czwartek, 13 września 2012

Wyczerpanie?


Nie napiszę dzisiaj nic. Bo już się wypisałem.

1) W komentarzu do posta Grażyny "Bez urazy" o musztardzie po obiedzie. Rzecz brzemienna skutkami. Nie usiadłbym o 5.45 do długiego wpisu. Do wcześniejszych niemiłych przeżyć i spostrzeżeń doszła noc dręczących snów, do rzeczy. Musiałem odpowiedzieć: wcześniejszym incydentom, snom, a nawet - jak się okazało - pewnym cierpieniom młodości w PRL.

2) W odpowiedzi Lucy na message na Fb, która tak mnie pochłonęła, że odleciałem w inne rejony. Na szlak światła i papieski ("Niezwykła Trzydniówka"), można dowolnie przestawiać kolejność. W dialogu z Ameryką odsłaniają się nowe horyzonty. Pytania ukazują drugie tło, dno, mierzą nową głębię. I to wszystko przez spotkanie dwojga ludzi z normalnego kościoła ponad wszystkimi granicami! Pozwól L, że dam cytat, muszę "I suspect from your pictures that your Polish heritage adds a richness to your worship that we know nothing about. And yet we are the same under it all - one church, one body of Christ." JEST TAKI KOŚCIÓŁ! Thank You! - so much.
Tego nie można wyspekulować! To rodzi się tylko w dialogu. PRAWDA się rodzi w dialogu. Chcemy takiego dialogu dla naszych szkół, dla naszych dzieci.

W naszej perspektywie mignęła epoka Jagiellonów (bo Litwa, bo Wilno) i Jan Trzeci Sobieski, bo święto imienia Maryi (znaczenie imion w naszym kręgu kulturowym!), i Norwid, bo się odnaleźli, bo się potrzebowali, potrzebowali serdecznego dialogu, bo sieroctwo papieża Karola i jego, bo szukanie wyjaśnienia dla siebie samego obecności światła w jego życiu i na szlaku... w tym kontekście wybrzmiało echo spotkania papieża i jego wdzięczność dla fenomenologii (a światła jak doświadczamy??? stało się prawie mierzalnym wyznacznikiem cywilizacji XX wieku)... jego wyznanie? miłości intelektualnej do człowieka, świata i Boga...

Miasto Miłosierdzia (Matki Miłosierdzia i Jezusa Miłosiernego i Koroni do Miłosierdzia) znalazło sporo miejsca w wymianie korespondencji wewnątrz-kościelnej ponad Oceanami.

3) Dziękuję Michałowi, z którym mogłem - w trakcie, w drodze, mimochodem  - wymienić pozdrowienia i życzenia na nowy dzień. Prosiłem go i dostałem cytat na dzień (oby na każdy) - "niektórzy nie zapraszają ducha mądrości. Zapraszają zdrowie, bogactwo...rozkosz...lecz duch mądrości do nich nie przychodzi, nie wstępuje. To, o co proszą ma dla nich wartość większą niż Bóg... Tacy Boga czynią lokajem..." - nie powiem skąd ;-)

4) Uwierzycie! - albo nie, ale właśnie teraz (g.18.45), szukając powyższego cytatu, znalazłem najświeższy wpis na Fb. Nie tyle treść! - ale co za adres "Catholics United for the Faith". Wow :)  

PS.
Zdjęcie, a nie!, nie własne. Bo Szlak Papieski "Tajemnice światła" jest pomysłem diecezji ełckiej.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz