poniedzia艂ek, 30 stycznia 2017

W艂adza s膮downicza i pucz w USA ;-)



"THIS is what standing up for the Constitution really looks like"

„S臋dzia Ann Donnelly z S膮du Federalnego na Brooklynie wstrzyma艂a wykonanie cz臋艣ci rozporz膮dzenia prezydenta Trumpa i zakaza艂a odsy艂ania do kraju obcokrajowc贸w zatrzymanych na lotniskach.” 

Tam, za wielkim Oceanem, to mo偶e normalne. Ale dla polskiego obywatela 2017 to jaki艣 pucz! Czyli - tak i inaczej - sprawy fundamentalne.
Cz艂owiek w kraju postkomunistycznym – Polska 2017 - tego nie rozumie. To jest, tu biegnie, g艂贸wna opozycja, mur mi臋dzy nami. Nie jest ona jedynie teoretyczna. Tu wre i oceani g艂臋bia podzia艂贸w mi臋dzy dwoma cz臋艣ciami polskiego popeerelowskiego spo艂ecze艅stwa, 偶ywych ludzi, z emocjami na wierzchu. To s膮 dwie r贸偶ne ska艂y-opoki 偶ycia i rozumienia siebie, 艣wiata, a nawet Boga - maj膮 wp艂yw na wszystkie dziedziny naszego 偶ycia osobistego i wsp贸lnotowego.

1) ja-osoba, wolno艣膰, godno艣膰, kultura – kontempluj膮ce prawd臋 na skrzyd艂ach wiary i rozumu
2) w艂adza, pa艅stwo, „przecie偶 wygrali艣my wybory” wi臋c mamy prawo podejmowa膰 ka偶d膮 decyzj臋, prawo i sprawiedliwo艣膰 s膮 zawsze po naszej (wygranej) stronie

Czy w艂adza s膮downicza jest – bardziej, a nawet nade wszystko - po stronie osoby i rozumu, czy pa艅stwa? I do kogo TAK NAPRAWD臉 nale偶y rozstrzyganie ka偶dej sprawy?

Po co jest, w naukach o pa艅stwie, stare ju偶 bardzo rozr贸偶nienie trzech w艂adz, ustawodawczej, wykonawczwie i s膮downiczej?

I oto naj艣wie偶szy przyk艂ad z Ameryki. Przeci臋偶 w艂膮dza, u nich prezydent, u nas parlament (z podpisem prezydenta) podj膮艂 decyzj臋! Nad czym tu deliberowa膰! Pani S臋dzio,  jak mo偶esz, mo偶e nawet na ciasteczkowym spotkaniu z kolesiami, podwa偶a膰 obowi膮zuj膮ce prawo???! Pucz, pucz, pucz. No bo jak to! Do czego to dosz艂o? „S膮d w Nowym Jorku wstrzymuje cz臋艣膰 dekretu prezydenta Trumpa”.

To jak to? To S臋dzia ma imi臋 nazwisko i precedensy od pocz膮tku pa艅stwa i prawa? I KONSTYTUCJ臉 za sob膮?! … TAK TO! Ma to wszystko – godno艣膰 osoby i wolno艣膰 i wolny rozum - ponad chwilowo-kadencyjne parlamenty, rz膮dy i prezydent贸w?! Tak to. Tak i tutaj broni si臋 i weryfikuje GODNO艢膯 OSOBY I ROZUMU! I konstytucyjno艣膰, ponad dora藕no艣膰 polityki partyjnej i karier. Cz艂owiek po Peerelu nie rozumie prawa, ani siebie, ani 艣wiata, a je艣li wierz膮cy, to i Boga. Nie mo偶e poj膮膰 Powszechnej Karty Praw Cz艂owieka, mo偶e nawet bardziej ducha, ni偶 litery. Ani Soboru Watyka艅skiego, en general.

Popeerelizm - pa艅stwo (i rz膮dz膮ca nim partia/prezes) jest absolutem. 

Kaczyzm - bazuj膮cy na popeerelowskiej mentalno艣ci, wzmocnionej katolick膮 klerykaln膮 bezrefleksyjno艣ci膮, rewan偶yzm, wola mocy i poczucia s艂uszno艣ci instytucjonalnie ufundowanej/gwarantowanej.

Personalizmnade wszystko osoba wolna, z pe艂n膮 godno艣ci膮, zdolna na skrzyd艂ach wiary i rozumu kontemplowa膰 prawd臋, w dialogu z ca艂膮 my艣l膮 i kultur膮 cz艂owieka na ziemi.

PS.1
Mi臋dzy Monteskiuszem (1689 - 1755), personalizmem, ca艂膮 drog膮 ludzkiej my艣li i nami jest PRL (i polski katolicyzm).
PS.2
Cytat na czerwono, akapit wprowadzaj膮cy i zdj臋cie z tego tekstu.



pi膮tek, 27 stycznia 2017

Destrukcja wsp贸lnoty


Co niszczy nasz膮 tzw. wsp贸lnot臋 lokaln膮 od lat? Co zasia艂o i podtrzymuje nieszczero艣膰 w relacjach urz臋dowych i prywatnych? W gminie, szkole, parafii? Kto przemilcza, chc膮c zamie艣膰 pod dywan?

Nawet Facebook s艂u偶y pomoc膮 prawdzie. Wie i pokazuje "jak to lecia艂o" w naszej gminie i parafii! Destrukcja tzw. wsp贸lnoty lokalnej?! Wydobywa (maszynowo) wspomnienia, posty, fakty. Zestawia. Postanowi艂em wi臋c i ja je zebra膰 - tylko dzisiejsze!


1) Niekt贸rzy jeszcze pami臋taj膮 w gminie i parafii, 偶em "porz膮dny i pobo偶ny ch艂op" :-) Dzi臋kuj臋 wszystkim, kt贸rzy nie zmienili zdania pod naporem (wrogiej) propagandy.  :-) 

Wcale mi/nam nie do 艣miechu. Teraz robi膮 z nas, z Dyrka, z艂odziei. Deo gratias. Bo to w艂a艣nie zorganizowani we w艂asny(?) "ko艣ci贸艂" (wierz膮cy inaczej?) teraz najbardziej przeciw nam dzia艂aj膮/szepcz膮/sycz膮. (Fb, 24 stycznia 2015)

2) „Msza 艣w. stwarza nas od nowa (postawi膰 znak zapytania, czy wykrzyknik)?! -艢wiat艂o daje na pewno. Du偶o!… Msza du偶o daje ca艂膮 swoj膮 akcj膮. Wszystkimi gestami, znakami, s艂owami. Tekstem (sytuacj膮 i nauk膮) ewangelicznej sceny lub wydarzenia i tekstami cz臋艣ci sta艂ych.

    Dzia艂anie tej mszy 艣wi臋tej, tzn. dzisiejszej, 27 stycznia 2013, zacz臋艂o si臋 przed p贸艂noc膮 mo偶e. Wraz z my艣l膮 radosn膮, 偶e pojedziemy razem do ko艣cio艂a wi臋ksza liczb膮, bo w sz贸stk臋. Bo do sta艂ej czw贸rki dojecha艂 Andrzej i 艁azarz. Czy sama liczba tak cieszy? Te偶. Ko艣ci贸艂 jest wsp贸lnot膮, wsp贸lnota ma liczb臋. Rosn膮ce ciesz膮, malej膮ce smuc膮. Ale jest w tym du偶o, du偶o wi臋cej. Trzeba by zrobi膰 badania, co. RODZINA wobec najwi臋kszej Tajemnicy. Nie tylko wobec, ale i „w”, godzina „W” wybi艂a, wybija na ka偶dej mszy razem. Bo po co si臋 偶yje? Po co jest rodzin膮? 呕eby razem zje艣膰 zup臋 lub p贸j艣膰 na zakupy lub spacer? Mo偶e. Te偶. Ale najbardziej wobec Tajemnicy Najwi臋kszej jest si臋 razem. Zanurzeni. Uczestnicz膮cy... Jedno cia艂o i jeden duch. 

     Czy kto艣 zna lepszy i wi臋kszy wz贸r na sukces 偶yciowy? Bo ja, nie. Rodzina, to wychowanie. Rodzina to tajemnica jedno艣ci wyznana i przyj臋ta przez m臋偶a i 偶on臋 w dniu 艣lubu (艣lubowania sobie, na wieki). C贸偶 znaczy mi艂o艣膰 i wierno艣膰 i... bez jedno艣ci?… Bez jedno艣ci na wieki na wieczno艣膰 na jedno 偶ycie i jedn膮 艣mier膰 i jedn膮 wiar臋 i rozum i jedn膮 sp贸jn膮 odpowiedzialn膮 osobowo艣膰. To wszystko jest wybra艅stwem. Je艣li przekazywane i podj臋te przez dzieci (nast臋pne pokolenie) to znaczy, 偶e prze偶ywamy najwi臋kszy mo偶liwy skarb mo偶liwy do prze偶ycia tu na ziemi. S艂usznie si臋 dziwicie, 偶e brakuje przecink贸w. Ich nie ma, przynajmniej czasami, jest przedsmak wiecznej jedno艣ci. Tym by艂a tak偶e dzisiejsza msza.

     Msza wi臋c jest mi臋dzy innymi dla mnie 艢wi臋tem Rodzinnym. Jest te偶 osobistym wyznaniem wiary. Jest dzia艂aniem wobec otoczenia i 艣wiata ca艂ego – przeka偶cie sobie znak pokoju. I to wszystko w samym centrum burzy, kt贸ra rozgorza艂a po ostatnim posiedzeniu Rady Pedagogicznej naszego Zespo艂u Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej, kt贸ra z mojej inicjatywy ma kontynuacj臋 w poczcie mailowej i gdzie indziej.
     Bardzo ci臋偶ki dialog, ale dobrze, bo jest. Nie szcz臋dzimy sobie cierpkich s艂贸w prawdy. Ale c贸偶 za zak艂amanie by bez nich by艂o. Nie mo偶e d艂u偶ej trwa膰, wyparte w milczenie, mo偶e w pod艣wiadomo艣膰 wielu, oficjalnej gminy te偶. To grozi utrwaleniem anty-szko艂y na r贸偶nych poziomach 偶ycia i blokad膮 rozwoju. To by艂oby zaprzeczeniem „Pami臋ci i to偶samo艣ci”, bez kt贸rych jest tylko 艣mier膰 za 偶ycia os贸b i wsp贸lnot.      To 艣wiat艂o zapali艂o mi si臋 w g艂owie ju偶 w nocy, ko艂o p贸艂nocy. Przed. Niby spa艂em i si臋 obudzi艂em. Sen odszed艂, zosta艂 wielki ci臋偶ar spraw lokalnych. Rozum jest ostoj膮 w zam臋cie. Wsta艂em, wyszed艂em do kuchni z komputerem. Zapisa艂em niewiele:
       1. Od czego si臋 ten potop ciemno艣ci - kt贸ry zda si臋, zala艂 nas po czubek g艂owy, serca i duszy – zacz膮艂? Od dobrego do艣wiadczenia zebrania p贸艂rocznego wsp贸lnoty szkolnej. Anty-szko艂a musia艂a zaatakowa膰. Anty-szko艂a jest poj臋ciem abstrakcyjnym i nie jest, wszelkie "anty-" szuka jakby wcielenia, chce si臋 uosobi膰, widz膮c w osobie najwi臋kszy gwarant swojego powodzenia, najlepsz膮 gleb臋 dla swojego zatrutego ziarna. Pr贸buje, to w t臋, to w inn膮 osob臋. Anty-, kt贸re si臋 uosabia, po艣rednio wskazuje na niezwyk艂膮 pozycj臋 osoby we wszech艣wiecie, ale niestety, tak偶e na inteligentny charakter z艂a.   
      2. Czy jest przed tym ratunek (dla wszystkich dusz zgn臋bionych)? Jest!! Patrz w 艣wiat艂o! Pisz palcem po piasku s艂owa bezinteresownego uwielbienia.
      3. Ratunkiem przed zalaniem z艂em (z艂ymi emocjami tak偶e) jest rachunek dobra. Stw贸rzmy Bia艂膮 Ksi臋g臋 Dobrych Dokona艅 Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Ile, co i kto pami臋ta? Msza te偶 w tych warunkach jest ci臋偶kim wyzwaniem, pewnie nie pojecha艂bym dzisiaj, gdyby nie  Rodzina. Z Panem Bogiem bym porozmawia艂 inaczej. ALE JEST RODZINA. 
       
    Pojechali艣my z wyboru starszak贸w na dwunast膮. Zaraz po s艂owach „艣wi臋to rodzinne” zapisa艂em „dw贸ch rzeczy ci nie wolno, nie daj si臋 uciszy膰 i nie daj sprowokowa膰 si臋 do nienawi艣ci”. Ka偶da msza staje si臋 dla mnie nowym pocz膮tkiem. Wszystko co widz臋, s艂ysz臋, czuj臋, my艣l臋... ca艂ym sob膮, ca艂ym swoim ju偶 60-letnim 偶yciem (呕ycia iskr膮 mi dan膮). S艂ysz臋 dzisiaj w艂a艣nie „opisz T臉 msz臋!”:
- mo偶e dlatego, 偶e siedzimy w do艣膰 pustym ko艣ciele w wyrazistej symetrii: Krystyna w 艂awkach po lewej stronie, my vis-a-vis po prawej, lustrzane odbicie. Nasi synowie s艂u偶膮 do mszy. Nasi synowie czytaj膮 teksty biblijne, S艂owo Bo偶e, od dawna uzgodnili mi臋dzy sob膮, 偶e jak s膮 na tej samej mszy, to Mateusz bierze pierwsze, 艁azarz drugie. By艂 moment, kiedy si臋 zastanawia艂em, czy nie podej艣膰 do niej na znak pokoju. Przecie偶 po to przychodzimy do ko艣cio艂a. Dla mnie to 偶aden problem. Po to tam jestem. By wyznawa膰 i przekazywa膰 wiar臋 i znaki pokoju. Oczywi艣cie, to nie znaczy zak艂amania - „dw贸ch rzeczy mi nie wolno, da膰 si臋 uciszy膰 i da膰 sprowokowa膰 do nienawi艣ci”.
      W ko艅cu nie podszed艂em, uzna艂em, 偶e skoro nie ma mi臋dzy nami t艂oku, wystarczy je艣li wyrazi艣cie sk艂oni臋 si臋 nisko g艂ow膮. Sk艂oni艂em.
      Gwoli dok艂adno艣ci, Mateusz czyta艂 z ksi臋gi Nehemiasza, o fundamencie trwania ka偶dego narodu, o pami臋ci i to偶samo艣ci, 艁azarz z Pierwszego Listu do Koryntian, o jednym ciele, kt贸rym jeste艣my lub mamy i mo偶emy by膰 w Chrystusie. Warto d艂u偶ej i g艂臋biej w oba teksty wej艣膰 i w nich zamieszka膰. W Ewangeli臋 te偶. Jest o pocz膮tkach zbierania relacji o Prawdzie Osobowej, kt贸ra si臋 narodzi艂a i wydarzy艂a 2 tysi膮ce lat temu, o naocznych 艣wiadkach, i  tym, 偶e wszystko mo偶na zobaczy膰, us艂ysze膰, dotkn膮膰, posmakowa膰... bo „Dzi艣 spe艂ni艂y si臋 te s艂owa Pisma, kt贸re艣cie s艂yszeli”. (blog "Osobny 艣wiat", 27 stycznia 2013)

     - Pytam dzisiaj - Kto KONKRETNIE to wszystko zepsu艂 w ci膮gu tylko czterech lat!?

3) Wspominam zmar艂ego Prymasa J贸zefa Glempa - Wielko艣膰 ma r贸偶ne oblicza. Patrzy艂 s艂uchaj膮co sercem pokornym prosto w oczy m贸wi膮cego, tak by艂o na obiedzie na plebanii podczas wizytacji w Jadowie. Pami臋tam. Dzi臋kuj臋! (Fb, 27 stycze艅 2013)

4) Wspomnienia o Jadowie - "W艣r贸d znanych Polak贸w trzeba wymieni膰 doktora [Ludwika] Wi艣niewskiego. To by艂 cz艂owiek-anio艂, je偶eli powiedzie膰 cz艂owiek, to on nim by艂 w 100%. Dla ka偶dego by艂 cz艂owiekiem, przede wszystkim dla biedak贸w. Umar艂 3 lata przed ko艅cem wojny. Jeszcze po wojnie jak by艂am na cmentarzu, na jego grobie by艂 jeszcze wianek od Judenratu..." (Fb, 27 stycznia 2015, cytuj臋 WSPOMNIENIA SARY LITWAK Z JADOWA, Spo艂eczno艣膰 偶ydowska przed II Wojn膮)

5) Moje ulubione zdj臋cie z ulubionej katechezy na temat Eucharystii (przygotowanie do I Komunii 艢wi臋tej). O chlebie i winie, kt贸re moc膮 Jezusa stan膮 si臋 Jego Krwi膮 i Cia艂em, obecno艣ci膮 realn膮 Boga we wsp贸lnocie! O Eucharystii odprawianej zbiorowo/wsp贸lnotowo pod przewodnictwem kap艂ana/贸w." (Fb, 27 stycznia 2016) 

6) Co wydarzy艂o si臋 wtedy (27 stycznia 2016), 偶e wy艣piewa艂em MAGNIFICAT (poni偶ej)? I, 偶e Fb przypomina ? I, 偶e ksi膮dz proboszcz (parafia), i kuria (ks. Emil, Dyrektor 艢DM 2016 w naszej diecezji), nie chc膮 o TYM rozmawia膰, brn膮 w PRZEMILCZENIA!

***

MAGNIFICAT

       /ksi臋zom Guido i Philipowi 
         oraz Edwardowi i Andrzejowi 
         Nielsowi i Timowi z Belgii 
         z duszpasterstwa m艂odzie偶y IJD/

艣piewam hymn dzi臋kczynienia
w Annopolu w gminie Strach贸wka
i uwielbienie Bogu samemu
wielkie (s膮) dzie艂a Jego
i za to 偶e pozwala ogl膮da膰 je
widzie膰 rzeczy niewidzialne
jak si臋 dziej膮 w historii
rejestruj膮c w samo艣wiadomo艣ci

niekt贸re maj膮 lat siedemna艣cie
inne sto sze艣膰
inne jeszcze wi臋cej
b贸j o prawo i prawd臋 trwa

B贸g przemawia faktami
tym co si臋 dzieje
rzadko czyimi艣 planami
nie cz艂owiek buduje Jego Ko艣ci贸艂
cho膰 cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂a

gdzie dwaj albo trzej si臋 zbiora
w imi臋 Jego
gdzie wiara z rozumem
unosz膮 osobe ku kontemplacji
buduj膮c kon-templum
ty jeste艣 opok膮 i drog膮

   (wtorek, 26 stycznia 2016, g. 11.10)


PS.1
Zdj臋cie nr 1, ulubione, katechezy o Mszy
Zdj臋cie 2 i 3 w Sankturaium Matki Bo偶ej Annopolskiej (ks Tadeusz Regucki, prob z Traw celebruje msz臋 u MBA, ksi臋偶a i go艣cie wymienieni w MAGNIFICAT).
PS.2
Ju偶 po opublikowaniu, Thomas z Lokeren przes艂a艂 mi post/appendix do mojego o Eucharystii Belg贸w w Krakowie w ramach 艢DM 2016! On tam - i inni, mam nadziej臋 - 偶yja jeszcze TYM WYDARZENIEM!



czwartek, 26 stycznia 2017

Odpowiedz im doros艂y polityku


Odpowiedzcie mi W贸jcie, Proboszczu, Radni itd. w Strach贸wce - dlaczego nie mog臋 w swojej parafii, gminie, wsi... Politycy - dlaczego nie mog臋 w mojej Ojczy藕nie?! Sam bym tego nie wymy艣li艂. Czym dla Was jest droga-prawda-偶ycie drugiego cz艂owieka, zw艂aszcza, skoro dobrowolnie wzi臋li艣cie odpowiedzialno艣膰 za jego (nasze) losy?! I wszyscy z艂o偶yli艣cie 艢LUBOWANIE! Jak rozumiecie moje dobro, "pomy艣lno艣膰 obywatela"? Mam jej jasn膮 definicj臋! Nigdy o tym - jednak - nie rozmawiali艣my, cho膰, owszem i codziennie - o TYM - pisz臋, pisz臋, pisz臋! :-(

wtorek, 24 stycznia 2017

Kto (nie) chce rozmawia膰 z papie偶em?!



Wiadomo, 偶e si臋 tego chwyc臋. PRZEINACZONEJ TO呕SAMO艢CI (distorted identity), o kt贸rej m贸wi艂 Papie偶 Franciszek, w wywiadzie dla Hiszpan贸w i 艣wiata ca艂ego. Dla nas, Polski 2017, te偶. Innego papie偶a nie mamy.

Samo wyra偶enie nie jest jednoznaczne, i bardzo dobrze. Angielskie distorted mo偶na t艂umaczy膰: zniekszta艂cony, odkszta艂cony, zdeformowany, sfa艂szowany, przek艂amany... Wszystkie propozycje m贸wi膮, 偶e co艣 jest inne, ni偶 prawdziwe (藕r贸d艂owo...), przeinaczone. 

O pami臋ci i to偶samo艣ci, kt贸r膮 tak dobitnie po艂膮czy艂 Jan Pawe艂 II, u nas nie chce rozmawia膰. U nas, to znaczy nade wszystko w parafii WNMP w Strach贸wce i diecezji warszawsko-praskiej. A skoro proboszcz i biskupi, to i w贸jt i samorz膮dowcy i nauczyciele itd., nie b臋d膮 si臋 wyrywali przed szereg. PRZEINACZONA TO呕SAMO艢膯 czyha - najgorsze wspomnienia wsp贸艂czesny 艣wiat (Ludzko艣膰) ma z epoki Hitlera, z rokiem 1933 i wszystkimi tragicznymi konsekwencjami. Shoah! ZAG艁ADA!

Bez rozm贸w, bez dialogu, mo偶na nas ograbi膰 z prawdziwej to偶samo艣ci! Prawda, osoba, wsp贸lnota, kultura 偶yj膮 z dialogu i tylko w dialogu. (Nie - ko艣cielnie umacnianym os膮dzaniem brata-siostry-bli藕niego swego?!). Ksi臋偶e Mieczys艂awie, ksi臋偶a biskupi Henryku i Marku... prezbiteriacie (duszpasterze) w moim ko艣ciele! Papie偶u, ucz nas, motywuj mocniej, skuteczniej...! Przecie偶 od zawsze powtarzasz, 偶e Ko艣ci贸艂 to blisko艣膰 i serdeczno艣膰 wobec ludzi!

Oddajmy g艂os papie偶owi - “That is the risk. In times of crisis we lack judgment, and that is a constant reference for me. Let's look for a savior who gives us back our identity and let us defend ourselves with walls, barbed-wire, whatever, from other people who may rob us of our identity. And that is a very serious thing. That is why I always try to say: talk among yourselves, talk to one another. But the case of Germany in 1933 is typical, a people who were immersed in a crisis, who were searching for their identity until this charismatic leader came and promised to give their identity back, and he gave them a distorted identity [podkr. moje jk]  and we all know what happened. Where there is no conversation... [podkr. moje jk]. Can borders be controlled? Yes, each country has the right to control its borders, who comes in and who goes out, and those countries at risk —from terrorism or such things— have even more of a right to control them, but no country has the right to deprive its citizens of the possibility to talk with their neighbors.”  

***

DUCH TEGO 艢WIATA

           /przeinaczona to偶samo艣膰/

duch tego 艣wiata
chodzi mi od rana po g艂owie
pilnuj臋 by nie zgubi膰 i zapisa膰
tak jak mi si臋 objawi

to nie jest duch mi艂o艣ci
duch mi艂osierdzia
duch pokoju wolno艣ci
duch osoby godno艣ci odpowiedzialno艣ci
艣wiadomej i przyj臋tej

jest to duch woli mocy
duch panowania ponad wszystko
w艂adza w艂adza w艂adza
i dorabiane ideologie

papie偶 Franciszek przestrzega
dobrze to uj膮艂 naywaj膮c
przeinaczon膮 to偶samo艣ci膮
i ja to widz臋 katecheta
ubieg艂ej epoki
ale nie kepiskopaty tu i tam
szukaj膮ce dla siebie korzy艣ci
(fatalne sojusze z partiami)

kardyna艂y burki p艂awi膮 si臋 w tytu艂ach
szatach d艂ugich z fr臋dzlami (kutasami)
w ceremoniach zaiste cesarskich
panowaniem nad sumieniami
kt贸rym jasno m贸wi膮 co tak i co nie
nie w pe艂ni 艣wiadomi tego potrzebuj膮
boj膮 si臋 dotkn膮膰 Boga sami
ich wiara i rozum jeszcze nie obowi膮zuj膮

duch tego 艣wiata nie spada z nieba
jest wybierany
demokratycznymi procesami
jak膮艣 wi臋kszo艣ci膮 elektorat贸w

duch innego 艣wiata idea艂贸w
p艂acze lecz prze偶yje
w bibliotekach
w osobach wolnych i 艣wiadomych
kontempluje prawd臋
on si艂膮 nie rz膮dzi

    (wtorek, 24 stycznia 2017, g. 9.55)

***

KLUCZE KR脫LESTWA

komu艣 je dano
tak偶e kepiskopatowi 2017
i mnie (i Tobie)

kepiskopat niesolidarny 
jest ze mn膮 katechet膮 (pis-oni)
nie wiem z kim jest naprawd臋

zwi膮za艂 si臋 z w艂adz膮
nies艂awny sojusz tronu i o艂tarza
niszczy dzi艣 Polsk臋

w艂adza pisu niesolidarna
jest z histori膮 (wi臋c i ze mn膮)
z Wa艂臋s膮 z Solidarnosci膮 1980/81

z soborem (cho膰 pono膰 katolicka)
z papie偶ami
z encyklikami Polaka-Papie偶a

z Rokiem 1989
z Fides et Ratio
z Centesimus annus

z kultur膮 osoby wolno艣ci
godno艣ci praw cz艂owieka
z ci膮g艂o艣ci膮 jedno艣ci膮 dziej贸w

bli偶ej im autorytaryzm贸w
podporz膮dkowa艅 hierarchicznych
zniewole艅 totalitarnych (kult wodza)

     (poniedzia艂ek, 23 stycznia 2017, g. 11.55)

***

KRYZYS CZ艁OWIEKA

         /odrastaj膮ce zagro偶enia/

dwa s艂owa
o niszcz膮cej sile
to to偶samo艣膰 przeinaczona
zwierz臋 budzi w cz艂owieku

to papie偶 Franciszek powiedzia艂 
偶e
ludzie w sytuacji kryzysowej 
szukali w艂asnej to偶samo艣ci w 1933

a偶 pojawi艂 si臋 charyzmatyczny lider 
z w膮sem i obieca艂 偶e j膮 zwr贸ci
da艂 im przeinaczon膮 to偶samo艣膰
i w艂adz臋 nadludzi nad podlud藕mi

    (poniedzia艂ek, 23 stycznia 2017, g. 20.04)
TUTAJ - Komnata Si贸dma 4 

PS. 
Na zdj臋ciu tytu艂owym Papie偶 Franciszek w trakcie udzielania cyt. wywiadu dla EL PAIS!

pi膮tek, 20 stycznia 2017

czwartek, 12 stycznia 2017

Poczet Bohater贸w. W sercu spraw naszych!


Fejsbukowe wspomnienia odda艂y mi nieocenion膮 przys艂ug臋. Wydobywaj膮c z archiwum post sprzed 4 lat - dorzuci艂y co艣 do mojego samopozania. Niedawno pozna艂em epizod z 偶ycia Boles艂awa Prusa, kt贸ry powi膮za艂em z tradycj膮 pisania/robienia laurek w domu rodzinnym Jackowskich i Kapaon贸w. Rzecz tyczy艂a laurki wykonanej/napisanej przez m艂odego Pisarza (10 lat) dla ciotki Domicelli. Ciotki i wuj贸w Prus i Emilia Jackowska mieli wsp贸lnych. Bo ich rodzice byli siostr膮 i bratem, rodzonymi. Wtedy zwr贸ci艂em uwag臋, nie tylko na zwyczaj/tradycj臋 robienia laurek, ale tak偶e na miejsce pracy jego prawnej opiekunki, babci Marcjanny. A ta by艂a przecie偶 tak偶e babci膮 mojej prababci Emilii Jackowskiej, matki Marii Kr贸lowej, Emilii Kapaonowej, pp艂k. Kazimierza (od D臋bu przed Szko艂膮), rze藕biarza Stanis艂awa (od pomnika Jana Kili艅skiego, pomnika Orl膮t 1920, grobowca B. Prusa...), Aleksandra, ojca 艣p. prof. Aleksandra od Nikifora i sztuki zwanej naiwn膮... Dzisiaj pozna艂em patriotyczno-religijny klimat domu jego babci i ciotki i wuja itd. Nota bene, zupe艂nie, jak u nas ;-)
Ano, dziedzictwo niezmyte - wiedzia艂em/widzia艂em po wcze艣niej znanych mi faktach. Dzisiaj wiem wi臋cej i dalej! :-)

“... matka Olesia zmar艂a w Pu艂awach, w domu swojej najm艂odszej siostry Wiktorii Cyman. Pan Antoni, cz艂owiek bierny, niezaradny, nie interesowa艂 si臋 ma艂偶onk膮 i synami. Ch艂opcami zaopiekowa艂a si臋 rodzina matki. Malutkiego Olesia wzi臋艂a pod opiek臋 babcia – Marcjanna Trembi艅ska, szesnastoletniego Leona – wujek, brat matki – ksi膮dz Seweryn Trembi艅ski, kt贸ry de facto ju偶 mia艂 piecz臋 nad starszym G艂owackim. Wuj bowiem by艂 nauczycielem religii i moralno艣ci w Gimnazjum w Szczebrzeszynie, do kt贸rego ucz臋szcza艂 Leon.

Z babci膮
Babcia Marcjanna mieszka艂a w Pu艂awach. Pracowa艂a w Aleksandryjskim Instytucie Wychowania Panien (Instytucie Maryjskim) mieszcz膮cym si臋 w dawnym pa艂acu Czartoryskich. W jego oficynie na parterze dosta艂a mieszkanie. W pobli偶u oficyny, za parkiem znajdowa艂y si臋 zabudowania Jakuba i Wiktorii Cyman贸w. Dzieci wujostwa sta艂y si臋 dla Olesia m艂odszym rodze艅stwem. Ze starszym bratem ch艂opiec widywa艂 si臋 rzadko – podczas 艣wi膮t oraz wakacji. Wi臋cej czasu sp臋dzili bracia razem, gdy po zdaniu matury (w 1852 r.) Leon przyjecha艂 na rok do Pu艂aw... Leon m贸g艂 teraz wi臋cej czasu po艣wi臋ca膰 bratu, odci膮偶aj膮c tym samym starzej膮c膮 si臋 babci臋.

U cioci Domiceli w Lublinie
Latem 1854 r., gdy Leon uzyska艂 aplikantur臋 w Rz膮dzie Gubernialnym Lubelskim, Olesia wzi臋艂a do siebie druga siostra pani G艂owackiej. Domicela (ur. ok. 1814 r.) i Klemens Olszewscy byli bezdzietnym ma艂偶e艅stwem o d艂ugim sta偶u. Zaj臋li si臋 ch艂opcem jak synem. 27 listopada 1856 zebra艂a si臋 rada familijna. G艂贸wn膮 opiekunk膮 ma艂oletniego Aleksandra pozosta艂a babcia Marcjanna, a dodatkowym opiekunem przydanym z pe艂nomocnictwem do spraw maj膮tkowych zosta艂 wuj Klemens Olszewski. 
W nieca艂y miesi膮c p贸藕niej rodzina spotka艂a si臋 w Pu艂awach podczas 艣wi膮t Bo偶ego Narodzenia. Przyjechali Olszewscy z Olesiem. A z Kijowa, w ostatniej chwili, przyby艂 studiuj膮cy tam Leon. Obraz tej Wigilii utrwali艂 23 lata p贸藕niej Boles艂aw Prus w Kronice tygodniowej.“

Cztery lata temu z profilu “Poczet Bohater贸w”  udost臋pni艂em post/zdj臋cie Anny Henryki Pustow贸jt贸wny (1838 - 1881), uczestniczki powstania styczniowego. Czeg贸偶 mog艂a mnie nauczy膰, o moim wychowniu patriotyczno-religijnym? Cztery lata temu? Niczego prawie. Dzisiaj? - wiele, za spraw膮 odebranej edukacji. 
Ojciec  bohaterki Henryki porzuci艂 rodzin臋 - rozwody nie s膮 plag膮 tylko wsp贸艂czesn膮 - i wychowaniem jego c贸rki zaj臋艂a si臋 jej babka Brygida Kossakowska. Dzi臋ki niej otrzyma艂a staranne wykszta艂cenie w Instytucie Panien w Pu艂awach! I jeste艣my z powrotem w Pu艂awach, w klimacie, kt贸ry mia艂 wp艂yw na Boles艂awa Prusa, Jackowskich, Kapaon贸w... 

“W tym przedziwnym instytucie nie odczuwa艂o si臋 skutk贸w rusyfikacji w takim stopniu, jak w innych tego typu szko艂ach w imperium rosyjskim. Dziewcz臋ta polskie by艂y pod nieustannym urokiem tego wszystkiego, co w Pu艂awach by艂o dzie艂em Izabeli Czartoryskiej. Nieobce te偶 im by艂y utwory poetyckie A. Mickiewicza i J. U. Niemcewicza. Henryka zna艂a na pami臋膰 "Redut臋 Ordona" i poemat "Gra偶yn臋". Patriotyczny duch Pu艂aw by艂 tak silny, 偶e wszystkie dziewcz臋ta nie zgadza艂y si臋 na nabo偶e艅stwa cerkiewne. I w贸wczas to Henryce marzy艂a si臋 s艂awa Emilii Plater, a nawet oddanie 偶ycia za wiar臋 i ojczyzn臋. Instytut Pu艂awski uko艅czy艂a po sze艣ciu latach z bieg艂膮 znajomo艣ci膮 j臋zyka francuskiego i rosyjskiego.” Cytuj臋 z elektronicznego czasopisma dla nauczycieli! Warto odnotowa膰, 偶e nauka religii, w Aleksandryjskim Instytucie Wychowania Panien w Pu艂awach, b膮d藕, co b膮d藕 carskim zak艂adzie, mia艂a charakter ekumeniczny! W innych 藕r贸d艂ach m贸wi膮, 偶e "by艂a to 偶e艅ska szko艂a 艣rednia o antypolskim charakterze" - ale dotyczy to Instytutu ju偶 po przeniesieniu do Warszawy, po upadku powstania. Jeszcze ciekawsz膮 rzecz膮, dla mnie, jest lokalizacja Instytutu w Warszawie. Ot贸偶, jest to cz臋艣膰 zabudowa艅 dzisiejszego Parlamentu na Wiejskiej! Wyczuwam unosz膮cego si臋 nad nami (czytelnikami) ducha Emancypantek i ich Autora i czas贸w, i d艂ugiej polskiej drogi do wolno艣ci?!
Dla dociekliwych, tu s膮 zdj臋cia Instytutu Panien (ju偶) w Warszawie  (袗谢械泻褋邪薪写褉懈薪褋泻芯-袦邪褉懈懈薪褋泻懈泄 懈薪褋褌懈褌褍褌 斜谢邪谐芯褉芯写薪褘褏 写械胁懈褑 胁 袙邪褉褕邪胁械), dzi艣 Sejm RP.

Historia 偶yje, jest ci膮g艂a, m膮dra pami臋ci膮 i to偶samo艣ci膮 nasz膮. I 艣ledzeniem centralnej nici JEDNO艢CI. Nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie. 呕yjemy w 艂a艅cuchu pokole艅. Nie wszyscy maj膮 tyle szcz臋艣cia, co ja, my. Tyle dokument贸w, trop贸w. Kamienie wo艂aj膮 do nas. Tak偶e przez Internet. Kamieniem milowym jest Annopol, w gminie Strach贸wka, w powiecie wo艂omi艅skim. Dzisiaj - ju偶 w randze Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej.

Ale tak偶e smutna refleksja nie opuszcza mojej g艂owy i serca. Jak niszczy pami臋膰 i to偶samo艣膰 wsp贸艂czesna Polska 2017? Ka偶dy ma przyk艂ady (pole obserwacji) pod nosem, w parafiach, gminach, szko艂ach itd. Czy to tylko przes艂awna i - zda si臋 - wszechw艂adna polska zawi艣膰? A mo偶e co艣 jeszcze, boj臋 si臋 pomy艣le膰, 偶e co艣 - niezbawionego w nas - wi臋cej. Przecie偶 moje skromne rewelacje/odkrycia tycz膮 dziej贸w Polski, polskiej kultury, literatury, tradycji wychowania, duchowo艣ci... Nikogo to w mojej tzw. wsp贸lnocie lokalnej: parafii, gminie, szkole, diecezji itd. nie rusza, nie tr膮ca w struny ich serc, ich ciekawo艣ci, ich to偶samo艣ci... 

Ich/Was Polak贸w 2017 to nie dotyczy?! - karko艂omna to konstatacja. 
Ale... Nie daj膮, nie dajecie, temu ziarenku tlenu, witamin, 艣wiat艂a, wzrostu. Nasza polska-gminna-parafialna gleba i klimat... zabija?! Mentalno艣膰 konsumpcyjno-popeerelowska trzyma si臋 mocno. Rz膮dzi?! 

PS.
Gdzie偶 to mnie dzisiaj Facebook - i wrodzona otwarto艣膰 na ca艂y 艣wiat spraw ludzkich - zaprowadzi艂. W sedno spraw naszych (nie tylko strachowskich). W serce Polski Wolnej i wi臋kszej ni偶 ka偶da mijaj膮ca kadencyjnie w艂adza. Polsk臋 bior臋 t臋cz膮 zachwytu niepartyjnie, za Norwidem, Chopinem, Prusem, Ann膮 Henryk膮 Pustow贸jt贸wn膮 i rzesz膮 innych bohater贸w, poet贸w-literat贸w, muzyk贸w-artyst贸w, solidarno艣ciowc贸w 1980/81... 

Kiedy Polska Ojczyzna moja/nasza odzyska艂a wolno艣膰 w 1918, po wyborach 1919 (Mecenas z Annopola Andrzej Kr贸l odegra艂 w nich swoj膮 obywatelsk膮 rol臋), zastanawiano si臋, gdzie ma pracowa膰 Sejm RP. "My艣lano o salach Banku Polskiego, Filharmonii, rozwa偶ano wykorzystanie auli Politechniki Warszawskiej. W ko艅cu wybrano – zak艂adaj膮c, 偶e to tymczasowa siedziba – le偶膮cy na uboczu, na ul. Wiejskiej, opustosza艂y budynek by艂ego Instytutu Aleksandryjsko-Maryjskiego Wychowania Panien.

Drog臋 poln膮, przebiegaj膮c膮 z Placu Trzech Krzy偶y do Ujazdowa nazwano ulic膮 Wiejsk膮 w 1770 r. W miejscu dzisiejszego zbiegu Wiejskiej z G贸rno艣l膮sk膮 podr贸偶ny m贸g艂 wst膮pi膰 do modnej knajpki podmiejskiej – „Wiejskiej Kawy”.

W zacisznej okolicy, w艣r贸d ogrod贸w, ulokowano w 1862 r. Aleksandryjsko-Maryjski Instytut Wychowania Panien – drug膮 w hierarchii presti偶u, po Cesarskim Uniwersytecie Warszawskim, instytucj臋 edukacyjn膮 w Kr贸lestwie Polskim. Instytut, pod bezpo艣rednim protektoratem carowej, mia艂 u艂atwia膰 rusyfikacj臋 arystokracji Kr贸lestwa Polskiego. Polskie dziewcz臋ta, przebywaj膮c w艣r贸d Rosjanek, mia艂y przejmowa膰 ich pogl膮dy i kultur臋.

Poniewa偶 Instytut ewakuowano do Rosji, mo偶na by艂o opustosza艂e budynki szybko adaptowa膰 na cele parlamentarne z za艂o偶eniem, 偶e jest to czynione wy艂膮cznie prowizorycznie. Na sal臋 posiedze艅 przerobiono jadalni臋 panien. Na adaptacj臋 by艂y tylko dwa miesi膮ce, niewiele wi臋c mo偶na by艂o zrobi膰; starczy艂o jednak czasu na stworzenie nieco godniejszego wystroju – w tym na umieszczenie na 艣cianie, za m贸wnic膮, inskrypcji z 艂aci艅sk膮 sentencj膮, kt贸ra mia艂a sta膰 si臋 drogowskazem Odrodzonej Niepodleg艂ej: Salus rei publicae suprema lex (Dobro Rzeczypospolitej jest najwy偶szym prawem).

10 lutego 1919 r. od przem贸wienia J贸zefa Pi艂sudskiego w tej by艂ej jadalni rozpocz臋艂o si臋 pierwsze posiedzenie Konstytuanty." (cyt. z: "GMINA" Magazyn Fundacji Promocji Gmin Polskich)! Duch Polaka, Europejczyka, samorz膮dowca, nauczyciela-katechety jeszcze we mnie dycha (i z艂o艣ci wsp贸艂czesnych rz膮dz膮cych)! ;-) 




Zdj臋cie Sejmu z 1930 (dawny Aleksandryjsko-Maryjski Instytut Wychowania Panien) i zdj臋cie Anny Henryki Pustow贸jt贸wny w w/w linkach. A pomnik Prusa st膮d.


pi膮tek, 6 stycznia 2017

Trzykr贸lowa demokracja, albo co zjad艂a na 艣niadanie Anna Lewandowska


Pisz膮 krytycznie w 艣wiecie o polskiej demokracji. Przecie偶 sami to widzimy. Ale, z polskim zarozumialstwem, trudno nam to przyzna膰 g艂o艣no.

„Unia Europejska postawi艂a na niew艂a艣ciwy model demokratyzacji pa艅stw postkomunistycznych... przyj臋to za艂o偶enie, 偶e demokratyzacja pa艅stwowych instytucji doprowadzi do przyj臋cia demokratycznych warto艣ci w spo艂ecze艅stwie. Tak si臋 nie sta艂o, poniewa偶 - jak s艂usznie zauwa偶aj膮 autorzy - procesu demokratyzacji nie da si臋 rozlicza膰 tak, jak dop艂at do rolnictwa. Dlatego za fasad膮 demokratycznych instytucji kryje si臋 pa艅stwo i spo艂ecze艅stwo, kt贸re wierzy w demokracj臋 w mniejszym stopniu, ni偶 nam si臋 wydaje.”

Nie b臋d臋 przytacza艂 innych fragment贸w artyku艂u, musia艂bym zbyt wiele cytowa膰, trzeba samemu przeczyta膰. Do艂o偶臋 tylko swoje. My艣li, co nienowe, i nietrzygroszowe. Do艂o偶臋 to, czego wi臋kszo艣膰 publicyst贸w nie wie, lub okr膮偶膮 szerokim 艂ukiem – sprawy 艣wiatopogl膮dowe, tzw. polskiego 艣wiatopogl膮du religijnego. 

To, czego jestem od lat s艂ug膮 pokornym, cho膰 bywam opryskliwym, to brak otwarto艣ci. Brak odwagi my艣lenia i g艂o艣nego m贸wienia o wsp贸lnych sprawach jest wielkim tego braku znakiem. M贸g艂bym na tym poprzesta膰.

Bez my艣lenia i dialogu nie ma prawdy! Bez prawdy nie ma wolno艣ci, demokracji. K0o艣ci贸艂 w Polsce ma wielki udzia艂 w zacofywaniu demokracji, oczekuje pos艂usze艅stwa,  nie – my艣lenia. Encyklika o wierze i rozumie jeszcze si臋 w Polsce nie przyj臋艂a (w polskim ko艣ciele). M臋drcy nie wyszli jeszcze ze swoich pracowni. 艁atwiej si臋 przebiera膰 za kr贸l贸w – ruszy艂y w艂a艣nie korowody. Nikt nie chce nadepn膮膰 obowi膮zuj膮cym narodowo-katolickim ideologiom na odcisk. Chyba, 偶e jaki艣 przekl臋ty lewak. Albo wiejski niezale偶ny katecheta - m贸wi, pisze o jase艂kowej pobo偶no艣ci i demokracji.

Powt贸rz臋 za autorem artyku艂u - to nie jest silna nowoczesna demokracja. To jaki艣 koktajl pudelkowo-propagandowy. O demokracj臋 trzeba walczy膰 najbardziej na wsi.



PS.
Zdj臋cia tytu艂owe i fina艂owe ze strony FUNDACJI Orszaku Trzech Kr贸li :-)

niedziela, 1 stycznia 2017

Z艂y duch 2017. Znajomy, a偶 111?!


Pierwszy raz zaczynam od napromieniowania prawd膮 z艂ego ducha, nim unios臋 si臋 pod niebiosa ze swoj膮 nadziej膮. Taki ze mnie gminno-parafialny egzorcysta?! 
Nie robi臋 tego sam z siebie, bo mi si臋 zachcia艂o b艂ysn膮膰 lub przywali膰. Kto cho膰 troch臋 mnie zna, i moje my艣lenie, wie, 偶e to co jest we mnie jest etapem drogi-prawdy-偶ycia. Ja "tylko" widz臋, s艂ysz臋, prze偶ywam, poddaj臋 refleksji jak-najg艂臋bszej TO CO JEST.

Homo sum, et nihil humanum... Nale偶臋 do gatunku homo sapiens. Znam siebie, mam samo艣wiadomo艣膰. 

***

WIDZ膭CY (wiersz klasyka)

Ja wypatruj臋 drzewom drog臋 burz
co dr臋twot臋 dni przeros艂y, 
i w okna moje bij膮 na trwog臋,
i w przestrzeniach s艂ysz臋 rzeczy mow臋, 
kt贸rej znie艣膰 bez przyjaciela nie mog臋, 
nie mog臋 kocha膰 jej bez siostry.

Idzie przekszta艂cicielka burza, 
idzie przez las i poprzez czas,
wszystko w wieczno艣ci si臋 zanurza
jak Psa艂terza wiersze, wzg贸rza
powag膮 przygniataj膮 nas.

To, z czym walczymy, jak jest ma艂e, 
jak wielkie to, co walczy z nami.
Gdyby艣my burzy si臋 poddali, 
toby艣my rzeczom bli偶si sami
wielcy i bezimienni stali.

Ma艂e jest to co zwyci臋偶amy, 
pomniejsza nawet powodzenie, 
i nie chce ugi膮膰 si臋 przed nami
wiecznie i wielkie niesko艅czenie.
To Anio艂, co w艣r贸d zapa艣nik贸w
stan膮艂 Starego Testamentu, 
on, gdy ci臋ciwy przeciwnik贸w
ju偶 w ton metalowy napi臋te, 
czuje ich w palc贸w swych dotyku
melodie w struny harf zakl臋te.

Komu on skro艅 do ziemi sk艂oni, 
Anio艂, gdy t艂um porzuca zbrojny,
ten sprawiedliwy i spokojny
wychodzi z jego twardej d艂oni, 
co gi臋艂a go jak w kszta艂t gliniany.
Ju偶 go zwyci臋stwa nie pomniejszaj膮.
Ro艣nie - g艂臋boko zwyci臋偶any 
przez moc - coraz to pot臋偶niejsz膮. 

              /Rainer Maria Rilke/

By艂o tak. Napisa艂em poni偶sz膮 notatk臋, na koniec szuka艂em czego艣 do uko艣nik贸w dla niej: 

***

NIC SI臉 NIE ZMIENI

                     /jest bo by艂o/

politycy to m贸wi膮 na nowy rok
ale nie wierz臋
ka偶dy dzie艅 co艣 przynosi
ziarno do ziarnka

nie ilo艣膰 w jako艣膰 przechodzi
jako艣膰 si臋 jako艣 objawia
ka偶dym s艂owem i czynem
a i natura ma wiele do powiedzenia

wi臋c ci膮g艂o艣ci膮 nowo艣ci膮 偶yjemy
nie tylko na sylwestra
m贸wi臋 jej amen niech si臋 stanie
jako we mnie jako w niebie i na ziemi

m贸wi臋 amen medytuj臋 (ka偶d膮) chwil臋
na skrzyd艂ach dw贸ch si臋 unosz臋
bo jest prawda i j膮 kontempluj臋
wsp贸艂staj膮c si臋 艣wi膮tyni膮

   (niedziela 1 stycznia 2017, g. 11.15)

Dla "jest bo by艂o" znalaz艂em tylko samego siebie, sprzed trzech lat. Czemu nie, dam, da艂em. Rozmawiam tak偶e ze sob膮, jak偶eby inaczej 偶y膰 w dialogu z ca艂ym 艣wiatem i Bogiem. Mam samo艣wiadomo艣膰, od dawna. Wam obja艣ni臋, jak to lecia艂o. Dam rozumowanie.

Sam z siebie pomy艣la艂em - jaki b臋dziesz roku. A po chwili z medi贸w us艂ysza艂em polityk贸w. Oni, jak wy偶ej w notatce - "nic si臋 nie zmieni". Ja - "ka偶d膮 chwil膮 wszystko jest nowo艣ci膮, cho膰 jest [jakie艣], bo [co艣] by艂o". Zwyk艂a logika przyczynowo-skutkowa. Teologi臋, p贸ki co, zostawiam na boku. O wiecznym TERAZ i 艣wiat艂o艣ci wiekuistej.

Przed trzema laty (w maju) snu艂em d艂ugi zamys艂 nad rzeczywisto艣ci膮, kt贸ra wtedy by艂a mi dana, w zakrystii WNMP w Strach贸wce, i na gor膮co notowana.

Tam w Internecie ujawni艂 si臋 wr贸g, dzisiaj z艂y duch 2017. Pod lucyferowsko-cyfrow膮 nazw膮/nickiem "ZNAJOMY111". Wpisa艂 w komentarzu:

" - Cz艂owieku nie musisz si臋 przed nikim chowa膰 , ludzi ju偶 niczym nie zadziwisz. Znaj膮c twoje zap臋dy nikogo nie zaskoczysz swoim zachowaniem. Szko艂a jest wasza, ko艣ci贸艂 jest nasz a ksi膮dz jest jego gospodarzem i powinien cie wyprosi膰 z zakrystii. Gratuluj臋 tupetu. Mianowicie, jak mo偶na strofowa膰 ksi臋dza 偶e da艂 dzieciom czytania na Komuni臋 rocznicow膮. Ludzie chcecie by膰 wa偶niejsi od ksi臋dza? To 偶e niby uczysz dzieci religii to nie znaczy ze wsz臋dzie musisz z nimi by膰. Mo偶e kto艣 sobie nie 偶yczy twojej obecno艣ci. Msza 艢w. i bez ciebie si臋 odby艂a. Boga w te swoje szachrajstwa nie mieszaj. Chcesz na si艂臋 uszcz臋艣liwia膰 ludzi tylko nikt cie nie chce s艂ucha膰. Twoje 5 minut dawno min臋艂o wi臋c oszcz臋d藕 wa艣膰 wstydu tej okolicy. Lepiej by艂o by gdyby艣 si臋 wzi膮艂 za uczciw膮 nauk臋 religii w ko艅cu nasze podatki id膮 na twoj膮 pensj臋, a nie chciwo艣ci膮 rz膮dzenia wszystkimi. Czekamy na rzetelne efekty."

Ten Z艁Y DUCH rz膮dzi (nie tylko) nasz膮 ma艂膮 wsp贸lnot膮 lokaln膮. Ma wp艂yw na ludzi, kszta艂tuje jak膮艣 istotn膮 cz臋艣膰 tzw. polskiej wsp贸lnoty samorz膮dowej. Podgryza, oczernia (czyli zaci膮ga ciemno艣膰), zatruwa, og艂upia, manipuluje, montuje koalicje, pisze donosy... anonimy zawsze rz膮dz膮/wp艂ywaj膮 na innych zza plec贸w. Z艁Y DUCH dewaluuje gmin臋, parafi臋, dzia艂ania wychowawcze szko艂y... Niszczy POLSK臉. Nie jeste艣my jedyn膮 tak膮 gmin膮, parafi膮, diecezj膮. I to jest tragiczne - je艣li wychowamy/wychodujemy kolejne pokolenie uciekaj膮ce od dialogu!! 
Prawda si臋 obroni. Z pe艂n膮/jawn膮 pami臋ci膮, to偶samo艣ci膮, wiar膮 i rozumem. Tu mieszka moja nadzieja.


PS.
Skoro jest mowa o z艂ym duchu (duchu ciemno艣ci zawinionej), to trzeba wyzna膰, 偶e w naszej kulturze religijnej jest te偶 droga wyj艣cia. Na temat egzorcyzm贸w naros艂o mas臋 z艂ych wyobra偶e艅 (nie wiedzy). Ale skoro taka w nas-Polakach-katolikach niech臋膰 do dialogu...!!
Ja na ciemno艣膰 zaradzam zawsze "patrz w 艣wiat艂o". I tyle. Jest prawda. Poznacie prawd臋, jasno艣膰, a prawda was wyzwoli (ulubione zdanie Dobrej Nowiny dla 艣w. Jana Paw艂a II). Ja te偶 jestem takim/podobnym racjonalist膮. Amen.

Zdj. tytu艂owe z tej strony.
Zdj臋cie Kaczy艅skiego, kt贸ry sam przyznaje, 偶e wyst臋puje w polityce jako "z艂y duch" z tej strony.
Niestey, nasz strachowski z艂y duch, nie tylko jednostkowo-osobowy "znajomy111" g艂臋boko zaszy艂 si臋 w ciemno艣ciach. NISZCZ膭 nasz "katolicki" kraj i gmin臋, parafi臋, diecezj臋.