niedziela, 18 wrze艣nia 2022

Nagroda za wytrwa艂o艣膰 (w艂adza i sacrum, sacrum i w艂adza... nad kim, nad czym)


***
Droga wsp贸艂czucia i troska o wsp贸lny[?] dom

strze偶my naszych to偶samo艣ci 
otwartych na odwag臋 inno艣ci, 
na braterskie spotkanie
oczy艣膰my si臋 wi臋c z zarozumia艂o艣ci 
uwa偶ania si臋 za sprawiedliwych...
i niemaj膮cych niczego do nauczenia si臋 od innych
sta艅my si臋 promotorami jedno艣ci
nie mo偶emy zmarnowa膰 potrzeby solidarno艣ci
nasze dni s膮 nadal naznaczone plag膮 wojny, 
klimatem rozj膮trzonej konfrontacji, 
niezdolno艣ci膮 do cofni臋cia si臋 o krok 
i wyci膮gni臋cia r臋ki do drugiego cz艂owieka
aby nigdy wi臋cej Wszechmocny nie sta艂 si臋...
zak艂adnikiem ludzkiego pragnienia bycia pot臋偶nym

艣wiat oczekuje od nas autentycznej religijno艣ci 
i braterskiej przyja藕ni [w kulturze wsp贸艂czesnej]
kto porzuca nauk臋, pozbawia si臋 b艂ogos艂awie艅stwa
a ten, kto nie jest surowy wobec siebie 
i nie jest zdolny do wsp贸艂czucia, 
nie mo偶e by膰 uznany za wierz膮cego
niech sacrum nie b臋dzie podpierane w艂adz膮 
i niech w艂adza nie podpiera si臋 sacrum!

Doczeka艂em si臋. Sam papie偶 pochwali艂 moje my艣lenie. To jak odleg艂a pochwa艂a ksi臋dza profesora na ATK (obecnie Uniwersytet Kardyna艂a Stefana Wyszy艅skiego), 偶e mam umys艂 spekulatywny. Do艂膮czy艂bym jeszcze - w mojej asertywno艣ci - misj臋, jak膮 dosta艂em od proboszcza w Legionowie, w stanie wojennym, "偶ebym by艂 - w tamtym trudnym okresie dziej贸w - z polska m艂odzie偶膮". Takich s艂贸w i oczywi艣cie spotka艅 osobowych si臋 nie zapomina. One s膮 jakimi艣 - jednymi z - kamieniami milowymi w 偶yciu podmiot贸w my艣l膮cych.

Papie偶e s膮 i byli wa偶ni, tak偶e dla mnie. Zw艂aszcza Jan XXIII i Jan Pawe艂 II. Jana XXIII przestudiowa艂em przed wyg艂oszeniem tzw. wyk艂adu inauguracyjnego w tzw. duszpasterstwie akademickim w Legionowie, u 艣w. Kana Kantego. Pokocha艂em, podziwia艂em. Z 偶yj膮cych, por贸wna艂bym go do Andrzeja Madeja. Mia艂em szcz臋艣cie spotka膰, pozna膰, zamy艣li膰 si臋 nad ich wyj膮tkowo艣ci膮, dobroci膮, m膮dro艣ci膮, 艣wi臋to艣ci膮...

Jan Pawe艂 II wszed艂 w nasze 偶ycie swoim niespodziewanym "wyborem" na papie偶a powszechnego. M贸j 艣wiat da艂 si臋 wtedy - w noc - porwa膰 duchowi do si贸dmego nieba i chyba nigdy do ko艅ca stamt膮d nie zszed艂. Takie rzeczy dziej膮 si臋 raz na oko艂o 400 lat. Do Jana Paw艂a II pisa艂em/li艣my listy. Jeden z nich - ostatni - jest nasz膮 relikwia - prosili艣my w nim 艣wi臋tego o b艂ogos艂awie艅stwo dla naszych dzia艂a艅 w Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Zosta艂 wr臋czony do r膮k w艂asnych papie偶a na placu 艢wi臋tego Piotra, przez siostr臋 Alin臋 Merdas RSCJ, norwidolo偶k臋, dwa lata przed jego 艣mierci膮. Zdj臋cie z wydarzenia wisi w korytarzu Szko艂y im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej w Strach贸wce - na wiecznej rzeczy pami膮tk臋. (Wota Wdzi臋czno艣ci za Wolno艣膰, Godno艣膰, Solidarno艣膰 zosta艂y r臋kami jednego z proboszcz贸w wyniesione z ko艣cio艂a, ale do szko艂y jego w艂adza nie si臋ga/艂a).

Ci, kt贸rzy wynosz膮 wota, zmieniaj膮 histori臋, pisz膮 podr臋czniki do HiT-u... s膮 innymi Polkami i Polakami - s膮 nawiedzeni. Negacjonistami, przeciwko temu CO JEST. Antyrealistami, w polskiej historii najnowszej po prostu kleryka艂ami, o nadrz臋dno艣ci tradycji nad wiar膮 i rozumem, kt贸re s膮 w stanie poznawa膰 i kontemplowa膰 prawd臋. Oni nie s膮. Nie s膮 od dialogu, w kulturze - bro艅 Bo偶e - czyli tak偶e, ani od wsp贸lnoty, bo bez dialogu jej nie ma. Ani prawdy.

M膮dry urodzeniem, 偶yciem, drog膮, prawd膮 - tak jak by艂y mi dane/aprobowane wyborami i decyzjami - przebrn膮艂em sw贸j czas. To by艂 czas szcz臋艣liwy, pomimo tego i owego. W dziejach Polski? To by艂 czas Polskiej Drogi Wolno艣ci - od komunistyczno-peerelowskiego zniewolenia i deprawacji, po niepodleg艂o艣膰 i przynale偶no艣膰 do wolnych kraj贸w Wolnej Europy i najsilniejszego przymierza wojenno-wojskowego - NATO - Sojuszu P贸艂nocno-Atlantyckiego. Howgh.

Od 7 lat 偶yj臋 w szoku kulturowym. Rz膮dz膮cy polsk膮 Ojczyzn膮 zrobili z mojej drogi-prawdy-偶ycia samotn膮 wysp臋! Nic z tego, co mnie prowadzi艂o, nie jest teraz wa偶ne. Ani koncepcja prawdy, ani kultura w swojej ci膮g艂o艣ci, dla kt贸rej 艣cie偶ka ludzkiej my艣li jest wa偶na w dw贸jnas贸b, ani nauczanie spo艂eczne i kulturowe 艣wi臋tego Jana Paw艂a II. Wiara i rozum? Aspekty istotowe i konstytucyjne ca艂ej rzeczywisto艣ci, czyli 艣wiata i cz艂owieka, a dla wierz膮cych tak偶e Boga? Kontemplowanie tak poznawanej prawdy? Postawa mi艂o艣ci intelektualnej? Cz艂owiek drog膮 Ko艣cio艂a? Znaczenie ROKU 1989 w najnowszej historii Ojczyzny, Europy i 艣wiata? Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury? 

Szok kulturowo-poznawczy wyra偶am chyba codziennie postami na blogu i na osobistym koncie Fb.  Uzbiera艂o si臋 tego na kilka hit贸w (HiT-贸w).

C贸偶 takiego powiedzia艂 obecny (he-he i troch臋 jakby r贸wnoleg艂y) papie偶? He-he i to w Kazachstanie, by艂ej republice radzieckiej! "艢wiat oczekuje od nas autentycznej religijno艣ci i braterskiej przyja藕ni" (pp Franciszek) 
Bez dialogu powszechnego TAK呕E W KO艢CIO艁ACH I W WOLNYCH MEDIACH (REDAKTORZY, KOMENTATORZY P艁CI I TYTU艁OW WSZELKICH, WIERZ膭CY I NIEWIERZ膭CY) TEGO NIE ROZGRYZIEMY I NIE WPROWADZIMY DO KRWIOBIEGU PODOBNO KATOLICKIEJ POLSKI! Howgh. Alleluja i do przodu! 

***

moje 艣wiaty

艂atwo powiedzie膰
pomy艣la艂 co艣 i zapisa艂
to znaczy ja pomy艣la艂em zapisa艂em

ale sk膮d ta my艣l i my艣lenie si臋 wzi臋艂o
(i) 偶e uzna艂em wa偶ne do zapisania

moje 艣ledztwo to samo艣wiadomo艣膰
w niej szukam i szuka膰 musz臋
w tej dziedzinie w tym zakresie

a jednak zapowiadam tytu艂em 艣wiaty
jakby antycypuj膮c wynik 艣ledztwa
spokojnie mo偶na nazwa膰 je badaniem
偶e s膮

psychologia nam nie pomo偶e tutaj
jest nauk膮 inn膮
o uczuciach zachowaniach naszych
badanych z zewn膮trz

nauki kognitywne powstaj膮
co艣 od siebie dodadz膮
s膮 m艂odsze poza tym

ale nic nie zast膮pi samo艣wiadomo艣ci
konsumuj膮c膮 wszystko powy偶sze
jak co si臋 w nas dzieje
w 艣wiecie wewn臋trznym osoby
  
psychologi膮 go nie wyja艣nimy
drog膮-prawd膮-偶yciem chyba tak
ale to wie tylko podmiot poznaj膮cy siebie
ci臋偶ko pracuj膮cy w pocie swego czo艂a
osoba podmiotem samo艣wiadomo艣ci
ale nic na si艂臋 musi sama chcie膰 (czyli my)
bo ten 艣wiat jest i tylko nam znany 

      (pi膮tek, 16 wrze艣nia 2022, g.11.02)

***

seksualno艣膰 i duchowo艣膰

        /po偶ary 艂膮cz膮 wod臋 z ogniem w 偶yciu/

cz艂owiek rodzi si臋
rodzi matka
nie maszyny ani procedury
pocz臋cie wymaga te偶 ojca
cho膰 bywaj膮 eksperymenty
przecz膮ce rozumno艣ci natury
  
cz艂owiek narodzony si臋 rozwija
z czasem dojrzewa
na wielu poziomach
  
cielesny jest z seksualno艣ci膮
kt贸ra te偶 艂膮czy wiele
anatomo-fizjo-psycho-hormonalno艣膰
z kultur膮 egzystencjonalno艣ci
po wierno艣膰 duchowo艣ci prawa
  
prawa bez ducha nie ma
tudzie偶 oczywi艣cie litery
bo czym偶e mi艂o艣膰 b臋dzie
bez g艂odu wieczno艣ci i prawdy

     (czwartek, 15 wrze艣nia 2022, g. 13.51)

***

ba艅ka 偶ycia (mojego)

       /od kogo i do kogo czego tak lub nie/

do czego por贸wnam
pytam jak Jezus prawie
ale nie to pokolenie
ale swoj膮 dzi艣 sytuacj臋

do pi臋knej ba艅ki
cho膰 mydlanej brzmi tutaj 藕le
bo trwa艂a jest jak 偶ycie os贸b
zwyk艂e niezwyk艂e niepowtarzalne

jak ba艅ka w doskona艂o艣ci kuli
mieni si臋 kolorami
tak 偶ycie os贸b mieni si臋 w kulturze
dobra z艂a pi臋kna prawd i s艂abo艣ci
co w moim przypadku ca艂e ju偶 opisane
pr贸cz historii (okoliczno艣ci) grzech贸w
kt贸r膮 zostawi臋 tylko Panu Bogu

tak ba艅k膮 jest moj膮 moje 偶ycie
zamkni臋ta polem znacze艅 (sensu)
moj膮 i nie-moj膮 rodzinnie powszechn膮
艂a艅cuchem i w 艂a艅cuchu pokole艅

dopiero dzisiaj mog臋 tak pisa膰
niczego ju偶 si臋 spodziewaj膮c czekam
co jest co by艂o co b臋dzie
w ba艅ce si臋 mieni przegl膮da 

i to 偶ycie i banka maj膮 wsp贸lne
偶e byle kolec mo偶e przebi膰
co przyj艣膰 mo偶e w ka偶dej chwili
o co ba艅ki nasze si臋 nie k艂opocz膮

       (czwartek, 15 wrze艣nia 2022, g. 12.55)

***

pami臋膰 idea艂y to偶samo艣膰

       /o mi艂o艣ci do Annopola itd. po idea艂y/ 

mamy szcz臋艣cie
mieszkamy w starym domu
wok贸艂 zdzicza艂y ju偶 ogr贸d dope艂nia

naogl膮da艂em si臋 kr贸lewskich stylizacji
po 艣mierci kr贸lowej angielskiej
ich rezydencje biura pa艂ace ogrody

nie zazdroszcz臋 im i nikomu
mam w艂asn膮 drog臋-prawd臋-偶ycie
ze 艣wiadectwami idea艂贸w

to bardziej jest mi bliskie
ni偶 dzieje dynastii rz膮dz膮cych
w co wierzyli czego szukali i znale藕li

mamy szcz臋艣cie
zachowa艂y si臋 liczne dokumenty
zapiski zdj臋cia przemy艣lenia

idea艂y powinny by膰 wsp贸lne
nam ludziom my艣l膮cym
w naturze i kulturze ot-wiecznej

       (艣roda, 14 wrze艣nia 2022, g. 12.05)

***

po co (ta) pami臋膰

       /a tribute to the legend of the communal SOLIDARNO艢膯 RI/

ta pami臋膰
dotyczy konkretu
co realnie si臋 wydarzy艂o
w czasoprzestrzeni kultury

my艣l臋 o Solidarno艣ci RI
w gminie Strach贸wka
zapominana na si艂臋
przez obecne spo艂ecze艅stwo

ja nie zapomn臋 ciebie
o moje nasze ty Jeruzalem
cho膰bym mia艂 do偶y膰 cisz膮
pamieci to偶samo艣ci polskiej

偶adne grz膮dki parki remonty
nie przes艂oni膮 tej perspektywy
na horyzont dziej贸w os贸b
w kraju gminie i 艣wiecie

dzisiaj do pisania zaprosi艂 zmar艂y muzyk
poprzez swoj膮 偶on臋 i przyjaci贸艂
kt贸rzy zagraj膮 utwory jego formacji 
a jak偶e za艂o偶onej przez niego w 1980r

godne s艂uszne i sprawiedliwe to
nie ci膮膰 艣wiadomo艣ci wzd艂u偶 poprzek
a w艂a艣ciwie przykrawa膰 pod siebie
na sw贸j obraz i podobie艅stwo

taka dzisiejsza religia herezji
niepami臋ci i nieto偶samo艣ci
jak mam nie wspomina膰 idea艂贸w
z kt贸rych rodzi si臋 wolna Polska

ich pami臋taj膮 jako filar punk-rocka.pl
nas rzucaj膮 na stos niepami臋ci tej偶e.pl
po c贸偶 maj膮 si臋 g艂owi膰 (traci膰 czas)
nad tym co moje pokolenie

ro艣nie dzie艅 za dniem
partyjnie karierowiczowska
w sojuszach tron贸w i o艂tarzy
teraz Polska zaprzeczonych idea艂贸w

(pon. 12 wrz. 2022, g. 15.59) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachowki

Z OSTATNIEJ CHWILI:
Polski proboszcz z Londynu  (wa偶ne, bo 偶yj膮cy w wolnym kraju i do tego spoza Unii Europejskiej ;), ks. Bartek Rajewski opublikowa艂 tekst w Wi臋zi:
"W sukurs partii rz膮dz膮cej przychodz膮 – oczywi艣cie! – niekt贸rzy duchowni, dla kt贸rych prezes jest wa偶niejszy od Pana Jezusa, partia od Ko艣cio艂a, a przekaz TVP Info od Ewangelii. Kiedy tak s艂ucha艂em w poniedzia艂ek przez niemal trzy godziny Radia Maryja, przypomnia艂em sobie, co kiedy艣 powiedzia艂 dominikanin o. Pawe艂 Kozacki, odpowiadaj膮c na pytanie dziennikarza: „Po co ksi臋偶om PiS?”: „Oni w to wchodz膮, bo staj膮 si臋 bezradni wobec proces贸w laicyzacji. Nie wiedz膮, jak na nie reagowa膰, jak si臋 przed nimi broni膰. I je艣li nie wiemy, jak przyci膮gn膮膰 do Ko艣cio艂a ludzi Ewangeli膮, to przypominamy sobie, 偶e jest taka partia, kt贸ra nas przed tym 艣wiatem obroni, otoczy Ko艣ci贸艂 opiek膮. To w艂a艣nie pok艂adanie ufno艣ci w ziemskich o艣rodkach. PiS wysy艂a komunikat: My o was dbamy, nie pozwolimy wam zrobi膰 krzywdy. Jak si臋 do tego doda w膮tki patriotyczne czy teraz opiek臋 socjaln膮, to duchowni to akceptuj膮” – t艂umaczy艂 niemal trzy lata temu ojciec Kozacki." (tutaj).
W jego grupie synodalnej pad艂y s艂owa - "B脫G MIESZKA W RELACJACH" (tutaj). Kto chce - zajrzy. Kto chce - podejmie rozmow臋, nawet z takim 艣wiadkiem czasu i bli藕nim... jak ja.

"atrofia/uwi膮d przyzwoito艣ci publicznej"/o.Gu偶y艅ski OP/







Dominikanin o bardzo ko艣cielnym nazwisku Biskup (Maciej), b臋d膮c na Zachodzie (i Po艂udniu) zachwyca si臋 艣wiatem i cytuje wsp贸艂-odczucia poety:
"Panie
dzi臋kuj臋 Ci 偶e stworzy艂e艣 艣wiat pi臋kny i bardzo r贸偶ny
a tak偶e za to 偶e pozwoli艂e艣 mi w niewyczerpanej
dobroci Twojej by膰 w miejscach kt贸re nie by艂y
miejscami mojej codziennej udr臋ki
(...)
pozw贸l o Panie abym nie my艣la艂 o moich
wodnistookich szarych niem膮drych prze艣ladowcach
kiedy s艂o艅ce schodzi w Morze Jo艅skie prawdziwie
nieopisane
偶ebym rozumia艂 innych ludzi inne j臋zyki inne
cierpienia
a nade wszystko 偶ebym by艂 pokorny to znaczy ten
kt贸ry pragnie 藕r贸d艂a
dzi臋kuj臋 Ci Panie 偶e stworzy艂e艣 艣wiat pi臋kny i r贸偶ny
a je艣li jest to Twoje uwodzenie jestem uwiedziony na
zawsze i bez wybaczenia
Zbigniew Herbert, fragment "Modlitwy Pana Cogito – podr贸偶nika".

A Pan Prezes rz膮dz膮cy Polsk膮 od 7 lat, Kaczy艅ski (Jaros艂aw) pojecha艂 kiedy艣 na Zach贸d i Po艂udnie do Wiednia i poczu艂 si臋 obco w naszej 艣r贸dziemnomorskiej i judeo-chrze艣cija艅skiej kulturze, tudzie偶 cywilizacji. Dlaczego episkopat zamiast 艣piewa膰 podobny hymn S艂o艅ca, jasno艣ci, idea艂贸w... da艂 si臋 sp臋ta膰 sojuszem i nas w jasyr starca o zaw臋偶onym widzeniu-s艂yszeniu-prze偶ywaniu prowadzi膰 ju偶 (nie)biblijnych lat siedem??

czwartek, 8 wrze艣nia 2022

Niepowszechny PiS-katolicyzm (polsko-katolickie PiS)


cz艂owiek i mikroby
  Rz膮dz膮cy od 7 lat POLSK膭 stworzyli gorsz膮cy ustr贸j. Deprywacyjny, demoralizuj膮cy (og艂upiaj膮cy do sze艣cianu, do dna, albo korzeni duszy, czyli totalitarnie). Od pocz膮tku nazywam go pseudokatolickim PiS-KEP-ustrojem. Albo, brutalnie, pisz臋 o nim, 偶e jest gwa艂tem na rozumie i kulturze cz艂owieka (tzn. 偶e tak偶e i na wierze religijnej, bo ta bez rozumu/my艣lenia staje si臋 zabobonem bardziej ni偶… duchow膮 racjonalno艣ci膮).

 Czy ta wiedza odnosi si臋 tylko do umiej臋tno艣ci (rozwini臋cia) mowy? -   "poprawne pos艂ugiwanie si臋 aparatem mowy kszta艂tuje si臋 u cz艂owieka we wczesnym dzieci艅stwie. Pozbawienie cz艂owieka bod藕c贸w stymuluj膮cych rozw贸j mowy uniemo偶liwi mu poprawne pos艂ugiwanie nim". Eksperymenty na dzieciach, eksperymenty deprywacyjne s膮 nie tylko kontrowersyjne, okrutne, ale i zakazane w cywilizowanych spo艂ecze艅stwach (patrz np. psychocentrum)..

W jaki spos贸b wychowanie i kultura (zw艂aszcza j臋zyk) 
wp艂ywaj膮 na to, jak postrzegamy 艣wiat? 
Czy jest jaka艣 wrodzona natura, 
kt贸ra determinuje nasz charakter i to...
... jak interpretujemy otoczenie? 
 Kszta艂tuje nas natura, czy raczej wychowanie?"

Czy organizacje bazuj膮ce na religii (religijno艣ci Polek i Polak贸w) za nic nie odpowiadaj膮? Ko艣ci贸艂 Katolicki jest dominuj膮c膮 organizacj膮 ludzi wierz膮cych w Polsce. Jest powszechnie pojmowany jako instytucja i jej w艂adza, cho膰 po prawdzie to „cz艂owiek jest jego drog膮” – cho膰 to trzeba wiedzie膰 i rozumie膰. W naszych czasach doskona艂ym 藕r贸d艂em, 偶eby to wiedzie膰 i rozumie膰, s膮 Sob贸r Watyka艅ski II i np. encykliki i publiczne wypowiedzi Papie偶a-Polaka Karola Wojty艂y, ju偶 艣wi臋tego tego偶 Ko艣cio艂a. Tak si臋 jednak nie dzieje.

S膮 ksi臋偶a, zakonnicy, profesorowie KUL i innych uczelni, a tak偶e nieliczni biskupi, kt贸rzy wiedz膮 i rozumiej膮 – tak jak i my艣l膮ca cz臋艣膰 tzw. Laikatu. Ale ten obraz naszego Ko艣cio艂a chodzi po op艂otkach, nie w g艂贸wnym nurcie 偶ycia publicznego i kultury powszechnej. G艂贸wny nurt jest polsko-katolicki, upolityczniono-ludowy, nie intelektualno-duchowy. G艂贸wny nurt, instytucjonalny i w艂adczy, przemilcza nas, inaczej my艣lacych, ale przecie偶 nadal w ramach Ko艣cio艂a Powszechnego. Przez ich przemilczanie mog膮 nas hejtowa膰 ci wzorowo-poprawni polsko-katoliccy rodacy. Przyk艂ady? - tak偶e w tym po艣cie.

Wiara i rozum? Nie ma wiary bez my艣lenia? A kto to powiedzia艂? Kto i gdzie tak nauczaj膮? Przecie偶, gdyby tak by艂o – tak by nauczano, zgodni z Soborem i 艣wi臋tymi – nie powsta艂 by pseudokatolicki PiS-KEP-ustr贸j, a je艣liby powsta艂, to pozosta艂 w podr臋cznikach.

Niestety, ten ustr贸j deprywuje, demoralizuje, masakruje polskie katolickie nie-my艣lenie, wnika i niszczy najdelikatniejsz膮 tkank臋 os贸b i spo艂ecze艅stwa (narodu). Ko艣ci贸艂 instytucjonalny – w艂adza duchowna, jak si臋 to m贸wi u nas – jest wielkim milcz膮cym od 7 lat. No bo zobowi膮zanym – czym艣 i jako艣 - do popierania w艂adzy pa艅stwowej, sojusz tronu i o艂tarza. Mo偶e jest nawet jaka艣 nieformalna umowa?
W sprawach publicznych mamy dwug艂os ko艣cielny. Tych - wiedz膮cych-rozumiej膮cyh podstawy religijno-kulturowej wsp贸艂czesno艣ci. I tych drugich – oficjalnych i dominuj膮cych w parafiach i diecezjach.

Wespr臋 si臋 dwoma przyk艂adami, kt贸re s膮 艣wie偶utkie, jak 艣niadaniowe bu艂eczki.
1) List Macieja Stuhra do by艂ego prezesa TVP, Jacka Kurskiego.
2) Post (wypowied藕) kuratorki o艣wiaty z Krakowa (tego, od katakumb z grobowcem 艣p Lecha i Marii Kaczy艅skich i „panuj膮cego” nad nimi abp. J臋draszewskiego).

Ad.1 - „Jest pan z艂em” napisa艂 aktor do prezesa rz膮dowej telewizji i dzia艂acza partyjnego PiS. Jak to? Przecie偶 on dociera艂 ze swoim (z ich) przekazem do wszystkich dom贸w ich wyborc贸w! By艂 ich ca艂ym sercem i dusz膮, ich-nasz polsko-partyjno-katolicki! Jak to? On z艂em?? Przecie偶 widzieli艣my jego/ich drugi/ponowny – po ko艣cielnym „uniewa偶nieniu” pierwszego - 艣lub w sanktuarium Mi艂osierdzia Bo偶ego w 艁agiewnikach (tzw. 艂agiewnicki kompleks sanktuaryjne). Prosto od o艂tarza – widzieli艣my – poszli ze 艣lubnymi wi膮zankami do grob贸w wsp贸艂za艂o偶ycieli PiS ustroju w podziemiach wawelskich! Biskupi ich tam witaj膮.
Dlaczego aktor nawa艂 tak wa偶n膮-ustrojow膮 osob臋 z艂em? Przecie偶 wiernie s艂u偶y艂 (s艂u偶y wsz臋dzie, gdzie go partia postawi, taki wieczny ministrant, a mo偶e ministrant ich wieczno艣ci?). Co do mnie, to 藕r贸d艂em „wszelkiego” z艂a, uznaj臋 obecny ustr贸j. Fa艂sz, k艂amstwo nie przestaje p艂yn膮膰 z ich ust. Rywalizuj膮 chyba, kto na koniec oka偶e si臋 najwi臋kszym k艂amc膮. PS. Partia (z prezes Kaczy艅skim na czele w艂a艣nie odwo艂a艂a tego ministranta, zast膮pi艂a nowym, ba - filozofem).

Ad.2 -  Ma艂opolska kurator o艣wiaty uwa偶a, 偶e Organizacja Narod贸w Zjednoczonych d膮偶y do zag艂ady ludzko艣ci.
„Czy ONZ i inne instytucje mi臋dzynarodowe ju偶 zaplanowa艂y dat臋 ostatecznej likwidacji ludzi na Ziemi? Czy aborcja i eutanazja to jedyne masowe sposoby mordowania ludzi, czy s膮 przewidziane jeszcze inne?” - napisa艂a na swoim Twitterze. A ciut wcze艣niej PAN JA艢NIE PREZES PARTYJNY M脫WI O ANIHILACJI NARODU POLSKO-KATOLICKIEGO - pani kurator wci膮gnie ka偶dy szept z ust jego. A za pani膮 kurator – jak za ojcem Wirgiliuszem – maj膮 i艣膰 polskie uczennice i uczniowie (z nauczycielami i rodzicami of course).

Jestem katechet膮. Dziwne? Dla wielu, pewnie dla wi臋kszo艣ci wyborc贸w PiS. Ale chyba tak偶e dla niewierz膮cych i zwalczaj膮cych Ko艣ci贸艂 i wszelkie tropy religijnego my艣lenia. 
Jam nie z soli ani z roli. Do katechezy zosta艂em powo艂any 偶yciem, Ojczyzny, w stanie wojennym, prosto z Solidarno艣ci Rolnik贸w Indywidualnych, „aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮”. Moim podr臋cznikiem by艂 JPII (z jego pielgrzymkami i wszechstronnym-kulturowym nauczaniem) i Sob贸r Watyka艅ski II, do kt贸rego si臋gn膮艂em, 偶eby zrozumie膰 „naszego” papie偶a. Papie偶e od 1965 musz膮 by膰 soborowo-posoborowi. Powszechni Powszechnemu 艢wi臋temu Katolickiemu Ko艣cio艂owi.

Czytaj膮c bzdurne „nauczanie” pani kurator z Krakowa, ministra Czarnka i tego ustroju od 7 lat, mog臋 si臋 tylko 艂apa膰 za g艂ow臋 i podtrzymywa膰 szcz臋k臋 obu r臋kami. I szybko wraca膰 do „moich” 藕r贸d艂owych test贸w o wierze, rozumie, kulturze, cz艂owieku, 艣wiecie i nawet o Bogu.

To, co mamy teraz w Polsce W NORMALNEJ G艁OWIE SI臉 NIE MIE艢CI. W polskiej, my艣l膮cej g艂owie. Katolickiej, niekatolickiej, i jakiej tam jeszcze chcemy. We wsp贸艂czesnej kulturze od kt贸rej zale偶y wszak przysz艂o艣膰 cz艂owieka (JPII, 1980). W rozumno艣ci gatunkowej homo sapiens. W uczniu Dobrej Nowiny Jezusa z Nazaretu, 艣wi臋tego Augustyna, Ingardena i Wojty艂y (fenomenolog贸w), Karty Praw Cz艂owieka i Soboru Watyka艅skiego II, Norwida i Solidarno艣ci (i etyki ca艂ej Polskiej Drogi Wolno艣ci, patrz: ROK 1989, w encyklice JPII). 

„Wolno艣膰 jest miar膮 godno艣ci i wielko艣ci cz艂owieka. 呕ycie w warunkach wolno艣ci, do kt贸rej d膮偶膮 jednostki i narody, jest wielk膮 szans膮 rozwoju duchowego cz艂owieka i moralnego o偶ywienia narod贸w...  fundamentem d膮偶enia do wolno艣ci w naszej epoce s膮 owe powszechne prawa, kt贸re cz艂owiek posiada po prostu dlatego, 偶e jest cz艂owiekiem. W艂a艣nie akty barbarzy艅skiego deptania ludzkiej godno艣ci sk艂oni艂y Organizacj臋 Narod贸w Zjednoczonych do sformu艂owania, w zaledwie trzy lata po jej powstaniu, Powszechnej Deklaracji Praw Cz艂owieka, kt贸ra pozostaje jedn膮 z najwznio艣lejszych wypowiedzi ludzkiego sumienia naszych czas贸w… rzeczywi艣cie istniej膮 uniwersalne prawa cz艂owieka, zakorzenione w naturze osoby, w kt贸rej znajduj膮 odzwierciedlenie uniwersalne i niezbywalne wymogi powszechnego prawa moralnego. Prawa te nie s膮 bynajmniej abstrakcyjnymi formu艂ami, ale przeciwnie — m贸wi膮 nam co艣 bardzo wa偶nego o konkretnym 偶yciu ka偶dego cz艂owieka i ka偶dej grupy spo艂ecznej. Przypominaj膮 nam te偶 , 偶e nie 偶yjemy w 艣wiecie irracjonalnym i pozbawionym sensu, ale 偶e istnieje w nim moralna logika, kt贸ra rozja艣nia ludzk膮 egzystencj臋 i umo偶liwia dialog mi臋dzy lud藕mi i narodami. Je偶eli pragniemy, aby wiek przymusu ust膮pi艂 miejsca wiekowi perswazji, musimy nauczy膰 si臋 rozmawia膰 o przysz艂o艣ci cz艂owieka j臋zykiem zrozumia艂ym dla wszystkich. Powszechne prawo moralne, zapisane w sercu cz艂owieka, jest t膮 swoist膮 „gramatyk膮”, kt贸rej potrzebuje 艣wiat, aby podj膮膰 tak膮 rozmow臋 o w艂asnej przysz艂o艣ci… powa偶ne zaniepokojenie budzi fakt, 偶e niekt贸rzy zaprzeczaj膮 dzi艣 powszechno艣ci ludzkich praw, podobnie jak zaprzeczaj膮 istnieniu wsp贸lnej wszystkim ludzkiej natury. Z pewno艣ci膮 nie istnieje jeden tylko model politycznej i ekonomicznej organizacji ludzkiej wolno艣ci, poniewa偶 r贸偶ne kultury i do艣wiadczenia historyczne kszta艂tuj膮 — w spo艂ecze艅stwie wolnym i odpowiedzialnym — r贸偶ne formy instytucjonalne. Czym艣 innym jest jednak konstatacja uprawnionej wielo艣ci „form wolno艣ci”, a czym艣 innym negacja powszechno艣ci i poznawalno艣ci ludzkiej natury lub ludzkiego do艣wiadczenia. Przyj臋cie tego drugiego punktu widzenia skrajnie utrudnia, albo wr臋cz uniemo偶liwia, prowadzenie mi臋dzynarodowej polityki perswazji… Moralne pod艂o偶e powszechnego d膮偶enia do wolno艣ci ujawni艂o si臋 wyra藕nie podczas bezkrwawych rewolucji, jakie dokona艂y si臋 w 艣rodkowej i wschodniej Europie w roku 1989. Te historyczne wydarzenia, cho膰 osadzone w konkretnym czasie i miejscu, pozwalaj膮 wyci膮gn膮膰 wnioski wykraczaj膮ce daleko poza granice okre艣lonego obszaru geograficznego: bezkrwawe rewolucje roku 1989 pokaza艂y, 偶e poszukiwanie wolno艣ci jest niepowstrzymanym d膮偶eniem, kt贸re ma swoje 藕r贸d艂o w uznaniu godno艣ci i nieocenionej warto艣ci ludzkiej osoby i musi si臋 wi膮za膰 z dzia艂aniem dla jej dobra. Nowo偶ytny totalitaryzm by艂 przede wszystkim zamachem na godno艣膰 osoby,” (JPII, ONZ, 1995)
 
呕eby ci nasi, mainstreamowi, cho膰 czasem miewali zaniepokojenie (zw膮tpienie) we w艂asn膮 nieomylno艣膰, na przek贸r Ko艣cio艂owi My艣l膮cemu (i posoborowych papie偶y), kulturze, w tym ONZ, UE itd.

PS.1 (powt贸rka z poprzedniego posta)
Kto zarz膮dza religi膮 (religijno艣ci膮) i Ko艣cio艂em (ko艣cielno艣ci膮) wi臋kszo艣ci wierz膮cych Polek i Polak贸w? Dlaczego milcz膮, gdy 艂amana jest Konstytucja, praworz膮dno艣膰, czyli jawnie jest gwa艂cony rozum i kultura gatunku homo sapiens? Gdzie ich powszechno艣膰/katolicko艣膰/soborowo-synodalno艣膰? W ostatnich dniach, jaki jest g艂os Ko艣cio艂a Katolickiego w Kraju nad Wis艂膮 (wielkiej spo艂eczno艣ci rozsianej wok贸艂 Odry i jej dop艂yw贸w, cytuj膮c biskupa diecezji wroc艂awskiej i c贸偶, 偶e Ko艣cio艂a Ewangelicko-Augsburskiego Pytla). WSZAK CHODZI O 呕YCIE!

PS.2
Milczenie (przemilczanie, postawa przemilczaj膮ca, ucieczka od dialogu, od kultury dialogu i wsp贸lnoty...) ma tragiczne antropologiczne implikacje. Ale tak偶e pro艣ciutkie eklezjalno-polsko-religijne(katolickie). Oto jak manifestuj膮 si臋 w rozmowie Polak贸w Katolik贸w!
  
Najpierw g艂os wa偶nego kiedy艣 jezuity, a pod nim nasza "rozmowa" tchn膮ca katolickim duchem mi艂osierdzia, braterstwa itd.

- Niemcy przez 6 lat niszczyli Polsk臋, systematycznie zabijali Polak贸w. I do tej pory nie zap艂acili Polsce 偶adnego odszkodowania. Zamiast tego pretenduj膮 do pouczania Polak贸w, czym jest demokracja i praworz膮dno艣膰. PO zgadza si臋 w pe艂ni z t膮 postawa Niemiec. Formu艂uje 偶enuj膮ce argumenty na szkod臋 Polski. 1/4 Polak贸w chce g艂osowa膰 na PO.
  
W komentarzach wielce charakterystyczna dla naszej ustrojowej epoki wymiana pogl膮d贸w:
  
Ja - A mnie wychowano w katolickim domu w duchu pojednania polsko-niemieckiego. Prosz臋 bardzo, mo偶na rozmawia膰 o wszystkim, ale obecny PiS-duch katolickim nie jest!

- internauta1 - Czyli wed艂ug Pana katolickie wychowanie w duchu pojednania wyklucza zado艣膰uczynienie? Chyba jednak katolickie wychowanie to nie jest.
Bo mnie uczono 偶e ukradzione trzeba zwr贸ci膰, oszczerstwo odwo艂a膰 itp. Nie uczono mnie te偶 偶e ten kto zawini艂 okre艣la co jest ju偶 zado艣膰uczynieniem, a skrzywdzony nie ma nic do powiedzenia. Ale mo偶e ja si臋 uczy艂em ze z艂ego katechizmu?
  
- ja - Prosz臋 doczyta膰 m贸j komentarz do ko艅ca, to tylko 2 zdania. Serdeczno艣ci, katecheta Jozef Kapaon  

- internauta1 - Panie katecheto, czy ma Pan jakie艣 specjalne uprawnienia do stwierdzania czy PiS-duch jest lub nie jest katolickim?
Bo moim zdaniem, jest Pan bardziej przeciwnikiem wybranej w demokratycznych wyborach wi臋kszo艣ci parlamentarnej. Nic wi臋cej. A to 偶e przypadkiem jest Pan katechet膮 i u偶ywa Pan tego jako argumentu, 艣wiadczy jedynie o tym 偶e jest Pan bardzo s艂abo przygotowany do pe艂nienia tego pos艂annictwa.

- ja - Rozmowa o dobru i prawdzie nie wymaga specjalnych uprawnie艅. Potrzebna jednak dobra wola dialogu. Wybrana wi臋kszo艣膰 nie znaczy - patent na prawd臋, prawdom贸wno艣膰 i praworz膮dno艣膰. Tak, jestem w opozycji intelektualno-duchowej do tej w艂adzy. Od pocz膮tku buduj膮 na fa艂szu. Polska w ruinie, dzisiaj "anihilacja, czyli holokaust narodu polskiego, premier k艂amca z wyrokami s膮dowymi...". Katolicko艣膰 to oni deklaruj膮 od pocz膮tku i manifestuj膮 na Jasnej G贸rze lub w Toruniu. Katolicki to jednak powszechny, jak... prawa cz艂owieka, Sob贸r Powszechny itp. Katechet膮 nie zosta艂em przypadkiem, tylko w stanie wojennym "aby by膰 z polska m艂odzie偶膮". Na emeryturze te偶 mo偶na pos艂ugiwa膰 my艣leniem, czyli wiar膮 i rozumem, zawsze zgodnie wsp贸艂pracuj膮cymi. Pozdrawiam 

- internauta2 - Jozef Kapaon znowu tabletek nie za偶y艂e艣 ? ZIUTEK 艂yka膰 i to p臋dziusiem !!!
  
- internauta1 - Swoim wpisem potwierdza Pan jedynie, 偶e bardziej od krytykowanych przez Pana rz膮dz膮cych, u偶ywa Pan katolicyzmu do politycznej przepychanki. A powszechny to znaczy jaki? Bo je艣li twierdzi Pan 偶e jedni maj膮 ducha a inni pisducha, to realizuje Pan powszechno艣膰, o kt贸rej Pan napisa艂?
Tak a'propos, co s膮dzi Pan o trzygodzinnym expose premiera Tuska? Ile tam by艂o k艂amstw?
I prosz臋 wskaza膰 nie wyroki, ale jeden cho膰by wyrok s膮du. Powtarzam wyrok.
Zwyczajnie, albo Pan oszukuje, albo nie wie z jak膮 materi膮 ma do czynienia. Wyrok w post臋powaniu cywilnym? Katecheta jawnie k艂amie nazywaj膮c kogo艣 innego k艂amc膮 z wyrokiem. Czy to nie rozpowszechnianie fa艂szu, Panie katecheto, kt贸ry bohatersko w stanie wojennym pracowa艂 z m艂odzie偶膮. Powinien Pan sobie pomnik w ogr贸dku postawi膰 i codziennie sk艂ada膰 pod nim kwiaty. A w opozycji jest Pan jak najbardziej politycznej.

- co do expose Tuska, nie wiem, o kt贸re chodzi, ale z pewno艣ci膮 nie dos艂ucha艂bym do ko艅ca 3-godzinnego. Co do liczby k艂amstw Tuska, pan z pewno艣ci膮 b臋dzie lepszym rachmistrzem. Nie gloryfikuj臋 偶adnego polityka. Wierz臋, 偶e 37-milionowy nar贸d jest w stanie sobie wybra膰 kadencyjnie Parlament i rz膮d itd. Acha, nie wyznaj臋 wiary w wol臋 polityczn膮 wi臋kszo艣ci, co mocna akcentowa艂 艣p Kornel Morawiecki i co nieustannie g艂osi Prezes Kaczy艅ski. Ludzie s膮 omylni, nawet wyborcy nie musz膮 mie膰 racji absolutnej. Podzielam za to wiar臋 i rozumowanie papie偶a Wojty艂y, 偶e wiara i rozum s膮 jak dwa skrzyd艂a, zdolne unie艣膰 ludzkiego ducha do poznania i kontemplowania prawdy! Wyrok, postanowienie itd. w kontek艣cie tej rozmowy s膮 drugoplanowe. ps. o mnie jako katechecie niech m贸wi膮 inni! Pozdr. 

BTW.

***
- zamieszczone poni偶ej teksty wersowane maj膮 linki, przewa偶nie w uko艣nikach, ale kto chce do nich si臋gn膮膰, niech wejdzie na bloga. 

ADRES ZAMIESZKANIA
 
                /wi臋cej ni偶 budynek/ 

zamieszkuj臋 Polsk臋 
nie kraj geograficzny 
nad Wis艂膮 Bugiem Odr膮 
ale dom w Annopolu 

stary dom w starym ogrodzie 
z Matk膮 Bo偶膮 w rogu 
alejka do niej prowadzi 
idea艂y wciela Jackowskiej 

idea艂y marzenia dziewcz臋ce 
i te doros艂ej pani z Warszawy 
i jej m臋偶a Kr贸la 
prawnika Andrzeja z roli 

i co jeszcze 
chyba ca艂e polskie dzieje 
i dzieje Jezusa z Nazaretu 
i jego ich naszego Ko艣cio艂a 

we wszystko to wchodzi si臋 
kiedy si臋 tutaj przyje偶d偶a 
albo wstaje z 艂贸偶ka i poduszki 
do codziennej w臋dr贸wki
 
cisza w domu i za oknem 
ziele艅 ogrodu i p贸r roku 
oddycha swoj膮 istot膮 
tlenem drogi-prawdy-偶ycia

      (poniedzia艂ek, 20 sierpnia 2018, g. 6.48)

***

bezsmakowy komputeroland
     - parametry wsp贸艂czesno艣ci -

pracuj臋 z komputerem wsp贸艂dzia艂am
co艣 si臋 dzieje po drugiej stronie
mnie podmiotu dzia艂a艅 艣wiadomych

wed艂ug proces贸w technologicznych
zapisanych w programach ludzi
zdolnych w j臋zykach technicznych

ja mam inne zdolno艣ci egzystencjalne
poznania w i z samo艣wiadomo艣ci膮
wyrywka proces贸w kognitywnych

jakie implikacje daj膮 antropologiczne
konsekwencje echo efekty nast臋pstwa
ludzkiej osobowej drogi prawdy 偶ycia

cz艂owiek co艣 poznaje przez zmys艂y
najpierw potem reflektuje my艣leniem
nie da si臋 rozdzieli膰 w naturze i kulturze

z komputerem rzecz inna si臋 dzieje
co艣 z nim nas 艂膮czy kognitywnie
du偶o mo偶e zrobi膰 dla nas za nas

ale to narz臋dzie nie ma czego艣
walor贸w smakowych zapachowych 偶adnych
co wp艂yw ma na nasze poznanie 艣wiata

normalnie zawsze czujemy s艂yszymy widzimy
co si臋 dzieje wok贸艂 w poznawanym 艣wiecie
nie mo偶na rozdziela膰 bo s膮 implikacje

pracuj臋 z komputerem z my艣l膮 innych
zaanga偶owanych w ka偶dy tego proces
z czuciem czasu i przestrzeni inaczej

艣wiat艂o i pr膮d przecie偶 potrzebuj膮 czasu
by dotrze膰 do cz艂owieka poznaj膮cego
nie inaczej jest dzieje si臋 w komputerze

s膮 wolniejsze i lepsze procesory
co艣 mi臋dzy mn膮 i nimi zachodzi (relacje)
co mnie i 艣wiat wsp贸艂tworzy

艣wiat wszech艣wiat kosmosy
maj膮 dane zmys艂owe pr贸cz komputerowych
to nas dot膮d wsp贸艂kszta艂towa艂o (a dzisiaj?)

       (wtorek, 6 wrze艣nia 2022, g. 14.02)

***

natura kultura religia

religia nie ko艅czy dziej贸w
w naturze rozwijamy si臋 nadal
z kultur膮 kt贸ra te偶 偶yje

religie lubi膮 petryfikowa膰
to co trwa膰 偶ywe powinno
rozwijaj膮c nas i przez nas 艣wiat

tradycjonalizm ukatrupia
ka偶膮c zastyga膰 dziejom
klerykali艣ci na tym korzystaj膮

ale 偶ywa prawda i 偶ywy jest B贸g
kt贸re daj膮 si臋 pozna膰 i kontemplowa膰
musz膮 ci膮gle si臋 przeciwstawia膰

taka powinna by膰 rola religii
ku takiej prowadz膮 Sobory
i ostatni pomys艂 na synod

       (wtorek, 6 wrze艣nia 2022, g. 12.37)

***

dom z duchem

              /przybywajacym/

ka偶dy dom ma ducha (powinien)
nie w prze艣cieradle z bajek
ale realnego z fakt贸w

nasz dom ci膮gle odkrywa
prawd臋 kt贸ra tkwi w fundamentach
ma艂偶e艅stwa Marii i Andrzeja Kr贸l贸w

mieli idea艂y
duch czasu ich prowadzi艂
tradycja ale i pozytywizm Prusa

p贸艂 wieku po 艣mierci Marii
odkryli艣my jej inskrypcje
na framudze okna jej pokoju

pobo偶no艣膰 Tomasza a Kempis
i praca nad sob膮 do ko艅ca
tam by艂a i pozosta艂a (偶ywa)

po 70 latach
odkrywamy wielko艣膰 jej m臋偶a
dzi臋ki zainteresowaniu pa艅stwa

w czym wielko艣膰 jego
i jego instytucji dla Polski
Prokuratorii Generalnej II RP

kiedy dzieci dzisiaj przyje偶d偶aj膮
jeszcze bardziej wchodz膮 w sw贸j dom
bardziej ode mnie kiedy艣 tylko letnika

    (sobota, 3 wrze艣nia 2022, g. 12.40)

***

boczkowe wielkanoce

z tradycji mo偶na 偶artowa膰 do woli
nie jest 艣wi臋to艣ci膮 ani jej 藕r贸d艂em
(trzeba wiar臋 z rozumem po艂膮czy膰)
w obrazkowo-pisankowej religii

teraz kiedy gotuj臋 boczek
wrzucam do garnka 艂upiny cebuli
niech barwi膮 i dodaj膮 smaku
jak jajkom na wielkanoc

(sobota, 3 wrze艣nia 2022, g. 12.43)

***
 
umys艂 pochwycony

umys艂 pochwycony (zadaniowany)
wi臋cej zrobi ni偶 niepochwycony
przez cz膮stk臋 prawdy o rzeczywistosci

kr膮偶y wok贸艂 sprawy (problemu zadania)
we dnie jak i w nocy
skoro tego od niego oczekujemy

jest w nim (w nas) wi臋cej
ni偶 si臋 spodziewamy
zamieszka艂o drog膮-prawd膮-偶yciem

gdy zaczn臋 nad czym艣 my艣le膰
nie dla ciekawo艣ci ani zabawy
ale 偶yciem zrodzonej wi臋c wa偶nej

bywam a偶 zadziwiony
jak pracuje jawnie i skrycie
podrzucaj膮c ca艂kiem nowe fakty

skojarzenie w my艣leniu jest faktem
w 艂a艅cuchu niesko艅czonym
od pocz膮tku 艣wiata po wiecznos膰

    (sobota, 3 wrze艣nia 2022, g. 11.41)

***  
         
偶e co艣 jest

        /艣wiat wnuk贸w Kr贸la i Rozalina/

dlatego poznajemy badamy
ka偶de co艣 偶e jest (jako艣)
nam ludziom dane i zadane
bo jest (jako艣) i oddzia艂ywuje

to jakie co艣 jest przychodzi wt贸re
z pomoc膮 u偶ytych metod (bada艅)
zmys艂贸w instrument贸w kultury
kultur膮 rozumowanie i uniwersytety

偶e co艣 jest to fundament
wszystkich p贸藕niejszych dzia艂a艅
w naszym 艣wiecie materii i os贸b
ich w艂a艣ciwo艣ci relacji i pomi臋dzy

g艂upi rzek艂 w sercu swoim
nie ma os贸b
ich 艣wiata i tego co w i pomi臋dzy
jakby materia sam膮 siebie bada艂a

na przyk艂ad 艣wiat dziecka
nie jest tylko psychologi膮
(na mocy wcze艣niejszych postanowie艅)
ale jego i nasz膮 偶ywotn膮 spraw膮

powiedz dzieciom rodzicom dziadkom
偶e nie ma ich 艣wiata (ich w naszym 艣wiecie)
偶e to tylko ich mniemanie i nasze uczucia
偶e nie s膮 (nie maj膮) z fundamentem istnienia

偶eby co艣 pozna膰 (bada膰)
musz臋 spotka膰 w rzeczywistosci
ca艂ego wszech艣wiata bez cenzury
i dlaczego dlaczego dlaczego pyta膰

ilo艣膰 dlaczego zale偶y od kultury mojej
na ile jestem otwarty i otwierany
na istnienie prawde kontemplacj臋
nie zamkni臋ty tradycj膮 i nieuctwem

jak to jest mo偶liwe 偶e spotka艂em
w jakim艣 realnym horyzoncie 
przede wszystkim istnienia
siebie samego i te (tych) sprawy

w j臋zyku te偶 mieszka filozofia
nie pozwala na wszystko gramatyka
opisa膰 i wyt艂umaczy膰-obja艣ni膰
tego co dane i prze偶ywamy jako艣

m贸wimy o ca艂o-kszta艂tach
wi臋c przemy艣lmy wszystko co nam dane
w ka偶dej sprawie
nie tylko przy konfesjona艂ach

jak si臋 nam co艣 jawi jawi艂o objawia
zmys艂em i kt贸rym i ca艂膮 reszt膮
tchnieniem istnienia wiary i rozumu
po藕niej obleka(j膮c) si臋 w materi臋 jak膮艣

Big Bang badamy i jego konsekwencje
mamy ju偶 teorie i laboratoria
艣lady zderze艅 cz膮stek rejestrujemy
nie mamy nic by bada膰 co by艂o przedtem

jakie sa warunki tego 偶e co艣 jest
nie wiemy
poznajemy ju偶 istniej膮ce
splotem naszych utka艅 i mo偶liwo艣ci

oby艣my jak najwi臋cej poznali
tego co jest
nie wylewaj膮c nawet Boga z k膮piel膮
nie wiedz膮c tyle jeszcze i wi臋cej

wszech艣wiat mo偶liwosci jest wi臋kszy
od naszych zmys艂贸w i teorii
chyba tyle mo偶emy uzna膰 i za艂o偶y膰
co na razie mamy w naturze i kulturze

to co mamy w kulturze ro艣nie z nami
to co w naturze te偶 ci膮gle odkrywamy
fenomenologia staje si臋 nauk膮
spotkania poznania tego co jest (jako艣)

poznanie i kontemplowanie prawdy
jest 艣wi臋tem wsp贸艂艣wi臋tem wsp贸艂艣wiatyni膮
bytowania rozumnego cz艂owieka
bez cenzurowania wszechrzeczywistosci

rozumiemy wszystko w granicach woli
na ile chcemy pracowa膰 w pocie swego czo艂a
otwarci na dialog (rozumowania w kulturze)
nikt sam wszystkiego nie zg艂臋bia ani przenika

       (sobota, 3 wrze艣nia 2022, g. 9.48)

***

Jezus i wsp贸艂czesno艣膰

        /fenomenologia 偶ycia i tego co JEST/

zachwyci艂y sie Nim wieki
z Nim tworzy艂y kulture
nazywa si臋 judeo-chrze艣cija艅sk膮
i cywilizacj臋 zwan膮 艂aci艅sk膮
  
by艂 blisko ludzi nie instytucji
u偶ywa艂 por贸wna艅 rolniczych
osadzony na ziemi w Galilei
mia艂 Matk臋 Ojca Opiekuna
i dalszych krewnych tam偶e
  
por贸偶ni艂y si臋 nasze 艣wiaty
stary analogowy nowy cyfrowy
nie przemawiaj膮 do nas stare cuda
ba gdyby poprzestawia艂 galaktyki
mo偶e potraktowaliby艣my i dzi艣 serio
  
mnie co innego frapuje ca艂e 偶ycie
Jego i moja (nasza) samo艣wiadomo艣膰
c贸偶 w tych dziedzinach si臋 zmieni艂o
przecie偶 znajomo艣膰 siebie nie zale偶y
tylko od bada艅 m贸zgu i neurochirurgii

i ja pytam o sens prawd臋 i szcz臋艣cie
tak jak w religii pyta si臋 o zbawienie
znajduj膮c odpowied藕 w ca艂okszta艂cie naszym
drogi i prawdy i 偶ycia po Jezusie

wi臋c cho膰 wierz臋 w Australopiteka
i w zdj臋cia Kosmosu teleskopem Webba
zg艂臋biam to co w naszej 艣wiadomo艣ci JEST
i rozwijam nauk臋 fenomenologii

        (艣roda, 31 sierpnia 2022, g. 10.45)

***

po co 艣wiadomo艣膰

           /nie na odwr贸t/

kiedy艣
j膮 zwano chyba dusz膮
poeta zostawia艂 (zw艂aszcza wieszcz)
jej cz膮stk臋 chyba i prawie wsz臋dzie
dzisiaj powiedzieliby艣my 艣wiadomo艣膰
ma si臋 j膮 albo 

inny wielki poeta powiedzia艂 
dochodzi si臋 jej i czeka
czyli 偶e jest niesko艅czona
nawet uwzgl臋dniaj膮c 艣mier膰
kt贸ra co艣 ko艅czy
ale nie wszystko
co艣 nadal trwa

czy 艣wiadomo艣膰
jest tylko moja twoja
czy jest w potencji natury
czy tylko ju偶 w kulturze
co by艂oby niedorzeczne

czy 艣wiadomo艣膰 jest tylko funkcj膮
zorganizowanej 偶ywej materii
czy zatem jest redukcjonistyczna
tak lub owak

czyli materia rz膮dzi
i jej prawa
fizyka matematyka chemia
a biologia w tyle
i 偶ycie kt贸re z ni膮 si臋 powi膮za艂o

co艣 tu na m贸j rozum nie styka
w zgodzie z rozumem i wiedz膮
kt贸ra zapewnia sukces ludzko艣ci
na dzisiaj

ale i dinozaury mia艂y sukcesy
kt贸偶 m贸g艂 im si臋 oprze膰
ale nie 偶yj膮 od 66 milion贸w lat

po co 艣wiadomo艣膰
kt贸ra daje przewagi we wszystkim
co na tej ziemi si臋 dzieje
materi膮 si臋 pos艂uguj膮c
nie odwrotnie

jednak co艣 odkry艂em
sob膮 w sobie
drog膮-prawd膮-偶yciem

pisz膮c to wszystko
na chwa艂臋 cz艂owieka 艣wiadomego
w rozwoju kultury na ziemi

na chwa艂臋 naszej 艣wiadomo艣ci
kt贸ra – tak przeczuwam
jest ponad-moja i ponad tylko nasza
  
wiem po co r臋ce nogi mi臋艣nie
po co uk艂ad nerwowy i m贸zg
lecz po co dano nam dusze
po co mamy 艣wiadomo艣膰  

        (wtorek, 30 sierpnia 2022, g. 12.47)

***

艣wiat osobowy 

        /nauka fenomenologii i mistyka religijna/

艣wiat osobowy jest
jego wyrazem jest kultura
a najwy偶sz膮 form膮 mi艂o艣膰

艣wiat mi臋dzyosobowy
w mi艂o艣ci doskona艂y
w nas i pomi臋dzy nami osobami

relacje zwi膮zki wi臋zi
oddzia艂ywania najsilniejsze
z analogiami we Wszech艣wiecie

艣wiat osobowy ci膮gle zaniedbywany
jakby艣my woleli wojny i rakiety
transmisje z Ukrainy i Canaveral

ja (moje ja) potrzebuje drugiej osoby
czekam na 偶on臋 by czu膰 si臋 bezpiecznym
wobec bezkresu istnienia i Wszech艣wiata

materiali艣ci i lewica nie pozna
trzeba by膰 otwartym na ducha
i jego opis fenomenologiczny

fenomenologia jest nauk膮
z i sprzed Hegla Heideggera Michela
poznawa膰 i kontemplowa膰 chce prawd臋

nauka fenomenologii ods艂ania tajemnice 偶ycia 
ponad jego mechanik臋 i funkcjonalno艣ci
ponad psychologi臋 socjologi臋 i tak dalej

zw艂aszcza ponad natarczyw膮 polityk臋
艣ci膮gaj膮c膮 ludzi na poziom walki
kto kogo i jak przechytrzy po w艂adz臋

nauka fenomenologii ods艂ania istot臋
czyli aspekty istotowe i konstytutywne
tego co jest i si臋 jako艣 jawi nam osobom

jak 偶ycie si臋 jawi we wszech艣wiecie
w kulturze i naturze ca艂ej rzeczywisto艣ci
mi艂o艣ci膮 intelektualn膮 nazwa艂 nasz papie偶

fenomenologiem sta艂em si臋 przez 偶ycie
ani z podr臋cznik贸w ani uniwersytet贸w
bo z osobo艣wiadomej drogi-prawdy-偶ycia
  
inaczej ju偶 偶y膰 (bez niej) nie umiem
w niej z ni膮 dostajemy 艂aski
pokoju m膮dro艣ci idea艂u (kontemplacji)

        (poniedzia艂ek, 29 sierpnia 2022, g. 10.51)

*** 

materialistom

        /co z czego jest i dlaczego/ 

pytanie mam odwieczne
wyt艂umaczcie mi cz艂owieka
osob臋
mi艂o艣膰
zw艂aszcza bezinteresown膮
do dzieci i wnuk贸w

o cz艂owieku mo偶ecie m贸wi膰 materia
偶ywa uciele艣niona 艣wiadoma

a co jest miedzy osobami
promieniowanie cz膮stek i fale
czego jakie jak
a duch te偶 mo偶e
ten kt贸ry objawia si臋 kultur膮
w 偶ywym 艣wiecie w Kosmosie
czyli tak偶e Wszech艣wiecie

o czym i o kt贸rym Norwid m贸wi 
Zenit Wszechdoskona艂o艣ci

chcesz by膰 w jej-osoby-jego
przestrzeni i 艣wiecie
jest dla ciebie jak najbardziej
realny

kochaj膮cy chce by膰 
wierz膮cy chce by膰
i rozumiej膮cy chce
wiara i rozum s膮 i w nas i poza nami
mi臋dzy osobami
w sercu i sednie istnienia rozumnego

tajemnica przestrzeni mi臋dzyosobowej
w bezkresnym kosmosie jest
dana ka偶dej ka偶demu by膰 mo偶e
czuj膮cej czuj膮cemu z wiar膮 i rozumem
nie tylko materi臋

          (niedziela, 28 sierpnia 2022, g. 12.11)

***

czy to natchnienie

     /mo偶na Mozarta Requiem mie膰 przed oczami/

wczoraj co艣 napisa艂em
cho膰 temat zadany
d艂ugo nie mog艂em zacz膮膰
nie da si臋 ot tak hop siup

co艣 otworzy艂o na horyzont zdarze艅
o kt贸rych mam co艣 napisa膰
spojrza艂em w zachwycie
by艂em gotowy

acha chyba to by艂 strumie艅
strumieniowanie u偶yteczne s艂owo
w czasach Internetu
m贸j nie by艂 cyfrowo matematyczny

m贸j strumie艅 zacz膮艂 si臋 od zmaga艅
z s艂abo艣ci膮 samego siebie
偶yciow膮 potrzeb膮 odnalezienie si艂y
stan膮膰 w prawdzie si臋 nazywa艂o

stan膮膰 w prawdzie s艂abo艣ci i mocy
si艂y mocy m臋stwa bycia bytu
drogi ca艂ej ca艂ej prawdy i 偶ycia
takich kt贸re moje bo mnie by艂y dane

tamto da艂o si艂臋 trwania w stanie szuka艅
i gdy w spos贸b naturalny si臋 wype艂ni艂o
posz艂o dalej w pisanie zadane o teatrze
tak to we mnie lecia艂o (fenomenologicznie)

ale dzisiaj nie mog臋 nie da si臋 kontynuowa膰
ot tak zasi膮艣膰 by ci膮g dalszy pisa膰
to tamto musi si臋 znowu obudzi膰
da膰 艣wiat艂o perspektyw臋 czucie ducha

ducha nazw臋 tu 偶ywym sensem
tym kt贸ry daje czucie i wra偶liwo艣膰
z kt贸rymi dopiero mog臋 wykona膰 zadanie
prowadzony spokojnie jakby za r臋k臋

chwilowe mo偶e by膰 (na)tchnienie
ale praca z nim i nad nim d艂uga
cierpliwa nie wymuszaj膮ca ko艅ca
ocieraj膮ca pot z czo艂a i powracaj膮ca

gdy zacznie si臋 taka praca z duchem
mo偶e trwa膰 d艂ugo (a偶 wiecznie w istocie)
fale nawracaj膮 nie odchod藕 od stanowiska
sied藕 w budzie mawia艂 pewien rekolekcjonista

jest 艣wiat materialno-cielesny i ten drugi
wewn臋trzny sensem (u)porz膮dkowany
trzeba tam wej艣膰 z prac膮 w pocie (Norwidowym)
by wi臋ksz膮 ca艂o艣膰 jedno艣膰 sens zobaczy膰

je艣li nie wierzysz w ca艂o艣膰 jedno艣膰 sens
trudno si臋 dziwi膰 偶e nie widzisz
spu艣膰 z tonu daj si臋 unie艣膰 wysoko
na dw贸ch skrzyd艂ach (albo wielu je艣li masz)

          (czwartek, 25 sierpnia 2022, g. 10.46)

***

stan膮膰 w prawdzie

          /czy s膮 dwa porz膮dki intelektualne/ 

jest takie powiedzenie
ani chybi zna ka偶dy
przynajmniej w pewnym kr臋gu
judeochrze艣cija艅skiej kultury

prawdy nie mo偶na zaw艂aszcza膰
mo偶e by膰 mieszka膰 wsz臋dzie
w ka偶dym szukaj膮cym cz艂owieku
bez wzgl臋du na kr臋gi (i p贸艂kola)

mo偶e o niej my艣le膰 pisa膰 ka偶dy
poeta filozof teolog nawet rze藕biarz
znalaz艂em tekst dziennikarza sportowego
co to znaczy stana膰 w prawdzie

zdziwi艂y mnie jednak synonimy
licytowane w Internecie
uni偶a膰 si臋 zni偶y膰 si臋 by膰 pokornym
ukorzy膰 si臋 umniejsza膰 si臋

bo ja wr臋cz w przeciwnym klimacie
stan膮膰 w prawdzie to a偶 na cokole
prawda nie umniejsza przeciwnie
kto j膮 poznaje staje si臋 wyzwolonym

kto j膮 poznaje staje si臋 wsp贸艂艣wi膮tyni膮
w akcie zachwytu kontemplacji
fascynuj膮cym przedsi臋wzi臋ciem
nazwa艂 jej poznawanie Papie偶 Polak

stajemy jakby na klifie j膮 poznaj膮c
co艣 w g贸rze i co艣 na dole si臋 jawi
objawianie prawdy ma etapy
zaczynaj膮c od poznania siebie

oferuj膮c t臋 drog臋 innym
sam musz臋 jej by膰 pewnym
uciekaj膮c ratuj膮c si臋 dzi艣 przed l臋kami
o t臋 tamt膮 czynno艣膰 i terminy prawno-urz臋dowe

chc臋 mieszka膰 na skale
zej艣膰 z piask贸w ruchomych
kt贸re wspania艂e s膮 w piaskownicy
nie mo偶na wyj艣膰 poza i ponad prawd臋

prawd臋 si臋 poznaje spotyka przyjmuje
prawdy nie mo偶na nikomu narzuci膰
ma swoje aspekty stabilne (graniczne)
istotowe i konstytutywne

jak pozna膰 spotka膰 gdy si臋 objawia
dociekaj膮 filozofowie arty艣ci teologia
s膮 pewne nieodwo艂alne warunki
poeta m贸wi 偶e praca w pocie swego czo艂a

inni nazw膮 postaw膮 mi艂o艣ci intelektualnej
wi膮偶膮c z nauk膮 fenomenologii
czyli otwieraj膮c ka偶dy zmys艂 i rozum
nie odrzucaj膮c 偶adnej danej rzeczywisto艣ci

komu to zbyt trudne i wymagaj膮ce
proponuj臋 poj臋cie adekwatno艣ci
co艣 jest albo nie jest adekwatne
w 艣wietle ca艂ej dost膮pnej (nam) wiedzy

czynno艣ci maj膮 w艂asn膮 kolejno艣膰
ponad moje i twoje zachcianki
w 艣wiecie cz艂owieka nie bywa inaczej
cho膰 w fizyce matematyce teologii bywa

my艣l臋 o tym dzi艣 d艂ugo lecz膮c si臋 od trwogi
z pomoc膮 czynno艣ci robienia kawy
najpierw to potem inne chce by膰 wykonane
gotowanie wody otwieranie szafek mielenie

brzmi niefrasobliwie
inn膮 czynno艣膰 ba nawet zachowanie
wzgl臋dem innej osoby w m艂odo艣ci
wspominam do艣wietlam wed艂ug dzisiejszej wiedzy

sta艅 w prawdzie a b臋dziesz wolny i od trwogi
tak mo偶na interpretowa膰 ulubione zdanie JPII
fascynuj膮ce zaiste przedsi臋wzi臋cie (mi艂osne)
i na lwa srogiego bez obawy wsi膮dziesz (uff)

          (艣roda, 24 sierpnia 2022, g. 12.28)

***

偶ona

          /w 59 urodziny Twe/

spotykasz zakochujesz si臋
kr贸cej d艂u偶ej w tym stanie
skoro d艂u偶ej i wci膮偶 trwa
to znaczy musz膮 oboje

a w stanie takim obojga
si臋 nie rozr贸偶nia m膮偶 偶ona
jest stan zakochania po uszy
to znaczy a偶 do o艂tarza

z czasem instytucjonalizuje si臋 w 偶on臋
m臋偶a tutaj pomin臋
co cudem jest w 艣wiecie naszym
to znaczy 偶e chce z m臋偶em wytrzyma膰

ka偶dy m膮偶 (siebie zna) przecie偶 wie
ile wad wykarbowa艂o mu 偶ycie
i siedem grzech贸w g艂贸wnych
to znaczy jak niedoskona艂ym jest

ale 偶ona to co innego
偶e te偶 z m臋偶em wytrzymuje
w mikrokosmosie dziennych spraw
to znaczy w dziennym piekie艂ku m臋偶a

偶e te偶 po latach extra i introspekcji
ci膮gle s膮 ze sob膮 cudem jest w艂a艣ciwym
s膮 tymi lud藕mi co dotrzymuj膮 s艂owa
to znaczy 艣lubowania przyrzeczenia

po艣r贸d zakochania i wad
wyrasta dojrzewa wieczno艣膰
najpi臋kniejszy stan ludzko艣ci
to znaczy kultury drogi-prawdy-偶ycia

w zakochaniu liczy si臋 chwila
mo偶e nawet zakochanie jest chwil膮
ale dla ca艂o艣ci liczy si臋 wieczno艣膰
to znaczy jest taka w jedno艣ci os贸b

w tajemnicy sakramentalno艣ci
jedno艣膰 ca艂o艣膰 wieczno艣膰 mieszka
dana i zadana chwil膮 zakochanym
moc膮 znaku i narz臋dzia w ma艂偶e艅stwem

         (wtorek, 23 sierpnia 2022, g. 11.19)

***

rozw贸j pami臋ci cz艂owieka

          /fenomenologia to 艣wiadomo艣膰 w prawdzie i na odwr贸t/

dzisiaj pami臋膰 u mnie to fenomenologia
wspomnieniami raczej si臋 nie zabawiam
gdy co艣 z przesz艂o艣ci przychodzi
jest w zwiewnych szatach fenomenologii

i wiek ma znaczenie
bo bogatszy tre艣ci膮
i spore zasoby przemy艣le艅
oczywi艣cie wzmacnianych lekturami

nie mo偶e istnie膰 fakt izolowany
ma przyczyny i uwarunkowania
a pami臋膰 ca艂膮 drog臋-prawd臋-偶ycie
tak zawsze za jak i teraz i na wieki

dzisiaj pami臋膰 zamieni臋 na fenomenologi臋
fenomenologii nie zamieni臋 na pami臋膰
znaczy wi臋cej ni偶 zapis
znaczy wgl膮d-ogl膮d po sedno po sens

      (poniedzia艂ek, 22 sierpnia 2022, g. 17.43)

***

smak dzieci艅stwa i wieczno艣膰

            /Olkowi kt贸ry o wiek papier贸wki zapyta艂/

偶ona pracowita przetwory robi
ukradkiem pr贸buj臋
dzisiaj z jab艂ek 

dzisiaj po raz drugi
to przysz艂o ze smakiem
bo jeden raz nie wystarczy艂
bym zrozumia艂 g艂臋bi臋 znak贸w

pewnie i drugi to za ma艂o
wbrew nadziei czekam na kolejne

pierwszy raz
gdy gryz艂em jab艂ka z wnukami
u艣wiadomi艂em sobie szmat czasu
bo jad艂em te same co oni
i w moim dzieci艅stwie

taka stara ta jab艂o艅 papier贸wek
poszukam w zapiskach rodzinnych
kiedy i kto j膮 sadzi艂

zajrza艂em ju偶 wiem
pierwsze drzewka w 1910
drugie nasadzenia w 1924
gdy偶 wiele wysch艂o i wymarz艂o

pierwsze dosadza艂 i Ogr贸d zak艂ada艂
w 1910 ogrodnik Czerwi艅ski za rubli 200
a do艂y rowy kopa艂 i studni臋 Karkosa

w 1923 porobiono 30 do艂贸w
na miejscu wysch艂ych drzewek owocowych
kopali do艂y i rowy w Ogrodzie liczni
Karkosa O艂dak Czerwi艅ski i Kurek
drzewka sadzili Piotru艣 z Gromkiem
ale ju偶 na wiosn臋 1924

co jeszcze wymarz艂o i wzesz艂o nowe
trzeba doczyta膰 w pami臋tnikach Kr贸la

dla mnie ta owoc贸wka by艂a zawsze
cho膰 po innych ju偶 艣lad nie pozosta艂
wymiera艂y by艂y wycinane ju偶 za nas
za mojej 偶ywej pami臋ci

sam dosadzi艂em tylko wi艣nie i czere艣ni臋
z kt贸rych urobek owocowy 偶aden
podobnie jak wcze艣niej z aroniami
kt贸rymi g艂贸wnie ptaki szpaki si臋 pas艂y
  
ale pozosta艂a jab艂o艅 dzika
kt贸r膮 z Edwardem i Bruno zasadzili艣my
a jak偶e na znak jaki艣 komu艣
byli wys艂a艅cami wolontariuszami Taize
w pierwszych dniach listopada 1999

wracam do smaku papier贸wek sma偶onych
偶ony dzieci wnuk贸w chyba nie zubo偶臋
na wiecznej rzeczy pami膮tk臋 spisa艂em

    (poniedzia艂ek, 22 sierpnia 2022, g. 11.39)
  
***  
  
fenomenologia o sobie (samym)
  
                       /艣ladami fenomenologii 偶ycia/

byli od zawsze tacy co rysowali na 艣cianach
czy spytamy ich gen贸w czemu to robili
spytajmy naszych w wir贸wkach laboratori贸w
dlaczego jeste艣my sob膮

polowa膰 na zwierzyn臋 i 艂owi膰 ryby te偶 trzeba
by prze偶y膰
ani za ma艂o ani za du偶o
ale chyba nie bez ko艅ca
bo i spa膰 nale偶y i rysowa膰

homo sapiens si臋 w nas rozwija ci膮gle
przez zabawy dzieci艅stwa
nauki w szko艂ach
studia na uniwersytetach
pod okiem czu艂ych opiekun贸w
daj Bo偶e rodzic贸w
ale i nieczu艂ych instytucji
ksi膮偶ek i w Internecie

bez my艣lenia cz艂owiekiem trudno by膰
najwy偶szym idea艂em 艣wiadomo艣ci
a偶 po mi艂o艣膰 wierno艣膰 szczero艣膰
siebie odpozna膰 i znajdywa膰 w innych
dary rozpozna膰 przyj膮膰 kontemplowa膰
i darmo rozdawa膰 (upublicznia膰)

nic wy偶szym celem osoby by膰 nie zdo艂a
szczytem istnienia we Wszech艣wiecie
nawet nas艂uchuj膮c odg艂os贸w z Kosmosu

fenomenologia siebie ma mistrz贸w
ale tylko na pocz膮tek
trzeba wej艣膰 tam szuka膰 zapisywa膰
od najmniejszych 艣lad贸w po najwi臋ksze 

czy偶 moim mistrzem nie by艂 Tomasz Mann
od ka偶dego zapisanego s艂owa
w powie艣ciach trzytomowych
i najkr贸tszych opowiadaniach

nie przypuszcza艂em 偶e b臋d臋 mu tu teraz dzi臋kowa膰
偶e by艂 kim by艂 i co pisa艂
偶e w panu i psie zobacz臋 fenomenologi臋
i sam spr贸buje w sobie nie panu i kocie
py艂 czasu i sier艣膰 na pod艂odze objawiaj膮
rozpraszaj膮c 艣wiat艂o sensu istnienia
  
wi臋cej zrozumie i prze偶yje
kto struktur臋 艣wiadomo艣ci pozna
kt贸r膮 pi臋knie wy艂o偶y艂 Ingarden

Wojty艂a te偶 by艂 fenomenologiem
偶eby si臋 spotka膰 pozna膰 trzeba si臋na patrze膰
m贸wi艂 do rolnik贸w w Tarnowie (Lisia G贸rka)
i o potrzebie kultury praworz膮dno艣ci
i o poszanowaniu praw cz艂owieka 
偶e s膮 podstaw膮 sprawiedliwo艣ci
  
Duch 艢wi臋ty dzia艂a w 艣wiecie 
wi臋c i w Europie g艂osi艂 pi贸rem i g艂osem
偶e potrzeba dw贸ch skrzyde艂 a nie wyroczni
偶eby poznawa膰 prawd臋 po jej kontemplacj臋
o mi艂o艣ci intelektualnej te偶 wspomnia艂
w aspektach istotowych i konstytutywnych
bo od kultury przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y

         (poniedzia艂ek, 22 sierpnia 2022, g. 10.39)  
  
***  
  
zapyzia艂ym ideologom prawicy

        /bli偶ej im do wilk贸w chyba ni偶 bli藕nich/

oburzeni wrzasn臋li premierka ta艅czy
ta z Finlandii atrakcyjna babka
a oni tacy katoliccy tylko r贸偶aniec m贸wi膮
a kysz zabawy ta艅ce alkohole

Jezus powiedzia艂 inaczej
pozw贸lcie dzieciom przychodzi膰 do mnie
b膮d藕cie jak one (a kto tak si臋 nie stanie…)
偶ycie dzieci jest zabaw膮

Jezus jest katolickim wzorem jeszcze
艣wiadomym pod艣wiadomym i ci膮g艂ym
faktem i wydarzeniem historii
judeochrze艣cija艅skiego 艣wiata (kultury)

(pon. 22 sier. 2022, g. 10.18) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strach贸wki

poniedzia艂ek, 5 wrze艣nia 2022

Strach贸wka, Rozalin - sprawa Ignasia, innych dzieci... i Rodziny Rodzin

  
                                                         Cele i zadania Przedszkola
§ 6. 1. Celem wychowania przedszkolnego jest wsparcie ca艂o艣ciowego rozwoju dziecka. Wsparcie to realizowane jest przez proces opieki, wychowania i nauczania - uczenia si臋, co umo偶liwia dziecku odkrywanie w艂asnych mo偶liwo艣ci, sensu dzia艂ania oraz gromadzenie do艣wiadcze艅 na drodze prowadz膮cej do prawdy, dobra i pi臋kna. W efekcie takiego wsparcia dziecko osi膮ga dojrza艂o艣膰 do podj臋cia nauki na pierwszym etapie edukacji
(z: Statut Przedszkola Publicznego w Rozalinie). 

                     ***

Droga-prawda-偶ycie, to kosmos spraw naszych. Absolut, nie jakie艣 gdzie艣 co艣, gdzie nigdy ludzie nie bywali. Sprawy, kt贸re potrafimy zobaczy膰 w tej perspektywie, to nie jakie艣 epizody. Ka偶da, rozszczepiaj膮c si臋 w pryzmacie drogi i prawdy i 偶ycia, prowadzi poza codzienno艣膰, przyziemno艣膰 jakich艣-czyich艣 interes贸w, rozgrywek itd. PROWADZ膭 POZA – CZYLI TRANSCENDUJ膭 RZECZYWISTO艢膯 WKORZENION膭 W MATERI臉 DOCZESNO艢CI, BY J膭 PRZEKROCZY膯 W WYMIAR DUCHOWY, IDEALNEJ PRAWDY, KT脫R膭 MO呕NA POZNA膯 I KONTEMPLOWA膯.

Kto nie wierzy w prawd臋, w dialog, w rozumno艣膰 kultury, we wsp贸lnot臋 (przeplatan膮 jedno艣ci膮) nigdy tam nie dotrze – chyba, 偶e cudem 艂aski Bo偶ej. 

Sprawa Ignasia, innych dzieci i ich rodzin, walcz膮cych o swoje prawa si臋ga g艂臋bi (odzywa si臋 echem) spraw naszych w samorz膮dowej wsp贸lnocie lokalnej wszystkich mieszka艅c贸w gminy Strach贸wka. Im wszystkim (nam, mnie) nie chodzi o samo prawo. „Twarde prawo, ale prawo.” CHODZI O SPOS脫B TRAKTOWANIA LUDZI. 

K艂amstwa, dzia艂ania wstecz (zmiana wcze艣niejszych decyzji), zrzucanie winy i odpowiedzialno艣ci na innych, mieszanie ludziom w g艂owach, sk艂贸canie, napuszczanie na siebie… Gdyby to by艂 tylko brak powagi, p贸艂 biedy. To zdarzenia du偶o gorsze, o najwi臋kszym kalibrze – praw cz艂owieka, obywatela, godno艣ci os贸b… niszczenie zasad sprawiedliwo艣ci i praworz膮dno艣ci. Kto tego nie widzi (nie rozumie) jest 艣lepy – z w艂asnej zawinionej winy. 

"Nie ma w 偶yciu wi臋kszego cierpienia ni偶 o艣lepn膮膰 w Granadzie" - g艂osi stary napis na murach obronnych Alhambry. Nie ma wi臋kszego grzechu w i dla samorz膮du, jak niszczenie podstaw spo艂ecze艅stwa obywatelskiego: zaufania do prawa-zasad, dialogu i do pozosta艂ych mieszka艅c贸w. Do rozumno艣ci dzia艂a艅 os贸b podejmuj膮cych decyzje w sprawach mieszka艅c贸w i interesant贸w. C贸偶 dopiero w tak newralgicznej dziedzinie, jak o艣wiata dla najm艂odszych obywateli i ich rodzin.

Czas op臋ta艅czej komuny sko艅czy艂 si臋 w XX wieku – pr贸cz Rosji – w latach1980-1989. Niestety, mentalno艣膰 popeerelowskich pokole艅 nie zmienia si臋 na mocy ustaw. Moj偶esz ze swoim ludem w臋drowali 40 lat po pustyni, nim doszli do przeznaczonej im krainy. Nawyki my艣lenia (i dzia艂ania) wolnych ludzi kszta艂tuj膮 si臋 przez dziesi臋ciolecia. Pracy w pocie w艂asnego czo艂a nic nie zdo艂a zast膮pi膰. W dobrej, 艣wiadomej-u艣wiadomionej woli, przejrzystej wobec wsp贸lnoty. Basta.

M贸j wiek i do艣wiadczenie pozwala widzie膰 i rozumie膰 nasze sprawy tak, jak si臋 dzia艂y na Polskiej Drodze Wolno艣ci od 43 lat – zaczynaj膮c od wyboru Polaka, kardyna艂a Karola Wojty艂y papie偶em powszechnym. Z pomoc膮 Wojty艂y (tak偶e) uczy艂em si臋 rozumie膰 rzeczy i sprawy nasze w aspektach istotowych i konstytutywnych, przez dziesi臋ciolecia 艣ledz膮c drog臋 ludzkiej my艣li, najpierw w ksi膮偶kach, potem tak偶e w Internecie.

Sk膮d nadesz艂a pomoc? Z naszej ziemi – od dziej贸w i tw贸rczo艣ci Cypriana Norwida i dziej贸w rodzinnych Kr贸l贸w z wsi Annopol i Jackowskich (Kapaon贸w z prze艂omu XIX/XXw) z Warszawy. Tym, kt贸rzy szukaj膮, wszystko pomaga. Wiara i rozum s膮 jak dwa skrzyd艂a, na kt贸rych duch ludzki unosi si臋 ku kontemplowaniu prawdy.

Rozalin i Annopol nie tylko granicz膮 ze sob膮, ale maj膮 pewien bardzo ciekawy wsp贸lny okres w historii – niemieckich osadnik贸w z prze艂omu XVII i XIX wieku. Geologiczne uwarunkowania o tym decydowa艂y. Osadnikom dawano ziemie trudne do gospodarowania, podmok艂e, piaszczyste… Niemieccy osadnicy pobudowali kaplic臋 w Rozalinie, s艂u偶膮c膮 w wolnej Polsce jako szko艂a, a przed naszym domem posadzili wierzby i inne drzewa, dali pocz膮tek melioracji itd. 

Wierzba przed naszym domem zwali艂a si臋 w czasie burzy w 1924 roku. Budynek kaplicy-szko艂y (wykorzystywany okresowo tak偶e na mieszkania) stoi do dzisiaj. Jak pomnik historii na naszym terenie. Historia tego budynku zainspirowa艂a do wizyty brata z Taiz茅 we Francji i modlitwy o pojednanie w I Kadencji samorz膮du. Wkr贸tce potem m艂odzi ludzie z Legionowa poprosili o mo偶liwo艣膰 zorganizowania tam tygodniowych medytacji. 

Cz艂owiek, kt贸ry chce adekwatnie dzia艂a膰, powinien wiedzie膰 sk膮d idzie i dok膮d zmierza.
Prawda si臋 nie ukrywa. Byle艣my chcieli j膮 pozna膰! PRAWDA 呕YJE



Rozalin, szko艂臋, i nasz dom po艂膮czy艂a przyja藕艅 i wielka za偶y艂o艣膰, szczeg贸lnie w czasie II Wojny 艢wiatowej. Maria i Andrzej Kr贸lowie, oraz ich annopolska rodzina, braci Zygmunta i Piotra z 偶onami i dzie膰mi, du偶o czasu sp臋dzali razem i pomagali sobie nawzajem z rozali艅skimi nauczycielami, pa艅stwem St臋pieniami i pann膮 Wojnarowicz贸wn膮 (niekt贸rzy chcieli j膮 nawet swata膰 z moim ojcem Janem Kapaonem). Po wojnie tak偶e z pa艅stwem Dobrowolskimi.

Maria Kr贸lowa by艂a nauczycielk膮 z powo艂ania, od najwcze艣niejszej m艂odo艣ci. Pod zaborem rosyjskim naucza艂a w tajnych kompletach, za co grozi艂a zsy艂ka na Syberi臋. Po odzyskaniu niepodleg艂o艣ci otrzyma艂a medal i dyplom „Za walk臋 o szko艂臋 polsk膮”.  

O Andrzeja Kr贸la, mieszka艅ca Annopola w gminie Strach贸wka upomnia艂a si臋 historia. Uff, jeszcze do偶y艂em tej chwili. BTW, on pierwszy upomnia艂 si臋 o chwa艂臋 Strach贸wki, upominaj膮c si臋 o pami臋膰 o 19-letnim mieszka艅cu wsi Ksi臋偶yki, kt贸ry za swoj膮 brawur臋 w obronie Ojczyzny dosta艂 Virtuti Militarii (wojna polsko-bolszewicka 1920, Zagon na Koroste艅).

O niego upomnia艂a si臋 jego instytucja, w kt贸rej s艂u偶y艂 II Rzeczpospolitej w latach 1919-1934. Niedawno zadzwoni艂 do nas, a w艂a艣ciwie do szko艂y w Strach贸wce historyk z Prokuratorii Generalnej Rzeczpospolitej Polskiej, szuka艂 kontaktu z kim艣 z rodziny Mecenasa Andrzeja Kr贸la, starszego Radcy PGRP. Zbiera materia艂y, pisze histori臋. Chwalebn膮 histori臋, rozdzia艂 z dziej贸w Polski. 



„Prokuratoria Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej zosta艂a utworzona dekretem Naczelnika Pa艅stwa J贸zefa Pi艂sudskiego w dniu 7 lutego 1919 roku. Do kompetencji 贸wczesnej Prokuratorii nale偶a艂o wspomaganie Rady Ministr贸w w podejmowaniu najwa偶niejszych decyzji dotycz膮cych pa艅stwa… Wysokiej jako艣ci obs艂uga prawna na etapie negocjacji i opiniowania um贸w, wykonywania prawa, ugodowego rozwi膮zywania spor贸w i zast臋pstwa procesowego oraz wsparcie regulacyjne i strategiczne, doradztwo prawne dla organ贸w pa艅stwa, z wykorzystaniem nowych technologii.

Najwy偶sz膮 warto艣ci膮 Prokuratorii Generalnej jest bezpiecze艅stwo prawne Rzeczypospolitej Polskiej, Skarbu Pa艅stwa i innych podmiot贸w zast臋powanych.

Prokuratoria Generalna 艣wiadczy us艂ugi prawne na najwy偶szym poziomie merytorycznym, gwarantuj膮cym najskuteczniejsz膮 ochron臋 prawn膮.

Istotn膮 warto艣ci膮 i warunkiem skuteczno艣ci dzia艂a艅 Prokuratorii Generalnej jest dobrze dobrany, zintegrowany, zaanga偶owany i proaktywny zesp贸艂 radc贸w i referendarzy oraz wspieraj膮cych ich asystent贸w i pracownik贸w administracyjnych… 

O bogactwie intelektualnym i unikalnej to偶samo艣ci instytucji 艣wiadczy m.in. fakt, 偶e z Prokuratorii Generalnej wywodzili si臋 rektorzy uczelni (Edward Fierich – rektor Uniwersytetu Jagiello艅skiego, Roman Longchamps de B茅rier – rektor Uniwersytetu Jana Kazimierza we Lwowie, Franciszek Ksawery Kasparek - rektor Uniwersytetu Jagiello艅skiego, Leonard Franciszek Pi臋tak – rektor Uniwersytetu Franciszka艅skiego we Lwowie, Adam Szpunar - rektor Uniwersytetu 艁贸dzkiego, Fryderyk Zoll – rektor Uniwersytetu Jagiello艅skiego), dziekani wydzia艂贸w prawa (m.in. Konstanty Grzybowski - dziekan Wydzia艂u Prawa Uniwersytetu Jagiello艅skiego, Jan Gwiazdomorski – dziekan Wydzia艂u Prawa UJ, Adam Alojzy Krzy偶anowski – dziekan Wydzia艂u Prawa Uniwersytetu Jagiello艅skiego oraz prorektor UJ, Alfred Ohanowicz – dziekan…” (tutaj).

„Warto przypomina膰 chlubne tradycje Prokuratorii, dlatego w Roku Jubileuszowym - 2016 przygotowano wystaw臋 przedstawiaj膮c膮 200 lat tradycji w ochronie dobra publicznego, z kt贸r膮 mo偶na zapozna膰 si臋 w Internecie. A stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska w Strach贸wce zrobi艂o wystaw臋 "艁膭CZY NAS NIEPODLEG艁A", z kt贸rej pochodz膮 wy偶ej zamieszczone tablice o Marii i Andrzeju Kr贸lach! Czy 艂膮czy? Kogo 艂膮czy?

ZAKO艃CZENIE

Igna艣, syn Zosi i Krzy艣ka (nauczyciela szko艂y w Strach贸wce), p贸jdzie swoj膮 drog膮, bogaty mi艂o艣ci膮 rodzic贸w, dziadk贸w i histori膮. Czy dzieci i ich rodzice z gminy Strach贸wka i okolic poznaj膮 ciekawe postaci i chlubne tradycje zwi膮zane z terenem, na kt贸rym mieszkaj膮, chodz膮 do przedszkola i szko艂y? Zale偶y nie tylko od postawy samorz膮dowc贸w, ale od wszystkich mieszka艅c贸w, bo gmina to „og贸艂 mieszka艅c贸w i terytorium” jak m贸wi ustawa samorz膮dowa. To nie tylko sprawy i j臋zyk prawno-urz臋dowy ALE PRZEDE WSZYSTKIM 呕YCIE MIESZKA艃C脫W, nie tylko przecie偶 problemy i konflikty rozwi膮zywane aktami i owym j臋zykiem, ale zwi膮zki-relacje osobowe serdeczne, istotne i konstytutywne dla historii i kultury naszej okolicy.  

Dawno, dawno temu Maria Kr贸lowa, 偶ona Mecenasa Andrzeja wpisa艂a sobie - i wszystkim szukaj膮cym prawdy w nast臋pnych polskich pokoleniach - o艂贸wkiem na listwie okiennej moralno-religijne motywacje (odkryte przez nas dopiero po 70 latach): 
„Je艣li ty umiesz ludziom nie przeszkadza膰 oni, tak偶e pozwol膮, aby艣 czyni艂, co czynisz. Niech mi za pociech臋 s艂u偶y obchodzenie si臋 ch臋tnie bez wielkiej pociechy.” (2-9-26) 
„B贸g si臋 oddaje tym, kt贸rzy Go kochaj膮” (14-7-28)
Ca艂a nasza si艂a zale偶y na tym aby艣my czuli nasze niedo艂臋stwo, a znak ku temu, 艣rodek, jakim jest 艁aska Pana Naszego Jezusa Chrystusa Zbawiciela naszego” (20-7-28)
Nie che艂p si臋 bogactwem, je艣li go posiadasz"

W sprawie mojego wnuka Ignasia milcze膰 nie mog臋. To wszystko dzieje si臋 nie tylko pod bokiem, w Rozalinie, ale tak偶e w domu i w sercu moim. Nie jestem niemy, czym 偶yj臋, o tym nieustannie my艣l臋 i o tym pisz臋 na blogu i na swoim profilu fejsbukowym, niczego nie ukrywaj膮c z tego, co jest mi wiadome:  

Sam sobie notuj臋 wszystko w Internecie, jak leci:
- Opisz co tutaj si臋 zdarzy艂o. Poka偶 wszystko co wiemy, od pocz膮tku naszych 艣wiadomo艣ci! Ca艂o-kszta艂t! Nie tylko w planie czyich艣 plan贸w-polityk. Jest sedno spraw (aspekty istotowe i konstytutywne, no w艂a艣nie co konstytuuje te sprawy od - znanych, poznawanych, kontemplowanych - prapocz膮tk贸w). Nie jeste艣my - cz艂owiek w nas nie jest - bezradni. Ka偶d膮 spraw臋 mo偶na na艣wietli膰, wy艣wietli膰 narracj膮 wszystkich aspekt贸w (dla ludzi dobrej woli). Nie ukrywaj膮c niczego z tego, co jest mi/nam wiadome. Filozofia? Tak - umi艂owanie m膮dro艣ci. Ba, nawet teologia.

- W贸jt, Wice-w贸jt, Sekretarz Gminy i Dyrektor Przedszkola... "przeciwko komu偶 tak si臋 pojednali..." przeciwko 2.1-letniemu Ignasiowi, jego Mamie i jego rodzinie. Si艂a ich? Mo偶e wielka, wobec samych siebie (w gminie samorz膮dowej), ale 偶adna wobec 偶ycia, prawdy, godno艣ci, z kt贸rej chc膮 ograbi膰 2.1-letniego Ignasia i... Z pomoc膮 wi臋kszej prawdzie i godno艣ci przyszed艂 w tych dniach Mecenas z Annopola Andrzej Kr贸l. Kto unika prawdy o w艂asnej gminie i Polsce (wiara, rozum, kultura) nie pojmuje. Trudno, Wasz wyb贸r, decyzje i odpowiedzialno艣膰. Nieznajomo艣膰 m.in. prawa godno艣ci itd. nie zwalnia, nie t艂umaczy... Bez DIALOGU nie ma wsp贸lnoty.馃挋馃挍 ps. Jak to si臋 ko艅czy? Zawsze tak samo - prawda zwyci臋偶a. BTW. sprawa Premiera Johnsona! (jego nies艂awne przyj臋cia w siedzibie na Downing Street - i p贸藕niejsze nieszczere t艂umaczenia - wysz艂y mu bokiem, od dzisiaj jest ju偶 nikim).

- Niech samorz膮d we藕mie odpowiedzialno艣膰 za sytuacj臋, kt贸r膮 stworzy艂. Nie mo偶na chowa膰 g艂owy w piasek, gdy wrze w wielu rodzinach, a klimat 偶ycia spo艂ecznego w tej cz臋艣ci gminy JU呕 ZOSTA艁 ZATRUTY PRZEZ SPRZECZNE DECYZJE!!!! W tle jakie艣 rozgrywki, uk艂ady i manipulacje. Tak odpowiedzialny samorz膮d (jego organy) nie mo偶e post臋powa膰 - szukaj膮c koz艂贸w ofiarnych i zrzucaj膮c win臋 na bogu ducha winnych! Wypijcie piwo, kt贸re sami nawarzyli艣cie! Jak Wam nie wstyd kombinowa膰, jak ko艅 pod g贸r臋! 

- Kto zbada granice absurdu i bezprawia? Zabiera/j膮 prawa, kt贸re wcze艣niej przyznali (deklaracje najwy偶szej gminnej w艂adzy, listy przyj臋tych dzieci itd). A potem neguj膮 SAMYCH SIEBIE I 艢WIAT, ZA KTORY WZI臉LI ODPOWIEDZIALNO艢膯!!! Basta. Non possumus. Non abbiate paura - jest jeszcze gdzie艣 (w nas mieszka艅cach i obywatelach) rozum i znajomo艣膰 zasad wsp贸艂偶ycia spo艂ecznego w samorz膮dzie i kulturze!

- Kto i co rz膮dzi w Strach贸wce (i Rozalinie)? Czy chodzi tylko o jedno dziecko i jedn膮 rodzin臋? Kto i pod kogo ustala zasady (prawo, rozum, wiar臋 i kultur臋 spo艂eczno艣ci)???

Komu jest potrzebna ta wojna??

PS.

Kto i kiedy upomni si臋 o kolejnego mieszka艅ca naszej gminy (wsp贸lnoty??) z prze艂omu XIX i XX wieku, ksi臋dza J贸zefa Kr贸la, brata Andrzeja, magistra 艣wi臋tej teologii na Sankt Petersburskiej Akademii Duchownej (t臋 sam膮 troch臋 p贸藕niej uko艅czy艂 ksi膮dz Ignacy Skorupka, wszak 偶yli w zniewolonej-rozbiorowej Polsce).

Jest wiele znanych powiedze艅, bardzo znanych i s艂awnych ludzi, 艂膮cz膮cych pami臋膰, sumienie, nar贸d…
- „Nar贸d, kt贸ry traci pami臋膰 przestaje by膰 Narodem- staje si臋 jedynie zbiorem ludzi czasowo zajmuj膮cych dane terytorium” /J贸zef Pi艂sudski/. 
- Nar贸d, kt贸ry traci pami臋膰, traci sumienie /Zbigniew Herbert/.
- „Nar贸d, kt贸ry traci pami臋膰 traci sw膮 to偶samo艣膰” /艢w. Jan Pawe艂 II/
- „Nar贸d bez dziej贸w, bez historii, bez przesz艂o艣ci, staje si臋 wkr贸tce narodem bez ziemi, narodem bezdomnym, bez przysz艂o艣ci. Nar贸d, kt贸ry nie wierzy w wielko艣膰, i nie chce ludzi wielkich, ko艅czy si臋” /Kardyna艂 Stefan Wyszy艅ski/.
- „Ojczyzna to ziemia i groby. Narody, trac膮c pami臋膰, trac膮 偶ycie” - s艂owa te zapisano na drewnianej tabliczce na terenie jednej z najs艂ynniejszych nekropolii polskich - Starego Cmentarza na P臋ksowym Brzyzku w Zakopanem. Ich autorstwo przypisuje si臋 francuskiemu marsza艂kowi Ferdynandowi Foch'owi, Tukidydesowi, ale tak偶e bliskie s膮 Norwidowi.

" Z wielkim b贸lem m贸wi艂 Norwid Polakom, 偶e nie b臋d膮 nigdy dobrymi patriotami, je艣li wpierw nie b臋d膮 pracowali na swoje cz艂owiecze艅stwo. 呕eby bowiem m贸c rozwi膮za膰 zadanie: "co to jest Polak", trzeba nie by膰 "dzisiejszej Polski obywatelem (...) tylko troch臋-przesz艂ej i du偶o-przysz艂ej". Ojczyzna, wed艂ug Norwida, znajduje si臋 w niesko艅czonej przysz艂o艣ci, tak 偶e znajdziesz j膮 wsz臋dzie, nawet "na kra艅cach bytu". Kto o tym zapomina, robi z ojczyzny sekt臋, a w ko艅cu wst臋puje w szeregi tych, kt贸rzy s膮 "Wielcy! - w prywatnych rzeczach; w publicznych? - prywatni! ". Taka jest zasada chaosu w ka偶dym spo艂ecze艅stwie. 艁ad narodu przychodzi spoza narodu, ostatecznie jest on z Boga, i dlatego tym, kt贸rzy tak dalekosi臋偶nie, bo kap艂a艅sko, kochaj膮 sw贸j nar贸d, nie grozi nacjonalizm. " (Jan Pawe艂 II)