Twierdzę, że zasada podziałów w Polsce jest natury światopoglądowej. Z jednej strony - pewnie z dużą dozą uproszczenia - obecna władza budowana jest na starych nawykach (tradycji) mocno związanych i wypracowanych przez wieki religijnego wzorca wychowania i tradycji. Ba, w tym nurcie myśli powstawały uniwersytety. Z tego ducha powstały cuda naszej - najpierw europejskiej, później globalnej - kultury.
Z drugiej strony, od dawna sposób życia i poznawania we współczesnej kulturze, oddala się z szybkością światła od tamtego doświadczenia i teorii.
Kto nie zauważył, a tym bardziej nie przemyślał zmian, wiedzie - siebie samego i innych, w jakikolwiek sposób zależnych od siebie i swojej upublicznianej twórczości - na manowce. Głoszę, apeluję, modlę się o dialog.
PS.
Kto zarządza religią (religijnością) i Kościołem (kościelnością) większości wierzących Polek i Polaków? Dlaczego milczą, gdy łamana jest Konstytucja, praworządność, czyli jawnie jest gwałcony rozum i kultura gatunku homo sapiens? Gdzie ich powszechność/katolickość/soborowo-synodalność? W ostatnich dniach, jaki jest głos Kościoła Katolickiego w Kraju nad Wisłą (wielkiej społeczności rozsianej wokół Odry i jej dopływów, cytując biskupa diecezji wrocławskiej i cóż, że Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego Pytla). WSZAK CHODZI O ŻYCIE!
***
światopogląd zasadą podziałów
- traktat testamentalny -
jak się tworzą w nas światopoglądy
kiedyś mocniej akcentowane
w czasach PRL był materialistyczny
jako państwowo obowiązująca
z naciskiem na ateistyczno-waleczny
przeciwko był kościelno-religijny
uduchowiony historią kulturą tradycją
(partia dzieliła na właściwy i wrogi)
materialistyczny głosił się naukowym
nie wiem zaiste na jakiej podstawie
chyba na wierze w Marksa i politykę
wcielając jakiś demoniczny cień
drzemiący wszak w naszym gatunku
wyskokami zła i zbrodni objawiający
światopoglądy się nabywa żyjąc
w otoczeniu większym i środowiskach
od wychowania poprzez wykształcenie
atmosferą domu w nim pokoleń ulic i kraju
dominującym klimatem społeczno-publicznym
zapotrzebowaniem elit i modą dla młodych
niby jest wzór na to jak i brak zgody i definicji
każdy sam chyba musi dojść sam siebie
i swego światopoglądu drogi i korzeni do niego
życiem dojrzałem do wyjścia i innych rozwiązań
wyszedłem z tradycji rozumień i uczestnictwa
doszedłem swoich drogą doświadczeń i myśli
całą drogą całą prawdą całym życiem (nb Jezus)
znalazłem pewne uwarunkowania w kulturze
których dziś wszędzie widzę tropy
na ścieżce ludzkiej myśli
przez wieki dominowała metafizyka
przeróżnych odmian
ale w Kościele tylko tomistyczna
jakby utożsamiała Dobra Nowinę na wieki
uczyła zaufania do autorytetów
w Kościele do posłuszeństwa zbawiennego
z podejrzliwością do nauki i kultury
którą ludzie niepokorni tworzą
wierni temu co widzą słyszą czują myślą
własnym danym talentom możliwościom
którymi się dzielą z resztą świata
wzbogacając przestrzeń kultury
od której przyszłość człowieka zależy
czas metafizyki mija (minął)
czas metafizyki i czas hierarchii ludzkich
raz na zawsze rozstrzygnięć
w które trzeba tylko wierzyć
im się podporządkować
czas dialogu i wspólnoty nastał (nastaje)
nie bez trudności i oporów
fenomenologia wychynęła na plan pierwszy
bliższa naturze człowieka
bo na widzeniu słyszeniu czuciu myśleniu
na wszystkich danych uświadomionych
i wszystkich zdolnościach poznawczych
nie tylko wierze i posłuszeństwie
struktura świadomości ciągle mało znana
choć Ingarden wykonał wielką pracę
zaprzepaszczamy skarby i możliwości
poddani w większości popłuczynom
kulturowo cywilizacyjnym
nie zapominajmy wszak o technice i technologii
z popłuczynami rząd płynie w Polsce
spleciony w uściskach śmierci z Kościołem
wbrew drodze ludzkiej myśli i (jej) prawdzie
na skrzydłach wiary i rozumu do kontemplacji
dla każdego nie tylko wybrańców Kościoła
wystarczy zajrzeć do encyklik Wojtyły
od kultury przyszłość człowieka zależy
jest postawa miłości intelektualnej możliwa
poznania aspektów istotowo-konstytutywnych
otóż (i) taki człowiek jest drogą Kościoła
w całości swojej jedności zwyczajny i prosty
fenomenologia nie zaprzecza Bogu
widzi sens czuje dobro dotyka szczęścia
próbuje niewielu na niej tworzyć teologię
Dobra Nowina jest fenomenologiczna
musi
jest dla ludzi prostych
gdyby nie mówiła o winnicach i rybach
o pszenicy kąkolu i ich odróżnieniu
gdyby chleba i ryb nie rozdawała
któż by chciał spotykać Jezusa dobrodzieja
prawd nowych odwiecznych o Zbawieniu
którego i fenomenologicznie się pożąda
może metafizycznie zaś tylko pragnie
(sobota, 20 sierpnia 2022, g. 15.33)
***
kontakt ze świadomością
skoro można ją tracić
i odzyskiwać
warta jest pracy w pocie czoła
po pięknym dniu myśleniem
zmęczeniem dzzień kończę
wiedząc że odnajdę jak w tytule
tylko w kontakcie ze świadomością
szczęście człowieka się dzieje
którym można zyskać i tracić
(piątek, 19 sierpnia 2022, g. 21.43)
***
radość i kontemplacja
/to też fenomenologia życia jest/
czy radość życia jest kontemplacją
albo pod jakimi warunkami
radości życia sobie życzymy
radość życia czasami przeżywamy
czy radość życia jest kontemplacją
i albo pod jakimi warunkami
widzę dwa aspekty odróżniające
czas doznania i darmowość
radości życia chcemy wiecznej
kontemplacja jest radością wieczności w chwili
w radość taką trzeba chcieć wejść
bez pytania o czas i przestrzeń globalną
darmową daną chwilę tu teraz ni stąd ni zowąd
dostrzec akceptująco całym sobą (bez wyjątku)
momentologią pierwszy raz nazwałem
idąc ulicą Erfurtu w maju 1980 (patrz: Taize)
w momentologii jest doznanie (radość) życia
otwiera na (i) jest przejściem paschą wieczności
otóż jest wyrzutnią poza i transcendencją samą
gdy są możliwości można trwać w niej długo
kiedyś kontemplację chciał zawłaszczyć Kościół
przypisując do aktu religijnie mistycznego
tak im dyktowała metafizyka (Tomaszowa)
jej implikacje konfliktują z kulturą dzisiaj
Jan Paweł II i fenomenologia poszli dalej
na dwóch skrzydłach poznania i kontemplowania
postawa miłości intelektualnej w tym pomocna
sięgająca aspektów istotowo-konstytutywnych
nie dzieląc rzeczywistości na stąd-dotąd
czałowieka świata Boga poza matematykę
(piątek, 19 sierpnia 2022, g. 13.16)
***
annopolski ideał
nie mogę przejść obojętnie
przemilczeć ominąć
annopolskiego ideału
nie będę się dzisiaj powtarzał
od nowa go definiował
kto chce poszuka odnajdzie
on jest tu wszędzie
świadectwem czasu i przestrzeni
naturą nawet europejski
Europę ma w podszewce i w glebie
przez osadników niemieckich
na przełomie 18 i 19 wieku
to jeden z wątków aspektów
istotowo konstytutywnych
teraz i na wieki
jeden wers mi chodzi po głowie
w linijce zapisana świadomość
i cóż że Kapaona Władka
chcesz by życia bieg tak minął
napisał w roku 1930
wiem co myślał co czuł (całość)
lubił go wuj profesor (co rzadkie)
- był naprawdę dobry - dał świadectwo
i co najważniejsze aprobował mamę
wuj Aleksander a Bolek po Prusie
żył między sztuką i nauką
dom rodzinny jego tym oddychał
mówił i pisał o tym na skróty
wiemy więcej o sobie i o Annopolu
to ważne by wiercić i pisać o pamięci
ja po Władysławie dostałem imię
jestem Józef Antoni Władysław
nie zaprzeczę co odziedziczyłem
dzisiaj smak masła owoce jabłoni
starsze są ode mnie w Ogrodzie MBA
więcej mieszka w ideale osób i wersach
(czwartek, 18 sierpnia 2022, g. 16.32)
***
o co się obijamy
/fenomenologia życia/
chodząc po pustym domu
starym z historią osób
chodząc nie bezcelowo
ale na przykład po kawę
obijam się o wieczność
o odpowiedzi odnalezione
na odwieczne pytania
najbardziej chyba o sens
o istnienie dobra i trwanie
metafizykę fenomenologicznie
przywilej i szczęście
niedostępne każdemu
po pierwsze trzeba dożyć
w dobrych okolicznościach
oby bez krzywdy innych
krzywdy stanu życia tzw
bo niczego nie produkujesz
niczego nie budujesz
pieniędzy nie gromadzisz
żaden z ciebie pożytek
ps
sens i wieczność zamienne są
(czwartek, 18 sierpnia 2022, g. 13.14)
**
inne (już) zawody
ja dość wiekowy kibic
w tv usłyszałem zapowiedź
mistrzostw Europy w Polsce
w lekkiej atletyce w 2028
żadnych emocji nie wywołało
jak promieniowanie mnie przeszło
niech planują młodzi
ja inny czas i zawody zacząłem
mam świadomość olimpijską
do igrzysk świadomości nawołuję
w nich zwycięzcą jest każdy
kto tylko podejmie próbę
świadomość ważniejsza od wieku
coś z tego wspominam sprzed wieku
chyba w 1976 na plaży w Zegrzu
oddalałem smutek końca Montrealu
psychologia jak matematyka doskonała
mówi(ła) o czymś trwałym wiecznym
co daje pokój (jasne że wewnętrzne)
nawet gdy olimpiady się kończą
dzisiaj bogatszy o Kodeń i Iławy
i znajomość świętego Pawła
który też o dobrych zawodach mówił
wieczność i w psychologii odnajduję
(środa, 17 sierpnia 2022, g. 13.12)
***
świętowanie sensu
może właśnie ta chwila
może za czas jakiś przyjdzie
przychodzi do każdej każdego
tak sądzę tak wierzę
skoro do mnie przychodzi często
chwila poczucia odczucia sensu
dlaczego nie miałaby do innych
cóż że za chwilę może się odwróci
tego co już było nie unicestwi
więc róbmy święto chwili
chwili odczucia sensu
dobra istnienia
bycia człowiekiem w kulturze
(wtorek, 16 sierpnia 2022, g. 17.33)
***
współoddychać i być
nie mam z kim o tym pogadać
przy herbacie kawie lub bez
dla(t/czego) istnienie jest samotne
wychodzę na werandę karmić kota
on się cieszy
ja współoddycham ogrodem
nie ogrodem w ogóle choć piękne są
ale tym właśnie w rodzinnym Annopolu
wspominając czasy konstytucyjne
co to znaczy ja wiem
ale reszta mego świata nie
więc sądzą mnie srogo
oni chcieliby czynów (innych)
ja mogę zarastać krzakami
rozmawiając z nimi do końca
fenomenologia jest czuciem i opisem
sądy mogą przyjść dopiero potem
wysiłkiem rozumu i kultury (w nas)
nie chcę już świata doznań w nadmiarze
wolę wejść w ciszę i w ogóle trwać
cóż że niezrozumiany i odepchnięty
czucie (od za przed...) i świadomość
staje się współczynem (i) istnienia
oddycha i oddech daje długo po
pozwólcie mi już nie być inaczej
poza światem rutyn porządku urzędów
wolnością oddechu dziejów drzew ogrodów
pozwólcie mi już tak trwać
wiem że niedobrze to brzmi
albo przynajmniej wejść w dialog
nawet tak niewielkie pisanie
wiem że ciągle o tym samym
daje aż prawdę i kontemplację
tak to we mnie jest i pracuje
wiem że nikt poza mną nie korzysta
szkoda że jestem tu bezpłodny
w rozumnej samoobronie nadpiszę
że tak bywam pomocny zaiste
odsłaniając rzeczy nieco nowe
(wtorek, 16 sierpnia 2022, g. 12.21)
***
oparty o śmierć
/fenomenologia życia/
cokolwiek się mi dzieje
dziś ma ścianę za sobą
to ostateczne rozwiązanie
każdego z nas na ziemi
zbliżając się do celu
tak tak do ostatecznego celu
zawsze jest dobrze uff
kończyć rozpoczętą drogę
za młodu tego nie ma
być nie może nie powinno
życie przecież wtedy jest przed nami
a śmierć jest wymiarem teoretycznym
ale w moim wieku koniec jest bliski
więc wszystko co się dzieje
opiera się już lub dotyka śmierci
co wszystkiemu dodaje powagi
lęki zostały z nurtem młodości
spłynęły gdzie należne im miejsce
w braku rozumienia tego co jest
aspektem istotowym konstytutywnym
śmierć zła pewnie być może
że nie jest najważniejsza w życiu
na koniec tylko jak przyprawa
wszystkich ostatnich lat i zdarzeń
(poniedziałek, 15 sierpnia 2022, g. 15.59)
***
po co małżeństwo (2)
niech mi partnerzy wytłumaczą swą wielkość
stawiam tezę że małżeństwo zrobi to lepiej
jest bogatsze od partnerstwa o ideał
nie mówcie że ideał to rzecz błaha
Norwid pisał o ideałach
że wszystko żywot z nich bierze
w judeochrześcijańskiej kulturze
utrwalony jest ideał miłości
miliony razy czytany na ślubach
hymn o miłości świętego Pawła
każdy kto usłyszy na ślubie
lub zna w związku ze ślubem
gdzieś w tyle głowy nosi
cóż że miliony nas nie chcą sprostać
znajdując tysiące wymówek
(niedziela, 14 sierpnia 2022, g. 17.34)
***
po co małżeństwo (1)
/miłość-rozwój(doskonalenie)-świętość/
oto jedno z pytań
które ludzkość może uratować
to dużo więcej niż partnerstwo
modne w zachodniej kulturze
bez definicji i zobowiązań
to zobowiązanie i odpowiedzialność
życiowe perpetuum mobile
doskonałość i zadanie w pestce
nasienie miłości wierności na wieki
w pokonywaniu wszystkich przeszkód
partnerstwa niech się bronią
jak mogą pokażą opowiedzą swój los
małżeństwa niech świecą nawet ponad
aż po świętość bo taki jest ideał
niedobrze żeby człowiek był sam
nikomu nie-za-dobrze samemu
mogą samotnie pisać swe podręczniki
małżeństwem się udoskonalaj
dzień za dniem i nocą
zaciskając zęby czasem może
po co małżeństwo pytaj odpowiadaj
bez rozwoju tych pytań zginiesz
potrzebna żywa świadomość
prawdę się poznaje i kontempluje
prawda zwycięża dając wolność
(sobota, 13 sierpnia 2022, g. 19.32)
***
dawód na co
/refleksja nad pewną reklamą/
w świecie osobowym
świadomości podmiotowej
a więc i godności odpowiedzialności
jest instytucja przyrzeczenia
znamy najbardziej małżeńskie
że cię nie opuszczę aż do śmierci
niestety różnie ludzie traktują
sami siebie pozbawiają wiary-godności
ale czego to dowodzi
absolut mieszka między nami
dano możliwość panowania nad wiecznością
mamy w ręku całość i jedność siebie
w wierności raz danemu słowu
(piątek, 12 sierpnia 2022, g. 19.10)
***
dezintegracja Polski
narodowa katastrofa
ludzie Polki Polacy podzieleni
od partii wyborców po Kościół
w samorządach parafiach rodzinach
wystarczy włączyć media
oglądać i słuchać wypowiedzi
starczy dołożyc kazania i apele
obraz spękanego lustra (Jezusa)
obrazu i podobieństwa do kogo
...
zdezintegrowaną widzę kulturę w Polsce
kiedyś rozbiorowo
później wojenno-komunistycznie
dzisiaj pseudokatolicko-ustrojowo
...
(śr. 10 sie. 2022, g. 16.16) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki