My艣l臋, czytam i pisz臋. My艣le膰, czyta膰 i pisa膰 b臋d膮 nast臋pne pokolenia. Nie o wszystkim mo偶na powiedzie膰 wprost. Nie dlatego, 偶e si臋 nie chce, ale, 偶e si臋 nie da. J臋zyk narracyjny mo偶e s艂u偶y膰 nieocenion膮 pomoc膮. A w ostateczno艣ci, o czym nie da si臋 m贸wi膰, o tym trzeba milcze膰. Ale to rzadko. Bardziej dotyczy mistyk贸w. W naszym 艣wiecie zjadaczy chleba wi臋cej si臋 da ni偶 my艣limy lub mamy odwag臋 nazwa膰 po imieniu.
Wczoraj - tak cz臋sto zaczynaj膮 si臋 moje akapity. Du偶o cz臋艣ciej ni偶 dzisiaj i jutro. Ale jeszcze za wcze艣nie, 偶ebym po艣wi臋ci艂 mu ca艂y akapit.
Wczoraj rozmawiali艣my z Gra偶yn膮 o niedzieli. Nie, 偶eby nadzwyczajnie d艂ugo, z namaszczeniem. Nie wymaga tego ani temat, ani okoliczno艣ci. Tylko technicznie. Czy ju偶 wyja艣ni艂a zmian臋 leciutk膮 w por贸wnaniu do tego, co zosta艂o powiedziane w trakcie Rady Pedagogicznej? Nie jestem radnym milcz膮cym z niemego sejmu i uwa偶am, 偶e wszystko, co dotyczy - tak lub inaczej - ca艂ej spo艂eczno艣ci, musi by膰 powiedziane. Wprost, g艂o艣no, z najwi臋ksza mo偶liw膮 jawno艣ci膮. Najlepiej na placach i dachach.
Skoro co艣 m贸wi艂em, jakie艣 "a", musz臋 "be" zamecze膰. 呕e dotar艂o do mnie z ca艂膮 wyrazisto艣ci膮 to, co i do innych. 呕e reprezentatywno艣膰 RzN dzisiaj domaga si臋 Gra偶yny. Sam w贸jt i pan od idei, pani od hymnu i panie od konkursu powiatowego nie s膮 pe艂nym obrazem. Brakuje "Vade mecum". M膮偶 z 偶on膮, to te偶 by艂oby niestrawne. Ale m膮偶 nie musi, bo wszystko ju偶 chyba powiedzia艂, z tego, co ma by膰 powiedziane o idei na filmie zrobionym przez Super Samorz膮dowca z Zielonki przed laty. Szkoda, 偶e dot膮d nie wisi to na stronie gminy i szko艂y, bo to nie by艂o w najmniejszym razie nagranie polityczne. Ca艂kowicie apolityczne, NGO-skie w duchu, na Witryn臋 Wiejsk膮. Czy my nie jeste艣my ze wsi polskiej? Czy偶by z jakiej艣 innej witryny, jeszcze nie nazwanej?? Wiele skrywamy nie-dopowiedze艅, kt贸re strasznie niszcz膮 wsp贸lnot臋 lokaln膮. Blokuj膮 na posiedzeniach Rady Szkolnej i Gminnej i parafii.
No wi臋c, wczoraj chcia艂em tylko sprawdzi膰 tytu艂, pod jakim mo偶na znale藕膰 kr贸tk膮 histori臋 Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Jest pod - "Strach贸wka w poszukiwaniu 藕r贸de艂". Tytu艂 od witryny, nie ode mnie. Ja tylko zrobi艂em, co kaza艂 re偶yser. Ale nad tytu艂em zobaczy艂em przede wszystkim Katy艅, gr贸b Boles艂awa Prusa z wdow膮 i w艂asn膮 babci膮, Kr贸l贸w, Jackowskich, dziekana ma艂ogoskiego rodem z Annopola, pierwszego naszego proboszcza x.Micha艂owicza, Solidarno艣膰, histori臋 starsz膮 i wsp贸艂czesno艣ci itd. itp. - same - dla (innej?) gminy - chwalebno艣ci. WIELKIE KARTY W TALII SAMORZ膭DOWCA. Gdzie偶 one w linkach do naszej GMINY? Do czego? Nikomu w poprzednim i w tym samorz膮dzie nie pasuj膮. Czekaj膮 na s膮d sprawiedliwych ludzi w sprawiedliwych samo-rz膮dach. U nas II RP i czas Solidarno艣ci jest przemilczany.
WYCHOWUJEMY NADAL LUDZI BEZ TO呕SAMO艢CI! Smutne jest takie 偶ycie i bezp艂odne. Trzeba adoptowa膰 w艂asn膮 histori臋, 偶eby zrodzi膰 wsp贸艂czesno艣膰 偶yw膮, radosn膮 i p艂odn膮. By 偶y膰 pe艂ni膮 偶ycia. Pe艂n膮 i zdrow膮 osobowo艣ci膮, dum膮, przysz艂o艣ci膮 i takie wychowywa膰 nowe pokolenia.. Jakie to realne w tej gminie, w艣r贸d tych ludzi. Wi臋c czemu trwa op贸r?Kiedy艣 tak b臋dzie. Bo tylko prawda wyzwala. Lepiej wcze艣niej ni偶 p贸藕niej i nie tylko przecie偶 dla mnie. Ja mam samo艣wiadomo艣膰 i wiar臋 i rozum - w nich 偶yj臋 i prze-偶yj臋.
PS.
Przegl膮daj膮c najnowsze wpisy na Facebooku czytam i to - "Matka i ojciec – osoby dla dziecka najwa偶niejsze − wprowadzaj膮 dziecko w obszar, kt贸ry dla nich samych jest wa偶ny: w sw贸j 艣wiat warto艣ci. Poprzez swoje zachowanie s膮 dla dziecka wzorem, modelem, autorytetem, a r贸wnocze艣nie przyczyniaj膮 si臋 do tworzenia fundamentu jego to偶samo艣ci."
Wpisa艂em gor膮cy komentarz i podzieli艂em si臋 linkiem ze wszystkimi na moim koncie - "Dedykuj臋 z ca艂膮 moc膮 nieopierzonej wychowawczyni, kt贸ra publicznie twierdzi, 偶e wie wi臋cej o matce, ni偶 doros艂y syn. Nie rozumie, 偶e pr贸buje obali膰 nawet Ewangeli臋, bo nikt nie zna Ojca tylko Syn i nikt nie zna tak Matki jak Dziecko. To jeden z fundament贸w naszej kultury i cywilizacji. Zarozumia艂o艣膰 i pycha pcha niekt贸rych "wzorcowych" na swoim terenie katolik贸w - wbrew nauce Ko艣cio艂a i katechetom - do obrazob贸rstwa, a wielu niestety potakuje .....".
Dr偶enie wewn臋trzne powraca. Stan przed-zawa艂owy - u mnie, czy ca艂ej gminnej (szkolnej, parafialnej) wsp贸lnoty? Nie chc臋, 偶eby to niszczy艂o jak膮艣 osob臋, ale nie mo偶e nasze milczenie niszczy膰 warto艣ci wi臋kszych (wsp贸lnoty i poczucia 艣wi臋to艣ci (偶ycia)). "Jeno wyjmij mi z mych oczu, szk艂o bolesne, obraz dni...".
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz