wtorek, 9 marca 2010

Moje Legionowo, po latach (3)


Znak z Syberii - nie ca艂y umieram!

Zdj臋cia przypadkowe, opr贸cz znaku syberyjskiego. Mi臋dzy osiedlem przy ul. Warszawskiej a ul. Cypriana Norwida.
Chodzi艂em tym traktem do narzeczonej. Dzieli艂a nas droga na pi臋膰 zdrowasiek. Nie by艂o wtedy kolorowych blok贸w, by艂y socrealistyczne pude艂ka z wielkiej p艂yty, lub cegie艂.
Wszystko jest teraz dla mnie nowe, 艂adne, rynek w jednej stylistyce, zdradzaj膮cy jaki艣 zamys艂.

Apel do Kazika, w贸jta:
Tak si臋 dzisiaj buduje. W mie艣cie i na wsi. Inwestycje mog膮 by膰 r贸偶ne co do skali i przeznaczenia, ale musz膮 by膰 ca艂o艣ciowe, przemy艣lane, wyko艅czone. Je艣li u偶yteczno艣ci publicznej - to tak偶e konsultowane z mieszka艅cami!!
Podobnie my艣la艂em (w wewn臋trznym dialogu z w贸jtem i samorz膮dem) w Canterbury, na rozbudowywanym campusie University of Kent.

Jak b臋dzie wygl膮da膰 wyko艅czenie sali gimnastycznej budowanej (bez konsultacji) przy Zespole Szk贸艂 Rzeczpospolitej Norwidowskiej? Jaki jest projekt zagospodarowania terenu?

Zobowi膮za艂em si臋 do tego apelu w komentarzu do blogu Gra偶yny.

Apel do Legionowa:
Pom贸偶cie Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Wyznaczmy nowe 艣cie偶ki wsp贸艂pracy i wsp贸艂tworzenia Polski samorz膮dnej, m膮drej, wiernej, odpowiedzialnej.

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz