czwartek, 31 marca 2022

Rosja i OSKARY 2022. Cynizm i hipokryzja. Popisy na oczach świata

- kultura to adekwatność -
(a "rosyjska filozofia nakazuje poparcie dla Kremla i wojny")

Теплый взор отца-царя России 2022 (zdj stąd)

Hipokryzja to obrzydliwe słowo. Nazywa obrzydliwą postawę wstrętnych ludzi. W gatunku niby homo sapiens zawsze tacy się znajdą. Ale żeby było ich tyle, że nadają twarz ustrojom, krajom, kulturze, epoce?
Skąd takie rozważania? Z życia, z ostatnich wydarzeń i publikacji.

Zaczęło się na hucznej-globalnej imprezie!
 
a) „Oscary 2022. Żenada i mordobicie. Gwiazdy miały okazję zrobić coś dobrego?!
Czy Sean Penn przetopił już swoje Oscary? To może stać się prędzej niż później, bo 94. gala wręczenia najważniejszych nagród filmowych stała się koronnym dowodem na hipokryzję Hollywood. Wojna? Jaka wojna?”
 
b) „Oscary 2022: Internauci oskarżają gwiazdy o hipokryzję. Afera o torby z prezentami.
Kolejny raz ceremonia wręczenia Oscarów odbyła się w cieniu kontrowersji. Po imprezie internauci zarzucili gwiazdom hipokryzję, a wszystko przez szokująco drogie "upominki". Już od kilku lat Oscary regularnie zmagają się z dużymi kontrowersjami. Nie inaczej było tym razem. Choć w trakcie ceremonii wręczenia najbardziej prestiżowych nagród pojawiło się kilka gestów solidarności  z pogrążoną przez wojnę Ukrainą, to znaczna część widzów uważa, że były one zbyt dyskretne, a temat agresji Rosji powinien zostać szerzej poruszony podczas gali. Po zakończeniu imprezy pojawiło się jeszcze więcej głosów ostrej krytyki, a gwiazdy zostały oskarżone o hipokryzję. Stało się to po tym, jak wyciekły informacje o prezentach, jakie wręczono nominowanym. Wartość pojedynczej torby przekraczała 100 tysięcy dolarów… (tutaj) 

c) ad Oskarów i ich (anty)bohaterów - tym razem piszący tego posta zarzuci HIPOKRYZJĘ. I to komu?!
Po pierwsze państwu utytułowanym aktorom (aktorskiej parze), bohaterom Oskarowych wydarzeń. Will Smith i jego żona Jada Pinkett-Smith żyja w niemonogamicznym związku i głoszą otwarcie, że  „małżeństwo nie może być dla nas więzieniem”.

Ich nieakceptowalne teorie znajdują zrozumienie i tłumaczenia quasi naukowe w mediach:
"Ludzie zaczynają dostrzegać, że monogamia to nie jest jedyny model związku. Że jeśli zapragniemy innej osoby, nie musimy od razu kończyć relacji. Już sama możliwość porozmawiania o kontrolowanej zdradzie sprawia, że przestajemy być tak bardzo sfrustrowani. Współcześnie ludzie wcale nie są zachwyceni wizją spędzenia z drugą osobą całej wieczności. Trafiają do mnie [seksuolożka PW], by porozmawiać, jak się przygotować do wprowadzenia osoby trzeciej do związku. Kończy się narracja o dwóch połówkach jabłka, przestają nas fascynować filmy Disneya, gdzie księżniczka znajduje księcia i żyją razem długo i szczęśliwie(...). Ludzie mają coraz większą świadomość swoich potrzeb seksualnych i emocjonalnych i coraz precyzyjniej starają się je realizować" (tutaj)

Aktor miał wystudiowany plan gry oskarowej i przemówień, pobożnych i łzawiących - "Chciałbym przeprosić Akademię, chciałbym przeprosić wszystkich współnominowanych. To piękny moment i nie płaczę z powodu nagrody, tu nie chodzi o zwycięstwo, tylko o pomoc ludziom. Sztuka imituje życie, wyglądam jak szalony ojciec... Miłość sprzyja szaleństwu… Żeby robić to, co robię, czasem trzeba radzić sobie z przemocą, trzeba znosić uwagi innych. W tym biznesie ludzie muszą cię znieważać, a ty musisz udawać, że to w porządku... Denzel Washington powiedział mi kilka minut temu: "Bądź ostrożny, gdy jesteś na szczycie, bo to wtedy atakuje diabeł”… zapłakany Smith nawiązał też do granej przez siebie postaci i niedługo po głośnej aferze zapewnił, że "chce przekazywać innym miłość"… bohater którego grałem [Richard Williams] był nieustraszonym obrońcą własnej rodziny. W tym momencie mojego życia jestem przytłoczony tym, czego oczekiwał ode mnie Bóg... Chcę przekazywać innym miłość... Dziękuję za ten zaszczyt. ITP. ITD. Nie kupuje tej narracji! (tutaj) 

Ad. Węgry i Orbanizm 

Sa przed wyborami. Czego? Wartosci? Jakich? Kultury? Wiary (Fides)??? Nie kupuję tej narracji. Ale czytam analizy:
„Uważam, że paradoksalnie dla opozycji będzie lepiej, jeśli teraz nie wygra wyborów, ale uzyska mocny wynik. To zmusi Fidesz do współpracy z własnymi przeciwnikami. A kiedy Orbán podejmie tę współpracę, część jego elektoratu zobaczy, że po drugiej stronie nie ma potworów, których trzeba się bać. Dopiero wtedy trochę wyrównałaby się rywalizacja wyborcza, opozycja miałaby lepszy dostęp do mediów publicznych. Alternatywą jest niesformułowanie rządu lub przyspieszone wybory ze względu na np. celowe nieuchwalenie ustawy budżetowej…" (tutaj).  

Ad. Polska i Kaczynizm  

„Rada Ministrów zdecydowała się przyjąć zapisy blokujące na poziomie krajowym import węgla z Rosji. Były prezydent Bronisław Komorowski ma stanowcze zdanie w tym temacie. – Hipokryci. Przez tyle lat karmiliśmy – także my, Polska – budżet rosyjski zakupami surowców energetycznych, a teraz rząd polski mówi do UE, do innych krajów: nie kupujcie węgla, gazu, ropy ... Wytyka rządzącym istotniejszy problem, którego nie próbują rozwiązać. – Oczywiście jest to decyzja istotna, rezygnacja po latach z zakupu węgla rosyjskiego, ale zostaje główne źródło karmienia budżetu rosyjskiego, jakim jest ropa. Rząd milczy w tej sprawie, bo wie, że to temat niesłychanie trudny. Tak samo trudny dla innych krajów UE, świata zachodniego, jak i dla nas. Dlatego to hipokryzja polityczna – wyjaśnia były prezydent. Komorowski dodaje, że taka decyzja mogłaby zapaść, ale spowodowałaby kolejny znaczący skok cen benzyny” (tutaj)
 
Ad. Rosja i Putynizm

„W Rosji rośnie poparcie dla Putina. Kolejny sondaż mówi wiele - W ciągu miesiąca wojny poparcie Rosjan dla Władimira Putina wzrosło o 12 pkt. proc. Politykę dyktatora z Kremla Putina popiera 83 proc. Rosjan. Społeczeństwo podniecono „wstawaniem z kolan” i nastawiono na konfrontację. Jakikolwiek pokój kosztem Ukrainy dzisiaj, to Monachium 1938 roku. Niestety, nie trzeba mieć złudzeń. /Rusłan Szuszyn/" - (tutaj)

"Wydawało mi się, że Rosja zdrowieje, a Rosjanie stają się coraz bardziej europejscy, bo jeżdżą z nami na wakacje do Egiptu i Francji. Zaczęli się bogacić i w miarę normalnie żyć. Ale nie wytrzymali. Otworzyli stare, mocarstwowe skrypty. Wróciła stara ideologia zagrożonej Matuszki Rosji. To jest dla nich świętość – państwo ma dla nich wymiar religijny. Oni wierzą, że muszą jej bronić przed faszystami z Zachodu" (tutaj)
 
GŁOS UKRAINY (codziennie no narodu i jakiegoś parlamentu w naszym wolnym świecie):

Według Prezydenta Zełeńskiego celem Putina jest podział i rozdarcie Europy. "Wielka wojna patriotyczna"???
"Posłuchajcie tego, co mówi rosyjska propaganda. Mówią to też w kazaniach w ich kościołach, że trzeba podbić inne kraje; Mołdawię, Gruzję, republiki bałtyckie. Według mnie także Polska jest zagrożona; a raczej cały kontynent europejski jest w niebezpieczeństwie" (tutaj) 

MOŻE SZCZYTEM HIPOKRYCZNEJ KULTURY I RELIGII NASZYCH CZASÓW JEST BŁOGOSŁAWIENIE RAKIET, KTÓRE MAJĄ ZABIJAĆ LUDNOŚĆ UKRAINY (W TYM RODZĄCE KOBIETY, DZIECI I STARCÓW).

Kultura? Adekwatność? Putynizm, Orbanizm, Kaczyzm… pop-kulturowe nurty obyczajowe kwestionujące dotychczasową naukę, w tym ewolucyjny rozwój gatunków m.in. płciowy, kwestionują ... jakby jedno dominujące Hollywood... etc. KTO NIE ZNAJDZIE PRZYKŁADÓW W SWOJEJ OKOLICY?

W pewnej polskiej "katolickiej" gminie dyrektorka „zarobiła” duże (wielkie) pieniądze dla swojej szkoły pisząc wieczorami i nocami projekty, zdobywając granty. Pojechała do powiatu rozliczyć projekt – w gminie władze samorządowe zakwestionowały jej delegację.

***

głód kultury


owszem
można badać
czy jest w nas (jak/jaki/jaka)

jeszcze ważniejsze
żeby był w nas ludziach
najdotkliwiej jak może
  
w Strachówce Kijowie Moskwie
w Watykanie Tybecie Jerozolimie
od przedszkoli po cmentarze

bez kultury ludzi nie ma
nie jesteśmy
homo sapiens w kulturze

człowieku ludy i narody
co mamy robić
by ten głód rósł rósł rósł

by nie polityka lecz kultura rządziła
przyszłym czasem w Europie
i na całym świecie amen

     (czwartek, 31 marca 2022, g. 13.13)

***

sprawdzam się kontemplacyjnie

                  /są prędkości większe od światła/

początkowo myślałem o sprawdzeniu
siebie i tego co wczoraj (na)pisałem
jak to zobaczę i przeżyję dzisiaj

na razie wywiozłem żonę z domu
na dwudniowe szkolenie
ciszy będę miał dostatek
w starym domu poza wsią i miastem

ale przyszło wcześniej doznanie
inna potrzeba i wręcz podstawowa
potrzeba kontemplacji

może medytacji ktoś fachowo spyta
ja jednak kontemplację wolę
i jako słowo i jako czyn i stan (sens)

wspomnienie mam ciągle żywe
pierwszej młodości na Politechnice
dojazdów do i z Dworca Gdańskiego
siedziałem czekając przy ścianie
kumpel przechodził pytał co robisz
kontempluję powiedziałem
co to znaczy się żachnął
chyba rzeczywistość było odpowiedzią

on dzisiaj gdzieś w Ameryce filozofem
wspomina rozmowy z Kołakowskim
i deklaruje humanizm jako odpowiedź
miał epizod w nowicjacie jezuitów

co jak kontempluje 20 letni młodzieniec
skoro to takie niezrozumiałe ma być
albo zastrzeżone mistykom w klauzurach
można sięgnąć do życiowych źródeł
młodzieńca Józefa K z Legionowa

klasą maturalną poszliśmy na pielgrzymkę
240 km doświadczeń
zmęczeń śpiewu refleksji
opowiadających pojednanie na ziemi

przecież i wtedy już coś pisałem
żyłem myślałem czułem doświadczałem

o niebie nad nami 
spadających gwiazd sierpniowych
o całkowaniu wspomnień
po wszystkich marzeniach i ideałach
(tak samo aktualne wtedy i dziś)

czy już siebie sprawdziłem
bez zaglądania do wczorajszych notatek
zaczynając 70 rok życia
coś o sobie wiem
szukałem znalazłem spisałem
nie wiem jak można być sobą nie kontemplując

       (czwartek, 31 marca 2022, g. 10.44)

***

jubileuszowe (nie)byle co

            /fenomenologia życia/

w kalendarzu tak wyszło
życzeniami Facebook przypomina
przyjaciół znajomych rodziny
u mnie dzień jak co dzień
ma swój rytm przyrody
za oknem z klangorem żurawi
to mój przywilej
każdemu powtórzę kto zadzwoni

więc czas kontempluję nie pusty
nie obrót zegara ale sensu
który jest bo był
momentologia otwiera na wieczność
dobrą serdeczną zbawienną
trwaj lub nie trwaj chwilo
i do mnie wieczność należy
nie ode mnie wieczność zależy

ps.
dlaczego tak a nie inaczej
jeszcze żyję przeżywam czas los sens
czyny nadają nam kształt (jakie były)
moje twoje nasze rodziny Ojczyzny
polskie czyny wyczyny znam z historii
swoje
też już dotad powinienem mieć przemyślane
samoświadomość drogi-prawdy-życia
czym żyłem wpływa na moje dziś
mam co kontemplować
unosząc wysoko na dwóch skrzydłach

      (środa, 30 marca 2022, g. 9.47)

***

Pissaro-dzieci-i-mały leniwiec


obrazki na ekranach
uczucia we mnie
zwycięstwa życia
ponad okoliczności
odkrywanie istoty człowieka

dlaczego on malował stale
wieś miasto i okolice

dzieci w ukraińskich rodzinach 
uchodźcy życie tu unieśli
przed wojną rosyjskich zabójców

dzieci małe
pojedyncze lub wielorodzinne
bezpieczne w ramionach rodziców

uśmiechają się zabierają sobie zabawki
tańczą na dźwięk melodii
są sobą jak je Bóg stworzył
Bóg Życia Dobra Piękna

małego leniwca karmi zoo opiekun
mlekiem z butelki zamiast matki
masuje mu brzuszek
zna jego potrzeby

skąd tyle dobra w człowieku
dużym i małym

natura i kultura nas tłumaczą
i daj Boże
niech tak będzie zawsze

zło jakieś też w nas drzemie
potrafi nieszczęść narobić
najgorzej gdy polityka zogromni
jutro skończę 69 lat
cieszyć się można każdą chwilą
  
Słońce w starym Ogrodzie świeci
biały kot usiadł na parapecie
  
ps
40 lat temu przyjechałem tu
PKP plus na rowerze z Tłuszcza
byłem już katechetą we Legionowie
aby w czas straszny być z młodzieża
Mama-Babcia Hela tu gospodarzyła sama
wieczorem leżałem na kopie siana na łące
  
dołączę dwa kawałki z wtedy we mnie
coś jest trwa jest bo było i tak dalej

*** (38 lat temu)

tyle zachwytu mi dajesz Panie
usta i oczy, uszy i nos
ręce i nogi, serce i mózg

tyle zachwytu mi dajesz Panie
niebo i ziemię, wieczór i dzień
zapach siana, ryczenie krów
drzewa, psy, chmury, całego mnie
zagubionego w bezmiarze darów

daj jeszcze łzy
bo nie poradzę

***

Panie
wśród murów się modlę
sam wiesz to najlepiej

szukam Cię
klękam
zapalam świecę

psalmy i harfy
Twoje 'Jestem"
w ciszy

tutaj
widzisz Panie
za mnie
modlą się drzewa

cała przestrzeń
i wiatr
za mnie modli się
- świat
a ja piszę ten wiersz

     (wtorek, 29 marca 2022, g. 13.44)

***

moc kojarzenia

        /coś wcześniej już jest/

słowo do słowa
obraz do obrazu
czucie do czucia
to co jakoś w nas istnieje
do tego co już zaistniało
potrafi dać coś nowego
nowe spojrzenie
nowe rozumienie
aspekty wyrazy definicje
ale najpierw musi być ja
moje ludzkie człowiecze ja

        (poniedziałek, 28 marca 2022, g. 11.15)

***

kultura czyli adekwatność

      /adekwatnośc najbliższa Logosowi/

taką mam propozycję
kulturę jako adekwatnośc
adekwatność jako miarę kultury

gdzie ton i miara równe są przedmiotowi
gdzie o dobro wspólne idzie
wewnętrzne i zewnętrzne są zgodne
co to jest przyzwoitość

etycznie i medycznie przebadani
zdrowi jako tako na umyśle
otwarci na innych i dialog
poszukujący wspólnoty
a nie przeciwieństw
w bunkrach na Syberii albo Uralu 

jeśli nie ma adekwatności nic nie ma
nieadekwatność niszczy zatruwa zabija
pod jej panowaniem nihilizm
bo nawet nie anarchia

niech adekwatność zastąpi długie definicje
także tę poniższą bardzo piękną
aby się stały podręczniejsze
coś jest albo nie jest jakieś

„[w każdej chwili danej (CKN)]… do prawdziwego i pełnego człowieczeństwa dochodzi ona nie inaczej jak przez kulturę, to znaczy przez kultywowanie dóbr i wartości naturalnych. Gdziekolwiek więc chodzi o sprawy życia ludzkiego, tam natura i kultura jak najściślej wiążą się z sobą.

Mianem „kultury” w sensie ogólnym oznacza się wszystko, czym człowiek doskonali i rozwija wielorakie uzdolnienia swego ducha i ciała; stara się drogą poznania i pracy poddać sam świat pod swoją władzę; czyni bardziej ludzkim życie społeczne tak w rodzinie, jak i w całej społeczności państwowej przez postęp obyczajów i instytucji; wreszcie w dziełach swoich w ciągu wieków wyraża, przekazuje i zachowuje wielkie doświadczenia duchowe i dążenia na to, aby służyły one postępowi wielu, a nawet całej ludzkości” (tutaj)

(pon. 28 mar. 2022, g. 10.23) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki

Violinists Across the World Play for Ukraine

niedziela, 27 marca 2022

DO NOT BE AFRAID! Skałka 1979, Stadion Narodowy 2022, armaty i wiara, czyli adekwatność słów i czynów

„wiara najlepiej widzi w ciemności” 
Prezydent Biden cytuje Kierkegaarda
 .

Gdzie ton i miara równe są przedmiotowi, 
Gdzie przedmiot się harmonją dostraja...
/Cyprian Norwid/

Wczorajszy Biden na Stadionie Narodowym w Warszawie nasunął mi skojarzenie ze spotkania Jana Pawłą II z młodzieżą na Skałce w Krakowie 1979. To znaczy tych "utrudzonych" znajdujacych utulenie i bezpieczeństwo w ramionach światowych autorytetów, a przynajmniej osób z grona najbardziej znaczących w świecie. 

O przemówieniu Prezydenta Joe Bidena na zamku Królewskim w Warszawie wszyscy mówią, że jest HISTORYCZNE! (w linku)

Szukałem długo zdjecia bułgarskiej studentki płaczącej w objęciach papieza - zamiast mowy powitalnej - nie znalazłem. Ale byłem tam, pamiętam, jakie wrażenie-poruszenie serc i umysłów to wywołało - podobnie jak latającego dywanu kwiatów ponad głowami, od tyłu, ku papieżowi. Nie było końca - kwiatów, samego ruchu/poruszyciela w wielkim ścisku, wzruszeń.

Skojarzenia mam pokoleniowe, kogoś, kto przeszedł cała Polską Drogę Wolności i jej - napędzającego - Ducha Czasu.

Pamięć i Tożsamość. Prawda zawieść nie może. Przeciwnie - wyzwala. Moje pisanie, dawanie świadectwa, nie jest z soli, ani z roli. Jest Drogą-Prawdą-Życiem osoby, z samopoznaniem, samoświadomością. Pół wieku po maturze w legionowskim liceum.

Jedni mówią "Rok 1979 zmienił Polskę". I Rok 1980/81 zmienił Polskę, Europę i świat. Papież napisał głęboką analizę Roku 1989. Dla mnie wszystko w dorosłym życiu zaczęło się 16 października 1978. A przecież nie stały za tymi przełomowymi wydarzeniami armaty. Nie same słowa i przemówienia zmieniają świat. 

"tym właśnie zwycięstwem, które zwyciężyło świat, jest nasza wiara" (św. Jan Apostoł). W co wiara? W dobro, czy zło? W prawdę? W piękno? W armaty? W podboje siłą, kłamstwem, ideologiami, polityką??? 

"PRZYSZŁOŚĆ CZŁOWIEKA ZALEŻY OD KULTURY". (JPII, UNESCO, Paryż 1980).

Najważniejsze, aby coś (dobro, prawda, piękno) ukryte w osobie człowieka, dopóki nie powiemy, nie napiszemy - PUBLICZNIE padało w glebę ŻYCIA i stawało sie powszechnie znaną i działająca KULTRURĄ! 

***

armaty i wiara


w jakiej kategorii porównać
te dwie bronie
w walce o świat
dobra zła piękna dobra prawdę
o sens życia i śmierci

armaty zwyciężyć nie mogą
są do niszczenia

wiara może powstrzymać armaty
nawet w UKRAINIE
ale dobrej woli trzeba
a nie ma jej w cerkwi i u Cyryla

Putin odcięty od wiary przegra
ze wszystkimi jego armatami
byle te słowa prawdy padły
od tych których trzeba

    (niedziela, 27 marca 2022, g. 12.01)

***   

Biden w Warszawie

patrzyłem w ekran
ujęcia robiły wrażenia
dobre bo jakie inne
by mnie dzisiaj interesowały

szedł wśród uchodźców
i wolontariuszy

zatrzymywał się rozmawiał
brał w objęcia uściski serca
a dzieci w ramiona (na) wysokości

jak papież przed pół wiekiem
widziałem w Krakowie na Skałce

a potem wszyscy czekali
miał mieć historyczne przemówienie
historycznym się stawało
jeszcze przed rozpoczęciem

rozpoczął jak papież w 1978
do not be afraid
potem przypomniał Solidarność
oczywiście i Lecha Wałęsę

zrobiło mi się ciepło
doczekałem się
chociaż nie w Strachówce

historia człowieka ma sens
kto myśli więcej niż zero
poznaje i kontempluje prawdę

o tym mówił Prezydent USA
i skończył modlitwą
a Polska
moja Polska
nawet pod PiS-em miała dzisiaj sens
po Zenit Wszechdoskonałości dziejów     

(sb. 26 mar. 2022, g. 23.55) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki

piątek, 25 marca 2022

Jeden dzień wojny, widziane z daleka, ze Strachówki, Rzeczpospolitej Norwidowskiej

"У нее был раздроблен таз"
Мать и младенец умерли после обстрела роддома в Мариуполе

Prezydent USA Joe Biden wylądował swoim Air Force One w Polsce, w Rzeszowie.
Moje wnuki Józio i Ida mają nowych znajomych, z Ukrainy, za sąsiedzkim płotem. Razem się bawią i uczą języków obcych.
W Strachówce są nowi uczniowie, z Ukrainy. Może bardziej goście, daj Boże, niż uczniowie. Daj Boże im świetlice (nazwę je terapeutyczno-propedeutyczne) gminne, między gminne?? Niech państwo coś organizacyjnego zaproponuje – niech rozmawia z nimi i z nami, a nie nad nami – politycznie.
Papież Franciszek mówił dziś do Polaków, specjalnie.
 
„Pozdrawiam serdecznie pielgrzymów polskich.
W tym roku, na drodze wielkopostnej pokuty, pościmy i prosimy Boga o pokój, zburzony przez wojnę toczącą się na Ukrainie. W Polsce jesteście świadkami tego, przyjmując uchodźców i słuchając ich relacji. Przygotowując się do przeżycia szczególnego dnia modlitwy w uroczystość Zwiastowania Pańskiego, prośmy, by Matka Boża utuliła serca naszych braci, doświadczanych okrucieństwem wojny. Niech Akt Poświęcenia narodów Jej Niepokalanemu Sercu wyjedna pokój dla całego świata. Z serca Wam błogosławię.

Na zakończenie audiencji generalnej Ojciec Święty zaapelował o modlitwę w intencji podjęcia wspólnej pracy na rzecz pokoju:

Chciałbym poświęcić chwilę by przypomnieć o ofiarach wojny. Docierają do nas wiadomości o osobach wypędzonych, o ludziach uciekających, zabitych, rannych. Jakże wielu poległych żołnierzy z jednej i drugiej strony! Są to wieści śmierci. Prośmy Pana życia, aby uwolnił nas od tej śmierci wojny. Z wojną wszystko się traci, wszystko. W wojnie nie ma zwycięstwa, wszystko jest porażką. Niech Pan pośle swego Ducha, by nam uzmysłowił, że wojna jest porażką ludzkości, że musimy pokonać wszystkich, prowadząc wojnę, która nas niszczy, i uwolnił nas od tej potrzeby samozniszczenia. Módlmy się również, aby rządzący zrozumieli, że kupowanie broni i jej produkowanie nie jest rozwiązaniem problemu. Rozwiązaniem problemu jest wspólna praca na rzecz pokoju, i jak mówi Biblia, przekształcanie broni w narzędzia pokoju. Módlmy się razem do Matki Bożej: „Zdrowaś Maryjo, łaskiś pełna…” (tutaj).


***

niedowartościowane czucia

        /po tajemnicę-sakrament zwiastowania/

ile ich mamy w życiu
od prze u wy
niektóre bywają przykre
przeważają te drugie
dobra prawdy piękna
przez cały życia-rys

najpierw zwałem je momentologią
moją własną kosmiczną w wieczności
w każdej chwili danej to Norwid
może każdy ma na to jakieś słowo
które na początku bywa mądrości
  
wiedza nauki zawsze jest chwilowa
któż powie ze wszystkie zjadł rozumy
bezkres czasu przestrzeni osoby i wrażeń
możliwych i prawie że nie oddziaływań
światów wszystkich Wszech-świata
każda każdy ma szansę z żyjących

przed chwilą coś weszło we mnie
zajaśniało blaskiem prawdy
o istocie ludzkiego mojego życia
tak lekkie że już go prawie nie ma
prócz promieniowania zachwytem
dla którego te słowa piszę

za mało uwagi im poświęcamy
za mało nasza kultura
bywają choć różne epoki
dorzucam swoje dwa słowa

czucie bywa przecież i śmiertelne
nie tylko prze-czuciem
i nie przewrażliwieniem
dot-kliwym czuciem ciężaru
aż po życia zakończenie

skoro czucie bywa tak nie-znośne
potrafi potrafiło dla nich
to jak cenić należy to drugie
czucie piękna czucie prawdy czucie dobra
które nie mają skali
i wołamy za-chwyceniem w wieczność
z tego wzięło się i moje pisanie

(piątek, 25 marca 2022, g. 13.42)

***

porównania wojenne

Rosja to ok 150 mln ludzi
a wolny świat to ile miliardów
a gospodarka obu stron
a siły wojskowe
nuka technologie i kosmos
o religie w końcu spytam
o mentalność i kulture
bo nie daje mi to spokoju

        (czwartek, 24 marca 2022, g. 23.27)

***

zakręt (kres) polityki


wojna Rosji przeciw Ukrainie
nie jest tylko o polityczne zdobycze
szturmuje stare barykady
starych podziałów świata
okopanych w stereotypach kultury
z religią niestety na czele

ta wojna to klęska religii
obwieszczana patriarchą Cyrylem
wyrasta na Anty-Chrysta
błogosławi mordercom

na religii jak na łysej kobyle
wjeżdża Putin w Ukrainy świątynię
katedrę wolnego bo chce narodu
nie im definiować narodów pragnienia

kultura człowieka to może
w wolności się rozwija
wychowując do wolności ludy i narody
osobę humanizmem zasila

taka polityka i religia jak w Rosji
prowadzi do wojny cierpień niewoli
taką błogosławi car patriarchalny
pospołu ręka w rękę antykultura

     (czwartek, 24 marca 2022, g. 17.24)

***

władza Kościoła

władają mentalnością milionów
ludzi którymi religie rządzą
prawdy o świecie nie poznają
ani o samych sobie bez nich

kto ma im powiedzieć prawdę
większą od nich samych
Kościele błądzisz
wiedziesz swój lud na śmierć

czy tylko dzisiaj w Rosji
nie nie tylko
także w Strachówce Zielonce
w Polsce od Tatr po Bałtyk

kto ma im to powiedzieć
żeby usłyszeli wzięli poważnie
potraktowali siostry i braci
w rodzinie Jezusa z Nazaretu

znamy ten problem w Polsce
nacjonaliści lubią się ukrywać 
pod różne pozory i sutanny
bezkrytycyzm zabija religie

wiara i rozum kochają prawdę
poznają ją i kontemplują
stając się współświątynią
inna władza jest uzurpacją

     (czwartek, 24 marca 2022, g. 16.10)

***

odpowiedzialność religii i kościołów


wojny religijne znamy z historii
Gott mit uns ze strasznej wojny
zawsze bądą bez myślenia ludzi
religie zamiast służyć dobru
napędzają i usprawiedliwiają złych

wojna Putina i Rosji w Ukrainie
raziła mnie w najczulsze miejsce
oby nas jak najwięcej
o odpowiedzialności religii
i kościołów za świat

patriarcha Rusi błogosławi wojnie
Putinowi carowi generałom wojsku
pociągając religię prawosławia na dno
biorąc krew ofiar na siebie i kościół
komu służąc bo nie Bogu

ani rozumowi ani kulturze
sobie i swoich tradycji władzy
pociągając religię na dno
zadając śmiertelną ranę religii
i kościołom wszelkim 

przeraża mnie (jest przerażajace)
że miliony miliardy ludzi
oddaje władzę nad sobą
ba nad swoim myśleniem
jakimś strukturom zewnętrznym

car wódz prezes pożądając władzy
wykorzysta każdą okazję i religię
żeby ją zdobyć
gdyby anatemą obłożony
nie wszystkie miliony by za nim szły

ps
nie sobie służysz kapłanie (egzorcysto)
nie masz klauzuli sumienia na wszystko
wykorzystując swoją pozycję
byli tacy którzy gwałcili
wszak ponad innych się postawili

i my to przyzwalamy posłuszeństwem
lękiem przed myśleniem w religii
aż dziw że już XXI wiek mamy
co boskie Bogu co cesarskie cesarzowi
nauki nauce bez względu na wykształcenie

religia to szczerość i dobro
wiarą i rozumem wywiedzione prawdy
zależne od i w kulturze
do której przyszłość człowieka należy
nie samochciejstwo i dzierżawie religii

wstyd mi za myślących ludzi
może wystarczy matura
którzy rozumem są niewładni
w dziedzinie religii
czyli własnego życia kultury państwa

a ja gdy to piszę przeżywam czuję
wchodzę na wyższy poziom istnienia
tak bardzo zwykły ludzki normalny
nie uwiązany przy a nawet w ziemi
na przykład i choćby przez religię

        (środa, 23 marca 2022, g. 11.38)

***

fascynująca przygoda

kto nie przeszedł tej samej drogi
nie poznał-studiował tych samych prawd
kto nie żył w czasie i przestrzeni podobnej
cóż o mnie wie 
o moim kraju i kościele

że trzeba nawet w pojedynkę ruszyć
na ścianę oporu wiary rozumu kultury
by przemóc poznać kontemplować
bez (wy)chylania za cudzymi plecami
człowiek jest droga kościoła
od kultury zależy przyszłość człowieka

„aby przezwyciężyć kryzys sensu, którym naznaczona jest część myśli nowożytnej, konieczne jest otwarcie się na metafizykę. Właśnie fenomenologia może w znaczący sposób przyczynić się do takiego otwarcia” (JPII, 2003)

    (wtorek, 22 marca 2022, g. 15.25)

***            

co kto widzi rozumie robi


rzeczywistość ma wiele wymiarów
nie jest naleśnikiem  
  
widzimy to co przed oczami
rozumiemy na czym się znamy

od wielkich spraw świata
po domowo-rodzinno-osobowe

życie śmierć niestety wojny
Putin Rosja zabija w Ukrainie

politycy widzą to co sami grają
wojskowi według sztuk wojennych

świat nie kończy się na tym
ma głębsze sensu składowe

filozofia chce rozumieć głębiej
czym coś jest i dlaczego

nie wierzę Putinowi politykom
generałów słucham z uwaga

fatalnie to wygląda
trudno oczekiwać lepszego świata

póki szaleństwo głowy nie opuści
jednego drugiego trzeciego

zawsze jest będzie jakiś Putin
w którym których kultura przegrała

nie przegrywa z dnia na dzień
politycy i generałowie widzą

widzą widzimy bez wnioskowania
az wojna wybuchnie

kto im dzisiaj także wierzy
tłumaczą wojny światowo atomowe

przez lat dziesięciolecia nie widzieli
do niej prowadząc narody

ps.
„Mnie wystarczy jedno słowo „Bóg” do rozważania. Mam wtedy co robić i o kim myśleć“ /Leonia Nastał, polska zakonnica 1903 - 1940" (tutaj)

      (wtorek, 22 marca 2022, g. 10.39)

***

chwilówki i wieczność

wczoraj pochowaliśmy (94) wuja
po 67 latach małżeństwa

dzisiaj czytam o związku celebrytów
jej (39) to któryś partner
jego (62) któryś rozwód

ich światy jakie są jakie były
jakie horyzonty szczyty źródła

co przedkładasz sobie i światu
jaki jest twój cel i wartości
co wspólnie (s)tworzycie
co pozostanie po waszych związkach

małżeństwo to wielka perspektywa
długa stąd do wieczności
i cóż że zadania wieloetapowe

zależy czego się szukało co zrozumiało
i czy umie się to (coś) kontemplować

        (poniedziałek, 21 marca 2022, g. 14.24)

***

ja-czas-rzeczywistość


rzeczywistośc jest bardziej ode mnie
ale tylko przestrzenią materii plus kulturą
czas dzieje się w miarę rozwijania kosmosu
ja się z nim łączę ale przerastam kulturą
chyba jednak nie tylko

ja nie jestem materialny
choć jestem w materię wcielony

człowiek-osoba jest w całej rzeczywistości
bo czymże ona jest
materią czasoprzestrzeni i kultura
czasoprzestrzenią materii plus kulturą

kultury bez podmiotu (twórcy) nie ma
Ingarden rozważał opisał
każdy może dodać swoje
ta prawda nie jest matematyczna

materia potrzebuje przestrzeni
rozciągła widzialna ma spin i masę
kulturze trzeba myślącego podmiotu
potrzeba ciebie i mnie

jestem rzeczywistością duchową
przekraczam materię czasoprzestrzeni
transcendując w metafizykę
od fenomenologii trzeba zacząć

skoro niematerialne ja wcielone
więc ani rozciągłe ni widzialne
nie czasowi podległe tutaj
ale wieczności

      (piątek, 18 marca 2022, g. 15.08)

***

moja rzeczywistość w kosmosie


krzątactwo zmarłej pani profesor
od krzesła się zaczyna nie kończy
pisała o szmacie jak o filozofii
szczelinami istnienia błonami mózgu

"Eksplozje supernowych są, obok kilonowych, głównym mechanizmem rozprzestrzeniania w kosmosie pierwiastków cięższych niż tlen oraz praktycznie jedynym źródłem pierwiastków cięższych od żelaza (powstałych w sposób naturalny). Cały wapń w naszych kościach czy żelazo w hemoglobinie zostały kiedyś wyrzucone w przestrzeń podczas wybuchu supernowej. Supernowe wyrzuciły ciężkie pierwiastki w przestrzeń międzygwiezdną, wzbogacając w ten sposób obłoki materii będące miejscem formowania nowych gwiazd. Te gwałtowne procesy zdeterminowały skład chemiczny mgławicy słonecznej, z której 4,5 miliarda lat temu powstał Układ Słoneczny i ostatecznie umożliwiły powstanie na Ziemi życia w obecnej postaci… Jakkolwiek nieco mylące jest określanie supernowej jako nowej gwiazdy, gdyż w rzeczywistości jest to jej śmierć (lub w najlepszym razie radykalna transformacja w coś zupełnie innego)" (tutaj)

krzątactwo na ziemi i w kosmosie
mnie wyczerpuje ani tłumaczy
mogę się w nich nawet zagubić
pozwolić im siebie przygnieść

a jednak już tak nie działa
na mnie Józefa K lat 69
męża ojca dziadka pokoleń
mam drogę-prawdę-życie swe

każdy tak ma o ile wie
o ile samego siebie zna (już)
w całości jedność znalazł
z grzechami jak i doskonałością

kosmos materii i czasoprzestrzeni
bez grawitacji nie istnieje
kultura też ma swoją grawitację
dobra prawdy i piękna

      (piątek, 18 marca 2022, g. 12.20)


I dni poprzednie...

***

prawda świat i ja


są laboratoria badania raporty
prawdy wypełniają podręczniki
jest też ich obieg medialny
w tzw przestrzeni publicznej

i jest człowiek moje twoje ja
dłużej lub krócej żyjące
twoja moja dobra wola
dobra wola żyjącego człowieka

kiedy piszę o niebie Ukrainy
myślę jak Ukraina i Litwa
jak wszyscy którzy krzyczą
zamknijcie to niebo nad nami

uciszają mnie że niepolitycznie piszę
ani w wojennych strategiach
ale ja nie od tego
jedynie od drogi-prawdy-życia osoby

nie moja jest polityka ni wojna
ani ja z wojskiem mam cokolwiek
myślę jak żyłem czuję chcę
drogą i prawdą i życiem jakie jest

jest ono i we mnie się stało
właśnie takie jak mówię i piszę
nie uzgadniam z nikim swych myśli
one są moje osobowe człowiecze 

      (czwartek, 17 marca 2022, g. 11.04)

***

walczę słowem


walczę w czasie wojennym
w czasie pokoju buduję
słowem lepszy świat
w logosie z logosem
w nim z nim rodzi się słowo

Internet moim szańcem
słów publikacja bronią
karabinem systemem rakietowym
wolnego ducha w kulturze osoby
niech słowo zawsze prawdę znaczy

tyle mogę w 69 roku żywota
napełniony duchem swego czasu
od 16 października 1978
nazywam Polską Drogą Wolności
na świadectwo żyję i wojuję

słów nie wymyślam używam
tak jak spływają nade mnie
w niepolitycznej egzystencji
w samoświadomości człowieka
całą drogą-prawdą-życiem moim

      (wtorek, 15 marca 2022, g. 16.34)

***

kiedy otacza nas życie

              /fenomenologia życia/

żyjemy bardziej najbardziej
kiedy dokoła jest życie
i potrafimy je kontemplować

zieleń kwiaty drzewa 
koty psy papugi wiewiórki
dach nad głową nie przecieka

spotykamy miłość nas spotyka
fatalnie gdy nie
lub nie umiemy rozpoznać

kto jej dziecku odmówi
odwróci plecami nieczuły
z nim nie robi się interesów

przyjąć dać bezinteresownie
życia więcej jest bonusem
prawdę znać i kontemplować

       (wtorek, 15 marca 2022, g. 13.37)

***

skąd to we mnie w nas


zrobiłem sobie kawę
idę z nią do pokoju
włączę telewizor
na wojnę w Ukrainie

sens odczytuję z pełni
po chwili robię korektę
sens odbieram odczuwam
a że z pełni potwierdzam

ale co rozumiem za pełnię
otóż stan bieżący
akurat dzisiaj po remoncie
żona zrobiła latem

że nie wszystko się waliło psuło
w osobowo-rodzinnym życiu
ale i stworzyło odbudowywało
mocą większą niż każde z nas

w poczuciu sensu pełni 
jedność doskonałością mieszka
fenomenologia życia
po prostu

pełnia uspokaja
daje sens to i wypełnienie
wykonało się spełniło
drogą-prawdą-życiem
  
na każdym etapie tak jest
kiedyś zwałem momentologią
w NRD-owskim kraju zapisałem
dzisiaj wojną przeciw Ukrainie

sens i pełnia leżą blisko siebie
świadomość osoby je ogarnia
młodzi niech więcej rozkminią
na ile drogę-prawdę-życie mają

       (poniedziałek, 14 marca 2022, g. 18.19)

***

nowy świat (przewartościowanie)


nowy świat stwarza życie
nie śmierć nie wojny
nie żołnierze wyklęci

dzieci które mają kilka lat
dzieci które się narodzą
wnoszą życie w kulturze

nie wiedzą o smierci
nie wiedzą o śmierci
nie wiedzą o wykletych

czy otoczymy ich miłością
czy damy bezpieczeństwo
czy przekażemy najlepsze

w Polsce 
w Ukrainie
Europie i na całym globie

        (poniedziałek, 14 marca 2022, g. 13.24)

***

koniec epoki


byłem dumny
chwaliłem się szczyciłem
śpiewałem chwałę i dziękczynienie
za czas który przeżyłem
w którym dane było mi życie
jego fakty dziejów i kultury
zwałem Polską Drogą Wolności
zdobyłem samoświadomość
i się skończył wojną

nowe paradygmaty potrzebne
poznają je w nowych pokoleniach
czas leczy rany
nie zwróci życia zamordowanym
szaleństwem polityka Putina
przyszłość człowieka zależy od kultury
nie od szaleństw polityków (władzy)
  
ujrzałem słabość epoki
zostało nam dane widzenie
krew i cierpienie przemywają oczy
nie znaleźliśmy bariery przed wojną
ONZ UE NATO OBWE okazały się słabe
jak słabe okazały się Kościoły
nie tylko wobec wojen
pedofilii nieszczerości kłamstw
tu słaby punkt naszej kultury

       (poniedziałek, 14 marca 2022, g. 12.08)

***

osoba (dociekania)

nikomu się jeszcze nie udało
i mnie też broń Boże
czynię tylko obserwacje
z życia (i po) 68 latka

to dusza i ciało
ale i intelekt
materia jej funkcje 
i jeszcze coś więcej

reakcje ciała 
widzi świat osoba czuje
reakcje psyche
też oba światy generują 

zatrzymam się dzisiaj
może wrócę jeszcze
osobą zdumiony
na pyłku ziemi
w nieskończonym Wszechświecie

   (niedziela, 13 marca 2022, g. 19.52)

***

bezpieczeństwo w świecie

co to jest społeczność międzynarodowa
która stawia przed trybunałami
jak hitlerowców 1945 - 1946
oskarżonych o zbrodnie wojenne
zbrodnie przeciwko pokojowi 
zbrodnie przeciwko ludzkości
jak Putin w początku 2022

jest ONZ NATO OBWE
ale bezpieczeństwa nie ma
jak logiki w życiu politycznym

       (niedziela, 13 marca 2022, g. 18.55)

***

język myśli

użycie czasownikowe
język coś robi we mnie
łapię się nad tym
gdy mówię i piszę
dobiera słowa

to że język żyje
wiemy od kulturoznawców
i oczywiście języka

to że myśli we mnie podmiocie
wiem z aktów świadomych
gdy przemawiam lub piszę

to słowo lub to inne
chce być wypowiedziane
lub zapisane
w kontekście
nie jakieś samo pojedyncze

czyli sensem myślę mówię piszę
czymś co chce przekazać
ja podmiot
lub mną podmiotem świadomości

     (niedziela, 13 marca 2022, g. 12.27)

***

po maturze

           /jest bo było/

nasza klasa
zebrała się
pół wieku po maturze

śniło mi się dzisiaj
wokół dużego stołu
pierwsza przemówiła ona
wspomnieniami
życia nie matury
siedzieliśmy naprzeciwko

w Krakowie pracowała
nie chciała tylko podlewać kwiatków
napisała list do zarządu o tym
chyba w jakiejś oficerskiej szkole

potem ja głos zająłem
badając chwilę czy można
o zebraniu wyborczym w remizie
o życiu na wsi już-znów polskiej

tak tam polskość się formuje
od ponad pół wieku
właściwie od konstytucji
choćby w drzewach życie
tym co nas łączy
była i jest Ojczyzna

rodziliśmy dzieci wnuków
pracowaliśmy w gminie szkole
udzielaliśmy się w parafii
tworzyliśmy kulturę

         (niedziela, 13 marca 2022, g. 9.11)

***

przeciwko życiu przeciwko kulturze

                   /o nową kulturę i cywilizację/

z Putinem na czele
krucjatę prowadzi
wypowiedziała wojnę Ludzkości kultury

jaka będzie po wojnie
gdzie ludzkość się ostoi
skażonej natury i kultury

dotychczasowe umowy
zabezpieczenia pokoju i współpracy
okazały się dziurawe
nowa ziemia
nowa kultura
człowieka myślącego
bardziej niż do dzisiaj

i klasa polityczna
tak zwana klasa
ostać się nie powinna
nie zdali do kolejnej epoki

nie chcę aby trwało takie myślenie
polityczne i wszelkie
dla którego nie prawda jest celem
i jedynym nakazem

chcę zwycięstwa kultury życia
począwszy od jego fenomenologii
nie metafizyk seminaryjnych
bez ponoszenie odpowiedzialności
choćby za pedofilię księży
za szczerość
za dialog
za wspólnotę
a nie słowa słowa słowa
kazań i rekolekcji

ps
ja już piszę od końca
bardziej po drugiej stronie
niz po tej
tu czuję się obco
coraz bardziej i bardziej
żyję jeszcze na świadectwo

      (sobota, 12 marca 2022, g. 20.01)

***

wojna światowa (o co)


zabijają Ukrainę
sumienie w nas działa
kulturą świata
kto w Polsce zostanie obojętny

każdej każdego już tyczy
wżyna się
pomocą odpowiadamy
składkami zbiórkami gościną

w każdej każdym oścień
boli łzawi cierpi
wojna światowa się dzieje
czy i jaki świat pozostanie
  
i ja i mnie we mnie
czuję myślę piszę
teraz
nie wiem co zrobię jutro

       (piątek, 11 marca 2022, g. 12.31)

***

dzieciom i pokoleniom Ukrainy


wam ewakuowanym się przyglądam
serdecznie z miłością wpatruję
dla mnie wy jesteście w centrum
najczęściej na ekranie telewizji świata

przenoszą was przez granice
wynosząc z płomieni i gruzów
matki was rodzą w piwnicach
i bombardowanych szpitalach

rozmawiam z wami jak z wnukami
niezależnie w jakim wieku
z wnukami rozmawia się od początku
wręcz od wiadomości o poczęciu

fenomenologia życia tak ma
fenomenologię wojen piszą politycy
czyli ich plany zabójcze
w szczegółach robią to wojskowi

dziadkowie się wpatrują
w każdą wnuczkę każdego wnuka
to ich istnienie (w) wieczności teraz
dzisiaj i zawsze sens życia pokoleń

       (czwartek, 10 marca 2022, g. 19.01)

***

sanktuarium annopolskie


we wsi Annopol
w gminie Strachówka
Powiat Wołomiński
jest sanktuarium

ponad stuletniej historii
sprzed wolnej Polski
z początków XX wieku
w ludziach dużo starsze

można tu rozmawiać o wszystkim
z Andrzejem o istocie prawa
o skarbie narodowym
czyli o dobru wspólnym

z Marią jego żoną
o istocie świętości
o Kosciele w świecie współczesnym
o samo-poznaniu-i-doskonaleniu

o historii Polski i kulturze
o literaturze z Bolesławem Prusem
o rzeźbie i sztuce z jej bratem
i o muzyce przy fortepianie

o wojskowych sprawach
w świetle nowoczesności
z drugim bratem ofiarą Katynia
muzealnikiem nauki i techniki

o sprawach zagranicznych
z bratem trzecim
ojcem papieża atropologii sztuki
przeszedł wszerz Rosję z Syberii

o wszystkim co ludzkie i polskie
bo w kulturze i kulturą żyli
siegając konstytucji 3 Maja
Matka Boża stoi w rogu Ogrodu

sanktuaria życie objawiają 
veritatis splendor
takie jakie jest w istocie
faktami osobami konstytucją

       (czwartek, 10 marca 2022, g. 15.30)

***

jak być człowiekiem


trzeba chcieć i mieć szczęście
od urodzenia do śmierci
ba od samego poczęcia
Goethe wiedział w jakiej rodzinie się urodzić
przynajmniej tak mówił
stawiając wolę ponad szczęście

nie jestem nauczycielem choć byłem
nie w takim przedmiocie
któż sam o sobie może powiedzieć
tylko że chcę i czuję się homo sapiens
na ile człowiekiem niech inni ocenią
parę procent może od nich dostanę

jestem piszącym w starości
zawsze chciałem taki mój los
każdy dostaje chyba na miarę
co sam życiem potwierdzi lub nie

znam swoją drogę-prawdę-życie i epoki
samoświadomości podmiotu osoby
przeżyć świadomych i historii Józefa K

człowiekiem się rodzę gatunkowo
w rodzinie (inaczej jest marginalnie)
być człowiekiem ma dwa znaczenia
biologiczne i kulturowe

jak wykładać kulturę
jak czerpać z ich zasobów
najlepiej najlepsze wartości
sprawdzone dobrem wspólnym i osób

jak uczyć przekazywać wychowywać
w rodzinie szkole społeczeństwie Kościele
czy ci którzy się tego podejmą
sami wiedzą i czy gdzie mają wsparcie

dialog wspólnota szczerość
nie mają w tym dziele konkurencji
to daje się widzieć czytać badać

mniej więcej już dzisiaj wiemy
gdzie narodzi się stworzy nowy potwór
gdzie ilu nas zasiądzie w ciszy
ani się jej bojąc ani czując obcy
ktoś z kimś się spotka i będzie rozmawiał

fenomenologia życia więcej objawi
tym którzy prawdy szukają
w Strachówce ma już w hymnie szkoły

       (czwartek, 10 marca 2022, g. 14.00)

***

osoba i tzw gender

czy osoba to on ona ono 
więc czy personalizm 
gender jakby z innej epoki 
całkiem materialistycznej

    (środa, 9 marca 2022, g. 15.30)

***

polityka wpływów


agenci wpływu to robią
czego nie robi się jawnie
z twarzą i nazwiskiem
przyznając objawiając 
gdy w każdym czasie danym
najdzielniej o godność idzie

agentom nie o godność chodzi
wypełniają rozkazy
zaszkodzić mądrym
pomóc w nas ciemności
w gminie powiecie kraju
niestety dialogu nie podejmą
  
wiem że walczą z moja osobą
nie tyle z człowiekiem Józefem K
nic nie znaczę na scenie polityki
ale ze sposobem myślenia
które prezentuję i tutaj
kultury fenomenologii życia

     (środa, 9 marca 2022, g. 13.17)

***

co gra NATO i Blinken

dajcie samoloty bo my nie
nie z Ramsau please
od siebie dajecie
w wojnie z Rosją
mogą mówić mówić strony
kiedy Ukraina płonie
giną dorośli i dzieci
PiS też oczywiście coś gra
niebo na złość jest zamknięte
otwarte dla zbawienia

      (środa, 9 marca 2022, g. 12.40)

***

człowiek-Polak-Ukraina


noworodek śpi na brzuchu w wózku
z granicy obraz przechwycił mój wzrok
stary zna sens i kontempluje
człowiek Polak Ukraina cierpi

noworodek nas potrzebuje
nakarmić przewinąć czuwać nad snem
obdarzy uśmiechem gdy się przebudzi
świadomie podświadomie na to czekamy

człowiek Polak Ukraina przez wojnę cierpi
w człowieku Polaku Ukraina jest od zawsze
kto nie śpiewał pieśni biesiadnych
i nie wczuwał się w młodego Kozaka

miliony nas pomagają im braterstwem
ponad państwowymi granicami polityk
każdy jak może umie co ma i rozumie
każda osoba sobą jaką jakim jest

(śr. 9 mar. 2022, g. 12.21) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki

wtorek, 22 marca 2022

Kościół przedsynodalny i pogrzeb ŚP Wuja Eugeniusza

Ziarno Solidarności, czyli Moja i Twoja Historia???!!

****
"XVI Zgromadzenie Ogólne Synodu Biskupów na temat "Ku Kościołowi synodalnemu: komunia, uczestnictwo, misja" rozpoczęło się 9 października 2021 r. w Rzymie i potrwa dwa lata. Faza diecezjalna zakończy się w kwietniu br. Kolejna to kontynentalna, a w roku 2023 – powszechna. Według papieża Franciszka obecny synod charakteryzują "trzy czasowniki": "spotkać, słuchać, rozeznawać" (tutaj).

Kościół w Polsce
zatrzymał się w rozwoju
po śmierci Jana Pawła II
nie wyjaśnia nam świata
ani dlaczego żyje człowiek
przecież nie dlatego
że mu Kościół pozwala
kościół i religia są do pomocy

Znalazłem przypadkiem przygotowaną mowę na pożegnanie ŚP Wuja Eugeniusza w Zielonce. To zmusza mnie do pisania w większym kontekście, wpływu Kościoła na nasze zbiorowe zachowanie w Polsce i skądinąd religii w świecie. Wisiało to nade mną, odkładałem. Tekst przygotowany na pogrzeb 19 marca motywuje mnie, jest uprzedni względem dwóch incydentów podczas mszy żałobnej.

Mówcy przede mną zarysowali sylwetkę Wuja Eugeniusza w dziejach Polski i Kościoła. Ja skupię się na więziach rodzinnych i znaczeniu świętego Józefa w dziejach rodziny. Co łączy Bądzyńskich, Trembińskich, Jackowskich, Kapaonów, (czyli także Moszczyńskich, Miodków, Turczyńskich, Załęskich i Królów). Te więzi są naszym skarbem i zadaniem do odczytywania. Co dostaliśmy od Opatrzności, co mamy zachować i przekazać. Co nam mówią nazwy geograficzne i fakty od ponad 200 lat – Puławy, Warszawa, Wilno, Zielonka, Dachau, Annopol…
Wuj Eugeniusz był od zawsze w moim, w naszym życiu. Od wczesnego dzieciństwa w Legionowie na ulicy Kościuszki, przez młodość w Legionowie na ulicy Warszawskiej, oczywiście od kilkudziesięciu lat w Annopolu. Kiedy zobaczyłem Wujka Eugeniusza w Strachówce na uroczystościach ku czci powstańców Styczniowych, na grobach w Boruczy i Kątach Wielgich nie mogłem być zdziwiony. Był kombatantem, w kole wołomińskim. Był kimś dużo więcej. Był wcieleniem polskiego ducha. Nasze koligacje nigdy nie były klarowne – wiedzieliśmy wszyscy, że są związane z rodziną Bolesława Prusa. Że jego rodzina była z jednej linii Trembińskich i żyła w Wilnie, a warszawscy (prababcia Emilia z Trembińskich Jackowska) z drugiej. Zachował się wiersz Władysława Bądzyńskiego, ojca Wuja Eugeniusza, pisany w Wilnie 19 marca 1928 roku, na rocznicę ślubu Marii z Jackowskich i Andrzeja Królów. Kult świętego Józefa też był w rodzinie wcześniejszy od Dachau.
Jeśli wytężymy wyobraźnię, wiarę i rozum zobaczymy gdzieś w dali jak lśni i napędza te dzieje Konstytucja 3 Maja. Ta historia nie może zginąć – kolejne pokolenia powinny ją studiować, by sięgnąć tego poziomu pamięci i tożsamości, którą osiągnął-ucieleśniał Wuj Eugeniusz. A w Nim Duch Polski.

Nie dane mi było wygłosić tego tak, jak przygotowałem. Mówca przede mną sięgnął roku 1944, aresztowania i drogi do Dachau. Ja sięgam jeszcze dalej, po Konstytucję 3 Maja. Proboszcz, a po starej znajomości ksiądz Kazio, nie pozwolił, interweniował w trakcie mówienia, zamieszał. Wcześniej, podczas procesji komunijnej zrobił to inny znajomy ksiądz Marcin – „ja nie udzielam komunii na rękę”. Nie potrafię o nich myśleć inaczej jak o Kaziu i Marcinie. Pierwszego poznałem – i zachwyciłem się – gdy służył w Jabłonnie (1982), a potem proboszczował po sąsiedzku w Urlach, odwiedzał nas w domu, uczestniczył w spotkaniach gminno-oświatowych (1990-94). Drugim, gdy miał przyjść do Jadowa, gdy chrzcił nam Łazarza (1991), gdy spowiadał i mszę odprawił w naszym domu. A w końcu przez Rzym, Dobre, Legionowo trafił do bliskiej nam Zielonki.

Co do mnie, ja się nie zmieniłem, tak myślę, czuję, działam jak przed śmiercią Jana Pawła II - czyli soborowo i powszechnie (czyli katolicku) - i w tożsamości konstytucyjnej (polskiej i kościelnej). Moim życiem zawładnął Duch, jakby sprawca dziejowej rewolucji po 16 października 1978. Ten Sam Duch, który wybrał Wojtyłę na Papieża, porwał nas na Placu Zwycięstwa w Warszawie 13 czerwca 1979, i prowadził cała Polską Drogą Wolności (i wprowadzał w kulturę w duchu Soboru Watykańskiego II).

Wojtyła jest, chciał być, jakby „przyszywanym” bratem Norwida. („Chciałem rzetelnie spłacić mój osobisty dług wdzięczności dla poety, z którego dziełem łączy mnie bliska, duchowa zażyłość, datująca się od lat gimnazjalnych…  Cyprian Norwid pozostawił dzieło, z którego emanuje światło pozwalające wejść głębiej w prawdę naszego bycia człowiekiem, chrześcijaninem, Europejczykiem i Polakiem… Norwid uczył, że człowiek to kapłan, jeszcze "bezwiedny i niedojrzały", którego życiowym zadaniem jest od samego początku budowanie mostów (ponti-fex) łączących człowieka z człowiekiem, a wszystkich z Bogiem. Marne są społeczeństwa, w których zanika ów kapłański charakter osoby ludzkiej. Ta myśl zawsze była mi bliska. Mogę powiedzieć, że w pewnym stopniu kształtuje ona społeczny wymiar mojego pontyfikatu” (JPII, 2001).
… 
Ten sam Duch zmienił epokę mojego pokolenia i świata całego, nb. przemówienia Papieża-Polaka w w ONZ 1979, w UNESCO 1980, i ponownie w ONZ 1995. 
Czułem, widziałem, rozumiałem, medytowałem, kontemplowałem z tymi wszystkimi, którzy tak pojmowali sprawę polską i sprawę Kościoła Powszechnego. Tak katechizowałem. Wszystko układało się w całość, jedność, pojednanie. Były na tej drodze słupy milowe - wyprawa do ekumenicznego Taize (1979. 1980), NSZZ Solidarność RI (1981) w gminie Strachówka, katecheza czasu wojennego w Legionowie (1982-1989), jak to powiedział mój patron śp. Proboszcz-imiennik Schabowski "aby być z polską młodzieżą". Byłem jego świeckim asystentem w ramach tzw. duszpasterstwa wielkomiejskiego.

Słupem milowym były także Ekumeniczne Spotkania Kodeńskie i poznanie o. Andrzeja Madeja OMI, czyli po prostu CZŁOWIEKA o imieniu Andrzej, na pierwszym spotkaniu 1983. Pierwsze spotkanie tam rozbłysło i uwieczniło się osobistym doświadczeniem Boga jako PROSTOTY.
Potem nadeszła zapowiedź i realizacja wolnej Ojczyzny, wraz z samorządnością. Przeszedłem całą Polską Drogę Wolności. W Strachówce zaowocowała ona Rzeczpospolitą Norwidowska (w Roku Jubileuszowym 2000).

Kościół za Jana Pawła II był naszym Kościołem, wspólnoty, a nawet większego dialogu, w którym nie tylko tacy jak Józio Kapaon mieli swoje miejsce i byli potrzebni. Po śmierci papieża (poety i fenomenologa), nasz Kościół stał się na powrót kościółkiem panów księży i panowania władzy obrzędowości, ludowo pojmowanej religii, która myślenia nie potrzebuje, a nawet się go boi i unika.

Józef-katecheta stał się kłopotliwym? Niewygodnym naocznym świadkiem. Przemilczanie nie wystarczyło im, ich przedstawiciel korporacyjny, ksiądz Mieczysław z Ruchu Rodzin Nazaretańskich, działajac jakby najbardziej symbolicznie, wyniósł z kościoła w Strachówce Wota Wdzięczności Za Wolność-Godność-Polskość-Solidarnosć - które za czcigodnych proboszczów jego poprzedników, ofiarowałem Bogu i Ojczyźnie w imieniu historii i uczestników-mieszkańców-gminy-STRACHÓWKA. Z tego samego kościoła, na budowę którego moi przodkowie ofiarowali 37 sosen, w którym śp proboszcz Mieczysław Iwanicki płomiennym kazaniem zagrzewał nas 3 Maja 1981 do tworzenia Solidarności, kościoła w którym zainicjowaliśmy Gminne Spotkania Oświatowe w I Kadencji samorządności po PRL, z udziałem wielu księży, w tym dziekana Marczewskiego, ks. Kazimierza Sety, ks. prob. Czajkowskiego. 

Kuria odwraca oczy, udaje, że nie widzi, ani nie rozumie zdarzeń na naszej ziemi (ani w naszych czasach, bo także w sprawie molestowania mnie jako dziecko przez księży (1960. 1967...), a przecież wiedzą) – TO JEST OPOKA NASZEGO LUDOWEGO KOŚCIOŁA. NIE TYLKO KSIĘŻA, ALE I ŚWIECCY (NIE WIEDZĄC TAK NAPRAWDĘ CZEMU) BOJĄ SIĘ NAWET POMYŚLEĆ INACZEJ, NIŻ PRZEDSTAWICIELE KURII DICEZJALNYCH. 

O KURIACH – KURIALNYCH UKŁADACH TOWARZYSKO-WŁADCZYCH - JAKO O TRĄDZIE NASZEGO KOŚCIOŁĄ (I NASZEGO PAPIESTWA) MÓWIŁ PAPIEŻ FRANCISZEK. Ale ciii… bo ktoś usłyszy ;-)

Papież Wojtyła dostał przed śmiercią (marzec 2003) list od naszej szkoły, w imieniu rodzącej się Rzeczpospolitej Norwidowskiej, z prośbą o błogosławieństwo. Czujemy jego ochronną moc. Tak jak moc wstawiernnictwa Annopolskiej Patronki (zwaną w rodzinie Matką Bożą Murillowską).Pamiętamy i przypominamy TO przy różnych okazjach. Powołujemy się także na słowa papieża wypowiedziane przed katedry naszej diecezji (1999) – „Na tej ziemi urodził się nasz wielki poeta epoki romantyzmu, Cyprian Norwid, który często w swoich utworach wspomina ze wzruszeniem dzieciństwo i lata młodzieńcze spędzone w tych stronach. Witaj, umiłowana ziemio mazowiecka, ze swoją bogatą tradycją religijną i ze swoją chwalebną historią.” MY TĘ CHWALEBNĄ KULTURĘ I HISTORIĘ KULTYWUJEMY – PRZEKAZUJĄC NASTĘPNYM POKOLENIOIM.

MOŻE JUŻ KTOŚ ZROZUMIAŁ, DLACZEGO PISZĘ Z DRŻENIEM, W TRAUMIE - JAK W STRESIE POURAZOWYM. TAK, TO CO SIĘ STAŁO - ZMIENIŁO I NADAL TRZYMA WIELKĄ CZĘŚĆ MOJEJ OJCZYZNY POD PANOWANIEM - JEST DLA MNIE WIELKIM STRESEM. 

CZY DOŻYJĘ, JESZCZE RAZ, CUDU PRZEMIANY SERC, UMYSŁÓW - WIARY I ROZUMU - W KRAJU NORWIDA, MICKIEWICZA, CHOPINA, BOLESŁAWA PRUSA, KS. SKORUPKI, INGARDENA, WOJTYŁY? CZY BĘDĘ MIAŁ JESZCZE PRZED ŚMIERCIĄ SZCZĘŚCIE Z KIM KONTEMPLOWAC PRAWDĘ, JAKA SIĘ NAM DAJE CAŁYM ŻYCIEM (NIE URYWKAMI), NAM WOLNYM LUDZIOM? NAM, POLSKIM KATOLICZKOM I KATOLIKOM W ROKU SYNODU NA TEMAT SYNODALNOSCI, CZYLI DIALOGU I WSPÓLNOTY? 
Wspominając incydenty w kościele w Zielonce - wątpię. Klerykalizm trzyma się mocno, okrzepł, zakrzepł-zamarł po śmierci soborowego Papieża Wojtyły - nie chce wypuścić ani skrawka podległości wiernego mu/im ludu. Wiara i rozum? Człowiek jako droga Kościoła? Przyszłość człowieka zależy od kultury??? - to nie oni, to nie dla nich, może kolejne pokolenia księży się na to zgodzą/pogodzą. 

Czy ktoś się odezwie w odpowiedzi-dialogu-wspólnocie na mój głos z głębi drogi i prawdy i życia? Niewielka we mnie nadzieja drzemie.
Skoro od dziesięcioleci milczą (przemilczają), także w rodzinie przecież - nie odniosą się publicznie do tego co myślę, co piszę, kim jestem. TABU POLITYCZNO-KOŚCIELNE NISZCZY POLSKIE RODZINY (jak wcześniej programy w- i stosunek do- Radia Maryja i jego lidera-przywódcy, inaczej rektora-dyrektora-doktora-prostego-zakonnika). Poprawność polityczno-kościelna rządzi polskimi umysłami, przynajmniej w części polskich mieszkańców miast i wsi, obywateli głosujących na jedną i jedynie słuszną partię i jej lidera-wodza-doktora-prezesa. TABU! – jak w pogańskich krainach, albo w książkach fantasy.
 
Czy stres, drżenie od stóp do głowy pozwoli mi w ogóle dokończyć tego posta? Czy starczy sił i odwagi by go rzucić w i na cały świat? Najpierw odkładałem, potem chciałem wysłać tylko do członków rodziny, ale w końcu czuję, myślę, rozumiem i kontempluję, że ta prawda naocznego świadka należy do całej ludzkiej rodziny, zwłaszcza zaś w Kościele Powszechnym (nie kościółkowym na ślepo-ludowo-podporzadkowania nutę).

„Jan Paweł II dał się poznać jako Papież praw człowieka, mówi do delegatów w ONZ, że każdy z nich jest przedstawicielem konkretnego państwa, konkretnych systemów i struktur politycznych. Ale nade wszystko – mówi dalej Papież – jesteście "przedstawicielami" określonych "jednostek ludzkich". Jesteście przedstawicielami ludzi – wszystkich poniekąd ludzi na globie, konkretnych ludzi. Dlatego właściwą sobie rację bytu posiada cała działalność polityczna, wewnątrzpaństwowa czy międzynarodowa, która w ostatecznej analizie jest "z człowieka", "przez człowieka" i "dla człowieka". Dlatego – podkreślał Papież – tak ważnym podstawowym dokumentem dla całego świata jest przyjęta w 1948 przez ONZ Powszechna Deklaracja Praw Człowieka, "słup milowy" na wielkiej i trudnej drodze rodzaju ludzkiego. Podstawą trwałego pokoju musi więc być uznanie i poszanowanie niezbywalnych praw osób, społeczeństw i narodów…” (tutaj)

SKUTKI POGWAŁCENIA TYCH PRAW WIDAĆ W ZDRADZIECKIEJ WOJNIE ROSJI NA UKRAINIE! Ale nie tylko. Rozejrzyjmy się.
„POLSKI” PAPIEŻ NIE WAHAŁ SIĘ WPISAĆ NASZYCH SPRAW, POLSKIEJ SOLIDARNOSCI, W OFICJALNY WATYKAŃSKI DOKUMENT, W ENCYKLIKE CENETESIMUS ANNUS. MOTYWOWAŁ GO PRZEZ CAŁY PONTYFIKAT DUCH I LITERA VATICANUM SECUNDUM (SWII). NA WIECZNOŚĆ W ENCYKLICE POZOSTANIE NAJGŁĘBSZA Z MOŻLIWYCH ANALIZ ZRYWU/REWOLUCJI SOLIDARNOŚCI I JEJ DOJRZAŁYCH OWOCÓW ROKU 1989. Choć u nas bywał ten rok wyklinany i nadal są takie środowiska, a jakże, ze swoim innym/przeciwnym rozumieniem patriotyzmu i katolickości.

***

fascynująca przygoda

kto nie przeszedł tej samej drogi
nie poznał-studiował tych samych prawd
kto nie żył w czasie i przestrzeni podobnej
cóż o mnie wie 
o moim kraju i kościele

że trzeba nawet w pojedynkę ruszyć
na ścianę oporu wiary rozumu kultury
by przemóc poznać kontemplować
bez (wy)chylania za cudzymi plecami
człowiek jest droga kościoła
od kultury zależy przyszłość człowieka

„aby przezwyciężyć kryzys sensu, którym naznaczona jest część myśli nowożytnej, konieczne jest otwarcie się na metafizykę. Właśnie fenomenologia może w znaczący sposób przyczynić się do takiego otwarcia” (JPII, 2003)

    (wtorek, 22 marca 2022, g. 15.25)

***

Czas wojny Rosji przeciw Ukrainie każe widzieć sprawy jeszcze szerzej jak dotąd w politologii i kulturze. Trzeba spojrzeć najszerzej, włączając wymiar duchowo-religijny (BTW. mój wcześniejszy tekst „Gott mit uns – cyrylicą”). Religia nie jest – nigdy nie była(?) - tylko dodatkiem dla zrozumienia spraw publicznych! Przeciwnie – JEST W SERCU TYCH SPRAW. W SERCU KULTURY – KULTU WSZELKIEGO… OD ZIEMI, PO NAJWZNIOŚLEJSZĄ SZTUKĘ.

Dla zarysowania problematyki posłużę się skrótowymi cytatami tylko ze swoich ostatnich lektur:
- Rosja jest zbudowana na czterech filarach: armii, służbach, oligarchach i cerkwi (tutaj) 
- Każdy naród, a szczególnie rosyjski, jest w stanie sobie z tym poradzić i oddzielić prawdziwych patriotów od szumowin i zdrajców. I po prostu wypluć ich jak muszkę, wypluć na chodnik. Jestem przekonany, że takie naturalne i konieczne samooczyszczenie społeczeństwa tylko wzmocni nasz kraj. Naszą solidarność, jedność i gotowość do reagowania na wszelkie wyzwanie (Putin)… - co najmniej od 2012 roku, gdy Putin po raz trzeci objął urząd prezydenta, władza przeprowadziła wtedy wspólnie z Cerkwią wielką ideologiczną ofensywę: prawosławie zostało oficjalnie uznane za serce rosyjskiej, eurazjatyckiej kultury, idącej osobną drogą niż Zachód. Zakazano "homoseksualnej propagandy", a po aneksji Krymu w 2014 r. media zalała nacjonalistyczna propaganda (tutaj)
- Anatemę w chrześcijańskiej Europie przez stulecia wypowiadał papież. Ekskomunika wykluczała rządzącą dynastię wraz z poddanymi ze wspólnoty. We współczesnym, zlaicyzowanym porządku międzynarodowym moralny wymiar sankcji przed dekadami najbardziej poczuła rasistowska Rodezja. Rosja Putina właśnie przejmuje po niej śmierdzącą pałeczkę, biegnąc w sztafecie z Koreą Płn. i Iranem. 
Rosja, nie sam Putin. Bo skoro Putin, który w wyborach za nic ma demokratyczne zasady, cieszy się jednak poparciem społecznym, to oznacza, że cała Rosja, tak jak upokorzona po I wojnie światowej Republika Weimarska, wysupłuje się z sieci cywilizowanego świata. I niszczy ustalony porządek światowy (tutaj)

*** 

Dla dociekliwych - w zakresie ciągłości polskiej kultury, wychowania w patriotycznych, kochających rodzinach - przytoczę wiersz imieninowy od 11 letniego Aleksandra Głowackiego (późniejszego Bolesława Prusa):

Dla Najukochańszej Cioci /nb. była ciocią i mojej prababci, dop mój jk/

Gdy Ci każdy dziś winszuje,
Cóż Ci powiem Ciociu droga?
Chociaż serce dużo czuje –
Nieme usta, myśl uboga
Czyż wyrażą uczuć droje,
Aby uczcić święto Twoje.

Oto najprzód, Ciociu droga,
Twoich nadziei spełnienie
Muszę wyprosić u Boga,
Potem moje przeznaczenie
Uzupełnię chlubnie, śmiało,
By Twe imię okryć chwałą.
Zawsze kosztuj dni błogich w Twej Rodziny gronie.
Niechaj Ci szczęście w stałym blasku płonie.

                                       /Przywiązany Siostrzeniec, A. Głowacki, 1857/

Ten duch żył i formował pokolenia Trembińskich, gdziekolwiek później przyszło im mieszkać i żyć. Moja prababcia Emilia z Trembińskich Jackowska, matka Marii Królowej, Emilii Kaponowej… była uformowana tym samym duchem. Ba, jest bohaterka opowiadań swojego kuzyna i jego wieczną-dożywotnią przyjaciółką-siostrą.

W 1935 roku wydawnictwo Gebethnera i Wolffa tak pisało we wstępie do dzieł Wielkiego Polskiego Pisarza - „firma  podejmuje teraz nowe wydania dzieł klasyków pod znakiem Polskiej Akademji Literatury. Przyjęliśmy ten zaszczytny protektorat najchętniej, w jasnem zrozumieniu, że ci prawdziwie nieśmiertelni pisarze już za życia ziemskiego stanowili akademję literatury polskiej, a i dziś są obecni w zespole naszym i w każdym z nas z osobna. Korzystamy więc z tej pożytecznej dla narodu sposobności, żeby złożyć pokłon owym świetnym duchom, okazać im cześć naszą najwyższą i miłość najserdeczniejszą, jaka pokolenia pracowników ze sobą wiązać może i wiązać powinna. Na czele podejmowanego wydawnictwa stają dzieła Bolesława Prusa. Znowu będziemy się cieszyli ogromnym genjuszem tego pisarza, jego niewyczerpaną dobrocią, nieposzlakowaną prawością i uśmiechem bez goryczy. Bolesław Prus — to przepyszny konar z samego pnia polskości: najsłuszniej też cały naród otacza jego pamięć czcią i wdzięcznością”.

W takiej tradycji nas wychowywano. Najpierw pokolenie Wuja Eugeniusza Bądzyńskiego, mojego Ojca Jana Chrzciciela Kapaona, potem moje pokolenie… My mamy przekazać następcom. To chciałem zasygnalizować na pogrzebie śp Wuja i to wpisałem na Facebooku (poniżej), udostępniając zdjęcia z pogrzebu. Nie chciałbym, żeby przepadła wiedza, do której dochodziłem całym życiem (drogą-prawdą-życiem). Bardzo bym nie chciał.

„19 marca 2022 pochowaliśmy w Zielonce kombatanta polskosci, wcielonego polskiego ducha, w ŚP Wuju Eugeniuszu Bądzyńskim.
Dlaczego 19 marca? Zmarł wszak 9 marca. Wszyscy, którzy Go znali - wiedzą. Pobyt w obozie śmierci w DACHAU był dla Wuja ważnym etapem kultu św. Józefa. Ale ten Święty Opiekun Rodzin i Patron Umierających w rodzinie był i opiekował się od zawsze.
Władysław Bądzyński, ojciec Eugeniusza tak pisał z ich rodzinnego WILNA na rocznice małżeństwa Marii z Jackowskich i Andrzeja Królów z Annopola. 

***

W zgodzie serc myśli a zawsze dłoń w dłoni 
Płyńcie tą łódką która zwie się życiem 
Niech przyszłość erę szczęścia Wam odsłoni 
Łącząc miłością wspólne serca bicie 

Co tylko piękne szlachetne wspaniałe 
Niechaj otoczy ściany Waszej chaty 
Przyjaźń tak czysta jako lilie białe 
Niechaj w domu Waszym rozpościera szaty 

Zdrowie kwiat życia niech Wam krasi lica 
Niechaj nigdy troska nie dotknie Wam czoła 
Wesołość Wasza niech wszystkich zachwyca 
I dobry humor rozlewa dokoła 

Bóg niech dostatkiem dni Wasze otoczy 
I całą przyszłość w raj ziemski zamieni 
Niech Wam świat będzie wciąż młody uroczy 
A miłość ludzi życie opromieni                               
                                            /Wilno, 19.3.1928/

Polskość szła w Nim, z nimi, od pokoleń. Duch Polski wplótł, wcielał się, splatał nasze rodziny (co chciałem zasygnalizować podczas pożegnań po mszy w kościele Matki Bożej Częstochowskiej). STAJĘ W PORĘ I NIE W PORĘ ABY DAWAĆ ŚWIADECTWO, PO TOŻSAMOŚĆ KONSTYTUCYJNĄ – ABY KTOS PODJĄŁ TO ZADANIE – MOŻE ODNAJDZIE ŁĄCZĄCE LINIE, MOŻE GŁĘBIEJ WEJRZY. TAK DZIAŁA KULTURA – TRZEBA RZUCAĆ ZIARNO, WIERZĄC, ŻE NIE KAŻDE UPADNIE W CIERNIE.

Jakieś braterstwo ducha trwa w polskich pokoleniach, kształtowało tak ŚP Wuja Eugeniusza, jak Jego Ojca Władysława (wileńskiego prawnika), jak Marię z Jackowskich Królową i jej męża Andrzeja (prawnika ze wsi Annopol), brata Marii mjr Kazimierza zamordowanego w Katyniu, jak ich ojca Aleksandra Kaliksta i Matkę Emilię z Trembińskich, przez ich  Wnuka, a mojego Ojca Jana Chrzciciele Kapaona (nb. jego wiersz pisany w obozie w Niemczech pt. Duch Polski), jak Polskę Ojczyznę naszą braną tęczą zachwytu od Zenitu Wszechdoskonałości dziejów! Amen.

***

DUCH POLSKI  (1945)

Polsko nasza ukochana
coś tyle lat była w niewoli
wyglądamy cię co rana
chcemy ulżyć twej niedoli

Ty, coś tyle lat brodziła
znana światu ze swych czynów,
zawsześ jednak prym wodziła
za brawurę swoich synów

Ile wróg użył przemocy
by osłabić hart Polaka
zamęczał go w dzień i w nocy
czy złamał ducha wojaka?

O, nie złamał i nie złamie,
na nic są jego starania
bo Polacy ramię w ramię
są gotowi do działania.
 
Nie zgniecie ich przemoc wroga
pewni są w swoje zwycięstwo
ufność pokładają w Boga
a dewizą - honor, męstwo

Jak więc chcecie tak się rządźcie
tak jak sława, pieniądz minie
tego jednak pewni bądźcie
że Duch Polski nie zginie.
             /Jan Kapaon, Durchgangslager Neumünster-Wittersdorf, Nr. 25 DAPC/

***

Tak sobie myślę, na koniec, że choć dzisiejszy kościół w Polsce i księża, w tym Kazio, Marcin, Mieczysław, Sylwester, Darek i chyba nikt z diecezji nie chcą ze mną TERAZ rozmawiać i traktować jak zwykłego brata w wierze, chrzcie, bierzmowaniu, to Bóg nie zostawił mnie na pastwę ich przemilczeń. Mam rozmówców-towarzyszy drogi życiowej-rodzinnej w kulturze tego świata, wierze i rozumie (z czasem) we wnuczkach i wnukach. Benek, Józio, Szymek, Henio, Ida, Ignaś, Rózia i oczekiwana Emilka(?) wypełniają moją/naszą przestrzeń życia. Wszędzie widzę ich ślady, w zabawkach tu i tam, albo piasku rozsypanym przez nich przed werandą. Są zwycięstwem życia nad wojnami i śmiercią. Chcę/chcemy być jako one. Kościół form, tradycji, zwyczajów i klerykalizmu przemija. Nadchodzi synodalno-dialogiczno-wspólnotowy – może nawet bez struktur władzy, srebra i złota, przepysznych świątyń, szat-ceremonialnych strojów. Nie od tego prawda zależy. Duch Ewangelii i sam Bóg jest PROSTY (PROSTOTĄ i wieczną DOBRĄ NOWINĄ). 

Przytoczę jeszcze stronę dedykacyjną książki, w której zebrałem pamiątki i dokumenty rodzinne. Tytuł książki „O miłości do Annopola, Strachówki, Polski i Koscioła”.
Strona dedykacyjna wygląda tak:

1) Papieżowi naszych czasów Franciszkowi:
     - w roku Synodu  o Rodzinie
     - w roku oczekiwania na Światowe Dni Młodzieży 2016 w Krakowie, Polsce, i STRACHÓWCE
     - w nadzwyczajnym Roku Jubileuszowym Miłosierdzia, „Misericordiae Vultus”.
2) W jubileuszowym XXXV roku Solidarności, w XXV Roku Samorządu Polskiego.
3) W XV roku istnienia Rzeczpospolitej Norwidowskiej
4) W Roku Narodowego Czytania "Lalki" Bolesława Prusa

***

„Annopolska Matko Boska
wymarzyła Cię Jackowska
a gdy z Mężem tu przybyła
Matkę Bożą sprowadziła
ideały swe wcieliła”
(Maria Królowa, 1930)

„Bo to jest moja Matka, ta ziemia
bo to jest moja Matka, ta Ojczyzna”
(Jan Paweł II, Kielce, 1991)

„Kto pracował na miłość,
ten potem z miłością pracować będzie.
To jest szczęściem prawdziwym,
tutaj innego szczęścia nie masz”
(C. Norwid, Monolog,
motto Zespołu Szkół w Strachówce
im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej)

„Rodzice zasługują na Nagrodę Nobla”
(Papież Franciszek, 2015)

„Czytanie nas jednoczy”
 (Prezydent RP Andrzej Duda)