piątek, 13 maja 2022

Kultura-humanizm-wspólnota-dialog-miłość intelektualna, czyli świat z religią, ale nie na religii budowany


Miałem ideały. Chciałem przeżyć z nimi adekwatnie całą biografię. Można je nazwać w języku religijnym świętością, według definicji Andrzeja Madeja – że to nie znaczy w żadnym razie bezgrzeszności. To raczej ustawiczne szukanie ich w życiu, rozumienie, przylgnięcie tożsamościowo-intelektualne i tyle. Czyli bycie samoświadome w Kosmosie i kulturze. Szukanie i znalezienie-spotkanie wartości absolutnych. To spotkanie dokonuje się i wypełnia jak sakrament-małżeństwo drogi i prawdy i życia. Drogi-Prawdy-Życia. Mówił o tym, choć trochę inaczej, Jezus z Nazaretu. On wskazywał, że jego droga i prawda i życie są najwyższym wyzwaniem dla człowieka na ziemi. Że On sam jest ich najwyższym przykładem i wypełnieniem. Ale mówiąc do uczniów w te sposób, zaintrygował (zainteresował) mnie tym połączeniem, które jest de facto bio-grafią każdego myślącego człowieka. Każdej i każdego, którzy chcą popracować w pocie swego czoła, by je ogarnąć, pojąć i znaleźć ich jedność w sobie. Każde świadome ja jako bańka doskonałości we wszechświecie. A co z nieświadomymi? Nauka ich jeszcze mniej poznała. Ale miłosierdzie za to najwięcej. Tajemnica to wielka. Bo skoro są wśród żywych, to są w zakresie największego sensu wszystkiego. Pokusa pozbycia się ich jest żenującą przypadłością ludzkiego wygodnictwa i ignorancji.

Poniższe ogólnodostępne definicje – i moje quasi definicje – są moim skarbem zgromadzonym pod koniec mojego osobistego i osobowego świadomego życia. Człowiek to ta-ten, kto realizuje swoje możliwości – oby dobre, a nawet najlepsze.

1) Kultura – "łac. cultura: uprawa roli – całokształt dorobku ludzkości, zarówno materialnego, jak i duchowego, osiągnięty na przestrzeni dziejów.

W sensie przenośnym po raz pierwszy użył tego pojęcia Cyceron… myśliciel posłużył się metaforą cultura animi w znaczeniu kształtowania ducha i umysłu przez filozofię. To przenośne rozumienie łacińskiego słowa cultura odpowiadało starogreckiemu terminowi paideia, który oznaczał wszechstronne wychowanie człowieka. W okresie średniowiecza słowo "kultura" wiązano z kultem religijnym i czcią dla męki Chrystusa (cultura dolororum, cultura Christianae religionis). W epoce renesansu wrócono do starożytnego pojmowania kultury jako "uprawy umysłu" – kształcenia i wychowania. Nowe ujęcie terminu pojawiło się w pracy niemieckiego historiografa S. Pufendorfa – De iure naturae et gentium libri octo (1672), w której dokonano przeciwstawienia stanu natury (pojmowanego jako stan dzikości) – stanowi kultury, charakterystycznemu dla zorganizowanego społeczeństwa, posługującego się prawem. J.G. Herder w rozprawie Myśli o filozofii dziejów (1791) potraktował kulturę jako cechę właściwą rodzajowi ludzkiemu, dla którego tradycja i język są głównymi wyznacznikami wyodrębnienia ze świata natury i przystosowania człowieka do środowiska. W krajach niemieckojęzycznych utrwaliło się przeciwstawianie kultury (sfery wartości duchowych) i cywilizacji (zewnętrznej rzeczywistości dorobku materialnego i organizacyjnego człowieka). We Francji i w Anglii nie przeciwstawiano obu pojęć, traktując je jako określenie wszystkich czynników determinujących funkcjonowanie jednostki i społeczeństwa. W Polsce jako jeden z pierwszych terminem "kultura" posłużył się J. Lelewel w Wykładzie dziejów powszechnych (1824), nadając mu znaczenie doskonalenia moralnego człowieka, rozwoju sztuki, wiedzy, idei, religii. Od drugiej połowy XIX wieku można zaobserwować rosnące zainteresowanie analizą rzeczywistości kulturowej w aspekcie socjologicznym, antropologicznym i etnograficznym. C. Kluckhohn i A. Kroeber w 1952 roku dokonali klasyfikacji sformułowanych do tej pory definicji kultury (doliczono się 164 przykładów). Badacze wyodrębnili sześć sposobów definiowania kultury:
- enumeratywno-opisowe, historyczne, normatywne, psychologiczne, strukturalne, genetyczne. Do dziś ilość definicji kultury znacznie wzrosła, jeśli zważyć, że pojęciem tym posługuje się wiele dyscyplin i specjalności naukowych – poczynając od literatury i filozofii, poprzez teologię, socjologię, antropologię, psychologię, aż po ekonomię.

- Jednym z rezultatów prac soborowych była następująca definicja: "Mianem »kultury« w sensie ogólnym oznacza się wszystko, czym człowiek doskonali i rozwija wielorakie uzdolnienia swego ducha i ciała; stara się drogą poznania i pracy poddać sam świat pod swoją władzę; czyni bardziej ludzkim życie społeczne tak w rodzinie, jak i w całej społeczności państwowej przez postęp obyczajów i instytucji; wreszcie w dziełach swoich w ciągu wieków wyraża, przechowuje i zachowuje wielkie doświadczenia duchowe i dążenia na to, aby służyły one postępowi wielu, a nawet całej ludzkości" (tutaj) 

2) humanizm - "[łac. humanus ‘ludzki’], termin wprowadzony w XIX w. przez historyków zajmujących się badaniem przełomu średniowiecza i renesansu na oznaczenie prądu umysłowego, który — w ich rozumieniu — polegał na odrodzeniu znajomości języków i literatury klasycznej…

- humanistami nazywano ludzi podejmujących studia w tych dziedzinach i kształtujących postawę życiową wg wzorca starożytnych ideałów. Badania późniejszych historyków przyczyniły się do zmiany pojęcia „humanizm”, jednak poprzednie znaczenie tego terminu utrzymuje się nadal w opinii publicznej.
Humanizm wiązał się rzeczywiście z badaniem starożytności — jednak nie polegał wyłącznie na rozwijaniu studiów klasycznych. Humanizm to nazwa prądu umysłowego i kulturalnego odrodzenia (XIV–XVI w.), przeciwstawiającego teocentrycznej kulturze średniowiecznej zainteresowanie człowiekiem i życiem ziemskim, akcentującego możliwości ludzkiego rozumu.
Ogólna nazwa koncepcji filozoficznych przypisujących człowiekowi centralne miejsce w świecie i najwyższą wartość. Termin humanizm odnosi się do wszelkiej kultury, w której dominuje wierność człowiekowi jako osobie;

główną zasadą humanizmu jest chronienie relacji osobowych, polegających na akceptacji, zaufaniu lub otwartości i spodziewaniu się dobra; humanizm odznacza się troską o zapewnienie człowiekowi nieskrępowanego rozwoju osobowego; humanizm miał w historii różne wersje: absolutyzujące człowieka (humanizm antropocentryczny sofistów, marksizmu i egzystencjalizmu), uzależniające wartości człowieka od jego powiązania z Bogiem (humanizm teocentryczny, m.in. niektóre nurty personalizmu) oraz sytuujące rozumnego człowieka w pozytywnych relacjach z ludźmi i Bogiem (humanizm ewangeliczny); ważne miejsce w realizowaniu humanizmu zajmuje humanistyka jako zespół dyscyplin, których celem jest ludzkie rozumienie rzeczywistości” (Humanizm, PWN)

3) Wspólnota – tu dam całkowicie własną propozycję, do rozumienia której doszedłem własnym życiem/doświadczeniem – to grupa ludzi i ich rzeczywistości życiowej, czyli wybranego aspektu całej rzeczywistości ludzkiej, który przyjęli dobrowolnie jako szczególny dla siebie egzystencjalno-duchowo-intelektualny dar (oczywista, że mający wielkie znaczenie, a nawet nadający znaczenie ich życiu).WE WSPÓLNOCIE NAJWAŻNIEJSZY JEST DAWCA OWEGO DARU. Wspólnoty się tworzy własnym wysiłkiem, jest to poza naszymi możliwościami. Wspólnotę można tylko przyjąć, zaakceptować, wraz z jej regułami i implikacjami. Owe reguły i implikacje są związane (albo wręcz wynikają) z rozumienia owej rzeczywistości, której przyjęcie nas połączyło.

4) Dialog - JEST DLA MNIE OCZYWISTYM, ŻE KULTURA JEST DIALOGICZNA, TO JEJ WARUNEK SINE QUA NON. NIKT SAM Z SIEBIE NICZEGO NIE STWORZY, W IZOLACJI. BEZ DIALOGU NIE MA TAKŻE WSPÓLNOTY. ZARĘCZAM ŻYCIEM (ŻYCIOWYM DOŚWIADCZENIEM).

"1. rozmowa dwóch osób, zwłaszcza bohaterów powieści, sztuki lub filmu
2. utwór literacki niesceniczny, napisany w formie rozmowy
3. szereg rozmów, negocjacji i innych działań mających doprowadzić do porozumienia między stronami konfliktu

- filozofia dialogu, spotkania... kierunek w filozofii współczesnej uznający za cel komunikację z drugim człowiekiem, Bogiem, światem, która jest możliwa dzięki potraktowaniu ich jako partnerów w dialogu
- dialog to rozmowa, w której uczestniczą dwie osoby, wymiana informacji między dwoma lub więcej osobami. Może być ustna lub pisemna . Jest to również rodzaj utworu literackiego, prozą lub wierszem, w którym przedstawiona jest rozmowa między dwoma lub więcej postaciami, 
- przykłady (a) - dialog międzykulturowy (termin ten odnosi się do rozmów między ludźmi z różnych kultur. Może się to odbywać na poziomie instytucjonalnym z przedstawicielami różnych kultur. Celem tego typu dialogu jest poznanie i zrozumienie między kulturami. Tematy mogą być różne, ale zazwyczaj są zorientowane na solidarność, pokój, współpracę i wzajemny szacunek. W przypadku dialogu międzykulturowego celem jest zazwyczaj zbliżenie stanowisk i osiągnięcie konsensusu)
(b) dialog społeczny - obejmuje stosunki komunikacyjne między różnymi organizacjami, instytucjami, stowarzyszeniami lub grupami ludzi, których celem jest dążenie do jakiegoś porozumienia między stronami. Zazwyczaj dialog społeczny prowadzony jest poprzez przedstawicieli.

Dialog można rozpatrywać w kilku aspektach. Pojęcie to wywodzi się z języka greckiego (gr. dialogos) i oznacza „rozmowę”, w nieco szerszym znaczeniu, „rozmowę dwóch lub większej liczby osób”. Jego cechą charakterystyczną jest wymienność ról nadawcy i odbiorcy (por. dialog jako „typ komunikacji zwrotnej”. Każdy z uczestników rozmowy ma prawo do własnych poglądów, ma możliwość zabrania głosu. Stąd też dialog definiuje się jako wzajemną wymianę myśli, „wzajemną prezentację poglądów i postaw, w której uczestnikom zależy przede wszystkim na wytworzeniu wspólnotowej więzi” (K.Garlacz-Sobczyk, Typologia dialogu

Dialog czasem ma szczęście przyjąć formę świadomej dyskusji na szczerym poziomie intelektualnym, choć to rzadki przypadek w naszym współczesnym świecie publicznym (proste zasady dyskusji podał R.Ingarden na kilku stronach tekstu).

5) Miłość intelektualna

To pojęcie spotkałem u Jana Pawła II i się nim zachwyciłem. Zakochałem nawet może w nim. Papież użył go na spotkaniu z fenomenologami, dwa lata przed śmiercią. W tym samym czasie dostał nasz list z prośbą o pomoc/błogosławieństwo dla działąń szkoły i stowarzyszenia, którym sprzeciwiali się Wójt i Rada Gminy Strachówka.

Dzisiaj sprawdzając, czy ma jakies opracowania dostępne w Internecie spotkałem tylko jedno, szalenie skrótowe, dotyczące Spinozy:
„Miłość intelektualna… Dla jednych bezbożnik, dla innych religijny fanatyk, XVII -wieczny filozof: Rzecznik tolerancji religijnej i „miłości intelektualnej”. Radził: Kto nie potrafi używać rozumu, aby żyć godziwie, może sięgnąć do religii. Ale pod jednym warunkiem. 
Musi to być religia głosząca pojednanie, a nie budząca fanatyzm i wspierająca despotyczne rządy, kierujące się nienawiścią.” (J.Klechda, tutaj)

Dziś nie mam wątpliwości, że Wojtyła pojęcie miłości intelektualnej wziął od Spinozy - choć w szerszym - niż tylko teologicznym - znaczeniu. "Miłość intelektualna umysłu do Boga jest samą miłością Boga, którą Bóg kocha siebie samego, nie o ile jest nieskończony, lecz o ile może być wyjaśniony przez istotę ludzkiego umysłu, rozważaną pod postacią wieczności; to jest, miłość intelektualna umysłu do Boga jest częścią nieskończonej miłości, z jaką Bóg kocha samego siebie" (za: Tomasz Kąkol)

"Niektórzy powiedzieliby, że Spinoza (a za nim już w jawny sposób Hegel) nawiązał po prostu do słynnych fragmentów Metafizyki Arystotelesa, w których myśl myśląca siebie jawi się współczesnym filozofom jako niebywałe i wprost ordynarne utożsamienie starannie rozróżnianych aktu, treści i przedmiotu myśli... miłość intelektualna umysłu do Boga jest częścią nieskończonej miłości, z jaką Bóg kocha samego siebie" (tutaj).

Papież Polak tak przemówił do swojej cało-życiowej przyjaciółki profesor Anny-Teresy Tymienieckiej i grona jej współpracowników:
„Bardzo mi miło, że mogę spotkać się z wami z okazji prezentacji w Rzymie dzieła Phenomenology World-Wide. Foundations — Expanding — Dynamics — Life Engagements. A guide for research and study. Gratuluję pani profesor Annie-Teresie Tymienieckiej, znakomitej redaktorce książki, i pozdrawiam każdego z obecnych. Wszystkim jestem wdzięczny za odwiedziny i ofiarowaną mi publikację, która budzi moje szczególne zainteresowanie.

Jednym z charakterystycznych aspektów tego dzieła jest jego «wielogłosowość», stanowi ono bowiem owoc współpracy ponad siedemdziesięciu specjalistów z różnych dziedzin badań fenomenologicznych. Ten, by tak powiedzieć, «symfoniczny» charakter pracy odpowiada jednemu z zamierzeń Edmunda Husserla, ojca fenomenologii. Pragnął on bowiem, aby powstała wspólnota badawcza, podejmująca na różne, wzajemnie uzupełniające się sposoby problematykę wielkiego świata człowieka i życia.

Dziękuję Bogu, że również mnie dał możliwość uczestnictwa w tym fascynującym przedsięwzięciu, począwszy od lat studiów i pracy dydaktycznej, a także później, na kolejnych etapach mego życia i posługi duszpasterskiej.

Fenomenologia jest przede wszystkim stylem myślenia oraz sposobem intelektualnego podejścia do rzeczywistości, który pragnie uchwycić jej cechy istotowe i konstytutywne, unikając uprzedzeń i schematów. Chciałbym powiedzieć, że jest to niejako postawa miłości intelektualnej do człowieka i świata, a dla wierzącego, także do Boga — początku i celu wszystkich rzeczy. Aby przezwyciężyć kryzys sensu, którym naznaczona jest część myśli nowożytnej, jak pisałem w Encyklice Fides et ratio (por. n. 83), konieczne jest otwarcie się na metafizykę. Właśnie fenomenologia może w znaczący sposób przyczynić się do takiego otwarcia.” (tutaj) https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/przemowienia/fenomenologowie_22032003.html 

ZAKOŃCZENIE

Zaczynając w tym świecie odczuwać, myśleć, poznawać, wpadać w podziw, kontemplować, i oczywiście na miarę owego poznania i zachwytu działać (ja człowiek działający, czynem każdym, który mnie współkształtuje, tworzy, dookreśla, dopełnia) NIE MOGŁEM NAWET MARZYĆ, ŻE DOJDĘ TU, GDZIE KOŃCZĘ (JESZCZE JESTEM). Przyznać muszę, że stety lub nieststy, to, co powinienem znać z akademickich studiów filozoficznych, pozostałonieznane aż do dzisiaj, BO NIE AKADEMICKA DROGA BYŁA MI SĄDZONA (ZWŁASZCZA PO ŚMIERCI PIERWSZEGO PROMOTORA KS. PROF. KŁÓSAKA). Moja drogą poznania - siebie, świata i Boga - była cała osobista i osobowa Droga-Prawda-Życie. Tylko to, co dotknąłem życia czuciem, rozumieniem, wiarą, rozumem, kontemplacją stawało się mną. CZYN WSPÓŁKSZTAŁUJE, ALE I PRAWDA, KTÓRĄ WSPÓŁCZUJEMY-ROZUMIEMY-UTOŻSAMIAMY. WCIELAMY! Tajemnica wcielenia prawd nie kończy się na Bożym Narodzeniu.
Dorzucę jeszcze pewien cytat młodzieńca Wojtyły i swój własny tytuł „dzieła życia”.
a) Miłość mi wszystko wyjaśniła, miłość wszystko rozwiązała. dlatego uwielbiam tę miłość, gdziekolwiek by przebywała (Wojtyła, 1946).
b) O miłości do Annopola, Strachówki, Polski i Kościoła (zbiór dokumentów rodzinnych, zebrał J.Kapaon, 2015)

***

epopeja wszechświatów (1)

cóż bardziej naturalne niż pytanie
na pewnym etapie rozwoju
o świat we wszechświecie

złoszczą mnie inne rozmowy
o świecie płaskim jak naleśnik
dziennikarzy i polityków

naleśnik robi się z mąki wody mleka
posoli pocukrzy usmaży i gotowy
zjada się przeważnie ze smakiem

nie jest naleśnikiem świat człowieka
z tajemnicą osoby kultury języka
szuka nie tylko szczęścia bo i prawdy

nasz świat nie wziął się sam z siebie
ma w sobie pierwiastki kosmiczne
bez których życia i nas ludzi nie ma

mówimy o naleśnikach
siebie samych nie znając
od świadomości zaczynając kończąc…

nie znamy jej wzoru bio-i-chemicznego
ani na nią matematycznych równań
ani jej zważyć zmierzyć objąć rozumem

    (środa, 11 maja 2022, g. 11.37)

***

epopeja wszechświatów (2)
         -droga do celu-

wszystko wiemy do jakiegoś czasu
dorastając stawiamy nowe pytania
żądamy nade wszystko sensu i szczęścia
a niestety nie wszyscy ludzie znajdują 

byliśmy ostatnio na spacerze w lesie
wnuki ich mama i dziadek
mama z wózkiem poszła inną drogą
my przedzieraliśmy się przez krzaki

starszy wszędzie znajdował drogę do celu
młodszy prosił o usuwanie przeszkód
spotkaliśmy się wszyscy za czas jakiś
znaleźliśmy naszą drogę do celu

dla nich jeszcze ciągłych pytań droga oby
kto szuka pyta znajduje rozwiązania
mnie już czas poszukiwań i pytań mija
swoje znalazłem i dziękuję

     (środa, 11 maja 2022, g. 10.50)

***
  
epopeja wszechświatów (3)
       -dzieje się życie-

wszechświaty się dzieją
a my w nich
od urodzenia do śmierci
biologicznie a w kulturze dłużej

Annopol przodkowie budowali
materialnie przed 113 laty
z ideałów wiary i rozumu dużo więcej
Konstytucji Zenitu Wszechdoskonałości

w Annopolu kolejne nowe pokolenie
tworzy swój mój nasz świat
tyle powiem koleżankom kolegom
mojej klasy maturalnej sprzed 50 lat

jakie to bogactwo
doczekać wnuczek wnuków
one przejmą nasze okolice wszechświata
dajmy siebie jak najlepsze świadectwo

świadectwo życia które się dzieje
na nas się nie kończy (po granice Boga)
bez dziania świat i wszechświat ginie
byle dobre kierunkowskazy znalazł

przyciąganie dobra nakręca wszechświaty
potencjał dobra nam życiem i w nim dany
cud istnienia życia świadomości kultury
nic więcej ponad nie tu nie znajdziemy

        (środa, 11 maja 2022, g. 12.09)

***

nie tylko umysł 
  -dlaczego i co świętuję-

co to jest umysł
mamy tylko przeczucia

dzisiaj poznaję przez swój rdzeń
jak mawiał Norwid
więc też wiedział o co chodzi
w doświadczeniu siebie i świata

jakbym coś świętował
ale co właściwie
muszę opisać krok w krok

wczoraj jakbym zapowiedział coś
napisałem zawczasu z tytułem jutro
nie wiedząc co jutro się zdarzyć może

dzisiaj skończyłem tylko tekst
choć może tylko notatki bez tytułu
nieplanowany niejednoznaczny
i doprowadziłem prawie siłą do końca
czyli opublikowałem
choć może jeszcze doń wrócę
by go zredukować w cytacie

świętowanie to więcej niż radość
zwykła rutynowa codzienna
radość intelektualna
radość egzystencjalna
czyli jeszcze coś więcej
może miłość intelektualna
o której pisał papież z Polski
który znał Romana Ingardena
a czemu nie radość umysłowa
i czym one wszystkie się różnią

moje rozwiązania dzisiaj znalazłem
jak i całego życia osoby Józefa K

tak to z nimi i z nami jest
rozwiązania są bo były i będą
aż ktoś je znajdzie
nie ja to ty albo ona on
zawsze ktoś w czasie i przestrzeni
historią odkrywają się

taki dzień jak dziś dowiódł
że poznajemy wszystkim
czym jesteśmy we Wszechświecie
cząstkami elementarnymi w nas
polami sił i działaniem fal
ciałem zmysłowym
umysłem świadomym w kulturze
czyli związanym też językiem
wiarą rozumem
rozwijającymi się w i z historią
kolejnych dni nocy i epok
nie wiem czym jeszcze w przyszłości

poznajemy sobą sobością
droga i prawdą i życiem
także czymś takim jak samopoczucie

        (wtorek, 10 maja 2022, g. 18.38)

***

człowiek-świadomość-ja-wszechświat

ja w ciele
ja w świadomości
ciało a osoba
świadomość a umysł
ja i wszechświat
nie tylko tzw materia

połączmy wiedzę
kosmos i jego badanie
łączą nas tajemnice
bo i gwiazdy nie tam gdzie świecą
czarne dziury czarna materia energia itd.
gwiazd nie sięgniemy ani samych siebie dna

kto te sprawy (pola badawcze) nałoży na siebie
analogicznie proporcjonalnie
zobaczy też Boga samego Żywego Osobę
bo skoro mógł i powstał człowiek osobowy to...

człowiek jest gwiazdą innego kosmosu
więcej niż materialnego Wszechświata
wchłania przetwarza część rzeczywistości
w której się rodzi rozwija i pełni dochodzi

bieda gdy pełni siebie nie szuka
ale czyja bieda
jego z pewnością rodziny otoczenia
które zatruwa swoją małościa

„Język pełni rolę wewnętrznego modelu świata… Relacja ludzkiego podmiotu do przeżywanego świata to tylko część problemu. Drugą, może bardziej fascynującą część, stanowi zdolność istoty świadomej do dystansowania się od własnych przeżyć, transdendowania ich i czynnego ich organizowania niezależnie od stanu zewnętrznego pobudzenia… niewłaściwe jest redukowanie JA do jakiejkolwiek przedmiotowej struktury: czy to sposobu działania mózgu, czy to nagromadzonych w toku doświadczenia dyspozycji, czy wreszcie podmiotu w sensie społecznym. Z drugiej strony absolutyzacja JA, jaka ma miejsce w husserlowskiej koncepcji czystego ego, zmniejsza nasze przekonanie o realności podmiotowej struktury bytu świadomego, a przynajmniej zdecydowanie oddziela tę realność od realności świata… 

… głoszone przez neurofizjologów teorie dotyczące związków pomiędzy samoświadomym umysłem a mózgiem przybierają często charakter dualistyczny. Przeczy się w nich możliwości zredukowania procesów umysłowych do procesów fizjologicznych zachodzących w mózgu, a zamiast tego proponuje się jakąś odmianę modelu interakcyjnego. Idea interakcji wydaje się obiecującą tylko wtedy, kiedy obie jej strony nie są pojmowane jako autonomiczne byty, ale raczej, jako częściowo samodzielne podsystemy pewnego obszerniejszego systemu. W przeciwnym razie pogląd o interakcji zachodzącej pomiędzy umysłem a mózgiem jest poglądem magicznym. Tym obszerniejszym systemem jest osoba ludzka. Jest ona nieredukowalną całością, której dynamika domaga się stałego odziaływania całości na część. To co pojawia się nam jako odziaływanie umysłu na mózg z jednej strony oraz jako determinowanie umysłu przez mózg z drugiej, jest efektem transcendowania przez istotę ludzką siebie samej. O ile w każdym czasowym przekroju widzimy człowieka jako jedność psycho-fizyczną , o tyle rozwój osoby, jej wysiłek, by świadomie kierować swoim życiem (od poziomu zwykłych spostrzeżeń i reakcji do poziomu działania moralnego) sprawia, że zrywa ona ową jedność i włączając idealne czynniki w proces autokonstrukcji, tworzy napięcie pomiędzy nimi a ową psychofizyczną jednością. W konsekwencji oddziałuje na siebie samą, na swą dotychczasową postać. Owa postać to poprzedni stan równowagi. Dynamika osoby stwarza napięcia i zażegnuje je. Nie znamy wszystkich źródeł, z których osoba ludzka czerpie energię do swojej autokonstrukcji, ale na pewno jednym z nich jest to, co uważa się za czysto umysłowe, intelektualne, abstrakcyjne czy idealne. W tej perspektywie mózg i umysł to dwa narzędzia osoby: narzędzie stabilizacji (jedności psychofizycznej) i narzędzie samorozwoju. W ostatniej części tej książki, rozwijając pomysły Henri Ey'a, podałem pewien pozytywny model bytu świadomego. Według tego modelu, na bycie świadomym składają się opozycje pomiędzy różnymi strukturami, które same w sobie zanurzone są w nieświadomości. Powstaje jednak pytanie: Na czym jednak polega stan bycia świadomym w odróżnieniu od bycia świadomym bytem. Sugeruję, że polega on na stałym zachowywaniu równowagi pomiędzy biegunami tych opozycji. Kiedy jedna strona którejś z wymienionych opozycji zaczyna dominować nad drugą, dochodzi do uderzającej atrofii lub deformacji świadomego przeżywania (wadliwej aktualizacji przeżywania czyli złej konstytucji pola świadomości). Na tym jednak nie koniec, jako że dalej nie wiemy, jak byt świadomy "radzi sobie" w utrzymywaniu tych opozycji w równowadze. Hipoteza, jaką postawił Henri Ey, jest następująca: Byt świadomy dysponuje w sposób wolny swoim modelem świata. Używając go jako narzędzie formowania pola uzyskuje możliwość ograniczonego, ale istotnego, ingerowania we wszystkie opozycje niezbędne dla bycia świadomym. Rozważania zawarte w tej książce stanowią wstęp do zbudowania teorii wewnętrznego modelu świata, która wykorzystując dostępną dziś wiedzę o strukturach percepcyjnych i innych typach reprezentacji, o strukturze języka i jego roli w kształtowaniu doświadczenia, o strukturach zachowania, o czynnościach inteligentnych, w tym poznawczych, pozwolił aby wykonać następny krok w badaniu zagadki umysłu, zagadki, której fascynującą częścią jest zdolność do świadomych przeżyć" (Czy istnieje świadomość, ZAKOŃCZENIE, prof. R.Piłat)

    (wtorek, 10 maja 2022, g. 11.32)

***

jutro

to jest fantastyczny temat
jak przy hodowli kryształu
ustalone są warunki początkowe
czyli to co wiemy dzisiaj
o sobie świecie nawet Bogu
ale nie to co będzie jutro

wiem jaka była droga moja
wiem z prawd te które znam już
i życie jakie dotąd było
ale nie wiem co jutro przyniesie
i jak moje składowe zareagują
jutro resztę dopowie

(pon. 9 maja 2022, g. 21.38)

poniedziałek, 9 maja 2022

Droga-Prawda-Życie AD 2022! - czyli 3xNIE dla religii jako narzędzia władzy

Ikona Rosji = jaśnie Cyryl+Ikona MB+jaśnie generał Zołotov

"Kościół który na Anglię
nie przez boleść Irlandzką
- a na Rosyę
nie przez boleść Polską działa
nie obowiązuje mię w swej akcyi
I, o ile jest w tej akcyi,
zginie za niewiele już czasów,
bo apostolstwo nie jest dyplomacyą
ani kuglarstwem i kabalistyką,
ale proroctwem szczerem"

Jasne, że pierwszy połączył to Jezus z Nazaretu i tak poznaliśmy Jego propozycję. Nie wszystko z osobna, ale w trójcałości jedności i (współ)zależności. Zwróciłem na to uwagę parę lat temu i już się trzymam tej wskazówki zawsze, wręcz metodycznie. O ludzkich dziejach można mówić inaczej, wyrywkowo, ale nie ma wtedy w narracji pełnego sensu, wręcz absolutnego. Każda z tych trzech dziedzin jest ciekawa i może być prawdziwa, na miarę wysiłku poznawczego i uczciwości narratora. Czyjaś droga (lub nawet całych społeczności), zgromadzona prawda w przeróżnych dziedzinach, faktografia i okoliczności dziejowe w jakimś zakresie.

Czuję się trochę jak prorok, nie mówię od siebie, ale z punktu widzenia osiągniętej całości podmiotowej, czyli przebytej drogi (zależnej od własnych wyborów, decyzji, poznanych i zasymilowanych prawd o Wszechświecie, życia jakie się dzieje, rozwija, wydarza od zawsze, aż po moje osobiste granice w czasie-przestrzeni i rozumieniu (wiara i rozum). Nie piszę teraz z pokłądu statku (np Marquerity), ani w Nowym Jorku, ani w Rzymie, ale w Annopolu. Z grubsza, 36 lat przeżyłem najpierw w Legionowie, od 30 marca 1953. Właśnie zbliżają się złote gody mojej klasy maturalnej, czyli tzw. dojrzałości szkolno-prawno-wyborczej.

Czy moja propozycja wnosi coś szczególnego do poznawania samego siebie, człowieka, świata i Boga? Czy jest tylko masłem maślanym, albo maślanką i czczą gadaniną? Nie wiem. Ale wiem - dowodem posty na Fb i wersowane zapiski - że do wielu twierdzeń, formułowań nie doszedłbym tylko własnym namysłem - przyszły jako dojrzały owoc trójjedni drogi-prawdy-życia. Ba, bez tej genezy byłyby często oderwaną od kultury bezczelnością, vide ostatnie posty o polityce, religii, ruskim Cyrylu, kulturze, praworządności... (i oczywiście o naszym polskim PiS-KEP-ustroju). TO, CO PISZĘ, JEST DAREM DROGI I PRAWDY I ŻYCIA. Sens ma naturę o-s-o-b-o-w-ą.

Moje osobiste losy tak sprawiły, że drogi, prawdy i życia rozdzielić nie można - w każdym punkcie czasoprzestrzeni się dopowiadają (dookreślają). Jak? Legionowo po II Wojnie Światowej, Kościół Prymasa Wyszyńskiego, Annopol z dziejami przodków, Tomasz Mann w dziejach ludzkiej kultury, wyjątkowa klasa licealna, filozofia na ATK, wybór Wojtyły na Papieża i jego pielgrzymki do Polski, Taize, Solidarność, stan wojenny i połączona z nim katecheza "aby być z polską młodzieża", Wolność 1989, samorządność, wsólnota, Norwid i Jego Rzeczpospolita, odrzucenie przez współczesnych w dalszym biegu dziejów Ojczyzny i Kościoła. Prawa Człowieka ONZ i Sobór Watykański II były jakby wielkim parasolem nad zmiennością i zawirowaniami historii. Fenomenologia przerosła w moim życiu klasyczną-tradycyjną metafizyką. Ot i wszytko. Prawie. Bo życie się dzieje nadal, rodzą się wnuczki i wnukowie, Putin napadł na Ukrainę...

Z jednej strony odwołuję się do "transcendetnej" mądrości Jezusa, z drugiej strony w podtekście mam aspekty kwantowej teorii pola w zakrzywionej czasoprzestrzeni i termodynamice czarnej dziury (tutaj). Czy można abstrahować od cząstek elementarnych, fal, pól i ich oddziaływań? Wszak mamy rok 2022.

/

UKRAINA budzi sumienie świata

***

1) Wojna w Ukrainie i religie/Kościoły! Kiepsko to widzę! Przeprowadzono ankietę - "Jak ocenia Pan/Pani zachowanie papieża Franciszka wobec agresji rosyjskiej na Ukrainę i trwającej tam wojny?". Wyniki sondażu wypadają jednoznacznie. Aż 74,7 proc. respondentów ocenia postawę papieża Franciszka negatywnie, z czego 33,8 proc. ocenia jego zachowanie zdecydowanie źle. Raczej dobrze papieża ocenia 10,2 proc. ankietowanych. Zdecydowanie dobrze papieża Franciszka ocenia jedynie 2 proc. badanych, czyli zaledwie co pięćdziesiąty respondent. Więcej niż co dziesiąty ankietowany (13,2 proc.) nie wie, jak ocenić postawę papieża.
A katolicki redaktor Tomasz Terlikowski o słowach papieża mówi, że "papież żyje w świecie wyobrażonym" 🙁 ❤️💛💙
ps.
przecież także w Polsce widzimy ten problem od początku władzy PiS! PRZYPOMINAM W TYM KONTEKŚCIE ROZDZIAŁ III ENCYKLIKI CENTESIMUS ANNUS (czyli o znaczeniu Roku 1989!!!). A gdyby JPII nie było?????????????????????????????????????????????????????? To komunizm kwitłby nadal w Europie Wschodniej i rozkrzewiał się po całym świecie. Bo skoro Franciszek ma problem z nazywaniem rzeczy po imieniu... NAS, POLKI I POLAKÓW KOŃCA XX WIEKU JAN PAWEŁ II PORWAŁ JEDNOZNACZNOŚCIĄ OCENY UPIORNEGO USTROJU. 🙁

2) Papież udzielił wywiadu, dam cytat z konta ks. Wojciecha Lemańskiego - "Rozmawiałem z Cyrylem czterdzieści minut przez zoom. Przez pierwsze dwadzieścia minut czytał mi z kartki wszystkie uzasadnienia wojny. Wysłuchałem tego i powiedziałem mu: Nic z tego nie rozumiem. Bracie, nie jesteśmy klerem państwowym, nie możemy używać języka polityki, tylko języka Jezusa. Jesteśmy pasterzami tego samego świętego ludu Boga. Dlatego musimy szukać dróg pokoju, wygaszać ogień strzelaniny. Patriarcha nie może się zmienić w ministranta Putina" (Fragment wywiadu papieża, tłumaczenie Marek Kita)"

Można się spierać o papieża Franciszka, ale jeszcze lepiej o rolę religii i kościołów (moralności) w tej strasznej wojnie w EUROPIE w XXI wieku!!! Jak bez niej/nich wyglądałaby wojna, Putin i jego Rosja?? A jak obrona bohaterskiej UKRAINY?? Wojna się dzieje, a Rosja (Ruskie) postrzegają siebie i swego wodza jako mistrzów humanizmu i moralności NAJWYŻSZEJ! Błogosławionych przez ich Kościół, oczywista! WOJNA SIĘ DZIEJE NAJPIERW W DUSZACH-UMYSŁACH-ANTYKULTURZE... LUDZI I CAŁYCH NARODÓW! ps. przykład z własnego podwórka. Pani profesor prawa, Sędzia PiS.TK mówi, że "poprawka do projektu ustawy jest sprzeczna z Konstytucją RP, ale popiera ją, bo taka jest linia jej partii! WIARA I ROZUM TO NIE ONA/ONI. :-( ❤️💛💙🇵🇱🇪🇺🇺🇦🇻🇦🇺🇳

3) ALE POWIEDZ TYLKO SŁOWO... DOBRE SŁOWO, DOBREJ NOWINY, A BĘDZIE UZDROWIONA TA CZĘŚĆ ŚWIATA!
Jak bardzo ta wojna dewaluuje religię w świecie współczesnym? Bo to chyba jego mać Cyryl i jego bóg sa nonsensem w kulturze tegoż współczesnego świata! Gdyby sens mieli mogliby obaj tę wojnę zakończyć! Któż by chciał w Rosji przeciw nim mordować?? Zwyczajnie (po ludzku) mówi się na to skurwysyństwo. Po kościelnemu - zamiast tak-tak, nie-nie - owija w szaty poprawności polityczno-liturgicznej, takiż język i kadzidło. 🙁 ❤️💛💙🇵🇱🇪🇺🇺🇦🇻🇦🇺🇳

4) "Władze Węgier nie poprą propozycji sankcji na Rosje Putina, które miałyby uderzyć w osoby duchowne". Ot logika. Ot moralność. Ludzie na Ukrainie mogą ginąć tysiącami. Ale wara od korzyści jakiejś grupy (nadludzi "duchownych"). TO JAK FUNDAMENT TAMTEGO USTROJU. NIE TYLKO PUTYNIZMU! SĄ LEPSI I CI DRUDZY - GORSZY SORT! Nie jest to myślenie Dobrej Nowiny, ale tzw 'dobrej zmiany' owszem 🙁 ❤️💛💙🇵🇱🇪🇺🇺🇦🇻🇦🇺🇳

***
motywy życia i nadziei

              /wiara rozum i prawda/

polityka to zarządzanie błotem
na oceanie życia
które jest o co innego
kto komu czemu służy 
po co komu czemu jest
spektrofotometria nie wykaże

        (niedziela, 8 maja 2022, g. 12.39)

***

człowiek i samodoskonalenie


po co żyje człowiek świadomy
w gatunku homo sapiens

jeśli definiowanie ma sens
to po to żeby myśleć

myśleć po granice sensu
czyli adekwatności wszystkich rzeczy

niemowlę w nas jest piękne i dobre
więcej trzeba powiedzieć cudowne

my jako dorośli różni
lepsi gorsi byle nigdy obojętni

kto myśli zrozumie rzeczywistość
taką jaką jest a nie teoretyczną

przeprosi za gorszość
i będzie starał się lepszy

da szansę lepszości która w nas drzemie
gdy będzie mógł tylko wyszeptać wybaczcie

(piątek, 6 maja 2022, g. 11.09)

***

szerokość widzenia

właśnie zdałem sobie sprawę
z właściwości mojego widzenia
rozumienia świata siebie Boga

patrzę sobą oczywiście
patrzę żoną dziećmi wnukami
patrzę moją klasą licealną...

cała drogą-prawdą-życiem
a wy jak czym
i czy macie tego świadomość

       (wtorek, 3 maja 2022, g. 22.02)

***

3 Maja-patriotyzm-Strachówka


pola już są zielone
z dziada pradziada 3 maja
ptaki coraz głośniejsze
rano i wieczorem

majówki zanikają w XXI wieku
o patriotyzmie się nie rozmawia
pewnie nie tylko w Strachówce
choć u nas ma to wielką wymowę

tu Sobiescy kiedyś mieszkali
Józef w Sejmie 3 Maja brał udział
nawet jeśli nie był posłem
w jakiejś komisji gospodarczej

o obradach Wielkiego Sejmu pisał
do żony Hilarii w Strachówce
o klimacie stolicy tych dni
o sprawach wojskowych i polityce

nie obchodzi to ludzi w Strachówce
nie wypada o tych rzeczach mówić
póki żyją jeszcze Kapaonowie
bo by powiązali z Solidarnością

bo by powiązali z wychowaniem         
z rokiem 1920 i Czerwińskim
z Katyniem AK i zrzutami broni
chowanymi w stodole w Księżykach

może i o księdzu Jastaku z końca wojny
o kobietach które ruskich przepędziły
bo msza miała być w starej remizie
a nie kwatera czerwonoarmiejców

o tylu rzeczach tu nie opowiedzą
póki my żyjemy
ksiądz im poszedł na rękę
wyniósł z kościoła Wota Wdzięczności
  
polsko-katolicki źle dziś znaczy
gadkę o patriotyzmie jednopartyjnym
zasmuca wielki patriotyzm dziejów
Norwid na swej ziemi nad nami płacze
  
jego Sobieskich Czerwińskiego Jastaka
ateistyczny PRL wymazał z dziejów
wprowadził swoje rozumienia świata
narzucił jak mają myśleć i pamiętać

dzisiaj robi to sojusz tronu i ołtarza
odłam partyjnych Polek i Polaków
jedności całości nie rozumieją
niestety aż po Zenit Wszechdoskonałości
  
ps
ani to polskie ani katolickie
na pomieszanie dobrego i złego działają
poeci i Bóg pamiętają
spisują rozmowy czyny na świadectwo

największe zakłamanie jest teologiczne
narzuca obraz i formę ludowego życia
przebrali historię w Królową Polski
nie włączyłem dziś jeszcze telewizora

flagę wieszam przed domem od 1980
jak na szańcu wolności niepodległości
jeździłem z nią po wsiach Strachówki
wioząc zew polskości szczerze katolickiej

       (wtorek, 3 Maja 2022, g. 12.15)

***

broszura światopoglądowa


światopogląd był kluczem marksizmu
takiego jaki mieliśmy w PRL
należało mieć ten jedynie właściwy
tak jak i jedynie słuszną partię

miał być naukowo-materialistyczny
przeciwko wstecznym i religijnym
na Marxie Engelsie Leninie Stalinie
a rewizjonizm panował na Zachodzie

Kościół mój miał swą linię obrony
umniejszał rolę światopoglądu
że w sumie nie wiadomo co to takiego
mieszanka dowolnych różnych rzeczy

dzisiaj myślę już całkiem po swojemu
światopogląd odgrywa dużą rolę
każdy jakiś ma
co miesza łączy z czym jego sprawa

jakiś ogląd wszechświata wyobrażenie
kim czym sam jest ona on i wszystko
i to wpływa na oceny wybory
tako zwykłe życiowe jako i polityczne

mój światopogląd był religijny od dziecka
taki dom wychowanie kultura Ojczyzna
dzieje po Zenit Wszechdoskonałości
jak udatnie napisał wieszcz poeta tej ziemi

co jest moim zakrzywieniem czasoprzestrzeni
ukochanie literatury Tomasza Manna
politechniczne dwa lata historii bieg świata
fenomenologiczny Ingarden i dzieje rodzinne

nie zlekceważę materii rozmytej czarnej i anty
która jest równoważna energii bezmiernej
w takim Wszechświecie Bóg istnieje i istniał
nawet jeśli uchwytny tylko i aż w kulturze

religijność metafizycznego pokroju się kończy
czyli że coś być musi i człowiek jako podwładny
na rzecz fenomenologicznego tego co jest
czyli czego doświadcza i opisuje tylko człowiek

Jan Paweł II był fenomenologiczny
najpierw patrzył widział czuł jak w Tarnowie
potem mówił że Bóg was kocha kochajcie Go
nie tak życie człowieka i prawda się zaczyna
  
wielki potencjał ujawnia człowiek żyjąc
na początku nie można znać końca
w świetle drogi przebytej i poznanej prawdy
które w całość układa dopowiadajac wciąż życie
  
nie można nie wolno uciekac od siebie poznając
bez świadomości niczego byśmy nie znali
nie jesteśmy tylko naturą bio-fizyko-cząstek
i cóż że stało się to i dzieje historycznie

       (poniedziałek, 2 maja 2022, g. 11.11)

***

światopoglądy AD 2022

         /w cichym sporze z małżonką i współczesnością/

żyłem w epoce dwóch światopoglądów
które promieniują jakoś do dzisiaj
jeden nazywali naukowo-materialistycznym
drugi zaś zacofanym religijnym

Rosja zasłynęła muzeami ateizmu w ZSRR
i podobnymi bzdurami propagandowymi
byli ustrojowo naukowi i rewolucyjni
Rewolucję Naukowo-Techniczną stworzyli

była to ich teoria wszystkiego niby
samonapędzający się mechanizm
nauki techniki i społeczeństwa zmaterializowanego
tryumf komunistycznej myśli nad dotychczasowymi

ostateczne zasady odkryli całej rzeczywistości
Biuro Polityczne i I Sekretarz tylko je rozumieli
predestynowani do rządzenia globem słonecznym
spin profesorowie do końca bez końca i podobnie

to nie tylko nauka rozwijała się według swych reguł
a technika dawała człowiekowi większe możliwości
wszystko przecież służyć im miało głównie
by prowadzili społeczeństwa (swe) do raju materii

nauka z techniką sprzężona im serce i duszę powierzyła
widzieli oświeceni wiedzieli jako jedyni rozumieli
do czego to wszystko kręci się i prowadzi materię
lud dzięki nim miał dostęp do korzyści materio-cywilizacji

„Rewolucja naukowo-techniczna nie jest kontynuacją czy naturalnym przedłużeniem procesów uprzemysłowienia (chociaż są one warunkiem jej pełnego wystąpienia)... Rezultatem rewolucji przemysłowej było również upowszechnienie pełnej sprzeczności klasowej struktury społecznej, podczas gdy rewolucja naukowo-techniczna stymuluje rozwój nowej, bezklasowej i wyjątkowo dynamicznej struktury społecznej. Rewolucja ta przełamuje dotychczasową jednostronność rozwoju cywilizacji i stwarza podstawy do zespolenia świata cywilizacji (w sensie materialnym wytwórców) i kultury... [Ba] Społeczny proces wytwórczy przemienia się więc — jak pisał Karol Marks — „z prostego procesu roboczego w proces naukowy”... Zmiany w charakterze pracy ludzkiej związane są oczywiście ze zmianami w kwalifikacjach i kształceniu. Człowiek przestanie być „kółkiem” w systemie maszyn, a stanie się organizatorem, inspiratorem, twórcą. Koniecznością i potrzebą będzie więc ustawiczne, ciągłe kształcenie, nie tylko dla dnia dzisiejszego, ale również dla przyszłości (w przeciwnym razie wykształcenie mogłoby się stać barierą w przyszłym rozwoju cywilizacji). Samokształcenie człowieka, wyrażające się w przechodzeniu od wychowania do samowychowania, dominacja działalności intelektualnej, twórczej stanie się niejako celem i sposobem życia w rozwiniętej fazie rewolucji naukowo-technicznej w socjalizmie. Powszechny rozwój człowieka i jego sił twórczych już obecnie staje się coraz bardziej decydującym parametrem w rozwoju cywilizacji... Stąd wniosek, iż na pewnym poziomie rozwoju współczesnej cywilizacji okaże się, że bezpośredni rozwój człowieka, jego zdolności i wartości twórczych, a więc rozwój człowieka jako celu samoistnego, podmiotu dziejów stanie się najskuteczniejszym sposobem pomnażania społecznych sił wytwórczych... Jakie są przesłanki i kierunki łącżenia osiągnięć rewolucji naukowo- -technicznej ze społecznymi walorami socjalizmu. Połączenie to jest przede wszystkim humanistyczną, racjonalną orientacją rozwoju zarówno nauki, techniki i gospodarki, jak i samego społeczeństwa... Istotnym elementem odrębności socjalistycznej formacji jest i będzie realizowany w jej ramach humanizm, który stawia jako najwyższą wartość człowieka, postulując jednocześnie realizację marksowskiej koncepcji wszechstronnego rozwoju osobowości ludzkiej... Innymi słowy, innowacje naukowe będą powodowały innowacje techniczne i na odwrót. Oznacza to, iż przesłanki rewolucji naukowo-technicznej mogą tkwić raz w nauce, raz w technice, lub w obu tych dziedzinach jednocześnie. Sprzężenie rewolucji naukowych i technicznych daje nową jakość, jest czynnikiem generującym i podtrzymującym rewolucję naukowo-techniczną. Jakie wnioski wynikają z tego faktu dla systemu socjalistycznego?...

Interpretacja rozszerzona socjalistycznej rewolucji naukowo-technicznej oznacza traktowanie jej jako rewolucji cywilizacyjnej, tj. rewolucji obejmującej wszystkie sfery cywilizacji, działalności ludzkiej (można też mówić alternatywnie, iż rewolucja naukowo-techniczna jest istotną przyczyną rewolucji cywilizacyjnej)... charakteryzuje splatanie rewolucji naukowych (tzn. rewolucji w nauce) z rewolucjami technicznymi (tzn. rewolucjami w technice), co daje w rezultacie nową strukturę i dynamikę sił wytwórczych wraz z równoczesnymi głębokimi zmianami typu cywilizacyjnego.

Połączenie osiągnięć współczesnej rewolucji naukowo-technicznej z walorami socjalizmu jest długofalowym celem socjalistycznych społeczeństw... świadome oddziaływanie zorganizowanych społeczeństw socjalistycznych na przebieg tej rewolucji (poprzez sterowanie rozwojem nauki, techniki, gospodarki, szkolnictwa wyższego itp.). Podejścia te będą wzajemnie przeplatać się, uzupełniać i oddziaływać i to zarówno w sferze badań, jak i w sferze działań ludzkich… Rozważania o przyszłości zawierają z reguły obok elementu prognostycznego również elementy aksjologiczne i wolitywne… Podejście do przyszłości, a więc i do przyszłego przebiegu procesów rewolucji naukowo-technicznej jest w krajach socjalistycznych z gruntu aktywistyczne, i to zarówno w teorii, jak i w praktyce budownictwa socjalistycznego. Oznacza to przyjęcie jako zasady możliwości i konieczności świadomego zaprogramowanego oddziaływania partii marksistowsko-leninowskiej i państwa socjalistycznego na te procesy… W krajach socjalistycznych rozwija się na gruncie marksizmu-leninizmu humanistyczny optymizm, który podnosi znaczenie rozwoju nauki i techniki (rewolucja naukowo-technicznej) dla rozwoju społecznych sił wytwórczych i stosunków produkcji. Pokreślą się, że rewolucja ta wpływa na kształtowanie się stosunków ekonomicznych, społecznych, politycznych i innych, a więc zarówno na poziom i jakość życia, jak też na styl życia. Rewolucja naukowo-techniczna jest więc niezbędnym czynnikiem rozwoju społeczeństwa socjalistycznego, dlatego właśnie partie marksistowsko-leninowskie wysunęły hasło połączenia osiągnięć tej rewolucji z walorami socjalizmu. W uchwale VII Zjazdu PZPR stwierdza się:
„W sferze ekonomicznej proces kształtowania rozwiniętego społeczeństwa socjalistycznego oznacza dalsze umacnianie socjalistycznych stosunków produkcji, rozbudowę i rekonstrukcję bazy materialno-technicznej, zespolenie osiągnięć rewolucji naukowo-technicznej ze społecznymi walorami socjalizmu, wyższą jakość pracy i efektywność gospodarowania. Zapewnia to wysoką dynamikę rozwoju produkcji materialnej i stwarza warunki zaspokajania materialnych i duchowych potrzeb narodu [???]... połączenie dorobku rewolucji naukowo-technicznej z wartościami społecznymi realnego socjalizmu wymaga stworzenia odpowiedniego i zgodny z celami socjalizmu model rewolucji naukowo-technicznej oraz kontroli nad jego przebiegiem. Podstawowym problemem w tej dziedzinie jest stworzenie humanistycznego i racjonalnego kierunku rozwoju zarówno nauki, jak i techniki z jednej strony i gospodarki socjalistycznej z drugiej. W krajach socjalistycznych i ważną rolę powinna odgrywać ocena technologii społecznej. Centrum polityczno-gospodarcze (czyli partie marksistowsko-leninowskie rządzące w krajach socjalistycznych) musi dążyć do przezwyciężenia impulsywnych (spontaniczny charakter) procesów rozwoju nauki i techniki oraz w przejmowaniu nad nimi kontroli poprzez sprawne i aktywne planowanie; cel ten jest imperatywem politycznym i gospodarczym w warunkach budowy rozwiniętej gospodarka socjalistyczna. (Rewolucja naukowo-techniczna a walory rozwiniętego socjalizmu)

światopogląd religijny mam od urodzenia
wychowany w polskim katolickim domu
tradycji religijności wsi i miast polskich
Świdrówki spod Tarnowa i Warszawki

w kręgu Prymasa Tysiąclecia żyliśmy
jeśli to jeszcze dla kogoś coś znaczy
wtedy znaczyło niepodległość myśli
nie byliśmy owocami ustrojowymi materii

resztę życie samo poprowadziło
wybrali w Watykanie Karola Wojtyłę
wybuchła Solidarność festiwal wolności
duch nad materią zatryumfował w pełni

i cóż że Jaruzelski stan wojenny ogłosił
nie mieliśmy prawa ale przeżyliśmy
katecheza poprowadziła mnie dalej
w świat Biblii i soborowej mądrości

nie materia mnie nie zdominowała
filozofia przyrody na inne cuda otworzyła
Niemcy mieli krzyż żelazny w czas wojny
mnie krzyż z Ducha Świętego Taize dali

biblijne historie finezyjnie Mann spisał
niektórzy filmowcy przepięknie pokazali
kto lekceważy to doświadczenie Ludzkości
jest głupi jak pies na uwięzi

małe jest to z czym my walczymy
wielkie jest to co walczy z nami wie Rilke
artyści poznają szóstym zmysłem
móże siódmym może wręcz rdzeniem istnienia

         (niedziela, 1 maja 2022, g. 16.03)

***

kim jestem

         /maturalnej matematyczce Marysi/

nie odpowie mi matematyka
ona nie ma głosu
codziennie się rozwija
ale to nie jej dziedzina
dowodzi chyba ducha

kim jestem
nie codziennie zapytam
bo nie ma takich nauk
jeszcze na uniwersytetach
pracujących na okrągło

otóż trzeba okoliczności
szczególnych okoliczności życia
żeby o to pytać
mieć przeczucie przez swój rdzeń pierw
czyli sfer innych niż matematyka

to coś
co rezonuje we mnie w nas
ludziach czujących myślących
świadomych siebie podmiotów
dla matematyki przedmiotów jedynie

oprócz całej wiedzy świata i mojej
potrzebne to coś we mnie
nie każdego dnia na zawołanie
abym pytał dociekał 
poza światy codzienne (w kulturze)

nie powiem jak Ingarden o sile
która sama siebie tworzy
która samą siebie przekracza
ani o polu oddziaływań fizyków

cząstki są i nie są się stają
i masa nie wszystkim bywa konieczna
wzory przeliczają masę na energię
a z pól oddziaływań rodzą się cząstki

cóż ja wiem o materii w laboratoriach
niczego nie wiem o fizyce teoretycznej
ale na szczęście mogę znać siebie
poznawać człowieka gdy się urodzi

cztery wymiary nas nie opiszą do końca
inny wymiar musi w nas dojść do głosu
by głębiej w siebie samego wniknąć
choćby w takim pisaniu jak dzisiaj

czy da się tu wpleść świat inny
między dziećmi i rodzicami
który jest moim ideałem nieba
ufność bezpieczeństwo wszystko

ależ oczywista rzecz dla dziadków
gdy kontakt nawiązują z wnukami
z kolejnym pokoleniem żywych
życia jakie się udziela w rodzinach

„Nowe teorie spoko to tylko wikipedia
Obecnie zaczyna panować przekonanie, że model standardowy jest teorią tymczasową i trwają intensywne prace nad znalezieniem teorii bardziej podstawowej – być może cząstki uważane za „elementarne” przez model standardowy, w nowej teorii okażą się cząstkami złożonymi; fizycy mają też nadzieję, że będzie ona zawierała cząstki nieujęte w modelu standardowym. Chodzi tu przede wszystkim o hipotetyczne grawitony, które miałyby być odpowiedzialne za przenoszenie oddziaływań grawitacyjnych. Ogólna teoria miałaby łączyć wreszcie wszystkie cztery typy podstawowych oddziaływań w przyrodzie.

Według teorii superstrun, każda cząstka fundamentalna jest przejawem innego rodzaju drgań superstruny (struny drgają bezustannie w sposób podobny jak fale stojące: cząstki miałyby być obrazem drgań analogicznie jak orbitale atomowe w modelu atomu Bohra są węzłami fali stojącej według teorii fal materii). Wszystkie struny są takie same, różne są jedynie sposoby ich wibracji. Masywniejsze cząstki odpowiadają drganiom strun o większej energii. W teorii superstrun jednakże cząstki nie zawierają strun – one są strunami.

Istnieje też grupa modeli zwanych supersymetrycznymi. Przewiduje ona, że każda ze znanych cząstek ma swego, nieodkrytego jeszcze, supersymetrycznego partnera, zwanego s-cząstką. S-cząstki mają większą masę niż „zwykłe” cząstki: rozważania teoretyczne sugerują, że masa ich może leżeć w obszarze kilkuset GeV do 1 TeV, czyli nieco poza zasięgiem istniejących akceleratorów.

W mechanice kwantowej dekoherencja kwantowa zakłada ponadto oddziaływanie obiektu z otoczeniem w sposób nieodwracalny eliminujące splątanie kwantowe. Stan kwantowy jest stanem superpozycji. Zgodnie z wynikami badań nie ma nigdzie żadnych cząstek elementarnych póki nie nastąpi ich obserwacja, tj. dekoherencja kwantowa” (wikipedia)

     (sobota, 30 kwietnia 2022, g. 13.00)

***

dusza narodu

piszę o czymś takim bez wstydu
pierwszy raz 3 maja 1981 roku
z wiedzą o świadomości człowieka
o strukturze tej świadomości
według filozofa wielkiego Ingardena
miał talent

oczywiście świadomość osoby
daje się badać od środka i opisywać
świadomość narodowa czyżby też
analogicznie i proporcjonalnie chyba

myślę o tych sprawach dzisiaj
polski naród przyjął naród Ukrainy
w liczbach które zmuszają do myślenia
zareagowaliśmy jakbyśmy byli jedno

to się nie bierze z niczego
kształtuje się historycznie czynami
można wyliczać
jak ja wtedy nad ranem 3 Maja 1981

       (sobota, 30 kwietnia 2022, g. 14.02)

***

antypsychologia


nie lubię psychologii
od zawsze
chcę rozumieć więcej
siebie i innych
człowieka w ogóle

kim jest kim jestem
nasze relacje z istnieniem
w ogóle we Wszechświecie

psychologia
jeśli tylko opisuje 
czucia samopoczucia zachowania
nie jest moim partnerem

jestem częścią życia
na ziemi w Polsce w rodzinie
w bezkresnym Wszechświecie
który ciągle dopiero jest poznawany
dzień w dzień

coś staje się i znika jest i nie jest
ale jak jest naprawdę pytam
w jakich odniesieniach
materia bywa bezmasowa
o bezczelni ignoranci
bez serc
bez ducha
szkielety

zajrzyjcie dzisiaj do Wikipedii
jutro zmienią i tam definicje
„materia to inaczej wszystko
co zakrzywia czasoprzestrzeń… 
materia może tworzyć się z pola i znikać
przekształcając w pole… itd itp”

jak głupi są ci
którzy nie rozumieją spraw duchowych
czepnęli się jakiś mód i teorii
wbrew tysiącom lat dziejów człowieka
cóż wiedzą o sobie o kulturze o materii
czy siebie rozumieją
a wieczność i Wszechświat
i co w co przechodzi

jasne że psychologia cierpi po śmieci
psychologia tu teraz mas ziemistych
ale nie życie samo w sobie jako takie
ono jest tajemnicą jak zmartwychwstanie

      (piątek, 29 kwietnia 2022, 19.41)

***

w Legionowie (nasza klasa)

      /czym żyję opisuję wiarą uczuciem rozumem/

wydarzenie pięćdziesięciolecia
ma swoją historię filo i socjologię
psychologii tyle ile uczestników
  
wiele kart w wielu księgach się obróciło
cała czasoprzestrzeń się zakrzywiała
nowe ustroje powstały może i kultura

nie było wtedy jeszcze tego miasta
naszego miasta jakie jest teraz
było 20. tysięczne LEGIONOWO

nasz rocznik prawie powojenny
cóż 8 lat w tej perspektywie znaczy
rodzice i my nie należeliśmy do wyklętych

nikogo nie wyklinaliśmy
szukając przyjaźni bogaci młodością
sens prawda piękno nami rządziły

kochaliśmy koszykówkę i nie tylko
grać mogliśmy bez końca
grupowo wałęsaliśmy się na katechezę

tak myślę i dziś siebie i klasę wtedy
klasę całkiem niezwykłą naszą
połową poszliśmy na pielgrzymkę

czym kim się staliśmy Bóg wie i my
patrzymy w głębię studni czasu
i z pewną nieśmiałością na siebie

dla naszej szkoły kim czym jesteśmy
dla miasta dla historii dla Polski 
dla dziejów kultury we Wszechświecie

nie jestem wielce odkrywczy
najważniejsze że jeszcze jesteśmy
bo kimś byliśmy także... i od wtedy

prawdę można poznać i kontemplować
wiarę rozum z pamięcią i tożsamością
całą naszą drogą-świadomością-życiem

ps.
50 lat w życiu człowieka i jego rodziny
50 lat w życiu szkoły świadomej siebie
50 lat w życiu miasta kraju i wszystkiego
złote gody nie są tylko matematyką

      (czwartek, 28 kwietnia 2022, g. 11.50)

***

kontakt zbawienny

szukam go
znajduję
bo już wiem
gdzie jego mieszkanie

potrzebuję stale
doświadczanie kiepskie
z zewnątrz i wewnątrz idzie
tego co słabe niechciane

zbawienne jest wtedy spotkanie
osobowe
z tym Kim co zbawienne
w naszej rzeczywistości

znali to wielcy przede mną
Teresa Ignacy Wojtyła
wiara i rozum
poznają i kontemplują prawdę

niedowiarki przeczą wątpią
odcinając się od źródła 
nowocześnie powiemy kodu dostępu
a jest dla wszystkich homo sapiens 

nie trzeba wymyślać new age'ów
trzeba być sobą
zgodnie z powołaniem
całej jedności drogi-prawdy-życia

      (środa, 27 kwietnia 2022, g. 17.10)

***

50-lecie matury

śni mi się już
Marcin organizuje
jubileuszowe spotkanie
egzamin dojrzałości

ba ale z czego
przeżywania
osiągnięć i porażek
drogi-prawdy-życia

trzeba przyjąć wyzwanie
spojrzenia sobie w oczy
po długim dystansie
pewnie raz ostatni

czysty egzystencjalizm
z nutą metafizyczną
pierwej zaś fenomenologia
zmysłów ducha inteligencji

wiara i rozum uniosą
każdą sytuację daną
poznać zdolne kontemplować
każdą prawdę

      (środa, 27 kwietnia 2022, g. 12.16)

***

czym oddycha Annopol


przede wszystkim Konstytucją
choć wiem ze najważniejsi są ludzie
miejsca mają historię w czasoprzestrzeni

to miejsce cywilizowali kolonizatorzy
czyli niemieccy osadnicy
w czasach około konstytucyjnych

tu radzili sobie z podmokłym terenem
podjęli uprawy chlebowego zboża
zasadzili wiele drzew

to miejsce odkupił polski chłop Adam
dał ośmioro dzieci dla polskich pokoleń
pracowity pobożny niepiśmienny

synów wykształcił w czas pozytywizmu
Józef został księdzem pracował w Rosji
wrócił w Ojczyznę wolną w diec-kielecką

Zygmunt miał zdolności techniczne
próbował stawić młyn tu i cegielnię
wyjechał na koniec do Mielna po wojnie

Andrzej został prawnikiem Ojczyzny
scalał skarb narodowy z trzech zaborów
wziął za żonę Marię z Jackowskich

żona rodzinnym wianem dała pisarza Prusa
i związek z kulturą narodowo-globalną
z najdawniejszą prababcią Trembińską

tamte pokolenia żyły Konstytucją
myślą nadzieją wolności polskością
siłą chrztu i kolejnymi powstaniami

Kościół był arką ich nadziei
drugie imiona brali z jego początków
pradziadek Aleksander Kalikst był

Maria-Wiktoria Zofia-Telesfora
Emilia-Spirydionna Jadwiga-Zuzanna
Kazimierz-Wacław Stanisław-Stefan

jeden był wojskowym Ofiarą Katyńską
drugi trzeci też wysokich sfer doszli
artystą chciał Cyprian Kamil Stanisław

rzeźbiarz antycypował nasz zachwyt
cała Rzeczpospolitą Norwidowską tutaj
a może przeczuciem Katyń i Solidarność

z pokolenia na pokolenie jesteśmy
nikt nie żyje w pustce wziął z niczego
na nas pracują wieki epoki i wszystko

jest wielka genealogia Minakowskiego
w niej potomkowie Sejmu Wielkiego
jedni wprost inni koligacją i kulturą

sam autor-twórca aż twierdzi
że powinien ją znać każdy inteligent
poznać utożsamiać i przekazać Polskę

stąd Polska bierze kształt i oblicze
pracą wszystkich ideałami myślących
Ojczyzna jest częścią drogi ludzkiej myśli

Annopol oddycha tlenem wiary i rozumu
szumem konarów śpiewem ptaków ciszą
z Matką Bożą w Ogrodzie Solidarnością

dziadek Józio pisze dla dzieci i wnuków
by zechciały kiedyś odczytać swe dzieje
po rozmowie z siostrzeniczkami naglony

Maria i Magdalena dzisiejszym wcieleniem
Marii Zofii Jadwigi Emilii (i ich braci)
siostrzeniczkami nazywanymi przez Prusa

dziadek dostał ostatnią misję
najwierniej odczytać i przekazać dzieje
nie ma za wiele takich miejsc w Polsce

ps.
abonament wykupiony buszuję po wielkich
czy się ich nauczę przed śmiercią nie wiem
tyle tam Polek Polaków związków narracji

„Genealogia masowa to dyscyplina między klasyczną genealogią i demo-grafią historyczną, która w odróżnieniu od klasycznej genealogii (będącej nauką pomocniczą historii) jest raczej nauką pomocniczą socjologii, bo analizuje społeczeństwo jako sieć społeczną – setki tysięcy czy miliony osób powiązanych relacjami rodzinnymi… utożsamiamy coś z czymś. Dobrze więc będzie, gdy zachowamy jak najpełniejszą i jak najbardziej szczegółową wiedzę o tym, co zostało utożsamione z czym, kiedy, przez kogo, a najlepiej także – dlaczego… Sieć powiązań rodzinnych jest cechą społeczeństwa (populacji). Genealogia masowa umożliwia badanie takich aspektów, które wcześniej nie były dostępne badaniom, np. rozległość sieci rodzinnej przeciętnych jednostek (analiza społeczeństw)… Kapitał społeczny jednostki - Badanie zachowań ludzkich (bazy w ramach genealogii masowej: analiza sieci powiązań rodzinnych w obrębie całych społeczeństw lub populacji) - lepszą przyszłość widzimy przed badaniami polegającymi na łączeniu badań nad siecią powiązań rodzinnych z badaniami nad poszczególnymi zachowaniami ludzkimi czy historią poszczególnych dziedzin (historią gospodarczą, historią edukacji, historią polityczną itp.). W takim przypadku bierzemy pod uwagę zmienną, jaką jest pozycja jednostki wewnątrz sieci społecznej danej populacji i określamy jej korelację z innymi cechami tej jednostki. Możemy na przykład ustalać, czy pozycja społeczna (kapitał społeczny jednostki) miał wpływ na powodzenie w biznesie, na karierę akademicką albo polityczną jednostki. Możemy to też uogólniać, dzieląc ludzi na klasy społeczne i zawodowe. Pod tym względem owocne wydaje się traktowanie genealogii masowej jak „kartografii społecznej”: analiza np. sieci drogowej in abstracto jest mało interesująca, ale badanie wpływu miejsca zamieszkania na karierę biznesową, naukową czy artystyczną jednostek albo porównywanie regionów ze względu na te czynniki jest już dużo ciekawsze. Rekonstrukcja sieci rodzinnej (genealogia masowa) jest więc jak rysowanie mapy kraju: to w miarę wierne odtwarzanie stanu faktycznego. Właściwe pole zastosowań widzimy jednak tam, gdzie owa mapa jest punktem wyjścia do dalszych badań (które to badania zresztą można też łączyć ze „standardową” kartografią, łącząc pozycję genealogiczną z miejscem urodzenia czy zamieszkania jednostki). W takim przypadku mniej też mamy kłopotów z historycznością danych: nikomu wszak nie przeszkadza, że droga, która służy nam do wyznaczania fizycznej odległości między miejscowościami, została wytyczona w neolicie: droga ta wciąż istnieje i jest używana, tak samo jak relacja rodzinna wytworzona przez małżeństwo zawarte 150 lat temu nadal ma swoje społeczne implikacje i nadal wpływa na losy potomków" (Minakowski, tutaj)
ps.
Moi pradziadkowie Emilia Paulina Trembicka i Aleksander Kalikst Jackowski wzięli ślub w 1872.

      (wtorek, 26 kwietnia 2022, g. 11.07)

***

w tym samym czasie

głupi Putin i podobni
nie są bogami wcale
w tym samym czasie co oni
istnieje świat inny od nich

naukowcy badają rzeczywistość
odkrycia prawdy się wciąż dzieją
artyści tworzą według talentów
rozwija się stare i powstaje nowe

ludzie się gdzieś kochają
rodziny rodzą nowe życie
dopóki Słońce wschodzie
środowisko i klimat pozwoli

  (poniedziałek, 25 kwietnia 2022, g. 12.41)

***  

co stary człowiek może

      /życie wiara rozum możliwości/

człowiek 70 letni jest stary
tak jak 90 letni bardzo stary
ale ciągle coś może
jeśli zachowuje świadomość

choć raczej przytomność umysłu
bo to pozwala na jakąś logiczność
można dywagować o różnicy
świadomość przytomność podmiot

jestem tu sobie jeszcze jakoś
jeśli w ogóle być coś w życiu musi
prócz drogi-prawdy-życia podmiotu
który ma świadomość i zna siebie 

wracam do tytułu
celów w świecie już nie mam
siedzę jak na tronie lub w chmurze
rozważam to co jest być może bo było

tego nie może zrobić młody
bo nie ma siatki kartograficznej takiej
z całej drogi i prawdy i życia
każdy widzi rozumie tyle ile może

żeby coś z czymś się stykło
musi pierwej gdzieś jakoś zaistnieć
nic z niczego nie powstaje
albo nie sposób tego wogle(!) pojąć

      (poniedziałek, 25 kwietnia 2022, g. 11.35)

***

w zakresie możliwości

        /czego doświadczam o tym piszę/

nie było a stało się
wielkim wybuchem
wolą Boga
prawami nam nieznanymi

wielkim jest Kosmos
i ludzki wszechświat wielki
może niskończony
a człowiek i jego świadomość

nie tylko to co poznamy
osobiście w pocie swego czoła
wiedząc że zawsze jest więcej
istnieje to co niepoznane

w tym kontekście i świetle
cudem jest zjawienie się człowieka
w tej wielkości całości
przed świadomością są wielkie możliwości

dziękuję Ci Boże wszelkich możliwości
że i mnie możliwości zostały dane
kiedy chciany przez rodziców się urodziłem
jestem Kapaonem człowiekiem Polakiem

każdy gdzieś jakoś w czasoprzestrzeni
zakrzywionej do tego według nauki
rodzi się dla niepojętych możliwości
skorzystania bez schematów i uprzedzeń

człowiek cudownych możliwości (osoba)
nigdy niepoznanych do końca
mieszka na ziemi w cudownym Kosmosie
może poznawać i kontemplować prawdy

         (sobota, 23 kwietnia 2022, g. 17.06)

***

przypowieść o człowieku
        - albo traktacik Józefa K -


nie świadomość czegoś
ale możliwość świadomości wszystkiego
świadomość jako to coś
co odbiera i układa wszystko w całości

odbieranie przeżywanie sensu (i miłości)
jest wyższą najwyższą z możliwości osób
odbiera się to co realnie zaistniało
więc jest i mieszka w największej całości

sens sensy możliwe zamieszkują Wszechświat
człowiek je odkrywa odbiera przyjmuje
cyfrowe maszyny do tego nie wystarczą
potrzebna wiara i rozum i kontemplacja

taki mądry już dzisiaj
sięga w głąb wzwyż i wszerz
a siebie ciągle nie zna
więc jednak głupi pozostaje

wie jak wielki jest Wszechświat
domyśla się jak był mały
kiedy zaczął się rozszerzać
jednym zdaniem ogarnąć się nie da

ani jak był mały
jak był gęsty gorący ciężki twardy
i czy jakieś prawa tam działały
a może przeciwnie lekki jak duch

na tym etapie rozwoju poznajemy
siebie medycyną fizyką i chemią
kontynenty i ich geologię
geo-ekosferę antropo-kulturę

siebie zaś nie znamy co do istoty
tego bytu na tym etapie rozwoju
choć widzimy jak wszystko się splata
splata wiąże przenika dopowiada

ale widzieć to możemy i rozumieć
tylko wewnątrz naszej świadomości
sami siebie nie znając co do istoty
powtarzajmy to sobie wytykajmy

nie tylko ludzkie losy rodzinne dzieje
co jeszcze jako tako badają historycy
wojny podboje fortuny spadki
jednak z prawami natury i człowieka 

ile praw musiało być spełnionych
ogrom kosmicznych okoliczności
pierwiastki powstać i promieniowania
żeby życie powstało na koniec człowiek

przecie nie w centrum kosmicznego pyłu
gdzieś może na peryferiach
ten który wszystko dziś bada
a sam siebie do końca zrozumieć nie może

czym jest świadomość
że tu teraz w nas to rozumiemy
czyżbyśmy byli tylko funkcją nie istotą
kosmicznym fakem czy najważniejsi

co jest celem rozwoju Kosmosu
co było celem w punkcie początkowym
jest sens pytań i życia człowieka-osoby
wypełnia dopełnia się z każdym dniem

uzupełnię brak dobrej definicji
świadomość to upostaciowana możliwość
której centrum jest podmiot analogicznie
w lingwistyce metafizyce i fenomenologii

jak się wszystko w czasoprzestrzeni łączy
w mickro-mackro kartograficznej skali
splata zazębia wpływa implikuje
znają ci od drogi-prawdy-życia 

na tym etapie rozwoju powiem tyle
ja jestem na końcu drogi
co kiedyś dopowiedzą inni
wiedzieć nie wiem ale wierzę rozumnie
  
proprcjonalne analogiczne możliwości
tego na początku tego co na końcu
tego co w materii tego co w duchu
człowieku zacznij zgłębiać świadomość

      (sobota, 23 kwietnia 2022, g. 10.46)

***

focus on świadomość


co to jest nie wiemy
korzystamy z jej funkcjonalności
że ja ty ona on poznajemy
swoje istnienie i innych
ludzi i rzeczy we Wszech świecie

wrażenia mamy przez zmysły
i swój rdzeń jak pisał Norwid

Kosmos poznajemy
bezkresny czy ograniczony nie wiemy
nauka snuje teorie
nauka dziś jest cudowna
i ma cudowne technologie
choć siebie do końca nie znamy
nie wiemy czym jest świadomość
kognitywistyka jest młodą dziedziną

cud świadomości otwiera nowe światy
pozwala na tożsamość poznawanie prawd
ich kontemplowanie i własnego istnienia
bycie współświątynią we Wszechświecie

jeśli ślepa materia stworzyła to dzieło
to chwała ci ślepa materio
cudem jesteś ty i twoje dzieło
co ja mówię arcy

ilu ludzi czyli gatunek homo sapiens
chce ten cud kontemplować
czyli być sobą człowiekiem-osobą
w tym co najbardziej w nas ludzkie
niestety wielu tam nie mieszka

       (piątek, 22 kwietnia 2022, g. 16.46)

***

rzeczywistość człowieka

      /wiedzieć w końcu czym co jest/

kto wyznaczy zakres
zacznę wyliczankę
od ciała którym władam
jeszcze jako tako
i tego co ciałem nie jest
mogę tyle na początku napisać

z domu
z rodziny
albo odwrotnie

z życiorysu
dzieciństwem i edukacją

z uczuć marzeń doznań
wielu z planów życiowych
co do mnie wcale nie pasuje

z wiedzy o świecie i Kosmosie
na jakimś takimś poziomie
poziom ten jest zmienny
czego innego mnie uczyli
od matury świat się rozpędził
po 28 miliardów lat świetlnych

materia przestała być stała
stała się rozmyta jak matematyka
szukaj jej we wzorach falach polach
i uważaj bo bywa bezmasowa

z kultury ale i polityki
w nich niestety ideologii i propagandy

nie mów tylko proszę
że Bóg jest trudniejszy od materii
że więcej kartek papieru potrzebuje
niż spisanie zer najdalszej gwiazdy
czyli 28 miliardów lat świetlnych
plus minus razy 300 tysięcy lub podziel
kilometrów na sekundę i tym podobnie
we wszelkich możliwych konstelacjach
pytając o wszystko jeszcze (nie)możliwe 

zadowolenie z nowej łazienki
też bywa niebem na ziemi
nie tylko wieczorną porą
przed prawie rajem snów

w paradoksy wielu goni króliczka
szuka się otwartego społeczeństwa
zamykając człowieka na tajemnicę
czy tylko Boga i duszy i kultury
tego co najbardziej twórcze
mocne ponad rytuały ograniczeń

bądź człowieku wolny
odrzucając modne samozatrzaśnięcia
mód zwyczajów polityk dostosowań
wypłyń na głębię
drogi-prawdy-życia
które da się poznać i kontemplować
w czym przyszłość człowieka i świata leży

koniec smutnej wyliczanki
kto się nie zna ten kiep
mądrym zwać się nie może

(czw, 21 kwi. 2022, g. 21.24) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki