Prawda jest (w kulturze).
Jest jak najbardziej dialogiczna.
Nikomu si臋 nie da jej zaw艂aszczy膰.
Mo偶na j膮 kontemplowa膰.
Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a.
(nawet przemilczany katecheta)
呕yj臋 jeszcze my艣l臋 pisz臋
Na 艣wiadectwo (nie w艂adzy kariery)
pi臋膰 dni temu antycypuj膮co bardzo
6 pa藕dziernika 2019 g. 11.35 (d贸艂 posta)
Szkoda, 偶e nie ma Nobla z teologii. Nie by艂oby takiego lekcewa偶膮cego traktowania religijno艣ci przez wi臋kszo艣膰 polskich polityk贸w z opozycji. Polskiej religijno艣ci, na czym jedzie PiS. M贸wi臋 „religijno艣ci” i ewentualnie „ko艣cielno艣ci” (wr臋cz zamiennie), nie o religii i Ko艣ciele, o kt贸rych wi臋kszo艣膰 ochrzczonych Polak贸w wie niewiele.Religijno艣膰, ko艣cielno艣膰 zabezpiecza Rodak贸w przed l臋kami metafizycznym, u艣wiadomionymi lub nie, wyuczonymi-dziedziczonymi w rodzinach – 艣mierci, anio艂贸w, piek艂a-nieba, odwiedzin ksi臋dza podczas kol臋dy, pochowania na cmentarzu parafialnym, zbawienia.
Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury, powiedzia艂 艣wi臋ty Papie偶-Polak, wszem wobec, UNESCO-ONZ. Dzi臋ki kulturze zachowali艣my (my Polska) to偶samo艣膰, nawet w niewoli! To te偶 m贸wi艂 papie偶 Wojty艂a, mi艂o艣nik (ucze艅) Wieszcza Narodowego Norwida!
Polacy po PRL uwa偶aj膮 ci膮gle, 偶e przysz艂o艣膰 zale偶y od partii (najlepiej gdy jedynie s艂usznej) i polityki, zw艂aszcza w o sobie (tak偶e jedynego) wodza-prezesa-jakby-papie偶a-wierz膮cych-rodak贸w-dzisiaj. Wszak biskupi oddali ich pod jego niekwestionowane w艂adztwo dogmatyczno-polsko-katolickie. To wi臋cej ni偶 legitymizowanie. To NAMASZCZENIE (czynno艣膰-akt quasi religijny). Piekielnie straszna sytuacja dla duchowo-intelektualnej przysz艂o艣ci narodu polskiego. OP臉TANIE? ilu z nas, 偶yj膮cych w Kraju nad Wis艂膮.
Ko艣ci贸艂 w Polsce odda艂 nas w niepodzielne w艂adanie op臋tanego kaznodziei z 呕oliborza. Op臋tanego wizj膮-偶膮dz膮 w艂adzy, m艣ciwego dziadka od "zdradzieckich mord... kanalii, komunist贸w, z艂odziei i ZOMO, miesi臋cznic i szama艅stwa po 艣mierci Ministra Jana Szyszki", kt贸ry chce stworzy膰 nowego Polaka i now膮 „kultur臋” wyj臋te z praw rozwoju ludzko艣ci (jakkolwiek by艣my j膮 definiowali, na pewno z Kart膮 Praw Cz艂owieka 1948 i Soborem Watyka艅skim II). Naczelnik Pa艅stwa (Narodu) Prezes PiS chce wszystko zmieni膰-wymieni膰, wygasi膰, powo艂a膰, STWORZY膯. Normalne elity narody zamieni膰 PiS-elitami, w kulturze, gospodarce, nauce… WSZ臉DZIE.
Polityka-"stw贸rcy" – o nieograniczonych wizjach-ambicjach - nie interesuj膮 cz膮stkowe rozwi膮zania. PARANOJA? Co艣 gorszego - dla niego nie ma 偶adnych granic.
A co wstr臋tne – zapraszani do telewizji spece rozprawiaj膮 o nim i o niszczeniu pa艅stwa, kultury, cz艂owieka (rujnowanie katolicyzmu w Polsce, Ko艣cio艂a w Polsce)… jakby nigdy nic. Jakby by艂 normalnym politykiem, normalnym cz艂owiekiem, wybitnym Polakiem? Ba, tak wybitnym, 偶e im buty spadaj膮, kiedy zaczynaj膮 o nim m贸wi膰, pisa膰. O kim艣, kto wzorem Hitlera-Stalina-Pol-Pota i innych diab艂贸w w historii ludzi na ziemi, chce dokonywa膰 segregacji ludzi, pi臋tnowa膰, eliminowa膰... by pozostawi膰 tylko "przy 偶yciu i dzia艂aniu" PiS-owc贸w !!! I tu - w tym piekielnym ko艣cielno-medialno... mechanizmie - dzia艂a piekielny parasol KEP?
Religijno艣膰, ko艣cielno艣膰 Polak贸w jest wyrachowan膮 metod膮 (metodologi膮!) w politycznej grze wyborczej. Jedynym graczem na tym polu jest PiS. Opozycja „moja”jest zbyt g艂upia. Ignorancka. Pomarksistowsko-kompleksiarsko-wynios艂a. Aintelektualna w istocie. Jest lustrzanym odbiciem populizmu katolicko-nacjonalistycznego. Ciut-ciut pr贸buje co艣 ugra膰 na tym polu PSL, ale gdzie im do tego. Pop艂uczyny po PiS-ie.
艢wietnie to oddaje wypowied藕 ksi臋dza proboszcza z Wybrze偶a – „Dzi艣 potrzeba czytelnego 艣wiadectwa, jakie s膮 nasze pogl膮dy… Nie mo偶na by膰 troch臋 chrze艣cijaninem i troch臋 libera艂em w stylu: PO-KO, PSL, .N, Wiosny, SLD itp. - Albo, albo… Trzeciej drogi nie ma… B贸g nieustannie daje dowody, 偶e kocha wszystkich ludzi – r贸wnie偶 liberalnych szaman贸w, kt贸rych zakl臋cia i uroki przy tej mi艂o艣ci trac膮 wszelk膮 moc!” (ks. Wies艂aw Dr膮偶ek”).
PiS gra na religijno艣ciach, ko艣cielno艣ciach, l臋kach, strachach… w sojuszu 艣cis艂ym z tzw. polskim ko艣cio艂em, czyli KEP i jego owcami. Dlatego od jakiego艣 czasu pisz臋 PiS-KEP-Polska. G艂eboko wierz臋, 偶e gdyby nie parasol KEP-ko艣cio艂a.pl sprawy w Polsce – mojej Ojczy藕nie – potoczy艂yby si臋 inaczej w ostatniej kadencji partyjno-parlamentarnej, czyli rz膮dach jednego cz艂owieka Jaros艂awa Kaczy艅skiego (co mu tam Konstytucja i praworz膮dno艣膰…). Nie maj膮c parasola biskup贸w nie m贸g艂by sobie pozwoli膰 na tak膮 dezynwoltur臋 moraln膮 i intelektualne brednie. Z parasolem biskupim mo偶e wszystko w „katolickiej” Polsce. Katolickiej tradycj膮 i umys艂owo艣ci膮 po PRL. Prezes sta艂 si臋 wszystkim. Na pohybel takim pasterzom! Zgroza. Poeta, literatura, kultura pami臋ta. Spisane b臋d膮 czyny i rozmowy.
Nobla z literatury dostaje cz艂owiek. Kt贸ry ju偶 si臋 zna. Styl, narracja – to osoba. Droga-prawda-偶ycie osoby. Dlatego innym mo偶e da膰 tak wiele. Bo jest na w艂asnej, podmiotowej 艣cie偶ce integralnego rozwoju cz艂owieka-osoby. Literatura to nie jeden zrealizowany pomys艂 na co艣. To przeciwie艅stwo partyjno艣ci, zawsze realizuj膮cej pomys艂y lider贸w na w艂adz臋. W艂adzy nad czytelniami nie mo偶na zaprojektowa膰 i realizowa膰 z bezwzgl臋dnym wyrachowaniem polityk贸w. M臋偶owie stanu w艣r贸d polityk贸w trafiaj膮 si臋 chyba rzadziej ni偶 nobli艣ci w艣r贸d literat贸w.
***
SENS KULTURA POLITYKA
/moja ksi膮偶eczka o cz艂owieku/
sens i kultura by艂y wcze艣niej
sensem by艂o przetrwanie
podtrzymanie 偶ycia swojego i bliskich
sensem by艂o tworzenie
tego co potrzebne co u艂atwia 偶ycie
co upi臋ksza i nas wyra偶a
w grupach we wsp贸lnotach jest przyw贸dztwo
kto艣 ma takie cechy kto艣 inne
niekt贸rzy przyw贸dcze i potrafi膮 to robi膰
z po偶ytkiem dla dobra wsp贸lnego
zawi艣膰 ambicje i plany te偶 si臋 w nich rodz膮
ja z tych bardziej pierwotnych
sensem nie polityk膮 偶yj臋
staram si臋 uporczywie
w kulturze oddycham i kontempluj臋
jestem sob膮 si臋 znam mam to偶samo艣膰
polityka zarz膮dza tym co jest
ci膮gle im ma艂o kr贸lestwa i w艂adzy
wiele mog膮 pom贸c wiele zaszkodzi膰
zw艂aszcza gdy si臋 ponad nas wyrodz膮
teraz w Polsce czyli u nas
si臋gaj膮 po religi臋 i kultur臋
wszystko wszystko zaw艂aszczy膰
by膰 prawem i sprawiedliwo艣ci膮
ponad sumienie i konstytucj臋
prawo jest rozumno艣ci膮 zapisan膮
odk膮d umiemy i chcemy pisa膰
cho膰 nie wszyscy tworz膮 konstytucje
rozumno艣膰 naszego gatunku jest tw贸rcza
stwarza prawie z niczego kultur臋
politycy potrafi膮 niszczy膰 i gwa艂ci膰
rozum kultur臋 cz艂owieka na ziemi
siebie stawiaj膮c u pocz膮tku wszystkiego
swoim podobie艅stwem piecz臋tuj膮 now膮 er臋
nigdy wola ludu nie jest ponad prawo
ponad rozumno艣膰 i kultur臋
owszem w zab贸jczych rewolucjach
gwa艂cie zbiorowym wi臋c publicznym
ze skrytob贸jcami ich w艂adz膮 i oberme艅stwem
lewicy i prawicy si臋 boj臋 zawsze ideologicznych
mniej konserwatyst贸w i libera艂贸w
polityko pozw贸l nam 偶y膰 cz艂owiekowi-osobie
i tworzy膰 kultur臋 (w dialogu i wsp贸lnotach)
(nd, 6 pa藕d 2019, g. 11.35) TU- Zjednoczeni w Duchu (2)
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz