czwartek, 28 lutego 2019

Antykatolickie rozmowy i postawy w Polsce AD 2019

/ks dr prob. Sylwestrowi Gaworkowi
a w nim i z nim ca艂ej diecezji i seminarium/

Troch臋 czasu min臋艂o, nim sobie to u艣wiadomi艂em. Mo偶e dwa dni to dla ksi臋dza ma艂o. Dla mnie -du偶o. W perspektywie zdarzenia, zderzenia miedzy nami. Mi臋dzy ksi臋dzem Ko艣cio艂a Katolickiego, a katechet膮 Ko艣cio艂a Katolickiego. Znaj膮cymi si臋 od 膰wier膰 wieku. Mi臋dzy katechet膮 powo艂anym w stanie wojennym “aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮”, a ksi臋dzem doktorem, wyk艂adowc膮 i wychowawc膮 polskich kleryk贸w w seminarium naszej wsp贸lnej diecezji. Mamy ze sob膮 troch臋 wsp贸lnego. Troch臋 Legionowa, Europy i USA, troch臋 Ruchu Rodzin Nazareta艅skich, troch臋 filozofii i wsp贸lnych znajomych (wielu, na samym Fb, 15!).

By艂o tak. Ja - opublikow膮艂em post na Facebooku. Ksi膮dz skomentowa艂. Tylko tyle? Tak, ale tylko z pozoru. Co艣 si臋 za tym kryje wielkiego. Jaka艣 antykatolicka rozmowa i postawa, mo偶e a偶 tak?? Antyduszpasterstwo na pewno. Pisz臋 poruszony, dotkni臋ty, ale bez z艂osci. Pr贸buj臋 zrozumie膰. Przede wszystkim trzeba chyba pokaza膰 przebieg zdarzenia:

1. Opublikowa艂em/udost臋pni艂em art. z wp.pl, 偶e "Doradca Dudy dosta艂 wezwanie przeds膮dowe. Cz艂onkowie Okr膮g艂ego Sto艂u [1989] domagaj膮 si臋 przeprosin. Prof. Andrzej Zybertowicz m贸wi艂, 偶e Okr膮g艂y St贸艂 oznacza艂 przekazanie w艂adzy komunistycznym agentom. Pe艂nomocnicy uczestnik贸w obrad chc膮 za te s艂owa przeprosin i wp艂aty 50 tys. z艂 na rzecz WO艢P." Doda艂em od siebie, to co my艣l臋, 偶e "Wybaczcie. Mam uraz na to oblicze polskiej nauki. Wynalazca w dziedzinie historii i mabena w jednej osobie! A prostszym j臋zykiem, kr臋tacz. Brrr! :-( "

2. Ksi膮dz Sylwester wpisa艂 mi w komentarzu - "Pana opinie na tamet ludzi, z kt贸rymi si臋 pan nie zgadza, s膮 coraz bardziej niskiego lotu. Szkoda panie J贸zefie. A tyle pan m贸wi o potrzebie dialogu. Czy s艂u偶膮 dialogowi tak 偶enuj膮ce argumenty ad personam?"

3. Polubi艂em wpis ksi臋dza i odpowiedzia艂em - "Ciesz臋 si臋, 偶e si臋 spotykamy przy tej okazji. Mo偶e mam g臋b臋 niewyparzon膮. Ale wol臋 by膰 z prof. A.Strzemboszem i innymi. 呕y艂臋m ju偶 w Roku 1989 i do偶ywotnio zachwycam si臋 trzecim rozdzia艂em encykliki Centesimus annus (o naszym cudownym Roku 1989), bez mabeny. J臋zyk i styl szlifuj膮 si臋 spotkaniami i rozmow膮 z drugim cz艂owiekiem. Bardzo 偶a艂uj臋, 偶e ksi膮dz nie dawa艂 mi dot膮d na to wielu okazji! Ale, p贸ki 偶ycia, p贸ty nadziei! Serdecznie pozdrawiam! "

4. Czeka艂em na ci膮g dalszy rozmowy (tak偶e z ca艂ym prezbiteriatem i katechetkami, katechetami i wszystkimi katolikami/lud藕mi bobrej woli). Nie zjawia si臋 przecie偶 po wielu latach milczenia/nieobecnosci, zeby tylko komu艣 "nawrzuca膰" - tak my艣la艂em, tak my艣l臋, tak chc臋 post臋powa膰 do 艣mierci (lub demencji). To, najg艂臋bsze odczucie i refleksja, da艂o asumpt dziesiejszemu pisaniu. Zdumienie, 偶e mog膮 tego nie rozumie膰 katoliccy ksi臋偶a! Nie z gniewu! Smutek i 偶al, 偶e tak potoczy艂o si臋 偶ycie tzw. polskiego ko艣cio艂膮 przez ostatnie dwa dziesi臋ciolecia (mo偶e trzy)!   !!!!!!!!!!!!!!

Jednak, jak dot膮d si臋 nie doczeka艂em. Dopisa艂em kolejn膮 wypowied藕/my艣li i otagowa艂em imieniem, nazwiskiem, bo ksi膮dz ma konto na Fb, a tak偶e jest blogerem (polubi艂em od razu i podzieli艂em si臋 “share” z ca艂ym 艣wiatem), jak ja - "Sylwester Gaworek - Czy moje trzy zdania nt prof. Zybertowicza mog膮 przeszkodzi膰 dialogowi mi臋dzy ks. dr proboszczem a katechet膮.pl? A偶 tak okopani jeste艣my w niedostepnych obozach? Mamy prawo mie膰 r贸偶nice zdania w wielu sprawach. B臋d膮c nadal jednym Ko艣cio艂em Powszechnym w Polsce. Mamy prawo w dialogu zwr贸ci膰 sobie uwag臋 na styl, j臋zyk wypowiedzi, oczywiscie. Dlaczego mamy siebie - i nasze dwa sposoby widzenia, prze偶ywania, my艣lenia (prawie na wszystko?) - przemilcza膰? Przemilczanie rozsiewa straszn膮 ciemno艣膰. Dewastuj膮c膮 Polsk臋 i Ko艣ci贸艂 w niej. Nasza rozmowa mo偶e przynie艣膰 po偶ytek Ko艣cio艂owi - wielu, wielu lodziom, znajomym i nieznajomym. Ja nadal jestem tym samym J贸偶efem, J贸zkiem, J贸zikiem, 偶aden ze mnie pan. Mieszkamy nadal w tym samym Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej. Czekam, z t膮 sam膮 wiar膮, rozumem, nadziej膮, mi艂o艣ci膮 i serdecznie pozdrawiam!

5. Napisa艂em wiersz, dedykowa艂em ks Gaworkowi, na Fb da艂em z takim postem “ Kochany ksi臋偶e Sylwestrze! Znamy si臋 ju偶 bardzo d艂ugo, cho膰 z okropnie d艂ug膮 przerw膮. Za d艂ug膮, jak na dialog os贸b my艣l膮cych w Ko艣ciele i Polsce w 艣wiecie wsp贸艂czesnym! Dobrze, 偶e wczoraj spotkali艣my si臋 Fb i wymienili艣my u艂amkiem pogl膮d贸w na Polsk臋, 艣wiat, Ko艣ci贸艂??”:

BEZ WIELKIEJ POLITYKI 

       /ks dr prob Sylwestrowi Gaworkowi/ 

nie interesuj膮 ani mnie zbawi膮
gry partyjne o zwyci臋stwo
to znaczy o ile o tyle
ale nie 偶eby a偶 tak
pozostan臋 na swoim stanowisku
jedynie 偶yciowo-osobowym
g艂odny prawdy i sensu
dobra i pi臋kna poza tym
Solidarno艣膰 i 3 Maja
znacz膮ce refrenem histori臋
prze偶ycie Roku 1989 i 偶ycia potem
a nie teorie mabenowe

(艣roda, 27 lutego 2019, g. 13.19)
TUTAJ- Zjednoczeni w Duchu (2)

Zawsze pisz臋 to, czym 偶yj臋. Co jest cz臋艣ci膮 mojej drogi-prawdy-偶ycia. W ca艂o艣ci i jedno艣ci, nie jakich艣 postrz臋pionych kawa艂k贸w tego, tamtego, nawet polsko艣ci i katolicyzmu na czyj膮艣 tylko mod艂臋, i pozadialogiczne. Wiara i rozum s膮 mi skrzyd艂ami, na krt贸rych kontempluj臋 prawd臋.

RESUME
Nie pogodz臋 si臋 ju偶 z dominuj膮c膮 w polskim ko艣ciele (Ko艣ciele Powszechnym w Polsce) postaw膮 przemilczania, nieszczero艣ci, nieprzejrzysto艣ci.
W s艂owach maj膮 wszystko na najwy偶szym poziomie (j臋zykowo-moralnym). Od kleryka po kardyna艂a -
 "[Jan Pawe艂 II nie tolerowa艂 "kultury milczenia"]... uwa偶a艂, 偶e Ko艣ci贸艂 potrzebuje w swoim 偶yciu przejrzysto艣ci, ale tak偶e i odpowiedzialno艣ci w traktowaniu ka偶dego cz艂owieka oraz poszanowania jego godno艣ci... By艂 przekonany, 偶e jako katolicy koniecznie potrzebujemy przejrzysto艣ci w 偶yciu i dzia艂aniu, aby by膰 wiarygodnymi w swojej misji ewangelizacji w 艣wiecie… Jan Pawe艂 II ufa艂 ludziom... by艂 cz艂owiekiem Soboru. Wsp贸艂praca kolegialna by艂a dla Niego podstawow膮 zasad膮..." (kard. St. Dziwisz o 艣w. JPII)

To, 偶e pisz臋 i to, co pisz臋, nie jest przeciwko ksi臋dzu Sylwestrowi, albo jakiemu艣 innemu. Jest raczek krzykiem (ofiary i 艣wiadka) do mojej Diecezji i Seminarium (wychowawcy i seminarzy艣ci). ONI JAKBY W OG脫LE ZATRACILI ZDOLNO艢膯 ROZUMIENIA CZ艁OWIEKA! STA艁EM SI臉 DLA NICH CH艁PCEM I KATECHET膭 DO BICIA.
Nie jestem nawet przeciwko prof Zybertowiczowi, bo c贸偶 mo偶emy mie膰 ze sob膮 wsp贸lnego? R贸偶ne 艣wiaty, specjalno艣ci, godno艣ci tytu艂y, osi膮gni臋cia... Gdzie偶 mi do nich. Jednak wobec fa艂szu milcze膰 nie mog臋. Skr贸towe formy internetowe wymagaj膮 skoncentrowanej dosadno艣ci.

Kocham ksiedza Sylwestra i innych wielu znajomych ksi臋偶y. Kocham Ko艣ci贸艂, w kt贸rym jestem ochrzonym katechet膮. We wsp贸lnoice Ludu Bo偶ego, w dialogu powszechnym z kultur膮 tego 艣wiata! Ale nie kocham organizacji, pod kt贸r膮 si臋 skrywaj膮. Organizacja, jak膮 przez wieki ptrzyj膮艂 nasz Kosci贸艂 jest mi wr臋cz wstr臋tna. Organizacja panowania, maj膮tku, dominacji... z wbudowan膮 struktur膮 z艂a i z genem przemocy (bp Heiner Wilmer).
Organizacja jest tworem ludzkim, bezdusznym i zmaterializowanym z istoty. Ko艣ci贸艂 jako globalistyczna organizacja, czyli ten z艂y i ju偶 powszechnie w 艣wiecie i Watykanie demaskowany dzisiaj ko艣ci贸艂 musi odej艣膰 w niepami臋膰. Z ich znakiem firmowym "tajne 艂膮mane prze poufne" - bo to nie jest Jezusowa Droga.

BTW, ale ca艂kiem serio, ciekawy jestem ksi臋dza/ksi臋偶y/profesor贸w/biskup贸w zdania o ostatniej Konferencji w Watykanie nt. pedofilii, i ochrony ofiar, jestem jedn膮 z nich. Napisa艂em o tym TUTAJ, dedykuj膮c bp Ordynariuszowi i innym szacownym autorytetom! C贸偶 mi po opinii nt mabeny i jej autora. Mabena kojarzy mi si臋 z prze-nie-s艂awn膮 teori膮 Maciala “demona w Watykanie”  (organizacji KK), kt贸ry mymy艣li艂 konflikt spermowo-urynalny, by zaspokaja膰 bez granic swoje zboczone wszech-ch臋ci.

Wierz臋 Kochany ks Sylwestrze, 偶e naszym wykszta艂conym, kulturalnym dialogiem O WSZYSTKIM SZCZERZE BEZ ZAHAMOWA艃 I CENZURY 呕ADNEJ ORGANIZACJI (nie jeste艣my ju偶 dzie膰mi), mo偶emy zrobi膰 du偶o dobrego w Ko艣ciele Powszechnym w Polsce. Przeciwko anty-kulturze milczenia, kt贸ra panuje w Polsce (pa艅stwie, samorz膮dzie i Ko艣ciele), kt贸rej nie cierpia艂 艣w Jan Pawe艂 II i m贸j ulubieniec z Rzeczpospolitej Norwidowskiej.
No i ksi膮dz zna przecie偶 nasze Sanktuarium Matki Bo偶ej w Annopolu - nic si臋 od tamtego czasu (i spotka艅) nie zmieni艂o.
Biskup Ordynariusz, Za艂o偶yciel Diecezji Warszawsko-Praskiej, 
t艂umacz ca艂ej Biblii na j臋z. pol. bp Kazimierz Romaniuk 
w Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej, 1995


poniedzia艂ek, 25 lutego 2019

Niemen, Norwid, Watykan i my

 
Z dedykacj膮 dla Wszystkich, kt贸rzy mog膮 pom贸c:
- Bp Ordynariusz Romuald Kami艅ski 
- Prze艂o偶ony Missio Sui Iuris Ojciec Andrzej Madej OMI 
- Ks. prof. Andrzej Dragu艂a, US 
Przepraszam PT Wszystkich tutaj zamieszczonych 
ale je艣li nie my, to kto!

W Watykanie zako艅czy艂a si臋 4-dniowa konferencja w sprawie pedofilii w naszym Ko艣ciele. Przeciwko pedofilii w Ko艣ciele, i w og贸le. Ale przede wszystkim w Ko艣ciele. Bo chocia偶 ten przest臋pczy problem jest globalny, nie zna granic narodowych, wyznaniowych itd. to jednak tylko w naszym Ko艣ciele zas艂yna艂 z艂膮 s艂aw膮 przemilczania i mataczenia najwy偶szych w艂adz administracyjno-duchowych, biskup贸w.

Jest 25 lutego 2019. Wsta艂 pi臋kny nowy dzie艅. Czy inny? My-ofiary musimy dawa膰 艣wiadectwo, bez wzgl臋du na por臋 dnia, roku i konferencje tu i tam. Po watyka艅skiej konferencji (w tym po poca艂unku papie偶a w r臋k臋 polskiej ofiary pedofilii Marka Lisi艅skiego) jest nam 艂atwiej.
Ksi臋偶a i polscy biskupi pewnie milcz膮 nadal, jak milczeli dotychczas. Wida膰 maj膮 nakazane milczenie i ca艂kowit膮 podleg艂o艣膰 prze艂o偶onym w diecezjach i zgromadzeniach zakonnych. Przestrzegaj膮 tego jako 11. przykazania!
Na tym opar艂 si臋 - NIESTETY - historyczny Ko艣ci贸艂. Organizacja (korporacyjna) nade wszystko. Nie - wsp贸lnota Ludu Bo偶ego. Sob贸r z 1962-1965 (duch i nauczanie) nie zdo艂a艂 jeszcze tego zmieni膰. Ko艣ci贸艂, jaki znamy z 偶ycia w polskiej tradycji (i prowincji), jeszcze si臋 mocno trzyma. Broni - jak Westerplatte (warte lepszej sprawy). Jednak kropla dr膮偶y ska艂臋.

Zwracam si臋 nie do anonim贸w, ale do konkretnych ludzi w moim Ko艣ciele. Do ksi臋dza proboszcza Mieczys艂awa Jerzaka, do dziekana Bogdana Lewi艅skiego, do kurialist贸w i biskup贸w mojej diecezji, oraz ca艂ego tzw. prezbiteruim, oraz oczywi艣cie os贸b najwy偶szego szacunku z listy dedykacyjnej. Wielu, bardzo wielu znam z 偶ycia, po imieniu, z obliczem, histori膮 spotka艅, rozm贸w, liturgii, ewangelizacji. Zw艂aszcza z czas贸w, kiedy Ko艣ci贸艂 w Polsce by艂 szczeg贸lnie niesiony tchnieniem Ducha 艢wi臋tego po wyborze Karola Wojty艂y na Papie偶a-Polaka. Wr臋cz byli艣my porwani do dawania 艣wiadectwa wsp贸lnotowego, dialogicznego, w kulturze swoich czas贸w, lat 80-tych ubieg艂ego wieku. Pomimo komunizmu pa艅stwowego, a nawet stanu wojennego 1981-1983.

Najpierw 3 Maja 1981 Polska i we mnie o偶y艂a, wyda艂a owoc dojrza艂y - Festiwalem Solidarnosci zwany. Stan wojenny nas nie zniszczy艂, przeciwnie. Od pocz膮tku katechezy wojennej pisa艂em wierszyki, zwane czasem katechezami. Dla paru os贸b by艂y wa偶ne, zasz艂y a偶 - i wesz艂y - do pracy pr贸bno-maturalnej. Chwa艂a i dzi臋kczynienie za to Agnieszce. Nikt nie 偶yje, nie pisze, nie umiera dla siebie. Jak dzisiaj, tutaj. Wszyscy si臋 zaparli mojego pisania, nawet 偶on臋 bardzo z艂o艣ci. Ta moja uzurpacja kiepskiej "literatury", czyli - tak naprawd臋 - moja droga-prawda-偶ycie opisane.

Brutalnie przerwany czas Solidarnosci zrobi艂 mnie katechet膮. Zosta艂em powo艂any do tej formy s艂u偶by Bogu-Cz艂owiekowi-Polsce-i-Koscio艂owi, "aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮". B艂ogos艂awiony to by艂 czas. Z ojcem Andrzejem Madejem szli艣my na ca艂y 艣wiat. Od Spotka艅 Ekumenicznych w Kodniu, przez biwaki ewangelizacyjna nad Jeziorakiem ko艂o I艂awy, do ewangelizacji podczas Festiwalu Rockowego w  Jarocinie i blusowo-reggae w Brodnicy. Po Morze Ba艂tyckie i 艣wiadczenie o Dobrej Nowinie w艣r贸d wczasowicz贸w w 艁ebie.

SB-ecja nas 艣ledzi艂a. Mo偶na obejrze膰 ich zdj臋cia i raporty o nas w ksi膮偶ce „Jarocin w obiektywie bezpieki”, wydanej przez IPN, G艂贸wn膮 Komisj臋 艢cigania Zbrodni przeciwko Narodowi Polskiemu (materia艂y operacyjne "s艂u偶b PRL" odnalaziono na pocz膮tku 2004r). Jeste艣my tam. W 1985 roku us艂ysza艂em na komisariacie MO i SB w Legionowie, 偶e jestem podejrzewany, - "偶e jestem przyw贸dc膮 m艂odzie偶owej grupy terrorystycznej". W kajdankach, z luf膮 przy 偶ebrach zrobili mi rewizj臋 i przeszukanie mieszkania. Szukali broni. Parafia si臋 za mnie modli艂a.

Nikt nie 偶yje, nie pisze, nie umiera dla siebie. Tak偶e tutaj, gdzie mieszkam.
Dzisiaj nikt si臋 do mnie nie przyzna. Z jakich艣 - im tylko wiadomych - wzgl臋d贸w. Wszyscy si臋 zaparli zw艂aszcza mojego pisania. Tej mojej uzurpacji kiepskiej "literatury", czyli - tak naprawd臋 - mojej drogi-prawdy-偶ycia opisanego. To ich irytuje, gorszy, wp臋dza w jaki艣 dysonas poznawczy?

Nie tak by艂o na pocz膮tku, w latach 80-tych naszego Ko艣cio艂a. Jeden z moich pierwszych wierszyk贸w "Modlitwa katechety" trafi艂 do pierwszego numeru "Kr贸lowej Aposto艂贸w". Ksi膮dz Folejewski, pallotyn, go tam umie艣ci艂, a grafik pi臋knie oprawi艂.

C贸偶 dziwnego, 偶yjemy w czasie zaprzeczania poprzez przemilczanie. Czy konferencja w Watykanie przeciwko pedofilii co艣 zmieni??? Pewnie ju偶 nie za mojego 偶ycia?!

Pedofilia nie wyp艂ywa na 艣wiat艂o dzienne w 偶yciu ofiar zbyt szybko. Oczywi艣cie, tak偶e w naszym kraju i Ko艣ciele. Ko艣ci贸艂 broni swojego stanu posiadania, pozycji spo艂ecznej... a w ostateczno艣ci dopiero swojego obrazu i presti偶u, jak... niepodleg艂o艣ci. Co dla nich znaczy prawda, szczero艣膰, dialog, wsp贸lnota... Korporacja nie na tym si臋 trzyma. Lecz - na pos艂usze艅stwie w艂膮dzy.

呕e i ja jestem w艣r贸d ich ofiar u艣wiadomi艂em sobie bardzo, bardzo p贸藕no. Inaczej si臋 nie da. W moim dzieci艅stwie i m艂odo艣ci ani mo偶na by艂o sobie pomy艣le膰, 偶e w Ko艣ciele 艢wi臋tym mo偶e nas spotka膰 co艣 z艂ego. 呕e u ksi臋偶y w og贸le mog艂oby by膰 co艣 nie tak. By艂o si臋 im podporz膮dkowanym absolutnie. Jakby sprzedanym z dusz膮 i cia艂em. Zw艂aszcza oczywi艣cie dzieci i m艂odzie偶.

Dopiero wczoraj pozna艂em dokument (zak艂adam, 偶e prawdziwy), kt贸ry i mnie dotyczy. Ba! ale, jak to w naszym Ko艣ciele, by艂 niejawny. Zakazanym dla 艣wiat艂a dziennego, dla wiary i rozumu, kt贸rych zreszt膮 jeszcze wtedy nie mia艂o prawa by膰. Go艂a wiara, 艣lepa wiara - i tyle. Nie wolno by艂o 艂膮czy膰 tak sprzecznych sfer???
Dokument-instrukcja dotyczy przest臋pstwa nagabywania w pos艂udze konfesjona艂u! Czyli profanacji sakramentu spowiedzi i wyznawania fa艂szywych "dogmat贸w", pseudo-doktryny, zainfekowanej genem przemocy i struktury z艂a w naszym Ko艣ciele!!!!
"Przest臋pstwo nagabywania ma miejsce, gdy ksi膮dz kusi penitenta... Przedmiotem tej pokusy jest zabieganie o nieczyste i nieprzyzwoite sprawy..."

TO W艁A艢艃IE MNIE SPOTKA艁O. NAJPIERW GDY MIA艁EM 7 LAT, NAST臉PNIE W WIEKU 12/13 LAT.
Mia艂em szcz臋艣cie/nieszcz臋艣cie i艣膰 do I Komunii 艢wi臋tej w grupie tzw. wcze艣niak贸w. Przygotowywa艂a nas siostra Leoncja ze Zgromadzenia Si贸str Misjonarek 艢w. Rodziny. Koniec przygotowa艅 to by艂 egzamin(?), niestety, sam na sam z ksi臋dzem.
W grupie by艂 kolega Krzysiek, jego rodzina tak偶e, jak moja, nale偶a艂a do Rodziny Rodzin. Pewnie i syn szklarza, mo偶e i tapicera...? Ciekawe, czy i ich spotka艂o to samo. Ja tego nie poci膮gn臋. Historyk mo偶e.
Rodzina Rodzin skutkowa艂a potem wyjazdami wakacyjnymi. St膮d zna艂em ksi臋偶y Folejewskiego, Wilka, Drozdka, Halw臋... - ca艂臋 dzieci艅stwo i m艂odo艣膰 mia艂em/mieli艣my bardzo ko艣cielne.

Pedofilia to nie wymys艂 ani wynalazek szatana ostatnich lat, ani dziesi臋cio- ani stuleci. Ale jawne przemilczanie - ju偶 chyba tak - zw艂aszcza w naszym Ko艣ciele. Przenoszono ksi臋偶y wzd艂u偶 i wszerz naszego globu. Cierpliwi filmowcy przedstawili tak膮 map臋 (...).. Sex Abuse in The ChurchCode of Silence
Moje wielkie oczy, wstr臋t, wzdryganie si臋 (trz臋sawica wr臋cz) na wspomnienie sprzed prawie 60 lat s膮 i zejd膮 ze mn膮 do grobu. Wida膰 cia艂o i dusza i ca艂a struktura osoby zapisuje pewne do艣wiadczenie na wieki, 偶eby z nimi stawi膰 si臋 na S膮dzie Ostatecznym?!

Mam zatem prawo i powinno艣膰 pyta膰, domaga膰 si臋 odpowiedzi i sprawiedliwo艣膰 dop贸ki mam rozum niez偶arty demencj膮 (jak m贸j stary Ko艣ci贸艂?). Gdybym wczoraj nie pozna艂 tego dokumentu, w 艣wietle i pod wp艂ywem Konferencji Ca艂ego Ko艣cio艂a pod przewodnictwem Papie偶a w Watykanie... Bo skoro przewodnicz膮cy episkopat贸w ca艂ego 艣wiata!

TO CO JA WIEM - NIE WIE M脫J PROBOSZCZ ZE STRACH脫WKI, DZIEKAN Z JADOWA, KURIALI艢CI, A MO呕E I BISKUPI Z FLORIA艃SKIEJ! Ale s艂ucha膰 mnie,jak dot膮d, ani my艣l膮 - s膮 przecie偶 wyniesieni ponad ludzki stan, ponad zwyk艂y stan bycia cz艂owiekiem na ziemi! Ta fa艂szywa doktryna/dogmat sieje spustoszenie.

Ale skoro i ja swiadomo艣膰 naby艂em dopiero TERAZ! Do dzisiaj, za prawd膮 sprzed 60 lat z plebanii w Legionowie przemawia艂y tylko moje organiczno-osobowe reakcje. Dzisiaj widz臋 wi臋ksz膮 zgroz臋! Przecie偶 ksi膮dz, niechlubny antybohater ma艂ego i starego J贸zia, m贸wi艂 do mnie s艂owami dokumentu tzw. Stolicy 艢wi臋tej i Apostolskiej i Jej Najwy偶szego wtedy organu Kongregacji 艢wi臋tego Oficjum! Tak zapami臋ta艂em, na te s艂owa si臋 wzdrygam - ksi膮dz stawia艂 7-letniemu dziecku trzymanemu na kolanach pytanie "jak rozr贸偶ni膰 grzech nieczysto艣ci, od grzechu nieprzyzwoito艣ci, tudzie偶 nieskromno艣ci"!!!
Bo co? Bo tak ich nauczyli w seminarium, a oni mogli si臋 zaspokaja膰 "t艂umacz膮c" to dzieciom i m艂odzie偶y!!! PATOLOGIA TKWI G艁臉BIEJ NI呕 CO NIEKT脫RE DZISIEJSZE DYSKUSJE.

No c贸偶, na mnie trafi艂o. Wida膰 - dam rad臋. Taki dosta艂臋m charakter i osobowo艣膰 (ma艂o zale偶n膮 od innych), 偶e pod膮偶am za tchnieniem Ducha bez zw艂oki. I w 1980/81, 1982, 1989, 1999... Jam nie z soli, ani z  roli - daj臋 si臋 prowadzi膰 tchnieniom Ducha. Dzisiaj te偶, jak najbardziej. Z natchnieniami nie dyskutuj臋, tylko siadam i pisz臋 i czyni臋 jak duch mi ka偶e.

Gdyby w 1962 roku, jeszcze przed rozpocz臋ciem Soboru Watyka艅skiego II, Ko艣ci贸艂 nie chowa艂 si臋 w tajne 艂amane przez poufne, przynajmniej drugie nagabywanie w konfesjonale nie zdeprawowa艂oby ma艂ego J贸zia. Mo偶e podzieli艂by si臋 z Matk膮, Ojcem, proboszczem, biskupem... tym, co go spotka艂o przy spowiedzi (rekolekcyjnej) i dosta艂by zrozumienie i wsparcie. Mo偶e nawet jakie艣, nie tylko duchowe, ale i psychologiczno-wychowawcze? Moze moje 偶ycie potoczy艂oby si臋 r贸wniejsz膮 艣cie偶k膮? Mo偶e dzisi膮tki, setki, tysiace dzieci i m艂odych ludzi (i nie tylko) by艂oby zbawionych od grzech贸w ksi臋偶y realizuj膮cych swoje niespe艂nienia seksualne w konfesjona艂膮ch??? Mo偶e dzisiaj m贸wi艂oby si臋 o tym bardziej. 

BO LICZB臉 OFIAR TRZEBA CHYBA POMNO呕Y膯 PRZEZ LICZB臉 KONFESJONA艁脫W! Dzisiaj znamy tylko przybli偶on膮 liczb臋 ofiar zgwa艂cenia i molestowania poza kratkami i schowkami konfesjona艂owymi. ZGROZA NIEJAWNOSCI!

To, 偶e ksi臋偶a kryj膮 swoje sk艂onno艣ci i nieza艂atwione sprawy 偶yciowo-spo艂eczne, trudno. Chowaj膮 w najtajniesze kryj贸wki nie tylko nerwice, ale i uzale偶niania i dewiacje. Trudno. Mo偶emy im wsp贸艂czu膰, trzeba si臋 za nich modli膰 - ale chc膮cemu nie dzieje si臋 krzywda. Widzia艂y ga艂y, co bra艂y! Ale dlaczego przez ich problemy ze sob膮 i z w艂adz膮 ko艣cieln膮, a w konsekwencji z ca艂ym 艣wiatem (rozumem i kultur膮) maj膮 cierpie膰 zawsze niewinne dzieci (te z kolan Jezusa), m艂odzie偶 i starsi? Dlaczego mamy si臋 zgodzi膰 na mno偶enie ofiar i sfery strukturalnego cienia-ciemnosci w naszym Ko艣ciele? Cz艂owiek jest drog膮 Ko艣cio艂膮, czy - byle im si臋 dobrze dzia艂o, jak... dzia艂o. Nawet i pomimo, 偶e gwa艂c膮 w ten spos贸b sam膮 Dobr膮 Nowin臋 w 艣wiecie zawsze wsp贸艂czesnym? Gaudium et spes. Dignitatis humanae.

Czy to tylko przypadek i symbolika, 偶e m贸j przypadek i cytowany dokument tzw. 艢wi臋tego Oficjum pochodz膮 sprzed Soboru Watyka艅skiego II, a w przeddzie艅 zako艅czenia soboru znikn臋艂o nies艂awne Oficjum (Inkwizycja) i zosta艂o przemianowane na Kongregacj臋 Doktryny Wiary? Na czele pozosta艂 ten sam kardyna艂 Ottaviani.

DLACZEGO TO WSZYSTKO - I MOJA OSOBA I MOJE KO艢CIELNE LOSY - NIE OBCHODZI NIC-A-NIC KSI臉DZA PROBOSZCZA JERZAKA, DZIEKANA LEWI艃SKIEGO, KURIALIST脫W I BISKUP脫W MOJEJ DIECEZJI??? REALIZUJ膭 MISJ臉 PRZEMILCZANIA DOBREJ NOWINY PO KONFERENCJI W WATYKANIE, JAK I PRZED? Z PEWNOSCI膭 MAJ膭 DZISIEJSZE WYTYCZNE? OCZYWI艢CIE TAJNE 艁AMANE PRZEZ POUFNE - BO TAKI JEST ICH STARY PRZEDSOBOROWY KO艢CI脫艁?
ALE NIE M脫J, NIE NASZ. NASZ JEST KO艢CIO艁臉M S艁OWA KT脫RE SI臉 OBJAWIA I PRZED NIKIM NIE KRYJE. KO艢CIO艁臉M LOGOSU NASZYCH LUDZKICH-OSOBOWYCH LOS脫W. WE WSP脫LNOCIE I DIALOGU OS脫B!
JEST PRAWDA, JEST POZNAWALNA! NIE CHCE SI臉 PRZED NIKIM UKRYWA膯. CHCE I POZWALA SI臉 KONTEMPLOWA膯. BY艢MY STAWALI SI臉 WSP脫艁-艢WI膭TYNI膭 BOGA I NA JEGO OBRAZ I PODOBIENSTWO. BA, JESTE艢MY BRA膯MI NASZEGO BOGA (艢w. JPII)! ps. Nawet zboczeni kr臋tacze w konfesjona艂ach tego nie zniwecz膮! Papie偶 uca艂owa艂 Marka Lisi艅skiego w r臋k臋.

Cz艂owiek jest powo艂any do wielko艣ci i godno艣ci w prawdzie. Tylko ten, kto zna siebie, mo偶e da膰 innym braterstwo. Nie wystarczy zna膰 doktryny i dogmaty. Tej lekcji uczy w艂a艣nie kultura wsp贸艂czesna. Od Norwida, przez drog臋 ludzkiej my艣li w XX wieku, po obecny ju偶 wiek XXI. Od Zenitu Wszechdoskona艂osci Dziej贸w, brana t臋cz膮 zachwytu. Rzeczpospolita Norwidowska z wpisanym w ni膮 immanentnie Soborem Watyka艅skiem II tak ma i nikt nie wyma偶e!

Ja ju偶 to wiem.  (J贸zef, ZNASZ   TO  ZDANIE   Z   SOBORU  VAT 2 :  JEZUS  OBJAWIA  NAM   BOGA   A  TYM  SAMYM   OBJAWIA  CZLOWIEKOWI  CZLOWIEKA  ...    WIESZ   SKAD  TO  JEST   ????? -  TO  JEST   CZYSTY  ... NORWID.   A KTO  M脫G艁  GO   DO   SOBORU    W艁O呕Y膯 ?  TYLKO   WOJTYLA.  UPEWNILEM   SIE   PRZEZ  ST.   GRYGIELA,  呕E  TAK I  BY艁O.
WIDZISZ  -    WIEM  TE呕   TROSZECZKE  O NORWIDZIE ,   ANDRZEJ " (Pi膮tek, 7 Czerwca 2013 13:59, prosto z serca Ko艣cio艂a, i c贸偶, 偶e a偶 z Turkmenistanu.)
Ju偶 wiem, na pewno! Sam papie偶 nazwa艂 Norwida jakby prekursorem Soboru Watyka艅ksiego II, 1987, Warszawa )

Ile razy ju偶 o tym pisa艂em... Tak偶e jako spory akapit w ksi膮偶ce.
Nie si臋gam tak wysoko, jak dziennikarka-watykanistka z Meksyku Azalraki - "B臋dziemy waszymi najgorszymi wrogami, je艣li w radykalny spos贸b nie postanowicie stan膮膰 po stronie dzieci, matek, rodzin, spo艂ecze艅stwa obywatelskiego"
Dziennikarka relacjonuj膮ca od prawie 45 lat wydarzenia w Watykanie i pi膮ty ju偶 pontyfikat, wyg艂osi艂a w sobot臋 przem贸wienie, kt贸rego wraz z papie偶em Franciszkiem wys艂ucha艂o prawie 200 przewodnicz膮cych episkopat贸w i prze艂o偶onych generalnych zakon贸w." (tutaj).
Ale z tak膮 sam膮 samo艣wiadomos膰i膮 m贸wi臋 mojemu ksi臋dzu proboszczowi ze Strach贸wki (temu i nast臋pnym), dziekanowi z Jadowa, kurialistom i biskupom z mojej diecezji, 偶e ich wizja i propozycja ko艣cio艂a unik贸w, sekret贸w (tajne przez poufne), kryj贸wek w konfesjona艂ach, plebaniach, pa艂acach nie ma przysz艂o艣ci. Sko艅czy艂o si臋 Wasze nad nami panowanie, nawet obecny  uk艂膮d rz膮dz膮cy Polsk膮 tego nie uratuje.

Nie my艣l臋, ani nie m贸wi臋 po meksyka艅sku. 呕yj臋, czuj臋, my艣l臋, wierz臋 po polsku, w naszej kulturze. My艣l臋 i pisz臋 dzisiaj do Was, Wam i ca艂emu 艣wiatu Norwidem, Czes艂awem Niemenem i ca艂膮 wsp贸艂czesn膮 drog膮 ludzkiej my艣li i mojego w niej uczestnictwa (wiara, rozum, kultura).
Je艣li chcecie z rozmys艂em i pe艂n膮 (nie)odpowiedzialnosci膮 dalej nas przemilcza膰, prosz臋 bardzo, jeste艣cie wolni, ale zostaniecie na boku Dziej贸w Branych T臋cz膮 Zachwytu. A Ko艣ci贸艂 podzielicie na biskup贸w, ksi臋偶y i ludzi dobrej woli.

1) "Lecz ludzi dobrej woli jest wi臋cej
i mocno wierz臋 w to,
偶e ten 艣wiat
nie zginie nigdy dzi臋ki nim.
Nie! Nie! Nie!
Przyszed艂 ju偶 czas,
najwy偶szy czas,
nienawi艣膰 zniszczy膰 w sobie."

    (Cz. Niemen, 1967)

2) DO EMIRA ABDEL-KADERA
         W DAMASZKU

Wsp贸艂czesnym zacnym odda膰 cze艣膰
To jakby cze艣膰 bo偶ej prawicy,
I sercem dobr膮 przyj膮膰 wie艣膰,
To jakby duch — 艂onem dziewicy.

Wi臋c ho艂d, emirze, przyjm daleki,
Kt贸ry艣 jak puklerz bo偶y jest,
Niech 艂zy sieroty, 艂zy kaleki
Zab艂ysn膮 tobie, jakby chrzest.

B贸g jeden rz膮dzi z wiek贸w w wieki,
Nikt nie pomierzy艂 Jego 艂ask:
Chce, to wyrzuci z ran swych 膰wieki,
A gwiazdy w ostr贸g zmieni blask

I nog膮 w t臋czy wst膮pi strzemi臋.
Na walny s膮d贸w jad膮c dzie艅,
Bo kto Mu niebo da艂? Kto ziemi臋?
Kto Jemu 艣wiat艂o艣膰 da艂 lub cie艅?

A je艣li w 艂zach gn臋bionych ludzi,
A je艣li w dziewic krwi niewinn茅j,
A je艣li w dziecku, co si臋 budzi,
Ten sam jest B贸g, nie 偶aden inny.

To namiot tw贸j niech b臋dzie szerszy,
Ni偶 dawidowych cedr贸w las!
Bo, z Kr贸l贸w Mag贸w trzech ty艣 pierwszy,
Co konia swego dosiad艂 wczas.

                      (C. Norwid, rok 1860)

3) DO OBYWATELA JOHNA BROWN
    (Z listu pisanego do Ameryki w 1859)

Przez Oceanu ruchome p艂aszczyzny
Pie艣艅 Ci, jak mew臋, posy艂am, o! Janie...

Ta lecie膰 d艂ugo b臋dzie do ojczyzny
Wolnych - bo w膮tpi ju偶: czy j膮 zastanie?...
- Czy te偶, jak promie艅 Twej zacnej siwizny,
Bia艂a - na puste zleci rusztowanie :
By kata Twego syn r膮czk膮 dziecinn膮
Kamienie ciska艂 na mew臋 go艣cinn膮!

Wi臋c, ni藕li szyj臋 Twoj膮 obna偶on膮
Spr贸buj膮 sznury, jak jest nieugi臋t膮;

Wi臋c, ni藕li ziemi szuka膰 poczniesz pi臋t膮,
By precz odkopn膮膰 planet臋 spodlon膮 -
A ziemia spod st贸p Twych, jak p艂az zl臋kniony,
Pierzchnie -
wi臋c, ni藕li rzekn膮: "Powieszony..." -
Rzekn膮 i pojrz膮 po sobie, czy k艂ami膮? - -

Wi臋c, nim kapelusz na twarz Ci za艂ami膮,
By Ameryka, odpoznawszy syna,
Nie zakrzykn臋艂a na gwiazd swych dwana艣cie:
"Korony mojej sztuczne ognie zga艣cie,
Noc idzie - czarna noc z twarz膮 Murzyna!"
***
Wi臋c, nim Ko艣ciuszki cie艅 i Waszyngtona
Zadr偶y - pocz膮tek pie艣ni przyjm, o! Janie...
Bo pie艣艅 nim dojrzy, cz艂owiek nieraz skona,
A ni藕li skona pie艣艅, nar贸d pierw wstanie.

                    (C. Norwid, rok 1859)

4) A moje w艂asne i samodzielne, of course, rozwa偶ania wierszem i proz膮 z lutego 2019, na powy偶szy i powi膮zane tematy zamie艣ci艂em ju偶 na stronie KatechezaOnline!

Nb.
Oczywi艣cie, 偶e prze艣l臋 ten tekst ksi臋dzu proboszczowi, dziekanowi, kurii. Niczego nie ukrywajac z tego, co jest mi wiadome. Pomimo wszystkich moich grzech贸w - na 艣wiadectwo!


poniedzia艂ek, 18 lutego 2019

Apel cz艂owieka i obywatela J贸zefa K. do Premiera Morawieckiego i Premier May


Poni偶szy tekst u艂o偶y艂em ja, J贸zef, polsko-europejski solidarnosciowiec lat 1980/81, dziadek nowonarodzonego Henry Kapaona z Glasgow.

***

W IMIENIU MILION脫W

       /na narodziny wnuka w XXX-lecie Roku 1989/

przeciwko granicom
podnosz臋 m贸j ledwo s艂yszalny g艂os
z Polski kt贸rej d艂ugo nie by艂o
na mapie Europy i 艣wiata

w imieniu miliona Polak贸w
milion贸w Brytyjczyk贸w tak偶e
i innych wolnych ludzi i narod贸w
przemy艣lcie Brexit i podobne ruchy

nie wciskajcie nas zn贸w w granice
zawsze za ciasne
dla wolnych ludzi narod贸w i kultury
pisz臋 z ma艂ej wsi Annopol w Polsce

pisz臋 w gminie Strach贸wka
w Powiecie Wo艂omi艅skim
na Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮
niech ca艂a ziemia ujrzy nowy cud

g艂os wolno艣ci godno艣ci polsko艣ci us艂yszy
odzyskanej czynem Solidarno艣ci
w pami臋tnym dniu 3 Maja 1981
g艂os starego cz艂owieka ojca i dziadka

jakbym nie tasowa艂 tutaj s艂贸w
wymowa jest jedna
na miar臋 cz艂owieka na ziemi
mi艂o艣膰 zniesie granice i wszystko zwyci臋偶y

byle politycy i rz膮dy zechcia艂y
na pierwszym miejscu stawi膰 godno艣膰 os贸b
broni膰 praw cz艂owieka i rodzin na ziemi
nie tylko w艂asnych interes贸w i granic

     (poniedzia艂ek, 18 lutego 2019, g. 9.53)
TUTAJ- Zjednoczeni w Duchu (2)

***

Poni偶szy wiersz u艂o偶y艂a Maria (1879 - 1957) siostra mojej babci Emilii (1875 - 1964). S膮 skoligacone z wielkim pisarzem Bole艣艂awem Prusem. Jeden z ich braci p艂k. Kazimierz Jackowski zgin艂膮 w Katyniu. Drugi, Stanis艂aw, znany rze藕biarz, jest m.in. autorem pomnika Jana Kili艅ksiego, grobowca Boles艂awa Prusa, fragmentu Pomnika Orlat 1920 na warszawskich Pow膮zkach i innych. Ca艂a rodzina jest wymieniona w wierszu po imieniu, przewidujac jakby nast臋pne pokolenia Kapaon贸w, kt贸rzy rozjad膮 si臋 po 艣wiecie,.

Na cze艣膰 Matki Boskiej [Annopolskiej]

Annopolska Matko Boska
wymarzy艂a Ci臋 Jackowska
a gdy z m臋偶em tu przyby艂a
Tw膮 figur臋 wystawi艂a.
Idea艂y swe wcieli艂a.

I Rodzin臋 zaprosi艂a
Wci膮偶 rozkosz膮 si臋 napawa
A wi臋c pr贸偶na jest obawa
By opieka Twa usta艂a
Chocia偶 walka trwa niema艂a.

Mi艂o艣膰 wszystko tu zwyci臋偶y
Cho膰 kieszeni nadwyr臋偶y
Nad tem czuwa jej M臋偶ulek
Najweselszy Nasz Andziulek.
Ale On Ci mod艂y sk艂ada
Wi臋c Nim ci膮gle duch Tw贸j w艂ada.

Wiele ludzi ju偶 tu by艂o
i do Ciebie si臋 modli艂o
Matu艣 Tatu艣 i Jadzie艅ka
Nasza miluchna wdowe艅ka

By艂a tu i  ciocia Ninka
Gdy pierwszego mia艂a synka
By艂a z Matk膮 i Marysia
Pilnowa艂a Bola brzusia

Ole艣 Kazio Sta艣 i Zosia
Obecna nasza gosposia
Co rozumem dobrym w艂ada
Wi臋c Jej s艂ucha ta gromada

Wszyscy tu si臋 wci膮偶 modlili
I o 艂ask臋 Tw膮 prosili!
Kapaoni tu wzrastali
I pomocy Twej doznali

Dzi艣 Ci pi臋knie tu 艣piewaj膮
I Tw膮 dobro膰 wychwalaj膮
Lecz ju偶 dziatwa w 艣wiat ucieka
Wi臋c przemo偶na Twa opieka
Niech nad nimi czuwa stale
i poci膮ga ku Twej chwale.
Opiekuj si臋 nadal nami
O to mocno Ci臋 b艂agamy.

            (Maria Kr贸lowa, 1927 r)

***

Poni偶szy wiersz u艂o偶y艂 艣p. Andrew Ferrie (1926 - 2019), Szkot z Dundee, pradziadek Bena i Henry Kapaon贸w z Glasgow - CZ艁OWIEK KT脫RY KOCHA艁 POLSK臉. Polsk臋 pokocha艂 jako tzrynastoletni ch艂opak, w 1939, s艂uchaj膮c w Radio BBC audycji z front贸w walki. S艂u偶膮膰 w brytyjskiej armii na terenie W艂och, pod wp艂ywem tragicznych wiadomo艣ci z Polski po Powstaniu Warszawskim i Konferencji w Ja艂cie. Na przek贸r ustale艅 oddaj膮cych nas w niewol臋 Rosji Radzieckiej napisa艂 o DUCHU WOLNEJ POLSKI. Napisa艂 w pierwszej osobie, wcielajac si臋 jakby w tego ducha, naszego ducha, w Ducha Wolno艣ci, Godnosci Cz艂owieka na Ziemi.

THE SPIRIT OF FREE POLAND
(by Andrew Ferrie)

From the Tatras snowy grandeur to Gdynia’s sea - kissed shore
there lies a country rich in romance linking us with days of pore
Poland; Once a land of freedom; now a ghetto of despair,
bleeding from a thousand wounds, yet murmuring low a mother’s prayer
for her sons and daughters valiant who tried to save her from this fate,
which now assails her; overpowering all she held in Sacred State.

When Warsaw was attacked so fiercely by barbaric armoured might,
there came a power, unseen, possessing. I was there to back their fight.
List to the urgent call I send you. Poland’s tide is ebbing fast.
Betrayed by those whose trust she cherished and crudely moulded to their cast.

The faithless men who have betrayed her, gained false power by this stroke.
Oh, shall they keep her in subjection? Will you stand and see them choke
the breath of life from her fair body? Will you strive to gain her peace?
As long as one true Pole still lives – then Poland’s struggle shall not seize!

Polish free man heed my warning, after which do what is just.
Who am I to doubt your spirit? You may query, if you must.
Chopin knew me as his music, which told the world his country’s need.
Sobieski knew me at Vienna – and Poland once again was freed.
Pilsudski knew me as a warrior – his patriotism was by me fired.
Paderewski governed Poland with the high ideals which I inspired.

These men fought hard for Poland’s freedom. Some made the glorious sacrifice.
Still unsurpassed in this existence. Death -- is freedom’s bargain price.
All these knew me and were great men. Now my voice calls out to you.
Poland in her trial needs you. Does my shaft fly straight and true?

Within the ancient town of Krakow once the hejnal sounded clear.
I am that last note uttered, unfinished - lingering fondly through each year.
I am the spirit of free Poland. I, that far off final goal.
I pulsate in every man who proudly calls himself – A POLE.

Written by Andrew J Ferrie, 1945. Published in 1947. Utw贸r ten zdoby艂 Pierwsz膮 Nagrod臋 na Festiwalu Sztuki jednostek wojskowych pod dow贸dztwem (w ramach korpusu si艂 zbrojnych) Central Mediterranean Forces.

***

Biada mi, gdybym nie rozpozna艂 czasu mojego nawiedzenia. Gdyby艣my nie rozpoznali czasu nawiedzenia swego - Ducha Czasu i Genius Loci.
Mnie bieda by艂膮by poczw贸rna - jestem za艂ozycielemn Solidarno艣ci w gminie 3 Maja 1981, potem katechet膮 stanu wojennego "aby by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮", samorz膮dowcem, kt贸ry odkry艂 Rzeczpospolit膮 Norwidowsk膮 w nas, na koniec i na pocz膮tek mo偶e mieszka艅cem dziedzicz膮cym histori臋 i misj臋 Sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej (od 3 lipca 1910).

Moi Rodzice poznali si臋 w obozie w Niemczech, pod koniec wojny. To by艂 tzw. ob贸z przej艣ciowy w Neum眉nster (Nr. 25 DPAC). To jest jest jaki艣 genetyczno-historyczno-duchowy znak dany akurat naszej Rodzinie. Jakie艣 straszliwe memento mori! P贸艂 wieku wcze艣niej, w podobnie niezwyk艂ych okoliczno艣ciach, poznali si臋 Rodzice mojej Mamy! Stanis艂aw Wiatr i Marianna Sroka, oboje spod Tarnowa, spotkali si臋 dopiero tysi膮ce mil od rodzinnych stron, na emigracji za chlebem w USA. Jeste艣my potomkami uchod藕c贸w, wygna艅c贸w, emigrant贸w ekonomicznych.
M贸j Ojciec, uformowany w Annopolskim duchu, tak偶e w obozie nie straci艂 ducha i pisa艂 wiersze. Jedne ku pokrzepieniu i rozweseleniu serc, drugie – ku zbudowaniu. Pierwszy, patetyczny, patriotyczny…

DUCH POLSKI  (1945)

Polsko nasza ukochana
co艣 tyle lat by艂a w niewoli
wygl膮damy ci臋 co rana
chcemy ul偶y膰 twej niedoli

Ty, co艣 tyle lat brodzi艂a
znana 艣wiatu ze swych czyn贸w,
zawsze艣 jednak prym wodzi艂a
za brawur臋 swoich syn贸w

Ile wr贸g u偶y艂 przemocy
by os艂abi膰 hart Polaka
zam臋cza艂 go w dzie艅 i w nocy
czy z艂ama艂 ducha wojaka?

O, nie z艂ama艂 i nie z艂amie,
na nic s膮 jego starania
bo Polacy rami臋 w rami臋
s膮 gotowi do dzia艂ania.

Nie zgniecie ich przemoc wroga
pewni s膮 w swoje zwyci臋stwo
ufno艣膰 pok艂adaj膮 w Boga
a dewiz膮 - honor, m臋stwo

Jak wi臋c chcecie tak si臋 rz膮d藕cie
tak jak s艂awa, pieni膮dz minie
tego jednak pewni b膮d藕cie
偶e Duch Polski nie zginie.

Ja tylko wybieram okruchy naszego dziejowego i kulturowego dziedzictwa. Na szcz臋艣cie jeste艣my rodzin膮 z silnym genem tw贸rczym, cho膰by do zapisk贸w osobowo-rodzinnych - zostawiamy 艣lady na ziemi. W ten tok 偶ycia i rozumowania wchodzi Norwid, jeden z najwa偶niejszych poet贸w Polski i Europy, w wierszu adresowanym do kogo艣 z naszych najbli偶szych okolic, Stanis艂awy Hornowskiej z 艁ochowa:

"A Pani c贸偶 ja powiem?... oto, 偶e w tym 偶yciu
Nic s t r a c o n e g o nie ma na jawie, ni w skryciu,
I wszystko jest z m i e n i a n e tylko ‒ na to偶 samo,
Wy偶sze lub ni偶sze, bli偶sze albo oddalone;
A co zgin臋艂o ‒ my艣lisz ‒ zakryte jest bram膮
Lub cieniem jej, i z czasem b臋dzie wy艣wiecone!
I 偶adna 艂za, i 偶adna my艣l, i chwila, i rok
Nie przesz艂y, nie przepad艂y, ale id膮 wiecznie,
Ulotn膮 my艣l z czasami zamieniaj膮c w wyrok,
A wyrok w tre艣膰 istni膮c膮 bardzo niestatecznie."

Stanis艂awa Hornowska (1839 - 1918) jest reprezentantk膮 zamo偶nej ziemia艅skiej rodziny, doskonale wykszta艂cona, maj膮ca znajomo艣ci w 艣rodowiskach europejskich elit, a za sob膮 kilka podr贸偶y po Europie, okaza艂a si臋 osob膮, kt贸rej spos贸b my艣lenia i bycia, kt贸re ukszta艂towa艂a 偶yczliwo艣膰 serca - a nie bycia urocz膮 - tak bardzo wielkiemu Poecie odpowiada艂 (za T. Chachulski, Studia Norwidiana).

Rzeczpospolita Norwidowska znosi granice czasu, przestrzeni, schemat贸w i uprzedze艅. I te dawne, wymazujace ca艂e pa艅stwa i narody ze wsp贸lnoty gatunkowej homo sapiens i te nowsze, obecne i te w g艂owach dzisiejszych i przysz艂ych polityk贸w. Przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury - ale politycy w 艣wiecie kultury czuj膮 si臋 zagubieni (zagro偶eni). Ich 艣wiat to obozy! Obozy kojarz膮 si臋 z drutami, psami wytresowanymi do straszenia i zagryzania ludzi, z bezwgl臋dn膮 w艂adz膮 administruj膮cych obozami.

Opis 偶ycia w obozie w Neumunster znam z opis贸w siostry Ojca - Cioci Jadzi - razem przeszli t臋 drog臋 (nb. r贸wnolegle za艣 moja Mama ze swoj膮 siostr膮). Punktem kulminacyjnym ich prze偶y膰 jest szczeg贸lny dzie艅 w polskiej historii, Dzie艅 Konstytuuj膮cy Nadziej臋, Wolno艣膰, Godno艣膰... - "Plotki polityczne kr膮偶y艂y w najrozmaitszych wersjach i rozmiarach. A偶 nareszcie nadszed艂 upragniony dzie艅 3 Maja - zupe艂nej kapitulacji Niemiec. Jeszcze z 2 na 3 maja obserwowali艣my nalot na Kiloni臋, 3-go rano, gdy odprawiali艣my Msz臋 艣w. ku czci Kr贸lowej Korony Polskiej - us艂yszeli艣my radosn膮 wiadomo艣膰, kt贸r膮 powitali艣my ze 艂zami w oczach." ("O mi艂o艣ci do Annopola, Strach贸wki, Polski i Ko艣cio艂膮", Annopol 2015, str. 304).

Czy 3 maja 2019 zobaczy Europ臋 i 艣wiat silniejsze odnowionym zjednoczeniem? Czy upadaj膮ce w rozsypk臋 nowych podzia艂贸w.
Kto jak nie ja, zwyk艂y obywatel Polski, Europy i 艣wiata ma apelowa膰 do swojego Premiera i do Pani Premier ZJEDNOCZONEGO(!!) Kr贸lestwa!

wtorek, 12 lutego 2019

Pa艅stwo Polskie i 艣p. Andrew Ferrie

grafika ze str. Brin Best

Pi臋knie si臋 zachowa艂o Pa艅stwo Polskie w obliczu 艣mierci Andrew Ferrie z Dundee. To zapisa艂o sie w anna艂ach naszej historii STULECIA Niepodleg艂ej Ojczyzny. I Europy!

Nikt nie wie, jak zachowa膰 si臋 w takiej sytuacji. Jakimi s艂owami opisa膰, wyrazi膰 tak wielki dar i tajemnic臋!

Poni偶ej s膮 wspomnienia/po偶egnanie 艣p Andrew na stronie "POLES IN THE UK", kt贸re napisa艂 i zamie艣ci艂 fundator strony i projektu, Mr Brin Best.
Dzi臋ki Brinowi historia Andrew Ferrie, Szkota z Dundee - pradziadka naszego wnuka Bena Kapaona z Glasgow - sta艂a si臋 znana i bliska tysi膮com czytelnik贸w, zar贸wno Polakom, jak i Brytyjczykom.
Dzi臋ki pasji i aktywnosci Brina, ta historia dotar艂a do dw贸ch ambasad i dw贸ch Ambasador贸w, UK w Warszawie i RP w Londynie.

Rodzina 艣p Andrew otrzyma艂a list kondolencyjny od Ambasadora RP prof. Arkadego Rzegockiego, a w pogrzebie uczestniczy艂a przedstawicielka Konsulatu RP z Edynburga, Pani Jolanta Srebrakowska.

Wybaczcie mi, 偶e najpierw zamieszcz臋 m贸j kiepski przek艂ad, a dopiero pod nim oryginalny tekst Mr Brin Besta. Ka偶de s艂owo wa偶y.

"WSPOMNIENIE O ANDY FERRIE (1926-2019)

Z wielkim smutkiem odebrali艣my wiadomo艣膰,  偶e Andy Ferrie, wielki przyjaciel projektu POLES IN THE UK i Polski, zmar艂 31 stycznia br.

Wielu mo偶e pozna膰 niezwyk艂膮 histori臋 Andy'ego, tak, jak zosta艂a przedstawiona w jednym z g艂贸wnych artyku艂贸w na tej stronie, opublikowanym w sierpniu 2018 r. Artyku艂 ten, kt贸ry pojawi艂 si臋 r贸wnie偶 w mediach spo艂eczno艣ciowych, szybko sta艂 si臋 nasz膮 najpopularniejsz膮 histori膮, kt贸ra dotar艂a do kilkudziesi臋ciu tysi膮ce os贸b w Wielkiej Brytanii i Polsce.

Andy z pewno艣ci膮 mia艂 wyj膮tkowe zwi膮zki z Polsk膮, co zas艂uguje na powtarzanie bez ko艅ca. Zainspirowany losem "dalekiego kraju" w czasie II wojny 艣wiatowej, jeszcze jako m艂ody cz艂owiek napisa艂 wiersze o Polsce w latach czterdziestych. Jeden z wierszy przyni贸s艂 mu g艂贸wn膮 nagrod臋 w konkursie si艂 zbrojnych [Central Mediterranean Forces, Rimini, 1946]. Siedemdziesi膮t lat p贸藕niej, Andy powita艂 niezwyk艂ego przybysza w swojej rodzinie, prawnuka, w po艂owie Polaka i Szkota, gdy jego wnuczka po艣lubi艂a polskiego studenta z Glasgow i mieli swoje pierwsze dziecko, Benjamina.

Historia Andy'ego poruszy艂a wielu ludzi, otrzymali艣my dla tego artyku艂u wsparcie z najwy偶szego [dyplomatycznego] szczebla, od Ambasady Brytyjskiej w Warszawie, Ambasady RP w Londynie, Ambasador贸w Wielkiej Brytanii i Polski oraz wielu innych wybitnych osobisto艣ci. Je艣li kto艣 nie mia艂 jeszcze okazji przeczyta膰 tej niezwyk艂ej historii opisanej na czterech stronach, w komentarzach doda艂em oryginalny tekst. Jest tam wiele pi臋knych szczeg贸艂贸w, kt贸re mo偶na odkry膰 i podziwia膰.

Wkr贸tce po ukazaniu si臋 artyku艂u, 92-letni Andy wype艂ni艂 swoje 偶yciowe marzenie i misj臋, kiedy zosta艂 zaproszony do Warszawy na spotkanie z Hann膮 Gronkiewicz-Waltz - prezydentem tego wielkiego miasta. Podczas oficjalnej uroczysto艣ci w Ratuszu odczyta艂 sw贸j wiersz "Duch wolnej Polski" i z艂o偶y艂 na r臋ce Pani Prezydent jego oprawion膮 kopi臋, [wraz z obja艣nieniem historii jego powstania].

Pogrzeb Andy'ego odb臋dzie si臋 dzisiaj [tj. 12 lutego 2019] w Dundee - b臋dzie w nim uczestniczy艂 przedstawiciel wysokiego szczebla z polskiej ambasady. Wraz z odej艣ciem Andrew Ferrie stracili艣my niezwyk艂ego ambasadora stosunk贸w szkocko-polskich, z pe艂n膮 艣wiadomo艣ci膮, 偶e kto艣, kto z pierwszej r臋ki wiedzia艂 o polskim wk艂adzie w histori臋 jego kraju przez tak wiele dziesi臋cioleci, b臋dzie nie do zast膮pienia.

Andy by艂 przede wszystkim osob膮 o wielkiej empatii, wielkiego cz艂owiecze艅stwa, nap臋dzanym ch臋ci膮 zwiastowania dobrych zmian i wyci膮gania r臋ki do innych. Wszyscy mo偶emy si臋 wiele nauczy膰 na jego przyk艂adzie i by膰 zainspirowani tym, w jaki spos贸b prze偶y艂 swoje 偶ycie."

/Brin Best, tw贸rca projektu POLACY W WIELKIEJ BRYTANII, za艂o偶yciel strony www pod tym samym tytu艂em, #polesintheuk/
***

REMEMBERING ANDY FERRIE (1926-2019)

We were so sorry to receive the news that Andy Ferrie, a great friend of the POLES IN THE UK Project and of Poland, died on 31 January.

Many of you will know Andy's remarkable story, as it was featured in a major article on this page, which was published in August 2018. This article, which also appeared elsewhere on social media, quickly became our most popular ever story, reaching tens of thousands people in the UK and Poland.

Andy surely had a unique connection to Poland that merits retelling again and again. Inspired by the country's fate in World War II he wrote poems about Poland during the 1940s, while still a young man, one of which won him a major prize in an armed forces arts competition. Then, seven decades later, Andy welcomed a special newcomer to his family when his granddaughter married a Polish man and they had their first child Benjamin - a half-Polish great-grandson for Andy.

Andy's story touched so many people, and we received high level support for the article from the British Embassy in Warsaw, the Polish Embassy in London, the British and Polish Ambassadors and so many other prominent people. If you've not yet had chance to read it I've added the original article in Comments - there are four pages. There are so many beautiful details to enjoy.

Shortly after the article appeared 92-year-old Andy fulfilled a lifetime's ambition when he was invited to Warsaw to meet Hanna Gronkiewicz-Waltz - the mayor of that great city. He read out his poem 'The Spirit of Free Poland' during a formal ceremony at City Hall and he presented the mayor with a framed copy of the poem.

Andy's funeral will take place in Dundee today - and fittingly a high-level representative from the Polish Embassy will be present. With his passing we have lost an extraordinary ambassador for Scottish-Polish relations, and somebody whose first-hand knowledge of the Polish contribution to his country over so many decades was surely unrivalled.

Andy was, above all, a man of great compassion, driven by a desire to make a difference and to reach out to others. We can all learn so much from his example, and be inspired by the way he lived his life.

Brin Best
POLES IN THE UK Project founder
#polesintheuk

czwartek, 7 lutego 2019

Cz艂owiekowi dusz臋, 艣wiatu ducha przywr贸ci膰! To i moja misja!



***

ZASADZKI NA G艁UPICH

              /nie po to 偶yje cz艂owiek/

nawet ludzie z wielkimi tytu艂ami
dyplomami najlepszych uczelni
wpadaj膮 w pu艂apki g艂upoty
przes膮dy przepowiednie i wr贸偶by

kto nie uporz膮dkuje sam siebie
swojej racjonalno艣ci na my艣leniu
z wiary i rozumu kontemplacj膮
mo偶e by膰 艂atwym celem

celem podejrzliwo艣ci w膮tpliwo艣ci
nag艂ych za艂ama艅 zw膮tpie艅 pustki
a nie do tego jest cz艂owiek stworzony
nie po to 偶yjemy w ludzkiej osobie

ale dla integralnego rozwoju
na 艂膮kach zielonych
nad wodami spokojnymi
drogi-prawdy-偶ycia w kulturze

     (wtorek, 5 lutego 2019, g. 10.34)

***

ZROZUMIENIE

           /komplementarnos膰 wiary i rozumu/

dosta艂em lub doszed艂em do niego
zrozumienia racjonalno艣ci naszej
szcz臋艣liwego sanktuarium MBA
od Arystotelesa

i Arystoteles jej nie wymy艣li艂
jest ogniwem wi臋kszego 艂a艅cucha
kultury cz艂owieka na Ziemi
wszystkich kt贸rzy my艣l膮 poznaj膮

wszelkie czucie w tym samopoczucie
tak偶e m贸wi膮 mi to samo
jest prawda
i pozwala nam si臋 kontemplowa膰

staro艣膰 mo偶e oferowa膰 a偶 tyle
cz艂owiekowi w pocie swego czo艂a
ca艂膮 drog膮-prawd膮-偶yciem
偶e i na koniec mo偶na kontemplowa膰

koniec wype艂nia膰 mo偶e ponad miar臋
jestem tego stanu piewc膮
dzi艣 z艂膮czony z Andrew z Dundee
my z nim on z nami i Annopolem

sanktuaria kontemplacji
drogi-prawdy-偶ycia os贸b i pokole艅
ponad granice ludzkich mo偶liwo艣ci
duchem i mi艂o艣ci膮 nape艂nionych

zamieszkiwa膰 to znaczy ziemi臋 i wieczno艣膰
to co jest
w aspektach najwa偶niej najg艂臋bszych
istotowo-konstytutywnych

tak膮 racjonalno艣膰 posiedli
ci kt贸rzy kochaj膮 kultur臋
nie odrzucaj膮c 艣lepo niczego
w 艣wietle antropo-filo-teologii

kontemplacja nie jest odrzuceniem
ale ogarnieciem zachwytem i trwaniem
uto偶samieniem akceptacj膮
pogodzeniem i zakochaniem (si臋)

kwantowo otrzymywali przodkowie
chrzest nad Lednic膮 i Konstytucj臋
nie trzeba reinterpretowa膰 historii
Bitwy pod Grunwaldem i Solidarno艣ci

     (wtorek, 5 lutego 2019, g. 8.29)

***

MIESZKA膯 W PRAWDZIE

tylko cz艂owiek tak ma
偶e mieszka膰 mo偶e w prawdzie
zamieszka膰 i trwa膰

prawda jest 艣wiat艂em
mieszkanie w 艣wietle
jest 艂ask膮 (bytu istnienia…)

nie martwi 艣mier膰 i koniec
a偶 tak jak gdy prawd nie znamy
wchodzi si臋 tam w 艣wiadomo艣ci

przez 艣wiadomo艣膰 ciekaw膮 prawd
dzi臋ki 艣wiadomo艣ci
ja cz艂owiek-osoba

oczywi艣cie z ograniczeniami
jakie ma ka偶dy z nas
kim (i gdzie) by艣my bez prawdy byli

(poniedzia艂ek, 4 lutego 2019, g. 18.33) TUTAJ- Zjednoczeni w Duchu2

wtorek, 5 lutego 2019

Katolicy i ksi臋偶a – wielcy nieobecni III RP. I to podw贸jnie

Wu warst du Adam?
Gdzie by艂e艣 katoliku?
Ksi臋偶e, siostro, bracie
Hierarcho wielki lub 艣wiecki 

Nie jestem wrogiem Ko艣cio艂a. Przeciwnie, pisz臋 z jego wn臋trza. Jestem katechet膮. A jednak pisz臋, nie milcz臋 – czyli jestem i chc臋 by膰 obecny. Dopok膮d id臋... Drog膮-prawd膮-偶yciem. Zabieram g艂os w ka偶dej wa偶nej sprawie – jestem nietypowym polskim katolikiem AD 2018nn.

Podw贸jna nieobecno艣膰 katolik贸w i ksi臋偶y (nie wiem czemu zn贸w rozdziela si臋 to, co musi by膰 na wieki po艂膮czone?) jest zajawk膮 problemu z nami wsp贸艂czesnymi katolikami „i” ksi臋偶mi. Czyli - problemu obecno艣ci katolicyzmu w 艣wiecie wsp贸艂czesnym. Tak, problem jest ra偶膮cy, ale nie w pierwotnym pytaniu cytowanego poni偶ej artyku艂u.

„Prze艣ladowanie chrze艣cijan sta艂o si臋 niezaprzeczalnym faktem” – czytamy w broszurze, opracowanej przez Instytut Ordo Iuris... Zaniechania katolik贸w... ks. Sadkiewicz (Proboszcz parafii w Le艣nej na 呕ywiecczy藕nie) zwraca uwag臋 na istotny aspekt nieobecno艣ci katolik贸w w g艂贸wnym nurcie dyskursu publicznego – Ko艣ci贸艂 jest przecie偶 wa偶nym wychowawc膮, kt贸ry powinien w艂膮czy膰 si臋 w akcj臋 kszta艂towania pokojowej atmosfery w mediach spo艂eczno艣ciowych i debacie publicznej.... Wszystko, co dzieje si臋 w 艣wiecie wirtualnym jest za艣 cz臋艣ci膮 wi臋kszej ca艂o艣ci, gdy偶 z danych, udost臋pnionych KAI przez Komend臋 G艂贸wn膮 Policji wynika, 偶e „w realu” odnotowuje si臋 wzrost przest臋pstw wobec wsp贸lnoty wiernych." ("Mowa nienawisci. Katolicy wykluczeni z ochrony")

Ogrom problemu poka偶e m贸j tekst. Z innej strony. Nie tylko o mowie nienawi艣ci, ale i o... nienawistnym przemilczaniu. Bo milcza nie tylko z l臋k贸w duchowo-intelektualnej niedojrza艂o艣ci! Nie moj膮 osobista "m膮dro艣ci膮" jestem motywowany do pisania - dawania 艣wiadectwa - ale milczeniem polskich katechetek, katechet贸w szkolnych, bez wzgl臋du na p艂e膰 i tzw. stan 偶ycia, czyli tzw. 艣wieckich i tzw. duchownych. Milcz膮ca (nie)obecno艣膰 niszczy/zabija Ko艣ci贸艂 - b臋d膮c grzechem przeciwko nauce Soboru Watyka艅skiego II o "Ko艣ciele w 艣wiecie wsp贸艂czesnym". Nieznajomo艣膰 prawa (ignorancja, lenistwo intelektualno-duchowe, antyrozum i antykultura...) SZKODZI, NIE ZWALNIAJ膭C Z OBOWI膭ZKU JEGO PRZESTRZEGANIA?!

Ksi臋偶a (i katolicy) niby powszechni z definicji katolicko艣ci, a w polskiej rzeczywisto艣ci (od kiedy??? 2015? a mo偶e 2005? a mo偶e 1989?) nawet j臋zykiem JESTE艢MY oddzieleni, wydzieleni, do jakiej艣 grupy spoza tego 艣wiata. A w polskich szko艂ach - katechetki, katecheci, duchowni i 艣wieccy - maj膮 by膰 jakby cz臋艣ci膮 tego 艣wiata i kultury? 艢wiadomie i odpowiedzialnie wsp贸艂-kreowa膰 szkolne wsp贸lnoty i dialog, czyli wsp贸艂-uobecnianie (si臋 w nas i poprzez nas) dobra, pi臋kna, prawdy! Popl膮tanie z pomieszaniem, totalne niezrozumienie naszej roli.

艢wiat wsp贸艂czesny to 艣wiat powszechnej komunikacji, tzn. daje mo偶liwo艣膰 powszechnej komunikacji, nie znosz膮c wykluczania, wy艂膮czania, wydzielani, oddzielania si臋… jednostek i grup. Czy to 艂atwe/ch臋tne dzielenie si臋 na grupy to "polska" pozosta艂o艣膰 spo艂ecze艅stwa klasowego, jaka zakonserwowa艂a si臋 te偶 w Ko艣ciele Katolickim w Polsce po PRL? Plus tzw. Katolicko-Ko艣cielny Dw贸r, wydzieleni, z wydzielonych na wiele sposob贸w, a偶 po dw贸r/tr膮d papiestwa w Watykanie?? Nasze kurie biskupie s膮 na ich (feudalny) obraz i podobie艅stwo. A gdy jedyno-w艂adc膮 owych dwor贸w jest/s膮 starzy kawalerowie, to dopiero...

Pierwsza wymowa tekstu jest taka – olaboga bij膮 nas, hejtuj膮, a 艣wiat nas-ksi臋偶y nie broni
Druga, pod koniec-  a gdzie wy sami jeste艣cie? Macie by膰 przecie偶, a nie nie by膰, w tym 艣wiecie g艂osem pot臋偶nym Dobrej Nowiny! Gdzie si臋 pochowali艣cie? Sk膮d rozchodzi si臋 wasz pisk, krzyk b艂agalny o ochron臋. Poka偶cie si臋! Dajcie g艂os? Poka偶cie swoje 偶ycie, los, swoje my艣lenie tu, gdzie jeste艣cie, 偶yjecie, dzia艂acie – a mo偶e was wezm臋 w obron臋, otocz臋 chmur膮 jasnej chwa艂y, mi艂o艣ci, dialogu, wsp贸lnoty, pod Twoj膮-Bo偶e-i-Matko-Obecno艣ci i pod moj膮/nasz膮 obron臋. Tylko wsp贸lnie mo偶emy si臋 broni膰 przed z艂em. Nie w resztkach klasowo艣ci (klasowo艣膰 ma wpisan膮 w siebie walk臋, „walka klas” to nauka marksizmu).

Wczoraj te偶 偶y艂em, by艂em, pisa艂em w tym 艣wiecie o nas. O tzw. polskim ko艣ciele, kt贸ry tak偶e mnie i moj膮 rodzin臋 niszczy. Acha, ale to was nie obchodzi?

No to wasza nieobecno艣膰, kiedy dzieje si臋 krzywda, wraca d was. Odwieczne regu艂y tego 艣wiata, z艂a w tym 艣wiecie.

Wi臋c, na zako艅czenie, uwa偶am, 偶e pierwszoplanowe znaczenie ma NIEOBECNO艢膯 KSI臉呕Y I KATOLIK脫W W (I DYSKUSJI O) 艢WIECIE WSP脫艁CZESNYM. To jest g艂贸wnie problem z艂ej (nie)obecno艣ci. Tam gdzie obecno艣膰 w powszechnym dialogu, w kulturze wsp贸艂czesnego 艣wiata, tam dobro promienieje, mno偶y si臋 i aposto艂uje.

Przyk艂ad z mojego, naszego lokalnego 偶ycia w wiejskiej gminie i parafii:
- pytanie zasadnicze tej dyskusji, gdzie atakuj膮, hejtuj膮 ksi臋dza ze Strach贸wki, dekanatu jadowskiego, diecezji warszawsko-praskiej? Im bli偶ej si臋 rozejrzymy i zabierzemy g艂os, tym lepiej znamy, mo偶emy sobie i Ko艣cio艂owi pom贸c. Przemilczeniem dalej go od prawdy odsuwamy, niszcz膮c obraz, wsp贸lnot臋, niszcz膮c godno艣膰 innych ludzi, wr臋cz zabijaj膮c. Wiec gdzie jest korze艅 z艂a, w tym mowy nienawi艣ci? Co twierdzi Prymas Polski, kard. Nycz, abp. G. Ry艣, ojciec Wi艣niewski itd.
Na stronie KatechezaOnline wystarczy poszuka膰 adekwatnych tekst贸w.

A tak na inn膮, analogiczn膮 i proporcjonaln膮 spraw臋 wojny, nienawi艣ci, obecno艣ci w mowie uczynkach i zaniedbaniach, czyli wsp贸艂odpowiedzialno艣ci. Osoba i czyn! Mi艂o艣膰 i odpowiedzialno艣ci. Wiara i rozum mog膮 kontemplowa膰 prawd臋.

„Gdzie by艂e艣, Adamie?" - to sugestywne przedstawienie problematyki wojny. Ksi膮偶ka w roku 1951 uzyska艂a nagrod臋 literack膮, a jej Autor za dwadzie艣cia lat Nagrod臋 Nobla.

W kilku dosy膰 lu藕no powi膮zanych obrazach B枚ll pokazuje mia偶d偶膮cy mechanizm wsp贸艂czesnej wojny, wci膮gaj膮cy w swoje tryby i trybiki jednostki oraz ca艂e spo艂ecze艅stwo.

Wojna z ca艂膮 sw膮 okropno艣ci膮 i bezsensem nie uwzgl臋dnia podstawowych praw jednostki:
H. B枚ll w swojej ksi膮偶ce chce dokona膰 realnej oceny niemieckiej rzeczywisto艣ci wojennej widzianej oczyma prostego 偶o艂nierza Wehrmachtu. Czy mu si臋 to uda艂o, niech oceni polski Czytelnik.

"Zacz膮艂em pisa膰 jeszcze przed wojn膮, jednak偶e pierwsze moje utwory ukaza艂y si臋 dopiero po 1945 r. Wyda艂em dotychczas blisko dziesi臋膰 powie艣ci i zbior贸w opowiada艅, kt贸rych wi臋kszo艣膰 zosta艂a przet艂umaczona na j臋zyki obce. Najbardziej interesuj膮 mnie psychologiczne i moralne problemy 偶ycia ma艂偶e艅skiego i rodzinnego w powojennym spo艂ecze艅stwie. Ostatnio wiele podr贸偶owa艂em, nie mam wi臋c nic nowego na warsztacie. Jednak偶e w najbli偶szym czasie zabieram si臋 do pisania du偶ej powie艣ci, kt贸rej bohaterami b臋d膮 dwaj bracia o zupe艂nie odmiennych pogl膮dach: obaj s膮 katolikami z tym, 偶e jeden z nich to g艂臋boko wierz膮cy, drugi za艣 to katolik z pozor贸w - taktyk. Spi臋cia tych dw贸ch postaw frapuj膮 mnie bardzo i konfliktom z tym zwi膮zanym b臋d臋 stara艂 si臋 da膰 wyraz w swej ksi膮偶ce.

"S膮 pisarze katoliccy i pisarze, kt贸rzy s膮 katolikami." Ja nale偶臋 do tych drugich. G艂贸wny akcent k艂ad臋 na samo pisarstwo. Niekoniecznie bowiem b臋d膮c pisarzem i katolikiem trzeba pisa膰 o sprawach religijnych. Tematyka mo偶e i powinna by膰 najr贸偶norodniejsza. Wa偶ny jest jedynie "wyd藕wi臋k" 艣wiatopogl膮dowy stworzonego dzie艂a". (tutaj)

pi膮tek, 1 lutego 2019

CZ艁OWIEK KT脫RY KOCHA艁 POLSK臉, 艣wiadectwo 偶ycia i mi艂o艣ci 艣p. Andrew Ferrie (1926 - 2019)

Kr贸tka autobiografia

We wrze艣niu 2017 roku odby艂em sp贸藕nion膮 wizyt臋 w Warszawie, 偶eby zobaczy膰 miasto i kraj, o kt贸rych napisa艂em wiersz w 1945 roku.
Ludzie w Warszawie zadawali mi ci膮gle te samo pytanie "czemu masz tak g艂臋bokie uczucia w stosunku do obcego kraju?".

Gdy mia艂em 12 lat, razem z rodzicami mieszka艂臋m w Dundee, w Szkocji. W p贸藕nych latach 30-tych ka偶dego wieczoru s艂ucha艂em audycji radiowych w BBC. S艂ysza艂em przemowy brytyjskich i europejskich polityk贸w. G艂os i spos贸b w jaki m贸wi艂 jeden z nich, by艂 przera偶aj膮cy. Ten kto艣 krzycz膮艂 po niemiecku, nie rozumia艂em co. P贸藕niej odkry艂em, 偶e by艂 to Adolf Hitler, lider partii nazistowskiej w Niemczech. Odpowied藕 jego s艂uchaczy wskazywa艂a, 偶e by艂 ich idolem. Mimo strachu i sprzeciwu innych kraj贸w, Hitler zaanektowa艂 Austri臋 w 1938 roku, 12 marca i dzie艅 p贸藕niej najecha艂 Czechos艂owacj臋. 1 wrze艣nia 39 roku najecha艂 Polsk臋 i zbombardowa艂 jej miasta. O wszystkim tym s艂ysza艂em w radiu i to spowodowa艂o we mnie du偶膮 sympati臋 dla tego dalekiego kraju.

Wielka Brytania wypowiedzia艂a Niemcom wojn臋 3 wrze艣nia, jako odpowied藕 na najazd na Polsk臋, a ja zosta艂em zach艂annym s艂uchaczem wie艣ci z Polski. By艂em g艂臋boko zszokowany informacjami o masakrze polskich oficer贸w, kt贸rych groby zosta艂y odkryte w Katyniu, niedaleo Smole艅ska. Rz膮d Stalina og艂osi艂, 偶e dokonali tego Niemcy, jednak p贸藕niej musieli przyzna膰, 偶e by艂a to robota rosyjskiej tajnej policji. Nic dziwnego, 偶e wielu polskich uchod藕c贸w [kt贸rzy znale藕li si臋 w skutek dzia艂a艅 wojennych] na terenie Wielkiej Brytanii, nie chcia艂o wraca膰 do kraju po wojnie. Wkr贸tce polscy 偶o艂nierze pojawili si臋 w moim rodzinny mie艣cie i zostali zakwaterowani w starym zamku w Dudhope Park. Dwa polskie okr臋ty podwodne, [w tym legendarny] ORP "Orze艂, oraz ORP "Wilk" r贸wnie偶 zacumowa艂y i by艂y naprawiane w porcie Dundee, a my mieszka艅cy, zw艂aszcza m艂odzi ludzie, byli艣my bardzo zainteresowani nimi i ich za艂ogami, pochodz膮cymi z kraju, kt贸rego nie znali艣my.

W tamtych dniach, podczas wieczornych audycji BBC, grane by艂y hymny wszystkich zaanga偶owanych w wojn臋 kraj贸w, w tym Polski. Nauczy艂em si臋 go ze s艂uchu.
Od tego czasu w艂o偶y艂em du偶o wysi艂ku w to, aby dowiedzie膰 si臋 jak najwi臋cej o Polsce, jej historii, o wielkich postaciach jej dziej贸w, o kulturze, geografii i legendach. Podczas kolejnych lat wojny, ze smutkiem dowiedzia艂em si臋 o tym, w jaki spos贸b Niemcy traktowali Polak贸w, szczeg贸lnie 偶ydowskiego pochodzenia, o okrucie艅stwach oboz贸w zag艂ady, komorach gazowych. Tak膮 ha艅bi膮c膮 sched臋 pozostawi艂y na ich ziemiach Nazistowskie Niemcy.

W lutym 45 roku zosta艂em powo艂any do wojska i przydzielony do artylerii. By艂o to w czasie spotkania w Ja艂cie mi臋dzy Churchilem, Roosweltem i Stalinem, kt贸rzy ustalali przysz艂o艣膰 Europy po wojnie. Z oburzeniem dowiedzia艂em si臋, 偶e Amerykanie razem z Brytyjczykami, pozwolili na to, aby Polska trafi艂a pod w艂adz臋 komunist贸w. Wywar艂o to na mnie tak du偶e wra偶enie, 偶e napisa艂em wiersz zatytuowany "Duch Wolnej Polski". W 1946 roku zosta艂em delegowany do biur burmistrz贸w Rimini, Florencji i Riccione we W艂oszech. W tym roku Dow贸dztwo Alianckich Si艂 Centralno-艢r贸dziemnomorskich zdecydowa艂o si臋 zorganizowa膰 konkurs kulturalny dla wszystkich jednostek s艂u偶膮cych na terenie Austrii i W艂och. Zg艂osi艂em sw贸j wiersz i z wielk膮 rado艣ci膮 dowiedzia艂em si臋, 偶e zaj膮艂em pierwsze miejsce w kategorii poezja - wygra艂em 5 funt贸w, ca艂kiem du偶o pieni臋dzy, jak na owe czasy.

Mam nadziej臋, 偶e czytelnicy doceni膮 moje uczucia do Polskiego Narodu, kt贸ry cierpia艂 przez nazistowsk膮 agresj臋 przez 6 d艂ugich lat, tylko po to, aby zosta膰 potem podporz膮dkowany w艂adzy komunist贸w przez wiele kolejnych lat.


DEAR ANDREW -
 the great Great-grandfather of Ben Kapaon!
Chwa艂a i dzi臋kczynienie za Twoje 偶ycie i czyny.
Glory and thanksgiving for your life and deeds.

PS.
Dzi臋kuj臋 Synowi 艁azarzowi za t艂umaczenie.