poniedzia艂ek, 11 listopada 2024

艢wi臋towanie pe艂ne refleksji

po powrocie z diecezji Mohylewskiej



Kto i kiedy upomni si臋 o kolejnego mieszka艅ca naszej gminy (wsp贸lnoty??) z prze艂omu XIX i XX wieku, ksi臋dza J贸zefa Kr贸la, brata Andrzeja, magistra 艣wi臋tej teologii na Sankt Petersburskiej Akademii Duchownej (t臋 sam膮 troch臋 p贸藕niej uko艅czy艂 ksi膮dz Ignacy Skorupka, wszak 偶yli w zniewolonej-rozbiorowej Polsce). Jest wiele znanych powiedze艅, bardzo znanych i s艂awnych ludzi, 艂膮cz膮cych pami臋膰, sumienie, nar贸d… 
- „Nar贸d, kt贸ry traci pami臋膰 przestaje by膰 Narodem- staje si臋 jedynie zbiorem ludzi czasowo zajmuj膮cych dane terytorium” /J贸zef Pi艂sudski/. 
 - Nar贸d, kt贸ry traci pami臋膰, traci sumienie /Zbigniew Herbert/. - „Nar贸d, kt贸ry traci pami臋膰 traci sw膮 to偶samo艣膰” /艢w. Jan Pawe艂 II/ 
- „Nar贸d bez dziej贸w, bez historii, bez przesz艂o艣ci, staje si臋 wkr贸tce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przysz艂o艣ci. Nar贸d, kt贸ry nie wierzy w wielko艣膰, i nie chce ludzi wielkich, ko艅czy si臋” /Kardyna艂 Stefan Wyszy艅ski/. 
- „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, trac膮c pami臋膰, trac膮 偶ycie” - s艂owa te zapisano na drewnianej tabliczce na terenie jednej z najs艂ynniejszych nekropolii polskich - Starego Cmentarza na P臋ksowym Brzyzku w Zakopanem. Ich autorstwo przypisuje si臋 francuskiemu marsza艂kowi Ferdynandowi Foch'owi, Tukidydesowi, ale tak偶e bliskie s膮 Norwidowi. 

 " Z wielkim b贸lem m贸wi艂 Norwid Polakom, 偶e nie b臋d膮 nigdy dobrymi patriotami, je艣li wpierw nie b臋d膮 pracowali na swoje cz艂owiecze艅stwo. 呕eby bowiem m贸c rozwi膮za膰 zadanie: "co to jest Polak", trzeba nie by膰 "dzisiejszej Polski obywatelem (...) tylko troch臋-przesz艂ej i du偶o-przysz艂ej". Ojczyzna, wed艂ug Norwida, znajduje si臋 w niesko艅czonej przysz艂o艣ci, tak 偶e znajdziesz j膮 wsz臋dzie, nawet "na kra艅cach bytu". Kto o tym zapomina, robi z ojczyzny sekt臋, a w ko艅cu wst臋puje w szeregi tych, kt贸rzy s膮 "Wielcy! - w prywatnych rzeczach; w publicznych? - prywatni! ". Taka jest zasada chaosu w ka偶dym spo艂ecze艅stwie. 艁ad narodu przychodzi spoza narodu, ostatecznie jest on z Boga, i dlatego tym, kt贸rzy tak dalekosi臋偶nie, bo kap艂a艅sko, kochaj膮 sw贸j nar贸d, nie grozi nacjonalizm. " (Jan Pawe艂 II)





   
***

to偶samo艣膰 zaw艂aszczona albo bez

do dzisiaj tak nie pomy艣la艂em nawet
偶e polsk膮 to偶samo艣膰 zaw艂aszczono
i to ani Niemcy ani Rosjanie ani ONZ
ale polskie z nazwy wielkie instytucje

to 偶e chcia艂 PRL to wiadomo
ale 偶e Ko艣ci贸艂 to brr niespodzianka

co mnie przywiod艂o do tego odkrycia
ano harcerstwo prosz臋 pa艅stwa

historia rodzinnego stosunku do wszystkiego
u Kapaonow z Legionowa

byli pobo偶ni oboje m膮偶 i 偶ona
potem ojciec nasz i matka nasza

pobo偶no艣ci膮 si臋 zetkn臋li w 1944
w niemieckim obozie przej艣ciowym
25 DPAC durchganglager pod Hamburgiem
ona z siostr膮 przygotowywa艂y o艂tarz
on s艂u偶y艂 do mszy ju偶 po wyzwoleniu

jego pobo偶no艣膰 znamy od Marii Kr贸lowej
jej wzorem by艂a K贸zk贸wna spod Tarnowa
jako ma艂偶e艅stwo za艣 w Rodzinie Rodzin
pod skrzyd艂ami Prymasa Tysi膮clecia
ca艂膮 rodzin臋 nasz膮 tam skryli
w spotkaniach rekolekcjach wakacjach

jaki m贸g艂 by膰 stosunek do PL pa艅stwa
艂atwo ka偶dy mo偶e wywnioskowa膰
jako do zagro偶enia Ko艣cio艂a polsko艣ci
jak do lwa kr膮偶膮cego wok贸艂 nas
chc膮cego po偶re膰 wszystkich z ko艣膰mi

harcerstwo bro艅 bo偶e partyjne
przedszkole mo偶e zdeprawowa膰
i szko艂a nie zdo艂a艂a podbi膰 to偶samo艣ci
pozostawali艣my wobec niej niezale偶ni
okazuj膮c na mo偶liwe sposoby np. 1 Maja

i c贸偶
taki obraz przeni贸s艂bym do wieczno艣ci
m贸wi si臋 zabra艂bym do grobu
i to ca艂kiem nieintencjonalnie
bo zawsze wol臋 prawd臋 tak膮 jaka jest

ta prawda przedziera si臋 dopiero teraz
inaczej ka偶e rozumie膰 tamten 艣wiat
艣wiat dzieci艅stwa mojego d艂ugiego
dzi臋ki prawdzie objawionej w mediach
za kt贸ra Ko艣ci贸艂 ci膮gle nie nad膮偶a
mimo post臋p贸w za czas贸w papie偶a F1

jaka jest ta prawda
wydrapywana wbrew wielu
instutucjom osobom tradycjom
w Polsce dzi艣 to ca艂y PiS-KEP-ustr贸j
kt贸ry ci膮gle si臋 opiera
cho膰 powinni wiedzie膰 偶e polegn膮
obiektywizm nie klerykalne koterie
obiektywizm to prawda kt贸ra dochodzi
w dialogu dochodzi si臋 jej i czeka
nie dogmatyzuje magicznie

a wi臋c przed zgorszeniem 艣wiata
chroni艂 mnie ojciec/Matka Rodzina Rodzin
przed pa艅stwem z艂ym ateistycznym
przed zmaterializowaniem mego ducha
ducha czysto艣ci jak K贸zka
matka kaza艂a trzyma膰 r膮czki na ko艂drze
modli膰 nauczy艂a
do pierwszej komunii zawczasu prowadzi艂a
i modlitwy po niej gdy nie mog艂em
nauczy艂a do komunii pragnienia
duszo Chrystusowa u艣wi臋膰 mnie (tutaj) 
w dos艂o艣ci za艣 wytrwa艂a
do nocnych r贸偶a艅c贸w namawia艂a 

jaki by艂 wp艂yw jej na nas dzieci
niech symboliczny obraz powie
gdy na jej pogrzebie w ko艣ciele
najpierw zainicjowa艂em pie艣艅 chwa艂y
niech b臋dzie chwa艂a i cze艣膰
i takie uczucia mia艂em
a potem nad grobem
recytowali艣my zgodnym ch贸rem dzieci
kto si臋 w opiek臋 odda Panu swemu
psalm 51
kt贸ry recytowa艂a nam z pami臋ci
co wiecz贸r przed MBA w wakacje
a tak偶e tak litani臋 Loreta艅sk膮 zna艂a

wi臋c co zrozumia艂em dzisiaj ja stary ch艂op
w 艣wietle nowych objawie艅
o kt贸rych ostatnio pisz臋
objawie艅 ciemnej strony Ko艣cio艂a
o kt贸rej wtedy nie mog艂a wiedzie膰
nikt prawie nie wiedzia艂
ani m贸g艂 zna膰 trylogi臋 Tolkiena

o kt贸rej wtedy nie mogli艣my wiedzie膰
stawiam tutaj znak zapytania
mogli艣my
gdyby to偶samo艣膰 nie by艂a zaw艂aszczona

przecie偶 ja powinienem wiedzie膰 krzycze膰
bo mia艂em za sob膮 te do艣wiadczenia
ale a偶 tak wyparte zaw艂aszczone

obronili mnie przed harcerstwem PRL
z jego wyimaginowanym z艂em deprawacji
owszem wszyscy wiedzieli w szkole
偶e druh B wsadza ch艂opakom r臋ce do kieszeni
ale nikt nie wiedzia艂
偶e to samo robili ksi臋偶a
pod ich duchow膮 opiek臋 byli艣my oddani
wpychani w ich r臋ce wr臋cz
na wi臋ksz膮 chwa艂臋 Bo偶膮
przez matk臋 ojca rodzin臋 dziadk贸w i pra

a 偶on臋 p贸藕niej pozna艂em harcerk臋
wielce zaradn膮 jak dzieln膮 niewiast臋 z Biblii
owszem bardziej lewicuj膮c膮 dzi艣 ode mnie
i w sakramentalnym ma艂偶e艅stwie trwamy

     (poniedzia艂ek, 11 Listopada 2024, g. 15.16)  
 
***

艣wi臋tuj臋 refleksyjnie

ja anonimowy obywatel
Polski gminno-parafialnej
poddaj臋 refleksji 艣wi臋towanie
Ojczyzny 11 Listopada

nie ma mnie w t艂umie Strach贸wki
ani s膮siedzkiego Jadowa
co te偶 jest troch臋 nienormalne
ale widz膮c marsze i t艂um 
pytam po prostu sk膮d dok膮d

odseparowani w艂adz膮 gminno-parafialno-polsk膮
staj臋 si臋 stajemy znakiem nieobecno艣ci
ale chyba dzisiaj nikt znak贸w nie czyta

w Strach贸wce z艂o偶膮 kwiaty
przed J贸zefem Czerwi艅skim
z Virtuti Militari za rok 1920
kt贸rego pami臋ci z martwych dali艣my
ale nie to偶samo艣ci chyba
te wymiary si臋 tutaj nie 艂膮cz膮

ojciec kocha艂 si臋 w c贸rce Czerwi艅skiego
zar臋czy艂 nawet w ko艣ciele z pier艣cionkiem
ojciec jej odrzuci艂 za r贸偶nic臋 wieku
p贸藕niej w II 艣wiatow膮 wojn臋
swatali ojca z nauczycielk膮 z Rozalina
pann膮 Wojnarowicz贸wn膮 z Warszawy
kt贸rej ojciec zarz膮dza艂 cukrowni膮
hrabiego Bobry艅skiego za Tu艂膮
a stryj by艂 adwokatem w Jekaterynos艂awiu

z t膮 Tu艂膮 to chyba przek艂amanie
Andrzej Kr贸l m贸g艂 co艣 popl膮ta膰
kiedy 17 wrze艣nia 1939 tak zapisa艂
historia mo偶e by膰 nawet ciekawsza

"Dzi臋ki Aleksiejowi Aleksiejewiczowi Bobrinskiemu i jego 偶onie Sofii Aleksandrownej Samoi艂owej miasto Smela (dzisiejszy obw贸d czerkaski) i mieszka艅cy okolicznych ziem zacz臋li 偶y膰 w nowy spos贸b. Wybitny r贸d sprowadzi艂 tu w 1838 roku z guberni tulskiej pierwsz膮 na Ukrainie cukrowni臋. Niezb臋dny sprz臋t do nowego maj膮tku hrabiego na ziemiach obwodu czerkaskiego obwodu kijowskiego dostarczano wo艂ami i ko艅mi, poniewa偶 kolej pojawi艂a si臋 tu za spraw膮 Bobry艅skich nieco p贸藕niej – w 1876 r." (tutaj) 

Smela/Smi艂a Jekaterynos艂aw/Dniepr to 300 km
a do Tu艂y kilometr贸w 1300
przenie艣li cukrowni臋 wraz z cz臋艣ci膮 ludno艣ci

nauki dla specjalist贸w w 艢mile organizowane 
przekszta艂ci艂y si臋 z czasem w szko艂臋
w 1921 w Instytut Przemys艂u Cukrowego 
dzi艣 Narodowy Uniwersytet Technologii 呕ywno艣ci w Kijowie

"Opublikowa艂 „Materia艂y statystyczne do historii przemys艂u cukrowniczego w Rosji” (1856) i „O stosowaniu system贸w ochronnych i wolnego handlu w Rosji” (1868) Wed艂ug jego przyjaciela P. A. Wiazemskiego by艂 „jednym z najszlachetniejszych i najbardziej wsp贸艂czuj膮cych ludzi” (tutaj).  

w Jadowie zapowiedziano dwa marsze
jeden w艂adz samorz膮dowych z PiS
drugi malutki z by艂ym w贸jtem
i tzw Wsp贸lnot膮 Samorz膮dow膮 Mazowsza
ciekawe w kt贸rym p贸jdzie proboszcz

nie jestem PiSowcem Polakiem-Katolikiem
w drugim marszu s膮 znajomi i przyjaciele
z kt贸rymi szed艂em kawa艂 drogi
do wsp贸艂czesnej niepodleg艂o艣ci Polski
ale bym do nich nie do艂膮czy艂
pozostaj臋 w domu (staro偶ytnym wr臋cz)

w Warszawie Kaczy艅ski te偶 zrobi艂 swoje
sw贸j marsz swoj膮 Polsk臋 swoj膮 to偶samo艣膰
wczoraj a dzi艣 w艂膮czy艂 si臋 w t艂um jaki艣
na drodze do innej wolno艣ci (w艂adzy)

zn贸w b臋d膮 nas wyzwala膰 z wielu stron
przenosz膮c rocznic臋 na miesi臋cznice
miesi臋cznice na co艣 innego itd. itp.
przestrajaj膮c nawet katedry narodowe

kto z dalsza by si臋 w tym po艂apa艂
a autorytet贸w brak lub milcz膮
wi臋c daj臋 zwyk艂y szary g艂os ja osoba
swoj膮 to偶samo艣ci膮 drogi-prawdy-偶ycia

mo偶e kto艣 z rodziny przeczyta mo偶e 
i to by by艂o na tyle czyli koniec dzi艣

    (poniedzia艂ek, 11 Listopada 2024, g. 13.47)

***

m贸j Ko艣ci贸艂 - jak ogie艅


z czym por贸wnam to pokolenie
nazywane Ko艣cio艂em w Polsce i 艣wiecie
do ognia

by艂em i jestem jego cz膮stk膮
cz艂onkiem jego cia艂a m贸wi艂 Jezus

najpi臋kniej pokazywa艂 go Madej OMI
sam b臋d膮c jego idea艂em

najm膮drzej czyta艂em w Soborze
i niezliczonych tekstach JPII
tak偶e tych do UNESCO i ONZ
z cytatami Norwida o pi臋knie
o pi臋knie pracy i zmartwychwstaniu

Ko艣ci贸艂 por贸wnuj臋 do ognia
bo go do艣wiadcza艂em

tego kt贸ry 艣wieci i grzeje i parzy
nikt przed oparzeniem nie ochroni艂

parzyli gwa艂ciciele w sutannach
nikt nie ostrzega艂 przed nimi

jednowymiarowe nauki 艣wi臋to艣ci by艂y
i soboru i JPII i Madeja
  
warto si臋 grza膰 i o艣wieca膰 ogniem
trzeba te偶 przed ogniem ostrzega膰
偶e mo偶e parzy膰 bole膰 i zniszczy膰

        (niedziela, 11 Listopada 2024, g. 0.41)

*** 

rozmiar dramatu Polski i 艣wiata


nieopisany nieo艣piewany
dramat przemocy wobec bezbronnych
dzieci w Polsce i na ca艂ym 艣wiecie 

przemoc symboliczna ponad wszystko
ponad prze偶ycia fizyczno-psychiczne
jak wsteczny wytrysk ze strachu

katolickie wyparcie tego co realne
w 艣wiaty niebytu i pot臋pienia
mr贸wka nie obroni si臋 przed s艂oniem

mr贸wka pod s艂onia podchodzi
zostawali艣my ksi臋偶mi i katechetami
poddani swoim oprawcom

dla ocalenia realno艣ci 艣wiata dziecka
dla poczucia bezpiecze艅stwa i mi艂o艣ci
wymazuj膮cy to co faktem by艂o i pozostanie

nikt o takiej ontologii nie pisa艂
takiej metafizyki tragicznej dziecka
wykorzystanego seksualnie w Ko艣ciele
  
nie mogli艣my biec w ramiona matek
wo艂a膰 mamo tato ratuj pociesz
skazani na samotno艣膰 we wsp贸lnocie fa艂szu

tak wielka instytucja wszechw艂adna by艂a
w spo艂ecze艅stwie kulturze tradycji
przeciwko bezradnemu ufnemu dziecku

tak wielka instytucja wszechw艂adna
totalitarna w 偶yciu rodzin katolickich
przeciwko bezradnemu wierz膮cemu dziecku

faceci w sutannach byli nam bogami
dla nas rodzic贸w rodzin i w ca艂ej historii
zw艂aszcza w kraju rz膮dzonym przez komunist贸w

nikt nie rozumia艂 wiedzia艂 przeczu膰 m贸g艂 
偶e 偶yli艣my w zak艂adzie psychiatrycznym
nie tylko w zwi膮zku z bratem ZSRR

jakich Shakespeare'贸w potrzebujemy
bo duszpasterzy prawdy nie ma i nie b臋dzie
s膮 kaznodzieje funkcjonariusze systemu

tego do艣wiadczenia nie oswoi艂 Madej
tej rany nie dotkn膮艂 nawet jego palec
nie otworzy艂 i on oczu 艣lepych

偶ycie tego dokona艂o (przez media)
偶ycie dopiero przynios艂o mi wolno艣膰
obym m贸g艂 pom贸c cho膰 jednej jednemu  
  
obym m贸g艂 pom贸c jednej jednemu
przecie偶 jestem katechet膮 stanu wojennego
aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮 ju偶 na zawsze

ale nawet jako autor jestem bezradny
jak odda膰 wymiar dramatu o ruinach
jakby nieodpoznanego innego Holocaustu

(nd. 10 list. 2024, g. 11.58) TUTAJ - Rok Norwidowski - widziane ze Strach贸wki

sobota, 9 listopada 2024

Ko艣ci贸艂 艣wi臋to艣ci i tradycji trwania w wy偶szo艣ci i zak艂amaniu


Zajrza艂em, nie od razu, w drugiej lub trzeciej kolejno艣ci, do tego artyku艂u. Tytu艂 wo艂a o wnikliw膮 uwag臋 - "Grzech w parafii na Podkarpaciu. Krzywda, trauma i lata walki o sprawiedliwo艣膰". Autor: Tomasz Krzy偶ak.
Problem znam z w艂asnego 偶ycia, nie potrzebuj臋 ju偶 go rozdrapywa膰. Ale zajrza艂em, przeczyta艂em uwa偶nie, a nawet z podarowan膮 mi przez Opatrzno艣膰 czujno艣ci膮. I zosta艂em poruszony. A jednak! Ci膮gle jest co艣 w tej/tych historiach, losach os贸b, jakie艣 aspekty, odcienie, kt贸re mnie poruszaj膮. Kt贸re pozwalaj膮 mi lepiej zrozumie膰 sytuacj臋 Ko艣cio艂a (tak globalni, jako i w Polsce) - ale tak偶e to, jaki wp艂yw opisane sprawy maj膮 na moje 偶ycie. Chcia艂oby si臋 dopowiedzie膰 - na polskiego katolika, ojca, dziadka, m臋偶a, katechet臋.

Dla mnie ten tekst okaza艂 si臋 szczeg贸lnie wa偶ny. M贸wi o czym艣, co w powietrzu wisi, wisi... ale ci膮gle nie jest roz-poznane w Polsce do ko艅ca, po kres naszej wiary i rozumu. W 艣wiecie te偶 - ale moja sprawa jest tutaj (koszula bli偶sza cia艂u). Koszula Dejaniry?? Pytanie wisi - jaka jest rzeczywisto艣膰 oddzia艂uj膮ca na miliony? Religia to... religia. Doktryna, tradycja, praktykowana tak lub inaczej. Ale KO艢CI脫艁 jest ci膮gle fa艂szywie definiowany i jako fa艂szywie definiowany (fa艂sz, publiczne k艂amstwo?) oddzia艂uje na polsk膮 rzeczywisto艣膰 osobowo-publiczno-spo艂eczno-kulturowo-polityczn膮. Funkcjonuje jako "艣wi臋ty i apostolski", tudzie偶 "powszechny i objawiony i Bo偶y". Wybrane dane (ca艂e dziedziny z historii, socjologii, kultury) maj膮 potwierdza膰 te tezy doktrynalne). Za inne fakty (dziedziny) Ko艣ci贸艂 w osobach papie偶y nawet oficjalnie-publicznie przeprasza, ale to niczego nie zmienia w panuj膮cym przekazie (duszpasterstwie). Takiego Ko艣cio艂a naucza艂em! Taki b艂yszczy w przekazie - nauce i 偶yciu - Andrzeja Madeja.

Ka偶dy fakt pedofilii opisywany, publikowany... podkopuje wyidealizowany obraz Ko艣cio艂a. W USA, Irlandii itd.. wstrz膮sy prowadz膮 do zachwiania budowli z tysi膮cletni膮 histori膮. U nas pustoszej膮 seminaria i zakony. Ale to ci膮gle u nas tak, jakby kret chcia艂 ruszy膰 piramid臋 Cheopsa. Moje do艣wiadczanie i rozumienie te偶 s膮 dynamiczne. W ko艅cu, od ilu lat to m贸wi臋? G贸ra 20! A mam lat 71. Mog臋 nie zd膮偶y膰. 

Dziwnym mo偶e si臋 wyda膰, 偶e dzisiejszy tekst w Rzeczpospolitej daje jakie艣 nowe 艣wiat艂o. A jednak. Chce pokaza膰 jak to dzia艂a we mnie... 
1) "Marcin zaczyna wchodzi膰 w okres dojrzewania. Pojawiaj膮 si臋 pierwsze erekcje, masturbacja. Przestaje przyst臋powa膰 do komunii. – By艂em do艣膰 aktywnym ministrantem. S艂u偶y艂em do mszy nie tylko w niedziel臋, ale te偶 w dni powszednie. Fakt, 偶e nie przyjmuj臋 komunii, by艂 zauwa偶alny. Ks. Stanis艂aw zagada艂 o to raz, drugi.– W ko艅cu poszed艂em do spowiedzi. I tam w konfesjonale wyci膮gn膮艂 ode mnie temat onanizmu i powiedzia艂, 偶e przyjdzie mi z pomoc膮. 

– Na czym mia艂a polega膰 ta pomoc?... 偶e jak b臋dzie mi ci臋偶ko, to mam do niego przychodzi膰, a on mi pomo偶e. I ja si臋 na to zgodzi艂em... w jej trakcie dosz艂o do fizycznego wykorzystania seksualnego, rozgrzeszy艂 mnie i powiedzia艂, bym nikomu o tym nie m贸wi艂, 偶e to nasza tajemnica, 偶e on mi pomaga. Doda艂 te偶, 偶e je艣li b臋d臋 w napi臋ciu, mog臋 sobie sam ul偶y膰... Marcin nie pami臋ta, ile razy zosta艂 wykorzystany pod pretekstem spowiedzi".

CZY WY ROZUMIECIE T臉 CHOR膭 SPO艁ECZNIE-KULTUROWO-PSYCHOLOGICZNIE SYTUACJ臉 ZDERZENIA MR脫WKI ZE S艁ONIEM. CZY WYOBRA呕ACIE SOBIE (CHCECIE) JAKIEKOLWIEK DZIECKO W TAKIEJ SYTUACJI? A to dotyczy艂o nas wszystkich! Nie tylko mojego pokolenia. Wszystkich przed i po. Wyobra藕cie sobie w艂asne dziecko/wnuka w takiej sytuacji!~A to przecie偶 nieuniknione, nawet je艣li ci akurat ksi臋偶a, kt贸rych spotkaj膮 na drodze w Edinburgh, T艂uszczu, Ostro艂臋ce... b臋d膮 panowali nad swoimi erotycznymi potrzebami, wyobra藕ni膮, odruchami, uczynkami (nie m贸wi臋, 偶e b臋d膮 nienormalni!!!). A doktryna i tzw. praktyka dusz-pasterska niewiee si臋 zmienia w zakresie teologii cia艂a, a jej interpretacja zale偶y od osobowo艣ci i dziedzictwa ka偶dego ksi臋dza

2) Normalny? Nienormalny? Kto ma to os膮dzi膰 i przyj膮膰 jako motyw swoich decyzji???  "Przeprasza艂 mnie za to, co zrobi艂, b艂aga艂, bym wycofa艂 doniesienie, m贸wi艂, 偶e niszcz臋 jego kap艂a艅stwo. W ko艅cu napisa艂 o艣wiadczenie, w kt贸rym przyzna艂 si臋 do skrzywdzenia mnie w dzieci艅stwie. W pi艣mie by艂a zawarta pro艣ba o niewszczynanie procesu kanonicznego. Podpisa艂 si臋, a ja zrobi艂em odr臋czny dopisek, 偶e przychylam si臋 do tej pro艣by". KTO MA TAK膭 PEWNO艢膯, 呕E SAMA PRO艢BA SPRAWCY/WINOWAJCY M脫WI, 呕E JEST NIENORMALNY? 呕E JEST MANIPULANTEM, BEZ SUMIENIA/SKRUP脫艁脫W. PR脫CZ TEGO Z PEWNO艢CI膭 TCH脫RZEM I KARIEROWICZEM - ZAPRZECZENIEM CZ艁OWIEKA DUCHOWEGO I DUSZ-PASTERZA. CZY呕 NIE JESTE艢MY WYCHOWANI DO MI艁OSIERDZIA (WYBACZANIA), PRZYJMOWANIA DRUGIEGO CZ艁OWIEKA - NIE ODRZUCANIA JEGO PR脫艢B / BYCIA NA "TAK" - W DOBREJ WIERZE ITD. ITP. 

3) "Dlaczego tego nie przerwa艂e艣, nikomu nie powiedzia艂e艣?
– Nie by艂o odwagi? Nie zdawa艂em sobie sprawy z tego, 偶e on mnie krzywdzi? Nie wiem. By艂em niejako osaczony. Przecie偶 on zobowi膮za艂 mnie do tajemnicy. Pomaga艂em w ko艣ciele, my艂em mu samoch贸d, kosi艂em traw臋. Gdybym zerwa艂 ten kontakt, kto艣 by zauwa偶y艂. Co mia艂bym powiedzie膰? – pyta. – Tkwi艂em. On po jakim艣 czasie przesta艂, a m贸j koszmar sko艅czy艂 si臋, jak odszed艂 z naszej parafii. Znikn膮艂 mi z oczu, wypar艂em to i przez lata do tego nie wraca艂em".JAK MIA艁 OBRONI膯 SI臉 DZIECIAK (NASTOLATEK) GDY MIA艁 PRZECIW SOBIE CA艁Y JEGO 艢WIAT, ZE WSZYSTKIMI WA呕NYMI OSOBAMI, INSTYTUCJAMI, AUTORYTETAMI, L臉KIEM/STRACHEM POT臉PIENIA WIECZNEGO ITD. ITP. 

4) "Kilka razy zbli偶a si臋 do mnie, podszczypuje, pr贸buje przekracza膰 granice fizyczno艣ci. U mnie nic nie wraca. Wszystko z dzieci艅stwa jest u艣pione, zamro偶one – opowiada. – Dopiero po jakim艣 czasie, gdy w rozmowie ze mn膮 jeden z kleryk贸w z Przemy艣la zaczyna opowiada膰 o dziwnych, dwuznacznych zachowaniach ks. Stanis艂awa w dziedzinie seksualno艣ci, co艣 zacz臋艂o do mnie wraca膰. Pojawi艂y si臋 jakie艣 flashbacki, migawkowe wspomnienia sprzed lat. Wtedy zacz膮艂em sobie u艣wiadamia膰, 偶e zosta艂em przez niego wykorzystany seksualnie".
ON ZOSTA艁 KSI臉DZEM. JA - KATECHET膭. O CZYM TO 艢WIADCZY, W 艢WIETLE OPISANYCH DO艢WIADCZE艃??? O PANOWANIU 艢WIATA ZAKORZENIONEGO W RELIGIJNYM WYCHOWANIU/OTOCZENIU/KULTURZE NAD NASZ膭 WIZJ膭 SIEBIE I 艢WIATA. WBREW INNYM-WYPARTYM-DO艢WIADCZENIOM! PSYCHOLOGICZNO EGZYSTENCJALNA TRAGEDIA. Dobrze, 偶e ostatnie 20 lat mam inne, wolne od przymus贸w wewn臋trznych z oddziedziczonego 艣wiata, w 艣wietle SAMO艢WIADOMO艢CI, z uporz膮dkowanym sensem i rozumieniem kultury, z religi膮 w艂膮cznie.

5) Postawa nad臋tych przekonaniem o wy偶szo艣ci nadprzyrodzonej, biologiczn-ewolucyjnej i dziejowej w kulturze cz艂owieka polscy (nie tylko) prze艂o偶eni/biskupi! Jak nad臋te ropuchy, kt贸rych image'm jest kard. Burke. "s艂owa przewodnicz膮cy KEP abp J贸zefa Michalika (jak antykulturowego przyg艂upa za艣lepionego sw膮 pozycj膮 w polskim ko艣ciele i spo艂ecze艅stwe) „S艂yszymy nieraz, 偶e cz臋sto wyzwala si臋 ta niew艂a艣ciwa postawa czy nadu偶ycie, kiedy dziecko szuka mi艂o艣ci. Ono lgnie, ono szuka. I zagubi si臋 samo, i jeszcze tego drugiego cz艂owieka wci膮ga”.... 
– To by艂 dla mnie moment prze艂omowy. Wtedy co艣 ca艂kiem p臋k艂o, co艣 si臋 wyzwoli艂o. Postanowi艂em, 偶e nie odpuszcz臋. Gdzie艣 na prze艂omie 2013 i 2014 r. kilka razy rozmawia艂em o sprawie z biskupem Jamrozkiem, napisa艂em do niego list z opisem mojej krzywdy. Cisza. 呕adnej informacji zwrotnej. Dzi艣 po latach wiem, 偶e list ten nie znalaz艂 si臋 w dokumentacji mojej sprawy, ale nie wiem, dlaczego – m贸wi ks. Marcin.

W marcu 2014 r. spotyka si臋 oboma biskupami. – Po raz kolejny zg艂aszam im fakt wykorzystania. Arcybiskup wys艂ucha艂, rzuci艂 w moj膮 stron臋 kartk臋 oraz d艂ugopis, powiedzia艂 „pisz”, po czym wyszed艂 z pokoju – relacjonuje ks. Marcin. – Nie by艂em w stanie nic napisa膰. Podyktowa艂em wszystko biskupowi Jamrozkowi i w艂asnor臋cznie si臋 podpisa艂em".

CI膭GLE MAMY BY膯 PODDANYMI POS艁USZNYMI WYZNAWCAMI WOBEC TZW W艁ADZY DUCHOWNEJ W KO艢CIELE (PODK艁ADAJ膭C POD TE POJ臉CIA W艁ADZE SPOWIEDNIK脫W I TYCH OD OSTATNIEGO NAMASZCZENIA). 呕ADNEGO PARTNERSTWA W LUDZKIEJ SPO艁ECZNOSCI, NIE PRZYWO艁UJ膭C NAWET ZNACZENIA BRATERSTWA/SIOSTRZE艃CA Z JEZUSE, A WI臉C I Z NIMI (POMIMO ICH PURPURY, 艁膭艃CUCH脫W, PIER艢CIENI...). 呕E MY JUZ WIEMY I ROZUMIEMY O RZECZYWISTO艢CI WI臉CEJ NI呕 ICH ZAKURZONE PODR臉CZNKI (I KATECHIZMY BTW). SOBORY, SYNODY... PRZYZNAJ膭 NAM PO WIEKACH RACJ臉.

*** 
szcz臋艣liwe rozwi膮zania

mia艂em szcz臋艣cie
urodzi艂em si臋 po nowennie rodzic贸w
i dosta艂em powo艂anie
zrozumie膰 jak najwi臋cej
nie odchodz臋 zawiedziony
(cdn)

***

religia i fenomenologia

     /wiara i rozum tak i inaczej/

religie m贸wi膮 w co masz wierzy膰
fenomenologia pozwala rozumie膰
to czego do艣wiadczasz zmys艂ami

religia daje tre艣膰 w pigu艂kach
fenomenologia wymusza my艣lenie
偶ycie first prawda i droga

wiara i rozum poznaj膮 艂膮cznie
rozum widzialne wiara niewidzialne
nie da si臋 rozdzieli膰 w codzienno艣ci

w ka偶dej chwili w kt贸rej mog臋
siadam lub nie i kontempluj臋
to co jest moj膮 rzeczywisto艣ci膮

     (sobota, 9 listopada 2024, g. 13.37)

*** 

jest kt贸ry jest i mi dany

         /mapa 艣wiadomo艣ci po latach/

wchodz臋 tam cisz膮 przewa偶nie
poznaj臋 to co jest mi dane
innym dane podobnie i inaczej

w przestrze艅 albo ca艂y 艣wiat
znacze艅 sens贸w znak贸w
niesztucznej inteligencji 

inteligencji osobowej
rzeczywisto艣ci nanizanej na podmiot
wykrystalizowanej wok贸艂 niego

ka偶da i ka偶dy mo偶e zaczerpn膮膰
z tej przyjaznej otch艂ani osobowej
wykreowanej drog膮-prawd膮-偶yciem

kto zechce nazwie medytacj膮
kto艣 inny kontemplacj膮
wsp贸艂bycie 艣wi膮tyni膮 istnienia

oddycham jestem czekam
nie wiem jaki kszta艂t i istot臋
mi dzisiaj poka偶e (si臋) objawi

religie wiedz膮 偶e mi艂o艣ci
fenomenologia poznaje od do艂u
do tych samych wniosk贸w prowadzi

     (sobota, 9 listopada 2024, g. 11.22)

***

sens i 艣wiadomo艣膰

nie wiem czy jaki艣 po偶ytek
z moich rozmy艣la艅 tutaj
czy ca艂kiem s膮 niepotrzebne

relacja sensu i 艣wiadomo艣ci
oczywista ale czy co艣 wnosi
w dar i tajemnic臋 bycia osoby

osoba cz艂owiek i nasz gatunek
o istot臋 ka偶dego cz艂onu pytam

艣wiadomo艣膰 nas specyfikuje
osob臋 cz艂owiek nasz gatunek
a co gdy jej kto艣 nie ma

trzeba mie膰 艣wiadomo艣膰
i pracowa膰 nad ni膮
by sens znale藕膰 i pozna膰

艣wiadomo艣膰 musi by膰 pierwotna
dla wszystkich dalszych aspekt贸w
poznania porz膮dkowania rzeczywisto艣ci

wcze艣niejsze s膮 dane zmys艂owe
uwa偶am 偶e ich mnogo艣膰 bogactwo
wymusi艂o 艣wiadomo艣膰 rozum i podmiot

porz膮dkowanie danych zmys艂owych
a 艣wiadomo艣膰 rozumno艣膰 podmiotowo艣膰
oto jest pytanie dla Hamlet贸w

sens cel znacznie s膮 na szczycie
tych moich rozwa偶a艅 tutaj
bo sam sens cel znaczenie znalaz艂em

brak bod藕c贸w (danych zmys艂owych)
nie ma co porz膮dkowa膰 艣wiadomo艣膰
rozum i podmiotowo艣膰 s膮 u艣pione 

u艣pione czyli s膮 potencjalno艣ci膮
mog膮 si臋 rozwin膮膰 lub nie
je艣li choroby proces nie niszczy

艣wiadomo艣膰 je narz膮dem osoby
zbiera wszystko co na ni膮 upada
podmiot j膮 o偶ywia i dynamizuje

rozum mo偶e odczytywa膰 sensy
odsiewaj膮c ziarno i plewy
z wszystkiego co 艣wiadomo艣膰 zbierze

sens si臋 wykre艣la w kulturze
wzorem przepi臋knym w bezkszta艂cie
ka偶dy sens jest chyba arcydzie艂em

      (czwartek, 7 listopada2024, g. 14.16)

***

urna sensu


dzisiaj cia艂a si臋 popieli
urny zabieraj膮 mniej miejsca
s膮 bardziej ekologiczne
w urnie mo偶e sens zamieszka膰

       (艣roda, 6 listopada 2024, g. 2021)

***

sens m贸j


1

mo偶e bardziej dla mnie
偶e jest wa偶ny
to ma艂o powiedzie膰

m贸j i dla mnie jest
i to bardzo oczywisty
a tak trudny do poj臋cia

mog臋 o nim psychologizowa膰
literacko-filozoficznie opisa膰
i przebada膰 jego histori臋

jest wieloznacznym terminem
w s艂owniku ma 151 synonim贸w
ka偶dy powinien co艣 znale藕膰

152-ie przysz艂o samo do mnie
w trakcie i obok pisania
dotyczy smaku

w smaku nie chodzi o obj臋to艣膰
jest w najmniejszej cz膮stce
kto lubi nigdy ma go do艣膰

2

m贸j sens dojrza艂 w Annopolu
cho膰 zacz膮艂 si臋 w Legionowie
i mia艂 tam wa偶ne etapy

histori臋 mojego sensu spisa艂em
trzy tygodni temu (17 10 2024)
jest wisi w internecie zostanie

dzi艣 wr贸ci艂 z innej strony
od rozproszonych szczeg贸艂贸w
Prusa Pi艂sudskiego Norwida

perspektywa ods艂oni艂a si臋 czasem
niewiele wiedzia艂em na pocz膮tku
stopniowo pozna艂em w pocie czo艂a

kto jeszcze po艂膮czy te kropki
kto w tej perspektywie zobaczy
siebie samego Polsk臋 i kultur臋

3

natura sensu wci膮偶 nieznana
skoro i ja dzi艣 smak jej do艂o偶y艂em
to wiele jeszcze jest aspekt贸w

psychologiczny wymiar wa偶ny
daje nam w niej dobro-bycie (dzi臋ki)
ale to przecie偶 nie tylko uczucia

艂膮czy si臋 z celem i znaczeniem
psycho-antropo-logicznie i wi臋cej
fenomenologicznie i metafizycznie

to 偶e w og贸le jeste艣my cz艂owiekiem
bytem osobowo my艣l膮cym 艣wiadomym 
podmiotem a nie przedmiotem natury 

smak czu膰 mo偶emy w ka偶dym k臋sie
bez wzgl臋du ile potrawy wch艂oniemy
smak to zmys艂 a sens w 艣wiadomo艣ci

homo sapiens tworzy kultur臋 warto艣ci
cho膰 i jej przeciwie艅stwa niestety
艣wiat cz艂owieka mieszka w sensie
 
4

mam takie wra偶enie-przeczucie
偶e sens nie ginie ca艂y z nami
non omnis moriar

bo to co sens m贸j i dla mnie daje
ma musi mie膰 sensowne ukorzenienia
w rzeczywisto艣ci jaka jest (Kosmos+)

sens nie jest czym艣 wyimaginowanym
ma jakby siatk臋 kartograficzn膮
w niej map臋 sensu map臋 艣wiadomo艣ci

to co dana osoba-podmiot odkryje
w swoich - i dzi臋ki - prze偶yciom
zostaje w wiecznym za-chwyceniom

5

sens nap臋dza prowadzi wype艂nia
t艂umaczy wiele na 艣mier膰 uodparnia
jest na dzi艣 na wczoraj na zawsze

(艣roda, 6 listopada 2024, g. 12.20)

***

wszystkich 艣wi臋tych i ja

w Ko艣ciele Wszystkich 艢wi臋tych
w mediach wszystkich zmar艂ych
zdj臋膰 z cmentarzy mn贸stwo

jak groby s艂awnych wygl膮daj膮
jakby ranking nieformalny
a mnie to ma艂o obchodzi

nawet gdy s艂ysz臋 odpytywanych
na t臋 okoliczno艣膰 na ulicach
偶e najwa偶niejsza jest pami臋膰

dla mnie to sprawy drugorz臋dowe
na pierwszym sens stawiam
kto sens odnalaz艂 i zrealizowa艂

tak o sobie 偶yczy艂bym po 艣mierci
bo sens si臋 sam wybroni
gr贸b porz膮dkuj膮c i pami臋膰

     (pi膮tek, 1 Listopada 2024, g. 22.42)

***

wydarzenie i przypowie艣ci


podj膮艂em pr贸b臋 i wielk膮 prac臋
by opisa膰 wydarzenie
tak jak si臋 nam da艂o 30 Sierpnia 2024
w miejscu czasie i kulturze

dwa miesi膮ce zmaga艅
z poj臋ciami s艂owami kontekstem
i ci膮gle jak krew w piach 
bez 偶adnego odd藕wi臋ku

Strach贸wka jak Cezarea Filipowa 
by艂a miejscem gdzie przed Jezusem i po
praktykowano wiele poga艅skich kult贸w
cz艂owiek dawny i wsp贸艂czesny tak ma

tam w艂a艣nie zabra艂 swoich uczni贸w
aby zada膰 im pytanie kim JA jest/em
nie bez powodu zadane w tym miejscu
kim ja ty my pami臋膰 i to偶samo艣膰

gdzie艣 t艂um wrzuca艂 pieni膮dze do skarbony
wielu bogatych wrzuca艂o wiele
uboga wdowa wrzuci艂a jeden grosz
zaprawd臋 powiadam wam to i ja

uboga wdowa jest w Biblii nie raz
spojrza艂em w gogle maps
zobaczy艂em co艣 dla mnie dziwnego
zawi艂e drogi do prawdy

Sarepta nie jest daleko od Cezarei
ale tylko w linii prostej
gdy spyta艂em o dojazd
google kaza艂 jecha膰 bardzo naoko艂o

mo偶e pytaj膮c pope艂nia艂em b艂臋dy
dzisiaj miejsca maj膮 inne nazwy
SAREPTA Water le偶y w Libanie
CEZAREA FILIPOWA to Banias/Nahal Hermon

dzi艣 Sarepta Sydo艅ska nosi nazw臋 Sarafand
i przenosi nas w czasy dalekie
gdy prorok Eliasz tam doszed艂 (tutaj) 
znad potoku Kerit (nie musia艂 z map膮 doko艂a)

nad potokiem do艣wiadczy艂 Bo偶ego daru opieki 
ma wszystko czego potrzebowa艂-potrzebuje
ale kiedy susza nie ustaje potok wysycha
i JHWH kieruje swoje s艂owo do Eliasza

aby ocali膰 proroka i ka偶d膮 ka偶dego z nas
przygotowuje miejsca i w poga艅skich krajach 
tak偶e w Sarepcie Sydo艅skiej w domu wdowy
kt贸ra na rozkaz JHWH ma 偶ywi膰 proroka

czas Eliasza to osiemset lat wstecz
wzgl臋dem Jezusa nie nas dzi艣 w kulturze
ka偶de klikni臋cie mo偶e wiele da膰
na u偶ytek swojej i sztucznej inteligencji

i ja podj膮艂em pr贸b臋 i wielk膮 prac臋
by opisa膰 wydarzenie
tak jak si臋 nam da艂o 30 Sierpnia 2024
w miejscu czasie i kulturze

dobrej gospodyni ciasto w r臋kach ro艣nie
pr贸cz frywolnej interpretacji
ma sw贸j sens g艂臋boki
nikt nie wie wszystkiego i nie b臋dzie

ze swego niedostatku wrzuci艂a wszystko
co mia艂a czyli ca艂e swoje utrzymanie
gdzie艣 indziej z wielu uzdrowionych z tr膮du
tylko jeden wr贸ci艂 z wdzi臋czno艣ci膮

Samarytanin przyszed艂 i podzi臋kowa艂
i to w podskokach i z g艂o艣nym wo艂aniem
on Samarytanin czyli obcy w kulturze
kto z nas jest bardziej a kto mniej w tym

sprawa wiedzy sprawa rozumie艅
interpretacji mo偶e i autorytet贸w
dziesi臋ciu czyli wielu uzdrowionych
tylko jeden us艂ysza艂 偶e jest ocalony

gdzie s膮 pozostali
w jakim zamieszkuj膮 艣wietle i ciemno艣ci
jak膮 z kim dziel膮 wsp贸艂-odpowiedzialno艣膰
za przysz艂o艣膰 i nasze chowanie m艂odzie偶y

takie i podobne przypowie艣ci
zacz臋艂y po wydarzeniu chodzi膰 mi po g艂owie
z kim mam por贸wna膰 to pokolenie
wielu zaproszonych a ma艂o wybranych jest

a przecie偶 sens i od szczeg贸艂贸w zale偶y
ile ich dostrze偶esz i wrzucisz w narracj臋
dost臋pne wszystkie w dziejach kultury
ale jak te wielokropki po艂膮czysz

gdybym mieszka艂 na Yukatanie w Campeche 
szuka艂bym 艣lad贸w cywilizacji Maj贸w
a w Mezopotamii czego innego
kim s膮 ci kt贸rzy niczego nie szukaj膮

czy tak musi by膰 zawsze
w gatunku homo sapiens
gdy d偶d偶u 艣wiadectw ludzko艣膰 potrzebuje
jak na przyk艂ad w czasie wielkiej Solidarno艣ci
  
namota艂em tutaj spraw i poziom贸w wiele
ka偶dy dzie艅 chce co艣 jeszcze dopisa膰
1 Listopada 艂膮czy nasz Annopol z histori膮
Marsza艂kiem Pi艂sudskim Prusem Ossowieckim

         (pi膮tek, 1 Listopada 2024, g. 14.06)

***

ustroje polityka i prawda


Migalski pisze o postpisizmie
jak ja o popeerelizmie
dobrze 偶e w og贸le o ustrojach
nie tylko o poszczeg贸lnych politykach

co ustr贸j stanowi m贸wi robi z nami
zajrz臋 do j臋zyka polskiego
zasady prawne okre艣laj膮ce organizacj臋 
i spos贸b funkcjonowania pa艅stwa
spo艂ecze艅stwa instytucji publicznych
ale tak偶e 偶ywy organizm
oba znaczenia bior臋

polityka nie tylko tyka powierzchni
bo co na niej ro艣nie widoczne
w g艂臋bi miewa korzenie
i zasilane bywa strumieniami
nie zawsze wykrywanymi
mo偶e rzadziej u艣wiadamianymi

w艂adz臋 zmieniaj膮 wybory powszechne
to co w korzeniach i strumieniach nie
tam pozostaj膮 bywa 偶e na wieki
wp艂ywaj膮c na miliardy sposob贸w
na 偶ycie i spos贸b my艣lenia
na mentalno艣膰 i dzia艂anie os贸b
przez 艣wiatopogl膮dy
czyli egzystencjalnie i metafizycznie

tam chc膮 si臋gn膮膰 liderzy
Bartkiewicz to us艂ysza艂 u Kaczy艅skiego
na kongresie partyjnym
wnioskiem z wyborczej pora偶ki jest to
偶e potrzeba jeszcze wi臋cej tego samego
by powr贸ci膰 do w艂adzy (tutaj)

PRL-u i komunizmu ju偶 nie ma
ale co艣 z klasowo艣ci pozosta艂o
i z religijnych 艣wiatopogl膮d贸w
o walce klas te偶 wspomn臋
zw艂aszcza 偶e mieszkam w Strach贸wce
gdzie i Fidei Defensor
ma swoich pobo偶nych zwolennik贸w

prawda zwolennik贸w nie ma
藕le s艂u偶y polityce
wymaga dialogu
najbardziej niechcianego dziecka demokracji

    (艣roda, 30 pa藕dziernika 2024, g. 12.13)

***

wydarzenie (ci膮g dalszy)


dwa miesi膮ce walczy艂em
偶eby opisa膰 wydarzenie
s艂owa litery zdania 
wpisywa艂em po kawa艂ku
jakby patchwork tworz膮c
linearnie i wersami
jak mi si臋 dawa艂a rzeczywisto艣膰
jak by艂em w stanie zapisa膰
to co mnie-nam si臋 objawi艂o

po dw贸ch miesi膮cach jest tekst
obszerny patchworkowy
mog臋 odetchn膮膰 z ulg膮
ale praca niesko艅czona
bo nie o mnie chodzi
ale o sens i znaczenie wydarzenia
wydarzenie zadaje prac臋 kulturze
to ono jest tu najwa偶niejsze

a moja praca
c贸偶
skoro nie ma innych

musz臋 dotrze膰 do uczestnik贸w
przede wszystkim do 偶ywych
ale bior臋 pod uwag臋 i umar艂ych
bo tak si臋 dziej膮 sprawy nasze
tera藕niejsze przesz艂e i przysz艂e

zapyta艂em co by B贸g chcia艂
odpowiedzia艂 偶ebym to opisa艂
i budowa艂 tutaj katedr臋
wymarzon膮 przez Jackowsk膮
idea艂y jej i wi臋ksze wciela艂
a to Polska w艂a艣nie 
i Europa wi臋kszej kultury

      (艣roda, 30 pa藕dziernika 2024, g. 11.19)

***

na tropie duchowej intuicji

w trakcie pisania jej do艣wiadczam
nie wykluczam 偶e tak偶e poza tym
ja podmiot prze偶y膰 艣wiadomych

w艂膮czam w tekst kt贸ry zapisuj臋
bo co艣 wyrzuca 艣wiadomo艣膰 na brzeg
przecie偶 musz臋 dokonywa膰 wyboru i selekcji
z nat艂oku bod藕c贸w i wra偶e艅 (i tak偶e zdj臋膰)
wi臋c co艣 o tym decyduje

t艂umne wra偶enia i bod藕ce maj膮 藕r贸d艂o
s膮 z zakresu drogi-prawdy-偶ycia
jak podpowiedzia艂 mi historyczny Jezus
i co doskonale mi si臋 sprawdza

w procesie pracy nad tekstem jakim艣
przychodz膮 i odchodz膮 (rzadziej) pomys艂y
kt贸re艣 bior臋 jako istotne
ba jako istotowo-konstytutywne
dla tematu nad kt贸rym pracuj臋
i kt贸ry r贸wnocze艣nie pracuje nade mn膮

w 艣wiadomo艣ci mojego podmiotu s膮 jest
niesko艅czona sko艅czono艣膰 dozna艅
pami臋ci fakt贸w kojarze艅 odczu膰 refleksji

w trakcie pisania co艣 je pobudza 艂膮czy
偶e te nie inne jawi膮 mi si臋 danej chwili
i zobacz臋 pojm臋 ich potencja艂
dla tworzonego dzie艂a dzia艂ania opisu

intuicja jest tu s艂absz膮 podpowiedzi膮
duch jest zdecydowanie bardziej adekwatny
duch lub sens (inaczej)
Norwid u偶y艂 okre艣lenia Wszechoko

     (czwartek, 24 pa藕dziernika 2024, godz. 13.53)

*** 

czy dwie rzeczywisto艣ci s膮


co to za pomys艂
by wszystko sprowadza膰 do jednego
i mierzy膰 jedn膮 miar膮
wagi i rozci膮g艂o艣ci
wzwy偶 wszerz na d艂ugo艣膰 lub w bok
kt贸re osoby i sensu nie znajd膮

rzeczywisto艣ci sensu osobowego
nie zwa偶ysz nie zmierzysz
ani z r贸wna艅 wyprowadzisz

wi臋c to co najwa偶niejsze nieznane
dla tych zamkni臋tych w materii
jakby sensu nie by艂o dla nich i w og贸le
a d艂ugo艣膰 waga szeroko艣膰 dadz膮 odpowied藕
przem贸wi膮 do nas i poprowadz膮 (gdzie)

sens i osoby 偶yj膮 inaczej
a mo偶e istniej膮 tylko a nie 偶yj膮
wtedy 偶ycie dotyczy艂oby tylko materii
tak zwanej o偶ywionej w i przez biologi臋

komu spodoba si臋 taka spekulacja
rozrywaj膮ca nasze do艣wiadczenie jedni
sensu mieszkaj膮cego w nas osobach
na bazie o偶ywionej materii biologii

'na bazie' nie m贸wi jednak o istocie
tego wsp贸艂zamieszkiwania jedni
b膮d藕 dw贸ch rzeczywisto艣ci z艂膮czonych
ku zdumieniu wieczno艣ci w nas

materia r贸wnie偶 ma swoj膮 tajemnic臋
prapracz膮stek i stan贸w spl膮tanych
gin膮c jakoby w uk艂adach r贸wna艅
co te偶 jest zwyci臋stwem Logosu 

nie m贸w o swoim pocz膮tku i ko艅cu
bo to mo偶e dotyczy膰 tylko 偶yciorysu
ale nie sensu (narracji opowie艣ci)

sens czy szczeg贸lnym stanem chaosu jest
czy bardziej jest odwrotnie 
dwie czy jedna jest rzeczywisto艣膰
to i tak ka偶da osoba jest cudem
a porozumienie dw贸ch os贸b cudem cud贸w

     (niedziela, 20 pa藕dziernika 2024, g. 12.52)

*** 

wywo偶enie 艣mieci 

     /paradygmaty r贸偶nych rzeczywisto艣ci/

syny i zi臋膰 zjechali
na wo艂anie Matki i te艣ciowej
w uprzejmy apel u艂o偶one
偶eby pomogli upora膰 si臋 z
- dla niej 艣mieciami
- a dla mnie histori膮

bo gmina og艂osi艂a termin
wyw贸zki tak zwanych gabaryt贸w

ca艂y strych przetrzepali
i zbudowali piramid臋 przed bram膮
bram膮 po kt贸rej jest tylko miejsce
i par臋 synaps w mojej pami臋ci

wola艂bym 偶eby robili to po 艣mierci
nie siedzia艂bym jak sparali偶owany
  
mign臋艂y mi w stercie rzeczy bliskie kiedy艣
mapa kt贸r膮 kolega licealnej 艂awy ofiarowa艂
by s艂u偶y艂a mi pomoc膮 w katechezie
radiomagnetofon wtedy z wy偶szej p贸艂ki
inwestycja rodzinna do tych偶e katechez
z PEWEXU za dolary od chrzestnej matki z USA
  
zd膮偶y艂em wstrzyma膰 eksterminacj臋 kompa
w kt贸rego bebechach czyli twardym dysku
mo偶e dycha jeszcze owoc nocy moich
ochrzci艂em map膮 艣wiadomo艣ci
zapisywa艂em przebudzony ze sn贸w
jakie艣 narracje
kt贸re zawsze prowadzi艂y do mi艂o艣ci
zawsze ci膮g my艣li ko艅czy艂 si臋 na i w mi艂o艣ci
jak w kluczu wiolinowym kompozytor贸w

co艣 jeszcze mnie tkn臋艂o nie raz
wymkn膮艂em si臋 niepostrze偶ony do bramy
to by艂 nasz skarb powojenny jak z UNRY
intuicja mnie zmyli艂a
rower a dok艂adniej jego rama
prastara damka balon贸wka
nakt贸rej wszyscy je藕dzili艣my
pierwej ucz膮c si臋 na nim r贸wnowagi
mam w pami臋ci ten dzie艅 i nawet miejsce
pomkn膮艂em pierwszy raz bez wywrotki
by艂 zami od zawsze
powinien w艂膮艣ciwie nazywa膰 si臋 Kapaon
  
wola艂bym 偶eby robili to po 艣mierci
nie siedzia艂bym jak sparali偶owany
  
jeszcze zd膮偶y艂em zrobi膰 par臋 zdje膰
nim sp艂on臋艂y w ognisku pami膮tki
jak resztki skrzyni z II RP
z wypisan膮 zawarto艣ci膮 i adresatem
fotel dla chorej - pan Andrzej Kr贸l
dla Zofii Jackowskiej sprowadzony
tej kt贸ra 艂adne wiersze pisa艂a
i na 艂adne wiersze pami臋ci zas艂ugiwa艂a
kt贸rej zachowa艂o si臋 zdjecie
i projekt p艂askorze藕by brata
na 艂o偶u bole艣ci
  
kt贸ra opisa艂a swoj膮 mi艂o艣c do 艁yska
w 1942 roku a zmar艂a 2 lata p贸藕niej
kt贸rej pogrzeb poprowadzi艂 kapelan Marsza艂ka
bo znali si臋 rodzinnie
stara warszawska inteligencja
artyst贸w wojskowych dyplomat贸w pisarzy

na pewno spali艂y si臋 inne cz膮stki pami臋ci
przepad艂y jak musz膮 przepa艣膰 w czas jaki艣
nie wszystkim zrobi艂em portrety przepraszam
cho膰 zabra艂em jakie艣 marne cztery cz膮stki
  
ma艂y zeszycik Ksi臋gi Psalm贸w
kt贸rych sprowadzi艂em wiele z Warszawy
z Brytyjskiego/Zagranicznego Tow Biblijnego
偶eby艣my mogli recytowa膰 zgodnym ch贸rem
ucz膮c si臋 rytmu i ducha kt贸ry zespala
  
r贸wnie ma艂y zeszycik ks Jana Kracika
偶art贸w niepo艣wi臋conych (lepsze od kabaraet贸w)
  
Katechizm Ko艣cio艂 Katolickiego
w pytaniach i odpowiedziach z 1994
te偶 nie ma du偶ych rozmiar贸w
dobrze s艂u偶y艂 do interaktywnych katechez
  
czwarte najbardziej okaza艂e cho膰 cienkie
kto艣 zada艂 sobie du偶o trudu w roku 1967
przepisa膰 na maszynowych przebitkach
i oprawi膰 fachowo w introligatorni
dzie艂ko frere Francois Coudreau
  
L'enfant et le probl猫me de la foi
Le monde et l'enfant - podtytu艂
Autor Fran莽ois Coudreau
Wydawca Editions Fleurus, 1961
Liczba stron 60 
si臋ga 6 Kongresu do spraw dziecka
mi臋dzynarodowego w Montrealu w 1957 roku
(o dziecku w Ko艣ciele i 艣wiecie dzisiejszym)
gdy ja by艂em dzieckiem od 4 lat
  
komu艣 bardzo zale偶a艂o i przet艂umaczy艂
wyda艂 katolicki o艣rodek wydawnczy
VERITS Praed Mews London
dw贸ch kardyna艂贸w da艂o przedmowy
Emil Leger dla Montrealu
i Stefan Wyszy艅ski dla Polski w PRL

jest jeszcze dedykacja
z mi艂o艣ci do dziecka polskiego
w Tysi膮clecie Chrztu Polski
i ja by艂em tym dzieckiem u Kapaon贸w
(dzisiaj w wielu miejscach nie chc膮 dzieci -
podobnie nie chc膮 rozm贸w o wierze w Ducha
mo偶e te dwa niechcenia maj膮 wsp贸lny korze艅)

wola艂bym 偶eby robili to po 艣mierci 
nie siedzia艂bym jak sparali偶owany  

bo dla mnie nie ma 偶adnej przysz艂o艣ci
oczekiwanego stanu wysprz膮tanego
przestrzeni pod nowy porz膮dek

to r贸偶ni mnie od m艂odszych
偶adnych oczekiwa艅 i plan贸w
wszystko co mia艂o by膰 by艂o
dokona艂 si臋 m贸j porz膮dek bytu
nowego sensu nie odczytam ani napisz臋

ps
w dobrze uporz膮dkowanym 艣wiecie
ju偶 tylko jestem - czy zawalidrog膮 -
mo偶e natr臋tnie brz臋cz膮c膮 much膮
rzeczywisto艣ci kt贸ra by艂a

    (sobota, 19 pa藕dziernika 2024, g. 16.39)

***

historia mojego sensu

    /艣p Bortnowskiej 偶onie dzieciom wnukom/

jest ze mn膮 od dawna
cho膰 dnia narodzin nie znam
pewnie wy艂ania艂 si臋 d艂ugo
drog膮-prawd膮-偶yciem
okruchami egzystencjalnymi
nawet przeczuciem ka偶dym

na pewno wraz z do艣wiadczeniami
tymi spo-i-nie-spo-dziewanymi
na pewno z wa偶n膮 rol膮 lektur
jak膮艣 tak偶e paru film贸w
i w og贸le sztuki w kulturze

sn贸w nie lekcewa偶臋
mia艂em takie kt贸re zapisa艂em
- nim przyjdzie kto艣
pierwszy wyjd臋 ja
nim przyjdzie kto艣
wyci膮gn臋 d艂o艅
nie b贸j si臋 
jeszcze jestem ja
nie b贸j si臋 
jeszcze jest dom

albo B贸g prostota
kt贸ry si臋 zjawi艂 po komunii w Kodniu
obmy艂 nie utopi艂 we 艂zach
wstrz膮sn膮艂 g艂臋biej i bardziej
ni偶 do samych trzewi

albo tygodniowy pobyt u kamedu艂贸w
z wielkim czytaniem Wielkiej Teresy
i r贸wnie wielkim z niej wynotowywaniem

sens Solidarno艣ci
kt贸ry sta艂 si臋 wst臋pem do katechezy
z m艂odzie偶膮 stan贸w wojennych PL
i jej nam towarzyszeniem duchem

historia potem sta艂a si臋 ci膮giem
mi艂o艣ci ma艂偶e艅stwa rodziny
na drodze pokole艅 nowych
w jedno艣ci z tymi kt贸rzy ju偶 tu byli
Sobieskimi Norwidami
Trembi艅skimi Jackowskimi Kr贸lami
w genealogicznej piramidzie sensu
bycia Polakiem cz艂owiekiem patriot膮
cz膮stk膮 wielkiej ludzkiej kultury
droga-prawda-偶ycie jest m膮 konstytucj膮

    (czwartek, 17 pa藕dziernika 2024, g. 18.44)

***
  
dualizm sensu i bez-


dla jednych jest sens
dla innych go nie ma

mia艂em dzisiaj sen o tym
kto艣 m贸wi艂 na spotkaniu o Bogu
ja zrobi艂em wyk艂ad o sensie
nie u偶ywaj膮c s艂owa B贸g

ale mo偶na sens nazwa膰 Bogiem
kto komu zabroni

i robi臋 z tego podstawowe do艣wiadczenie
oczywi艣cie tak do艣wiadcza cz艂owiek my艣l膮cy
poddaje do艣wiadczenie refleksji
na koniec do艣wiadczenie ca艂ego 偶ycia

jest sens i go widz臋
albo go nie widz臋 i zaprzeczam 偶e jest
dotyczy mojego osobowego 偶ycia
a z nim ca艂ego mojego dope艂nienia
kt贸rym jest Wszech艣wiat

(czw. 17 pa藕d. 2024, g. 15.43) TUTAJ - Osobny 艣wiat