poniedziałek, 21 września 2020

Tworzenie nowej rzeczywistości (gwałt PiS-KEP-ustroju na rozumie i kulturze człowieka)

"wyraz życia i rozwoju"
- paru lat?
- czterdziestu lat?
- całości w jedności?
Czy aż po Zenit Wszechdoskonałości?

Smutne są moje konstatacje od 5 lat. Z pewnością możliwe tylko w moim wieku, w moim miejscu zamieszkania. Są inne przypadki, wyjątki. W tym miejscu składam - oczywiscie - hołd profesorowi Adamowi Strzemboszowi, jestem w niego wpatrzony, wsłuchany, ponad wszelkie porównania oczywiście, bo on jest Gigantem myśli i świadectwa drogi-prawdy-życia. Mnie jednak dano misję na miarę moich możliwości. Czase i miejscem życia. W rodzinie, z pokolenia na pokolenia. Dzieje i kultura. Ciągłości i jedności. Wiara i rozum poznające aspekty istotowe i konstytutywne całej rzeczywistości człowieka, świata i Boga.

Dla kogoś z zewnątrz - jeśli nasze losy zainteresują - jesteśmy obiektami badań. My sami, jako podmioty swoich przeżyć, dajemy świadectwo ich treści i formy. Czyli wiary, rozum, uczuć, doznań... Doświadczeń, przemyśleń danej nam całości, w możliwym do zgłebienia ukłądzie trzech elementów, Drogi-Prawdy-Życia. Kto je rozdziela poznaje cząstkowo. Zamiast "drogi" można napisać bio-grafię, życia-rys, CV. Zamiast "prawdy" przejrzeć wszelkie opublikowane i nieopublikowane teksty osoby-autora, ich źródła itd. Zamiast "życia" trzeba podstwić wszelkie doniesienia ze świata w tarakcie życia badanej osoby. Gdzie włączyć dzieje rodziny, dziedziczone geny, rysy, cechy, talenty, skłonnosci...?? - niech każdy badacz sam zdecyduje, mnie najbradziej  odpowiednium miejscem wydaje się "droga".

Tak wyposażony (obdarowany) bytowo przeżyłem już 67 lat w Legionowie i w Annopolu, w gminie Strachówka - prawie już po połowie. Legionowo i Annopol są częściami terytorium Polski i jej dziejów, zarówno w historii jak i w kulturze. Skoro Polski, to i Koscioła w Polsce, od 966 roku. A Kościół w Polsce jest częścią Kościoła Powszechnego.

W hymnie narodowym śpiewamy "skoro my żyjemy" - bez nas Polski oczywiscie by nie mogło być. Co do Kościoła, to Sobór Watykański II (najwieksze wydarzenie kośielne za mojego życia) i Papież-Polak, jego dojrzały owoc, powiedzieli, że człowiek jest "Drogą Kościoła". I Sobór i Wojtyła byli i pozostaną święci i apostolscy (Papież-Polak może kiedyś będzie nazwany Doktorem Kościołą, dla mnie nawet profesorem, co nie znaczy, oczywiscie, że bezbłędnym).

2008 z ks prob., wójtem, przew. Rady Powiatu Wołomin, itd.
 bez pytania nikogo o przynaleźć i poglądy, byle z dobrą wolą 

W życiu człowieka myślącego, czas i jego kultura, odciskają swoje znamię. Nikt nie żyje poza czasem i przestrzenią,już niueeuklidesową (płaską), ale może sfereyczną, moze eliptyczną, a może jeszcze inną. Zmiany dotyczą nie tylko geometrii, ale całej wyobraźni i doświadczenia człowieka myślącego - nie można ich ignorować, bo zmieniają w istotny spsób poznanie, wyliczenia, implikacje itd. (nie da sie narysowąc prostej linii na zakrzywionej powierzchni, kąty trójkąta na sferze sumują się do wartości większej niż 180 stopni). 

Zakrzywienie czasoprzestrzeni jest znane i obecne w nauce od ponad stu lat. Brzmi ciągle jakby abstrakcyjnie i wydaje się ciągle niezwiązane z naszym życiem codziennym? Ten stan wiedzy, ducha, intekektu-umysłowości ludzi, w tym Polek i Polaków, można położyć na stan naszego szkolnictwa, bo przecież dotyczy każdej i każdego z nas. 

Czasoprzestrzeń to zbiór wszelkich zdarzeń w czasie i przestrzeni, każda i każdy z nas jest tego zbioru cząstka (i tak jak ziemia pyłkiem w Kosmosie zdarzeń). Teoria względności Einsteina to już powinien być dzisiaj chleb nasz powszedni. Naukowa teoria względności to jest także względnosci wszelkich teoria. A cóż dopiero implikacji filozoficznych, teologicznych, może  i logicznych, kulturowych...  To już sa od stu lat "Nowości z przeszłości, które opisał Albert Einstein w artykule GEOMETRIA A DOŚWIADCZENIE,  w latach dwudziestych ubiegłego wieku. 

Minęło już 20 lat trzeciego tysiaclecia po narodzeniu Jezusa. Na przełomie tysiącleci mieliśmy gromkie obchody Roku Jubileuszowego w Koscile - papież Jan Pawł II klęczał o północy w Wigilię 1999 na progu Świętej Bramy w bazylice Świętego Piotra przy ogłuszajacym dźwięku trąb, obwieszczajacych Urbi et Orbi, że Jezus zawsze pozostaje Tym Który Był, Który Jest i Który Będzie.

Tak, ale "esse et operari" jest zawsze w kulturze, musi się w niej objawiac coraz nowszym pokoleniom, w ich świecie. Pamiec i tożsamość nie mogą być zmieniane (podmieniane) dla zadowolenia kadencyjnych władz tak w świecie, jak i w Kosciele. Przyszłośc człowieka zależy od kultury - nie od wycinkowych ideologii.

Tyle refleksji... z okazji przyjazdu biskupa Ordynariusza Romualda Kamińskiego do Strachówki, gdzie odprawił mszę święta, poświęcił nową nastawę ołtarzową i tablicę upamietniająca życie i dzieło Prymasa Tysiaclecia (w tym Jego przyjazdy do naszej wspólnoty parafialnej). Ksiądz biskup Ordynariusz (i jego biskup pomocniczy Marek Solarczyk), cała kuria i cała diecezja zna nasze sprawy. Niczego nie ukrywamy. To co robiliśmy i robimy od 40 lat jest naszą chlubą. O wszystkim piszę codziennie i publikuję w otwartym INTERNECIE, ale także wysyłam listy do biskupów, kurii... po Prymasa Polski i Przewodniczącego Episkopatu Polski.

Dziwnie się czułem w niedzielę 20 września 2020, w kosciele naszym i pod nim. Jakby zakopany żywcem, w inny wymiar, inny świat, inną rzeczywistość. Jakbym już tu nie żył, ba, jakbym nigdy tu nie żył. Jacys inni ludzie (Polki? Polacy?) wyrośli, inni księża, inni biskupi... BEZ PAMIECI I TOŻSAMOSCI, W KTÓRYCH DOSTAŁEM UDZIAŁ I W KTÓRYCH JESTEM ZAPODMIOTOWANY JAKO OBYWATEL POLSKI, RZECZPOSPOLITEJ NORWIDOWSKIEJ I EUROPY, JAKO SOLIDARNOSCIOWIEC, JAKO KATECHETA, JAKO WÓJT-SAMORZĄDOWIEC.

Dziwnie się czułem w niedzielę 20 września 2020, w kościele naszym i pod nim. Jakby zakopany żywcem, w inny wymiar, inny świat, inną rzeczywistość. Jakbym już tu nie żył, ba, jakbym nigdy tu nie żył. Jacys inni ludzie (Polki? Polacy?) wyrośli, inni księża, inni biskupi - ANI TO POLSKIE, ANI CHRZEŚCIJAŃSKIE, ANI... 

CZY DZISIAJ ROZUM I KULTURA WYPAROWAŁY, ALBO ZOSTAŁY SPREPAROWANE JAKOŚ KOŚCIELNO-POLITYCZNIE, AKULTUROWO, AINTELEKTUALNIE (ZMUTOWANE?).

O nieświęty paradoksie - doświadczając odrzucenia, usłyszałem, że jestem jednocześnie zaproszony przez biskupa do rozmowy. Tak objaśniał słowa proroka: 

a) najpierw literalny cytat z Proroka - "Szukajcie Pana, gdy się pozwala znaleźć, wzywajcie Go, dopóki jest blisko! Niechaj bezbożny porzuci swą drogę i człowiek nieprawy swoje knowania. Niech się nawróci do Pana, a Ten się nad nim zmiłuje, do Boga naszego, gdyż hojny jest w przebaczaniu. Bo myśli moje nie są myślami waszymi ani wasze drogi moimi drogami – mówi Pan. Bo jak niebiosa górują nad ziemią, tak drogi moje – nad waszymi drogami i myśli moje – nad myślami waszymi. 

b) teraz literalny cytat biskupiego kazania - "spotykając się rozmawiamy o codziennościach, nie rozmawiamy o drogach (słowach) Bożych." 

No więc ja BARDZO chcę rozmawiać i codziennie publikuję moje myślenie o człowieku, świecie, Bogu. I co? Wszyscy tu - w mojej parafii, dekanacie, diecezji, powiecie upartyjnionym oczywiście i w upartyjnionym (antykonstytucyjnie) kraju - nabierają wody w usta. Ani pisną. PRZEMILCZANIE BLIŹNIEGO STAŁO SIE DROGĄ MOJEGO KOSCIOŁA, czyli niepamięc i nietożsamość, czyli nie fides et ratio. Nie duch centesimus annus itd. Smutne. :-( 

Ze spraw bardziej przyziemnych - ksiądz biskup raczył powiedzieć, że nasz kościół parafialny został ubogacony nowym wystrojem, wyposażeniem, czyli nastawą płtarzową i że ona zostanie na pokolenia. A także, że dostrzega w tym ksiądz biskup znaki życia i rozwoju!

Hmmm, za mojego życia jest to już trzeci wystrój ołtarza, fakt, najbogatszy. Ale jak wiemy gusta są zmienne. A jeśli nie szanuje się czegośś bardziej istotnego, czyli pamieci i tożsamosci, to któż wie, co z nastawą będzie? Co do znaków życia i rozwoju to obecne zmiany dotyczą tylko paru lat. Mnie dano dar nie tylko postrzegania, ale także uczestniczenia w życiu i rozwoju zarówno wspólnoty parafialnej ale i gminnej na przestrzeni (czasu) ostatnich 40 lat! W tym roku obchodzimy XXX-Lecie Samorządności i powstania NSZZ Solidarnosci, a w przyszłym CZTERDZIESTOLECIE NASZEJ GMINNEJ SOLIDARNOSCI RI ZAŁOZONEJ W DNIU 3 MAJA 1981. Przyszły rok będzie takze 200-setną rocznicą urodzin IV Wieszcza Narodowego, Cypriana Norwida.

Wchodząc (idąc) do naszego kościoła, między bramą a drzwiami świątyni mijamy tablicę mówiącą o związkach Norwida ze Strachówką, ba o Jego Rzeczpospolitej (Norwidowskiej). Na ulicy św Jana Pawła II znajduje się inna tablica, mówiąca o historyczno-kulturowym wymiarze naszej wsi i gminy. A na ścianie szkoły im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej wita wszystkich wielki mural Poety-Jakby-Brata Papieża Polaka. Nie usłyszeliśmy o tym wymiarze najmniejszej wzmianki. Ktoś chce na siłę stworzyć u nas nową rzeczywistość. Jakiś, jakaś, jakieś demiurgi. Ksiądz proboszcz jest członkiem Rady Pedagogicznej tej szkoły - uczy i wychowuje jako katecheta KK. Chyba trzeba mówić o rozdwojeniu jaźni w Polsce PiS-KEP-ustroju.

Ksiądz proboszcz dziekując za posługę biskupa powiedział, że już nie będziemy odtąd mówili o ołtarzu z nową nastawą, że jest nasz "ale jest ofiarowany Panu Bogu". Hmmm. Wota Wdziecznosci - za Wolność, Godność, Polskość odzyskane Czynem Solidarności - postawione przez poprzednich proboszczów też były ofiarowane Panu Bogu i Ojczyźnie, a wyniósł je ksiądz i schował gdzies w zakrystii. Różnie pojmujemy czas i przestrzeń, nieprawdaż! Bardzo różnie traktujemy swoje uczucia religijne (i patriotyczne) - swoich są w porządku, a innych mozemy w ogóle nie brać po uwagę. Nawet flagi białoczerwone i biało-niebieskie rozwieszone prze gminę na ulicznych słupach mowiły wczoraj o zabieganiu o uczucia (czyjeś). Nie wiem, może tylko ja, a może jeszcze byli inni - na pewno wielu już na cmentarzu - którzy czuli jakby powtórkę z przeszłosci. PRL też pogrzebał za życia II RP, Norwida, kulturę i świadomosć narodową... Gmina jest miniaturką państwa. Parafia - Kościoła. A każdy z nas wiecznego człowieka. Na obraz i podobieństwo Najwyśzego, który wszystko w pamieci, tożsamosci, prawach i sprawiedliwości swojej (i miłosierdziu) zachowuje. Gaudium et spes. Lumen gentium - konstytucjami naszymi. 

W Polsce mamy dzisiaj wielkie zawirowania, rzucajace wielkie złe zimne światło na wszystko, co się w Ojczyźnie dzieje od 6 lat. Tego nie da się oderwać od tego, czym jest i jak działa Kosciół w Polsce. Od 6 lat obliczem i wyrazicielem polskiego katolicyzmu - na wszystkie aspekty naszego życia i na Europę i na świat cały - byli politycy rządowi, partyjni, parlamentarni - od Prezesa Kaczyńskiego, Prezydenta Dudy ("z błogosławione łona"), Premiera Mateusza "ewangelisty" Morawieckiego,  Zbigniewa Ziobro, Jarosława Gowina, przez Marszałka Marka (nie ewangelisty?) Kuchcińskiego, Marszałka Karczewskiego, Marszałkinię Elżbietę Witek,  po Ministra Zdrowia Łukasza "ewangelisty" Szumowskiego, wicepremierkę Jadwigę Emilewicz, Macierewiczów, trójkę zwaną KaKaO itd. itp. jest ich bez liku.

Dzisiaj tych tamtych można dymisjonować a i tak będzie to najwiarygodniejszy katoliczym wszechczasów na ziemi polskiej - z woli Prezesa i chwilowego sojuszu tronu i ołtarza. ZGROZA duchowo-intelektualna, zaprzeczenie wiary i rozumu i kultury czlowieka na ziemi, od której zależy przyszłość!

Na uroczystości były oczywiście władze partyjne PiS z Wołomina i Tłuszcza. W pierwszych ławach, oczywiście. Ktoś ich zaprosił. Ksiądz proboszcz zaprosił radnych i sołtysów na posiedzeniu Rady Gminy - co jak najbardziej rozumiem i popieram. Akle dlaczego nie zaprosiła całej Rady Pedcagogicznej na ostatnim posiedzeniu? Przecież jest ważną częścią szkoły? Tego nie tylko nie rozumiem, nie popieram, ale wręcz potępiam. To jest dzielenie Polski, Polek, Polaków poczynajac od szkół, parafii, gmin - czyli podstawowych wspólnot społeczeństwa obywatelskiego.

Jaki pan, taki kram. Jako na górze państwa i władz hierarchii kościelnej, tako na dole w gminie, parafii... Tak robia z Solidarnoscią, Lechem Wałęsą na górze, z Kapaonem na dole. Diabelska to myśl i robota.

Nie jest to (chyba i z pewnością) wolą Bożą, który dał przkazanie i przypowieść o miłości bliźniego. Nie jest to wyraz ROZUMU I KULTURY - raczej ich zaprzeczenia, czyli schematów i uprzedzeń!

***

moc istoty rzeczy

       /osoba poza istotą rzeczy ginie/

żeby gorzej nie pomyśleć
jeśli jej nie szukacie
nie będziecie wiedzieli
nawet kim sami jesteście

istota rzeczy czyni człowieka
odsłania głębie tajemnicy
do dna i na wyżyny
po kontemplowanie prawdy

istota i człowiek są  nierozdzielni
rozdzieleni giną
ale nie musi to znaczyć
że i biologicznie

może powstaje nowy gatunek
krzyżówka czegoś z kimś

      (niedziela, 20 września 2020, g. 22.34)

***

nasz Kościół

          /to już nie jest normalna tradycja/

nasz mój Kościół się skończył
wraz z wyjazdem Madeja z Polski
definitywnie po śmierci Papieża

nastał ten co zawsze organizacją
władzą hierarchii nade wszystko
podziałów na ich i nas my i oni

dawali nam dobitnie odczuć
w Strachówce Jadowie diecezji
kolonie Caritas stypendia FDNT

nie liczyli sie z naszymi uczuciami
nie liczył się proboszcz Jerzak
wynosząc Wota Wdziecznosci

a kimże jest dla nich człowiek
czym pamieć tożsamosć patriotyzm
tylko kaznodziejskimi figurami

znów to przekleństwo wróciło
Kościoła wy-niośle-kluczającego
przemilczaniem na bij zabij bliźniego

doświadczyłem dzisiaj Strachówką
posługą biskupa Ordynariusza
świecącego dekoracje i tablicę

jakby wszystko zaczynało się teraz
wraz z nim z nimi i tymi za plecami
jakby historii tutaj nie było od 1948

jeszcze wcześniej z końca wojny
gdy ksiądz Hilary Jastak posługiwał
by kiedyś Kosciół tu powstał u nas

chwalebna karta historii Starchówki
nieznana dziś świętującym nastawe
nie łączymi pamieci i tożsamości

nie łączą wiary i rozumu posoborowo
odrywają fakty i ludzi i interpretację
nieznana im kontemplacja prawdy

jakby w czas przeszły wrócili ale do PRL
wycinając Solidarność i 30-lecie wolności
Prymasa Tysiaclecia od 1-szego proboszcza

przecież on przysłał księdza Michałowicza
by organizował w Strachówce parafię
ze stodoły i remizy przeszli do kaplicy

cóż powiedzieć Marii i Andrzejowi Królom
wśród innych tzw dobrodziejów parafialnych
ją wybrali na matkę chrzestną chorągwi 1948

ją jego traktował ks Michałowicz jak rodzinę
u niego na plebanii kolejnej oddała ducha Bogu
a nienawiść klasowa wróciła PiS-KEP-ustrojem

czułem się jak wśród obcych ludzi dzisiaj
po raz kolejny wyobcowany złą ich wolą
zapatrzonych w to co było nomenklaturą PRL

kościół to nie budynek z kamieni i złota
ani marmurów i nastaw najprzepiękniejszych
Kościół żywy i prawdziwy to jest serc wspólnota

nie usłyszałem o błogosławieństwie dla rodzin
udzielonym nam wszystkim w Strachówce
przez Prymasa Kardynała Wyszyńskiego

ten obraz MB Jasnogórskiej wisiał na chórze
takie Prymas podpisywał rodzinom parafiom
wisiał też u nas jako że w Rodzinie Rodzin

długo by pisać co czułem co myślałem
sprzecznosci widząc wiele i COVIDOWYCH
instrukcje wiszą na drzwiach płyn na ławce


a Komunia do ust jest jak było w tradycji
na nic odezwy upomnienia episkopatu
kto tu jest kim więc i w jakiej epoce żyje

(niedziela, 20 września 2020, g. 18.14)

 ***

duch i materia

     /bez serc bez ducha to szkielety.../

kiedy ktos je rozerwie
nie pozna chyba niczego
na pewno tajemnicy życia
czyli człowieka-osoby
bo cóż bez człowieka
nie ma poznania prawdy
przekazywanej w kulturze

domu naszego nie ma
nawet jeśli jeszcze stoi
a cóż gdyby się rozsypał 
dom ziemskich doczesności

nie ma domu naszego
w opisie jego materii
bez ducha założycieli i trwania
jest bezdusznym szkieltem 

to takie współczesne
jak rozmowa o rolach społecznych
bez dotkniecia nawet
o istotę rzeczy

taki jest dzisiejszy materializm
cieszą się Marx Engels Lenino-Stalin
pośmiertnym triumfem swoich teorii
ponad prawdę do kontemplowania
 
      (niedziela, 20 września 2020, g. 15.58)

***

życie jako ciąg zdarzeń...

              /... albo Jezus i matematyka/

życie człowieka jako ciąg zdarzeń
też jest faktem wieczności
niepowtarzalnym czyli unikalnym

są nieograniczone obszary
których pola nie są nieskończone
zwarte powierzchnie bez granic

człowiek osoba podobnie
analogicznie i proporcjonalnie
każdy jest takim własnym ciągiem

jednostkuje nas ciało materialne
pomiotuje nasze świadome ja
badanie poznawania bez końca

matematyka pomoże teologii
teologia pomoże matematyce
wiara i rozum kontemplacji

papieże już zaczęli tę pracę
fides et ratio napisał Wojtyła.PL
laudato si Beroglio Argentyńczyk

droga-prawda-życie to ciągi
zdarzeń zewnętrznych i wewnętrznych
nie da sie włączać wyłączać dowolnie

przeskakiwać z jednych do innych
tracąc podmiotowość i tożsamość
tego się nie da zanegować

dziekuję Ci Panie Jezusie
Tobie Twojemu Ja i Ty z Nazaretu 
któż równy Tobie (Cyprian Norwid)  

fizyk-matematyk nawet niewierzący
wychwala jedność nieskończoność
piszą o wybrańcach bogów (Infeld)

     (niedziela, 20 września 2020, g. 11.04)

***

życie - praktyka potem teoria 


już wiem heureka
dlaczego nie jestem filozofem
choć zadatki chyba miałem
w umyśle spekulatywnym
jak ocenił ks prof Kłósak
jeśli dobrze dosłyszałem

skoro on mi umarł
w trakcie pisania magistra
o istocie człowieka u Ingardena
tak sie skończyć musiało
było minęło
praw życia i śmierci nie zmienisz

bez niego ani do progu
a o czymkolwiek po co
wróciła istotą człowieka inaczej
drogą-prawdą-życiem

im więcej w każdej części triady
więcej czego - bytu bytowości 
istoty istnienia
może lepiej małą trójcą to zwać
trójcą człowieka osoby
samoświadomością 
wzorem samoświadomości Jezusa
Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów
tym skarb ogromnieje 
jednością całości

     (sobota, 19 września 2020, g. 13.14)

***

ciągi zdarzeń i sensu


ciągi mogą mieć sens
zawsze i tylko osobowy
przed człowiekiem objawiany
jest częścią tylko naszego świata
o innych może wiedział  Tolkien

ciągi takie mają nie tylko sens
ale i psychologię
nierozdzielną z podmiotem
ciągi mają wpływ na nią

różnie bywa w ciągach
dominujących pobocznych
jedne się rozwalają giną
drugie rozkwitają
miłość bywa z obu stron

kocha się ciągi główne
one nas pochłaniają
ale i bywamy kochani
z ciągów innych
miłość nas współtworzy

zapisałem nieudolnie obserwację
od świata za oknem w słońcu
do dziurawej podłogi łazienki
dlaczego mnie to nie zabija

owszem chcę czytać książkę
o matematyku młodym
którą napisał inny matematyk
a właściwie fizyk teoretyk
co prawie na jedno wychodzi

książki jednak jeszcze nie zacząłem
dopiero leży na krześle
przez Grażynę zakupiona
przez Internet w antykwariacie

ale samo poznanie Galois
Evarista Galois ... pour être exact
nie bardzo wiem jak do tego doszło
ale mnie zafrapował
znlazłem książkę o nią poprosiłem

teraz słucham wykładu o nim
Galois theory I Math History NJ Wildberger
owszem język i materia niedostępne
ale wyobraźnia jak najbardziej

przepraszam bardzo muszę zacytowac
i to cały długi fragment
posmakujcie niedostępności
dla innych prostej jasnej jak Słońce

Galois theory gives a beautiful insight into the classical problem of when a given polynomial equation in one variable, such as x^5-3x^2+4=0 has solutions which can be expressed using radicals. Historically the problem of solving algebraic equations is one of the great drivers of algebra, with the quadratic equation going back to antiquity, and the discovery of the cubic solution by Italian mathematicians in the 1500's. Here we look at the quartic equation and give a method for factoring it, which relies on solving a cubic equation. We review the connections between roots and coefficients, which leads to the theory of symmetric functions and the identities of Newton.

Lagrange was the key figure that introduced the modern approach to the subject. He realized that symmetries between the roots/zeros of an equation were an important tool for obtaining them, and he developed an approach using resolvants, that suggested that the 5th degree equation was perhaps not likely to yield to a solution. This was confirmed by work of Ruffini and Abel, which set the stage for the insights of E. Galois.

czyli także How Mathemtics Happened
The First 50 000 Years
włączać już i psychologię i duchowość
nie wolno zatrzymać sie na materii
bardziej jeszcze urealnić matematykę
i teologię napisać na fenomenologii

droga-prawda-życie jest jednością
może nią stać się tylko w osobie
czego od dawna doświadczam na sobie  

inne ciągi zdarzeń
dają efekt innych psychologii
ale to znów za małe zakresy
bez naszej duchowości

     (sobota, 19 września 2020, g. 11.22)

***

ustrój niedorzecznego Prezesa


Kaczyński go stworzył
a wszystkich którzy za nim poszli
uczynił niedorzecznymi jego mocą
niedorzecznymi się stali dobrowolnie
chcącym nie dzieje się krzywda

co łatwiej powiedzieć
niedorzeczny ustrój
czy niedorzeczni ludzie
którzy go tworzą i wspierają

najwieksza w tym wina Kościoła
nie ma już papieża
który by za to nas przeprosił
niedorzeczni nie uznają swojej winy
mają swoje radia telewizje prasę
organizacje świeckie i kościelne
budżet prawników hierarchię
układy układziki lokalno-centralne

można żyć ideałami Dobrej Nowiny
w prawdzie z prawdy i dla prawdy
dialogu wspólnoty ludzi dobrej woli
rozumnością najwyższej kultury

nie ma takiego człowieka na ziemi
który jest najmądrzejszy
z całego gatunku lydzkiego
z całej dotychczasowej kultury
wyczerpując potencjał rozumności

takim się zrobił nasz Dyktator-Kaczorski
nikt mu tego nie wyperswadował
największa jest wina Kościoła
nie ma kto powiedzieć słów prawdy
nie ma z kim  o prawdzie dialogować
dawanej z pokolenia na pokolenie
dorzecznej dorzecznie w istocie
bo nie mamy pasterzy
Jezus nad Polską płacze

mogą w przepaść pociągnąć naród
zarozumialstwa jedynowładztwa ułudy
bo większość zyskali w wyborach
nigdy jej nie mając w rozumie i kulturze
nawet w procentach wyborczych
zebrali ich tylko 37.58 % głosujących (aż)
które nie pozwolają wszystkiego czynić

wszystko w myśl przyzwolenia głupich
ogłupiałego narodu i biskupów Kościoła
którzy na prawdę i dialog ogłuchli oślepli
nie tylko pozostałych 62.42 %
jakby nową drogę do nieba zobaczyli
że trzeba jej bronić jak źrenicy
jak bramy do nieba
jak Zbawienia przez krzyż Jezusa
i Jego Zmartwychwstanie
w całości Jego nauki
Dobrej Nowiny
nie dobrej bo politycznej zmiany

na próżno dla nich Sobór
na próżno papieże posoborowi
cud Polskiej Drogi Wolności
objawienia Ducha i Solidarności
Rzeczpospolitej Norwidowskiej 
i tak dalej dalej dalej

opozycja też ideologiom służy
wyborczym które dają sukcesy
modom ludzkim a nawet zwierzęcym
teoriami aberracyjch zbyt wyborów
byle coś ugrać dla siebie (partii)
nade wszystko czyli po co prawdy
wystarczą ich modowe inspiracje

pierz susz noś dłużej -
dbaj o to co kochasz (kutkę jeansową)
przedłuż życie swoich ubrań
zadbaj o lepsze jutro…

czy pranie i suszenie może pomóc 
w dbaniu o naszą planetę- owszem
sprawdź jak możesz to zrobić 
bez zbędnego wysiłku

ale jest prawda i ona zwycięży
aspektów istotowych i konstytutywnych
ponad schematy i uprzedzenia
kto jej pragnie i szuka
temu się daje oddaje z miłością
i wolność przynosi (aż po kontemplację)
od wszystkich głupich ludzi i ustrojów
Droga-Prawda-Życie tam prowadzi

narody istnieją z kultury i dla kultury
przyszłość człowieka jest tam właśnie
nie dla samych nastaw tablic pomników
bo za nimi musi być coś więcej
prawda całości w jedności Logosu
nie samych epizodów historii i polityki

     (piątek, 18 września 2020, g. 11.02)

***

antysoborowy Kaczyński


Kaczyński nie potrzebuje innych
nie potrzebuje soborów
nie potrzebuje wspólnot i dialogu
on sam chce być wszystkim bogiem
stał się przekleństwem dla Polski

wiesz kto jest wielkim posłuchaj chwilę
nauczę ciebie mówił i napisał Norwid
poznawać wielkość nie tylko w mogile
w dziejach lub w niebie
 
wielkim jest człowiek któremu wystarczy
pochylić czoła
żeby bez włóczni w ręku i bez tarczy
zwyciężył zgoła
 
niższym się stawszy on zawiść poniża
przyjmuje sławę i niesławę nerwy
prawdę - sumieniem

(czw. 17 wrz. 2020, g. 23.04) TU- Niezjednoczeni...PL

1995


1994


1 komentarz:

  1. Wczoraj był biskup... Co trwa, co się zmieniło, kto rozdaje karty... w gminie, parafii, szkole... w Ojczyźnie?? Duch prawdy? Czy mąciciele??

    Facebook przypomniał posta sprzed 9 lat:
    << Nieprzyjaciele Strachówki i szkoły Rzeczpospolitej Norwidowskiej wytaczają przeciw nam armaty, chcą ciągać po sądach, jak zawsze zza węgła, zza pleców. O to, że jesteśmy. Mają wśród siebie Annasza, Kajfasza, Piłata i Judaszów. Moja odpowiedź brzmi - "Wierzę w Boga Ojca Wszechmogącego". Amen. >>

    Może kiedyś ktoś przeczyta łącznie to z dzisiaj i tamto. Kościele jakiś Ty stał się pokrętny. Dzisisj ogon Tobą u nas w Strachówce (tylko?) kręci! A gdzie odpowiedzialnosć za cos więcej, czyli za wiarę i rozum???

    https://www.facebook.com/jkapaon/posts/2447084542904

    OdpowiedzUsuń