Dzień wielkich spraw. Największe na katechezie i na sali gimnastycznej, na wykładzie pani komisarz Wioletty Zychnowskiej z KPP w Wołominie.
Na katechezie, każda modlitwa zaczyna się ciszą. Cisza jest konieczna, aby stanąć w modlitwie wobec wieczności Boga w prawdzie. Co jest w nas, myśli, uczucia, radości, lęki, nastroje, niepokoje, złości...
Musimy najpierw znaleźć siebie, potem szukać Boga. Wobec Boga można stanąć tylko i wyłącznie w prawdzie, lub w gorącym pragnieniu. Pozwól sobie najpierw na ciszę, odszukaj siebie. Tu i teraz.
Dzień wielkich spraw, które - o dziwo - się dopełniały. Co maja wspólnego? Tu i teraz. I w sprawie modlitwy i w sprawach szkolno-wychowawczo-prawnych trzeba postawić (znów) wszystko z głowy na nogi. Częściowo mechanizmy i obraz życia naszej wspólnoty lokalnej zaburza zamęt tego świata, w dużym jednak stopniu jest to rezultatem ostatnich 16 lat. To było 16 lat funkcjonowania gminy postawionej na głowie przez byłego wójta. Prawie wszystko trzeba odkręcić. Zacznijmy od lektury praw i obowiązków, zapisanych w różnych kodeksach. Nie trzeba ich wymyślać. Trzeba je znać i - w niektórych przypadkach - przywrócić do życia. Prawo musi ujmować i regulować najważniejsze kwestie życia we wspólnocie (społeczeństwie). Musi pytać o istotę rzeczy (spraw). Prawo ma literę i ducha.
Przykro mi, że nie mogę dzisiaj więcej napisać. Wziąłem Coldrex (po niedawnej kuracji antybiotykowej). Nie mam sił.
środa, 2 lutego 2011
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Ta cisza jest potrzebna, a mamy jej coraz mniej. Potrzebna jest, żeby znaleźć Boga i żeby zrozumieć lepiej siebie, i czego Pan Bóg od nas oczekuje. Szybkiego powrotu do zdrowia! Pamiętam w modlitwie.
OdpowiedzUsuń