wtorek, 18 kwietnia 2017

B贸g i czarna dziura



Gdyby 偶y艂, pisa艂by o tym m贸j ksi膮dz profesor Kazimierz K艂贸sak. Zmar艂, gdy ko艅czy艂em szkic pracy magisterskiej “Istota cz艂owieka u Romana Ingardena”. Musia艂em pisa膰 inn膮. Ale us艂ysza艂em jeszcze, 偶e mam umys艂 spekulatywny. Mo偶e to i zaszczyt wi臋kszy od obronionej tezy ( 'MA thesis'  u Anglosas贸w). Nie jestem przyporz膮dkowany do kogo艣, czego艣. Mam furtk臋 otwart膮. Na ca艂y wszech艣wiat i spraw臋 cz艂owieka na ziemi. Kosmiczna to satysfakcja i zobowi膮zanie.

Gdybym by艂 m艂ody, pewnie bym 偶a艂owa艂, 偶e nie poznam szczeg贸艂owej obr贸bki zdj臋膰 czarnej dziury, kontekst贸w teoretycznych, a mo偶e i implikacji praktycznych jako艣. A dzisiaj, co mi tam, swoje pozna艂em, zrozumia艂em, poj膮艂em... M贸j ci jest absolut. Nowsze odkrycia go nie zmieni膮. Dotykam w nim tego, co by艂o, co jest i co b臋dzie. Pan m贸j i B贸g m贸j. Nowe pokolenia niech robi膮 swoje. Nauka jest otwarta dla wszystkich. A i B贸g si臋 przed nikim nie ukrywa, wr臋cz przeciwnie, ka偶demu chce si臋 objawi膰. I to jest mo偶liwe do odkrycia (i przyj臋cia) w tr贸j-soczewce zsynchronizowanych drogi-prawdy-偶ycia. M贸j osobowy horyzont zdarze艅 jest we mnie. Tak偶e prze艣wit bytu i wszystko, co niezb臋dne do szcz臋艣liwego zako艅czenia. Sens, cel bytowania cz艂owieka na ziemi, we wszech艣wiecie. Zbawienie.

Wpad艂em dzisiaj w czarn膮 dziur臋, zosta艂em do niej wrzucony. W艂adz膮, s膮dem, r臋koma... moich wsp贸艂-braci i wsp贸艂-si贸str w gminie, parafii, diecezji. Taka typowa Polska 2017 jest u nas, powiecie i ko艣ciele lokalnym. Wskazuj膮 na nas, jako na gorszy sort ludzi, gorsz膮 cz膮stk臋 narodu etc. etc. Powtarzaj膮 nam ludzie sprawuj膮cy w艂adz臋 w Ojczy藕nie i ko艣ciele.pl. Pr贸bujemy si臋 broni膰, w Internecie zbierane s膮 podpisy pod petycj膮  - "Zbiorowy pozew przeciwko J. Kaczy艅skiemu za obraz臋 godno艣ci osobistej". Powinien by膰 rozszerzony o episkopat - bez ich b艂ogos艂awie艅stwa to by si臋 nie dzia艂o. Podpisuj臋 si臋 obydwoma r臋kami. Gwa艂t na rozumie (i wierze) trwa, nawet red Lisicki nie wytrzyma艂.

Tu, w gminie i parafii, tam, w Wo艂ominie, Legionowie, na warszawskiej Pradze (kurii) 偶yj膮 ludzie, kt贸rzy rzucaj膮 na mnie potwarz star膮 i now膮. Korzystaj膮 w pe艂ni z odzyskanej wolno艣ci (1980, 1989) i obecno艣ci w NATO (1999) i UE (2004). Ale co im tam, oznajmi膮 mi, J贸zefowi K., 偶em samozwa艅czy solidaruch-wolno艣ciowiec, prorok, egzorcysta, nauczyciel-katecheta, ojciec, m膮偶, samorz膮dowiec i patriota za dych臋, autor, 艣piewak ko艣cielny (w tym Exsultet), do艂o偶膮 jaki艣 donos, anonim. itp. itd. Bez przyzwolenia tzw. w艂adzy duchownej, by si臋 tak nie dzia艂o. Oni zablokowali dialog Polak贸w - przestrze艅 wolno艣ci, godno艣ci, demokracji, wychowania w prawdzie. S膮 gorsz膮 czarn膮 dziur膮, od tej kosmicznej. Wielki jest m贸j gniew przeciwko ich niegodnemu, toksycznemu spo艂ecznie (fenomenologicznie) i metafizycznie dzia艂aniu.


Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz