niedziela, 26 listopada 2017

W największej perspektywie (Polska, RzN i Armenia)



Pomnikiem króla Kazimierza Wielkiego w Księżykach, gm. Strachówka, powiat wołomiński, zadano nam myślenie. Człowiek to ten kto zna siebie. Przyszłość człowieka zależy od kultury. Nie ma wiary bez myślenia. Wiara i rozum mogą kontemplować prawdę.

Ludzka wdzięczność stoi za pomnikiem, w jej fundamenty została wmurowana. Chciałbym o tym rozmawiać, to jest mój żywioł. Osoba-kultura-naród-pamięć-tożsamość-czas-Duch-Czasu-Poruszyciel.
Z Fundatorami, Gayane i Ashot Arakelyan, Ormianami mieszkającymi w Polsce (Warszawie) od dwudziestu paru lat. Wielka 2 tysięczna kultura nas woła.

Z kolejnych postów na Facebooku wiele się dowiaduję, ale są to około-wydarzeniowe odpryski. A ja jestem głodny istoty rzeczy. I na razie bardzo smutny, bo nikt moich pytań i oczekiwań poważnie nie traktuje. Jeśli mnie, to znaczy nas mieszkańców gminy Strachówka i obywateli Rzeczpospolitej Norwidowskiej. W spotkaniu narodów najwięcej znaczą ludzie, bo nie, najpiękniejsze nawet idee. Zwłaszcza w świecie, w którym głoszona jest Dobra Nowina o braterstwie nie tylko ludzi i narodów między sobą, ale aż człowieka z Bogiem.

Kiedy poznaję historii Armenii i Ormian jestem prowadzony do przełomu czasów. Do czasu, który w ludzkich kalendarzach nabrał innego znaczenia. Mówimy o czasach przed i po narodzeniu Jezusa. Lata największej chwały Ormian i ich królestwa/imperium przypadają tuż przed przełomem historii. „Chwała Armenii nierozerwalnie wiążą się z postacią jej króla – Tigranesa Wielkiego (ok. 140 – 56 przed Chrystusem)”.

Kiedy patrzymy na mapę tamtej części świata w owych czasach, natrafiamy na nazwy ludów i narodów znanych nam z Biblii. Dla nas to tylko i aż czasy biblijne, bo Polski wtedy nie było. Czas znaczy dla nas (jakby) co innego, oni mieli już swoją pamięć, tożsamość, kulturę. Ciekawy jestem jak kształtował się ich język… W każdym Ormianinie będę wypatrywał (ich) początków. Chce ich o to pytać.

Wiem kim jestem. Wiem, kim sam jestem. Znam siebie. Moja tożsamość Polaka sięga Chrztu w 966, zenitu Wszechdoskonałości dziejów („DZIEJÓW” człowieka i ludzkości,  pisanych wielkimi literami). Biorę Polskę tęczą zachwytu od samych początków. Mam też krótszą perspektywę czasową mojej tożsamości, zwanej tożsamością konstytucyjną (3 Maja 1791). Norwid (ze Strachówki) i Papież-Polak święty Jan Paweł II są moimi przewodnikami. Ba, Mistrzami.

MOJA OJCZYZNA

Kto mi powiada, że moja ojczyzna:
Pola, zieloność, okopy,
Chaty i kwiaty, i sioła - niech wyzna,
Że - to jej stopy.

Dziecka - nikt z ramion matki nie odbiera;
Pacholę - do kolan jej sięga;
Syn - piersi dorósł i ramię podpiera:
To - praw mych księga.

Ojczyzna moja nie stąd stawa czołem;
Ja  ciałem zza Eufratu,
A duchem sponad Chaosu się wziąłem:
Czynsz płacę światu.

Naród mię żaden nie zbawił ni stworzył;
Wieczność pamiętam przed wiekiem;
Klucz Dawidowy usta mi otworzył,
Rzym nazwał człekiem.

Ojczyzny mojej stopy okrwawione
Włosami otrzeć na piasku
Padam: lecz znam jej i twarz, i koronę
Słońca słońc blasku.

Dziadowie moi nie znali też innéj;
Ja nóg jej ręką tykałem;
Sandału rzemień nieraz na nich gminny
Ucałowałem.

Niechże nie uczą mię, gdzie ma ojczyzna,
Bo pola, sioła, okopy
I krew, i ciało, i ta jego blizna
To ślad - lub - stopy.

          (Cyprian Norwid, IV Polski Wieszcz Narodowy)

Gdzie Rzym, gdzie Krym, a gdzie Polska? – łatwo powiedzieć było kiedyś, ale dzisiaj?!  Norwid jednym tchem wylicza Eufrat, Chaos, Izrael (psalmy, króla Dawida), Rzym, w rozumieniu stolicy chrześcijaństwa. Eufrat i Tygrys to nie tylko Mezopotamia, ale i starożytna Armenia!
Wyżyna Armeńska była zasiedlona od niepamiętnych czasów. Zdaniem uczonych właśnie na tych terenach opracowana została technologia wytopu oraz zapoczątkowano  hodowlę koni. Zdaniem części badaczy Wyżyna Armeńska wraz z Azją Mniejszą były praojczyzną Indoeuropejczyków i miejscem, skąd wyruszały kolejne grupy osadników, które w przyszłości miały dać początek licznym podgrupom językowo-kulturowym w obrębie  indoeuropejskiej rodziny językowej. Zgodnie z tą koncepcją Ormianie  są potomkami najbardziej rdzennej ludności tych terenów i wraz z przybyłymi ze wschodu w okresie późniejszym irańsko-języcznymi  Kurdami są obecnie jedynymi indoeuropejskimi narodami  zamieszkującymi te obszary.” (wikipedia)

Dodajmy, że język, jakim się posługujemy, także ja w tym tekście, język polski należy do języków indoeuropejskich, jak prawie wszystkie języki nowożytnej Europy (a w sumie, na całym świecie, posługuje się nimi ok. 3 miliardy osób, co stanowi ok. 40% ziemskiej populacji).  Ormiańskie Wotum Wdzięczności dla polskiego króla i narodu, wciąga nas w dalekosiężną dyskusję kulturową! Przyszłość człowieka zależy od kultury (nigdy dość powtarzać!).

Czas kończyć niedzielne rozważania ormiańsko-polsko-kulturowe w Strachówce, powiat wołomiński. W Rzeczpospolitej Norwidowskiej (a przez to i soborowej) - nie można nigdy pominąć tej perspektywy, jeśli chce się coś z nas – pamięci i tożsamości największej - rozumieć. Pamięć i tożsamość konstytuują sens życia człowieka. Nie można, nie wolno redukować poszukiwania sensu życia do niższych szczebli istnienia i działania człowieka (i narodów) – tam go nie ma.

Duch Poruszyciel, Duch Mądrości i wszelkich duchowych darów, który Swoim tchnieniem odnowił oblicze naszej ziemi (2 czerwca 1979, Plac Zwycięstwa) dał o Sobie znać także niniejszym rozważaniem –

„Partowie i Medowie, i Elamici, i mieszkańcy Mezopotamii, Judei oraz Kapadocji, Pontu i Azji, Frygii oraz Pamfilii, Egiptu i tych części Libii, które leżą blisko Cyreny, i przybysze z Rzymu,  Żydzi oraz prozelici, Kreteńczycy i Arabowie - słyszymy ich głoszących w naszych językach wielkie dzieła Boże»” – opis Zesłania Ducha Świętego. Amen.

Spotkania ludów i narodów, osób i kultur, otwiera na wielkie sprawy człowieka (i Boga) na ziemi. My także mamy coś do opowiedzenia naszym gościom, a teraz już jakby obywatelom RzN – o naszej krótszej historii. O królu Sobieskim, Norwidzie, polskich bohaterach: kpr. Józefie Czerwińskim z Księżyk, kawalerze Orderu Virtuti Militarii za Wojnę Polsko-Bolszewicką Roku 1920, za ofiary Katynia (Dęby Katyńskie przed szkołą i kościołem): płk. Kazimierzu Jackowskim i st. posterunkowym  Władysławie Piotrowskim, o Solidarności z 3 Maja 1981. Anioł Stróż Ziemi Wołomińskiej mnie motywuje i przynagla – opiekuńczy duch Ziemi Norwida i Cudu nad Wisłą.

*** 

NIEWIARYGODNI

             /wywiad Prezydenta RP/

w niewiarygodnym ustroju
niewiarygodne jest wszystko
co oficjalne

prezydent premier
nawet kościół
sprzyjający władzy

nie nazywają rzeczy po imieniu
ale ich cienie
służące prezesowi który jest ustrojem

wszyscy jesteśmy wyobcowani
w takiej niby RP
samodzielnie myślący

dla kogo to najcięższy występek
dla tych chyba którzy
Konstytucji i moralności strzegą

     (niedziela, 26 listopada 2017, g. 11.16)

***

ŻYWA WIARA I ROZUM

             /człowieku poznaj samego siebie/

każdy wierzy
że będzie się rozwijał
prawidłowo czas jakiś
raczej dłuższy

dobrze jeszcze żeby miał rozum
i prawdę kontemplował
na obu czyli dwóch skrzydłach
unosząc się szybując szybując

głupi kto zamknięty na oba
skrzydła trzyma pod sobą
wstydliwie chowa
bez więszego myślenia

wiara to nie tylko religia
nie tylko w religii potrzebna
nie ma jej bez myślenia
tylko homo sapiens tak ma

nie da się żyć bez wiary
ni godziny ni chwili
dnia i nocy
drogi-prawdy-życia przejść

ktoś żył przecież przed nami
dzisiaj są nas miliardy
i będą jakiś czas
dłuższy albo krócej

mądrość pokoleń i kultury
nie wzięła się z niczego
ani tylko z wilgoci
także z Świętych Ksiąg

    (sobota, 25 listopada 2017, g. 20.10)

PS.
Zdjęcie Fundatora Ashota Arakelyan z profilu fejsbukowego Ambasadora Armenii Edgara Ghazaryan.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz