wtorek, 24 kwietnia 2012

Osoba jest sanktuarium

Jak z krzy偶a zdj臋ty wstaj臋, ale wiem, 偶e przyjdzie chwila b艂oga nied艂ugo. Najpewniej po kawie, modlitwie, w ciszy. Na pewno zapisz臋. Cz艂owiek-osoba jest ekranem heideggerowskiego prze艣witu bycia i mojego osobistego istnienia. Obejmiemy si臋 z rozkosz膮. Jeszcze ten jeden dzie艅, ten jeden raz, ten jeden post, ta w艂a艣nie godzina.

Od d艂u偶szego czasu 偶yj臋 na drugiej stronie ksi臋偶yca, po drugiej stronie lustra? Ostatni rok posun膮艂 mnie o lat dwadzie艣cia na 偶yciostradzie. Czasem mam wra偶enie, jakbym naprawd臋 patrzy艂 ju偶 z drugiej strony i musz臋 powiedzie膰, 偶e nie jest to nieprzyjemne. Z nikim nie rozmawiam, nigdzie nie pojad臋, niczego nie kupi臋, niczego nie zrobi臋. Poczuj臋, prze偶yj臋, zapisz臋.
To nie s膮 wybory. To s膮 konieczno艣ci 偶yciowe. Moje? - no dobrze. Ale rodziny, dzieci? Czysta ekonomika? Nie tylko. Tak偶e kszta艂t 偶ycia wsp贸lnego w Polsce, w ko艣ciele, gminie i parafii. Ciii-sza. O tym si臋 nie m贸wi. Poprawno艣膰? - to pokojowy optymizm Platformy i wojenna retoryka PiS-u. Szary zwyk艂y cz艂owiek i jego rodzina nie s膮 podmiotem polityki. Nawet duszpasterskiej?

W ka偶dej chwili mog臋 sta膰 si臋, jak psa艂terza wiersze, sanktuarium. Jestem o-sob膮. Wiem, 偶e nie ka偶dy si臋 ze mn膮 zgodzi. A niekt贸rzy w og贸le nie uwierz膮 i nawet nie spr贸buj膮. Ci ostatni raczej w艂膮cz膮 telewizj臋, by czym艣 siebie i czas wype艂ni膰. Czyj膮艣 produkcj膮.

Czasem rynek prowadzi do pi臋knych wspomnie艅 i g艂臋bszych 藕r贸de艂. Tak by艂o wczoraj z nowym smakiem "Tymbarku", cytrynowo-mi臋towym. Krzysiek odkry艂 w sklepiku szkolnym i pocz臋stowa艂. Odwzajemni艂em toast wspomnieniami. W g艂owie pozosta艂 wa偶ny punt na mapie Polski. Reszta jest w Internecie. Zajrza艂em, nie pami臋ta艂em, 偶e tego jest tak du偶o i znacznie g艂臋biej idzie ni偶 pami臋膰 (przyczynek do s艂u偶by adekwatnym s艂owem, cho膰 t臋 m膮dro艣膰 dopiero wczoraj zapisa艂em). Swoj膮 drog膮 adekwatny i adwentowy id膮 blisko siebie. Noga w nog臋.

Tymbark sprzed dziewi臋ciu lat i wczoraj przy butelce znaczy艂 dla mnie wiele. Jak wiele? Zajrzyjcie. Nie tak cz臋sto si臋 uk艂ada litanie. To, co odkry艂em na w艂asnej stronie jest wa偶nym komentarzem do mojego 'dzisiaj'. Pisa艂em kiedy艣 to samo, co pisz臋 teraz - co do ducha. Wtedy jeszcze nikt w Strach贸wce nie wymy艣li艂 "siewcy nienawi艣ci", cho膰 nad tak膮 strategi膮 w贸jt 艁apka pracowa艂 dwadzie艣cia lat (16 za swoich czterech kadencji i cztery lata za plecami, jeszcze za mojej). By艂 mistrzem stawiania spraw na g艂owie. Prawdziwym samo-rz膮dowcem. Odwr贸ci艂 nawet znaczenia niekt贸rych poj臋膰. A ludzie nie mieli interesu broni膰 katechety przed w艂adc膮-satrap膮. Ani si臋 spostrzegli, 偶e za srebrniki, uk艂ady albo "艣wi臋ty" spok贸j sprzedali nie tylko mnie, ale zamienili s艂ug臋 Dobrej Nowiny na "siewc臋 nienawi艣ci". Co oni dzisiaj maj膮 w g艂owie?? Chyba nie m臋tlik, tylko zwyk艂e siano.

Zamiana poj臋膰 i okre艣lenie "siewcy nienawi艣ci" by艂o potrzebne w kampanii wyborczej w 2010, a i przydaje si臋 kandydatom/kandydatkom przed kolejnymi wyborami, cho膰 ja ju偶 nigdzie przecie偶 nie startuj臋 i nikomu nie zagra偶am. Ale wida膰 im "siewca nienawi艣ci" do czego艣 s艂u偶y nadal. Na przyk艂ad do wygodnego dzielenia mieszka艅c贸w na jakie艣 obozy. Uwa偶aj膮, to wida膰 i s艂ycha膰, 偶e jakie艣 (nad)u偶ycie/odniesienie do nienawi艣ci by膰 musi (papierek lakmusowy, czy listek figowy?). Pewnie s膮 i tacy, kt贸rzy wierz膮 g艂臋boko, na ile ich tylko sta膰, 偶e nie powinienem tego wypomina膰. W moim blogu to 艣wi艅stwo nad 艣wi艅stwami, w ich ustach to mi贸d. Tylko oni mog膮 wyci膮ga膰 "siewc臋" i nienawi艣膰, kiedy i jak chc膮, kiedy im wygodne?! Co dla nich niewygodne, ma zamilkn膮膰. "Audiatur et altera pars"!? - to mo偶e w Rzymie, ale nie u nas, wi臋c sps nie chce si臋 ze mn膮 nawet spotka膰 i rozmawia膰, jak cz艂owiek z cz艂owiekiem, by sobie wszystko patrz膮c w oczy przy ludziach powiedzie膰. Dobrze, 偶e s膮 inne NGO i 偶e b臋dzie I Gminne 艢wi臋to Stra偶ak贸w... w OSP R贸wne. 艢wiat idzie do przodu i si臋 demokratyzuje partycypacyjnie/partycypacynuj膮co :)

Osoba jest sanktuarium najwi臋kszym na 艣wiecie i Wszech艣wiecie. Pami臋tam kazanie w I艂awie, nad Jeziorakiem, na zako艅czenie biwaku. Andrzej Madej mnie prosi艂 o s艂owo na mszy polowej, le艣nej, jeziornej, komarowej. Ca艂y by艂em wtedy pod wp艂ywem lektury 艣w. Teresy, po osobistych bardzo dniach ciszy u kamedu艂贸w w Krakowie, wi臋c nic innego nie powiedzia艂em, tylko - "nie trw贸偶 si臋, nie martw, 偶e ko艅czy si臋 czas wspania艂y z Mistrzem Andrzejem i Nauczycielem Wyj膮tkowym i przyjaci贸艂mi nad wod膮 wielk膮 i czyst膮. B贸g sam wystarczy. Nie jeste艣 sam. Nie wyjedziesz st膮d sam. Solo Dios basta".

Podobnie koledze t艂umaczy艂em w Zegrzu nad zalewem, 偶e c贸偶, 偶e jaka艣 Olimpiada si臋 ko艅czy?! Rado艣膰 i pe艂nia w nas zostaj膮. Pe艂nia jest w nas, zosta艂a nam dana i zadana. To takie oczywiste. Jaka olimpiada? Jaki po niej 偶al?

A jednak dopiero dzisiaj m贸wi臋, jakby jeszcze bardziej 艣wiadomie, 偶e osoba jest najwi臋kszym sanktuarium Wszech艣wiata. Dosz艂o troch臋 lektur, do艣wiadcze艅, prze偶y膰, cho膰by kolejnych lekcji religii-katechez szkolnych. I encyklika "Fides et ratio" i s艂owa tego偶 autora do fenomenolog贸w w 2003 roku. A w Strach贸wce mamy ju偶 Zesp贸艂 Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, kt贸rej uczniowie zdaj膮 dzi艣 egzamin ko艅cowy po gimnazjum, a pewien nasz absolwent pisze egzamin z polityki w Glasgow. C贸偶 im powiedzie膰? 呕e Duch 艢wi臋ty nie tylko nad nimi, ale i z nimi i w nich. Bo艣my osobami-sanktuariami Jego.

Wype艂niam swoj膮 powinno艣膰 publiczn膮, szykuj臋 teksty wierszy komunijnych, modlitw i komentarzy. To dobra praca, nawet wspania艂a... ale we wsp贸lnocie. Tam za艣, gdzie ka偶dy chce swoj膮 rzepk臋 skroba膰??? Ot cho膰by m贸wi膮 o tym kompetentne s艂owa, na kt贸re co i rusz natrafiam przy okazji - "Komentarz liturgiczny jest to cz臋艣膰 katechezy liturgicznej, podawana w postaci kr贸tkich poucze艅, zach臋t, wyja艣nie艅, wprowadze艅, podczas trwania liturgii... winien by膰 poprawny teologicznie i wcze艣niej sprawdzony przez kompetentn膮 osob臋 [np. katechet臋 z 30-letnim do艣wiadczeniem]".

Wype艂ni艂em swoje zobowi膮zanie. Dam wszystkie wyszukane materia艂y i teksty czyta艅 liturgicznych na 20 maja na stron臋 szko艂y, bo zwyk艂e nawet ich przejrzenie przynosi po偶ytek tak dzieciom, jak i doros艂ym. Zw艂aszcza w rodzinach, kt贸re k艂ad膮 nacisk na prze偶ycie religijne I Komunii w parafii WNMP i szkole RzN w Strach贸wce 2012.
Reszta nale偶y ju偶 do - wydaje si臋 - dobrze zgranego zespo艂u: ksi臋dza, rodzic贸w i wychowawczyni. B贸g okaza艂 mnie/nam swoje mi艂osierdzie. Alleluja :-)

PS.1
Zn贸w wyr膮ba艂em kawa艂 艣ciany na przodku w kopalni bytu ludzkiego. Nie ma popytu na ten towar, nie dopisz臋 nic do PIT-u.

PS.2
Jakie to niesamowite, 偶e w Ameryce czytaj膮 i komentuj膮 nasze posty na Facebooku pisane po polsku! A klasa pi膮ta, 偶e chcia艂a si臋 modli膰 艣piewan膮 Koronk膮 do Mi艂osierdzia po angielsku. K艂opoty z rozmow膮 (dialogiem) maj膮 tylko ci, kt贸rzy nie chc膮 rozmawia膰 z drugim cz艂owiekiem.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz