O wspólnocie (samorządowej)

sobota, 7 maja 2016

Katolicyzm równoległy



Było TAK. Spojrzałem na stronę KOD i zarżałem radośnie, jak koń artyleryjski. Blisko 300 osób zareagowało na tę wiadomość, TĘ PRAWDĘ i zdjęcie Papieża Franciszka. Jak nie śpiewać Hymnu Dziękczynienia! Po drugiej stronie Polski, kościoła w Polsce... tak nie ma/m.

Dałem więc wyraz swojej radości, pisząc post na stronie Facebooka. Ale post zaczął się rozrastać, puchnąć dumą, zdjęciami, słowem rozbudowywanym (osobistym objawieniem). Udostępniłem na stronie Partii Dziękczynienia i stronie KatechezyOnline. Dużo jest mnie w Internecie, twórczo ;-)



W podobnych sytuacjach, gdy przekaz przerasta ramy zwyczajnego posta, przetwarzam na zwykłą notatkę na Fb. A jeśli tzw. notatka wersowana, jakaś z ostatnich, toż-samo zawiera, dorzucam. W ostateczności robię/daję jako post na stronie bloga Osobny Świat! (dobrze, że nie aż tak o-s-o-b-n-y! :-)



Annuntio vobis gaudium magnum: Patriotyczno-katechetyczną (duchowo-intelektualną) powinność po dwakroć wypełniłem O:) O:)
A dzietnością chyba też ;-)

Zdałem sobie sprawę (w trakcie), że muszę dołożyć jeszcze dwa/trzy... (nr.3 i 4 i 5nn) zdjęcia. Bo to wszystko mało moje zasługi, to droga-prawda-życie tak się we mnie zapisały (duch czasu, genius loci... cała Trójca Święta) - w Ich świetle czytam dzieje, Polskę, Kościół, Europę... 




***

KATOLICYZM RÓWNOLEGŁY

                /świętemu JPII nektar żywota
                natenczas słodki gdy z innymi dzielę
                serca niebieskie poi wesele
                kiedy je razem nić powiąże złota/


w kochanej naszej Polsce
nieprzyjemny jest stan
stanów stan katolicyzmu
wśród nas hierarchicznie r-go

Polacy prawdziwi katolicy są
ponad katolikami zwyczajnie
zwyczajnymi dziś franciszkowymi
oni idealnie tradycjonalistycznymi

ideał im tylko znany skryty
przed wiary i rozumu światłem
na przykładzie wyjawię Karola
Jana Pawła II świętego Wojtyły

dla mnie jego wiara i rozum
są centrum miłości (nie)pamiętliwej
nauka dwóch skrzydeł kontemplacji
prawda poznawana postawą MI
a człowiek-osoba drogą Kościoła
dla nich pewnie funkcja i narodowość

     (sobota, 7 maja 2016, g. 10.08)

***

NOTATKA WERS.

w jakiejś przestrzeni div span
wzór się utrwala dla treści
ani za dużo ni za mało w linijce
pomieści wszystko co chce
z mojej samoświadomości

    (sobota, 7 maja 2016, g. 10.14)

***

WĄTPLIWOŚCI

              /Via Veritas Vita/

pisać nie pisać zużywając klawiatury
język sobie uciąć i głowę
by dać szybciej satysfakcję wielu
nieżyczliwym i przemilczającym
niż dopiero śmiercią

ba a jednak piszę tzn notuję
to co jest mi dane wewnętrznie
i co widzę słyszę fenomenologicznie
za oknem przez okna i medialnie

bo jak inaczej objawi się pokaże
to co tylko osobowo niepowtarzalne
fenomenologicznie i metafizycznie
jest moją (czyjąś) drogą-prawdą-życiem

     (sobota, 7 maja 2016, g. 9.34)

***

HISTORIA ODCHODZI

                   /śp. abp Gocłowskiemu/

ale najpierw się działa za dni naszych
związek z nim przez lata stypendystów
miał ojciec i matka i dzieci Łazarz i Hela
ktoś idzie na pogrzeby ktoś je odprawia
ktoś słucha tylko w telewizji
do tych drugich już i ja należę
każdy na ileś przeżył poznał i zrozumiał

choć kiedyś jeździłem do Gdańska Oliwy
pod halę Olivii by dotknąć Solidarności
do Łeby żeby Madej dotknął rany duchowej
do katedry oliwskiej na pogrzeb przyjaciela
księdza profesora od przyrody ożywionej
na tym samym ołtarzu przy tych samych stołach
modliliśmy się i obiadowali z Lechem Wałęsą
i arcybiskupem którego dziś chowają

role się odmieniają i życie ale się nie kończą
inne okrągłe stoły przed nami stawiają
o inną lub tylko inaczej o wolność walczymy
nawet arcybiskupy gdańskie się różnili
co nieboszczyk wyznał w testamencie
w kwestiach społecznych (publicznego życia)
ich nasz dawny Głódź przeczytał od ołtarza

czy w nowej Ojczyźnie diecezji gminie i parafii
będą potrafili na moim pogrzebie się przyznać
że nie chcieli ze mną solidarnosciowcem 3 Maja
ojcem katechetą samorządowcem autorem
rozmawiać o historii pamięci tożsamości
z wiarą i rozumem większym od diecezji

   (piątek, 6 maja 2016, g. 13.34)

***

PRACOWNIA

             /odpowiednie dać rzeczy słowo/

bezużyteczny/m powszechnie wiadomo
nic dobrego do domu nie przynosi
bo nawet z niego nie wychodzi
bo po co

mam tutaj pracownię
egzystencjalno-metafizyczną
choć wszystko się od zmysłów zaczyna
w sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej

nikogo to nie obchodzi znaków nie ma
więc po co wychodzić ku czemu
za życia już nikt nie podejmie dialogu
ale w końcu umrę wtedy się zobaczy

czy to co pracownia wypracowała
żmudnie słowem po słowie
od wieku ponad (od pozytywizmu)
nad którym Prus się trudził i Królowie

   (piątek, 6 maja 2016, g. 9.34)

***

ORZECHY

             /dziękuję Bogu we wspólnocie/

ku Tobie się wyrywam
bo gdzie i ku komu
Ciebie poznałem
spotkałem na drodze

prawdy szukałem
cząstki sensów składałem
w sens jedyny
ktoś większy prowadził

nazbierałem orzechów
teraz po kolei otwieram
ten czas życia mi służy
żniwa żniw sensów

    (piątek, 6 maja 2016, g. 8.48)



KONIEC


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz