sobota, 28 wrze艣nia 2013

Anonimy i plotkowanie tutaj zakazane!



Dedykuj臋 te s艂owa moim/naszym hejterom, kt贸rzy metod膮 anonimowych wpis贸w, donos贸w... niszcz膮 偶ycie spoleczne w mojej/naszej tzw. wsp贸lnocie lokalnej: gminie, parafii, szkole... Rzeczpospolitej Norwidowskiej!

SZUKAJ A呕 ZNAJDZIESZ ADKWATNE RZECZOM S艁OWA! TO JEST ZAWSZE DOBRA NOWINA!

"Wojn臋 dzisiaj, przynajmniej tutaj, prowadzi si臋 w inny spos贸b - to wojna ciemno艣ci przeciwko 艣wiat艂u, nocy z dniem... To diabe艂 stara si臋 wywo艂a膰 wewn臋trzn膮 wojn臋, wojn臋 domow膮 i duchow膮. To wojna, kt贸rej nie prowadzi si臋 or臋偶em, jaki znamy, lecz j臋zykiem... Nigdy nie m贸wi膰 藕le o innym, nigdy nie nadstawia膰 uszu na plotki... Je艣li us艂yszysz, 偶e kto艣 plotkuje, powstrzymaj go; wypro艣 go za bram臋..." - s艂owa papie偶a Franciszka.

呕eby nikt nie udawa艂 w艣r贸d nas, 偶e nie wie, nie czyta艂, nie zna, nie rozumie... dam r贸wnie偶 ten wpis na swoim blogu "Osobny 艣wiat". 

Plotki, fa艂sz, anonimy, donosy do Kurii Biskupiej, Kuratorium O艣wiaty, Prokuratury... zniszczy艂y i dalej NISZCZ膭 klimat naszego 偶ycia. I BARDZO REALNIE NISZCZ膭 OSOBY, RODZINY, SZKO艁臉, PARAFI臉, GMIN臉! Od 1994? I p贸藕niej, drugi etap - od wybor贸w samorz膮dowych w 2002. Zakazane pami臋膰 i to偶samo艣膰 prowadz膮 donik膮d ka偶d膮 wsp贸lnot臋. Jest Rok Wiary i Rozumu, jeszcze przez dwa miesi膮ce! Dziej膮 si臋 wielkie rzeczy, czasem straszne, tak偶e w naszej diecezji! Kto ma serce, dusz臋, wiar臋 i rozum, b臋dzie umia艂 zaj膮膰 stanowisko. B臋dzie umia艂 pokaza膰 swoje my艣lenie, bez tego niech pozostanie milcz膮cym obserwatorem, t艂em, wype艂niaczem 偶ycia spo艂ecznego, ale nie ma kwalifikacji by by膰 liderem.

PS.
Zdj臋cie z tej strony Katecheci.pl

wtorek, 17 wrze艣nia 2013

M膮dro艣膰 Rzeczpospolitej


Coraz wi臋cej li艣ci opada ze mnie i przepada bez 艣ladu. Nie nad膮偶am? Nie mam ochoty? Woli? Energii?

S膭! Ani na mgnienie oka nie przestaj膮 spada膰 艂aski, natchnienia, cuda... TO chc臋 ocali膰: wczorajsze spotkanie/rad臋/debat臋/dialog o religii i katechezie w szkole. Tutaj jest 艣lad i owoc dojrza艂y. Kto b臋dzie chcia艂 przy艂o偶yc r臋k臋 do p艂uga? Uprawia膰 DOBRO?

A jutro jest TO! - Rzecz Wsp贸lna?!



sobota, 14 wrze艣nia 2013

Leave Now and Never Come Back




Dzieci 艣mia艂y si臋 ze mnie, a po chwili z艂o艣ci艂y, 偶e nie rozumia艂em ich tekst贸w. - "Andrzej rozmawia ze swoj膮 (by艂膮) dyrektork膮!"

Dopiero jak znalaz艂em na pulpicie ten filmik, ZROZUMIA艁EM. 艢wietne. Podpisuj臋 si臋 obydwoma r臋kami. Pierwsze spotkanie z Golumem na plakatach mia艂em/mieli艣my z DyrKa, w Esbjerg, Dania. Byli艣my tam z wizyt膮 robocz膮 w ramach m膮drego europejskiego programu Socrates-Comenius (dw贸ch wielkich pedagog贸w).

Gollum nie wyda艂 mi si臋 wtedy sympatyczny. Nie zna艂em jeszcze W艂adcy Pier艣cieni. Ale w trakcie projektu szkolnego "Europejska 艣wiadomo艣膰 w szkole" (Strach贸wka.Pl, Esbjerg.Dk, Alesund.N, Chomutov.Cz, Tibberton.GB) przeczyta艂em, tak偶e podczas biwakowania na lotnisku w Amsterdamie z powodu mg艂y, w drodze do Bristol, Gloucester i Tibberton.  Do艂o偶yli艣my sobie drogi, do Oxfordu. Oddali艣my ho艂d Tw贸rcy i jego 偶onie, na cmentarzu. "Gr贸b ma艂偶onk贸w znajduje si臋 w katolickiej cz臋艣ci cmentarza Wolvercote Cemetery w Oksfordzie. Na p艂ycie grobowej znajduj膮 si臋 ich nazwiska, a tak偶e imiona Beren i L煤thien – znak wiecznie trwaj膮cej mi艂o艣ci."

Zaczyta艂em si臋. Zakocha艂em. Bo na kasecie, kt贸r膮 przyni贸s艂 mi najstarszy syn ze szko艂y (gimnazjum w Strach贸wce - kt贸re nie by艂o jeszcze Zespo艂em Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej) - od swojej nauczycielki j臋zyka angielskiego by艂o co艣, co us艂ysza艂em s艂uchem wewn臋trznym, co mnie dotkn臋艂o. Us艂ysza艂em w s艂owach, inscenizacji, nagraniu - "a weary pilgrim on the road", a poniewa偶 by艂o to zrobione w formie s艂uchowiska, by艂o jeszcze - wcze艣niej?, po? -"Gandalf is gone". Co ow艂adn臋艂o mnie duchem: wspomnie艅, pami臋ci, wyobra藕ni, w艂asnego w臋drowania w poszukiwaniu m膮dro艣ci i przyja藕ni. 

Szko艂a albo jest "THE FELLOWSHIP OF THE RING", albo minion膮 (post-sowieck膮) instytucj膮 o艣wiatow膮. Szko艂a mo偶e i powinna promieniowa膰 nie tylko na 偶ycie dzieci, m艂odzie偶y, ale i ich dom贸w i ca艂ej tzw. wsp贸lnoty lokalnej. I na ca艂e nasze 偶ycie. CZYM!? Ja tak mam. U mnie tak by艂o. Tak膮 mia艂em klas臋 (kwintesencja szko艂y) w liceum Marii Konopnickiej w Legionowie. Na ca艂e 偶ycie, nie tylko jako zbieranin臋, kt贸rej met膮 jest maturalny egzamin/test.


Golluma-Smeagola, w postaci wymy艣lonej/wykoncypowanej przez tw贸rc贸w filmu te偶 pokocha艂em. Osi膮gn臋li - wed艂ug mnie - fantastyczny efekt.

Filmik, kt贸ry Andrzej wynalaz艂 na Youtube, mo偶e pomo偶e nam wszystkim roz艂adowa膰 niedobre emocje zwi膮zane z tym fatalnym epizodem w naszej rodzinnej karierze wychowawczo-edukacyjnej. Nie wiem, komu z nas jest najbardziej potrzebny. Chyba jemu! 艢wietny dialog z (by艂膮) dyrektork膮 i (by艂膮) szko艂膮, kt贸ra ptraktowa艂o go, i jego koleg臋, jak 艣mieci, kt贸re wyrzuca si臋 na ulic臋 (wbrew obecnemu prawu o gospodarce 艣mieciowej i oczywi艣cie wbrew kulturze zbudowanej na warto艣ci cz艂owieka jako OSOBY). To jest ci膮gle nasz rodzinny bolesny temat, kt贸ry czeka swego czasu, by zaistnia艂 szerzej w necie. W debacie publicznej o systemie o艣wiaty? O reliktowych pozosta艂o艣ciach? Jak nie w instytucjach implicite, to w ludziach.

PS.
Syn nie tylko zarazi艂 mnie Tolkienem, ale po sko艅czeniu liceum w 艁ochowie wybra艂 studia w Glasgow. Andrzej zosta艂 wyrzucony, za niedostateczn膮 umiej臋tno艣膰 m贸wienia, a jego kolega - wype艂niania test贸w w j臋zyku angielskim. Dobrych MIELI koleg贸w. Dyrekcja, pani od angielskiego i anonimowo g艂osuj膮ce (skierowaniem kciuka w d贸艂?) cia艂o pedagogiczne VLO Poniat贸wki, nie pozwoli艂y tym przyja藕niom m艂odych pielgrzym贸w po dojrza艂o艣膰 w 偶yciu i edukacji dojrze膰.

sobota, 7 wrze艣nia 2013

Realna wiara realisty (i 偶ycie)


Ci膮gn臋 dalej remanent z ok 2 tygodni 偶ycia w realu i w necie. Ten w necie jest bardzo REALNY. Wczoraj na czym艣 stan膮艂em, rozejrza艂em si臋... A! - to testament papie偶a! Jana Paw艂a naszego i globalnego. Pi臋knie si臋 z艂o偶y艂o.

A dzisiaj? Zje偶d偶am na d贸艂 „Dziennika aktywno艣ci” i widz臋! Co ja widz臋? C贸偶, tym razem?! WYZNANIE WIARY! Nie do wiary, czy偶by kto艣 tym (moj膮 prac膮 i bytem, egzystencj膮 moj膮 marn膮 i jedyn膮) sterowa艂? Re偶yser? Adiustator? Redaktor prowadz膮cy? Naczelny?!

1) „Wierz臋 w 艣wiat (艣wiecki i ko艣cielny) podmiotowy osobowo-wsp贸lnotowy, oparty na wolno艣ci. Objawiony i objawiaj膮cy, pokazuj膮cy i dziel膮cy si臋 swoim my艣leniem. Nie wierz臋 w 艣wiat (艣wiecki i ko艣cielny) przedmiotowy instytucjonalno-organizacyjny, wykoncypowany zakryty, oparty na sile (tak偶e rozporz膮dze艅 prawnych), unikaj膮cy ufnego dialogu w pe艂nym 艣wietle.” - to jest tutaj. 

Nie martw si臋, jest prawda. Jest poznawalna. Per艂a jedna, jedyna. Nie polepszenie warunk贸w 偶ycia (nie wierz臋), ale prawda jedna jedyna, jest usprawiedliwieniem mojego 偶ywota. (wpisa艂em udost臋pniaj膮c wczorajszego blogowego posta na Fb)
 
2) A w mi臋dzyczasie - 10 lider贸w i liderek - absolwent贸w Programu Liderzy PAFW go艣ci艂o dzi艣 w siedzibie Fundacji na spotkaniu przygotowawczym przed wizyt膮 studyjn膮 w USA. Teraz czekaj膮 na wizy i na wylot 6 pa藕dziernika. Gmina STRACH脫WKA i ca艂a Rzeczpospolita Norwidowska ma si臋 czym szczyci膰. G艂o艣my rado艣膰! 

3) Wczoraj wyzna艂em, 偶e Syn mi podrzuci艂 z Glasgow link na Ks. Bonieckiego, ale nie da艂em linku. Dzisiaj linkiem jest ca艂e zdanie - „Rezygnacja z nauczania religii w szkole by艂aby krokiem fatalnym. Ale...” ... do艂膮czyliby艣my do Albanii i Bia艂orusi.

4) Odwrotnie ni偶 w punkcie 3, post膮pi臋 teraz, w 4: da艂em wczoraj namiar (link) ale nie da艂em takiej tre艣ci - „Chyba nie mam ciekawszych pomys艂贸w na szko艂臋 i pocz膮tek katechez czyli lekcji religii (bez dzielenia na czworo w艂osa subtelno艣ci):

- us艂yszany od Szweda 10 lat temu (Kromeri偶/Cz): zaczyna膰 od realnego 艣wiata, w kt贸rym mamy korzenie, cho膰by przez wsp贸lne obejrzenie i skomentowanie wiadomo艣ci telewizyjnych
- modlitwa zakorzeniona w sytuacji tu i teraz, zahaczona o rzeczywisto艣膰 podmiotowo-przedmiotow膮 uczni贸w i katechety (nauczyciela religii? id膮c tropem j臋zykowych subtelno艣ci?)

PS.
Realizm jest drog膮 do Boga i wszelkiej „nauki wiedzy”, nie abstrakcje klas, podr臋cznik贸w i rozk艂ad贸w materia艂u. Nawet nie abstrakcje tekst贸w modlitewnych - "Ojcze Nasz" mia艂o 2 tys. lat temu i musi mie膰 dzisiaj kontekst, "Panie naucz nas modli膰 si臋"! Podmiotowe podej艣cie do drugiego cz艂owieka, ucze艅 te偶 jest cz艂owiekiem! Je艣li on pyta, znajduje i nauczy si臋 tego, co potrzebuje! Program贸w si臋 nie nauczy, chyba, 偶e bryka na najbli偶szy test, nie NA 呕YCIE. „Pojedynczy cz艂owiek sam nie chce by膰 chrze艣cijaninem, ale przejmuje na swoje barki zadanie p艂odzenia dzieci, kt贸re maj膮 si臋 sta膰 chrze艣cijanami, z kolei te dzieci post臋puj膮 tak samo" (wr贸c臋 jeszcze do tego cytatu z Kierkiegaarda i podam 藕r贸d艂o, ju偶 znajom膮 na Fb :-)

5) Bez pami臋ci i to偶samo艣ci ani rusz. Eklezjologia musi wynika膰... bo nie dotyczy abstrakcyjnych twor贸w, ale 偶ywych ludzi. Tak napisa艂em w kon-tek艣cie dyskusji. Na potrzeby nieobecnej debaty w naszej tzw. wsp贸lnocie lokalnej (gmina, parafia, szko艂a...) dopisa膰 musz臋 „samorz膮d”. Samorz膮dno艣膰 i eklezjologia musz膮 wynika膰... Pami臋膰 i to偶samo艣膰 warunkuje REALIZM (poznawczy i egzystencjalny, dzia艂anie w oparciu o fakty). Odsy艂am do punktu 1, bo to cz臋艣膰 dyskusji pod postem o „Wierz臋 w...”.

6) "Samotny chrze艣cijanin to chrze艣cijanin w niebezpiecze艅stwie. [...] W艂a艣nie dlatego pilnie jest potrzebna wszelkiego rodzaju katecheza parafialna" - pisze w blogu ks. Andrzej Dragu艂a w swoim blogu. "Elementem koniecznym dla wzrostu wiary jest bowiem wsp贸lnota Ko艣cio艂a, a trudno o ni膮 w szkolnych warunkach".

Wpis ks. prof. ma si臋 do innego, Zbigniewa Nosowskiego - „Czy owocem szkolnych lekcji religii jest zmniejszanie si臋 liczby uczestnik贸w tych lekcji w nast臋pnym pokoleniu? Mamy wyra藕nie do czynienia z nowym zjawiskiem – i to na tyle istotnym, 偶e biskupi musz膮 wydawa膰 specjalny komunikat. Pojawiaj膮 si臋 coraz liczniejsi rodzice, kt贸rzy (z jakich艣 powod贸w) nie chc膮 posy艂a膰 swoich dzieci na lekcje religii, ale chc膮 (z jakich艣 innych powod贸w), aby przyj臋艂y one pierwsz膮 Komuni臋 艣wi臋t膮.” Taka sprawa ju偶 u nas „zaistnia艂a”. Czy przesz艂a u nas bez echa? Chyba nie, ale pos艂u偶y艂a tylko instrumentalnie stronnictwu anonimowych wrog贸w szko艂y „111znajomych” (zaw臋偶aj膮ca interpretacja fakt贸w i rzeczywisto艣ci, byle przeciwko DyrKa i katechecie).

JAK WIELKA TO JEST DLA MNIE SPRAWA? Kto chce, znajdzie w wielu (wi臋kszo艣ci) moich katechetycznych rozwa偶a艅. „Czy samotny to jeszcze chrze艣cijanin? Bez dialogu z reszt膮... i Bogiem samym? Bo jak z Bogiem bez bli藕nich, kt贸rzy Go podali, przestawili... bez dialogu ze s艂owem, kt贸re jest mi臋dzy nami i inaczej by膰 chyba nie mo偶e? Osamotnieni stan膮 na S膮dzie Ostatecznym przeciwko swojemu ko艣cio艂owi! Patrz pkt.3 wczorajszego posta.

7) Inna wielka sprawa otworzy艂a podwoje na, z i pod postem tego samego PT Autora o pracy swojego magistranta nt. prze偶ywania 艣mierci. MIERZALNE ASPEKTY prze偶y膰 egzystencjalnych. Kocham takie podej艣cie, gdzie艣 jednak utkwi艂a we mnie filozofia przyrody :-)

Zaskakuj膮ce dane z pracy badawczej mojego magistranta: "W艣r贸d os贸b stanu wolnego 艣mierci boi si臋 34,29%, a nie obawia si臋 jej 65,71%. W grupie respondent贸w, kt贸rzy zawarli sakrament ma艂偶e艅stwa, 艣mierci obawia si臋 67,62%, nie boi si臋 za艣 32,38%".

- Ciekawe, wszystko, co daje do my艣lenia! Ile mo偶na punkt贸w i k膮t贸w, aspekt贸w... znale藕膰, pog艂臋biaj膮cych widzenie! Za ka偶dy jestem wdzi臋czny!
- Trend dobry. Kocham realistyczne m贸wienie o takich sprawach. Wszak CZ艁OWIEK PRZE呕YWAJ膭CY JEST BYTEM REALNYM, namacalnym i to, co prze偶ywa nie tylko jest eteryczne. 呕ywy cz艂owiek jest chwa艂膮 Bo偶膮! Nie idee, koncepcje, nawet nie religia, zwyczaje i tradycja. TY JESTE艢 OPOK膭!... Spodoba艂o si臋 Bogu zbawi膰 nas we wsp贸lnocie podmiot贸w!
- Wi臋cej bada艅! Wi臋cej bada艅! - bo skoro co艣 daje si臋 (z)bada膰!

8) Po ok. trzech godzinach dotar艂em do wielkich trzech temat贸w:

A) Zarz膮dzanie Ko艣cio艂em, zarz膮dzanie w ko艣ciele (szerzej: s艂aby podmiot, s艂aby B贸g?!)
B) Plusy i minusy o艣wiaty w VLO warszawskiej „Poniat贸wce”
C) Wielki wyjazd do Poznania (szko艂a rodzenia szk贸艂)

Nie dam rady ich naruszy膰, obj臋to艣膰 i czas wype艂ni艂y si臋. Jednak zasygnalizuj臋, bo wchodz膮 tytu艂owy zakres. Wielka wymiana dokona艂a si臋 pod ezoterycznym wpisem dyrektora Instytutu Fil-Teol. im. Edyty Stein - „Siedzi ksi膮dz u Lisa w telewizorze i m贸wi, 偶e nie mo偶emy by膰 Ko艣cio艂em, kt贸ry ma parcie na szk艂o...”. Zobaczcie co si臋 rozp臋ta艂o, jak wielka jest potrzeba w nas-narodzie-i-ko艣ciele do OTWARTEJ publicznej debaty (gdyby偶 docenili to biskupi i proboszczowie, tak偶e dziekani terytorialnego ko艣cio艂a...).

Wtedy wpisa艂em m.in. to - „Nie ogl膮da艂em, ale "jak by膰 niedeklaratywn膮 podmiotow膮 wsp贸lnot膮 podmiot贸w 2013"... Chodz膮 mi po g艂owie inne przyk艂ady, w Sandomierzu s艂yszeli艣my o ks. wsp贸艂w艂a艣cicielu hotelu(?) i pi臋knie odremontowanym ko艣cio艂a (kto艣 potwierdzi?), pod bokiem mamy mniej spektakularne "prywatne" inicjatywy ksi臋偶y, albo energi臋, talenty i temperament w t臋 stron臋, kt贸re a偶 kipi膮... Wida膰 go艂ym okiem, 偶e zarz膮dzanie typu instytucjonalno-organizacyjne nie potrafi tych potencja艂贸w wykorzysta膰 dla wi臋kszego dobra. Czy jest to w og贸le niemo偶liwe, czy potrzebny inny model (podmiotowo-wsp贸lnotowy)?? Ja tylko pytam. Z g艂臋bi czas贸w, kt贸re prze偶y艂em i przepracowa艂em w ko艣ciele jako zwyk艂y katecheta.

Dzisiaj, po tyyyylu dniach, dopisa艂em to - „Ad. 'bez pozwolenia bp'. Ot贸偶, jest tu wielki problem realnego ko艣cio艂a-wsp贸lnoty. Nie da si臋 ze wszystkim dotrze膰, przedstawi膰, uzyska膰 zg贸d... Jako pocz膮tkuj膮cy katecheta, a mo偶e chwil臋 przed, mia艂em ch臋膰 z natchnienia co艣 robi膰 w k-le. Szuka艂em drogi (do prob.) spyta艂em wikarego. Ten da艂 mi zbawienn膮 rad臋 - "Ty nie zawracaj g艂owy prob., r贸b swoje, postaw go przed faktami dokonanymi ;-)". Wzi膮艂em klucz od wikarego i 呕YCIE si臋 potoczy艂o, wielu, wielu os贸b. Sakramentalne te偶. Proboszcz potem r贸wnie偶 by艂 zadowolony, dumny... bra艂 mnie na elitarne spotkania tzw. "duszpasterstwa wielkomiejskiego" (H. Bortnowska included :-)

P贸藕niej sam doszed艂em swojej niezawodnej metody za艂atwiania parafialnych inicjatyw - mo偶e z podpowiedzi owego wikarego, p贸藕niejszego budowniczego i prob. wa偶nych parafii. Nale偶a艂o podej艣膰 do prob. NATYCHMIAST po jego porannej mszy 艣w. (g. 6.30), zajawi膰 spraw臋 i szybko si臋 oddali膰. Po jakim艣 czasie sam wo艂a艂 i akceptowa艂 oficjalnie, dawa艂 nawet b艂ogos艂awie艅stwo. Wysz艂o nam wiele rzeczy. Tak偶e wielkich, jak przygotowania grup ok.250 osobowych do bierzmowania. Wr贸ci艂em tutaj [na dyskusj臋 pod tym postem], bo mi wyskoczy艂 temat na blogu "zarz膮dzanie Ko艣cio艂em, zarz膮dzanie w ko艣ciele". Kto艣 ju偶 jest od ponad 2 tys. lat nasz膮 Drog膮 Prawd膮 i 呕yciem! 
REALIZM chodzi po ziemi. Istnienie podmiotowo-wsp贸lnotowe ma wy偶szy status ontologiczny od istnienia instytucjonalno-organizacyjnego. To drugie ma - stety? niestety? - si艂臋, by przymusi膰 podmioty i zgasi膰 wsp贸lnoty.

PS.
Niniejszym dzi臋kuj臋 偶onie, DyrKa, za to, 偶e swoim wyjazdem na zakupy do miasta 艁ochowa, z c贸rka nasz膮 Zosi膮, pozwoli艂a mi spokojnie wype艂ni膰 prac臋 my艣lno-pisarsk膮.

pi膮tek, 6 wrze艣nia 2013

Istotowo i konstytutywnie


Od tygodnia zdarzy艂 mi si臋 pierwszy dzie艅, w kt贸rym mog臋 pisa膰. Tyle tego, 偶e wymi臋kam. „Czuj臋” ca艂ym sob膮 kilka temat贸w i ich wag臋, dlatego czuj臋 ca艂ym sob膮, egzystencjalnie. B臋d臋 post臋powa艂 wstecz w „Dzienniku aktywno艣ci” na Facebooku, swoj膮 metod膮. Postaram si臋 nie zapomnie膰 o innych kontach, r贸wnie mog膮 by膰 istotne. Jak daleko uda mi si臋 zaj艣膰?

Krok pierwszy, dzisiejszy - „Polubi艂em projekt "Nakarm g艂odnego”, skomentowa艂em post ks. prof. A.Dragu艂y - "Prawda na艣ladowana przestaje by膰 prawd膮" [s艂awny rabin z Kocka] w艂膮czaj膮c si臋 do dyskusji - „Dobre i na czasie, przynajmniej u mnie. "Ty jeste艣 opok膮" nie mo偶na rozci膮ga膰 zbyt 艂atwo i bezrefleksyjnie na instytucj臋. Osobowe - zawsze jest niepowtarzalne, cho膰 czerpie ze wzor贸w. I m贸j czyn mnie wsp贸艂kreuje.”

Internet jest korytem, kt贸rym biegnie my艣l bez granic, w kt贸rej znalaz艂em swoje miejsce. ZNAK I DOBRODZIEJSTWO CZASU. Przy braku dialogu w tzw. wsp贸lnotach lokalnych, w kt贸rych toczy si臋, tak lub inaczej, nasze 偶ycie (w wymiarze spo艂ecznym - gmina, parafia, szko艂a, zak艂ad pracy, NGO'sy itd.). W膮tki, posty, komentarze, tu i tam, s膮 odpryskiem naszego my艣lenia, pami臋ci, to偶samo艣ci... POKA呕 MI SWOJE MY艢LENIE. „Jak niewiele jest ludzi i jak nie ma prawie pragn膮cych si臋 objawi膰...” (CKN).

Krok drugi, kolejne b臋d膮 tylko cyfry: zareagowa艂em na wie艣ci ze 艣wiata - „Kto艣 co艣 o Dominikanie? s艂ysza艂? wie? Echo? nim nas uprzedz膮 "wrogie" media?” nie po to, by atakowa膰 m贸j ko艣ci贸艂, ale, 偶eby broni膰 wiary rozumnej, tak偶e w Niego. Dopinguje mnie r贸wnie偶 m贸j osobisty przypadek, kt贸ry jest prawie identyczny jak ojca Krzysztofa M膮dla. Cho膰 coraz wi臋cej spraw podobnych spowija nas ob艂ok/wata przemilczania. Nie spotka艂em/otrzyma艂em 偶adnej reakcji, jakbym by艂 艣mieciem w ko艣ciele, o kt贸ry nie trzeba si臋 troszczy膰. Deklaruj臋, 偶e sam sobie da艂em rad臋, ale, bo ja wiem? S膮 w ko艣ciele chyba specjali艣ci, kt贸rzy mogliby mi to potwierdzi膰 i uspokoi膰, 偶e nie nios臋 w sobie robaka. To jest sprawa rozumu i czyjej艣 egzystencji, nie wiary i konfesjona艂u. Ale c贸偶, jeste艣my – jak wida膰 - deklaratywn膮 wsp贸lnot膮.

Co艣 dobrego si臋 jednak dzieje. Sk膮d czerpa艂em informacje w tej sprawie (Dominikana/abp.nuncjusz)? - KAI, Deon, parafia w Opolu. Szczeg贸lnie mnie poruszy艂 g艂os ks. prof. (omc) Wojciecha z Jerozolimy. Nie milczy. Z b贸lem m贸wi, pisze... bo pochodzi z tej samej parafii (co abp Weso艂owski). Faktem jest ko艣ci贸艂 r贸偶nych pr臋dko艣ci, na pewno w Polsce. Bo popatrzmy, papie偶 jest na Twitterze, a im ni偶ej w strukturach organizacyjnych - tym gorzej. Od pewnego szczebla wierz膮 chyba tylko w dokumenty papierowe z piecz臋ci膮. To znaczy ma艂a jest u nas wiara w wolno艣膰 my艣lenia, wolnego cz艂owieka :-( 
Dla wielu, ka偶dy przyk艂ad otwartego m贸wienia o rzeczywisto艣ci jest atakiem, spiskiem, oczywi艣cie najgorsze, je艣li do tego mo偶na im przylepi膰 "g臋b臋", 偶e s膮 wod膮 na m艂yny medialne i polityczne. W艂asnym m艂yn贸w medialnych i (samo)rz膮dowo-politycznych nie dostrzegaj膮, bo s膮 zawsze s艂uszne.

3) Syn mi podrzuci艂 z Glasgow link na Ks. Bonieckiego: „Rezygnacja z nauczania religii w szkole by艂aby krokiem fatalnym. Ale...”. - Takie rozumienie jest mi bliskie. Praca u korzeni naszej kultury, pami臋ci i to偶samo艣ci. Przez osobiste zaanga偶owanie i 艣wiadectwo. Staj膮c pod krzy偶em. "... historia i kultura kszta艂towa艂y si臋 w 艣cis艂ym zwi膮zku z chrze艣cija艅stwem, zw艂aszcza katolicyzmem, ignorancja w tej materii jest kulturowym kalectwem''. Kalectwem jest te偶 wiara (pobo偶no艣膰) bezrozumna, rozdzielenie wiary i rozumu. Ale... nie ma prostych rozgranicze艅 wiedzy i wiary. Rozmowy radiowe i gazetowe s膮 zbyt skr贸towe, by si臋gn膮膰 istoty. „Katecheta ma przekazywa膰 wiedz臋, ale nie powinien si臋 wdziera膰 w zawsze intymny obszar wiary”, ale... czy poj臋cie „艂aski u艣wi臋caj膮cej” w podr臋czniku dla klasy 2 szko艂y podstawowej, to wiedza, czy wiara? Itd. itp. A korzenie kultury, to dziedzina wiedzy, czy wiary? Permanentny DIALOG PARAFIALNY, dialog w tzw. wsp贸lnotach lokalnych (podstawowych) jest niezb臋dny. Na przeszkodzie mu stoi nie sytuacja ko艣cio艂a globalnego (Watykan insider), ale aktualny etap rozwoju NASZEGO kraju.

4) Nikt nie jest samotn膮 wysp膮, monad膮 - gmina, parafia, szko艂a... r贸wnie偶. Napi臋cia mi臋dzy nami, na poziomie tzw. wsp贸lnoty lokalnej, maj膮 styczno艣膰 (asymptoty?) z debat膮 globaln膮, r贸wnie偶 w Ko艣ciele. Niebezpieczne bardzo jest rozdzielanie wiary od rozumu, ko艣cio艂a od 艣wiata, duszy od cia艂a itd. Cz艂owiek jest jedno艣ci膮. Cz艂owiek jest drog膮 ko艣cio艂a. Pisz臋 to na marginesie niejednej dyskusji w Internecie, w kt贸rej zawsze staram si臋 uczestniczy膰, na miar臋 w艂asnego ogl膮du i do艣wiadczenia rzeczy, spraw, wiary, rozumu itd. S膮 konta (autorzy, osoby), kt贸re moderuj膮 wi臋kszo艣膰 z tych debat w moim 艣wiecie. Na przyk艂ad ojciec Kasper z Boliwii - „Prefekt Kongregacji Doktryny Wiary, abp. Gerhard Ludwig M眉ller, m贸wi膮c o teologii wyzwolenia... i dalej jest o historii, rozumieniu konserwatyzmu, wyzwoleniu z grzechu itd.”

Na innym miejscu powiedziane jest - "Kto zatem jest aktywnie zaanga偶owany na rzecz wyzwolenia staje po stronie Boskiego Wyzwoliciela. Jest to w praktyce uczestnictwo w procesie przemieniaj膮cym histori臋, kt贸ra zmierza w kierunku swego ostatecznego wype艂nienia w rzeczywisto艣ci transcendentnej. Ten kto jest po stronie wolno艣ci i dzia艂a na rzecz wyzwolenia, jest ju偶 po stronie Boga, niezale偶nie czy zdaje sobie z tego spraw臋 czy te偶 nie (...)
Teologia wyzwolenia jest bardzo mocno zakorzeniona w Objawieniu Biblijnym i w ca艂ej Tradycji Doktrynalnej Ko艣cio艂a. Ko艣ci贸艂 nie mo偶e zrezygnowa膰 i odci膮膰 si臋 od teologii wyzwolenia. "

DOTK膭艁EM BOGA! DOTKN臉LI艢MY! ON NAS DOTKN膭艁 (pokoleniowo?) SOLIDARNO艢CI膭!! Dlatego mam 艣mia艂o艣膰 g艂osi膰, 偶e w艣ciek艂e (prze)milczenie i zwalczanie mnie/nas za Solidarno艣膰 3 Maja 1981 w gminie Strach贸wka przez w贸jta wszech-czas贸w a teraz grup臋 111 anonimowych znajomych jest z piek艂a rodem :-(

5) Dotar艂em w tym miejscu, i o tej minucie (po ok 1.5 godz. pracy) do kwestii KATECHETY I KATECHEZY. Pytanie, co jest najpierw, kura, czy jajko, wraca i tym razem. Wcale nie anegdotycznie. Odpowied藕 ma bardzo realne konsekwencje w dziedzinie zatrudnienia, ekonomii, zarz膮dzania itd. Ka偶dy na to wpadnie, kto spr贸buje odpowiedzie膰. Ja tym razem, nie mam zamiaru. Odpowiadam ca艂e zawodowe 偶ycie, i w setkach publikacji, przewa偶nie w Internecie, ale nie tylko.

Tak to si臋 zacz臋艂o:
- „Samuel, Heli, inne wzory osobowe, duch czasu, RzN... i katecheza realnie-integralna 2013 :-)” jako zdanie wprowadzaj膮ce/udost臋pniaj膮ce posta z bloga „Osobny 艣wiat”, po pierwszym dniu katechetycznym w Zespole Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej w dniu 3 wrze艣nia, wtorek.
- DyrKa zauwa偶y艂a, przeczyta艂a, skomentowa艂a tak - „Przeczyta艂am tekst polecany ks. prof. Andrzeja Kici艅skiego z KUL o katechecie, jego miejscu, roli, wsp贸lnocie etc.. Bardzo interesuj膮cy. Szkoda tylko, 偶e to nie jest praktyka codzienno艣ci naszych parafii”. Ja i ks. proboszcz polubili艣my/klikn臋li艣my komentarz. M贸wi on o rzeczywisto艣ci, w jakiej 偶yjemy, jak膮 znamy, w mniejszej i wi臋kszej okolicy i ca艂ym kraju (na podstawie d艂ugiego 偶ycia i przekazu medialno-itd.). W naukowych teologicznych opracowaniach odnajdujemy siebie chyba w 100%, w 偶yciu, czyli konserwatyzmie zwyczajowym w kilkudziesi臋ciu. „Nie ma polityki sp贸jno艣ci w ko艣ciele”, a nawet mo偶na powiedzie膰, 偶e „jeste艣my ko艣cio艂em r贸偶nych pr臋dko艣ci”, cho膰by exemplum jest sprawa ks. abp Weso艂owskiego i 藕r贸d艂a, z kt贸rych docieram(y) do istotnych informacji. Czy informacja i wiedza mo偶e by膰 dzisiaj nieistotna? Ja tylko pytam.

6) O katechezie jest u mnie co i rusz. Nie mo偶e by膰 inaczej, po 32 latach „w zawodzie”! Ca艂y si臋 zrobi艂em „bytem katechetycznym”? Refleksy egzystencjalne padaj膮 tu i tam „Zdarzenia katechetyczne (1)”

A do niego (zdarzenia) dopisuje si臋 tak偶e inny post - „Chyba nie mam ciekawszych pomys艂贸w na szko艂臋 i pocz膮tek katechez czyli lekcji religii (bez dzielenia na czworo w艂osa subtelno艣ci)... ci膮g dalszy tutaj:

7) O zgrozo! Jest – jak na razie – 86 dyrektorek/贸w przedszkoli, kt贸rzy wierz膮, 偶e Ala jest ch艂opcem, a Ja艣 dziewczynk膮, i chc膮 przewraca膰 w g艂owach, deprawuj膮c publicznie!!! O deprawacji publicznej napisa艂em proroczy – jak si臋 okazuje – list otwarty do narodu :-(

8) Do mojej gminy (w艂adz samorz膮dowych, w艣r贸d kt贸rych jest tak偶e nauczycielka RzN) wystosowa艂em apel publicznie-偶artobliwy - „Moja gmino, wy艣lij kogo艣! [Seminarium kontaktowe dla przedstawicieli w艂adz lokalnych i organizacji pozarz膮dowych ze Szwecji, Finlandii, Estonii, 艁otwy, Litwy, Polski i Niemiec]. My mieszka艅cy chcemy mie膰 partner贸w i przyjaci贸艂 znad Ba艂tyku. Chcemy pomna偶a膰 kapita艂 spo艂eczny, ludzki, wszelaki... na polu dzia艂a艅 spo艂ecznych, o艣wiatowych, kulturalnych! PLEASE!”. Nie wpad艂em sam na t臋 stron臋, Jasiek mi j膮/nam (na stronie gminnej i w贸jtowej) podrzuci艂, 偶yje Europ膮, a mo偶e bardziej Polsk膮 i Strach贸wk膮 w Europie, za pan brat ze Szkocj膮. Dyrektorce szko艂y Rzeczpospolitej Norwidowskiej te偶 si臋 marzy, w imieniu uczni贸w i nauczycieli! Nie wypadli艣my sroce spod ogona! Bez kontakt贸w i wsp贸艂pracy (ka偶dej i o艣wiatowo-mentalnej) stoimy w miejscu. Bez pami臋ci i to偶samo艣ci ubogacanej dialogiem z innymi NIE MA ROZWOJU, cho膰 konsumpcja i infrastruktura mo偶e rosn膮膰 :-(

W innym po艣cie o tym samym - „Ja obywatel Europy w gminie STRACH脫WKA zwracam si臋 do moich w艂adz samorz膮dowych o zainteresowanie si臋 spraw膮, stron膮, inicjatywami itd. Wiem, 偶e s膮 inni zainteresowani mieszka艅cy gminy. /.../ Z powa偶aniem J贸zef Kapaon, w贸jt I Kadencji Samorz膮dnej Polski <3 font="" serduszko="">

9) Chyba musz臋 zako艅czy膰 ten remanent, cho膰 multum spraw, a przynajmniej zej艣膰 w d贸艂/g艂膮b pozosta艂o na Fb i gdzie indziej. S膮 jednak偶e ograniczenia obj臋to艣ciowe i podmiotowe, po stronie ew. czytelnika i pisz膮cego. Trzy godziny wyt臋偶onej pracy starcza, zazwyczaj.

Zako艅cz臋 postem, z nag艂ego natchnienia, niedostrze偶onym, nie olajkowanym, nie skomentowanym przez nikogo - „Czy dzisiaj, z ICT, jako elementarn膮 sk艂adow膮 偶ycia spo艂ecznego, nie dotarli艣my do granicy/bariery rozwoju tzw. wsp贸lnot lokalnych (gminy samorz膮dowe, parafii, szko艂y itd.) w postaci unikania/omijania m膮drze animowanej debaty publicznej? Jak mamy si臋 rozwija膰 jako WSP脫LNOTY (deklaratywne, teologiczne, ustrojowe, ustawowe...) bez radowania si臋 i korzystania ze zbiorowej m膮dro艣ci. Nie wyimaginowanej, "podobnie" deklaratywnej, ale REALNEJ na mocy istoty gatunkowej homo sapiens, a dla ludzi wierz膮cych tak偶e stw贸rczego aktu Boga. Gdzie nasza wiara w postaw臋 mi艂o艣ci intelektualnej, zdoln膮 si臋gn膮膰 aspekt贸w istotowych i konstytutywnych rzeczywisto艣ci (cz臋艣膰 "testamentu" JPII)!

wtorek, 3 wrze艣nia 2013

Ciekawski ucze艅 i zamki z piasku


Najpierw ogl膮dali艣my z klas膮 Ib. Tak wysz艂o. Teraz zastanawiam(y) si臋 nad filmem, jako podstawow膮 sztuk膮/przypowie艣ci膮 XX/XXI wieku.



Post jest wymuszony si艂膮 wy偶sz膮. Dzie艅 szkolny, po powrocie do domu, nie s艂u偶y pisaniu. Wie to ka偶dy autor ok. i po 6O-tce. Nawi膮zuj臋 do nowojorskiego nauczyciela, co to poszed艂 na emerytur臋, zacz膮艂 pisa膰, dosta艂 Pulitzera...

Wymuszony, w taki spos贸b. Chcia艂em sobie pod koniec lekcji zanotowa膰 link do filmiku, by potem co艣 dowi膮za膰, poskleja膰, domy艣la膰... Na poczt臋? Za du偶o czasu. Facebookiem? Te偶 musia艂bym si臋 prze艂膮cza膰. Acha! Udost臋pnieniem wprost z Youtube! Wi臋c da艂em na adres bloga. Teraz trzeba si臋 z rado艣ci膮 wyt艂umaczy膰 :-)

Oczywi艣cie, nie budowali艣my tylko zamku z piasku, na piasku. By艂o zwyczajowe gadu-gadu (wed艂ug pods艂uchuj膮cych 111 znajomych anonim贸w "bla bla bla"), by艂 pluszowy wielb艂膮d, kt贸rego wzi膮艂em ze sob膮 (wp艂yw metodyki nauczania j臋zyka angielksiego), kt贸rego dosi膮艣膰 mog膮 tylko m臋drcy, opowie艣ci z mchu i paproci naszej tzw. wsp贸lnoty gminnej, filmiki pocz膮tku i ko艅ca mszy 艣wi臋tej inauguracyjnej, uj臋tej w odblaski zdj臋膰 i d藕wi臋ku, tudzie偶 ich nauczycieli - budowniczych RzN - u kolebki Ojczyzny i ko艣cio艂a, szk贸艂, uniwersytet贸w, kultury i j臋zyka naszego narodu. W okolicach chrztu Polski i 艣w. Wojciecha. 
Repertuar j臋zyka, metod i 艣rodk贸w dobiera si臋 na miar臋 (kl. "0"-6). Miar臋 poznaj臋 po oczach, u艣miechach dzieci, przynoszonych rysunkach, ciszy podczas "wyk艂adu" lub projekcji.

By艂a cisza przed krzy偶em, burza na Morzu Galilejskim, znanym jako Jezioro Tyberiadzkie, Jezioro Genezaret, albo Jezioro Galilejskim - odtworzona 偶ywio艂owym 艣piewem i ta艅cem dzieci. Bo "B贸g nie umar艂, Jezus 偶yje..." (przynajmniej, p贸ki my 偶yjemy, uczymy... z imieniem otrzymanym na chrzcie i nazwiskiem od rodzic贸w i poprzednich pokole艅 :-)

Katechezy mia艂y dzisiaj podobny rytm. Czy mo偶e by膰 inaczej pierwszego dnia nauki?! Po powrocie z wakacji! Po uroczystej mszy, przemarszu za sztandarem przez wie艣, hymnie szkolnym - "Z naszej ziemi si臋 wywodzi艂...". Po wprowadzeniu/komentarzu do liturgii, kazaniu, li艣cie biskup贸w wr臋czonym ka偶dej rodzinie... To wszystko MUSI by膰 przypomniane, odkrywane, o偶ywiane, to musi si臋 linkowa膰, by膰 sp贸jne, czyli koherentne, czyli kompatybilne i nie wiem jeszcze jak... i czyli.

B脫G JEST 呕YWY. KO艢CI脫艁 JEST 呕YWY. KATECHEZA JEST 呕YCIEM-PRAWD膭-i-DROG膭. Albo realizacj膮 program贸w, zwyczajem, statystyk膮...

Rozpocz臋li艣my pierwszy tydzie艅 r.szk. 2013/14. Jak przebiegaj膮 lekcje religii w szkole podstawowej Rzeczpospolitej Norwidowskiej? Zawsze zaczynaj膮 si臋 w ciszy, pod krzy偶em. Z ciszy, z zapatrzenia wyrasta spontaniczna mini-medytacja katechety, kt贸ra przechodzi w modlitw臋 ca艂ej klasy, wed艂ug znanych tekst贸w. Oczywi艣cie na stoliku jest laptop, pod sufitem w艂膮czony projektor. Korzystamy od tamtego roku z WiFi, mamy internet w ka偶dej klasie. To nieoceniona i niezb臋dna pomoc w szkole AD 2013. Na ka偶dym przedmiocie, nie tylko na katechezie. Podr臋czniki papierowe te偶 mi/nam nie przeszkadzaj膮, cho膰 ich czas dobiega kresu. Niech no tylko politycy spe艂ni膮 obietnice o tablecie dla ka偶dego ucznia.
Korzystamy z ka偶dej m膮dro艣ci i sposobu jej przekazywania.

Naucza si臋 i wychowuje w JEDNO艢CI, mo偶na w konsensusie. Przypomnieli mi o tej zasadzie uczniowie klasy sz贸stej. Bez wsp贸艂pracy nauczyciela/li (katechety), wychowawcy, dyrektora niewiele mo偶na zdzia艂a膰. Do listy trzeba dopisa膰 w贸jta, ksi臋dza proboszcza, prezes贸w stowarzysze艅... wszystkie wa偶ne osoby w 偶yciu tzw. wsp贸lnoty lokalnej. Te wi臋zi (naturalne z natury, w normalnych spo艂eczno艣ciach) zosta艂y zerwane i wynaturzone w czasach "komuny", d艂ugich 45 lat PRL i 艣wiatowego komunizmu.
Wsp贸艂praca, partnerstwo, zaz臋bianie si臋 wszystkich element贸w (tak偶e: podr臋czniki, Internet, 偶ycie najszerzej lokalne i uniwersalne) jest WARUNKIEM pracy sensownej, owocodajnej w d艂u偶szej i ka偶dej perspektywie. Zw艂aszcza w o艣wiacie (i duszpasterstwie).

Siad艂em na kt贸rej艣 przerwie i z艂apa艂em si臋 za g艂ow臋. Przecie偶 ja 偶yj臋 tylko sprawami oko艂o-duchowymi. W szkole, w spos贸b szczeg贸lny. Wszystko inne jest ju偶 (chyba?) najzupe艂niej poza mn膮. Jest nawet abr膮kadabr膮: rozk艂ady, plany, tymczasowe i sta艂e, liczenie godzin takich-owakich, zliczanie/sprawozdawanie, frekwencji, zgodno艣ci z tym, z tamtym, nowe rozporz膮dzenia... 
Umiem tylko wej艣膰 do klasy, stan膮膰 pod krzy偶em, da膰 sygna艂, zaprosi膰 do ciszy i w ni膮 艂apczywie wej艣膰. Reszta jest pochodn膮. Tak by艂o u pocz膮tk贸w, w Legionowie, 32 lata temu. Tak jest. To nie tylko sprawa wieku. To sprawa a艂ej natury, osoby, wychowania, kszta艂cenia ustawicznego, formowania (idea艂em szmata w pysku psa, korek na oceanie). Da膰 si臋 prowadzi膰.

Katechezy mia艂y dzisiaj podobny rytm. Tam gdzie wi臋kszo艣膰 przynios艂a podr臋czniki (艣w. Wojciecha i diecezjalne), tam pr贸bowa艂em ich nimi zainteresowa膰, ba! zaprzyja藕ni膰. Szukali艣my informacji o nich tak偶e w Internecie. Je艣li podr臋cznik nie ma strony internetowej, to jest z艂ym podr臋cznikiem i lekcewa偶eniem (nie zrozumieniem odbiorcy, adresata, rynku...). 呕yje si臋 w swoich czasach, albo si臋 nie 偶yje (w og贸le).

Ogl膮daj膮c zdj臋cia z odprawy (brzydkie s艂owo, militarne) katechetycznej... Wola艂bym powiedzie膰 - gdyby偶 tak by艂o! - ze spotkania katechet贸w z biskupami. Ogl膮daj膮c zdj臋cia, trafiamy za ka偶dym razem na slajd z definicj膮 "katechety". Czytali艣my je g艂o艣no, ca艂ymi klasami w Zespole Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej - "Kim jest katecheta? Katecheta to Bo偶y cz艂owiek. To cz艂owiek powo艂any przez Boga. Katecheta jest to osoba 艣wiecka lub duchowna, kt贸ra w imieniu Ko艣cio艂a dokonuje chrze艣cija艅skiego wtajemniczenia, kszta艂cenia i wychowania. Katecheta prze偶ywa i g艂osi do艣wiadczenie Ewangelii urzeczywistniaj膮cej si臋 w Ko艣ciele. Katecheta jest oficjalnym 艣wiadkiem wiary Ko艣cio艂a. Uczestniczy w misji g艂oszenia ewangelii przez zaanga偶owanie w katechizacj臋, na podstawie misji kanonicznej i odpowiedniego przygotowania teologicznego, pedagogiczno-dydaktycznego, psychologicznego i duchowego."

Tak膮 definicj臋 us艂yszeli艣my wobec arcybiskupa Henryka Hosera, biskupa Marka Solarczyka i wszystkich zgromadzonych w auli kurii warszawsko-praskiej. Wyk艂ad inauguracyjny ks. prof. Andrzej Kici艅ski z KUL - obwo艂any pedagogiem roku przez student贸w - zatytu艂owa艂 "Heli i Samuel - formacja katechety". Ca艂y jego wyk艂ad mo偶na postudiowa膰 tutaj!!  Mam zadanie dla moich oponent贸w - przeczytajcie uwa偶nie i po-(wy)-ka偶cie, 偶e si臋 z nim nie zgadzam?! To ja Wam powiem, kto mnie uformowa艂. Jakie wzory osobowe, jakie czasy, jakie decyzje, wybory i czyny. Poka偶cie mi wreszcie swoje my艣lenie, albo dopiszcie si臋 do stronnictwa anonimowych przyjaci贸艂 gminy, Polski, Europy, Ko艣cio艂a i 艣wiata.

Dlaczego relacja z pierwszego dnia w szkole nie mo偶e si臋 oby膰 bez odniesienia do anonim贸w? Bo one stanowi膮 realne warunki pracy katechety (i nie tylko) w naszej tzw. wsp贸lnocie lokalnej: gmina, szko艂a, parafia, NGO'sy itd. Dop贸ki nie rozwi膮偶emy sprawy anonim贸w - w komentarzach wpisywanych do blog贸w, rozsy艂anych do r贸偶nych instancji: prokuratury, Kuratorium, a nawet Biskupa i B贸g wie, gdzie jeszcze - wp艂ywaj膮cych na 偶ycie spo艂eczno-samorz膮dowe, dop贸ty nasze wysi艂ki b臋d膮 marnotrawione i nie wydadz膮 oczekiwanych owoc贸w. Chowanie g艂owy w piasek jest przyzwoleniem i wsp贸艂-odpowiedzialno艣ci膮. Jest Rok Wiary i Rozumu. Obchodzimy 130. rocznic臋 艣mierci Cypriana Norwida. Lada chwila b臋dziemy obchodzi膰 III Tydzie艅 Wychowania (do warto艣ci!) obwieszczony przez polskich biskup贸w. Musimy znale藕膰 spos贸b na uratowanie si臋 przed ich niszcz膮c膮 si艂膮. Dzia艂aj膮 za plecami, w ukryciu. S膮 osoby, maj膮ce w艂adz臋, kompetencje i powinno艣膰 podj臋cia inicjatyw w ramach naszej tzw. wsp贸lnoty lokalnej.

Anonimy, anonimowi "mi艂o艣nicy" innych ludzi, wmawiaj膮 mi/nam, 偶e na lekcjach religii siej臋 nienawi艣膰. Oni s膮 hejterami, internetowymi trollami. Hejter: specjalista od nienawi艣ci... od angielskiego s艂owa hater, wymawiamy /藞he瑟t蓹(r)/ kto艣 kto nienawidzi, nienawistnik.

Nigdy w nauczaniu nie robi艂em niczego w ukryciu, co nie znaczy, 偶e niczego w 偶yciu prywatnym, mam wszak grzechy na prywatnym sumieniu. Nauczam od 31 lat publicznie, otwarcie, nie broni膮c wst臋pu nikomu na moje sale lekcyjne. Co si臋 da - i nad膮偶臋 - spisa膰, publikuj臋. To, co zapisa艂em przed 27 laty, "Rok katechety", le偶y w zeszytach, czeka na przepisanie, pierwociny maj膮 ju偶 oddzieln膮 stron臋 na blogu. Rozmowa z katechet膮 艣wieckim z roku 1988, pod tytu艂em "Powiedz mi swoje imi臋", le偶y w 1-szym numerze "Odpowiedzialno艣膰 i czyn". Metoda mi si臋 nie zmieni艂a. Ani pos艂annictwo. Ciesz臋 si臋, 偶e kardyna艂 Kazimierz Nycz "nawi膮za艂" ostatnio do naszej/mojej metody sprzed 30 lat przygotowania m艂odych do sakramentu bierzmowania. Oj "mamy wyg贸rowane oczekiwania wobec katechezy szkolnej" m贸wi hierarcha w purpurze. Poszed艂em ju偶 dalej, mam wyg贸rowane oczekiwania od tzw. wsp贸lnoty lokalnej: gminy, parafii, szko艂y, NGO's贸w itp. - tu, albo nigdzie!