sobota, 6 kwietnia 2024

Cisza (o czym) w wyborach mieszka艅c贸w. Kulturowa pustka? Pomimo bogactwa. Dlaczego!

„Iusiurandum patri datum
usque ad hanc diem ita servavi”

Tutaj pami臋ci膮 i to偶samo艣ci膮 si臋gam ponad 170 lat

Jutro p贸jdziemy do urn. Dzisiaj cisza wyborcza, a偶 d藕wi臋czy. 

O czym milczymy? Jako mieszka艅cy-wyborcy polskich gmin. Pewnie najwi臋cej o wsp贸lnocie, kt贸ra wpisana jest w artyku艂 pierwszy ustawy samorz膮dowej. O pami臋ci i to偶samo艣ci? Chyba tak. No bo najwi臋cej si臋 m贸wi o pieni膮dzach (inwestycjach, funduszach, planach na materialne przedsi臋wzi臋cia). Tak sobie te偶 porozmawiali艣my z synem (prze艂omowego rocznika '89), bo w艂a艣nie przyjecha艂 z rodzin膮 - du偶膮 rodzin膮 - ze Szkocji. Z historycznego miasta Szkot贸w (Celt贸w, Bryt贸w, Anglosas贸w) - Edynburga. Btw. niedaleko ich rodzinnego, pokoleniowo, miejsca zamieszkania mia艂 sw贸j dom s艂awny autor m艂odzie偶owych bestseller贸w wszechczas贸w, Robert Louis  Stevenson, ten od Wyspy skarb贸w, Porwanego za m艂odu, Doktora Jekyll i pana Hyde, sk膮din膮d uwa偶any za g艂贸wnego reprezentanta neoromantyzmu w literaturze brytyjskiej.

Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury. Pieni膮dze, inwestycje, fundusze maj膮 stwarza膰 lepsze warunki do zwyczajnego-tw贸rczego 偶ycia cz艂owieka w rodzinnych 艂a艅cuchach pokole艅. Bo gdyby mia艂y by膰 g艂贸wnie dla egoist贸w, karierowicz贸w, hedonist贸w 偶yciowych - to nie warto. Kultura to „wszystko, czym cz艂owiek doskonali i rozwija wielorakie uzdolnienia swego ducha i cia艂a; stara si臋 drog膮 poznania i pracy podda膰 sam 艣wiat pod swoj膮 w艂adz臋; czyni bardziej ludzkim 偶ycie spo艂eczne tak w rodzinie, jak i w ca艂ej spo艂eczno艣ci pa艅stwowej przez post臋p obyczaj贸w i instytucji; wreszcie w dzie艂ach swoich w ci膮gu wiek贸w wyra偶a, przekazuje i zachowuje wielkie do艣wiadczenia duchowe i d膮偶enia na to, aby s艂u偶y艂y one post臋powi wielu, a nawet ca艂ej ludzko艣ci” (Sob贸r Watyka艅ski II).

O rozwoju (post臋pie) cz艂owieka w 艣wietle nauk o pami臋ci i to偶samo艣ci mo偶na by i trzeba rozmawia膰 d艂ugo, na ile jeste艣my oczytani, zainteresowani, na ile mamy jak膮 tak膮 艣wiadomo艣膰 siebie, Ojczyzny-ojcowizny i spraw cz艂owieka na ziemi. CZLOWIEK TO TEN, KTO ZNA SIEBIE. Geniusz za艣 to ten, kto przemy艣la艂 w艂asne dzieci艅stwo. Ot, co. Mo偶na tak偶e ca艂e 偶ycie by膰 populist膮, p艂askoziemc膮, dumnym ignorantem, mo偶e wr臋cz wt贸rnym analfabet膮. Wolno膰 Tomku, w swoim domku. Byle polska wie艣 zaciszna, byle polska wie艣 spokojna (dramat narodowy, Wesele). 

Samorz膮dowcy bior膮 odpowiedzialno艣膰 za rozw贸j swoich gmin, czyli wsp贸lnot mieszka艅c贸w i zamieszka艂e (kolonizowane przez siebie i swoje rodziny) terytorium. Tak m贸wi ustawa samorz膮dowa, konstytucja dla nas wszystkich, bo wszyscy tworzymy z mocy prawa wsp贸lnoty samorz膮dowe. Wsp贸lnota jest najbardziej filozoficznym poj臋ciem w tym zakresie. Dla wielu, a偶 teologicznym. Wsp贸lnoty nie mo偶na zadekretowa膰. Mo偶na j膮 odkry膰 i przyj膮膰 jako dar. Na zasadzie wsp贸lnego zamieszkiwania jakiego艣 terytorium, pogl膮d贸w na 偶ycie i r贸偶ne dziedziny ludzkiej dzia艂alno艣ci. Do 偶ycia i funkcjonowania we wsp贸lnocie zmusi膰 nie mo偶na. Wsp贸lnota domaga si臋 wolno艣ci, zw艂aszcza co do aspekt贸w istotowych i konstytutywnych ca艂ej otaczaj膮cej nas rzeczywisto艣ci.

Filozofi膮 interesuje si臋 niewielu. Ale 偶yciem we wsp贸lnocie samorz膮dowej - powinni艣my wszyscy. Wiedz臋 mo偶na dzisiaj rozwija膰 na tysi膮c sposob贸w (nb. kszta艂cenie ustawiczne). Samorz膮d gminny ma do tego nie tylko nakaz ustaw膮 na艂o偶ony, ale i zagwarantowane ustaw膮 instrumenty (bud偶et, obiekty komunalne, strony internetowe, wydawnictwa itd. itp.). Na terenie gmin dzia艂aj膮 przewa偶nie tak偶e plac贸wki o艣wiatowe i kulturalne, parafie, stowarzyszenia... Trzeba tylko chcie膰 i... rozumie膰 misj臋, za jak膮 si臋 wzi臋艂o zobowi膮zanie (nb. 艣lubowanie) i odpowiedzialno艣膰. 

Motywowany dzisiejsz膮 cisz膮 wyborcz膮 si臋gn膮艂em do Internetu. Wpisywa艂em pro艣ciutkie has艂a do wyszukiwarki: ustawa samorz膮dowa, wsp贸lnota samorz膮dowa, kapita艂 spo艂eczny, pami臋膰, to偶samo艣膰, kultura...

Nie wszystkie artyku艂y zd膮偶y艂em (by艂em w stanie) zg艂臋bi膰, ale odczyta艂em cho膰 ich streszczenia. Mog臋 powiedzie膰, 偶e jest to wiedza na poziomie wikipedii. Poni偶ej przedstawiam jej kompendium.

Od razu natrafi艂em na posta膰 francuskiego socjologa, antropolog i filozofa, Pierre Bourdieu. Zajmowa艂 si臋 przede wszystkim problematyk膮 z zakresu teorii socjologii, socjologii kultury i wychowania. Jego koncepcja r贸偶nych kapita艂贸w uznawana jest za jedn膮 z najwa偶niejszych i najbardziej oryginalnych koncepcji socjologiczno-antropologicznych w historii (poniewa偶 podj臋艂a w膮tki, kt贸rych wcze艣niej socjologia dotyka膰 nie potrafi艂a). 

Pierre Bourdieu wymienia trzy formy kapita艂u, kt贸re mog膮 determinowa膰 pozycj臋 spo艂eczn膮 ludzi: kapita艂 gospodarczy, spo艂eczny i kulturowy. Wszystkie formy kapita艂u s膮 zbywalne, mog膮 by膰 inwestowane i przynosi膰 „zyski”, w efekcie wp艂ywaj膮 na jednostki i grupy i ich miejsce w strukturze spo艂ecznej (gminnej... a偶 po og贸lnokrajowo-narodow膮 i globaln膮).  

Kapita艂 spo艂eczny to zbi贸r zasob贸w (aktualnych i potencjalnych), kt贸re wynikaj膮 z relacji i interakcji mi臋dzy lud藕mi w spo艂ecze艅stwie i organizacji/ach. W sk艂ad kapita艂u spo艂ecznego wchodz膮 czynniki takie jak normy spo艂eczne, warto艣ci, zaufanie i sieci spo艂eczne. Te zasoby nale偶膮 si臋 jednostce lub grupie z tytu艂u posiadania trwa艂ej, mniej lub bardziej zinstytucjonalizowanej sieci relacji, znajomo艣ci, uznania wzajemnego, lojalno艣ci i solidarno艣ci. Wszystkie te zasoby powinny znale藕膰 wyraz w samoorganizowaniu si臋 i samorz膮dno艣ci. Kapita艂 spo艂eczny i zaufanie spo艂eczne pe艂ni膮 bardzo istotn膮 rol臋 w funkcjonowaniu instytucji publicznych, stanowi膮 istot臋 spo艂ecze艅stwa obywatelskiego.

Je艣li, kochana czytelniczki i czytelniku, wydaje ci si臋 to zbyt teoretyczne, dalekie od twoich 偶yciowych potrzeb, to dam jeszcze jeden fragment, o zwi膮zku kapita艂u spo艂ecznego (i dw贸ch pozosta艂ych) na twoje i moje zdrowie psychiczne. Czyli tak偶e na dobrostan i zdrowie psychiczne naszych dzieci (w rodzinie, szkole, gminie, parafii...).

"Liczne badania - w tym nad zdrowiem psychicznym m艂odzie偶y szkolnej - analizuj膮 skutki codziennego wp艂ywu r贸偶nych form kapita艂u na zdrowie populacji, w szczeg贸lno艣ci na zdrowie psychiczne.  Podstawowe pytanie badawcze brzmi: w jaki spos贸b r贸偶norodne formy kapita艂u wp艂ywaj膮 na powstawanie chor贸b psychicznych m艂odzie偶y? W koncepcji Bourdieu, czynniki spo艂eczne odgrywaj膮 istotn膮 rol臋 w powstaniu chor贸b, znajduj膮 si臋 u korzeni schorze艅 psychicznych, kt贸re s膮 najcz臋艣ciej wymieniane i do艣wiadczane przez m艂odzie偶 szkoln膮." 

Zdrowie psychiczne (wed艂ug WHO) to „stan dobrego samopoczucia, w kt贸rym cz艂owiek wykorzystuje swoje zdolno艣ci, mo偶e radzi膰 sobie ze stresem w codziennym 偶yciu, mo偶e wydajnie i owocnie pracowa膰 oraz jest w stanie wnie艣膰 wk艂ad w 偶ycie danej wsp贸lnoty... Zespo艂y zachowa艅, sposoby my艣lenia, czucia, postrzegania oraz innych czynno艣ci umys艂owych i relacji z innymi lud藕mi, s膮 normaln膮/codzienn膮 sk艂adow膮 uniwersalnych ludzkich do艣wiadcze艅 i mog膮 by膰 zar贸wno 藕r贸d艂em rozwoju, jak i cierpienia lub utrudnie艅 w indywidualnym funkcjonowaniu dotkni臋tej nimi osoby” (z: Agnieszka K. Choi艅ska, Zastosowanie koncepcji kapita艂u Pierre’a Bourdieu do klasyfikacji czynnik贸w spo艂ecznych wp艂ywaj膮cych na zdrowie psychiczne m艂odzie偶y szkolnej).

Pami臋膰 i to偶samo艣膰 nale偶膮 do zasob贸w wsp贸lnoty lokalnej (i w og贸le). Maj膮 zatem r贸wnie偶 wp艂yw na dobro-poczucia-stanu-bytu 偶yciowego mieszka艅c贸w. Wp艂ywaj膮 na wychowanie cz艂owieka 艣wiadomego swojego miejsca w historii i kulturze, kszta艂tuj膮 wyobra藕ni臋, ukierunkowuj膮 wy偶ej, g艂臋biej, dalej  aspiracje o艣wiatowe... Mamy przecie偶 w tych zasobach Sobieskich z chwalebn膮 scen膮 10-letniego Micha艂a przemawiaj膮cego przed kr贸lem Poniatowskim przy ods艂oni臋ciu pomnika w 艁azienkach kr贸la Jana III, bohatera Polski i Europy i Norwida Wieszcza i nauczyciela narodowego i 19-letniego Czerwi艅skiego z Virtuti Militarii za akcj臋 pod Korosteniem i AK dzia艂aj膮ce na naszym terenie w czasie wojny i Solidarno艣膰 RI z 3 Maja 1981 roku... i Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮 w szkole, gminie, parafii i Mazowszu. W naszych r臋kach i w dobrej woli wszystkich samorz膮dowych mieszka艅c贸w i organ贸w jest zdrowie, albo choroby w wymiarze jednostkowym i spo艂ecznym, 偶ycie w rozwoju, lub 艣mier膰 idea艂贸w. Tak偶e idea艂贸w zapisanych ustawowo i konstytucyjnie.

W wielkiej ciszy wyborczej i samorz膮dowej Strach贸wki wynotowa艂em sobie jeszcze par臋 fragment贸w i ich 藕r贸d艂a.

- "Celem artyku艂u jest pr贸ba skatalogowania zbioru warto艣ci kojarzonych z samorz膮dem terytorialnym w Polsce.
Na przestrzeni dw贸ch dekad funkcjonowania samorz膮dno艣ci w Polsce nast膮pi艂y przeobra偶enia w katalogu podstawowych warto艣ci samorz膮du terytorialnego. W pierwszych dziesi臋ciu latach, gdy budowano fundamenty samorz膮dno艣ci w Polsce, najwa偶niejsze by艂y podstawowe, ustrojowe warto艣ci, tj. wolno艣膰, r贸wno艣膰 czy powszechno艣膰. W drugim natomiast ust膮pi艂y one miejsca warto艣ciom fundamentalnym dla rozwoju samorz膮du terytorialnego takim, jak: wi臋zi lokalne, poczucie wsp贸lnoty, kapita艂 spo艂eczny, inkluzja polityczna, czy wreszcie spo艂ecze艅stwo obywatelskie" (tutaj) 

- "cz臋艣膰 artyku艂u skoncentrowana jest na poszukiwaniu odpowiedzi na pytanie o rol臋 miejsca, w kt贸rym si臋 偶yje, w kszta艂towaniu poczucia to偶samo艣ci cz艂owieka... naukowcy zwracaj膮 uwag臋 na fakt kreowania, konstruowania to偶samo艣ci oraz mo偶liwo艣膰 wp艂ywania na jej kszta艂t. To偶samo艣ci nie dostaje si臋 ani w prezencie, ani z wyroku bezapelacyjnego; jest ona czym艣, co si臋 konstruuje i co mo偶na konstruowa膰 na r贸偶ne sposoby. Te spostrze偶enia odnosz膮 si臋 do wsp贸艂czesno艣ci i wyzwa艅, kt贸re stawia ona przed cz艂owiekiem. Akcentowane s膮 wi臋c zmienno艣膰 to偶samo艣ci oraz mo偶liwo艣ci wyboru jej tre艣ci – element贸w wa偶nych dla ka偶dego z nas w danym kontek艣cie czasoprzestrzennym i spo艂ecznym. Wskazywane s膮 r贸wnie偶 dwie przeciwstawne tendencje: do rozproszenia to偶samo艣ci i wtedy m贸wi si臋 o jej kryzysie – oraz do budowania to偶samo艣ci, tak偶e tych „daj膮cych poczucie bezpiecze艅stwa i zakorzenienia w szybko zmieniaj膮cym si臋 spo艂ecze艅stwie(tutaj)    

- W literaturze wyst臋puj膮 r贸偶norodne podej艣cia do definicji regionu...definicja socjologiczna k艂adzie nacisk na: to偶samo艣膰 kulturow膮, kt贸ra le偶y u podstaw istnienia regionu i spo艂eczno艣ci lokalnej; poczucie to偶samo艣ci...” (tutaj)

"Wykorzystanie w膮tk贸w pami臋ci podczas kampanii wyborczych ma ogromny potencja艂 polityczny. Przypomnienie historii gminy mo偶e przyczyni膰 si臋 do powodzenia dzia艂a艅 agitacyjnych, dzi臋ki czemu problematyka pami臋ci o przesz艂o艣ci pojawia si臋 w strategiach wielu komitet贸w wyborczych. I cho膰 problem wykorzystania w膮tk贸w pami臋ci przed wyborami mo偶na by rozpatrywa膰 przez pryzmat poszczeg贸lnych szczebli wyborczych, w artykule zaproponowano w臋偶sz膮 perspektyw臋. Celem niniejszego tekstu jest przedstawienie problematyki przywo艂ywania pami臋ci – za pomoc膮 narracji pami臋ci i upami臋tniania – w wyborach samorz膮dowych" (tutaj)

PS.1
Miesi膮c temu pisa艂em w po艣cie na ten sam temat. O bogactwie kulturowym gminy, czyli o skarbach, kt贸re s膮 w naszych zasobach (wsp贸lnoty samorz膮dowej), ale na kt贸re nie ma zapotrzebowania. Przeciwnie. Ci膮gle ton w 偶yciu spo艂ecznym nadaj膮 ci ci, kt贸rzy chcieliby to wszystko wymaza膰, zachlapa膰 b艂otem wrogo艣ci i zapomnienia. Klasowo-ludowy popeerelizm, z wyparciem solidarno艣ciowej tradycji walki o wolno艣膰, godno艣膰, polsko艣膰?? Z tradycyjn膮 religijno艣ci膮 Katoli-Patoli?! Gdzie s膮 Europejczycy i inteligencja katolicka?? :-(

"Za miesi膮c odb臋d膮 si臋 wybory samorz膮dowe - przed艂u偶onej VIII kadencji - ale czy si臋gn膮 g艂臋bszych temat贸w, z poziomu pami臋ci i to偶samo艣ci?? Chyba nie. Ci膮gle dominuje specyficzny materializm, si臋ganie po fundusze (krajowe i europejskie) i inwestycje, sprawy infrastruktury itp. Kultura jest ci膮gle sierotk膮 Bo偶膮. Tak膮 mentalno艣膰 ukszta艂towa艂 PRL, postkomunizm i katolicyzm ludowy. 

W Strach贸wce - z pewno艣ci膮 nie tylko - nawet Ko艣ci贸艂 uczestniczy w deformacji lokalnej to偶samo艣ci. I sta艂 si臋 jej rzecznikiem, co wida膰 by艂o szczeg贸lnie w pseudokatolickim PiS-KEP-ustroju (2015-2023). To jest dra偶liwy, a nawet wybuchowy temat dla polskich katoliczek i katolik贸w. Pr贸buj膮 si臋 z nim mierzy膰 t臋gie g艂owy w nauce, kulturze, tak偶e w Ko艣ciele. Du偶o pisze "w temacie" redaktor dr Terlikowski" (tam偶e).

PS.2
Wierz臋, 偶e kiedy艣 narodzi si臋 takie pokolenie, kt贸re odkrywaj膮c bogactwo pami臋ci i to偶samo艣ci - swojej i gminy/regionu - zechce s艂u偶y膰 wsp贸lnocie samorz膮dowej, narodowej i ludzko艣ci w wieczne zachwycony prawd膮, kt贸ra JEST.

***

o ustawie samorz膮dowej

jest ustawa o tym
dlaczego nie ma wierszy
czego nie widz膮 jeszcze poeci
i brak o niej piosenek
 
co艣 w niej jest takiego
偶eby pisa膰 wiersze i 艣piewa膰 piosenki

ustawy s膮 prawem
w nich tak prawa jak i obowi膮zki
wzorem najwy偶szym konstytucja

i tu jest ambaras
偶e jej nie znamy
tak jak Amerykanie
sk膮din膮d czerpiemy patriotyzm
nie jest pokarmem codziennym Polak贸w
wyznaczaj膮c drogi i cele wsp贸lnocie
ka偶dej
w kt贸rej 偶yje i rozwija膰 si臋 ma cz艂owiek
si臋 ma
ale tak si臋 nie dzieje nam
i mi艂o艣ci mojej

farmaceuta ma ustaw臋 farmaceutyczn膮 
nauczyciel i dyrektor maj膮 swoje
o systemie o艣wiaty
s膮 ustawy o zawodach prawniczych
i tak dalej dalej ka偶da instytucja

a niech spr贸buj膮 j膮 艂ama膰
polec膮 gromy g艂owy stanowiska
bo przecie偶 maj膮 strzec 艂adu
jaki przemy艣la艂 i zapisa艂 cz艂owiek
kultur膮 w prawie
dla dobra prawdy pi臋kna 偶ycia
wszystkich ludzi bonae voluntatis

o czym zatem jest ustawa samorz膮dowa
wypada zna膰 cho膰 jak przykazania

     (sobota, 6 kwietnia 2024, g. 14.32)

*** 

ich Polska

    /w贸jtowi Piotrowi Orzechowskiemu/

sarny chodz膮 po Ogrodzie rano
przychodz膮 si臋 posili膰 z lasu
pies przed domem im nie przeszkadza
a one jemu ani kotu

niedawno dzwoni艂a pani prokurator z IPN
chcia艂a rozmawia膰 o Kazimierzu Jackowskim
i jego katy艅skiej gehennie
przed ni膮 tu przyjecha艂 dwa lata wcze艣niej
historyk z Prokuratorii Generalnej
zbiera艂 materia艂y o Andrzeju Kr贸lu

po co艣 dla kogo艣 tu mieszkamy
Polska wraz z nami nie zgin臋艂a jeszcze
zje偶d偶aj膮 si臋 dzieci i wnuki

samorz膮dnej Polski nie obchodzimy
nie tak samorz膮dnej jeszcze
by odkrywa膰 pami臋膰 i to偶samo艣膰

ich Polska to czysty popeerelizm
bez wi臋kszej 艣wiadomo艣ci i pyta艅
ot po wojnie ich r贸d si臋 zaczyna
pami臋taj膮 mo偶e dziadka babci臋
Polska przed nimi nie (za)istnia艂a
od razu wskoczy艂a do Unii
europejskiej po pieni膮dze

Rzeczpospolita Norwidowska co to
cho膰 jest tu szko艂a o niej 
ze sztandarem i hymnem
wielka jest tajemnica edukacji

偶eby zapyta膰 o to偶samo艣膰
zapyta膰 co to jest Ojczyzna
od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci
Polski branej t臋cz膮 zachwytu

z Janem III pod Wiedniem
z kr贸lem przysz艂ym w wi臋zieniu paryskim
wybawionym przyjaci贸艂k膮 ojca z Krakowa
Obiad贸w Czwartkowych fenomenem
potem z Konfederatami w Barze
i hymnem jaki im i nam u艂o偶y艂 S艂owacki 
a偶 po Konstytucj臋3 Maja 1791 
i powstania w jej ducha obronie

wyszed艂em nakarmi膰 psa
spojrza艂em z zewn膮trz na nasz dom
z wielk膮 werand膮 jak II RP
ale o tym PRL nie kaza艂 uczy膰

jeszcze w 1981 dzia艂a si臋 tu Solidarno艣膰
by艂y spotkania w starym domu
pod zielonym krzy偶em z k艂os贸w
na plakacie Rolnik贸w Indywidualnych
i zdj臋cie u patronki w owym Ogrodzie
u Matki Bo偶ej Annopolskiej (Murillo)

tego obecny samorz膮d si臋 wypar艂
ale ta ziemia pami臋ta膰 b臋dzie
odnowiona duchem z milionami
na Placu Zwyci臋stwa w Warszawie

dzisiaj ko艣ci贸艂 jest PiS-ustrojowy
oni nazywaj膮 si臋 katolick膮 parti膮
lecz rodzina i Polska mieszka te偶 za granic膮
powszechno艣膰 powoli si臋 (za)dzieje tutaj
mo偶e nadejdzie w przysz艂ych pokoleniach 
bo mnie staremu zosta艂o z 10% 偶ycia

      (W. Sobota, 30 marca 2024, g. 7.53)