wtorek, 30 czerwca 2020

Drogi i prawda naszych wybor贸w (antropologia i teologia wyborcza)

Najpierw jest s艂owo-logos.
I gotowo艣膰 podmiotu do s艂uchania.
Moja teologia najpierw jest w wersie.

Skoro jest politologia wyborcza, to niech b臋dzie r贸wnie偶 antropologia (filozofia i teologia).
Pisz臋 na potrzeby wyborcze, z  punktu widzenia mojego dotychczasowego 偶ycia-rysu, czyli drogi-prawdy-偶ycia. Jakie s膮 - bo by艂y jakie艣. Nie jestem carte blanche. Nie jestem niezapisan膮 tablic膮. Ka偶dy j臋zyk ma sw贸j pomys艂 (do艣wiadczenie kulturowe) na wyra偶enie tego stanu, do艣膰 istotnego poznawczo, 脿 rebours.

Z tr贸j-formu艂y, kt贸ra najwi臋cej mi t艂umaczy 偶yciowe sprawy, brakuje jeszcze - w tytule - ostatniego cz艂onu '偶ycia'. Wybory to nie tylko ja, my, ale ca艂y wsp贸艂czesny - i wspomnienia dawnego - 艣wiat, czyli 偶ycie, bo nie chodzi nam o martw膮 natur臋. 呕ycie w 艣wiecie, czyli ruch, poruszenie, dzianie si臋 w prawdzie, bo fa艂sz sam siebie w d艂u偶szej perspektywie niweluje. Trwa tylko PRAWDA-LOGOS. Ona daje wolno艣膰 cz贸艂iekowi i ona ostaje si臋 w kulturze. Teraz mamy ju偶 ca艂膮 tr贸jc臋 - Drog臋-Prawd臋-呕ycie.

Prawdy si臋 zarazem dochodzi i czeka, Norwid. ("Idee i prawda", tu rozwa偶ania na ten temat prof. Stefana Sawickiego)
Nasze wybory dokonuj膮 si臋 zawsze w jakim艣 tu i teraz historii. Dobrze jest zna膰 moment i punk naszej osobistej czasoprzestrzeni, w czasoprzestrzeni wszech艣wiata. Ale czasoprzestrze艅 nie mo偶e by膰 tylko mierzona matematyk膮, fizyk膮, kosmologi膮, ale tak偶e zawsze aktualnym duchem czasu (czas naszego 偶ycia i "nawiedzenia"). Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury, bez kt贸rej ani matematyki, ani fizyki, ani teologii nie ma.

Pisanie jest czynno艣ci膮 cudown膮. Bo personalistyczn膮. Kim偶e za艣 jest osoba? Kto nie ma odpowiedzi na to pytanie - przybli偶onej zawsze, analogicznej i proporcjonalnej - wybiera, nie przymierzaj膮c... jak maszyna. Maszyn膮 wszystko steruje, algorytmy zewn臋trzne, manipulowane propagandami... rzadko jakie艣 "ja" wewn臋trzne, 艣wiadome siebie - w tym i wiecznym 艣wiecie.

Pisanie jest cudown膮 czynno艣ci膮, otwieraj膮c膮 nas na innych i na to co艣 w nas jeszcze. Na nasz膮 osobist膮 tajemnic臋 w tajemnicy istnienia wszech艣wiata. Nich mi kto艣 spr贸buje przybli偶y膰 (wyja艣ni膰?) tajemnic臋 istnienia. Z tych tajemnic jest wszystko, co dot膮d poznali艣my - materia, 偶ycie, tw贸rcza podmiotowo艣膰.

Pisanie, cudowne, jest i poznaniem i czekaniem i dialogiem, kt贸rego 艣wiat nam nie daje, a nawet cz臋sto da膰 nie chce. Bez dialogu do prawdy si臋 nie dochodzi. Prawda ma natur臋 dialogiczn膮. Dialog ma charakter osobowy. W dialogu dostajemy wi臋cej ni偶 wk艂adamy, i to nie tylko dlatego, 偶e w dialogu uczestnicz膮 inne osoby i daj膮 siebie, i wszelki sw贸j wk艂ad. W dialogu s艂yszymy nie tylko z zewn膮trz, ale tak偶e od wewn膮trz. Przecie偶 w nas i w  drugiej osobie zamieszkuje s艂owo i (ca艂a nam dana) kultura. One w nas 偶yj膮 i m贸wi膮-objawiaj膮 wi臋cej, ni偶 to sobie u艣wiadamiamy na gor膮co.

Z pisaniem jest tak, 偶e podmiot pisz膮cy si臋 budzi ka偶dego dnia do... Do wykonania zadania-misji. W kt贸rym艣 momecie takiej dzia艂alno艣ci wiemy, 偶e ka偶dego dnia dostajemy cz膮stk臋, kwant do przyj臋cia i zapisania. To znaczy, mo偶emy dosta膰, nie musimy, nic na si艂臋. No i je艣li 艣wiat zewn臋trzny na tak膮 dzia艂alno艣c pozwoli, da nam wolno艣膰 (prawo) do pracy. Dawcy dar贸w nie mo偶na przymusi膰. Z naszej strony ma by膰 tylko gotowo艣膰. Dobrowolne przyj臋cie daru tworzy wsp贸lnot臋. Wsp贸lnota rodzi si臋, mno偶y, rozwija... w dialogu. Bez dialogu jej nie ma i by膰 nie mo偶e. Taka regu艂a - taka prawda. Czyli i moja teologia i antropologia (przyrodnicza i kulturowa).

***

jak wybieramy

       /wiem rozumiem wybieram/

mam swoj膮 teori臋
drogi-prawdy-偶ycia
wzi膮艂em od Jezusa
sprawdza sie zawsze

nie wybieram tylko chwil膮
albo propagand膮 partyjn膮
wybieram ca艂ym sob膮
tym kim jestem (obym si臋 zna艂)

nie dzisiejszym Trzaskowskim lub Dud膮
ale moim naszym dzisiaj w 艣wietle wczoraj
z m艂odo艣ci idea艂ami i matur膮
ze studiami i ka偶dym prze偶ytym dniem

z 16 pa藕dziernikiem 1978 i 2 czerwca 1979
z Taize moj膮 Francj膮 Europ膮 kultur膮
z ka偶d膮 papiesk膮 pielrzymk膮 i tekstem
z Norwidem odnalezionym w Strach贸wce

z moj膮 Polsk膮 kt贸ra we mnie dojrzewa艂a
do wolno艣ci i idea艂贸w Konstytucji (3 Maja)
z Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej
w pielgrzymce pokole艅 przez ziemi臋

jak to wp艂ywa decyduje o moich wyborach
szukajmy co w tym wszystkim jest wsp贸lne
co moim racjonalnym wyborem nie teori膮
i idea艂 ca艂o艣ci jedno艣ci drogi-prawdy-偶ycia

    (wtorek, 30 czerwca 2020, g. 11.29)

***

do dusz-pasterzy

        /stare czasy id膮 do lamusa z wami/

czy jeszcze si臋 ostali tacy
i gdzie ich szuka膰 ze 艣wiec膮
pewnie noc膮 w sobot臋  w Taize

u nas si臋 pogubili po 艣mierci JPII
ba i sprzedali dusz-pasterstwo
na rzecz sfokusowanej reklamy

do swoich do swoich do swoich
terkocze teraz motor nap臋dowy
tako w 艣wiecie jako i w Ko艣ciele

nazw膮 to teori膮 racjonalnych wybor贸w
nikt dzisiaj nie robi inaczej
a ja 偶y艂em jeszcze w starych czasach

ws艂uchany w wieszcz贸w narodowych
potem o dziwo w Papie偶a-Polaka
w prawa cz艂owieka i ducha soboru

w dialog wsp贸lnoty warto艣ci
偶ycie wed艂ug warto艣ci (nie zysk贸w)
bardziej chcieli艣my by膰 ni偶 mie膰

(wt. 30 czer. 2020, g. 9.46) TU- Niezjednoczeni...PL
oba zdj/grafiki z tej strony

poniedzia艂ek, 29 czerwca 2020

Trzaskowskiemu - z polskiej wsi i powiatu (Annopol, Rozalin, Wo艂omin)

Wys艂uchajcie, przeczytajcie...
ja nie raz, bo tu mieszkam
(C. Norwid, 24.6.1850)

Jeste艣 moim kandydatem. Masz m贸j g艂os. Ale nie serce. Niestety - nie us艂ysza艂e艣 mnie. Nie us艂ysza艂es jeszcze g艂osu z polskiej wsi, co prawda, nie od rolnika, ale mieszka艅ca i polskich pokole艅 zwi膮zanych wsi膮 i z wsi膮. 艢wiadomo艣膰 narodowa i to偶samo艣膰 konstytucyjna i na wsi mieszka, cho膰 nie w prostych schematach politologicznych. 呕eby j膮 tutaj odnale藕膰, odkopa膰, polerowa膰 trzeba wi臋kszej-wielkiej pracy w pocie swego czo艂a. Bazowanie na tradycyjnych s艂owach o tradycji... na tradycyjnym wyk艂adzie polsko-katolickiej tradycji jest 艣liskie jak lodowisko w lecie. Ale Ty przecie偶 pochodzisz z inteligenckiego 艣rodowiska. I muzycznego. Wiec fortepian/y Chopina powinny by膰 Ci bliskie, ale czy s膮?! Polska to nie tylko nowa historia od... (1989?... 2015?). Polska ta moja-nasza, Norwidowowa jest wi臋ksza ni偶 partyjne perspektywy, przyci臋te do ekonomiczno-politologicznych Teorii Racjonalnych (niby) Wybor贸w?? JEST JESZCZE i ZAWSZE "Polska brana t臋cz膮 zachwytu od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci Dziej贸w" (Norwid, Fortepian Chopina).

呕ar艂yby mnie wyrzuty sumienia gdybym tego nie napisa艂. S艂ucham Twojego gor膮cego wyst膮pienia w nocnym Wo艂ominie. Patrz臋 na oficjalne wyniki z niedzielnych wybor贸w w moim powiecie. Boli mnie i b臋dzie bole膰 pewnie do 艣mierci, 偶e Ty kandydat na Prezydenta Polski, Rzeczpospolitej, nie wiesz, 偶e by艂e艣 na Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮. A je艣li wiedzia艂e艣, to chyba nie rozumiesz mnie i mnie podobnych. Przesze艂em na tej ziemi ca艂a Drog臋 Polskiej Wolno艣ci od... do.... Symbolicznie zacz臋艂a si臋 dla mnie 16 pa藕dziernika 1978. Kiedy sko艅czy艂a? w艂a艣nie si臋 ko艅czy. Wszystko ma sw贸j koniec na ziemi cz艂owieka (biologicznie z gatunku homo sapiens, duchowo-intelektualnie z osobisto-rodzinnych idea艂贸w zakorzenionych w 艂a艅cuchu polskich rodzin i kultury, polskiej i og贸lno-ludzkiej). PRZYSZ艁脫艢膯 CZ艁OWIEKA ZALE呕Y OD KULTURY.

Na Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮, w Strach贸wce, poznali si臋 Rodzice IV Wieszcza, na dworze prababki Hilarii Sobieskiej, kt贸rej m膮偶 J贸zef bra艂 udzia艂 w pracach Sejmu Wielkiego. W 2000 roku, Roku Wielkiego Powszechnego Jubileuszu, na prze艂omie Tysiacleci, powo艂ali艣my do 偶ycia wielki projekt - Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮. Masz prawo nie wiedzie膰. Ale od czego s膮 sztaby
polityczno-wyborcze?

Nie trzymam 艣wie偶o odkrywanej wiedzy o naszej polskiej ziemi na tym terenie, dla siebie. Jest Stowarzyszenie Rzeczpospolitej Norwidowskiej, jest w Strach贸wce szko艂a pod t膮 nazw膮, s膮 publikacje i sta艂a obecno艣膰 w mediach (Internecie przede wszystkim). Maj膮c wiedz臋 i 艣wiadomo艣膰 jak powstawa艂y - albo tylko si臋 przekszta艂ca艂y - partie na przestrzeni zaledwie 20 lat (rzadko 30 i wi臋cej) i licz膮c na obywatelsko艣膰 PO i KO adresowa艂em wprost do najwa偶niejszych waszych polityk贸w na spotkaniu KO w W臋growie, 艁ochowie, Legionowie (2017) te same s艂owa, co w tym li艣cie do Ciebie - kandydata na Prezydenta Rzeczpospolitej. Tak偶e na opisanym spotkaniu wyborczym w Wo艂ominie na poczatku pa藕dziernika 2019.  Da艂em wtedy postowi tytu艂 "Obywatelska debata". Nadaremno, nadaremno, nadaremno. S艂ucham Twojego nocnego wyst膮pienia z wczoraj - nic z tego. Nadaremno, nadaremno, nadaremno.

Rok mamy zn贸w jubileuszowy. XXX-lecie Samorz膮dno艣ci, XL-lecie NSZZ Solidarnosci. W naszej gminie za rok b臋dzie naraz XL-lecie Solidarno艣ci RI (za艂o偶onej 3 Maja 1981) i 200-lecie Urodzin Cypriana Norwida.
Rocznicowe wspomnienia co艣 m贸wi膮, co艣 pokazuj膮 o nas Polkach i Polakach na naszych ojcowiznach. Opis zak艂adania-tworzenia Solidarno艣ci na wsi, dzie艅 po dniu, w pami臋tnym roku, wisi w Internecie. To by艂o szukanie Ojczyzny, jej 艣lad贸w, rys贸w, oblicza w艣r贸d nas. Budowanie wsp贸lnoty? - ale偶 tak, pierwszy krok. Wsp贸lnoty si臋 nie buduje. Co najwy偶ej do wsp贸lnoty mo偶na zaprasza膰. Wsp贸lnoty powstaj膮 przez dobrowolne przyj臋cie daru - idea艂贸w, warto艣ci, miejsca zamieszkania, kultu i kultury. Z kim mam/y o tym  rozmawia膰, je艣li nie z Tob膮 samorz膮dowcem akademikiem... dziedzicem tradycji rodzinnej... W stanie wojennym zosta艂em prosto z Solidarno艣ci powo艂any do "bycia z polsk膮 m艂odzie偶膮" w Legionowie, jako... katecheta.

13 maja 1981 - I dzi艣 jest pi臋knie, srebrno, tajemniczo, samotnie, tylko ze 艣wierszczami. A ja szukam Polski. Przed zebraniem w Rozalinie dowiedzia艂em si臋 o zamachu na Ojca 艢wi臋tego. 艢wiat zabija to, co ma najlepszego. Przychodzi natychmiastowa my艣l, 偶e to ma zwi膮zek z tym, co si臋 dzieje u nas. Szata艅skie pazury i zamiary nie licz膮 si臋 z niczym. I natychmiast pojawi艂o si臋 dopowiedzenie: "Nie, nasz b贸l by艂by niezmierny [gdyby umar艂], ale nie poddamy si臋. Z tym wi臋ksz膮 determinacja b臋dziemy walczy膰 o pok贸j Bo偶y na 艣wiecie". Niech spr贸buj膮 nas zd艂awi膰! Mo偶e trzeba a偶 takich ofiar, by zniszczy膰 to cholerne z艂o i da膰 艣wiatu nadziej臋. Na zako艅czenie zebrania od艣piewali艣my Rot臋, zm贸wili艣my "Zdrowa艣k臋 ..." w intencji Ojca 艢wi臋tego. Zebranie by艂o udane, 42 osoby!

A teraz mam w艣ciek艂e dreszcze i z 40 stopni C w cieniu. Migda艂y jak rzepy w gardle, a g艂osu musi starcza膰 na 3 godziny gadania. Nos jak basetla. Do Rozalina przyjechali艣my [z Jankiem Kalinowskim, jego inwalidzkim "Maluchem"] prosto z Siedlec, gdzie odsiedzieli艣my 5 godzin m艂贸cenia plew. Ale tereny, przez kt贸re przeje偶d偶ali艣my, pi臋kne, przemawiaj膮 do mnie, ucz膮 mnie Polski. Ja mam tylko patrze膰 i s艂ucha膰."

Nie przytaczam tych zapisk贸w dla chwalby. Tak rodzi艂a si臋 tutaj Wolna Polska. Widz臋 pewne podobie艅stwa - ja, wtedy student filozofii, te偶 je藕dzi艂em, spotyka艂em si臋 z lud藕mi. Ty - teraz, o godno艣膰 prezydenck膮. Ja wtedy, tylko o wolno艣膰 Ojczyzny, o polsko艣膰, godno艣膰 cz艂owieka, prawd臋... i odegnanie z Polski si艂 fa艂szu i obco艣ci ideowej.

Skoro wtedy si臋 uda艂o! Dlaczego dzisiaj... si臋 nie udaje i rz膮dz膮 nami podzia艂y i ich podsyczacze. Na lepszy i gorszy sort, z艂odziei i budowniczych dobrodziej贸w rozdajacych pieni膮dze i strzeg膮cych tradycji polskiego katolicyzmu (ko艣ci贸艂kowo艣ci)... Odrzucaj膮c dialog, tak偶e z takimi jak ja osobnikami-rarogami polskiej wsp贸艂czesnosci, nie zapalamy (wi臋cej) 艣wiat艂a.
Je艣li b臋dziesz kiedy艣 przeje偶dz膮艂 obok nas, wst膮p. 艢wiat i historia jeszcze si臋 nie sko艅czy艂y. Droga z Wo艂omina na W臋gr贸w obok nas prowadzi. Na 艣cianie szko艂y w Strach贸wce powita Ci臋 muralem Norwid, wielki od ziemi, do nieba.

Wi臋kszym wyrokiem, nie polityk膮, zostali艣my ustanowieni jakby laboratorium przej艣cia z czas贸w mentalno艣ci podporz膮dkowanej totalitarnemu materialistyczno-ateistycznemu ustrojowi (systemowiu), do czas贸w wolnego czlowieka-osoby na drodze integralnego rozwoju. Z pe艂n膮 godno艣ci膮 i zdolnosci膮 do uniesienia odpowiedzialno艣ci za s艂owa i czyny. Z wiar膮 rozumn膮, 偶e jest prawda, kt贸r膮 mo偶na poznac i kontemplowac na skrzyd艂ach wiary i rozumu. Z prze艣wietnym dziedzictwem kultury i idea艂贸w wychowawczo-o艣wiatowych dla kolejnych polskich pokole艅.

VANITAS, by Cyprian Norwid

Francuzom minister o艣wiecenia,
呕e s膮 najm臋drsi, co rok g艂osi,
Anglik niemniej sam si臋 ocenia,
Cho膰 W艂och por贸wnania nie znosi.

呕ydzi, jako w艣r贸d sosen cedry,
Celnymi s膮, ale Niemcowi
Wyk艂ada to dokt贸r z katedry,
Co zwietrzy艂 i Moskal, nim si臋 dowi茅.

Grek ma wi臋cej 艣wietnych w dziejach kart
Ni偶 艂ez w mogile,
U Polaka tyle W臋gr贸w wart,
Tyle, co Termopile...

Temu gwoli Chi艅czyk si臋 by膰 mniema
Za utwierdzonego w 艣rodku globu —
I sposobu wyra藕nie na to niema,
I wyra藕nie niema ju偶 sposobu
Rozezna膰, co prawd膮, co zwyczajem,
P贸k膮d zdania nie b臋d膮 nieco szczersze;
I przestan膮 pomiata膰 si臋 nawzajem
Wszystkie ludy, nad wszystkie... pierwsze.

Wyniki we wczorajszych wyborach pokazuj膮 co艣 wielce dramatycznego, co sta艂o si臋 i dzieje na polskiej wsi i w polskich powiatach. Tu i tam na wsi s膮 gorsze nawet od wynik贸w wybor贸w parlamentarnych?

Nie nale偶臋 do tych, kt贸rzy t艂umacz膮 to zbyt prosto pieni臋dzmi (500+, 13-sta emerytura itd). Pr贸cz tego musi by膰 co艣 wi臋cej, 偶e kto艣 jest przede wszystkim sw贸j, a inny jest przede wszystkim nie-sw贸j, obcy, a偶 do zhejtowania po polsku i katolicku! Dramat polsko艣ci! Dramat kultury! Dramat 艣wiadomo艣ci i to偶samo艣ci narodowej! Dramat wiary i rozumu! Dramat prawdy!

Dramat wychodzi w pisaniu-objawianiu my艣lenia. Bez dialogu mo偶na go ani zauwa偶y膰, ani rozumie膰. W dialogu dostajemy dodatkowe 艣wiat艂o, spoza, z ca艂ej dost臋pnej nam kultury, natury, Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci. Bez dialogu jest jedno wielkie G脫WNO. Jeste艣my w czarnej dupie. Nawet je艣li zamkni臋my si臋 w wyobra偶onym 艣wiecie, w gronie samych zwolennik贸w.

Do艂o偶e par臋 tzw. notatek wersowanych (mo偶e dla kogo艣 moich wierszy), w kt贸rych wypowiada si臋 to, co mnie stanowi, ponadpolitycznie, jako droga-prawda-偶ycie (ju偶 z 67-letni膮 brod膮). A po nich jeszcze raz w艂膮cz臋 twoje przem贸wienie nocne z mojego-naszego Wo艂omina i wynotuj臋 te s艂owa i my艣li, kt贸re we mnie trafi膮, dotkn膮, zabol膮...

***

do polityk贸w

          /istota rzeczy ponad polityczno艣膰/

m贸wicie niby do nas
a jednak obok nas
do jakich艣 elektorat贸w
a ja jestem osob膮

widz臋 s艂ysz臋 niekonsekwencje
elektoraty to sztuczna kategoria
nauk politologicznych
bardziej na liczbach ni偶 ludziach

Rzeczpospolita czym jest
pytali przodkowie poeci serc-pasterze
najbardziej dobrem wsp贸lnym
od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci

sk膮d moja obserwacja  i sprzeciw
z przebytej drogi-prawdy-偶ycia
艣wiadkiem naocznym jestem epoki
zacz臋艂膮 si臋 od m贸wienia o cz艂owieku

Prawa Cz艂owieka z roku 1948 (1791)
duch dokumenty Soboru 1962-1965
wielki m贸wca globalny Jan Pawe艂 II
byli moim epokowym do艣wiadczeniem

艣cie偶ka ludzkiej my艣li i praw
by艂y powietrzem mojej m艂odo艣ci
jestem jej wierny ca艂e osobowe 偶ycie
nie porzuc臋 dla nowotwor贸w politycznych

w og艂upienia mieszaj膮 bagienku swych cel贸w
w pa艅stwie samorz膮dach ba nawet Ko艣ciele
szukaj膮c swoich zwolennik贸w nie ludzi
nie w powszechno艣ci cz艂owieka prawa kultury

istot膮 polityki jest w艂adza
dla jej zdobycia robi膮 wszystko
ci kt贸rzy dali si臋 jej opi膰 upoi膰 og艂upi膰
kim dla nich jest cz艂owiek nie us艂ysz臋

sztuka widzenia dobra i dzi臋kczynienia
jest i pozostanie moj膮 drog膮 i polityk膮
kto w to miejsce widzi elektoraty g艂upi
niech dobro wsp贸lne na zawsze zwyci臋偶a

    (poniedzia艂ek, 29 czerwca 2020, g. 10.59)

***

jestem sob膮

         /filozofia drogi-prawdy-偶ycia/

w tym co prze偶ywam
jest to co prze偶ywa艂em
co ju偶 prze偶y艂em w co wierz臋
ja i m贸j 艣wiat a偶 dot膮d

w tym co wybieram
jest historia moich wybor贸w
w tym co znam to co pozna艂em
historia pozna艅 i studiowania

prawda
ta ktora zachwyca zachwyci艂a
filozofia drogi-prawdy-偶ycia
to co mo偶na kontemplowa膰

wyborcze scrutinium
nie tyczy tylko tej niedzieli
dlaczego Trzaskowski
a nie Ho艂ownia Bosak Duda

m艂odzi maj膮 swoje wybory
swoj膮 dotychczasow膮 drog臋
inne paradygmaty nauki
nowe teorie osobistych wyborow

m艂odzi s膮 racjonalni po swojemu
ja racjonalny d艂u偶szym 偶yciem
nowy 艂ad si臋 ustali i w Polsce
w 艣wiecie po koronawirusie

    (niedziela, 28 czerwca 2020, g. 10.41)

***

a偶 dziwne i b. zuchwa艂e

     /zawsze mo偶na co艣 nowego inaczej/

nagle mi si臋 zda艂o
zobaczy膰 po艂膮czy膰
to co oczywiste
a jeszsze nie po艂膮czone

droga-prawda-偶ycie
r贸wna si臋 Logos
przecie偶 sam to powiedzia艂
Jezus z Nazaretu

wi臋c analogicznie ja ty
i proporcjonalnie jak si臋 m贸wi
osobistejd rogi-prawdy-偶ycia
jest osobi艣cie danym logosem

analogicznie proporcjonalnie
z ma艂ej litery ten osobisty
z wielkiej litery ten Jedyny
pokontempluj臋 sobie troch臋

przeciez tu z nikim nie pogadam
o sprawach eschatologicznych
wszyscy z l臋ku si臋 chowali
przez ca艂e moje-nasze 偶ycie

    (sobota, 27 czerwca 2020, g. 22.26)

***

wybory 2020

         /nareszcie z dzie膰mi o tym rozmawiamy/

wiem dlaczego g艂osuj臋
ba ja nawet wiem
kogo co wybieram
jakbym posiad艂 wiedz臋 tajemn膮

a to przeciez takie proste
wystarczy zna膰 siebie
wiedzie膰 jak膮 drog膮-prawd膮 si臋 偶y艂o
czyli osobow膮 drog臋-prawd臋-偶ycie

nie by艂o wolt w moim 偶yciu
d艂ugo 偶arliwie poznawa艂em siebie
w takim czynie patriotycznym
jaki duch czasu mi nam podpowiada艂

Opatrzno艣膰 wpisa艂a II RP w fundamenty
genami a ziemia kultura dopisa艂a Norwida
po Konstytucj臋 i Zenit Wszechdoskona艂o艣膰
jestem po swojemu wybra艅cem bog贸w

dzisiaj nic nowego pod S艂o艅cem
偶ycie jest drog膮 rozwoju jak by艂o
coraz lepiej radzi sobie w Kosmosie
bo z sob膮 cz艂owiekiem na ziemi nie bardzo

nie jeste艣my sum膮 odkry膰 naukowych
jeste艣my sob膮 osob膮 podmiotem
autorami w艂asnych czyn贸w (swoich)
oby艣my jeno t臋 nasz膮 swojsko艣膰 znali

nikt nie rodzi si臋 cyfr膮 z cyfr innych
ale cz艂owiek z cz艂owieka od pocz膮tku
cz艂owiekiem si臋 staj膮c przez my艣li czyny
nie przez wybory i propagand臋 polityk贸w

kultura rodzi dla pe艂ni cz艂owiecze艅stwa
szlachetny cz艂owiek nie m贸g艂by wy偶y膰
dnia jednego w Ojczy藕nie kt贸rej...
szcz臋艣cie nie by艂oby tylko procentem

od czeg贸偶 to
od szcz臋艣cia ludzko艣ci
przemy艣la艂 do艣wiadczy艂 napisa艂
dla Polek i Polak贸w wieszcz narodowy

wraz z nim p贸jd臋 jutro do urny
g艂os sw贸j oddam na szcz臋艣cie ludzko艣ci
艂atwo osi膮galne w ka偶dej rasie i kulturze
w Zenicie Wszechdoskona艂osci na Ziemi

    (sobota, 27 czerwca 2020, g. 12.13)

***

30 lat zhejtowanego 偶ycia

            /co kogo jutro wybierzemy/

zacz臋艂o si臋 od pocz膮tku
kt贸rym by艂a I kadencja
odzyskanej samorz膮dno艣ci naszej

musia艂ot ak by膰 i musi
bo czlowiek to ten kto zna siebie
poka偶cie ilu jest takich

nie interesuje to naszego ko艣cio艂a.pl
wi臋c skoro nie mamy pasterzy
to Jezus nad nami p艂acze

dzisiaj jest ci膮ganie po s膮dach
dziwne ze dopiero po latach
przecie偶 to hobby sarmat贸w

trzydzie艣ci lat udawania
jak katolickim jeste艣my narodem
z najlepsz膮 tradycj膮 na 艣wiecie

byle艣my nie rozmawiali o tym
co nas stanowi od 艣rodka
wn臋trze musi pozosta膰 nieodkryte

r贸偶ne rzeczy i sprawy si臋 udawa艂y
wbrew temu co podsk贸rne
teraz partyjnie-ko艣cielnie dominuje

cz艂owiek to ten kto zna siebie
przysz艂o艣膰 zale偶y od kultury
prawda jest (kiedy艣) poznawalna

bez dialogu i wsp贸lnoty nas nie ma
jest posta膰 szcz膮tkowa jaka艣
widma upiory spo艂ecze艅stwa

    (sobota, 27 czerwca 2020, g. 11.19)

***

wyliczanka

       /nieludzka polityka i gadanie/

ludzie s膮
do kochania
polityka to w艂adza
do kombinowania
jak zdoby膰 poszerzy膰 utrzyma膰

inne o niej gadanie to 艣ciema
uj臋cia procentowe rzeczywisto艣ci
w ko艅cu komu艣 rz膮dzi膰 trzeba
systemami

   (sobota, 27 czerwca 2020, g. 11.08)

***

czego chce m贸j Bog

    /nie ma 偶ycia bez my艣lenia dla mnie/

m贸j mo偶e by膰 wszystkich
nie mo偶e go nie by膰
w mojej kulturze i wolno艣ci

innego nie znam jak z Biblii
nie pozna艂em w tym 偶yciu
mo偶e gdybym na innym kontynencie

ale 偶yj臋 tyutaj
daj臋 przewag臋 zyciu i prawdzie i drodze
kt贸re w tr贸jcy te偶 pochodz膮 od Niego

dzisiaj czyta膰 mo偶na z ka偶dej strony
tylu chce dzieli膰 si臋 z nami S艂owem
st膮d stamt膮d z Ameryki i biegun贸w

ka偶da propozycja jest dobra i nie
do lektury zach臋ca lub przesyca
ale innego 藕r贸d艂a jak wiecie nie mam

ten m贸j B贸g jest dobry sprawiedliwy
ba sam膮 dobroci膮 pi臋knem prawd膮
osob膮 w osobie wspolnot膮 i dialogiem

nowy dzie艅 da wszystkim inne mo偶liwo艣ci
na co艣 dobrego pi臋knego prawdziwego
byle nie na ich przeciwno艣ci

btw
czy 偶ycie ma my艣lenie w sobie
wpisane do rozwoju i rozwiniecia
w my艣lenie osob臋 wsp贸lnot臋 i dialog

     (sobota, 27 czerwca 2020, g. 7.42)

***

tego bardzo nie lubi臋

    /wpierw musia艂em walczy膰 z marksizmem s.343/

dominacji odcz艂owieczenia
w dyskusjach politycznych
funkcjonariuszy partyjnych
medi贸w nauki komentator贸w

znikn膮艂 dla nich cz艂owiek
polityka to tylko gra o procenty
polityka straci艂a oblicze
a implikacje na ka偶dym polu

psychologicznym duchowym
w naukach i religii niestety
ka偶dy si臋 chce przypodoba膰
opcji 艣wiatopogl膮dowo-rz膮dz膮cej

nb.
KAPAON J贸zef: Antropologiczne
aspekty rewolucji naukowo-technicznej
w polskiej literaturze marksistowskiej
lat siedemdziesi膮tych.
WFCh (1982.11.04)
Promotor: Ha艂aczek Bernard, ks.doc.dr hab.
Recenzent: Do艂臋ga J贸zef Marceli, ks.dr

    (pi膮tek, 26 czerwca 2020, g. 20.18)

***

moja Polska 2020

       /jaka jej pami臋膰 i to偶samo艣膰/

moja Polska jest tutaj
coraz bardziej i bardziej
gdzie 偶yj臋 mieszkam oddycham

gdzie czuj臋 my艣l臋 pisz臋
czy kocham kto艣 pyta
a czym偶e jest mi艂o艣膰

mi艂o艣膰 i odpowiedzialno艣膰
pisa艂 Karol Wojty艂a
ka偶dy czyn nas wsp贸艂tworzy

moja Polska jest tutaj
coraz bardziej i bardziej
nie przewiduj臋 wyjazd贸w i spacer贸w

czy ta Polska mnie zapami臋ta艂a
z 3 Maja 1981
czy los w RzN podziel臋 patrona

   (pi膮tek, 26 czerwca 2020, g. 19.10)

***

widzie膰 w specjal-艣wietle

          /snop sto偶ek pryzmat/

to nie paradoks
dzi臋ki przedrostkowi specjal-
bez niego by艂oby dziwactwo

specjal-艣wiat艂o pochodzi z 偶ycia
偶ycie i rzeczywisto艣膰 tak widz臋
nigdy rozdzielone od wydarze艅

wydarzenia s膮 mow膮 Boga Logosu
nie umiej膮c patrzec nie zrozumiem
z wydarze艅 p艂ynie snop 艣wiat艂a

z wydarze艅 nie ze spekulacji teorii
cho膰 one maj膮 swe miejsce w nauce
hypotheses non fingo m贸wi艂 Newton

specjal-wydarzenia ma ka偶dy
o ile medytuje nad 偶yciorysem
s膮 punkty nieci膮g艂o艣ci osobliwe

ile ich mia艂em nie zlicz臋
zawsze mog臋 si臋 pomyli膰 omin膮膰
1978 1979 1980 1981 1988 1989

zag臋szczone lata osiemdziesi膮te
w 90-tych zrodzi艂o si臋 sze艣cioro dzieci
Rok Jubileuszowy i Prze艂om Tysiacleci

na prze艂omie zrodzi艂a si臋 nasza RzN
Rzeczpospolita Norwidowska
w膮tpi臋 czy jeszcze co艣 mnie czeka

w specjal-艣wietle dzi艣 wszystko widz臋
cokolwiek si臋 dzieje i spada na ziemie
na nasz膮 odnowion膮  Duchem ziemi臋

    (pi膮tek, 26 czerwca 2020, g. 16.36)

***

statystyka i personalizm

       /jaki racjonalizm takie teorie cz艂owieka/

czy to si臋 da uzgodni膰
czy ju偶 niemo偶liwe
na rzecz liczby
cz艂owiek przegrywa

media siej膮 fetyszyzm
bo ju偶 nie sam defetyzm
ka偶dym komentarzem politycznym
z kt贸rego wyp艂ukali cz艂owieka

jakie przep艂ywy elektorat贸w
gdzie wzrost gdzie spadki
s艂upki wyliczenia wykresy
po co jeszcze w og贸le cz艂owiek

    (pi膮tek, 26 czerwca 2020, g. 13.52)

***

internetowe katedry

A)
i ja mam swoj膮
jestem w niej codziennie
prawd臋 kontempluj臋

nauk臋 o samorz膮dnosci
filozofi臋 drogi-prawdy-偶ycia
poezj臋 艣wiadomo艣ci podmiotu

gdzie艣 mnie doprowadz膮
nim zgasn臋 pochowaj膮
swoje jeszcze wypowiem

B)
DNA a 艣wiadomo艣膰
materia jednostkuje
w DNA zapisuje

daje linie papilarne
przekle艅stwo z艂oczy艅c贸w
skarb kryminolog贸w

   (pi膮tek, 26 czerwca 2020, g. 12.15)

***

g膮bka 艣wiadomo艣ci

nikt nie powie o g膮bce
wyj臋tej z wody 偶e sucha

艣wiadomo艣膰 w otoczeniu jakim艣
tym czym艣 nasi膮ka

艣wiadomo艣膰 jest cudem
ewolucji natury kultury rozwoju

w ogromie tajemnic bytujemy
kt贸re dopiero znikaj膮 ze 艣mierci膮

kim jest ja podmiot 艣wiadomo艣ci
kognitywistyka i psychiatria za ma艂a

ale od nas samorz膮dno艣c zale偶y
w ka偶dej dziedzinie 艣wiata 偶ycia

klimat i 艣rodowisko zwi膮zane z nami
coraz bardziej i bardziej (nareszcie)

(czw. 25 czer. 2020, g. 15.53)

WYNOTOWANE Z NOCNEGO PRZEMOWIENIA W WO艁OMINIE 28 czerwca 2020:

- jaka ma by膰 Polska
- rozmawia膰 o przysz艂o艣ci
- zostawi膰 stare spory za sob膮
- jeste艣my w miejscu symbolicznym (SKOK Wo艂omin) ????!!!!
- w jaki spos贸b mamy tworzy膰 wsp贸lnot臋
- dosy膰 mamy temat贸w zast臋pczych
- rozmawia膰 o problemach (kt贸re dzi艣 powinny by膰 rozwi膮zane)
- r. o grupach, kt贸re potrzebuj膮 wsparcia
- r. o polskiej kulturze
- radzi膰 sobie z rzeczywisto艣ci膮
- nie chce NIKOGO zostawi膰 ze swoimi pogl膮dami, problemami, ze swoimi pomys艂ami, marzeniami
- deklaruj臋 rozmow臋 ZE WSZYSTKIMI, kt贸rzy...
- chc臋 ich nam贸wi膰, 偶eby艣my porozmawiali, jaka ma by膰 AGENDA nie tylko na najbli偶sze dwa tygodnie, ale na najbli偶sze lata
- wszystkich zapraszam, tutaj w Wo艂ominie, kt贸rzy chc膮 rozmowy o zmianach w Polsce
- ka偶dy g艂os, w tych trudnych czasach, musi by膰 w Polsce wys艂uchany
- w tych trudnych czasach trzeba te偶 rozmawiac o innych kwestiach (ratowaniu miejsc pracy)...
- Szymon Ho艂ownia, Krzysztof  Bosak, Robert Biedro艅, W艂adys艂aw Kosiniak-Kamysz m贸wili o podobnych problemach i chcieli rozmawia膰 o przysz艂o艣ci
- jeste艣my wszyscy w stanie si臋 porozumie膰
- jestem got贸w was s艂ucha膰, korzysta膰 z waszego do艣wiadczenia i jestem otwarty na wsp贸艂prac臋
- b臋dziemy koncentrowa膰 si臋 na pozytywnym przekazie
- skoro mamy rozmawia膰 o pomocy rodzinie...
- r贸wni wobec prawa
- ta w艂adza nie by艂a sprawiedliwa (ludzie mieli by膰 dla w艂adzy, a nie na odwr贸t), W艁ADZA MA BY膯 DLA OBYWATELI...
- ciesz臋 si臋, 偶e tutaj jestem, w Wo艂ominie, gdziue ju偶 by艂em wcze艣niej i rozmawia艂em z lud藕mi...
- w Wo艂ominie, TUTAJ, zaczynam ten drugi etap

***
W pierwszej kadencji nowego polskiego samorz膮du za艂o偶y艂em wirtualn膮 Parti臋 Dzi臋kczynienia. Tylko rozmowa o tym, za co - w perspektywie ostatnich 30, 40 i 1050 lat - chcemy i mo偶emy, mo偶emy i chcemy, sk艂ada膰 dzi臋kczynienie MO呕E NAS ZBLI呕Y膯 DO WSP脫LNOTY. Tylko znalezienie tej niepodwa偶alnej cz臋艣ci wsp贸lnej naszych 偶yciowych i ideowych zbior贸w... Na tej drodze mog臋 mog臋 s艂u偶y膰 sob膮, rozmow膮 i do艣wiadczeniem prawdy i 偶ycia w Polsce. W kulturze (z relig膮 included), nie w polityce. I am so sorry. Droga-Prawda-呕ycie! Ca艂o艣膰 w jedno艣ci! Dialog. Wsp贸lnota - to s膮 w tej dramie moje specjalno艣ci.
wybory wie艣 Rozalin
wybory miasta T艂uszcz
wybory Powiatu Wo艂omi艅skiego

czwartek, 25 czerwca 2020

Filozofia Drogi-Prawdy-呕ycia. Propozycja

zdj. z bloga "Dziennik jutra"

Nigdy bym nie przypu艣ci艂 do g艂owy, 偶e b臋d臋 musia艂 pochyli膰 si臋 nad TYM. Uwa偶a艂em do dzisiaj, 偶e w naszym kr臋gu kulturowym jest to, je艣li nie zrozumia艂e, to tak znane, ze t艂umaczenia nie potrzebuje. A jednak.

U偶ywam tego tytu艂owego sformu艂owania (droga-prawda-偶ycie) od paru lat, kiedy tylko si臋 da, w zwi膮zku z pisaniem o 偶yciu i prawdzie w najwi臋kszej osobowej perspektywie. My艣la艂em, 偶e skoro po偶yczy艂em t臋 formu艂臋 zaproponowan膮 przez Jezusa z Nazaretu, to... oczywista jest przynajmniej dla wierz膮cych i my艣l膮cych o kulturze ze znawstwem. A jednak.

B臋d臋 pr贸bowa艂 krok po kroku wyja艣ni膰, o co mi chodzi, jak ja to rozumiem i dlaczego uwa偶am t臋 propozycj臋 rozumienia siebie i 艣wiata za genialn膮. Nie czynie tego z musu teologicznego, ale z wewn臋trznej wolno艣ci i 艣wiat艂a z g艂臋bi samego siebie, czyli samo艣wiadomo艣ci.

Przed chwil膮 te偶 u偶y艂em tej formu艂y do postu znajomego w komentarzu. On udost臋pni艂 wypowied藕 mistrza Zen "In our world most people live together, sharing a lifestyle, mindlessly following their karma. Their lives just happen, without direction. They don’t see the terrifying thing waiting for them. When death comes, they are blind to what lies ahead". Niech ten przyk艂ad da nam dodatkowy asumpt do spojrzenia na prawd臋 jako rzeczywisto艣膰 偶yw膮, objawiaj膮ca si臋 wszystkim, kt贸rzy jej pragn膮. Dzieje si臋. Wype艂nia-dope艂nia osobowo drog膮-prawd膮-偶yciem. Nie cyfrowo-statystyczno-maszynowym bezruchem.

Polubi艂em post natychmiast, jak zawsze, gdy mog臋 zaz臋bi膰 si臋 z czyim艣 punktem widzenia na 偶ycie, my艣lenie, rozumienie siebie i 艣wiata ca艂ego (tak偶e sk膮din膮d nasza siostra Faustyna). Wpisa艂em sw贸j komentarz – „samo艣wiadomo艣膰 to wielka sprawa. Zna膰 siebie. Na sam koniec przyj膮艂em zasad臋 (ca艂o艣ci-jedno艣ci) drogi-prawdy-偶ycia i to mi wszystko t艂umaczy!”

‘Droga-prawda-偶ycie’ jako formu艂a t艂umacz膮ca mi, kim jestem, pochodzi od Jezusa z Nazaretu, cho膰 jest przeze mnie ciut inaczej rozumiana ni偶 w tradycji, po mojemu, a mo偶e ca艂kiem nowatorsko?
Trudno, 偶eby w naszym kr臋gu kulturowym kto艣 nie s艂ysza艂 tej formu艂y w wywodach duszpastersko-kaznodziejskich, rekolekcyjnych… lub jej nie pozna艂 w艂asnym sumptem.

Kr膮g kulturowy nazywany r贸wnie偶 cywilizacyjnym to obszar, na kt贸rym wyst臋puj膮 wsp贸lne dla wszystkich mieszka艅c贸w cechy kulturowe dotycz膮ce wyznawanej religii, j臋zyka, tradycji, rozwoju spo艂ecznego.
Wed艂ug Samuela Huntingtona 艣wiat jest podzielony na nast臋puj膮ce kr臋gi kulturowe:
zachodni, wschodnioeuropejski, islamski, hinduski, buddyjski, chi艅ski, japo艅ski, latynoameryka艅ski, afryka艅ski”. (tutaj)

Ka偶dy jako tako wykszta艂cony cz艂owiek, a przede wszystkim cz艂owiek kulturalny zna (powinien, musi) to, co uformowa艂o kr膮g kulturowy-cywilizacyjny, w jakim 偶yje. Inaczej klasyfikuje si臋 jako narcyz, samolub, ciemniak, za艣ciankowiec… 偶yciowy szkodnik dla innych. Nasza przysz艂o艣膰 i tera藕niejszo艣膰 zale偶y od kultury. Cz艂owiek to ten, kto zna siebie. Mamy tylko z 3.5 tysi膮ca lat za sob膮? A przed sob膮 pustk臋 zimnego, rozszerzaj膮cego si臋 Kosmosu, lub jakiej艣 kosmicznej katastrofy. Dzisiaj - pandemii.

Aposto艂 Jan zapisa艂 takie s艂owa Jezusa „Znacie drog臋, dok膮d Ja id臋. Odezwa艂 si臋 do Niego Tomasz: Panie, nie wiemy, dok膮d idziesz. Jak wi臋c mo偶emy zna膰 drog臋? Odpowiedzia艂 mu Jezus: Ja jestem drog膮 i prawd膮, i 偶yciem. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie. Gdyby艣cie Mnie poznali, znaliby艣cie i mojego Ojca”.
Ca艂e 偶ycie m贸wili mi w Ko艣ciele, jak mam rozumie膰 te s艂owa. Zawsze to by艂o wed艂ug schematu – Jezus powiedzia艂, 偶e jest Drog膮. Powiedzia艂 te偶, 偶e jest Drog膮. I powiedzia艂, 偶e jest 呕yciem. Wszystko rozdzielone.

A ja nagle zobaczy艂em t臋 wypowied藕 jako ca艂o艣膰, trzy w jednym (swoist膮 tr贸jc臋), kt贸ra t艂umaczy mnie samemu sobie i to najlepiej, ze wszystkiego co pozna艂em w 偶yciu. My艣l臋, 偶e Jezus si臋 o to nie pogniewa, 偶e czytam i s艂ucham Go po swojemu. Osobowo, podmiotowo. A co do teolog贸w? Niech si臋 najpierw w og贸le odezw膮, w zwyk艂ym ludzkim dialogu z drugim cz艂owiekiem.

Trzy w jednym - jedyna formu艂a, kt贸ra wyja艣nia mi, kim jestem. Prosta i dost臋pna dla ka偶dego (zdolnego jako-tako do g艂臋bszego-d艂u偶szego my艣lenia). Kim jestem? Jako ca艂o艣膰 i jedno艣膰. Ca艂o艣膰 w jedno艣ci. Jedno艣膰 w ca艂o艣ci. T膮 jedno艣ci膮 jest moja osoba, podmiotowy byt w Kosmosie. To偶samy sobie, od pocz膮tku do ko艅ca (wiem, ze s膮 przypadki rozdzielenia ja藕ni, chorobowo, wypadkowo-popiorunowo – c贸偶, nie ma nic doskona艂ego pod S艂o艅cem). Wiem, 偶e zasad膮 jednostkowienia w naszym 艣wiecie jest materia (wcielenie) , ale jako, 偶e nic nie mog臋 na to poradzi膰 – wracam do  do艣wiadczania siebie, jako siebie, jako moje w艂asne „ja”? Wyj膮tki potwierdzaj膮 regu艂臋?

Drog臋, kt贸r膮 id臋 (jeszcze) zawdzi臋czam najpierw innym, potem sobie. Nikt sam z siebie si臋 nie wzi艂膮 na ziemi. Nikt nie 偶yje i nie umiera dla siebie. Ka偶dy 偶yje i jest w jakim艣 punkcie przeci臋cia... Najpierw s膮 ci, kt贸rzy mnie obdarzyli genami, mi艂o艣ci膮, wychowaniem, j臋zykiem, kultur膮, tradycj膮 w ci膮gu pokole艅. W kt贸rym艣 momencie sam przejmuj臋 ster i kieruj臋 rejsem. Sam obieram cele, dokonuj臋 wybor贸w… Zawsze w jakim艣 czasie i miejscach, kt贸re s膮 darem (przyj臋tym, zrozumianym, mniej lub bardziej), przeznaczeniem, albo tylko 艣rodkiem. Dobrze, gdy droga kieruje si臋 busol膮 i idea艂ami warto艣ci wi臋kszych,  ni偶 tylko anatomia, fizjologia, ekonomia i polityka.

Prawd臋 poznaj臋 ca艂e 偶ycie. Od rodzic贸w, wychowawc贸w, z podr臋cznik贸w szkolnych, akademickich, z dzie艂 kultury. Biblioteki, uniwersytety, Internet s膮 dla mnie, na miar臋 aspiracji, talent贸w, mo偶liwo艣ci. Nie ma prawdy bez rzetelnej wiedzy. Live and learn. Ca艂o偶yciowa edukacja jest propozycj膮 i idea艂em naszych czas贸w. Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury. W takim klimacie duchowo-intelektualnym dojrzewa艂em, z pontyfikatem JPII w tle (nawet na pierwszym tle), jako darem dla Ludzko艣ci i Kultury Cz艂owieka na Ziemi.

„Jan Pawe艂 II ju偶 w jednym z pierwszych wyg艂oszonych na forum mi臋dzynarodowym, i najwa偶niejszych dla wsp贸艂czesnej kultury, przem贸wie艅 w siedzibie UNESCO w Pary偶u w 1980 roku… Trzeba zaczyna膰 od pytania o istot臋 cz艂owieka, jego cz艂owiecze艅stwa. Je艣li kultura jest wyrazem pracy istot ludzkich nad w艂asnym cz艂owiecze艅stwem, podstawowym pytaniem domagaj膮cym si臋 odpowiedzi jest: kim jest i kim ma by膰 cz艂owiek? Co ma w sobie doskonali膰? Co jest istot膮 cz艂owiecze艅stwa? Pytania te sprowadzaj膮 si臋 do jednego: jaka jest prawda o cz艂owieku? Czy da si臋 j膮 pozna膰, nie szukaj膮c prawdy o 艣wiecie, o Bogu, o stosunku cz艂owieka do siebie, do innych ludzi i do Boga? 

… JPII m贸wi艂: Kultura jest tym, przez co cz艂owiek jako cz艂owiek staje si臋 bardziej cz艂owiekiem: bardziej „jest”. Na tym tak偶e opiera si臋 owo kapitalne rozr贸偶nienie pomi臋dzy tym, czym cz艂owiek jako cz艂owiek jest, a tym, co posiada […]. Wszystko, co cz艂owiek „ma”, o tyle jest wa偶ne dla kultury, o tyle jest kulturotw贸rcze, o ile cz艂owiek przez to, co posiada, mo偶e r贸wnocze艣nie pe艂niej „by膰” jako cz艂owiek, pe艂niej stawa膰 si臋 cz艂owiekiem we wszystkich w艂a艣ciwych cz艂owiecze艅stwu wymiarach jego bytowania.

Koncepcja ta jest oparta na uznaniu bezwarunkowej godno艣ci osoby ludzkiej, jej wolno艣ci i rozumno艣ci, na orientacji na warto艣ci duchowe – prawd臋, dobro i pi臋kno, na d膮偶eniu do transcendencji, na spe艂nianiu si臋 w byciu bezinteresownym darem dla drugiego, w konstruktywnym d膮偶eniu do realizowania dobra wsp贸lnego (rozumianego osobowo) we wsp贸lnotach. Cz艂owiek widziany osobowo, rozumiej膮cy, 偶e jest osob膮, szanowany jako osoba, a tak偶e spo艂ecze艅stwo respektuj膮ce w swoich cz艂onkach ich osobowy status, buduj膮 kszta艂t 偶ycia spo艂ecznego tak, by ka偶dy m贸g艂 bardziej „by膰” ni偶 „mie膰”. W ten spos贸b tworzona jest „prawdziwa” kultura. R贸wnocze艣nie tylko kultura prawdziwa mo偶e sprzyja膰 rozwojowi osobowemu jednostek i spo艂ecze艅stw….
Prawdziwa” kultura jest wi臋c kszta艂tem 偶ycia zorientowanego na prawd臋, 偶ycia d膮偶膮cego do kszta艂towania cz艂owiecze艅stwa – w艂asnego i innych – zgodnie z prawd膮 o cz艂owieku i 艣wiecie… „ (prof. K. Olbrycht).

Co jest 偶yciem? Biologia daje swoj膮 definicj臋 – modyfikowan膮 wraz z odkryciami nauki - ale na potrzeby tego tekstu pos艂uguj臋 si臋 szerszym rozumieniem tego terminu. Przez 偶ycie, ostatni cz艂on formu艂y droga-prawda-偶ycie - rozumiem ca艂okszta艂t proces贸w, wydarze艅, spraw, dziej膮cych si臋 w ca艂ym 艣wiecie danym nam w jakikolwiek spos贸b i oddzia艂ywuj膮cych na nasze warunki bytowania i rozumienia ca艂ej rzeczywisto艣ci.

ZAKO艃CZENIE
Propozycja mojej filozofii drogi-prawdy-偶ycia polega na tym, 偶eby nigdy nie rozdziela膰 tej tr贸jcy. Z w艂asnego do艣wiadczenia mog臋 powiedzie膰, 偶e to jest niezawodna metoda poznania siebie i wszystkiego, co nas stanowi i stanowi 艣wiat, w kt贸rym 偶yjemy. Z jej u偶yciem, czyli w pe艂ni 艣wiadomym, podmiotowym uj臋ciem rzeczywisto艣ci dochodz臋 prawd, kt贸re kontempluj臋. NIE MO呕NA WYJ艢膯 POZA RZECZYWISTO艢膯 DROGI-PRAWDY-呕YCIA. BA! W KA呕DEJ DZIEDZINIE BRANEJ Z ODDZIELNA MO呕NA SI臉 ZAGUBI膯. KA呕DA ODZIELNIE MO呕E WYPROWADZI膯 W POLE. ALE... NIE MO呕NA SI臉 ZGUBI膯 W PUNKCIE PRZECI臉CIA ICH TRZECH. KTO WIE KIM JEST (POZNA艁 SAMEGO SIEBIE), MUSIA艁 POZNA膯 CO艢 WIECEJ: 艢WIAT I JEGO KULTUR臉. WIEDZ膭C, GDZIE I KIEDY 呕YJE W KT脫RYM艢 Z KR臉G脫W KULTUROWYCH TEGO (WSZECH)艢WIATA.

Tak, wierz臋, 偶e JEST prawda, poznawalna w aspektach istotowych i konstytutywnych (czyli bez schemat贸w i uprzedze艅). Jest sens. Sens poznaj臋 i odnosz臋 w swoim 偶yciu. Jest LOGOS. LOGOS odnosz臋 co ca艂ej Rzeczywisto艣ci Wszech艣wiata i Wieczno艣ci. Ba, twierdz臋 nawet, 偶e prawda ma nie tylko natur臋 dialogiczn膮, ale r贸wnie偶 OSOBOW膭 I 呕YW膭 (偶yj膮c膮 przynajmniej dla mnie).
Kontemplacja prawdy, bez schemat贸w i uprzedze艅, sta艂a si臋 ju偶 mn膮. Ju偶 nie mog臋 inaczej, cho膰 nie znaczy, 偶e sta艂em si臋 doskona艂y. Spytajcie mojej 偶ony, dzieci i wnuk贸w.

***

rzeczy niemo偶liwe

           /Credo i tajemnice wielkie/

s膮 widzialne i niewidzialne
s膮 te偶 niemo偶liwe
cho膰 przecie偶 dla ka偶dego

je艣li kto艣 chce zrozumie膰
sprawy mnie dane opisywane
to hola-hola nie tak prosto

nie wystarczy sko艅czy膰 seminarium
ani zdoby膰 tytu艂y naukowe
nie st膮d czerpa艂em poznanie

droga-prawda-偶ycie mnie prowadzi
艣cie偶kami osobami niesamowitymi
trzeba by przej艣膰 podobn膮 drog臋

wybuch objawienie ducha w konklawe
wybuch powstanie Solidarno艣ci po Taize
katecheza m艂odzie偶y w Legionowie

z ni膮 nimi spotkanie poznanie Madeja
w Ekumenicznym wyczynie Koscio艂a
my艣l膮 duchem liter膮 kultur膮 Soboru

odkry膰 Rzeczposolit膮 Norwidowsk膮
nie w chmurach uczelni ale pod stopami
a potem czas i ducha sprzed Konstytucji

przekazywanego z pokolenia na pokolenie
w polskich rodzinach wiary rozumu kultury
Trembi艅skich G艂owackich Jackowskich

Kr贸l贸w Kapaon贸w Borut贸w Wiatr贸w
Ko艂akowskich Za艂臋skich Sanaghan贸w
Szkot Andrew Ferrie nad tym samym my艣la艂

Szkot by艂 burmistrzem Warszawy trzy razy
ludzko艣膰 w rodzinie lud贸w i narod贸w 偶yje
kto jest w stanie przemy艣le膰 to wszystko

(艣r. 24 czer. 2020, g. 14.56) TU - Niezjednoczeni...PL

艣roda, 24 czerwca 2020

PiS-KEP-ustr贸j manipuluje religi膮. Hola-hola!

Hola-hola Panie Premierze.
To nie tylko dwie wizje Polski, ale...
dwie wizje cz艂owieka, 艣wiata i nawet Boga,
kt贸ry - z woli Najwy偶szego Pana Prezesa -
ma s艂u偶y膰 obecnemu, czyli PiS-KEP-ustrojowi
Ojczyzny naszej-ich na wieki wiek贸w. Amen!
To ju偶 jest ustr贸j skompromitowany! BARDZO!
skany zdj. z prasy dost臋pnej w Internecie

Manipuluj膮 nami za pomoca religii. Za pomoca religii, religijno艣ci-ko艣cielno艣ci i tak zwanych uczu膰 religijnych. Bo wiara w POLSce jest tradycyjna, nie ska偶ona nadmiernie my艣leniem, czyli posoborowym Ko艣cio艂em w 艣wiecie wsp贸艂czesnym (Gaudium et spes, Lumen gentium, Dignitatis humanae, Redemptor hominis, Dives in misericordia, Centesimus annus, Fides et ratio, Caritas in veritate, Laudate si... ale i Amoris laetitia itd.)

U nas, w "katolickiej" Polsce karmi膮 nas ko艣cielno-partyjn膮 papk膮 propagandow膮. Niegodn膮 my艣lacych ludzi. niegodn膮 rozumu i kultury cz艂owieka na ziemi. NIGDY. Daremno 偶y艂 Jan Pawe艂 II? Daremno uczy艂, 偶e jest prawda. 呕e prawda jest poznawaln膮 w postawie mi艂osci intelektualnej, si臋gaj膮cej najg艂臋bszych aspekt贸w ca艂ej rzeczywistosci, czyli cz艂owieka, 艣wiata, a dla ludzi wierz膮cych tak偶e Boga. Ulubionym zdaniem z Ewangelii dla Jana Paw艂a iI sa sow艂a Jezusa "poznacie prawd臋, a prawda was wyzwoli". Mog臋 do艂o偶膰 - aby艣cie rado艣膰 mieli i mieli j膮 w obfito艣ci! Laudato si!

Nas nauczaj膮 od 5 lat, 偶e ca艂膮 prawd臋 zna tylko Prezes Kaczy艅ski i ci, kt贸rym ja 艂膮skawie objawi, w pierwszej kolejno艣ci biskupi, ksi臋偶a i funkcjonariusze partyjni. Ich s艂uchajcie. Tylko. Z nikim nie rozmawiajcie. Z nikim w dialog poszukuj膮cy prawdy, czyli - istotowo i konstytutywnie - dialog zbawienia, nie wchod藕cie, bo poginiecie. Metafizyka strachu!

W ostatnim czasie mieli艣my do czynienia z ba艂wochwalstwem symbolicznym, bo na Jasnej G贸rze, 艣wi臋tym miejscu w tradycji Polek i Polak贸w. "Wiara otrzymuje osobisty charakter. Dlatego B贸g nie jest Bogiem jakiego艣 miejsca ani nawet Bogiem zwi膮zanym z jakim艣 specyficznym 艣wi臋tym czasem, ale jest Bogiem osoby" (Lumen fidei). O osobie nie us艂yszymy nauczania naszych "pasterzy". Ani rozwa偶a艅 o prawdzie, niepolityczno-partyjno-seksualnej godnosci cz艂owieka, w perspaktywie daru, na drodze integralnego rozwoju. Ani o kulturze, od kt贸rej zale偶 przytsz艂o艣膰 cz艂owieka. Ani, oczywi艣cie, o dialogu i wsp贸lnocie, kt贸re sa przyj臋ciem daru (drugiej osoby i stworzonego 艣wiata dobra-prawdy-pi臋kna). Bez l臋ku. Non abbiate paura (JPII, 22. pa藕dziernika 1978)!

Od zako艅czenia Soboru min臋艂o 55 lat. Od pocz膮tku pontyfikatu Papie偶a-polaka 42. Od urodzin Cypriana Norwida lada chwila lat 200. Nie zrozumiemy Wojty艂y bez polskiego Poety-Wieszcza. Ba, bez polskiej kultury i dziej贸w "branych tc臋z膮 zachwytu od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci dziej贸, branych t臋cz膮 zachwytu". Bo na to pi臋kno jst, by zachwyca艂o do pracy - nad w艂asnym i Ojczyzny - zmartwychwstaniem. Papie偶 Powszechny cytowa艂 Norwida nie tylko Polakom, Europie, ale ca艂emu 艣wiatu. Ba, wpisa艂 Norwida nawet do soboru i nazywa艂 go jednym z prekursor贸w takiego my艣lenia o cz艂owieku, Ko艣ciele, w艂asnym pontyfikacie, 艣wiecie i Bogu - "przywi膮zuj臋 do niego [spotkania z Norwidologami] wielk膮 wag臋. Dlatego te偶, przygotowuj膮c si臋 do niego, wr贸ci艂em do lektury pism Norwida i rozmawia艂em z tymi, kt贸rym Norwid jest tak偶e bliski. To, co pragn臋 wam powiedzie膰, jest w znacznej mierze owocem wymiany my艣li z nimi. Chcia艂em rzetelnie sp艂aci膰 m贸j osobisty d艂ug wdzi臋czno艣ci dla poety, z kt贸rego dzie艂em 艂膮czy mnie bliska, duchowa za偶y艂o艣膰, datuj膮ca si臋 od lat gimnazjalnych" (JPII, Watykan 2001) https://opoka.org.pl/biblioteka/W/WP/jan_pawel_ii/audiencje/norwid_01072001.html.

Ba艂wochwalstwo symboliczne, na Jasnej G贸rze, mia艂o ostatnio dw贸ch niechlubnych aktor贸w - 艣wi膮tobliwego biskupa i pani Minister, pewnie podobnie PiS-艣wi膮tobliwej. Biskup od dzieci, Antoni D艂ugosz, zb艂a藕ni艂 si臋 infatyln膮 przemow膮 (oczywi艣cie modlitewn膮) przed obliczem Czarnej Madonny polskich pie艣ni i serc, Matki Bo偶ej Cz臋stochowskiej. Og艂osi艂 wsp贸艂czesnymi ewangelistami Premiera Morawieckiego i Ministra Szumowskiego. P贸藕niej jego miejsce w Jasnog贸rskiej Kaplicy mB zaj臋艂膮 Pani Minister Emilewicz, kt贸ra jak sama wyznaje, niczegon ie s艂yszy nawet zo dleg艂osci metra, i nie rzoumie co czyni przemawiajac pod Obrazem Czarnej Madonny. 呕e jej by艂om i艂o, nie rozumie tak偶ej ej szef Wicepremier-Rektor Jaros艂aw Gowin. Nie rozumiej膮! - w "katolickim" kraju implikacji swoich zachowa艅! Trudno, niech ju偶 tak zostanie - przeciez nie musz膮 rozmawia膰 z katechetami, zw艂aszcza tymi, 偶yj膮cymi w postawie mi艂o艣ci intelektualnej.

Biskup Janiak szuka i nie znajduje zrozumienia nawet w艣r贸d swoich ksi臋偶y,a le nie przeszkadza mut o atakoiwa膰 Prymasa POLAKA. Arcybiskup-profesor od filozofii wsp贸艂czesnej J臋draszewski ze znawstwem szuka z  wysokosci Wawelu zaraz, zw艂aszcza tej kolorowej. Co uskrzydla Prezesa i Prezydenta do krucjat przeciwkos eksualizacji polskich dzieci (chyba od niemowl膮t, czyli g艂贸wnie przez rodzic贸w z pomoc膮 ginekolog贸w, po艂o偶nych, przedszkolanek). Parodia rozumno艣ci, bez liczenia si臋 z kultur膮 w 艣wiecie wsp艂czesnym (Gaudium et spes, Lumen gentium itd.)

W "katolickiej" Polsce nie dziwi o艂tarz w Bo偶e Cia艂o z wizerunkiem Prezydenta Dudy, ani plakat wyborczy "Moj Prezydent Andrzej Duda" (czyli ten, kt贸rego nosi艂o b艂gos艂awione 艂ono) na ogrodzeniu zakonnym Si贸str Zmartwychwstanek... Przeciez to nasza/ich/swoich Ojczyzna ca艂a.

W "katolickiej" Polsce Premier (sam w ko艅cu 2x s膮downie certyfikowany k艂amca) m贸wi w wielkim wywiadzie dla przeydenckiej kampanii wyborczej, 偶e odt膮d Prezydent Duda b臋dzie pe艂ni艂 tylko wol臋 Bo偶膮! No bo wicie, rozumicie do dzisiaj to musia艂 si臋 s艂uchac tylko PANA Swego Prezesa (tutaj). Ta wypowied藕, ten wyst臋p, zdopingowa艂 mnie do napisania tego posta.

"Katolicka" cz臋艣膰 naszej Ojczyzny chcia艂aby, 偶eby m贸膰 i pokazywa膰 tylko pi臋kne dzie艂a 艣wi臋to艣ci i mi艂osierdzia w Ko艣ciele. Nie tylko w dzisiejsze Polsce, ale od 2 tysi臋cy lat dziej贸w i kultury. Wbrew rozumowi. Wbrew prawdzie, kt贸r膮 chcieliby widzie膰 zawsze ocenzurowan膮. Nawet oficjalne stanowisko w tej-tamtej aferalnej sprawie krzywo im si臋 widzi. Bo!? Po co!

„W odpowiedzi na pytania dotycz膮ce dzisiejszych publikacji na temat bp. Edwarda Janiaka, stanowczo o艣wiadczam, 偶e je艣li informacje przekazane w mediach si臋 potwierdz膮, to opisywana sytuacja nigdy nie powinna si臋 wydarzy膰... jest zrozumia艂ym, 偶e ka偶da taka informacja wzbudza liczne reakcje spo艂eczne oraz wywo艂uje emocje w艣r贸d wiernych... Obecnie oczekujemy na rzetelne wyja艣nienie doniesie艅 medialnych w sprawie tego zdarzenia, kt贸re – jeszcze raz zaznaczam – nigdy nie powinno mie膰 miejsca, szczeg贸lnie w艣r贸d ludzi Ko艣cio艂a” /ks. Rytel-Andrianik, rzecznik Episkopatu/.

We wtorek niezale偶na prasa poda艂a, 偶e 2 czerwca bp Edward Janiak zosta艂 przewieziony karetk膮 na Szpitalny Oddzia艂 Ratunkowy w Kaliszu, gdzie okaza艂o si臋, 偶e mia艂 3,44 promila alkoholu we krwi. „Podano mu kropl贸wki, po kt贸rych znajomi odebrali go z oddzia艂u. Biskup Janiak to, biskup Janiak tamto. Nie on jeden. Rzecznik ostatnio cz臋sto musi dawa膰 podobne o艣wiadczenia. Ka偶y my艣lacy wie, 偶e musi ich przybywac lawinowo. Nie ma wiary bez my艣lenia. Skandale niszcz膮ce obraz NASZEGO Ko艣cio艂a - wr臋cz przeciwnie. Kosci贸艂 od 1965 mo偶e by膰 tylko wsp贸lnot膮 posoborow膮, w dialogu, do kt贸rego prowadzi prawda poznawana i kontemplowana na skrzyd艂ach wiary i rozumu. Inaczej? - oczywiscie zwyci臋偶aj膮 w nas odwieczne sk艂onno艣ci do pos艂usze艅stwa w bezmy艣lnym - z natury, czyli istotowo i konstytuwnie - sekciarstwa, 艣lepego zazwyczaj tradycjonalizmu, b艂ogiego zwolenienia z pracy w pocie swego czo艂a, zdaj膮c si臋 na nielicznie realne i w wi臋kszo艣ci udawane-grane autorytety. CZYLI...
 MANIPULOWANIE LUD殴MI 
WYKORZYSTUJ膭C L臉KI METAFIZYCZNE 
PRZED POT臉PIENIEM, 
ISTNIENIA BEZ SENSU (LOGOSU)
CZYLI ZAWSZE NA LUDOWO...
- przecie偶 nie soborowo-teologicznie -
...WYOBRA呕ONYM PIEK艁EM.

G艂os nasz, nawet je艣li przemilczaj膮w  parafiach, dekanatach, dicezjach... jednak jaki艣 skutek odnosi. I nic bez naszego nacisku si臋 nie stanie, z tego co si臋 w Ko艣ciele sta膰 ma, 偶eby CZ艁OWIEK BY艁 JEGO DROG膭  A NASZA PRZYSZ艁O艢膯 NAPRAWD臉 (ZAPRAWD臉 ZAPRAWD臉 POWIADAM NAM) ZALE呕A艁A OD KULTURY. Nie - od partyjno-dygnitarskiej propagandy w pa艅stwie, oraz na ambonach i p艂otach ko艣cielnych, tudzie偶 w rz膮dowo-narodowo-ko艣cielnych mediach.  Zgromadzenie Zakonne Si贸str Zmartwychwstania Pana Naszego Jezusa Chrystusa poinformowa艂o: - Plakaty wyborcze zosta艂y ju偶 zdj臋te. Hurra - co艣 mo偶emy... w Ko艣ciele Powszechnym, czyli naszym, nie tylko Episkopatu, proboszcz贸w, wikarych, kleryk贸w, zgromadze艅 zakonnych... Od soborowej wsp贸lnoty Ko艣cio艂a i powszechnego dialogu mi臋dzy nami (w kulturze cz艂owieka na ziemi i z pe艂ni膮 praw, godnosci, odpowiedzialno艣ci) jeszcze dziel膮 nas lata 艣wietlne.



  

***

czyje co je

       /wszystko wywal臋 wypierdziel臋/

tak膮 piosenk臋 znam
bo niewa偶ne czyje co je
to je wa偶ne co je moje

a moje nie moje jeno nasze
na drodze-prawdzie-偶yciu os贸b
wi臋kszemu re偶yserowi poddane

w ten niepowa偶ny sps贸b
chc臋 powiedzie膰 co艣 powa偶nego
czego sam nie wymy艣li艂em

moja kariera 偶yciowa
nie jest realizacj膮 艣cie偶ki planowej
co dzisiaj jest norm膮 w cv

偶ycie si臋 samo u艂o偶y艂o
nie m贸wcie 偶onie bo si臋 w艣cieknie
偶e niczego nie umiem zaplanowa膰

trzeba planowa膰 a potem wykona膰
z 偶elazn膮 konsekwencja
zacz膮膰 od podmur贸wki i podwalin

a ja tu pierdziel臋 trzy po cztery
nie to nawet 偶e pierdziel臋
ale 偶臋 tylko pierdziel臋

tak nas 偶ycie dobra艂o (z mojej strony)
idealisty teologa domowego wieszcza
niewydarzonego pisarza od 3 bole艣ci

艣cie偶ki kariery s膮 sprzed mojej epoki
ani szk贸艂 liderskich nie ko艅czy艂em
samotrzeci jestem z korzeniami

jeszcze samotrzeci w rodzinie i z
dnia ojca nie ma bez dnia matki
ale co ja tu zn贸w pierdziel臋 filozofi臋

    (wtorek, 23 czerwca 2020, g. 19.31)

***

wielkie implikacje by膰 mog膮

             /艣p ks. Stanis艂awowi Walczakowi/

s艂owo implikacje znam ze studi贸w
cho膰 w s艂owniku by艂o jest i b臋dzie
rzadko u偶ywane
wielu wyda si臋 dziwaczne i obce

a przecie偶 m贸wi o czym艣 wielkim
wi臋kszym od ka偶dej ka偶dego innego
znanym na poziomie pierwszej klasy
oczywi艣cie szko艂y podstawowej

implikacje s膮
nie ma istnienia bez implikacji
jedno艣膰 nie potwierdzi niczego wi臋cej
w sobie i poza jedno艣膰 kontempluje

czego do艣wiadczamy wi臋cej bardziej
jedno艣ci czy wielo艣ci oto jest pytanie
jestem sob膮 i jest dope艂nienie
czy偶 nie jest to pierwsz膮 implikacj膮

na pewnym poziomie do艣wiadczenia
jeste艣my stajemy si臋 czyst膮 symetri膮
do艣wiadczamy siebie bycia osob膮
w cudownym dope艂nieniu implikacji

wiedz膮 ci kt贸rzy medytuj膮
chorych umierajacych trzyma sie z膮  r臋k臋
oby ka偶dy 藕le si臋 maj膮cy
znalaz艂 spotka艂 dope艂nienie

     (wtorek, 23 czerwca 2020, g. 11.25)

***

do艣wiadczenie bycia cz艂owiekiem

         /albowiem szlachetny mo偶e by膰 cz艂owiek/

przed chwil膮 mia艂em
w艂膮艣ciwiep rzed paromami nutami
ale dopiero mog臋 spisa膰
bardziej b臋d膮c si臋 staj膮c

w 艂azience pomy艣la艂em o 艣mierci
bliskiej osoby ksi臋dza i siebie
偶e to nie jest ostatnia walka
zawsze jest jedna by膰 cz艂owiekiem

tu palabra z Taize sobie nuci艂em
brakuj膮c ksi臋dza Stanis艂awa sobie
cytuj膮 pogrzeb Wo艂odyjowksiego
larum graj膮 a Ty nie wstajesz

Ty nie wstaniesz ale ja mog臋 pisa膰
tak膮 sam膮 rzeczywisto艣膰 mamy
Ty ja my Polska Ko艣ci贸艂 my艣l膮cy
rzeczywistos膰 bycia cz艂owiekiem

blisko osiem miliard贸w ludzi
ilu z nas zna siebie
cz艂owieka w sobie
co znaczy by膰 cz艂owiekiem

wiedzia艂 Norwid wiedzieli inni
Papie偶 Polak Grek贸w cytowa艂
zafascynowany Poet膮 i ludzkosci膮
do Soboru wpisa艂 wsp贸艂-rodaka

kiedy si臋 ma gotowo艣膰 nieustann膮 偶ycia
i utrudzania si臋 tam
gdzie w ka偶dym czasie danym
najdzielniej o Ludzko艣膰 idzie

ale przecie偶 nie tylko or臋偶em
my艣l膮 sob膮 w kulturze rozumnej
nawet w samotni pustynnej
lecz nigdy bez kultury dla siebie

    (wtorek, 23 czerwca 2020, g. 11.04)

***

Taize i medytacja

        /kontempluj膮c prawd臋/

s膮 tam na wzg贸rzu
i medytuj膮
mo偶e deszcz pada
mo偶e s艂o艅ce 艣wieci
mo偶e gdzie艣 co艣 si臋 dzieje
z pewno艣ci膮

niech si臋 wali pali
niech gwaizdy powstaj膮
a inne si臋 rozpadaj膮
wszystkiemu nie zaradzimy
a medytowa膰 mo偶na
pomimo wszystko

dla dobra wszystkiego
co 偶yje co istnieje
dla wszystkich ludzi
si贸str i braci i ponad
w nas w innych
w ca艂ym Kosmosie

   (poniedzia艂ek, 22 czerwca 2020, g. 20.53)

***

sex lgbt kultura

seks natura czy kultura
i tu mo偶na temat zamkn膮膰
natur膮 jest dla zwierz膮t
dla nas ma by膰 kultur膮
bez serc bez ducha u艂uda
z艂o zgorszenie jawne
c贸偶 wi臋cej powiedzie膰

nie m贸w mi o sex-orientacji
m贸w mi o kulturze
o mi艂osci bli藕niego
o dobru-pi臋knie-prawdzie
w sobie i na ziemi

(pon. 22 czer. 2020, g. 18.38) TU- Niezjednoczeni...PL

PS.
Rzecznik E-pis-kopatu jeszcze nie skomentowa艂 wyst臋pu Pos艂a Macierewicza w ko艣ciele w Hy偶nem, gdzie by艂 pi臋knie i wyborczo anonsowany w og艂oszeniach parafialnych... z pewno艣ci膮 przez apolitycznych dusz-pasterzy! Przyjecha艂 razem z politykami PiS. Ksi膮dz m贸wi艂, 偶e wita ich jak pielgrzym贸w.
"– Na sumie b臋dziemy go艣ci膰  Marsza艂ka Seniora Pana Antoniego Macierewicza. Po nabo偶e艅stwie spotkanie z Panem Marsza艂kiem w GOK-u. Zapraszamy.
– Zapraszamy na codzienne adoracje Naj艣w. Sakramentu od godz. 17.00, nast臋pnie Litania do Serca Pana Jezusa o 18.00 i Msza 艣w.
– Wyznaczone R贸偶e R贸偶a艅cowe prosimy na zmian臋 tajemnic dzi艣 po Sumie.
– Za tydzie艅 w niedziel臋 wybory prezydenta RP. Pami臋tajmy, by wzi膮膰 w nich udzia艂 wskazuj膮c kandydata, kt贸ry jest wierny Katolickiej Nauce Spo艂ecznej i troszczy si臋 o Ojczyzn臋." (og艂oszenia polsko-parafialne)

LEPSZY I GORSZY SORT - A NIE NAUKA JEZUSA O BLI殴NICH - JEST DOGMATEM OBECNEGO KO艢CIO艁A W POLSCE. JAK OJCZYZNA D艁UGA I SZEROKA, OD GIEWONTU PO BA艁TYK, OD BUGU DO NYSY 艁U呕YCKIEJ... A ICH KO艢CI脫艁 PO BERLIN, BRUKSEL臉, NOWY YORK, SYRI臉, NIGIER, KONGO, WIETNAM...

Ich aposto艂owie i ewangelisci chcieliby z t膮 nauk膮 p贸j艣膰 na ca艂y 艣wiat. Papie偶 jakby jeszcze nie widzi, nie rozumie zagro偶enia p艂ynacego z PiS-KEP-Polski! Intencjonalnie? Czy manipulowany (przez wsp贸艂racownik贸w)? Oto jest pytanie! Prymas POLAK jest na nich za cienki.

poniedzia艂ek, 22 czerwca 2020

Implikacje filozoficzne, spo艂eczno-polityczne, teologiczne

Polska taka, jak膮 dzisiaj widzimy i 偶yjemy, zabija, 
wi臋c p艂acze nad nami Jezus z Nazaretu 
- bo nie mamy pasterzy. 
Brak u nas pos艂ugi jednania, my艣lenia i jej robotnik贸w. 
Po艣lij robotnik贸w na 偶niwa Swoje 
Bo偶e Pokoju, Prawdy, Mi艂osierdzia. 
Przy艣lij ich do Garwolina, Strach贸wki, Wo艂omina, 
Ossowa, Annopola... 
do naszych polskich gmin, polskich parafii, 
polskich szk贸艂, rodzin... Tak偶e w Internecie! 
(z posta "Polska zabija")

PiS-KEP dali nam nowych ewangelist贸w: 
Szumowskiego, Morawieckiego, 
Dud臋 i Kaczy艅skiego! 
Papie偶 Franciszek niestety milczy!

呕yjemy w epoce bez logiki, schamienia polityki w Polsce, mo偶e w ca艂ym 艣wiecie. Prze艂om, nie tylko koronawirusowy. M贸wi臋 (pisz臋) o FAKTYCZNYM, CZYLI REALNYM, DO艢WIADCZENIU, kt贸re jest moj膮 67-letni膮 Drog膮-Prawd膮-呕yciem. M贸j 艣wiat odchodzi do lamusa historii. Tamten by艂 wolno艣ciowo-godno艣ciowo zhumanizowany. Ten - ucyfrowiony. Cyfra to inaczej materia. Cyfra liczy materi臋, nawet niewidzialn膮, a nawet czarn膮. Wolno艣膰, godnos膰, humanizm zapodmiotowane s膮 w osobie, z otwarto艣ci膮 na 艣wiat ducha. Duch, cho膰 (r贸nie偶) niewidzialny, (te偶) ma swoja fenomenologi臋. 艢wiadomo艣膰 jest jakby stanem po艣rednim, miedzy materi膮 i duchem. Czy neguj膮c ducha nie umniejszamy istoty i roli 艣wiadomo艣ci? Co to jest filozofia (m膮dro艣膰) przyrody?  A co z kultur膮?

I - Ad Implikacji filozoficznych (fakt贸w i danych nauk przyrodniczych)

M贸wi艂 o nich m贸j ksi膮dz profesor od filozofii przyrody i antropologii filozoficznej, oraz niestety niedosz艂y (zmar艂 w trakcie pisania) promotor pracy magisterskiej Kazimierz K艂贸sak. By艂 on filarem filozofii przyrody na ATK, ale chyba tak偶e KUL i ca艂ej powojennej Polski. Przez kr贸tki czas by艂 wychowawc膮 seminaryjnym kleryka Karola Wojty艂y.

- K艂贸sak otwiera filozofi臋 przyrody na obraz 艣wiata kszta艂towany przez nauki przyrodnicze, dla kt贸rych charakterystyczne jest ewolucyjne ujmowanie przyrody zar贸wno nieo偶ywionej, jak i o偶ywionej… Filozofia przyrody jako oddzielna od metafizyki dyscyplina filozoficzna nie istnia艂a wtedy np. dla M. A. Kr膮pca, rektora i ostoi KUL-u, nie tylko w filozofii.

K艂贸sak wyra藕nie podkre艣la odmienno艣膰 filozofii przyrody od nauk przyrodniczych. Ta pierwsza ma by膰 filozoficznymi implikacjami (refleksj膮) osi膮gni臋膰 tej drugiej. Z zastrze偶eniem J. Maritaina, by filozofi臋 przyrody budowa膰 jednak na tzw. faktach filozoficznych, a nie bezpo艣rednio na faktach naukowych.

Skomplikowanym j臋zykiem K艂贸saka brzmi to tak - „wyodr臋bnianie ontologicznych implikacji testowych typu redukcyjnego wzi臋tych w filozoficznym opracowaniu najog贸lniejszych sformu艂owa艅 o przyrodzie, podj臋tych w perspektywach poznania potocznego, a zw艂aszcza naukowego, przyrodniczego”. Ta metoda umo偶liwia filozofowi przyrody korzystanie z wynik贸w nauk przyrodniczych. Tym samym uznawana przez K艂贸saka odmienno艣膰 filozofii od nauk przyrodniczych nie przekre艣la mo偶liwo艣ci, czy wr臋cz konieczno艣ci, otwarcia filozofii przyrody na osi膮gni臋cia przyrodoznawstwa.

Podej艣cie K艂贸saka, jak si臋 wydaje, nie zosta艂o nale偶ycie docenione. By艂o krytykowane zar贸wno z tradycyjnych pozycji filozofii tomistycznej, jak i np. przez M. Hellera odcinaj膮cego si臋 od tego nurtu filozofii. Te krytyki wynikaj膮, jak si臋 wydaje z niezrozumienia koncepcji K艂贸saka. Istot臋 metody K艂贸saka, u偶ywaj膮c mniej hermetycznego j臋zyka ni偶 on, mo偶na uj膮膰 nast臋puj膮co: po ustaleniu tzw. fakt贸w filozoficznych filozof szuka dla nich wyja艣nienia. To wyja艣nienie jest w艂a艣nie implikacj膮 ontologiczn膮 typu redukcyjnego… Metod臋 K艂贸saka mo偶na traktowa膰 jako uniwersaln膮 metod臋 badania problem贸w filozoficznych (za: prof. Anna Lema艅ska)

Kazimierz K艂贸sak ca艂e 偶ycie mia艂 k艂opoty z (i przez) teoretycznym i pa艅stwowym marksizmem. "Ze wzgl臋du na sw贸j krytyczny stosunek naukowy do filozofii marksizmu (艣ci艣lej: do materializmu dialektycznego), kt贸remu dawa艂 wyraz publicznie, przez wiele lat doznawa艂 r贸偶nych form utrudniania o znamionach represji" (Sapientia, KUL).
- Wskazywa艂 na implikacje 艣wiatopogl膮dowe praw dialektyki, monizmu materalistycznego w  kosmologii, np. odno艣nie do zagadnienia wieczno艣ci wszech艣wiata (wiki)

II - Ad Implikacji spo艂eczno-politycznych i teologicznych systemu Kaczy艅skiego (ustroju PiS-KEP-u)

Trudno, 偶eby po nawet kr贸tkim kontakcie z ks. prof. K艂贸sakiem nie by膰 uczulonym na implikacje. S艂ownik j臋zyka polskiego o implikacji m贸wi kr贸tko - nast臋pstwo, konsekwencja.
Nast臋pstwa i konsekwencje systemu pa艅stwowego, ustroju, po rewolucyjnym zwyci臋stwie w pa藕dziernikowych wyborach 2015 partii PiS (z przystawkami) niszcz膮 rozum i kultur臋 w Polsce. Staram si臋 na wskazywa膰, wykazywa膰 od 5 lat. Nadaremno, nadaremno, nadaremno. Ale ci膮gle 偶yj臋 podczas gdy trzech znanych mi profesor贸w filozofii przyrody, pr贸cz 艣p. ks. prof. K艂贸saka - 艢laga, Kloskowski i Bugajak. Przynajmniej o nich wiem.

Co my艣l臋, o naszej spo艂eczno-polityczno-antropologiczno-kulturowej rzeczywisto艣ci, pisz臋 i wieszam w Internecie dzie艅 w dzie艅. Zawsze marz膮c o dialogu,k t贸ryn igdy nie nast膮pi艂 i chyba ju偶 za mojego 偶ycia tak sie nie stanie. Widz臋 przes艂anki takiego zachowania bli藕nich, ale ich nie akceptuj臋.

GRO殴NA HERETYCKA UTOPIA PREZESA! (z episkopatem w zmowie)
Wed艂ug niego (nich) wykluczaj膮ca sprzeczno艣膰 PiS-PO (PSL, SLD itd) jest nap臋dem zmian. Suma zmian stworzy now膮 PiS-KEP rzeczywisto艣膰! Jezus p艂acze nad nami. Bo nie mamy pasterzy! G艂upa z nas robi膮 - z nas czyli wierz膮cego - za bardzo? - narodu, a mo偶e tylko bez refleksji my艣lenia/rozumu) - podobnie i tak samo biskupi (vide Antoni D艂ugosz, Janiak, J臋draszewski, G艂贸d藕...), jak i politycy (vide; Rektor Gowin, Minister Emilewicz, Morawiecki, Duda, Prezes...).

Rzecznik Episkopatu (zdj. st膮d) co i rusz przeprasza, prostuje - Tu/to wyrasta ju偶 na korze艅 z艂a, demoralizacji, og艂upianie-odbierania resztek rozumnosci polskim wierz膮cym (katolikom). To kompromitowanie religi/jno艣ci w 艣wiecie wsp贸艂czesnej kultury. Niech jak najszybciej przepadnie ten przekl臋ty (diabelny) PiS-KEP-ustr贸j. Ustrojowa g艂upota plus bp Janiaka, D艂ugosza, J臋draszewskiego itd. itp. Nie owijajmy w bawe艂n臋. Tak-tak! Nie-nie!
Ruina Koscio艂a tu偶-tu偶 w ich Polsce! 馃槤馃馃グ
Episkopat rozes艂a艂 dzi艣 list agitacyjny do polskich misjonarzy na pro艣b臋... premiera. Moherow膮 Republik臋 Ciemniak贸w chcieliby rozszerzy膰 na ca艂y 艣wiat! Skoro kult Mi艂osierdzia zwyk艂ej siostry Faustyny si臋 przyj膮艂, to czemu nie ich? Maja przecie偶 swojego Prezydenta, Premiera i nade wszystko Arcykap艂ana Prezesa!

Ich g艂upoty, 偶enuj膮ce zachowania na sejmowych i ko艣cielnych m贸wnicach, przed mikrofonami dziennikarzy... ostatnio o chamskiej ho艂ocie, albo innego klasyka-teoretyka od zbrodni...  KTO NIE POS艁UCHA MACIEREWICZA (w za艂膮czonym filmiku), nie uwierzy!

Ad rem: oto dialektyka Marksa i Kaczy艅skiego-

1) prawo przemiany ilo艣ci w jako艣膰 – polegaj膮ce na tym, 偶e poszczeg贸lne drobne przemiany materii sumuj膮 si臋, aby w pewnym momencie osi膮gn膮膰 punkt krytyczny, na kt贸rego skutek powstaje zupe艂nie nowa jako艣膰,
2) prawo sta艂ego 艣cierania si臋 przeciwie艅stw – polegaj膮ce na tym, 偶e r贸偶ne jako艣ci materialne s膮 ze sob膮 w stanie ci膮g艂ego antagonizmu. 艢cieraj膮 si臋 one nieprzerwanie, generuj膮c ci膮g drobnych przemian, kt贸re w ko艅cu prowadz膮 do nowej jako艣ci, zgodnie z pierwszym prawem.
Te dwa prawa powoduj膮, 偶e materia jest w ci膮g艂ym ruchu. Wed艂ug Marksa, wszystkie przemiany fizyczne, biologiczne, psychologiczne, a w ko艅cu spo艂eczne i ekonomiczne, daj膮 si臋 sprowadzi膰 do tych dw贸ch elementarnych praw dialektyki.

Te zasady obowi膮zuj膮 w systemie my艣lowym Kaczy艅skiego, wi臋c ca艂ego ustroju PiS-KEP-u (sekciarsko narodowo-katolickiego poza tym). Kaczy艅ski co najwy偶ej przestawi艂 kolejno艣膰 powy偶szych praw. Przeciwie艅stwa fundamentalne to oczywi艣cie podzia艂 na PiS-PO (KO, PSL, SLD itd). Wed艂ug tego my艣liciela z 呕oliborza (bezrodzinnego starego kawalera poza tym) s膮 lepsze i gorsze sorty ludzi-Polak贸w. Napi臋cie ideowe mi臋dzy nimi - wed艂ug wizji Prezesa - nap臋dza propagand臋 i dzia艂ania partii rz膮dz膮cej, czyli WYZNAWC脫W JEGO IDEOLOGII.

Kto chce lepiej zrozumie膰 rzeczywisto艣膰, w jakiej si臋 znale藕li艣my od 2015 roku, mo偶e pr贸bowa膰 po swojemu stosowa膰 i rozumie膰 (po)marksistowskie nauki:

"Zadaniem nauki powinno by膰 wi臋c szukanie, w poszczeg贸lnych przypadkach, og贸lnego kierunku przemian dialektycznych. Wykrycie w danym zjawisku przejaw贸w dzia艂ania praw dialektyki, gwarantuje faktyczne zrozumienie danego zjawiska...
- jest to w istocie quasi-religia
- Realizm socjalistyczny, zgodnie z oficjaln膮 definicj膮 przyj臋t膮 na I Zje藕dzie Zwi膮zku Pisarzy w 1934 roku, oznacza艂 „prawdziwe, historycznie konkretne przedstawianie rzeczywisto艣ci w jej rewolucyjnym rozwoju”.
- Rola artysty polega艂a na ukazywaniu 艣wiata nie takim, jaki jest w chwili obecnej, ale jakim si臋 stanie w komunistycznej przysz艂o艣ci.
- Wed艂ug Leszka Ko艂akowskiego zwyczaj ten w XX wieku upowszechni艂 Gy枚rgy Luk谩cs, kt贸ry pos艂ugiwa艂 si臋 przymiotnikiem "dialektyczny" tak, jakby "uniewa偶nia艂 on wszystkie empiryczne okoliczno艣ci".

Ko艂akowski podaje przyk艂ad u偶ytego przez Luk谩csa zarzutu wobec reformist贸w, 偶e "maj膮 niedialektyczne poj臋cie wi臋kszo艣ci", czyli po prostu, 偶e punktowali obiektywny brak poparcia wi臋kszo艣ci spo艂ecze艅stwa dla...

Wed艂ug Ko艂akowskiego jest to specyficzna forma erystyki, w kt贸rej u偶ycie przymiotnika "dialektyczny" ma "sprawi膰 wra偶enie, 偶e u偶ywaj膮cy go jest posiadaczem jakiej艣 szczeg贸lnej, niezawodnej, g艂臋bszej metody badania i rozumienia 艣wiata [pod 'dialektyczne' i 'bolszewickie' w tych cytatach, mo偶na podstawi膰 pis-katolickie... albo zast膮pi膰 przez "nasza" "wasza"] - Oczywi艣cie, mog艂em si臋 skompromitowa膰. Ale zawsze z pomoc膮 przyjdzie odrobina dialektyki. Rzecz jasna sformu艂owa艂em swoje prognozy w taki spos贸b, by by艂y poprawne tak偶e je艣li zdarzy si臋 rzecz dok艂adnie przeciwna." (tutaj)

Nied艂ugo ca艂a Polska b臋dzie im poddana. Ich dialektyczne podej艣cie do rzeczywistosci b臋dzie mysia艂o by膰 nauczane w ka偶dej szkole (od przedszkola po...). Ka偶d膮 zreszt膮 wkr贸tce skolonizuj膮 ich wyznawcy (z konkursu lub bez, byle sw贸j). Ka偶dy przysi贸艂ek, wie艣, gmina, parafia... B臋d膮 uczy膰 m.in., 偶e gorszy sort Polek i Polak贸 ukrad艂 im wolno艣膰, demokracj臋, wybory w maju. A oni tylko ukradli nam z 70 milion贸w na te wybory! Zb臋dnie wydrukowali pakiety, ukryli, ale ju偶 si臋 znalaz艂y!

PRemier Morawiecki, bezwstydny s膮downie certyfikowany k艂膮mca, teraz pozazro艣ci艂 s艂awy autorom bajek o W艂odzimierzu Leninie i opowiada podobne o Prezydencie Dudzie! "Pru膰 fale do przodu... zag艂臋bie wio艣larstwa... Pan prezydent dba o gospodark臋 w skali ca艂ego pa艅stwa, dba o ca艂e spo艂ecze艅stwo, teraz jedzie do USA po nowe, wielkie inwestycje energetyczne, nowe technologie. Tak, jak do tej pory potrafi艂 to zrobi膰... Pan prezydent dba te偶 o wszystkie inwestycje lokalne, 偶eby w takich wojew贸dztwach jak kujawsko-pomorskie tutaj trafi艂o najwi臋cej inwestycji, st膮d decyzje prezydenta, kt贸r膮 wspieramy i b臋dziemy realizowa膰, budowy drogi S10 Toru艅-Bydgoszcz" O PREZYDENCIE KT脫RY M脫G艁 WSZYSTSKO I KOCHA艁 BYDGOSZCZ.
BA艁WOCHWALSTWO i PROFANACJA! 
Oczy przecieram. Ja na ich miejscu p艂on膮艂bym wstydem i poha艅bieniem.... anty polsko艣ci膮, anty-katolicko艣ci膮, anty- wiar膮 i anty-rozumem! A偶 tak pro-partyjno-rz膮dowa jest Jasna G贸ra! 馃馃槩;-) Ale偶, 偶achnie si臋 Polak-katolik, to tylko tradycyjna polsko-narodowo-katolicka pobo偶no艣膰 przedsi臋biorcom nakazuje raz na jaki艣 czas z by艂ym wicepremierem i Pani膮 Minister u st贸p Matki Bo偶ej Kr贸lowej Polski si臋 pokaza膰! Vivat Wy, vivat wasze stany pobo偶no-umys艂owe!

Bo oni, Gowin, Emilewicz i reszta PiS-KEP-ustrojowc贸w, czyli wzorowi Polacy-katolicy, nie wiedz膮, co robi膮?? - No przecie偶 biksup w tym samym miejscu, przewd Jasnog贸rsk膮 Pani膮-KR贸low膮 m贸wi艂 偶enuj膮ce g艂upoty polityczno-religijne o nowych ewagelistach z jedynie s艂usznejp artii PiS! Jaja se robicie od 5 lat z rozumu i kultury cz艂owieka na ziemi! Wot, co! Spadajcie, czyli wypad, rzeczniku, prezydencie, premierze, marsza艂kini, prezesie...!

5 lat heretycko-sekciarskiego PiS-KEP-ustroju mo偶na nazwa膰 wypuszczaniem d偶ina-demona zamkni臋tego w butelce polskiej p艂ytkiej, unikaj膮cej my艣lenia ko艣cielno艣ci-wiary-religijno艣ci. Teraz mo偶ecie go 艣ciga膰, 艂apa膰... wolne 偶arty. Jak ja pisa艂em od pi臋ciu lat - NIKT nie chcia艂 wej艣膰 w dialog z KATECHET膭 w 偶ywej wsp贸lnocie Ko艣cio艂a! Musi narodzi膰 si臋 nowy/nowa...

"Ko艣ci贸艂 nie mo偶e anga偶owa膰 si臋 w 偶adn膮 z kampanii wyborczych, poniewa偶 nie jest to jego rol膮. 艢wi膮tynie nie s膮 miejscami do uprawiania polityki a domami modlitwy" /Rzecznik KEP/

WSTYD-WSTYD-WSTYD WYKLUCZAJ膭CY Z INTELIGENCJI KATOLICKIEJ. CYNICZNA GRA RELIGI膭 DLA POTRZEB WYBORCZYCH. Bo : po pierwsze nie mamy pasterzy, po drugie, ludzie nie ogarniaj膮 religii my艣leniem (wykluczyj膮 ja komentatarzy telewizyjni z ocen poddajacych si臋 rozumnej analizie).
 Wyjazd do Prezydenta USA Trumpa, do Papie偶a... przed wyborami JEST POLITYK膭- nie gazet膮- WYBORCZ膭. Graj膮 na emocjach, na uczuciach religijnych Polek i Polak贸w a偶 mi艂o! Wiara i rozum szukaj膮ce prawdy, to nie tu. Nie oni!
"Kampania wyborcza rz膮dzi si臋 swoimi prawami, ale s膮 takie momenty, gdy trzeba powiedzie膰: DO艢膯! Do艣膰 manipulacji, do艣膰 wprowadzania w b艂膮d opinii publicznej. W polityce liczy si臋 wiarygodno艣膰 - to jest cecha, kt贸ra odr贸偶nia nas od opozycji. Przypomnijmy pewne podstawowe fakty. Zach臋cam do udost臋pniania, niech Polacy znaj膮 prawd臋!" (Premier Mateusz Morawiecki, bankier).
- "Jak mo偶na g艂osowa膰 na go艣cia, kt贸ry chce mie膰 swoje lotnisko w Berlinie? Jak tak, niech b臋dzie prezydentem w Berlinie" (wicepremier, prof. Gli艅ski, socjolog)
- "Nie wierzcie Trzaskowskiemu" (Prezydent Duda, ten, z b艂ogos艂awionego 艂ona)
- "podpisa艂 kart臋 pedofilii" - Antoni Macierewicz o Trzaskowskim (tutaj)
- Groza pa艅stwa antypraworz膮dno艣ci dopada my艣lacych Polki i Polak贸w co chwila! rz膮dz膮cy PiS-KEP-sojusz-uk艂ad gwa艂ci rozum i kultur臋 bez 偶adnych zachamowa艅! - "w tzw. tarczy antykryzysowej 4.0 znajduj膮 si臋 zapisy niemaj膮ce nic wsp贸lnego z ochron膮 polskiej gospodarki, zwr贸cili uwag臋 zar贸wno senatorowie, jak i prawnicy" itd. itp. Skoro nie mamy pasterzy nikt rz膮dz膮cym nie powie vade retro satana, nie wyp臋dzi ze 艣wi膮ty艅 naprawd臋, a nie na niby!

Jak wida膰 i s艂ycha膰 ca艂y Rz膮d, ba, ca艂a ich PiS-KEP-Polska walczy z Czaskowskim, wciskaj膮c po "katolicku" hiper-fa艂sz o wyborach 10 maja, tak jak 5 lat wcze艣niej o Polsce w ruinie! EPISKOPAT patrzy艂, s艂ucha艂... potem tak偶e wtedy, gdy 艂amali Konstytucj臋, sumienia, godno艣膰, prawd臋, praworz膮dno艣膰... nam odmawiaj膮c dialogu. PRZEKL臉TE DIABELSKIE PRZEMILCZANIE ICH DYSKREDYTUJE, KOMPROMITUJE, PRZEKRE艢LA...!:-)
Wygl膮da to juz prawie komicznie, to tak, jakby juz pogodzili si臋 z pora偶k膮 i nie pr贸uj膮 niczego wyznaqwa膰, naprawia膰... Uff, Bogu dzi臋ki! Trzask-prask, Wygra-MY (We The People, cyt. z plakatu)!

***

uniesienia

     /twierdza wewn臋trzna jest/

nie pisz臋 nie wiadomo o czym
nie wymy艣lam gier i zabaw
opisuj臋 realny 艣wiat
m贸j mo偶e by膰 i tw贸j
i nic 偶e co艣 tam co艣 tam

grzech m贸j mam zawsze przede mn膮
ale to istoty rzeczy nie zmienia
natury 艣wiata spraw naszych
w ciele realnym wad i zalet

zalet膮 jest rzadk膮
widzie膰 zna膰 to co ja  widze
ba nie tylko widz臋 ale i 偶yj臋
bo duch tak samo jest realny

cho膰by si臋 wszystko wali艂o
gni艂o chorowa艂o umiera艂o
zawsze mo偶esz dzi臋kowa膰
pozwoli膰 porwa膰 si臋 uniesieniom

    (niedziela, 21 czerwca 2020, g. 19.49)

***

koniec humanizmu

czy to ju偶 koniec
czy faza przejsciowa
do cyfrowej cywilizacji
ale przecie偶 nie kultury

偶y艂em w epoce starej
pragnienia wolno艣ci godno艣ci
z papie偶em wieszczami
Rzeczpospolitej Norwidowskiej

swoje osi膮gn臋li艣my cudem
bez czo艂g贸w i armat wystrza艂贸w
duchem s艂owem przemian膮
w艂a艣nie w 艣wiat w pe艂ni osobowy

     (niedziela, 21 czerwca 2020, g. 18.25)

***

id膮c (drog膮)

         /a偶 w 艂onie nieba trwam/

drog膮 bo czym po czym
mo偶na bezdro偶ami
id膮c staj臋 si臋 skarbem
potencjalnie

je艣li drog臋 obserwuj臋
je艣li zachowuj臋 w pami臋ci
gromadz臋 skarby
do odpoznania mo偶e kiedy艣

zale偶y jak si臋 u艂o偶膮 co poka偶a
w kolekcji pod koniec
czy swe pi臋kno objawi膮
ba czy co艣 z tego zrozumiem

dane mi zosta艂o zrozumienie
prawda sens dziej贸w naszych
by艂oby tego du偶o wiecej
gdyby inni pytali w dialogu

na mojej drodze by艂o par臋 pere艂
koli臋 pi臋kn膮 utworzy艂y
nauka z religi膮 i dzieje z kultur膮
wiara z rozumem kontempluj膮

Norwid Jan Pawe艂 II Annopol
Sob贸r pomagaj膮cy rozumie膰 cz艂owieka
nie ukrywaj膮cy niczego l臋kliwie
pod dzisiejsze dywany biskup贸w

samorz膮dno艣膰 wolnego cz艂owieka
艣wiadomego godno艣ci najwy偶szej
z pe艂n膮 odpowiedzialnosci膮
nierozumianego przez wsp贸艂czesnych

    (niedziela, 21 czerwca 2020, g. 13.57)

***

bez paradygmat贸w

nigdzie ich nie us艂ysz臋
jakby ci dzisiejsi m贸wcy
wcale ich nie znali
s艂yszeli z pewno艣ci膮
ale ich nie rozpoznali

stosuj膮 nowe teorie
racjonalnych niby wybor贸w
czym racjonalno艣膰 bez kultury
chyba zwierz臋cymi instynktami

odchodz臋 z inn膮 艣wiadomo艣ci膮
drogi-prawdy-偶ycia
jedno艣膰 ca艂o艣ci i zwrot pivotalny
ca艂o艣膰 z ukryt膮 jedno艣ci膮
do szukania i odnalezienia

cyfrowo艣膰 jest ich 艣wiatem
mo偶e ukrytym paradygmatem
staj膮c si臋 schodz膮 na poziom cyfr
liczb膮 r贸wnaniem rachunkiem

   (niedziela, 21 czerwca 2020, g. 13.05)

***

czym si臋 kierujemy

     /system nieodpowiedzialno艣ci bez godno艣ci/

dzie艅 w dzie艅
od rana do wieczoru
s艂yszymy o wyborach
czym si臋 kierujemy

seksualno艣cia
dochodem
karier膮 zawodow膮
czyli tak偶e medialn膮
polityk膮
wygl膮dem fitnessem
tradycj膮

a ja starodawny bardzo
ssak dwuno偶ny
tylko rozumem z wiar膮
prawdy szukam
i j膮 kontempluj臋

PiS stwarza swojego cz艂owieka
w艂adza ich ponad prawem
modeluj膮 rzeczywisto艣膰
nocnymi wrzutkami
niecn膮 nie moralno艣ci膮
b艂ogos艂awieni bisk-wyznawcami

kto sobie dzi艣 g艂ow臋 zawraca
starym polskim papie偶em
z jego jak moj膮 star膮 wiar膮
偶e cz艂owiek ma misj臋
do spe艂nienia na ziemi
g艂osi膰 prawd臋 o sobie i 艣wiecie

     (niedziela, 21 czerwca 2020, g. 12.28)

***

nauka samorz膮dno艣ci

          /pp. Franciszek i przypowie艣膰 o perle/

albo nauka samorz膮dowa
z w艂asnego do艣wiadczenia wiem
nim odejd臋 przeka偶臋 mo偶e
cho膰 spr贸buj臋 zanotowa膰 szkic

samo to wysz艂o ze  mnie
najpierw konwentem w Klembowie
potem do publikacji Grzegorza
w贸jt burmistrz starosta zach臋ci艂

zach臋ci艂 stwarzajac okolicznosci
zaproszeniem do dzielenia si臋
do dania 艣wiadectwa ducha czasu
i fakt贸w i 艣wiadomo艣ci to偶samo艣ci

gdzie偶bym tam samz  siebie wiedzia艂
mam tylko szcz臋艣cie zna膰 siebie
to jest warunkiem bycia cz艂owieka
z g艂臋bi 艣wiadomo艣ci wydoby膰

gdy nas nie zaprosz膮 nie zdopinguj膮
mo偶emy nie wmy艣艂e膰 si臋 nigdy
zej艣膰 po 偶yciu ze sceny
nie zostawiaj膮c 艣wiadectwa niczemu

prawdy nie ma bez dialogu nie moze
prawda jest osobowa i dialogiczna
prawdy sie dochodzi i czeka (Norwid)
cytowa艂 go polski papie偶 dzi臋ki czyni膮c

kto pozna艂 siebie na swej ziemi i drodze
braterstwo mo偶e da膰 艣wiatu ca艂emu
samorz膮dem by膰 trzeba zacza膰 od siebie
przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury

samorz膮dno艣膰 to s艂u偶ba wsp贸lnocie
kt贸r膮 trzeba zna膰 od siebie i ziemi
w genach kulturze geologii historii
pami臋膰 i to偶samo艣膰 le偶y u pocz膮tk贸w

ziemia zachowuje daje przekazuje
wyznacza mo偶liwo艣ci rozwoju
kult kultura uprawa wychowanie
ile pere艂 w samorz膮dno艣ci do odkrycia

     (sobota, 20 czerwca 2020, g. 19.31)

***

stawa膰 si臋 nauk膮

      /w XXX-lecie samorzadno艣ci/

nie wiadomo kiedy i jak
sta艂em si臋 w艂asn膮 nauk膮
ka偶dy tak ma mie膰 moze
ma艂o kto rozpozna艂 mo偶liwo艣膰

droga-prawda-偶ycie to wie
bez prawdy jest mg艂awic膮
gdzie艣 wiedzie bezwiednie
c贸偶 to za droga i 偶ycie

ta nauka sama wybra艂a dziedzin臋
to co na drodze spotka艂a
uzna艂a wybra艂a przemy艣la艂a
stajac si臋 wk艂adem i kredytem

II RP i Rodzina Rodzin Wyszy艅skiego
PW ATK ROMA Taize Solidarno艣膰
katecheza Rzeczpospolita Norwidowska
艁膮cznik-Maz-Europa-Socrates-Comenius

personalizm Tomasz Mann Ingarden
Teresa z Avila Andrzej Madej Kode艅
艣wiado艣膰 narodowa to偶samo艣膰 od 1773
Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej

uprawiam j膮 bardzo pracowicie
cho膰 przylepili mi 艂atk臋 nieroba
偶e nic w domu nie robi臋 (innego)
musz臋 si臋 liczy膰 z wygnaniem

tego co ja wiem moj膮 nauk膮
nikt inny wiedzie膰 nie mo偶e
ka偶y sam splata warkocz swego losu
i rzuca lin膮 ratunkow膮 nast臋pcom

     (sobota, 20 czerwca 2020, g. 15.37)

***

dehumanizacja ko艣cielno-polityczna

            /偶yj膮 i ucz膮 jakby Soboru nie by艂o/

poka偶cie mi cz艂owieka-osob臋
peln膮 godno艣ci odpowiedzialno艣ci
a b臋d臋 z nim rozmawia艂 politycznie
i o polityce jego i mojej w Polsce

o polityce
czyli o cz艂owieku i naszej Ojczy藕nie
kim osoba jest jakie s膮 nasze idea艂y
w czym nasz jest kraj ziemia obywatele

zas艂yn膮艂 PiS neguj膮c cz艂owiecze艅stwo
w innych seksualno艣ciach nie tylko
podzieli艂 ludzi na gorszych i swoich
posortowa艂 poga艅stwem nazizmu

to polscy katolicy s膮 w istocie
istot膮 艣lepe pos艂usze艅stwo wodzowi
bez serc bez ducha bez my艣lenia
unikaj膮cy dialogu z nami jak ognia

codziennie t艂umacz膮 komentatorzy
偶e tak by膰 musi bo to naukowo
偶e tak jeste艣my przebadani na wylot
teori膮 racjonalnych wybor贸w

wi臋c zewszad jedna propozycja
t艂umaczy kim jeste艣my co wybieramy
bez wchodzenia do g艂臋bi istoty osoby
znamy sie liczbowo na powierzchni

bardziej rynkowo ni偶 egzystencjalnie
jaki produkt ma najwi臋ksze branie
jak zmieni膰 to owo opakowanie
by cel konsumpcyjny i zysku osi膮gn膮膰

Kaczy艅ski postawi艂 na inn膮 racjonalno艣膰
polsko-katolicki tradycjonalizm
偶e masy mas inaczej w Polsce wybieraj膮
s艂uchaj膮 si臋 biskup贸w i ksi臋偶y (bez SWII)

偶y艂em w innym 艣wiecie innej Polsce
idea艂ami wieszcz贸w kultury papie偶a
prawem cz艂owieka integralnego rozwoju
kt贸ry sam siebie musi pozna膰 wpierw

(sob. 20 czer. 2020, g. 13.07) TU- Niezjednoczeni...PL

APPENDIX:
Czasem dost膮pi臋 szcz臋艣cia wymiany zda艅, opinii, pogl膮d贸w z kim艣 m膮drycm i szczerym. Szkoda, gdyby te chwile przepad艂y!

"Dziekuj臋 serdecznie P. Profesorowi za dialog, o sprawach, kt贸re uwa偶am za (pod)gleb臋 wszystkich spraw naszych, polskich i chyba w og贸le Cz艂owieka na Ziemi? Post wzi膮艂 si臋 z impulsu, po kolejnych rozmowach o sprawach bie偶膮cych, po艣miertno-cmentarnych, si臋gajacych 1981... Moi rozm贸wcy, na wszystkich poziomach wykszta艂cenia, nie rozumiej膮 g艂臋bi spraw naszych. "Wyp艂y艅 na g艂臋bie"-  do nich nie dotar艂o? Zosta艂o erudycj膮 kaznodziej贸w?

My艣l臋, 偶e ten m臋tlik w polskiej katolickiej mentalnosci nie jest darem nieba (nie spad艂 z nieba). Jest zawiniony zaniechaniami w duszpasterstwie i siermi臋偶n膮 eklezjologi膮 wygodnego tradycjonalizmu. Po 艣mierci Papie偶a nikt nie dopinguje kleru (duchowie艅stwa) do wi臋kszej pracy umys艂owej "w pocie swego czo艂a". Polskie podw贸reczko jest takie milutkie, schlebia, daje kas臋 i pozwala wygodnie 偶y膰.

Rozszerzanie horyzont贸w na ca艂y wymiar Koscio艂a Powszechengo i Powszechnych Praw Cz艂owieka... brr. Za trudne, m贸wi膮. Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury? Cz艂owiek drog膮 Koscio艂a? A fuj, prawie herezja.

Zna膰 siebie? Wiar臋 艂膮czy膰 zawsze i nieodwo艂alnie z my艣leniem (rozumem)?
Te stare i ci膮gle przeze mnie cytowane "soborowo-papieskie" rozumienie spraw czlowieka, wolnosci, Koscio艂膮 by艂y moim podr臋czkiem katechetycznym (1982-89). W dzisiejszej Polsce, a pewnie jeszcze bardziej w Ko艣ciele PL.2020 jestem przekl臋tym dinozurem, wzburzajacym 艣wi臋ty spok贸j rz膮dzacych w pa艅stwie, samorz膮dzie i Ko艣ciele.

- Internauta 1:
Tak. To prawdziwa diagnoza. Analfabetyzm w tej , i nie tylko, dziedzinie jest przera偶aj膮cy.

- Internauta 2:
Je艣li wolno: dla wielu "wiara" i "religia" to synonimy, a przecie偶 g艂臋binowe przes艂anie chrze艣cija艅stwa w艂a艣nie "wyzwala" cz艂owieka z "wi臋z贸w", je艣li przyjmiemy, 偶e 艂aci艅skie "re-ligo" (zwi膮za膰, przywi膮za膰 itd.) jest podstaw膮 s艂owotw贸rcz膮 wyrazu "religia". Niech za przyk艂ad pos艂u偶y sytuacja, 偶e wybitny religioznawca niekoniecznie musi by膰 cz艂owiekiem wierz膮cym (chrze艣cijaninem). W chrze艣cija艅stwie fundament stanowi wiara (zawierzenie) Ojcu ("Ojcze nasz..."), na tym fundamencie, bywa, niekt贸rzy niestety pr贸buj膮 wznosi膰 艣wi膮tyni臋 w艂asnej religijno艣ci.

- Internauta 3:
Znam filozofi臋 tylko ze studi贸w (i lekcji religii). Zawsze by艂a przera偶aj膮co nudna.

ja - Zanudzi膰 艂atwo. Ale zkawsze mo偶na to samo pokaza膰 z 偶arem i uniesieniem (mi艂osnym). Ale ma艂o takich. Nie da si臋 nauczy膰, nakaza膰... tym trza 偶y膰. Je艣li kto艣 staje si臋 swoj膮 艣wiadom膮 (przemy艣lan膮) drog膮-prawd膮-偶yciem to i 艣wiadczy o TYM i nie moze inaczej. Siedz臋 akurat nad wspominkami, sorry 偶e dam z nich cytat - "Cz艂owiek ma do spe艂nienia na ziemi misj臋: g艂osi膰 prawd臋 o sobie i 艣wiecie” (JPII, Pami臋膰 i to偶samo艣膰).

Moje 艣wiadectwo mog艂oby nosi膰 podtytu艂 ‘pie艣艅 od ziemi naszej’, co b臋dzie chyba zrozumia艂e dopiero na koniec tej wypowiedzi. Przedstawiaj膮c poni偶sze 艣wiadectwo samorz膮dowca na XXX-Lecie polskiego samorz膮du (po 1989/1990 roku), pragn臋 na pocz膮tku wyja艣ni膰, 偶e pisz臋 je jako ja-cz艂owiek z imieniem, nazwiskiem, obliczem, ca艂膮 swoj膮 osobow膮 drog膮-prawd膮-偶yciem. Z ca艂膮 osobowo艣ci膮 niepodzieln膮, z takim wyposa偶eniem, jakie otrzyma艂em w 艂a艅cuchu polskich pokole艅 rodzinnych, w kulturze mojego narodu i Ojczyzny. Moja wypowied藕 zawiera膰 wi臋c musi r贸偶ne formy stylistyczne, w kt贸rych wypowiada si臋 ca艂e moje ja (historyczne, metafizyczne…). „Tak, jak to lecia艂o”. Dzieje si臋 dziej膮... Zafascynowa艂em si臋 czym艣, chcia艂em pisac pr. mgr. ale mi promotor umar艂! Tytu艂 brzmia艂 "Istota cz艂owieka u R. Ingardena". Cho膰 nie by艂o mi dane... to i tak 偶ycie nie pozwolio zej艣膰 z tej 艣ciezki/dr贸偶ki!

- Internauta 3:
Duchowo艣膰 to indywidualne, wcale nie艂atwe do艣wiadczenie, o kt贸rym wi臋kszo艣膰 ludzi nie ma wi臋kszego poj臋cia. Ludzie rozumiej膮 tylko mocne doznania zmys艂owe kt贸rymi karmi膮 si臋 polityka. I tego raczej nie da si臋 zmieni膰.
- ja - Tak. Nie mamy programu, 偶eby zeskanowa膰 ich umys艂y. Logicznie trudno poj膮膰! A w dialog z nami nie wejd膮! Na tym 偶eruje PiS. Dziwi臋 si臋, 偶e komentatorzy omijaj膮. Rozumiem, 偶e dla wi臋kszosci niedost臋pne, bo trzeba samemu co艣 z religii, wiary i duchowo艣ci pojmowa膰.

- Internauta 3: Niestety. To idzie w pakiecie. Od nieznajomo艣ci siebie, samo艣wiadomo艣ci... A cz艂owiek to ten, kto zna siebie (greck膮 wyroczni臋 cyt. JPII w encyklice Fides et ratio).
Z kolei druga lewicowa strona nie pojmie, 偶e cz臋sci膮 dziej贸w, historii Polski sa tak偶e dzieje duchowo艣ci. Norwid najpi臋kniej to wyrazi艂 "Bra膰 t臋cz膮 zachwytu od Zenitu Wszechdoskonalo艣ci Dziej贸w" (Fortepien Chopina). Eh, ta nasza sp艂ycana kulturo-i-polito-logia! Nied艂ugo ju偶 b臋dzie tylko cyfrowa? Niestety arogancja nie ma barw politycznych. Z lewej strony jest jak s膮dz臋 jej tak samo du偶o jak z prawej.

BTW 1):
- przypomnia艂em sobie dzisiaj o ksi膮偶ce, z udzia艂em (2) znajomych i przyjaci贸艂 (S艂awek prawie nie wychodzi z TV, dzisiaj ju偶 te偶 komentowa艂 konwencje). Tak si臋 wtedy my艣la艂o, cho膰 moja katecheza by艂a jeszcze wcze艣niejsza i nierorwalnie zwi膮zana z Polsk膮 Solidarno艣ci. Ksi膮偶k臋 "Dzieci Soboru zadaj膮 pytania" mo偶na ca艂膮 przeczytac w internecie!

BTW 2)
- pamietam te偶 rekolekcje ks. prof. Tischnera chyba w 艣w. Krzy偶u w Warszawie, z czas贸w wojennych o religio... A 艂膮cznikiem jakby - starych i nowych czas贸w - by艂 dla mnie jego wyk艂ad na spotkaniu samorz膮dowc贸w w Sejmie 1994 nt. polskiej szko艂y. To by艂a i moja droga nie tylko my艣li, ale i dzia艂ania w samorz膮dnej Polsce. Owocem i warto艣ci膮 dodan膮 jest Rzeczpospolita Norwidowska, na wieczno艣膰. Pozdr.