Brrr - to s膮 patologiczne pragnienia!
Ustr贸j z istoty pozbawiaj膮cy godno艣ci osoby, poddane w tym ustroju panuj膮cej w艂adzy. Najcz臋艣ciej - najg艂臋biej si臋gaj膮c t艂umaczenia zjawisk – m贸wi臋 o GWA艁CIE NA ROZUMIE I KULTURZE CZ艁OWIEKA NA ZIEMI.
Nikt nie podj膮艂 ze mn膮 dialogu w tym zakresie. Co najwy偶ej us艂ysza艂em, 偶e m贸wi臋 „niejasno o rzeczach niezrozumia艂ych”. Dzi臋kuj臋. M贸wi臋 o zwyk艂ym ludzkim pos艂ugiwaniu si臋 rozumem, bo mam samo艣wiadomo艣膰 jednego z miliard贸w wsp贸艂czesnych homo sapiens.
Tak, tak偶e w oparciu o wiar臋, jedn膮 z w艂膮dz poznawczych cz艂owieka. Wierz臋, 偶e jest prawda. I 偶e jest poznawalna. 呕e cz艂owiek mo偶e wysi艂kiem MY艢LENIA dotrze膰 do aspekt贸w najwa偶niejszych ca艂ej rzeczywisto艣ci. Najwa偶niejsze, albo istotowe i konstytutywne, to to samo.
Tak si臋 z艂o偶y艂o, 偶e m贸wi臋 cz臋sto j臋zykiem Karola Wojty艂y, Papie偶a-Polaka, 艣wi臋tego KK Jana Paw艂a II. No i c贸偶 z tego? Czy to mnie dyskredytuje???
Mamy wiele wsp贸lnego: Rok 1920, podr贸偶e po Europie i studia zagraniczne, mi艂o艣膰 do Soboru Watyka艅skiego II (ducha i dokument贸w), Teres臋 z Avila (lub Jana od Krzy偶a), Edyt臋 Stein, polskiego Czwartego Wieszcza i jego tw贸rczo艣膰, do Radzymina i Ossowa na Ziemi Norwida i Cudu Nad Wis艂膮, fenomenologiczno-filozoficzne zami艂owania do poznawania siebie-cz艂owieka, 艣wiata i Boga, do pisania wierszem i proz膮 itd. itp. Do SPOTYKANIA I DIALOGU OS脫B W KULTURZE!
Tak jak Papie偶-Polak wierz臋, 偶e wiara i rozum s膮 jak dwa skrzyd艂膮, na kt贸rych duch ludzki unosi si臋 ku kontemplacji prawdy, 偶e przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury, 偶e cz艂owiek (czyli ten kto zna siebie) jest drog膮 Ko艣cio艂a itd. itp. 呕e tylko w wolno艣ci cz艂owiek mo偶e poznawa膰 ca艂膮 prawd臋. I 偶e bez prawdy nie ma prawdziwej wolno艣ci. I 呕E DO TEGO POTRZEBNA JEST NAM EUROPA OTWARTA-ZJEDNOCZONA. Bo byli艣my przez kilkadziesi膮t lat ocenzurowani, ograniczeni drutami, 偶elaznymi kurtynami, Uk艂adem Warszawskim, podporz膮dkowani jedynie s艂usznym partiom i sojuszom…
Tylko w wolnym 艣wiecie mog艂a rozwija膰 si臋 bez skr臋powania droga ludzkiej my艣li. Nie zast膮pi jej polska tradycja, pobo偶no艣膰… podporz膮dkowanie autorytetom (w niesamodzielno艣ci my艣lenia i – m.in. st膮d - metafizycznych l臋kach).
TYLKO WOLNY CZ艁OWIEK POS艁UGUJ膭CY SI臉 BEZ L臉K脫W W艁ASNYM ROZUMEM, 膯WICZ膭CY-DOSKONAL膭CY SI臉 STALE PRAC膭 SWEGO CZO艁A W LUDZKIEJ KULTURZE (I NA DRODZE LUDZKIEJ MY艢LI) - W GRANICACH DOST臉PNO艢CI, KA呕DEMU NA MIAR臉 - MO呕E ROZS膭DZA膯-ROZSTRZYGA膯 I PODEJMOWA膯 ADEKWATNE-SPRAWIEDLIWE DECYZJE JAKO S艁U呕B臉 DRUGIEMU CZ艁OWIEKOWI! CZYLI W BEZINTERESOWNEJ S艁U呕BIE DOBRU-PRAWDZIE-PI臉KNU!- NIE LUDZKO-PARTYJNEJ W艁ADZY, NAWET PREZESA (KACZY艃SKIEGO).
To wszystko nazywam rozumem i kultur膮 my艣l膮cego cz艂owieka na ziemi. TO JEST – PO PAPIESKO-WATYKA艃SKU UJMUJ膭C – DROGA INTEGRALNEGO ROZWOJU CZ艁OWIEKA-OSOBY. Rozum i kultura strzeg膮 godno艣ci osoby (integralnego rozwoju osoby, patrz: Redemptor hominis)
To nie s膮 jakie艣 abrakadabry, w kt贸re trzeba wierzy膰, lub nie.
Takie jest moje my艣lenie. Nie polityka. Kiedy krytykuj臋 jedn膮 parti臋, nie znaczy, 偶e w to miejsce gloryfikuj臋 inn膮 parti臋. W partyjniactwo w og贸le si臋 nie bawi臋, to jest poni偶ej godno艣ci cz艂owieka my艣l膮cego. Tak robi膮 aparatczyki, jak-b膮d藕 ich partia si臋 nazywa. Najgorsze s膮 zawsze, przez ca艂e dzieje cz艂owieka, partie, z nimbem „jedynie s艂usznych”. Mog膮 by膰 lewicowe, prawicowe, centrowe, polexitowo-brexitowe, cholera ich wie, jakie jeszcze.
Mam tylko jedn膮 ukochan膮 parti臋, swoj膮 w艂asn膮 Parti臋 Dzi臋kczynienia, zrodzon膮 z refleksji nad cudami, kt贸re dzia艂y si臋 w moich czasch, kt贸rych jestem naocznym 艣wiadkiem. Partie z艂orzecz膮ce s膮 mi organicznie obce. Z艂orzecz膮ce s膮 z definicji anty-dialogiczne. St膮d krok do pokusy hejtowania bli藕niego swego i zak艂adania fabryk-farm trolli, tak偶e w swoich ministerstwach. To, 偶e tzw. s艂u偶by koordynuj膮 dzia艂alno艣膰 farm trolli, 偶eby ucisza膰 niewygodnych dla w艂adzy partii i jej ideologii - jest dla mnie pewnikiem. Zetkniesz si臋 z tym i Ty Drogi Czytelniku, je艣li zdob臋dziesz si臋 na odwag臋 niezale偶nego my艣lenia i dzielenia si臋 nim publicznie (w Internecie). Podejrzewam, 偶e takie dzia艂膮nia mog膮 te偶 by膰 przypisane WOT (terytorialnie pod kontrol膮).
W ustrojach deprywacyjnych cz艂owiek nie wierzy w w艂asn膮 godno艣膰 i mo偶liwo艣膰 nieskr臋powanego pos艂ugiwania si臋 swoim-osobowym-my艣leniem.Czasem nawet uwa偶a to za szkodliwe (partyjnie) i grzeszne (religijnie). Czuje si臋 – przede wszystkim - cz膮stk膮 systemu, podporz膮dkowany innym,k t贸rzy s膮 od rozstrzygania, co jests 艂uszne i w艂膮艣膰臋 a co nie!
Obywatel-wyznawca-pracownik-艣wiadczeniobiorca podporz膮dkowany jest zawsze swoim prze艂o偶onym-decydentom, w ostateczno艣ci NAJWA呕NIEJSZEJ OSOBIE W SYSTEMIE. Nie czuje si臋 motywowany, poruszany od wewn膮trz, w艂asnym my艣leniem i odpowiedzialny wobec ostatecznych instancji ludzkich dziej贸w i kultury! - za swoje OSOBOWE my艣li, decyzje, czyny.
Tak by艂o w PRL, tak jest w PiS-ie, a w Ko艣ciele od niepami臋tnych czas贸w. Po艂膮czenie tych dw贸ch form zale偶no艣ci od czynnik贸w zewn臋trznych pisze dramat Polski AD 2019.
Je艣li tylko Prezes PARTII wie wszystko, co, kto i jak by膰 nale偶y, to jest to forma neopoga艅stwa. Zgroza dla wszystkich my艣l膮cych - prezes partii wyznacza granice-idea艂y my艣lenia o cz艂owieku, Polsce, 艣wiecie, Bogu. Pa艅stwo ponad wszystko. Ordnung, z gwa艂ceniem Konstytucji, prawa, sprawiedliwo艣ci, rozumu, kultury (czyli godno艣ci osoby)… zagarnia krok po kroku ca艂膮 nasz膮 偶yciowo-dookoln膮 rzeczywisto艣膰. Na pocz膮tku takie ustroje przejmuj膮 ca艂膮 kontrol臋 nad resortami si艂owymi (wojsko, policja, tzw. s艂u偶by niejawne) i mediami publicznymi, potem szko艂y, s膮dy w systemie tr贸jpodzia艂u w艂膮dz, co jest podstaw膮 wsp贸艂czesnej pa艅stowo艣ci…
W takim kraju jak nasz, bez 艣cis艂ego wsp贸艂dzia艂ania z dominuj膮c膮 religi膮/Ko艣cio艂em by艂oby wr臋cz niemo偶liwe (w Rosji Putin ju偶 te偶 od dawna chodzi do cerkwi). 呕eby przej膮膰 kontrol臋 nad umys艂ami (wyznacza膰 nurt dominuj膮cej mentalno艣ci) musi by膰 b艂ogos艂awie艅stwo najwy偶szych kap艂an贸w (kleru) i pobo偶no艣ciowa praktyka codzienna na szczeblach (naj)ni偶szych. To usypia-gasi nawet odruchy krytycznego my艣lenie. Skoro Ko艣ci贸艂 jest z Parti膮 (bo PARTIA z narodem-suwerenem), to widocznie sam B贸g tak chce! Wszak wola suwerena - po pisowsku - jest nad prawem (krytyczn膮 racjonalno艣ci膮 i ludzk膮, czyli europejsko-艣wiatow膮 kultur膮"). Wszak 艣wiat poza PiS-em jest z艂y!
A ja to nazywam inaczej, neopoga艅stwem. Neopoga艅stwo u religijnie uformowanych wyznawc贸w niszczy cz艂owiecze艅stwo, o jakim my艣l臋, podobnie jak Papie偶-Polak. Nie s膮 zdolni nawet do bezstronnego fenomenologicznego opisu rzeczywisto艣ci. Ich metafizyka to g贸wniana, czyli piis, filozofia. Neopoga艅stwo powolutku zmienia kultur臋, przyk艂ad 8-letnich miesi臋cznic, kultu smole艅skiego, przejawy kultu jednostki, zespolenie 艣wi臋towania pa艅stwowo-samorz膮dowo-religijnego itd.
Afery b臋d膮 si臋 sypa膰 jak z r臋kawa. Nikt z nas nie jest doskonale 艣wi臋ty. Przywileje w艂adzy i ch臋膰 przypodobania si臋 zwierzchno艣ci rodz膮 potworki:
- stawiania si臋 ponad prawem (gwa艂t na Konstytucji), TK, KRS… niedrukowanie/wykonywanie wyrok贸w s膮d贸w
- przyznawanie samym sobie pieni臋偶nych nagr贸d „kt贸re im si臋 po prostu nale偶膮”
- przelot贸w Marsza艂ka-k艂amcy i dzia艂alno艣膰 „jego” k艂amliwej kancelarii Sejmu i Jego Nast臋pczyni
- hejtuj膮cych ministr贸w „sprawiedliwo艣ci” i prokurator贸w od tworzenia PiS-prawa
- imprezki tyle偶 pa艅stwowe, co prywatno-partyjne, za pieniadze Sp贸艂ek Skarbu Pa艅stwa i innych pa艅stwowo-lokalnych uk艂ad贸w (patrz do偶ynki parafialno-powiatowo na plakacie w kola偶u w Krzesk-Maj膮tek, gm. Zbuczyn,powiat siedlecki. nb. Lubi艂em by艂ego wojewod臋 (w moich czasach) dzisiaj wa偶nego PiS-Ministra Tch贸rzewskiego. Ale nie jego/ich nepotyzm, dynastie partyjno-rodzinne po latach (mno偶膮 si臋 PiS-rody).
***
KATECHEZA DLA WNUK脫W
/my艣l臋 to samo co papie偶 (m.wi臋cej)/
nic wam wielkiego nie napisz臋
tylko 偶e jest prawda poznawalna
w aspektach istotowych i konstytutywnych
czyli w postawie mi艂osci intelektualnej
do ca艂ej rzeczywistosto艣ci
znaczy cz艂owieka 艣wiata i Boga
i was nie by艂oby bez mi艂o艣ci
od pocz臋cia przez zaopiekowanie
do doros艂o艣ci
jest Dobro Najwi臋ksze Poznawalne
prawd臋 mo偶na kontemplowa膰
u偶ywaj膮c dw贸ch ludzkich skrzyde艂
i ja was b臋d臋 kocha艂 wiecznie
cho膰 niekt贸rych pewnie ju偶 nie poznam
mniejsza o wi臋kszo艣膰
s膮 sprawy jeszcze wa偶niejsze od 偶ycia
drog膮-prawd膮- ca艂y czas si臋 ich dochodzi
w wolno艣ci od schemat贸w i uprzedze艅
wpierw pozna膰 musicie samych siebie
doj艣膰 do jakiej takiej samo艣wiadomo艣ci
nie uciekaj膮c od ciszy
zwa膰 j膮 mo偶ecie modlitewn膮
mo偶e by膰 na kolanach
albo w ka偶dy inny ludzki spos贸b
w sprawach wiary w Boga
mo偶na by膰 matematykiem
mo偶na i trzeba do艣wiadcza膰
najwi臋kszego sensu i Dobra
w naszej religii nazywa si臋 Logosem
dialog we wsp贸lnocie jest najlepszy
we wsp贸lnocie najwa偶niejszy jest Dawca
wchodzi si臋 w ni膮 przez przyj臋cie daru
zawsze jedynie tylko dobrowolnie
do przyjecia daru nie mo偶na zmusi膰
nie wierzcie 艣lepo tradycji
bo potrzebne s膮 dwa skrzyd艂a
(wtorek, 20 sierpnia 2019, g. 11.28) TU- Zjednoczeni w duchu (2)
OdpowiedzUsu艅Nie wydrukuj臋, nie ujawni臋, nie wykonam wyroku s膮du i co mi zrobicie?
https://wiadomosci.wp.pl/elzbieta-witek-nie-ujawni-list-poparcia-do-krs-6415941728598145a