poniedziałek, 21 września 2020

Tworzenie nowej rzeczywistości (gwałt PiS-KEP-ustroju na rozumie i kulturze człowieka)

"wyraz życia i rozwoju"
- paru lat?
- czterdziestu lat?
- całości w jedności?
Czy aż po Zenit Wszechdoskonałości?

Smutne są moje konstatacje od 5 lat. Z pewnością możliwe tylko w moim wieku, w moim miejscu zamieszkania. Są inne przypadki, wyjątki. W tym miejscu składam - oczywiscie - hołd profesorowi Adamowi Strzemboszowi, jestem w niego wpatrzony, wsłuchany, ponad wszelkie porównania oczywiście, bo on jest Gigantem myśli i świadectwa drogi-prawdy-życia. Mnie jednak dano misję na miarę moich możliwości. Czase i miejscem życia. W rodzinie, z pokolenia na pokolenia. Dzieje i kultura. Ciągłości i jedności. Wiara i rozum poznające aspekty istotowe i konstytutywne całej rzeczywistości człowieka, świata i Boga.

Dla kogoś z zewnątrz - jeśli nasze losy zainteresują - jesteśmy obiektami badań. My sami, jako podmioty swoich przeżyć, dajemy świadectwo ich treści i formy. Czyli wiary, rozum, uczuć, doznań... Doświadczeń, przemyśleń danej nam całości, w możliwym do zgłebienia ukłądzie trzech elementów, Drogi-Prawdy-Życia. Kto je rozdziela poznaje cząstkowo. Zamiast "drogi" można napisać bio-grafię, życia-rys, CV. Zamiast "prawdy" przejrzeć wszelkie opublikowane i nieopublikowane teksty osoby-autora, ich źródła itd. Zamiast "życia" trzeba podstwić wszelkie doniesienia ze świata w tarakcie życia badanej osoby. Gdzie włączyć dzieje rodziny, dziedziczone geny, rysy, cechy, talenty, skłonnosci...?? - niech każdy badacz sam zdecyduje, mnie najbradziej  odpowiednium miejscem wydaje się "droga".

Tak wyposażony (obdarowany) bytowo przeżyłem już 67 lat w Legionowie i w Annopolu, w gminie Strachówka - prawie już po połowie. Legionowo i Annopol są częściami terytorium Polski i jej dziejów, zarówno w historii jak i w kulturze. Skoro Polski, to i Koscioła w Polsce, od 966 roku. A Kościół w Polsce jest częścią Kościoła Powszechnego.

W hymnie narodowym śpiewamy "skoro my żyjemy" - bez nas Polski oczywiscie by nie mogło być. Co do Kościoła, to Sobór Watykański II (najwieksze wydarzenie kośielne za mojego życia) i Papież-Polak, jego dojrzały owoc, powiedzieli, że człowiek jest "Drogą Kościoła". I Sobór i Wojtyła byli i pozostaną święci i apostolscy (Papież-Polak może kiedyś będzie nazwany Doktorem Kościołą, dla mnie nawet profesorem, co nie znaczy, oczywiscie, że bezbłędnym).

2008 z ks prob., wójtem, przew. Rady Powiatu Wołomin, itd.
 bez pytania nikogo o przynaleźć i poglądy, byle z dobrą wolą 

W życiu człowieka myślącego, czas i jego kultura, odciskają swoje znamię. Nikt nie żyje poza czasem i przestrzenią,już niueeuklidesową (płaską), ale może sfereyczną, moze eliptyczną, a może jeszcze inną. Zmiany dotyczą nie tylko geometrii, ale całej wyobraźni i doświadczenia człowieka myślącego - nie można ich ignorować, bo zmieniają w istotny spsób poznanie, wyliczenia, implikacje itd. (nie da sie narysowąc prostej linii na zakrzywionej powierzchni, kąty trójkąta na sferze sumują się do wartości większej niż 180 stopni). 

Zakrzywienie czasoprzestrzeni jest znane i obecne w nauce od ponad stu lat. Brzmi ciągle jakby abstrakcyjnie i wydaje się ciągle niezwiązane z naszym życiem codziennym? Ten stan wiedzy, ducha, intekektu-umysłowości ludzi, w tym Polek i Polaków, można położyć na stan naszego szkolnictwa, bo przecież dotyczy każdej i każdego z nas. 

Czasoprzestrzeń to zbiór wszelkich zdarzeń w czasie i przestrzeni, każda i każdy z nas jest tego zbioru cząstka (i tak jak ziemia pyłkiem w Kosmosie zdarzeń). Teoria względności Einsteina to już powinien być dzisiaj chleb nasz powszedni. Naukowa teoria względności to jest także względnosci wszelkich teoria. A cóż dopiero implikacji filozoficznych, teologicznych, może  i logicznych, kulturowych...  To już sa od stu lat "Nowości z przeszłości, które opisał Albert Einstein w artykule GEOMETRIA A DOŚWIADCZENIE,  w latach dwudziestych ubiegłego wieku. 

Minęło już 20 lat trzeciego tysiaclecia po narodzeniu Jezusa. Na przełomie tysiącleci mieliśmy gromkie obchody Roku Jubileuszowego w Koscile - papież Jan Pawł II klęczał o północy w Wigilię 1999 na progu Świętej Bramy w bazylice Świętego Piotra przy ogłuszajacym dźwięku trąb, obwieszczajacych Urbi et Orbi, że Jezus zawsze pozostaje Tym Który Był, Który Jest i Który Będzie.

Tak, ale "esse et operari" jest zawsze w kulturze, musi się w niej objawiac coraz nowszym pokoleniom, w ich świecie. Pamiec i tożsamość nie mogą być zmieniane (podmieniane) dla zadowolenia kadencyjnych władz tak w świecie, jak i w Kosciele. Przyszłośc człowieka zależy od kultury - nie od wycinkowych ideologii.

Tyle refleksji... z okazji przyjazdu biskupa Ordynariusza Romualda Kamińskiego do Strachówki, gdzie odprawił mszę święta, poświęcił nową nastawę ołtarzową i tablicę upamietniająca życie i dzieło Prymasa Tysiaclecia (w tym Jego przyjazdy do naszej wspólnoty parafialnej). Ksiądz biskup Ordynariusz (i jego biskup pomocniczy Marek Solarczyk), cała kuria i cała diecezja zna nasze sprawy. Niczego nie ukrywamy. To co robiliśmy i robimy od 40 lat jest naszą chlubą. O wszystkim piszę codziennie i publikuję w otwartym INTERNECIE, ale także wysyłam listy do biskupów, kurii... po Prymasa Polski i Przewodniczącego Episkopatu Polski.

Dziwnie się czułem w niedzielę 20 września 2020, w kosciele naszym i pod nim. Jakby zakopany żywcem, w inny wymiar, inny świat, inną rzeczywistość. Jakbym już tu nie żył, ba, jakbym nigdy tu nie żył. Jacys inni ludzie (Polki? Polacy?) wyrośli, inni księża, inni biskupi... BEZ PAMIECI I TOŻSAMOSCI, W KTÓRYCH DOSTAŁEM UDZIAŁ I W KTÓRYCH JESTEM ZAPODMIOTOWANY JAKO OBYWATEL POLSKI, RZECZPOSPOLITEJ NORWIDOWSKIEJ I EUROPY, JAKO SOLIDARNOSCIOWIEC, JAKO KATECHETA, JAKO WÓJT-SAMORZĄDOWIEC.

Dziwnie się czułem w niedzielę 20 września 2020, w kościele naszym i pod nim. Jakby zakopany żywcem, w inny wymiar, inny świat, inną rzeczywistość. Jakbym już tu nie żył, ba, jakbym nigdy tu nie żył. Jacys inni ludzie (Polki? Polacy?) wyrośli, inni księża, inni biskupi - ANI TO POLSKIE, ANI CHRZEŚCIJAŃSKIE, ANI... 

CZY DZISIAJ ROZUM I KULTURA WYPAROWAŁY, ALBO ZOSTAŁY SPREPAROWANE JAKOŚ KOŚCIELNO-POLITYCZNIE, AKULTUROWO, AINTELEKTUALNIE (ZMUTOWANE?).

O nieświęty paradoksie - doświadczając odrzucenia, usłyszałem, że jestem jednocześnie zaproszony przez biskupa do rozmowy. Tak objaśniał słowa proroka: 

a) najpierw literalny cytat z Proroka - "Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi. 

b) teraz literalny cytat biskupiego kazania - "spotykając się rozmawiamy o codziennościach, nie rozmawiamy o drogach (słowach) Bożych." 

No więc ja BARDZO chcę rozmawiać i codziennie publikuję moje myślenie o człowieku, świecie, Bogu. I co? Wszyscy tu - w mojej parafii, dekanacie, diecezji, powiecie upartyjnionym oczywiście i w upartyjnionym (antykonstytucyjnie) kraju - nabierają wody w usta. Ani pisną. PRZEMILCZANIE BLIŹNIEGO STAŁO SIE DROGĄ MOJEGO KOSCIOŁA, czyli niepamięc i nietożsamość, czyli nie fides et ratio. Nie duch centesimus annus itd. Smutne. :-( 

Ze spraw bardziej przyziemnych - ksiądz biskup raczył powiedzieć, że nasz kościół parafialny został ubogacony nowym wystrojem, wyposażeniem, czyli nastawą płtarzową i że ona zostanie na pokolenia. A także, że dostrzega w tym ksiądz biskup znaki życia i rozwoju!

Hmmm, za mojego życia jest to już trzeci wystrój ołtarza, fakt, najbogatszy. Ale jak wiemy gusta są zmienne. A jeśli nie szanuje się czegośś bardziej istotnego, czyli pamieci i tożsamosci, to któż wie, co z nastawą będzie? Co do znaków życia i rozwoju to obecne zmiany dotyczą tylko paru lat. Mnie dano dar nie tylko postrzegania, ale także uczestniczenia w życiu i rozwoju zarówno wspólnoty parafialnej ale i gminnej na przestrzeni (czasu) ostatnich 40 lat! W tym roku obchodzimy XXX-Lecie Samorządności i powstania NSZZ Solidarnosci, a w przyszłym CZTERDZIESTOLECIE NASZEJ GMINNEJ SOLIDARNOSCI RI ZAŁOZONEJ W DNIU 3 MAJA 1981. Przyszły rok będzie takze 200-setną rocznicą urodzin IV Wieszcza Narodowego, Cypriana Norwida.

Wchodząc (idąc) do naszego kościoła, między bramą a drzwiami świątyni mijamy tablicę mówiącą o związkach Norwida ze Strachówką, ba o Jego Rzeczpospolitej (Norwidowskiej). Na ulicy św Jana Pawła II znajduje się inna tablica, mówiąca o historyczno-kulturowym wymiarze naszej wsi i gminy. A na ścianie szkoły im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej wita wszystkich wielki mural Poety-Jakby-Brata Papieża Polaka. Nie usłyszeliśmy o tym wymiarze najmniejszej wzmianki. Ktoś chce na siłę stworzyć u nas nową rzeczywistość. Jakiś, jakaś, jakieś demiurgi. Ksiądz proboszcz jest członkiem Rady Pedagogicznej tej szkoły - uczy i wychowuje jako katecheta KK. Chyba trzeba mówić o rozdwojeniu jaźni w Polsce PiS-KEP-ustroju.

Ksiądz proboszcz dziekując za posługę biskupa powiedział, że już nie będziemy odtąd mówili o ołtarzu z nową nastawą, że jest nasz "ale jest ofiarowany Panu Bogu". Hmmm. Wota Wdziecznosci - za Wolność, Godność, Polskość odzyskane Czynem Solidarności - postawione przez poprzednich proboszczów też były ofiarowane Panu Bogu i Ojczyźnie, a wyniósł je ksiądz i schował gdzies w zakrystii. Różnie pojmujemy czas i przestrzeń, nieprawdaż! Bardzo różnie traktujemy swoje uczucia religijne (i patriotyczne) - swoich są w porządku, a innych mozemy w ogóle nie brać po uwagę. Nawet flagi białoczerwone i biało-niebieskie rozwieszone prze gminę na ulicznych słupach mowiły wczoraj o zabieganiu o uczucia (czyjeś). Nie wiem, może tylko ja, a może jeszcze byli inni - na pewno wielu już na cmentarzu - którzy czuli jakby powtórkę z przeszłosci. PRL też pogrzebał za życia II RP, Norwida, kulturę i świadomosć narodową... Gmina jest miniaturką państwa. Parafia - Kościoła. A każdy z nas wiecznego człowieka. Na obraz i podobieństwo Najwyśzego, który wszystko w pamieci, tożsamosci, prawach i sprawiedliwości swojej (i miłosierdziu) zachowuje. Gaudium et spes. Lumen gentium - konstytucjami naszymi. 

W Polsce mamy dzisiaj wielkie zawirowania, rzucajace wielkie złe zimne światło na wszystko, co się w Ojczyźnie dzieje od 6 lat. Tego nie da się oderwać od tego, czym jest i jak działa Kosciół w Polsce. Od 6 lat obliczem i wyrazicielem polskiego katolicyzmu - na wszystkie aspekty naszego życia i na Europę i na świat cały - byli politycy rządowi, partyjni, parlamentarni - od Prezesa Kaczyńskiego, Prezydenta Dudy ("z błogosławione łona"), Premiera Mateusza "ewangelisty" Morawieckiego,  Zbigniewa Ziobro, Jarosława Gowina, przez Marszałka Marka (nie ewangelisty?) Kuchcińskiego, Marszałka Karczewskiego, Marszałkinię Elżbietę Witek,  po Ministra Zdrowia Łukasza "ewangelisty" Szumowskiego, wicepremierkę Jadwigę Emilewicz, Macierewiczów, trójkę zwaną KaKaO itd. itp. jest ich bez liku.

Dzisiaj tych tamtych można dymisjonować a i tak będzie to najwiarygodniejszy katoliczym wszechczasów na ziemi polskiej - z woli Prezesa i chwilowego sojuszu tronu i ołtarza. ZGROZA duchowo-intelektualna, zaprzeczenie wiary i rozumu i kultury czlowieka na ziemi, od której zależy przyszłość!

Na uroczystości były oczywiście władze partyjne PiS z Wołomina i Tłuszcza. W pierwszych ławach, oczywiście. Ktoś ich zaprosił. Ksiądz proboszcz zaprosił radnych i sołtysów na posiedzeniu Rady Gminy - co jak najbardziej rozumiem i popieram. Akle dlaczego nie zaprosiła całej Rady Pedcagogicznej na ostatnim posiedzeniu? Przecież jest ważną częścią szkoły? Tego nie tylko nie rozumiem, nie popieram, ale wręcz potępiam. To jest dzielenie Polski, Polek, Polaków poczynajac od szkół, parafii, gmin - czyli podstawowych wspólnot społeczeństwa obywatelskiego.

Jaki pan, taki kram. Jako na górze państwa i władz hierarchii kościelnej, tako na dole w gminie, parafii... Tak robia z Solidarnoscią, Lechem Wałęsą na górze, z Kapaonem na dole. Diabelska to myśl i robota.

Nie jest to (chyba i z pewnością) wolą Bożą, który dał przkazanie i przypowieść o miłości bliźniego. Nie jest to wyraz ROZUMU I KULTURY - raczej ich zaprzeczenia, czyli schematów i uprzedzeń!

***

moc istoty rzeczy

       /osoba poza istotą rzeczy ginie/

żeby gorzej nie pomyśleć
jeśli jej nie szukacie
nie będziecie wiedzieli
nawet kim sami jesteście

istota rzeczy czyni człowieka
odsłania głębie tajemnicy
do dna i na wyżyny
po kontemplowanie prawdy

istota i człowiek są  nierozdzielni
rozdzieleni giną
ale nie musi to znaczyć
że i biologicznie

może powstaje nowy gatunek
krzyżówka czegoś z kimś

      (niedziela, 20 września 2020, g. 22.34)

***

nasz Kościół

          /to już nie jest normalna tradycja/

nasz mój Kościół się skończył
wraz z wyjazdem Madeja z Polski
definitywnie po śmierci Papieża

nastał ten co zawsze organizacją
władzą hierarchii nade wszystko
podziałów na ich i nas my i oni

dawali nam dobitnie odczuć
w Strachówce Jadowie diecezji
kolonie Caritas stypendia FDNT

nie liczyli sie z naszymi uczuciami
nie liczył się proboszcz Jerzak
wynosząc Wota Wdziecznosci

a kimże jest dla nich człowiek
czym pamieć tożsamosć patriotyzm
tylko kaznodziejskimi figurami

znów to przekleństwo wróciło
Kościoła wy-niośle-kluczającego
przemilczaniem na bij zabij bliźniego

doświadczyłem dzisiaj Strachówką
posługą biskupa Ordynariusza
świecącego dekoracje i tablicę

jakby wszystko zaczynało się teraz
wraz z nim z nimi i tymi za plecami
jakby historii tutaj nie było od 1948

jeszcze wcześniej z końca wojny
gdy ksiądz Hilary Jastak posługiwał
by kiedyś Kosciół tu powstał u nas

chwalebna karta historii Starchówki
nieznana dziś świętującym nastawe
nie łączymi pamieci i tożsamości

nie łączą wiary i rozumu posoborowo
odrywają fakty i ludzi i interpretację
nieznana im kontemplacja prawdy

jakby w czas przeszły wrócili ale do PRL
wycinając Solidarność i 30-lecie wolności
Prymasa Tysiaclecia od 1-szego proboszcza

przecież on przysłał księdza Michałowicza
by organizował w Strachówce parafię
ze stodoły i remizy przeszli do kaplicy

cóż powiedzieć Marii i Andrzejowi Królom
wśród innych tzw dobrodziejów parafialnych
ją wybrali na matkę chrzestną chorągwi 1948

ją jego traktował ks Michałowicz jak rodzinę
u niego na plebanii kolejnej oddała ducha Bogu
a nienawiść klasowa wróciła PiS-KEP-ustrojem

czułem się jak wśród obcych ludzi dzisiaj
po raz kolejny wyobcowany złą ich wolą
zapatrzonych w to co było nomenklaturą PRL

kościół to nie budynek z kamieni i złota
ani marmurów i nastaw najprzepiękniejszych
Kościół żywy i prawdziwy to jest serc wspólnota

nie usłyszałem o błogosławieństwie dla rodzin
udzielonym nam wszystkim w Strachówce
przez Prymasa Kardynała Wyszyńskiego

ten obraz MB Jasnogórskiej wisiał na chórze
takie Prymas podpisywał rodzinom parafiom
wisiał też u nas jako że w Rodzinie Rodzin

długo by pisać co czułem co myślałem
sprzecznosci widząc wiele i COVIDOWYCH
instrukcje wiszą na drzwiach płyn na ławce


a Komunia do ust jest jak było w tradycji
na nic odezwy upomnienia episkopatu
kto tu jest kim więc i w jakiej epoce żyje

(niedziela, 20 września 2020, g. 18.14)

 ***

duch i materia

     /bez serc bez ducha to szkielety.../

kiedy ktos je rozerwie
nie pozna chyba niczego
na pewno tajemnicy życia
czyli człowieka-osoby
bo cóż bez człowieka
nie ma poznania prawdy
przekazywanej w kulturze

domu naszego nie ma
nawet jeśli jeszcze stoi
a cóż gdyby się rozsypał 
dom ziemskich doczesności

nie ma domu naszego
w opisie jego materii
bez ducha założycieli i trwania
jest bezdusznym szkieltem 

to takie współczesne
jak rozmowa o rolach społecznych
bez dotkniecia nawet
o istotę rzeczy

taki jest dzisiejszy materializm
cieszą się Marx Engels Lenino-Stalin
pośmiertnym triumfem swoich teorii
ponad prawdę do kontemplowania
 
      (niedziela, 20 września 2020, g. 15.58)

***

życie jako ciąg zdarzeń...

              /... albo Jezus i matematyka/

życie człowieka jako ciąg zdarzeń
też jest faktem wieczności
niepowtarzalnym czyli unikalnym

są nieograniczone obszary
których pola nie są nieskończone
zwarte powierzchnie bez granic

człowiek osoba podobnie
analogicznie i proporcjonalnie
każdy jest takim własnym ciągiem

jednostkuje nas ciało materialne
pomiotuje nasze świadome ja
badanie poznawania bez końca

matematyka pomoże teologii
teologia pomoże matematyce
wiara i rozum kontemplacji

papieże już zaczęli tę pracę
fides et ratio napisał Wojtyła.PL
laudato si Beroglio Argentyńczyk

droga-prawda-życie to ciągi
zdarzeń zewnętrznych i wewnętrznych
nie da sie włączać wyłączać dowolnie

przeskakiwać z jednych do innych
tracąc podmiotowość i tożsamość
tego się nie da zanegować

dziekuję Ci Panie Jezusie
Tobie Twojemu Ja i Ty z Nazaretu 
któż równy Tobie (Cyprian Norwid)  

fizyk-matematyk nawet niewierzący
wychwala jedność nieskończoność
piszą o wybrańcach bogów (Infeld)

     (niedziela, 20 września 2020, g. 11.04)

***

życie - praktyka potem teoria 


już wiem heureka
dlaczego nie jestem filozofem
choć zadatki chyba miałem
w umyśle spekulatywnym
jak ocenił ks prof Kłósak
jeśli dobrze dosłyszałem

skoro on mi umarł
w trakcie pisania magistra
o istocie człowieka u Ingardena
tak sie skończyć musiało
było minęło
praw życia i śmierci nie zmienisz

bez niego ani do progu
a o czymkolwiek po co
wróciła istotą człowieka inaczej
drogą-prawdą-życiem

im więcej w każdej części triady
więcej czego - bytu bytowości 
istoty istnienia
może lepiej małą trójcą to zwać
trójcą człowieka osoby
samoświadomością 
wzorem samoświadomości Jezusa
Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów
tym skarb ogromnieje 
jednością całości

     (sobota, 19 września 2020, g. 13.14)

***

ciągi zdarzeń i sensu


ciągi mogą mieć sens
zawsze i tylko osobowy
przed człowiekiem objawiany
jest częścią tylko naszego świata
o innych może wiedział  Tolkien

ciągi takie mają nie tylko sens
ale i psychologię
nierozdzielną z podmiotem
ciągi mają wpływ na nią

różnie bywa w ciągach
dominujących pobocznych
jedne się rozwalają giną
drugie rozkwitają
miłość bywa z obu stron

kocha się ciągi główne
one nas pochłaniają
ale i bywamy kochani
z ciągów innych
miłość nas współtworzy

zapisałem nieudolnie obserwację
od świata za oknem w słońcu
do dziurawej podłogi łazienki
dlaczego mnie to nie zabija

owszem chcę czytać książkę
o matematyku młodym
którą napisał inny matematyk
a właściwie fizyk teoretyk
co prawie na jedno wychodzi

książki jednak jeszcze nie zacząłem
dopiero leży na krześle
przez Grażynę zakupiona
przez Internet w antykwariacie

ale samo poznanie Galois
Evarista Galois ... pour être exact
nie bardzo wiem jak do tego doszło
ale mnie zafrapował
znlazłem książkę o nią poprosiłem

teraz słucham wykładu o nim
Galois theory I Math History NJ Wildberger
owszem język i materia niedostępne
ale wyobraźnia jak najbardziej

przepraszam bardzo muszę zacytowac
i to cały długi fragment
posmakujcie niedostępności
dla innych prostej jasnej jak Słońce

Galois theory gives a beautiful insight into the classical problem of when a given polynomial equation in one variable, such as x^5-3x^2+4=0 has solutions which can be expressed using radicals. Historically the problem of solving algebraic equations is one of the great drivers of algebra, with the quadratic equation going back to antiquity, and the discovery of the cubic solution by Italian mathematicians in the 1500's. Here we look at the quartic equation and give a method for factoring it, which relies on solving a cubic equation. We review the connections between roots and coefficients, which leads to the theory of symmetric functions and the identities of Newton.

Lagrange was the key figure that introduced the modern approach to the subject. He realized that symmetries between the roots/zeros of an equation were an important tool for obtaining them, and he developed an approach using resolvants, that suggested that the 5th degree equation was perhaps not likely to yield to a solution. This was confirmed by work of Ruffini and Abel, which set the stage for the insights of E. Galois.

czyli także How Mathemtics Happened
The First 50 000 Years
włączać już i psychologię i duchowość
nie wolno zatrzymać sie na materii
bardziej jeszcze urealnić matematykę
i teologię napisać na fenomenologii

droga-prawda-życie jest jednością
może nią stać się tylko w osobie
czego od dawna doświadczam na sobie  

inne ciągi zdarzeń
dają efekt innych psychologii
ale to znów za małe zakresy
bez naszej duchowości

     (sobota, 19 września 2020, g. 11.22)

***

ustrój niedorzecznego Prezesa


Kaczyński go stworzył
a wszystkich którzy za nim poszli
uczynił niedorzecznymi jego mocą
niedorzecznymi się stali dobrowolnie
chcącym nie dzieje się krzywda

co łatwiej powiedzieć
niedorzeczny ustrój
czy niedorzeczni ludzie
którzy go tworzą i wspierają

najwieksza w tym wina Kościoła
nie ma już papieża
który by za to nas przeprosił
niedorzeczni nie uznają swojej winy
mają swoje radia telewizje prasę
organizacje świeckie i kościelne
budżet prawników hierarchię
układy układziki lokalno-centralne

można żyć ideałami Dobrej Nowiny
w prawdzie z prawdy i dla prawdy
dialogu wspólnoty ludzi dobrej woli
rozumnością najwyższej kultury

nie ma takiego człowieka na ziemi
który jest najmądrzejszy
z całego gatunku lydzkiego
z całej dotychczasowej kultury
wyczerpując potencjał rozumności

takim się zrobił nasz Dyktator-Kaczorski
nikt mu tego nie wyperswadował
największa jest wina Kościoła
nie ma kto powiedzieć słów prawdy
nie ma z kim  o prawdzie dialogować
dawanej z pokolenia na pokolenie
dorzecznej dorzecznie w istocie
bo nie mamy pasterzy
Jezus nad Polską płacze

mogą w przepaść pociągnąć naród
zarozumialstwa jedynowładztwa ułudy
bo większość zyskali w wyborach
nigdy jej nie mając w rozumie i kulturze
nawet w procentach wyborczych
zebrali ich tylko 37.58 % głosujących (aż)
które nie pozwolają wszystkiego czynić

wszystko w myśl przyzwolenia głupich
ogłupiałego narodu i biskupów Kościoła
którzy na prawdę i dialog ogłuchli oślepli
nie tylko pozostałych 62.42 %
jakby nową drogę do nieba zobaczyli
że trzeba jej bronić jak źrenicy
jak bramy do nieba
jak Zbawienia przez krzyż Jezusa
i Jego Zmartwychwstanie
w całości Jego nauki
Dobrej Nowiny
nie dobrej bo politycznej zmiany

na próżno dla nich Sobór
na próżno papieże posoborowi
cud Polskiej Drogi Wolności
objawienia Ducha i Solidarności
Rzeczpospolitej Norwidowskiej 
i tak dalej dalej dalej

opozycja też ideologiom służy
wyborczym które dają sukcesy
modom ludzkim a nawet zwierzęcym
teoriami aberracyjch zbyt wyborów
byle coś ugrać dla siebie (partii)
nade wszystko czyli po co prawdy
wystarczą ich modowe inspiracje

pierz susz noś dłużej -
dbaj o to co kochasz (kutkę jeansową)
przedłuż życie swoich ubrań
zadbaj o lepsze jutro…

czy pranie i suszenie może pomóc 
w dbaniu o naszą planetę- owszem
sprawdź jak możesz to zrobić 
bez zbędnego wysiłku

ale jest prawda i ona zwycięży
aspektów istotowych i konstytutywnych
ponad schematy i uprzedzenia
kto jej pragnie i szuka
temu się daje oddaje z miłością
i wolność przynosi (aż po kontemplację)
od wszystkich głupich ludzi i ustrojów
Droga-Prawda-Życie tam prowadzi

narody istnieją z kultury i dla kultury
przyszłość człowieka jest tam właśnie
nie dla samych nastaw tablic pomników
bo za nimi musi być coś więcej
prawda całości w jedności Logosu
nie samych epizodów historii i polityki

     (piątek, 18 września 2020, g. 11.02)

***

antysoborowy Kaczyński


Kaczyński nie potrzebuje innych
nie potrzebuje soborów
nie potrzebuje wspólnot i dialogu
on sam chce być wszystkim bogiem
stał się przekleństwem dla Polski

wiesz kto jest wielkim posłuchaj chwilę
nauczę ciebie mówił i napisał Norwid
poznawać wielkość nie tylko w mogile
w dziejach lub w niebie
 
wielkim jest człowiek któremu wystarczy
pochylić czoła
żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
zwyciężył zgoła
 
niższym się stawszy on zawiść poniża
przyjmuje sławę i niesławę nerwy
prawdę - sumieniem

(czw. 17 wrz. 2020, g. 23.04) TU- Niezjednoczeni...PL

1995


1994


piątek, 11 września 2020

Gwałt PiS-KEP-ustroju na rozumie i kulturze człowieka na ziemi


Piszę tak już ponad 5 lat. Bez echa. Biorę ciężar na siebie, nikt nie chce go ze mną współnieść. Nie ma w naszych okolicach miasteczek podobnych do Cyreny, choć otoczeni jesteśmy polami. Nie te czasy. Nie ten ja.
Gwałt brzmi strasznie. PiS-KEP-ustrój - obrazoburczo. Rozum i kultura człowieka na ziemi - niezrozumiale, nazbyt abstrakcyjnie. 

A więc po kolei. Chciałbym dać zarys referatu, który mógłby być podstawą niejednego posidzenia Rad Pedagogicznych w polskich szkołach!
Piszę akurat dzisiaj, bo zostałem zmotywowany ekstremalnie (zdopingowany) obecnością i słowami profesora Adama Strzembosza w TVN24, wczoraj wieczorem. Słowami o mocy i blasku konstytucyjnym!

„Jak niewiele jest ludzi i jak nie ma prawie pragnących się objawić.” Jesteśmy jakby – słowami Poety-Wieszcza – polsko-katolickimi kółkami gminno-parafialno-diecezjalnymi. Skoro Poeta to widział, wiedział więc i Jan Paweł II. Niewielu.

1) Gwałt jest definiowany różnie. Zgwałcenie seksualne bardziej jednoznacznie. Wyróżnia się na przykład gwałt symboliczny, który nawet wikipedia opisuje jakby na przykładzie naszej obecnej rzeczywistości: 
„Gwałt symboliczny - pojęcie odnoszące się do sytuacji narzucania siłą jednostce lub społeczeństwu norm i wartości niezgodnych z ich systemem aksjonormatywnym.
Do gwałtu symbolicznego dochodzi zazwyczaj, gdy kultura dominująca próbuje wyrugować ze społeczeństwa konkurencyjne systemy wartości, np. poprzez deprecjację tradycyjnych zwyczajów w przypadku społeczeństwa nowoczesnego. Gwałt symboliczny może zachodzić także podczas zderzenia kulturowego w wyniku czego wartości jednej kultury przenikają do drugiej i zmuszają tradycjonalistów do ich przyjmowania. Często tego typu zjawisko zachodzi w sytuacji podboju. Przykładem tutaj może być rusyfikacja części polskiego społeczeństwa znajdującego się w XIX wieku w zaborze rosyjskim” (tutaj) 

E-szkoła system aksjonormatywny tłumaczy tak – „to zespół funkcjonalnie powiązanych ze sobą norm społecznych oraz wartości, które dotyczą całości życia społecznego w państwie. Jest charakterystyczny dla określonej kultury, określa i ustala zasady życia tak całego społeczeństwa, jak i jednostki poruszającej się w jego obrębie.
- Podsystemami systemu aksjonormatywnego są zwyczaj, moralność, prawo, estetyka, moda.
- Ze zbioru zasad systemu aksjonormatywnego korzystamy na co dzień, często nie zdając sobie nawet z tego sprawy. Wycieramy buty w wycieraczkę kiedy wchodzimy do domu, podajemy sobie rękę na powitanie, jemy sztućcami, kłamstwo i obmowę uważamy za przejaw zła, respektujemy normy i przepisy prawa stanowionego, jak i zwyczajowego, porządek w domu daje nam poczucie estetyki, a trendy modowe najbardziej powszechne w danym sezonie są powielane i kopiowane.
Polskie społeczeństwo jest mało zróżnicowane pod względem kulturowym i obyczajowym. Nie jesteśmy zbyt otwarci na nowe trendy, a naszym życiem w dużej mierze rządzi moralność katolicka. Zdecydowanie większa część społeczeństwa stawia księdza jako wzór moralny do naśladowania i jest przeciwna inności wyrażającej się w pochodzeniu, poglądach czy seksualności.
System norm regulujących nasze funkcjonowanie w społeczeństwie jest jak najbardziej pozytywnym zjawiskiem, jednak warto się zastanowić czy nie należałoby w stosunku do tych „innych niż my” zachować więcej tolerancji, zrozumienia i nade wszystko szacunku.” (tutaj)  

2) PiS-KEP-ustrój to rzeczywistość publiczno-społeczna w Polsce narzucana rewolucją październikowego zwycięstwa w wyborach 2015. Rewolucja popaździernikowa. Rewolucja po zwycięstwie wyborczym jednej partii – znów jedynie słusznej. PS. Składowe (albo przystawki) tzw. koalicji zwanej Zjednoczoną Prawicą, dopiero później próbują się czymś-jakoś wyróżnić, Gowin sprzeciwem wobec wyborów majowych (mocą pakietów Sasina). Ziobro licytowaniem radykalizmów prawno-systemowych?
PiS-KEP-ustrój nie może istnieć rozłączony od Kościoła. Bazuje na przekonaniach religijnych wyborców. Odwołuje się do nich świadomie i podświadomie. Mistrzem gry na podświadomości narodowo-religijnej jest Kaczyński, prezes naczelnej partii. Sojusz tronu i ołtarza tylko archaicznie brzmi – jest bardzo-bardzo widoczny, realny od najmniejszej parafii po Radio Maryja i szczyty władzy (także Jasnogórskie, religijno-historyczno-kulturowe).

3a) Czym są rozum i kultura człowieka na ziemi? Rozum, rozumność, zdolność myślenia – jest wyróżnikiem gatunkowym homo sapiens. Każdy ma, mało nas zastanawia się nad jego funkcjonowaniem, znaczeniem i rolą jakie odgrywają w życiu nas-osób i społeczeństw, ludów i narodów na ziemi (globalnie).

Słownik języka polskiego definiuje rozum, jako „właściwą człowiekowi zdolność myślenia, poznawania świata, analizowania i wyciągania wniosków… umiejętność radzenia sobie w życiu”.
Wikipedia róznie prosto – „rozum – to zdolność do operowania pojęciami abstrakcyjnymi lub zdolność analitycznego myślenia i wyciągania wniosków z przetworzonych danych. Używanie zdobytych doświadczeń do radzenia sobie w sytuacjach życiowych.
Rozum poruszany jest przez wolę, która dostarcza danych, na których podstawie człowiek może podjąć decyzję. Rozum, który ukierunkowuje wolę znajduje się zarazem pod jej wpływem. Zarówno rozum jak i wola mają charakter uniwersalny, zawierający się nawzajem. Rozum nie rozumie, jeśli wola nie poruszy go do działania, np. ktoś zaczyna się pasjonować książką, kiedy ją przeczyta, a przeczyta ją, jeśli zainteresuje go jej treść”.
PS. 
„Spodobało się Bogu objawić tajemnicę swej woli… zechciał i się stało…”. Kultura, antropologia, teologia… bez siebie istnieć i rozwijać się nie mogą.

3b) Najwięcej można dyskutować na temat kultury. W pojęciu kultury człowieka na ziemi można zagranąć całą wcześniejszą problematykę tego posta. Kultura jest sposobem istnienia człowieka, jego twórczego działania i przetwarzania świata, co dobrze oddają słowa Arystotelesa: genus humanum arte et ratione vivit – „rodzaj ludzki żyje dzięki twórczości i rozumowi”, powtórzone przez św. Tomasza z Akwinu, a także często przytaczane przez Jana Pawła II, zwłaszcza w jego przemówieniu o roli kultury dla zgromadzenia UNESCO w Paryżu w 1980. Jego wykład streszcza się jakby w jednym zdaniu - „Przyszłość człowieka zależy od kultrury”. Papież nie wymyślił tego, ale idzie za nauczaniem Soboru Watykańskiego II (cały Kosciół, ze wszystkimi posoborowymi papieżami MUSI IŚĆ TĄ DROGĄ, choć wielu nie chce i wybrzydza). Wielu księży i nie księży chwali się wręcz, że Soboru i encyklik świętego Jana Pawłą II nie rozumier, bo… za trudne. Inkulturacja w Koscile w Polsce na początku III tysiąclecia notuje chyba więcej porażek, niż wcieleń. Porażkami biesy się cieszą, a są w każdej polskiej gminie, parafii, diecezji, nieprawdaż!

„Punktem wyjścia do współczesnych rozważań nad rozumieniem kultury i procesu inkulturacji jest nauczanie Soboru Watykańskiego II. Nie tylko dokumenty końcowe jako efekt pracy Soboru rzuciły nowe światło na zagadnienie kultury, ale sam fakt, że Sobór zgromadził przedstawicieli już nie tylko Europy i starych kultur, ale całego świata, wskutek czego cechował go pluralizm mentalnościowy i kulturowy, co było jasnym obrazem uniwersalności Kościoła... W dokumencie soborowym, w „Konstytucji duszpasterskiej o Kościele w świecie współczesnym”, podano po raz pierwszy nowoczesną definicję kultury - co poniekąd uważa się za moment przełomowy - a brzmi ona następująco:
 
„Słowem kultura w znaczeniu ogólnym określa się wszystko, za pomocą czego człowiek doskonali i rozwija różnorodne dary ducha i ciała, usiłuje dzięki poznaniu i pracy podporządkować swojej władzy świat, zaś przez postęp obyczajów i różnych instytucji czyni bardziej ludzkim życie społeczne zarówno w rodzinie, jak i w całej społeczności obywatelskiej, a na przestrzeni dziejów wyraża, przekazuje i zachowuje w swoich dziełach wielkie doświadczenia duchowe i pragnienia po to, by służyły rozwojowi wielu, a nawet całego rodzaju ludzkiego. Soborowa definicja kultury podkreśla, że człowiek jest powołany do wszechstronnego rozwoju duchowego i cielesnego, a przez poznanie i pracę rozszerza swoją władzę nad światem. Następnie przez swoje twórcze działanie przyczynia się do humanizacji życia społecznego we wszystkich jego wymiarach i stara się o przekazanie tego dziedzictwa kulturowego innym ludziom, a nawet całej ludzkości”. Amen!

4) Dlaczego za każdym razem, z każdą wypowiedzią, z każdym słowem profesora Adama Strzembosza czuję się, jakbym złapał Pana Boga za nogi? Ba - za serce, za wolę, za wiarę i rozum w jedności z całą Trójcą Świętą? 

On, profesor starej daty ma dla mnie wagę porównywalną z Soborem, encyklikami Jana Pawłą II i Andrzeja Madeja OMI! JEST NIEKWESTIONOWANYM (ABSOLUTNYM) AUTORYTETEM, NIE TYLKO W KWESTIACH ZROZUMIENIA PRAWA. On myśli konstytucyjnie, reprezentując (przedstawiając sobą i swoją formacją duchowo-intelektualną) ROZUM I KULTURĘ WSPÓLCZESNEGO CZŁOWIEKA NA ZIEMI!

Obecne zmagania z założeniami ustroju Kaczyńsko-PiS-KEP-owego wyrobiłem sobie pogląd-zdanie na prawo i konstytycjonalizm. Prawo to zapis osiągnięć ludzkiego myślenia dla dobra wspólnego (w społeczeństwie, przeważnie narodowym). Na mocy całej dostępnej wiedzy, rozum prawa (prawników) ma rozsądzić-rozstrzygnac „jak być powinno”, aby było najbardziej sprawiedliwie według obecnej wierdzy o człowieku, świecie i kulturze (w kulturze). Demokratyczne konstytucje powstają w wyniku najbardziej powszechnej dyskusji-debaty-dialogu w danych społecznościąch, w świetle całej dostępnej wiedzy i kultury BY CHRONIĆ JAK NAJWIECEJ I JAK NAJLEPIEJ DOBRO WSPÓLNE  (a ustroje autorytarne-dyktatorskie – analogicznie, ale tylko dla swoich, lepszych sortów, nadludzi, wiodących klas społecznych itd.) 
Czym jest Sąd Najwyższy? Dla mnie - najwyższym zbiorowym strażnikiem naszych praw, czyli godności człowieka osoby, wolności… tego wszystkiego, co nas konstytuuje, co jest istotą człowieka, według aktualnej wiedzy o człowieku, świecie, a dla osób wierzących także o Bogu. Zbiorowy, ale skłądajacy się z osób o najwyższej moralności i wiedzy, czyli właśnie Rozumu i Kultury WSPÓŁCZESNEGO NAM-ŻYJĄCYM Człowieka Na Ziemi!

Przepiękna lekcja płynie z Wysp Brytyjskich. Poznałem kiedyś, tzn. wysłuchałem rozmowy w BBC World Service z pierwszym Sikhem nominowanym najpierw do Sądu Najwyższego Anglii 2011 [inna organizacja niż w Polsce], a w 2017 do UK Court of Appeal – których sędziowie noszą tytuł „Lord Justice”. Zrobił na mnie piorunujące wrażenie. Mówił w wywiadzie, że przed wydaniem każdego wyroku modli się, aby nie skrzywdzić żadnej osoby w osądzanej sprawie… 
TO JEST MOJE RPOZUMIENIE SPRAW CZŁOWIEKA I ŚWIATA - PRAWOŚĆ, SPRAWIEDLIWOŚĆ, UCZCIWA ROZUMNOŚĆ CZŁOWIEKA W KULTURZE HOMO SAPIENS jest ponad wszelkie partyjniactwa, podległości, usłużności, polityki… Sędzia Sikh mówi „I just don’t understand this fixation of identifying people with reference to their religious or ethnic identity…”

Sędzia Sikh jest dobrym przykładem przepaści, jaką kopie nam rząd PiS-KEP-ustroju. Między rozumnymi ludźmi (człowiekiem-osobą) w kulturze człowieka na ziemi, a ludźmi (człowiekiem-osobą) podporządkowanymi autorytarnym-partyjnym zarządcom naszego życia. 
Sędzia-Lord Justice Rabinder Singh jest najlepiej znany z orzeczenia, sugerującego, że inwazja na Irak w 2003 r. złamała prawo międzynarodowe, a także ze swojej roli w przełomowej sprawie przed Izbą Lordów z 2004 r., która zakazała bezterminowego przetrzymywania cudzoziemców podejrzanych o terroryzm. Stawał przed Wielką Izbą Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, reprezentując skarżących w dwóch sprawach dotyczących łamania praw człowieka przez siły brytyjskie w Iraku. Wyobraźcie sobie, że kogoś takiego awansowałby do Sądu Najwyższego Zbigniew Ziobro, Jarosław Kaczyński i ich katolicko-narodowi wyborcy! Takie rzeczy nie mieszczą się narodowcom (z religijnym podtekstem zawsze) w głowach!


Że w myśl docelowych „reform” Prawa i Sprawiedliwości "dochodzi do rozproszenia wykładni prawa, rozproszenia pewnej polityki orzecznictwa". - Będzie ogromne obniżenie autorytetu sądów, które będą działać w sposób mało odpowiedzialny, bo trudno 30-letniemu sędziemu powierzyć sprawę o zabójstwo czy o aferę gospodarczą sięgającą kilkudziesięciu milionów, a może miliarda złotych...
Profesor zaznaczył, że te zmiany nie są "po to, żeby usprawnić sądownictwo". - To się robi wyłącznie po to, by na nowo powoływać wszystkich sędziów. Co to daje? Daje pełną swobodę manipulowania sędziami” PEŁNĄ KONTROLĘ NAD SĘDZIAMI I SĄDOWNICTWEM W POLSCE PiS-KEP-ustroju. Zazwyczaj dodaję w tym miejscu – Jezus płacze nad nami, bo nie mamy pasterzy.

Gdy w tak religijnym kraju jak Polska, nie ma pasterzy, to mamy dramat (tragedię) nie tylko religijną, ale aż kulturową. Rozpływają się fundamenty moralności, o którą nie ma się komu upomnieć, z siłą, która by miała także znaczenie dla rządzącej partii. 

Parafie, gminy, powiaty, diecezje stają się powiązane układami władzy i towarzyskich kół, kółek… Skoro na samej górze, od Prezydenta, Premiera, Prezesa Kaczyńskiego, Prezeski Trybunału Konstytucyjnego, Sądu Najwyższego… po Radio Maryja, Tygodnik IDZIEMY itd. itp. wszystko jest zblatowane ustrojowo-towarzysko-religijnie. ZWYKŁY CZŁOWIEK-OBYWATEL - SPOZA PARTYYJNO-KOŚCIELNYCH UKŁĄDÓW - NIE MA ŻADNEJ OBRONY I NADZIEI NA SPRAWIEDLIWOŚĆ W ZDERZENIU Z PAŃSTWEM I PARTYJNYMI FUNKCJONARIUSZAMI WSZELKICH SZCZEBLI.  Kolesiostwo, lizusostwo, karierowiczostwo zawładnęło rozumnością i kulturą w państwie polskim pod PiS-KEP-ustrojem, czego poniżej są przykłądy z ostatnich dni:

1)  Są (jest) gminy, gdzie grupa osób „współadministruje” duchowo-organizacyjno-gospodarczym obliczem parafii!

2)  To, co wie dziennikarz sportowy, że „mimo sporego potencjału ludnościowego Bośnia i Hercegowina nie ma na swoim koncie ani jednego medalu olimpijskiego. Winne temu są podziały narodowościowe…”, nie wiedzą katolicko-partyjni redaktorzy narodowo-katolickci mediów. Cóż dopiero sędziowie, sprowadzeni na poziom urzędników pis-ministerstw. 

5) Poseł-Wicemarszałek Polskiego Sejmu z PSL dał post „Podział Mazowsza w wykonaniu PiS to traktowanie obywateli tego województwa jak bydło. Partia rządząca coraz bardziej dryfuje w kierunku autorytarnym, bo gdzie jest pytanie mieszkańców Mazowsza, czy sobie tego rozwiązania po prostu życzą? /Piotr Zgorzelski/

Mnie już złości, że takie słowa padają od przypadku do przypadku, kiedy cały ten PiS-KEP-ustrój jest od początku GWAŁTEM NA ROZUMIE I KULTURZE CZŁOWIEKA NA ZIEMI! Jezus płacze nieustannie "bo nie mamy pasterzy"! Według mnie nie mają argumentów dla poważnego dialogu – państwo i kulturotwórczego - BO DOMINUJE LENISTWO UMYSŁOWE WE WSZYSTKICH PARTIACH (SZCZEGÓLNIE BOLI, GDY U OPOZYCJI)  PLUS SCHEMATY I UPRZEDZENIA.
Wierzę jednak mocno, że każda passa się kiedyś kończy. Także sojusz tronu i ołtarza się kiedyś wyczerpuje! Rozum i kultura człowieka na ziemi sa większe~!  

5) Zdaniem Donalda Tuska, szefa Europejskiej Partii Ludowej, byłego polskiego, UE nie zdołała znaleźć wspólnego rozwiązania pięć lat temu, gdy nastąpiła dramatyczna kulminacja kryzysu uchodźczego. Przypomniał o sporach o tzw. relokację uchodźców, czyli rozsyłaniu ich do poszczególnych krajów UE na podstawie klucza podziału, aby odciążyć państwa najbardziej dotknięte kryzysem migracyjnym. Dyskusja o uchodźcach TO DYSKUSJA O BLIŹNICH (także w rozumieniu Lorda of Justice, Anglika pochodzącego z Indii.
„Obawiam się, że nic się nie zmieniło i w Europie wciąż brakuje jedności w tej sprawie. Ten temat został wykorzystany przez niektóre skrajnie prawicowe partie jako bardzo skuteczny instrument polityczny.” /D.Tusk/
Podczas tego samego wydarzenia (XXX Rocznicy Zjednoczenia Niemiec), kanclerz Merkel chwalił aPolki i Polaków, bo tej całej drogi nie można sobie wyobrazić bez Solidarności. - "Człowiek z żelaza", filmy Andrzeja Wajdy, to wszystko nas bardzo ukształtowało - mówiła kanclerz - Polacy byli super odważnym narodem i tacy są – dodała.” /jw/


6)
Pakiety Sasina. „Wiadomo, gdzie zostaną zniszczone. Kosztowały podatników 70 mln złotych i były kompletnie bezużyteczne. Karty wyborcze wydrukowane na zlecenie Jacka Sasina przed niedoszłymi wyborami korespondencyjnymi, które miały odbyć się 10 maja, zostaną zniszczone”. /tutaj/

Wicepremiera (jeszcze) Jacka Sasina nazywam biblijnym imieniem Judasza Ziemi Wołomińskiej, bo pochodzi z naszego terenu, ale nie raz chciał go zniszczyć (vide: metropolia wg Sasina itp.). Teraz też toczy się krecia robota, kolejne podchody, żeby dla partyjnych interesów rozwalić dotychczasowe województwo mazowieckie. Kosciół – biskupi – ani pisną, choć granice diecezji potem też mogą dzielić ludzi. Pamiętam jeszcze dyskusję w takim kontekście przy okazji reformy z 1999 roku. Kościół w państwie. Państwo i Kościół. Wpływ religii i Kościołą na kształ i życie Polek i Polaków. Teologia polityczna bardzo się nie przebija w madrych dyskusjach – w mediach nie ma miejsca dla mądrych dyskusji. Oby Profesor Adam Strzembosz żył nam jak najdłużej. Wspominam przy okazji starszego o 23 lata śp. Profesora Stefana Świeżawskiego. Wielcy ludzie nie rodzą się na kamieniu. A PRZYSZŁOŚĆ CZŁOWIEKA ZALEŻY OD KULTURY (wielkich poetów-wieszczów, wielkich profesorów) – ludzi, którym dano dar rozumienia głębokiego całej rzeczywistości, w aspektach istotowych i 
konstytutywnych!

7)  Ucieszyłem się z inicjatywy byłego Prezydenta Wrocławia Rafała Dutkiewicza, który wraca do polityki "by odsunąć PiS od władzy". Udostępniłem w poście, z komentarzem "Ktoś rynkowo-logiczny ze zrozumieniem duchowości dominujacej w Polsce umownie od 966 POTRZEBNY OD ZARAZ!! Go ahead! Vamos! Tacy potrzebni są nie tylko Polsce ale Europie i światu całemu! Lewicowość zabija ducha!". Zapowiadana inicjatywa Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego rozmywa się coraz bardziej, rozpływa w mgle. Zresztą, tracę nadzieję, że będzie wrażliwa na duchowo-intelektualne aspiracji wychodzące poza ciasną lewicująca poprawność polityczną, w której nijak się nie odnajduję. Jak tlenu potrzebuję rozszerzenia tęczą zachwytu po Zenit Wszechdoskonałości!

***

https://www.strachowka.parafia.ns48.pl/ 
Kościół i niestety sekty


Kościół jest jeden
święty powszechny apostolski
od Jezusa i Zielonych Świąt
Zesłania Ducha Świetego

jest jedna historia od 2 tys lat
i niestety sekty
rozrywające jedność
sekciarstwo jest słabością rozumu

dzieje się na oczach współczesnych
wymaga wczesnych reakcji
brak rozumnych utrudnia historię
właśnie mamy w Polsce taki czas

wiekszość polskich parafii i diecezji
rozwija wirus PiS-KEP-ustroju
który w istocie jest sektą
przeciwko całości jedności rozumowi

wiarę mamy w zasadzie tę samą
prócz doczepionych patogenów
partyjności (prywaty i polityki)
paru rozumie odwagą sie przeciwstawi

i Ty byś Apostole święty
przeciwstawiał się wraz z nami
zawsze Ci zależało na Kościele
jednym świętym apostolskim

czy mogą być dwie ewangelizacje
przeciwko sobie walczące
starzy misjonarze przeciw nowym
jak to sie dzieje dzisiaj w Polsce

znam tych starych (jeszcze żyją)
biorą Polskę tęcza zachwytu
od Zenitu Wszechdoskonałości
ci nowi zaczynają wszystko od PiS-u

     (piątek, 11 września 2020, g. 11.08-14.35)

***

dożyć takiej chwili


dziękuję wszystkim dobrym
ludziom mądrości wszelakiej
nade wszystko dobrej woli
byli mi mistrzami przez życie

ale wiecie co (że w końcu)
i wy nie wystarczycie
każdy sam musi rozwinąć się
samodzielną drogą-prawdą-życiem

każdy sam musi dojść do celu
trzymany przy śmierci za rękę
przez rodzinę przyjaciół lub nie
najlepiej gdy jako osoba dojrzała

samoświadomości nic nie zastąpi
świadomości drogi i prawdy i życia
jakie były dane zadane w istocie
i na koniec powiedzieć wykonało się

dożyć takiej chwili
kiedy ktoś niewidzialny prowadzi
myśl przeżycia słowa daje i zdania
zawsze gdy już zapiszę to wiem

dożyć takiej chwili
porównam z przeżyciem Symeona
zamiast interpretować
po prostu przytoczę analogicznie

„Teraz, o Władco, 
pozwól odejść słudze Twemu w pokoju,
według Twojego słowa.
Bo moje oczy ujrzały Twoje zbawienie,
któreś przygotował wobec wszystkich narodów:
światło na oświecenie pogan
i chwałę ludu Twojego, Izraela"

w przytoczonych słowach jest coś wiecej
nie tylko przeżycie ważne dla osoby
ale także społecznie ludom i narodom
nikt nie żyje ani umiera tylko sobie

    (czwartek, 10 września 2020, g. 16.10)

***

Kościół i abstrakcja



abstrakcja jest wrogiem Kościoła
Kościół ma być wrogiem abstrakcji
a gdy zerwane są więzi społeczne
gdy Polska jak dziś podzielona
gdzie jest
gdzie jest Kościół zdradzonych

poznałem Kościół więzi
co samo religio znaczy
odnalezionych zbawionych
bliskich sobie sióstr braci
gdzie jest
gdzie jest Kosciół zdradzonych

Jezus go nam zostawił
nam do budowania więzi
bez których nadaremno szukać
w abstrakcji
gdzie jest
gdzie jest Kościół zdradzonych

Jezus wcielony jest konkretem
obecności spotkania dialogu
uzdrawia leczy dusze i ciała
wodę w wino przemienia
gdzie jest
gdzie jest Kościół zdradzonych

o abstrakcjach prawią filozofowie
pewnie od zawsze i zawsze będa
fizycznie matematycznie meta-
o ich etapach mówią w wikipedii
gdzie jest
gdzie jest Kościół zdradzonych

człowiek cielesno-psycho-duchowy
żyje realnie w osobie i wspólnocie
a abstrakcji go nikt nie zatrzyma
abstrakcja więzi i zabija ducha
gdzie jest
gdzie jest Kościół zdradzonych

wszyscy kochający Jezusa
zbiegną sie z końców świata
na spotkanie z Nim kochającym
słuchającym uzdrawiającym
gdzie jest
gdzie jest Kosciół zdradzonych

nie pisze się czego się nie zna
zna rozumną wiarą nadzieją miłością
prawda jest i pozostanie
do kontemplowania dwóch skrzydeł
gdzie jest
gdzie jest Kościół zdradzonych

      (czwartek, 10 września 2020, g. 11.13)

***

dyskusje w Polsce 2020

           /ktoś manipuluje ale kto/

dlaczego ideologie
dlaczego partie wygrywają
bo ktoś nami zarządza tajnie
czy dlatego że coś w nich pociąga

larum woła PiS-KEP-ustrój
zagraża manipulacja
zwłaszcza młodymi ludźmi
wojna cywilizacji

więc jakiej z jaką pytam
kto z kim walczy
jak siły są zorganizowane
tychże cywilizacji

bo jeśli to duch czasu
to na marne wysiłki obrońców
choć mogą wiele naprawić
tylko niech się zdefiniują

duch czasu pociąga prowadzi
nie zmusza nikogo
wmawiają nam dziecko w brzuch
mówi tak stare porzekadło

    (środa, 9 września 2020, g. 20.45)

***

PiS-KEP-Polska oszalała


wynoszą się nad wszystkich
jakby wszystkie rozumy zjedli
i byli jedynymi homo sapiens

jakby Francja nie była na przykład
zwana pierworodną córą Kościoła
wcześniej królowie jego synami

co zostawiło świadectwo wieczne
nie na to jest piękno wszelakie
i pod korcem się nie ukrywa

nauczył nas i mnie poeta wieszcz
Papież-Polak po świecie rozwłóczył
pracę zachwyt po zmartwychwstanie

katedry stoją podniebienne
portale ołtarze witraże zachwycają
nikt i nic im tego nie zabierze

opactwa rozsiane zaczyn królestwa
które nigdy nie zginie z ich ziemi
scryptoria sery browary kultura

pierworodni synowie i córy
nie szczędzili zachwytu i kasy
arcydzieła sztuki i kultury dali

zachwyt prawdą Dobrej Nowiny
zostaje na zawsze w noosferze
jak to Teilhard de Chardin zwał

liczmy się z osiągnięciami innych
nie tylko my jesteśmy na świecie
są ludy narody nasze ich kultury

jak można być ślepym na innych
ślepym na piękno dobro prawdę
tak oślepia głównie polityka

nieszczęściem naszym dzisiaj 
w Kraju nad Wisłą
zblatowanie sojusz partii i ołtarzy

(śr. 9 wrz. 2020, g. 18.10) TU- Niezjednoczeni... PL

Facebook przypomniał mi tekst sprzed roku, pasuje do tego co powyżej, więc dołączam.

***

pic-Polska 2019


nie to nie pomyłka
nie chodzi mi o PiS
ale co zrobili z Polską
z naszym rozumem i kulturą

pic marszałek sejmu
pic sejm i senaty
pic demokracja
(była już demokracja ludowa
czyli socjalistyczna)

pic bank narodowy niezależny
nawet i kaeresy i sądy
wszystko od prezesa zależy
jak dawniej od I sekretarzy

czemu dzisiaj to piszę
czy coś nowego zaistniało

tak po dwakroć i plus wielokroć
nagła jak w tenisie śmierć
spadła na wszystkich
ale nikt więcej nie wie (tylko jeden)

tak się dzieje polityka dzisiaj
w epoce nowej za PiS-u
czyli prezesa Kaczyńskiego
decyzje za wszystkich plecami Polaków

(śr. 11 wrz. 2019, g. 18.44) TU- Zjednoczeni w Duchu (2)

piątek, 4 września 2020

Marsz lotników Dywizjonu 303


Mamy powody upowszechniać pamieć o nich, szczególnie o kapitanie Zdzisławie Hennenbergu. Kuzyn Jacek genealogią żyjący wykonał wielką pracę, dzięki której zamy powiązania polskich pokoleń: od Michała Frąckiewicza, po... 

Józef Frąckiewicz + Marianna Bieńkowska [nad. Jacek Łowiński
=2 Michał Frąckiewicz, ur. ok 1809 Radoszyce, zm. 21.04.1878 Warszawa, komisarz handlowy w Warszawie 1854, mieszkał przy ul. Twardej + Wilhelmina Ruediger, ur. ok. 1817, zm. 25.05.1905 Warszawa
  |=3 Waleria Frąckiewicz

  |=3   Natalia Michalina Frąckiewicz  ur. 10.10.1836 Warszawa zm. 03.05.1929 Warszawa + Jan Kapaon ur. 1833 Warszawa
   |   |=4   Zenon Kapaon  ur. 1863 Warszawa zm. 28.02.1919 Warszawa   
   |   |=4   Stanisława Kapaon  ur. 1864 Warszawa zm. 22.01.1945 Kraków + Czesław Piotr Kusociński ur. 1863 zm. 13.11.1939 Warszawa   
   |   |=4   Władysław Zygmunt Kapaon  ur. 17.04.1866 Warszawa zm. 05.1949 Warszawa + Emilia Jackowska  ur. 14.12.1875 zm. 09.01.1964 Warszawa   
   |   `=4   Józef Zygmunt Kapaon  ur. 10.01.1871 Warszawa zm. 29.05.1959 Warszawa + Maria Ziembińska   zm. 15.08.1940 Warszawa   
  |=3   Kazimiera Frąckiewicz  ur. 1841 Warszawa zm. 18.06.1895 Warszawa + Konstanty Dyck 03.1825 Litwa zm. 01.04.1877 Górzno   
   |   |=4   Władysław Stanisław Paweł Dyck  ur. 14.05.1864 Jajkowo, pow. Brodnicki zm. 1938 Warszawa + Felicja Helena Kamińska  ur. 23.07.1867 Kobylin zm. 26.02.1937 Warszawa   
   |   |=4   Edward Julian Dyck  ur. 04.02.1867 Jajkowo, pow. Brodnicki zm. 26.09.1933 Warszawa   
   |   |=4   Karolina Elżbieta Dyck  ur. 06.09.1869 Jajkowo, pow. Brodnicki zm. 06.02.1934 Warszawa + Roman Rolbiecki  ur. 1865 Kamień zm. 03.06.1929 Warszawa   
   |   |=4   Paweł Dyck  ur. 05.06.1871 Jajkowo, pow. Brodnicki zm. 1939 + Elżbieta Domańska  ur. 1876 zm. 22.03.1914 Łódź   
   |   `=4  Helena Otylia Dyck  ur. 10.03.1873 Jajkowo, pow. Brodnicki zm. 25.08.1958 Zielona Góra ul.Fabryczna 3 + Stanisław Filip Nowaczyński  ur. 30.04.1856 Strzegocin zm. 30.04.1930 Warszawa   
  |=3   Karolina Zofia Frąckiewicz  ur. 27.06.1842 Warszawa zm. 28.08.1932 Warszawa + Waldemar Włodzimierz Izydor Tomaszewski  ur. 10.05.1839 Chełm zm. 09.12.1909 Warszawa   
   |   `=4   Adam Tomaszewski  ur. 1879 zm. 18.01.1947 Warszawa   
  |=3   Władysław Marian Frąckiewicz  ur. 1846 zm. 26.01.1912 Warszawa + Maria Kostecka  ur. 1850 Kalisz zm. 02.02.1918 Warszawa   
   |   |=4   Helena Klementyna Frąckiewicz  ur. 01.11.1873 Warszawa zm. 28.06.1965 Warszawa + Stefan Kryński  ur. 1863 zm. 07.05.1932 Warszawa   
   |   |   `=5   Stanisław Kryński  ur. 20.06.1912 Warszawa zm. 30.01.1967 Warszawa + Zofia Belina     
   |   |=4   Jadwiga Stanisława Aleksandra Frąckiewicz  ur. 09.03.1875 Warszawa zm. 24.06.1876 Warszawa   
   |   |=4   Stefania Frąckiewicz  ur. 03.06.1876 Warszawa zm. 29.03.1952 Warszawa + Władysław Szwarcenberg-Czerny  ur. 26.02.1869 zm. 20.11.1921 Warszawa   
   |   |   |=5   Jerzy Szwarcenberg-Czerny     
   |   |    =5   Helena Szwarcenberg-Czerny     
   |   |=4   Wacława Antonina Frąckiewicz  ur. 01.06.1878 Warszawa zm. 18.08.1908 Berno + Ludwik Klemens Dydyński z Dedni h. Gozdawa ur. 17.11.1868 Warszawa zm. 17.09.1944 Warszawa[Min.]
   |   |   |=5   Anna Maria Dydyńska  ur. 17.09.1902 Warszawa zm. 16.09.1997 Warszawa + Jerzy Edmund Paszkowski  ur. 16.11.1901 Skierniewka zm. 12.03.1942 Stutthof   
   |   |   `=5   Krystyna Jadwiga Dydyńska  ur. 01.05.1904 Warszawa zm. 25.05.1996 Southampton +      Zdzisław Karol Henneberg  ur. 05.05.1911 Warszawa zm. 04.12.1941 Kanał La Manche