika tamtych wydarze艅 - OSOBA I CZYN?!.
Nota bene – fatalnie to 艣wiadczy o Was (bardziej wnukach i spadkobiercach PRL-u, ni偶 Ducha Wolno艣ci). Taki to i mamy dzisiaj katolicyzm – antydialogiczny, antywsp贸lnotowy, antysoborowy. Moje idea艂y by艂y inne – bo by艂y w og贸le? Trzeba od-pozna膰, nazwa膰 swoje idea艂y i by膰 im wiernymi. Ot, co.

Trzeba zna膰 i (po)rozmawia膰 d艂ugo z Tomaszem Mannem, Norwidem, Karolem Wojty艂膮, by i mnie troch臋 pozna膰, J贸zefa K., m臋偶a, ojca, katechet臋, solidarno艣ciowca, odkrywc臋 i promotora Rzeczpospolitej Norwidowskiej, domownika Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej. Ba, nawet Anio艂a Str贸偶膮 Ziemi Wo艂omi艅skiej (Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮). Nie wystarczy czepn膮膰 si臋 jakiego艣 odosobnionego postu! Bo ja wierz臋 w ci膮g艂o艣膰, prac臋 w pocie swego czo艂a, wiar臋 i rozum, prawd臋...

Znalaz艂em  jedno艣膰, jak i 艣wiadomo艣膰 narodow膮 z pomoc膮 Norwida i Boles艂awa Prusa, oraz to偶samo艣膰 konstytucyjn膮 z Sobieskimi, Krasickimi, Trembi艅skimi, Nepomucenami, Kalikstami, Spiridionnami, Telesforami itd. itp. w 艂a艅cuchu polskich pokole艅.  Jam nie z soli, ani z roli. Sponad Chaosu si臋 wzi膮艂em… Rzym nazwa艂 cz艂ekiem. Wszyscy Ojcowie i dziadowie moi, tak rozumieli spraw臋 polsk膮. (Co to jest Ojczyzna, Norwid).

Z Ziarna Solidarno艣ci wyros艂o moje miasto rodzinne Legionowo. Z Ziarna Solidarno艣ci wyros艂a moja gmina rodzinna Strach贸wka. Dzisiejsza Polska-Ojczyzna moja. A Ko艣ci贸艂? Oczywi艣cie wszystko ujmuj膮c analogicznie i proporcjonalnie w prawdzie bytu. Pi臋kny mia艂em dzisiaj sen. Wiele os贸b w nim si臋 wzruszy艂o, przyznawali w rozmowie. Tak jak i ja. Spotkali艣my si臋 na wzg贸rzu za urz臋dem miasta, przy fladze Solidarno艣ci, w rocznicowych (40) uroczysto艣ciach. Tam  wtedy jeszcze miasta nie by艂o. Ale m贸j s膮siad by艂 delegatem na I Zjazd, w Hali Olivia. A inny wsp贸艂brat w wierze vice-prezydentem, a inny jeszcze wy偶ej itd. itp. Dzisiaj stajemy si臋 umar艂ym pokoleniem.

Wczoraj m艂ody Polak, wierz膮cy bardzo, pewnie narodowy-katolik, i zapewno partyjnie zaanga偶owany, wpisa艂 mi w kt贸rym艣 komentarzu - ”to ju偶 jest nudne i wr臋cz chce sie rzyga膰, jak sie czyta ci膮gle ataki na protesty PiS-u [w sprawie Senatu]. O protestach platformers贸w, PSL-u i Konfederacji ani s艂owa. Nigdzie??? Ludzie, czemu dajecie argumenty przeciwko opozycji, wyborcom i politykom PiS-u???? Nikt my艣l膮cy samodzielnie nie b臋dzie traktowa艂 was powa偶nie. Protestuj膮 4 grupy. Atakujecie protest jednej. 呕enada? Hipokryzja?”.

Niby tylko tyle, a tak wymowne. S膮 w narodzie dwie strony. W narodzie i Ko艣ciele.pl. Dzi臋ki starcom, takim jak ja, czyli mojemu pokoleniu, kt贸re tak t臋skni艂o za Wolno艣ci膮, 偶e powsta艂a wolna i rozwija si臋, dzisiaj nawet jako cz艂onek Wsp贸lnoty Europejskiej, z ca艂ym dobrodziejstwem praw cz艂owieka i kultury wolnych os贸b.

Jestem wdzi臋czny Internaucie, 偶e chce ze mn膮 rozmawia膰. Inaczej nie powsta艂by ten post. Ale r贸wnocze艣nie, jako stary ojciec, katecheta, autor blog贸w… 艂api臋 si臋 za g艂ow臋. Kto w takiej ich Polsce, Ko艣ciele i 艣wiecie uczy ich autokrytycyzmu i sprawno艣ci krytycznego my艣lenia???

***

TERA呕NIEJSZO艢膯 I WIECZNOS膯

          /nieznajomo艣膰 siebie Boga Biblii.../

nie ma jednej bez drugiej
drugiego bez pierwszego
obie poznajemy pospo艂u
je艣li pozna膰 chcemy umiemy

w ka偶dej chwili tera藕niejszo艣ci
jest wieczno艣膰 na styku
s艂awny prze艣wit bycia
i inne tem i tym podobne

ka偶da chwila przechodzi w nast臋pn膮
tej tego nowego nie znamy
znamy tylko przesz艂o艣膰
nowe przychodzi z wieczno艣ci

B贸g chrze艣cijan si臋 o to nie obra偶a
chce by膰 od-poznawany wiecznie
ba sam wychodzi nam na spotkanie
nieznajomo艣膰 Biblii jest Jego nieznaniem

jest moc膮 duchow膮 i ka偶d膮
prowadzi z czu艂o艣ci膮 ka偶dego
bez zniewolenia w 偶adnej mierze
objawia si臋 i daje jako mi艂o艣膰

(czwartek, 24 pa藕dziernika 2019, g. 15.40)

***

JEST I DZIANIE SI臉

jest jest
i dzianie si臋 nieustanne
艣wiadkiem s膮 osoby
a co nadto jest
trudno mi powiedzie膰

tylko to poznaj臋
co jest i si臋 dzieje
czyli czasem mym i przestrzenia
nadto nic nie wiem

nie poznam ponad to
czego nie ma
albo jest niebytem
niedzianiem nieistnieniem
tak stworzony jest cz艂owiek
czy maszyny mog膮 wi臋cej

(czwartek, 24 pa藕dziernika 2019, g. 13.53)

***
PRZESTRZE艃 呕YCIA (I MOJEGO)

nie ma przestrzeni
jest 艣wiadomo艣膰
bo st膮d dot膮d
to tylko odleg艂o艣膰

brak matematycznego wzoru na to
czas i przestrze艅 maj膮 podobnie
s膮 zwi膮zkiem i logik膮 zdarze艅
nade wszystko chyba kolejno艣ci膮

kto by nad tym my艣la艂
co najwy偶ej emeryt
i projekty z deadlinem
co zreszt膮 bywa i jest zbie偶ne

my艣l臋 o spotkaniu wo艂omi艅skim
w domu nad 艂膮kami
偶ycia tw贸rczo艣ci os贸b

aktywni na rynku pracy
maj膮 rytm wyznaczony obowi膮zkami
teraz to a to potem
to mniej a to bardziej pilne
a ja ju偶 tylko histori臋 opowiadam
pami臋膰 i to偶samo艣膰
w przestrzeni symbolicznej

otoczenie 偶yciowe dzisiaj
nawet nie udaje zainteresowania
mo偶e kto艣 kiedy艣 zajrzy zrozumie
w zwi膮zku ze swoim 偶yciowym projektem

(czw, 24 pa藕dz. 2019, g. 11.12) TU- Niezjednoczeni...PL

Dla wi臋kszej 艣cis艂o艣ci i przejrzysto艣ci zako艅cz臋 WYMOWNYMI tytu艂ami i datami tw贸rczo艣ci JPII i cytatami o NIM:

- Problem wiary u 艣w. Jana od Krzy偶a, 1948
- Mi艂o艣膰 i odpowiedzialno艣膰, 1960
- Promieniowanie ojcostwa  1964)
- U podstaw odnowy. Studium o realizacji Vaticanum II, 1972 (pisana przez jednego z g艂贸wnych jego uczestnik贸w monografia na temat II Soboru Watyka艅skiego i jego dorobku intelektualnego; po 16 X 1978 liczne przek艂ady na j臋zyki obce)
- Zagadnienie podmiotu moralno艣ci, 1991
- Przekroczy膰 pr贸g nadziei, 1994
- Dar i tajemnica, 1996.
- Tryptyk rzymski (poemat),  2003.
- Pami臋膰 i to偶samo艣膰,  2005

Z wikipedii - 
„Ostatni dramat Wojty艂y, "Promieniowanie ojcostwa", okre艣lony zosta艂 w podtytule jako „misterium”. Dotyczy podmiotowo艣ci ludzkiej, fenomenu mi艂o艣ci, tak偶e Boga jako tajemnicy metafizycznej. Cz艂owiek od samo艣wiadomo艣ci przechodzi do czynu (Wojty艂a p贸藕niej b臋dzie analizowa艂 to w monografii filozoficznej Osoba i czyn), spe艂nia si臋 poprzez mi艂o艣膰, czuj膮c si臋 zarazem jak dziecko, rozpozna istot臋 Boga jako mi艂uj膮cego Ojca („Powraca si臋 do ojca przez dziecko”).

Centralnym tematem filozofii Karola Wojty艂y by艂 cz艂owiek: jego wolno艣膰 i moralno艣膰.Koncepcj臋 personalistyczn膮 Karola Wojty艂y mo偶na stre艣ci膰 w s艂owach: cz艂owiek jest osob膮... Najwa偶niejszym wk艂adem Karola Wojty艂y w filozofi臋 jest dzie艂o Osoba i czyn (1969). Wychodz膮c z kategorii czynu ludzkiego i analizy 艣wiadomo艣ci cz艂owieka, szkicuje g艂贸wne rysy swojej antropologii: cz艂owiek jest osob膮, to znaczy 艣wiadomym sprawc膮 swoich czyn贸w, przez kt贸re sam stanowi o sobie, posiada siebie i panuje nad sob膮. W ostatnim rozdziale Karol Wojty艂a zajmuje si臋 zagadnieniem czyn贸w spe艂nianych we wsp贸lnocie os贸b.

Koncepcja antropologiczna Wojty艂y stanowi swoist膮 podbudow臋 jego my艣li teologicznej, w spos贸b szczeg贸lny z zakresu „teologii cia艂a” i katolickiej nauki spo艂ecznej".

„Intuicje i stwierdzenia etyczne uk艂adaj膮 si臋 w pewien porz膮dek. Warstwa wydarze艅 dziejowych powinna by膰 oceniana i regulowana przez sumienie, natomiast indywidualne sumienie dlatego jest tak wa偶ne, 偶e czerpie sw膮 prawd臋 z „Ko艣cio艂a sumie艅 ” - tajemniczej i fundamentalnej rzeczywisto艣ci.

W pierwszym okresie tw贸rczo艣ci poetyckiej Karola Wojty艂y przewa偶a艂a wyra藕nie problematyka religijno-filozoficzna; rozwa偶ane by艂y podstawowe sprawy jednostkowego bytu ludzkiego. Jak by powiedzia艂 sam Autor: chodzi o „ka偶dego z osobna i wszystkich razem”, a wi臋c skupienie uwagi na antropologicznej uniwersalno艣ci. Zmiana nast膮pi艂a w po艂owie lat sze艣膰dziesi膮tych: odt膮d na czo艂owe miejsce wysuwaj膮 si臋 zagadnienia historyczne, spo艂eczne, eklezjologiczne.  Kilka poemat贸w po艣wi臋ca Karol Wojty艂a krajowi rodzinnemu, w艂asnemu narodowi, innym narodom, Ko艣cio艂owi, procesowi dziejowemu /…/

W poemacie My艣l膮c Ojczyzna rodzinny kraj nie zosta艂 skonkretyzowany, nie pad艂a nazwa „Polska”, „Rzeczpospolita”, ale tre艣膰 wskazuje niew膮tpliwie, 偶e chodzi tym razem o ojczyzn臋 Autora i nasz膮. Najdobitniej 艣wiadczy o tym zarys historii Polski znajduj膮cy si臋 w 艣rodkowej cz臋艣ci utworu: we wczesnym okresie pojawiaj膮 si臋 „czasy rozbicia i z艂oty wiek”, potem zostaje przywo艂ana „z艂ota wolno艣膰” i tu偶 po niej nast臋puj膮ca niewola, a nast臋pnie „ofiary pokole艅” i d膮偶enie do wolno艣ci „dro偶szej ni偶 偶ycie” i „silniejszej ni偶 艣mier膰”. Nie przywo艂ano konkretnych wydarze艅 historycznych, nazw osobowych ani geograficznych, a przecie偶 wiadomo, o dziejach jakiego narodu m贸wi podmiot poematu.
R贸wnie偶 rozwa偶ania j臋zykowe dookre艣laj膮 przedmiot i g艂贸wnego adresata poetyckiej wypowiedzi. Zrazu jest to gorzkie spostrze偶enie:

"nie podj臋艂y mowy moich ojc贸w
j臋zyki narod贸w,
t艂umacz膮c
„za trudna” lub „zb臋dna”
- na wielkim zgromadzeniu lud贸w
m贸wimy nie swoim j臋zykiem.
J臋zyk w艂asny zamyka nas w sobie:
zawiera,
a nie otwiera"

Pojawia si臋 poj臋cie wsp贸lnego dobra, przypominane s膮 b艂臋dy dawne i obecne, ukazana jest niezgoda na kl臋ski i na s艂abo艣膰: „Nie mo偶emy godzi膰 si臋 na s艂abo艣膰". Stale przewijaj膮 si臋 wezwania do pog艂臋biania to偶samo艣ci i budowania jedno艣ci... [W Pami臋ci i to偶samo艣ci polskiej s膮 inne narody]:
- Godziny wci膮偶 powracaj膮 / na wielkiej tarczy historii.
Wspomniany zosta艂 r贸wnie偶 wsp贸lny los narod贸w pierwszej Rzeczypospolitej w przejmuj膮cej eksklamacji:

Wy,
co wolno艣膰 wasz膮
zwi膮zali艣cie z nasz膮,
przebaczcie!

Jest w tym wykrzyknieniu b贸l straconej niepodleg艂o艣ci, a zarazem straconych szans na wsp贸艂偶ycie solidarne, przyjazne, mo偶e nawet w jedno艣ci - oczywi艣cie w jedno艣ci respektuj膮cej kulturow膮 odmienno艣膰 ka偶dego z partner贸w.
W膮tek przenikania si臋 i wsp贸艂bycia narod贸w europejskiego Wschodu i Zachodu powr贸ci z du偶膮 si艂膮 w latach pontyfikatu, a stre艣ci膰 go mo偶na w znanej
metaforze o dwu duchowych p艂ucach Europy [jak i stosunek do Narodu 呕ydowskiego]" (prof. Krzysztof Dybciak, O poemacie...).

CZY O TYM WSZYSTKIM, POWIEDZMY NORWIDOWO-WOJTY艁OWYM, MO呕NA ROZMAWIA膯 W MOIM POWIECIE, KO艢CIELE I OJCZY殴NIE AD 2019??


艣roda, 23 pa藕dziernika 2019

Strach贸wka (RzN) w soczewce spraw polskich. Zdrady pami臋ci i to偶samo艣ci! (A)

By艂y Wota za cuda Epoki Wolno艣ci w Strach贸wce

C贸偶 biedny patriota-m膮偶-ojciec-solidarno艣ciowiec-katecheta-polski mieszkaj膮cy w gminie Strach贸wka, w Powiecie Wo艂omi艅skim ma pocz膮膰 b臋d膮c naocznym 艣wiadkiem (ba, i uczestnikiem) ca艂ej Polskiej Drogi Wolno艣ci 1978-2019? DAWA膯 艢WIADECTWO. Odpowied藕 prosta, zw艂aszcza dla biblijnego chrze艣cijanina, ale 偶ycie ju偶 nie. Pod pr膮d mainstreamowej dzisiaj PIS-KEP-Polski. Tradycjonalistycznej wygody umys艂owej, uciekaj膮cej przez wysi艂kiem pracy w pocie swego czo艂a, przed wiar膮 i rozumem kontempluj膮cymi prawd臋 – przynajmniej zdolnych-zdolnymi do tego bycia-wsp贸艂-艣wiatyni膮.

Sporadycznie kto艣 odezwie si臋 pod moim pisaniem (my艣leniem, postami, 艣wiadectwami). A i to z przewag膮 krytyki fundamentalistycznej od mainstreamu.
Tzw. polski ko艣ci贸艂 bro艅 Bo偶e. Milcz膮 jak zakl臋ci. Antysoborowi, antydialogiczni, antyrozumowi… anty-anty. Dop贸ki sami si臋 nie zad艂awi膮 – i swoich wyznawc贸w. Czym? Fa艂szem.

W Strach贸wce wszystko rozwija si臋 harmonijnie, na miar臋 czas贸w. Od 1978 prowadzi艂 mnie inny Duch Czasu. Przeprowadzi艂 przez Solidarno艣膰, Wolno艣膰 Odzyskan膮, Polsko艣膰 艢wiadom膮 Siebie i Konstytucyjn膮… w prawdzie i kulturze, „wszyscy ojcowie i dziadowie nasi tak rozumieli spraw臋 polsk膮”. Rzucam s艂owa na wiatr. A mo偶e gdzie艣 dzieje si臋 podobnie, analogicznie, proporcjonalnie. W tzw. wsp贸lnotach lokalnych, z  parafiami w centrum, albo z boku. Nie ka偶dy jest katechet膮, nie ka偶dy przeszed艂 ca艂膮 Drog臋 Polskiej Wolno艣ci... Nie ka偶dy ma umys艂 spekulatywny, Norwida do  pomocy! Nie ka偶dy mieszka w sanktuarium (MBA)!

Dok艂adniej u Cypriana Norwida brzmi to tak:

„Albowiem szlachetny cz艂owiek
nie m贸g艂by wy偶y膰 dnia jednego w Ojczy藕nie,
kt贸rej szcz臋艣cie nie by艂oby tylko procentem
od szcz臋艣cia Ludzko艣ci.

Wszyscy dziadowie
i
Ojcowie Rzeczypospolitej Polskiej
tak pojmowali spraw臋 polsk膮.” 

Dzisiaj mainstream jest przeciwko pami臋ci i to偶samo艣ci. Wynika z tego upadek moralno艣ci. Nie mo偶e by膰 normalnej-zdrowej moralno艣ci, czyli bez nieocenzurowanej pami臋ci i to偶samo艣ci.

W Strach贸wce, parafii, wsi, gminie jest inaczej. Zmiany ostatniego 40-lecia przegl膮daj膮 si臋 w soczewce osoby i kultury. Tu zrodzi艂a si臋 najpierw SOLIDARNO艢膯 NSZZ RI – 3 Maja 1981. Po prawie 20 latach - Rzeczpospolita Norwidowska. W naszym parafialnym ko艣ciele, za kolejnych proboszcz贸w ks. Antoniego Czajkowskiego (1993-2009) i ks. Andrzeja Duszy (2009-2012), zosta艂y z艂o偶one Wota Wdzi臋czno艣ci za Solidarno艣膰, Wolno艣膰 Odzyskan膮, Polsko艣膰 艢wiadom膮 Siebie i Konstytucyjn膮…

Obecny proboszcz ks. Mieczys艂aw Jerzak zmienia dotychczasow膮 duchowo艣膰, pami臋膰 i to偶samo艣膰 naszej-polskiej tzw.wsp贸lnoty lokalnej. Na bardziej mainstreamowi. Pod pretekstem zmiany wystroju ko艣cio艂a wyni贸s艂 Wota Wdzi臋cznosci. Nikt si臋 o prawd臋 nie uj膮艂, ani parafianie, ani – rzecz jasna(?) – kuria biskupia. U jednych brak podmiotowo艣ci, u drugich t臋sknota za starymi porz膮dkami, ca艂kowit膮 podleg艂o艣ci膮, brakiem podmiotowo艣ci polskich katolik贸w. Ksi膮dz Jerzak znalaz艂 sobie inne osobowe filary obecnych porz膮dk贸w w naszej parafii. I w tej nowinkarskiej duchowo-mentalnosci prowadzi naszych uczni贸w, nauczaj膮c i wychowuj膮c jako katecheta w szkole…. im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej. W obecn膮 sytuacj臋 wpisane jest kl臋ska jak i zwyci臋stwo. Nie tej lub innej osoby. Prawda si臋 nie ukrywa w dziejach, ale objawia. Przysz艂o艣膰 cz艂owieka nie zale偶y od chciejstwa (woluntaryzmu), ale od kultury. Kultura jest dzie艂em ca艂ych niezliczonych pokole艅 os贸b wolnych, Ducha Ich Czas贸w itd. itp. ABY艢CIE BYLI JEDNO! W CA艁O艢CI, NIE WYRYWKOWO艢CI CHCIEJSTWA!

Jest prawda. Poznawalna. Ona daje wolno艣膰. Mo偶na j膮 kontemplowa膰 u偶ywaj膮c dw贸ch skrzyde艂, wiary i rozumu. Ideologie, a nawet religie i sekty jednego skrzyd艂a 艣ci膮gaj膮 ludzi i narody w przepa艣膰. Pomimo wyj膮tkowej nawet pobo偶no艣ci, 艣wiatobliwo艣ci, rygory zm贸w moralno-ascetycznych itd. itp. Taka jest natura cz艂owieka. A dla ludzi wierz膮cych tak偶e idea艂 Boga-Osoby-We-Wsp贸lnocie-I-Nieko艅cz膮cym-Si臋-Dialogu. Negowanie rozumu, czyli g艂upota intencjonalna nie jest obrazem i podobie艅stwem Boga Stw贸rcy i Zbawiciela, czyli w tym - Jezusa z Nazaretu, w kt贸rym mo偶emy poznawa膰 dwie natury, Cz艂owieka i Boga.

Dzi臋ki  Internetowi i ja mog膮 ci膮gle poznawa膰, rozszerza膰 wiedz臋 i kontemplowa膰 prawd臋 ca艂膮 swoj膮 osobow膮 drog膮-prawd膮-偶yciem. Od pocz膮tku rewolucji popa藕dziernikowych wybor贸w 2015 g艂osz臋, 偶e zapanowa艂 ustr贸j deprywacji godnosci, nie tylko z praktyki, ale z konieczno艣ci, bo wszystkim we wszystkim sta艂a si臋 wola jednego cz艂owieka, prezesa zn贸w jedynie s艂usznej partii, a ja ju偶 to prze偶ywa艂em od urodzenia do 1989 roku. Znam te zale偶no艣ci, konieczno艣ci, zwi膮zki przyczynowo-skutkowe itd. Pisa艂em nawet magisterk臋 o antropologicznych aspektach tamtej epoki. Ta ma aspekty-implikacje podobne dla cz艂owieka wolnego-my艣l膮cego. Jest teraz ustr贸j dla cz艂owieka podporz膮dkowanego, wyznawcy PiS-KEP-Partii.

I c贸偶, 偶e jestem przemilczany. 呕e moja obecno艣膰 w kulturze jest ignorancko hejtowana przemilczaniem od kr臋g贸w najbli偶szych po najdalsze. Nie b臋d膮c dialogiczny, dzisiejszy Ko艣ci贸艂 w Polsce nie ma oblicza Mi艂osiernego Ojca. Ko艣ci贸艂 hierarchicznych duchownych i niehierarchicznych 艣wieckich. Tak maj膮 obie strony. Mo偶e tu jest pra藕r贸d艂o polskich podzia艂贸w??

呕yj臋 w przemilczaniu-pot臋pieniu od lat. Czasem spotkam kogo艣 rozumiej膮cego, odwa偶nego dialogiem, zdarzy si臋 taki ksi膮dz, biskup… Najbardziej wprost przyzna艂 mi racj臋 PREZES CZESKIEGO S膭DU KONSTYTUCYJNEGO prof. Pavel Rychetsky. On te偶 jest wielkim 艣wiadkiem naszego czasu, jest sygnatariuszem Karty 77. Jemu i papie偶owi F1 (bo powinien wiedzie膰, co si臋 u nas dzieje)  dedykuj臋 jedno z  moich poni偶szych rozmy艣la艅! TYTU艁 znamienny "PiS-(KEP)-przekr臋t narodowy". Najpierw jednak rozmowa z czeskim obro艅c膮 wolno艣ci, demokracji, rozumu i kultury cz艂owieka na ziemi:

„To, co dzieje si臋 z polskim Trybuna艂em Konstytucyjnym, jest alarmuj膮ce i wstrz膮saj膮ce… Wskazuje na kryzys naszej cywilizacji i brak umiej臋tno艣ci bronienia si臋 przed realnymi zagro偶eniami pa艅stwa prawa i demokracji...  A sytuacja w Polsce jest o wiele gorsza, ni偶 wiemy o tym z medi贸w. Wydaje si臋 bowiem, 偶e nie tylko politycy, ale i dziennikarze nie maj膮 odwagi opisa膰 j膮 wystarczaj膮co dok艂adnie… Sk膮d taka ocena? - Z osobistego do艣wiadczenia… [w rozmowie z prof. s臋dzi膮 polskiego nowego TK us艂ysza艂em]  偶e w Polsce jest wojna. Ju偶 to mn膮 wstrz膮sn臋艂o. Potem wyja艣ni艂, 偶e to wojna mi臋dzy patriotami po jednej stronie, a zdrajcami i kolaborantami z drugiej. W艂a艣ciwie by艂o to nienawistne wyst膮pienie. Us艂ysza艂em od niego tak偶e, 偶e Trybuna艂owi Konstytucyjnemu nie wolno przedstawia膰 interpretacji konstytucji. 呕e konstytucja nie nale偶y do Trybuna艂u, lecz do ca艂ego narodu. To mi przypomnia艂o czasy Josifa Wisarionowicza Stalina. Kr贸tko m贸wi膮c: jest ewidentne, 偶e kiedy w pa艅stwach nazywanych liberalnymi demokracjami zaczynaj膮 si臋 pojawia膰 rysy autorytaryzmu, w贸wczas autokraci w pierwszym rz臋dzie staraj膮 si臋 ograniczy膰 w jaki艣 spos贸b t臋 trzeci膮 w艂adz臋 w pa艅stwie, kt贸ra ma broni膰 praw i swob贸d obywateli.

W艂adz臋 s膮downicz膮?
- W艂adz臋 s膮downicz膮. Bo ona jest najwi臋ksz膮 przeszkod膮 w d膮偶eniach do ograniczenia demokracji, a przede wszystkim usuni臋cia zasady pa艅stwa prawa. Bo wychodzi z zasady, 偶e prawo jest ponad polityk膮 i 偶e ustawy, a w pierwszym rz臋dzie konstytucja, w oczywisty spos贸b ograniczaj膮 polityk贸w. W naszej [Czeskiej] konstytucji mamy taki zapis: "Zmiany ingeruj膮ce w istot臋 demokratycznego pa艅stwa prawnego s膮 niedopuszczalne". Co to znaczy? To jest jasna instrukcja, 偶e nawet parlament nie ma prawa tkn膮膰 zasad demokracji i pa艅stwa prawa - nawet je艣li by艂aby to decyzja jednomy艣lna.

Przecie偶 parlament ma prawo zmienia膰 konstytucj臋. A w tym punkcie nie?
- Wed艂ug naszej nauki i orzecznictwa naszego S膮du Konstytucyjnego, takiego prawa nie ma nawet parlament. Czeski S膮d Konstytucyjny ju偶 raz uniewa偶ni艂 ustaw臋 konstytucyjn膮 przyj臋t膮 przez obie izby parlamentu, powo艂uj膮c si臋 w艂a艣nie na ten artyku艂, stanowi膮cy, 偶e istniej膮 pewne pryncypia, kt贸rych nie ma prawa tkn膮膰 nawet demokratycznie wybrany parlament. Nie jest bowiem tak, 偶e w demokracji wi臋kszo艣膰 ma racj臋. Wi臋kszo艣膰 ma jedynie tymczasowe upowa偶nienie. A ta tymczasowo艣膰 oznacza, 偶e nie wolno odej艣膰 od podstawowych zasad, kt贸re konstytucja da艂a temu pa艅stwu.

Ale to parlament je przecie偶 uchwali艂!
- Tak, ale nie ten. To by艂 ten pierwszy parlament, konstytucyjny, kt贸ry w艂o偶y艂 nam do konstytucji t臋 nadrz臋dn膮, ponadkonstytucyjn膮 ochron臋 podstawowych warto艣ci, jak na przyk艂ad prawa do 偶ycia. 呕aden parlament nie ma ju偶 prawa przywr贸ci膰 kary 艣mierci, poniewa偶 nasze pa艅stwo zakaza艂o jej stosowania.

Wyrazi艂 Pan powa偶ne obawy wobec tego, co si臋 dzieje w Polsce. Czy mo偶e Pan powiedzie膰, co budzi Pa艅ski niepok贸j?
- Przede wszystkim los warto艣ci demokratycznych i zasady pa艅stwa prawa, ale te偶 niezale偶nego s膮downictwa i niezale偶nych medi贸w. W Polsce ten zmasowany atak jest prowadzony w艂a艣nie na niezale偶ne s膮downictwo i niezale偶ne media. To im usi艂uje si臋 na艂o偶y膰 kaganiec i pozbawi膰 ich tej niezale偶no艣ci.
Ta pr贸ba zacz臋艂a si臋 od Trybuna艂u Konstytucyjnego i jest kontynuowana wobec Krajowej Rady S膮downictwa, kt贸ra na mocy ustawy ma by膰 rozwi膮zana, a w nowej Radzie s臋dziowie maj膮 straci膰 wi臋kszo艣膰.

Maj膮 by膰 wybierani przez parlament.
- I ju偶 przez to ta podstawowa zasada tr贸jpodzia艂u w艂adzy zosta艂aby naruszona w taki spos贸b, kt贸ry by艂by nie do przyj臋cia.

Przedstawiciele rz膮du i PiS argumentuj膮, 偶e w niekt贸rych krajach Unii to w艂a艣nie parlamenty wybieraj膮 podobne instytucje.
- Takie por贸wnania s膮 bezprzedmiotowe, dlatego 偶e te kraje nie mia艂y takiej samej historii, takich samych do艣wiadcze艅, a przede wszystkim tak samo dojrza艂ej demokracji.
W naszym kraju nie ma najwy偶szej rady s臋dziowskiej. Uwa偶am to za deficyt naszego systemu. Z drugiej strony niezale偶no艣膰 w艂adzy s膮downiczej jest na tyle wystarczaj膮co gwarantowana, 偶e jak na razie nie wydaje si臋, 偶eby mog艂y nam zagra偶a膰 pr贸by ograniczenia niezale偶no艣ci i odsuni臋cia w艂adzy s膮downiczej z tej r贸wnoprawnej pozycji w ramach tr贸jpodzia艂u w艂adzy w pa艅stwie. Cho膰 zawsze znajd膮 si臋 si艂y polityczne, kt贸re by tego chcia艂y.

Czy uwa偶a Pan za mo偶liw膮 interwencj臋 Unii Europejskiej wobec pa艅stwa, w kt贸rym w艂adza s膮downicza jest ograniczana?
- My艣l臋, 偶e to oczywisty obowi膮zek Unii Europejskiej. Z drugiej strony jednak Unia w obecnej sytuacji poci膮ga, jak m贸wimy w Czechach, za kr贸tszy sznur. Mamy przed sob膮 Brexit i jeste艣my w sytuacji, kiedy nierozwa偶ne kroki mog艂yby doprowadzi膰 do kolejnego exitu. Czyli g艂贸wnej odpowiedzialno艣ci nale偶y szuka膰 na poziomie narodowym. To nar贸d polski musi stara膰 si臋 o zachowanie tych warto艣ci, na kt贸rych zbudowa艂 swoje pa艅stwo.

Co by to znaczy艂o dla Republiki Czeskiej, gdyby sytuacja w Polsce rozwin臋艂a si臋 tak, jak m贸wili艣my, w tym najgorszym mo偶liwym kierunku?
- Dla Republiki Czeskiej by艂aby to tragedia, dlatego 偶e historycznie, zw艂aszcza w tych naszych dziejach najnowszych, los nas po艂膮czy艂. Polsk臋 uwa偶am za sojusznika, za nar贸d, kt贸ry jest nam bardzo bliski. Powiem to metaforycznie: za ludzi z t膮 sam膮 grup膮 krwi.” (TUTAJ)

***

CZEKAJ膭C NA TSUE

         /rozumowi i kulturze homo sapiens/

podobno 19 listopada
taki podaj膮 kolejny termin
wydadz膮 werdykt o naszym KRS

nie czekam najbardziej na werdykt
ale na rozumowanie
na argumenty rozumne w kulturze

偶aden cz艂owiek prawa nie wymy艣li艂
ka偶dy mo偶e przez namys艂 studiowa膰
od pocz膮tku do dzisiaj no nie

u nas w popeerelnej Ojczy藕nie 2019
prawa nie rozumiej膮 chyba nawet studenci
chyba nawet doktorzy prezes i prezydent

czasem g艂upstwa s艂ysz臋 i u profesor贸w
doradc贸w obu powy偶szych m臋drc贸w
kpiny z rozumu kultury promotor贸w

jakby wszystko podlega艂o politykom
tu i teraz jest tylko po wyborach
tak zwana wola suwerena ponad kultur臋

nie tak mnie prowadzi艂o 偶ycie i mistrzowie
Tomasz Mann Sob贸r Norwid i Wojty艂a
z chaosu do 艣wiat艂a kontemplacji wieczno艣ci

    (艣roda, 23 pa藕dziernika 2019, g. 13.50)

***

PiS-(KEP)-PRZEKR臉T NARODOWY

           /Pavelowi Rychetskemu i papie偶owi KK/

ka偶dy niepisowiec czuje
偶e co艣 tu jest nie tak
dzieje si臋 od 4 lat w Ojczy藕nie
ale co
trudno rzeczy istot臋 uchwyci膰

przecie偶 nie socjalne w膮tki
ka偶dy obdarowany jest wdzi臋czny
powietrze ze smogiem kt贸rym oddychamy
i drogi po kt贸rych je藕dzimy
nie s膮 tylko ich zas艂ug膮
i gierk贸wka nie by艂a tylko Gierka

wi臋c co jest nie tak
ich leninizm
偶e dobrze wtedy b臋dzie
kiedy niedobrych ju偶 nie b臋dzie
co oni sami tylko os膮dz膮 i wykonaj膮

PiS-KEP-Polska jest przekle艅stwem
rozumu cz艂owieka i kultury
najgorszym co nas spotka艂o
bo leninizm by艂 tylko bezbo偶ny
a kaczyzm chodzi w ornacie

     (艣roda, 22 pa藕dziernika 2019,g. 10.32)

***

ROZWA呕ANIA O WIERZE.PL

                    /Papie偶u mamy Polsk臋 dw贸ch wiar/

w mainstreamowej Polsce tej kadencji
rz膮dzi partyjno-ko艣cielny sojusz i wiara
w dw贸ch bog贸w i tradycje

ich B贸g jest ichniejszy z ichniego lamusa
nie Ko艣cio艂a Posoboro-Powszechnego
wwik艂anego w kultur臋 i nasz 艣wiat

ich jest spoza
to znaczy tylko w ich tradycji
kt贸r膮 oni odtw贸rczo mog膮 interpretowa膰

i o to rzecz w Polsce mojej idzie 2019
wiara rozum prawda kultura
czy ichnie jegomo艣cie bo偶e jak prezes

tylko co prezes powie jest 艣wi臋te
i jego sojusznicy ksi臋偶a i biskupi
maj膮c zapuchni臋te klaskaniem prawice

wierzy im si臋 we wszystko co powiedz膮
艂ami膮c Konstytucje promotor贸w kultury
uniwersytety chc膮 stworzy膰 od nowa

przeciwna wiara gdy im kto艣 nie wierzy
musi by膰 zdrajc膮 wiaro艂omc膮 niepolskim
poza nimi nie ma prawdy i zbawienia

dobrze jest wymieni膰 par臋 nazwisk (oblicz)
zaczynaj膮c zawsze od Prezesa Kaczy艅skiego
z du偶ej litery wyznaczaj膮cego standardy

wed艂ug precedencji w naszym pa艅stwie
Kuchci艅ski Karczewski Macierewicz Duda
Misiewicz J臋draszewski Bana艣 Piotrowicz itd

      (wtorek, 22 pa藕dziernika 2019, g. 10.02)

***

ZDRADZONY

            /siostrom braciom Rodakom.pl/

rano w po艂udnie i w nocy
moja Polska i Ko艣ci贸艂
s膮 zdradzane we mnie

moja Polska m贸j Ko艣ci贸艂
nie zdradzi艂y nigdy
ale s膮 zdradzane od dawna

urodzi艂em si臋 w zdradzonej Polsce
zdradza艂 mnie ustr贸j od pocz臋cia
po sw贸j kres 1980-89-90

Ko艣ci贸艂 zdradzi艂 gdy mia艂em lat 6
albo siedem p贸藕niej z dwana艣cie
pedofilami w sutannach

potem d艂ugo ju偶 nie
sport i literatura uratowa艂y
potem epoka cud贸w wolno艣ci

genera艂 Jaruzelski zrobi艂 mnie katechet膮
zdrada polsko艣ci da艂a nowe zadania
kaza艂a by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮

moj膮 Polsk臋 i Ko艣ci贸艂 wciela艂em
w siebie i nowe pokolenie
s艂owem wsp贸lnot膮 podr贸偶ami

now膮 ewangelizacj膮
jak j膮 zamierzy艂 Sob贸r i Jan Pawe艂 II
wiar膮 z rozumem za pan brat

zdrada wr贸ci艂a z ko艅cem kadencji
Polski zn贸w wolnej samorz膮dnej
zdrada si臋 w gminie ukorzeni艂a

nowych ludzi przysz艂o plemi臋
bezideowych 艂asych na kariery
niegardz膮cych pieni臋dzmi

nowy ksi膮dz si臋 w艣r贸d nich odnalaz艂
wyni贸s艂 Wota Wdzi臋czno艣ci z ko艣cio艂a
wota mojego pokolenia wolno艣ci

dzisiaj zdradzaj膮 mnie przemilczeniem
czekaj膮c a偶 piach mnie przykryje
w sojuszu tronu i o艂tarza

(pon, 21 pa藕d. 2019, g. 10.19) TU- Niezjednoczeni...PL

Przed urz臋dem gm. Strach贸wka, kwiecie艅 1994