+ + +
1) świętość to nie bezgrzeszność
2) a gdybyśmy byli wspólnotą
i gdybyśmy żyli w nieustannym dialogu
3) by co pryzmat w fizyce rozszczepia
osoba człowieka umiała połączyć...
4) wszak poznajemy rzeczywistość sobą
nie tylko dokumentami z pieczątką
5) "Teza, że papież nie popełnił błędu
jest nie do utrzymania" /o. J.Prusak/
Wiedział? Nie wiedział? Robienie idiotów z ludzi wierzących to antypasterska praktyka utrwalona w naszej religijności. Dzisiaj piss-religijności. Owszem, umacniana wręcz doktrynalno-dogmatyczną nauką i postawą (postawą i nauką) wypierania złych zachowań księży i całej hierarchii. Nawet molestowani, nie wiedzieliśmy, że jesteśmy molestowani. Nie, bo nie, bo Kościół i księża są ze sfery niedostępnej nam świętości.
W tym samym czasie (1960-1967), jako uczeń szkoły podstawowej w Legionowie, wiedziałem - jak wszyscy moi koledzy - że jeden z nauczycieli (i harcerz) lubi chorobliwie chłopców. A w latach 80-tych, kto z mieszkańców wikarówki w parafii święgo Jana Kantego nie wiedział, że jeden z kolegów to piękniś (kobieciarz?) w czerwonym szaliku, a inny zaprasza facetów, z których jednego widziałem nocą jak wypina goły tyłek i coś wykrzykuje w stronę mieszkańców owego budynku, w który wcześniej były salki katechetyczne. Ja naoczny świadek i uczestnik historii tyle "tylko" widziałem, słyszałem. Z zewnątrz, choć w tzw. wspólnocie Kościoła. A co widzieli, słyszeli i wiedzą "od wewnątrz" żyjący jeszcze mieszkańcy owej katechetyczno-mieszkalnej wikarówki?? Większość nic nie powie, wychowani w antykulturze przemilczania.
Czy można poznawać prawdę, uciekając od swego życia? Swego, własnego, danego raz na zawsze!
Moja odpowiedż od dawna brzmi, nie, nie można. Ba, dla ludzi odpowiedzialnych - NIE WOLNO. Prawda nigdy nie spada znikąd, za naszymi plecami. Prawda, przeciwnie, się objawia, odkrywa przed nami, przed naszymi szeroko otwartymi oczami, uszami, wszystkimi adekwatnymi do poznania zmysłami, i władzami duchowo-intelektualnymi, czyli wiarą i rozumem.
Niestety, nie jest to przedmiot nauczany w szkołach. Nie ma go w podręcznikach. W żadnych - świeckich, religijnych... Owszem, korzystają z niej artyści w swojej twórczości. Nie znam twórczości (sztuki) poza podmiotowej. Wszelkie wychowania (i duszpasterstwo w instytucji Kościoła) bez tego jest chore - chorobliwie uszkodzone. Z genetycznym wręcz defektem. Mówić jedno, robić drugie. Podmiotowo, z samoświadomością - takie działanie się wprost wyklucza, zaprzecza samo sobie. Człowiek działa intencjonalnie, korzystając z nieskończonych zasobów "logosu".
W PiS-państwie polskim władza wzięła na siebie rozstrzygnięcie, co wiedział, a czego nie widział Papież-Polak Jan Paweł II. Sejm podjął uchwałę. Marszałkini Sejmy wygłosiła telewizyjne orędzie. NIE WIDZIAŁ - ogłosili uroczyście światu całemu. Ambasadorowi kraju (USA), którego obywatele i firmy są właścicielami telewizji nadającej programy w Polsce wręczyli notę protestacyjną za to, że ta telewizja wyprodukowała i wyemitowała reportaż, którego autor stawia tezę i bardzo wiarygodnie dokumentuje, że Karol Wojtyła, arcybiskup Krakowa wiedział, bo musiał wiedzieć, że pedofile są w jego diecezji.
obrazkowa duchowość-religia-polityka PiS
Ja, zwykły szary obywatel, rocznik 1953, też wiem, że biskup i papież musiał wiedzieć. Jeśli coś dzieje się w dużej skali w naszym otoczeniu, to choćbyśmy nie wykazywali szczególnego zainteresowania i aktywności w tym kierunku, to wiemy, dochodzi do nas, tak i inaczej. Obija się nam o uszy.
ALE TUTAJ MUSZE PODZIELIĆ SIĘ WIEDZĄ, KTÓREJ NABYŁEM DOPIERO NIEDAWNO. OTÓŻ NASZ KOŚCIÓŁ TAK UTWIERDZIŁ SIĘ W POSTAWIE I NAUCE NIESZCZEROŚCI, ŻE SAM WYPIERAŁ NIEWYGODNĄ WIEDZĘ, Z SIEBIE I Z TZW WIERNYCH (OWIEC PODPORZĄDKOWANYCH PASTERZOM) - AŻ PO GRANICE ZAFAŁSZOWANEJ SAMOŚWIADOMOŚCI, PRZECZĄC NAUCE SOBORU WATYKAŃSKIEGO II (w zakresie samoświadomości Kościoła).
Stawiam bardzo śmiałe tezy. Nie publicystyczno-politologiczne, kulturowe, w zakresie działania religii w wolnych, demokratycznych społeczeństwach. Ale mam przekonanie o ich wielkim prawdopodobieństwie, na mocy własnego przeżytego w Kościele życia.
Ja, Józef Kapaon, powołany w stanie wojennym na katechetę "aby być z polską młodzieżą" byłem molestowany jako dziecko w roku 1960, 1966 i później, na szczęście nigdy fizycznie w sposób drażliwy. Ot, tak, na etapie gry wstępnej, jednak o skutkach niezbadanych do końca. Jak potoczyłoby się moje życie bez takich doświadczeń? Nauka o skutkach jest w trakcie badań dopiero. Ale broń Boże nie nauki teologiczne, o wierze, religii i Kościele Polaków - to pozostaje zakazanym tabu w Kraju Nad Wisłą. Przynajmniej w oficjalnym Kościele i państwie "polsko-katolickiego" PiS.
Molestowanie w Kościele było NIE-DO-POMYŚLENIA w tamtych czasach. Nie mogło nawet przyjść nam do głowy z jakiejkolwiek strony. Tak byliśmy wychowani. Tak byli wychowani nasi rodzice, ich rodzice itd. No pasaran. Kościół był nietykalny w naszej głowie z naszym całkowitym (absolutnym) przyzwoleniem. Kościół był święty. Księża byli przedstawicielami i siewcami świętości w naszym grzesznym ludzkim świecie. Oni byli poza sferą racjonalnego myślenia. Oni (Kościół i wszystko, co kościelne, duchowe/duchowne) byli wyjęci z możliwości zwyczajnego myślenia zwyczajnego człowieka, Polaka i obywatela w partyjno-materialistyczno-ateistycznym PRL.
W latach 60-tych ubiegłego wieku, jako uczeń szkół PRL wiedziałem, że wychowawca-nauczyciel i harcmistrz w jednej osobie jest gejem-pedofilem (nie używało się pojęcia "pedofil", ani "gej", mówiło się wtedy po staroświecku "pedał"). Nie wiedziałem I WIEDZIEĆ NIE MOGŁEM, że sam byłem w tym samym czasie ofiarą molestowania w Kościele. Tak, to historyczny chichot, ale papieżem tego Kościoła w dniu 16 października 1978 został wybrany Karol Wojtyła, arcybiskup Krakowa. Był i pozostaje mężem opatrznościowym dla Polski, Kościoła i świata. O pedofilii w Kościele zaczęło się mówić pod koniec XX wieku. Jak to jest splątane i jak rozplątać? - oto jest pytanie. Na pewno nie zbliżymy się do prawdy uchwałami sejmowymi, ani orędziami polskich parlamentarnych marszałków. JAKIE TO PROSTE.
"Ofiary księży pedofili od dziesięcioleci żyły w cieniu własnej traumy i oprawców, którzy funkcjonowali w Kościele i życiu niewielkich społeczności jak ikony. W milczeniu czekały na sprawiedliwość i jakąkolwiek pomoc. Bohaterowie tego tekstu czekają na nie od kilkudziesięciu lat." /A. Listoś-Kostrzewa, M. Gutowski/.
BYŁEM OFIARĄ W KOŚCIELE W ROKU 1960! Nie spotkałem się dotąd z żadnym zainteresowaniem "zranioną owieczką", ze strony tzw. pasterzy. 🙁
W RODZINIE NIKT NAM NIE POMÓGŁ, BO NIE MÓGŁ POMÓC, NIE MAJĄC ŚWIADOMOŚCI ZŁA W KOŚCIELE. NIESIEMY TEN KRZYŻ, NA ILE KAŻDY NABYŁ ŚWIADOMOŚCI.
"świat naukowy nic nie wiedział również o skutkach, jakie przestępstwo pedofilii niesie dla ofiar. Dlatego - jak zastrzegł - trudno oczekiwać od kard. Wojtyły, żeby reagował na tego typu przestępstwa według dzisiejszych standardów. "Tak działali wtedy wszyscy biskupi, nikt się nie spotykał z ofiarami i nie starał się im zadośćuczynić. Kiedy patrzymy na to z dzisiejszej perspektywy, to oceniamy to jako brak empatii, ale takie były wówczas realia" (red. T. Krzyżak, cyt. za: www.wirtualnemedia)
Co w doktrynie i praktyce Kościoła od 2 tysięcy lat sprzyja niewłaściwej teologii ciała, zmysłowości, seksualności... będących uwarunkowaniem - według mnie - współczesnych i dawniejszych, z ową cielesnością seksualnością, kierowaniem aktywności na chłopców i w ogóle dzieci??? Każdy człowiek myślący, odpowiednio dorosły i dojrzały, może prześledzić na sobie rozwój zmysłowości-seksualności, co do wiedzy i zachowań. O ile nie popadnie w pruderyjność polskiej kultury katolickiej, albo wręcz w samozakłamanie.
Co w doktrynie i praktyce Kościoła od 2 tysięcy lat sprzyja niewłaściwej teologii ciała, zmysłowości, seksualności... będących uwarunkowaniem - według mnie - współczesnych i dawniejszych, z ową cielesnością seksualnością, kierowaniem aktywności na chłopców i w ogóle dzieci??? Każdy człowiek myślący, odpowiednio dorosły i dojrzały, może prześledzić na sobie rozwój zmysłowości-seksualności, co do wiedzy i zachowań. O ile nie popadnie w pruderyjność polskiej kultury katolickiej, albo wręcz w samozakłamanie.
CZŁOWIEK TO TEN KTO ZNA SIEBIE!
O ilu, znanych nam osobiście księżach, możemy powiedzieć, że ten to ma samoświadomość, zna siebie, zna człowieka, jest szczery i można z nim rozmawiać o wszystkim? Miewałem osobiste próby pytania w konfesjonale spowiedników, jak w ich przypadku wygląda "kto pożądliwie patrzy na kobietę". Albo jak przeżywają i radzą sobie z erekcją/podnieceniem płciowym!!! Jeśli nie są w stanie zmierzyć się z tym w szczerej rozmowie (dialogu we wspólnocie wiary i rozumu), to niech nie silą się na pouczanie innych w kazaniach i podczas spowiedzi. Wiele pytań się rodzi. Obyśmy zaczęli takie rozmowy w Kościele Powszechnym. Bo przyszłość człowieka zależy od kultury, czyż nie! NIE OD PRZEMILCZEŃ I ZAFAŁSZOWAŃ. Ani od polityki partii, sejmu, senatu i ich marszałków/marszałkiń.
USPRAWIEDLIWIENIE
Przepraszam za ilość (liczbę) tekstów zamieszczonych poniżej. Nie trzeba, broń Boże, ich wszystkich czytać. Ale one są właśnie o tym, w czym upatruję przyczyn dotychczasowych grzechów Kościoła i nadziei na stworzenie lepszej świadomej rzeczywistości. Nigdy o tym pisać zbyt wiele. Nigdy za dużo myśleć nad sobą, swoją świadomością i światem świadomych ludzi, w kulturze. Dlatego może ktoś przebrnie do końca tego posta, z załączonymi poniżej rozważaniami w formie wersowanej (no bo jakiej??). W każdym poniższym tekście są linki, nie tylko w ukośnikach. Choć są ważne, nie wkleiłem ich tutaj, za dużo roboty - kto chce znajdzie na oryginalnej stronie bloga.
***
PiS-uchwała o JPII
/uchwała nie zmieni prawdy/
zaprzeczyć wszystkiemu wokoło
nie tylko oskarżeniom papieża
walczyć trzeba o swoich
partia z wyborcami za pan brat
jeśli partia mówi o historii
ma swój cel na oku
przecież nie oni badają ustalają prawdę
po co nauka i hierarchia wartości
tacy dzisiaj są ich polscy wyborcy
głowy w chmurze po PRL
nienawykłe do samodzielności
oddzielania ziarna od plew
dzisiaj w mediach łańcuszek spraw
także o księżowskich wyczynach
jedni się pozabijali
drugi tylko współżył z małolatą
tego też nie było
w myśleniu katolików po PRL
ślepo wierzących
że skoro w sutannie to święty
święty prawdomówny znaczy
szczerości nie wolno wyłączać
z katechizmu polskiej wiary
religii bez udziału rozumu i kultury
historii zmieniać samemu nie wolno
zamieniając w popłuczyny po musztardzie
skoro coś się wydarzyło jest faktem
o faktach się nie dyskutuje
co przeżyłem przeżyłem
nawet co napisałem napisałem
opisując to co było czym żyłem
wiążąc drogę-prawdę-życie w jedno
tamta historia niewzruszona
korzystamy dziś z jej owoców dojrzałych
wolni także do poznawania prawdy
cóż prawda bez kontemplacji
prawo kanoniczne przychodzi z pomocą
zna pedofilię wie jak ją traktować
miłosierdzie też wymaga zadośćuczynienia
nie tylko w encyklikach (wiem po sobie)
ps
ja też szukam prawdy lecz niepolitycznie
egzystencjalnie i po jezusowemu
jako jedności drogi-prawdy-życia
precz z dyktaturą partii w PiS-KEP-ustroju
(czwartek, 9 marca 2023, g. 10.01)
***
fakty i śmierć osób
najpierw są fakty (życiowe)
potem przychodzi ich koniec
czyli śmierć fizyko-biologiczna
oczywiście psychologiczna itp.
fakty co dla kogo znaczą
dla mnie prawie wszystko
najważniejsze brylanty w koronie
znam i nazwałem już dawno
więc śmierć moja dla mnie
cóż więcej znaczyć może
skoro faktów nie zmienię
pozostaną koroną mego życia
(środa, 8 marca 2023, g. 22.20)
***
Kościele dlaczego
/prawda jest większa niż on/oni/
nie spytam już papieża Polaka
ale pytam innych żyjących świętych
choć nie znam ich zbyt wielu
dlaczego to zło się działo
jak rwąca rzeka nie ciurkało
nam kazano widzieć tylko dobro
to nie działo się tylko w Krakowie
ale w Legionowie
w całej Polsce i na całym świecie
nam kazano wzrok i głowę odwracać
rozum zabić ślepo wierzyć władzy
tak zwanej władzy duchownej ślepej
nikt z nich Józia nie wiedział
ani chłopców i dziewczynek
polerowali Kościół jak złoconego cielca
papież pisał encykliki
o miłosierdziu prawdzie i rozumie
których sam nie przestrzegał
Kościół musiał i za niego błyszczeć
ale nie we wszystkim przecież
bo Żydów przepraszał i innych
dlaczego nas trzymał w czyśćcu
albo wręcz w otchłań piekła wrzucił
bez znieczulenia serca wiary i rozumu
upiorna nauka czystości moralnej
nie tylko samogwałtem na nas była
on podtrzymywał i rozwijał
nie tak było na początku
nie mogło tak być
bo świat i Kościół by nie powstał
PS.
on nadal wynosić wota wdzięczności pozwala
przymyka przymykają oko na rozum i kulturę
utrzymując bożka-potworka klerykalizmu
to samo robi z nami ich rząd dzisiaj
jakby prawdy nie było
i rozumu konstytucji i kultury
(środa, 6 marca 2023, g. 14.14)
***
wydarzenia kluczowe pokolenia
/a to tylko przy okazji/
mojego (powojennego) pokolenia
to są (to były)
PRL (peerelizm)
wybór Wojtyły i jego pielgrzymki
Solidarność (Festiwal Solidarności)
stan wojenny (wojna polsko-polska)
Rok 1989
Wolność i samorządność
wejście do Unii i NATO
polskie podziały polityczne
kryzys pedofilny Kościoła (nie tylko)
nowe eksperymenty trendy mody kulturowe
kończymy wojną Rosji Putina w Ukrainie
(środa, 8 marca 2023, g.9.05)
***
grzech pierworodny w sutannie
/póki my żyjemy/
a oni myśleli
i myśmy im musieli wierzyć
że są bogiem na ziemi
rozumem pomiatali kulturą wzgardzali
władzy wewnętrznej podporządkowali
nawet wota wdzięczności wynieśli z kościoła
dzisiaj wszyscy łapią się za głowę
daliśmy się zwodzić
a oni oczywiście wiedzieli
życie na podsłuchu jest złem państwa
życie w zakłamania złem kościoła
grzechem pierworodnym w sutannie
nakładali nakładają ciężary na nas
wiedząc po sobie że nie do uniesienia
i zostawiali nas z brzemieniem winy
bogiem siebie uczyli instytucjonalnie
kazali tak wierzyć a kto inaczej ten grzeszył
wmawiali maluczkim co chcieli
upiorna nauka grzechem nas zatruwała
masturbację zwali samogwałtem
całe moje pokolenie a może i więcej
to tylko przykład zła w ornacie doktryny
swoje na miejscy natury i nauki stawiali
doktrynie podporządkowali nawet Boga
trójpodział władz dla nich nie istnieje
stanowią wykonują sadzą
jakby stwórcą i zbawicielem byli
jedno mówią inne czynią
wiedzieli wiedzieli wiedzieli
życie w zakłamaniu stało się systemem
wiara i rozum mogą więcej (w kulturze)
poznawać prawdę i ją kontemplować
także w Dobrej Nowinie Jezusa
(wtorek, 7 marca 2023, g. 8.14)
***
niewidoczna strona kościoła
- żyliśmy w jakieś mitologii –
/historii już nie zmieni lecz przyszłość/
wiedział nie wiedział
pytamy mówiąc o polskim papieżu
pyta moje pokolenie i młodsi
wiedział
brzmi oczywista odpowiedź
i co z tego wynika
dla mnie nie zmienia historii
ale to jedna tylko strona dziejów
nie tylko instytucji ale i osób
wiedział nie tylko papież
wiedzieli przyjaciele księża
nawet ci w opinii świętości
milczeli o ciemnych stronach
Kościół miał być tylko światłością
Veritatis Splendor
Gaudium et Spes
Lumen Gentium
i tak dalej dalej wyżej i niżej
coraz piękniejsze słowa
nie zakryły tego co poniżej
co w ludzkiej naturze ma korzenie
i sprzyjający klimat w instytucjach
prawo władzy i podporządkowań
bez pytania o rozum i sumienie
co przeczy ideałowi Kościoła Jezusa
więc przez wieki tkwi w zakłamaniu
(poniedziałek, 6 marca 2023, g.13.31)
***
my-czterosuw rocznik 1953
- czy lepiej wybrzmi czterotakt -
tak się wczytałem w książkę przyjaciela
jego biograficzną opowieść pokolenia
że chciałem włączyć telewizor
sprawdzić co o tym mówią w mediach
co jak z przygody sławnego latarnika
jestem przy piątym rozdziale
o pamiętnym roku 1978
odkąd nasz czas zaczął pędzić jak szalony:
- tak jakby chciał natychmiast znaleźć się w punkcie powszechnie oczekiwanych zmian. Gwałtowna wiosna niosąca ze sobą powodzie jeszcze bardziej to napięcie oczekiwania wzmagała. Próba wysadzenia pomnika Lenina w Nowej Hucie była jedną z zapowiedzi nadchodzącego społecznego wzburzenia i niezgody na istniejący system polityczny, a pojawiające się tu i ówdzie strajki były aktami coraz wyraźniejszego sprzeciwu Polaków wobec komunistycznej władzy… /M. Oleksiak, s.72/
zdałem sobie sprawę teraz
6 marca 2023 o godz. 11.09
czyli uprzytomniłem
czyli spotkałem z własną świadomością
jaki styk nastąpił
jak zaiskrzyło (w polu świadomości homo sapiens)
i oddziałuje na pole nie tylko elektro-ładunkiem
ale emocjami rozumem wiarą całością kultury
którą i ja osobiście nabyłem
osobową drogą-prawdą-życiem
co jest propozycją interpretacyjną
dlaczego czterosuw
ano spotkań pomaturalnych
czterech przyjacielskich osobowości
w 50 rocznicę (matury 1972)
z których każdy ma swą charakterystykę
którą podmiotowo-tożsamościowo
niesie-niesiemy przez życie swej epoki
która nasza genetycznie-kulturowo
a my jakby jakiś wehikuł wieczności
unosimy ten skarb przez ziemię w Kosmosie
każdy i każda na świadectwo
obraz podobieństwo plus samoświadomość
(poniedziałek, 6 marca 2023, g. 11.46)
***
na styku istot (życie)
my istoty żywe
w gatunku homo sapiens
ja człowiek
żyję żyjemy na styku istot
w to wierzyłem
było w sferze przeczuć
doświadczałem jakoś i nadal
dziś i we śnie i przy kawie
we śnie rozmawiałem
w Jadowie z Kalinowskim
że coś nas prowadziło
a my daliśmy się prowadzić
że styk jest tuż tuż
materialne z duchowym
materia podlega prawom
a duchowe Logosowi
wlewając mleko do kawy
wiedziałem że się wymieszają
nie tylko strumieniem z góry
ale i falą odbitą rozejdzie
mogę mówić tylko analogicznie
praw korpuskularno-falowych
można poprzestać na jednym
ale łączyć obydwie natury (istotę)
(poniedziałek, 6 marca 2023, g. 8.54)
***
atest Okudżawy
/Ах Арбат ты моя религия и отечество/
poddałem się próbie
słuchałem długo Okudżawy
i nic nie zmienił nawet on
w mojej życiowej filozofii
fakty są ponad nastroje
ach jak lubię go słuchać
jak długo mi w życiu towarzyszy
od klasy maturalnej
od pielgrzymki jasnogórskiej
z jego modlitwą Villona
i o trzech miłościach śpiewał
pierwszą płytę wkrótce widziałem
poniekąd był moją pokoleniową religią
dawniej łzę bym ronił i być może załkał
a dzisiaj refren filozoficzny mocniejszy
fakty które życie wypełniły
kreśląc kontur po sam horyzont
JPII Solidarność Norwid Annopol
związały nierozerwalny łańcuch
prawdy kontemplacji sensu
ach nie myślcie że już tak zhardziałem
słucham słucham wniebowzięty
życiośmierci tym słuchaniem bliższy
wszystko co było bardziej urealnia
nie odczłowiecza wieczność w nas
"Niezwykle nastrojowy rosyjski poeta i niezapomniany bard, prozaik, dramaturg, scenarzysta, kompozytor. W jego wierszach niepodzielnie króluje klimat zadumy, smutku i refleksji nad ludzkim losem. Wojna, o której pisał bardzo często, była raczej tłem dla refleksji na temat dramatu zmagania się jednostki z życiem czy historią. Szczególnym dla niego miejscem, powracającym w wielu utworach, jest Arbat, stara moskiewska ulica, symbol "kraju lat dziecinnych" Bułata. Miejsce zwyczajne i magiczne, typowe a zarazem jedyne na świecie. Niepokorny duch, wyrzucony z partii za nieprawomyślność, by nie ulec naciskom ideologii, pisał powieści historyczne, osadzone najczęściej w realiach XIX wieku, których bohaterowie byli romantycznymi buntownikami, zmagającymi się ze światem. Poezja, początkowo dostępna jedynie w drugim obiegu, uzyskała w końcu zezwolenie cenzury na druk. Jej sława rozeszła się daleko poza ojczyznę poety. Swoją pierwszą płytę długogrającą wydał w Polsce, kilkakrotnie też w naszym kraju koncertował. Uwielbiam jego piosenki, zwłaszcza w oryginale. A Wy - jak pamiętacie Bułata Okudżawę?" /tutaj/
ps
Okudżawy piosenka o pieriestrojce
więcej rozumie we mnie niż wy
Solidarność była sprawą życia i śmierci
gdyby wtedy miało się nie udać
dalej żyć nie warto mówiliśmy
(niech zapłaczę że płakałem)
i mnie udało się tu coś skryć z requiem
(niedziela, 5 marca 2023, g.14.12)
***
życiośmierć
/śmiertelność życiem przybliżana/
tak się w którymś momencie dzieje
przynajmniej u mnie stało
ja rocznik 1953
więc opisać spróbuję
spraw bieżących od dawna nie mam
są tylko wnuki i lekarze
tym bardziej spraw przyszłych
sceny finalne jawią się z napisami
bez dramatyzowania
jako naturalne
nie to że oczekiwane
ale świadomość coraz większa
z tego punktu widzenia (the end)
zostaje to co najważniejsze
nie tylko rytualno-religijne
Solidarność Norwid Annopol
(sobota, 4 marca 2023, g. 10.24)
***
książeczka dla wnuków
piszę książeczkę dla wnuków
tworzę
zaczynam od zdjęć i rysunków
słów będzie niewiele
coś już zrozumiałem
życiem i przypadkiem
mam 70 lat dzieci i wnuki
dzieci nie chorują na głód słów rodziców
wnuki zaś zawsze kochają obrazki
im chcę stworzyć książeczkę
więc dotrze i do dzieci rodziców
może po latach i w nich głody się zbudzą
układam kolejność obrazów
propozycje na razie
pewności nie mam
chyba tylko co do okładki
bez starego domu w Annopolu
się nie da
ale dom to polowa ilustracji
jest przecież jeszcze MBA
co wcale nie jest skrótem studiów managerskich
ale pobożności dawnych polskich pokoleń
początkiem byłby pałac w Puławach
starego arystokratycznego rodu
choć nie z frontu
ale zabudowań gospodarczych
tam pracowała praprapra Marcjanna Załuska
babcia dla prababci Emilii i Bolesława Prusa
dlatego tam kieruję wzrok wnuków
choć chcę jeszcze głębiej
do Konstytucji 3 Maja
ale to musi się jeszcze ułożyć
narracją logiką sensem
broń mnie Boże przed megalomaństwem
skoro mnie się udało
powiodła tam tutaj droga prawda życie
kartka za kartką odczytywana
przeżywana tworzona dniem nocą i na oborot
to nie znaczy że wszyscy chętnie słuchają ojca
i moją dziejów i sensu narrację
w i po tożsamość polską i kościelną
tak jak się dotąd toczyło i zostaliśmy wychowani
może wnuki zainteresują się obrazkami
które zdaje się większą treść niosą (bitami inf)
polska daje nam tożsamość kulturową
Kościół zakorzenia w dużo dłuższych dziejach
kto na siłę rozłącza głupio robi
i sam pada ofiarą takiego ocenzurowania
wiary rozumu prawdy jak się dzieją
będę tu wracał
będę dopisywał
może wykreślał
muszę nastroić soczewkę rozumu i serca
żeby na przykład psa Łyska nie zgubić
ludzi od Piłsudskiego po maga Ossowieckiego
miejsc takich jak Korosteń i Katyń
z (narodowym) Muzeum Techniki i Przemysłu
żeby zobaczyć i namalować jak najwięcej
według zapotrzebowań prawdy
wyczulony wyobraźnią wnuków
i polskiej zagubionej po PRL tożsamości
a dzisiaj jakby piątego koła u wozu
bo wydaje mi się
że życie skróciło się do CV
(czwartek, 2 marca 2023, g. 11.24)
***
waga prawdy
/Januszowi Szymikowi, nie kurii i biskupowi/
czym jest stanięcie przed sądem
w sprawie rujnującej życie
wykorzystanym seksualnie i w ogóle
kiedy prawdę się sądzi
która waży
nad całością spraw każdej osoby
zastanawiam się i ja
może też bym się zatrząsł
może zapłakał
jak w sekcji na żywym organizmie
choć moje przy jego przeżyciach są mniejsze
(czwartek, 2 marca 2023, g. 11.43)
***
szambo
/życie podmiotowe potrafi złączyć wszystko/
wypompowałem wreszcie
czekałem parę dni
niczego nie zrobię
zanim
położenie muszki
nie zgra się ze szczerbinką
lub przeziernikiem
uzyskując zgodność punktu celowania
ze średnim punktem trafienia
oczywiście żartuję
ale cos w tym jest
zanim się nie zgrają możliwości
ze stanem wewnętrznym
na mapie świadomości
potem to już poleci
dzisiaj chodziło o prysznic
przed wizytą u lekarza
(środa, 1 marca 2023, g. 11.57)
***
Kościół Jezusa (AD 2023)
/np abp Indonezji Zambii i wielu innych/
stał się potężną organizacją
kształtuje tradycję wpływa na kulturę
także na polityke tu i tam
ale przecież nie o to iść miało
przecież nie o to iść miało
założycielowi
więc gdzie jest pies pogrzebany
co poszło przez 2 tys lat nie tak
poznaliśmy wielu świętych bohaterów
wyznawców apostołów męczenników
skarby przekazali kolejnym pokoleniom
ale coś poszło przez 2 tys lat nie tak
ostatnie lata kurtynę uniosły
na to co w tym kościele jest grzeszne
i tak musiało być zawsze
schizmy dogmatyczne podsłuchy podziały
że przestępstwa seksualne też się domyślamy
że złodziejstwo przyznał sam papież F1
że nadużycia władzy
ze strasznymi zwyrodnieniami w Watykanie
szczerości w korporacjach się nie oczekuje
tylko o niej gada wiernym bez dialogu
przez wynoszenie stanu kapłańskiego
po klerykalizm dla nich oczywisty
więc dlaczego ciągle mamy powtarzać
święty powszechny apostolski
skoro i świętość i grzech są w nim zbratane
komu potrzebne były te święte androny
Jezusie z Nazaretu
Ciebie wprost pytamy jaki jest Twój Kościół
jakiego chcesz ode mnie od nas
w coraz większej świadomości
przywróć braterska wspólnotę dialogu
tak jak zamierzyłeś Eucharystię swoją
wśród przyjaciół i jednego zdrajcy
ale nie w anonimowym zgromadzeniu
(wtorek, 28 lutego 2023, g. 11.37)
***
przedsionek wieczności
kiedy możemy się spotkać po 50 latach
i więcej w 70 urodziny jest prawdopodobne
stoimy w świetle lub prześwicie
życiowej wieczności (naszej)
gdzieżbym z kosmiczną się mierzył
zostało mnie nam dane
pół wieku jak wielka soczewka
spojrzenia na siebie i na wszystko
jest fascynującym doświadczaniem
chyba o sobie najbardziej mniej o świecie
hierarchia wartości ma w nas samoobjawienie
najprostsze spostrzeżenie plus refleksje
w których mieszka blask prawdy
mają wiele nam do zaoferowania
jesteśmy ci sami
nade wszystko
choć ponad pół wieku minęło
w życiu człowieka czas ogromny
postrzegamy się jako ci sami
od środka i na zewnątrz
prócz cech drugorzędnych
co wiedzieliśmy o sobie wtedy
małomiasteczkową młodością w tzw PRL
wiele nas łączyło pokoleniowo
w podobnych warunkach rodzinnych
równani na siłę ustrojowo
ale i tradycją polsko-katolicka
co wiemy o sobie dzisiaj
co zostało może coś się zmieniło
w doświadczaniu siebie i świata
pół wieku świat zmieniło globalnie
w polityce ekonomii
czy także w kulturze nie sądzę
choć nowe prądy i mody wyrosły
nas w niewielkim stopniu już dotyczą
płci żaden z nas nie zmienił
tożsamość świętujemy się spotykając
(wtorek, 28 lutego 2023, g. 10.51)
***
skąd ja to wiem
my ludzie wielu tajemnic
że dzieje się dzieją
że płynie dokądś czas
że prawda się objawia
że sens się wypełnia
i ja wiem i się cieszę
(poniedziałek, 27 lutego 2023, g. 21.14)
***
świadomość i czy
- przeciw dehumanizacji -
świadomość jest może największym czynem
ekscesem wyczynem manifestacją objawieniem
w człowieka zorganizowanej materii
w calutkiej kosmosu rzeczywistości
cokolwiek chce budować człowiek
musi mieć świadomość
siebie samego celu metod
bez świadomości nic mądrego nie powstanie
w wojskowości muszą dobrze rachować siły
to znaczy swoje i przeciwnika zasoby
by nie porwać się z motyką na Słońce
wsłuchałem się w głos generała.pl
mówi to co jak miód z dziegciem na moje rany
po PRL tak patrzyłem sądziłem oświatę
a dzisiaj stan i oddziaływanie polskiego kościoła
przeciw antykulturze dehumanizującej świat
„nie postrzegaliśmy Rosji, że jest tak niesprawna pod względem militarnym. To wiele czynników i kwestii dowodzenia oraz formuła mentalna, która w Rosji jest pozostałością Związku Radzieckiego. Wchodząc do NATO, u nas postawiono na świadomość. Nawet w armii można dyskutować o problemie. Rosja tego nie przyjęła” (tutaj)
ilu u nas nie przyjmuje ciągle nowej epoki
zmiany paradygmatów (à la z mieć na być)
z doktryn i dogmatycznych metafizyk
na paradygmat fenomenologiczny
nic o nas bez nas (wewnętrznego świata)
bez świadomości i poznania siebie
wartości celów sensu
czyli drogi-prawdy-życia jakie jest/są
filozoficznie już jestem na mecie
mam świadomość chwili wieczności
więc i uczestnictwo w tej chwili
mamy taki zmysł egzystencjalny w sobie
(niedziela, 26 lutego 2023, g. 15.08)
***
paradygmat fenomenologiczny
/charyzmatykom z Kentucky/
chyba nie da się uniknąć tej zmiany
z dominującej nauki o bycie
na paradygmat fenomenologiczny
co się w tobie (nas) dzieje i jak OSOBO
nie czysty rozum gdyby taki istniał
ale cało-człowiecze ujęcie życia
jakie jest nam dane i uświadamiane
dzięki lepszemu coraz poznaniu samego siebie
czyż człowiek nie jest zrodzony dla wolności
chce potrzebuje doświadczania (naj)pełniejszego
nie tylko według reguł proponowanych tradycją
w życiu społecznym religijnym kulturowym
czyż fenomenologia nie jest pierwszą nauką
w aspekcie wolności przeżywanej-doświadczanej
tej w nas i przez nas jednostkowych podmiotów
nie jakiejś socjo-polito-ekonomiko- i tak dalej
nie jesteśmy tylko wagą objętością kształtem
ale czymś wewnątrz odczuwanym także
wszystkimi danymi zmysłowymi
w permanentnej obróbce rozumu i wiary
ciągle dominuje forma zmaterializowania
dostępna badaniu matematyczno jakiemuś
fenomenologia życia jeszcze się nie przebiła
mimo folozofii drugiego dramatu i podobnym
jak co się nam w nas jawi
przecież nie tylko w sprawozdaniach naukowych
nie tylko w tekstach bibliotekach uniwersytetach
ale źródło w nas daje się rzeczywistość
rzeczywistość która jest w nas wokół i dla
bez której nie ma nas
tak jesteśmy bardziej związani niż wiemy
dla poznawania i kontemplowania
bo niecyfrowo dzieją się dzieje
z udziałem ludzkiej woli i wartości
maszyny mogą pomagać ale nie zastąpią
czułej duszy osób i narodów (w kulturze)
(sobota, 25 lutego 2023, g. 11.25)
***
serce liczb (i czynów)
/w rocznicę wojny w Ukrainie i nie tylko/
milionowe były zgromadzenia z papieżem
potem było nas 10 milionów
w Solidarności 1980/81
po 40 latach pokoju w Europie
10 milionów wjechało z Ukrainy
bombardowanych przez Ruskich
i nadal 1 300 000 przebywa w Polsce
takie są liczby i czyny Polski moich czasów
które objawiają czym jest duch narodu
o takie czyny (i liczby) pytałem
3 Maja nad ranem w dniu Solidarności 1981
w gminie Strachówka
(piątek, 24 lutego 2023, g. 15.45)
***
zgoda plus
taki prosty stan
życia osobowego w nas
tak już mam i myślę że wielu
choć pewnie nie wszyscy mogą
współ zgoda z czasoprzestrzenią
w naturze i kulturze
życiowa współ zgoda
bycia poznania plus kontemplacji
co się miało stać stało się
dobrem pięknem prawdą jaśnieje
mam w tym jakiś udział decyzjami
każdy czyn nas współtworzy
zgoda
rozeznać czas miejsce kulturę
zgoda plus to dziękczynienie
mistrzostwo filozofii życia
jednym tchem dodaję innych
których doświadczenie nie jest takie
życzę im wszystkiego najlepszego
ich własną miarą
(piątek, 24 lutego 2023, g.9.39)
***
małe wielkie zmiany
/życie i śmierć, błogosławieństwo i przekleństwo/
nieśmiało wcielę się w Atlasa
udźwignę jakiś wymiar świata
akurat dzisiaj wpadłem na okoliczności
sprzyjające mi w czasoprzestrzeni
jezuita młody opublikował
stary znajomy udostępnił
wyczulony na dobre teksty
był redaktorem naczelnym Więzi
sam tekst by mnie nie ruszył
ten akurat na Wielki Post 2023
czytałem takich tysiące
które rezonowały we mnie
odkąd doszedłem własnego zdania
w kwestii bytowania człowieka
w świecie jaki jest materii i kultury
rezonują tylko te które współgrają
bytowanie osób jako współuczestnictwo
w tym co jest (rzeczywistości)
coraz więcej głębiej doświadczając
zmysłami wiarą rozumem myśleniem
nowy paradygmat wielkich implikacji
tekst jezuity o religii tutaj wpiszę
nie naśladowanie wzorów podanych tradycją
ale forma świadomego uczestnictwa w bycie
racjonalnym czy przypadkowym bycie
oto jest pytanie dla wszelkich Hamletów
dla mnie wszystko w cudowny sens się ułożyło
nie potrafię rozrzucić Kosmosu w anarchię
nie o to jednak dziś chodzi
ale o możliwości współuczestnictwa
w bycie czy rzeczywistości jak zwał tak zwał
tu swoją moc okazuje nowy paradygmat
jest nim przejście świadome konsekwentne
ze starej meta-fizyki klasycznej i nie
na fenomenologiczne doświadczanie
w tym coraz lepsze poznawanie siebie
(czwartek, 23 lutego 2023, g. 15.43)
***
fakty i narracje
- rozprawka -
po 17 godzinach
dostałem klucz opowieści
o spotkaniu przyjaciół
ho ho po 55 latach
z Tomkiem nawet lat 62
kluczem jest zadanie świadome
by wydobyć to co najważniejsze
w perspektywie życia
czas utrwala w nas prawie na zawsze
przypadkiem lub pracą w pocie czoła
to coś z tożsamości podmiotu
Tischner pisał o spotkaniu
że jest i ratuje sens świata
świat samoświadomych podmiotowych osób
wnosząc objawiając dokumentując
komponent egzystencjalny (przeżyciowy)
każdego wydarzenia i nawet stanu osoby
życie czy życiorys
powoli uczymy się rozróżniać
z Heideggerem Henry Michelem innymi
odpoznając także samych siebie
by poznać prawdę i ją kontemplować
(życiorys rzadko tam prowadzi... choć...)
świadomie podświadomie
czyż nie po to jechałem w gąszczu dróg (tras)
o czasie krótką historię napisał Hawking
w zakrzywionej czasoprzestrzeni
mój czas wyznaczają moje narodzenie…
… i narodziny wnuków
w nich refleks jest i dziadka i powinowatych
choć nazywam ich dzieciątkami
zachwycony nowym życiem i nowym człowiekiem
stali się moimi życiowymi partnerami
egzystencjalnie wszak równi jesteśmy
wnuk przyjechał po dwóch tygodniach przerwy
dwulatek wejrzał w moje lat 70 i powtarzał
dziadek już nie chory nie chory
a dalej doświadczalnie nie sięgam
o fenomenologii życia pisze niewielu
nie tylko o tym co jest faktem
ale jak go doświadczamy
jak do nas dociera
jak się nam ob-jawia i wplata w narrację
czyli jak się co jawi naszej świadomości
struktura świadomości jest w tym pomocna
spotykamy się ciekawi siebie
po dziesiątkach lat w świecie
to co jest naszą drogą-prawdą-życiem
staje się miarą ekranem odczynnikiem
egzystencja w nas zamieszkała
a my ją rozwijamy na ile potrafimy
nie jesteśmy pępkiem świata
ale bez samoświadomości nie da się ogarnąć
młodzi mówią rozkminić
ani siebie ani drugiej osoby
przejrzę jutro co tu napisałem
może znajdę wykreślę słowa zbędne
niczego nie ujmując istocie spotkania
przyjaciół po ponad pół zegarowego wieku
co do mnie wnoszę osobistą wagę
spraw moich życiowych
ułożyły się same na podium narracji
czasem historią Polski i kultury
JPII Solidarność katecheza stanu wojennego
wypełnione ramy Rzeczpospolitej Norwidowskiej
idea samorządności dialogu wspólnoty
z refleksami na sanktuarium MBA w rodzinie
warto było się urodzić by się spotkać
zakończenie (po 4 dniach)
a gdybyśmy mieli się spotkać raz kolejny
i np. u mnie był inny stan zdrowia
potwierdzony nowymi wynikami badań
to ja będę ten sam
chyba że elektrowstrząsy lub podobne zmienią
bo nie jestem aktualną sumą analiz medycznych
fizyką chemią matematyką w biologię złączonych
ale też sumą samego siebie (drogi-prawdy-życia)
faktów i narracji sam z siebie nie zmieniam
tożsamość bywa zobiektywizowana
rodziną własnymi świadectwami i innych
(wtorek, 21 lutego 2023, g. 10.41)
***
z ostatniej chwili
wiem czuję myślę rozumiem
że powinienem coś (na)pisać
czyli (od)dać świadectwo chwili
świadomej w samoświadomości mojej
wróciłem ze szpitala
dobrze przebadany jestem
wzdłuż w poprzek zanalizowany
z tego co można zewnętrznie
według obecnej wiedzy i możliwości
jednak człowiek to ktoś więcej
ja jestem jego ordynatorem
to moja droga-prawda-życie
które znam i nic się nie zmieniło
szpital przetestował moją filozofię
tyle już o tym (na)pisałem
(czwartek, 16 lutego 2023, g. 11.37)
***
jeden potężny świat
/doświadczenie wyprzedza teorie/
świat starych ludzi i dzieci
czyli dzień babci dziadka wnuków
odkrywa się nam w rodzinie
i pokazuje nowe niezwykłe wymiary
zużyty rozmiar starego świata ludzi
z brakiem sił chorobami wojnami
i nowy rozmiar świata dzieci
zabawy miłości nadziei na wszystko
kto kogo czego bardziej potrzebuje
dopełnienie nie stawia takich pytań
i rodzi ciągle jeden potężny świat
(poniedziałek, 30 stycznia 2023, g. 11.28)
***
czytanie chwili świadomej
tylko świadomą można czytać
świadomość tego co właśnie jest
w nas dla nas tysiącem narracji
nie jakieś gdzieś coś
gdzie nigdy ludzie nie bywali
myślę uciekając od mediów
w których komentatorzy bryluja
cóż ich narracje mi przynoszą
słowa słowa słowa
gdzie żywi ludzie nie bywają
człowiek bywa tam gdzie wartości
gdzie nurt życia wartki
gdzie rodzina Ojczyzna dzieci wnuki
nie słowa które dobre są w literaturze
słów prawdy żywej mało kto szuka
chwila ma głębię szerokość wysokość
naszych decyzji wyborów wydarzeń spoza
chwila objawia kto ciszy się nie boi
kto wchodzi w nią jak do siebie
bo czyż nie na to się narodził
(niedziela, 29 stycznia 2023, g. 11.20)
***
w oczach wieczności
/dlaczego lubię ciszę w domu/
cóż łatwiej powiedzieć
czuć się jak w wieczności
czy być pod okiem wieczności
więc pisze co pisze
dwie lampki jak dwoje oczu
i dwa monitory patrzą na mnie
lampki spozierają zza kwiatków
zasłony w oknach jak kolumny Kapitolu
serce wiecznych miast i wiosek w domu
serce i sens w perspektywie wieczności
my patrzymy na nie one na nas
kto drogę-prawdę-życie przemyślał
każdy tekst dopowiada z całości sensu
objawia to co zamknięte we mnie
dziejami kulturą się zapisało
kto chce może się w tym (mnie) przejrzeć
skoro ja to i każdy po mnie
może tu wieczność adorować
poznając prawdę o sobie i ją kontemplować
czyż nie także po to rodzi się człowiek
(piątek, 27 stycznia 2023, g. 17.13)
***
wychowanie człowieka
/fenomenologia życia i zbawienia/
kto co wychowuje
strzeże rozwoju
wskazuje rozszerza horyzonty
na początku rodzice i dom
oby każdy niemowlak ich miał
na co dzień i od święta w kulturze
opiekunowie dbają o potrzeby
bezpieczeństwa żywienie higienę
z pomocą właściwych instytucji
dziecko żyje w otoczeniu kontekstów
wiele zależy od poziomu rozwoju rodziców
tako w naturze jako i w kulturze
w ilu domach otworzą najszerzej
na przestrzeń nieskończoną
w Kosmosie i kulturze istnienia
by każdy człowiek umiał usiąść w ciszy
bez lęku przed tajemnicą własną i świata
akceptująco z dziękczynieniem
droga-prawda-życie ma sens (całość jedność)
metafizykę początków i fenomenologię
by 1z wszystkie możliwości wykorzystać
pokazać że każdy zmysł rodzić może dobro
przyjmować je poznawać kontemplować
że wielki sens mieszka tuż w nas i obok
w tym się (wy)doskonaliłem całe życie
opowiadam dzień w dzień na blogu
uszu nadstawiam jedźmy nikt nie woła
(piątek, 27 stycznia 2023, g. 10.08)
***
ślady dobra (szczęścia i zbawienia)
/teologia na fenomenologii/
gdyby każdego dnia
to znaczy gdybym ja
nazwał dobro które przychodzi
które się rodzi w moim życiu
musi przychodzić skoro żyję
dzień jako napór zła trudny do wyobrażenia
coś musi dobrze funkcjonować
podaż tlenu w powietrzu ziemia pod nogami
dzisiaj pomyślałem przy musztardzie
skończę wyrzucę jeden z trzech słoików
żona się ucieszy porządkiem w lodówce
skończę jeszcze coś w tym wątku
śladów dobra trzeba szukać i nazwać
przychodzą wszystkimi zmysłami
każdym wymiarem funkcjonowania człowieka
z każdą wiarą i każdym rozumem (myśleniem)
śladem dobra szczęście się znaczy
kto nieuważny nie zauważy może zlekceważy
dobro niebo wiara rozum szczęście
odważ się człowieku żyć fenomenologią
(czwartek, 26 stycznia 2023, g. 12.34)
***
dobrostan (mój)
dziś chyba dopiero wieczorem
no bo z przeziębienia wychodzę
ale jestem uczciwy egzystencjalnie
więc rozpoznany uznaję i ogłaszam
starając się wiernie opisać
może trwać krótko
może tylko tyle żeby zauważyć
ale ta chwila jest jakby ponad czasowa
przecież z tego nie można robić zarzutu
to w niczym nie umniejsza tego stanu
mam już 69 lat dojrzałych
dużo czasu minęło od młodości
która szuka pyta o szczęście
może dobrostan jej nie zadowalać
do tego trzeba dorosnąć intelektualnie
trzeba intelektualnie być dorosłym
żeby na pytanie jak się czujesz
odpowiedzieć jak papież – sobą
choć cała kultura na to pracuje
bo człowiek to ten kto już zna siebie
(środa, 25 stycznia 2023, g. 18.46)
***
o cudzie
cudowny jest człowiek
harmonią obdarzony
ale nawet z istoty jest cudowny
bo nie jest tylko przyrodą
im więcej kultury tym lepiej
natura i kultura w zgodzie
adekwatności adekwatność
(środa, 25 stycznia 2023)
***
kwant rodziny w świecie
/szczypta filozofii co życie doprawia/
świat jest odnawialny
w rodzinie przez dzieci
kwantem miłości istnienia
bezbronność się rodzi
ufność zależność od rodziców
nad czym nigdy dość kminie
geniusz to przemyślane dzieciństwo
gdy człowiek się rodzi świat staje
nad kołyską narodzonego i siebie
wzruszeniem podziwem adoracją
prawda nam dana do kontemplacji
nim sama odwzajemni znak i słowo
świat w nim przegląda się nasz cały
ponad nasze sprawy zwłaszcza wojny
wróć nad kołyski człowieku
pozwól się sobą zachwycić kwantowo
przemyśl człowieczeństwo znów
nie wojny ani polityka zwycięża ten świat
biegnę do nich od nowa
chcę usłyszeć ich świat
bo ten mój stary już bardzo dobrze znam
pojechałem wróciłem z innego świata
Peppa puzzle z Zumą i wieża z klocków
żadne nasze wojny i mój zgubiony portfel
szczęśliwy świat dzieciństwa człowieka
jeśli wiara rozum miłość się połączą
(środa, 18 stycznia 2023, g. 14.42)
***
przed śmiercią
/droga-prawda-życie i budżet/
nie znam daty
ale wiem co będę robił
nim przyjdzie wcześniej później
siedział leżał oddychał kontemplował
nie chce nigdzie jechać
co reklamują wabiąco
podróże góry morza doliny
gorące źródła i piękne widoki
chcę siedzieć tu gdzie siedzę
leżeć spać gdzie mieszkam
rozmawiać z przeszłością
w drzewach kulturze i dziejach
tak mi dopomóż Bóg
żadne światowe nowoczesności
zabezpieczony mam budżet
właśnie na takie dożycie
doceniam spokój może bezruch
ciszę w dzień i ciemność nocy
stan życiowego już bez-czynienia
chcę przyjąć śmierć jako wydarzenie
(niedziela, 15 stycznia 2023, g. 13.59)
***
realizm życiowy
/co jest rzeczywiście istotne/
co mówią politycy w mediach
albo nawet w parlamentach
co piszą o Watykanie i Franciszku
a nawet co papież jeszcze zrobi
nie zmienia od razu mojego świata
ten sam jest w domu i za oknem
tę samą mam pamięć i tożsamość
chyba że przyjdą kataklizmy jakieś
w przyrodzie i żywiole politycznym
(niedziela, 15 stycznia 2023, g. 11.08)
***
lokalizacja i historia domu
- przyczynek kulturoznawczy –
od kultury nasza przyszłość zależy
wiedzą nawet papieże
ale że i cena nieruchomości
wiedzą społeczeństwa rozwinięte
w modnych programach widziałem
o kupowaniu sprzedawaniu domów
wcześniej karierę robiły o gotowaniu
show must go on jak w przebojach
nie samym chlebem żyje człowiek
napis haftowany pamiętam z dzieciństwa
na balustradzie ambony w Legionowie
w starym drewnianym kościele
cytat jest biblijny więc dość stary
znał i przypomniał go Jezus z Nazaretu
więc ludzie od pradawna rozumieli
że sama materia i architektura nie wystarczy
kamień łupany do życia to za mało
choć może zawisnąć w muzeum
musi być jeszcze skutecznie użyty
najlepiej w zespole by coś upolować
chlebem zasypane więzienie nie cieszy
trzeba wyjść na powierzchnię z jaskiń
duch się nam i z nas tam wyrywa
chce więcej i chce uczestniczyć w kulturze
starą mądrość można cytować szerzej
że nie tylko sam chleb nie wystarczy
ale czego jeszcze potrzebuje człowiek
skoro przyszłość zależy od kultury
dłuższy cytat biblijny za Jezusem mówi
że wszelkim słowem które pochodzi od Boga
co znów kultura musi rozkminić
czym to słowo i co w ogóle Logos zawiera
gdy formy religijne się zestarzeją
mądrość może powracać kulturą powszechną
ot choćby cena wzrasta lokalizacją i historią
ale rozmiń osobo co to znaczy dla ciebie
ja autor to mam szczęście niebywałe
rozglądam się po krzakach i drzewach dokoła
one są częścią wartości naszej lokalizacji
jeszcze bardziej w domu historia mieszka i MBA
co to dla mnie znaczy
więcej niż znaczy
ja tym jestem to mnie współtworzy
rozpoznane drogą-prawdą-życiem całym
(sobota, 14 stycznia 2023, g. 10.48)
***
droga świadomości (we mnie)
nie droga do świadomości
bo początki we mnie wszczepione
z poczęciem i narodzeniem
w genach mechanizm zapisany
rozwija się rozwija
przez fazy przechodzi
dzieciństwa młodości po starość
szczęśliwi po samoświadomość
jestem nią już dzisiaj
nie mogę powiedzieć o niej że ją mam
jestem
dzisiaj już głównie samoświadomością
skojarzyłem to co tu piszę
z wspomnieniem dzieciństwa
gdy robiliśmy ozdoby choinkowe
cieszył nas nawet pozór prezentu
są w życiu wspaniałe czyny fizyczne
wyczyny z udziałem mięśni
dzisiaj już mięśnie są w pozostałości
za to cóż jak piękna samoświadomość
dochodzi się jej i czeka jak prawdy
co już Norwid wiedział
ale nie posunął się dalej
że jest się fenomenologią samoświadomą
ponad dokuczliwości wojen i bólów
chorób (byle nie ciężkiej depresji)
nie takich które zabierają samoświadomość
bez niej już tylko cud może nas uratować
(wtorek, 10 stycznia 2023, g. 15.57)
***
człowiek w systemie
nikt sam sobie życia nie da
nikt samotrzeć nie zaistnieje
w rzeczywistości jaką znamy
każdy jest cząstką jakiegoś systemu
myślący ma wpływ na swoje wybory
im więcej wiary i rozumu tym lepiej
nie mówię o religii
w każdym z nas działa wiara
która jest częścią rozumności
nikt rentgenem wszystkiego nie prześwietla
a rzeczywistością jest ziemia w kosmosie
i kultura od początku rodzaju ludzkiego
skąd dzisiaj wziął się temat pisania
z przedszkola, czyli z rodziny
córka wspomaga system państwowy
dla dobra własnego syna mojego wnuka
nad dobrem pięknem prawdą trzeba współpracować
instytucje są tylko pomocą (mogą być)
wyjęła wnuka z kręgu innych dzieci
na zaplanowane działania inne oddzielne
teraz już w trójkę z panią
po których wrócił w podskokach na dużą salę
cieszymy się każdym słowem zabawą podskokiem
teraz sprawdzę czy są wiadomości ze szpitala
dobre oczywiście w nadziei i wierze rozumnej
synowa syn i dzieci-wnuki tego samego czekają
może będą inne nowości jakieś
z innych stron świata czyli jeszcze Europy
a za ścianą gdy piszę Marysia się uczy
żyję w systemie rodzinnym
przebogatym jak na moje wymagania
dla mojej fenomenologii i egzystencji
każdy sam w życiu dokonuje wyborów
w tym systemie jest wszystko co najlepsze
za oknem mam dęby pamięci od wieków już
nasze sanktuarium u MBA ma lat 115
tożsamość polsko-nasza-rodzinna jest starsza
z Wigilią 1856 w Puławach Prusa i prababci
a przez ich rodziców i dziadków aż konstytucyjna
Norwid podpowiada po Zenit Wszechdoskonałości
to nie są wymysły ani teoria
ja tym żyję (jeszcze)
póki światło (w) samoświadomości świeci
PS.
data podpowiedziała na koniec coś jeszcze
prezes partii i jego wyznawcy obchodzą miesiącznice
kalambur taki w zderzeniu z rozumnymi kulturo-dziejami
(wtorek, 10 stycznia 2023, g. 11.45)
***
coś do zrobienia mam jeszcze
ja Józef K
miewam przebłyski świadomości
że coś do zrobienia przede mną
pomimo już oczekiwania śmierci
cóż to może być
nie chodzi o ziemskie obowiązki
wobec żony dzieci wnuków
to obowiązek wobec fenomenologii
żona dzieci wnuki są darem
pomocą w kontemplacji życia
oni już wszystko o mnie wiedzą
ale nie o fenomenologii istnienia
ciesząc się na dzień kolejny
z nimi wszystkimi oczywiście
mam nadzieję przeczucie
że jeszcze coś objawi mi się
religia ma już pełnię objawienia
tak uczą w teologii
ale nie z tajemnic życia i istnienia
aspektów istotowych i konstytutywnych
one mogą się dać wszystkim
ale trzeba już mieć warsztat jakiś
żeby chwycić pojąc zapisać
przekazać wszystkim innym
co do mnie to mam już dość
nie chcę niczego odkrywać poznawać zgłębiać
ale wiem ile otrzymać miałem szczęście
co na wiele pozwolić jeszcze może
nie moja zasługa fenomenologii służyć może
(niedziela, 8 stycznia 2023, g. 18.37)
***
ekran świadomości
to moja świadomość jest
między nią a mną coś się dzieje
świadomość jest rzeczywistości obrazem
jest de facto dzianiem się
i oddziałuje na mnie
podmiot świadomości
jest podmiotem przeżyć świadomych
jest mną ubranym w rzeczywistość
taką jaka do mnie dochodzi
zmysłowo dana
także od wnętrza mnie i z ekranu
przetwarzam ją wiarą i rozumem
ekran przyjmuje projekcję rzeczywistości
takiej jaka jest dla każdego podmiotu
innej nie doświadczam
czytanie rozumienie jej jest wielką sprawą
człowieku opowiedz mi swoją rzeczywistość
tę która tobie się tylko wyświetla
inaczej się nie da i nie poznam ja ani ty
będziemy się znali tylko z widzenia
(niedziela, 8 stycznia 2023, g. 14.52)
***
doświadczanie istnienia
nie jest sprawą powszechną
ani tym bardziej powszednią
raczej wyróżnieniem niewielu
których cos na to dostraja
układ cech osobowych
i samoświadomość
nie jest za częste wśród starych
cóż dopiero młodych ludzi
osób w gatunku homo sapiens
coś pamiętam zapisałem
w tzw wierszykach młodości
jeszcze coś może się zdarzyć…
… w tym względzie
śmierć zbliża się
w końcowych napisach filmu
co przeżyję zobaczę zapiszę
(niedziela, 8 stycznia 2023, g. 11.30)
***
różnica
nie to co dochodzi z zewnątrz
co mówią tzw autorytety
i chcieliby byśmy wierzyli
w ich opinie o świecie i ludziach
ale to
co przeżyłem poznałem rozumem
i zweryfikowało życie we mnie
tu zaszła zmiana w polu doświadczenia
swojego mojego człowieczeństwa
wiara i rozum pozwalają na więcej
w poznaniu i kontemplacji prawdy
niby to rozumne i błogosławione
jednak niewielu chce skorzystać
choć wiek i siwe włosy dają szanse
trzeba jeszcze mieć odwagę myślenia
(czwartek, 5 stycznia 2023, g. 18.07)
***
porównanie liturgii
/religijne rodzinne inne/
słowo wzięliśmy od Greków
praca (działania) na rzecz ludu
w dzisiejszej Polsce znamy z religii
kościelne działania na rzecz Boga i wspólnoty
ja przykrawam do rodzin
rozumiem to dopiero w starości
jako dziadek siedzący z wnukami
w zastępstwie gdy coś rodzicom wypadnie
wszystko podporządkowane ich dobru
jedność sens małżeństwo dzieci wnuki są
dla dobra życia w pokoleniach
zdrowia pomyślności w kulturze
nie tylko Bogu (bóstwom) nam wtórnie
religii Kościołowi tradycji
na ile kto rozumie i chce
liturgia w rodzinie dopiero jest wieczna
ani chwili nie można odpuścić
kościelna zaś krótka nakazana przeważnie
więc kto się głębiej namyśli zgadnie
co wynika z mojego ich porównania
(czwartek, 5 stycznia 2023, g. 13.40)
***
historia i istnienie
/rzecz o Solidarności w Strachówce/
rocznice jubileusze są zaproszeniem
by spojrzeć z wysoka
na własną pamięć i tożsamość
wejść głębiej w medytację czasu i osób
zrozumieć by bardziej być sobą
historię opisują podręczniki
aż tak że nam patrzy w oczy
istnienie poznaje człowiek
oczywiście człowiek myślący
fenomenologicznie dojrzały
ten który wie czuje przeżywa
historię która się dzieje
historia nas sobą ubiera
w szaty dumne lub byle jakie
istnienie jest darem mistycznym
(na szczęście nie wszystkim jest ekonomia)
sami sobie dać ani wziąć nie możemy
potrafimy zgłębiać rozszerzać (powiększać)
poznaniem i kontemplacją (prawdą)
w dialogicznej wspólnocie kultury
i nowych pokoleń w rodzinie
tak Solidarność polską zrodziła historia
Solidarność została nam dana z wysoka
wydarzeniami 1980/81 ponad wyobraźnię.pl
a my daliśmy się porwać do jej współtworzenia
choć rodziła się jeszcze bezimienna
odziana marzeniem o wolności godności prawdy
przyjmując staliśmy się jej wspólnotą
polską patriotyczną narodowo-godnościową
wkorzenioną w Logos istnienia
ochrzczeni jakby Solidarnością Gminną RI
Matka Boża Annopolska była z nami
od początku (3 Maja 1981) albo od zawsze
w swoim sanktuarium już lat 114
ustanowionym jeszcze pod rozbiorami
przez tych którzy modlili się tu o niepodległość
i jej doczekali służąc wolności prawu i oświacie
jak tu nie wpisać Norwida z naszych okolic
co napisał sąsiadce z Łochowa Stanisławie
"oto że w tem życiu
Nic straconego niema na jawie, ni w skryciu,
I wszystko jest zmieniane tylko na toż samo,
Wyższe lub niższe, bliższe albo oddalone,
A co zginęło, myślisz, zakryte jest bramą
Lub cieniem jej i z czasem będzie wyświecone.
I żadna łza, i żadna myśl, i chwila, i rok
Nie przeszły, nie przepadły, ale idą wiecznie,
Ulotną myśl z czasami zamieniając w wyrok,
A wyrok w treść, istniącą bardzo niestatecznie.
I niema grobów — oprócz w sercu lub w sumieniu,
I niema krzyżów — oprócz na zimnym kamieniu"
większa historia więcej objawia
w prawdę istnienia odziana
w horyzoncie wieczności
tego co od zarania dziejów
blaskiem Zenitu Wszechdoskonałości
o czym możemy rozmawiać z Norwidem
(urodzonym w dworze Sobieskich w Strachówce)
w postawie miłości intelektualnej
o której pisał Papież Polak
Ojczyzna kiedy myślę wspólnie z nimi
to wielki moralny obowiązek
miejsce w którym najmilej spocząć i umrzeć
gdy całe życie miało się gotowość
utrudzania się myślą i czynem tam
gdzie w każdym czasie danym
najdzielniej o Ludzkość idzie (Norwid)
„Ojczyzna - kiedy myślę - wówczas wyrażam siebie i zakorzeniam,
Mówi mi o tym serce, jakby ukryta granica,
Która ze mnie przebiega ku innym,
Aby wszystkich ogarnąć w przeszłość dawniejszą niż każdy z nas:
Z niej się wyłaniam...
Gdy myślę Ojczyzna - By zamknąć ją w sobie jak skarb.
Pytam wciąż, jak go pomnożyć,
Jak poszerzyć tę przestrzeń, Którą wypełnia” (Karol Wojtyła)
nie wiedziałem że dopiszę do nich swoją zwrotkę
po czterdziestu latach od Solidarności w gminie
o czymś czego oni nie poznali i nie mogli
że to czym żyłem roku pamiętnego 1980/81
co pogłębiło rozszerzyło moje istnienie
rozciągnie się na pozostałą część życia
że dzisiaj proporcjonalnie i analogicznie wróci
pisaniem historycznych wspomnień
i egzystencjonalnym przeżyciem pokoleń
w relacji do wnuków nowego istnienia
tak tylko droga-prawda-życie objawia i działa
gdyby inny sąsiad w Poświętnym żył wtedy
Prot Lelewel bo o nim myślę brat wielkiego historyka
niczego by nie uronił z dziejów naszych
Pamiętniki i diariusz domu naszego skrupulatnie prowadził
bo i ty Strachówko nie jesteś zgoła najmniejsza
pośród miejscowości (wsi) polskich
sroce spod ogona nie wypadłaś w historii
w dziejach i kulturze polskiej masz godne miejsce
mieszkańcy nasi zachowajcie wszystko w sercach swoich
tylko tak może (za)dziać się i objawić doskonałość
takimi przypadkami objawia swe imię
jestem mówi do nas jak do Mojżesza
(środa, 4 stycznia 2023, g. 10.17)
***
intensywność w życiu
/punkty osobliwe-wyróżnione egzystencjalnie/
na przykładzie śmierci papieża B16
prościutko napiszę o co mi chodzi
że całkiem było inaczej w 2005 z JPII
wtedy jakby świat się zatrzymał
w nas i dookoła
mogę o kilku takich opowiedzieć
wybór Wojtyły na papieża
Solidarność z Taize połączona
stan wojenny i katecheza w Legionowie
z Madejem spleciona
może dołączę Manna i Ingardena
nawet spowiedź u ks Twardowskiego
oczywiście małżeństwo
i każde narodziny dzieci
a teraz spotkania z wnukami
intensywne przeżycia sensu
ponad wszelkie pytania i wątpienia
jest prawda odwieczna dla człowieka
drogą-prawdą-życiem odkrywana
poznania przeżycia kontemplacji
(sobota, 31 grudnia 2022, g. 12.58)
***
na śmierć papieża
/w 2005 było całkiem inaczej/
umarł ten poprzedni (drugi)
czyli papież emeryt
Kościoła Katolickiego w świecie
omijam gadulstwo w mediach
i co teraz
nic
życie jak było tak jest
wszystkich pozostałych
świętych i nie świętych
wierzących i nie
trzeba podejmować adekwatne decyzje
ot i tyle
życie
a nawet więcej w przypadku osób
droga-prawda-życie
westchnąłem za nim do Boga
po-współ-kontempluję prawdę
potem zrobię sobie kawę
piję z mlekiem
(sobota, 31 grudnia 2022, g. 12.21)
***
straszne objawienie
/lęk pierwotny i grzechy w sutannie/
to już nie jest podział w Kościele (PL+)
to bliższe rozdwojeniu jaźni
psychiatryczno-teologiczny przypadek
ba gdyby jeden i tylko wśród nich
jeden chyba wie o drugim może zna
kto jeszcze wierzy że nie rozumie
co drugi myśli i czyni
ukrywają przenoszą milczą biskupi
nie chodzi tylko o pedofili
z której zrobili sobie doktrynę
i że jedno w kazaniach drugie w życiu
nie tylko w Polsce przecież
dużo złoconych pierścieni koronek kutasów
marmurów łańcuchów szat pałaców i aut
oprócz gdzieś w dżunglach misji
ale zła doktryna wszystko może zatruć
system feudalnych podległości
antygodnościowych stosunków
instytucja ma trwać przede wszystkim
trudno dokopać się Dobrej Nowiny
feudalizm godności pozbawia
ludzie bez godności zdolni do wszystkiego są
w ten sam zbrodniczy mechanizm włączeni
co innego głosi (i wierzy?) co innego robi
są u Jezuitów.pl Dominikanów.pl w diecezjach.pl
Jean Vanier Marie-Dominique Philippe Macial itd
w każdej komórce kościelnej i byli tacy papieże
są nadużycia władzy i sumienia plus doktryny
manipulacja wpisana jest w klerykalizm
jakiejś kasty nietykalnych zakłamanych
która świat infekuje cały
gwałcąc rozum wpierw i kulturę
jest chyba szatańską manipulacją rozumności
i świętości (o kolejność można się spierać)
prawda jedność w całości odnajdywana jest
drogą i prawdą i życiem (miara Jezusa)
Boże dlaczego dopuściłeś można pytać
ale czy po Auschwitz to jest racjonalne
nie sądzę któż Boga odgadnie
i papieży zezwalających na zło
(czwartek, 29 grudnia 2022, g. 23.09)
***
fenomenologia mistyki
/fenomenologia jako technika życia wewnętrznego/
nie zrobię wielkiej analizy
tylko mi się połączyło tak
że te stany życia bycia są
jakoś analogiczne
więc tytuł można zmienić
na fenomenologia i mistyka
gdybym opowiadał przyjaciołom
moje święta Bożego Narodzenia
tu w Annopolu roku 2022
to mówiłbym o świadomości
poruszonej napędem pokoleń
od 7 miesięcy po moje 69 lat
oraz stan zakochania innych
w tym Henryka w kocie
które otwierają bytowanie o9sób
że stają się komunikatywne
napełnione większym potencjałem
w dialogach i wspólnotach kultury
otwarta świadomość daje większy świat
wiedzą o tym od zawsze mistycy
im tego nie trzeba tłumaczyć
ale większości z nas tak
bo świat ten zaniedbaliśmy poznawczo
oddając go nielicznym
fenomenologia jak personalizm
czyli otwarcie na świat osobowy
nie dominacji materii i jej materializmu
owszem logiczne jest że ma wiele implikacji
od zamknięcia na świat duchowy po kres Boga
po horyzont zdarzeń
może w kosmologii rachunku prawdopodobieństw
wiara i rozum mogą więcej znać i kontemplować
btw
w rachunku prawdopodobieństwa
oddziaływań słabych i mocnych i ich pól
więcej wiesz czy wierzysz
człowieku puchu marny w naturze
ogromniejący w kulturze
nawet papież katolicki to przyznał
że od ciebie przyszłość zależy
gatunku homo sapiens
(poniedziałek, 26 grudnia 2022, g. 16.11)
***
świat świadomości
świat materii już był
wywierał wpływ
byliśmy mu poddani
właściwie nieświadomie
świat świadomości nadchodzi
wraz z rozwojem i wiedzą
rozumności obrazem w kulturze
czego nie wie się od początku
kiedy poznamy swoją strukturę
tę głębszą świadomości (Ingarden)
przestajemy funkcjonować po staremu
więcej odkrywa się i nam daje
świadomość jest dzianiem się
nie pytaj w kółko kim jestem
ale jak się działem i dzieję
interakcje są cudem w istocie
objawianiem się wolności
w materii i z materią aktualizacji
patrzę i kontempluję w święta
Bożego Narodzenia AD 2022
w rodzinie kapaońskiej
w sanktuarium naszym MBA
odpowiedź w perspektywie rośnie
markowych wizji chrześcijaństwa
charyzmatyków od początków
po Zesłaniu Ducha Świętego
ja dzielę już świat inaczej
po Arystotelesie i Tomaszu
bytów konkretnych nakazanych
na wolność objawień w fenomenologii
(pon. 26 gru. 2022, g. 13.59) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz