piątek, 29 marca 2019

Kto w Polsce chce dialogu (naprawdę)!


Z rana usiadłem i napisałem. Notatkę wersowaną, dla kogoś może wiersz. Tytuł "zmieniając nazwę".
Potem zdobyłem się na odwagę i napisałem długo odkłądany list-mail, związany z dzisijszym tematem. Kto notatki przejrzy, zobaczy, jak długo nie znajdowałem siły i odwagi, by takie posty i listy wysłać. Napisać, to nie sztuka. BY TO, CO NAS GRYZIE I ŁĄCZY REALNIE UCZYNIĆ WIDOCZNYM CZYLI UPUBLICZNIĆ.

A tu nagle wyskoczyła wielka niespodzianka. W trakcie pisania znalazłem link. Z Kościoła Powszechnego w Polsce! "Biskupi wzywają do rozmów". I oni napisali list o "głębokich podziałach społecznych" wśród Polaków. Śmiać się nie chce. Płakać?

Prawie natychmiast napisałem posta na swojej stronie katechetycznej.

"Nie mogę się nadziwić.
Przecież od zawsze, od początku tej strony, wręcz BŁAGAM I MODLĘ SIĘ O DIALOG (czyli rozmowę).
Nadaremno, nadaremno, nadaremno...

Myślenie pobożnymi życzeniami, bez czynów, jest martwe z urodzenia! Kościół-instytucja tak ma. Kościół-wspólnota, tak mieć nie może! :-( "

Jak mogą mi mówić, w tym gronie Przyjaciel-Profesor-Konsultor, że chcą ze mną rozmawiać???? Ręce mi się trzęsą, gdy to piszę.
Żyją w innym świecie. Pewnie uważają, że taka jest cała Polska i Kosciół w niej. ALE TAK NIE JEST! Czego doświadczam/y codziennym przemilczaniem. PRZEMILCZANIE JEST GŁOSEM I WYRAZEM NIEOBECNOŚCI W ŚWIECIE REALNYM.

***

zmieniając nazwy

o gdyby można
zmieniając nazwy
zmieniać całą rzeczywistość

zwłaszcza jeden przykład
mam na uwadze
który zmieniłby wiele (wszystko)

Kościół Jezusa Chrystusa
zmienić
na Kościół Miłości i Przyjaźni

z tego nakazanego tradycją
na ludzko-boską wspólnotę
Ludu Bożego na ziemi

w tradycji można ukryć nawet bajki
przeróżne skrzydlate i w rybach
przyjaźń weryfikuje się sama

taki bym chciał zostawić
po długim już życiu
nie tylko w annopolskim sanktuarium

     (piątek, 29 marca 2019, g. 8.53)

Od początku transformacji ustrojowej, od sławetnego dnia 4 czerwca 1989, liczyłęm na cud przemiany. Od początku I Kadencji Samorządu marzyłęm, że polskie tzw. wspólnoty lokalne, czyli samorzadowe, pojdą drogą oświecenia. Że będa łaknąć światła i wszedzie, jak słoneczniki, szukać słońca. Znałęm w zarysach Katolicką Naukę Społeczną. Studiowałem filozofię przyrody na ATK. Stamtąd życie mnie porwało do i dla Solidarności Polskiej, w perspektywie społecznych ideałów. Wszystko bierze żywot z ideału (C. Norwid). Do ideałów otrzymałem wychowanie - z pokolenia na pokolenie - w polskiej katolickiej rodzinie, pod skrzydłąmi Prymasa Tysiąclecia, w Rodzinie Rodzin.

Wierność ideałom prowadziła moje pokolenie przez Solidarność, katechizowanie (powołaniem "aby być z polską młodzieżą"), samorządność-wójtowanie, pracę w polskiej wiejskiej szkole, po odkrycie Rzeczpospolitej Norwidowskiej i Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej. Jestem już na emeryturze, czekam końca. Ale ciągle jestem obecny w polskim życiu i kulturze, pisząc te swoje szczęsne notatki wersowane i prowadząc cztery strony w Internecie:
- blog osobisty pt. "Osobny świat"
- profil osobisty na Facebooku
- stronę/grupę pt. "KatechezaOnline"
- stronę/grupę "Ratujmy polskie gimnazja"

Kościół w Polsce dzisiaj (od lat wielu) mnie przemilcza. Jakby mnie nigdy nie było. Jakbym nie zwracał się codziennie do nich - hierarchicznych i tzw. świeckich - czyli do moejego Koścołą Powszechnego w Polsce. Dla nich nie jestem. Człowiek nie jest dla nich drogą Kościoła, tylko oni sami, ich urzędy i listy. TAK, W JEDNYM MAJĄ RACJĘ - TO NIE JEST MÓJ KOŚCIÓŁ. Mój i Jezusowy, jest Kosciołem światła, prawdy kontemplowanej na dwóch skrzydłach, dialogu, przyjaźni, miłości w prawdziwej wspólnocie życia na ziemi (nie teorii duszpastersko-kaznodzejsko-rekolekcyjnych). Jedno z drugim i trzecim musi być ściśle połączone i upublicznione!!! By traktować siebie poważnie. W realu i w necie.

Dobrze, że to na mnie trafiło. Mam za soba trochę politechniki, filozofii, teologii, literatury i 200 lat historii rodzinnej. Doszedłem świadomosci narodowej i tożsamości konstytucyjnej. Dam sobie radę. Przeżyję. Oby jednak nigdy innych to nie spotkało. Znów. Dlatego nie mogę milczeć.

"Więc, nim kapelusz na twarz Ci załamią,
By Ameryka, odpoznawszy syna,
Nie zakrzyknęła na gwiazd swych dwanaście:
"Korony mojej sztuczne ognie zgaście,
Noc idzie - czarna noc z twarzą Murzyna!"
           (Norwid opisał tamten przypadek, tutaj)

Pokaż lekarzu, co masz w garażu. Pokaż biskupie i księże czynem, że szanujesz ludzi. Kiedyś biskup Kazimierz Romaniuk odwiedził nasze sanktuarium i pobłogosłwił. Innym razem pomógł finansowo w trudnym momencie.
Zwrcam się do biskupów i księży z należnym szacunkiem, ale bez frazeologii prześwietnej, z niby-mowy kościelnej. To tak, na początek, również ze swojej strony "wzywając do rozmów". O głębokich podziałach między nami - nade wszystko! Z naszych podziałów płyną inne, a przynajmniej bardzo im sprzyjają. Rok 1989 jest świetnym przykłądem. Dlaczego sie potem rozeszliśmy???

Wydałem już pierwszy tomik internetowo (pt. LOGOS...). Miałem taką odwagę kapryśną. Zdobyłem się na to. Dzisiaj zrobił się prawie drugi (do 20 marca, pt. religia a rebours, g. 9.54). Tekst z dzisiaj i sprzed 9 dni, łączą - jakby klamrą?! W pierwszym tomiku jest także właściwie tylko o Kościele, Duchu Świętym, człowieku, naszym świecie, naszej Ojczyźnie. Dzieci, żona, rodzina też się pojawia. Czyli jest o tym, co mnie stanowi.
Dołączyłęm więcej i dzisiaj, bo szukając, co by tu jeszcze... nie mogłem się zatrzymać w zaznaczaniu, tak tu się wszystko dopowiada, jakby płynęło jednym nutrem. Ciągłość-całość-w-jedności. Droga-prawda-życie. Jest jakby osobowym absolutem naszym (każdego z nas). Amen!

PS.
W ukośnikach przeważnie sa ważne linki. To, co w nich, dopowiada, rozszerza, daje do myślenia... Niestety, nie mam cierpliwości ich znajdować na stronie "Zjednoczeni w Duchu (2)" i wklejać. Tam są. Tam ich szukajcie.

 ***

generuję koszty

       /co  zostanie z rzeczy świata tego /

sorry przykro mi przepraszam
generuję same koszty
jak chwast polny
i kruki przebrzydłe
rozdziobujące co popadnie

siedzę tylko i piszę
to znaczy z długimi przerwami
wtedy stukam w klawisze tylko
gdy w kształtach słowo zobaczę
ale nic innego nie czynię

gdy nie będę siedział
przed usłużną mi klawiaturą
nie oswoję prawd wielkich
bo to można tylko służąc
już całym swoim starym bytem

nie mówcie że małą dań szlę niebiosom
jak mówili dużo dużo większym
każdy dostaje życie na swoją miarę
i zadania do wykonania

w reklamie świstaki owijają w pazłotka
słodycze tego świata
ja prawdy jak lecą
spadają w starości na głowy

byt nie tylko świeci
byt żywy produkuje śmieci
śmierdzi czasem
a czasem objawia

   (czwartek, 28 marca 2019, g. 12.30)

***

życie wspomnień

wspomnienia nie żyją bez nas
nie trzeba ich hołubić na siłę
dzisiaj wspomagają maszyny
z ludzkiej wszak inteligencji

Facebook ma taką funkcję
przypomina nasze stare posty
nie ożyją bez nas dla innych
jeśli ich nie upublicznimy

po co je upubliczniać i które
gdy mówią coś wiecej po latach
rzucając światło i się łącząc
z całym pozostałem światem

stają się cząstką większego objawienia
zamysłu większego niż nasz plan
oprawne w drogę-prawdę-życie
tak jak się dzieje bo działo

potrafią wskazać powinności nowe
w nowych światła prawd rozbłyskach
zawsze przecież osobowych
tak ujawnia się podmiotowość Logosu

nie cenzuruj siebie myśli wspomnień
są bo były
wskazując na blaski lub cienie
tego co jest odwieczne bo było

dzisiaj wskazało przyjaciela sprzed pół wieku
i zadanie wczoraj zapowiedziane
by się spełniło dużo dużo więcej
nić chwalba moich losów

      (czwartek, 28 marca 2019, g. 12.04)

***

scenariusz życia mego

    /bronię mojegoWesterplatte/

nie nie broń Boże polityka
i jakiejś kariery i kasy zakusy
ale sama droga-prawda-życie
na koniec mi napisały zadanie

być przeciwko Brexitowi
za prawami naszych tam Wnuków
w dwóch płuc Europie
z rozumem kulturą bez granic

za uratowaniem dorobku polskich gimnazjów
i podwyżkami dla nauczycieli
jestem związkowcem od 3 Maja 1981
od czasu Solidarnosci potem też katechetą

za rozwiązaniem problemu pedofilii
wśród księży polskiego kościoła
w duchu prawdy wspólnoty dialogu
i za podmiotowością polskich katechetów

wszystko się łączy nurtem życia
w prawdzie na drodze rozwoju osobowego
integralnej wizji człowieka
samoświadomość jako zadanie i zobowiązanie

    (środa, 27 marca 2019, g. 16.12)

***

oznaki końca

nie muszą trząść się góry
ani Słońce zachodzić w czerwonej łunie
nic się dokoła nie zmieni
jednego człowieka mniej będzie
statystyka nie odczuje

nie ma co protestować
wszczynać tym bardziej buntów
przeciw komu i czemu

tylko okularów nie warto wymieniać
zębów instalować
o zdrowie się troskać

ręką mogę już machać
bliższym dalszym znajomym
dzieciom i wnukom
wszystko już przekazałem

Kościół w Polsce mnie wyklął
proboszcz może ostrzeżenia rozsyła
żeby się ze mną nikt nie kontaktował
wbili już prawie wszystkie gwoździe
w moją trumnę

    (środa, 27 marca 2019, g. 15.07)

***

życie bez życia

              /nie myślcie żebym żółcią pisał/

są różne kategorie wiekowe na trasach
dla tych którzy jeszcze biegają
bo życie nie pozbawiło ich środowiska
mają z kim wśród jakichś swoich
żyjąc aktywniejszym życiem
nikt nie żyje nie biega nie umiera dla siebie

kochane dzieci
czcigodni wnukowie
ku was się zwracam myślą i obliczem
jeszcze stukający palcyma w klawisze
skoro jeszcze żywię

to nie jest tak jako widać
bezzębnego dziada na prowincji życia
ja jeszcze maratony śmigam
w myślach
duch ten sam we mnie dycha

duch jeno
bo wyklęty z życia przez swoich
najpierw w samorządzie
potem niestety w Kosciele
na koniec w państwie
jedynie słusznej partii
która wykreśla rozdziały z encyklik

nic już nie jest moje
czekają by mnie zakopać
bo to za mało tylko wykląć
bo dyszę i piszę
oni tego ścierpieć nie mogą

więc życie bez życia jeszcze wiodę
do późnych wnuków się zwracając
taki w nas żyje człowiek
jaki czas w geny zamienią i kulturę
przede wszystkim rodziców
bo otoczenie może zabić tę miłość

duch dalej biega we mnie maratony
Solidarność zakłada
cieszy się Rzeczpospolitą Norwidowską
z Wojtyłą o człowieku świecie i Bogu rozprawia
mogąc już tylko w notatkach wersowanych wierszy

     (środa, 27 marca 2019, g. 9.36)

***

trybunał rozumu w kulturze

inaczej się nie da
to jest najwyższa instancja
przed którą rzeczywistość stoi
cała  rzeczywistość człowieka

na krótko można się tumanic
obchodząc zasłonę bytu
pod suknie się chronić
prawa sądów ziemskich trybunałów

ale wszystkie one
na tym samym zbudowane
na ludzkiej myśli rozumie poznaniu
zapisanych w kodeksach kultury

jeśli rozumu sam nie wyćwiczyłeś
zawsze będziesz zdany na innych
lepszych albo gorszych
w rozumności i cnocie (mądrości)

trybunał mojego rozumu
jest dla mnie najważniejszy
choć ja obywatel jestem porządkowany
prawom obowiązującym

wierność Duchowi Świętemu
idzie w parze z poszanowaniem myśli
ludzkiej oczywiście napisał św. JP II
człowieku naucz się i miej odwagę myśleć

       (wtorek, 26 marca 2019, g. 18.33)

***

intelektualna bieda

mamy ją w obfitości
Wiążę ją z PRL
I tym co w spadku zostawiła
Zapoznaja czas rozumu i kultury

nie znają nasi obywatele
wierzący i niewierzący
źródeł współczesności
czyli praw człowieka i Soboru

dlatego może szaleć głupota
odrzucając świętowanie 4 czerwca
na pasku propagand
partii odrzucających prawdę

    (wtorek, 26 marca 2019, g. 16.27)

***

tchórzostwo i autocenzura

taka cecha nasza
w czasie popeerelowskim
tchórzostwo z braku odwago myślenia
z braku punktu podparcia dla niego
bo niby w czym ma być zakorzenione

o autocenzurez już pisałem
wytknąłem ją nawet sobie
nic z tego dobrego nie płynie
przynajmniej ja nie dostrzegam

potwierdzeniem mojej teorii widzenia
jest powszechne przemilczanie
nie tylko przecież w Koscile moim
bo w całej mojej wspólnocie lokalnej

w samorządzie nie ma odważnych
myśleniem i dzieleniem się nim
w szkole parafii i wszędzie
brak tzw opinii publicznej
są tylko koterie

    (wtorek, 26 marca 2019, g. 15.40)

***

na żywca

    /mentalność wschodnia i autocenzura/

wiele wątków chcę pomieścić
tak jak to dotąd lciało
i siedzi we mnie w głębi
więc piszę na żywca

na esej mnie już nie stać
zbieranie porządkowanie matariałów
wiec piszę na żywca
żeby nic nie uleciało
lub zostało tylko na papierze

w nocy mi się duzo śniło
i to po angielsku
w międzynarodowym projekcie
wymiany ludzi myśli kultur

tak przyszedł mątek wschodniej mentalności
która jest i światu zagraża
w doświadczeniu syna na Euro 2012
kibiców z Irlandii i Chorwacji

druga sprawa z moich zaległości
z nieopublikowanych listów postów
o autocenzurze w Polsce i w Kościele
z własnego życia przykładów

oba wątki się połączyły życiem
dniem dzisiejszym wśród nas
bo dochodzi problem Strachówki
w problemach cośmy sobie sami wyhodowali
przebrzydłym przemilczaniem dla zysków
bo trudno tu szukać wyższych motywacji

czwartym przejawem tego samego
jestem ja sam
moja droga-prawda-życie osobowe
dawane przeżywane nawet snem
przeciw wszelkiej i autocenzurze

dać świadectwo bo życie dane nam tylko raz
jest nakazem wyższym ponad inne względy
choć mamy przykłąd Jezusa
który coś powiedział a mógł więcej
tylko czy nam na pewno o to samo chodzi

z Jego (prze)milczenia ma się rodzić dobro
choć trudno w to uwierzyć (dzisiaj)
rozumiem że mogli nie rozumieć wtedy oni
są granice wiary rozumu poznania

jednak nadal będę się upierać
że nasze decyzje wybory przemilczania
ciążą raczej ku arbitralności bez prawa
że tak będzie lepiej dla całości

jesteśmy i nie jesteśmy bogami
nasze przemilczanie rozrywa jedność
ciągłość logiczną jak się nam właśnie daje
dzisiaj na przykłądzie pedofilów w Kościele
skrywanych co większego dobra nie zrodziło

dlaczego przed ludzkimi sądami
mamy mówić wszystko co jest nam wiadome
całą prawdę tylko prawdę
nie ukrywając niczego z tego co wiemy
a w polskiej religijności już nie

czy naprawdę
granicą mojej prawdy jest miłość
do znanych mi osób
bez miłości do innych jeszcze niepoznanych
nie ma gwarancji że nawet najbliżsi zrozumieją
kochani zawsze na naszą miarę i możliwości

tak cię kocham że ci tego nie powiem
brzmi co nieco dziwacznie
doszedłem jednak do granic
tutaj pisanio-myślenia na żywca

bo w innym miejscu mówi Pismo
poznacie prawdę
a prawda was wyzwoli
i ja się tego trzymam

wierzę najgłębiej
że droga-prawda-życie
zrozumiane oszukać nie mogą
są i pozostaną samoświadomością

dobro poznane promieniuje na nas i innych
poznaję je doświadczam kontempluję
wiarą rozumem miłością
bez miłości i prawdy kontemplacji nie ma
duch bez miłości się nie unosi

życiowe post scriptum
to co tu napiszę formą wersowaną
nigdy nie podlega ocenzurowaniu
publikowane jest natychmiast
przepisywać mego życia z papieru nie będę
prawda ma cechy osobowe
dojrzewa w nas
i może w ogóle z papieru przepisać sie nie da

   (wtorek, 26 marca 2019, g. 9.58)

***

cynizm a la PiS

           /posłuchajcie ich w mediach/

oni są cynicznie gadatliwi
ale mogą nie mieć świadomości
i być nieskazitelnie cyniczni
mówią o sobie że są najuczciwszy

tyle że w ograniczonej rzeczywistości
bo wyparli się rozumu własnego
w sprawie Polski w świecie współczesnym
mają tylko tłumaczyć zdania Prezesa

nie mają zdania o rzeczywistości
takiej jaka jest
rozum i kultura im jest zakazana
mają tylko uzasadniać wykłądnie partii

tak jest w podobnych krajach
podskórnych i jawnych autorytaryzmów
z pozorami demokracji
wg reguł wielkich prawo-i-językoznawców

    (poniedziałek, 25 marca 2019, g. 18.20)

***

wielka cisza w Annopolu

            /moje Grande Chartreuse/

szmer łagodnego powiewu
można różnie znaleźć
bardziej znaleźć niż usłyszeć
w różnych życiowych planach

plan jako perspektywa
nie sobie pisana ścieżka
perspektywo-jednia
drogi-prawdy-życia

nie trzeba powtarzać za kimś
gestów słów stylu życia
byle własne odczytać
w trójjedni (samo)świadomości

wejrzeć na swoje wybory
przejrzeć całą przestudiowaną prawdę
rozejrzeć się bez cenzury po świecie i życiu
integralnym rozwojem człowieka (osoby)

nie chodzi o symbole rozmawiają mnisi
ale o rdzeń tych symboli
jest nim droga-prawda-życie
realnego człowieka w świecie

wierność Duchowi Świętemu
idzie w parze
z poszanowaniem myśli ludzkiej
mówi św. JP II i ja to właśnie rozumiem

wierność Duchowi Czasu Miejsca Świętości
biegnie tylko na drodze człowieka osoby
trójednią się tam  (do tego) dochodzi
i ja to włąśnie tu i teraz głoszę

    (poniedziałek, 25 marca 2019, g. 11.59)

***

sprawiedliwość boska

        /przeciw strajkom i z władzą w sojuszach/

jakie dziś ma fundamenty nasz lud
po dawnym ustroju i w starej tradycji
widać na stosunku do nauczycieli

krąży u nas po gminie post
zażaleń na zbyt dobry los nauczycieli
z czystej troski o coś nie wiadomo co

jak to jest im dobrze
w przeciwieństwie do ludu pracującego
ludu popeerelowskiego miast i wsi
który po 40 godz pracuje tygodniowo

choć uprawnienia ma już emerytalne
dalej pracuje jak wół albo niewolnik
w przeciwieństwe do obiboków w szkole

wójt krwiopijca nie da zarobić sprzątaczkom
same krzywdy wylicza nasz lud
zewsząd nie patrząc od kogo skąd

z czystej sprawiedliwości i prawa
odwiecznego bo aż i w Kościele
ta pani z ludu pisze i są ich miliony

dawniej byli przeciwko Solidarności
dzisiaj przeciwko nauczycielom
choć ta pani z nich i na nich zarabia
lud nie patrzy na rozum lud jest zły

wszyscy pokrzywdzeni łączcie się
wujek Marks z Leninem zacierają ręce
i dzisiaj rządzący chyba bardzo też

mój mózg przetrawia wszystko jak leci
drogą-prawdą-życiem
przeciw peerelowski
przeciw prawu i sprawiedliwości
jak tej i nnych pań i panów

lud wzburzony-podburzany
znów swą krzywdą się zjednoczy
pójdą na nas z widłami
para-wychowawców ich dzieci i wnuków

paliwo nienawiści klasowej
wiecznie pokrzywdzonych
znów w Polsce zagore
Polsce gminno-parafialnej
ideologicznej bez wiary ani rozumu

     (poniedziałek, 25 marca 2019, g. 11.18)

***

w kulturze

         /nie chcę współczuć własnej i was straty/

zawsze jesteśmy obok siebie
w kulturze
nikt nie moze krzyknać jak Filip z konopi
mnie tu nie ma jestem gdzie indziej

bliżej dalej
z mniejszym większym rozumieniem
samych siebie i bliźnich
jeśli dajemy jakieś świadectwo

napisałem już dawno temu
wczoraj takze od nowa
a jednak jeszcze nie wysłałem
jak kiedyś Madej o Radio Maryja

nie chcę urazić
lub postawić w trudnym położeniu
tych
do których wtedy i wczoraj napisałem

ale jednak
to wszystko tak lub inaczej wypływa
ze mnie na świat cały
świat mną czytany sie objawia tutaj

kiedyś pisaliśmy listy do papieża
spielgrzymowaliśmy Ojczyznę
od Kodnia po Jarocin
od Gniezna po gór szczyty

nic nam nie przeszkadzało być razem
mogliśmy o wszystkim rozmawiać
dziś wszyscy w moim pisaniu jesteście
ale nie w naszej rozmowie publicznej

cóż że się wstrzymam z wysłaniem listu
by zachować wasz stan posiadania pokoju
skoru tu wypłyniecie wraz ze mną
wszystkim co nas kiedyś stanowiło

nie ośpiewuję abstrakcyjnego piękna
ja to co piszę żyję i boleję
tym jestem
kim byłem

    (niedziela, 24 marca 2019, g. 14.53)

***

świat schrystianizowany

         /przesłania czyli zamilcza/

czy tylko mój świat
tutaj w gminie Strachówka
jest schrystianizowany inaczej
niż polsko-narodowo-tradycyjnie

dzisiaj mam sygnały przekazu
z Bangladeszu i Nigerii
tu chrzczą i rozdają Biblię
tam wielbi wielkie zgromadzenie

Jezu mój Jezu
jak Ci dziekować
żeś mi dał tak wiele
cóż że milczy mój kościół.pl

kościół się chowa w rutyny
pobożnościowa droga tak ma
widzie siebie nade wszystko
drugiego człowieka przesłania

    (niedziela, 24 marca 2019, g. 13.21)

***

najważniejsza prawda

        /aspekty aspekty aspekty/

jest taka że jest
że jest prawda
że jest poznawalna
że może ją poznać człowiek

że jest w niej miejsce na wszystko
na dialog na kontemplację
na wiarę i rozum
na człowieka kulturę i Boga

że są aspekty prawdy najważniejsze
o całej rzeczywistosci (przecież naszej)
istotowe i konsytutywne
konstytuują też istotę naszą (istnienie)

z radością idę do pokoju z kawą
gdzie Internet mnie łączy z ludźmi
z radością idę do Ogrodu
gdzie Matka Boża stoi

zabija tylko przemilczanie
człowieka przez człowieka
tworzące antykulturę (antyrozum)
w którym nasz Kościół się zanurzył

antykultura owczego pędu
za władzą i jej sojuszami
żeby zasze było tak jak było
co się komu spodobało w tradycji

politycy tylko o polityce
hedoniści tylko o hedonizmie
czyli po celebrycku
prawda niechciana w kącie stoi

   (niedziela,24 marca 2019, g. 12.14)

***

religia w rozumie

              /odwieczna droga ludzkości/

pytać o religię w szkole
to pytać o jej miejsce w kulturze
nie tylko w polskim szkolnictwie
muszę powiedzieć swoje zdanie

jako wiara i rozum zawsze
wszędzie
jako indoktrynacja nigdzie
od dzisiaj nigdy już

żeby nie unieważnić wędrówki Abrahama
autorytarnymi decyzjami współczesnych
nie wiem skad dokąd zmierzających
albo sami nie wiedzą albo o tym milczą

chcę żyć i dożyć
wśród ludzi rozumnych
rozumiejących siebie i innych
z samoświadomością nie bez niej

apologetyka najwieksza
to samoświadomość Jezusa z Nazaretu
niczego nie ujmując innym
z innych części świata i kultur

nie chcę być już zbyt długo
wśród zagubiowych w doczesności
uciekających od siebie w dialogu kultury
albo do religijnych ideologii

sprawy człowieka świata nawet Boga
dzieją się wśród i na naszych oczach
sprawy rodzin szkoły gminy Polski
ja chcę by wszystko było w świetle (jasne)

by rozmawiać i dawać świadectwa
tego co jest (REALIZM)
a nie jest kościelno-partyjnym zakazem
tych i innych bez prawd szukanych dialogiem

nie boję się żadnego myślenia
z argumentacją sięgającą źródeł i szczytów
naszego człowieczeństwa w osobie
i kulturze wolności

     (niedziela, 24 marca 2019, g. 10.51)

***

nie-bo-nie

           /bo są innym lepszym sortem/

polsko-katolicki salon dziennikarski
tak ma
jest na nie
wobec inaczej myślących o świecie

wobec aspektów największych
istotowo-konstytutywnych
nie od tego są
lecz swojej partyjnej propagandy

ksiądz Henryk z naszej diecezji
pewnie podobnie myśli ks Sylwester
pewnie większość polskich księży
i biskupów i arcy (może nie kardynał)

mają inny światopogląd
może i polsko-katolicki
ale nie katolicki w istocie
czyli powszechny w kulturze człowieka

polsko-wąsko-z-zaciśniętymi zębami
na świat cały
na rozum i kulturę człowieka na ziemi
bez katolickich kompleksów zadufania

szczególnie w dzisiejszym programie
wybrzmiało to stosunkiem do Brexitu
oni tak bronią Albionu Anglików
przeciwko mojej rodzinie i Szkocji

ja nie uczę Albionu jeść widelcem
uznaję ich wielkość w historii i kulturze
i proszę nie twórzcie nowych granic
przeciw rozumowi kulturze rodzinom

wszyscy moi znajomi księża
których tu i gdzie indziej wyliczam
milczą jak zaklęci w kokonie
nie-bo-nie nie rozmawiają z nami

prezes partyjny im każe
walczyć o dusze Polek i Polaków
klerykalnym systemem przemilczania
podzielili nas na różne sorty

    (sobota, 23 marca 2019, g. 12.07)

***

na wyżynach historii

        /to nie koniec, ktoś zajrzy za 100 lat tu/

chciałem inaczej zatytułować
w kokonie historii
ale to byłoby bardzo smutne
nie jest przecież tak źle

na wyżynach hitorii mieszkam
nie ściśnięty w kokonie
jak chcieliby wszyscy inni
dzisiaj samorządem zwani

pod wpływem transmisji piszę
co miała być na żywo
a stała się tylko retransmisją
jak z Księżyca dla mnie

patrzę jak na obcą planetę
czy to na pewno moja Polska
o którą i ja walczyłem
na miarę tylko jak mogłem

na wyżynach historii zasiadłem
nie własnym geniuszem posadzony
biegiem spraw naszych
na które nie byłem obojętny

    (piątek, 22 marca 2019, g. 16.16)

***

nie płaczcie…

… nade mną
w tym samym nurcie istnienia
jesteśmy i pozostaniemy zawsze
różni nas tylko kalendarz biologiczny
ale biologia nas nie wyczerpuje

więc twórzmy inne Kosmosy
współtwórcy my wszechświatów (i) kultury
Wszechświatów spraw naszych
Wszechświatów sensów
bo Logos może być jeden
jeśli uciekamy się do Absolutu
logika nie musi być zawsze cyfrowa

i religie nasze nie spadają z nieba
w chmurach najwyższych przecie
bo są w kulturze i jej kręgach
nasza w semicko-jakichś

co w nas jest
a co nie jest
nami najbardziej
człowiekiem
podmiotem
moim ja (zbawionym)
najbardziej

     (piątek, 22 marca 2019, g. 11.50)

***

wolno mi

      /przyszłość człowieka i kultura/

staropolszczyzna zna
co wolno wojewodzie
łącina ma jeszcze starsze
quod licet Iovi non licet bovi

co wolno mi według was
ciekawy jestem odpowiedzi
mało jednak demokratycznych
ani w etyce ani w kulturze

żyję jeszcze wiec jestem
ale być nie przestanę jakoś i po śmierci
co wtedy mi powiecie
o moi wy (nie)przyjaciele

którym błogosławić chcę
zawsze i wszędzie
bo wasza cząstka jest we mnie
choć przyznać sie dziś nie możecie

traci cała kultura (ludzie ludzkości)
a Polska najbardziej (Ojczyzna)
i Kosciół nasz mało katolicki
nie powszechny przecież ze strachu

wolno mi to co robię
dedykować wam moje rozważania
o nas o Polsce i Kościele naszym AD 2019
tak jak sie dzieją dzieje w kulturze

spotkałem ludzi mądrych i ważnych
także dzisiaj na stanowiskach
w państwie Kościele kulturze
więc są skrępowani wszystkim

piszę i rzucam w przestrzeń ową
jeśli kto usłyszy mój głos
odpowie nie jakoś ale publicznie
i będziemy wieczerzać świętować

    (piątek, 22 marca 2019, g. 12.15)

***

dlaczego
antropo-teolo-logicznie

        /jedność uczucia wspólnoty naśladowania/

dlaczego (skądinąd jako i Norwid)
jakbym Boga chwycił
za nogi się mówi
bo ja tak żyję od dawna

dlaczego ja tak mam
a inni się boją
myśląc tak nie można
albo że Boga nie ma

ano nie ja to wymyśliłem
nie jestem tego wynalazcą
czytam drogę-prawdę-życie
jak czytał i mówił Jezus

ja tylko od 30 marca 1953
z losami mych przodków
ze świadomoscią narodową
i tożsamością konstytucyjną

inni są mi pomocni przemilczaniem
skazali mnie na ostracyzm
chcą sobą Boga zabrać przesłonić
pamieć nawet i tożsamość

tu w annopolskim sanktuarium
w Rzeczpospolitej Norwidowskiej
niczego nie wymysliłem
wiarą i rozumem kontempluję prawdę

życia nie wymyśliłem ani sobie dałem
świata ani kultury nie stworzyłem
mogę być tylko w zgodzie (z Logosem)
albo samotny bez świadomości jak palec

     (piątek, 22 marca 2019, g. 10.27)

***

świadkowie czasu i przeciwnicy

            /ciąg logiczno-historyczny lub inaczej/

Duch Czasu i odwrotność
autentycy i mabenowcy dzicy
można mnożyć przeciwieństwa
tak się dzieje w naszym życiu.pl

ci co przeżyli chwałę
piszą do końca dziękczynienie
Bogu Samemu Żywemu
Logosowi naszych wszystkich czasów

przeciwnicy piszą swoje mabeny
za późno zawsze wchodza do historii
ich duch nie porusza czasu miejsca
ale osobowościowo-partyjne potrzeby

o Roku Ów kto ciebie widział wtedy
roku 1978 1980/81 z konsekwencjami
Roku 1989 aż w encyklice papieskiej
ty nas prowadziłeś Duchu Wolności

stwarzałeś nas wtedy na nowo
i Polskę Wolną Ojczyznę naszą
nikczemni są przeciwnicy
zwykli podli zazdrośnicy

Historię trzeba pisać żywą
przepytując świadków
co widzieli słyszeli przeżywali
w wybuchach 1978 1980/81 1989 itd

inaczej wtedy nie patrzyliśmy (my)
nie czuliśmy w uniesieniu nadziei
owszem byli inni myślący inaczej (oni)
ale historia ich dziś dopiero słyszy

historia poszła naszymi nadziejami
nie ich obawani naprzeciw
mogą swoje opowiadać inaczej
i czemuś wierzą im młodzi obcy dzicy

jest życie prawda i są mabeny
tak jak się toczą dzieją objawiają
i ich skutki na wieki wieków amen
w czasie objawień i cudów żyjemy

    (22 marca 2019, g. 9.36)

***

na ościerz

okno na świat otwieram cały
w słoneczne radosne przedwiośnie
od dębów pamieci w ogrodzie (u MBA)
po Bangladesz Wietnam i tak dalej

ze Strachówki nie nadejdą głosy
zamknieci na mur zablokowani
to samo z Legionowem Łochowem
Polską całą i księdzem Sylwestrem

a jednak jest szpara w niebie
prawda błyska i błyszczy jej splendor
duchy dobra zawiewały jak zawiewały
duch czasu miejsca piękna prawdą Święty

jeśli się władza w Polsce nie zmieni
nie porozmawiamy ani się odpoznamy
pękną jak dzwon wspólnoty stare
oni nie są otwarci oni są zamknięci

szczęściem może (tu) być filiżanka kawy
którą chętnie podzielę z przyjaciółmi
przyjaciółmi słowa logosu prawdy
otwartymi jak gospodarz sanktuarium (u MBA)

    (czwartek, 21 marca 2019, g. 14.12)

***

niezrozumiały system (kościołą.pl)

dlaczego nikt nie rozumie (niewielu)
dlaczego mnie dano zrozumienie
dlaczego nikt z nich się nie stara
dojść poznania we wspólnocie z nami

dlaczego nie przyjdą jak ludzie
nie zapukają do naszych drzwi
próg przekroczą by z nami wieczerzać
jak papież dobry w Watykanie

tak niewiele trzeba
podać kubek wody
dłoń wyciągniętą na spotkanie
do rozmowy zawsze gotowi

od spotkania się życie zaczyna
i wszystko w świecie człowieka
od objawienia słowem gestem logosem
wspólnoty braterstwa dialogiem

przyjdź proboszczu dziekanie biskupie
jak przychodziło wielu przed wami
Antoni Marian Darek Marek Wojtek
Tadeusz Giovanni Kazimierz i Andrzej

wystarczy przyjść
wystarczy kubek wody podać
potem za rękę poprowadzić
do stołu liturgicznego

ze spowiedziami się nie spiesząc
tym bardziej z kierownictwem
pierw trzeba być człowiekiem bratem
potem dogmatykami i tak dalej

oni sami nie rozumieją
i dlatego uciekają najdalej
jak Boruta od wody święconej
niezrozumiali sami sobie (w systemie)

     (czwartek, 21 marca 2019, g. 13.51)

***

natchnienia (błyskawiczne)

nie mogą być inne
ni właśnie błyskawiczne
nie chodzi mi o to tu teraz
by analizować ich naturę

chodzi mi o to tu teraz
by apelować do was wszystkcich
by ich nie lekceważyć
ale przyjmować z całym dobrodziejstwem

nie kązdy musi malować i pisać
komponowa rzeźbić itd
by je utrwalić i przekazać
wystarczy uśmiechem okrzykiem i gestem

świat nasz ma nieograniczony potencjał
ujawnia w natchnieniach i ich dziełach
oskubany bywa okradziony nawet
jeśli swych natchnień się zapieramy

nie można czekać na pieczątki pozwolenia
od jakichś instytucji i ich władzy
trzeba być wolnym zawsze i wszędzie
żeby być w pełni człowiekiem (osobą)

ach te chwile szczęśliwe
których w życiu mogą być miliony
gdy rozum w kulturze nadąży
świadomość drogi-prawdy-życia

   (czwartek, 21 marca 2019, g. 11.29)

***

Duch Wolności

        /13-letniemu ŚP Andrew Ferrie/

duch wolności
to Duch Święty
może być tylko z Boga
nie z zalęknionego człowieka

Duch Polskiej Wolnosci
nie ma innego rodowodu
tylko w osobach i kulturze
od ponad tysiaca lat

można go wszędzie i zawsze rozeznać
czego pomnikiem jest Andrew Ferrie
kochany Szkot z Dundee
którego duch żyje w naszej rodzinie

to nie jest duch władzy
to nie jest nawet polityki partyjnej
choć im nikt nie zabroni
rozeznać i iść z nami

    (czwartek, 21 marca 2019, g. 11.00)

***

idę świętować

pomyślałem idąc
jak perypatetyk
z kuchni do pokoju
na fotel z filiżanką kawy

życie daje ciągle okazje
zwłąszcza na emeryturze
dopokąd demencja
nie dojrzeje we mnie

   (czwartek, 21 marca 2019, g. 10.55)

***

błogosławieństwo Brexitu

          /marzenie o łasce rozumu i mądrości/

fascynująca choć nudna przygoda
stanęła na drodze narodów i ludzkosci
ciągnie się lecz już bliżej końca
co na mecie pokaże nim padnie

słabości błedy nawet grzechy
mogą ściągnąć błogosławieństwo
gdy mądrość zbiorowa zwycięży
słabości i knowania polityków

przecież dumny jest Albion
sławny swoją historią kulturą tradycją
na świat cały
niech nad nim nie zachodzi słońce

wszyscy skorzystamy
ze zwycięstwa mądrości zbiorowej
ludów i narodów wolnych osób
wolnych od małości egoizmów rojeń

    (czwartek, 21 marca 2019, g. 10.37)

***

niszczący system

     /Duch (Święty) jest wolnością nie instytucją/

dożyliśmy strasznych czasów
gorszych niż bezbożny komunizm
pod pewnymi względami
niszczenia starych polskich wspólnot

tamtą demokrację socjalistyczną
zastąpili demo-polsko-katolicką
bezdusznym system (zabójczym)
napędzanym posłuszeństwem wierzeniom

człowiek nie liczył się dla tamtych
liczyła się partia i doktryna
i dla tych się nie liczy osoba i rozum
liczy władza nadrzędna w sojuszach

systemowi ludzie napełniają kościoły
przechodząc obok pobitych pod Jerychem
wierni władzy i obowiązkowi tradycji
polsko-narodowo-katoliccy

skad tak dobrze ich znam i czytam
bo byłem jednym z nich do czasu
aż przeczytałem sobór i pewne encykliki
o społecznym rozwoju wierze i rozumie

dzisiejszy system polsko-katolicki
zabija sumienia pod pewnymi względami
boją (nie chcą) się przyznać starzy przyjaciele
z dawnych wspólnot nawet i rodzin

ujawnienie myślenia i starych przyjaźni
szkodzi karierom i utrzymaniu dobytku
pozbawia miejsca w systemach
państwowo-zawodowo-kościelnych

     (czwartek, 21 marca 2019, g. 9.58)

***

zachwyt nad człowiekiem

      /przyjmuję sławę i niesławę i nerwy/

któremu wystarczy zgoła
jakby powiedział nasz wielki pooeta
odkryć raz choć Logos
a zostanie jak latarnia morska

nastroje przychodzą odchodzą
nawet fale wzburzeń nie rzadko
latarnia świeci na wysokim brzegu
idż spać światło wróci rano

tym co stałe jest odtąd
lądem bezpiecznym na wieki
na którym stopa bezpieczna (obie)
i dom budować można

daj się sobą zachwycić
człowieku i Logosie
spotkani ucałowani w uścisku
trwać trwać jak błogosławieństwo

tak to działa we mnie
od czasu pewnego
gdy uświadomiłem sobie
że jestem bo byłem (i to od pokoleń)

światło błyśnie zachwyci
znów jutro może za godzinę
nie martw się mówił ks Twardowski
i na Boga trzeba czasem poczekać

     (środa, 20 marca 2019, g. 18.39)

***

religia a rebours

         /do ludzi dobrej woli/

religio to są więzi
ale kogo czyje z kim
smutne robie odkrycia
w polskiej starosci swojej

w naszym kraju tak służą Bogu
że widzieć człowieka przestają
są już tylko księżmi (nie)wiernymi
człowiekiem nie potrafią pozostać

teraz nawet wśród nich pedofile
modlą się za mnie ich ofiarę
nauczają o zhańbionym ciele Chrystusa
ale mnie omijają jak zarazę

nie potrafią oni już nie-ludzie
spotkać się i rozmawiać
o wszystkim co nas stanowi
pedofilia przechodzi w atrofię kultury

zabili wiarę i rozum
zdolne kontemplować prawdę
atrofia rozumu i kultury
niszczy więzi społeczne Rodaków

jak łatwe są rozwiązania
jak łatwa jest Dobra Nowina
spotykać się rozmawiać
nie tylko msze odprawiać

Marantha Tha
drzwi otwieram na ościerz
do śniadań obiadów kolacji
ja z tobą Ty ze mną i papieżem

    (środa, 20 marca 2019, g. 9.54)

czwartek, 21 marca 2019

Błogosławiona wina i Brexit

https://wiadomosci.wp.pl/brytyjczycy-chca-pozostac-w-ue-pisza-petycje-do-parlamentu-6361774378096769a

Każdy z nas może być pororokiem. W katolicyzmie mamy funkcję kapłańską proroczą i królewską.
Jak to działą?
Po prostu - nie blokujmy nigdy swoich natchnień!

Ledwo wczoraj opublikowałem swój debiutancki tomik, a już dzisiaj z rana sobie pomyślałem, z natchnienia zawsze błyskawicznego i napisałem, co zawsze staram się robić. Z natchnieniami nie dyskutuję! Ani 3 Maja 1981 zakładajac Solidarność w gminie Strachówka, ani, dajac się powołać na katechetę w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą", ani, gdy Rzeczpospolitą Norwidowską odkryłem, ani-ani-ani. Dzisiaj Brexitem oczy przemyłem. I wiarę i rozum!

BŁOGOSŁAWIEŃSTWO BREXITU

          /marzenie o łasce rozumu i mądrości/

fascynująca choć nudna przygoda
stanęła na drodze narodów i ludzkosci
ciągnie się lecz już bliżej końca
co na mecie pokaże nim padnie

słabości błedy nawet grzechy
mogą ściagnąć błogosławieństwo
gdy mądrość zbiorowa zwycięży
słabości i knowania polityków

przecież dumny jest Albion
słąwny swoją historią kultyurą tradycją
na świat cały
niech nad nimnie zachodzi słońce

wszyscy skorzystamy
ze zwycięstwa mądrości zbiorowej
ludów i narodów wolnych osób
wolnych od małości egoizmów rojeń

    (czwartek, 21 marca 2019, g. 10.37)

Potem inne rzeczy pisałem, tak jak we mnie leciały. Także o otwartosci, nizrozumiałym systemie tzw. polskiegokościołą, natchnieniach błyskawicznych, Duchu Wolności, który nam się zawsze dawać chce, o sztuce świętowania z kawą w ręku, znów o niszczącym systemie przeciwko Duchowi Świętemu, o wiecznym zachwycie nad człowiekiem... Dopokąd żyję - piszę. Tak, jak mi się natchnienia udzielają. Wszystko można znaleźć -> TUTAJ

Rzadko coś bywa izolowane we Wszechświecie (nawet wszechświatach rónoległych, strunowych i wszelkich innych do odkrywania w nieskończoność). Dopowiadamy się, jak neurony lustrzane. Cząstki elementarne też mają swój powab, zapach itd. Nie bądźmy twradzielami, dogmatystami, zawziętymi jak sekciarze. Jest prawda. Jest poznawalna. Można sięgnąć aspektów istotowych i konstytutywnych całej rzeczywistosci człowieka, świata a dl awierzących także Boga Samego i Żywego (po cóż nam figury retoryczne w metafizyce, logice, Logosie...).

Wierzcie mi, że bardzo wielkie oczy zrobiłęm, znajdując poniższy tekst w necie. Chciałem wysłąć na Wyspy Brytyjskie moje "BŁOGOSŁAWIEŃSTWO BREXITU", do dzieci i wnuków w Glasgow, ale nie wyrobiłęm się, paląc w piecu (choć Słońce swieci, żona każe), pisząc kolejne teksty. Życie jest first - zawsze wyprzedza. Ale nie proroków! ;-)

"Brytyjczycy chcą pozostać w UE. Piszą petycję do parlamentu
Na stronie parlamentu Wielkiej Brytanii została złożona petycja o odwołanie Brexitu (... Rząd wielokrotnie powtarza, że wyjście z Unii Europejskiej to 'wola ludu'. Musimy położyć kres temu twierdzeniu). Wniosek popierany jest w rekordowym tempie. Przybywa nawet 1500 podpisów na minutę"!!!

Nie wiadomo jak to się skończy. Tysiace podpisów nie czynią wiosną (nawet u Biedronia). Ale mądrość zbiorowa się budzi! Łaska można dokonać reszty.

PS.
Petycja z tej samej strony, co zdj. Premier Theresy May.

środa, 20 marca 2019

Logos 2019, tomik antropo-teo-katechetyczny świadka naocznego

https://www.se.pl/wiadomosci/galeria/pawel-adamowicz-nie-zyje/gg-dB5v-LMhx-CAfx/gp-NXvL-mViu-cnjN

Słowo wstępne

Prawie cały rok 2018 kolekcjonowałem swoje kawałki, zwane notatkami wersowanymi. Na chybił trafił zbierałem to, co wpadło mi w oczy, podsuwane maszyną Facebooka w usłudze "twoje wspomnienia". Nie każdego dnia, nie wszystkie. Na chybił trafił. Zacząłęm zbierać, bo uświadomiłem sobie, że to mój rok jubileuszowy. Pierwsze wierszyki napisałem w 1978 roku. W epoce papieru i ołówka. To był rok wyjątkowy, przełomowy w moim życiu. A to za sprawą ontologiczno-egzystencjalno-metafizycznego wybuchu, którego fala uderzeniowa objęłą świat cały. Całą planetę ludzi Ziemię, w Kosmosie kosmologów.

W pewnym momencie przestały mnie obchodzić wspomnienia na Facebooku, napór wydarzeń bieżących pochłonął mnie prawie całkowicie. Życie - tak, jak się dzieje - jest większym natchnieniem, niż wspomnienia. Zwłaszcza gdy nas wszystkich w Polsce wstrząśnie tragedią zabójstwa na oczach świata. Jesteśmy naocznymi świadkami. Dawanie świadectwa to egzystencjalna powinność moralno-wszelaka.

Forma artystyczna jest mi właściwie nieznana - nigdy tego nie studiowałem. Całkowicie obchodzi mnie forma i treść myślenia. Samoświadomość.
Redaktora, korektora, konsultanata, przyjaznego (krytycznego) rozmówcy nigdy nie miałem. Sam sobie jestem sterem i łódką.

System anglosaskim chcę podziekować wszystkim, którzy pomogli, przyczynili się, do mojego myślenia, pisania i tego tomiku. Tomaszowi Mannowi i Cyprianowi Norwidowi na początku. Mironowi Białoszewskiemu, tudzież. ŚP księdzu Janowi Twardowskiemu. ŚP biskupowi Giovanni Migliorati MCCI (Kombonianie, zgromadzenie misyjne pracujące we wspólnotach międzynarodowych na czterech kontynentach). PT Andrzejowi Madejowi OMI (Zgromadzenie Misjonarzy Oblatów Maryi Niepokalanej), z żyjących największemu człowiekowi, jakiego poznałem. Profesorowi Słąwkowi Sowińskiemu i wszystkim z naszej wspólnoty duchowo-intelektualne w Legionowie z lat 1982-1989. Profesor Małgorzacie Szeji z mężem i Solidarnością Oświatową Łochowa, Jadowa, Urli, Myszadeł, Strachówki. Księdzu profesorowi Andrzejwoi Dragule, który kiedyś przelotem zawitał i do Domu Kultury w Łochowie. Księżom Sylwestrowi Gaworkowi, Darkowi Korbikowi, Markowi Kruszewskiemu, Wojtkowi Pancewiczowi, Antoniemu Czajkowskiemu, Markowi Gradzińskiemu, Tadeuszowi Aleksandrowiczowi... jest ich bardzo wielu na mojej drodze spotkań życiowo ważnych. Biskupowi Założycielowi i Ordynariuszowi Kazimierzowi Romaniukowi, który spotkał się z nami w 1994 w Urzędzie Gminy Strachówka, a rok później w naszym domu i Ogrodzie u Matki Bozej Annopolskiej.

Uwaga formalna.
Nad tym tomikiem myślałęm dwie minuty. Miałem, jak zwykle, dać zwykłęgo posta, wokół i z dołączeniem dzisiajszego pierwszego tekstu "RELIGIA A REBOURS". No, ale kopiując go ze strony "Zjednoczeni w Duchu(2)" rzucił mi się w oczy - pod spodem - tekst z bardzo polskim tytułem "PIJANI DUCHEM (ŚWIĘTYM)". Zacząłem przewijać niżej, niżej... Nie potrafiłem przerwać i wyznaczyć końca. WSZYSTKO SIĘ TAM (I U MNIE) ŁĄCZY I DOPOWIADA. Droga-Prawda-Życie w całości i jednosci odczytanej Logosem. Bez przebiórek, czyli (auto)cenzury.
Więc naturalnym końcem przewijania i wyznaczenia granic tego tomiku stał się czas od początku strony (5 stycznia 2019) do dzisiejszego rana. Czas biegnie mi jeszce, więc pewnie dizsiaj będę dopisywał, ale to już na konto innych publikowań (tomików). ;-)

PS.
Niestety, nie jestem w stanie wkleić hiperlinków do ukośników, przekracza moją cierpliwość. Linki w ukośnikach są jednakowoż bardzo ważne w moim piśmienniczym trudzie. Dają poszerzenie horyzontu ontologiczno-poznawczego. Z rzadka są także w tekstach (wtedy służą jako odnośniki, wskazują źródła cytowań).
Pogrubiłbym też wszystkie tytuły. Zrobię to tylko z pierwszym, na tyle cierpliwości mi starczy. Odsyłam do strony, gdzie wszystko wisi w oryginale, z linkami i pogrubieniami.

***

religia a rebours

         /do ludzi dobrej woli/

religio to są więzi
ale kogo czyje z kim
smutne robie odkrycia
w polskiej starosci swojej

w naszym kraju tak służą Bogu
że widzieć człowieka przestają
są już tylko księżmi (nie)wiernymi
człowiekiem nie potrafią pozostać

teraz nawet wśród nich pedofile
modlą się za mnie ich ofiarę
nauczają o zhańbionym ciele Chrystusa
ale mnie omijają jak zarazę

nie potrafią oni już nie-ludzie
spotkać się i rozmawiać
o wszystkim co nas stanowi
pedofilia przechodzi w atrofię kultury

zabili wiarę i rozum
zdolne kontemplować prawdę
atrofia rozumu i kultury
niszczy więzi społeczne Rodaków

jak łatwe są rozwiązania
jak łatwa jest Dobra Nowina
spotykać się rozmawiać
nie tylko msze odprawiać

Marantha Tha
drzwi otwieram na ościerz
do śniadań obiadów kolacji
ja z tobą Ty ze mną i papieżem

    (środa, 20 marca 2019, g. 9.54)

***

pijani Duchem (Świętym)

      /starym i nowym... językiem/

mówcie co chcecie
że to młode wino
albo stara whisky
albo inne wynalazki

można być pijanym Duchem
jak to opisano w Piśmie
do którego tutaj nawiązuję
nie do kosmologii filozoficznej

kosmologie mówią cyframi
nie słowem jak osoba do osoby
liczą czas i przestrzenie
w miliardach lat świetlnych

mnie wystarczy historia człowieka
i wszystko co nas stanowi
od rękodzieła po kulturę
od której nasza przyszłość zależy

stary język staro wiernych
w religiach zapyziałych siedzi
niektórzy mocno mówią pierdoły
język zaprzeczający wielkości Boga

religie się nie przedawniły
nadal jesteśmy homo religiosus
poszukującym największego sensu
ale wiara musi iść z rozumem w parze

tak i owszem bywam pijany Duchem
nie mogę zaprzeczyć faktom
nie sam z siebie przecież
ale Drogą-Prawdą-Życiem całym

     (wtorek, 19 marca 2019, g. 21.55)

***

PiS-para-kultura

            /concern over lack of prescriptions/

słucham debaty parlamentarnej
na Wyspach w UK
plenarnej lub w komisjach
nadziwić się nie mogę

u nas nie do pomyślenia
w dzisiejszej kadencji
można porównywać
co było i jak dawno kiedyś

drą się na siebie
od czci się odsądzają
nikt nie słucha innego
nikt za brata Polaka uważa

    (wtorek, 19 marca 2019, g. 16.23)


***

moja egzystencja

      /mój czas się wypełni (skończony)/

dzisiaj jeszcze
pozwoliła i kazała mi wstać
z łoża i ciepłych piernatów

ale już wiem swoje
wierzę że swoje wypełniłem
nie wierzę że mam jeszcze coś

nikt nie jest samotną wyspą
nikt nie żyje i nie umiera dla siebie
jesteśmy złączeni ze sobą i czasem

my ludzie
dajemy sobie nawzajem zadania
nasz czas jego duch i miejsca

dzisiaj mają dla mnie
tylko anonimy donosy
i przemilczającą rolę Kościoła.pl

tak więc
robię swoje na dobiegu do mety
pisząc o człowieku Kościele i świecie

tak jak mi się udzieliły wolnością
bytowania poznania działania
drogą-prawdą-życiem

nie czyimś rozkazem
albo oczekiwaniem władzy
że we wszystkim się podporządkuję

tako w świecie czyli naszym kraju
jako i w Kościele.pl
jako w niebie tak i na ziemi. Amen

     (wtorek, 19 marca 2019, g. 16.04)

***

paraalkoholizm polski
- paralogika parapolityczna -

dawno dawno w mojej młodości
w Kościele dużo się mówiło
o polskim alkoholizmie
grzmieli i krucjaty organizowali

dzisiaj jakby cichutko
i nagle mnie oświeciło
wtedy komuniści nas rozpijali
tak o władzy dzisiaj nie wypada

    (poniedziałek, 18 marca 2019, g. 17.57)

***

kot i objawienia

         /najsłodszy z darów Twych na ziemi/

malarz artysta
ze wszystkiego może brać natchnienia
takoż i ja
jemu pod palcami mnie w świadomości
czyli drodze-prawdzie-życiu
wszystko miesza się na palecie

gdy kotka zobaczę za sobą
jak śpi w mojej pościeli
w wielkiej ciszy starego domu
który myśli ze mną dopowiada
dędy pamieci mając za oknami

Bóg Dobroci Piękna i Prawdy
jest w naszym (artystycznym) świecie
tutaj go spotykamy
wierząc że skoro tu to wszędzie
bo nie byłby Bogiem Dobra Prawdy Piękna

pod koniec tego pisania
drugi kot przyszedł do pierwszego
bo są w zgodzie i się lubią
życie we mnie to wszystko widzi
życiem piszę

    (poniedziałek, 18 marca 2019, g. 11.11)

***

nikczemność w Kościele

      /aż dotąd doszedł we mnie człowiek-katolik/

zwracam się tą drogą do Papieża
Prymasa i całego Kościoła w Polsce
począwszy od parafii dekanatu diecezji
ale oni milczą prześwietni najprzeważniej

skąd kiedy i jak to się stało
że nikczemność weszłą w nasz Kosciół
ten pisany z małej i dużej litery
ten z małej to tzw polski kościół

w Kościół spraw najwznioślejszych
od objawienia słowem i czynem Logosu
błogosłąwionych czystego serca
po Wcielonego Boga Ciała Chrystusa

nikczemność o której piszę
nie jest do dzisiaj rozpoznana
ja widzę ją aż w dwoch przypadkach
albo na dwóch polach operacyjnych

w sferze seksualizacji dzieci i młodzieży
chyba nie jest najgłębiej skrywana
w dziedzinie panowania nad nami bardziej
i wręcz jakby samo przez się (z)rozumiana

panowanie aż bezczelnie bezwstydne
dotyczy nauczycieli dzieci i młodzieży
bo do seksualizacji chcą mieć monopol
i to począwszy od konfesjonałów

partyjny prezes im wara powiedział
od duszyczek w ciałkach żywych
naszych kochanych milusińskich najdroższych
i od nauczycieli którym nie wy pensje płacicie

łąmacze sumień niszczyciele demokracji
w system zaklętych w kamień nie tylko serc
wiarę z rozumem rozłączacie a kysz
żeby nieprawdy kontemplować wasze

większość z nich hierarchicznie podporządkowanych
w sutannach różnokolorowych zrobi wielkie oczy
i ich najzagorzalszych zwolenników wyborców
paru myślacych niech weźmie pod uwagę

że też mnie (za)dano te tematy jedno-osobowo
na własnym ciele duszy drodze-prawdzie-życiu
od wieku lat sześciu-siedmiu
przez Solidarność aż po katechezę

dzisiaj wszyscy się mnie wypierają
lęk jak można się do mnie przyznać
panuje w polskim społeczeństwie
więc piszę na Berdyczów do Papieża i Prymasa

    (poniedziałek, 18 marca 2019, g. 10.38)

***

kim jestem
wpis podręcznikowy

           /podręcznikowe kim jesteś człowieku w Kosmosie/

jestem szczęśliwą i uszcześliwiajacą
drogą-prawdą-życiem osoby Józefa K
raz żyję raz dam świadectwo na wieczność
przecież tylko ja sam siebie znam
a inni o ile proporcjonalnie i zechcą

drogą-prawdą-życiem jestem
osoby Józefa K jak katecheta i Kapaon
z samoświadomością swoją jedyną
świadomością narodową
i tożsamością konstytucyjną polską
nie mówcie że to mała JEST rzecz

ponadideologicznym bytem
jestem panem siebie w kulturze i naturze
zdolnym kontemplować prawdę
unosząc się hen na dwóch skrzydłach
temu daję i piszę ciągle ciągle
i cóż że mnie przemilczacie

przemilczanie skutek już jeden znam
muszę powtarzać powtarzać i powtarzać
nie poddać przemilczaniu waszemu
prawdy o człowieku świecie i Strachówce

prawda jest poznawalna bo JEST
w aspektach najważniejszych (niepolitycznych)
istotowych i konstytutywnych
tym i tak jak są
i sie nam dają do poznania i święta bytowania

    (niedziela, 17 marca 2019, g. 9.11)

***

rola rozumienia

        /wielkie rozumienie misja egzystencja/

czym jest
można możemy zrozumieć
ale chyba dopiero na koniec
no może bliżej końca
co dziwić nie powinno
bo cóż można wiedzieć na początku

ale że aż tak
tego się nie spodziewałem
że przyjdzie z całą mocą istnienia
cóż łatwiej powiedzieć
istnienia czy sensu i zgody na to

bo rozumienie jest zgodą
z tym co rozumiemy
stajemy się w niej (nich) bardziej
trochę (dużo) tym co rozumiemy

bo jak inaczej opowiedzieć
ten stan pod koniec
kiedy śmierć się zbliża
a my zadowoleni
ze stanu w którym jesteśmy
niczego zmienić nie chcemy
być wiecznie tym co rozumiemy

jakie piękne jest to rozumienia
siebie świata i Boga
kiedy możemy mówić szczerze
wypełniło się dokonało
czego powiedzieć nie można
bez rozumienia

rozumienie rodzi słowa (pojęcia)
nie odwrotnie
taki stan egzystencjalny
podaje mi słowa do zapisania
współtworzy ten tekst
nie znam całości jedności przed zapisaniem

czy już wszystko powiedziałem
o tym stanie nad stanami
chyba nigdy wszystkiego się nie da
ale to jednak bardzo niezwykłe
że Logos może dawać aż tyle

rozumiejący staje się latarnią
wysyła błyski kosmiczne
owszem w kulturze
ale gdy nie chca go słyszeć
tylko pozostanie latarnią

    (niedziela, 17 marca 2019, g. 7.23)

***

wielki dar
kamień odrzucony

     /panowanie nad światem i sobą/

wiem co dostałem
mam tego świadomość
więc właściwie tym jestem

tak zwyczajnie się zaczęło
urodzinami wśród pokoleń
w rodzinie w Legionowie
ale dużo spoza dalej głębiej

narodziny do podmiotowości
dzieją się długo dłużej
drogą-prawdą-życiem całym
danym zadanym osobom

kto się już zna
braterstwo ludom dać może
wiedział Norwid
wiedział Papież-Polak Sobór i ja

prawda sie nie ukrywa w kulturze
można ją kontemplować
współ-stając się bardziej (świątynią)
darem się stając dla innych (w Kosmosie)

moim szczytem nie wiem czy nie jest
dojście świadomosci narodowej.pl
tożsamości konstytucyjnej pokoleń
co jest darem niewykorzystanym

chyba nie wie większość co to jest
czym się to je
ale nie pytają nie chcą są ponad
w głupocie swojej i zawiści

podmiotowość samoświadomości
jest lekarstwem na wszelkie zło
nawet na porażki sportowców.pl
i na smutki (naj)większe. Amen

    (sobota, 16 marca 2019, g. 16.51)

***

życie niesie
-a Duch Św. w K-le-

    /człowieku możesz i jesteś współświatynią/

co niesie
czym jest co da i objawi
jedna z trzech transcendencji
dostępna naszemu poznaniu

próbuję się mierzyć
z czym życie włąśnie mnie mierzy
coś przychodzi daje objawia
mojej (samo)świadomości

że w ogóle coś jest niż nic
że jest materia ożywiona (życie)
że jest świadomość człowieka-osoby
z przeogromnymi potencjami

kiedy od jakiegoś czasu
używam klucza Jezusowego
droga-prawda-życie
to życie być może bardzo tajemnicze

czy najbardziej
pewnie to się zmienia
wraz z wynikami nauki
raz to raz inne modniejsze

o życiu jako nośniku wszech-tajemnic
po podmiotowość samoświadomosci
być może jeszcze najciszej
ale jak rzekłęm to wszystko się zmienia

mnie co i rusz coś się daje z nagła
odczytywane całą drogą i prawdą
staje się pod palcami dopełnione
do bycia współ-świątynią

raz gorzej raz lepiej
oddaję to tutaj słowem pisanym
póki życia (lubo do demencji)
może się we mnie i ze mną doskonalić

    (sobota, 16 marca 2019, g. 13.26)

***

dlaczego ja

     /nieuprzedzonym myśleniem/

żeby poznać prawdę
sens Logos
i je kontemplować
konieczne jest ja
potrzebny jest żywy człowiek

żywy czlowiek jest chwałą Bożą
inaczej być nie może
więc myślmy o tym czasem
żeby prawda żyła
i to nie tylko w nas

bez życia niczego by nie było
z tego co jest naszym światem
a co nim nie jest
bez nas
nie warto nawet pytać

niech matematyka i jej cyfry
martwią się o siebie
niechaj umarli grzebią umarłych
swoich w jaki taki sposób chcą
życie niech odnajduje prawdę
i ją kontempluje

czyli że bez nas (ja człowiek)
świątyń żadnych nie ma
zrozumcież to wy
którzy nie chcecie rozmawiać
ani współ-ze-mną kontemplować

życie niesie nas prawdę piękno dobro
i jest dla nas do okrycia
i współ-nawet-tworzenia
każdy czyn nas współ-tworzy
a my nim nasz ludzki świat

przyszłość człowieka
zależy od kultury
człowiek jest drogą Kościoła
ale w Polsce mało kto rozumie
wśród księży chyba żaden

straszny wniosek rodzi się na koniec
że księża w Polsce
są upośledzeni myśleniem
nawet z profesorskimi tytułami
tak wyszło mi z pisania (tutaj)
bo żyją obok życia (obok nas)

nie można być duszpasterzem bez bliźnich
lecz uzurpatorem tytularnym
niesionym przez tradycję posiadania
życia ponad stan
ponad wiarę rozum piękno
które zachwyca aż po zmartwychwstanie

nie jest tak że wiem wszystko (od razu)
także to co tu piszę
zanim życie mi nie objawi
zanim spróbuję zapisać
prawdy zawsze podmiotowej
tu teraz która nam się daje (osobom)
rozwija objawieniem w słowie (słowach)
jeśli nie chcę przyjąć jej nie ma

   (sobota, 16 marca 2019, g. 11.20)

***

wiem że jestem

         /jestem bo byłem/

człowiek
który tutaj nic nie znaczy
jest wszystkim

cóż z tego że zniknę
ale byłem
nie chcieliście rozmawiać

nie płaczcie nade mną
płaczcie nad sobą
dziećmi i swoim życiem

dostałem zadanie i misję
doniosłem do końca
bilans jest na plusie

nie dostałem majątku
dostałem egzystencję
nic planować innego nie mogę

z dnia na dzień
z godziny na godzinę
byciem sobą nie inwestycjami

nie porównujcie
tych którzy mają pieniadze
z tymi którzy ich nie mają

mam mamy tylko na przeżycie
z dnia na dzień
z godziny na godzinę

   (sobota, 16 marca 2019, g. 9.49)

***

sądy osobowe w kulturze

sąd doszedł do przekonania
czyli człowiek-sędzia
w swietle rozumu i kultury
na ile w nich doszedł do poznania
w swoim integralnym rozwoju

    (piątek, 15 marca 2019, g. 14.16)

***

skarb i tajemnice życia

mam takie doświadczenie
przeżywanie właściwie teraz
w ostatnim etapie życia
że skarb to mało powiedzieć

że w przeżywaniu życia
takim jak jest nam dane
jest wiecej niż wyedukowane
więc zwę matafizyczną tajemnicą

że można dotrzeć do sedna
na same szczyty poznania
i w poznaniu kontemplowania
samym życiem swoim danym

nie muszą to być profesury
kariery życiowe i uczelniane
nie musi być obudowane uznaniem czyimś
ale samo z siebie ze źródła i sedna

kto aż tak ukocha swoje życie
życie osoby człowieka myślącego
zjednoczy się z najwyższym szczytem
Drogi-Prawdy-Życia

a co tym nie jest
co tam nie prowadzi
stając się największym rozczarowaniem
też każdy musi rozgryźć tę tajemnicę

    (piątek, 15 marca 2019, g. 14.05)

***

życie jednotematyczne

            /człowiek jest drogą tej pełni/

każdego dnia na emeryturze
dostaję jakiś temat wiodący
który po wyczerpaniu przeze mnie
zostawia mnie wyczerpanego

Bogu dzieki
Broń Boże skarżę się na zmęczenie
Broń Boże i dzięki za natchnienia
Dzięi którym piszę i żyję

przyjść może ze stron wielu
ze świata przez Internet
albo z wnętrza mojego
całej drogi-prawdy-życia

nieczego nie skrywając
z tego co jest mi wiadome
w danej tematyce
kontempluję prawdę

owszem to jest złota reguła (chyba)
że jeden taki wzlot mam dziennie
rzadziutko jest więcej Bogu dzięki
po co mi więcej do pełni

     (piątek, 15 marca 2019, g. 11.37)

***

Ignacjańskie doświadczenie i religia

                   /dzieciom moim i wnukom/

choć istniejemy w Kosmosie z granicą lub bez
to jednak żyjemy głównie jeszcze na Ziemi
w kulturze człowieka od początku do końca
Jezus tutaj się zdarzył (i inne religie)

Ignacy się zastanawiał nad sobą
miał okazję zwłaszcza podczas długiej choroby
chyba z ran popojedynkowych się lizał
miał czas na lektury i myślenie

ach jak pojedynek jest nieprzewidywalny
zwycięstwo lub porażka śmierć i rany
i wszystko w życiu ma skutki (prze)różne
jedno przyjemne krótko drugie dobre dłużej

bierz i wybieraj nie jesteś wszak maszynerią
ale człowiekiem czującym myślącym
zdolnym rozróżniać przyczyny skutki (owoce)
gorzko-słodkie ponosić odpowiedzialności

religia nie musi być tylko nakazowa
przymuszona wychowaniem w rodzinach
w apodyktyczno-tradycyjnej kulturze.pl
może być kontemplacją myślenia w prawdzie

poznać poznawalne pozwolić się zachwycić
wybrać to co najlepsze z oferty tego świata
co trwa i dobroć przynosi (piękno prawdę)
niesie wszystkim na ziemi siostrom braciom

człowiek to nie tylko duch i materia (odwrotnie)
dzisiaj to już wiemy na wiele sposobów
ale takze biochemia hormony neuroprzekaźniki
neurony lustrzane aż po samego Boga (obraz)

co grzechem było dotąd dzisiaj być nie musi
księża zagalopowali sie w cielesności teo-erotykę
tłumaczą dzieciom od małości w konfesjonale
już wiemy niech trzymają się z dala (i wcale)

nie cudzołóż słuszne jak najbardziej wszędzie
rozbudowali ad absurdum poza granice celibatu
nie patrz nie myśl nie czuj nie dotykaj (osądzimy)
nawet ubezwłasnowolnią Jezusa i miłosierdzie

tylko ty wiesz człowieku co jest tobą kiedy
jeśli nie wiesz dopytuj dociekaj poszukuj rozumu
u tych którzy go mają i nim się kierują
co cesarskie oddaj cesarzowi a co Boskie Bogu

     (czwartek, 14 marca 2019, g. 11.14)

***

zrobić swoje i odejść

     /natura i kultura w zgodzie i pokoju/

co łatwiej powiedzieć
odejść czy umrzeć
w końcu o to samo idzie

przecież tym właśnie jest życie
i tym jest śmierci pieczęć
na dokananym dziele

jest w tym logika (zbawienia)
zbawienie ze swoją logiką
dobro na końcu zwycięża

żyj i rób swoje
swoją miarą największego dobra
i odejdź w pokoju

Bóg ci dopoże
nigdy nie zaszkodzi
w Nim dobro i piękno i prawda

jeśli chcesz bez Niego
lub nie zdążysz Go poznać
też ci wolno dobry człowieku

żyć ponad miarę
poza granice dobra
cóż by to było za dziwactwo

    (środa, 13 marca 2019, g. 18.52)

***

Polska w ruinie

          /jestem kim jestem w jednosci/

czym jestem dzisiaj głupszy
czym jestem dzisiaj gorszy
od samego siebie sprzed lat
solidarnościowiec Polak katecheta

nie chca ze mną rozmawiać przyjaciele
ci najdrożsi z drogich
spotkani na drodze naszych losów
kto zrujnował Polskę i sumienia

jestem jeszcze mądrzejszy życiowo
jestem jeszcze bardziej dojrzały
świadomością osoby i narodową
tożsamością człowieka i konstytucyjną

czy ktoś kiedyś zrobi obrachunki
dlaczego tak się stało w Polsce PiS-u
zrujnowani ludzie obywatele z godnosci
w deprywacyjnym tak strasznie ustroju

    (środa, 13 marca 2019, g. 14.19)

***

samo życie

       /tylko tu mogę mówić (wszystko)/

na emeryturze
się już tylko żyje (samo życie)
czekając przeważnie na śmierć
no bo co jeszcze można

społeczności nasze (Polska)
nie znalazły jeszcze
innych rozwiązań w kulturze
miasta mają uniwersytety trzeciego wieku

trzeci wiek trzeci świat znaczy (łączy)
dobrze że jest już Internet
w nim możemy jeszcze istnieć
dzieląc się drogą-prawdą-życiem

tu już tylko
żyję ze swoją młodością
Solidarnością Polskością Godnością
bo z kościoła nawet wota wynieśli

kościół się od nas odłączył
nawet przemądrzały ksiądz Sylwester
uznał że wcześniej co było nieważne
liczą się tylko oni hierarchiczni dzisiaj

podzieli czas i przestrzeń między siebie
uważają że stali się jako bogowie
o nas o naszym życiu sądzą
i wyroki wydali srogie

stary człowiek jest kondensacją
nie musi być sumieniem świata
ale jest jego soczewką
o ile był ciekaw tajemnic i dożył

    (środa, 13 marca 2019, g. 14.08)

***

lustrzane odbicia

          /nauka-polityka-ideologia-kultura/

deklaracja warszawska LGBT
i krzyk o seksualizacji dzieci
są dwoma stronami tego samego
Alicji w krainie czarów a rebours

ta sama tematyka płciowa
ta sama siła rażenia
ten sam zamęt w głowie
do okładania się kijem (bliźniego)

wcześniej to był uchodźca
tak samo umiłowany
w naszym ukochanym kraju
ukochanego Boga i papieża

dzisiaj bardziej Anja Rubik
trafi do młodzieży niż biskupi
i polityk jedynie dzisiaj słuszny
z jedyną partią w sojuszu z ołtarzem

a może ten drugi wręcz przeciwny
a może wyskoczy jakiś trzeci
biedny lud biedny człowiek
który sam siebie nie pozna

czas już na edukację w szkole
bo seks jest boski
ale nie wiedzą jeszcze katecheci
i im podlegli rodzice

potwór w naszą stronę idzie
rozpoznajcie twarz jego
czy to są medycy (WHO)
czy kawalerowie świeccy i kościelni

wśród medyków są rodzice
nie powinno ich by wśród kawalerów
którzy najgłośniej krzyczą
niech ze wstydu się spalą

religia tak wychowanie seksualne nie
niech bociany dalej dzieci niosą
tyle jest ich gniazd
w naszym pięknym kraju

najważniejszy polityk dziś w kraju
chce bujać i wozić się ideologią
z seksu z pomówień i dewiacji
znów prowadzić Ojczyznę na ludowo

   (wtorek, 12 marca 2019, g. 10.18)

***

chory kraj

     /Boże coś Polskę kiedyś chronił/

chory animator zaraża wspólnotę
stara odwieczna zasada kościelna
dziś mówi wszystko o Polsce
idzie z góry od rządzących

każdym z nas coś rządzi od środka
impulsy od własnego świata
cośmy przeżyli wszystko czym jesteśmy
także prezesem partii PiS

wczoraj zaciągnął przyjaciół i dworzan
do kościołą jednego lud dwóch
i pod pomniki też dwa
robi tak co miesiąc

nie ma innych rytmów życiowych
coś chce sobie i wieczności udowadnić
że znalazł Logos inny od kultury
on w swoim rodzinnym doświadczeniu

wszystko wokół niego musi się kręcić
nie ma przecież żony dzieci wnuków
co sobie uroił przemyślał przeżył
ma stać się drogą narodu (i Kościoła.PL)

rytm comiesięczny z czym innym się kojarzy
z Księżycym i kobiety naturą
ale służy życiu nie śmierci i wspominaniom
nie temu co chore w animatorze

spotkałem kiedyś pięknego człowieka
wychował pięcioro dzieci stracił żonę
poranną mszą dzień rozpoczynał
wracając do wnuków zachodził na cmentarz

kiedy prezesowi świta rządowa towarzyszy
skąd dokąd naprawdę nie wiadomo
w ciemnych zakolach jego ośrodków myślowych
strach się bać co będzie z nami z Tobą Polsko

trzeba z żywymi naprzód iść uczyli w szkole
niechaj umarli grzebią swych umarłych
uczyli biblijnie w Kościele Dobrą Nowiną
dzisiaj inną ewangelię piszą nam pisem

     (poniedziałek, 11 marca 2019, g. 8.38)

***

odkrywca

skoro nowy dzień mi dany
skoro jeszcze raz wstałem
będę odkrywał świat
tak jak mi się dziś daje

z zewnątrz przez Internet
z wewnątrz całym sobą
drogą-prawdą-życiem
wszystkim czym jestem i co poznałem

notatnik odkrywcy prowadzę
dzień za dniem
do końca świadomości
inaczej się przecież nie da

    (poniedziałek, 11 marca 2019, g. 8.18)

***

niebo Internet niedziela

                    /papieżowi Franciszkowi/

trzeba się obudzić żeby się reszta zadziała
najpierw myśl przyjąć serdecznie
gdy puka i chce ze mną przebywać
w wielkim niezmierzonym Kosmosie

trzeba wstać żeby to zapisać
odkryć jeszcze więcej w trakcie
że myśl serdeczna chce ucztować we mnie
i ze mną śniadanić obiadować wieczerzać

dobro jest i się dzieje i robi przechodnie
na każdego kto je przeżywa doświadcza
to nie jest teoria teoretycznie pobożna
ale droga-realna-prawdy-życia

koty wpuściłem przez okno
i dla nich jest karma i picie
serdecznością się z nimi podzielę
w kuchni rozpalę i kawy zaparzę

będę o niebie pisał ciągle i od nowa
niebo jest tam gdzie uporządkowane pojęcia
człowiek poznany we mnie sens odkrycia
Logos nad wszystkim Miłosierdzie Boże

dlaczego niebo i Internet
bo tak Was wszystkich spotykam
i wszystkim się z Wami dzielę
bez Internetu byśmy się nie spotkali

pamiętam tekst Andrzeja Madeja
wracającego do klasztornego domu
w Kodniu z wyprawy misyjnej
jak dobrze czekają na mnie listy

jak dobrze dzisiaj w i z Internetem
może Hela da znak jaki z daleka
może Marysia się odezwie z drugiej strony
Europy świata i Wszechświata

Tłuszcz Warszawa Glasgow okolice moje
zewsząd znaki odczytam globalne
w kulturze egzystencjalnej człowieka
w perspektywie integralnego rozwoju

tak się dzisiaj możemy spotkać
mszę odprawić ponad granicami
jak kiedyś Jezus z przyjaciółmi
nie z anonimami

Franciszek mówi smacznego obiadu
dobrej niedzieli wypocznijcie dobrze
to naprawdę aż miło (po)słuchać
jest człowiekiem nie obwoźną marionetką

    (niedziela, 10 marca 2019, g. 9.24)

***

radość przed śmiercią

            /cele duchowych pragnień/

nie da się tego przeżyć za młodu
trzeba wejść na dużą życia górę
spojrzeć z wysoka w zachwycie
że można było przeżyć aż tyle

powinno się tego uczyć
przeciw paraliżujacym lękom
które dominują w kulturze
jak filmy o przemijaniu

nikt się śmiercia nie cieszy
może prócz Teresy z Avila
ale można z jej rozumienia
widząc dobro kontemplować pokój

lepiej żyć w pokoju wobec śmierci
niż w strachu i egzorcyzmowanym lęku
a wszystko ze zrozumienia
drogi-prawdy-życia (nie śmierci)

żal ludzi
którzy prawdy nie szukają
i może nigdy nie dojdą do ładu
sami ze sobą więc i ze śmiercią

normalnie ludzie dożywają
spokoju z życia spełnionego sensem
śmierć jest zwykłym zamknięciem ksiegi
po przeczytaniu

życie po życiu skończonej księgi
nie jest przedmiotem pożądania
po co skazywać się na ziemi
na życie po skończonej opowieści

Teresa była święta
pragnęła zjednoczenia z Jezusem
ja tylko zamykam księgę
mówiąc tak to jest i się wypełniło

symbolicznie podpowiem wątpiącym
że wziąłbym do trumny tę książkę
o miłości do Annopola i tak dalej
ale szkoda by było egzemplarza

świadomości narodowej doszedłem
i tożsamości konstytucyjnej lat 250
co nie jest w kij dmuchał
o mnóstwie cudów zaświadczam

nie każdy kto żył w tym samym czasie
zobaczył dotknął usłyszał zrozumiał
przykre lecz to nie moja wina
Andrzej Madej zrozumie

    (piątek, 8 marca 2019, g. 16.26)

***

dlaczego na kolanach o dzieci
      rozważania wiary i rozumu

              /bezradność największą siłę ma na kolanach/

dzieci małe mały kłopot
potem wszystko rośnie proporcjonalnie
problemy grubsze osobowe (dorosłe)
nie wystarczy być ojcem i matką

prawa rozwojowe
nie ominą (na szczęście) nikogo
każdy musi przebyć etapami
z asystencją rodziców przyjaciół i Boga

Boga lepiej sobie nie wyobrażać
najlepiej spotkać zobaczyć wielkie Dobro
w najmniejszych przejawach
w prawdzie pięknie miłości sensie Logosu

Bóg jest uosobieniem wszelkiego dobra
uosobienie niczego Mu nie ujmuje
tak jak nam być na Jego obraz
co trudno sobie wyobrazić nawet

dlatego najlepiej na kolanach
uznać swą ograniczoność
nie tracą nigdy nadziei
która zawieść nigdy nie może

czy komuś przeszkadza uniżoność taka
tylko wobec Nawyższego Dobra
nigdy wobec jakichś ludzkich spraw
i wyimaginowanych autorytetów

    (piątek, 8 marca 2019, g. 13.40)

***

wola życia
i ukrzyżowanie

     /Strachówka miłościu i zdrady/

nie mam jej
płynę jeszcze z prądem
jestem osobą po przejsciach

świadomość tego
i przyczyn prawdopodobnych
przychodzi późno

po tym rodzaju śmierci
tym ukrzyżowaniu
jeszcze długo próbuje się żyć

zawsze są jakieś zobowiązania
ale ramiona krzyża trzymają
idzie się z nim żyć trudno

kiedy cię zdradzą zabijają
chyba najbardziej
znam z filmów i z życia

znam ludzi którzy nie wychodzą z domu
próbowałem pomóc z przyjacielem
opisać nagłośnić ich krzywdę

nie wiem jednak
czy może być na to terapia
jakakolwiek skuteczna

czy da się naprawić po ludzku
wolę złamaną zdradą (gwałtem)
choć może ropieć długo

raczej tylko cud
też znam z opowieści
ktoś dwa razy tracił rodzinę (całą)

ukrzyżowanie potrzebuje zmartwychwstania

inaczej dożywamy śmierci w otępieniu

     (piątek, 8 marca 2019, g. 9.42)

***

mój Kościół w Polsce i świecie

                   /popielcowe sypanie wersów/

do Was się zwracam
mój Kościele Święty i Powszechny
Apostolski lecz mało braterski
który spotkałem na swojej drodze

braterstwa w was szukam
przyjaźni zrozumienia i trwania
w tym co nas kiedyś połączyło
nie jakichć dogmatów i władzy

w was to co najlepsze wspominam
to co najlepsze w świecie i Kościele
nie w was jako osobach bo gdzieżby
to Bogu tylko pozostawiam On zna

ja nie psychoanalityk
nie wgryzam się w drugie osoby
ja chcę świętować spotkanie i dialog
całą naszą drogą-prawdą-życiem

skoro się spotkaliśmy kiedyś
na drogach życia wiary i rozumu
to i we mnie musiał być ślad dobra
nawet jeśli bardzo niedoskonałego

dzisiaj tylko Andrzej się do mnie przyznaje
bo on nigdy nie mówi nie
nawet takiemu bliźniemu
jak katecheta z Legionowa i Annopola

ale czy przyzna się do mnie i kiedy
mój Ordynariusz kiedyś kanclerz
diecezji i Kościoła w którym ciągle jestem
tym samym Józefem K (wójt i katecheta)

Sławek też w prywatnej korespondencji
powie mi dobre przyjacielskie słowo
ale ksiądz Sylwester ma opory
musi się tłumaczyć okolicznościom

trąd papiestwa i Kościoła ma długą historię
nie czekajmy aż papież Franciszek uleczy
bo jeśli nie my na samym dole
to nikt (nie chowam się za kto-kimś)

myślę o Was i dlatego piszę
bez tytułów i języka hierarchii
tak jak jest (nie w urzędzie ale wspólnocie)
jak Jezus nasz Kościół zamierzył

     (środa, 6 marca 2019, g. 13.10)

***

fenomenologia i metafizyka polska

po pierwsze wiem kim jestem
i znam często tytuł
zanim zacznę pisać
ale przewidziać całości nie mogę

od pradawna tak myślę
że polskie problemy współczesne
rodzi nadmiar metafizyki
z niedostatkiem fenomenologii

po drugie
najpierw widzę słyszę czuję
fenomenologicznie i to wiem
nie wykluczając tego czego nie widzę

po trzecie
to chyba jest główny problem
człowieka na ziemi
poznać to co widzialne
uwierzyć w niewidzialne

po czwarte
kiedy każą mi najpierw wierzyć
odchodzę (stukając się w czoło)
pracować trzeba w pocie swego czoła

jeśli nie widzę nie słyszę nie czuję
nie mam nad czym myśleć
i chyba w ogóle nie ma wtedy
homo sapiens we mnie

jest byt człekokształtny
z godnością bytowo-ludzko-boską
komunikowalny inaczej
z całą rzeczywistością

zawsze trzeba zacząć od realizmu
od tego co istnieje realnie
wchodząc na coraz wyższy poziom
poznania refleksji kontemplacji

u nas nie ma dialogu (w Polsce)
co po PRL wielce zrozumiałe
ale niezrozumiałe po Soborze
z wszystkim prawami człowieka-osoby

to jest piekielne zadymienie umysłów
kto ma je prześwietlić uwielbieniem
Tego-Który-Jest
jeśli nasz kościół jest przemilczeniem

    (środa, 6 marca 2019, g. 12.46)

***

Rok 1989.PL

           /parę słów ad encykliki/

dlaczego musi pisać świadek
w procesie dziejowym
gdy już tylu się wypowiedziało

nie dołożę prawie niczego nowego
a i tak będę przemilczany
wyklęty za plecami przeklętych

bo moja droga-prawda-życie drażnią
aż tak wielu w państwie i Kościele
i samorządzie terytorialnym

a mnie szlag trafia metodologicznie
gdy słucham was w TV i Internecie
waszej poprawności jak leci

zapamiętajcie to mądrzy i głupie panny
że w Polsce nie można rozmawiać o Roku 1989
nie cytując papieskich rozważań encyklikalnych

przeciez nie tylko ja je czytałem
wielu musiało na studiach z pewnością
każdy magistrant potwierdzić musi bibliografią

więc nim Mabenami nas ogłupią profesory-polityki
wypróbowując moją (naszą) cierpliwość
wołam ja świadek tej historii (jeszcze) żywy

posłuchajcie nas
także i nas właśnie
jak myśmy to przeżywali

w cieniu Kosciuszki i Waszyngtona
pod tęczą zachwytu
od Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów

lud-naród w tej dziedzinie nie wstanie
za głupi po PRL w tradycji polsko-katolickiej
jeśli myślący odwrócą oblicze od prawdy

od zwycięstwa woli dialogu i ducha ewangelii
prawa i moralności
z nieograniczonym zaufaniem Bogu

że serce człowieka może dokonać cudu
bez małoduszności która ulega złu
przemoc nawet symboliczna je pomnaża

wielkim jest człowiek któremu wystarczy
pochylić czoła by bez włóczni w ręku i tarczy
zwyciężył zgoła – tak wielkim jest Rok 1989

     (środa, 6 marca 2019. g. 10.41)

***

niebo

     /nieoczekiwana radość wieczoru/

od jakiegoś czasu
codziennie się dzieje
we mnie i dla mnie
ale nie tylko

niebo nie jest prywatne
jest dobrem dla każdego
kto jest tam zaproszony
i (ze)chce wejść

to jak miłosna apokalipsa
oto przyjdę do ciebie
i będę z tobą świętował
niebo w nas dla nas i świata całego

patrzę i widzę słucham słyszę
czuję dotykam przeżywam reflektuję
kontempluję prawdę
taką jaka jest i się nam daje

mam poczucie że księża nie rozumieją
a na pewno większość z nich
bo są zamknięci w pudełkach swoich
nie w całym wolnym i otwartym świecie

żyję niebem jak mi się samo daje
bom świadomy drogi-prawdy-życia
wszystko na koniec się dopowiada
zewsząd przyjść może i przychodzi

dzisiaj z Tajlandii i Bangladeszu
z Anglii Tłuszcza Szkocji Warszawy
przez Internet prawie w stu procentach
bo przecież żyję żyjemy na odludziu

    (wtorek, 5 marca 2019, g. 16.26)

***

Kościół obcości i więzi

          /abyśmy byli jedno arcykapłańsko/

ten pierwszy znamy lepiej
jest codziennością i sąsiadem
mieszka prawie w każdym polskim domu
z nielicznymi wyjątkami
widzimy na placach ulicach w kościołach

zwłaszcza we wsi i w gminach
miasto ma jakiś (większy) pluralizm
świat wcześniej tam dociera
Internet przecież nie wystarczy

msza święta jest nam największą świętością
nam wierzącym rozumnym katolikom
ale jak dotąd znamy ją głównie z kazań
pobożnych niedzielnie i rekolekcyjnie

czyli głównie od strony pobożności
tradycją nakazanej
ale nie od strony kontemplacji
bo do tego potrzeba dwóch skrzydeł

metafizykę mszy mniej więcej znamy
chleb z nieba czyli Ciało Chrystusa
tragicznie jest z jej fenomenologią
patrzą nie widzą ani myślą

Wielki Czwartek już nie-za-długo 2019
znów usłyszymy to samo
o mszy i o kapłaństwie
powtórzą czego ich nauczono

ale nie wejdą w opis Jezusowy
szukający miejsca właściwego
czas kto inny wyznaczył
zasiedli wśród przyjaciół przy stole

dzisiaj nam każą anonimowo
niby przeżywać (świętować) to samo
dziwią się że statystyki spadają (lub rosną)
a przecież każdy chce mieć przyjaciół

stworzyli Kosciół obcości przez wieki
panowania tradycji władzy kult monarchii
podporządkowania im wszystkich i wszystkiego
na ziemi jako i w niebie nieb naszych

radość mamy przeżywać nakazowo
szczęśliwi być pod kontrolą na rozkaz
broń Boze pytania stawiać
oczekiwać dialogu i przyjaźni

mogę stawić niewygodne pytanie
dlaczego pół wieku po Soborze Świętym
Polski Kościół czyli wierzący w Polsce
nie są nawet na poziomie wikipedii

    (poniedziałek, 4 marca 2019, g. 12.33)

***

śmierć szczęśliwa

         /tak w pokoju jako i w kuchni/

czekam radośnie na śmierć
nie to że się z niej cieszę
ale przecież przyjsć musi
daje tego szczęśliwe świadectwo

bo można się jej bać
albo być z niej bardzo nieszczęśliwym
albo mieć inne doświadczenie
i dlatego piszę

w kuchni dzieci puszczają muzykę
zawsze radosną zawsze bit-skoczną
wiec przygrywaj mi muzyczko
do śmierci szczęśliwej

kiedy się ma lat już tyle
i za wszystko chce się dziękować
wyśpiewując chwałę prawdzie (i Bogu)
o drodze-prawdzie-życiu wypełnionym

to co nieuchronne
wpisane w istotę rzeczy (natury i kultury)
dziać się wszak zawsze musi po wieczność
ale w jak cydownym kontekście (rozumieniu)

    (poniedziałek, 4 marca 2019, g. 11.58)

***

Mabenowa Polska

    /ks. prof. i wychowawcy Sylwestrowi/

mają pomysły na wszystko
byle (u)trzymać władzę
albo ją zdobyć jak wiosna
rozbujanymi obietnicami

żona się boi tymczasem o męża
że swoją mabeną sciągnął gniew Polaków
powtarzając wymysły o Roku 1989
nawet wbrew Papieżowi-Polakowi

ale to nie wszystko
jego kolega profesor-polityk
radzi nauczycielom mieć dużo dzieci
żeby sobie byt swój i rodzin poprawili

ciekawe czy rozszerza na księży
którzy choć w celibacie dzieci płodzą
tak jak nie wszyscy nauczyciele
poplątanie z pomieszaniem być może

prezydent nie znosi sędziów
których sam nie (za)mianował
i obraża przy prawie każdej okazji
pytanie o dobre wychowanie podnosząc

jest i arcybiskup (nie)jeden
w tłumaczeniu pedofilii dobry
że dzieci same pchają się do ich łóżek
dobro ze złem miesza mabeno-wzorcowo

kiedy rozum odda się polityce służyć
by im było lekko łatwo skutecznie
rządzić pol-katolickimi obywatelami
nie tylko usypia ale i zło straszne rodzi

     (poniedziałek, 4 marca 2019, g. 9.21)

***

powszedni-uniwersalni-powszechni

        /wierzę w święty powszechny apostolski.../

sam Bóg i Kościół
są (stali się) zakładnikami
naszej ludzkiej wolności
na ile potrafimy być ich obrazem
na tyle oni są w naszym świecie
rozpoznawalni w kulturze

ciągle kopiemy rowy między nami
między osobami z gatunku homo sapiens
lubimy być inni obcy podzieleni

ledwo zaczniemy na jakimś podwórku
rozmawiać i się bawić ze sobą
w kościele na przykład w ekumenii
a w świecie w ONZ UE itd.
a już wychodzimy i krzyczymy przeciw
jak Polacy w Kościele o Rok 1989
o tę tamtą partię i koalicję
i jej ich narracje historii i prawdy

kopią rowy nasze media i diecezje
Radio Maryja przewodzi
Salon Dziennikarski z nimi się ściga
w propagandzie jedynie słusznej
zapraszają się i rozmawiają samotrzeć

z innymi  nie chcą dialogować
nawet z tego samego Kościoła
jak ze mną katechetą przecież
szukam nadziej w księdzu Sylwestrze
od metafizyki filozofii historii i Boga
inni w okolicy atutów nie mają

ci inni wiary nie łączą z rozumem
są funkcjonariuszami systemu
od posłuszeństwa i wypełniania
im nigdy sporo myśleć...  bo nie nakazano

chleba naszego powszedniego
było pierwej niż Eucharystia
a Eucharystia wśród przyjaciół
nie wszystkich przecie doskonałych
ale broń Boże wśród anonimów

    (sobota, 2 marca 2019, g. 9.19)

***

Kościół jako cud i zadanie

        /po Szczycie w Watykanie o dzieciach/

jest Kościół
żywy i prawdziwy
jako serc wspólnota

iusiurandum patri datum
dzieki Tobie Andrzeju dochowam
wypełnię misję kanoniczną
Kościół dzięki Tobie ośpiewam

od wczoraj niosę w sercu zadanie
nazwać i wyrazić wdzięczność
za cud Kościoła
który mi przyniosłeś i zwiastujesz

którego jesteś uosobieniem

zjawiłeś się na mojej drodze dawno
na pierwszym Spotkaniu Kodeńskim
ekumenicznego soborowego Kościoła
którego jesteś uosobieniem
dojrzałą wiarą i rozumem (w kulturze)

wczoraj odebrałem wiadomość (mailową)
z 26 lut 2019 o 23:13 lub 27 lutego
nawet daty się plączą wobec cudu
na pytanie czy tam byłeś
czy w cudzie uczestniczyłeś

dostałem cudowną odpowiedź
od Tego który zawsze odpowiada
od tysięcy lat
którego jesteś uosobieniem

nie wiem jak mogę opisać
cud który się w nas i we mnie dzieje
od tysięcy lat tak samo
jako na ziemi tako i w niebie

ale tylko w Tobie tak doświadczam
cudowności Kościoła i osoby księdza
zapatrzonego w Jezusa z Nazaretu
aż tak po samoświadomość obu

zapytałem a Tyś odpowiedział
to nie jest rutyna mojego kościoła.pl
tutaj mają mnie nas za nic
nie tylko nie odpowiadają

jak to możliwe jak to się nam stało
że dostałem odpowiedź z Watykanu
od uczestnika i świadka czasów
którego których jesteś uosobieniem

niosę w sobie zadanie od wczoraj
choć znacznie dłużej od chrztu
błogosławiłeś wszystkie nasze dzieci
jeszcze przed urodzeniem
jakby czas wyprzedzając cudem

piszę chaotycznie jak leci
jak to leciało od początku
od pierwszego spotkania w Kodniu
dziś w Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej

wiem że mam zadanie
wiem że jesteś cudem w naszym życiu
bez frędzli tytułów władzy strojnej
Kościołem serc wspólnoty
nie budynków ze złota

dowiozłem zadanie do dzisiaj
przez Tłuszcz dworzec i fryzjera
siedzę w wielkiej ciszy już w Annopolu
w którym nam mszę odprawiłeś
raz przed Matka Bożą w Ogrodzie
drugi raz dla małżeństw pięciu w domu

wszystko czego się dotkniesz objawia
wszystko czego się dotkniesz trwa
bez pieczęci struktur organizacji
w Duchu świętym Amen

ps.
kiedy piszę jestem całym sobą
tchnienie myśli idzie z wewnątrz
z drogi-prawdy-życia
byle najlepiej uchwycić i spisać
bo z zewątrz świat ciągle coś dopowiada
czasem nie zawsze pomaga
można pytać
dlaczego tak ważne jest to co wewnętrzne

     (piątek, 1 marca 2019, g. 11.01)

***

bez wielkiej polityki

        /ks dr prob Sylwestrowi Gaworkowi/

nie interesują ani mnie zbawią
gry partyjne o zwycięstwo
to znaczy o ile o tyle
ale nie żeby aż tak

pozostanę na swoim stanowisku
jedynie życiowo-osobowym
głodny prawdy i sensu
dobra i piękna poza tym

Solidarność i 3 Maja
znaczące refrenem historię
przeżycie Roku 1989 i życia potem
a nie teorie mabenowe

    (środa, 27 lutego 2019, g. 13.19)

***

rozszerzenia

co rozszerza nasz świat
piszę na gorąco
tak jak żyję myślę
pod wpływem wydarzeń

nie ja stwarzam wszystko
jestem tylko i aż
osobową drogą-prawdą-życiem
z miriadą wydarzenio-znaczeń

nie jestem więźniem Strachówki
gminy parafii ich Polsko-Kościoła
ale wolnym człowiekiem
bez granic istnienia i poznania jak jest

dwa paradygmaty poznaję ciągle
wolnego człowieka z pełną godnością
wiarą i rozumem kontemplującego prawdę
i bez-myślną tradycją zniewoloną Polskę

z Anglii coś nadejdzie lub Szkocji
w warszawskiej rodzinie się urodzi
albo blisko w Tłuszczu w cieniu MBA
książki powstaną z naszym wkładem

ale ci obok zatrzaśnieci w pol-tradycji
albo na codzień z księżmi przebywajacy
wolności myślenia jakby mniej potrzebują
i oddają codziennie za miskę soczewicy

     (środa, 27 lutego 2019, g. 11.46)

***

Armageddon

    /ofiara nie tylko pedofilii w Kościele.pl/

coś się stało
wielka wyrwa powstała
dziura nieciągłości w moim świecie
byłem i być nagle przestałem
albo nie nagle ale po trochu

świat mi się przekręcił za życia
jest inny i właściwie obcy stał
nawet wśród tych samych ludzi
jakbym był kimś z innej planety
i do śmierci już tylko należał

miłowałem Ojczyznę i Kościół zawsze
tak byłem wychowany od Przodków
czytałem mnóstwo studiowałem
pisałem
co przydatne potrzebne wydrukowali

potem byłem katechetą
na liście było wielu uczniów płci obojga
wybierali do ROMA
i do samorządu

świat stwarzałem na ile mogłem
po odkrycia dziejowe
Rzeczpospolitej Norwidowskiej
świadomości narodowej
tożsamości konstytucyjnej
Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej

potem i już w trakcie
nastał Armageddon
odrzucenia zapomnienia przemilczania

    (wtorek, 26 lutego 2019, g. 9.59)

***

samoświadomość

             /albo Armageddon/

jest na ziemi cudów cud
samoświadomość człowieka
osobą i czynem się tam dochodzi
każdy czyn nas współtworzy
aż po kres samoświadomości

wiedzą niektóre narody
wiedzą niektóre osoby
poeci i wiedział Jezus z Nazaretu
lecz jest dla każdego homo sapiens

Grecy wiedzieli przed wiekami
Papież Polak wiedział i ich cytuje
człowiek to ten kto zna siebie

tylko taki homo sapiens
braterstwo innym dać może
choć  i słabo sprawny myślą
miłością i samym byciem

naród i ludzie Biblii wiedzą
nie można inaczej rozumieć
jak skąd dokąd idziemy
Norwid przed półtora wiekiem też

samoświadomość chyba każda
ma swoją alfę i omegę
owszem wiara i wiedza idą z zewnątrz
przez słuchanie czytanie studiowanie
ale one niewiele znaczą
bez samoświadomości

ile krzywd(y) można sprawić
życiem nierozumnym
skądś dokądś przez przypadek
słuchając mód doktryn dogmatów
z jakichś powodów zawsze
bez przemyśleń

człowieku nie bądź ślepu głuchy bierny
życie i świat zależą od twojego czynu
osoba i czyn samoświadomości
najlepszym są lekarstwem na biedy

samopoznanie
samowiedza
samopoczucie
bycie sobą świadomym
zawsze z przebłyskiem słońca
ponad fenomenologicznym
metafizycznie ponad gatunkowym
nie tylko stąd dotąd
w kulturze i geografii
na obraz i podobieństwo innych
i najwyższego ideału Boga

        (wtorek, 26 lutego 2019, g. 9.30)

***

PiS-Polska-piramida

obietnice PiS nie mają końca
ani w kasie ani w rozumie
oni nam wszystko obiecają
jak piramidy finansowe
zyski bez ograniczeń
i cóż że każda piramida się zwali
ale będą rządzić
nawet trupami bez wyobraźni

prezes pan da wam prezenty
starzy młodzi rodacy
nie pytajcie skąd weźmie
a potem zbuduje dwie wieże
na swoją chwałę i partii

  (niedziela, 24 lutego 2019, g. 12.08)

***

duch i materia

          /myśliciel z Annopola, MBA/

czego najpierw doświadczamy
my ludzie
z pewnością ducha
materia niczego nie doświadcza
albo jeszcze nie wie(my)

więc
nie tylko żyjemy w dwóch światach
my nimi jesteśmy
cudowna zagadka bez końca

ja duch
ja świadomość
ja psychika
ja czucie doznanie rozumienie

usiadź na chwilę
nawet lepiej co chwilę
myślący człowieku
na i do medytacji
na i do to tylko i aż gramatyka

pełnia jest tylko jedna
wiesz gdzie szukać i znaleźć
nikt za nas tego nie zrobi

    (niedziela, 24 lutego 2019, g. 10.00)

***

przechodniość dobra

     /pozwól się sobą zachwycić/

sytuacja jest taka
muszę ją wiernie opisać
na ile się da oczywiście
wystukać na rozklekotanych klawiszach

pierwotność zjawienia
odczucia myśli słowa
jest zawsze u początku
odpoznania osobowej prawdy i świata

psa uwiązawszy węgiel niosłem do domu
zamykając drzwi ekwilibrystycznie
bo klamka jest tylko z jednej strony
zadowolony byłem dobrem (malutkim)

które stało się obiektywnie
ale z moim skromnym udziałem
o przechodniości dobra myślałem
tylko tyle tak tylko wystarczy

wystarczy żeby poznać naturę świata
ba nawet Wszechświatów Równoległych
jeden z nich zawsze w nas się spełnia
począwszy może od Big Bangu

najmniejsze dobro przechodzi
na osobę świadka uczestnika
w jakiś inny sposób prawda piękno
i ma konsekwencje i promieniowanie

żona może wyjść z domu
pies jej z radości nie ubrudzi ani drapnie
w domu za jakiś czas zrobi się ciepło
rano było tylko 14 stopni

świadek uczestnik transponder osoba
aż obraz i podobieństwo
od najmniejszego po najwyższe dobro
różnie doświadczane poznane uznane

taka jest moja teologia dobra
które nad wszystkim góruje
w góry się idzie i zdobywa bo są
dobro najwyższe sensu też można

teologowie zaczynają od Biblii
ich i nasz Bóg potrzebuje kultury
zaczyna się od Słowa Objawienia
pierwszych pokoleń ludzi wiary

ja ich rozumiem (staram się)
niechże i oni mnie zrozumieją
który pokochał myślenie i sens
od pierwszej chwili istnienia

ktoś coś przekazuje stale komuś
w każdej dostępnej formie
największą radość i sens wszechbytu
dobro-prawdę-życie i piękno

doświadczenie jest u mnie chyba pierwsze
przytaczając anegdotę z papieżem
jak się Ojciec Święty czuje
sobą- odpowiedział

ja jestem tylko czytelnikiem papieża(y)
bytem analogicznym i proporcjonalnym
zachwycony doświadczeniem i pisaniem
pójdę teraz zrobić sobie kawę

     (sobota, 23 lutego 2019, g. 10.28)

***

paradygmat Boga

             /Pan mój i Bóg i sens/

skoro teologia jest nauką
ma wydziały na uniwersytetach
ma więc także swe paradygmaty

i tu zaszła zmiana
może jeszcze za wcześnie
by powszechnie zauważona

na peano nie w Polsce
nie w tradycyjnym katolicyzmie
który myślenia jak diabła unika

zmiana z pobożnościowego
jeszcze bardziej z Boga Pana prawa
na Boga sensu osobowego

encyklika papieska
a jeszcze wcześniej Sobór Watykański II
fundament położył pod Fides et Ratio

większość u nas nic o tym nie wie
ani o Soborze (duchu i literze)
ani encyklice i paradygmatach

    (piątek, 22 lutego 2019, g. 19.59)

***

skarb kultury

       /dar darów człowiekowi na ziemi/

prowadzi nas jak po sznurku
w głąd największych ludzkich tajemnic
fenomenologią nauką metafizyką sztuką
tam gdzie człowiek dość może

i ja zapłaczę nad ludźmi
którzy nie rozpoznają czasu nawiedzenia
nie znają siebie świata Boga
nie wiedzą czym można się zachwycać

że można aż tak
po wypełniło się dokonało
i cóż że nie raz na krzyżu
kto rozpoznał odpoznał zrozumie

tylko nieocenzurowana osoba
z największą odwagą myślenia
tam dojść i zajrzeć może
ale wszystkim odda dialogiem i wspólnotą

     (piątek, 22 lutego 2019, g. 13.15)

***

hierarchia

          /nie tylko Loyola i inni/

patrzę na zdjęcia wnuków
czuję chyba co czują dzieci
dzisiaj jako rodzice
ale i wujkowie ciocie

żona wróci ze szkoły
też się czeka
swój świat przyniesie
i nasz wszystkich większy

i cóż że bywają kłopoty
tu problemik tam problem
brak pieniędzy i dom rozwalony
kiedy ciągle większe są tajemnice

może nawet nie tajemnice
zwyczajne doświadczenie bytu
egzystencji istnienia ontologii
fenomenologii i metafizyki

i cóż że jestem tylko sobą
małym Józikiem z Annopola
Norwidy Shakespere Platony
mieli talent ale czy byli mądrzejsi

w naszym chorym kościele
pewnie nie tylko w Polsce
wszystko co związane z religią
wydaje się nadprzyrodzone niedostępnie

nie tylko Loyola Tereska i Teresa
ich przekazy mają też znak czasów
uwierz człowieku wreszcie sobie
i pozwól się sobą zachwycić (Augustyn)

twoja wiara i twój rozum wystarczą
żeby prawdę kontemplować w kulturze
ciesząc się bytem współświątyni
obrazem podobieństwem Najwyższego

     (piątek, 22 lutego 2019, g. 12.43)

***

wina Kościoła

      /Papieżowi biskupom i naszym/

kiedy w Watykanie się toczy
dyskusja o pedofilii w Kościele
gdzie jesteście o wy katolicy
także katecheci polscy milczą

podległość i słabość myślenia
cechuje nas naród polsko-katolicki
to jak chcemy być naprawdę wolni
skoro tylko prawda wyzwala

błędne pojęcie Kościoła
błędne pojęcie kapłaństwa
wydało zgniłe grzechem owocem
i nadal chce je wydawać

jak przemilczali przemilczają
nas swoje owieczki do strzyżenia
zabijają mnie przemilczaniem katechetę
wynoszą Wota Wdzieczności z Kościoła

manipulanci władzy i pozycji
nimi manipulują więc i oni tacy
dano im klucze królestwa
rozumieją dosłownie jak władcy

     (piątek, 22 lutego 2019, g. 11.28)

***

wolność słowa

      /słowo-myśl-świadomość/

gwiazdo zaranna
myśli słodka
przyjdź
radością tworzenia
jak zawsze
słowem zjawiona
zwiastowana
zwiastująca
objawiająca
sens wypełniająca

i ty (samo)świadomości
zawsze jesteś osobowa
bez ciebie sensu by nie było
z wami na wieczność
nikt nie jest bezpłodny
i jak Bóg jest w trójcy

     (piątek, 22 lutego 2019, g. 9.29)

***

Strachówka nasza
- walka prawdy ze złem -

nie napisałem walka dobra
bo któż z nas jest dobry
nie napisałem Rzeczpospolita Norwidowska
bo objawiła się później
choć prowadzi najdalej

Strachówka nasza
w odwróconej kolejnosci słów
wisiała na tablicy gminnej
w czasach Solidarności
tylko Solidarność i Duch Święty

tylko Solidarnosć i duch naszego czasu
tylko Solidarność i genius loci
jak prowadziły poprowadzą dalej
kolejne pokolenia
gdy nikogo już z nas nie będzie

widzicie co się dzieje dzisiaj
lecz nadal milczycie
o wy nierozsądni
którym powierzono losy wielu
w samorządzie parafii diecezji

najdalej prowadzi RzN
bo Norwida kochał Papież-Polak
raz taki na tysiac lat cud
wpisał go do Soboru Watykańskiego II
Jezus objawia człowiekowi człowieka

a prawda zwycięża zło
gdy wreszcie pozna ją człowiek
ten kolędowy bonae voluntatis
bez zakłamania systemu(ów)
w dialogu kulturze wspólnocie

nikt nie rozwiąże naszego problemu
jak nie roztopi góry lodowej
drapiąc ją na czubku
pamięci i tożsamości trzeba
bez wynoszenia Wotów Wdziecznosci

niszcząc pamięć i tożsamosć parafii
ksiądz ugodził w samo serce wspólnoty
taki kościół nie buduje Polski
nie wystarczą praktyki poboznościowe

rozbijając jedność
służąc jednej opcji
starej Polski przeciwko Polsce Wolnej
fatalnie się przysłużył mimowoli (?)

wsparł stary spór o Ojczyznę od 100 lat
tę odwieczną w tęczy zachwytu
od Zenitu Wszechdoskonałości
na rzecz Polski ukłądów ukłądzików tradycji

     (czwartek, 21 lutego 2019, g. 11.55)

***

wbrew nadziejom

            /Te rogamus libera et audi nos /

zaczynam modlitwą jak papież
zaczął mini sobór i quasi
wbrew nadziei w parafii i diecezji
które jak milczały milczą

cokolwiek uradzą tam
cokolwiek przemiczą tutaj
jest prawda
jest poznawalna i zwycięży

przeżywam na gorąco i piszę
taką misję dostałem od Boga
ja zwyczajny grzesznik katecheta
przeklęństwem jest milczenie

miałem być z i dla polskiej młodzieży
powołany w stanie wojennym
gdy wartosci (i dialog) były zanegowane
i dzisiaj tak jest niestety

wszystko badajcie rozumem
co dobre zachowajcie
co złe rozpoznajcie uznajcie odsuńcie
każdy może spróbować choć tyle

    (czwartek, 21 lutego 2019, g. 10.12)

***

zgnębienie Boże

          /trochę smutne waszym milczeniem/

o zgnębieniu pisać
nie jest jeszcze moim powołaniem
o Bogu zgnębienia dziwnie brzmi
zgnębienie i Bóg być może

zgnębienie przychodzi od systemów
sił ciemnych i wszech-władczych
które rzucają nas na margines
ale ja-czlowiek nie da się zszargać

praca nad Logosem jest mi pomocą
myślą kontemplacją pisaniem
i cóż że systemy bronią mi dialogu
droga-prawda-życie jest większe

więc zgnębienie Boże jest w tytule
życzę wszystkim takich zgnębień
poznacie prawdę która wyzwala
na dwóch skrzydłąch można kontemplować

dzielę się tym więc jestem
dary się otrzymuje przekazuje dalej
następnym pokoleniom
skoro współcześni nie słuchają

    (czwartek, 21 lutego 2019, g . 10.01)

***

system zakłamania

w Watykanie papież chce rozmawiać
całuje ofiary po rękach
u nas mówią milczcie
bo sobie (za)szkodzicie

u nas jest inaczej
Polska wysłała (nie)przedstawiciela
nie ofiar ale włądzy
zachowania tego co jest

co czczą narody
co czczą i konserwują kościoły
co czczą upamiętniają powiaty
gminy i parafie polskie

co czczą czemu przyklaskują
w jakie wchodzą programy i sojusze
zakrywając co innego
ołtarz światynia i pałace władzy

przeżyłem jeden system
w systemie człowiek nic nie znaczy
jest bezbronny
nie chce już więcej

    (czwartek, 21 lutego 2019, g. 8.53)

***

pedofilia w Kościele

           /anty-dialog anty-wspólnota/

Kościół to my
człowiek jest drogą Kościoła
ale nie dla hierarchicznych
którzy chcą być najważniejsi

pedofilia zależności od kogoś
sposób zarządzania Kościołem
jest tylko tłem
czy trafia w sedno sprawy

ucieczka od wspólnoty
siostrzeństwa i braterstwa
rodzi pedofilne relacje
jakby tego nie nazywać

dzieci moje (duchowo podległe)
słuchajcie patrzcie wypełniajcie
od nas wasze zbawienie zależy
tylko my doprowadzimy do nieba

pławienie się w grzechu włądzy
królowania nad podległym ludem
czemu nie prawo pierwszych nocy
dla wszelkich satrapów

barbarzyńcy z Gdańska
obalający pomnik prałata
niczemu dobremu nie służą
trzeba mieć odwagę w obie strony

     (czwartek, 21 lutego 2019, g. 8.35)

***

fałsz Ma-Be-Ny

     /nie Boruta Rokita Hejdasz lecz MaBeNa/

człowiek się rodzi
gdy ktoś go chce
i da odpowiednią opiekę

od początku jest zależny
od drugiego kochającego człowieka
całkowicie

tylko miłość jest właściwą narracją
życia człowieka na ziemi
nie profesorski wymysł Ma-Be-Ny

wymysły MaBeNy
potrzebne są dla propagandy
nie dla prawdy Logosu rozumu

    (środa, 20 lutego 2019, g. 11.56)

***

Ma-Be-Na i diabeł (1)

         /na początku wszystkiego ich prezes/

wymysł profesorski z Torunia
dobrze definiuje ideologię PiS-u
mabena przeciw rzeczywistości
dokładniej przeciw Logosowi

doradca Prezydenta RP
Andrzej Zybertowicz ją głosi
uzasadniając antyrozum
i antykulturę jedynie słusznej partii

cóż tu więcej dodać
że biada takiemu episkopatowi
który jest z nimi w sojuszu
błogosławiąc herezji ogłupiania

profesor od bez-sensu Ma-Be-Ny
prezes prezydent od Ma-Be-Ny
partia i rząd mabenowe
rządzą dzisiaj Polską

zwykły myślący człowiek wie
że jest prawda zwyczajna
poznawalna i do kontemplowania
drogą-prawdą-życiem (w Logosie)

     (środa, 20 lutego 2019, g. 9.34)

***

gdybyż

       /rozmyślanie o Kościele i księżach/

gdybyż nasi księża
prócz funkcji liturgicznych
byli też zwykłymi ludźmi
obywatelami kolegami przyjaciółmi
sąsiadami bliźnimi
siostro- braćmi (ewangeliczny gender)

wtedy byśmy tworzyli wspólnotę
normalną zwykłą normalnych ludzi
nie dziwaków jakichś (niedialogicznych)
dwóch chyba nienormalnych światów

to co nienormalne nienormalne rodzi
wszelkim patologiom sprzyja
osobowo-społeczno-antykulturowym
nie tylko pedofiliom

bez tej samej pamieci i tożsamości
tworzymy podgrupy homo sapiens
jedni bardziej sapiens
drudzy no wiadomo
i po co to komu
wszystko wolno
nie wszystko przynosi pożytek

stary katecheta też ojciec
ojciec i też katecheta
musi dawać świadectwo
przecież śmierć nie zając
nie poczeka

    (wtorek, 19 lutego 2019, g. 19.28)

***

zły ktoś

       /w Strachówce w lutym 2019/

rzadko są dni bez pisania
myślałem że jeden z takich
jest dzisiaj
a jednak

coś nad nami wisi
coś też świeci ciągle
blask drogi-prawdy-życia
czyli tego co zawsze jest

przemilczenie mówi
że zły ktoś panuje
nad umysłami wokoło
w parafii gminie szkole

zły ktoś
działa straszliwie już długo
pomieszał ludziom w głowach
boją się i milczą

ze zła można wyprowadzić dobro
wyjściem z niewoli
przełamaniem się
nie aż dopiero przed sądem

zły ktoś ukradł dokumenty
a może jeszcze gorszy namówił
by zły ktoś nie mieszał nam w głowach
trzeba odwagi myślenia i dialogu

     (wtorek, 19 lutego 2019, g. 15.33)

***

w imieniu milionów

       /narodziny wnuka w Roku XXX-lecia/

przeciwko granicom
podnoszę mój ledwo słyszalny głos
z Polski której długo nie było
na mapie Europy i świata

w imieniu miliona Polaków
milionów Brytyjczyków także
i innych wolnych ludzi i narodów
przemyślcie Brexit i podobne ruchy

nie wciskajcie nas znów w granice
zawsze za ciasne
dla wolnych ludzi narodów i kultury
piszę z małej wsi Annopol w Polsce

piszę w gminie Strachówka
w Powiecie Wołomińskim
na Ziemi Norwida i Cudu nad Wisłą
niech cała ziemia ujrzy nowy cud

głos wolności godności polskości usłyszy
odzyskanej czynem Solidarności
w pamiętnym dniu 3 Maja 1981
głos starego człowieka ojca i dziadka

jakbym nie tasował tutaj słów
wymowa jest jedna
na miarę człowieka na ziemi
miłość zniesie granice i wszystko zwycięży

byle politycy i rządy zechciały
na pierwszym miejscu stawić godność osób
bronić praw człowieka i rodzin na ziemi
nie tylko własnych intresów i granic

     (poniedziałek, 18 lutego 2019, g. 9.53)

***

królestwo sensu

         /sens jest wieczną liturgią/

żyjemy w dwóch światach
doświadczamy i nazywamy różnie
ja królestwem materii (nawet ożywionej)
i królestwem sensu

mają się jakoś do siebie
i się spotykają w człowieku
w naszej osobie świadomej
czującej i rozumiejącej

dobro-piękno-prawda są wieksze zawsze
nad słabościami brzydotą nieprawdą
taka jest moja metafizyka
i całe doświadczenie (fenomenologia)

jeśli nie uczymy wiary i rozumu
w zgodzie prawdę kontemplujących
okaleczamy osoby (świat sensu i kulturę)
od nas w jakikolwiek sposób zależne

biologia ma czasokres działania
ale nie sens w niej i poza nią
żyje może być w każdym geście
w każdym spojrzeniu i refleksji

zwycięstwo sensu w materii i nad
jest oczywistą oczywistością
w każdym myślacym człowieku
który już się zna (i w kulturze)

    (niedziela, 17 lutego 2019, g. 11.20)

***

łańcuch dobra i prawdy

         /prawda księdza Krystyny i prawda życia/

I
na plebanii dzisiaj się spotkają
ktoś z kimś (nie wiem)
wszyscy są zaproszeni plakatem

będą opowiadać radzić szukać
wsi wolnej i samorządnej
omijając ich rafy koralowe

rafą i skałą oporu jest prawda
która się nam udzieliła pokoleniem
zwać można janowo-pawłowym

pokolenie tych którzy przeżyli wolność
od konklawe uosobioną w papieżu
można ją opowiadać i czytać jego życiem

papież zapłakał w Radzyminie
w roku Cudu nad Wisłą się urodził
wiedział rozumiał co im zawdzięcza

pewnie o tym nie usłyszymy na plebanii
choć swoje tablice im powieszą
unikając sensu całości w jedności

Maria Królowa chciała być świętą
zapisała na początku XX wieku
do Ziemi Świętej pielgrzymowała

Kongresami Eucharystycznymi czciła Jezusa
ostatnim świadkiem tamtej epoki cudów
jest śp Andrew pradziadek szkocki Kapaonów

II
życie zaprawdę jest niesamowite
największe od środka poznane
drogą-prawdą-życiem osobowym

najmądrzejsi prelegenci nie znają
co wie duch czasu i miejsca
a ten właśnie nam się objawił

nie kryje się duch przed nikim
mądrością prawdziwą go usłyszeć
i prawdę wraz z nim kontemplować

Rok 1920 jeszcze w nas promieniuje
nie tylko łzami Papieża-Polaka
ale radościami i miłością syna ojca córki

z grobu zapomnienia wyszedł plutonowy
z Virtuti Militari za przesławny Korosteń
Józef Czerwiński z Księżyk w mojej gminie

przecież nie wziął się znikąd
owszem z gminnego przemilczania
żył w pamiętniku Andrzeja Króla z Annopola

Józef Czerwiński z Księżyk był zięciem Julci
Julcia była siostrą Andrzeja i księdza Józefa
takie były losy II Rzeczypospolitej

Józef Czerwiński miał córkę
w której zakochał się mój ojciec
w tej historii miłości jest i pierścień zaręczyn

pierścionek można zwrócić
rodzice się nie zgodzili na mariaż
inne rodziny powstały z tej historii

ale zapomnieć nie pozwoli Bóg Opatrzności
pamieć i tożsamość nas tworzy
choćby plebanie i prelegenci sądzili inaczej

w narracji prawdziwej liczą się fakty
a te są ze wszech miar Polskę budujące
1920 Katyń Powstanie Solidarność 1989…

Bóg Ojców Naszych Opatrzności Bożej
dał nam także księdza Hilarego Jastaka
dzisiaj niepamiętanego jak kiedyś plutonowy

Bóg Ojców Naszych Bożej Opatrzności
stworzył Sanktuarium w Annopolu Królów
dał Norwida Taize ŚDM/WYD 2016 RzN

blask prawdy zobaczymy dziś ślepi ciemnością
prawda nas wyzwoli kiedyś
chwałę i dziękczynienie zaśpiewamy

kiedy jako gminy i parafie polskie
staniemy po stronie jednej prawdy (całości)
nie partyjno-prywatnych podziałów

       (sobota, 16 lutego 2019, g. 11.25)

***

dwa światy

     /na początku i końcu jest Logos/

dwa światy są
tylko człowiek zna oba
poznać bynajmniej może

pierwszy jest z materii
i sił w niej działających
aż po materię ożywioną

drugim jest świat wartości
dobra prawdy piękna i sensu
z czego ta ostatnia najważniejsza

można mierzyć człowieka i ważyć
także liczbą lat przeżytych
ale tylko sens ma (daje) rację bytu

można młodo umrzeć
lecz przeżyć czasu wiele z sensem
i rzec wypełniło się dokonało

tylko człowiek żyje dwoma światami
ma z nimi kontakt osobowy
jest kapłanem prorokiem i królem sensu

     (sobota, 15 lutego 2019, g. 10.19)

***

łańcuch zła

       /kto ciało a kto duszę zabija/

w Strachówce wydarzyło się zło
przestępstwo kradzież dokumentów
w Rzeczpospolitej Norwidowskiej
konkretnie w naszej szkole

to jest ostatnie ogniwo zaledwie
zła które się długo dzieje
w łańcuchu niechwalebnym
zły czyn złych ludzi złego ducha

zło rozwija się od dziesięcioleci
zdradą intrygami anonimami donosów
przemilczaniem osób ważnych (instytucji)
kiedy dobro milczy zło się rozzuchwala

przemilczanie dobra faktów prawdy
owocuje dzisiaj objawieniem ducha Zła
nie zwalczą go działanie prawa
duch duchem się odciska (zwycięża)

konsekwencje złego uczynku ważą
złych ludzi dużo bardziej
lecz najbardziej ducha złego
otwierają wśród nas piekło

     (piątek, 15 lutego 2019, g. 18.30)

***

proces i wyrok

               /zobaczą kogo przebodli…/

pozwanym jest Rzeczpospolita Norwidowska
w trakcie procesu giną dowody
ktoś w szkole kradnie teczkę osobową
ze zwolnieniem dyscyplinarnym

pozwanym jest Rzeczpospolita Norwidowska
duchowi PRL to nie pasuje (od początku)
zmieniają pamięć i tożsamość lokalną
chcą dać swoją i pisać historię dla swoich

zbierają się po dwie po trzy po ośm
spiskują po kątach mieszkaniach plebanii
ażeby im jak najserdeczniej sprzyjać
ksiadz wyniósł wota wdzięczności godności

zbiorą się jutro
będą radzić nad Rzeczpospolitą w Strachówce
wolną i samorządną po ichniemu
może akt erekcyjny wydadzą na grobach

pozwanym jest Rzeczpospolita Norwidowska
brana tęczą zachwytu
od Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów
Kluczem Dawidowym (od)czytana

      (piątek, 15 lutego 2019, g. 9.38)

***

całość nie wyrywek

            /poznać prawdę... aby być jedno/


jestem świadkiem naocznym od młodości
z niewoli PRL wyszedłem do wolności
od zawsze na tej ziemi przodków
zwłaszcza w czas Solidarnosci (3 Maja 1981)

co znaczy całość Strachówki dziejów
tak jak nam sie daje dzisiaj poznać
jak odsłania się krok za krokiem
jej głębsza historia i ludzie

nie jak dzisiaj ksiądz chce proboszcz
pod wpływem Krystyny nauczycielki
liderki stowarzyszenia przyjaciół innych
albo liderka z użyciem osoby proboszcza

dzisiaj sobie jeszcze dobrali historyka
Jarka Stryjka z korzeniami wśród nas
coś chcą stworzyć napisać od nowa
nowiutką pamięć i nową tożsamość

nadali szumną nazwę projektowi
o wieś wolną i samorządną
jakby nie było wcześniej Solidarności
i siódmej już kadencji samorządności

trudno mieć szacunek dla takiego kościoła
polsko-narodowo-katolickiego zakłąmania
wbrew ciągłości historii i wiary przodków
Sobieskich Norwidów Virtuti Militari z 1920

zakłamanie rodzi straszne skutki
donosów anonimów intrygi i występki
deformacja świadomosci tożsamosci pamięci
to zbrodnia na wspólnocie narodzie prawdzie

poznacie prawdę zawsze w dialogu wolności
z pełną godnoscią i odpowiedzialnością osób
prawda w was i nas wyzwoli podobieństwo Boże
przywracajac blask obrazu godności honoru

      (czwartek, 14 lutego 2019, g. 17.47)

***

zło w systemie

            /dwie Polski honoru i hańby/

zło systemowe straszne rzeczy robi
większe niż zło w poszczególnych osobach
dostaje siłę fałszywej wspólnoty
na złu przekonań sojuszy i intryg

tak się objawia w naszej gminie i parafii
od dziesięcioleci a może i dłużej
chciało zapomnieć o Virtuti Militari za 1920
o Norwidzie Sobieskich i Solidarnosci

krok po kroku do przepaści prowadzi
od przemilczeń zafałszowań
od słowa idiota na drzwiach Solidarnosci
po wyniesienie wotów wdzięczności z kościoła

gwałt na pamięci i tożsamości
nieprawdopodobne spustoszenia czyni
niszczy wspólnoty kościoły sobory
przyszłosść człowieka od kultury zależy

do czego jeszcze jest zdolne zło systemów
wkrótce się objawi (zobaczycie)
ci którzy rozum oderwali od wiary
zaprzeczą może i nigdy nie zrozumieją

dzisiaj są systemem władzy i sojuszy
nie będzie tak zawsze (a nawet za długo)
każdy fałsz i zakłamanie miną
poznacie prawdę prawda was wyzwoli

dzisiaj dopiero mówią o mowie nienawiści
lecz system nienawistny wolności prawdy osoby
od wieków toczy społeczeństwa
które odrzuciły dialog wspólnotę kulturę

z czym jak nie ze świętokradztwem w kościele
można to tylko porównać
ale tego znać nie chcą (nie widzą)
samorządowe organy proboszcz biskup kuria

inaczej tego zła się nie wyleczy
zadne powierzchowne zabiegi nie starczą
trzeba w głębię ducha sięgnąć
osób wspólnoty kontemplacji i egzorcyzmów

Bóg jest personalistą radykalnie troistym
osobą wspólnotą trzech osób w dialogu prawdy
osobom powierzył swój obraz i podobieństwo
nam nakazał bronić pamięci tożsamości godności

      (środa, 13 lutego 2019, g. 13.44)

***

życie Boże i ludzkie

           /tak jak w Andrew i Sanktuarium MBA/

ludzkiego się doświadcza z zewnątrz
bada oblicza mierzy waży opisuje
pierwej jednak każdy człowiek
doświadcza Bożego od wewnątrz
we wspólnocie rodzinnej
albo zastępczo innej

życie Boże jest w nas
inaczej by nas nie było
je się najpierw czuje i kocha
od środka i samo-poczucia
egzystencja dobra prawdy piękna
w sobie w małżeństwie dzieciach wnukach

materia ożywiona jest cudem
ale o ile większym
ciało uduchowione z rozumem
które można od zewnątzr podziwiać
ale poznać naprawdę od wewnątrz
i to jako ducha ucieleśnionego

sens jest w dialogu Logosu
bez którego nas nie ma ani kultury
we wspólnocie osób się sens przeżywa
drogą-prawdą-życiem pamiecią tożsamoscią
ciągłości w jedności osoby i osób
miłość i miłosierdzie jest dialogiem

błogosławiony jest człowiek szczęśliwy
którego życie ludzkie
połączy pojedna się z Bożym
dialogiem miłości i miłosierdzia
wiary rozumu prawdy kontemplacją
niczego większego nie ma w Kosmosie

więcej da się wycisnąć z tego doświadczenia
wyczytać wydyskutować lepiej brzmi
ale niczego z tego nie zrobimy
jestem przemilczany powszechnie
nie stałem się tekstem kultury
dla współczesnych na niby

    (środa, 13 lutego 2019, g. 11.03)

***

konglomerat osobowy poznania

              /Andrew Ty wiesz że jesteś teraz ze mną/

a może konglomerat osobowy aż prawdy
bo prawda inaczej nie zaistnieje ani trwa
jak tylko w osobie dla osoby i kultury

to co teraz poznaję a więc i zapiszę
jest tym co mi się daje tu i teraz
w poruszeniu bardzo osobowym
w związku ze wszystkim co istnieje
czym byłem więc i czym teraz jestem

za chwilę będę ten sam ale inaczej
nowe poruszenia przyjdą
z realu albo Internetu
coś albo dużo zmienić mogą
wszelkimi kanałami
zmysłowo-duchowo-intelektualnymi

dam post o Andrew Ferrie
włąśnie teraz w Annopolu (MBA i RzN)
przełamując panujące i tutaj lody
bo teraz tak czuję jestem potrzebuję

lód milczenia
lód apatii
lód bezczynności
lód wątpliwości psycho-kulturowych

przecież dopokąd idę
jestem tylko i aż pielgrzymem
prawd które mnie się objawiają
czasami tylko i aż mnie jedynie

kiedy nagle i jakby znikąd
duch uczucia egzystencji dotknie
w świadomości mojego ja podmiotowego
mogę pozostać bez ruchu obojętnym
albo dać się poruszyć duchowi
można zwać jak się chce (na)tchnieniem

spieszmy się kochać ludzi
spieszmy się zapisywać tchnienia
najlżejsze gdy przychodzą

prawda zawsze jest żywa
zawsze w kimś żyje
nie jest cyfrą zapisem zwyczajem
jest zobowiązaniem moralnym

     (wtorek, 12 lutego 2019, g. 10.46)

***

dwie Polski

jedna
ta od Zenitu Wszechdoskonałości
i ta druga partyjna
PiS albo innych wariatów demagogów

ta pierwsza
mnie tworzy miłością i z
ta druga napawa lękiem

od pierwszej mam świadomość narodową
tożsamość konstytucyjną od 1774 roku
czyli klimatów kultury przedwiośnia 3 Maja
w wychowaniu Głowackich Trembińskich
Jackowskich Kapaonów Wiatrów

ta druga podziałów i radykalizmów
ideologii doktryn wodzów liderów (tłumów)
narodowo-katolickich
albo marksistowsko-leninowskich

    (poniedziałek, 11 lutego 2019, g. 17.33)

***

inny paradygmat Boga

         /ponieważ jesteśmy racjonalnym homo sapiens/

nie Bóg nakazany prawem i tradycją
ale Bóg Osoba Dialogiczna w Trójcy
w dialogu ze sobą ze mną ja z Nim
ba inaczej nas nie ma

każde działo sztuki tym jest
każdy tekst kultury tym jest
zaproszeniem do dialogu i wspólnoty
wewnątrz i na zewnątrz osób

już nie jest tym
czym uczyniliście lenistwem
duchowo-intelektualnym
panowaniem systemu i organizacji

od myślenia się nie da odłączyć
od dialogu wiecznego i wspólnoty
abyśmy tota mente et rationabili affectu
całym umysłem i rozumnym uczuciem

dignitatis humanae nostra aetate
gravissimum educationis ad gentes divinitus
gaudium spes lumen gentium et Dei Verbum
i tak dalej a wszystko osobowe w dialogu

     (poniedziałek, 11 lutego 2019, g. 15.07)

***

człowiek wędrowiec wieczny

skądś dokądś
tak lub inaczej
wędruje człowiek na ziemi
w nas i my razem i z osobna

dzisiaj już wiemy że w Kosmosie
który też się dzieje
i jest ruchem
ponad wszelkie na razie pomysły

czy tylko jeden był wielki wybuch
czy stale coś gdzieś wybucha
wszechświaty mogą być równoległe
a czemu jeszcze nie poprzeczne

wszystko się jakoś dzieje
podległe jakimś prawom
niektóre z nich odpoznamy
co jest fascynującym przedsięwzięciem

ale jeśli sami siebie nie od-poznamy
cóż nam po wiedzy zewnętrznej
która łęż nie otrze
smutków w życiu i śmierci nie utuli

na to sens jest jedynym lekarstwem
czasem tylko znieczuleniem
bez miłości nie do pomyślenia
miłość miłosierdzie jest wszystkim

wszystko zrozumieć
to wszystko przebaczyć
jest takie powiedzenie
jest nawet taka rzeczywistość

     (poniedziałek, 11 lutego 2019, g. 12.59)

***

wspólnota losu (zbawienia)
         - rozważanie katechetyczne -

            /jak słowo staje się ciałem/

los człowieka
wypełnia się w zbawieniu
zwycięstwie dobra nad złem
życia nad śmiercią
sensu nad pustką i bezładem

dotąd doszedł człowiek
i ja doszedłem
w kulturze chrześcijańskiej
z Jezusem wyniesionym na krzyżu
sam nikt i poza nie jest zbawiony

krzyż wysoki widać
wypełnianie się losu czuje i rozumie
tylko głupi odrzuca
to co widać nad nami
i co wypełnia od środka

wspólnota losu
wspólnota znaków i kultury
zawsze tylko w dialogu rodzi się i żyje
wspólnotą przyjaciół ma być (rodziną)
obojętność i przemilczanie zabija

ciekawość przyjaźń miłość
nie rodzi się z symboli ani nimi żywi
lecz ciałem chlebem czynem
wyciągniętej dłoni słowa gestu
osoby do osoby nie prawa i tradycji

bez tego świat jest hejtem (staje się)
uciekamy od niego w namiastki
ani Boga tam nie ma (i wspólnoty losu)
bo jest Słowem między nami
dialogiem wspólnotą kulturą godności

w Biblii szedł Lud Bozy przez pustynię
z niewoli do wolności
wspólnotą losu genetycznie złączony
wspólnotą rodzin nie obcych
i jako taki prawa otrzymał (i tradycje)

między mną (osobą) moim ja świadomym
a resztą zbawionego świata (człowieka)
muszą być relacje osobowe
jak między Ojcem Synem i Duchem
prawa i tradycja tego nie wypełnią

dobro przede wszystkim czujesz
doświadczasz go przeżywasz całym sobą
nie musisz przede wszystkim wierzyć
że jest
kiedy ci się daje (udziela)

że też aż mnie dzisiaj trzeba
żeby o tym pisać
choć i tak mało kto usłyszy
jeśli przeczyta to przemilczy
ludzie i religie sami sobie szkodzą

     (poniedziałek, 11 lutego 2019, g. 9.30)

***

cyfrowa większość

     /kto o sensie rozmawia/

w cyfrowym świecie
cyfrowe uzależnienia
zabijają realnie

jak to się dzieje
powiedzą współcześni bardziej
od starego katechety

mnie to już nie wciągnęło
nie potrzebuję nowego sprzętu
i apek aplikacji na mobile

jestem już w części starodawny
ze starym poczuciem sensu
w starej kulturze dialogu i wspólnoty

     (niedziela, 10 lutego 2019, g. 13.26)

***

samoświadomość

chciałbym zostawić
podręczną samoświadomość
dla wszystkich bliskich
dalekim cóż po niej

podręczność to nie podręcznik
nie wiem czy kiedyś powstanie
podręcznik samoświadomości
choć to przedmiot najważniejszy

kim jestem
skąd i dokąd zmierzam
czym coś jest dla mnie
co ważne a co mniej i najbardziej

rozmyślałem o tym nocą
gdy kot mnie obudził drapaniem
chciał wyjść nadzór
moglibyśmy obydwaj żałować

chcę to pisać
czyż największym darem
nie jest samoświadomość Jezusa
w kulturze osoby tego świata

     (niedziela, 10 lutego 2019, g. 13.39)

***

głupio mi (i narodowo)

      /filozofia dramatu epifania twarzy świadomości ONZ SWII/

gdy słyszę to co piszę
ale nikt ze mną nie rozmawia
wyrzekli się mnie przyjaciele
zaparli
bo jestem niebezpieczny dla ich karier

przecież razem moglibyśmy więcej zrobić
dla dobra Polski Kościoła naszych wspólnot
ja wiary nie zmieniłem ani rozumu
tkwię w tej samej kulturze
pisze tym samym językiem
w kulturze odwiecznej

w której mnie nie widzicie
bom niepoprawny politycznie
ani kościelnie

lecz w mediach przecież słyszę
to samo (często) co tu piszę
dziś o językach
praw człowieka i kościelno-chrześcijaństwa
które połączyłem drogą-prawdą-życiem
i nie powinny nigdy być rozdzielone

    (sobota, 9 lutego 2019, g. 19.59)

***

pytanie socjo-polityczne

              /luty nie znaczy wiosny/

jakich nowych ludzi plemię
mogłoby zalać Polskę wraz z Biedroniem
z nim w nim i za nim
patrzmy i pytajmy

byli już tacy przed nim
Palikot Korwin Petru
Gowin chciał lecz nie wydolił
Kukizowi na dłużej się udało

nowych ludzi plemię
wziąłem z książki Prymasa Tysiaclecia
Polska aż tak się nie zmieniła
w tym co nas stanowi

ta książka długo stoi na półce
miałem wtedy lat dwadzieścia
za Polską tęskniłem marzyłem
i światem całym ludzi wolnych

a ponieważ szczęście miałem (w życiu)
i stałem się jakimś barometrem czasów
odpoznałem solidarność naszą
świadomość narodową i tożsamość konstytucyjną

żadna ideologia mnie uwiodła
w Norwidzie znajduję wielkie wsparcie
kto co gdzie dlaczego prowadzi
od Zenitu Wszechdoskonałości

    (sobota, 9 lutego 2019, g. 12.30)

***

kto jest z czego

kto co z czego pochodzi
wychodzi rodzi się
nie tak w ogóle metafizycznie
ale na codzień

z kultury czy polityki
a może zabiegania zwykłego
chleba naszego powszedniego
i czegoś do niego

po PRL jesteśmy z materii
z bazy stosunków społecznych
z tego kto czym zarządza w pracy i mediach
tak to sobie oni wymyślili

z kultury więcej się rodzi
w świecie prawdy dobra piękna
ale nie jest do tego wychowany
człowiek postkomunistyczny

    (sobota, 9 lutego 2019, g. 12.23)

***

świadomość Symeona

         /nawet w dziecku a może i zwłaszcza/

mam taką świadomość jaką mam
jaką nabyłem drogą-prawdą-życiem
ale to co piszę na koniec
można nazwać świadomością Symeona

bo i ja czuję i rozumiem jak on
gdy mówił mogę odejść w pokoju
tak przekazał pisarz biblijny
byłem wychowany i żyłem Biblią

sens widzę ponad wszystko przepotężny
Logos w słowie (przez s i S) i kulturze dostępny
dostępny tobiue i mnie i każdej i kązdemu
kto pyta szuka błądzi i kołacze

przecież inaczej bym nie pisał (w ogóle)
zwłaszcza tego co dzisiaj wczoraj i przed-
mojego doświadczenia i przemyślenia
metafizyczno-religijnego

czym jest osoba we wspólnocie objawienia
czym propozycja i czyn zbawienia Jezusa
z godnością naszą immanentnie związany
nazwani obrazem i podobieństwem jesteśmy

że dobro zawsze jest większe i zwycięży
to samo można o prawdzie powiedzieć
to samo w pięknie znaleźć
najczęściej w pięknej kobiecie (dziewczynie)

piękna jesteś cała przyjaciółko moja
nie tylko ty i nie ty tu teraz
ale cały archetyp aż Boży
piękna jest taka metafizyka (i moja)

tradycjonalizm jest inny (ma inaczej)
nakazowo-zakazowym podporządkowaniem
przeciwko wolności w miłości miłosiernej
istoty Bożej i ludzkiej

urząd prawo kodeksowe instytucja i tak dalej
Ducha Świętego zabija
jakby się nie zarzekali
nieszczerość i brak dialogu potwierdza

ja my i Duch Święty (zawsze w dialogu i wspólnocie)
to wielka siła i wcale nie zakryta
tradycjonalizm czyli faryz-religijność jest inna
wszędzie wroga nie przyjaciół szuka i znajduje

    (sobota, 9 lutego 2019, g. 11.57)

***

tradycjonalizm (czyli faryz-religijność)

           /skoro nawet ja choć zepsuty jestem/

w tradycjonalizmie grzech panuje
nie Bóg Miłosierny Osoba Prostota
bój się Boga jak tak możesz
płynie z każdej strony
nie zachwyt i dziękczynienie

za każdą chwile i rok i wyczyn
drogi-prawdy-życia
piękna-dobra-prawdy
które są przecież ważniejsze
i dużo dużo większe
nawet niż (tzw) grzech
zwykłej ludzkiej słabości
ducha ale ucieleśnionego
ciała bardzo uduchowionego przecież

Jezusa stróżem grzechu uczyniliście
nauczycielem od zła lęków strachów
nie Mistrza i Nauczyciela Dobrej Nowiny
od słów czynów i gestów
pozwólcie dzieciom przychodzić
nie straszcie ich grzechem
jak mnie w wieku lat siedmiu
kazali nieczystość od nieskoromości różnić
są tam i umysłowo zboczoni pedofile

tradycjonalizm
zamiast świątyń chwały
wszędzie stawia konfesjonały
zabijając radość i naturalność życia
przyszłość człowieka zależy od kultury
człowiek jest drogą Kościołą
nade wszystkie tradycjonalizmy

dzieci moje wnuki i prawnuki
biegnijcie radośnie we wszechświaty
a i do mnie wpadnijcie
z chwałą i dziękczynieniem
każdy odprysk zachwytu o zdumienia
na to właśnie zasługuje
dzielić się dobrem-pięknem-prawdą
bo jest zawsze gdzieś w nas i pobliżu

każdym i każdą jak leci
jak zlatuje z każdej strony
życia na ziemi i w niebie
a złe chwile i wstydliwe
możecie zachować dla siebie
chyba że i nimi chcecie się dzielić
by zrzucić zbędne ciężary

piękno-dobro-i-prawda
zawsze w nas zwycięży(ą)
wiary tej nigdy nie (s)traćmy
budując i żyjąc dobrą metafizyką

     (sobota, 9 lutego 2019, g. 10.48)

***

ta wielka siła

            /wiara rozum prawda kultura/

co nią jest
siłą która prowadzi przez życie
każdego myślacego człowieka

dzisiaj z powodu Andrew Ferrie myślę
bo co do siebie już od dawna znam
Solidarność Norwid Polska JPII
czyli Ojczyzna objawiona i wcielona

w niego zaś
to coś wstąpiło w wieku 13 lat
gdy słuchał z rodzicami radia
a w nim odgłosów świata

czyli coś staje nam na drodze
staje się prawdą rozpoznaną
i przez życie towarzyszy
siłą pierwszych połączeń
analogią seksualnych przeżyć

tak wielki ślad pozostawiają
w emocjach duchu intelekcie
ciałą uduchowionego
ducha ucieleśnionego

mogą na całe życie
i można to zrozumieć
przyczynowo-skutkowo
ale gdy rodzą przyszłość
wysiadają nam ludzkie mądrości

w przeżyciach 13-letniego chłopca
w 1939 nie było Annopola
Jana-Marii ani Katy ani Bena
a przecież bez nich nie byłoby tej historii

ta wielka siła i mnie prowadziła
żeby założyć Solidarność w gminie
akurat i właśnie 3 Maja
miłość Ojczyzny tak działa

ta wielka siła
nie jest tylko świętą miłością Ojczyzny
jak śpiewali przodkowie od 1774
bo jakby się wtedy objawiła w Andrew 1939
jest jeszcze większa
i to nawet od Arystotelesa

     (piątek, 8 lutego 2019, g. 16.00)

***

śmierć Andrew Ferrie z Dundee

             /wpisany także w Sanktuarium MBA/

nie nie myślę o śmierci
śmierć jak śmierć przyjść musi
nic w tym nadzwyczajnego

miałeś piękny wiek lat 93
ja 65 a wkrótce 66
każdy ma jakiś licząc od narodzin

myślę i myślę i myślę
jak stać się mogło to co się stało
Tobie w Twoim życiu i już naszym

jak to w ogóle było możliwe
że Ty w dalekim szkockim Dundee
a my na i we wsi polskiej Annopol

nagle połączeni tajemnicą bytu
metafizyką zwaną inaczej
wypełnieniem każdego i wszystkich sensów

jedyna odpowiedź idzie z Glasgow
ze spotkania i miłości Katy z Janem
na gruncie łąk zielonych i wód spokojnych

Ty tak zamieszkałeś także śmiercią
Ty tam mieszkasz o Nieśmiertelny
Boże nasz Boże Miłości Prawdy Piękna

bez metafizyki jako sztuki życia i prawdy
wypełnienie spełnienia wszelkich sensów
któż cóż zrozumieć tutaj może

owszem niech tworzy swoje teorie
chętnie nadstawię na nie ucha
i serce i wiarę i rozum

     (piątek, 8 lutego 2019, g. 11.16)

***

ja my i Duch Święty

        /tweety o Andrew do Ambasadorów/

albo odwrotnie
każdego prawie dnia
daje znać o sobie w działaniu
bo piszę tylko wtedy
gdy coś słyszę
albo mnie popycha i natchnie

niczego bez tego ważnego nie czynię
bo skąd niby dlaczego i po co
jedyna kwestia to usłyszeć
i dać się poprowadzić

nie wyślę posta
nie napiszę twitta
jeśli coś mnie nie poprowadzi za rękę
w pocie swego czoła i owszem
tym powinien pracować człowiek

   (czwartek, 7 lutego 2019, g. 16.46)

 ***

urząd

          /o kurio przenajświętsza/

czym dla kogoś dla was
jest urząd
państwowy samorządowy
ale także kościelny
bo żyjemy w Polsce AD 2019

dla mnie to tylko i aż człowiek
przede i nade wszystko
nie pieczątki nadruki tytuły
na przykłąd prześwietnej kurii
nie pierścień ani strój biskupa

    (czwartek, 7 lutego 2019, g. 11.35)

***

chwila

     /kiedyś momentologia a dziś kontemplacja/

masz chwilę
najlepiej tak zwaną wolną
to możemy poświętować
ja i ty
wejść w nią i stać się kontemplum

ważne jest to kon
nikt sam z siebie się nie wziął
ta chwila jest także świadectwem
tego co poza nami odwiecznie
co dla dziecka jest oczywiste

jak w znanej zabawie
ile babcia ma lat
79
a ty
ja 53
a wszyscy razem teraz tu jesteśmy
jak to w ogóle możliwe
a jest by coś było i będzie

dla kontemplowania chwili (chwilą)
każda chwila jest dobra
wielka to tajemnica życia osób
we wspólnocie z kimś czymś większym
i jest jeszcze jeden powód do tego
każdy ma jakąś doskonałość (prawie)

dlaczego takie rzeczy piszę
ano bo i ja jakąś mam i (nią) jestem
nie tylko samym grzechem słabością
złem lenistwa i tym podobne
pisze tym kim jestem
ani z soli ani z roli
ani czyichś (nawet waszych) oczekiwań
metafizyka jest większa od każdego
i na miarę każdej i każdego z nas

    (czwartek, 7 lutego 2019, g. 11.26)

***

człowiek-kultura-polityka

       /pytanie zwłaszcza do PiS-ludzi/

szczęśliwy człowiek który żyje kulturą
polityką co najwyżej zaś interesuje
co żyć zaś znaczy
znaczy mieć ustawione kierunkowskazy
cele na celowniku drogi-prawdy-życia

nie mógł tak nas wychować PRL
wychowywał tylko do pracy
w posłuszeństwie i podporządkowaniu (partii)
wręcz metafizycznych

nam myśleć nie kazano
co najwyżej znać ekonomię socjalistyczną
marksistowo-leninowski materializm
świadomość to oni
my tylko baza robotniczo-chłopska

celem życia człowieka i narodów
było ich królowanie globalne
jak nisko upadł człowiek pod ich władzą
jak trudno wznieść się ponad dzisiaj

     (czwartek, 7 lutego 2019, g. 10.14)

***

co mój Kościół rozumie

          /łaska przyczynowo-skutkowa/

nie wiem
ani czego nie rozumie
ze spraw naszego świata
mojego twojego ich

kogo w ogóle z nas rozumie
zapatrzony zniewolony w siebie
we władzę i posłuszeństwo
system podporządkowywania

a ja zostałem wezwany z bliska
z Solidarnosci do katechezy
ażeby być z polską młodzieżą
w Legionowie ks Schabowskiego

co mój Kościół może rozumieć
tkwiąc w sojuszach z władzą
w układach lokalnych
z liderkami kobietami lub inaczej

chce niby rozwiązywać problemy
z pedofilią wśród swoich
z wykorzystywaniem zakonnic
ale o niczym rozmawiać z nami

mój przypadek sprzed ponad pół wieku
jest częścią historii lokalnego Kościoła
ale cóż oni mogą rozumieć niewolni
nikomu godności nie wytłumaczą ni zwrócą

    (środa, 6 lutego 2019, g. 11.44)

***

W Annopolu i w Dundee

              /93 albo 66 albo.../

nie o to chodzi
by być zdrowszym albo dłużej żyć
nawet nie o tę dzisiejszą ranną kawę
węgiel w komórce albo jego brak

więc o co spyta młody
albo tak jak tu przemilczają wszystko
pal ich sześć
chodzi o to aby się wszystko wykonało

taka wielka moc jest w tym
wykonało się dokonało
że właśnie po to żyć jest sens
raz na zawsze do końca

co jest czyim wykonało się
trzeba dochodzić w pocie swego czoła
nie ma nic za darmo
oprócz miłosierdzia (i zbawienia)

     (środa, 6 lutego 2019, g. 11.33)

***

czarna łapa śmierci

idzie na mnie czarna łapa śmierci
zawałem demencją lub inną cholerą
ale mnie nie złapie
zdążyłem poznać prawdę
w jasność schowałem się
zamieszkałem na wieki

ciebie nie dosięże miecz nieuchronny
nie dostąpi cię żadna zła przygoda
ani się najdzie w domu twoim szkoda
zrozumiane już i wymodlone
w sanktuarium MBA
od pokoleń

     (wtorek, 5 lutego 2019, g. 11.03)

***

zasadzki na głupich

          /nie po to żyje człowiek/

nawet ludzie z wielkimi tytułami
dyplomami najlepszych uczelni
wpadają w pułapki głupoty
przesądy przepowiednie i wróżby

kto nie uporządkuje sam siebie
swojej racjonalności na myśleniu
z wiary i rozumu kontemplacją
może być łatwym celem

celem podejrzliwości wątpliwości
nagłych zwątpień i pustki
a nie do tego jest człowiek stworzony
nie po to żyjemy w ludzkiej osobie

ale dla integralnego rozwoju
na łąkach zielonych
nad wodami spokojnymi
drogi-prawdy-życia w kulturze

     (wtorek, 5 lutego 2019, g. 10.34)

***

zrozumienie

           /komplementarnosć wiary i rozumu/

dostałem lub doszedłem do niego
zrozumienia racjonalności naszej
szczęśliwego sanktuarium MBA
od Arystotelesa

i Arystoteles jej nie wymyślił
jest ogniwem większego łańcucha
kultury człowieka na Ziemi
wszystkich którzy myślą poznają

wszelkie czucie w tym samopoczucie
także mówią mi to samo
jest prawda
i pozwala nam się kontemplować

starość może oferować aż tyle
człowiekowi w pocie swego czoła
całą drogą-prawdą-życiem
może na koniec kontemplować

koniec wypełnić się może ponad miarę
jestem tego stanu piewcą
dziś złączony z Andrew z Dundee
my z nim on z nami i Annopolem

sanktuaria kontemplacji
drogi-prawdy-życia osób i pokoleń
ponad granice ludzkich możliwości
duchem i miłością napełnionych

zamieszkiwać to znaczy ziemię i wieczność
to co jest
w aspektach najważniej najgłębszych
istotowo-konstytutywnych

taką racjonalność posiedli
ci którzy kochają kulturę
nie odrzucając ślepo niczego
w świetle antropo-filo-teologii

kontemplacja nie jest odrzuceniem
ale ogarnieciem zachwytem i trwaniem
utożsamieniem akceptacją
pogodzeniem zakochaniem się

kwantowo otrzymywali przodkowie
chrzest nad Lednicą i Konstytucję
nie trzeba reinterpretować historii
Bitwy pod Grunwaldem i Solidarności

     (wtorek, 5 lutego 2019, g. 8.29)

***

mieszkać w prawdzie

tylko człowiek tak ma
że mieszkać może w prawdzie
zamieszkać i trwać

prawda jest światłem
mieszkanie w świetle
jest łaską (bytu istnienia…)

nie martwi śmierć i koniec
aż tak gdy prawd nie znamy
wchodzi się tam w świadomości

przez świadomość ciekawą prawd
dzięki świadomości
ja człowiek-osoba

oczywiście z ograniczeniami
jakie ma każdy z nas
kim (i gdzie) byśmy bez prawdy byli

    (poniedziałek, 4 lutego 2019, g. 18.33)

***

partia Biedronia (i Śmiszka)

            /co chcecie by ludzie wam czynili.../

obydwaj mi swoją partię tłumaczą
obydwóch słucham uważnie
swoją tęczą nową partię znaczą
nie czynią jednak polskiego przymierza

nie krytykują za ambicję
polityków bez niej ma
chcą zdobyć jak najwięcej
ale za metody działania już tak

po pierwsze za wiosnę
którą rozpropagował ksiądz Stryczek
jako dobroczynność
i wielu radość w domy zaniósł

po drugie na nieczułość
na resztę Polek i Polaków
którzy czegoś innego chcą
niż nowe tylko ideologie i liderów

inaczej myślę o Kościele i religiach
inaczej zwłąszcza o małżeństwie
czyli inne mam wizje zasadnicze
na człowieka świat i Boga

    (poniedziałek, 4 lutego 2019, g. 18.43)

***

kropka i litera

kiedy piszesz na koniec życia
całą drogą-prawdą-życiem
jesteś jak piramida albo wieczność
każda kropka i litera ma sens większy

tak wielki sens
Logos na wieki wieków amen
że przy każdej kropce i literze
spokojnie możesz (gotowyś) umierać

    (poniedziałek, 4 lutego 2019, g. 11.51)

***

z tej i na tej ziemi

      /neo i staro-katechumanaci/

innej ziemi nie ma
innego życia nam nie dano
ale
zewnętrzne i wewnętrzne już tak

można życiem odkryć świat ducha
można za nim pójść na krańce
byle obronić się przed systemem
czyli przed wynaturzeniem

piszę o tym w związku
z informacją pobożną
że po ŚDM 2019
jest 1350 powołań u neonów

czytam ich gorliwe wyznania
że Bóg potrzebuje chrześcijan
aby zmieniać świat
by była głoszona Ewangelia narodom

bo najważniejsze na tym świecie
i w tym życiu
jest właśnie głoszenie Ewangelii
mówi tak ich założyciel

nie mogę się z nim zgodzić
przemawia językiem religii
której już nie powinno być
po Soborze i kolejnych papieżach

nowym językiem można mówić
byle doświadczyć rzeczywistości (realnej)
taką jaka jest a nie wyznaniowej
zapropramowanej na sukces religijny

rzeczywistość jest jedna
nic sobie nie robi z religii ani polityki
które niestety ją nadgryzają z dwóch stron
próbując narzucić kierować rządzić

a to człowiek jest najważniejszy
nasz ludzki integralny rozwój
któremu mają służyć wszystko i wszyscy
księża politycy kultura (nawet systemy)

człowiek jest drogą Kościoła
przyszłość człowieka zależy od kultury
ale ciągle nie rozumieją tego
hierarchia i politycy i ich wyborcy

długo musiałem żyć by się uwolnić
ze starego człowieka podporządkowanego
im i tradycji którą się posługują
by nad nami panować

cóż mi po księżach politykach
którzy ze mną nie rozmawiają
ba nie odpowiadają na listy
których władza i zarządzanie nią opanowało

więc jeśli tych 1350 dołaczy
i da się zawładnać zaczadzić organizacją
zaborczych systemów
tym gorzej dla nas i dla nich

     (poniedziałek, 4 lutego 2019, g. 10.53)

***

śmierć skoczka

         /co kto w życiu ma więsze/

piekło nie jest tak złe
jak moje życie
miał mówić Matti Nykkanen
legenda skoków narciarskich

wieczny odpoczynek
racz mu dać Panie
Boże mój nasz jego i wszechświatów
nad naturą i kulturą królujący

jak to rozumieć wszystko
z moją teorią uzgodnić
i praktyką drogi-prawdy-życia
dobra się wypełniającego Logosu

jak to zrozumieć
gdy nikt ze mną chce rozmawiać
a ja siadam i piszę
samoistna katedra pracuje we mnie

katedra (z)rozumienia życia i sensu
dla dobra każdej i każdego człowieka
choć mają mnie na marginesie
życia dialogu kultury

więcej dobra można zrodzić w dialogu
ze skoczkami legendami i tuż obok
nie wypychając nikogo z nawiasu
solidarności człowieko-osobowej

moja katedra pomieści każdego
niczym Boże Miłosierdzie
sam tego samego nie otrzymam
zawiść i blokada są większe

dzisiaj o niczym powiem ani piszę
bez obecności własnego dramatu
wypchnięcia przemilczenia
ale gdzież mnie równać do legendy

skałom trzeba stać i grozić
obłokom deszcze przewozić
katedrom sterczeć w niebo
płynąć dziać się do wypełnienia

    (poniedziałek, 4 lutego 2019, g. 9.35)

***

brak symetrii

          /nie można się przyzwyczaić chyba/

rozmawiam z Bogiem z historią
z wiecznością i kulturą
prowadzę dialog bez końca
ze mną prawie nikt

dojrzałem
najdalszy punkt na horyzoncie
naszego polskiego patriotyzmu
nikogo to nie obeszło

tak jak wcześniej
gdy świadomość narodową
i tożsamość konstytucyjną wskazywałem
nikogo nie obeszło nie obchodzi

takie Rzeczypospolite są i będą
jaka nasza otwartość na kulturę
na dialog
czyli na człowieka świat i Boga

     (niedziela, 3 lutego 2019, g. 20.35)

***

PiS-women i PiS-meni

wszyscy dzisiaj muszą
być specjalistami od spółek
żeby wytłumaczyć Srebrną
polerkę jej dać brylantową

że prezes jest najlepszy
w spólkach i partii wodzem
on nowe prawdy tworzy
ponad konstytucją i prawem

     (niedziela, 3 lutego 2019, g. 9.23)

***

stary człowiek i nowy

        /przyszłość człowieka zależy od kultury/

człowiek jest powołany do życia i nowości
nie starości i śmierci
by w wieczność już tu wejść
prawdą i jej wypełnieniem

całożyciowe zmagania owocują
nadchodzi na koniec czas żniw
tak jak u mnie teraz
w Polsce i Kościele PiS-u

na starej religii zbudowali
swój dwór doktryny królestwa
na posłuszeństwie władzy
dopisując ją do tradycji

na wolności zbudowany jest człowiek
zrodzony z miłości nie nakazów
w naturę i kulturę wpisany
religia zaś na myśleniu

nie ma wiary bez myślenia
są jakieś jej popłuczyny
wygodne dla władców
w państwach i kościołach

osoba dialog (samo)świadomość współczesność
wyznaczyły drogę Kościołowi w świecie
moim naszym oby także i twoim Polaku
zabłądzi kto na nią dzisiaj nie wejdzie

do wolności jesteśmy stworzeni
do wolności wyzwolił nas Chrystus
ale władcy pierścieni jeszcze nie zrozumieli
boją się myślącego człowieka (i zwalczają)

Bóg mieszka w myśleniu osoby człowieka
nie w podporządkowaniu systemom
Pan mój i Bóg mój
nie władza jego atrybutem bo miłosierdzie

od myśli Go nie oderwiesz
a póki ducha z mózgu nie wywikłasz tkanin
jesteś tylko nadzieją człowieka na zbawienie
potencjalnością prawdy i kontemplacji

jest zawsze wtedy z tobą i wszędzie
sakramenty go zwielokratniają na pewno
dają ci znaki i narzędzia
al ego przecież nie stwarzają

jest zawsze z tobą i wszędzie
gdy próg myślenia przekroczysz
gdy już siebie znasz
jesteś (stajesz się) drogą Kościoła

gdzie jesteś Adamie i Ewo
gdy nie macie samoświadomości
w świecie wiary rozumu kultury
weźcie się wreszcie do myślenia

    (niedziela, 3 lutego 2019, g. 8.52)

***

zerwana zasłona czasu

       /Arystoteles Norwid Prus Jackowski A.Ferrie/

trzeba dożyć swego czasu
żeby przeżyć cos takiego
i dołożyć głód egzystencjalny
talentem metafizycznym doprawić

moje przypadki są następujące
spotkanie z wujem Jackowskim
kiedy głowę odwrócił w kościele
na znak pokoju w Józefowie
koło Ostrowii Mazowieckiej
na lekcji z Norwida w AMF

zobaczyłem w nim ojca
który był 25 lat już u Boga
a wuj Aleksander miał 85
całą historię Annopola znał
i jeszcze dalej po Kaukaz i Paryż
skąd jego matka była

wszystko co opisał
z nim przewędrowałem
drogę Hitlera i wojny
Wołomin Lwów Syberię
Armię Berlinga
przed i powojenne losy
Warszawy Polski Europy

w Grzechach młodości
i wigilii w Puławach
rozpamiętywanej w kronikach
Bolesława Prusa w 1879
cofnąłem się do 1856

wraz z Głowackimi i Trembińskimiu
jeszcze dalej
w to
co ich stanowiło
i przekazywali wychowaniem
i laurkami rodzinnymi
doszedłem świadomosci ich i swojej
czyli polskiej narodowej
i tożsamości konstytucyjnej

bo wszystko co przekazywali
z tego co aspektem istotowym
i dla nich i nas konstytutywnym
była miłość Boga ludzi i Ojczyzny

świętą miłością kochanej Ojczyzny
zatytułował Krasicki w 1774
natchnienie wziął od Arystotelesa
więc uniwersalizm aż taki
w nim we mnie
w każdym kto ma ten głód

a że wcześniej podobną drogę
przebyłem z Norwidem i jego Sobieskimi
na własnym gminnym podwórku
w rodzinie w Łochowie jego naszym
i w całej okolicy
a dom dwór w Strachówce
ma te same rysy może i cieśli
co dwór w Baczkach z XVIII wieku
to zasłony czasu już nie ma
dla mnie od 250 lat

co uważam za dar i tajemnicę
bo kto wszedł w to
- egzystencjalizm i metafizykę –
jak ja
ale nikogo to dzisiaj nie obchodzi
za młodzi za głupi zbyt zapracowani
piszę i ja dla późnych wnuków

najnowszym zerwaniem zasłony
jest osoba życie i śmierć Andrew Ferrie
ale analogicznie i Adamowicza z Gdańska
czas jakby kładzie się mi na dłoni
sercu wierze i rozumowi do kontemplowania
znów 1939 i wojna
ale i Duch Polski Wolnej i Rimini 1946
tajemnica człowieka metafizycznego
jak 13 letni chłopak z Dundee
i 15 letni w Gdańsku
i Wolność Solidarność w nich
we mnie w nas niektórych
ponad granicami państw
w kulturze człowieka na ziemi
co dzień rodzimy arcydzieło

     (niedziela, 3 lutego 2019, g. 8.23)

***

odwagą myśleć

         /wiara rozum prawda i kontemplacja/

za swojego pojedynczego życia
jak daleko można sięgnąć
tylko raz na zawsze

uważam i wierzę
że do samego nieba
a na pewno prawdy

jak to się ma do religii.pl
prze-bardzo bardzo
samym posłuszeństwem tam nie zajdziesz

nie ma takich encyklik
jak mniemam
że posłuszeństwo prawdę kontempluje

nasza polska religijność
jak dotąd tak wygląda
że jest maszynerią systemu

mam odwagę powiedzieć
że kto się z niej nie uwolni
nigdy dotknie Boga i wolności

myślenie w odwadze szalonej
a może tylko zwykłej ludzkiej
sięga gdzie tradycja nie może

nie ma wiary bez myślenia
ale przynależność być może
przynależność sama ogłupia

religia może odczłowieczyć
godność wykraść osobie
przez bezmyślność przynależenia

stań obok w prawdzie
prawdzie która wyzwala
także ze zniewolenia systemami

spójrz na siebie pobożny Rodaku
czy masz odwagę pomyśleć nad wiarą
jeśli nie to proś o wybaczenie

       (sobota, 2 lutego 2019, g. 18.47)

***

wieczność

       /a to jest życie wieczne abyście.../

a to niezwykłego odkrycia dokonałem
2 lutego bieżącego roku
że wieczność przychodzi wcześniej do nas
niż dopiero po śmierci
co było i jest nierozumnością przecież

jasne że wieczność jest wiecznie
przed dzisiaj i potem
a człowiekowi się udziela najbardziej
gdy swoje dzieło życia wykona

bo gdy coś wykonało się dopełniło
to już trwa wiecznie

tak ma dziś Andrew Ferrie
i Józef Kapaon
i każdy kto już się zna

mogłbym urządzić dziś ucztę
bo nie stypę przecież
radosną przecież przyszło wypełnienie
zrozumieniem Logos już tylko króluje

     (sobota, 2 lutego 2019, g. 13.35)

***

przeszedłem przez tę ziemię

             /większą niż tylko swoją decyzją/

nie nadaremno głęboko wierzę
ba widzę i kontempluję
dlatego jestem znienawidzony
po PRL nie lubi się widzących
tylko tradycjonalizmu ścieżki

jeszcze obecni nie wierzą
że kulturę nie tylko się odtwarza
ale i tworzy
przyznając nade wszysko do siebie
myślą i słowem udostępnionym

cóż począć cóż począć
niczego to w głębi nie zmieni
los człowieka jaki jest każdy widzi
nie zmienią go przeciwnicy myślenia
i Rzeczpospolitej Norwidowskiej

przechodzimy przez życie i ziemie
lepsi gorsi tacy jakimi jesteśmy
a za nami idzie ciągnie się i unosi
chmura sensu (Logosu)
dla nas Sanktuarium Annopolskie

kto zbierze wszystko w kupę
spróbuje choć kontemplować
ujrzy prawdę wielką jedyną
nikomu się przecież nie ukrywa
są aspekty istotowe i konstytutywne

nazwani zostaliśmy homo sapiens
w myśleniu leży nasza istota gatunkowa
bez myślenia nawet wiary i religii nie ma
są zabobony jak zawsze będą bo były
i lud kochający na ślepo tradycje

przeszedłem życie na tej ziemi
wszystko co mi było dane pojąłem
nie pozostałem bierny na wezwanie
Logosu w nas i na tej Ziemi
krok po kroku dzień za dniem rok po roku

kulturą i wiarą wychowany szedłem
Polskę kochając i Kościół rozumny
od Biblii przez historię i Sobory
los mnie i nam na tej ziemi sprzyja
dał Norwida i błogosławieństwo Papieży

     (sobota, 2 lutego 2019, g. 12.20)

***

napęd Boży

       /Ducha z mózgu wywikłałem tkanin/

każda sprawa najmniejsza
każda zwłaszcza osoba
każda rodzina od początku
dostaje swój własny napęd

w rozwoju osobowym
na ścieżkach karier sportowych
lub innych o ile uczciwych
nigdy przeciw komuś lecz za

nazywam napędem Bożym
z głębi dziejów i sensu
nie mam nic przeciwko
żeby każdy odkrył i nazwał po swojemu

idź za swoim głosem głębi
głębi w sobie i dziejach ludzkości
głębi metafizyczno-transcendentnej
sponad wszystkich naszych ograniczeń

pozwól się prowadzić
nie bądź sobkiem narcyzem
uruchom w sobie dwa skrzydła
nie tylko jakieś jedno

na koniec najłatwiej zrozumieć
swój własny krąg trójcy absolutnej
poza który nikt z ludzi nie wyjdzie
drogę-prawdę-życie

o cóż że nikt nie chce ze mną rozmawiać
o darze tajemnicy istnienia i kultury
to że mnie przemilczacie
nie znaczy że prawdy odkryte znikną

niczego nie wymyśliłem ani wynajduję
ja tylko jestem widzącym (uważnie)
zapisującym podmiotem mowę faktów wydarzeń
w nich mi się Logos odsłaniając objawia

w podmiocie osobowym przeżywajacym
wszystko się łączy kojarzy dopowiada
nic nie jest epizodem izolowanym (ani ich notatką)
poczynając od (się) samopoczucia SOBĄ

to nie interesi ziemi mojej cudów i Norwida
szkół parafii samorządnych stowarzyszeń
po PRL jesteśmy cholernie zamknięci
zablokowani objawieniom nawet Bożym

     (sobota, 2 lutego 2019, g. 11.56)

***

byłem

        /udziałem mym panowanie nad wszystkiem i sobą./

rodzina wychowanie
małżeństwo rodzicielstwo
Solidarność wolność godność Polska
RzN i Sanktuarium Annopolskie

tak to leciało działo się i dzieje
zwyczajnością nic nadzwyczajnego
a jednak cudem jest w oczach moich
pisząc daję świadectwo

dalibóg nie żeby się żalić
ale wyrazić zdumienie
chwałę i dziękczynienie
że na tym polega(ło) życie

na swojej osobie poznałem
dar i tajemnicę
drogę-prawdę-życie
jakby gramatycznie nie odmieniał

że na tym to polega
że da się poznać i rozczytać
wiarą i rozumem kontemplować
być aż współ-światynią

Andrew Ferrie był z nami krótko
a zaistniał na wieczność
w cztery lata
pokazał i dał nam całe życie

cały wiek XX
z jego kulturą i wojnami
odczytywaniem Ducha Czasu
osób i narodów

darem i tajemnicą stał się
wpisaną w nasze sanktuarium
dla przekazania następcom
pokoleniom człowieka na ziemi

choć ja człowiek żyję (jeszcze) w ciele
oczywiście że grzesznym
dotknąłem ducha sensu Logosu
żyłem dla metafizyki

znali to wszyscy wielcy w dziejach
Jezus Bóg Człowiek z Nazaretu
Norwid w naszej polskiej kulturze
i wszyscy ostatni papieże

z wami żyłem i z wami umieram
ani znam ani znoszę nowe ideologie
ego-kariero-biznesowo-polityczne
jam osobą dla metafizyki

     (sobota, 2 lutego 2019, g. 10.26)

***

zrobiłem już swoje

     /zwycięstwo metafizyki/

oczywiście żona znów naskoczy
nakrzyczy na mnie żem superegoista
ale ja myślę że to metafizyka
każdym z nas rządzi na wieki

nikt sam sobie życia nie dał
nie stworzył ani zbawił
w sensie przed chaosem nasz początek
w niezmierzonej głębi

kiedy dzisiaj widzę świat w mediach
bo inaczej już nie uczestniczę
mało co mnie wciągnie i zainteresuje
prócz tego co już się objawiło

objawiło wypełniło dokonało
i tylko co z tym się wiąże
może mnie jeszcze wyciągnać z domu
w świat sensu zbawienia zmartwychwstania

wypełnienie daje większy pokój
niż szamotanie się ze światem
który właśnie się wyobcowuje
z drogi mojej i ludzkiej myśli (XX w)

jednym z ostatnich znaków chronologicznie
jest Andrew Ferrie (Duch spełniony życiem)
Szkot który kochał Polskę
i żyje w nas już dzisiaj na wieki

i ja już co miałem zrobić zrobiłem
nikt sam sobie nie pisze scenariuszy
duch czasu duch miejsca prowadzi
jeśli prowadzić się Mu pozwolimy

czy coś po czasie się zdarzy
co jeszcze raz zawoła
aby dawać świadectwo
nie od nas zależy (wiem już dobrze)

    (piątek, 1 lutego 2019, g. 13.11)

***

dar i tajemnica Andrew Ferrie

       /można w Tobie kontemplować prawdę/

choć znaliśmy się krótko
przeżyliśmy czasu wiele
związani losem narodów
nie tylko naszych dwóch
Szkocji i Polski

przyszedłeś do nas
jakby spoza czasu
i dziś już wieczność znaczysz
takie rzeczy się nie zdarzają
w normalnym (głupim) świecie

przyniosłeś nam świat sprzed wieku
świętego Patryka i świętego Andrzeja
połączyłeś apostołów pielgrzymów
wędrowanie po ziemi emigrantów
wszędzie u siebie z Panem Bogiem

dałeś nam wgląd w siebie
czytającego ducha
jakiego
Ducha Osoby w Szkocji Ducha Polski
Ducha Świętego w kulturze wieczności

wtedy w 1939 1945 1946
Tobą Duch władał słuchem i sercem
teraz po 70 latach
też ty wykazałeś się inicjatywą
co najmniej dwa razy

by na ślubie wnuczki z Polakiem
Słowo Boże przeczytać po polsku
i zapragnąłeś na koniec życia
przyjechać do Polski do Warszawy
we wszystkie ważne dla nas miejsca

jak kanciasto myślę i piszę
próbując się zbliżyć i wejść
w ten sam dar i tajemnicę
jak to się stało że właśnie ty (my)
wtedy i teraz i już na zawsze

co właściwie się wydarzyło
na początku XX wieku
na drodze ludzkiej myśli (w kulturze)
że zrodziło i prowadziło Ciebie
filozofów ONZ Sobory i papieży

jak nierozumny jest człowiek
który tego nie zna (znać nie chce)
porwany przez bałwany polityki
karier osobistych i grupowych
na bezdrożach bezducha bezmyślenia

       (piątek, 1 lutego 2019, g. 11.09)

***

chory ustrój PiS-u

        /metafizyka nieszczęść PiS Polski/

Polska jest chora PiS-em
od pra-początków partii
czyli osoby wodza
jednego lub dwóch Kaczyńskich

ich układ nie był normalny
od początku pewnie wychowania
nie winiłbym genów
polsko-katolickich

wódz jest centrum big bangu PiS
wszystko nawinięte wokół jego palca
brudnych rojeń o wielkości
ambicji władzy na wieki

stara wizja i rozumienie świata
anty osobo-kultury ustroju
na władzy i posłuszeństwie
w państwie Kościele i wszędzie

innego człowieka świata i Boga nie poznał
biedaczyna dwuistny
czy ktoś w ogóle go (od)poznał
czy on sam siebie zna

kto nie zna siebie
jest groźnym człowiekiem
wszystkie nieszczęścia się w nim kłębią
przyszłość człowieka zależy od kultury

chory ustrój
chorych ludzi
chorego Kościołą
od chorego człowieka

     (piątek, 1 lutego 2019, g. 9.28)

***

czy wierzysz w to

    /Andrew Ferrie tajemnicą i darem duchowym/

czy wierzę
czy wierzycie wierzymy
odpytuję wręcz chrzcielnie
bo już znam odpowiedź

że uczestnictwo w prawdzie
może być silniejsze od śmierci
że daje światło i siłę
jak Symeonowi w Biblii

tak przeżywam
śmierć Andrew Ferrie
jakby on był nadal z nami
tak pełny był prawdy

że można powiedzieć Amen
z pogodą ostateczną
nie żałując niczego
z tego co tu się zostawia

czasem przeżycie prawdy
daje aż taki skutek
że jakby przenosi
na drugi brzeg istnienia

    (czwartek, 31 stycznia 2019, g. 22.16)

***

kto ile zyska i straci

        /mówię i piszę na Berdyczów/

przepytują się w mediach
dziennikarze politycy ludzie nauk
kto ile zyska lub straci
na aferze srebrnego Kaczora

mam gdzieś takie rozmowy
telewizor wyłączam
pomarksowskiego świata nie znoszę
wzlatuję w personalistyczny

moje pytania są inne
nie ile tu tam przesunie się masy
w procentach liczonej
ale do ilu osób dotrze prawda

w tym upatruję nadziei
ilu zmądrzeje
ilu narodzi się na nowo
dla podmiotowego bycia człowiekiem

człowiek jest drogą
czyż tylko wyidealizowanego Kościoła
czy świata w tym polityki ba kultury
przyszłość człowieka od tego zależy

mówię pisze na Berdyczów
nawet do biskupów i kurii
od początku och fatalnej zmiany
nazywam ustrojem deprywacyjnym

za darmo podpowiem srebrno-Kaczo-partii
ja katecheta mam to przemyślane
niech na kolanach
zapielgrzymują znów na Jasną Górę

    (czwartek, 31 stycznia 2019, g. 18.44)

***

doczekanie Konrada

     /nie tu gdzie mnie zaczepiasz/szukasz/

Konrad doczekałeś się
wierszy parę ode mnie
bonus do twoich komentarzy
na moich blogach

tyś młodym pokoleniem
ponad 40 lat różnicy
kolegą syna z liceum
i niech tak pozostanie

gdzie ci sie miezryć ze starym
na prawdę moich czasów
jeszcze nie twoich
masz czas na doczekanie

jesteś w gorącej politycznej wodzie
wykąpany po czubek uszu
wciągnąć mnie próbujesz tam
ale ja nie z polityki twoich czasów

ja z metafizyki się wziąłem
mam mistrzów i włąsne przemyślenia
żadem mięnaród stworzył ani zbawił
wiem czym jest integralny rozwój osoby

    (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 17.10)

***

cierpienie ofiar

     /o cześć wam panowie prałaci wikarzy klerycy/

jakie są
wie tylko ofiara
i może choć z zewnątrz inni
ci którzy się tym zajmują naukowo
i przestudiowali wiele przypadków

pedofilia w kościele pochodzi od Księzy
to znaczy duchownych płci obojga
ale faceci w sutannach przeważają
inaczej łatwiej się seksują
chyba nie ma w tym różności płci

co najgorsze na koiniec mnie spotkało
WYPARCIE PRZEZ KOŚCIÓŁ hierarchiczny
to jest dziś (naj)gorsze niż tamto
wyparcie i nas upodlenie
na wielkie mnóstwo sposobów

przemilczanie to pierwszy z objawów
wyparcie
nie tylko problemu ale osób w nas
deptanie godności i prawa do szacunku
wystawienie na łup gawiedzi
na krzyż z nim z nimi nami znów słyszę

cóż ich to obchodzi
wyniosłych nieszczerych
ukrywających się w maskach pobożności
ba jakowłądza się nam prezentujących
ponad ludzka zaiste to struktura

nieodpowiadanie na listy i maile
to dla nich normalka
potem msze odprawiają i pacierze
sakramentalnie nietykalni
pomnik dzisiejszej nieszczerości
przeoblekanie przebieraństwa

służą soboie nawzajem i systemowi
ludzi (osób) nie rozumieją
wstyd przynoszą Założycielowi
dal wspólnotę zbawienia w dilogu
nie głównie pieczęcie władzy
wyniosłe budynki stroje kolorowe
tytulaturę łańcuchy fatałszki inaczej
które do pedofilii popychają niektórych

      (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 14.45)

***

odezwa do arcybiskupów

       /wysyłam im na Berdyczów/

wysłałem wiele listów i apeli
prosząc tylko o spotkanie i dialog
codziennie otwieram pocztę
jedźmy nikt nie odpowiada

w sprawie pedofilii w kościele
może mówić kto ją poznał na sobie
nie wystarczy być hierarchicznym
by wszystko wiedzieć lepiej

o czym ja tu piszą
to takie oczywiste
ale niestety nasz kościół
jest oderwany od ziemi

żyje w ciasnych pozłacanych klatkach
znając problemy ze sobą
z układami wewnętrznymi i karierą
ale nie są gotowi na szczerość

nieszczerość zabija
jej odmianą jest przemilczanie
unikanie dialogu z nami
wynaturzenia usprawiedliwiając

osoba jest bezpieczna z drugą osobą
tylko gdy jest są obie (wszyscy) szczerzy
w rodzinie wspólnotach kościele
bez szczerości o! hierarchiczni się nie da

     (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 12.51)

***

antyrzeczywistość polityczna

          /realizm i anty czyli chciejstwo/

jeśli powiem że polityków
będzie bardziej adekwatnie
ale nie-prawdziwie
bo oni współtworzą rzeczywistość
oczywiście tylko społeczno-publiczną

jak toi dzisiaj wygląda
za PiS jedynie słusznej partii
podobnie jak zawsze
tworzą sobie wroga
łatwiej wtedy moblizować zwolenników

a że żyjemy w tzw katolickim kraju
tak mobilizowani są aż wyznawcami
nikt tu samodzielnie nie myśli
nie ma przyzwolenia tradycji
więc antyrozumność antykulturowość
tworzy ich (naszą) rzeczpospolitą 2018

staram się z tym walczyć
z taką ideologią państwową
państwowo-katolicką
bo żyłem i żyję rzeczywistością

     (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 12.42)

***

w sporze z poezją

        /o najwieksze znaczenia i sensy/

nie muszę dawać adekwatnego słowa
przynajmniej nie zawsze
ile razy wystarczy (ba trzeba)
wprowadzić słowo jako znak
wskazujacy całą chmurę znaczeń
wtedy ono wskazuje kierunek
z pomocą logiki i gramatyk
linki w ukośnikach są pomocne
bo iluż nad tym samym myślało

     (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 12.27)

***

los człowieka

    /filmy książki piękno dobro prawda/

jest taki taki lub inny
od początków cywilizacji
poznajemy na sobie (realni)
z filmów książek medytacji

mój los jest odczytany
Logosem się zowie
sensem wszystkich sensów
człowieka na ziemi

nie to co posiadłem materialnie
ziemi pod stopą dach nad głową
dopokąd idę
jestem pokornym pielgrzymem

nie przeskoczę siebie ani kultury
mogę tylko się wczytywać
żyjąc zachwytem i dziękczynieniem
za drogę-prawdę-życie osoby

po za tym ponadto są złudzenia
na ziemi padole naszych losów
szczęśliwi błogosławieni
którzy znaleźli i kontemplują

     (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 11.48)

***

człowiek i kultura

            /aborcjonistom i anty/

żeby się urodzić
potrzebna jest zdrowa biologia
nad zdrowiem czuwa medycyna i kultura

człowiek z człowieka się rodzi
z matki i ojca
potrzebni są oboje
najlepiej od początku do końca
czyli wychowania dojrzałego człowieka

biologii życie zawdzięczamy
i tyle
biologia nie wychowa
w pustce człowiek dziczeje i umiera
bez rozumienia znaków mowy
znaków do rozumienia siebie
i świata całego

czego dać nie może biologia
dać może i musi kultura
wiec kim czym jest pytajmy
od urodzenia do śmierci
stając się bardziej człowiekiem

rozum się nie rozwinie w izolacji
potrzebujemy innego świata
jednego czy wielu

w teorii wszechświatów
nie zaszkodzą inne światy człowieka
dla osoby dojrzałej duchowo
bo gdzie duch mieszka w kulturze
znów bez pytań i poszukiwań nie wiemy

jak dobrze że jest prawda
nie jakaś obca dzika daleka
ale bliska i poznawalna
można się unieść do jej kontemplowania
stawając bardziej i bardziej człowiekiem
bo czyż raz może tylko wystarczyć
formy wielokrotne czasowników przeczą
czego dowiesz się sam tego się nauczysz
stając się tym najbardziej

      (wtorek, 29 stycznia 2019, g. 10.58)

***

nic i wszystko

    /rozmowa z najbliższymi/

że dom się wali to nic
że żona się złości to nic
że raz się umiera to nic
jeśli nawet po kawałku

wszystkim jest Logos
spotkany zrozumiany
afirmowany na wieki wieków
nad którego nic

nie zmienię okularów chyba  już
zębów fryzury też bo po co
takiego mnie macie kochani
Żono Boże Rodzino Ojczyzno

chyba wszystko redagujemy teraz razem
słowem uczuciem i (prze)milczeniem
widać to słychać i czuć
w moich ostatnich tekstach

wstydzę się siebie
więc i lekarza dentysty fryzjera
nie chcę nikomu się już pokazywać
ale tu jestem cały jaki jestem

nie chcę nic na to poradzić
nie chcę przedłużać podrygami
swego życia a dziś raczej śmierci
co było to było i jest wiecznie

     (poniedziałek, 28 stycznia 2019, g. 11.17)

***

przedsionek śmierci

     /obojętność-przemilczanie-morderstwo/

nie mówcie mi gdzie jestem
skąd patrzę na świat
i czego mam oczekiwać

że o sobie tylko myślę
w miejscu w którym jestem
tam się jest gdzie życie dowiozło

przeciez to nie karoca ślubna
ani samochód służbowy
ani nawet commuters

nic nie trwa z tego czemu służyłem
poza muszlą wszechświata Hawkinga
i moją osobsitą wiarą i rozumem

pamiętam gdy w dzień ślubu
zjeżdżaliśmy windą już sakramentalni
jakby windą wieczności

to było i jest jasne
to kierunek ideałów bezdyskusyjny
lecz dzisiaj życie jest inne

w innym kierunku wiezie
inną kabiną osobowo-społeczną
głupi zaprzeczą obojętni przemilczą

skutków przemilczania nie odwrócimy
przemilczanie zabija na stałe
obojętność jest tym samym co morderstwo

dzisiaj oba obrazy są adekwatne
windy z Legionopwa do wiecznosci
i przedsionka śmierci w mojej Strachówce

     (niedziela, 27 stycznia 2019, g. 16.00)

***

religia w moim życiu

     /religia znaczy dla mnie wolność większą
        fenomenologia i metafizyka
        czyli droga-prawda-życie tam prowadzą/

oczywiście były różne etapy
najpierw nakazowo-tradycyjna
przykazana rodzinnym wychowaniem
niby oczywistością była
ale i oczywistą opresją
nie tylko I Piątków
z jakimś fatum tajemnym
nade mną i nami…

dzisiaj mam pełną wolność
cieszę się wolnością
unoszę dochodzę śpiewam i upajam
wolnością Logosu
pełną najpełniej największej godności
zdolnej do pełnej odpowiedzialności
uff trochę to trwało

i cóż może uczynić mi człowiek
- w Strachówce Ojczyźnie diecezji
instytucjami władzy i tradycji -
jak widziecie myślę dogłębnie biblijnie
całym sobą
czyli drogą-prawdą-życiem

co i rusz odnajduję w słowie
w kojarzeniach cytuję
ten większy wyższy świat osobowy
wspólnoty osób (nie tylko w Trójcy)
nie może inaczej być
w mojej naszej kulturze
Polski Europy świata i Logosu

dlaczego nie piszę artykułu
eseju felietonu książki
ale tutaj odpowiadam
bo nie jestem naukowcem
ani dziennikarzem
choć byłem prasy lokalnej
religia to sprawa osób
nie instytucji i władzy

dlaczego jest jeszcze religia
gdy wydaje się wielu przeżytkiem
ale nie mnie
mam ją w sobie
świadomość nijak nie jest materialna
ma raczej coś w sobie Boskiego
coś z Boga w (o)sobie i w ja osoby
równie tajemniczych jak On
obraz i podobieństwo zbliża

więc nie dam się zapędzić
w kozi róg materii niemej
którą ktoś z zewnątrz mierzy i manipuluje
jestem nią ożywioną i świadomą
wiec potrzebna jest także religia
która ogarnia niemierzalne
a najlepiej gdy głęboko duchowe

więc nie pójdę za materialistami
odmiana ich to hedoniści
albo inni zarozumialcy
bo wiem kim jestem
bo już się znam
moja przyszłość zależy od kultury

a nie od Boga ktoś spyta
odpowiem
tak mówią religijni fundamentaliści
którzy bez Boga ani do proga
ale niestety bez myśli myślenia
nie trzeba zawsze o łasce
a nawet od łaski zaczynać
do jej odkrycia rozumienia się dochodzi
można kolejność słów zamieniać
albo spadnie na nas nagle z nieba
nie pytając o nic w żadnej kolejności

w kulturze jest miejsce dla religii
twórczosci wszelakiej po najwiekszą
nie wymyśloną snem utopisty
ale wyczytaną drogą-prawdą-życiem
co najpierw usłyszałem od Jezusa

wiec chcę być taki jak On
bo nikt mu nie mógł zarzucić niczego
nikt w nim nie znalazł żadnej winy
prócz miłości cudów i wybaczenia

każdy myślacy czujacy poznający
znajduje takie obszary
nie dające się pomierzyć zliczyć
zapisać cyfrowo
głębia przyzywa głębię
wie człowiek od-zawsze-psalmisty
śpiewającego Bogu na chwałę
sobie na pożytek

religia zagospodarowuje ten obszar
staje się instytucjonalna niestety
ale jest Dobra Nowina
osobista spersonalizowana
ja osoba człowiek na obraz największy

jest zawsze miejsce dla wiary
w naszym życiu myślącym
wiara to jest takie coś cuś
nierozłączne od człowieka
od najwcześniejszej świadomości
ale nie ma wiary bez myślenia
mogę tylko wierzyć
co jest poza mną w tej chwili
i w to co starcy nam mówili
od Biblii po największą literaturę
w Biblii jest jej wiele gatunków

Biblia jest dla wierzących objawieniem
są tam rzeczy których gdzie indziej nie ma
dzieje ludzi narodów historii pokoleń
które szukały czytały w znaki wsłuchiwali
w których życiu i dziejach
była siła większa ponad klęski słabości
która zawsze wyprowadzała
na łąki zielone
i wody spokojne
po życie śmierć i zmartwychwstanie
Jezusa Człowieka Boga i odwrotnie

wiara to nie podporządkowanie
wręcz przeciwnie to wolności istota
ponad władzy różnej (nie)porządki
w to coś co jest w nas największe
czego sami nie wymyśliliśmy
bo byłoby bardzo ograniczone
wybieram decyduję poznają idę
tam gdzie prawda najwieksza
daje się naszej kontemplacji
(bycia współ-światynią)
można znów pytać czym jest świątynia…

wiara to wszystko co jest poza
i co w nas jest
wierzymy że jesteśmy i będziemy
bo byliśmy
i był świat i ludzie przed nami
i kultura duchowo-intelektualna wolna
ponad materialistyczna

nie muszę z nikim walczyć
by to wiedzieć
bo poznałem osobowo życiem
całkowicie fenomenologicznie
i doskonale metafizycznie

    (niedziela, 27 stycznia 2019, g. 12.55)

***

chwila szczerości

    /odnawiać remontować by istnieć/

każdą teraz wypowiedzią szkodzę
sobie
w domu parafii gminie państwie

wszyscy chcieliby żebym milczał
po co ciągle piszę to samo i samo
o tym samym samym

ano
czekałem lat 47
żeby robić co już wtedy chciałem

nikt nie rodzi się żyje i umiera
z siebie dla siebie niepotrzebnie
ale na świadectwo prawdzie

ta zawsze jest osobowa
drogą-prawdą-życiem właśnie
prawdą spersonalizowaną

dla której jest ważne
wszystko co osobowo-podmiotowe
inaczej prawdy nikt nie (od)poznajne

ważne w prawdzie jest nie tylko zewnętrzne
zmierzone zważone policzone
ale i osoba badacza poznająca

w mojej dziedzinie poznania i działania
to co wewnętrzne jest niezbędne
nie tylko ekranem bezdusznym

ale właśnie całą strukturą świadomości
samopoczuciem emocjami też poznaje
sercem wiarą rozumem

duch jest w nas ucieleśniony
ciało jest zaś też uduchowione
jedno drugie trzecie trza poznać

nie ujawniło się jeszcze w rodzinie
kim każdy w niej będzie
ja już wiem czekałem 47 lat

nie ma wśród nas artystów filozofii
tych którzy poznają i tworzą przez wczucie
są raczej sami praktyczni (ale kto wie)

mnie dziura w oknie nie przeszkadza
zakryć da się dyktą
ale tak już nikt mieszkać nie chce

jednak praktyczność to nie wszystko
konieczny jest kwadrat wtajemniczeń
uosobień budować mieszkać myśleć być

    (sobota, 26 stycznia 2019, g. 17.36)

***

miłość dzieci

         /cóż że ja niedoskonały leniwy i grzeszny/

nie chodzi jak dzieci kochają
ale my rodzice
ja ojciec

bezwarunkowość nie jest moją perspektywą
wszystko ma swoje warunki i granice
związki przyczynowo-skutkowe

cóż mogę wiedzieć o realiach
tych które się zdarzą
znam te które są bo były

mam sobie wiele do wyrzucenia
oj nie byłem najlepszym ojcem
za co wszyscy teraz cenę zapłacimy

może niech oni mnie rachunek robią
znam swoje winy
ale tylko oni mogą znać ich skutki

zawsze gotowy jestem do rozmowy
słuchać i przyjać krytykę
wiem co własność ma (co Norwida)

miłość dzieci mam metafizyczną
ponad naturalne liczby i rachunki
ponad tylko psychologiczną

wierzę w ich los ostateczny
nie w tymczasowość poszukiwań
tak było tak jest tak będzie

czyż nie jest to teo-antropologia
bo cóż my sami wyznaczymy
skoro sami jesteśmy wyznaczeni

    (sobota, 26 stycznia 2019, g. 13.26)

***

jeszcze tylko żyję i płynę

     /nikt nikogo zastąpić nie może/

żyję i płynę jeszcze
przez czas i wszechświaty
czas i wszechświaty przeze mnie
tylko na mój sposób

tylko czlowiek osoba tak ma
tylko podmiot siebie świadomy
ja świadomości człowieczej
poza tylko Boga bycia byciem być może

płynie istnienie i kultura
tak tylko we mnie może być
moja droga-prawda-życie
w nikim poza mną już nie tak

więc wczoraj Burnsa z Norwidem połączyłem
choć nie połączyło ich życie i czas
ale kultura człowieka już tak może
o od kultury zależy nasza przyszłość

więc ja Józef K z Legionowa i Annopola
z czasu odzyskiwania wolnosci
od Papieża-Polaka i Solidarnosci
niczego nie ujmując KOR-owi

zobaczyłem Rzeczpospolitą Norwidowską
teraz mam sen i testament
by Noce Dnie i Kolacje Norwida
także w naszej krainie życia zajaśniały

    (sobota, 26 stycznia 2019, g. 11.35)

***

dziękuję Szkocjo

        /odwiecznej Rzeczpospolitej Norwidowskiej/

czego mnie wczoraj nauczyliście
wy odwieczni Szkoci
i Polacy w Szkocji od niedawna
dziękuję Ci Szkocjo

taki ze mnie poeta internetowy
natychmiast piszę natychmiast się dzielę
tym o czym właśnie myślę
i od razu w przeglądarce

że można i trzeba świętować
nie tylko wojny i powstania przeciw
ale kulturę poezję za (raban nie riots)
only osoby i twórczość są wieczne

z rzeczy świata tego pozostają
ponad Kosmosy Wielostrunne
ponad wszystko co da się pomyśleć
lecz my w Polsce jeszcze nie wiemy

jak widzieć i rozumieć wszystko osobowo
spesonalizowaną mieć wizję Wszechświatów
człowiek to ten kto już sie zna
przyszłość człowieka zależy od kultury

       (sobota, 26 stycznia 2019, g. 10.08)

***

nasz spatologizowany kościół

          /ojcu Wiśniewskiemu kard. Nyczowi i innym/

nie byłem nie jestem wrogiem jego
jestem synem jego ochrzczonym
wykształconym katechetą
który chce kontemplować prawdę
na skrzydłach wiary i rozumu

zaiste wiem kim jestem i dlaczego piszę
dzisiaj papież spotyka się z młodzieża
w dalekiej Panamie na WYD ŚDM 2019
a z nami nikt się nie spotkał w Strachówce
po poprzednich AD 2016 z Belgami ijd.be
U NAS w szkole parafii gminie (diecezji)
żeby wziąć na klatę swe nieprawidłowości
czyli brak wspólnoty i dialogu z nami
choć z naszej diecezji też są
biskup od młodzieży w KEP-ie
i ksiądz Dyrektor od ŚDM

jestem silny i wiedzący wiecej
drogą-prawdą-życiem
nie teorią (nawet tzw pobożną)
tym co tutaj poznałem i doświadczam jeszcze
jako mąż ojciec katecheta samorządowiec
z solidarnościową historią i istotą

wiem także że człowiek jest drogą Koscioła
i przyszłość człowieka idzie przez kulturę
bo zależy od kultury i UNESCO ONZ UE itd
nie czyichś (nawet instytucjonalnych) podobań
planowań realizowań bezdusznych i knowań
w wyimaginowanych wspólnotach swej władzy
stanu swego posiadania ponad potrzeby

proboszcz nasz nigdy nic nie wie i nie wiedział
nie powie o sprawach ŚDM WYD AD 2016
choć jest katechetą w szkole
imienia Rzeczpospolitej Norwidowskiej
nie jest od dialogu wspólnoty kultury
ani wiary z rozumem sprzęgniętej
przecież on i oni są nie od szczerości

wyniósł jakby nigdy nic z naszego kościoła
Wota Wdzieczności Pamieci Tożsamosci
za Wolność Godność Samorządność Polskość
odzyskane naszym czynem Solidarnosci
jakby był omnipotentny ponad wspólnotą
i jakby to on oni stwarzali rzeczywistość

za chwilę z powiatowymi samorządowcami
pielgrzymką nieszczerości jadą na Jasną Górę
dzieląc nas sieją nieprawość i zły język
zły klimat dwóch katolicyzmów (nienawiści)
oddają nas w niewolę miłości Maryi
zakłamani szubrawcy bez ducha i rozumu
bo czyż tylko bez wiary w kulturze
jako marionetki systemów
głoszą Jezusa tak sakramentalnego
że niby w nie-prawdzie realnego

takie mają przekonania nasi księża
nasi to znaczy w Polsce
bo nie nasi we wspólnocie mieszkańców
w trudzie społeczeństw obywatelskich
pracujących z i nad świadomością swoją
w szkołach samorządach stowarzyszeniach
dla godnosci osób i wspólnot dialogu (kultury)

oni mają wszech-władzy poczucie
że stwarzają świat sakramentami
a my nieboraczki
mieszkamy żyjemy aby ich się słuchać
fałszywe to stwarzanie
fałszywy dialog
fałszywe wspólnoty
(s)twarzanie fałszu i zakłamywanie Polski

piszę tu tam wypisuję epistoły
do ich wielebnych archaicznych urzędów
nie ludzkich nie dla człowieka założonych
ale dla siebie
dla swoich praw ludzkich… bo nieewangelicznych
dl swoich zwyczajów i tradycji władzy
nie tylko nad swoimi podporządkowanymi sługami
ale nad nami człowiekiem ludźmi wspólnotami
nad Polską a nawet całym światem
to włąśnie prowadzi do patologii

nie ma sakramentu stwarzania świata
w naszym ani żadnym kościele
jest dialog Osób Bożych Objawienia wspólnota
my na obraz i podobieństwo
bez dialogu i wspólnoty nas nie ma
nie ma poslskiego ani żadnego kościoła
takie myśłenie i praktyka
prowadzi do patologizowania świata

że też na nas akurat trafiło w Strachówce
(roz)poznawać dobro i zło nad wiekami
w Rzeczpospolitej Norwidowskiej
chwała i dziękczynienie. Amen

    (piątek, 25 stycznia 2019, g. 8.41)

***

jaki Bóg nasz jest (2)

     /wiem że was (tym) (z)denerwuję/

dzisiaj jest cały czas ze mną
rozumieniem wszystkiego
nawet jeśli ktoś zarzuci
że tylko po mojemu

ano tak to jest
poza swoją drogę-prawdę-życie nie wyjdę
poza słabości grzechy i doskonałości
bo każdy jakieś ma

zwłaszcza najbliżsi czego innego oczekują
niż tego mojego rozumienia obmierłzego
które im dobra nie przynosi
wiem i ubolewam

właściwie żyję już tylko
gdy wszystko opisuję
tak jak istota mi się daje
nie moje lenistwo

które waży wam ciężko (wybaczcie)
ale chyba nic nie waży wieczności
bo miłosierdzie jest większe
nawet nad nami leniwcami

oba tematy dzisiaj się splątały
szkoda że o nich nie porozmawiamy
nie chcę i nie powiem
że lenistwem na lenistwo odpowiadacie

gdybym nie napisał teraz tego
może juz nigdy
mogłoby nie przyjść ani się wydarzyć
nawet z takim jak ja leniem

     (czwartek, 24 stycznia 2019, g. 13.03)

***

jaki Bóg (1)

      /dzieciom wnukom tu tam i w Zambrzyńcu/

Bóg jest Bogiem ktoś powie
inny że nie każdy bóg jest Bogiem
należę do tych drugich

kiedyś znałem nakazanego
raczej groźby był
dybał na moje grzechy
ciągał po konfesjonałach
to tu to tam w nadmiarze

to był Bóg nakazany rodzinnie
nie wiem z dużej czy małej
pisać go litery
nie był mi najbliższy

zamieszkiwał raczej ziemię niż Kosmos
choć święto było Króla Wszechświata
nic o Wszechświecie księża nie mówili

zamieszkiwał nasze sprawy
wszechmocny nad nami
i nad tym co braliśmy za Wszechświat

wyłomy na szczęście przyszły
bunty młodości i lęki
że coś jest tutaj nie tak
zbyt wielka nierozumność

jak można wierzyć w nadprzyrodzoności
nie będąc rozumną cząstką realności
najpier trzeba żyć
potem filo-i-teolo-gizować
nie ma wiary bez myślenia
wiara i rozum dochodzą prawdy
którą można kontemplować
stając się (na powrót) współ-świątynia

doświadczenie siebie świata i kultury
wniosło światło największe
przenajświętsze chce aż się rzec
Bóg jako wolność nie może bywać nakazany

pięknym śpiewem i ciszą w Taize
także w rozmowach i wspólnocie
od-poznawałem siebie świat i Boga

tam przeczytałem Ewangelię całą
i un chef d'oeuvre pour dieu
Matki Teresy Kalkutą pomarszczonej
pięknej i młodej inaczej

autora trzeba zawsze wspomnieć
człowiek to ten kto zna siebie
to była książka Malcolma Muggeridge
języki rozszerzają rozumienie znaczeń

nie można się rozwijać bez języków
chyba (niech inni się wypowiedzą)
przyszłość i teraźniejszość zależy
teraz i zawsze od kultury
dla człowieka rozumnego

potem Duch Solidarności mnie owionął
owładnął
i nie popuścił do końca życia
zawsze mogę ryczeć przy tem
słodko-gorzkimi łzami się zalewać

cóż człowiek wie o sobie
jeśli tam nie zajdzie
nie wejdzie
w siebie innych i kulturę
może być przemądrzałym głupkiem
(przez lenistwo mi się zdarza ciągle)

u nas w kraju (nie)długo potem
wybuchła sława i chwała Miłosierdzia
ponad grzechy słabości i wady
ponad czernią malowany świat człowieka

papieska obecność w wielkich zgromadzeniach
słowo każde
(także od pierwszych encyklik po ostanie)
nikt już potem nie zdołał
targnąć tak nami
fenomeno-logicznie-i-metafizycznie

dzisiaj mój Wszechświat jest przeogromniejszy
i plazma pierwszych mili-micro-ułamków istnienia
wszystko co fizycznie istnieje
cała przestrzeń czas prawa fizyki stałe fizyczne
oraz wszystkie formy energii i materii
z ciemną formą materii i ciemnej energii

czarne dziury mnie znikąd nie straszą
kto zna Słońce wie że nie wszystko jest zimne
ani skałą bezduszną planet być tylko nie może
mój Bóg żyje w kulturze i naturze i poza
bez kultury nie ma miłosierdzia
tylko kaznodziejskie popłuczyny (może i pobożne)

dzisiaj prowadzę rekolekcje te tutaj nie samotny
wraz z Synową blisko i Synem ciut dalej
i tymi którzy jeszcze nie spróbowali
ich znajomymi przyjaciółmi
wszystkich języków i kultur

nie daj się nabrać na pobożność
nie dajcie dzieci i wnuki
trzeba siebie poznawać świat kulturę
i siebie do (dla) Boga wychować

kiedy ci wam serwują
spłaszczonego człowieka świat i kulturę
to i w ich boga wierzyć trudno
mimo tytułów splendorów celebry

bo czy może taki jeden drugi być szczery
czy może jeno światobliwie zakłamany
lepiej odejść od nich na pustynie
albo szukać mądrych i mądrzejszych ludzi

     (czwartek, 24 stycznia 2019, g. 9.54)

***

biada piszącym

        /po części poznajemy i prorokujemy/

może tylko bieda takim
za to bieda może być podwójna

gdy nie piszą to nie piszą
ale gdy zaczną to…

ja czekałem lat 40
jakby po pustyniach wędrowania

ale gdy już mogłem
zacząłem i mam dwie biedy

biada gdy nie jesteśmy gotowi
zapisać z głębi objawienia

gdy słowo i logos się nam daje
chce dawać przez nas wszystkim

walczę o równo-uprawnienienie
ale to trudniejsze niż feminizm

bieda że nie jesteś taki jak wszyscy
nie wyrabiasz się ze zwykłymi obowiązkami

lepiej wtedy takim na pustyni
leżą siedzą idą piszą bez usprawiedliwień

nie do pogodzenie jest życie piszących
ani widzących jak Rilke

bo albo są zawsze gotowi przygotowani
albo narażają się podwójnie

nigdy ze wszystkim się nie wyrobię
nigdy dość czujny skupiony aż tak

by wszystko przychodzące wyłapać
nie można dwom panom-paniom służyć

      (środa, 23 stycznia 2019, g. 12.18)

***

mój ekstremizm

       /dopełniając wczorajszym/

co cesarskie cesarzowi
co boskie Bogu
co biologiczne biologii
co medyczne medycynie
(seksualne seksuologom)
co kulturowe kulturze
co kościelne Kościołowi

gdy ktoś chce za kogoś
nieszczęścia gotowe
choć wszyscy mogą sobie służyć

     (środa, 23 stycznia 2019, g. 9.16)

***

o prawdę dzieci babć i dziadków
     - mój wkład w naukę o pedofilii.pl -

                 /odwalić znaczy odsunąć/

o dziwo trzeba się upomnieć
o sprawy oczywiste XXI wieku
przeciw uprzedzeniom i schematom
w dzień babci dziadka wnuków

któż jak nie star(sz)y człowiek
większą wiedzą doświadczony
i już na szczęście bez lęków
mądrość uprzedzeń się nie boi

w naszym tradycjonalizmie
cenzuruje się wspomnienia i religię
przycinając do norm tradycji
nie do nauki o człowieku i Bogu

mówiąc o szczęsliwym dzieciństwie
wspomina wszelakie zabawy
ale nie odkrywanie cielesności
które ma swoje normalne etapy

siusiaki cipki i tym podobne słowa
same się o siebie upomną
nie każmy dzieciom się ukrywać
z tym co naturalne

zabawy w doktora lub analogiczne
potem wzwody i wytryski nocne
po pierwsze zabawowe onanizmy
lub podpowiedziane przez spowiedników

to co naturalne nie jest groźne
to co przetworzone ideologicznie
skryte zakazane inaczej upodobane
potrafi niszczyć aż po pedofilię

Jezus mówi nie zabraniajcie im
przychodzić do mnie
takimi jakimi są w istocie
a ideologia wmawia im grzeszność

tylko racjonalność jest zdrowa
służy jej medycyna i psychologia
znajomość człowieka bez tabu
racjonalność wiary też jest zdrowa

tradycja sprzyja pedofiliom
rysując zgrozę tam gdzie jej nie ma
dziadek Prus Bolesław napisał
grzechy dzieciństwa (z humorem)

odwalcie się tzw dusz-pasterze
od pasterzowania owiec cielesności
zapachnijcie nimi we wspólnocie prawdy
racjonalnie nie pedofilno groźnie

non abbiate paura zaiste
własnego ciała i jego pożądań
dzieci rodzice babcie dziadkowie
ale braku dialogu wspólnoty racjonalności

o wszystkim można i trzeba rozmawiać
czym coś jest i dlaczego właśnie tak
racjonalność buduje człowieka (godność)
przyszłość człowieka zależy od kultury

nie zostawiajmy niczego poza rozumem
z tego co można poznać i kontemplować
nie spychając w mrocze rejony samych siebie
tłumacząć jeszcze głupio dusz-pasterstwem

     (wtorek, 22 stycznia 2019, g. 11.52)

***

dar sponad Adamowicza

    /kto zrozumie drugiego człowieka/

rzadka to rzadkość
wgląd w drugiego człowieka
ten dar otrzymalismy w śmierci Adamowicza
w drogę-prawdę-życie jego i większe zawsze

tylko wgląd nie całość
całość on zna i Bóg jego
a że był wierzącym głęboko jak mówią
prawdę mógł sam kontemplować

dlaczego tak się WŁAŚNIE stało
zbiór wszystkich okoliczności nawet nie wie
zbiór jest mechaniczno przedmiotowy
on i my jesteśmy osobami

człowiek to ten kto zna siebie
samoświadomość
wierzącego wraz z samoświadomością Jezusa
z Nazaretu połączony włączony zjednoczony

dlaczego tak
nie mogą zrozumieć najpierw jego przeciwnicy
no bo jakże oni politycy wszystko określają
i prokuratorzy od Zbigniewa Ziobry

ale pewnie i wielu z nas
otwartych na dar drugiej osoby w Adamowiczu
jeśli siebie nie znamy
nie poznamy ani docenimy jego

zadano nam
zadano całej myślącej Polsce Ojczyźnie
włąśnie w Gdańsku co nie bez kozery
tam kolebka wolności i solidarności

naród nas żaden nie stworzył ni zbawił
oczywiście że ma wpływ na naszą formację
wieczność nie stąd wstawa czołem
człowiek nie tylko brzmi dumnie ale jest naprawdę

więc odnajdujemy obraz i podobieństwa
w jego drodze i prawdzie i życiu
jak wiele już znalazła Strachówka
to znaczy Polska-osoba-kultura tu i teraz we mnie

    (poniedziałek, 21 stycznia 2019, g. 11.43)

***

ja-my-nieszczęśni inni

mam pełną świadomość
na ile możliwe
z moją samoświadomością
w tym czasie i miejscu historii

inności
osobnego świata
podmiotowo-osobowej inności
osobności we Wszechświecie

praca wewnętrzna nie jest pracą
dla całego naszego dziś świata
w gminie parafii domu Polsce
fenomeno-logo-metafizycznej

Ingarden by powiedział co innego
i Teresa z Avila Jan od Krzyża
Norwid Karol Wojtyła i inni
ale nie ma ich za dużo

że czyn świadomości jest czynem
który nas zmienia więc i świat cały
i cóż że go w pierwszej chwili nie widać
jak pracy ognia w piecu i pompy wodnej

ponieważ znam problemy z wodą
jakie mamy w domu w Annopolu
i palę codziennie zimą w piecu
słyszę czuję czego inni nie znają

i ja świat zmieniłem i zmieniam
swojej istoty wypełnianiem
nie planowaniem i aktywnościami
znanymi najlepiej pozostałym

najważniejsze daty kalendarzowe
drogi-prawdy-życia wykreślnie objawiły
tak jak i od lat datowanie tych notatek
których póki co nikt poważnie nie bierze

przecież nie pisałem całe życie
aż wreszcie zostało mi to dane
po 40 latach wędrowania po pustyni
wkroczyłęm do Ziemi Obiecanej

    (poniedziałek, 21 stycznia 2019, g. 10.44)

***

po - w innym świecie

      /polityki i media najmniej/

wszystko co po jest inne
i nic takie same (i tak działa)
w świecie fizyki i przyrody
ale przecież także człowieka

każdy czyn nas współkreuje
ma oddziaływania
tu słabe tam mocne
w całej naszej strukturze osoby

struktura świadomości
choćby ta Romana Ingardena
wskaże co w pamięci uczuciach
co w całej naszej tożsamości

jest podmiot przeżyć i czyste ja
najbardziej niezależne w nas
od tego co zewnętrzne
ale przecież nie są izolowane

kiedy obrachuję się z sobą
staję do pojedynku ze światem
aktywiści tego nie znają
kontynuują raczej zawodowo

    (poniedziałek, 21 stycznia 2019, g. 9.44)

***

zdrowienie.pl

na śmierci
tzn po śmierci Adamowicza
może zyskać cała Polska

u mnie wygląda to tak
mam jedno życie
co niby oczywiste
ale nie w naszych realiach 2019

jednak mam jedno życie
z PRL przez Solidarność
z papieżem z Polski
ani tej partii ani tamtej
swój z konstytucją do końca

ci młodsi wiekiem
albo propagandowo wyprani
poczęli się dopiero po Smoleńsku
są od siebie do prezesa
ani kroku dalej

     (nierdziela, 20 stycznia 2019, g. 21.32)

***

gdy śmierć daje życie

               /o tym jak się rodzi na nowo/

o dziwo dotknąłem zmartwychwstania
w śmierci Adamowicza od nowa
po jego śmierci
w załobie i wspomnieniach jego życia

przecież jest niewiarygodne
że inaczej bym przeżył co przeżywam
czego nie rozumie gmina nawet rodzina
czym jest ziarno solidarności

to wszystko mogłem usłyszeć
i przeżyć jeszcze raz (czyli na nowo)
a przecież mogłem odejść bez tego
odejść czyli umrzeć i być zakopanym

umrzeć odejść być zakopanym
jak umarłem tutaj za życia
bo nie zrozumieli (tzw współcześni)
czasu naszego nawiedzenia

dziwne bardzo się wydaje
że stąd zostałem na parę lat wyrwany
by głosić katechezę młodym
zwycięskiemu dzisiaj Legionowowi

przecież mogłem tutaj pozostać
na zawsze bez przerwy
ale Bóg zechciał i stało się
a ksiądz wyniósł Wota Wdzięczności

lecz prawda żyje (jest wieczna)
przeżyła i mnie przeżyje
jak dzisiaj w Gdańsku
kiedyś w każdej parafii i gminie

    (niedziela, 20 stycznia 2019, g. 19.42)

***

drugie narodziny ECS

      /Gdańsk dialogiczny i ponad-polityczny/

na wieczność posadowiony
czyli zakotwiczony
nowoczesną formą
zardzewiałą budową statku-arki
zardzewiały tylko formą artysty
dla stoczniowo nadmorskiej tradycji
blaskiem jakimś rozbłysnął
nowym duchem nadziei
piękna w nas Polakach
Europejczykach z przekonania

jedno już staje się oczywiste
za dni naszych
po jego śmieci
na naszych oczach
tych którzy patrzą i widzą
znów z Gdańska wolność płynie
jak dzwon
jak fala
nie potop

drugie narodzenie
do nowej polskiej służby
człowiekowi i światu całemu
godność piękno
przesłanie uniwersalne
niepartyjne
niepolityczne
no właśnie solidarne
dla ludzi dobrej woli

    (niedziela, 20 stycznia 2019, g. 19.19)

***

różnice żałób

        /teraz na dwóch skrzydłach/

ile teraz głębi refleksyjnej
sztuki przeżywania
kultury i nauki
ile dystansu do siebie
poczucia humoru nawet
zwłaszcza w anegdocie o budyniu

żadnych miesięcznic nie róbcie
nie róbcie polityki
bądźcie osobami przyjaciółmi
doświadczeniem polskości
rozumniej normalnie przyjaźnie
prawdę można kontemplować

    (niedziela, 20 stycznia 2019, g. 19.00)

***

Solidarność 1980/81

     /Ziarno Solidarności w historii Polski/

dzisiaj dopiero nam mówią
wspominając Adamowicza
że studenci strajkując w 1988
ryzykowali studia karierę życia

czy można było inaczej
stworzyć Solidarność 1980/81
nie stawiając na to całego życia
bez żadnych zabezpieczeń

całe życie dałem stawiłem i ja
niczego nie rachując
całym sobą
dla Polski prawdy godności osoby

bo takim byłem
tak mnie wychowali w rodzinie
w kulturze w kościele
Chopinem Wyszyńskim Norwidem

słuchając wspomnień o Adamowiczu
nie mogę nie widzieć siebie
bo dziś dopiero to mówią
co było dotąd zakryte

nie dla siebie już
nic już mnie nie uratuje
zwłaszcza w dzisiejszej Strachówce
ale są dzieci i wnuki

jak mnie hejtowali hejtować będą
za dużo mają do stracenia
stworzyli sobie i tworzą iluzję wyborcom
że od nich się gmina parafia i Polska zaczyna

     (niedziela, 20 stycznia 2019, g. 18.47)

***

wierność

    /prawie załamany/

3 Maja 1981
byłem wierny
13 grudnia 1981
a w konsekwencji 1 września 1981
byłem wierny

kadencją 1990-1994
byłem wierny
Rzeczpospolitą Norwidowską
byłem wierny
Sanktuarium MBA
byłem wierny

szczęśliwy w małżeństwie
wierności dochowałem
i 19 stycznia 2019
jadąc przez Strachówkę
z flagą Solidarności
byłem wierny

nie pasuję do królestwa władzy
panowania czyichś koncepcji
chyba już nikomu
bo bez kompetencji uczuć i pieniędzy

tylko dzięki rozumowi
mam jeszcze komu czemu być wierny
ale niech lepiej mnie (już) zakopią
zawadzam
bo nie taki i taki a taki
do dzisiejszych systemów nijaki
ani ze mną teraz nikomu do życia

wierność staromodna
już nie w takiej cenie
nade wszystko kariera polityka
no i wszechmogące pieniądze
bo ma być praktycznie

    (niedziela, 20 stycznia 2019, g. 14.04)

***

świat i samorząd Logosu

             /Gdańsk jako wspólnota/

demokracja deliberatywna potrafi być
albo socjalistyczna (na niby)
złoto bez logosu
jest tylko Au wagą objętością

samorząd może być zapracowany
przed wyborami po wyborach
realizacją obietnic
pozyskiwaniem środków (czyli pieniędzy)
inwestycjami różnorodnymi na bogato

a jednak świat bez logosu
jest miedzią brzęczącą
suchymi liśćmi
trąbą głośno brzmiącą

Paweł Adamowicz Prezydent Gdańska
odszedł wraz ze światłem do nieba
ale tu zostawił po sobie wspólnotę
miasto Polaków Europejczyków

Logos to wspólnota osób
Logos to dialog
Logos to wewnętrzna racjonalność
czy Logos to samoświadomość...

     (sobota, 19 stycznia 2019, g. 20.19)

***

Adamowicz i inni

        /Gdańsk Strachówka Polska/

dostajemy (-liśmy) misję
cóż to może znaczyć
zrozumieć z góry czy z dołu
najlepiej całym sobą
drogą-prawdę-życie

rozłożyłem flagę Solidarnosci
i koszulkę z konstytucją
za chwile oblekę
i pojdę pod gminę
śmieszny głupi dla wielu

nie tworzą nas polityki i partie
nie z soli ani z roli my (ilu)
życie wiodło
duch prawdy nas prowadził
pranienie wolnościg

jeszcze w PRL
potem Solidarnością
przez stan wojenny
mnie przez katechezę
po samorządność

stanę pod gminą
z biało-czerwoną z kirem
moja powinność i honor
ciągłość życia i prawdy
żadne tam partie polityki

     (sobota, 19 stycznia 2019, g. 10.39)

***

zadani sobie nam zadane

            /kto i co jeszcze/

nie tylko historia nam zadaje
istota i los człowieka
życie prawdę siebie
Polskę nam zadała
Kościół nam zadała
W Kraju nad Wisłą
Legionowie Annopolu Strachówce

Sobór nam zadała
Jana Pawła II
Wolność Solidarność
Norwida i jego Rzeczpospolitą
ofiary smoleńskie
dziś Adamowicza
prawa człowieka i osoby zawsze
w integralnym rozwoju człowieka

    (sobota, 19 stycznia 2019, g. 10.19)

***

samotność a la Kaczyński

               /żałoba narodowa 2019/01/19/

nie jest człowiekiem wspólnoty
nie jest człowiekiem dialogu
w starym stylu satrapą
partyjnym jest
nie wystarczy wygrać wybory
aby być konstytucjonalistą

społęczeństwo obywatelskie
stanie przeciwko takim
uwięzionym
emocjo-nie-intelektualnie
zapatrzonym w siebie
no i rodzinę swoją i brata

    (sobota, 19 stycznia 2019, g. 8.32)

***

więcej Adamowicza

      /co będziesz robił w poniedziałek/

pochowany powiedzą i pójdą
nie wszyscy na szczęście
w niektórych pozostanie

będą te same góry morza
ptaki unoszące powietrze
zaśpiewamy znów ciszę

bo dobro jest (i piękno i prawda)
starczy odkluczyć zmysły i rozum
i nadal je opisywać

od tygodnia żyjemy w innym świecie
nikt przed tygodniem by nie pomyślał
że cały świat nam zawiruje

   (piątek, 18 stycznia 2019, g. 21.40)

***

żegnanie samorządowca

       /samorządność jest z solidarności/

znów Polska jest w Gdańsku
znów Gdańsk jest Polską
znów jesteśmy z Gdańskiem
wolni Polacy

wspaniałe miasto
wspaniały prezydent
wspaniała historia wolności
Solidarności na wieczność

nie może zabraknąć mojego głosu
głosu ze Strachówki
jak kiedyś na I Zjazd Solidarności
dziś Rzeczpospolitej Norwidowskiej

są inni z nami lub wśród nas
zaczadzeni partyjnością (bądź obojętni)
przeciw pamięci i tożsamości
wybacz im Boże Osób i Wspólnot

    (piątek, 18 stycznia 2019, g. 15.48)

***

nadużycie i troska

            /gość w dom Bóg w dom/

zauważam oznaki końca
naszego ludzkiego świata
zabrakło jednego przykazania
nie nadużywaj bliźniego swego

stosunek do uchodźców a sens świata
staje się znakiem końca
nie tak było na początku
nigdy nie powinno tak być

powstają zespoły diecezjalne
w odpowiedzi na pedofilię
są wyrazem troski
i poradzenia sobie

ale nie da się biurokratycznie
rozwiązać spraw tego świata
trzeba przez przykazanie miłości
większej nawet niż uchodźca

    (piątek, 18 stycznia 2019, g. 12.32)

***

ten wielki gość

         /sens-Bóg-bliźni-wyobcowanie/
 
gość w dom Bóg w dom
mądrością w nas żyje
sens idzie przez nasz dom
sens idzie przez rodzinę
przez osobę idzie
osobami w kulturze idzie

    (piątek, 18 stycznia 2019, g. 12.14)

***

czekanie pisanie

           /inne oblicza adwentu/

nie to nie JEST tak do końca
że siedzę i czekam
nie
życie jest czekaniem
żyję więc czekam
choć musze wyjaśniać i usprawiedliwiać

nie siedzę i czekam
lecz żyję i jestem czekaniem
tego co się dzieje
obserwatorium osobowym

bo inaczej się chyba nie da
życie musi być życiem wypełnione
i wypełnionym miłością i dobrem
bez prawdy niczego nie ma

ale jeśli wysiłku zaniechałbym
przepadłbym z kretesem
w bezwład i chaos niszczejący
życie i prawda nie jest bezruchem

jestem bo ktoś mnie chciał
mężem i żoną też z miłości
z miłością rodzą się dzieci
wypełniły nasz dom

ale dzisiaj życie jest pisaniem
od rana do wieczora
bo już mogę
aż tak czekać i pisać

biada gdy nie mogę
bo jestem czymś pochłoniętym
też nie cierpiącym zwłoki
na przykład paleniem w piecu

i wtedy gdy międle w sobie słowa
albo coś z nagła przychodzi
a ja nie mogę zapisać
może przepaść w otchłaniach

przemilczeń zamilczeń niebytu
nikomu szczęścia nie przyniesie
przyszłych dróg nie rozjaśni
pokoleniom wiary rozumu miłości

      (piątek, 18 stycznia 2019, g. 12.02)

***

laboratorium osobowo-kosmiczne

            /ja ty on w kulturze wszechświatów/

w rozmowie dialogu większym
o naszych ludzkich dzisiaj sprawach
wychodzi kim ktoś jest (jesteśmy
i dlaczego tak właśnie myśli
o Polsce świecie Kościele
o pedofilii Jankowskim Adamowiczu

nikt siebie ani świata wymyślił
jesteśmy bo ktoś nas chciał
własną drogą szliśmy
prawdy w kulturze poznając
na miarę chęci i możliwości
życie jakie się za nas działo

    (piątek, 18 stycznia 2019, g. 9.30)

***

rozum i kultura za PiS-u

     /oto jest pytanie na końcu/

co obowiązuje w Polsce
pod rządami jedynie słusznej partii
ani rozumem
ani kulturą
człowieka na ziemi nie nazwę

mają swoje nowotwory
pozaracjonalne
nikt w dialog z nich nie wejdzie

jakie prawo u nas obowiązuje
czy TSUE ma prawo się mieszać
w nasze polskie prawodawstwo
oto jest hamletyzowanie

czy stare newtonowskie prawa fizyki
czy nowsze einsteinowskie rządzą
w Kraju nad Wisłą 2019
niebanalne pytania

kiedy promotor pacy doktorskiej
wstydzi się i napomina ucznia
który stał się prezydentem
to kto ma rację
gdzie jest prawda
po stronie nauki
czy jednak PiS-polityki

    (czwartek, 17 stycznia 2019, g. 22.58)

***

uzgodnienia i szczęście

wszystko muszę uzgodnić
sam z sobą
najlepiej wie starość
najwięcej musi uzgodnić
a może już najmniej

żebym wiedział co myślę
może raczej poznał własne myślenie
i zrozumiał je
musze uzgodnić wszystko
z włąsną drogą
z prawdą jaką znam
i z życiem całym
uff

ale chyba dopiero uzgodnione
może dać blask  szczęścia prawdy piękna
życia wewnętrznego osoby
i przyjąć jako niezasłużony dar

    (czwartek, 17 stycznia  2019, g. 21.58)

***

to Polska właśnie

      /Adamowicza moja nasza/

Gdańsk płacze
i Polska we mnie płacze
ta moja od 65 lat
ta moja historią najnowszą
Solidarnością
Rokiem 1989
nie wstydzę się nic a nic
jestem dumny
że aż tak
ps
hejterzy jak hejtowali hejtują
tuż tuż obok nas

    (czwartek, 17 stycznia 2019, g. 18.01)

***

dziękuję Pawle (p. Prezydencie)

     /o czasach i ideałach minionych/

i ja na Tobie się poznałem po śmierci
dopiero po wszystkich znakach
wcześniej byłeś wielkim i silnym prezydentem
tylko
aż do spraw mieszkań
oświadczeń majątkowych
i partyjnych nie-po-rozumień

teraz jesteś i dla mnie Pawłem
prezydentem Gdańska niezłomnym
osobowością osoby
myśleniem i czynami prawdy
która się obroniła na wieczność

ciągle z tobą rozmawiam po śmierci
w strasznie zaplanowanym zamachu
na Ciebie na nas na epokę wolności
spersonalizowanej w solidarności

byśmy się rozumieli
z tego samego pnia polskości
inaczej niż z nowym pokoleniem
oni nawet nie chca słuchać rozmawiać
są dzisiejsi (dzisiejszo nieszczerzy)
zamknieci na dialog po imieniu

rozmawiam ze swoim samorządem
który mnie/nas nie rozumie
zamknięci na głucho
gadam piszę sobie nam a muzom
o cudach naszej epoki (wolności i osoby)

dziwicie się
słyszysz Pawle oni są zdziwieni
że byliśmy inni
wychowani dla wolności i dialogu
nawet słuchać nie chca
nowy duch czasu ich owładnął
są inni
niedialogicznie zabójczo skuteczni

    (czwartek, 17 stycznia 2019, g. 13.25)

***

objaśnienie ze Strachówki

             /na pogrzeb Pawła Adamowicza/

nie wiem czy będą
takie miejsca w mojej okolicy
Strachówce Jadowie Tłuszczu Łochowie
o jakich mówili prezydenci
miast
Warszawy Poznania Sopotu

ich apel aby pogrzeb
jednego z nas
Pawła Adamowicza z Gdańska
w sobotę o godzinie 12
był momentem zadumy

i żeby każdy prezydent burmistrz wójt
każdy samorządowiec
zapewnił w swojej miejscowości
możliwość spotkania
się z zadziwieniem życiem i śmiercią
na centralnym placu

pewnie nie każdy tu myśli jak ja
nie każdy czuje podobnie
nie przez każdego historia płynie tak
pamięcią i tożsamością

każdy czas ma swojego ducha
każde miejsce
każde pokolenie musi samo odkryć
obraz i podobieństwo większe

moja/nasza epoka cudów w Polsce
dotarła do kresu
dla mnie takim miejscem
jest Plac Zwycięstwa i Gdańsk
Miasto Wolności na Wieki

    (czwartek, 17 stycznia 2019, g. 11.06)




***

zadziwieni życiem i śmiercią

     /jak mantra (się objawiająca)/

że dzieją się dzieje
że snuje się opowieść
że znów piszę co piszę
dziwiąc irytując innych

że znów będzie o Pawle z Gdańska
znów będzie o mnie
znów będzie o Strachówce
pamięci i tożsamości narracja

nie wymyślam niczego
dzieją się dzieje we mnie
snuje się opowieść
jestem wierny jej idą idę

na ile
oto jest pytanie zadziwienia
na ile zdołam jest moja odpowiedź
poza irytacje tych drugich

nie chcę być innym sobą
aż się przed tym wzdygam
ciągłość dopełnia się jednością
podmiotu jednosci słowa i logosu

     (czwartek, 17 stycznia 2019, g. 10.36)

***

doświadczenie Boga

           /w i po wyjściu z łazienki/

doświadczenie Boga
jest doświadczeniem dobra
to takie oczywiste
ale nie w katolickim wychowaniu

grzechem potrafią zasłonić
skierować na manowce
tu myśl tam podniecenie dotknięcie
w naukę o samogwałcie rozwinęli

wiem z doświadczenia dzieciństwa
nie nazwę przecież zniszczonym
ale jaka siła mnie uratowała
więcej widać dobra niż grzechu (zła)

ludzie rodzice wychowawcy katecheci
uczcie widzieć dobro wszędzie
uczcie sztuki dziękowania nie lęku cielesności
dziękczynienie jest kamieniem filozoficznym

Boga się doświadcza dobrem nie grzechem
lecz w tym cała sztuka wychowania
by je dostrzec dnia każdego (w realnym ciele)
przecież słabość i grzech łaski nie wyklucza

słabością nawet nie nazwę (ani grzechem)
zwykłego życia cielesno-zmysłowego
które jest nam dane przez urodzenie
jako dar cielesności dla ducha wielkiego

który ksiądz umie tak mówić (prócz Knotze)
do uczniów w szkołach i uczelniach
skoro sami sobą są przerażeni
i uciekają w milczenie lub patologie

    (środa, 16 stycznia 2019, g. 13.23)

***

prawda o Brexicie

nie znam jej z wyliczeń
polityki i ekonomii
ale miarą życia prawdy patrzę
Brexit jest sierotą

dzisiaj wszyscy już głosowali
nie wiedzą co robić z podrzutkiem
kto się do niego przyzna
kto adoptuje i wychowa

   (środa, 16 stycznia 2019, g. 10.27)

***

miary tego świata

          /abyśmy byli jedno/

najlepszą miarą naszych spraw
spraw i rzeczy tego świata
jest małżeństwo
które miłość osłania
i chroni wiernością na wieki

z miłości aż po wieczność
chroni i pożywia dwie osoby
osób dwóch wspólnotę jedności
życia największych wartości

życie innym może dać
przekazać i wychować
na świadectwo
czego sami są rzeczywistością

największe ze spraw tego świata
w naturze kulturze prawdzie i wieczności
doskonałością większą niż są sami
(nie)przypadkowi małżonkowie

nie myślę ani żyję przeciwko komuś
nie piszę przeciw partnerskim związkom
ani celibatariuszom
oni swą wielkość sami muszą odkryć

niech się wali ziemia i morze zapada
miłość z pokoleń na pokolenie idzie
drogą małżeństwa dwóch osób najbardziej
karły czarne dziury i Kosmos zazdroszczą

     (środa, 16 stycznia 2019, g. 10.12)

***

całym sobą

            /z czego i po co jesteśmy/

całym sobą
przeżywam twoją śmierć Adamie Pawle
moją drogą-prawdą-życiem całym
komórki tworzą organy narządy ciało
w tym ciele zamieszkanym jestem
ja osoba Józefa K po chrzcie danym

nikt nie żyje dla siebie
i nie umiera dla siebie
nikt sam z siebie się nie bierze
jesteśmy żyjemy bo ktoś nas chce
kiedy nas bardzo nie chcą giniemy

nie partia przeze mnie przemawia i żyje
nie polityka jedna druga trzecia
nie w tym leży istota naszego życia
miesięcznicami jej nie obchodzimy

byłęś od zawsze Gdańskim życiem
życiem miasta pulsującego wolnością
zadanym sobie nam Europie Kościołowi światu
tego tak szybko nie zmienimy

byliśmy spokojni o gniazdo i kolebkę naszą
wolności po Solidarności w wielkiej kulturze
rozum sam nie ogranie
wiara i rozum kontemplują prawdy

        (środa, 16 stycznia 2019, g. 9.13)

***

dlaczego aż tak

       /stałeś się polskim doświadczeniem/

dlaczego śmierć nagła
targnęła nami aż tak
kim
przecież co chwila giną ludzie

bo był jednym z nas
to znaczy z narodu kogo kim
od początku przemian AD 1989
w samorządzie nie parlamencie

czy jeszcze inaczej współ-czujemy
ja bo samorządowiec (jak ja)
od początku polskiej transformacji
w jedności ciągłości ducha i litery

nie że jak kryształ wyimaginowany
nie - był zwyczajny normalny
ale nie do (po)ruszenia prawie
było to coś w nim wielkiego

ludzki
uśmiechnięty żartobliwy
wierzę że wierzący rozumnie
więc miał dostęp do źródeł prawdy

no bo co innego
tak wiąże ludzi
ponad naszymi ograniczeniami
jak nie metafizyka

czyli ostateczna ostateczność
nie oczywista oczywistość
dana każdemu jako możliwość
która ostatecznie przechodzi w akt

    (wtorek, 15 stycznia 2019, g. 16.31)

***

katolicyzm.pl

    /Adamowicz - życie i śmierć - znakiem/

jaki jesteś
warto dzisiaj dociekać
gdy wiele spraw płonie
rozpadają się stare ramy

jesteś i trwasz i się zmieniasz
o zmianach myślę na wyrost
ale nie uciekniesz od badań
statystyki też coś nam powiedzą

jesteś wyznaniem większościowym
długo długo nic po tobie
więc najbardziej odpowiadasz
za nasze sprawy publiczno-kulturowe

podobno tylko 7 procent Polaków
zabiera głos w naszych sprawach
więc jesteś widać milczący
nie nauczasz współ-odpowiedzialnosci

jesteś niedialogiczny strasznie to wiem
poznaję każdym dniem życia osoby
niszczycielską moc przemilczenia
katolicyzmu wsobnego nie bliźniego

jeśli mamy się rozwijąć na miarę
osoby człowieka zintegrowanego
natury i kultury homo sapiens
czas zacząć zmieniać dusz-pasterstwo

droga ludzkiej myśli
jest w nas wpisana genetycznie
poznawana tylko w dialogu
przyszłość nasza zależy od kultury

    (wtorek, 15 stycznia 2019, g. 10.45)

***

dlaczego

         /medytacja w sobie i nad nami/

Gdańsk płacze
Polska przepołowiona płacze
w Kościele może jakaś część
kto wie

dlaczego
przeciez to tylko polityk
jeden z bardzo wielu
i cóż że dobry samorządowiec

dlaczego aż tak
Polska Ojczyzna wstrząśnięta
w części swojej myślącej
ludzkiej zwykłej nad politycznej

piękne ujęcie Gdańska z góry
lotem drona ujęte
słuchało jak cisza brzmi
w przeraźliwym wykonaniu

płakali politycy
Polski i Europy
płakali kapelani wielu wyznań
bruk rynku łzami został zroszony

     (poniedziałek, 14 stycznia 2019, g. 22.47)

***

akcja i reakcja

             /dla Pawła Adamowicza/

każdy musi się z Tobą zmierzyć
tragicznie zmarły prezydencie
każdy Polak myślący i Polka
strusie pióra nas nie nakryją

co w tym jest takiego
prócz Ciebie i Boga Biblii
co w Tobie jest zatem
co każdego myślacego dotyczy

uśmiech zarośniętego oblicza
zaprasza do odkrywania epifanii
cóż nam bez niej pozostaje
łzy pustka tęsknota

kto się zmierzy zwycięży
jeśli ma szczerość i odwagę
nazywać wszystko po imieniu
co Bóg przeprowadza przed nami

zwycięzcy dam kamyk biały szczęśliwy
by patrzeć w oczy dzieci i wnuków
łaską słowo odwagi powróci
do ciebie do mnie do Polski

    (poniedziałek, 14 stycznia 2019, g. 21.43)

***

czas życia śmierci i pomników

             /Gdańsk Solidarność WOŚP/

nowe pomniki wybudujemy
na jednym stanie Adamowicz
jeśli nauczymy się myśleć i mówić
nie bać się swoich uczuć

wiedziałem że muszę przemówić
napisać co się we mnie dzieje
po zabójstwie Adamowicza
i pokój większy we mnie zawitał

godziny mijają nie puste
dać im wyraz moim powołaniem
obowiązkiem powinnością i patriotyzmem
powinność ma 56 synonimów

żyjemy na świadectwo
dać świadectwo prawdy
lecz jeśli nie mamy odwagi
cisza przemilczajaca wszystko niszczy

jeśli dobrem nie nasiąkamy stron wielu
to czymś wręcz przeciwnym może
tertio non datur
Polska Kościół dom nasz i majętność cała

    (poniedziałek, 14 stycznia 2019, g. 19.47)

***

Adamowicz R+I+P

          /non omis moriar/

Paweł miałeś na imię
nie każcie więcej mówić
w tej tragicznej chwili
wyłączyłem od razu telewizor

źle mi z samym sobą
źle z dzisiejszą Polską
która cierpi na amnezję rozumu
w kłamstw i zbrodni czas

Kościół niestety stoi bokiem
przemilcza nasz rozum i kulturę
która mnie wychowała
mnie też ma głęboko gdzieś

skąd nadejdzie pokój
każdy sam musi znaleźć
i ja swój napotkam
- czekam

tragedia smoleńska skończona
nadeszła nowa
nie róbcie nowych miesięcznic
wróćmy do rozumu i kutury

jest prawda jest miłość
można kontemplować
na dwóch skrzydłach
wiary i rozumu większych
od każdego z nas pojedynczo

    (poniedziałek, 14 stycznia 2019, g. 15.25)

***

co mówi grzech…

      /nie traktujmy (i się) jak czegoś zewnętrznego/

… do Kościoła
bo co mówi Duch
umiemy już rozpoznawać
po części i analogicznie

każdy ma wymiar publiczny
skutek i oddziaływanie
niczym promieniowanie
wszędzie wokoło i w głąb

księża o tym niby wiedzą
lubia mówić rekolekcjami
nauczają w szkołąch na religii
ale jakby ich nie dotyczyło (i Koscioła)

spośród naszych grzechów
najgłośniej dziś o pedofilii
we wszystkich krajach katolickich
mówią o grzechach w sutannie

więc tylko głupi twarz odwraca
odstawia uszy
zaprzecza faktom i myśleniu
uciekając w swoje wygodne iluzje

jeśli nie usłyszymy
potraktujemy tylko paragrafami
nie sięgając prawdy o nas samych
człowiek jest drogą Kościoła

usłysz nas Boże Wolności
Prawdy i Miłosierdzia
pokaż nam siebie w nas
takimi jakimi jesteśmy

   (poniedziałek, 14 stycznia 2019, g. 9.38)

***

pedofilia i dwa życia

    /źle się panowie (prałaci) bawicie/

uświadomiłem sobie
że dzięi problemowi
pedofilii w polskim kościele
mam wgląd w dwa życia

bo to jest fakt
że doświadczyłęm ja Józio K
i przez to wpływawa na moje życie
ale przecież na tym się nie kończy

to jest także fakt bardzo kościelny
w Poslce i całym świecie
od faktów nie wolno abstrahować
przez pedofilię zostaliśmy także połączeni

ja i Kosciół w Polsce (i Powszechny)
nie mogą dziś być bez faktów i złych
które się przecież wydarzyły
znów blisko jesteśmy złączeni

paradoksalnie
przez pedofilię wracam do diecezji
do parafii wszystkich w Polsce
znów życiu przywrócony

przecież nie jako kornik szkodnik
ani drukarz złośliwych donosów
ale człek członek Koscioła
ba ja człowiek jego drogą

tego nie chcą widzieć hierarchiczni
chcą obronić kościółki obrazkowe
z dziecinnych katechez
bo tak im bez rozumu wygodniej

pedofilia weszłą w nasze życie (drogę prawdę)
nie wiem w które bardziej
bo przecież w moje (ludzi)
ale także w życie naszego Kościoła

    (niedziela, 13 stycznia 2019, g. 12.32)

***

Helińsia (B)

          /stare dobre (b.kościelne) czasy/

nazwisko Twoje ukryłem w tytule
od paru lat Cię nie ma
a kontaktu ze sobą nie mieliśmy ho ho
dziesięciolecia
jednak jest coś co trwa i trwać ma
bez końca
nasz Kościół
doświadczony u Ciebie w Legionowie
na modlitewnych podłogach
z trzema wikarymi zwykłymi
i my bardzo zwyczajni byliśmy
ps
kontynuacją były spotkania późniejsze
u wikarego innego na dywanie
następcy jednego z trójki
późniejszego rektora seminarium
profesora biblisty
którego matka była nam bliska (nieznana)
dzięki jej szkole Montesorri

    (sobota, 12 stycznia, 2019, g. 11.12)

***

śmierć i istnienie (A)

     /trzem wikarym z mojego Kościoła/

pomyślałem o śp Jadwidze
u której spotykaliśmy się na modliwie
wpadało trzech wikarych z trzech parafii
siadaliśmy równi sobie na podłodze
równani napełniani Duchem Świętym

jej już nie ma na ziemi (prócz grobu)
wspomnienia pozostały i żyją
jest istnienie w którym mamy udziął
ja tu jeszcze swoje sprawy ciągnę
ona już nie i tyle (jest inaczej)

śmierć tyka ciała
materii ożywionej (żywej)
w której duch się objawia
nie znam innego świata ani go chcę
ten tutaj mi wystarcza
byle miał samoświadomość
jak Jezus z Nazaretu

człowiek to ten kto się już zna
doszedł do siebie poznania
i ciągnie swe sprawy świadomie
nie odmawiając godności upośledzonym
czyli niesprawnym umysłowo
istnienie wszystkim nam dane

      (sobota, 12 stycznia 2019, g. 8.31)

***

niespodziewane odkrycie (złe)

     /partie pod pomnikami na placu Warszawy/

człowiek to byt myślący
homo sapiens z łacińska zwany
ale i czujący miłujący
stworzony do wspólnoty
której bez dialogu nie ma

w Polsce jest patologia
i cóż że gdzie indziej także
istniejesz jeśli masz stanowisko pracy
potem już nie

nie ma w Polsce w gminach i parafiach
duchowo intelektualnych wspólnot
są tylko związki zawodowe
wiadomo że tylko do emerytury
a potem już tylko śmierć
rośnie rośnie i się dokonuje wypełnia

więc skoro nie ma dialogu i wspólnoty
duchowo-intelektualnych z istoty
to jak może być Kościół i samorząd
tylko z nazwy ustaw i tradycji
po cóż tu komu człowiek

    (czwartek, 10 stycznia 2019, g. 14.21)

***

partnerstwo i rzeczywistość

            /zabawa w prezydenta rzeczywistości/

moim partnerem dzisiaj rzeczywistość
w tym mój podmiot się wyżywa
ku niezadowoleniu rodziny
dobrze ich rozumiem

człowiek w rzeczywistości istnieje
partnerstwem rozumnym tworzy kulturę
czyli jest wszystko we wszechświecie
i człowiek
rozszerzające się stale natura i kultura
rzeczywistość społeczna
obowiązki stanu religia i tak dalej

rzeczywistość rośnie razem z nami
inna była Józia
inna Józefa na różnych etapach
dzisiaj ją rekapituluję

że kultura stale się rozszerza
objętościowo treściowo
przekonuje choćby coraz większa liczba
podmiotów kreatywnych (bardzo)

wiem sam po sobie jak bardzo
jestem mężem ojcem Polakiem
solidarnościowcem katechetą
wójtem (byłym) nauczycielem
dziennikarzem lokalnym (foto-pismakiem)
w każdej dziedzinie coś tworzę
i cóż że nikt tego nie potwierdza (dziś)

rzeczywistość mnie współtworzy
natura i kultura
tu mieszkam tu żyłem
w Legionowie Annopolu
po świadomość narodową
i tożsamość konstytucyjną
z samoświadomością kościelną

mógłbym dużo powiedzieć (partnersko)
uczniom nauczycielom radnym księżom
o rzeczywistości której doświadczyłem
całą swoją osobową drogą
i prawdą
i życiem
Droga-Prawda-Życie to Jezus
ja tylko z małych liter

czy już tutaj skończyć (chyba)
nie chcę być PAD-em wykładem
wczorajszym o ekologi i niczym
chcę być tylko świadectwem

    (czwartek, 10 stycznia 2019, g. 9.39)

***

permanentnie immanentnie

     /ks. prof. dr hab. Piotr Tomasik
     koordynator Biura Programowania Katechezy
     przy Komisji Wychowania Katolickiego
     Konferencji Episkopatu Polski/

kto świadomość ma
i siebie człowieka już zna
może kontemplować
immanentnie permanentnie

adorując podziwiając to co jest
realne piękne dobre prawdziwe
możesz wejść i ty w to
mogę ja codziennie

niebo jest przeogromne
pomieści nas wszystkich
pragnących otwartych
chwałą i dziękczynieniem

     (środa, 9 stycznia 2019, g. 21.37)

***

po dwóch stronach osoby (mojej)

        /każdy ma i skarbem jest/

zawsze są jakieś strony
poczynając od Księzyca
po marchewki i kije
a kij ma nawet dwa końce

są i moje dwie strony osobiste
po jednej mizeria wręcz nędza
po drugiej bogactwo i skarb jedyny
obie strony można jeszcze poznać

tę drugą przedstawiam w Internecie
każdą myślą i słowem zapisanym
nie musicie mnie lubić
nie muszę się nikomu podobać

ale kiedyś spytają
w szkołach parafiach dekanacie diecezji
dlaczego nie chcieliście z nim rozmawiać
dlaczego odmówiliście mu (z nim) dialogu

    (środa, 9 stycznia 2019, g. 18.12)

***

efekt Einsteina w kulturze

jakiś z pewnością jest
więcej wiemy o wszechświecie
bardziej się nim interesujemy
poszerza się nasza wyobraźnia

rozszerza ją (i nas) wiedza
z niejednej dziedziny
sama tradycja nie wystarczy
wyżyć mądrze w świeice współczesnym

religijność nie może być poza
jakby z mchu i paproci
niewrażliwa na kulturę
wiara i rozum kontemplują prawdę

sobór zrobił krok w tę stronę
potem posoborowi papieże
nie ma wiary bez myślenia
a jeśli to zabobonna lub magia

człowiek to ten kto już się zna
człowiek jest drogą Kościoła
kto zbierze wszelkie implikacje
w kulturze jest przyszłość człowieka

     (środa, 9 stycznia 2019, g. 17.13)

***

istnieć żyć być

     /niczym budować mieszkać myśleć/

żeby istnieć i żyć
trzeba być
skoro jestem jest ok.
a co z tego można tracić

skoro jestem jest ok.
skoro zaistniałem
i żyłem świadomie
coś może przestać być
ale nie wszystko
non omnis moria

i choć po bios-śmierci logos zostaje
nic powiedzieć osobiście nie można
mogą powiedzieć inni (żywe byty)
że byłem żyłęm istniałem
więc istnienie jest tajemnicą

daremnie żalom żalić się
że coś gdzies potem inaczej
ważne że jestem jesteś bracie
cieszmy się byciem

   (środa, 9 stycznia 2019, g. 10.03)

***

pedofilia i religia w szkołach (3)

myślę i wierzę
że jest w szkole miejsce dla religii
ale nie indoktrynacjiynając
albo infantylnej obrazkowości

jest dla wiary i rozumu
dla kontemplowania prawdy
zaczynając od poznania siebie
człowieka w kulturze

dziwne że muszę to tłumaczyć
księżom biskupom i ich wiernym
sobór watykański i nasz papież
przecież to nam zostawili

aintelektualizm w religii to zbrodnia
brak dialogu rodzi niszcząc wspólnoty
prowadząc stąd na wyciągniecie ręki
do lenistwa wypaczeń patologii

    (środa, 9 stycznia 2019, g. 9.11)

***

pedofilia i religia w szkołach (2)

problemy są realne
fakty złe i polityka też
struś chowa głowę w piasek
głupi ucieka w przemilczanie

atakują nas krzyczą księża
biskupi jako i zwykli katolicy
chcą zniszczyć nasz kościół
nas i naszą tradycję

ja inaczej myślę
też jestem katechetą ale i ojcem
wnioski wyciągam dalej głębiej
nie mogę żyć obok świata i tematu

patrzę istotowo historycznie
były różne epoki w dziejach
spory na synodach sobory
o arianizm theotokos itd.

może tak trzeba spojrzeć na nas
bardziej intelektualnie
w duchu Jana Pawła Polaka
wiarę z rozumem kontemplować

jest prawda
i jest poznawalna
nie zamieniajmy życia w twierdze
i statystyki życia religijnego

   (środa, 9 stycznia 2019, g. 9.02)

***

wigilia miesięcznicy

politycy sprawili
że o tym się myśli i mówi
nie o tragedii smoleńskiej
ale ich projekcjach

przykryli sobą ofiary
zasłaniają istotę
tylko oni oni oni
zaczynając od brata prezesa

to co nierozumne przegrywa
człowiek żyje w kulturze
jeśli stawia się ponad (obok)
wygrywa tylko na chwilę

nie ma czegoś takiego
co wymyślił prezes i wyznawcy
nie stwarza świata z niczego
on (oni) go niszczą

    (środa, 9 stycznia 2019, g. 8.44)

***

pedofilia i religia w szkole (1)

nie nie
nie tłumaczę jednego przez drugie
ani drugiego pierwszym
połączyła je epoka w Polsce

właśnie teraz o tym się mówi
w Kraju nad Wisłą
jestem katechetą więc myślę
i zabieram głos publicznie

wątki się połączyły i nie znikną
podwójne wybory nakręcą
wielu z Kościołem nie po drodze
ale nie mnie

   (środa, 9 stycznia 2019, g. 8.29)

***

Kościół system i osoba

     /dziś dodatkowo w sojuszu z partią/

na przykładzie własnym
drogi-prawdy-życia
doświadczam/y obu wymiarów
w rzeczywistości zbawienia

mamy wspaniałe doświadczenia
lat 80-tych i 90-tych początku
spotkań w Legionowie Iławie
Kodniu Jarocinie Łebie

Mszy wspólnotowych w domu
i Ogrobie u MBA
nawet sakramentu spowiedzi
o północy

była praca nad Biblią
były zjazdy i dyskusje z księżmi
z okolic i Tłuszcza Traw Urli
byliśmy znakiem nadziei w Kościele

były wysepki późniejsze
w programie Socrates-Comenius
wizycie Adesa z USA itp.
śpiewanie na plebanii z ks Wróblem

dziś pozostał głównie system
skórę i duszę nam wygarbowali
czują nawet nasze dzieci
widzą własnymi oczami system

przeciwko ojcu wypowiedzieli wojnę
asystują złu przeciwko matce
staną zawsze po stronie systemu
osoby i dialogu w ogóle nie rozumieją

polski system opiera się na kościele
nie na tym kim jest osoba świat Bóg
ale co o wszystkim mówią oni
ustami księży plebanii pałaców listów

    (wtorek, 8 stycznia 2019, g. 10.11)

***

po kolędzie

ksiądz wyszedł
długo siedzę w ciszy
bezczynny
bezruchu nawet w myślach
już ponad dwie godziny
ale to za mało

ważne się wydarzyło
kolejny krok zrobiony
przez Kościół we mnie
i Ducha Świętego w nas

on nas poprowadzi
drogą prostą do celu
zbawienia każdego grzesznego
kto je przyjmie (przemyśli)

ale nie zawsze myślenie musi być początkiem
Logos to coś większego
przemówi i przeze mnie
zawsze ktoś w Kościele usłyszy
i w kulturze największej

ciało uduchowione
duch ucieleśniony
tak ma/mamy
całym sobą
drogą-prawdą-życiem

co jeszcze powiedział Duch do Kościołów
w Jadowie Strachówce diecezji
w tej i tą kolędą księdza dziekana
opowiem
w miarę jak będzie się odkrywało powoli

byle każdy był uważny
na swoją miarę i misji
zostałem powołany w stanie wojennym
by być katechetą z młodzieżą
nie żeby być obok świata
obok prawdy i wojny

JESTEM jeszcze
wszystko przeze mnie przepływa
i się wyświetla we mnie
na ekranie drogi
i prawdy
i życia

księża niestety nie rozumieją
nie są dialogiczni
są funkcjonariuszami systemu
instytucji władzy (mniemanej)

ani im przyjdzie do głowy ta kolęda
nie wpuszczą
że my tzw wierni (świeccy)
jesteśmy samodzielnymi osobami
wobec nich partnerzy
do kontemplowania prawdy
z ciałem i duchem
wiarą i ROZUMEM

    (poniedziałek, 7 stycznia 2019, g. 17.30)

***

modlitwa gospodarzy domu na kolędę

        /Jadów Annopol Strachówka KMB’19/

pan pani domu i ich rodzina
są gospodarzami kolędy
ksiądz gościem naszej kultury
przechodniem z drogi tysiącleci
od najbliższego kościołą

prawda jest większa
można ją kontemplować
razem lub osobno
byle na dwóch skrzydłach

przyjdź Panie
to co jest
tym co jest
nie tylko tradycją
ale każdym z nas
drogą-prawdą-życiem
w nas
naszym spotkaniem
ze sobą i z Tobą
poza takim dialogiem
i spotkaniem
nas nie ma

niech prawda zajaśnieje
tym i w tym  spotkaniu
domem i Kościołem w kulturze
niech zrodzi słowo dialogu
powszechnego jak Kościół
w parafii dekanacie diecezji
na świat cały

niech człowiek stale będzie drogą Kościoła
non abbiate paura (bez lęku)
przyszłość człowieka zależy od kultury
Amen

  (poniedziałek, 7 stycznia 2019, g. 8.39)

***

propozycja na starość

kontempluj ze mną
prawdę na dwóch skrzydłach
kontempluj teraz
drogę-prawdę-życie swoje
kontemluj ją i ja podmiotu
swojego i każdego
w nim w nich
wolność wieczność konieczność
czas przestrzeń i wszystko
sztuka dziękczynienienia pomoże

rozumieć co to wszystko znaczy
bo sens życia osoby jest zawsze

     (niedziela, 6 stycznia, g. 19.00)

***

to coś

     /próba opisu tej chwili/

zjawia się w nas
jak anioł dobroci
jak anioł miłości i sensu
Zenit Wszechdoskonałosci
w ogóle i tej naszej
bo to jest na styku
dwóch światów i osób
nagle się aktualizuje
i JEST w nas
a my Nim
nie rozdzielisz

w relacji
do żony dzieci domu
do prawdy poznawania
do piękna za-chwycania
stajemy się
w tej chwili tym
bo możemy
jest w nas
możliwość
aktualizacji takiej
druga strona lustra
całej rzeczywistości
na szczęście
wieczne

   (niedziela, 6 stycznia 2018, g. 1740)

***

ekscytacja albo tylko oczekiwanie

             /przed kolędą - weryfikacja/

jutro mamy quasi kolędę parafialną
quasi kolędowanie księdza z Jadowa
który nie jest naszym duszpasterzem
nie należymy do parafii w Jadowie
ale to inna historia

ważne że przychodzi
ważne że czekamy’
ważna jest moja ekscytacja
którą zaraz opiszę
warto swojej stany definiować

bo jak inaczej objawi nam się sens
może do kogoś przyjdzie smsem
do innego facebookiem
podręcznikim jakimś
autorytetem lub przyjacielem przyjaciółką

mam nad czym myśleć
i już napisałem wstecz dni parę
dlaczego u nas to większa spraw
ba problem marginalizacji w Kościele
z negacją pamieci i tożsamości

więc czekam właśnie w tym stanie
skoro jesteśmy Kościołem Jezusa
to dlaczego o tym nie wie druga strona
ta instytucjonalna
z władzą możliwościami majątkiem

oczekiwanie staje się ekscytacją
przechodzi jedno w drugie
wraz ze świadomością i koncentracją
prawdę tak można kontemplować
dwoma skrzydłami na ziemi i niebie

dlaczego oni nie chcą tego wiedzieć
dlaczego intencjonalnie przemilczają
dlaczego musimy to przeżywać (aż tak)
rodziną żoną dziećmi
czy to obchodzi faryzeuszy AD 2018

co jutro się wydarzy nam tu i teraz w Kościele
jak wszyscy będziemy uczestniczyć w prawdzie
na ile będziemy skupieni by zauważyć
na ile utrzymamy uwagę na istocie rzeczy
tak wydarzy się Kościół i Bóg Emmanuel (u MBA)

    (niedziela, 6 stycznia 2019, g. 16.45)

***

oferta

        /ma granice Nieskończony/

czy przyjdziesz
do moich odrapanych ścian
w nadkruszonym czasem domu
ze starym mieszkańcem
by usłyszeć zobaczyć i dotknąć
drogi-prawdy-życia osoby świadomej
a że tutaj w Polscet
to i świadomość narodową w pakiecie
z tożsamością naszą konstytucyjną

sens o sensie i sensu
życia człowieka na ziemi
która ma 4.5 mld lat
we Wszechświecie dużo starszym
który ma ok 14 mld lat
ale są jeszcze większe wymiary
46 miliardów lat świetlnych
wynosi odległość między Ziemią
a krawędzią widzialnego Wszechświata
z końca do końca 92 mld lat świetlnych

oczywiście naszego widzialnego
bo nie wimy co jest poza
ma granice poznanie człowieka
nie możemy obserwować przestrzeni
poza granicami światła
i promieniowania elektromagnetycznego

co do rozmiaru Wszechświata nie jest pewne
czy jest skończony czy nieskończony
widzimy 14 mld lat a jest ich 46
i wszystko prawie wiemy w fizyce
prócz tego co poniżej
jednej 42-miliardowej części sekundy
tam nasze i żadne zasady nie pasują

a ja  ci chcę powiedzieć
tu w starym domu w Annopolu na Ziemi
mniejszej od kosmicznego prapyłku
że jest sens
i prawdę można kontemplować
zerami się nie da nawet do kwadratu
ale świadomym podmiotem osoby
podmiot nie może być inny
koniecznością jest sensu Wszechświata

niezadawno pisano o protofobicznym bozonie X
być może pośredniczy on w piątym (nie wymiarze)
nieznanym dotąd oddziaływaniu fundamentalnym
no i być mogą parametry ukryte
fizyka czasu też jeszcze jest młoda

wszystko można pomyśleć
nawet że nasze ludzkie teraz
jest w teorii splatania stanem Boga
ma granice nieskończony człowiek
ma granice Nieskończony z kolędy
jest sens
prawdę można kontemplować (tu i teraz)
zawsze można być szczęśliwym (spełnionym)

PS
jeśli potwierdzą to dalsze eksperymenty
odkrycie możliwej piątej siły
całkowicie zmieni rozumienie wszechświata
z konsekwencjami
zjednoczenia sił i ciemnej materii
a sanktuarium annopolskie trwać ma

potencjalna siła może być związana z innymi
przejawem większej bardziej fundamentalnej siły
możliwe że wszechświat normalnej materii i sił
ma równoległy ciemny sektor innej materii i sił
te dwa sektory rozmawiają i współdziałają ze sobą
przez nieco zawoalowane ale zasadnicze interakcje
sanktuarium annopolskie tu teraz w was trwać ma

    (sobota, 5 stycznia 2019, g. 13.42-15.15)