艣roda, 28 grudnia 2011

Uparte faraony i Moj偶esze

Moj偶esz chodzi艂 i prosi艂 faraona (Totmes III?) "wypu艣膰 nar贸d m贸j". Uparte by艂o serce faraona i zbyt dumne, by s艂ucha膰 proroka. Faraonowie i chyba wszyscy, kt贸rzy sprawuj膮 w艂adz臋 "tak maj膮". My艣l膮, 偶e wraz z mandatem do wykonywania w艂adzy dostali te偶 mandat nieomylno艣ci. A nie ma przecie偶 takiego zapisu w 偶adnych dokumentach, nawet w konstytucjach. Nieomylno艣膰 - o dziwo - w wi臋kszym lub mniejszym stopniu przys艂uguje ich petentom, prorokom, nawet je艣li tylko w randze katechet贸w. Bo prorocy i katecheci nie maj膮 偶adnych w艂asnych plan贸w i interes贸w. M贸wi膮 tylko to, co im Duch Prawdy i Mi艂o艣ci Odwiecznej i Uniwersalnej g艂osi膰 pozwala.

Wczorajszy wpis prze偶ywa艂em do艣膰 d艂ugo. Nawet Gra偶yna kr臋ci nosem. A ja zastanawiam si臋 nad stosowno艣ci膮 po艂膮czenia g艂臋bi o-b-j-a-w-i-e-n-i-a i pozornej powierzchowno艣ci doczesno艣ci. Pozornej. Prawda 偶yje w ciele. Adequatio rei et intelectus a nie s艂ysza艂em o inteligencjach pozaustrojowych (niczym zaka偶enie), cho膰 prace nad ni膮 trwaj膮. Sztuczna inteligencja brzmi g艂upio. 呕ywa prawda, to jest co艣. Nie ka偶dy chwyta (i nie musi) zawi艂o艣ci mojego my艣lenia. Kto si臋 zainteresuje, mo偶e dopyta膰.

Tu si臋 zatrzyma艂em, otworzy艂em i przeczyta艂em wczorajszego posta. Nie znalaz艂em nic niestosownego. Aluzje do kole偶anki-radnej od WOS nie s膮 oburzaj膮ce. Tchn膮 smutnym realizmem. Oczywi艣cie, zawsze jest mo偶liwo艣膰 uzgodnienia w publicznej dyskusji wsp贸lnej wersji historii Strach贸wki i w og贸le wizji cz艂owieka, ko艣cio艂a i 艣wiata, ale na razie pisujemy na dw贸ch r贸偶nych adresach. Ja na og贸lnie dost臋pnym, ona tylko dla swoich.
Niczego zmienia膰 nie musz臋. Dzi艣 napisa艂bym tak samo, gdybym dosta艂 podobne natchnienie. Co wi臋cej, musz臋 nawet pewne zdania powt贸rzy膰", na przyk艂ad:
- "Duch mo偶e nie przem贸wi do ciebie przez brata, siostr臋, kogo艣, albo co艣. Ale nie mo偶e nie przem贸wi膰 do ciebie przez ciebie samego! Przez twoje w艂asne my艣li, kt贸re ci臋 nawiedzaj膮 bezustannie. Tylko je z艂ap. Zauwa偶. Po艣wi臋膰 im troch臋 namys艂u. Napisa艂em Duch, bo jak mam to powiedzie膰? Cyfrowo uobecniaj膮ca si臋 kultura? Cyber-kultura? Kwant kultury cz艂owieka (ludzko艣ci)? Niech wymy艣laj膮 sw贸j j臋zyk ci, kt贸rzy wychowali si臋 z daleka od kultury judeo-chrze艣cija艅skiej. Ja nie musz臋. Tkwi臋 w niej po same uszy."

Dzisiaj podobnymi 艣cie偶kami-pu艂apami-zakolami kr膮偶膮 m贸j duch i my艣li. Czy mog膮 inaczej? Homo sum et nihil humanum... Homo sapiens sum. Nie mog臋 nie my艣le膰. Nie mog臋 nie by膰 duchem. Tak mniej wi臋cej mawia艂 CS Lewis "nie - cz艂owiek ma dusz臋. Cz艂owiek jest dusz膮,kt贸ra ma cia艂o". Po kr贸tkiej chwili zastanowienia - nikt ju偶 chyba starego dogmatu bezkrytycznie nie wypowie. "Jestem" - m贸wi moje wewn臋trzne "ja", pos艂uguj膮c si臋 do艣膰 zewn臋trznymi narz膮dami mowy.

Podobnie rzecz si臋 ma z samorz膮dowcami. 呕eby naprawd臋 nim by膰, trzeba czu膰 ca艂o艣膰. Trzeba szuka膰 ca艂o艣ci. Ona nie jest ani przestrzenna, ani czasowa. Trzeba wej艣膰 w dialog z ca艂膮 - dost臋pn膮 poznaniu w 偶ywych 艣wiadkach lub pisanych i innych dokumentach - nasz膮 ma艂膮 ojczyzn膮! Gmina to og贸艂 mieszka艅c贸w i terytorium. NIE WOLNO NIKOGO POMIJA膯. Trzeba wej艣膰 w dialog nawet z przesz艂ymi pokoleniami i przysz艂ymi. Kto tego nie rozumie, ten dupa, jak m贸wi膮 m艂odzi, nie samorz膮dowiec. Nie ma co si臋 obra偶a膰, tylko nawzajem sobie pomaga膰 w rozumieniu tego wielkiego, jak na nasze mo偶liwo艣ci, dziedzictwa. Wot szto! Kto nie chce uzna膰 tych regu艂, tego historia wypluje.

Gryz膮c si臋 wczoraj do艣膰, po s艂owach Gra偶yny o po艣cie, 偶e mo偶e za du偶o, 偶e mo偶e nie trzeba za ka偶dym razem "jej tyka膰"... szuka艂em pokoju. Po pierwsze - mam swoj膮 "mantr臋". Po drugie - zasady, m.in. "s膮d Bo偶y". Kiep, kto my艣li, 偶em sam sobie sterem, 偶eglarzem, okr臋tem. Nie. Uznaj臋 Si艂臋 Wy偶sz膮. Szukam obiektywizacji.
Nie ja, Ty. Ty m贸wisz faktami. Ty rozstrzygaj, faktami w czasie i przestrzeni. Rzadziej wewn臋trznymi. Zbie偶na jest ta metoda z "wynalazkiem" 艣wi臋tego Ignacego Loyoli, czyli "rozeznawaniem duch贸w". Wszystko pochodzi od dobrego, albo z艂ego ducha.

Rano odebra艂em ciekawy tekst od Ja艣ka na temat demokracji. Przeczyta艂em z zainteresowaniem i ekscytacj膮, bo dotyczy to naszych spraw. Jak by膰 wsp贸lnot膮, jak rozumie膰 i egzekwowa膰 demokratyczne regu艂y 偶ycia publicznego, co z partycypacja itd. Ca艂o艣膰 spojrzenia na samorz膮dno艣膰 wymaga tak偶e uwzgl臋dniania wynik贸w bada艅 naukowych. Potem dosta艂em niespodziewanego maila od Andrzeja. Andrzej jest cz臋艣ci膮 legendy o pocz膮tkach samorz膮du w Strach贸wce. Ne widzieli艣my si臋 od wieeelu lat. Na Facebooku dosta艂em potwierdzenie znajomo艣ci, tzw. akceptacj臋 od pos艂a z Legionowa Zenona Durki. Zenek by艂 dyrektorem MOK. Napisa艂 wst臋p do ksi膮偶ki Mariusza Kraszewskiego "呕al", w kt贸rej tak偶e s膮 epizody wiele m贸wi膮ce o odzyskiwaniu podmiotowo艣ci przez ludzi i ca艂膮 nasz膮 wsp贸lnot臋 samorz膮dow膮. W tym, jak zosta艂 wyproszony z naszej szko艂y przez przyjaciela (obecnego starosty). 呕al, 偶e nikogo to z dzisiejszych radnych i w艂adz nie interesuje. Swoj膮 drog膮, jak mo偶na mie膰 dobre samopoczucie nie interesuj膮c si臋 pocz膮tkami - czasem wr臋cz legendarnymi - samorz膮dno艣ci we w艂asnej gminie? To nie tylko ignorancja. To szkodnictwo. Mog膮 przegapi膰 i zmarnowa膰 niejedn膮 szans臋. Je艣li kto艣 si臋 z radnych i w艂adzy odblokuje - jestem do dyspozycji.

Po obiedzie firma kurierska przywioz艂a przesy艂k臋 z W艂och. Matteo, Francesco i Ricardo, podpisuj膮c si臋 zbiorczo "W艂osi" przypomnieli o sobie. Wzi臋li udzia艂 w sierpniowym projekcie stow. RzN "W贸z Drzyma艂y", zrobili艣my tak偶e nasz膮 tradycyjna tras臋 turystyki historyczno-kulturowej: Treblinka, Drohiczyn, Korczew, G贸ra Grabarka. Wzniesiemy za nich noworoczny toast winem "Il Paggio" z Toskanii, szampanem "Blanc de blancs", zagryzaj膮c ich s艂awn膮 babk膮 dro偶d偶ow膮 "Panettone", z okolic Mediolanu, wypiekan膮 na okres Bo偶ego Narodzenia i Nowego Roku i makaronem "Riccole" z ich sosem pomidorowym i serem "Parmigiano". B臋dziemy prze偶ywa膰 Sylwestra bardzo po w艂osku!
Jasiek podrzuci艂 popo艂udniu na Fb link na Europejskie Spotkanie M艂odych w Berlinie. Rozwa偶any jest tam tekst o potrzebie nowej solidarno艣ci, w rodzinach, wsp贸lnotach, miastach, wsiach, mi臋dzy krajami i kontynentami. Kijem Wis艂y nie da si臋 (ju偶) zawr贸ci膰.

Uparty by艂 faraon, uparty by艂 te偶 Moj偶esz. On nie przez zatwardzia艂o艣膰 serca. On musia艂. Bo ilekro膰 s艂ab艂 na duchu, B贸g go ponagla艂. Czy w tej sytuacji faraony mog膮 kiedykolwiek wygra膰 z prorokami?

PS.
Ja te偶 b臋d臋 "do ko艅ca" upomina艂 si臋 o ca艂膮 histori臋 najnowsz膮 gminy Strach贸wka i jej samorz膮du. 呕eby Polska by艂a Polska tak偶e w naszej gminie. Jest to do zrobienia "bez-kosztowo". Wystarczy dobra ch臋膰 - do dialogu. Nie warto opiera膰 si臋 zbyt d艂ugo Duchowi Prawdy i Mi艂o艣ci Bezkresnej i Uniwersalnej.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz