czwartek, 27 pa藕dziernika 2011

Kryzys i jego 藕r贸d艂a




Tak by艂o dzisiaj rano.

Czy jeste艣my bankrutami?
Grecja tak. W艂ochy prawie. Europa mo偶e.
Bankructwo jest poj臋ciem ze 艣wiata gospodarki i cz臋艣ciowo polityki (nie ma polityki bez pieni臋dzy i rachunk贸w wyborczych).

A my?
My te偶 jeste艣my w艂a艣ciwie bankrutami. Nie wiadomo jakim cudem (i nie wiadomo jak d艂ugo jeszcze) op艂acamy rachunki.

A jednocze艣nie mam kr贸lestwo... my艣li. Mamy kr贸lestwo wiary. Nie mam, nie mamy wsp贸lnoty. Mam nawet silne wra偶enie, 偶e mnie w og贸le nie ma ju偶 w艣r贸d 偶ywych. Mijam si臋 co dzie艅 z wieloma wsp贸艂czesnymi przedstawicielami gatunku, nikt nie zagada o tym, co dla mnie najwa偶niejsze, czego s膮 tu setki stron. By艂y tak偶e tutaj, dop贸ki haker ich nie zniszczy艂 w pami臋tnym dniu II tury wybor贸w samorz膮dowych, 5 grudnia 2010. Czy ju偶 jestem duchem?

Jestem, jeszcze 偶yj臋 - tylko w kr贸lestwie my艣li. Paradoksem jest, 偶e samorz膮dno艣膰 podpiera si臋 poj臋ciem wsp贸lnoty. Wed艂ug ustaw "gmina jest wsp贸lnot膮 mieszka艅c贸w i terytorium". Zam臋t poj臋ciowy - delikatnie m贸wi膮c - i to na bardzo wielu polach jest objawem prawdziwego kryzysu w 艣wiecie, nie wy艂膮czaj膮c Polski, kt贸ra jest cz臋艣ci膮 globalnej cywilizacji. M贸wi膮c wprost - 藕r贸d艂em kryzysu jest fa艂sz.

Norm膮 偶ycia w Polsce, przez wi臋kszo艣膰 przyjmowan膮 bezrefleksyjnie, jest praktyka, 偶e co innego si臋 m贸wi i robi na r贸偶nych poziomach 偶ycia publicznego. Nawet w ko艣ciele. Na samej g贸rze papie偶e organizuj膮 spotkania w Asy偶u rozmawiaj膮 z 呕ydami, muzu艂manami, ca艂uj膮 Koran, odwiedzaj膮 synagogi zdejmuj膮c w jej progu buty, przyjmuj膮 Gorbaczowa i Arafata w Watykanie, bior膮 Aleksandra Kwa艣niewskiego do papamobila... a na dole bywa z tym samym bardzo r贸偶nie.

Ogl膮da艂em wczoraj wywiad z przegranym politykiem Zbigniewem Ziobro. Jego maj膮 prawo zaprasza膰 do telewizji, on ma prawo m贸wi膰, co jest mu w danej chwili potrzebne i wygodne, mnie nie wolno, nawet wed艂ug wielu przyjaci贸艂 i cz艂onk贸w rodziny, m贸wi膰 o PiS-ie. Dla wielu wierz膮cych rodak贸w polityka jest dziwnie blisko ich wyobra偶e艅 religijnych. Jeszcze niedawno s艂ysza艂em w katolickim Radio Maryja prawie g艂osy uwielbienia "dla naszego Zbyszka". "Sk艂贸cone kr贸lestwo si臋 nie ostoi". Ale na szcz臋艣cie sk艂贸ci膰 si臋 mo偶na najbardziej tam, gdzie idzie o pieni膮dze i w艂adz臋, mniej w kr贸lestwie my艣li (i wiary).

Mazowiecka Wsp贸lnota Samorz膮dowa, kt贸rej jestem jeszcze cz艂onkiem, ma w wielu gminach powiatu w艂adz臋, ale w nielicznych ma zal膮偶ek wsp贸lnoty. "Coraz wi臋cej dla mieszka艅c贸w"? A c贸偶 takiego chce (i kto?) da膰 mieszka艅com, czym chce nas uszcz臋艣liwi膰, a mo偶e tylko zaskoczy膰, skoro nawet cz艂onkowie wielu rzeczy nie wiedz膮? Zbli偶a si臋 konferencja programowa, mo偶e przebije si臋 na niej fundamentalna prawda, 偶e nie b臋dzie Wsp贸lnoty Mazowieckiej, je艣li nie b臋dzie jej wsp贸lnot gminnych (one zapewniaj膮 偶ywotno艣膰 organizacji, komunikacj臋 z wyborcami itd.). Albo pozostanie, podtrzymywana jakimi艣 innymi(?) mechanizmami, ale b臋dzie musia艂a zmieni膰 slogan - bo ka偶dy z nas jest mieszka艅cem konkretnej gminy np. Strach贸wki i nie mo偶e jednocze艣nie by膰 mieszka艅cem Piastowa, Wo艂omina, czy rz膮dowo-samorz膮dowego tworu, jakim jest wojew贸dztwo (偶ycz臋 MWS powodzenia wyborczego na ka偶dym szczeblu, ale realnie patrz膮c, do w艂adzy w wojew贸dztwie chyba daleka droga). W obecnej kadencji MWS wsp贸艂rz膮dzi w powiecie w koalicji z PiS. Czy to zapewni jakie艣 wymierne korzy艣ci mieszka艅com - zobaczymy. Ale pewnym jest, 偶e najwi臋cej MWS mo偶e da膰 mieszka艅com, je艣li jest silna na danym terenie.
Mo偶e nim postawi臋 t臋 kwesti臋 na spotkaniu programowym - mnie te偶 zawiesz膮, europo艣le ZZ :)

Palikotyzacja? Ideowo艣膰 tylko na zam贸wienie targetowych grup wyborc贸w? Peerelizacja? Wtedy np. te偶 cenzurowano histori臋 - 3 Maja, 11 Listopada by艂y zakazane (w Strach贸wce Solidarno艣膰 RI, 13 grudnia, ja). Pami臋膰 i to偶samo艣膰? musi by膰 u podstaw dzia艂ania publicznego, albo jest umacnianiem fa艂szu i sianiem zam臋tu.

*********************************************************

A tak by艂o wczoraj, mam zapisane w notatkach.

Kl.3
Brak sprz臋tu audio-video. Sam laptop nauczyciela nie wystarczy. Ci膮g艂e noszenie i montowanie wszystkiego (projektor, g艂o艣niki, ekran) z klasy do klasy, przechodz膮c czasem na zewn膮trz – nie zawsze jest mo偶liwe. O e-tornistrze m贸wi si臋 na poziomie pa艅stwa. A o czym si臋 m贸wi na poziomie gminy? We wtorek odby艂o si臋 zebranie gminnej Komisji O艣wiaty, trzeba sprawdzi膰 w protokole na stronie www gminy.

Kl.6
Z modlitwy wychodzi i krzyczy do nas temat - „Jeste艣 tu - jeste艣my wa偶nym i wyr贸偶nionym w艂a艣nie tu i teraz punktem na mapie 艣wiata, bo zebrali艣my si臋 (suma summarum) w Imi臋 Jezusa z Nazaretu.” Konieczna jest wi臋c jaka艣 fenomenologia - „intelektualna mi艂o艣膰 do cz艂owieka, 艣wiata i Boga”.
Kto艣 m贸wi "Bo jestem wierz膮cy/wierz膮ca." Jeste艣 – powiedzia艂a艣 ty, i ty, i ty. I c贸偶 mi i 艣wiatu po tym - skoro nijak tego pozna膰, dotkn膮膰, do艣wiadczy膰 nie mog臋. Wierz臋, 偶e Jezus jest ze mn膮, z nami. Ale jak jest z tob膮? Musisz mi opowiedzie膰 lub jako艣 inaczej okaza膰.
Nie ma wiary bez my艣lenia. Nie ma Ciebie w moim 偶yciu i 艣wiecie bez my艣lenia.

Jeste艣. Jak?
Aby zobaczy膰 Boga (w tobie, w drugim cz艂owieku, dzi臋ki drugiemu cz艂owiekowi), nie wystarczy zna膰 katechizm na pami臋膰. JAK, JAK!?! Pomy艣lcie, porozmawiajcie, zapiszcie. Ja te偶 to zrobi臋.
Ps.
Zrobi艂em jednak b艂膮d, nie sta艂em si臋 rozm贸wc膮 dla kogo艣 z nich, albo dla ma艂ej grupy. Nie sta艂em si臋 dla nikogo przyk艂adem rozmowy bardziej osobistej. Ci膮gle pope艂niam ten b艂膮d, pozostaj臋 nauczycielem, nie staj臋 si臋 rozm贸wc膮. Moja wina. Moja wina. Moja bardzo wielka wina.

M贸j zapis:
By艂a cisza. Stali艣my przed krzy偶em. Tego si臋 nauczyli艣my. Zachowali艣my to, czego si臋 nauczyli艣my.
Jak to powi膮za膰 z przykazaniami? Powiedziano bowiem - „Je艣li zachowujecie moje przykazania”.
BO BARDZO CHC臉 – PRAGN臉.
Bo czekam.
Bo mam nadziej臋.
Bo my艣l臋 o tym, co znam z Ewangelii i z r贸偶nych osobistych 偶yciowych prze偶y膰 religijnych.

Taka jest moja intelektualna mi艂o艣膰 przedmiotu wiary. Czasem „偶eby si臋 spotka膰, trzeba si臋 na-patrze膰” - m贸wi艂 papie偶 w 1987 do t艂um贸w w Tarnowie. Pojecha艂em tam, bo chcia艂em lepiej pozna膰 moj膮 matk臋. Pochodzi spod Tarnowa (w trakcie wizyty papie偶a by艂膮 w USA).
I trzeba si臋 zawsze na-my艣le膰. To mnie zmienia od 艣rodka. Na chwil臋? Na d艂u偶ej? Chyba na czas niejaki, bo zapisuj臋 i przepisuj臋 nawet kolejnego dnia.
Maryja jest mistrzyni膮 tej fenomenologicznej metody. Ona zachowywa艂a wszystko – co widzia艂a, s艂ysza艂a, do艣wiadcza艂a, na co si臋 napatrzy艂a - w sercu swoim. Tak odpowiem Lucy. Jej fenomenologiczne pytanie dotycz膮ce wiary „m臋czy艂o” mnie ca艂膮 noc. I to tak偶e powiedzia艂em uczniom w kl.6! Bo, albo religia jest 偶yciem i wielk膮 przejrzysto艣ci膮 (r.mistyczna) albo mo偶e jej nie by膰 (r. jako obrz臋d i tradycja). Maryja mi to dzisiaj powiedzia艂a na lekcji w tej w艂a艣nie klasie na katechezie.

Kl.1
Jak ja lubi臋 sta膰 przed krzy偶em, z... nami – podpowiadaj膮 mi. Razem piszemy t臋 notatk臋 (podobnie skomentowa艂 JPII nasze oklaski przerywaj膮ce mu kazania w trakcie wielkich mszy papieskich). Czuj臋 si臋 wtedy jak... w niebie (w cukierni niebieskiej). Bo krzy偶 jest kluczem do... nieba. (nie kom贸rki na w臋giel). Jest przy okazji du偶o 艣miechu.

Najlepsze notatki powstaj膮 kiedy rozmawiamy ze sob膮. B贸g-Emmanuel-Duch 艢wi臋ty jest z nami, mi臋dzy nami, oplata i splata nas w wielga艣ny r贸偶aniec. B贸g chce, 偶eby nas jak najwi臋cej 艂膮czy艂o. Ale jest te偶 ko艣 „kto wszystko chce niszczy膰... kto prawa rwie, komu niezno艣ne jest 艣wiat艂o jawno艣ci...”. Ten kto艣 nie chce, 偶eby ludzie rozmawiali i 偶eby nas wiele 艂膮czy艂o.

Dlaczego lubi臋 ten rysunek? Bo nie jest taki prosty. Bo ma ciekawy pomys艂. Bo ma... korzenie. Bo w膮偶 tak dobrze si臋 ukry艂, 偶e go prawie nie wida膰 w konarach drzewa. Drzewo to my. W膮偶 to diabe艂. Korzenie - bo jest wsz臋dzie. Oplata silnym, chytrym i 艣liskim cielskiem. Og艂upia fa艂szywym spojrzeniem. Przymilnymi oczkami.
Czy wsz臋dzie musi wygrywa膰? Nie! Mamy si臋 czym broni膰. Czym? Modlitw膮. Kiedy si臋 modl臋, nie ugryzie mnie, nic mi zrobi膰 nie mo偶e. Cho膰 potem b臋dzie jeszcze bardziej z艂y na mnie.

Kl.4
No i jest z艂y na mnie. Nawet do dziennika musia艂em zmodyfikowa膰 temat na „Asy偶 i piekie艂ko klasowe”. By艂o kopanie si臋 pod stolikiem, gadanie jak w kawiarni (raczej pijalni piwa), walenie zeszytem w 艂awk臋 albo koleg臋, chamskie s艂owa pisane na kartce i pokazywane kole偶ankom, gwizdanie. Rykn膮艂em na to i ja. Kolejnego gwizdacza wyprosi艂em do sekretariatu. „Bez rodzic贸w nie chc臋 ci臋 widzie膰”. Wpisa艂em podobn膮 uwag臋 do dziennika. Przeczyta艂em j膮 klasie (zawsze czytam, chc臋, 偶eby mieli 艣wiadomo艣膰 swoich klasowych spraw, nie potrafi臋 dzia艂a膰 w ukryciu s艂贸w i czyn贸w).

Ale, co zrobi膰 z rodzicami, kt贸rzy zwolnili si臋 z wychowania? I jak my wszyscy nauczyciele, duchowni, rodzice, samorz膮dowcy realizujemy w polskim ko艣ciele zaproszenie biskup贸w - „Wszyscy zacznijmy wychowywa膰”. Czy nasze dzia艂ania s膮 sp贸jne? Cho膰by - czy i jak pomagamy zgromadzi膰 dzieci w zbiorowym odprawianiu mszy 艣wi臋tej niedzielnej? 呕adne wypowiedziane (zapisane i opublikowane) s艂owo nie powinno pada膰 na nieurodzajny kamie艅. Wtedy dopiero zaczniemy wsp贸lnie wychowywa膰.
Dalszy ci膮g lekcji pokaza艂, 偶e potrafi膮 by膰 normaln膮 klas膮 i mo偶na prowadzi膰 normalne zaj臋cia. Potrafi膮 by膰 wolnymi lud藕mi, a nie niewolnikami, kt贸rzy reaguj膮 tylko na krzyk i bat. Diabe艂 zniewala.

Kl.2
Historia ma by膰 opowiadana. Dlaczego? G艂owi膮 si臋 i g艂owi膮. Prawie doszli do celu – bo to jest najlepszy spos贸b, 偶eby samemu co艣 poj膮膰 i zachowa膰.
Poniewa偶 mam na szyi r贸偶aniec ze Lwowa i co chwila go g艂aszcz臋, musia艂em wyja艣ni膰, 偶e to "kitka Matki Bo偶ej" i... w konsekwencji pog艂aska膰 wszystkie kitki w klasie. Okaza艂o si臋, 偶e wszystkie dziewczynki maj膮 warkocze:)
Moj偶eszu, Moj偶eszu – opowiadamy, rozg艂aszamy, wy艣piewujemy to, co si臋 tobie i wam zdarzy艂o. Jeste艣cie drog膮 do wielkiego tygodnia w naszym 偶yciu.

Kl.5
Asy偶, 25-lecie historycznego wydarzenia. Chcia艂em ca艂y dzie艅 nim 偶y膰, a by艂o to mo偶liwe dopiero na koniec. C脫呕 TAKIEGO WIELKIEGO SI臉 WTEDY WYDARZY艁O?
Jak ja to wtedy prze偶ywa艂em! JAK OBJAWIENIE. Pami臋tam do dzi艣 zdj臋cie w Osservatore Romano. Ogl膮dajcie jutro (my/wy dzisiaj) wiadomo艣ci w TV.

R贸偶ne rocznice obchodzone w tym roku powoduj膮 u mnie bolesne k艂ucie w sercu. Oficjalna Strach贸wka wypar艂a si臋 w tym roku 30 rocznicy wielkiego wydarzenia we w艂asnej historii – za艂o偶enia 3 Maja Solidarno艣ci RI. Zbli偶a si臋 30 rocznica stanu wojennego, kt贸ry j膮 zniszczy艂, oraz wielkie nadzieje Polski i 艣wiata. Czy potrafimy si臋 zjednoczy膰 w jego upami臋tnieniu. TAKI JEST OBOWI膭ZEK 呕YWYCH WOBEC UMAR艁YCH I WOBEC PRZYSZ艁O艢CI!!! Pami臋膰 - to偶samo艣膰 - przestroga!

PS.
1) Na zdj臋ciu-zaproszeniu Solidarno艣ci z Kutna z 31 sierpnia jest m.in. ma艂a tablica z tekstem - "Rocznica tych wydarze艅 to nasze wsp贸lne 艣wi臋to, 艣wi臋to naszej wolno艣ci". Wstyd mi, 偶e tak nie my艣l膮 moje w艂adze, w mojej gminie, w mojej Ojczy藕nie. Ka偶da normalna wsp贸lnota narodowa lub gminna czci pami臋膰 swoich "deklaracji niepodleg艂o艣ci" i umie okaza膰 wdzi臋czno艣膰 i szacunek ich "bojownikom". Nie jestem sam! Jest nas, 偶yj膮cych, jeszcze wielu. Je艣li nie za 偶ycia, to po 艣mierci doczekamy si臋 sprawiedliwo艣ci, ale tym wi臋ksza ha艅ba tym, kt贸rzy si臋 ich/nas wyparli po 1994 roku.
2) Najnowsze Fakty (gazeta powiatu wo艂omi艅skiego) w najwa偶niejszym miejscu informuje o Debacie o Niepodleg艂o艣ci w Markach. Mo偶e tak i u nas?? Jestem pewny, 偶e wcze艣niej lub p贸藕niej te偶 b臋dziemy tak膮 obywatelsk膮 i dumn膮 z wolno艣ci Polsk膮.
Jest te偶 wzmianka o poniedzia艂kowym spotkaniu MWS w T艂uszczu i zajawka o "ostrym kryzysie demokracji" prof. Bogus艂awa Wolniewicza (bardzo jednak jednostronna i uproszczona, kryzys to wg prof. BW, Palikot i Tusk?)

***************************************************
A to te偶 dzisiaj z ciut innej perspektywy:

Jak si臋 zn贸w zejdziemy, zjedziemy - b臋dzie to wszystko (pewnie) bardziej optymistycznie wygl膮da艂o. W pojedynk臋, rozrzuceni przez 偶ycie w 艣wiecie, nie damy sobie rady. Nikt nie da rady. Taka jest natura cz艂owieka. Wi臋c wsp贸lnota i spotkanie jest niezb臋dnym krokiem do realizacji cz艂owiecze艅stwa. To ju偶 oczywista oczywisto艣膰 w filozofii (f.dramatu, f.dialogu, epifania twarzy...).

艢wiat si臋 kr臋ci nadal. Co jest w nim sta艂ego? Jaka jest o艣 obrotu?
Nie wywmy艣li艂em tego logicznego 艂a艅cuszka my艣li - dosta艂em, zebra艂em, spisa艂em. Je艣li pisz臋 nieprawd臋, wska偶cie gdzie. Kr膮偶膮ca po gminie i prawie p贸艂-oficjalna propaganda m贸wi, 偶e 藕le pisz臋. I ci膮gle sugeruje, 偶e powinienem przesta膰. Nie m贸wi oczywi艣cie o tym, 偶e inna strona uprawia swoj膮 polityk臋 szeptem i plotk膮. M贸wi "fa艂szywe 艣wiadectwo przeciw bli藕niemu swemu". Propaganda gminna twierdzi wi臋c, 偶e prawda ma zamilkn膮膰, aby k艂amstwo mog艂o tryumfowa膰. K艂amstwo rz膮dzi艂o 16 lat. Dzisiaj jego owoce chc膮 zagospodarowa膰 inni liderzy. O nierozumni, nie mo偶na ocenzurowa膰 PRAWDZIWEJ PAMI臉CI I TO呕SAMO艢CI, ani Polski, ani Strach贸wki, ani Europy. Trwa艂ym, istotowym i konstytutywnym jej elementem w gminie jest i Solidarno艣膰 i Rzeczpospolita Norwidowska.

"A wy? O! moi, wy, nieprzyjaciele,
Kt贸rzy pocz膮wszy od pe艂no艣ci serca
A偶 do ziarn piasku pod stopami mymi
Wszystko mi wzi臋li艣cie, m贸wi膮c: "Nie s艂yszy,
Nie wie - nie widzi - nie zna..." (CKN, Pierwszy list...)

- POKA呕CIE - PRZYZNAJCIE SI臉 - DO SWOJEJ PAMI臉CI I TO呕SAMO艢CI.

"Autentyczne przemiany spo艂eczne s膮 skuteczne i trwa艂e jedynie wtedy, gdy opieraj膮 si臋 na zdecydowanych zmianach osobistego post臋powania. Zaprowadzenie prawdziwego 艂adu moralnego w 偶yciu spo艂ecznym nigdy nie b臋dzie mo偶liwe inaczej, jak tylko przez rozpoczynanie od os贸b i czynienie z nich punktu odniesienia... Rozwijanie tych postaw moralnych, kt贸re maj膮 podstawowe znaczenie dla wsp贸艂偶ycia prawdziwie ludzkiego (sprawiedliwo艣膰, uczciwo艣膰, prawdom贸wno艣膰 itd.), nale偶y oczywi艣cie do samych os贸b i nie powinno si臋 tego oczekiwa膰 jedynie od innych albo zleca膰 instytucjom. Do wszystkich, a w szczeg贸lno艣ci do tych, kt贸rzy w stosunku do innych pe艂ni膮 r贸偶ne odpowiedzialne funkcje polityczne, prawne i zawodowe, nale偶y troska o to, by by膰 czujnym sumieniem spo艂ecze艅stwa i w pierwszym rz臋dzie 艣wiadkami kulturalnego oraz godnego cz艂owieka wsp贸艂偶ycia mi臋dzyludzkiego." (Kompendium nauki spo艂ecznej Ko艣cio艂a, nr.134).

Mandat w艂adzy to nie tylko zaszczyt i korzy艣ci. To ogromne zobowi膮zanie wobec ka偶dego cz艂owieka na podleg艂ym terenie. Nie mo偶na mu podo艂a膰, je艣li nie wierzy si臋 i nie szuka prawdy.
Jest prawda, nie jeste艣my bezradni i skazani na post臋powanie po omacku. 呕ycie spo艂eczne ma sw贸j niezachwiany punkt oparcia. Jest nim transcendentna godno艣膰 osoby ludzkiej (nie daj膮ca si臋 po prostu wywie艣膰 z materii). Pozna膰 j膮 mo偶emy otwieraj膮c si臋 w pe艂ni na kultur臋 i religi臋.

PS.
Moja Polska? Opisa艂em faktami i przemy艣leniami w 1981.
M贸j Ko艣ci贸艂? Opisa艂em faktem i redakcj膮 Listu do papie偶a.
Poka偶cie inne znaki nadziei, je艣li s膮, je艣li je macie.
Chcemy rozwi膮zania kryzysu (w rodzinach, gminie, Polsce, Europie, 艣wiecie) nie rozmawiaj膮c ze sob膮 o sprawach wa偶nych, najwa偶niejszych? To niemo偶liwe.

„BLASK PRAWDY ja艣nieje we wszystkich dzie艂ach Stw贸rcy, w szczeg贸lny za艣 spos贸b w cz艂owieku, stworzonym na obraz i podobie艅stwo Boga ... Odpowied藕 [na najwa偶niejsze pytania] mo偶na znale藕膰 tylko w blasku prawdy, kt贸ra ja艣nieje w g艂臋bi ludzkiego ducha” (Veritatis splendor).

PS.
Zdj. z Pary偶a: Katarzyna Cedro

2 komentarze:

  1. Przeczyta艂am wczoraj w nocy Twoje zapiski o zak艂adaniu NSZZ Solidarno艣膰 RI w Strach贸wce. To jest niesamowite i powinno by膰 materia艂em edukacyjnym dla uczni贸w, nauczycieli, doros艂ych. Szczeg贸lnie tych, kt贸rzy odpowiadaj膮 za budowanie spo艂ecze艅stwa obywatelskiego.

    OdpowiedzUsu艅
  2. A ja my艣la艂em, 偶e to ju偶 takie oklepane, tyle razy si臋 ju偶 odwo艂ywa艂em i powo艂ywa艂em na nie. Bo to jest obiektywny fakt naszego 偶ycia w tym miejscu na ziemi. Nie zmieni艂em ani kropki, ani joty - tak by艂o, tak zapisywa艂em wtedy na gor膮co. I nic si臋 nie zmieni艂o w warstwie warto艣ci i idei. Tylko 艣wiat stara si臋 pokry膰 tamte wydarzenia i ich korzenie prochem, py艂em, kurzem. Niewiele ju偶 prze艣wieca :(

    OdpowiedzUsu艅