czwartek, 28 maja 2020

Strach贸wka i Ma艂y Ksi膮偶臋 (dar samorz膮dno艣ci)

"- Ludzie zapomnieli o tej prawdzie - rzek艂 lis
- lecz Tobie nie wolno zapomnie膰.
Stajesz si臋 odpowiedzialny na zawsze za to, co oswoi艂e艣.
Jeste艣 odpowiedzialny za swoj膮 r贸偶臋.
- Jestem odpowiedzialny za moj膮 r贸偶臋 - powt贸rzy艂 Ma艂y Ksi膮偶臋,
aby zapami臋ta膰 - "
                               /Antoine de Saint-Exup茅ry, Ma艂y Ksi膮偶臋/
grafika ze str. bloga (Formu艂a Dobra)
Trzeba na Ciebie i na siebie spojrze膰 z bardzo wysoka i bardzo od wewn膮trz, by ciebie i siebie zrozumie膰.

Dlatego Ma艂y Ksi膮偶臋.
Ale zaraz potem Hilaria. Sobieska. I jej wnuk, i Papie偶-Polak i ca艂y glob, brany t臋cz膮 zachwytu, soborowo, powszechnie, czyli po katolicku. Duch 艢wi臋ty i my. Bo inaczej jak, cyfrowo?

Tak膮 perspektyw臋 da艂a nam Opatrzno艣膰, zada艂a, wi臋c kto w niej siebie i Ojczyzny nie odnajdzie, przeminie z 艂atk膮 ciemniaka. Czyli tego, kto wy艂膮cza 艣wiat艂o i chce i艣膰-偶y膰 po omacku.

A nam dano tyle! Przecie偶 nie tylko dla siebie, dla w艂asnej chwa艂y, satysfakcji, wygody (bardziej jako komfortu wewn臋trznego)? Przyj臋cie daru tworzy wsp贸lnot臋! Inaczej 偶adna wsp贸lnota nie powstaje. Nigdy! Dzisiaj nie mo偶na by膰 艣wiadomym obywatelem Polski ze Strach贸wki, nie znaj膮c (bez przemy艣lenia) Norwida, Wojty艂y i Soboru Watyka艅skiego II - mamy ju偶 do pomocy w艂asne publikacje w tym zakresie.

Na okoliczno艣膰 XXX-Lecia Polskiej Samorz膮dno艣ci zwo艂a艂 nas kolega w贸jt, starosta Powiatu Wo艂omi艅skiego 2014-2018. Spotkali艣my si臋 w Dworku Klemb贸w w lutym br.
Na okoliczno艣膰 XXX-lecia kolega samorz膮dowiec postawi艂 pytania, do szykowanej przez siebie publikacji:
- Dlaczego w 1990 zaanga偶owali艣my si臋 w dzia艂alno艣膰 samorz膮dow膮? Co dzi艣 my艣limy o tamtych czasach? Co si臋 zmieni艂o w naszym 艣wiecie i wsp贸lnotach? Jakie skutki, jakie zmiany si臋 dokona艂y? I czy idea samorz膮dno艣ci ma przysz艂os膰? Nie chodzi艂o mu tylko o administrowanie na jakim艣 terenie, to oczywiste.

Trzydzie艣li lat to kawa艂 偶ycia. Trzeba mie膰 sporo ponad lat pi臋膰dziesiat, 偶eby si臋 nad nimi pochyli膰 i co艣 rozumie膰. M艂ody nie pojmie, nie ma takiej perspektywy. Zrozumia艂e? O tyle, o ile m艂odo艣膰 chce wi臋cej poznawa膰. Je艣li m艂odzi chc膮 poznac wi臋ksz膮 - ni偶 oni sami - histori臋, rozszerzy膰 pami臋膰 i to偶samo艣膰. Jest w tym ziarno samorz膮dno艣ci i solidarno艣ci (polskich) pokole艅. Ziarno, je艣li nie obumrze, nie wyda owoc贸w. Przyj臋te przez ziemi臋, wyrasta. Ratujmy 艣wiat przed kr贸tkowzrocznymi. Nie daj Bo偶e - zapatrzonymi w siebie. Tacy przynosz膮 nieszcz臋艣cia.

Polska historia czego艣 uczy. I ta wielka, konstytucyjna. I ta ma艂a, najnowsza, patrz膮c pokoleniowo. 呕yj膮cych jeszcze pokole艅 Polek i Polak贸w. Dano mi ju偶 d艂ugie 偶ycie. Pami臋tam pocz膮tki w przekl臋tym marksistowsko-leninowsko-materialistyczno-ateistycznym PRL.
Ze starego wi臋zienia ducha wyszli艣my z wielkim 艂opotem flagi zwyci臋stwa-zmartwychwstania, 16 pa藕dziernika 1978. Potem by艂a Solidarno艣膰, zn贸w czasowe uwi臋zienie stanem wojennym i Wolna Samorz膮dna Polska. Sko艅czyli艣my pierwsz膮 m艂odo艣膰, min臋艂o 30 lat.

Nim nasta艂a-wr贸ci艂a wolno艣膰 by艂em katechet膮. Redaktor szykuj膮cy wtedy publikacj臋 ("Odpowiedzialno艣膰 i czyn" 1988) na okoliczno艣膰 synodu biskup贸w w Rzymie na temat 艣wieckich w Ko艣ciele, postawi艂 mi par臋 pyta艅:
- za co si臋 czujesz odpowiedzialny
- czy filozofia przydaje si臋 w pracy (katechetycznej)
- czy us艂ysza艂e艣 w swoim 偶yciu jakie艣 po-wo艂anie z wysoka
- kto mia艂 wp艂yw na twoje powo艂anie
- czy wypracowa艂e艣 ju偶 sobie co艣 w rodzaju w艂asnej metody (katechetycznej)
- jakie warto艣ci pragniesz przekaza膰 m艂odzie偶y

A ja pytam naszych przodk贸w, Ojc贸w Naszych, za co czuli si臋 odpowiedzialni? I moich wsp贸艂-mieszka艅c贸w polskiej norwidowej gminy.

1) Kto mi powiada, 偶e moja ojczyzna:
Pola, zielono艣膰, okopy,
Chaty i kwiaty, i sio艂a — niech wyzna,
呕e — to jej stopy.
...
Dziadowie moi nie znali te偶 inn茅j;
Ja n贸g jej r臋k膮 tyka艂em;
Sanda艂u rzemie艅 nieraz na nich gminny
Uca艂owa艂em.

Niech偶e nie ucz膮 mi臋, gdzie ma ojczyzna,
Bo pola, sio艂a, okopy
I krew, i cia艂o, i ta jego blizna
To 艣lad — lub — stopy.
.....
2) Albowiem - szlachetny cz艂owiek
nie m贸g艂by wy偶y膰 dnia jednego w Ojczy藕nie,
kt贸rej szcz臋艣cie nie by艂oby tylko procentem
od szcz臋艣cia Ludzko艣ci.

Wszyscy dziadowie
i
Ojcowie Rzeczypospolitej Polskiej
tak pojmowali spraw臋 polsk膮.
                                     
                        /C. Norwid/

W naszej szkole im. Rzeczpsopolitej Norwidowskiej codziennie powinni艣my pyta膰, za co czu艂a sie odpowiedzialna Prababka Norwida Hilaria ze Strach贸wki w czasach napoleo艅skich, a wcze艣niej w wolnej przedrozbiorowej Polsce, zw艂膮szcza prze偶ywaj膮c wraz z m臋偶em J贸zef ferment pe艂en nadziei w trakcie obradowania Sejmu Wielkiego 1788-1791? 呕aden ucze艅 naszej szko艂y, z czasem doros艂y mieszkaniec, nie mo偶e nie zna膰 odpowiedzi na to pytanie.

Wielkie pytania. Wielkie sprawy nam da艂e艣 i zada艂e艣 Bo偶e Ojc贸w Naszych! Ile, ilu z nas rozumie?

PS.
Co艣 mi si臋 dzisiaj uda艂o. Omin膮膰 to, co nieprzyjemnie wczoraj zgrzytn臋艂o moim komentarzem pod postem obecnego W贸jta mojej-naszej gminy. Polskiej gminy. BTW. Za odpowiedzi i czyny 艣wieckiego-katechety w Ko艣ciele, S艂u偶ba Bezpiecze艅stwa, czyli tajna policja PRL zrobi艂a mnie przyw贸dc膮 m艂odzie偶owej grupy terrorystycznej. Redaktorem stawiaj膮cym pytania do "Odpowiedzialno艣膰 i Czyn" by艂 wnuk/potomek premiera II RP!

***

w jakiej perspektywie

         /ka偶dy wybiera dorasta rozumie/

偶yjemy w doczesno艣ci zawsze
ale w jakiej perspektywie
zawodowej
politycznej
dora藕no dora藕nej

mnie dano i zadano wi臋cej
widzie膰 szuka膰 istoty rzeczy
wiecznej eschatologicznej
co do spraw polskich
widz臋 Ojczyzn臋 konstytucyjnie

k艂amia politycy bezczelnie
pardon katolicko-bezczelnie
przecie偶 s膮 wzorcem katolicko艣ci
dla swoich piss-wyborc贸w
Premier Bortniczuk Ziobro Kaczy艅ski

w telewizji w艂a艣nie brz臋czy jeden z nich
nie drukuj膮 uchwa艂y PKW
偶eby nie podwa偶a膰 zaufania do pa艅stwa
bo gdyby a mo偶e kto艣 sobie pomy艣la艂
偶e ich pani marsza艂ek i prezes b艂膮dz膮

Ojczyzny mojej stopy okrwawione
w艂osami otrze膰 na piasku
padam lecz znam jej i twarz i koron臋
S艂o艅ca s艂o艅c blasku pisa艂 Norwid
a ja c贸偶 j膮 po swojemu czuj臋 i my艣l臋

    (艣roda, 27 maja 2020, g. 18.21)

***

wzburzenie

        /w贸jtowi i wszystkim samorz膮dowcom/

kiedy dr偶臋
atmosfer臋 wok贸艂 elektryzuj臋
to nie jest dzia艂anie intencjonalne

kiedy dr偶臋
co艣 wo艂a we mnie o g艂os
g艂臋bia przyzywa g艂臋bie

cz艂owiek nie mo偶e si臋 zelektryzowa膰
to co艣 wi臋cej ca艂o艣膰 i jedno艣膰
droga-prawda-偶ycie w nas dr偶y

kiedy dzisiaj dr偶臋
nie chc膮 tego poczu膰 wsp贸艂cze艣ni
zwani samorz膮dowcami Strach贸wki

nie chc膮 s艂ysze膰 czyta膰 rozumie膰
uciekaj膮 od dialogu XXX i XL-lecia
tak diabe艂 zmyka od wody 艣wi臋conej

wczoraj te偶 dr偶a艂em
czemu tak cz臋sto si臋 z艂o偶y艂o
S膮d Najwy偶szy mi zabrano

        (艣roda, 27 maja 2020, g. 13.19)

***

rachunki egzystencjalne

       /cz艂owieku poznaj samego siebie/

wiek minus m膮dro艣膰
bo doszed艂szy rozumu
ju偶 sie nie martwisz o sw贸j los
wi臋c jakby艣 by艂 m艂odszy

to ile dzisiaj mam lat
ch臋tnie odpowiadam 67
ju偶 emeryt ca艂kowity
Bogu niech dzi臋ki b臋d膮

m艂odzi musz膮 jeszcze swoje prze偶y膰
nie zazdroszcz臋 im
trzymam kciuki i szcz臋艣cia 偶ycze
niezale偶no艣膰 konstytucyjn膮 zachowuj臋

    (wtorek, 26 maja 2020, g. 19.30)

***

ksi臋dzu Piotrowi (z USA)

          /od 艂adu ducha nasz 艣wiat sie zaczyna/

ksi膮dz powie s艂owo
albo ja zaczn臋
ten drugi odpowie spokojnie
i staje si臋 ja艣niej na 艣wiecie

mas臋 r贸偶nic mi臋dzy nami
powinno dobrze s艂u偶y膰 rozmowie
r贸偶nice potencja艂贸w pr膮d daj膮
liczy si臋 dialogiczno艣膰 w kulturze

to 偶e w og贸le zacz臋li艣my
jest ma艂ym cudem dla mnie
wszak do艣wiadczam przemilcze艅
wi臋kszym zmaganiem dla ksiedza

powiem ze swojej strony co艣
co jest moj膮 drog膮-prawd膮-偶yciem
ale i polski dramat objawia
podzia艂贸w tak偶e w Ko艣ciele.PL

jako艣 na prze艂omie tysi膮cleci
zaraz po 艣mierci Papie偶a-Polaka
nasta艂a epoka odwrot贸w
anty-rozum i anty-kultura

to co si臋 sta艂o w Ko艣ciele nad Wis艂膮
zrodzi艂o sprzyja艂o podzia艂om
antydialogiczne si艂y nasta艂y
i do tej pory rz膮dzi膰 chca nami

(wt. 26 maja 2020, g. 11.39) TU- Niezjednoczeni...PL


艣roda, 27 maja 2020

30 LAT DARU SAMORZ膭DNO艢CI

"Samorz膮d zmieni艂 w Polsce wszystko... 
30 lat samorz膮du terytorialnego. 
27 maja 1990 roku - 
dzie艅, w kt贸rym zacz臋艂a si臋 lepsza Polska"
Niestety relacj臋 video z debaty z - o ironio - Europejskiego Centrum Solidarnosci w Gda艅sku, Gazeta Wyborcza jako (??) ka偶e wykupi膰. Musia艂em zast膮pi膰 wcze艣niejsz膮 form臋 posta z linkiem na film z ECS, obecn膮 - tylko zdj臋cie, cytaty, linki. Robi臋 to g艂贸wnie z my艣l膮 o samorz膮dzie mojej gminy STRACH脫WKI. Dla obecnych samorz膮dowc贸w i wszystkich 偶yj膮cych mieszka艅c贸w, z pamieci膮 o zmar艂ych. Czym jest WSP脫LNOTA? - zastanawiali艣my si臋 na koniec I kadencji 1990-94 ze wszystkimi samorz膮dowcami z dawnego rejonu Mi艅sk Mazowiecki, a nie Powiatu Wo艂omi艅skiego (kto to rozumie dzisiaj?). Prelegentem na naszym - historycznym - spotkaniu by艂 tak偶e I-szy biskup-Za艂o偶yciel naszej diecezji, Kazimierz Romaniuk (zdj. z tamtego wydarzenia i jego osobista(?) relacja jest m.in. w tym linku).

Kto to wszystko, czyli wsp贸lnot臋, ide臋 samorz膮dno艣ci przywr贸con膮 po totalitaryzmie PRL - zna, rozumie??? - i o to mam wielki 偶al do W贸jta, Przewodnicz膮cej Rady Gminy i radnych obecnej kadencji. Nie skorzystali z okazji, by wzbogaci膰 pami臋膰 i to偶samo艣膰 mieszka艅c贸w. Nie wiemy jak oni rozumieja (wiec i realizuj膮) ide臋 samorz膮du terytorialnego! Tak jak poni偶si m贸wcy? Chyba nie, bo by czym艣 uhonorowali XXX. rocznic臋, UCZCILI W WYMIARZE WSP脫LNOTY GMINNEJ, a nie tylko upami臋tnili prywatnie, jak uczyni艂 w贸jt na swoim osobistym koncie Fb. Rocznice nie s膮 okazj膮 do spor贸w o drobiazgi ale dla pog艂臋bie艅 znajomosci ISTOTY DANEJ SPRAWY/RZECZY. Rozumienie i budowanie wsp贸lnoty jest zadaniem nie tylko na pokolenia, ale a偶 na wieki. Bez Ducha 艢wi臋tego chyban ie da si臋 zrozumie膰, ani zbudowa膰 WSP脫LNOTY!

"Trzydzie艣ci lat temu dokona艂a si臋 prawdziwa rewolucja. Zamiast rad narodowych – kt贸re strzeg艂y pozor贸w demokracji, a w praktyce realizowa艂y polityk臋 rz膮du zale偶nego od Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej – zacz臋艂y funkcjonowa膰 w艂adze samorz膮dowe.
27 maja 1990 r. odby艂y si臋 pierwsze po 1945 r. rzeczywi艣cie demokratyczne wybory, kt贸rych celem by艂o ustanowienie samorz膮d贸w terytorialnych. To by艂 kolejny, bardzo wa偶ny krok w kszta艂towaniu nowej, wolnej Rzeczpospolitej." (Prezydent Gda艅ska, Aleksandra Dulkiewicz)

"Kiedy chcemy znale藕膰 definicj臋 samorz膮dno艣ci, spotykamy si臋 z wieloma jej odmianami, jednak zawsze jest ona kojarzona ze wsp贸lnot膮, z odpowiedzialno艣ci膮 za miejsce, w kt贸rym si臋 偶yje. Idea samorz膮dno艣ci i demokracji na zawsze zmieni艂a spos贸b my艣lenia o sprawach lokalnych. Nauczy艂a nas, jak wa偶na jest dba艂o艣膰 o to, co dzieje si臋 w najbli偶szym otoczeniu, da艂a mieszka艅com mo偶liwo艣膰 decydowania o tym.
Samorz膮d terytorialny opiera si臋 na zasadach samodzielno艣ci, subsydiarno艣ci, demokracji i unitarno艣ci, a tak偶e dzia艂ania w granicach prawa krajowego - ale prawa, kt贸re nie mo偶e umniejsza膰 wagi pozosta艂ych przywilej贸w samorz膮dno艣ci.

- Pocz膮tki samorz膮du by艂y trudne: nowa sytuacja, 50 lat scentralizowanej w艂adzy, brak do艣wiadczenia i wystarczaj膮cych 艣rodk贸w finansowych z pewno艣ci膮 nie u艂atwia艂y pracy...
Trudno chyba, nawet najwi臋kszym malkontentom, nie dostrzec, jak pi臋knie Gda艅sk [gminy i ca艂a polska] zmieni艂 si臋 w tym okresie, ile inwestycji uda艂o si臋 zrealizowa膰, jak inne jest to miasto [gminy i ca艂a Polska] od tego z 1990 roku."(Agnieszka Owczarczak, przewodnicz膮ca Rady Miasta Gda艅ska, tam偶e).

FRAGMENTY Z DEBATY W ECS 
CA艁O艢膯 JEST NA VIDEO 
STRZE呕ONYM PRZEZ SKARBNIKA GAZETY WYBORCZEJ

"W Gda艅sku na 艣rod臋, 27 maja 2020 roku zaplanowano wydarzenia upami臋tniaj膮ce osi膮gni臋cia ostatnich 30 lat istnienia samorz膮d贸w. Jednym z nich by艂a debata "30 lat samorz膮dno艣ci", kt贸ra odby艂a si臋 w ogrodzie zimowym Europejskiego Centrum Solidarno艣ci. Wzi臋li w niej udzia艂: Aleksandra Dulkiewicz - prezydent Gda艅ska; Bogus艂awa Engelbrecht, w贸jt gminy Linia; Jacek Karnowski, prezydent Sopotu; Tadeusz Kobiela, w贸jt gminy Sierakowice; Agnieszka Owczarczak, przewodnicz膮ca Rady Miasta Gda艅ska; Mieczys艂aw Struk, marsza艂ek wojew贸dztwa pomorskiego i Wojciech Szczurek, prezydent Gdyni.

Moderatorem spotkania by艂 Miko艂aj Chrzan, zast臋pca redaktora naczelnego Gazety Wyborczej, szef redakcji lokalnych

Go艣cie - w艣r贸d kt贸rych byli te偶 uczestnicy tworzenia pierwszych samorz膮d贸w w 1990 roku - wspominali pocz膮tki tworzenia samorz膮dno艣ci w Polsce. 

- Byli艣my wcze艣niej przez ludzi z Komitet贸w Obywatelskich starannie przeszkoleni - wspomina艂 Tadeusz Kobiela, w贸jt gminy Sierakowice. - Tuzy samorz膮d贸w jak m.in. Ma艂gorzata G艂adysz, Grzegorz Grzelak systematycznie przyje偶d偶ali do Sierakowic i uczyli nas, czym jest samorz膮dno艣膰, nie wiedzieli艣my przecie偶 z czym to si臋 je, w PRL-tego nam nie przekazano.

- W 1990 roku przewa偶a艂y nadzieje - doda艂 Mieczys艂aw Struk. - Odtwarzanie samorz膮du zaczynali艣my bez mienia, ale nagle mogli艣my pozyskiwa膰 艣rodki finansowe, konstruowa膰 bud偶et, ustala膰 op艂aty, zastanawiali艣my si臋, jakie te op艂aty maj膮 by膰, czy mieszka艅cy si臋 nie obra偶膮. A z drugiej strony by艂y ogromne potrzeby, szko艂y przesta艂y by膰 finansowane z bud偶etu pa艅stwa, sta艂o si臋 to zadaniem samorz膮d贸w. Nie da si臋 por贸wna膰 tamtych czas贸w do dzisiejszych.

- S艂ucham tych wspomnie艅 z nut膮 zazdro艣ci - powiedzia艂a Agnieszka Owczarczak, przewodnicz膮ca Rady Miasta Gda艅ska. - Mogli艣cie pa艅stwo wyp艂yn膮膰 na nieznane wody, pr贸bowa膰 swoich si艂, proponowa膰 nowe pomys艂y. My z prezydent Dulkiewicz zacz臋艂y艣my dzia艂a膰 w ugruntowanym ju偶 samorz膮dzie, dobrze funkcjonuj膮cym. Mo偶na do tych fundament贸w dok艂ada膰 nowe cegie艂ki, chocia偶 przez ostatnie pi臋膰 lat wydaje si臋, 偶e zawracamy z tego kursu.

Prezydent Szczurek przypomnia艂 pierwsze wizyty studyjne polskich samorz膮dowc贸w w krajach Europy.

- Ten poziom, do kt贸rego d膮偶y艂a wtedy Polska, wydawa艂 si臋 nieosi膮galny - m贸wi艂 Wojciech Szczurek. - Dzi艣 dzi臋ki samorz膮dom zmieni艂o si臋 wszystko w Polsce. Patrzymy na du偶e miasta, gdzie te zmiany s膮 oczywiste, ale nieprawdopodobne zmiany zasz艂y te偶 w mniejszych gminach: od infrastruktury, jako艣ci 偶ycia po zmiany spo艂eczne.

Rozm贸wcy przyznali, 偶e opr贸cz inwestycji czy poziomu us艂ug r贸wnie wa偶ne s膮 zmiany spo艂eczne, do kt贸rych dosz艂o dzi臋ki istnieniu samorz膮d贸w: fakt 偶e mieszka艅cy zacz臋li si臋 sami organizowa膰 i instytucjonalnie, i mniej formalnie, jak na przyk艂ad rady senior贸w czy m艂odzie偶y wok贸艂 Rady Miasta Gda艅ska, powsta艂o wiele organizacji pozarz膮dowych, cz臋sto prowadzonych wolontaryjnie.

- Dla mnie nies艂ychanie wa偶ny jest kapita艂 ludzki - powiedzia艂a Bogus艂awa Engelbrecht. - W naszej gminie dzi臋ki w艂a艣nie zmianom spo艂ecznym mamy Zjazd Kaszub贸w, czyli prezentowanie i kultywowanie naszej tradycji, historii. To wielka duma, to pot臋ga tak mocno pokazywa膰 to偶samo艣ci i chcie膰 to robi膰.

Jak powiedzia艂a Aleksandra Dulkiewicz tym bardziej martwi fakt, 偶e przysz艂o艣膰 samorz膮du jest dzi艣 powa偶nie zagro偶ona.

- Przed nami widmo zad艂u偶ania si臋 gminy - doda艂a prezydent Gda艅ska. - Zastanawiamy si臋, jak utrzyma膰 jako艣膰 us艂ug dla mieszka艅c贸w, kiedy w dzia艂aniach rz膮du nie ma wsp贸lnej my艣li, dzia艂ania, zrozumienia. Czy dzi艣 w trzydziest膮 rocznic臋 powstania samorz膮d贸w mamy si臋 obawia膰 o ich istnienie? A samorz膮d to wszyscy mieszka艅cy i my, kt贸rzy dostali艣my od nich mandat zaufania. To co dzi艣 daje nam samorz膮dowcom nadziej臋, to codzienno艣膰 na ulicach naszych miejscowo艣ci, to ludzie kt贸rzy widz膮 zmiany, nasz膮 prac臋 i motywuj膮 do pracy i s艂u偶by."

czwartek, 21 maja 2020

KL臉SKA MORALNA KO艢CIO艁A POD-PiS-EM i jej implikacje


Kto wyst膮pi 艣mia艂o w obronie mojego Ko艣cio艂a Idea艂贸w Jezusa i Dobrej Nowiny?
PiS jak czo艂g sunie drog膮 podzia艂贸w i gwa艂tu rozumu i kultury cz艂owieka na ziemi. Jezus p艂acze. Bo nie mamy pasterzy - tych od Dobra-Prawdy-Pi臋kna.

Robi臋 za polityk臋 polityczn膮? Przykro mi, 偶臋 musz臋 wyr臋cza膰 (wi臋kszych) fachowc贸w. Ale c贸偶, raz si臋 偶yje. Raz podejmuje si臋 odpowiedzialno艣膰 za ca艂o艣膰 i jedno艣膰 呕YCIA, i trzeba codziennie potwierdza膰. Drogi-prawdy-偶ycia! Zacz膮艂em pisa膰 21 maja i utkn膮艂em. Tyle si臋 dzieje! Jak to obj膮膰?
Niepozorne, cho膰 kolorowe, posty notowane na gor膮co (live), jak b艂yski, prosto z burzy m贸zgu m贸wi膮 w艂a艣ciwie wszystko. Do艂o偶臋 je na ko艅cu tej wypowiedzi. Przepraszam, 偶e jest ich tak wiele, 艣wiadcz膮 o tym, co prze偶ywam, jako stary Polak, 艣wiadek Epoki Cudu Polskiej Drogi Wolno艣ci (mierzonej od 16 pa藕dziernika 1978).

Dzisiaj jeste艣my du偶o dalej na spalonej ziemi. Spalonej? Dlaczego? Co j膮 spopieli艂o? Dlaczego tak ma艂o Polek i Polak贸w to widzi, czuje, pr贸buje poj膮膰 w powszechnym - jak Ko艣ci贸艂 Katolicki - dialogu??
Kto rozumie, co sie dzieje na ziemi ojc贸w naszych? Kto r臋k膮 sanda艂贸w Matki Naszej, Ziemi-Ojczyzny tyka? Kto chce wraz z poet膮-poetami wzi膮膰 j膮 w obj臋cia t臋cz膮 zachwytu od Zenitu Wszechdoskona艂o艣膰 dziej贸w?

To, 偶e ludzie wierz膮cy w  Polsce boj膮 si臋 my艣le膰, jestem w stanie rozumie膰 - nie mieli filozofii w szkole. Nie maj膮 okazji zetkn膮c sie z my艣leniem w Ko艣ciele, w kt贸rym prawie codziennie praktykuj膮 pobo偶no艣膰 (akty pobo偶nosci osobowo-ludowej). ALE TO, 呕E ODRZUCAJ膭 DIALOG - JEST NIEWYBACZALNE. Cz艂owiek - i kultura, kt贸r膮 tworzy, w kt贸rej wyrasta, dojrzewa - musz膮 by膰 dialogiczne. Bez dialogu nawet boga by膰 nie mo偶e, przynajmniej naszego chrze艣cija艅skiego, we wsp贸lnocie Trzech Os贸b (przecie偶 nie trzech mruk贸w). B贸g, skoro JEST, musi by膰 dialogiczny! ;-)

25 maja wraz z mianowaniem S臋dzi Profesor Manowskiej na stanowisko I Prezesa S膮du Najwy偶szego idea艂 spad艂 w 艣rodek pustynnej burzy. Si臋gn膮艂 pokomunistycznego bruku.

Nie jestem teoretykiem teologicznym, tym mniej socjo-politologicznym. Jestem sob膮, osob膮 艣wiadom膮. Prze偶y艂em kup臋 lat, rocznik 53 ubieg艂ego wieku. To, co 艣wiadomie prze偶y艂em, pozna艂em, przemy艣la艂em - jest mn膮. Moj膮 Drog膮-Prawd膮-呕yciem. Formu艂a trzech wymiar贸w niezb臋dnych do poznania i siebie i 艣wiata i Boga pochodzi od Jezusaz  Nazaretu.

Odk膮d przyj膮艂em t臋 formu艂臋 poznawcz膮 wi臋cej rozumiem. Ba, uwa偶am, 偶臋 wyznacza ona poznawczy absolut dla cz艂owieka. Poza wyj艣膰 nie mo偶na.
To od strony meta-fizycznej. Od strony bardziej konkretnej te偶 jej do艣wiadczam i to bardzo owocnie. Moje pisanie jest tego przyk艂adem. Niczego nie wymy艣lam, ja tylko zapisuj臋. To, co do mnie dociera, potr膮caj膮c o dzwoneczki kojarze艅 symfonicznych (harmonia), zwi膮zk贸w przer贸偶nych, wszystkiego co na mnie 偶yciem osiad艂o. To muzyka polifoniczna.

Im wi臋cej zapisuj臋, tym wi臋ksza perspektywa sie otwiera. Cho膰by dzisiaj, w zwiazku z wczoraj.

- przyk艂膮d-wyk艂ad biblijnego czytania ksi臋dza Piotra Narkiewicza z USA, z kt贸rym 偶arliwie chc臋 nawi膮za膰 偶arliwy dialog katechet贸w
- w  zwi膮zku z postami o... i przyj臋ciem do grupy Sympatycy Senatu
- w zwiazku z moim widzeniem naszych polskich spraw, w zwi膮zku z nasz膮 polsk膮 religijno艣ci膮-ko艣cielno艣ci膮...

Tego, co pisz臋  i uwa偶am za swoj膮 misj臋, bez zwyk艂ej ludzkiej rzeczywistosci 偶ycia i poznania by by膰 nie mog艂o. Jasne. Ale nie by艂oby tak偶e bez moich obecnych przemilczaczy, g艂贸wnie z Ko艣cio艂膮 Katolickiego w Polsce. Przyk艂ad z Sympatykami Senatuje jest wielce obiecuj膮cy. Przyj臋li mnie i co wi臋cej podj臋li temat. Nie musieli. Przecie偶 to, co oficjalnie niepisowskie rzadko jest wyrozumia艂e dla religijnego my艣lenia, postaw i 艣wiatopogl膮d贸w.

Od lat prosz臋 przy r贸偶nych okazjach przyjaci贸艂, znajomych i nieznajomych maj膮cych wp艂yw na kszta艂t polskiego 偶ycia publicznego, spo艂ecznego, kulturalnego... wszelkiego - o otwarcie na g艂臋bsz膮 perspektyw臋 rozumienia i dialogu, bez skutku. Przemilczaj膮 mnie. Jedni, bo chroni膮 swoich 偶yciowych karier i  uk艂ad贸w 艣rodowiskowych. Drudzy - bo nie rozumiej膮, albo odrzucaj膮 z politycznych wyrachowa艅.

Jednak ten wykl臋ty temat (tematyka) 偶yje - w moim pisaniu i dzi臋ki niemu w coraz dalszych kr臋gach czasem rezonuje. Jako艣 wbrew moim nadziejom, umi艂owaniom i polskiej religijno艣ci-ko艣cielno艣ci i... politologicznych (politologiczno-medialnych) zapotrzebowa艅 i teorii.

呕yje wraz ze mn膮. W mojej osobowej drodze-prawdzie-偶yciu. I w tym egzystencjalnym sposobie poznania. Egzystencjalny spos贸b? Tak. Zapisuj臋 fakty, jakbym robi艂 portrety fenomenologiczno-impresjonistyczno-... Obrazki z艂膮czone tworz膮 portret, jak zrobili na 艢wi膮tyni Opatrzno艣ci Bo偶ej na jak膮艣 rocznic臋 (http://portretjp2.pl/). Moje obrazki powstaj膮 prawie codziennie, b艂yskiem wewn臋trznym, flashem egzystencjalnym na ekranie drogi-prawdy-偶膰ia. Nazywam je notatkami wersowanymi (kiedy艣 - wierszykami).

Nie wiem teraz, co zapisz臋 p贸藕niej. Bo to nie jest referat na zadany temat. To jest 偶ycie - tak, jak si臋 dzieje we mnie, wok贸艂 i w zwi膮zkach wszelakich. Nie pami臋tam tego za zapisz臋. Wiem, znam i  jestem 艣wiadomy osi tematycznej, wok贸艂 kt贸rej wszystko si臋 nakr臋ca. Ta o艣 jest dana mi w艂膮艣nie drog膮-prawd膮-y偶ciem. Jako droga-prawda-y偶cie - nie do艣膰 powtarza膰 i pr贸bowac t臋 o艣 tr贸jp艂aszczyznow膮 rozumie膰.

C脫呕 JA BYM WIEDZIA艁 O SOBIE I BOGU BEZ MOJEJ PRZEMY艢LANEJ I SPISANEJ MOZAIKI POZNAWCZO-EGZYSTENCJALNEJ. Ach ten dar pisania, zapisywania, notowania - zwa艂 jak zwa艂. Za to, ka偶demu kto tak czyni, Nobel jaki艣 si臋 nale偶y (nowa kategoria).

W procesie pisania dostajemy co najmnie dwie rzeczy - s艂ownik, na kt贸ry ma wp艂yw forma, i rozszerzaj膮c膮 perspektyw臋 poznawcz膮. A to rozszerza 艣wiadomo艣膰, bardziej jeste艣my. Egzystencja zawsze otwiera na istnienie jako takie. W perspektywie religijnej to NIEBO WIECZYSTOSCI.

"Jest ksi膮dz w艣ciek艂y na hierarch贸w na g贸rze? - pyta redaktor w imieniu wszystkich czytelnik贸w ks. profesora z UKSW, w zwi膮偶ku z filmem "Zabawa w chowanego":

- Jestem smutny, bo zdaj臋 sobie spraw臋, 偶e to sieje spustoszenie w Ko艣ciele. Ludzie odwracaj膮 si臋 od Ko艣cio艂a i odchodz膮. Nikogo polityk膮 ukrywania prawdy i chronienia pedofil贸w do siebie nie przyci膮gamy. Jest mi podw贸jnie smutno, bo ja te偶 jestem ksi臋dzem i to, co dzieje si臋 w moim 艣rodowisku, dotyka mnie osobi艣cie. Nawet je艣li ja tych ksi臋偶y-pedofil贸w nie znam i nigdy ich nie spotka艂em, to mimo wszystko mnie to porusza.

M贸g艂bym powiedzie膰: a co mnie to obchodzi, to nie ja te przest臋pstwa pope艂nia艂em. Ale przecie偶 mam 艣wiadomo艣膰, 偶e to rzutuje na sytuacj臋 wszystkich duchownych. Uwa偶am, 偶e wi臋kszo艣膰 z nas, cho膰 nie jeste艣my pozbawieni wad, post臋puje uczciwie, 偶yje przyzwoicie i stara si臋 s艂u偶y膰 innym. Ale to jest niweczone w spo艂ecznej 艣wiadomo艣ci przez tego typu sytuacje" (tutaj). Rozm贸wc膮 jest m贸j kolega po fachu - bro艅 Bo偶e w realu - ale bardziej kszta艂cony, wy偶ej umocowany w 艣wiecie i Ko艣ciele Powszechnym.

Ja jestem w艣ciek艂y na hierarch贸w na g贸rze. Tak, oni bawi膮 si臋 z nami w chowanego! Bo gdybym nie pisa艂. Gdybym nie prosi艂, nie s艂a艂 do nich list贸, apeli, nie b艂aga艂 o dialog! S膮 bezczelni, zadufani, zak艂amani, niegodni swych stanowisk. Faryzeusze! Pisz臋 tak w 艣wietle wwypowiedzi 艣wi臋tego Wojty艂y, Papie偶膮-Polaka, niby takiego jak oni? Ale skad偶e. Wojty艂a by艂 艣wiadomy kultury i praw cz艂owieka. Oni? Tylko woli Prezesa Kaczy艅skiego, antydialogicznego starca, z jego dziedziczn膮 chyba anty-rozumno艣ci膮 i anty-kultur膮 wsp贸艂czesnego 艣wiata.

"Niech nikt spo艣r贸d tych, kt贸rzy na tej ziemi po艣wi臋cili si臋 kulturze i sztuce, nie czuje si臋 bezu偶yteczny i niedowarto艣ciowany... Pomimo istniej膮cych mi臋dzy nami r贸偶nic, wszyscy czujemy si臋 zobowi膮zani do utrzymywania stosunk贸w opartych na wzajemnym szacunku i 偶yczliwo艣ci. Wiem, jak wielki wk艂ad w tym zakresie wnie艣li zwierzchnicy religii... aby wsp贸lnie z nimi potwierdzi膰 przekonanie, 偶e religia nie mo偶e by膰 wykorzystywana do podsycania spor贸w i nienawi艣ci, lecz winna szerzy膰 mi艂o艣膰 i pok贸j... kt贸ry pozna艂 i zna warto艣膰 tolerancji jako warunku wszelkiego zdrowego wsp贸艂偶ycia spo艂ecznego, chcemy wo艂a膰 na ca艂y 艣wiat: Po艂贸偶my kres wojnom w imi臋 Boga! Po艂贸偶my kres profanowaniu Jego 艣wi臋tego imienia! Przyby艂em do Azerbejd偶anu jako ambasador pokoju. Dop贸ki starczy mi g艂osu, b臋d臋 wo艂a艂: «Pok贸j w imi臋 Bo偶e!» A gdy s艂owo do艂膮czy do s艂owa, zrodzi si臋 ch贸r, powstanie symfonia, kt贸ra porwie dusze, st艂umi nienawi艣膰, rozbroi serca... Do was, 艣wiadk贸w kultury i sztuki, m贸wi臋: pi臋kno, jak sami wiecie, jest 艣wiat艂em ducha. Dusza, gdy jest spokojna i pojednana, kiedy 偶yje w harmonii z Bogiem i ze 艣wiatem, promieniuje 艣wiat艂em, kt贸re ju偶 samo w sobie jest pi臋knem. 艢wi臋to艣膰 nie jest niczym innym jak pe艂nym pi臋knem, jako 偶e odzwierciedla ona, na ile potrafi i mo偶e, najwy偶sze pi臋kno Stw贸rcy. I zn贸w zacytuj臋 waszego poet臋 Nezamiego z Gand偶y, kt贸ry pisze: 'Inteligentni to owi anio艂owie, kt贸rzy nosz膮 miano ludzi. Inteligencja to rzecz wspania艂a'. Drodzy przyjaciele, przedstawiciele 艣wiata kultury i sztuki, przywracajcie w tych, kt贸rzy do was przychodz膮, upodobanie do pi臋kna! Jak ucz膮 staro偶ytni — pi臋kno, prawd臋 i dobro 艂膮czy nierozerwalna wi臋藕".

To m贸wi艂 stary papie偶 w podzielonym Azerbejd偶anie (2002). Nie musimy stawia膰 pozornych pyta艅 - a co nam by dzisiaj powiedzia艂? Bo m贸wi艂 do nas na sto spos贸b贸w, na koniec zostawi艂 encykliki, przem贸wiaenia, homilie na tysiacach stron druku i archiwalnych nagra艅. Skorod o dzisiaj nie zrozumieli, cho膰bym jeszcze raz powt贸rzy艂 i Abrahama i Eliasza im pos艂a艂, nie uwierz膮 - zamkni臋te na prawd臋 s膮 ich serca, umys艂, wiara i rozum.

"Zwracam si臋 teraz do was, przedstawiciele 艣wiata polityki! Wasza specyficzna dzia艂alno艣膰 jest s艂u偶b膮 powszechnemu dobru; promocj膮 prawa i sprawiedliwo艣ci; gwarancj膮 wolno艣ci i dobrobytu dla wszystkich. Jednak偶e polityka jest r贸wnie偶 terenem pe艂nym niebezpiecze艅stw. W tej dziedzinie z 艂atwo艣ci膮 g贸r臋 bierze egoistyczne d膮偶enie do osobistej korzy艣ci, kosztem nale偶ytego po艣wi臋cenia si臋 wsp贸lnemu dobru. Wielki Nezami z Gand偶y napomina: 'Nie jedz przed g艂odnymi, a je艣li to czynisz, zapro艣 wszystkich do sto艂u'.

W polityce konieczna jest uczciwo艣膰 i przejrzysto艣膰. Trzeba czyni膰 wszystko, aby nar贸d czu艂 si臋 rozumiany i chroniony. Musi on by膰 przekonany, 偶e jego przyw贸dcy pracuj膮 na to, by zapewni膰 mu lepsze jutro. Oby nie dosz艂o do tego, 偶e ludzie, wobec sytuacji narastaj膮cej niesprawiedliwo艣ci spo艂ecznej, zaczn膮 odczuwa膰 niebezpieczn膮 t臋sknot臋 za przesz艂o艣ci膮.

Ten kto przyjmuje odpowiedzialno艣膰 za kierowanie sprawami publicznymi, nie mo偶e si臋 艂udzi膰: nar贸d nie zapomina! Tak jak potrafi z wdzi臋czno艣ci膮 pami臋ta膰 tych, kt贸rzy uczciwie po艣wi臋cali swoje si艂y, s艂u偶膮c powszechnemu dobru, tak przekazuje dzieciom i wnukom gorzk膮 nieufno艣膰 w stosunku do tych, kt贸rzy wykorzystali w艂adz臋, by w spos贸b nieuczciwy si臋 wzbogaci膰.

Jedno w szczeg贸lno艣ci chcia艂bym powiedzie膰 wam wszystkim, ludzie religii, kultury, sztuki i polityki: dbajcie o m艂odych i dla nich pracujcie nie szcz臋dz膮c si艂! To oni s膮 pot臋g膮 jutra. Nale偶y im zapewni膰 mo偶liwo艣膰 nauki i pracy odpowiednio do osobistych predyspozycji i zdolno艣ci anga偶owania si臋 ka偶dego z nich. Przede wszystkim nale偶y zatroszczy膰 si臋 o wpojenie im g艂臋bokich warto艣ci, kt贸re nie przemijaj膮 i nadaj膮 sens 偶yciu i dzia艂aniu.

W tym wzgl臋dzie zw艂aszcza wy, ludzie kultury, sztuki i polityki, uznajcie religi臋 za waszego sprzymierze艅ca. Ona wam pomo偶e ukazywa膰 m艂odym pokoleniom powa偶ne motywacje zaanga偶owania. Jaki偶 bowiem inny idea艂 — bardziej ni偶 wiara w Boga, kt贸ry otwiera przed umys艂ami niezmierzone horyzonty najwy偶szej doskona艂o艣ci — potrafi pobudzi膰 do poszukiwania prawdy, pi臋kna i dobra?

A wy, ludzie religii, czujcie si臋 zawsze zobowi膮zani do szczerego i lojalnego g艂oszenia warto艣ci, w kt贸re wierzycie, bez uciekania si臋 do podst臋pnych 艣rodk贸w, kt贸re zubo偶aj膮 i zdradzaj膮 g艂oszone idea艂y. Dyskutujcie o tre艣ciach, wystrzegaj膮c si臋 stosowania sposob贸w perswazji, kt贸re nie licuj膮 z godno艣ci膮 i wolno艣ci膮 cz艂owieka" (tam偶e)

Co wpisa艂em na stronie Sympatyk贸w Senatu RP?
- to - "My艣l臋 TAK - Czy TO wszystko - piosenka Kazika i rewolta "Tr贸jki" PR, film Sekielskich o pedofilii i jej pod艂ym ukrywaniu, finanse Rodziny Szumowskich, skandale z wyborami 10 maja i lada moment z nast臋pnymi... - b臋dzie mia艂o wp艂yw na wybory Polek i Polak贸w? Nie, bo logika nie ma w Polsce wiele do czynienia :-(
Ci膮gle tym "czym艣" jest RELIGIA! Dlatego Polsk臋 trzeba bada膰 teologicznie tak偶e! (kulturowo, najszerzej, g艂贸wnie) - nie politologicznie tylko. Nikt z komentator贸w naszego 偶ycia publicznego nie chce tego podj膮膰?! G艂贸wnie, bo religia dominuj膮ca ma u nas 1054 lata. Polityka? 20/30! Kto nie rozumie, nie si臋ga dna (藕r贸de艂?) naszych obecnych i przysz艂ych problem贸w!" (tutaj)

I na tej senatorskiej stronie wspomnia艂em swoje beznadziejne pro艣by o dialog w tzw. polskim ko艣ciele. Polski ksi膮dz, cho膰 w Ameryce, jest chlubnym wyj膮tkiem, wspominam go, bo 10 lat temu korzysta艂em z jego nagra艅 z Gienkiem na katechezach w szkole Rzeczpospolitej Norwidowskiej -
"Przede wszystkim dzi臋kuj臋 animatorowi, 偶e dopu艣ci艂 m贸j g艂os. Mowi臋 z pozycji cz艂owieka wierz膮cego. Ca艂膮 moj膮 drog膮-prawd膮-偶yciem. Tak 偶ycie u艂o偶y艂o mi scenariusz (rocznik 1953). Kolejno艣膰 wydarze艅 - wyb贸r Papie偶a, Taize, Solidarno艣膰, katecheza, samorz膮dno艣膰, Rzeczpospolita Norwidowska. A rodzinne dzieje zwi膮zane z Prusem... Pisz臋 codziennie, dziel臋 si臋 z ca艂ym 艣wiatem na blogu i Fb. Brak dialogu, przemilczanie w moim Ko艣cio艂em jest piek艂em wybrukowane. Wdzi臋czny jestem za ka偶d膮 pr贸b臋 dialogu, wgryzania si臋 w mentalne pod艂o偶e naszych podzia艂贸w. Z g贸ry dzi臋kuj臋. Dzisiaj zaczynam takimi s艂owami (w zwi膮zku z video wypowiedzi膮 ks. Narkiewicza z USA, on tam nagrywa dla Polonii i znajomych z Polski). Pozdr! -

***
JAK KATECHETA Z KATECHET膭

                 /Polska PiS-em podzielona/

chc臋 z innymi rozmawia膰
chyba jeszcze po to 偶yj臋
nikt nie podejmie za 偶ycia
rozmowy z bratem katechet膮
dziwny ten nasz ko艣ci贸艂 si臋 sta艂
zamkni臋ty 偶elaznymi granicami
swoimi pogl膮dami dla swoich
a Jezus chcia艂 dla wszystkich
.....
ca艂o艣膰 na blogu Osobny 艢wiat

***
IMPLIKACJE KL臉SKI MORALNEJ KO艢CIO艁A POD-PiS-EM?
B臋dziemy ogl膮dali dzie艅 w dzie艅. A偶 przyjdzie kto艣 i co艣, co pozwoli zn贸w odnale藕膰 i odnowi膰 zgwa艂conego ducha rozumu i kultury. Tylko cz艂owieka na ziemi? Nie! A偶 Boga 呕ywego!

***

zmarnowana szansa

        /m贸j Ko艣ci贸艂.pl tylko gada o dialogu/

jestem szans膮 zmarnowan膮
nie przez zmarnowane 偶ycie
by艂o ca艂kiem udane i szybkie

wiele si臋 w nim (za)dzia艂o
nie 偶ebym to ja by艂aw anturnik
ale czas bardzo niezwyk艂y bogaty

bogaty prawd膮 kt贸ra sie (za)dzia艂a
na sw贸j zwyk艂y spos贸b objawienia
robi膮c i ze mnie naocznego 艣wiadka

szans nie zmarnowa艂em opisa艂em
cz艂owiek wszak 偶yje na 艣wiadectwo
marnuj膮 ci co rozmawia膰 nie chc膮

gdyby Boga nie by艂o
gdyby prawda si臋 nie objawia艂a
gdyby Taize i Kodnia nie by艂o

   (niedziela, 24 maja 2020, g. 18.24)

***

bezduszno艣膰 polityki

      /prawa cz艂owieka i narod贸w ex-post/

epoka przemin臋艂a
zwa艂em Polsk膮 Drog膮 Wolno艣ci
zaczyna艂em od wyboru papie偶a
16 pa藕dziernika 1978

idea艂y prze艣wieca艂y ciemno艣膰
cz艂owieka i kultury na ziemi
dobro wsp贸lne i prawa cz艂owieka
dobro prawda pi臋kno zachwyca艂y

dzisiaj panuj膮 inne paradygmaty
teoria racjonalnego wyboru
w ekonomii i dlaczego w polityce
czy racjonalny jest tylko sw贸j sukces

marksistowska teoria cz艂owieka
usun臋艂a sumienie i wolnego ducha
teraz usuwaj膮 dobro prawd臋 pi臋kno
jaki 艣wiat wsp贸艂stworz膮 bezduszny

nie da si臋 tego s艂ucha膰 w mediach
mnie starej epoki cz艂owiekowi
soboru rozumu kultury prawdy
Norwida Wojty艂y Jezusa z Nazaretu

dobrze 偶e ju偶 jestem stary
nie chcia艂bym 偶y膰 w kraju i 艣wiecie
bez perspektywy m膮dro艣ciowej
my艣lenia wg istoty rzeczy i warto艣ci

    (niedziela, 24 maja 2020, g. 11.38)

***

pis-katolicyzm polski

        /warunku zdrowego wsp贸艂偶ycia spo艂ecznego/

nie ma ju偶 transcendentali贸w
wszystkiego czego kiedy艣 uczono
wiary nadziei mi艂o艣ci
dobra prawdy piekna
jest tylko polityka

nie to co rozum i kultura m贸wi膮
wszystko si臋 liczy co m贸wi partia
prezes jest obrazem najwy偶szego
ich teorie irracjo-polityki rz膮dz膮
przecie偶 nie humanizm personalizm

Kaczorowi ci膮gle pomnik贸w ma艂o
i hodowli ma艂ych kacz膮t kaczuszek
dumny pono膰 (ka偶dy) nar贸d odmieni艂
w partyjno-celebryckich s艂u偶alc贸w
oczywi艣cie narodowo-katolickich

najbardziej w s膮dzie najwy偶szym
pis z艂o czyli ich katolicyzm
objawia szkaradn膮 g臋b臋 diab艂a
nie cz艂owiek rozum kultura
ich knowania anty-polityk贸w

kt贸偶 nie by艂 w 偶yciu wybierany
wie czu艂 co wtedy si臋 liczy
jakich wartosci w drugich szukamy
zw艂aszcza tam gdzie prawda si臋 liczy
gdzie os膮dza ca艂膮 rzeczywisto艣膰

znam i ja takie sytuacje
ba艂em si臋 wejs膰 by nie wybrali
w sali akademickiej m艂odzie偶y
wszed艂em i wybrali
ROMA si臋 nazywali

     (niedziela, 24 maja 2020, g. 8.58)

***

medytacja

zawsze jest taka sama
kiedy ju偶 si臋 nauczymy
po prostu by膰 oddycha膰

kiedy po raz pierwszy
mo偶e na studiach
dzi臋ki ko艂u psychpolog贸w

a jak偶e z wtajemniczeniem u dominikan贸w
z darem z owoc贸w i kadzid艂em
i mantr膮 od wtajeniczaj膮cego

to by艂a tylko technika
prosta oczywista zrozumia艂a
ka偶demu po偶yteczna

potem dojrza艂a wydobrza艂a
z przystankiem u kamedu艂贸w
z lektur膮 艣wi臋tej Teresy z Avila

medytacja s艂owa sta艂a si臋 cia艂em
stawa艂a si臋 mn膮 a ja ni膮
chrze艣cija艅sk膮 mantr膮 Jezusa

Dobrej i Dobr膮 Nowin膮
偶e to si臋 dzieje naprawd臋
by艂o i jest i b臋zie

taka jest i tak dzia艂a medytacja
mo偶e by膰 kontemplacj膮 prawdy
a偶 a wi臋cej ponad ju偶 nic

     (sobota, 23 maja 2020, g. 21.59)

***

wieczno艣膰

kiedy moja wieczno艣膰 si臋 zacz臋艂a
z pewno艣ci膮 pocz臋ciem
przez Jana i Helen臋 z mi艂osci
bo jak偶eby inaczej

geny przekazane dzia艂aj膮
od tamt膮d do ko艅ca
wiem jaki da艂y fenotyp
cho膰 ju偶 si臋 nie rozwijam

zwijam si臋 艣wiadomie
p贸ki dopadnie demencja
wiem co w艂asnosc ma
ba droga-prawda-偶ycie

    (sobota, 23 maja 2020, g. 21.44)

***

diament

dosta艂em dostali艣my
w Annopolu Strach贸wce
szlifuje nas my jego
ale co to jest

kiedy najpierwszy b艂ysk
ol艣ni艂
w Taize Kodniu
nie z pewno艣ci膮 16 10 1978

czy kto艣 przejmie
czy dotrze do korzeni
czy dalej b臋dzie szlifowa艂
to co艣

    (sobota, 23 maja 2020, g. 21.20)

***

ko艣ci贸艂 liberalny

czy mo偶na tak mowi膰
o ko艣ciele katolickim naszym
oczywi艣cie wszystko mi wolno
co jest dobrem prawd膮 pi臋knem

skoro katolicki to powszechny
mas艂o jest ma艣lane
tak kosci贸艂 powszechny i liberalny
byle prawdy uczy艂 o wolno艣ci

    (sobota, 23 maja 2020, g. 13.33)

***

偶ycie (me)

wchodzi we mnie wraca
teraz ju偶 w jeden spos贸b
od wewn膮trz

potykaj膮c si臋  o 艣ciany wstaj臋
podchodz臋 do komputera
zapisuje jak si臋 daje objawia

偶ycie od wewn膮trz
porusza mi臋艣niami i m贸zgiem
z zewn膮trz nic nie wo艂a

tylko to co jest 偶ywe o偶ywia
to co jeszcze trwa niemiennie
bo reszta to od dawna ju偶 nie

wi臋c 偶ycie tak naprawd臋 jest moje
beze mnie go nie do艣wiadcz臋
jest i we mnie drog膮-prawd膮-偶yciem

zewn臋trzno艣ci dawno we mnie umar艂y
Strach贸wka samorz膮dna solidarno艣膰
kt贸rych nie ma przecie偶 nie tylko dla mnie

dzisiaj to 偶ycie wewn臋trzne
m贸wi we mnie S膮dem Najwy偶szym
Konstytucj膮 rozumem i kultur膮

       (sobota, 23 maja 2020, g. 12.12)

***

Zgromadzenie S膮du Najwy偶szego

            /na pohybel Zaradkiewiczom St臋pkowskim.../

odszed艂 Zaradkiewicz nasta艂 St臋pkowski
przys艂uchuj臋 si臋 obu wpatruj臋 w oczy
widz臋 dno Rzeczypospolitej Dobra Wsp贸lnego
widz臋 komisarzy przeciwko zgromadzeniu

zgroz膮 mnie nape艂nia co innego
okrutna bezduszno艣膰 episkopatu
kt贸ry patrzy nie widzi ani rozumie
dramatu cz艂owieka 艂amanej Konstytucji

       (pi膮tek, 22 maja 2020, g. 20.41)

***

bez tytu艂u

        /sakramentalnej ma艂偶once Gra偶ynie/

przez mi艂o艣膰 i ma艂偶e艅stwo
chcemy spotka膰 sens najwi臋kszy
i realnie dostajemy t臋 szanse
偶ycia bieg je weryfikuje
ale alternatywy nie znajduj臋

to co jest warto艣ci膮 absolutn膮
i pora偶ki jej nie unicestwiaj膮
jest i pozostanie ludzkie
w kulturze najwi臋kszej
p贸ki cyborg cyfrowy nie nastanie

    (pi膮tek, 22 maja 2020, g. 20.24)

 ***

kult kultury

kto tego nie kuma
niewiele kuma cz艂owieka
na ziemi i w wieczno艣ci

bez kultu by艣my umarli
z g艂odu najpierw
mo偶e z bezdusznej moralno艣ci

jaka ma by膰 moralno艣膰
nie wyobra偶am sobie cyfrowej
cz艂owiek nie maszyna

wi臋c kult jest niezb臋dnikiem
dla upraw wszelkich
roli Matki naszej i kultury

ci kt贸rzy tego nie pojmuj膮
藕le prowadz膮 narody i ko艣cio艂y
nie abstrahujcie od cia艂a i duszy

cokolwiek da si臋 o duszy pomy艣le膰
duchu w nas Logosie
bez wsp贸lnoty i ich by膰 nie mo偶e

     (pi膮tek, 22 maja 2020, g. 18.57)

***

sens w jednym

        /jedno艣膰-wsp贸lnota-sens/

sens jest miedzy nami
to jest i nie jest odkryciem
ci膮gle trzeba odkrywa膰

nie ma sensu w samotno艣ci
samotno艣膰 dope艂nia Kosmos
zimniej膮cy bez cz艂owieka

sens jest miedzy nami
kultur膮 cz艂owieka na ziemi
sam ani zrodzi ani wyzdrowieje

nie jest odkryciem po Chrystusie
s艂owie Logosie miedzy nami
na drodze-prawdzie-偶ycia

czyli zawsze we wsp贸lnocie
dobrowolnie przyj臋tego daru
dialogu dobra z prawd膮 i pi臋knem

wszystko mo偶na zacz膮膰 od dzi臋kczynienia
nawet rozbitek na samotnej wyspie
za to co jest i co ju偶 go spotka艂o

    (pi膮tek, 22 maja 2020, g. 12.32)

***

jak katecheta z  katechet膮

         /Polska PiS-em podzielona/

chc臋 z innymi rozmawia膰
chyba jeszcze po to 偶yj臋
nikt nie podejmie za 偶ycia
rozmowy z bratem katechet膮

dziwny ten nasz ko艣ci贸艂 si臋 sta艂
zamkni臋ty 偶elaznymi granicami
swoimi pogl膮dami dla swoich
a Jezus chcia艂 dla wszystkich

oni maj膮 swoje teorie paradygmaty
wysubtelizowane ascetyzmami
zakonnik贸w ksi臋偶y teolog贸w
specjalizacje duszpasterskie

ja 偶ycie w sobie innych dooko艂a
takie jakie jest mnie i im dane
okoliczno艣ciami czasu i miejsca
prosto z Solidarnosci jestem wezwany

偶eby by膰 z polska m艂odzie偶膮
z ca艂ym 艣wiatem m艂odych do艣wiadcze艅
poszukiwa艅 bunt贸w pyta艅 i zaprzecze艅
idea艂贸w szaro艣ci wolnosci ogranicze艅

    (czwartek, 21 maja 2020, g. 12.31)

***

koniec w艂adzy PiS

        /przysz艂o艣膰 cz艂owiek kultura/

przyj艣膰 musia艂
z istoty nie przypad艂o艣ci
konieczno艣ciowo

rz膮dz膮 tylko swoimi
wyobra偶eniamii  wyznawcami
nie znaj膮 REAL rzeczywistosci

rz膮dzili polskimi katolikami
bo nie mieli pasterzy
mieli tradycjonalistycznych w艂adc贸w

koronawirus wszystko zmienia
trzeba sobie radzi膰 z realiami
jakimi s膮 a nie politycznie

ich plepleple niby mowa
s艂odko wpada艂a w ucho katolika
i biskupom te偶 b艂ogo robi艂a

o to wojn臋 tocz臋
od lat pi臋ciu w wszystkimi
najbardziej z (nie)moim ko艣cio艂em

nadzieja zawie艣膰 nie mo偶e
nie mo偶na manipulowa膰 zbyt d艂ugo
rzeczywistosci膮 tylko propagand膮

w艂adza PiS-u by艂a propagandowa
narodowo-katolicka w istocie
herezja przed rozumem upada

(艣r. 20 maja 2020, g. 12.13) TU- Niezjednoczeni...PL





























 

艣roda, 20 maja 2020

Empatia, Ko艣ci贸艂 i PiS - czyli kogo b贸l jest wi臋kszy

呕yjemy od 5 lat w ustroju zak艂amania. Z definicji. Nazywam go PiS-KEP-ustrojem, bo sama partia rz膮dz膮ca ma tylko si艂臋 pa艅stwow膮 do narzucania swej woli, ale to za ma艂o, aby m贸wi膰 o zak艂amaniu narodowym. Nie wystarczy nawet samow艂adny prezes tej partii. Musi by膰 czynnik duchowy (duchowo-intelektualny). Bez religii i tzw. inteligencji katolickiej w Polsce si臋 nie da. Czy obrazi艂em siostry i braci z katolickiej inteligencji?! Ale sk膮d偶e - bro艅 Bo偶e, wybaczcie - inaczej j膮 pojmuje, ni偶 dot膮d si臋 przyjmowa艂o.

S膮 o艣rodki katolickiego inteligentnego my艣lenia - KLUBY IK, Tygodnik Powszechny i Kluby TP, WI臉殴, W Drodze. Pewnie i inne, te pami臋tam od zawsze. Te o艣rodki wykonuj膮 swoj膮 prac臋 i misj臋. Drukuj膮, publikuj膮, organizuj膮 powa偶ne wydarzenia i eventy. Ich przedstawiciele wypowiadaj膮 si臋 czasem w mediach, stosunkowo rzadko zapraszni.

Wp艂yw tych o艣rodk贸w na katolickie my艣lenie jest... cho膰 nie do przeceniania pod wzgl臋臋m jako艣ciowym, to niszowy - je艣li idzie o zasi臋g (aspekt ilo艣ciowy). To偶 i w PRL by艂y te same i  podobnie.

Moja krytyka inteligencji katolickiej ma innych adresat贸w. Chodzi mi o rzesz臋 si贸str i braci w wierze rozsianych jak ziarnka piasku wzd艂u偶 i wszerz Ojczyzny. S膮 w ka偶dej parafii, miejscowo艣ci i oczywi艣cie w Internecie. S膮, a jakoby ich nie by艂o. Kto zna inteligencj臋 katolick膮 z imienia, nazwiska, oblicza i oczywi艣cie z pogl膮d贸w - w swojej parafii, miejscowo艣ci, ew. dekanacie? Wi臋c, zak艂adaj膮c negatywn膮 dpowied藕, tak jak znam 偶ycie w swojej okolicy, jest ta inteligencja katolicka, czy jednak jej nie ma.

Je艣li inteligencja, czyli rozum, 艣pi, budz膮 si臋 upiory.

Za艂o偶y艂em kiedy艣 stron臋/grup臋 Inteligencja Katolicka Powiatu Wo艂omi艅skiego w Internecie. Wyprzedzi艂臋m tzw. zdaln膮 dzia艂alno艣膰 inteligencji polskiej (wszelkiej, od szk贸艂 poczynajc膮) w 艣wiatowej kwarantannie-pandemii. Ani wtedy, ani dzisiaj ruchu na tej stronie 偶adnego.

Niekt贸rych pewnie chc膮cy-niechc膮cy dotkn臋 i si臋 obrusz膮 bezg艂o艣nie i niewidzialnie oczywi艣cie - a kt贸偶 da艂 ci prawo... Nikt, sam z siebie, ze swojej zwyk艂ej ludzkiej godno艣ci i odpowiedzialno艣ci tak m贸wi臋 pisz臋, dzia艂am. Tak, jak rozumiem cz艂owieka-osob臋. Jako dzia艂aj膮cego, poczynaj膮c zawsze od my艣lenia i dzielenia si臋 nim z ca艂ym 艣wiatem. Od zawsze, a napewno od zmasowanej lektury Tomasza Manna, po maturze.

Wybaczcie Rodacy. Tak si臋 szarpn膮艂em na Solidarno艣膰 3 Maja 1981 w Strach贸wce, na katechez臋 m艂odzie偶y w stanie wojennym w Legionowie, na samorz膮dno艣膰 1990-94, na odkrywanie Norwida w naszym wiejsko-gminno-powiatowym 偶yciu na Mazowszu, na pisanie w 艁膮czniku Mazowieckim i teraz na obfit膮 obecno艣膰 pisarsk膮 w Internecie. Za to da艂bym sobie jakiego艣 lokalnego Nobla, za tre艣膰, niekoniecznie za styl. Anio艂a str贸偶a Ziemi Wo艂omi艅skiej ju偶 mam - Bogu niech b臋d膮 dzi臋ki i kapitule tego odznaczenia, bo cho膰 dzisiaj wota Wdzi臋czno艣ci za wolno艣膰, Godno艣膰, Polsko艣膰 s膮 wyniesione z ko艣cio艂膮 w Strach贸wce, to czas i Bo偶e Mi艂osierdzie (zawsze ponad sprawiedliwo艣膰 i prawo) je tam kiedy艣 przywr贸c膮1 ;-)

Od 16 pa藕dziernika 1978 mam mistrza, kt贸rego filozofia i teologia jest 艣wiat艂em i usprawiedliwieniem mojej postawy wobec 艣wiata, cz艂owieka i Boga, czyli w 偶yciu. Na drodze-prawdzie-偶yciu, we wsp贸lnocie 艣wiadomych os贸b, kt贸re przyj臋艂y dar dobra-pi臋kna..., w nieustannym dialogu.

Empatia jest tematem filmu Braci Sekielskich "Gra w chowanego". Rozszerzam zakres znaczeniowy... tytu艂u. Nie tylko o pedofili臋 w Ko艣ciele mi (ju偶) chodzi. O KO艢CI脫艁 mi chodzi. A najbardziej w  Polsce, mojej Polsce, Ojczy藕nie, Ojcowi藕nie... iusiurandum patri datum...

Bez empatii nie ma wsp贸lnoty. Bez empatii nie ma dialogu, dyskusji (mog膮 by膰 pozory, "robi膰 dym", bicie piany...). Uczy艂 nas tego ksi膮dz profesor Kazimierz K艂贸sak, zadajac lektur臋 "O owocnej dyskusji s艂贸w kilka". Bez empatii spadamy w cyfrowy 艣wiat bezdusznych monad. Nieludzki 艣wiat, bez Boga i bez Dobrej Nowiny dla nikogo (w zimnym Kosmosie czarnych dziur).

"Wierz臋, 偶e kilkadziesi膮t minut filmu nie jest w stanie przekre艣li膰 wieloletniej pos艂ugi kap艂a艅skiej, pracy na rzecz diecezji i zas艂ug Ksi臋dza Biskupa. Ufam, 偶e B贸g pozwoli by prawda i sprawiedliwo艣膰 zwyci臋偶y艂a i dosi臋gn臋艂a, tych, kt贸rzy rzeczywi艣cie zawinili. Wiem, 偶e to trudne, ale 偶ycz臋 wytrwa艂o艣ci, cierpliwo艣ci i si艂y" (w贸jt wspiera biskupa).


***
spotka膰 Jezusa

          /na przyk艂ad wczoraj/

kiedy艣 mogli inaczej
dzisiaj mog膮 w kulturze
ka偶dy kulturalny cz艂owiek
kt贸ry mniema si臋 takim

spotkaj
cho膰by tak jak ja
dzisiaj wraca wieczorami przez Taize
dzi臋ki kwaranatanny transmisjom

kto nie spotka biedny
je艣li z w艂asnej woli i winy to g艂upi
jakby sobie w stopy i kolana strzela艂
kto nie pozna艂 biedny (oby nie na wieki)

nie martw si臋 cz艂owieku kwarantann
liczba mnoga od kwarantanny
i c贸偶 偶e ko艣cio艂y zamkni臋te
atwarta jest cisza i Internet

wiem 偶e wychowywali inaczej
nas rodzice dziadkowie i Kosci贸艂
wybacz zapomnij i szukaj po swojemu
B贸g nie potrzebuje instytucji tradycji

owszem mog膮 pom贸c i one
gdy s膮 pokornymi Madejami
a nie obcymi nam ksi臋偶mi biskupami
w szklanych pu艂apkach pseudow艂adzy

   (wtorek, 19 maja 2020, g. 21.08)

***

op艂otki

      /s艂owo w艣r贸d nas zamieszka艂o i jest/

od dzisiaj co innego
nazywam op艂otkami

to rozerwanie ca艂o艣ci
pozbawia prawdy i 偶ycia

droga jako ja ja ja ja
prawda jako nauka nauka nauka
偶ycie jako z艂y 艣wiat albo sybarytyzm

tylko w ca艂o艣ci mieszka sens
i 艣wiat艂o 艣wieci odbite

nie b膮d藕 op艂otkiem dla siebie
op艂otkami samego siebie

nie wiem ale i widz臋
jak s艂owo sens cia艂em sie staje

tylu rzeczy nie poznam za 偶ycia
ani ko艅ca kosmosu nie dosi臋gn臋

byle siebie cho膰 pozna膰
w tym Droga-Prawda-呕ycia-Sens

    (wtorek, 19 maja 2020, g. 12.34)

***

sumy i r贸偶nice nasze

                   /tw贸j b贸l jest lepszy ni偶 m贸j/

my艣l臋 o wczorajszej rozmowie naszej
rozmy艣lam r贸偶niczkuj臋 obracam rozwa偶am
z ka偶dej strony ka偶dy milimetr i gram
pozostaj臋 na poziomie sum i r贸偶nic

sumuje si臋 wszystko to i odejmuje
st膮d ta r贸偶nica
nikt z nas wszystkiego nie zsumuje
na szcz臋艣cie nikt wszystkiego nie por贸偶ni

jasne 偶e to tylko gra zabawa s艂owna
na miar臋 i okoliczno艣ci ka偶dego z nas
por贸wnania i s艂ownik jest czeka w  nas
do u偶ycia we wszystkich sytuacjach

ale im g艂ebiej mnie wci膮ga ta rozmowa
staje si臋 i moj膮 przygod膮 egzystencjaln膮
ods艂ania wcze艣niej niepoznane szlaki
schodzenia w siebie g艂膮b

i ja jestem tak jak ty sum膮 siebie
punkt贸w na mapie 偶ycia rado艣ci i b贸li
sumuj臋 je 偶ycie ca艂e i w ka偶dej chwili
pewnie te偶 co艣 ujmuj臋 odejmuj臋 i gubi臋

w jednym miejscu boli w innym cieszy
nawet seks-uniesienia 艂膮cz膮 z wysi艂kiem
ca艂e 偶ycie ka偶dy dastaje na w艂asn膮 miar臋
w tym jeste艣my r贸wni m艂odzi starzy biedni

siedz臋 tu w Annopolu bliskim i dalekim
od twoich trosk i rado艣ci powszednich
jak ka偶dy cz艂owiek a c贸偶 偶e i w rodzinie
los sw贸j niesiemy los

mo偶emy by膰 tylko i a偶 empatyczni
einf眉hlung interesowa艂 艣w Edyt臋 Stein
a偶 tak 偶e jest teraz patronem Europy
偶ycie swe odda艂a w za i dla wszystkich

istnieje do艣wiadczenie cudzych stan贸w
nie tylko chyba psychicznych
w kt贸rym to z drugiego pochodzi to
czego si臋 do艣wiadcza twierdzi 艣wi臋ta

co jakbym potwierdza艂 tym pisaniem
siedzi co艣 we mnie od wczoraj
po naszej (nie)udanej rozmowie
sumuj臋 odejmuj臋 bardziej w tym jestem

nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie
bo tak w 偶yciu jak i w 艣mierci jest dla
je艣li to co艣 znajdzie i zrozumie wi臋cej
ze swojej troistej istoty drogi-prawdy-偶ycia

od jakiego艣 czasu staram si臋 to przekaza膰
by艂oby cudownie gdybym skuteczniej
偶e warto trzeba pomocne jest i po偶yteczne
rozwa偶y膰 rozumie膰 ka偶d膮 z trzech oddzielnie

moja droga jak i dok膮d mnie doprowadzi艂a
co wiem ju偶 o sobie o 艣wiecie innych i Bogu
co w 偶yciu 艣wiata i Kosmosu dzieje si臋 i m贸wi
by膰 punktem przeci臋cia wszech艣wiat贸w trzech

wyszed艂 ma艂y traktat filo-teo-empatyczny
nie tego ode mnie czeka艂e艣
trudno mi inaczej zsumowac nasze losy
nie przeceniaj膮c wszak偶e naszych r贸偶nic

(wt. 19 maja 2020, g. 9.30) TU- Niezjednoczeni...PL

poniedzia艂ek, 18 maja 2020

FASCYNUJ膭CA PRZYGODA - porozmawiajmy o papie偶u.

Nie o tym z Wielkiej Litery. Nie o tym na pomnikach przykoscielnych i kamieniach na rynkach miast, albo odwrotnie. Nie o tym z nazw ulic, plac贸w, szk贸艂... Wiec o kim?

O moim, twoim papie偶u Wojtyle. Kt贸ry co艣 znaczy, bo zaznaczy艂 si臋 czym艣 w naszym osobistym-osobowym bycie-偶yciu, w naszej drodze-prawdzie-偶yciu!
Porozmawiajmy o tym, kt贸rego spotkali艣my, spotkali艣cie w 偶yciu. Niekoniecznie osobi艣cie, to by艂 przywilej niewielu. Ale Tym, kt贸rego mo偶na by艂o zobaczy膰 cho膰 z daleka podczas Jego pielgrzymek do Ojczyzny (1979, 1983, 1987, 1991x2, 1995, 1997, 1999, 2002). Ka偶da pielgrzymka dawa艂a niejedn膮 szans臋 na spotkanie. Je艣li nie bezpo艣ednio w miejscach, kt贸re odwiedza艂, to z pomoc膮 transmisji w mediach. Tak偶e w L'Osservatore Romano, po kronikarsku pokazuj膮cym Jego 偶ycie i dzia艂ania. O znaczeniu tego pisma napisa艂 ks. Adam Boniecki, wieloletni Red.Nacz. poslkiego wydania. Jak to/tamto nasze pokolenie wsp贸艂odczuwa艂o i wsp贸艂rozumia艂o 艣wiat! Dzisiaj sp艂acamy cen臋 niezrozumienia przez wsp贸艂czesnych, kieruj膮cych naszym Ko艣cio艂em w Polsce!

Mo偶liwo艣ci naocznego spotkania, lub w transmisjach, mieli ci, kt贸rzy osi膮gn臋li ju偶 odpowiedni wiek i tego potrzebowali, lub przyci膮ga艂o ich zwyk艂e ludzkie - duchowo-intelektualne zawsze - zainteresowanie. W PRL Jego pielgrzymki by艂y odwiedzinami ca艂ego wolnego 艣wiata w osobie Papie偶a-Polaka w naszym narzuconym si艂膮 i zawsze niechcianym zamkni臋ciu (wi臋zieniu) za 偶elazn膮 kurtyn膮.

Pisz臋 w stulecie urodzin najwi臋kszego Polaka w naszych dziejach, branych "t臋cz膮 zachwytu od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci" (Norwid, Fortepian Chopina). Ale moje dzisiejsze pisanie zacz臋艂o si臋 od brzydszej, po艣ledniejszej strony naszego katolicyzmu. Od jego ludyczno-tradycjonalistycznego katolicko-narodowego populizmu. Tak by艂em dzisiaj poprowadzony przez ducha (艢wi臋tego!):

- Uczestniczka strajku przedsi臋biorc贸w: "Czuj臋 ogromny stres, jestem zastraszona"...
 policjanci powiedzieli mi, 偶e sanepid mo偶e skonfiskowa膰 mi wszystkie 艣rodki na koncie. Na moich oczach cz艂owiek dosta艂 prawdopodobnie zawa艂u, straci艂 przytomno艣膰. Widzia艂am, jak policjanci gdzie艣 go wlek膮. To by艂o przera偶aj膮ce... Przyj臋艂a艣 ten mandat? Ile wynosi艂?
- Tak, 100 z艂, przyj臋艂am, bo by艂am zastraszona, ale mam zamiar w s膮dzie z艂o偶y膰 skarg臋 na czynno艣ci policji, kt贸re by艂y nielegalne. Zanim do tego dosz艂o, podjecha艂 policyjny samoch贸d i policjanci za艂adowali nas do 艣rodka. By艂o nas w nim ponad 20 os贸b. Byli艣my st艂oczeni jak sardynki, siedzieli艣my 艣ci艣le jeden obok drugiego, a naprzeciwko funkcjonariusze. Nie by艂o bezpiecznie. Kto艣 z grupy zapyta艂, gdzie nas wioz膮. Odpowiedzieli, 偶e do Starych Babic. To ponad 20 km od Warszawy. By艂am przera偶ona, gdzie oni nas wywo偶膮. Jechali艣my ponad 30 minut. Wypu艣cili mnie po godz. 22.00" (tutaj).

Znam Stare Babice z m艂odzie艅czych pielgrzymek na Jasn膮 G贸r臋, bywa艂 tam post贸j. Zajrza艂em na stron臋 internetow膮 okolic i parafii. Wszystko typowe, z kamieniem dla JPII na rynku. W膮tpi臋, 偶ebym znalaz艂 tam rozm贸wc贸w o Janie Pawle II, 艂膮cznie z licznymi tam ksi臋偶mi. Je艣li s膮, niech si臋 odezw膮, cho膰by w stulecie jakie艣.

Pisz臋 w stulecie narodzenia Karola Wojty艂y "Lolka", bo Go szuka艂em, potrzebowa艂em i znalaz艂em. W czerwcu 1979 czeka艂em na jego przejazd na schodach ko艣cio艂a 艢wi臋tego Krzy偶a na Krakowskim Przedmie艣ciu w Warszawie. Nosi艂em charakterystyczn膮 niebiesk膮 fura偶臋rk臋 (by艂y chyba w trzech kolorach: 偶贸艂te, niebieskie, zielone?), z gwiazdk膮. By艂em w Ko艣cielnej S艂u偶bie Porz膮dkowej, odpowiedzialnym za pewne odcinki. To by艂o pierwsze widzenie.

Pierwsze spotkanie osobowe, duchowo-intelektulane, dokona艂o sie w s艂awetn膮 Noc Konklawe 16 pa藕dziernika 1978. By艂em sam w pokoju szpitalnym, w kompleksie DS Akademik PW, na ulicy Uniwersyteckiej, przy placu Narutowicza.

"Dom Studencki Politechniki Warszawskiej „Akademik” – centralny budynek najstarszego kompleksu dom贸w studenckich w Polsce, wzniesionego w latach dwudziestych XX w. Usytuowany w Warszawie, przy ul. Akademickiej 5, na po艂udniowej pierzei pl. Narutowicza. Pocz膮tkowo znany jako Dom Technik贸w im. Gabriela Narutowicza. Napis ten widnieje jeszcze na budynku od strony ul. Mochnackiego. Od jego nazwy powszechnie stosuje si臋 w j臋zyku polskim wyraz akademik, okre艣laj膮cy miejsce zbiorowego zamieszkania student贸w"

Przy palcu Narutowicza jest ko艣ci贸艂 pod wezwaniem Niepokalanego Pocz臋cia Naj艣wi臋tszej Maryi Panny, a parafia jest pod wezwaniem 艢wi臋tego Jakuba Aposto艂a.
W ko艣ciele jest umieszczona tablica po艣wi臋cona pami臋ci Komendanta Armii Krajowej, gen. Grota Roweckiego. Mieszka艂 w pobli偶u, na ulicy Barskiej i tam zosta艂 aresztowany. Od placu odchodzi ulica Filtrowa, gdzie znajdowa艂a si臋 kwatera sztabu genera艂a Antoniego Chru艣ciela „Montera”, w kt贸rej 31 lipca 1944 podpisa艂 rozkaz o rozpocz臋ciu nast臋pnego dnia powstania warszawskiego. 1 sierpnia powsta艅cy usi艂owali zdoby膰 Dom Akademicki, jednak polski atak za艂ama艂 si臋. Niemcy podpalili p贸藕niej wi臋kszo艣膰 budynk贸w. Sp艂on膮艂 m.in. pokryty miedzian膮 blach膮 dach ko艣cio艂a, wypalone zosta艂o r贸wnie偶 wn臋trze 艣wi膮tyni" (wikipedia)

Na Barskiej spotykali艣my si臋 na prze艂omie lat 70 i 80-tych ubieg艂ego wieku, w domu zakonnym Orionist贸w, u ks. W艂adka, przyjaciela ze studi贸w na ATK. Na ulicy Filtrowej (w ITB) pracowa艂 m贸j Ojciec, tam po jego 艣mierci (31 marca 1982) zawioz艂em i przybi艂em w艂asnor臋cznie zrobiony nekrolog.

Na stronie parafii 艣w. Jakuba upami臋tnione jest wa偶ne wydarzenie z dziej贸w naszego i 艣wiatowego Ko艣cio艂a. "Z rado艣ci膮 podkre艣lamy fakt obecno艣ci w naszej parafii w lipcu 1924 roku Helenki Kowalskiej, obecnie 艣wi臋tej Siostry Faustyny. W Dzienniczku siostry Faustyny czytamy: „…us艂ysza艂am te s艂owa: jed藕 natychmiast do Warszawy, tam wst膮pisz do klasztoru.” „… raniusie艅ko przyjecha艂am do miasta i wesz艂am do pierwszego ko艣cio艂a, jaki spotka艂am i zacz臋艂am si臋 modli膰 o dalsz膮 wol臋 Bo偶膮. Msze wychodzi艂y jedna po drugiej. Podczas jednej Mszy 艣wi臋tej us艂ysza艂am te s艂owa: Id藕 do tego kap艂ana i powiedz mu wszystko, a on ci powie co masz dalej czyni膰. Po sko艅czonej Mszy 艣wi臋tej posz艂am do zakrystii i opowiedzia艂am wszystko, co zasz艂o w duszy mojej i prosi艂am o wskaz贸wk臋, gdzie wst膮pi膰, do jakiego klasztoru. Kap艂an ten zdziwi艂 si臋 w pierwszej chwili, ale kaza艂 mi bardzo ufa膰, 偶e B贸g zarz膮dzi dalej. Tymczasem ja ci臋 po艣l臋 (powiedzia艂) do jednej pobo偶nej pani, u kt贸rej si臋 zatrzymasz dopok膮d nie wst膮pisz do klasztoru”. W przypisach za艣 czytamy wyja艣nienie: By艂 to ko艣ci贸艂 艢wi臋tego Jakuba w Warszawie przy ulicy Gr贸jeckiej (Plac Narutowicza) w dzielnicy Ochota. Kap艂anem tym by艂 ks. Jakub D膮browski, proboszcz parafii 艢wi臋tego Jakuba w Warszawie.  A jeszcze dalej czytamy s艂owa pani Aldony Lipszyc: „Ksi膮dz kanonik przys艂a艂 nam – by艂o to latem 1924 r. – Helen臋 Kowalsk膮 z kartk膮, 偶e jej nie zna, i 偶e 偶yczy, by si臋 uda艂o”. Dla wyja艣nienia warto przypomnie膰, 偶e w tamtych latach ko艣ci贸艂 by艂 jeszcze w budowie, a Msze 艢wi臋te by艂y odprawiane w tymczasowej Kaplicy, kt贸ra sta艂a tam, gdzie dzi艣 stoi sala duszpasterska pod wezwaniem Siostry Faustyny (po p贸艂nocno-wschodniej stronie ko艣cio艂a)."

艢wi臋ta Faustyna z Placu Narutowicza trafi艂a do domu polsko-偶ydowskiej rodziny Lipszyc贸w w Ostr贸wku, gmina Klemb贸w, kilkana艣cie kilometr贸w od Annopola i Strach贸wki w Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Jeste艣my cz艂onkami tego samego cia艂a naszej ojczystej ziemi, dziej贸w, kultury (od kt贸rej zale偶y przysz艂o艣膰 cz艂owieka na ziemi, JPII, UNESCO 1980). S艂usznie upomina si臋 o takie szersze rozumienie naszych spraw ksi膮dz Lema艅ski, w kontek艣cie dialogu chrze艣cija艅sko-偶ydowskiego w naszej diecezji. "Tylko prawda mo偶e stanowi膰 fundament [takich] spotka艅 i dialogu. Prawda o Helenie Kowalskiej i o Aldonie Lipszyc, o 呕ydzie Samuelu i o warszawskim proboszczu od 艣wi臋tego Jakuba, o 呕ydach ocalonych w domu w Ostr贸wku...". Daj Bo偶e, mo偶e nast臋pne pokolenie Polek i Polak贸w doczeka?!

W Ostr贸wku w domu 艢wi臋tej Faustyny byli艣my (9 listopada 2012) z uczniami ze Szko艂y w Strach贸wce im. RzN w ramach miedzynarodowego projektu "Korespondencja przez Ocean" (ze szko艂膮 艣wi臋tej Teresy z Lisieux w Lincoln, Nebraska, USA).
Na stronie internetowej o艣rodka duszpasterskiego w Ostr贸wku mo偶emy przeczyta膰 "Dom 艢w. Faustyny w Ostr贸wku zwi膮zany jest ze 艢w. Faustyn膮 - Helen膮 Kowalsk膮, kt贸ra przebywa艂a w nim w latach 1924-25, jako pomoc domowa w rodzinie Aldony i Samuela Lipszyc贸w. Warto zauwa偶y膰, 偶e w jej 20-letnim okresie 偶ycia 艣wieckiego, Ostr贸wek, jest jedynym miejscem wskazanym jej przez Pana Jezusa, za po艣rednictwem Ks. Jakuba D膮browskiego. To tu, w Ostr贸wku, Helena zako艅czy艂a 艣wiecki etap 偶ycia".
***

PO CO JEST KO艢CI脫艁 I KO艢CIO艁Y? 
Kim s膮 艣wi臋ci? 
Czy wiara i rozum pozwalaj膮 tam si臋gn膮膰, gdzie wzrok nie si臋ga?

Kiedy艣 my艣la艂em, 偶e ko艣cio艂y s膮 po to, by ludzie mogli si臋 spotyka膰 w niedziel臋 i zaspokaja膰 swoje potrzeby religijne (narodowo-katolickie), kt贸rymi zarz膮dzaj膮 ksi臋偶a, czerpi膮c z tego dochody na swoje utrzymanie. A rozum w wierze i relii? Jaki rozum. Jaka prawda? Jaka wsp贸lnota? I po co dialog!? Po co to komu, tylko zam臋t z czego艣 takiego (podkopuj膮c stan rzeczy i posiadania).

Dzisiaj tak nie my艣l臋. Wiem ju偶 swoje. 呕e "wiara i rozum (Fides et ratio) s膮 jak dwa skrzyd艂a, na kt贸rych duch ludzki unosi si臋 ku kontemplacji prawdy. Sam B贸g zaszczepi艂 w ludzkim sercu pragnienie poznania prawdy, kt贸rego ostatecznym celem jest poznanie Jego samego, aby cz艂owiek poznaj膮c Go i mi艂uj膮c m贸g艂 dotrze膰 tak偶e do pe艂nej prawdy o sobie...

Cz艂owiek w ci膮gu stuleci przeby艂 pewn膮 drog臋, kt贸ra prowadzi艂a go stopniowo do spotkania z prawd膮 i do zmierzenia si臋 z ni膮. Proces ten dokona艂 si臋, nie mog艂o bowiem by膰 inaczej, w sferze osobowego samopoznania: im bardziej cz艂owiek poznaje rzeczywisto艣膰 i 艣wiat, tym lepiej zna siebie jako istot臋 jedyn膮 w swoim rodzaju, a zarazem coraz bardziej nagl膮ce staje si臋 dla niego pytanie o sens rzeczy i jego w艂asnego istnienia. Wszystko co jawi si臋 jako przedmiot naszego poznania, staje si臋 tym samym cz臋艣ci膮 naszego 偶ycia. Wezwanie "poznaj samego siebie", wyryte na architrawie 艣wi膮tyni w Delfach, stanowi 艣wiadectwo fundamentalnej prawdy, kt贸r膮 winien uznawa膰 za najwy偶sz膮 zasad臋 ka偶dy cz艂owiek, okre艣laj膮c si臋 po艣r贸d ca艂ego stworzenia w艂a艣nie jako 'cz艂owiek', czyli ten, kto 'zna samego siebie'... .

Ten proces poszukiwania nie jest i nie mo偶e by膰 obcy Ko艣cio艂owi... Po艣r贸d r贸偶nych pos艂ug, jakie winien pe艂ni膰 dla dobra ludzko艣ci, jedna nak艂ada na艅 odpowiedzialno艣膰 ca艂kiem szczeg贸ln膮: jest to diakonia prawdy. Misja ta z jednej strony w艂膮cza spo艂eczno艣膰 wierz膮cych we wsp贸lny wysi艂ek, jaki podejmuje ludzko艣膰, aby dotrze膰 do prawdy, z drugiej za艣 zobowi膮zuje j膮, by g艂osi艂a innym zdobyt膮 wiedz臋, zachowuj膮c wszak偶e 艣wiadomo艣膰, 偶e ka偶da odkryta prawda jest zawsze tylko etapem drogi ku owej pe艂nej prawdzie, kt贸ra zostanie ukazana w ostatecznym objawieniu Bo偶ym...

Wiele jest dr贸g, kt贸rymi cz艂owiek mo偶e zmierza膰 do lepszego poznania prawdy, a przez to czyni膰 swoje 偶ycie coraz bardziej ludzkim. Wyr贸偶nia si臋 w艣r贸d nich filozofia, kt贸ra ma bezpo艣redni udzia艂 w formu艂owaniu pytania o sens 偶ycia i w poszukiwaniu odpowiedzi na nie: jawi si臋 ona zatem jako jedno z najwznio艣lejszych zada艅 ludzko艣ci. Termin filozofia wedle 藕r贸d艂os艂ci. Termin filozofia — wedle 藕r贸d艂os艂owu greckiego — oznacza 'umi艂owanie m膮dro艣ci'. Istotnie, filozofia narodzi艂a si臋 i rozwin臋艂a w epoce, gdy cz艂owiek zacz膮艂 sobie stawia膰 pytania o przyczyn臋 i cel rzeczy. Na r贸偶ne sposoby i w wielu formach ukazuje ona, 偶e pragnienie prawdy stanowi nieod艂膮czny element ludzkiej natury. Wrodzon膮 cech膮 umys艂u ludzkiego jest sk艂onno艣膰 do zastanawiania si臋 nad przyczyn膮 zjawisk, chocia偶 odpowiedzi, jakich sobie stopniowo udziela艂, s膮 osadzone w kontek艣cie wskazuj膮cym wyra藕nie na wzajemne oddzia艂ywanie r贸偶nych kultur, w kt贸rych cz艂owiek 偶yje. (encyklika JPII, Wiara i rozum).

呕yjemy w Polsce w paskudnym czasie, w wymiarze politycznym. Dodatkowo w czasie kwarantanny narodowo-pandemicznej. Czas paskudnej zmiany, paskudnego cholernego zak艂amania. Proces poszukiwania prawdy jest zaburzony przez parti臋 rz膮dz膮ca, bazuj膮c膮 na padadygmacie Koc艣io艂a Przedsoborowego, sprzed epoki kulturowo-my艣lowej Jana Paw艂膮 II.
Proces poszukiwania prawdy nie jest znany mojej parafii, diecezki... wr臋cz sta艂 si臋 im od jakiegos czasu obcy. poprawno艣膰 religijno-polityczna zapanowa艂a w ca艂ym kraju. Moje pisanie, moje 艣wiadectwo, pozostanie tylko w Internecie. Nie stanie si臋 drog膮 i prawd膮 i 偶yciem wsp贸艂czesnych wierz膮cych Rodaczek i Rodak贸w.

M贸j papie偶 Wojty艂a 偶yje we mnie od 16 pa藕dziernika 1978. Owszem, we wspomnieniach r贸wnie偶. Ale przede wszystkim w s艂owach i nauce o prawdzie!

FASCYNUJ膭CA PRZYGODA - rozmowa o prawdzie. Tak偶e tej, kt贸ra si臋 dzieje wsr贸d nas, na naszej osobowej Drodze-Prawdzie-呕yciu.

"wielog艂osowo艣膰 [tej Waszej wypowiedzi, ksi膮偶ki], stanowi owoc wsp贸艂pracy ponad siedemdziesi臋ciu specjalist贸w z r贸偶nych dziedzin bada艅 fenomenologicznych... aby powsta艂a wsp贸lnota badawcza, podejmuj膮ca na r贸偶ne, wzajemnie uzupe艂niaj膮ce si臋 sposoby problematyk臋 wielkiego 艣wiata cz艂owieka i 偶ycia.

Dzi臋kuj臋 Bogu, 偶e r贸wnie偶 mnie da艂 mo偶liwo艣膰 uczestnictwa w tym fascynuj膮cym przedsi臋wzi臋ciu, pocz膮wszy od lat studi贸w i pracy dydaktycznej, a tak偶e p贸藕niej, na kolejnych etapach mego 偶ycia i pos艂ugi duszpasterskiej.

Fenomenologia jest przede wszystkim stylem my艣lenia oraz sposobem intelektualnego podej艣cia do rzeczywisto艣ci, kt贸ry pragnie uchwyci膰 jej cechy istotowe i konstytutywne, unikaj膮c uprzedze艅 i schemat贸w. Chcia艂bym powiedzie膰, 偶e jest to niejako postawa mi艂o艣ci intelektualnej do cz艂owieka i 艣wiata, a dla wierz膮cego, tak偶e do Boga — pocz膮tku i celu wszystkich rzeczy. Aby przezwyci臋偶y膰 kryzys sensu, kt贸rym naznaczona jest cz臋艣膰 my艣li nowo偶ytnej, jak pisa艂em w Encyklice Fides et ratio (por. n. 83), konieczne jest otwarcie si臋 na metafizyk臋. W艂a艣nie fenomenologia mo偶e w znacz膮cy spos贸b przyczyni膰 si臋 do takiego otwarcia". (TUTAJ!)

***

偶ycie wieczne na gor膮co

       /wysz艂o jak nowa definicja kultury/

to si臋 dzieje naprawd臋
z艂apa艂o mnie za g艂ow臋 i trzyma
ci膮giem strumieniem zdarze艅
sam strumie艅 艣wiadomo艣ci to ma艂o

jeden link za drugim pociaga
ja tylko w s艂owach zapisuj臋
to co si臋 dzieje bez przerwy (p贸ki)
kultura Jezusowa na tym 艣wiecie

teraz z Sacramento nomen omen
w Jesus-cultureTV
ale wcze艣niej o tym wiersz pisa艂em
z po偶ytkiem cytuj膮c papie偶a

tak Dobra Nowina musi by膰 kultur膮
wchodz臋 w to
p贸ki jeszcze mojego 偶ycia
na sw贸j w艂asno-autorski spos贸b

nie w jaki艣 dewocyjno religijny
religia ma nam s艂u偶y膰
nie my jej -religii
czego w Polsce dzi艣 nie zrozumiej膮

zrozumiej膮 mo偶e niekt贸rzy w Taize
je艣li nie s膮 jeszcze zdewociali
wielu wydaje si臋 nieroz艂膮czne od religii
pobo偶no艣膰 ilo艣ciowa nie jako艣ciowa

jako艣ciowej nie rozumiej膮
bo to bardziej by膰 ni偶 mie膰
a ca艂y paradygmat 艣wiata inny
sk艂ania g艂贸wnie do mno偶enia gromadzenia

moje starania i postanowienia na nic tu
nikt nie potraktuje z powag膮 pisania
jak to robi膮 skutecznie od lat wielu
a w艂a艣ciwie przez ca艂e 偶ycie

ale to nie ma wi臋kszego znaczenia
zaboli jak 偶膮dlenie komar贸w
i w 偶yciu i w umieraniu jest co艣 wiecej
du偶o du偶o wi臋cej jest sens bo jest Logos

     (niedziela, 17 maja 2020, g. 18.59)

***

katecheci w szko艂ach

         /Genus humanum arte et ratione vivit/

po co s膮
ma艂o kto rozumie
wi臋kszo艣膰 w og贸le nie chce

mog臋 m贸wi膰 tylko za siebie
a nawet tylko do艣wiadczeniem
po c贸偶 tu spekulacje

modli艂em si臋 z uczniami
za ka偶d膮 szkoln膮 spraw臋
ucz膮c podstaw medytacji

na radach pedagogicznych
wnosi艂em zapala艂em 艣wiec臋
艣wiat艂a nigdy dosy膰

odkry艂em potrzeby inne
szkolnej wsp贸lnoty realnej
tzw Bia艂e Apele po I Komunii

jako radny pedagogiczny
zg艂asza艂em te偶 insze potrzeby
namys艂u nad sob膮 godno艣ci膮 prawd膮

by膰 na bie偶膮co ze 艣wiatem
w zakresie swojej dziedziny
ka偶dy za co艣 przecie偶 odpowiada

Rzeczpospolita Norwidowska
te偶 tam mia艂a korzenie
w kanciapie obok sali gimnastycznej

w kr臋gu tam siedzieli艣my ciasnym
ja i ty Ty i ja
i Sebastian i Marcin i inni

Vade mecum te偶 jest katechetyczne
chod藕 ze mn膮 za mn膮
jest sens jest sens jest sens

wcze艣niej uczy艂em kanon贸w z Taize
pami臋tam rok 1997
bo to by艂a klasa I c贸rki przed komuni膮

O Lord hear my prayer...
Bless the Lord my soul
come and listen to me

a tradycja spotka艅 w 3 Kr贸li
a rozumienie dobra wsp贸lnego
a prawda i rozum kontempluj膮ce prawd臋

a cz艂owiek kt贸ry jest drog膮 Ko艣cio艂a
we wsp贸lnocie i zawsze w dialogu
bo przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury

kto rozumie siebie z... a kultur臋 z kultu
by swoje bardziej by膰 ni偶 mie膰 si臋 sta艂o
i cz艂owiek jako cz艂owiek sta艂 si臋 bardziej

urz臋dnicze (PRL) rozumienie siebie i kultury
wi臋c i szko艂y i ko艣cio艂a gminy-wsp贸lnoty
zabije ka偶dy sens zabije ka偶dy sens

La culture est un mode sp茅cifique 
de l’« exister » et de l’« 锚tre » de l’homme
L’homme vit toujours selon une culture 
qui lui est propre et qui 脿 son tour 
cr茅e entre les hommes un lien 
qui leur est propre lui aussi
en d茅terminant le caract猫re inter-humain 
et social de l’existence humaine
Dans l’unit茅 de la culture 
comme mode propre de l’existence humaine
s’enracine en m锚me temps 
la pluralit茅 des cultures 
au sein de laquelle l’homme vit
Dans cette pluralit茅 l’homme se d茅veloppe 
sans perdre cependant le contact essentiel 
avec l’unit茅 de la culture 
en tant que dimension fondamentale 
et essentielle de son existence et de son 锚tre

     (niedziela, 17 maja 2020, g. 10.05)

***

o niesp贸jno艣ci i przeciwnie

          /prof. Paw艂owi 艁uk贸w/

mo偶na si臋 specjalizowa膰
zawodowo we wszystkim
ale i prywatnie w swoich hobby

m膮dro艣膰 偶yciowa jest w sp贸jno艣ci
trzech dziedzin lub kategorii
drogi i prawdy i 偶ycia

jak to dzia艂a na sobie widz臋
ale ju偶 i na ustroju w Polsce
Prezes jedynow艂adca si臋 zestarza艂

skoro w贸dz za 偶yciem nie nad膮偶a
to ca艂a jego armia drepcze
op贸藕nia rozw贸j jego i mojego narodu

w贸dz pozosta艂 w starych kategoriach
jego peerelowskiej m艂odo艣ci
ustr贸j na takich jednostkach gnije

szybciej gnije wi臋dnie rozpada si臋
w Polsce w przepa艣膰 spada
wraz z jego ich ko艣cio艂em

    (niedziela, 17 maja 2020, g. 17.10)

***

艂y偶ka-strzy偶enie-weranda

             /o mi艂o艣ci do.../

co 艂膮czy te trzy tych trzech
moje jedno 偶ycie osobowe
osobowo dane przemy艣lane
w nich trzech

z t膮 艂y偶k膮 jestem zawsze w Ameryce
z tym widelcem no偶em 艂y偶eczk膮
mia艂em 35 lat (tu by艂 jeszcze PRL)
to by艂 prezent przed-艣lubny

Zosia c贸rka mnie ostrzyg艂a
wczoraj na werandzie
czu艂臋m si臋 zjednoczony z pokoleniami
kt贸re dom budowa艂y przed II RP

Zosia ma imi臋 po siostrze agencie FBI
ale i po siostrze babci Emilii
kt贸ra tu do偶y艂a 偶ycia swego (do 1944)
chowa艂 j膮 kapelan J贸zefa Pi艂sudskiego

to nie to 偶e ja sobie tak pisz臋
ani 偶e wczoraj tak si臋 czu艂em
ja tak by艂em jestem b臋d臋
wiem ju偶 co 艣mier膰 i co 偶ycie znacz膮

    (niedziela, 17 maja 2020, g. 15.25)

***

r贸偶ne (wy)miary pobo偶no艣ci

      /dzisiaj mamy o tym encyklik臋/

ludowa jest inna
i papieska
ka偶dy mo偶e znale藕膰 swoj膮
jako i ja znalaz艂em

bli偶ej mi do papieskiej
jako艣ciowej raczej
ni偶 ilo艣ciowo-tradycyjnej
by艂em uwaznym s艂uchaczem JPII

dzisiaj po 41 latach rozumiem
z w艂asnej g艂臋bi i przemy艣le艅
ale mi艂o wiedzie膰 偶e papie偶 tez tak
co wy艂o偶y艂 nam ju偶 w 1979

sta艂em tak blisko niego (艣w. Anna)
偶e musia艂em us艂yszec 3 czerwca'79
ale 偶eby zrozumie膰
trzeba wi臋kszej drogi-prawdy-偶ycia

drog膮 prawd膮 i 偶yciem
z prac膮 w pocie swego czo艂a
pobo偶no艣膰 czyli czucie sakralnej warto艣ci
偶ycia godno艣ci 艣wi臋to艣ci duszy i cia艂a

     (niedziela, 17 maja 2020, g. 14.58)

***

miary 偶ycia 偶y膰

       /poka偶cie mi swoje w艂asne inne/

chodzi o cz艂owieka
艣wiadomego swojego ja
nie tylko o kilogramy tuszy
jak tucznika na rze藕 obiadow膮

znalaz艂em chyba bezwgl臋dn膮
na koniec pod koniec 偶ycia
mo偶na sprawdzi膰 od kiedy
kiedy pierwszy raz 艣wiadomie

pami臋tam pocz膮tki ostrej mg艂y
kiedy to poczu艂em poj膮艂em
siedz膮c przy komputerze
przy stoliku pi臋trowym od Mirka

偶e jest co艣 bo by艂o
偶e by艂o wa偶ne wi臋c jest i nie zginie
smak wieczno艣ci w sensie
ba w samym i ca艂ym Logosie

takich rzeczy nikt sobie nie wymy艣la
s膮 w ca艂o艣膰 kultury cz艂owieka
we wszystkich bibliotekach
katedrach i uniwersytetach

wi臋c to co艣 jest do odnalezienia
prac膮 w pocie swego czo艂a
nie na jednej ale pi臋ciolinii
z pewnosci膮 tr贸jcy drogi-prawdy-偶ycia

ka偶d膮 trzeba zobaczy膰 przemy艣le膰
bro艅 Bo偶e w izolacji
bo niewiele (niczego) si臋 niez rozumie
tylko jako tr贸jc臋 drogi-prawdy-偶ycia

   (niedziela, 17 maja 2020, g. 14.29)

***

偶ycie jest drog膮

            /o mi艂o艣ci do.../

por贸wnania pomagaj膮
mo偶na znale藕膰 inne
lepsze trafniejsze
dla kogo艣 bardziej pomocne

to jest bardzo istotne
jest w tr贸jcy Jezusowej
kt贸r膮 samego siebie mierzy
w ca艂o艣ci drogi-prawdy-偶ycia

dzisiaj nie tyle por贸wnuj臋
co rozumiem stwierdzam
jako czekajacy na jej koniec
patrz臋 wstecz obserwuj臋

dzisiaj ju偶 nic si臋 nie dzieje
co dzia艂o si臋 i by艂o wa偶ne
zosta艂y owoce dojrza艂e
prawda drogi i kontemplowanie

nie tylko siebie widz臋 na tej drodze
matk臋 wracaj膮ca z ko艣cio艂a
ulic膮 S艂owackiego na osiedle
przy ulicy Warszawskiej

jej 偶ycie wtedy nie wa偶y艂o
by艂a ju偶 jakby po drugiej stronie
Matk膮 nasz膮 Babci膮 wnukom
te艣ciow膮 i wdow膮

sobie wpisz臋 jeszcze to i owo
Solidarno艣膰 katechez臋 samorz膮dno艣膰
Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮
i Sanktuarium Annopolskie

Papie偶 i Taize mi towarzysz膮
prawie ca艂e doros艂e 偶ycie (drog臋)
czyli wsp贸lnota ducha idea艂贸w
kt贸re s膮 do znalezienia przez ka偶dego

serce jeszcze ko艂acze i we mnie
m贸j w艂asny mi臋sie艅 sercowy
jako i inne oragany jako tako
ale s膮 i takie kt贸re ju偶 nie

艣pi臋 dobrze farmako-wspomagany
za trz贸stk臋 wstrzykuj臋 insulin臋
stawy nie u偶ywane rdzewiej膮
mo偶e ju偶 przesz艂y ca艂膮 drog臋

   (niedziela, 17 maja 2020, g. 12.26)

***

na przyk艂adzie tr贸jki

      /cechy istotowe i konstytutywne/

nie to co si臋 sta艂o w radio
ale dlaczego
wi臋c z艂o艣膰 na komentator贸w
偶e gadaj膮 tylko co si臋 sta艂o

ten ustr贸j dzia艂a ca艂osci膮
swoj膮 antylogik膮
despotyzmem Kaczy艅skiego
implementowanego w wyznawcach

wszystko z niego przez niego
dla niego si臋 dzieje
z tego co si臋 dzieje
w Polsce PiS-KEP-ustroju

trac膮 czas i nasze zdrowie
komentatorzy owi
kt贸rzy r贸偶 偶a艂uj膮
kiedy Ojczyzna p艂onie

nie wierz膮 przynajmniej nie widz膮
cz艂owieka
ani istoty rzeczy
aspekt贸w Jana Paw艂a II papie偶a

gwiazdy polskiej sceny muzycznej
nie chc膮 wsp贸艂pracowa膰 z Tr贸jk膮
bo prezesa b贸l jest lepszy ni偶 m贸j
piss-katolicki lepszy i gorszy sort

ile ilu wychowa艂o si臋 na Tr贸jce
ile ilu edukowali si臋 ponad-muzycznie
PiS niszczy wcze艣niejsze legendy
prawd臋 rozum kultur臋 sprzed 2015

gwiazdy pozostan膮 na niebosk艂onach
ludzie 偶y膰 b臋d膮 i listy pisa膰
inne kartki wyborcze b臋d膮 wrzuca膰
przeciwko ograniczaniu wolno艣ci

(nd. 17 maja 2020, g. 12.01) TU- Niezjednoczeni....PL