艣roda, 30 pa藕dziernika 2019

Wielkie sprawy rodz膮 si臋 w Strach贸wce (odc. "E")

z inicjatywy s Aliny RSCJ, Norwidologa
do r膮k w艂asnych, 23 marca 2003

A ty Betlejem, w ziemi judzkiej... ju偶 wiemy, jak si臋 sko艅czy艂a ta opowie艣膰 (Historia Zbawienia).

Dlaczego ci膮gle nie wiemy rozumiej膮co i kontemplatywnie, 偶e s膮 inne miejsca, o kt贸rych wiele mo偶na powiedzie膰, czerpi膮c z betlejemskiego wzorca. Betlejemski wz贸r pokazuje dar i ci膮g艂o艣膰 pokole艅. Trudno nam w to uwierzy膰, 偶e my i nasze wsie i miasta s膮 wybrane, aby wielkie dobro w nich si臋 (za)dzia艂o? Tak jak w naszej Strach贸wce - kiedy patrzymy szeroko otwartymi oczami, sercem, wiar膮 i rozumem. Kto otworzy drzwi prawdzie... kt贸ra puka i stuka i ko艂acze do izb, dom贸w i wsp贸lnot naszych 偶ycia? Zobaczy cuda. To ju偶 pi膮ty (litera "E") odcinek pisania o takiej Strach贸wce. S膮 ju偶 napisane i wisz膮 w Internecie odcinki A, B, C, D. Staram si臋 opowiada膰 swoje i nie-tylko-swoje historie od "A" do "Z".

Przecie偶 wierz膮cy w Boga Jezusa Chrystusa wiedz膮, 偶e s膮 na ich obraz i podobie艅stwo. Ich, czyli Tr贸jcy 艢wi臋tej. Wi臋c jak to jest? Czemu nasza wiara zatrzymuje si臋 na niezliczonych granicach, bezradnie poszukuj膮c w kieszeni zakamarkach paszport贸w?
Przecie偶 na skrzyd艂ach wiary i rozumu mo偶emy prawd臋 kontemplowa膰. Kon-templum si臋 staj膮c w pe艂nym 艣wietle w niesko艅czonym Wszech艣wiecie! Veritatis splendor jest w nas, dla nas, z nami i wok贸艂.

A ty Strach贸wko, w Ziemi Wo艂omi艅skiej (czyli Norwida i Cudu nad Wis艂膮)... ta opowie艣膰 nie ma jeszcze swojego zako艅czenia. Dzieje si臋. Toczy. B膮d藕 wierny. Id藕! - mi przy艣wieca.

Przyczyny mojego pisania s膮 osobowe. Jak to lecia艂o dzisiaj?
- abp G艂贸d藕 w li艣cie 16 odwa偶nych (sprawiedliwych)
- wczorajszy jubileusz lider贸w promieniuje na dzisiaj
- ca艂a historia wi臋c przesz艂a mi przez g艂ow臋. Po pocz膮tek wszystkiego w Annopolskim Sanktuarium, czyli MBA (od 3 lipca 1910 i wcze艣niej w marzeniach o 艣wi臋to艣ci pewnej Polki)
- historia 偶ywi my艣li i czyny os贸b, Droga-Prawda-呕ycie, poza kt贸re nikt z nas nie wyjdzie nigdy (wi臋c to tr贸jca warto艣ci absolutnej dla ka偶dego cz艂owieka).

Nasi przemilczaj膮cy – w Ko艣ciele, pa艅stwie, samorz膮dzie – g艂o艣no, jakby mi臋dzy linijkami, krzycz膮, 偶e z przemilczania mo偶e jakie艣 dobro wynikn膮膰. Chcieliby. Pewnie czepiaj膮 si臋 takiej wiary (bezrozumnej). Bo jak co艣, z niczego ma wzi膮膰 w naszej tzw. przestrzeni publicznej?! W Rzeczpospolitej (Polskiej i Norwidowskiej)? Jak oni rozumiej膮 rzecz wsp贸ln膮, wsp贸lnot臋, dobro wsp贸lne: proboszcz, samorz膮dowcy, wychowawcy… itd. i tak dalej, dalej, od wielu lat prawie w niesko艅czono艣膰.

Logika podpowiada, 偶e ze z艂膮 dobro mo偶e wyrosn膮膰. Z dobra z艂o? Nigdy i nigdzie.
G艂贸d藕 Arcybiskup by艂 tak偶e w Strach贸wce. Z wizytacj膮 i sakramentem bierzmowania. Robi艂em obficie zdj臋cia, powsta艂 potem album, pewnie arcybiskup ma go gdzie艣 w archiwach. Wiem, 偶e by艂 mu wr臋czony.
Wtedy te偶 wszyscy ko艣cielni wiedzieli, kim i jaki jest. Nieko艣cielni te偶, zw艂aszcza ci na najwy偶szych stanowiskach w pa艅stwie, razem pili, na l膮dzie i w przestworzach lotniczych. Ale on by艂 wtedy jakby naszym monarch膮, nikt by si臋 nie wychyli艂, nikt by mu nie podskoczy艂.
Ja te偶 powo艂ywa艂em si臋 na jego wp艂ywy, pisz膮c podanie do dow贸dcy jednostki nad morzem, by udost臋pni艂 naszym kolonistom Caritas dost臋p do morza przez swoje terytorium.

Pot臋偶na organizacja nad nim czuwa艂a, Ko艣ci贸艂 Katolicki w Polsce i 艣wiecie. Moloch. Nie duchowa wsp贸lnota. Moloch z pot臋g膮, w艂adz膮, bogactwem Watykanu i z jego osobistym bogactwem i generalsk膮 w艂adz膮. Wszyscy jedli mu z r臋ki. Gdzie by tam jaki艣 ksi膮dz, katecheta… porwa艂 si臋 na takiego „Potwora”, najpierw z du偶ej, potem z ma艂ej litery. I to mia艂by by膰 Ko艣ci贸艂 Chrystusowy? Tylko analfabeci duchowo-intelektualni mog膮 tak my艣le膰. BTW. Na tym w艂a艣nie schemacie i na podobnych uprzedzeniach zbudowali swoj膮 pot臋g臋 PiS-KEP-politycy.

Sk膮d mi to, 偶e tak fundamentalne sprawy s膮 mi powierzone, zwyk艂emu katechecie. Fundamentalne dla Ko艣cio艂a, dla Ojczyzny, dla samorz膮du, dla kultury wsp贸艂czesnego cz艂owieka, dla dialogu w og贸le, i dla rozumienia wsp贸lnoty.
Nie doszed艂em do tego punktu inaczej, jak tylko prowadzony Duchem Czasu, moj膮 osobist膮 drog膮-prawd膮-偶yciem. W tr贸jcy, kt贸ra jest echem i genem Tr贸jcy 艢wi臋tej w cz艂owieku. Nawet boska cz膮stka Higgsa mo偶e na tym tr贸j polu si臋 skrywa膰 (albo ujawnia膰).
Cz艂owieku, nie mo偶esz ba膰 si臋 ksi臋偶y, biskup贸w, genera艂贸w. Do wolno艣ci jeste艣 stworzony. Wolnym cz艂owiekiem si臋 rodzisz. Mo偶esz pozna膰 prawd臋, kt贸ra daje wolno艣膰. Godno艣膰 osoby ma a偶 tak膮 moc.

To wszystko sprawi艂a w moim/naszym 偶yciu tzw. Opatrzno艣膰. Daj膮c 偶ycie w rodzinie tej, nie innej. Daj膮c zatem Legionowo i Annopol i ca艂膮 histori臋 pokole艅. Figura Matki Bo偶ej Annopolskiej (Murrilowsk膮 zwanej) odgrywa kluczow膮 rol臋. Nie sam kamie艅, ale intencje i kult fundator贸w dla Niej i nast臋pnych polskich pokole艅. Sta艂a si臋 nie tylko Opiekunk膮 domu i rodziny Kapaon贸w, ale tak偶e dziejow膮 Patronk膮 Solidarnosci RI w gminie, Patronk膮 i Wspomo偶ycielk膮 艢DM 2016 w parafii i wielu innych wydarze艅.
Od 4 lat pokazuj臋, demaskuj臋, obja艣niam ustrojowe z艂o PiS-KEP-Polski. Geneara艂-arcybiskup przyszed艂 mi z pomoc膮, tzn. jego afera (pardon, sprawa). PiS-KEP-Polska znalaz艂a w nim doskona艂e uciele艣nienie (wcielenie). „B贸g tak chcia艂” – i to bez wzgl臋du na czyj膮艣 wiar臋 i niewiar臋. Droga-Prawda-呕ycie nie maj膮 alternatyw.

***

KA呕DY MA SWOJEGO G艁ODZIA

        /w niesoborowym Ko艣ciele/

my mieli艣my warszawsko-prascy
teraz maj膮 go gda艅szczanie
ale ka偶da parafia dekant
ma jakiego艣 G艂odzia lub mia艂a
to znaczy 偶e i b臋dziemy mieli zawsze

co znaczy mie膰 G艂odzia
w艂adz臋 nad sob膮 bezdyskusyjn膮
bogactwo i si艂臋 niszcz膮c膮
w bezczelnej klerykalnej tradycji

sta艂 si臋 chc膮c-nie-chc膮c symbolem
nawet Polak i Ry艣 si臋 go boj膮
to c贸偶 dopiero zwyk艂y cz艂owiek
wszak on watykanista i genera艂
i osobowo艣膰 taka bez-wzgl臋dna

przeci膮ganie liny trwa w ko艣ciele.pl
po jednej stronie ogrom
po drugiej jest nas niewielu
nas zwyk艂ych posoborowych
wiar膮 i rozumem kontempluj膮cych
ziemsk膮 i podniebn膮 prawd臋

nieznajomo艣膰 Biblii jest nieznajomo艣ci膮 Boga
nieznajomo艣膰 Soboru (ducha i litery)
jest nieznajomo艣ci膮 Ko艣cio艂a Bo偶ego
w 艣wiecie zawsze nam wsp贸艂czesnym
na tym 偶eruj膮 krwiopijcy
parafialno-diecezjalni psycho-ducho-paci

    (艣roda, 30 pa藕dziernika 2019, g. 11.54)

***

ROZWODY A SPRAWA POLSKA

                       /kocha膰 i by膰 kochanym/

sprawa postawiona w tytule
jest arcywa偶na
rodow贸d ma prawie metafizyczny
nie wiem czy kto艣 to bada

nie zrobi臋 z tego eseju
ani nawet felietonu
potrafi臋 tylko bardzo mi por臋czn膮
notatk臋 wersowan膮

analiza por贸wnawcza a偶 si臋 prosi
rozk艂adu po偶ycia os贸b
w ma艂偶e艅stwie i w narodzie
powod贸w i mechanizm贸w

kto ma postawi膰 to zr贸wnanie
jak nie m膮偶 patriota sakramentalny
i mi艂o艣ci i szcz臋艣ciu
w nietrwa艂ym 艣wiecie (tytu艂 ksi膮偶ki)

w ksi膮偶ce profesora 艁臋cickiego
jest 艣wiadectwo ma艂偶e艅stwa Kapaon贸w
mi臋dzy bardzo wieloma
ka偶dy opisa艂 w nich swoj膮 drog臋

偶yjemy w czasie w艂adzy prezesa partii
samotnego z kotem jak palec
nie siadaj膮cego do sto艂u z innymi
nie dziel膮cego 艂o偶a z nikim

ka偶dy ma swoj膮 drog臋-prawd臋-偶ycie
ale je艣li staje si臋 liderem obrazem
to jest idea艂em przepo艂owionym
antydialogicznym wi臋c i anty-Bo偶ym

to tylko notatka wersowa Kapaona
m臋偶a solidarnosciowca katechety
ojca dziadka ale nie naukowca
spokojnie jego g艂os mo偶na ola膰

mnie wsp贸艂tworzy ju偶 艣mier膰 kliniczna
kamieni odrzuconych przez buduj膮cych
papier i komputer m贸j g艂os zachowa
echo echu przeka偶e dalej wy偶ej g艂臋biej

    (艣roda, 30 pa藕dziernika 2019, g. 9.11)

Na zdj臋ciu tytu艂owym siostra Alina Merdas, ze zgromadzenia Naj艣wi臋tszego Serca Jezusa, RSCJ - to u nich znajduje si臋 wzmiankowany ni偶ej fresk, w ko艣ciele Trinita dei Monti https://pl.wikipedia.org/wiki/Ko%C5%9Bci%C3%B3%C5%82_Trinit%C3%A0_dei_Monti - wr臋cza papie偶owi list od Szko艂y w Strach贸wce, Rzeczpospolitej Norwidowskiej, z informacj膮 o naszych dzia艂aniach i pro艣b膮 o b艂ogos艂awie艅stwo na dalsze poczynania. Jak skuteczne jest to b艂ogos艂awie艅stwo (i wstawiennictwo 艣p s. Aliny) ju偶 widzimy, poznajemy po owocach. Nikt zaw艂aszczy膰 tej mocy nie zdo艂a.

APPENDIX:
Jan Pawe艂 II na zako艅czenie audiencji, powiedzia艂 do Polak贸w:

"Tre艣ci膮 dzisiejszej katechezy jest Psalm 89. Natchniony autor przypomina w nim, 偶e przedwieczny B贸g jest jedyn膮 nadziej膮 i szcz臋艣ciem cz艂owieka. By艂 i jest dla wszystkich, tak偶e dla wsp贸艂czesnych, ucieczk膮 z pokolenia na pokolenie. Na zako艅czenie audiencji pob艂ogos艂awi臋 kopi臋 znanego fresku "Mater Admirabilis" https://esm-rome.com/pl/niezwykle-miejsce/ z ko艣cio艂a Trinit脿 dei Monti. Tradycja zwi膮za艂a go w spos贸b szczeg贸lny z postaci膮 Cypriana Norwida. Przed tym obrazem prosi艂 on dla siebie o dar nawr贸cenia i wiary. Wyra偶am rado艣膰, 偶e ten fakt zostanie upami臋tniony umieszczeniem kopii fresku w ko艣ciele 艣w. Katarzyny w Warszawie. Serdecznie pozdrawiam przyby艂ych z tej okazji: Ksi臋dza Prymasa, Pana Prezydenta Kaczorowskiego, Pana Ministra Kultury i Sztuki, Pana Prezydenta Miasta Sto艂ecznego Warszawy, Ambasador贸w Polski i Francji przy Stolicy Apostolskiej oraz przedstawicieli 艣wiata kultury i sztuki. Pozdrawiam r贸wnie偶 pielgrzym贸w ze Skawiny. Wspominam z rado艣ci膮 moj膮 ubieg艂oroczn膮 pielgrzymk臋 do Polski, podczas kt贸rej dane mi by艂o nawiedzi膰 Wasze miasto. Zawie藕cie moje pozdrowienie i b艂ogos艂awie艅stwo wszystkim jego mieszka艅com. Niech okres Wielkiego Postu b臋dzie dla nas czasem nawr贸cenia i wzrastania w wierze. Wszystkim niech Pan B贸g b艂ogos艂awi!"..

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz