czwartek, 7 marca 2024

O mi艂o艣ci… szerzej, mimochodem

Historia Polski, gminy i nas-polskich-rodzin
- skarby/zasoby historyczno-kulturowe -
 

呕ona prowadzi艂a swego czasu bloga pod tytu艂em „Mimochodem”. Z艂apa艂a w nim wyjazd do USA w programie Liderzy Polsko-Ameryka艅skiej Fundacji Wolno艣ci, oraz strachowskie sprawy, z perspektywy szko艂y, o艣wiaty, kultury, samorz膮dno艣ci. W Internecie nic nie ginie. Szkoda, 偶e ginie w pami臋ci i to偶samo艣ci mojej samorz膮dnej gminy i tradycyjnej (w doktrynie KK nigdy samorz膮dnej) parafii. W mojej samorz膮dnej gminie do dzisiaj nie by艂o publicznej debaty na temat naszej historii. Na temat PAMI臉CI I TO呕SAMO艢CI. Pomimo skarb贸w, jakie podarowa艂a nam Opatrzno艣膰-Dzieje-Kultura. Pomimo bogactwa - trwamy w biedzie mentalnej.

Dzisiaj zobaczy艂em, 偶e siostra z Legionowa podlajkowa艂a post na moim koncie Fb. Nie jest to cz臋ste – inaczej my艣limy o aktualnej sytuacji w Ojczy藕nie i Ko艣ciele - wiec przyci膮gn臋艂o moj膮 uwa偶no艣膰 i refleksj臋. Post jest g艂贸wnie graficznym obrazkiem rodzinnych i polskich dziej贸w. Zatem tak偶e annopolsko-strachowskich.

Zajrza艂em do kr贸tkiej historii w艂asnego posta. Post ma 8 dni (z 29 lutego, godz. 14.34) - „Historia si臋 dzieje. Historia 偶yje (a propos w艂a艣nie pr贸buj臋 czyta膰: A. Lisiecka, Z problem贸w historyzmu Cypriana Norwida).
Odebra艂em telefon od Pani Prokurator z Instytutu Pami臋ci Narodowej. Pyta艂a o 艣p. pp艂k. Kazimierza Jackowskiego, ofiar臋 z Listy Katy艅skiej. Mia艂a przed sob膮 fragmenty naszej ksi膮偶ki "O mi艂o艣ci do Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂a". Zna艂a to, co zapisa艂 Andrzej Kr贸l!!!
  
W po艣cie wklei艂em kola偶 zdj臋膰: ok艂adki naszej ksi膮偶ki, notesu Mecenasa Andrzeja Kr贸la, wyklejk臋 ksi臋gi rodzinnych wierszy i wspomnie艅 – z powodu piecz膮tki „Naczelnik Kancelaryi, Verwaltungskanzlechchef, Cz艂onek-Sekretarz Zarz膮du m.sto艂. Warszawy”, oraz zdj臋cie zaproszenia od Komitetu Budowy Kaplicy w Strach贸wce (z 8 sierpnia 1948) dla ob. Marii Kr贸lowej, 偶eby wzi臋艂a udzia艂 w po艣wi臋ceniu pierwszej chor膮gwi parafialnej – jako jego Matka Chrzestna.
Rozumiem siostr臋, 偶e podjalkowa艂a. I wpatrzy艂em si臋 d艂u偶ej i g艂臋biej w materia艂 藕r贸d艂owy posta. Pod kartk膮 z zaproszeniem, w tym samym formacie, znajdowa艂y si臋 dwie kartki pocztowe:
- Andrzeja Kr贸la do te艣ciowej, Emilii Jackowskiej, z Warszawy do Ciechocinka, 1903
- do Andrzeja Krola, od brata, ksi臋dza J贸zefa Kr贸la, proboszcza/dziekana w Ma艂ogoszczu, 1944







Nie chodzi mi o same kartki, ze zwyk艂膮 rodzinn膮 tre艣ci膮, ale o piecz膮tki pocztowe, b臋d膮ce 艣wiadkami historii i… nauczycielami naszej 艣wiadomo艣ci narodowej.
- Na pierwszej kartce, z Warszawy do Ciechocinka, widnieje/kr贸luje cyrylica i god艂o carskiej Rosji, dwug艂owy orze艂 (si臋gaj膮cego rodowodem czas贸w Cesarstwa Wschodniorzymskiego).
- Na drugiej kartce jest znaczek z „hitlerowsk膮 gap膮”. „Podczas II wojny 艣wiatowej gapa by艂a stosowana jako popularna nazwa nazistowskiej wersji herbu Niemiec, obowi膮zuj膮cej w latach 1933–1945. By艂 to stylizowany czarny orze艂 o bardzo wyd艂u偶onych, rozpostartych poziomo skrzyd艂ach trzymaj膮cy w szponach wieniec laurowy ze swastyk膮 w 艣rodku.” (wikipedia)

Na zaproszeniu dla Ob. Marii Kr贸lowej, od Komitetu Budowy Kaplicy w Strach贸wce zastosowano formu艂臋 „Obywatelka”, obowi膮zuj膮c膮 po wojnie (przez ca艂y PRL). Form膮 „obywatel/obywatelka” zast膮piono bur偶uazyjn膮 form臋 „pan/pani”. W ustroju komunistycznym s艂owa „obywatel" nie u偶ywano – bro艅 Bo偶e - w znaczeniu: „suwerenny podmiot, posiadaj膮cy naturalne prawa" (tutaj, Kr贸tki S艂ownik PRL)
Najwy偶szym sortem ludzi byli wtedy cz艂onkowie jedynie s艂usznej partii, czyli towarzysze (PZPR). Tak podzielono nas i ca艂y 艣wiat po II Wojnie 艢wiatowej. Skoro po 3 latach nowe/obowi膮zuj膮ce formy j臋zykowe i zwyczaje dominowa艂y, to c贸偶 dopiero skutki tego materialistyczno-ateistyczno-totalitarnego ustroju po 45 latach PRL. Do dzisiaj wida膰 skutki tzw. mentalno艣ci „polsko-ludowej”, przeciwko mentalno艣ci „polsko-inteligenckiej” (bur偶uazyjnej). 

Do艂o偶y艂em dwa zdj臋cia zwi膮zane z histori膮 Warszawy (tym samym z histori膮 Polski, Kr贸l贸w, Jackowskich, Kapaon贸w) - kt贸re pokazuj膮 wydarzenia mi臋dzy panowaniem  Rosjan nad stolic膮 i nasz膮 cz臋艣ci膮 Polski, czyli czas pod zaborami, a odzyskaniem niepodleg艂o艣ci. 
"109 lat temu, 5 sierpnia 1915 r., do Warszawy wkroczy艂y wojska Cesarstwa Niemieckiego. Dzie艅 ten oznacza艂 koniec rosyjskiego panowania, a jednocze艣nie pocz膮tek nowej okupacji. Mieszka艅cy miasta z niepewno艣ci膮 spogl膮dali w przysz艂o艣膰" (tutaj).
Piecz膮tka w rodzinnej ksi臋dze wierszy i wspomnie艅 wskazuje na ten moment dziej贸w. Mecenas Andrzej Kr贸l do roku 1919 pracowa艂 w Magistracie Warszawskim, czyli i za Rosjan, i za Niemc贸w. Zna艂 oba te j臋zyki, studiowa艂 w nich prawo. BTW. "Warszawa pod rosyjskim panowaniem by艂a miastem bogac膮cym si臋 i coraz bardziej dostatnim" (jw.)

Ka偶dy kolejny krok na drodze odkrywania-odpoznawania fakt贸w rodzinnej korespondencji i historii miejsc i czas贸w powi膮zanych z nimi, prowadzi艂 w g艂膮b naszych powszechnych-ludzkich dziej贸w, przekraczaj膮c granice gminy, Polski, ba, a nawet Europy. Po Ameryk臋 i PAFW. W g艂膮b kultury, od kt贸rej zale偶y nasza tera藕niejszo艣膰 i przysz艂o艣膰 (JPII). To kultura praw cz艂owieka, symbolicznie od 1948, ONZ. Uchwalenie Karty Praw Cz艂owieka, uwa偶a艂 papie偶-Polak Wojty艂a "jedn膮 z najwznio艣lejszych wypowiedzi ludzkiego sumienia naszych czas贸w" (tutaj). To nie jest powszechn膮 wiedz膮 polskiego tradycyjnego katolika, nawet tzw. hierarchicznych duchownych. Wr臋cz przeciwnie - wielu z nich uznaje prawa cz艂owieka za wynalazek "lewizny".

A tu jeszcze troch臋 polskiej, zarazem rodzinnej, historii wyjazd贸w po zdrowie do Ciechocinka: 
„W pocz膮tkach XIX wieku malutka wie艣 Ciechocinek sta艂a si臋 miejscem realizacji rz膮dowych plan贸w budowy fabryki soli w oparciu o znajduj膮c膮 si臋 pod ziemi膮 olbrzymich z艂贸偶 solanki. Pierwsza t臋偶nia zosta艂a zbudowana w 1827 a fabryka soli ruszy艂a z op贸藕nieniem wywo艂anym wydarzeniami postania listopadowego dopiero w 1832r. Osada Ciechocinek, w kt贸rej na potrzeby ca艂ego Kr贸lestwa Polskiego produkowano s贸l sta艂a si臋 w kolejnych latach r贸wnie偶 interesuj膮ca dla lekarzy. Od 1836 rozpocz臋to w Ciechocinku udzielania k膮pieli leczniczych po to by zacz膮膰 budowa膰 podwaliny infrastruktury uzdrowiskowej i docelowo miejskiej.
Przez wiele lat Ciechocinek by艂 wsi膮, mniej znaczn膮 ni偶 S艂o艅sk, miasta: Raci膮偶ek czy S艂u偶ewo. W 艣redniowieczu by艂 w艂asno艣ci膮 szlacheck膮. Nale偶a艂 kolejno do: Siemikowskich, Sobiesierskich, S艂u偶ewskich, Potulickich, Niemojewskich i Zawadzkich. W 1823 r. J贸zef Zawadzki sprzeda艂 2 w艂贸ki na budow臋 warzelni soli Konstantemu Leonowi Wolickiemu. 
Ciechocinek nale偶a艂 te偶 do Skarbu Polskiego, od 1829 r. by艂 dzier偶awiony osobom prywatnym. W 1847 r. folwark naby艂 Komitet G艂贸wny Uzdrowiska. A od 1912 jego w艂a艣cicielem sta艂 si臋 Komitet Zawiaduj膮cy Ciechoci艅skim Zak艂adem K膮pielowo- Zdrojowym. Dopiero w 1908 Ciechocinek uzyska艂 prawa osady. Reskryptem szefa administracji Genera艂-Gubernatorstwa z 11 XI 1916 r. osada Ciechocinek zosta艂a podniesiona do rz臋du miast. Prawa miejskie po odzyskaniu niepodleg艂o艣ci potwierdzi艂 dekret rz膮du polskiego z 4 lutego 1919 r. Ciechocinek wszed艂 w sk艂ad powiatu nieszawskiego wojew贸dztwa warszawskiego.
W 1922 r. uchwalono ustaw臋 o uzdrowiskach, na mocy kt贸rej Ciechocinek zosta艂 w艂膮czony do uzdrowisk pa艅stwowych. Zosta艂a te偶 powo艂ana Komisja Zdrojowa, kt贸ra mia艂a odgrywa膰 znacz膮c膮 rol臋 w podejmowaniu decyzji dotycz膮cych spraw uzdrowiska.
W okresie mi臋dzywojennym Ciechocinek wspaniale si臋 rozwija艂.” (Historia Ciechocinka) 

Wspaniale si臋 rozwijamy w wolno艣ci - odzyskiwanej wielkim wysi艂kiem polskich 艣wiadomych pokole艅. Teraz rozwijamy si臋 jako Rzeczpospolita Polska, cz艂onek UE (wsp贸lnoty europejskiej) i NATO.
Mia艂em szcz臋艣cie - przeszed艂em ca艂膮 drog臋 Polskiej Wolno艣ci od 1978, do dzisiaj. To ju偶 45 lat, tyle, ile trwa艂 PRL (czyli historyczne pa艅stwo polskie istniej膮ce w latach 1944–1989). 

By艂em annopolskim letnikiem, a w nim dziedzicem polskiej dziejowej/kulturalnej tradycji, potem za艂o偶ycielem Solidarno艣ci 3 Maja 1981 (od kt贸rej zacz膮艂 si臋 upadek PRL), katechet膮 stanu wojennego, powo艂anym „aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮”, samorz膮dowcem-w贸jtem I Kadencji, odkrywc膮 i promotorem Rzeczpospolitej Norwidowskiej. M臋偶em, ojcem (si贸demki), dziadkiem (dziewi膮tki na dzi艣).

Jestem tym, kim jestem, bo mam i znam swoje korzenie… a偶 po Konstytucj臋 3 Maja. Interesowa艂a i interesuje mnie ANTROPOLOGIA, tak przyrodnicza, jak i kulturowa.
Moja mentalno艣膰 jest typowo inteligencka, cho膰 Mama pochodzi艂a z wiejskiej rodziny spod Tarnowa (tu warto wtr膮ci膰 wielki, wymowny, pozytywny i pozytywistyczny fakt, 偶e ojciec Mecenasa Andrzeja Kr贸la i ks. dziekana J贸zefa, by艂 niepi艣miennym ch艂opem/rolnikiem). 

Inteligencka mentalno艣膰 domaga si臋 wr臋cz filozofii i sztuki. Pami臋ci i TO呕SAMO艢CI tak偶e, a jak偶e.
Wychowa艂em si臋 w Legionowie, daleko od Tarnowa i wp艂yw贸w tamtej cz臋艣ci rodziny. Nasze dorastanie zdominowa艂y wp艂ywy rodziny ojca, Jana Chrzciciela Kapaona (wnuka Aleksandra Kaliksta Jackowskiego), z ogromnym wp艂ywem annopolskich wakacji i tradycji, kt贸re kulminuj膮 w okre艣leniu Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej (Murillowskiej, w historii malarstwa europejskiego). Annopol tchn膮艂 (i tchnie) II RP, pozytywizmem warszawskim, t臋sknot膮 za wolno艣ci膮, godno艣ci膮, polsko艣ci膮. Dla nas Boles艂aw Prus, wsp贸艂-ojciec owego pozytywizmu, wsp贸艂tw贸rca polskiego realizmu, by艂 nie tylko mistrzem, ale i kim艣 z Rodziny, bratem prababci Emilii, z Tr臋bickich Jackowskiej.
 
„Okres pozytywistyczny, albo - pracy organicznej - tak nazwa艂 go Boles艂aw Prus i uzna艂, 偶e to okres korzystnego przebudzenia, kiedy nar贸d "przesta艂 walczy膰 i spiskowa膰, a zacz膮艂 my艣le膰". Pisarz i publicysta tego czasu odni贸s艂 si臋 w ten spos贸b do pr膮du my艣lowego, kt贸rego g艂贸wnym o艣rodkiem by艂a Warszawa, st膮d  pozytywizm warszawski.” (tutaj) 

Annopolski dom z fortepianem, ksi膮偶kami i trwa艂ymi 艣ladami idea艂贸w owego czasu, ale i bytno艣ci artysty-rze藕biarza, Stanis艂awa od pomnika Kili艅skiego, jego i mojej babci brata oficera-tw贸rcy radiotechnicznych s艂u偶b Wojska Polskiego, a p贸藕niej ofiary Katynia,  pp艂k. Kazimierza, dom pe艂en 偶ywych wspomnie艅 w opowie艣ciach ojca, a偶 po anegdoty zwi膮zane z Marsza艂kiem Pi艂sudskim (bywa艂 w domu ojca wuj贸w Aleksandra i Kazimierza(?), a jego kapelan z czas贸w wojny polsko-bolszewickiej prowadzi艂 pogrzeb jego ciotki Zofii, kt贸ra umar艂a w 1944 w Annopolu, Prezydent Mo艣cicki by艂 na ods艂oni臋ciu pomnika Kili艅skiego, trzeciego wuja Stanis艂awa, a i w Muzeum Technicznym, dziele wuja Kazimierza itd. itp). Ech, to nasze siedlisko, to nie tylko sanktuarium, ale i jakby pomnik-muzeum w powijakach, zadanie dla nast臋pnych polskich pokole艅.
Religijno艣膰 i zami艂owanie do sztuk wszelakich by艂y tu wszechobecne. Wszak na wizyt贸wce kiedy艣 prosili艣my wypisa膰, jako adres zamieszkania - „U Matki Bo偶ej Annopolskiej”. Maria Kr贸lowa chcia艂a by膰 艣wi臋t膮.

Nie jeste艣my tylko mieszka艅cami-obywatelami polskiej gminy, ale tak偶e polskich dziej贸w i polskiej kultury. To cechuje mentalno艣膰 inteligenck膮 (podzakresem jest tzw. inteligencja katolicka) i odr贸偶nia ci膮gle silnie od mentalno艣ci ludowej (polsko-ludowej, polsko-katolicko-ludowej). Og贸lno-ludzka inteligencja bazuje dzisiaj bardziej na wykszta艂ceniu, ni偶 pochodzeniu, chocia偶… M贸wi si臋, 偶e, aby wyhodowa膰 prawdziwie angielski trawnik trzeba go kosi膰 nieprzerwanie przez 300 lat, i, 偶e d偶entelmenem zostaje si臋 w 3-cim pokoleniu, wi臋c…

Dla mentalno艣ci inteligenckiej, nb bliskiej chrze艣cija艅skim poj臋ciom godno艣ci osoby, bli藕niego (powszechnego braterstwa-siostrze艅stwa), wsp贸lnoty i dialogu jest czym艣 naturalnym, 偶e chce si臋 poznawa膰 s膮siad贸w i 偶y膰 z nimi nie tylko w zgodzie, ale wsp贸艂dzia艂aniu dla tworzenia bardziej przyjaznego 艣wiata. Uwa偶am zatem, 偶e polskie szko艂y powinny po艂o偶y膰 nacisk nie tylko na nauk臋 historii powszechnej, ale tak偶e bardziej lokalnej/regionalnej (nb. zab贸r austriacki i rosyjski na naszym terenie) i nauk臋 j臋zyk贸w nie tylko obcych, jak angielski, ale tak偶e s膮siedzkich, czyli rosyjskiego i niemieckiego na r贸wni. To nie tylko echo dw贸ch rodzinnych kartek pocztowych, ale du偶o g艂臋biej – Andrzej Kr贸l zna艂 j臋zyki s膮siad贸w, bo w nich studiowa艂 prawo. Podobnie pp艂k. Kazimierz Jackowski, zamordowany w Katyniu, studiowa艂 i w Rosji i w Niemczech (a wuj Stanis艂aw studiowa艂 rze藕b臋 m.in. w Pary偶u).

Na mnie kultura niemiecka i rosyjska mia艂y wielki wp艂yw. Kocha艂em Tomasza Manna, Lwa To艂stoja i wielu innych ich przedstawicieli. J臋zyk francuski sta艂 mi si臋 bliski (pokocha艂em) od czasu pobytu w Taize i Tours. W dziedzinie filozofii, teologii, antropologii i wszelkich nauk, nie ma znaczenia, kto, z jakiego jest kraju. 

Za miesi膮c odb臋d膮 si臋 wybory samorz膮dowe - przed艂u偶onej VIII kadencji - ale czy si臋gn膮 g艂臋bszych temat贸w, z poziomu pami臋ci i to偶samo艣ci?? Chyba nie. Ci膮gle dominuje specyficzny materializm, si臋ganie po fundusze (krajowe i europejskie) i inwestycje, sprawy infrastruktury itp. Kultura jest ci膮gle sierotk膮 Bo偶膮. Tak膮 mentalno艣膰 ukszta艂towa艂 PRL, postkomunizm i katolicyzm ludowy.

PS.
W Strach贸wce - z pewno艣ci膮 nie tylko - nawet Ko艣ci贸艂 uczestniczy w deformacji lokalnej to偶samo艣ci. I sta艂 si臋 jej rzecznikiem, co wida膰 by艂o szczeg贸lnie w pseudokatolickim PiS-KEP-ustroju (2015-2023). To jest dra偶liwy, a nawet wybuchowy temat dla polskich katoliczek i katolik贸w. Pr贸buj膮 si臋 z nim mierzy膰 t臋gie g艂owy w nauce, kulturze, tak偶e w Ko艣ciele. Du偶o pisze "w temacie" redaktor dr Terlikowski.

Czy znajdzie si臋 w mojej gminie kto艣, kto z odwag膮 szukania prawdy o w艂asnej wsp贸lnocie samorz膮dowej, zada pytania ks. Proboszczowi Mieczys艂awowi Jerzakowi, dlaczego wyni贸s艂 po kryjomu z ko艣cio艂a Wota Wdzi臋czno艣ci za Wolno艣膰, Godno艣膰, Polsko艣膰, odzyskane czynem Solidarno艣ci, za艂o偶onej w gminie i parafii pami臋tnego/historycznego dnia 3 Maja 1981! O historii Solidarno艣ci RI w gminie Strach贸wka napisa艂 Andrzej Kaczorowski, tekst jest w XIV tomie Rocznika Wo艂omi艅skiego, str. 7-16. Prawda si臋 nikogo nie boi. Mo偶na j膮 poznawa膰 i kontemplowa膰 (staj膮c si臋 jej wsp贸艂艣wi膮tyni膮). „Ja nie z soli ani roli, ale z tego, co mnie boli wyros艂em” - odwo艂am si臋 a偶 do postaci z polskiego hymnu narodowego. Mamy wystarczaj膮ce powody, aby w Strach贸wce by膰 dumnymi patriotami, obywatelami Polski, Europy i 艣wiata. 


***

egzystencjalny horyzont

       /o czym mo偶na rozmawia膰 (jeszcze)/

cz艂owiek my艣l膮cy go wyznacza
偶yj膮c go poznaj臋 (dotykam)
porusza rozszerza si臋 ze mn膮

dzi艣 doszed艂em jakby barykady
na egzystencjalnym styku
tego tych co ju偶 i tych co jeszcze

o tym mog臋 jeszcze rozmawia膰
nie o sprawach bie偶膮cych
kt贸re ju偶 co raz mniej dotycz膮

sprawy bie偶膮ce s膮 czyje艣 zawsze
tych kt贸rzy uczestnicz膮 i decyduj膮
w tym wzgl臋dzie moje ju偶  nie

ale jest zakres kt贸ry wiecznie 偶ywy
wiecznie aktualny p贸ki 偶yjemy
nasza droga-prawda-偶ycie osoby

temu zawsze trzeba da膰 艣wiadectwo
bez m臋drkowania o sprawach bie偶膮cych
bo to jest jeszcze bo by艂o

oto p艂aszczyzna spotkania i dialogu
zawsze mo偶liwa i potrzebna
nie o wszechpolityce aktualno艣ci

艣wiadectwo na 艣wiadectwo
jest idealn膮 propozycj膮
nie blebleble jakich艣 spraw i rozgrywek

ka偶dy z nas ma doj艣cie do Absolutu
do艣wiadczamy Go z w艂asnej perspektywy
tak niepozornie w istocie ale osobi艣cie

w艂asn膮 drog膮-prawd膮-偶yciem tam idziemy
nie ukrywa si臋 przed nikim
bardziej objawi膰 si臋 nam ju偶 nie mo偶e

ps.
T臋skno mi owdzie, gdzie kt贸偶 o mnie stoi?
I tak by膰 musi, cho膰 si臋 tak nie stanie
Przyja藕ni mojej...
T臋skno mi, Panie...  /Norwid/

        (艣roda, 6 marca 2024, g. 15.31)

***

patoreligia w Polsce XX/XXI wieku

        /struktury w艂adzy nadu偶y膰 tradycji z艂ej/

tego nie wyteoretyzowa艂em
pisz臋 z do艣wiadczenia
w konkretnej czasoprzestrzeni
kt贸ra jest moim udzia艂em

zobaczy艂em to
czasoprzestrze艅 i kultura da艂y
pami臋膰 i to偶samo艣膰
偶eby brzmia艂o bardziej po papiesku

to co widz臋 ma swoje uwarunkowania
偶e w tym w艂a艣nie znalaz艂em si臋 miejscu
moje zmys艂y rozumienie i wiara
maj膮 ontogenez臋 i histori臋 艣wiata

wyros艂em poza podr臋czniki i autorytety
w艂asn膮 drog膮-prawd膮-偶yciem dojrza艂em
do osobowego poznania i kontemplacji
Prawdy 呕ywej na obraz Bo偶y i Logosu

zobaczy艂em bo wtedy tam ca艂y by艂em
za granic膮 posesji przy Tej Sadzawce
strzeg膮c bawi膮cych si臋 wnuk贸w
taki warunek przyczynowo-skutkowy

zobaczy艂em jakby skr贸t historii
omiataj膮c wzrokiem dan膮 przestrze艅
stary dom drewniany z werand膮
i figur臋 Matki Bo偶ej w rogu Ogrodu

dom z 1908 figura MBA z 1910 roku
ponad sto lat spotka艅 rodzinnych
i bawi膮cych si臋 tutaj latem dzieci
po艂膮czonych idea艂ami genami kultur膮

miejsce wype艂nione spe艂nione marzeniami
Marii kt贸ra chcia艂a by膰 艣wi臋t膮
najpierw zakonnic膮-dziewic膮 mi艂osiern膮
potem 偶on膮 i bezdzietn膮 nauczycielk膮

potrzeby biednych opuszczonych dzieci
uczenia wychowania by艂y jej potrzeb膮
idea艂y ukszta艂towane w rodzinie i epoce
z wa偶n膮 rol膮 i tw贸rczo艣ci膮 wuja Prusa

Matko Boska Annopolska
wymarzy艂a Ci臋 Jackowska
a gdy z m臋偶em tu przyby艂a
Tw膮 figur臋 wystawi艂a.
idea艂y swe wcieli艂a.

Wielu ludzi ju偶 tu by艂o
i do Ciebie si臋 modli艂o.
Kapaoni tu wzrastali
i pomocy Twej doznali.

lecz gdy dziatwa w 艣wiat ucieka
niech przemo偶na Twa opieka
pod膮偶a za nimi stale
i poci膮gu ku Twej chwale (1930)

pokolenie mojego ojca tu wzros艂o
nie tylko 艣wie偶ym powietrzem i natur膮
wychowane wed艂ug idea艂贸w pokole艅
mi艂o艣ci膮 Ojczyzny i Ko艣cio艂a

wojny to miejsce przetrwa艂o i PRL
wraz z nami doczeka艂o Solidarno艣ci
wolnej niepodleg艂ej Polski w UE
wkorzenione to偶samo艣ci膮 w kultur臋

MBA by艂a patronk膮 opiekunk膮 nasz膮
wa偶n膮 dla dzia艂a艅 niepodleg艂o艣ci historii
za naszych czas贸w msze by艂y odprawiane
a nawet odwiedzi艂 to miejsce biskup
  
idea艂y tutejsze ca艂o-rodzinne zaowocowa艂y
pr贸b膮 budowy wsp贸lnoty gminy parafii szko艂y
ku idea艂owi pojednania w 艣wi臋to Trzech Kr贸li
Polska o tym us艂ysza艂a w Sejmie i Ko艣ci贸艂

wydawa艂o mi si臋 d艂ugi czas normalne
偶e tak jest b臋dzie bo by艂o co艣 wcze艣niej
偶e 艂a艅cuchem pokole艅 si臋gamy nieba
偶e czas si臋 wype艂nia i idea艂y prze偶ywaj膮

偶e wiara i rozum pozna膰 mog膮 prawd臋
j膮 kontemplowa膰 by膰 jej wsp贸艂艣wi膮tyni膮
偶e w wolnym kraju nikt tego nie zmieni
a sanktuarium MBA z mi艂o艣ci jest i b臋dzie 

ale ka偶dy proboszcz kiedy艣 odej艣膰 musi
a nast臋pca mie膰 inne pogl膮dy na ca艂o艣膰
zarz膮dzaj膮c inaczej histori膮 i lud藕mi
w艂adz膮 uzurpowan膮 nad czasoprzestrzeni膮

z kurii dali nowemu ksi臋dzu 艣wiadectwo
przys艂ali艣my wam 艣wi膮tobliwego kap艂ana
owszem pilnuje porz膮dku nabo偶e艅stw itp
nie maj膮c poj臋cia o wsp贸lnocie i dialogu

przylgn膮艂 do inaczej my艣l膮cych
stali si臋 jego jakby baldachimem
wyni贸s艂 nasze Wota Wdzi臋czno艣ci z ko艣cio艂a
ustanowi艂 nowe paradygmaty pobo偶no艣ci

wi臋c zobaczy艂em dzisiaj patoreligi臋
jej skutki tragiczne dla Polski-Polek-Polak贸w
bez 艂膮czno艣ci z duchem czasu i miejsca i JPII
tylko z jak膮艣 ideologi膮 katolicko-wyborcz膮

zobaczy艂em i widz臋 szk艂em bolesnym
gdzie oni s膮 dzisiaj biskup ksi膮dz Lud Bo偶y
u Tej-Tego kt贸rzy si臋 tym miejscem opiekuj膮
jak opiekowali zawsze ponad pogl膮dy czyje艣

dzieci bawi膮 si臋 jak bawi艂y i stary dom stoi
w rogu Ogrodu obmodlona Matka Boska z Murilla
pokoleniowe ch贸ry wy艣piewuj膮 chwa艂臋 i sobory
tylko tych mainstreamowych dzi艣 tutaj nie ma

mainstreamowi pilnuj膮 porz膮dku nabo偶e艅stw
strzeg膮 jak oka w g艂owie swoich kalendarzy
dla nich wszystko si臋 dzieje nakazem w艂adzy
inne armie zwo艂uje dzisiaj ich hierarchia

religia szczera to nie obowi膮zek dla mas
w jedn膮 stron臋 zobowi膮zuj膮cy i prawo
偶e my co艣 jej musimy nawet bezrozumnie
wbrew faktom prawdzie uczuciom osoby

g艂owy nawet mamy po艂o偶y膰 pod top贸r
bez czucia to偶samo艣ci serca i rozumu
bo tak chce i egzekwuje jaka艣 w艂adza
ksi臋dza kurii tradycji i ich koterii-partii

nie jak Jezus kt贸ry odszed艂 i nie wr贸ci艂
gdy tradycjonali艣ci chcieli zrzuci膰 z g贸ry
komu czemu by艂 i pozosta艂 wierny w osobie
wierze rozumowi sercu cia艂u uczuciom

religia prawdziwa tak偶e w XXI wieku
ro艣nie na wolno艣ci dialogu wsp贸lnocie
jest wi膮zaniem-relacj膮 dwustronn膮
a ich nie ma dzisiaj z nami

religia prawdziwa wobec Boga i cz艂owieka
przestrze艅 dla odkrywania braterstwa
na obraz najg艂臋bszych potrzeb w i z natury
dialogu rozumienia wsp贸lnoty mi艂o艣ci

religia prawdziwa wymaga szczero艣ci
nie zostawia sfer ciemno艣ci i p贸艂prawd
w kt贸rej rosn膮 nie tylko pedofile 
艣wiat艂o wiedzy i kultury wszystko roz艣wieci

religia 艣wiat艂a szczero艣ci objawiania
nie zaciemniania tradycj膮 i obowi膮zkami
religia bez tabu seksualno艣ci i w og贸le
gdzie wszyscy o wszystkich wszystko wiedz膮

dzi艣 objawi艂a wstr臋tne oblicze patoreligii
dobrze cho膰 偶e samo艣wiadomo艣膰 nas broni
jestem i zostan臋 w tym samym miejscu
z wnukami przed i w sanktuarium MBA

ps
wybory samorz膮dowe zn贸w mamy
wiem czym konsekwentnie si臋 kieruj臋
偶eby 艣wiat by艂 lepszy (w adekwatno艣ci)
przez dialog prawd臋 wsp贸lnot臋 kultury

       (poniedzia艂ek, 4 marca 2023, g. 14.03)

***

ad duszpasterstwa

mam w艂asn膮 propozycj臋
now膮 wzgl臋dem tradycji
cho膰 wiedzie do pocz膮tk贸w
naszej ery i cech kulturowych

tradycj臋 nazw臋 teoretyzowaniem
kto艣 m贸wi mi co pisz膮 podr臋czniki
prawda teoretyzowana

mnie to ju偶 nie zaspokoi
potrzebuj臋 prawdy 偶ywej osobowej
a ta teori膮 by膰 nigdy nie mo偶e
bo dzieje si臋

dusz-pasterstwo nie jest sekcj膮 trupa
przynajmniej to moje
ka偶e ka偶demu rozumie膰 siebie
od pocz膮tk贸w 艣wiadomo艣ci swojej
ca艂ej 偶yciowej drogi i wybor贸w
w 艣wietle rozumie艅 i nie i poza
z aktywnym udzia艂em 艣wiata (dziej贸w)

je艣li one – trzy – ci臋 nie oskar偶aj膮
i ja ciebie nie oskar偶臋 
twojego czynu post臋powania my艣li
sam sama wiesz to i unie艣

     (sobota, 2 marca 2024, g. 19.22)

***

punkt odniesienia (min-max)

          /trzeba prze偶y膰 by pozna膰/

nie steoretyzowany B贸g
tym bardziej ideologie
nie mody ani uprzedzenia
ale 偶ycie samo
w tej tr贸jcy jedynie niezwyk艂ej
jak膮 jest nasza droga-prawda-偶ycie
nasza moja twoja nie jaka艣 w og贸le
tak偶e w kulturze Dobrej Nowiny

ka偶dy czyn ka偶da my艣l
moja twoja konkretna nie teorii
weryfikuje zawsze swoj膮 wag臋
nie czyim艣 rozwa偶aniem
ale naszym 偶yciem os贸b
z dobrodziejstwem jak i b艂臋dami

       (sobota, 2 marca 2024, g. 17.53)

***

ksi臋偶a z prawa kanonicznego

             /pewnie niestety i ca艂y Ko艣ci贸艂/

wychowani rze藕bieni na kowadle tradycji
nie znaj膮 cz艂owieka wsp贸艂czesnego
m贸wi膮 i dzia艂aj膮 prawem (wed艂ug niego)
nie dialogiem Dobrej Nowiny (i Soboru)
we wsp贸艂czesnej nam zawsze kulturze

niech nie przemawiaj膮 wi臋cej prawem
ale w艂asnym osobowym do艣wiadczeniem
zak艂adamy 偶e codziennym jak s艂u偶ba
do艣wiadczeniem Boga osobowego
ale musz膮 zna膰 j臋zyk do tego

j臋zykiem wyuczonej metafizyki ju偶 si臋 nie da
a z psychologii i fenomenologii za s艂abi
wr臋cz bezradni jak dzieci
cho膰 to by艂 j臋zyk Jana Paw艂a II
na 偶ywo do milion贸w m贸wi艂 i w encyklikach

ksi臋偶om zagubionym w czasoprzestrzeni kultury
zamieszkuj膮cym uk艂ady w艂adzy i tradycji
m贸wimy bye bye
panowie to ju偶 se ne vrati
stali艣cie si臋 skansenem klerykalizmu

teologia na fenomenologii w powijakach
niech se b臋dzie i czeka na nowych Tomasz贸w
ale 偶eby duszpasterstwo ci膮gle 艣redniowieczne
trudno poj膮膰 my艣l膮cym (z homo sapiens)
niech偶e Watykan pami臋ta na konklawe

     (poniedzia艂ek, 26 lutego 2024, g. 16.32)

***

moja religia

      /wielu (katolik贸w) ju偶 my艣li podobnie/

cho膰 uwa偶am 偶e mo偶e jej nie by膰
mam (swoj膮)

tego nie da艂y katechizmy i podr臋czniki
z pewno艣ci膮 nie tradycja i wychowanie

nie od razu zrozumia艂em ten dar
dar dar贸w czyli sens wszystkiego w 偶yciu

ale od dawna z niego korzysta艂em
nie nazywaj膮c przecie偶 swoj膮 religi膮

najpierw przysz艂o prze偶ywanie sensu
偶e dobre jest to co mnie prowadzi
i doprowadzi艂o a偶 tutaj
czyli 藕r贸d艂owe prze偶ycie jest bo by艂o
i jakby biblijne widzia艂 偶e by艂o dobre
czyli konstatacja Boga Stw贸rcy
偶e najpierw zechcia艂 i si臋 sta艂o co艣
a gdy zobaczy艂 widzia艂 偶e by艂o dobre

to jakby prawz贸r 
historycznej wypowiedzi Jezusa
偶e jest Drog膮 i Prawd膮 i 呕yciem
co zwr贸ci艂o moj膮 uwag臋 na podan膮 tr贸jc臋
nie jako przypadkow膮 wyliczank臋
ale metod臋 znajdywania sensu w Logosie
czyli jedno艣ci podmiotowo艣ci osoby
w ca艂o艣ci rzeczywisto艣ci

najpierw przysz艂o prze偶ywanie prawdy
kt贸ra tak silna 偶e a偶 wsp贸艂艣wi膮tyni膮 jest
wraz z podmiotem j膮 poznaj膮cym
aspekt贸w istotowych i konstytutywnych
ca艂ej rzeczywisto艣ci
cz艂owieka 艣wiata dla wierz膮cych i Boga

i ot贸偶 dzisiaj w ka偶dej sprawie
tak偶e w sprawie ci臋偶kiej trudnej 
pok贸j odnajduj臋 przywo艂uj膮c sens-Logos
kt贸ry do艣wiadczy艂em-prze偶y艂em osobowo
drog膮 sw膮 prawd膮 poznan膮 i 偶yciem kt贸re jest

dzisiaj w ka偶dej sprawie
tak偶e w sprawie ci臋偶kiej trudnej a偶 po 艣mier膰 
pok贸j znajduj臋 wchodz膮c w kontemplacj臋 prawd臋
kt贸ra zawsze jest osobowa
kt贸r膮 poznaj臋 a偶 si臋 uto偶samiam
staj膮c jedno艣ci膮 z ni膮 w Logosie najwy偶szym
w Logosie jedynym jedno艣ci ca艂o艣ci realnej
  
pok贸j znajduj臋 wchodz膮c w kontemplacj臋 prawd臋
danej mi na wszystkich moich skrzyd艂ach
natury rodziny kultury wad i talent贸w
w wymiarze osoby wsp贸lnoty dialogu godno艣ci  
nie instytucji organizacji obrz臋d贸w tradycji

     (pi膮tek, 23 lutego 2024, g. 16.14)

***

religia

      /kres sojuszom o艂tarzy z czymkolwiek/

temat jak temat
trzeba jednak dorosn膮膰
w latach i rozumie
偶eby go obrobi膰 jako tako

dorasta si臋 nie teori膮
tym bardziej mod膮 i g艂upot膮
ale do艣wiadczeniem szczerym
ca艂o艣ci drogi-prawdy-偶ycia

ca艂o艣膰 domaga si臋 jedno艣ci
kawa艂ki o ca艂o艣ci ma艂o wiedz膮
mog膮 co najwy偶ej si臋 domy艣la膰
tak膮 tajemnic膮 w sumie s膮

tajemnic膮 trudn膮 do ogarniecia
bo zawsze w jakiej艣 perspektywie
z jakiego艣 punku widzenia
(samo)艣wiadomego podmiotu 

schematy i uprzedzenia mnie obra偶aj膮
z pseudointeligencji si臋 rodz膮 
z wielkim udzia艂em lenistwa
艂atwo im o religii pobzdurzy膰

religia to system i organizacja
wok贸艂 teorii i do艣wiadcze艅 cz艂owieka
艣wiata spraw ostatecznych przeznacze艅
duchowych z najwy偶szym poj臋ciem Boga

system i organizacja z w艂asn膮 histori膮
twierdze艅 tradycji nakaz贸w w艂adzy itd.
znajduj膮cy oparcie w spo艂ecze艅stwie
kt贸re 艂o偶y na ich utrzymanie

s艂yszy si臋 o naturalnych i objawionych
cho膰 w obu przypadkach
trzeba pozna膰 i do艣wiadczy膰 jako艣
s膮 te偶 wielkie religie ma艂e i sekty

zdziwi臋 wielu ko艅cow膮 konstatacj膮
o niekonieczno艣ci podzia艂贸w w tradycji
na i z religi膮 w kulturze w og贸le
jako czego艣 innego i szczeg贸lnego

przecie偶 ja cz艂owiek jestem 艣wi膮tyni膮
i to nie kszta艂t贸w architektonicznych
co najwy偶sz膮 艣wi膮tyni膮 Ducha 艢wi臋to艣ci
o dziwo mog臋 si臋 bez religii obej艣膰

bo czy trzeba oddzielnych system贸w
w jednej niepowtrzalnej egzystencji
czy sama rozumno艣c w kulturze nie starczy
uwa偶am na koniec 偶ycia 偶e wystarczy

jestem 艣wi膮tyni膮 Ducha (i) 艢wi臋to艣ci
ba mog臋 kontemplowa膰 prawd臋
staj膮c si臋 ow膮 艣wi膮tyni膮 jeszcze bardziej
wsp贸艂艣wi膮tynia i dobra i prawdy i pi臋kna

Bo偶e wielki 艣wi臋ty niepowtarzalny
jeste艣 w nas w ka偶dej i ka偶dym
kto 偶ycie wewn臋trzne w sobie odkry艂
ponad systemy i organizacje

owszem niech religie i ko艣cio艂y b臋d膮
ofert膮 dla wszystkich dobrej woli
kt贸rzy gdy chc膮 mog膮 skorzysta膰
wolni od nakaz贸w tradycji i klerykalizmu

niech tam spotkaj膮 dobre okoliczno艣ci
swojej wolno艣ci dar wsp贸lnoty i dialog
oczywi艣cie w pi臋knie modlitwy adoracji
rozumienia wszystkich z wzajemno艣ci膮

chrze艣cijanie maj膮 sakramenty i Bibli臋
niech si臋 nimi ciesz膮 i syc膮 obficie
nie walcz膮c przez to z inaczej wierz膮cymi
krzycz膮c oskr偶ajac 偶e co艣 chc臋 im zabra膰

rzeczywisto艣膰 jaka jest wszyscy widz膮
otacza nas wype艂nia przepe艂nia i syci
oby艣my jak najbardziej racjonalni byli
znajduj膮c sens najwy偶szy i spe艂nienie

    (czwartek, 22 lutego 2024, g. 14.47) 

***

zdradzeni

     /dzi臋ki innym rozumiemy 偶ycie lepiej/

wydano wyrok
s膮d w imieniu RP
w sprawie pobicia Kwa艣niaka
za kontrol臋 banku w Wo艂ominie
znanego jako SKOK Wo艂omin

pobity prze偶y艂
jego 偶ona si臋 pochorowa艂a i zmar艂a
on si臋 uwa偶a za zdradzonego
przez pa艅stwo polskie

s艂ucham i powiem analogicznie
i ja czuj臋 si臋 za zdradzonego
cho膰 inaczej i proporcjonalnie
przez samorz膮d i Ko艣ci贸艂
jakbym dla nich nie zaistnia艂
i by艂 g贸wnem na butach

     (czwartek, 22 lutego 2024, g. 11.09)

***

艣mier膰 i ca艂o艣膰

         /kiedy us艂yszysz 偶e czerw ga艂膮藕 wierci/

o czym z tob膮 rozmawia膰
ze mn膮 rozmawiaj o ca艂o艣ci
nie uciekaj膮c od 艣mierci

to ci wyt艂umacz臋
偶e liczy si臋 ca艂o艣膰 nie 艣mier膰
w cudownej tajemnicy 偶ycia

chyba ka偶dy kto du偶o prze偶y艂
wie to i rozumie dobrze
na przyk艂adzie Norwida m贸wi臋

przemilczenia 藕le s艂u偶膮
nie m贸wi膮c si臋 nie doskonalimy
w rozumieniu ca艂o艣ci i 艣mierci

liczy si臋 ca艂o艣膰
zw艂aszcza gdy odnajdzie jedno艣膰
drogi-prawdy-偶ycia w osobie

     (艣roda, 21 lutego 2024, g. 18.55)

***

艣wiat bez wsp贸lnoty

        /wsp贸lnota i mi艂o艣膰 s膮 to偶same?!/

powiedzia艂 g艂upi w sercu swoim
co to jest wsp贸lnota i po co mi ona
mo偶e w odwrotnej kolejno艣ci
cho膰 mo偶e poprzesta艂by na drugim
stwierdzeniu po co nie wiedz膮c czym jest

wi臋cej ni偶 grupa czy zesp贸艂
kt贸re si臋 maj膮 jak pi臋艣膰 do oka
nijak zestawi膰 ze wsp贸lnot膮
cudu do pospolito艣ci
cho膰 stado u wilk贸w wiele znaczy
no i przyk艂ady pszcz贸艂 i mr贸wek

na szcz臋艣cie mam inne do艣wiadczenie
i wiem jakim cudem jest
mam nawet teori臋 jak powstaje
nie wyobra偶am sobie 艣wiata bez
cho膰 jest zanikaj膮cym zjawiskiem
mam nadziej臋 偶e kiedy艣 gdzie艣 od偶yje
na pewno 偶ycz臋 tego ka偶dej i ka偶demu

pomy艣lcie o dzieciach bez
z chorob膮 sieroc膮 na ca艂e 偶ycie

       (wtorek, 20 lutego 2024, g. 20.54)

***

w o艣rodku zdrowia

        /z serca naszej galaktyki, silnie zakrzywia czasoprzestrze艅/

czekam
czekam d艂ugo
wynajduj臋 sobie zaj臋cia

siedz臋 oparty o 艣cian臋
zamykam oczy
wchodz臋 w 艣wiat kt贸rego inni nie widz膮

w moim 艣wiecie wewn臋trznym
s膮 teraz same dobre sprawy i rzeczy
nade wszystko jest to 艣wiat osobowy

najbli偶sze osoby s膮 horyzontem
najlepsze zdarzenia i warto艣ci
dobro-prawda-pi臋kno jakie s膮

nie mog臋 teraz (nie mo偶na) chcie膰 z艂a
w poczekalni o艣rodka zdrowia
poczekalnia o艣rodek zdrowie ma sens

w艂膮cza si臋 moja mantra
nie ja Ty B贸g Mi艂o艣膰
Chrystus pok贸j dobro amen
nikt nie chce tu z艂a

Dobra Nowina mnie przepe艂nia
ka偶dy sam zdobywa jej miar臋
mam swoj膮 nie za kogo艣 wyobra藕ni臋

wi臋cej nawet przecie偶 ni偶 wyobra藕ni臋
miar臋 i horyzont najwi臋kszego dobra
wielki dar drogi-prawdy-偶ycia

w tym 艣wiecie B贸g nie jest zagro偶eniem
dla 艣wiatopogl膮d贸w nauk i m贸d
tu jest najwi臋kszym mo偶liwym Dobrem

najwi臋ksz膮 Prawd膮 najwi臋kszym Pi臋knem
tak do艣wiadczam i chc臋 偶eby tu ze mn膮 by艂
jako ojciec i brat i przyjaciel i rozm贸wca i t艂o

g艂upi kto szuka go w widzialnym 艣wiecie
w materii w艣r贸d przedmiot贸w rzeczy teorii
nie znajdzie nawet w boskiej cz膮stce Higgsa

materia niech sobie radzi jak umie bez Niego
ale w 艣wiecie wewn臋trznym jest mo偶liwy
ba jest konieczno艣ci膮 w o艣rodku zdrowia

jest ponad promieniowanie t艂a w fizyce
jest przenikaniem osobowym i objawianiem
objawianiem prze偶ywaniem osobowego sensu

uobecnianiem uaktualnieniem sensu-logosu
tchnieniem 偶ycia w najwi臋kszym wymiarze
nie fizyk膮 lecz ca艂膮 kultur膮 odpoznawany

co przemy艣la艂em i zapisa艂em ja J贸zef K
i dziel臋 si臋 z ca艂ym wielkim wszech艣wiatem
akurat w 艣rod臋 popielcow膮 i walentynki’24

i nie wyobra偶am sobie 艣wiata dla ludzi
nie materialnego ale wewn臋trznego
w kt贸rym by go brakowa艂o i tam go szukajcie

      (czwartek, 15 lutego 2024, g. 13.32)      

***

odpryski i aspekty

        /staro艣膰 daje takie mo偶liwo艣ci przed demencj膮/

to przychodzi z wiekiem
sum膮 jest bardziej i ca艂kowaniem
wszystkiego (rzeczy spraw aspekt贸w)
z czasoprzestrzeni na 艣wiadomo艣ci
i tu mo偶emy dywagowa膰 precyzuj膮c
na 艣wiadomo艣ci czy w 艣wiadomo艣ci

bo tak jest z ka偶d膮-ka偶dym podmiotem
偶e w czasie 艣wiadomego rozwoju
spotyka si臋 chce nie chce zderza
z mn贸stwem pra i drobin rzeczywisto艣ci
analogia cz膮stek elementarnych si臋 ci艣nie

odpryski i aspekty owych owej ca艂o艣ci
padaj膮 na 艣wiadomo艣膰 osobow膮 (osoby)
z jej podmiotowym biegunem (centrum)

staro艣膰 daje szans臋 owocowania
w dziedzinie odczytywania sens贸w
z udzia艂em ca艂o艣ci 偶ycia osobowego
czyli drogi-prawdy-偶ycia

ka偶dy odprysk i aspekt jak diament
w 艣wietle ca艂o艣ci prze偶ytej czasoprzestrzeni
z histori膮 dziej贸w ludzkiej kultury
tak jak nam osobom by艂o dane

i wtedy cuda dopiero widzie膰 mo偶emy
w najbogatszym mo偶liwym prze艣wietleniu
bo w lepszym od fizykalnych fal Roentgena
b艂yszczy promieniuje dobro-prawda-pi臋kno

     (艣roda, 14 lutego 2024, g. 17.41)

***

relacje osobowe

        /wypad艂o doko艅czenie w walentynki przypadkiem/

najwy偶szym poziomem istnienia s膮
c贸偶 z nimi r贸wna膰 si臋 mo偶e
wed艂ug mnie nic
mo偶na m贸wi膰 o nich 
analogicznie i bardziej dos艂ownie
w kulturze jakby inn膮 nauki funkcj膮

osoba jest cudem rzeczywisto艣ci
cho膰 w materii 偶yje jest niewidzialna
nie ma wci膮偶 dobrej jej definicji
ani jej zmierzy膰 zwa偶y膰 zliczy膰 si臋 da

najpierwsze z rodzicami opiekunami
bez kt贸rych dalszy ci膮g si臋 nie zadziej膮
potem w rodzinie og贸lnie zazwyczaj
a偶 dochodzi mi艂o艣膰 dalszego rozwoju osoby
z dziewczyn膮 ch艂opakiem narzeczonymi
z m臋偶em 偶on膮 partnerem dzisiaj tak偶e
potem jeszcze z dzie膰mi w艂asnymi i w og贸le
pod koniec z wnukami bywa 偶e i pra-

relacje osobowe s膮 kosmiczne
w naszym ludzkim wszech艣wiecie
materia karier i bogactw ich nie zast膮pi 

        (艣roda, 14 lutego 2024, g. 15.40)

***

nikt mi ju偶 tego nie zabierze

przyjad膮 wnuczki wnuki
nikt mi nie zabierze rado艣ci
kt贸ra z nimi zawsze przybywa

z ich emocjami rozumem i wiar膮
ca艂okszta艂tem w formie cielesnej
z plastyczno艣ci膮 mistrzowskich arcydzie艂

rado艣膰 relacji z osobami
serdecznie bez 偶adnego interesu
obraz i podobie艅stwo Boga 呕ywego

to 偶adna moja wiedza tajemna
s艂owa pasuj膮 tu wewn臋trznie i si臋 pisz膮
moc膮 do艣wiadczenia wewn臋trznego

czy偶 do艣wiadczeniem wewn臋trznym
nie staje si臋 nasze wszystko najwa偶niejsze
dane osobowo drog膮-prawd膮-偶yciem

wnuczki wnuki dorosn膮 kiedy艣
mo偶e pami臋ta膰 nawet nie b臋d膮
ale mnie nikt ju偶 tego nie zabierze

w 偶yciu dzieje si臋 dzieje
jednym mniej drugim wi臋cej
przewa偶nie niezliczone mn贸stwo
  
d艂ugo dojrzewamy by rozumie膰 doceni膰
przecie偶 ma艂偶e艅stwo jest z mi艂o艣ci
i zachwyt kiedy rodz膮 si臋 dzieci
  
na staro艣膰 ju偶 chyba jeste艣my dojrzali
we wnukach eksplodujemy egzystencjalnie
w relacji osobowej dw贸ch pokole艅

ta filozofia winna by膰 w elementarzach
na niej powinni艣my uczy膰 si臋 liter
cz艂owiek zwany gatunkowo homo sapiens

problem depopulacji sk膮d艣 si臋 bierze
ba problem ludzi nieszcz臋艣liwych
przez rozwody zdrady aborcje gendery itd

przyjad膮 wnuczki wnuki
nikt mi nie zabierze rado艣ci
c贸偶 wi臋c 艣mier膰 uczyni膰 mi mo偶e

        (pi膮tek, 9 lutego 2024, g. 18.32)

***

wdzi臋czno艣膰 Jezusowi
traktat antropo-teo-logiczny

powiedzia艂 g艂upi w sercu swoim
wszystko mi jedno
a mnie nie
cho膰 najm膮drzejszym nie jestem

chc臋 jednak uczciwie sprawozda膰
jak si臋 sprawy moje potoczy艂y
i jeszcze si臋 maj膮 w wieku lat 70

przyja藕ni膰 si臋 ka偶dy cz艂owiek chce
chcia艂bym i ja z Jezusem
kt贸rego pozna艂em po s艂owach i czynach
i po niezliczonych opracowaniach
dlaczego nie
tylko dlatego 偶e religia zaw艂aszcza jakby

i ja mia艂em na tej drodze wzloty i upadki
ju偶 w dzieci艅stwie po swojemu
z du偶ym udzia艂em wyobra藕ni
deklaracji kto jest jedyny najwi臋kszy
nie tylko w trzech osobach
szybowa艂em podniebnie

Taize by艂o jak oaza w 艣wiecie m艂odo艣ci
i ksi膮偶ka o Matce Teresie
kt贸ra arcydzie艂em chcia艂a s艂u偶y膰 ludzko艣ci
czyli wszystkim ludziom i ich Bogu

na stare lata dopiero zrozumia艂em
- przysz艂o dzi臋ki konkretowi wydarze艅 偶ycia -
innowacyjn膮 metod臋 Jezusa
dzi臋ki temu
jeszcze bardziej bym chcia艂 si臋 z nim przyja藕ni膰
偶eby nie bra膰 ca艂o艣ci w chwilowym kawa艂ku
zw艂aszcza kawa艂ka za ca艂o艣膰 ideologicznie

zwr贸ci艂 mi Jezus uwag臋 na jedno艣膰 ca艂o艣ci
ba na jej absolutn膮 warto艣膰 
nawet teologicznie
c贸偶 dopiero antropologi膮 kulturow膮

nie sama prawda w dziedzinie religii decyduje
ale jak ci si臋 偶ycie u艂o偶y艂o z twoimi decyzjami
i 艣wiat jak wok贸艂 si臋 kr臋ci艂 nie pytaj膮c o zdanie
czyli droga-prawda-偶ycie
a to ju偶 o dogmatyk臋 potr膮ca
czego p贸ki co teologowie nie us艂yszeli
zakopani po uszy w teori臋 prawdy wiary
a oto tu jest co艣 wi臋cej
czemu daj臋 艣wiadectwo
i c贸偶 偶e tylko ja J贸zef K

b贸g epoki cyfrowej
czy inny jest od Boga Biblii
mo偶e imaginarium jak to si臋 m贸wi
wiadomo 偶e swojej epoki nikt nie przeskoczy
imaginarium mamy na swoj膮 miar臋 i czasu 

religia si臋 myli
ta przekazana mi tradycj膮
sprowadza wszystko do teorii wiary
jakby z ksi臋偶yca urwali si臋 wszyscy
a ka偶dy jest inny sob膮 nade wszystko
co nale偶y szanowa膰 nie tylko homiletycznie

dziwne 偶e s艂yszeli ale nie us艂yszeli
偶e droga i prawda i 偶ycie si臋 licz膮
nie jedno bez drugiego i trzeciego
jakby w艂a艣nie z ksi臋偶yc贸w spadli
w bezkszta艂tnym 艣wiecie bez Logosu
a przecie偶 jest sens jest sens jest sens
i to co (wiele i najwi臋cej) znaczy
i tego trzeba odszuka膰 we wszystkim
nie przypadkowo艣ci przypadk贸w

o sobie wiem ju偶 chyba wszystko
nie s膮dz臋 偶e jeszcze mnie co艣 zaskoczy

B贸g teorii i mnie ju偶 nie interesuje
no i c贸偶 mi po nim
ale znalaz艂em Boga 呕ywego
w rodzinie wielu pokole艅 nade wszystko
co zogniskowa艂o si臋 w Sanktuarium Annopolskim
w Norwidowskiej Rzeczpospolitej
to jest konkret
kt贸ry si臋 dzieje nie tylko jako teoremat
droga-prawda-偶ycie tu prowadz膮

(艣r. 8 lut/ 2024, g. 14.40) TU- Rok_Norwidowski_widziane ze Strach贸wki



艣roda, 7 lutego 2024

Trzy posty i wiersz u艂o偶y艂y t臋 tre艣膰 (z podwojeniem w komentarzach)

Bohaterowie narodowi wed艂ug Pseudokatolickiego PiS-KEP-ustroju! (wp.pl)

Komentarz na dobry pocz膮tek:

Trzy posty, wiersz (niby) i komentarz powsta艂y niezale偶nie od siebie. Niby. Podmiot autora-prze偶ywacza je 艂膮czy. Ale chronologicznie najpierw by艂 tzw. wiersz, czyli zapis wersowany prze偶ycia-do艣wiadczenia adekwatno艣ci, tak jak j膮 rozumiem ja, J贸zef K. A jeszcze wcze艣niej s膮 inne tzw wiersze, czyli filozofuj膮ce notatki wersowane o brzemiennych - w niniejszym kontek艣cie - tytu艂ach. Jako to "wiara i do艣wiadczenie", "wa偶enie rzeczywisto艣ci" i inne. Filozofia (偶ycia osobowego) sk艂ada si臋 z puzzli, dostarczanych 偶yciem w艂a艣nie. Bo hypotheses non fingo
W艣r贸d cyfrowanych post贸w (1-2-3), po艣rodku jest komentarz do nr 1, ale potraktowa艂em go jakby by艂 oddzielnym postem. 

1) W dobr膮 stron臋 idziemy, my-Polska. W g艂膮b ROZUMOWANIA czym jest czyn-jego-os膮d i 艣wiadomo艣膰 osoby, pa艅stwo, prawo, Konstytucja...

2) Osoba i czyn! Mi艂o艣膰 i odpowiedzialno艣膰 - no nie, polscy katolicy zw艂aszcza! (w kom. do pierwszego posta u偶y艂em tytu艂贸w papieskich ksi膮偶ek)

3) Gwa艂t rozumu i kultury w skali pa艅stwowo-ustrojowej rodzi alternatywn膮 rzeczywisto艣膰 - pseudokatolick膮 PiS-KEP-Polsk臋

***

ADEKWATNO艢膯 Z ADEKWATNO艢CI

        /w Jadowie po zwyk艂ych zakupach
          mo偶e dobrze zaparkowa艂em pod Biedronk膮?/

co艣 z czego艣 si臋 bierze
albo z niczego
nico艣膰 jest zaprzeczeniem czego艣
w ludzkiej logice a innej nie znam

nie pisa艂bym tego
ryzykuj膮c naukow膮 nieadekwatno艣膰
gdybym czego艣 nie do艣wiadcza艂
czego艣 co wi膮偶臋 z adekwatno艣ci膮

ot贸偶 gdy cokolwiek zrobi臋 adekwatnie
najdrobniejszy z drobnych nawet czyn
bywa nachodzi poczucie i refleksja
jakby mnie doskona艂o艣膰 (do)tkn臋艂a
jakby otwiera si臋 brama doskona艂o艣ci
wieczno艣ci trwania idea艂u (Logosu)

adekwatno艣膰 nam towarzyszy od wiek贸w
z pewno艣ci膮 od Arystotelesa i Grek贸w
w definicji prawdy rei et intellectus
偶e jest adekwatno艣ci膮 w艂a艣nie
co艣 z czym艣
dwa 艣wiaty jednej rzeczywisto艣ci osoby
przedstawicieli homo sapiens
czyli gatunku (偶ycia) ze 艣wiadomo艣ci膮

dziwi臋 si臋
偶e ja tak mam a inni milcz膮
no pr贸cz Arystotelesa i jemu podobnych

ps
ka偶de dobro ka偶da prawda ka偶de pi臋kno
osobowo prze偶ywane (艣wiadomie)
a偶 po adoracj臋 i kontemplacj臋
jest adekwatno艣ci膮
obrazem i podobie艅stwem Adekwatno艣ci

(wt. 6 lut. 2024, g. 13.53) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strach贸wki

poniedzia艂ek, 29 stycznia 2024

Podziw dla Ministra Bodnara i... oskar偶am Ko艣ci贸艂.PL (o burdel moralno-ustrojowy w RP 2015-2023)

- Bo偶e oka偶 nam/Polsce mi艂osierdzie swoje -

Chc膮 poci膮gn膮膰 Bodnara do odpowiedzialno艣ci

Tak, to jest moje pole czucia, rozumienia, dzia艂ania - na styku wiary i rozumu, Ko艣cio艂a, w 艣wiecie zawsze wsp贸艂czesnym, czyli w kulturze. Antropologia kulturowa (humanizm?) ponad wszystkie inne sprawy tego 艣wiata.

TO przemkn臋艂o w mediach, jakby mimochodem. Dobrze, 偶e wpad艂o mi w oko. Opatrzno艣膰 da艂a, ustrzeg艂a przed gapiostwem. Dla mnie ta informacja, ten tekst, zaiskrzy艂 jak diament, w naszym codziennie politycznym b艂otku. Co艣, co jest mi najbli偶sze, serdeczne, co jest mn膮. Istotowo i konstytutywnie.

"Kierownictwo Ministerstwa, na czele z Ministrem Adamem Bodnarem spotka艂o si臋 z by艂ymi ministrami sprawiedliwo艣ci. W spotkaniu wzi臋li udzia艂: Aleksander Bentkowski, Jerzy Jaskiernia, Leszek Kubicki, Hanna Suchocka, Barbara Piwnik, Grzegorz Kurczuk, Marek Sadowski, Andrzej Kalwas, Zbigniew 膯wi膮kalski, Cezary Grabarczyk i Andrzej Czuma" - poinformowa艂 w sobot臋 resort na platformie X (dawniej Twitter).

Przyznam, 偶e pomys艂, 偶eby zorganizowa膰 to spotkanie, przyszed艂 mi do g艂owy, kiedy zobaczy艂em t臋 艣cian臋. Uwa偶am, 偶e funkcja ministra sprawiedliwo艣ci powinna polega膰 przede wszystkim na kontynuacji, na budowaniu tego wszystkiego, co s艂u偶y demokratycznemu pa艅stwu prawa. Temu wszystkiemu, co s艂u偶by obywatelom i temu, aby s膮dy dzia艂a艂y w spos贸b przyzwoity, nale偶yty, szanuj膮cy prawa obywatelskie - powiedzia艂 do zgromadzonych Adam Bodnar, co s艂yszmy na do艂膮czonym do wpisu przez ministerstwo nagraniu." (tutaj)

To wydarzenie u ministra Sprawiedliwo艣ci Adama Bodnara iskrzy, l艣ni jak Gwiazda Betlejemska na niebie naszego 偶ycia publicznego. Bo Polska jest jedna. 呕ycie jest jedno. Kultura, w og贸lno艣ci, jest jedna - jako „wszystko, czym cz艂owiek doskonali i rozwija wielorakie uzdolnienia swego ducha i cia艂a; stara si臋 drog膮 poznania i pracy podda膰 sam 艣wiat pod swoj膮 w艂adz臋; czyni bardziej ludzkim 偶ycie spo艂eczne tak w rodzinie, jak i w ca艂ej spo艂eczno艣ci pa艅stwowej przez post臋p obyczaj贸w i instytucji; wreszcie w dzie艂ach swoich w ci膮gu wiek贸w wyra偶a, przekazuje i zachowuje wielkie do艣wiadczenia duchowe i d膮偶enia na to, aby s艂u偶y艂y one post臋powi wielu, a nawet ca艂ej ludzko艣ci" (Sob贸r Watyka艅ski II, za: W艂. Zwierzyna, "Poj臋cie kultury"

Takie pomys艂y/idee s膮 mn膮 egzystencjalnie, istotowo i konstytutywnie. By艂em s艂ug膮 wsp贸lnoty. Najpierw w ko艣cielnej s艂u偶bie porz膮dkowej podczas historycznej papieskiej pielgrzymki w 1979. Potem (i w konsekwencji) w dziele/powstaniu narodowej Solidarno艣ci (za艂o偶y艂em w polskiej gminie 3 Maja 1981). W wyniku dziejowej zawieruchy-stanu/wojennego sta艂em si臋 katechet膮 - prosto z Solidarno艣ci - "aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮". Tworzyli艣my wsp贸lnot臋, szukaj膮c ka偶dej okazji na spotkanie z innymi. 

Kolejne dziejowe wydarzenia pozwoli艂y mi zosta膰 samorz膮dowcem-w贸jtem, w gminie, w kt贸rej zak艂ada艂em wcze艣niej Solidarno艣膰. Historia ko艂em si臋 toczy - w osobach, kt贸re ruch tego ko艂a nap臋dzaj膮. 

W samorz膮dnej polskiej gminie, odzyskuj膮cej podmiotowo艣膰, co niemo偶liwe bez pami臋ci i to偶samo艣ci, zainicjowa艂em Gminne Spotkania O艣wiatowe (wszystkich odpowiedzialnych za o艣wiat臋 (nauczycieli-samorz膮dowc贸w-duszpasterzy) i Spotkania 3 Kr贸li (obecnych i by艂ych w艂adz samorz膮dowych, wygranych w wyborach i przegranych, co doceni艂 WTEDY 贸wczesny biskup ordynariusz Kazimierz Romaniuk). Point膮 tych dzia艂a艅, tego Ducha, sta艂o si臋 powo艂anie Rzeczpospolitej Norwidowskiej - w 艂膮czno艣ci dziejowej z kultur膮 i polskimi dziejami, od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci (C. Norwid, Fortepian Chopina). Nic z tego nie doczeka艂o si臋 kontynuacji, ani ze strony samorz膮dowc贸w, ani ksi臋偶y/Ko艣cio艂a.PL

TAKIE DZIA艁ANIA JAK MINISTRA ADAMA BODNARA (I MOJEJ SKROMNEJ OSOBY W POLSKIEJ GMINIE I KO艢CIELE) MAJ膭 KORZENIE W NAJG艁臉BSZEJ ANTROPOLOGII (FILOZOFII) I TEOLOGII CHRZE艢CIJA艃SKIEJ.

Na wyk艂adach z filozofii przyrody ks. prof. Kazimierz K艂贸sak (epizodycznie tak偶e wychowawca kleryka Karola Wojty艂y w konspiracyjnym seminarium ksi臋cia kardyna艂a Adama Sapiehy) zaleci艂 nam lektur臋 "O dyskusji owocnej s艂贸w kilka" Romana Ingardena. 

"Swoboda dyskusji? –Ale偶 oczywi艣cie, tak. To niezb臋dny warunek wszelkiego post臋pu w nauce i czynnik r贸wnie istotny dla wszelakiego rozwoju kulturalnego i spo艂ecznego... Lecz je偶eli dyskusja ma by膰 istotnie owocna, to jej swoboda nie mo偶e by膰 tylko czysto formalna, to znaczy taka, 偶e nie stawia si臋 dyskusji 偶adnych zewn臋trznych formalnych zap贸r. Musi si臋 ona jeszcze odznacza膰 innymi istotnymi rysami. Musi przede wszystkim wyp艂ywa膰 z rzetelnej wewn臋trznej potrzeby wszystkich bior膮cych w niej udzia艂 i by膰 prowadzona przy zachowaniu wewn臋trznej ich swobody. Ta wewn臋trzna swoboda rodzi si臋 z absolutnej rzetelno艣ci my艣lenia, ze szczero艣ci wobec samego siebie i z nieustraszonego 偶adnymi okoliczno艣ciami d膮偶enia do uzyskania wyja艣nienia spraw niewyja艣nionych, a nieraz dogmatycznie na wiar臋 czy w oparciu o autorytet przyjmowanych. Rodzi si臋 ona z potrzeby skontrolowania przyjmowanych twierdze艅 czy 偶ywionych prze艣wiadcze艅, w krytycznym, a zarazem nieuprzedzonym dociekaniu. Lecz swoboda wewn臋trzna jest jedynie wtedy rzetelna, je偶eli jest wszechstronna (co zaraz wyt艂umacz臋) i je偶eli pozwala przezwyci臋偶y膰 wszelkie nasze, na 艣lepo 偶ywione przez nas przywi膮zania do pewnych idei czy warto艣ci. Ma by膰, powiedzia艂em, wszechstronna, to znaczy, 偶e ma si臋 odnosi膰 nie tylko do cudzych, indywidualnie czy spo艂ecznie przyjmowanych twierdze艅, lecz tak偶e do twierdze艅 w艂asnych uznanych za prawdziwe i uzasadnione czy cho膰by tylko do 偶ywionych przez nas prze艣wiadcze艅" (tam偶e). 

NIE POZNA艁EM INNEJ DROGI/SPOSOBU NA JEDNO艢膯/POJEDNANIE NI呕 SPOTKANIE I USTAWICZNE 呕YCIE DIALOGIEM (W DIALOGU) - wed艂ug najlepszych wzor贸w!

Teologicznie a偶 si臋 prosi przytoczy膰 modlitw臋 arcykap艂a艅sk膮 Jezusa. "Chrystus nie jest podzielony! My te偶 nie b膮d藕my podzieleni. Wype艂niajmy wiernie, najlepiej i najpi臋kniej, jak tylko potrafimy z pomoc膮 艂aski Bo偶ej nasze wsp贸lnotowe powo艂ania. Jednak nie zamykajmy si臋 w swoich wsp贸lnotach i naszych pos艂ugach. Zobaczmy szerokie horyzonty, kt贸re ukazuje nam Jezus Chrystus" (Niedziela, artyku艂y). 

"Nie prosz臋, aby艣 ich zabra艂 ze 艣wiata, ale by艣 ich ustrzeg艂 od z艂ego. Oni nie s膮 ze 艣wiata, jak i Ja nie jestem ze 艣wiata. U艣wi臋膰 ich6 w prawdzie. S艂owo Twoje jest prawd膮. Jak Ty Mnie pos艂a艂e艣 na 艣wiat, tak i Ja ich na 艣wiat pos艂a艂em. A za nich Ja po艣wi臋cam w ofierze samego siebie, aby i oni byli u艣wi臋ceni w prawdzie. Nie tylko za nimi prosz臋, ale i za tymi, kt贸rzy dzi臋ki ich s艂owu b臋d膮 wierzy膰 we Mnie; aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby 艣wiat uwierzy艂, 偶e艣 Ty Mnie pos艂a艂. I tak偶e chwa艂臋8, kt贸r膮 Mi da艂e艣, przekaza艂em im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie! Oby si臋 tak zespolili w jedno, aby 艣wiat pozna艂, 偶e艣 Ty Mnie pos艂a艂 i 偶e艣 Ty ich umi艂owa艂 tak, jak Mnie umi艂owa艂e艣. Ojcze, chc臋, aby tak偶e ci, kt贸rych Mi da艂e艣, byli ze Mn膮 tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwa艂臋 moj膮, kt贸r膮 Mi da艂e艣, bo umi艂owa艂e艣 Mnie przed za艂o偶eniem 艣wiata. Ojcze sprawiedliwy! 艢wiat Ciebie nie pozna艂, lecz Ja Ciebie pozna艂em i oni poznali, 偶e艣 Ty Mnie pos艂a艂. Objawi艂em im Twoje imi臋 i nadal b臋d臋 objawia艂, aby mi艂o艣膰, kt贸r膮 Ty Mnie umi艂owa艂e艣, w nich by艂a i Ja w nich" (Ewangelia 艣w. Jana).

Dnia 5 stycznia bie偶膮cego nowego roku co艣 mnie zbulwersowa艂o bardzo. Napisa艂em posta pod buntowniczym tytu艂em "Oskar偶am Ko艣ci贸艂.PL o burdel moralno-ustrojowy w RP 2025-2023". Post pozosta艂 ani doko艅czony, ani opublikowany. Wisia艂. Do艂膮czam go wreszcie poni偶ej, jako drugi rozdzia艂 posta (przed)wczorajszo-dzisiejszego, dok艂adnie, z dnia, kiedy ukaza艂a si臋 informacja o spotkaniu u ministra Bodnara.

- Pocz膮tek roku by艂 te偶 pocz膮tkiem dzia艂alno艣ci nowego rz膮du po wyborach (zwyci臋stwa Koalicji 15 Pa藕dziernika), po tzw. rz膮dzie dwutygodniowym z woli Prezydenta RP i po bo偶onarodzeniowo-sylwestrowym okresie 艣wi膮tecznym. Wola wyborc贸w (suwerena) zaczyna si臋 materializowa膰, pokonuj膮c silny op贸r by艂ego - pseudokatolickiego PiS-KEP-ustroju. 

Na pocz膮tek posz艂a pr贸ba odwr贸cenia sytuacji w tzw. mediach publicznych (?), jak i istotowo-konstytutywnej roli w wymiarze sprawiedliwo艣ci-prawo-rz膮dno艣ci. SPRAWY USTROJOWE POLEK I POLAK脫W NIE MAJ膭 WSPRACIA KO艢CIO艁膭 PO NASZYCH NARODOWYCH WYBORACH 15 PA殴DZIERNIKA. Ob贸z przeciwny, cho膰 mniejszo艣ciowy, uwa偶a si臋 za r贸wnie patriotyczny (7.5 mln do 11.7mln).

Od pocz膮tku tamtej w艂adzy, powsta艂ej w wyniku rewolucji pa藕dziernikowych wybor贸w 2015, nazywa艂em go pseudokatolickim PiS-KEP-ustrojem. NIKT Z INSTYTUCJONALNEGO KOSCIO艁A (OD PARAFII PRZEZ DEKANAT PO DIECEZJ臉 I KEP) NIE PODJA艁 ZE MN膭 DIALOGU - ZA NISKI JESTEM DLA NICH.

A potem napisa艂em i opublikowa艂em w ci膮gu o艣miu lat niezliczone teksty, apele, listy - publicznie objawianych/znanych znanych, bo publikowanych w powszechnej dost臋pno艣ci - po katolicku zatem. Gdyby kto艣 chcia艂 dostrzec, odezwa膰 si臋 dobrym/krytycznym s艂owem?! - gdyby go/ko艣ci贸艂 mainstreamowy ruszy艂o sumienie, Duch 艢wi臋ty, albo przyzwoito艣膰! Dobro wsp贸lne (ko艣cielne-republika艅skie-konserwatywne... w powszechnej kulturze)??? Ale偶 sk膮d, tylko jedno wielkie przemilczanie. 

Ko艣ci贸艂 jako wsp贸lnota? Wsp贸lnota dialogu, szukaj膮ca prawdy?? Bezwstyd. Deptanie godno艣ci si贸str, braci. Deptanie-szyderstwo z pami臋ci i to偶samo艣ci na r贸偶nych poziomach. Bo dla nich tylko w艂adza - ludzie bogaci w艂adz膮, pieni臋dzmi, tytu艂ami, stanowiskami, uznaniem w 艣wiecie - licz膮 si臋 ci膮gle. Tak偶e - przyznaj臋 - ja kiedy艣. Cho膰 by艂em tylko w贸jtem. I c贸偶, 偶e katechet膮 od stanu wojennego, powo艂any prosto ze zlikwidowanej Solidarno艣ci (RI) "aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮". W pewnym momencie polskich dziej贸w zacz膮艂em ich ju偶 chyba tylko dra偶ni膰.

Marsza艂ek Sejmu RP Szymon Ho艂ownia (by艂y nowicjusz w zakonie dominika艅skim) napisa艂 w punktach na Tweeterze (X):

- 1. Panowie W膮sik i Kami艅ski s膮 przest臋pcami. 

- 2. Postanowienie o wygaszeniu ich mandat贸w zosta艂o im dor臋czone 28.12. 

- 3. Przest臋pcy ci mieli prawo odwo艂a膰 si臋 do SN, co im umo偶liwi艂em. 

- 4. SN, dotkni臋ty deformami Ziobry, pogr膮偶y艂 si臋 w proceduralnym chaosie. 

- 5. Gdy otrzymam komplet orzecze艅, podejm臋 wynikaj膮ce z nich kroki. 

- 6. Procedura ta nie wstrzymuje wykonania kary pozbawienia wolno艣ci." (tutaj)  

W tytule posta umie艣ci艂em skr贸t RP - Rzeczpospolita Polska. Rzecz wsp贸lna. Dobro wsp贸lne. Wszystkich obywateli. Zw艂aszcza tych, kt贸rym wi臋cej dano. Kt贸rym powierzono nie tylko cia艂a, ale i dusze. Dusz-pasterzy! Do wype艂nienia misji odpowiedzialno艣ci za wsp贸lne dobro nie trzeba urz臋dowych dokument贸w, nakaz贸w, piecz臋ci. 

WSP脫LNE DOBRO RODZI SI臉 OBFICIE NA STYKU ROZUMU I WIARY. RELIGIE MAJ膭 W PEWIEN (OCZYWISTY) SPOS脫B WIEKSZA ODPOWIEDZIALNO艢膯 ZA DOBRO I PRAWD臉 OD POLITYK脫W. A PRZECIE呕 I PI臉KNO JEST IM I NAM NIEZB臉DNE. PI臉KNO JEST WYMOGIEM LITURGII I SZTUKI SAKRALNEJ (KA呕DY BUDYNEK, PRZEDMIOT...). KTO PODJ膭艁 TO ZOBOWI膭ZANIE W NASZYCH PARAFIACH-DEKANATACH-DICEZJACH I CA艁YM KO艢CIELE W LATACH RZAD脫W JEDYNIE S艁USZNEJ PARTII I JEJ PREZESA? USTANOWILI USTR脫J, A WY艢CIE MILCZELI!

W tytule posta jest, i c贸偶 偶e w nawiasie, burdel (moralno-ustrojowy). Nie wycofuj臋 s艂owa. B臋dzie wygodn膮 wym贸wk膮 dla tych, kt贸rzy faryzejsko b臋d膮 nadal milcze膰. Tak reaguj臋, ca艂膮 swoj膮 natur膮, temperamentem. Gdybym by艂 inny, nie poszed艂bym na zew Ko艣cielnej S艂u偶by Porz膮dkowej 1979, do Solidarno艣ci 1980/81, do wojennej katechezy m艂odzie偶y 1982, do samorz膮du 1990... Ani nie odkry艂 i nie nazwa艂 Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Czas ucieka, wieczno艣膰 czeka! Tak偶e nas, i w nas. 

"Dzi艣 w ko艣ciele przy Placu Szembeka na warszawskim Grochowie ksi臋偶a modl膮 si臋 w intencji Kami艅skiego i W膮sika. O 艣p. Andrzeju Lepperze zapomnieli. Wyszed艂em z mszy. Episkopacie, kiedy wyniesiecie na o艂tarze tych przest臋pc贸w?" (tutaj)

PS.

Kto raz z艂amie Konstytucj臋, nie cofnie si臋 w diabelstwie swoim (a c贸偶 dopiero, rz膮dz膮c z b艂ogos艂awie艅stwem kepiskopatu!). Rz膮dzi cz艂owiek bez umocowania, nieponosz膮cy 偶adnej odpowiedzialno艣ci konstytucyjnej, prezydent 艂amie Konstytucj臋, premier(ka) i ministrowie 艂ami膮 prawo, profesorowie b臋d膮 karani za krytyk臋 swoich by艂ych doktorant贸w, media "narodowe" nie widz膮 narodu... To jeden z moich dawniejszych wpis贸w - dzisiaj - o ironia - tak Kaczy艅ski/PiS m贸wi o nowej w艂adzy. A jednak si臋 kr臋ci, powiedzia艂by Galileusz.





pi膮tek, 5 stycznia 2024

Oskar偶am Ko艣ci贸艂.PL o burdel moralno-ustrojowy w RP 2025-2023. Bo偶e oka偶 mi艂osierdzie swoje

 Od pocz膮tku tamtej w艂adzy, powsta艂ej w wyniku rewolucji pa藕dziernikowych wybor贸w 2015, nazywa艂em go pseudokatolickim PiS-KEP-ustrojem. NIKT Z INSTYTCJONALNEGO KOSCIO艁A (OD PARAFII PRZEZ DEKANAT PO DIECEZJ臉 I KEP) NIE PODJA艁 ZE MN膭 DIALOGU - ZA NISKI JESTEM DLA NICH.

Osiem lat niezliczonych tekst贸w, apeli, list贸w znanych, bo publikowanych w powszechnej dost臋pno艣ci. Gdyby kto艣 chcia艂... gdyby go ruszy艂o sumienie, Duch 艢wi臋ty, albo przyzwoito艣膰! Dobro wsp贸lne??? Przemilczane. 

Ko艣ci贸艂 jako wsp贸lnota? Wsp贸lnota dialogu, szukaj膮ca prawdy?? Bezwstyd. Deptanie godno艣ci si贸str, braci. Deptanie-szyderstwo z pami臋ci i to偶samo艣ci na r贸偶nych poziomach. Bo dla nich tylko w艂adza - ludzie bogaci w艂adz膮, pieni臋dzmi, tytu艂ami, stanowiskami, uznaniem w 艣wiecie - licz膮 si臋 ci膮gle. Tak偶e ja kiedy艣. Cho膰 by艂em tylko w贸jtem. I c贸偶, 偶e katechet膮 od stanu wojennego, powo艂any prosto ze zlikwidowanej Solidarno艣ci (RI) "aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮". W pewnym momencie polskich dziej贸w zacz膮艂em ich ju偶 chyba tylko dra偶ni膰.

Marsza艂ek Sejmu RP napisa艂 w punktach na Tweeterze (X) "1. Panowie W膮sik i Kami艅ski s膮 przest臋pcami. 2. Postanowienie o wygaszeniu ich mandat贸w zosta艂o im dor臋czone 28.12. 3. Przest臋pcy ci mieli prawo odwo艂a膰 si臋 do SN, co im umo偶liwi艂em. 4. SN, dotkni臋ty deformami Ziobry, pogr膮偶y艂 si臋 w proceduralnym chaosie. 5. Gdy otrzymam komplet orzecze艅, podejm臋 wynikaj膮ce z nich kroki. 6. Procedura ta nie wstrzymuje wykonania kary pozbawienia wolno艣ci." https://twitter.com/szymon_holownia/status/1742955054070452656 

W tytule umie艣ci艂em skr贸t RP - Rzeczpospolita Polska. Rzecz wsp贸lna. Dobro wsp贸lne. Wszystkich obywateli. Zw艂aszcza tych, kt贸rym wi臋cej dano. Kt贸rym powierzono nie tylko cia艂a, ale i dusze. Dusz-pasterzy! Do wype艂nienia misji odpowiedzialno艣ci za wsp贸lne dobro nie trzeba urz臋dowych dokument贸w, nakaz贸w, piecz臋ci. 

WSP脫LNE DOBRO RODZI SI臉 OBFICIE NA STYKU ROZUMU I WIARY. RELIGIE MAJ膭 W PEWIEN (OCZYWISTY) SPOS脫B WIEKSZA ODPOWIEDZIALNO艢膯 ZA DOBRO I PRAWD臉 OD POLITYK脫W. A PRZECIE呕 I PI臉KNO JEST IM I NAM NIEZB臉DNE. PI臉KNO JEST WYMOGIEM LITURGII I SZTUKI SAKRALNEJ (KA呕DY BUDYNEK, PRZEDMIOT...). KTO PODJ膭艁 TO ZOBOWI膭ZANIE W NASZYCH PARAFIACH-DEKANATACH-DICEZJACH I CA艁YM KO艢CIELE W LATACH RZAD脫W JEDYNIE S艁USZNEJ PARTII I JEJ PREZESA? USTANOWILI USTR脫J, A WY艢CIE MILCZELI!



艣roda, 13 grudnia 2023

Obja艣nianie normalno艣ci - niechciana misja Ko艣cio艂a.PL i obywatelskie wyznanie wiary D. Tuska

- religijno-partyjne a obywatelskie rozumienie rzeczywisto艣ci.pl -
Najbli偶ej spraw polskich i rzeczywisto艣ci (55 min. filmu)

Wielkie wydarzenia dziej膮 si臋 cyklicznie. Nie opuszczaj膮 偶adnych czas贸w. Czasy s膮 ciekawe, wszystkie. I zawsze najwa偶niejsze dla ka偶dej i ka偶dego z 偶yj膮cych. Nie czasy/epoki jako艣 sobie tylko wyobra偶ane. Czas prze偶ywany. Droga-Prawda-呕ycie! :-)

Do偶y艂em kolejnej zmiany, wielce znacz膮cej, w 偶yciu Ojczyzny. Koalicja (s艂owo porozumienia) 15 pa藕dziernika 2023 sta艂a si臋 cia艂em w 偶yciu Rzeczypospolitej Polskiej.

Mam 70 lat. Urodzi艂em si臋 w 1953, 8 lat po II Wojnie 艢wiatowej. Gdzie艣 w Polsce pada艂y jeszcze strza艂y, ukrywali si臋 i dzia艂ali ostatni z grupy tzw. 偶o艂nierzy wykl臋tych. Jednak zwyci臋偶a艂o 偶ycie, tak偶e narodzinami kolejnych dzieci w rodzinie Kapaon贸w z Legionowa.

Trzeba wszystko ci膮gle poddawa膰 procesom my艣lenia - pracy w pocie swego czo艂a. I stare. I nowe.

A propos najnowszego wymiaru 偶ycia wsp贸lnego (narodowego) - zwyci臋偶y艂a Polska, wi臋kszo艣膰 Polek i Polak贸w, nie jaka艣 partia (jedynie s艂uszna). Ale to trzeba us艂ysze膰 w przem贸wieniach Tuska i innych my艣l膮cych cz艂onk贸w koalicji 15 pa藕dziernika. NIE US艁YSZYMY TEGO PO STRONIE PRZEGRANYCH, KT脫RZY WYGRALI W RANKINGU PARTII, CO NIE PRZE艁O呕Y艁O SI臉 NA MO呕LIWO艢膯 DALSZEGO RZ膭DZENIA. 

Fa艂szywe narracje ci膮gle maj膮 pos艂uch (a st膮d i ofiary) BO MILCZY ICH NAJWI臉KSZY AUTORYTET EGZYSTENCJALNO-MORALNY, CZYLI KO艢CI脫艁 W POLSCE. 

Fa艂szywa narracja rz膮dzi艂a tak偶e dot膮d post臋powaniem Prezydenta Andrzeja Dudy, oczywista, 偶e jest leitmotivem Kaczy艅skiego Morawieckiego, B艂aszczaka itd.itp. dzia艂aczy przegranej-wygranej partii (jedynie s艂usznej wed艂ug ich mniemania i doktryny).

Konsekwencje wyznawanego 艣wiatopogl膮du s膮 najpowa偶niejsze z mo偶liwych. 呕yjemy w 艣wiecie realnym, w realnej Polsce, lub w wyimaginowanym/wyobra偶onym. W 艣wiecie medycznym - w podobnych przypadkach - m贸wimy o schizofrenii i innych chorobach umys艂owych.

呕aden cz艂owiek nie jest samotn膮 wysp膮. 呕yjemy w spo艂ecze艅stwie. Szcz臋艣ciarze 偶yj膮 we wsp贸lnotach. Jako przedstawiciele gatunku homo sapiens korzystamy z dorobku ludzkiej kultury. W rozumieniu otaczaj膮cego nas 艣wiata kierujemy si臋 wiedz膮 zdobywan膮 w wieloraki spos贸b. Rodzinne wychowanie, droga kszta艂cenia na r贸偶nych poziomach i etapach, czerpanie z medi贸w i wytwor贸w kultury wysokiej. Ludzie wierz膮cy i praktykuj膮cy religi臋 s膮 przedmiotem nauczania swoich lider贸w i 藕r贸de艂 wiary/kultu.

A je艣li Ko艣ci贸艂.PL milczy, 偶yj膮c/dzia艂aj膮c, w alternatywnej rzeczywisto艣ci? Emocjonalnie i wolitywnie zwi膮zany z odchodz膮cym uk艂adem w艂adzy, zw艂aszcza jedynie s艂usznej partii PiS i jego Prezesa? Ci膮gnie w przepa艣膰 nie-realizmu/nierzeczywisto艣ci swoich wiernych wyznawc贸w.

Paradoksalnie episkopat swoim milczeniem wzmacnia religi臋 nie-prawdy (nierzeczywisto艣ci). W 艣wiecie janowo-paw艂owej fides et ratio to niepoj臋te. "Andrzej Duda nie 偶a艂uje, 偶e nie powierzy艂 wcze艣niej misji tworzenia rz膮du Donaldowi Tuskowi. - To by艂a bardzo dobra decyzja i prezydent jest z niej zadowolony. Uwa偶a, 偶e podtrzyma艂 tradycj臋, da艂 szans臋 premierowi Morawieckiemu, kt贸rego formacja wygra艂a wybory zbudowa膰 koalicj臋. Nie uda艂o si臋 premierowi, walczy艂 do ko艅ca, niestety bez sukces贸w" /PiS-Mastalerek, cho膰 odcinaj膮cy si臋 ju偶 od Prezesa/.

Gdzie tu - w tym co m贸wi膮 - jest prawda? Wszyscy wiedzieli艣my, 偶e jest inaczej. Gdzie tu jest dobro Polski-Ojczyzny? Jakie argumenty rozumu, woli i serca przed艂o偶y艂 prezydent narodowi!
TYLKO SOBIE (G艁脫WNIE) PREZYDENT POLSKI CHCIA艁 ZABEZPIECZY膯 JAKIE艢 RORA殴NE I PRZYSZ艁E (NIEPEWNE) KORZY艢CI POLITYCZNE. Basta.

Wielce charakterystyczne by艂o wczorajsze zachowanie episkopatu (kard. Rysia w ich imieniu), reakcja na zboczenie umys艂owe pos艂a Brauna (i podobnie my艣l膮cych jak on). 

Reakcja by艂a natychmiastowa. A dlaczego by艂o brak jakichkolwiek reakcji (wyja艣nie艅) na rzeczywisto艣膰 艂amania Konstytucji, zasad praworz膮dno艣ci (tr贸j-podzia艂u w艂adz), u艂askawienia niewinnych, haniebnych przyk艂ad贸w 艂amania godno艣ci cz艂owieka, w tym tzw. Lex-Tusk, 2-tygodniowego (nie)rz膮du itd. itp.

Tylko jedno mam wyt艂umaczenie - PiS, a szczeg贸lnie jej Prezes Kaczy艅ski (+g艂贸wni funkcjonariusze PiS-pa艅stwa, w tym Prezydent) cieszy si臋 parasolem ochronnym episkopatu, wi臋c 偶adne s艂owa krytyczne z ich strony pa艣膰 nie mog膮. Braun (Konfederacja) ju偶 takiego parasola nie maj膮 i wolno ich krytykowa膰.

B艂臋dna to polityka, fa艂szywe duszpasterstwo, na fa艂szywej antropologii zbudowane. W tle mo偶na dostrzec wp艂ywy tzw. tomizmu, przeciwnego fenomenologicznemu spojrzeniu i rozumienia rzeczywisto艣ci cz艂owieka.

Oto pytanie, ci膮gle nieobecne w Polsce 2023

呕aden cz艂owiek nie jest samotn膮 wysp膮. 呕yjemy w spo艂ecze艅stwie. Szcz臋艣ciarze 偶yj膮 we wsp贸lnotach.

NAJWI臉KSZ膭 WSP脫LNOT膭 JEST WSP脫LNOTA MY艢LENIA. TAK膭 MO呕LIWO艢膯 MAJ膭 WSZYSCY W GATUNKU HOMO SAPIENS. I W KONSEKWENCJI - JAK MY艢L膭 O 艢WIECIE, O SOBIE-CZ艁OWIEKU I O BOGU, LUB JEGO NIEOBECNO艢CI.

Konkluzja na miar臋 naszych czas贸w i wielkich transformacji kulturowych jest taka, 偶e to Donald Tusk - by艂y przewodnicz膮cy/prezydent Rady Europejskiej - lepiej rozumie i t艂umaczy rzeczywisto艣膰, w kt贸rej 偶yjemy i kt贸r膮 stanowimy naszym my艣leniem i dzia艂aniem w Polsce 2023. Od niego us艂yszeli艣my dzisiaj w Pa艂acu Prezydenta Andrzeja Dudy obywatelskie wyznanie wiary! Howgh. Alleluja i do przodu!

Koalicja 15 pa藕dziernika wkracza do KPRM

***

w powyborczym niebie

        /kochanym rozm贸wcom w telewizjach/

siedz臋 w wirtualnym studio
wobec wszystkich kochanych rodak贸w
ciesz膮c si臋 zwyci臋stwem wyborczym
tym koalicyjnym nie partyjnym

cieszy膰 si臋 trzeba umie膰
i pom贸c nauczy膰 wyborcom
po drugiej stronie siedz膮 zgorzkniali
kt贸rym 艣wiat si臋 na g艂ow臋 zawali艂

niech oni wyp艂akuj膮 偶ale
na ten pod艂y 艣wiat fatalnie stworzony
niech starczy mi si艂 ch臋ci umiej臋tno艣ci
by ich i ich wyborc贸w pocieszy膰

        (niedziela, 12 listopada 2023, g. 10.24)  
  
***

nierzeczywisto艣膰.pl
  
zaistnia艂a w Polsce
nie pytaj膮c nikogo o zdanie
wol膮 najwy偶szego
prezesa i jego partii
b艂ogos艂awiona ko艣cio艂em.pl
niestety
tylko nieliczni protestowali

upieram si臋 przeciw mainstreamowi
(nie)rzeczywisto艣膰 ma implikacje
implikuje fatalnie antropologi臋
czyli antropologicznie deformuje
ca艂膮 nasz膮 rzeczywisto艣膰

prosta wydaje si臋 droga
my艣le膰 poznawa膰 m贸wi膰
o cz艂owieku antropologicznie
czyli zdroworozs膮dkowo po ludzku

nie po trzykro膰 NIE - krzycz臋
politycznie duszpastersko
czyli po swojemu
jak si臋 komu widzi
w 艣wiecie cel贸w interes贸w
religii partii i ich wyznawc贸w
z zaci膮gni臋ciem zas艂on na rozum
na dialog na kultur臋 poznawan膮
czyli 偶ycie nasze realne

     (wtorek, 28 listopada 2023, g. 12.12)  
  
***

艣wi臋towanie zwyci臋stwa ducha

        /traktat moralny-wyborczy-poetycki/

kto ciebie widzia艂 w ow膮 noc
pami臋tny dniu i roku wyborczy
ten przymierza do wszystkiego co zna
z wcze艣niejszych prze偶y膰
mo偶e i z faktami w dziejach

ja tak膮 miar臋 mam-mia艂em
takim okiem sercem patrzy艂em
dzi臋ki relacjom na 偶ywo dziennikarzy

ten zapis robi臋 po latach tamtego
3 Maja 1981 w gminie Strach贸wka
prze偶ycia i my艣li z godz 4 rano
sprzed figury MBA 
kt贸ra sprowadzona w 1910 roku
wciela艂a idea艂y poprzednich pokole艅

dop贸ki nie zaczynam pisa膰
widz臋 jakby mniej i mniej rozumiem
cho膰 widz臋 prze偶ywam przecie偶 podmiotem
bo cz艂owiek nie jest tylko chwil膮 bie偶膮c膮

pami臋膰 i to偶samo艣膰 wskazywa艂 papie偶 Wojty艂a
maj膮c w艂asn膮 konkretn膮 drog臋 偶ycia w PRL
i wcze艣niej dzieci艅stwo w II RP
a histori膮 rodzinn膮 si臋gaj膮c du偶o g艂臋biej

tak to jest z nami w gatunku homo sapiens
偶e nie tylko tu teraz hic et nunc znane w 艂acinie
kt贸re Mi艂osz w poemat rozwin膮艂

o zwyci臋stwie ducha chc臋 艣wiadczy膰
skoro moje oczy widzia艂y 
w wiadomo艣ci o wyborze Wojty艂y
p贸藕niej po jego s艂owach 2 czerwca 1979
na Placu Zwyci臋stwa w Warszawie

co zapisa艂em na 艣wiadectwo wieczne
nad ranem 3 Maja 1981
przed wyruszeniem do Strach贸wki
偶eby Solidarno艣膰 NSZZ RI zak艂ada膰

Polsko Polsko 贸w tekst si臋 zaczyna
i daje przepis wz贸r na wykrycie ducha
po czynach go mo偶na od-pozna膰
os贸b rodzin narodu mojego naszych

to samo zobaczy艂em we Wroc艂awiu
godzina nawet podobna by艂a
Wroc艂aw Jagodne na zawsze pozostanie
inni nazw膮 tylko symbolem symboli
kto chce mo偶e sprawdzi膰 w archiwum TVN24

       (niedziela, 5 listopada 2023, g. 18.46)
  
***  

czytanie rozumu polskiego 2023

       /przeciw autorytarnym zap臋dom PiS-KEP-ustroju/

przem贸wi艂 na wiele sposob贸w
nie tylko liczb膮 wyborczych procent贸w
w艂asnym g艂osem tak偶e
stoj膮cych w zimnych nocnych kolejkach
w Sulej贸wku Wroc艂awiu Warszawie

ostatni g艂os oddawali d艂ugo po 2 w nocy
ale nie wymi臋kli
przyja藕ni czyli bli藕ni pomoc przynosili
kocami kaw膮 herbat膮 pizz膮 ciasteczkami

duch narodu Duch Polski nie zgin膮艂
cytuj臋 wiersz Ojca z obozu z 1945
w Neum眉nster ko艂o Hamburga
p贸ki my 偶yjemy 艣piewamy w hymnie

opatuleni w koce
kojarzyli mi si臋 z powsta艅cami
w obronie porz膮dku konstytucji 3 Maja
kolejnych narodowych zryw贸w

艣wiadomie ludzie wybierali
wytrwale stoj膮c nawet 6 godzin
to si臋 nie narodzi艂o z niczego
z woli politycznej jak mawia prezes

jakie s膮 czyny twoje Polsko
pyta艂em 3 Maja 1981 roku
w gor膮czce pyta艅 o dzieje i kultur臋
przed za艂o偶eniem Solidarno艣ci

nie b臋dzie mo偶na ju偶 nas zlekcewa偶y膰
przez polityk贸w jedynie s艂usznej partii
w jednym chorze z polskim ko艣cio艂em
i mediami tak zwanej kur wizji

bo jak wyjdziemy na ulice
potem przy nas oka偶e si臋 s艂aby
tak tylko duch narodu wo艂a
i zwyci臋偶a

      (poniedzia艂ek, 16 pa藕dziernika 2023, g. 18.43)

***

z wnukami (i my)

oni z nami my z nimi
obie strony i w obie s膮 wa偶ne  
偶ycie jest intensywniejsze
dom nimi o偶ywiony
nie rozmawiamy o g艂upstwach
polityce nauce i teorii religii
o 偶adnych 艣wiata sporach

o budowaniu z klock贸w
o glaskaniu kota
o kanapkach z ketchupem
a dzisiaj ju偶 od艣wi臋tnie
o robieniu pieczeniu piernik贸w
i ich smakowaniu
gdy ostyg艂y cho膰 twarde

(1.Niedziela Adwentu, 3 grudnia 2023, 16.16)  
  
***

realny (jeszcze) 艣wiat dziadka

         /lub inaczej adekwatno艣膰+/

hoho ile lekarstw dziadek bierze
szwankuje zdrowie i si艂 mniej 
szarzeje wzrok
i cz臋sto ju偶 nic si臋 nie chce

偶ycia ubywa z dnia na dzie艅
normaln膮 kolej膮 rzeczy
ale jest gwiazda betlejemska 
nieustannie 艣wieci w wnukach

z nimi rozmowa jest konkretna
ich 偶ycie przelewa si臋 z w i na nas
jest realizmem najwi臋kszym w Kosmosie
po to si臋 przecie偶 jest na tym 艣wiecie

        (wtorek, 12 grudnia 2023, godz. 16.11)  
  
***  

stado ba艂wochwalczych cynik贸w


tak widz臋 dzisiaj episkopat-KEP-polski
w realnej nie wydumanej Ojczy藕nie mojej
demoluj膮cej racjonalnych ludzi
w bezwiedne kreatury partyjnych wyborc贸w

przez 8 lat czeka艂em
偶e odezw膮 si臋 do nas jak ludzie
jak homo sapiens wykszta艂cone
do takich samych jak oni si贸str/braci

ale sk膮d偶e milczeli listu nie napisali
aby pseudokatolicki PiS-ustr贸j szala艂
jak huragan po偶eraj膮cy kultur臋
wszystko co sta艂o im na drodze
  
m膮dro艣膰 trzeba potwierdzi膰 czynem
trzeba u偶y膰 dono艣nego g艂osu nieraz
bicz ze sznurk贸w sple艣膰 i go u偶y膰
nie robi膰 z Jezusa niedorajdy
  
Wojty艂a w ONZ m贸wi艂 do ludzko艣ci
o prawach cz艂owieka kt贸re s膮 sumieniem
najwznio艣lejszym od 1948 po wojnie
a ci teraz purpuraci polscy milcz膮

ba dzisiaj szczytuj膮 z prezydentem
kt贸ry g艂osi swoj膮-ich anty-matematyk臋
kto艣 nazwa艂 p艂askostopiem m贸zgowym
偶adne s艂owo nie jest zbyt mocne

ja nazywam ich wi臋c stadem anty-owiec
nieuk贸w wolitywnych lub jakich艣
albo zwyk艂ych oszust贸w hipokryt贸w
ja ich tak nazywam jako katecheta

ja czytelnik encyklik spo艂ecznych JPII
kt贸re otwiera艂y oczy prostowa艂y kr臋gos艂up
dawa艂y poj臋ciowe panowanie nad rzeczywisto艣ci膮
tak膮 jaka by艂 i jest po PRL-u w Polsce

stali si臋 dla mnie po艣miewiskiem
oddali autorytet za funty k艂ak贸w
Redemptor hominis&Veritati Splendor
Centesimus annus&Fides et ratio im nieznane

jeszcze chc膮 pod ich parasolem (milczeniem)
neopoga艅stwo wprowadzili (np. miesi臋cznic)
bezrozumie pob艂ogos艂awili w piss-partii

misj臋 dosta艂em od Fides et Ratio
w obronie rozumu i kultury wyst臋puj臋
non abbiate paura Polki i Polacy
widzieli艣my wielki znak z nieba w Jagodnem

       (wtorek, 7 listopada 2023, g. 17.24)
  
***

wydani na 艂up


wydali nas na 艂up Judasze Judaszom
sprzedali nasz膮 wolno艣膰 i godno艣膰
gdy 艂amano Konstytucj臋 praw rozumu
rozumu kultury cz艂owieka (sumienia)
S膮d Najwy偶szy Trybuna艂 Konstytucyjny

wydano na 艂up Mejz贸w Ka艂u偶
Suskich W贸jcik贸w Kowalskich Ziobr贸w
k艂ami膮cego bez ustanku Morawieckiego
arcybiskupa w Krakowie od zorzy
nie s膮d贸w rozumu i kultury homo sapiens

zabrak艂o Skorupk贸w Popie艂uszk贸w
Skargi Staszica Ko艂艂膮taja Tischnera
owszem Wyszy艅ski by艂 za komuny
a w stanie wojennym Wojty艂a
przed totalitarnymi ustrojami bronili

ale nie ci od siedmiu bole艣ci nie-pasterze
kt贸rzy mn膮 owcami brzydz膮 si臋 pachnie膰
wol膮 w ko艣cio艂ach muzea komunizmu
z marmur贸w i z艂ota wiar膮 swego ludu
ever w pa艂acach biskupich i plebaniach

nie wiara nie rozum nie kultura
ale tak jak zawsze bo by艂o im dobrze
by kler zawsze kler znaczy艂
by艂 ponad i tego si臋 trzymajmy
nie wsp贸lnota dialog synodo-sob贸r

nie papie偶 s艂uga s艂owa w ONZ UESCO
s艂uga Logosu naszych praw i konstytucji
a biskupi i ksi臋偶a na obraz bez kompleks贸w
zwykli normalni ludzcy jak Jezus (m膮dry)
ten od rybak贸w rolnik贸w synagog i krzy偶a

       (艣roda, 8 listopada 2023, g. 8.58)  
  
***  

motywowany do i przez misj臋


czym jest misja (偶yciowa)
dla mnie to czytanie sensu w czasie
danym nam podmiotom 艣wiadomo艣ci

zadanie brzmi mniej adekwatnie
wi膮偶e si臋 z prac膮 i zobowi膮zaniem
wobec jakich艣 ustalonych regu艂

bywa膰 i praca misj膮 mo偶e
jak膮艣 szczeg贸lnie wa偶n膮
z wi臋ksza ni偶 zwyk艂a odpowiedzialno艣膰

misja jednak o kt贸rej chc臋 pisa膰
jest czym艣 para normalnym nie prac膮
wi臋cej ni偶 zwyk艂膮 normalno艣ci膮

rzadko tak odwa偶nie sam o sobie pisz臋
ba a nawet do wa偶nego pos艂a wys艂a艂em
艣wiadectwo Wroc艂awa Jagodnego dla mnie

czym jest jak si臋 okaza艂o czym nie jest
nie jest s艂uchaniem kogo艣 bezgranicznie
nie jest podleg艂o艣ci膮 jakim艣 instytucjom

jest powo艂aniem do czytania znak贸w
wolno艣ci bycia my艣lenia czucia Logosu
wolno艣ci膮 prze偶ywania losu w sensie

czytanie sensu okaza艂o si臋 misj膮
adekwatno艣膰 prze偶y膰 ka偶dej chwili
w granicach praw rozumu w kulturze

zawsze chyba jest co艣 w nas ludziach
z jako tako rozwini臋t膮 艣wiadomo艣ci
nie paralizowanej l臋kiem i biologi膮

nie ma sensu w matematyce
w biologii fizyce materii
jest tylko w 艣wiecie my艣l膮cych os贸b

sens si臋 czyta i prze偶ywa sob膮
wobec innych trzeba uzasadnia膰
co zawsze wymaga znajomo艣ci kultury

inni te偶 pr贸buj膮 i opowiadaj膮 po swojemu
jest jakby jaka艣 艣rednia 艣wiatowa
ka偶dej epoce dana wypracowana my艣l膮

zna膰 g艂贸wne 艣cie偶ki my艣li cz艂owieka
znaczy ludzko艣ci na naszym g艂obie
jest bezwarunkowo potrzebn膮 konieczno艣ci膮

asymptot膮 nazw臋 matematycznie
od czapy s膮 t艂umaczenia w psychiatryku
ale kto ustanawia standardy nie wiadomo

sens m贸j znam rozumiem t艂umacz臋
zrozumia艂膮 weryfikowaln膮 opowie艣ci膮
w granicach zawsze wsp贸艂si贸str i wsp贸艂braci

to nie znaczy 偶e mus偶膮 podziela膰 
ale w granicach musi si臋 mie艣ci膰
tego co jest horyzontem naszych 偶y膰

urodzi艂em si臋 w i przeciwko komunizmowi
z podbudow膮 teoretyczn膮 marksizmu
w polskiej katolickiej rodzinie (tradycji)

z tym wrogiem da艂em sobie rad臋
z pomoc膮 literatury i filozofii
poszed艂em dalej wy偶ej w 偶ycie

dalej wy偶ej na ile czasy pozwoli艂y
wyb贸r Polaka Papie偶em
i wyjazd do Taize centrum swiata m艂odych

tych kt贸rzy szukaj膮 wi臋cej ni偶 konsumpcja
uniwersalne pokoleniami prze偶ywane
do艣wiadczalno osobowa egzystencja

czas daje ramy realizacji sens贸w
m贸j czas dobrze b臋dzie podr臋cznikom znany
koniec komunizmu wybuch wolno艣ci w 艣wiecie

polski katolicyzm nie jest p臋pkiem Kosmosu
w co polscy katolicy nie mog膮 uwierzy膰
jest czym艣 wa偶nym tutaj ale do odczytywania

do czytania ze zrozumieniem s膮 teksty kultury
kszta艂tuj膮 bardziej ni偶 matczyno-ojcowskie s艂owa
a kto ich nie rozumie staje si臋 abnegatem

nie ma jednej interpretacji ich i wszystkiego
ale s膮 interpretacje dominuj膮ce
uk艂adaj膮ce si臋 w ci膮gi po same pocz膮tki

no bo nikt przecie偶 nie wzi膮艂 si臋 z niczego
nie jest samotn膮 wysp膮 (izolacjonizmu)
ani 偶yje tylko sobie w sobeie dla siebie jedynie

musz臋 musisz odnale藕膰 wsp贸lnot臋 i z ni膮 dialog
to w艂a艣nie dzieje si臋 i kultur臋 stanowi w istocie
ca艂okszta艂t tego co s艂u偶y i rozwija ciebie i innych

chcia艂em opowiedzie膰 i wyt艂umaczy膰 si臋 z sensu
tego kt贸ry spotka艂em drog膮-prawd膮-偶yciem
o czym tak偶e pisa艂 mi dr Kasztelowicz w necie

czytam o tym u Terlikowskiego i papie偶a F1
o podrygach nowszego uj臋cia w teologii
bez inkulturacji ewangelizacji nie ma ani mo偶e

w Polsce po wyborach pa藕dziernikowych zn贸w
zn贸w zajdzie wielka zmiana na scenie 偶ycia.pl
czego ducha zobaczy艂em we Wroc艂awiu Jagodne

kto艣 co艣 jak za r臋k臋 mnie prowadzi艂
przez dzieci艅stwo trudnego katolicyzmu
wcale nie radosnej wolno艣ci bo w grzechu

 kto艣 co艣 jak za r臋k臋 mnie prowadzi
przez ATK Taize Solidarno艣膰 i daj膮c Norwida
pozwali艂o odkry膰 Konstytucji korzenie rodzinne

to dzi臋ki tej drodze skonkretyzowanej we mnie
potwierdzanej wyborami czynami i my艣leniem
mog臋 zrozumie膰 znak Wroc艂awia Jagodne

i papie偶a mog臋 rozumie膰 w synodzie i adhortacji
o potrzebie teologii otwartej na dialog i zmian臋
co powinno nast膮pi膰 dawno po Soborze WII

gdzie Krym Annopol Rzym a jednak
mo偶na ducha odczytywa膰 podobnie
postaw膮 mi艂o艣ci intelektualnej ju偶 od JPII

a nawet wcze艣niej bo od Erazma z Rotterdamu
i b艂ogos艂awionego ksi臋dza Rosmini Serbati
ta postawa musi si臋 bardziej upublicznia膰

ja mia艂em dane nie tylko tak my艣le膰 czu膰 偶y膰
ale odczyta艂em misj臋 by to (o)g艂osi膰
jak papie偶 swoimi adhortacjami i motu proprio

„aby promowa膰 teologi臋 w przysz艂o艣ci, nie mo偶na ogranicza膰 si臋 do ponownego proponowania abstrakcyjnych formu艂 i schemat贸w z przesz艂o艣ci. Wezwana do proroczej interpretacji tera藕niejszo艣ci i dostrzegania nowych dr贸g na przysz艂o艣膰, w 艣wietle Objawienia, teologia b臋dzie musia艂a stawi膰 czo艂a g艂臋bokim przemianom kulturowym, maj膮c 艣wiadomo艣膰, 偶e: to, czego do艣wiadczamy, to nie tylko czas zmian, ale a偶 zmiana ery” (Jorge Mario Bergoglio)

      (poniedzia艂ek, 6 listopada 2023, g. 15.16)
  
***

dlaczego my艣l臋 co my艣l臋
podstawa moich adekwatno艣ci


jest moj膮 ostateczn膮 misj膮 to pisa膰
dlaczego my艣l臋 jak my艣l臋 wyja艣nia膰
do spodu samego siebie w kulturze
bo nikt nie bierze si臋 z niczego

dostajemy wyposa偶enie na poczatek
geny w rodzinnych pokoleniach
potem opiek臋 mi艂o艣膰 wychowanie
a偶 po pe艂ne usamodzielnienie

dzisiaj wiem dlaczego i kim jestem  
wiem przez jakie okulary patrz臋 na 艣wiat
Prawa Cz艂owieka ONZ 1948 i Sob贸r WII
sta艂y si臋 i s膮 moj膮 wsp贸艂czesno艣ci膮

wszystkie pogl膮dy w nich si臋 zbiegaj膮
soczewkuja poszczeg贸lne sprawy
艣wiata Polski Ko艣cio艂a polityki kultury
jak bombki na choince (+ Mann i Norwid)

dobrze jest rozumie膰 siebie
czyli tak偶e jak rozumiemy 艣wiat
dlaczego tak a nie inaczej
nie wmawiaj膮 nam media ani politycy

kto chce ze mn膮 si臋 dogada膰
dwie wie偶e musi uwzgl臋dni膰
Karta ONZ 1948 i Sob贸r Watyka艅ski II
i osoby dwie Jana 23 i JPII sk膮d si臋 wzi臋li

Powszechn膮 Kart臋 Praw Cz艂owieka
nazwa艂 Wojty艂a przejawem sumienia
najwznio艣lejsz膮 wypowiedzi膮 sumienia
ludzkiego sumienia naszych czas贸w

z trudnych czas贸w wyro艣li
wojna 艣wiatowa i 艣wiatowy komunizm
i z kultury kt贸r膮 wsp贸艂tworzyli 
ka偶da ka偶dy ma jak膮艣 busol臋

dlaczego Prawa Cz艂owieka ONZ 1948
dlaczego Sob贸r Watyka艅ski II
dlaczego J23 Ingarden Wojty艂a
mo偶na pyta膰 i prosto do艣膰 odpowiada膰

adekwatno艣膰 jest wzgl臋dem czego艣
co jest j膮drem osi膮 miar膮 istot膮 rzeczy
nikt nie jest przecie偶 Panem Bogiem
przez 8 lat m贸wiono tak o Kaczy艅skim

on nie my艣li jak ja jest z innych rewir贸w
my艣li uczu膰-emocji staro kawalerskich
i ca艂a prawicowo-ko艣cielna Polska
wi臋c r贸偶nimy si臋 jak jasna cholera

nie partia ani czyje艣 autorytety nie moje
rozstrzygaj膮 w najwa偶niejszych sprawach
mog膮 ale najlepiej je艣li s膮 tylko pomoc膮
dla postawy mi艂o艣ci intelektualnej

prawda jest poznawalna
w aspektach istotowych i konstytutywnych
ca艂ej rzeczywisto艣ci cz艂owieka 艣wiata Boga
mo偶na j膮 poznawa膰 i wsp贸艂-kon-templowa膰

        (czwartek, 9 listopada 2023, g. 12.31)

*** 

drog膮 ludzkiej my艣li (ducha)       

                /nad膮偶a膰 za tym co istotne/ 

dana jest mi samo艣wiadomo艣膰
wiem kim jestem i jak to si臋 sta艂o
jak to si臋 dzieje 偶e jeste艣my sob膮
z pami臋ci膮 swoj膮 to偶samo艣ci膮
swoj膮 nieswoj膮 w rodzinie i kulturze
rodzinnie genetycznie w kulturze
znalaz艂em si臋 w punkcie w kt贸rym jestem
czyli drog膮-prawd膮-偶yciem

wiem jak doszed艂em do punktu pewnego
i dalej poszed艂em coraz bardziej 艣wiadomy
co jest co by艂o tym punktem
rodzinne wychowanie w czasie PRL
Legionowo Annopol Ko艣ci贸艂 szko艂a
wyj膮tkowa klasa licealna
z kjlas膮 pielgrzymka i Norwid
potem studia Tomasz Mann i ATK
antropologia przyrodnicza i Ingarden
a偶 wybuch tysi膮cleci przyni贸s艂 Wojty艂臋
wraz z nim zmierzy艂em si臋 z wszech艣wiatem
takim jaki by艂 i jest fenomenologicznie
wi臋c wyzwalaj膮cy z terroru metafizyki
w tym widz臋 jest punkt prze艂omu
jak to si臋 m贸wi zmiana paradygmatu

to by艂 strza艂 i kulminacja kosmiczna
emanacja objawienie idea艂u wolno艣ci
ponad systemy polityczne i spoza nadziei
co艣 co nie mia艂o prawa si臋 wydarzy膰
a obj臋艂o wkr贸tce ca艂y glob

wci膮gn臋艂o mnie calego bez granic
w tym zbieg艂y si臋 wszystkie asymptoty
egzystencjalany strza艂 wybuch w Logosie
nie ograniczaj膮cy si臋 do religii 

on zrobi艂 kawa艂 roboty za mnie
on Wojty艂a m艂ody student i aktor
on konspirant wojenny u Sapiehy ksi臋cia
nawet wychowanek si臋 okaza艂o K艂贸saka
wi臋c i jakby z filozofii przyrody wzi臋ty
i jego w艣ciekle wytrwa艂ych studi贸w
z kultury filozofii teologii mistyki
po doktoraty dwa i profesury

nie by艂 czysto metafizyczny na szcz臋艣cie
studiowa艂 Schelera i zna艂 Ingardena
fenomenologia sta艂a si臋 jego przygod膮
i fascynuj膮cym przedsi臋wzi臋ciem

w jego czytaniu dziej贸w i nas w kulturze
dopasowa艂o moim wyobra偶eniom
o 艣wiecie cz艂owieku Bogu i metodzie
poznawanie nie na samym teoretyzowaniu
pami臋tne s艂owa spod Tarnowa
偶e trzeba si臋 napatrze膰
偶eby si臋 spotka膰 (poczu膰 i rozumie膰)

wkr贸tce dla jednych p贸zno innym okaza艂o si臋 
偶e to by艂a przygoda du偶o wiecej ni偶 polska
w uci艣nionym komunizmem PRL narodzie
偶e by艂 z g艂臋bi i wn臋trza 艣wiata ca艂ego kultury
nie tylko erudycyjny filozof teologf w kulturze
ale i na ko艣cielnej 艣cie偶ce wyr贸偶nia艂 otwarto艣ci膮
czyli soborowo艣ci膮 my艣li i praktyki (w dialogu)
co do dzisiaj niepoj臋te dla wi臋kszosci
kt贸rzy uparcie s膮 Polaczkami katoliczkowymi
kt贸rym my艣lenie w religii zw艂aszcza jest obce

soborowo艣膰 sytuuje wzgl臋dem wsp贸艂czesno艣ci
mo偶e nawet bardziej metod膮 ni偶 dokumentami
dialog ze wszystkimi tak偶e akademicki

kapitaln膮 rol臋 odegra艂 w tym Jan 23
w otwarciu na Ducha Najwiekszego 艣wi臋to艣ci
czyli Logosu zamieszkuj膮cego w艣r贸d nas
w 艣wiecie z ca艂膮 jego racjonalno艣ci膮 (kultury)

Roncalli nie by艂 tak wszechstronny jak Wojty艂a
mia艂 to co艣 w sobie jakoby naturszczyk
czyli oczywi艣cie z gen贸w i kultury swego 艣wiata
i to on zwo艂a艂 przenagle Sob贸r Wielki
Sob贸r Powszechny Watyka艅ski II

kto jest soborowy jest z definicji rozumny
antysoborowi pogr膮偶aj膮 艣wiat w ciemno艣ci
jakie to proste
a potrzebuje wielu dziesi臋cioleci by dojrze膰
w ko艣ciele polskim jeszcze si臋 nie zd膮偶y艂o
i ten obecny propisowski jest antykultur膮

soborowy domy艣lnie fenomenologiczny
czego nie wszyscy si臋 domy艣laj膮
i trwaj膮 zamknieci w metafizycznych schematach
tudzie偶 oczywi艣cie uprzedzeniach
no bo jak偶e
oni zawsze z tych kt贸rzy a my艣my si臋 spodziewali
偶e Kr贸lestwo Niebieskie b臋dzie na ziemi
za dni naszych i oczywi艣cie z nami na urz臋dach

schematy i uprzedzenia vs mi艂o艣膰 intelektualna
tak to mniej wi臋cej wygl膮da zawsze
nie maj膮 nawet znaczenia tytu艂y profesorskie
dlaczego tak jest nie odpowiem tutaj
niech si臋 艣wiat i bonae voluntatis nam臋cz膮

jak kto rozumie sob贸r synod-synodalno艣c
wi膮偶e si臋 jak kto rozumie kultur臋 i cz艂owieka-osob臋
czym ten konkretny Sobor Watyka艅ski jest dla nas
nabiera wr臋cz mocy papierka z lakmusem

dla mnie jest rozumno艣ci膮 i jej miar膮 
czyli dzia艂ania pod wp艂ywem Ducha Najwy偶szego
tak jak naturszczyk Roncalli Jan 23 zwany Dobrym
wzi膮艂 i zwo艂a艂 (wpierw z pewno艣ci膮 po-my艣la艂)
Pacem In Terris mia艂 w sobie znaczy w duszy
ponad spory filozofii i religii bo by艂 dobry

moje czytanie dziej贸w w duchu czasu
doprowadzi艂o jak po sznurku do Polski 2023
tej ju偶 po wyborach i znaku z Wroc艂awia Jagodne
pe艂ni臋 swoj膮 misj臋 bardzo bardzo 艣wiadomie
cho膰  na marginesie mainstreamu Ko艣cio艂a.PL
przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury
s膮 aspekty istotowe i konstytutywne
ca艂ej rzeczywisto艣ci
cz艂owieka 艣wiata Ko艣cio艂a Boga
nios臋 realizuj臋 testamenty najwi臋ksze
  
dlaczego ja akurat tak a inni inaczej
nie wiem
trzeba prze艣ledzi膰 ich drog臋-prawd臋-偶ycie
wiem jak to by艂o u mnie
rodzinnie najpierw a potem w kulturze
przez Tomasza Manna Norwida Ingardena
przez uwolnienie spod metafizyki
po fenomenologi臋 jak i jaka jest
bo wszystko jako艣 jest rozwija si臋 staje
  
ps

kto chce mo偶e dzisiaj du偶o czyta膰 o tym
s膮 publikacje Wojty艂y 
- U podstaw odnowy Studium o realizacji Vaticanum II (W duchu soborowej odnowy Krak贸w 1972) 
i na tekstach Wojty艂y
- Odnowa Ko艣cio艂a i 艣wiata. Refleksje soborowe  (Kazania i konferencje z lat 1962-1966) 
- Karol Wojty艂a o Soborze Watyka艅skim II (publikacji naukowe artyku艂y i referaty z lat 1966-1977)

       (艣roda, 8 listopada 2023, g. 13.50)  
  
***  

laboratoria to偶samo艣ci


przywi膮zuj臋 do tego du偶膮 wag臋
mam znalaz艂em swoje
kt贸re dominuje zw艂aszcza teraz
gdy najbardziej u艣wiadomione

my艣l臋 tak偶e o innych
by 偶adnej przykro艣ci nie robi膰
by jak najbardziej uniwersalnie
szuka膰 tych偶e laboratori贸w

ka偶da ka偶dy kto do niej dochodzi
ma swoj膮 w艂asn膮 drog臋-prawd臋-偶ycie
kt贸re tak lub inaczej owocuj膮
samo艣wiadomo艣ci膮 to偶samo艣ci

wielu si臋 nara偶am podnosz膮c ten temat
kt贸rzy s膮 skrajnymi lub nie praktykami
z艂o艣ci ich samo marnowanie czasu na to
zamiast zaj膮膰 si臋 czym艣 codziennym

moje laboratorium rozpozna艂em
jako dom rodzina w 艂a艅cuchu pokole艅
rozga艂臋ziaj膮cych si臋 na r贸zne linie
matczyno ojcowsko babcino dziadkowe i pra

a przez ten ca艂y czas rodzinno-ojczy藕niany
kultura si臋 dzia艂a w 艣wiecie i jest poznawana
jest z czego wybiera膰 i nad czym pracowa膰
w pocie swego czo艂a za Wieszczem Norwidem

rozumie膰 siebie
nie tylko genetycznie-kulturowo-p艂ciowo
rozumie膰 najg艂臋bsze aspiracje ja-podmiotu
cielesno-duchowo-intelektualnego bytu

z ca艂膮 wra偶liwo艣ci膮 na zastrze偶enia
wierz膮膰 偶e ludzie m膮drzejsi ulepsz膮
na to偶samo艣ci buduj臋 wychowanie i o艣wiat臋
zaczynaj膮c od pieluch i dalszego abc
  
ka偶da ka偶dy mo偶e da膰 swoje rozumienie
i na w艂asnym przyk艂adzie opowiedzie膰
powstanie jakby mapa drogowa w temacie
i chyba z pewno艣ci膮 znajdziemy konsensus

szukaj膮c budowania na to偶samo艣ci (w kulturze)
wszystko mo偶e sta膰 si臋 i staje kontemplacj膮
wsp贸艂istnieniem wsp贸艂艣wi膮tyni膮 wsp贸艂prawd膮
nic w tej perspektywie nie mo偶e da膰 wi臋cej

        (poniedzia艂ek, 30 pa藕dziernika 2023, g. 10.17)

***

gra o ca艂a pul臋

mam 70 lat (jeszcze)
nie mam ju偶 plan贸w 偶yciowych
ale gram o ca艂膮 pul臋 sensu
po co si臋 jeszcze rozdrabnia膰

co mi tam chwile zadowolenia
oczywi艣cie gdy s膮 nie przep臋dz臋
ani remonty zakupy inwestycje
ani spa i inne atrakcje turystyczne

by膰 gotowym na 艣mier膰 mnie rajcuje
oczywi艣cie duchowo-intelektualnie
wraz z Norwidem i Heideggerem np.
i wszystkimi kt贸rzy my艣l膮 podobnie

c贸偶 pocz膮膰 by艂o sobie 偶ycie
wype艂ni艂o si臋 dokona艂o na szcz臋艣cie
Bogu niech b臋d膮 dzi臋ki z rado艣ci膮
tak膮 i Staff 艣piewa艂 pie艣艅 wieczorn膮

     (niedziela, 29 pa藕dziernika 2023, g. 18.51)

***

doznanie z poznaniem


nie rozdzielajmy
co zawsze jest z艂膮czone
i tak i to co by膰 musi
niech b臋dzie i pozostanie na zawsze

doznanie po ludzku jest pierwsze
tak funkcjonuje organizm (偶ycie)
ale jest r贸wnocze艣nie poznaniem
molekularno biologicznym w istocie

"艢miertelni mieszkaj膮, o ile pos艂uszni s膮 w艂asnej istocie — temu mianowicie, 偶e mog膮 podo艂a膰 艣mierci jako 艣mierci — i umieraj膮 dobr膮 艣mierci膮. Nie oznacza to w 偶adnym wypadku, 偶e 艢miertelni maj膮 postawi膰 sobie za cel 艣mier膰 jako pust膮 nico艣膰; nie chodzi tu te偶 o to, by wygl膮daj膮c 艣lepo nieuchronnego ko艅ca uczynili mrocznym samo zamieszkiwanie. Zamieszkiwanie jako czworakie zachowywanie czworok膮ta dokonuje si臋 w艂a艣nie w ratowaniu Ziemi, w zgodzie na Niebo, w oczekiwaniu Istot Boskich, w pos艂usze艅stwie istocie 艢miertelnych" /Heidegger/

doznanie z poznaniem rozkminiajmy
duchowo-cielesno-intelektualn膮 istot膮
tak jak do艣wiadczamy 偶ycia w kulturze
je艣li zdrowi jeste艣my ze 艣wiadomo艣ci膮

czego co doznajemy na co dzie艅 i od 艣wi臋ta
rodzeni w kulturze i cywilizacji jakiej艣
od naszej czasoprzestrzeni zale偶y
i wyposa偶enia zdolno艣ci w艂asnej pracy

wielu rzeczy nie znamy zanim spr贸bujemy
o wielu wiemy od wychowawc贸w i z podr臋cznik贸w
rozwijamy si臋 wraz z nimi we wszech艣wiatach
nie wszystko nagle zastyga w bezruchu

wierzymy we wszystko co JEST cho膰 ale…
… nie bezpo艣rednio w zasi臋gu naszych zmys艂贸w 
kt贸rymi doznajemy poznajemy weryfikuj膮c
rozumem si臋gamy ciut i wiele dalej

matematyka te偶 si臋 nie ogranicza widzialnym
byle co艣 by艂o i da si臋 udowodni膰
to znajd膮 ka偶d膮 tego wersje przekszta艂caj膮c
dowodz膮c czasem wieloma wiekami

Norwid dowodzi艂 偶ycia i 艣mierci matematyk膮
„… 艣mier膰 tyka os贸b, nie sytuacyj.
A jednak ona, gdziekolwiek dotkn臋艂a,
T艂o, nie istot臋, co na tle, rozdar艂szy.
Pr贸cz chwili, w kt贸rej wzi臋艂a, nic nie wzi臋艂a;
Cz艂ek od niej starszy!”/Norwid/

        (niedziela, 29 pa藕dziernika 2023, g. 12.17)

*** 

kochane dzieci        

              /odwieczne stany i pie艣ni/ 

przynosicie nam w darze sw贸j 艣wiat
ten w kt贸rym sami kiedy艣 byli艣my
my rodzice dziadkowie babcie i pra
jeste艣my szcz臋艣liwi z wami razy dwa

wystarczy sobie popatrze膰 na nas
z jakiej艣 wysoko艣ci perspektyw 偶ycia
ma艂e i du偶e m艂ode i starsze lub stare
z wszystkim wypisanym na twarzach

czytamy siebie obejmuj膮c
to samo 呕ycie w istocie
na r贸偶nych poziomach rozwoju
w ca艂o艣ci jedno艣ci przeznacze艅

geny nas spajaj膮 i kultura
kultur臋 czyta si臋 w pocie swego czo艂a
pr贸buj膮c rozumie膰 siebie i innych
tak zwanego drugiego cz艂owieka

odm艂adzacie rozumienie wszystkiego
偶ycia w og贸le i przede wszystkim
przywracaj膮c nam starszym z dzieci艅stwa
anio艂贸w obraz podobie艅stwo nie same poj臋cie

anio艂owie przynosz膮 co艣 wi臋cej
nie tylko sam膮 m艂odo艣膰 艣wie偶o艣膰 dzieci艅stwa
s膮 jakby 艂膮cznikami z wy偶szymi stanami bycia
w pie艣ni ludowej tylko B贸g sam je zna 

     (sobota, 28 pa藕dziernika 2023, g. 15.38)

***

edukacja (na) to偶samo艣ci


to jest i powinno by膰 celem
wszystkiego na tej edukacji szuka膰
budowa膰 my艣le膰 mieszka膰
jak powiedzia艂by Heidegger

dlaczego jest przed tym op贸r
taki silny i bezwzgl臋dny op贸r
o to jest pytanie Hamlecie
ale niech odt膮d stanie si臋 drugie

gdy uczy kto nie zna sam siebie
ignotum per ignotum tworzy
艣wiat iluzji para-intelektualnych
nie drogi-prawdy-偶ycia w Logosie

to偶samo艣膰 indywidualno-rodzinna
to偶samo艣膰 kulturowa os贸b i ojczyzn
we wsp贸lnocie lud贸w i narod贸w
po Zenit Wszechdoskona艂o艣ci

      (pi膮tek, 27 pa藕dziernika 2023, g. 12.23)

***

musz臋 o to偶samo艣ci

nowy dzie艅
podobny do poprzednich
stary temat mi daje do pracy

w notatkach zawiesi艂 si臋 dawno
mocy 偶ycia zabrak艂o by pisa膰
by mierzy膰 si臋 ze starym wyzwaniem
  
skoro ci膮gle 偶yj臋
i mam si艂臋 偶eby stuka膰 w klawiatur臋
t臋 biologiczn膮 i inn膮

musz臋
bo nic wi臋kszego dzisiaj nie mam
wi臋kszej perspektywy rozumienia osoby

to kim jestem ja cz艂owiek-osoba
bo sta艂em si臋 drog膮-prawd膮-偶yciem
poznaje si臋 najbardziej w to偶samo艣ci

w to偶samo艣ci i to偶samo艣ci膮
nabywanej rozwijanej u艣wiadamianej
z i we wszystkim co mnie-ja stanowi

podmiot prze偶y膰 艣wiadomych
podmiot poznania rozumienia czucia
jak si臋 wszystko we mnie dla mnie dzieje

melan偶 gen贸w nie wszystko wyja艣ni
jest kultura i cywilizacji cia艂o-materia
na ile znam zg艂臋biam korzystam i w og贸le

w rodzinie doszed艂em wstecz lat 200
w Strach贸wce Norwidach Sobieskich 300
Ko艣ci贸艂 Jezusa ma ich ponad 2 tysi膮ce
  
wiem ju偶 jak oni si臋 dziali
w wa偶nych dla mnie obszarach aspektach
wi臋c co na mnie dzia艂a i oddzia艂ywa艂o stale
  
kto chce pozna膰 siebie miejsce i kraj pochodzenia
powinien tam zajrze膰 zawsze zaproszony
mnie te偶 inaczej zna膰 si臋 nikomu nie uda

tak rozmawiam (chc臋) z 偶on膮 dzie膰mi wnukami
z wszystkimi kt贸rych mo偶e to zainteresowa膰
je艣li kiedy艣 zachc膮 w og贸le to przeczyta膰 amen

        (艣roda, 25 pa藕dziernika 2023, g. 11.04)

***

my艣l porywaj膮ca

my艣l jeszcze mnie tylko 
porywa
偶yciodajnie
z kim艣 rozmawiam prawie dzie艅 w dzie艅
bo w nocy coraz rzadziej
sny sta艂y si臋 przeci臋tne lub g艂upie

my艣l przekracza granice
mi臋dzy os艂upieniem a o偶ywieniem
i je艣li przyjdzie otwiera objawia syci
ci膮g艂o艣ci膮 w jedno艣ci
drogi-prawdy-偶ycia J贸zefa K
rzeczywisto艣膰 staje si臋 (z)animowana
nie m贸wcie 偶e to tylko materia nieo偶ywiona

pies za oknem szczeka
li艣cie lec膮 z drzew
d膮b ro艣nie jak r贸s艂

my艣l jest szat膮 czucia istnienia
tego co sensem Logosem i tym czym艣
o czym stary Mi艂osz pisa艂 TO
o czym Madej m贸wi pisze po swojemu
co dane jest i mnie
a stary papie偶 Wojty艂a powiedzia艂 profesorom
i 偶yciowej swojej przyjaci贸艂ce w艣r贸d nich
偶e s膮 aspektami istotowymi i konstytutywnymi

jest TO
sens Logos itd.
w pi臋knie prawdzie dobru ubrany
w zwyczajnym 偶yciu domu Annopolu te偶

       (poniedzia艂ek, 23 pa藕dziernika 2023, g. 10.51)

***

偶ycie w nas


osobi艣cie do艣wiadczam we mnie
analogicznie s膮dz臋 jest dla w i u innych

偶yj臋 i mam tego 艣wiadomo艣膰
poznaj臋 w sobie po sobie i w og贸le
dzi臋ki nauce kulturze psychologii
tego co zw膮 艣wiatem wewn臋trznym i zewn臋trznym

nie chodzi mi o to co bada biologia
ani tylko o psychologi臋
ale o to co ko艂acze we mnie
domy艣lam si臋 偶e i wszystkich innych 

to co艣
co 艂apiemy nie tylko zmys艂ami
ale ca艂ym sob膮 z podmiotem osoby
w strumieniu prze偶y膰 u艣wiadamianych

co艣 co anga偶uje nas tak偶e emocjami
jak w transmisjach sportowych
tacy jeste艣my w pe艂ni
nie resortowo-materialni

to co艣
na co czekam co dnia (a i w nocy)
na ten 艂ad najwy偶szy
Logos nad kt贸rego wi臋kszego nie pozna艂em

gdy przychodzi we dnie o偶ywam
gdy w nocy mam sny spokojne

o偶ywam gdy przychodzi i zapisuj臋
sam sobie niestety da膰 nie mog臋
cho膰 medytacja zawsze pomo偶e
z medytacji do niego jest bli偶ej
ale i medytacja mo偶e by膰 tylko przygotowaniem

to co przychodzi na co czekam
nie jest tym tylko co widz臋
ani tym co czytam s艂ucham
czego doznaj臋 bardziej i mniej przyjemnie
ale jest sensem tego wszystkiego
co ju偶 pozna艂em wiar膮 rozumem kultur膮
o czym daj B贸g codziennie pisz臋

to nazywam 偶yciem w nas najg艂臋bszym
najszerszym najwy偶szym najd艂u偶szym
pi臋knem dobrem i prawd膮 w istocie

my艣l臋 偶e takie 偶ycie kochamy w dzieciach
domy艣lnie takie jest ich 偶yciem wewn臋trznym
pod nasz膮 troskliw膮 opiek膮
rodzi si臋 objawia rozwija

      (sobota, 21 pa藕dziernika 2023, g. 10.21)

***

wnuki miar膮 sensu

     /filozofia Drugiego Spotkania Dramatu i Wnuk贸w/

c贸偶 mi si臋 z nimi sta膰 mo偶e
pytam filuternie
chc臋 spr贸buje opisa膰

oczywi艣cie nie o k艂opoty idzie
ni zdrowie ni inne kataklizmy
ale a偶 o sam sens wszystkiego

sens jest w naszym wszech艣wiecie
jest sens jest sens pisa艂 papie偶
w kaplicy Syksty艅skiej

o serns nie trzeba pyta膰 zakochanych
gdy id膮 do o艂tarza i gdy rodz膮 dzieci
z kt贸rych p贸藕niej rodz膮 si臋 nasze wnuki

z nimi nie ko艅czy si臋 rozmowa
dialog w kulturze os贸b (i Ducha)
o sensie mi艂o艣ci istnieniu i cz艂owieku

       (pi膮tek, 20 pa藕dziernika 2023, g. 15.35)

***

to samo


te same ruchy wykonam
jeszcze dzi艣 mo偶e jutro si臋 zdarzy
i koniec

koniec drogi i prawdy i 偶ycia
w kt贸rych udzia艂 mia艂em
jak to dobrze na szcz臋艣cie

jak to dobrze 偶e by艂o co by艂o
narodziny dzieci艅stwo w tej rodzinie
szko艂y i klasy kt贸re mia艂em

potem 偶e ta 偶ona te dzieci
Solidarno艣膰 po Wojty艂y wyborze
i Rzeczpospolita Norwidowska

dzieci艅stwo 偶ona dzieci i Annopol
u艂o偶y艂y si臋 sanktuaryjnie
jeszcze par臋 s艂贸w podobnych zapisz臋

       (pi膮tek, 20 pa藕dziernika 2023, g. 10.57)

***

rozwa偶ania egzystencjalne AD 2023


czym to jest
o 偶yciu (i 艣mierci) 70-latka
mog臋 tak prawie w niesko艅czono艣膰
wiadomo do czasu

rozwa偶ania egzystencjalne
nie metafizyczne
kt贸re zawarte s膮 w filozofii
egzystencjalne w moim jeszcze 偶yciu

jesienna natura wok贸艂 mnie
i prawie absolutna pustka spo艂eczna
o czym te偶 daj臋 艣wiadectwo
s膮 ju偶 tylko 偶ona dzieci wnuki

egzystencjalnie trzyma si臋 kupy
zawsze potwierdzam dzi臋kczynieniem
dobrze 偶e wykona艂o si臋 wype艂ni艂o
to co by艂o i pozostanie bo jest

drog膮-prawd膮-偶ycia konkretem jest
zaistnia艂o w kr贸lestwie istnienia
wszech艣wiat贸w wszelkich jakie s膮
tak w nich na zawsze pozostanie sob膮

z rana trudnego nape艂nia si臋 kaw膮
dop贸ki organizm biologi膮 przyjmuje
modlitw膮 mo偶e si臋 sta膰 w ka偶dej chwili
mantr膮 kt贸ra przysz艂a rodzi艂a si臋 偶yciem

w materii nie chc臋 (i mi si臋) ju偶 dzia艂a膰
nic a nic
byle jako tako dotrwa膰 do 艣mierci
mog臋 zasiedzie膰 si臋 jak w namiocie Asioki

nie chce mi si臋 ju偶 je藕dzi膰 do lekarzy
nudzi mnie  m臋czy branie lek贸w i zapominam
jasne gdy zdrowie doci艣nie to si臋 zmienia
i ch臋tnie korzystam z ich pomocy

wiem co napisa艂em ponad 40 lat temu
nie odwracasz ko艂a
co by艂o - jest dobre
co jest - jest ci臋偶kie 偶a艂ob膮

wspomnienia jak oszczepy w艂asn膮 wyrzucone d艂oni膮
jakby czas obieg艂y i wracaj膮 w ciebie
nie odwracaj si臋 ty艂em
one doko艅cz膮 - co wtedy zacz膮艂e艣

czas wtedy by艂 oko艂o wielkiego prze艂omu
wyb贸r Papie偶a Polaka Taize pierwsza mi艂o艣膰 katastrofa LOT-u
patrz臋 dzisiaj przez szyby Annopola
dziekuj膮c za to co jest bo moim naszym 偶yciem sta艂o si臋 i by艂o

wszystko co nas tutaj doprowadzi艂o i zakorzeni艂o
w wi臋kszej historii i kulturze ni偶 ka偶dy m贸g艂 wymy艣li膰
annopolskie sanktuarium i Rzeczpospolita Norwidowska
w Polsce branej t臋cz膮 zachwytu po Zenit Wszechdoskona艂o艣ci

gdziekolwiek bym zacz膮艂 i kt贸r臋dy by my艣l posz艂a
zawsze tutaj dojd臋 i sko艅cz臋
tylko demencja mog艂aby co艣 zmieni膰
choroby inne nie imaj膮 si臋 ducha prawdy prawdy ducha

(czw. 19 pa藕d. 2023, g. 10.42) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strach贸wki