czwartek, 10 kwietnia 2025

Tożsamość. Przez solidarność pokoleń, ku przyszłości narodów

TOŻSAMOŚĆ - PRZEZ POKOLENIA KU PRZYSZŁOŚCI

Coś takiego zdarzyło się nam (rocznik 1953), koleżankom i kolegom z licealnej klasy w Legionowie, że owocuje jeszcze po pięćdziesięciu paru latach. W ludzkim życiu to wieczność. W życiu społeczeństw - lokalnych i większych - to także bardzo dużo. W Polsce lat 1953 - 2025 wydarzyło się kilka przełomów. Ich wpływ na nas, mieszkańców i obywateli, najbardziej wyraża się w polityce, ale ich znaczenie najlepiej badać (mierzyć) kulturą. "Przyszłość człowieka zależy od kultury" (Karol Wojtyla, JPII, do przedstawicieli narodów zorganizowanych w UNESCO, Paryż, 1980). Całokształt naszych osobistych i ludzkich spraw weryfikuje się w czasoprzestrzeni, przechodząc (niczym strumień światła?) przez pryzmat drogi-prawdy-życia. Nigdy tylko w perspektywie i badaniu jakiegoś oderwanego aspektu rzeczywistości.

To, co wydarzyło się nam - matura 1972 - jest cechą i przywilejem młodości. Jest w tym naturalna ciekawość świata, potrzeba przyjaźni, głód prawdy-dobra-piękna - czyli uniwersalne wartości w kulturze homo sapiens (a nawet universalia w jednej z koncepcji filozoficznych). Ale oczywiście nie tylko universalia zrodziły ten słodki owoc przyjaźni, więzi na całe życie. To z pewnością ich personifikacja (uosobienie, ucieleśnienie, wcielenie) w każdej i każdym z nas, koleżanek i kolegów, których zespoliła klasa licealna. Oczywiście - każda i każdy jest dzieckiem swego czasu, miejsca, rodziny, środowiska, otoczenia kulturowego, którym wtedy dla nas był szary i utopijny PRL.

Urodziliśmy się 8 lat po wojnie, w naszym nieświadomym dzieciństwie był dramatyczny rok 1956, a w mniej lub więcej świadomej młodości zadział się rok 1968 w świecie i w Polsce, tragiczny rok 1970 na Wybrzeżu, aż po rok 1978 - wyboru Papieża Polaka, potem jego pielgrzymek do Ojczyzn, wybuch Solidarności roku 1980/81, jego następstwo - stan wojenny 1982, a jakby na koniec tych turbulencji dziejowych obrady i postanowienia "okrągłego stołu" i transformacji Roku 1989.                                      Dziś - w wyniku powyższych przemian - jesteśmy obywatelami wolnej Polski i Zjednoczonej Europy, a wiele i wielu z nas czuje się i działa, jako obywatele wolnego świata. Warto badać te dzieje wolności i rozwoju w kulturze, nauce, technologii... także na naszym - konkretnie danym i opisywanym - przykładzie.

Nasz przyjaciel i inicjator projektu Społecznego Funduszu Stypendialnego jest autorem biograficznej książki o wielce wymownym tytule "Ćwiczenia z istnienia". Książka jest wiernym obrazem naszej młodości, pokoleniowych uwarunkowań, ideałów, poszukiwań, wzlotów i niepowodzeń. Jest dostępna w Internecie.

Czym jest dla mnie obecna inicjatywa, owoc życiodajnego drzewa polskich pokoleń, zasianego miłością naszych rodziców? Zaistnieliśmy, bo ktoś nas chciał. Przeżyliśmy długie już życie, ale ciągle zależy nam bardzo na tworzeniu warunków do jak najbardziej pokojowej, zgodnej, twórczej i sprzyjającej współpracy wszystkich ludzi dobrej woli (hominibus bonae voluntatis) formy życia społecznego, w kulturze świata, zawsze współczesnego wszystkim żyjącym.

Inicjatywa naszego przyjaciela Mirka, w której staramy się wziąć udział, na miarę osobistych możliwości - jest wyrazem solidarności pokoleniowej, w rodzie Polaków. W Kraju Nad Wisłą. Każdy współczesny ruch solidarności przywołuje, każe myśleć o, wielkim dziejowym uchu Solidarności Narodowej 1980/81. 

Ponadpokoleniowa solidarność uczniów, nauczycieli, rodziców, samorządowców... może być drogą. Dalszym etapem Polskiej Drogi Wolności od 1980!

Dla inicjatywy legionowskiej można przytoczyć także wcześniejsze polskie dzieje i osoby znaczące, wskazujące na znaczenie kultury, oświaty i wychowania młodzieży. Powszechnie znane są słowa kanclerza Zamoyskiego „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie… Nadto przekonany jestem, że tylko edukacja publiczna zgodnych i dobrych robi obywateli” (rok 1600).  

Społeczny Fundusz Stypendialny odwołuje się do uniwersalnych, czyli powszechnych, cech i wartości ludzi myślących, biorących odpowiedzialność za większy wycinek wspólnego życia, niż tylko własny interes i powodzenie. STS liczy na finansowanie nie tylko przez lokalne i większe instytucje, ale jest także trochę współczesnym pomysłem fundraisingowym - liczy na zainteresowanie i wspierający udział/wpłaty jak najszerszej społeczności (lokalnej legionowskiej, ale i powiatowej i spoza...). Ruch solidarności społecznej-pokoleniowej, jako krok ku przyszłości narodu, ponad wstrząsy i podziały z różnych stron życia publicznego. TO JEST DOJRZAŁY PROJEKT ABSOLWENTÓW MATURALNYCH 1972 W L.O. IM. MARII KONOPNICKIEJ W LEGIONOWIE. 

"Każdy naród ma swoje symbole historyczne. Mogą to być sanktuaria, posągi lub dokumenty; ich znaczenie polega na prawdzie, którą reprezentują dla członków narodu, i obrazie, jaki komunikują innym narodom. (...) Takim symbolem jest Statua Wolności, która (...) odzwierciedla imigracyjną historię Stanów Zjednoczonych, bo właśnie wolność była tym, czego szukały miliony istot ludzkich na tych brzegach i znajdowały ją. Na zakończenie przemówienia Ojciec Święty zwrócił się do zebranych słowami: Niech idea wolności, swobody pozostanie siłą napędową dla waszego narodu i dla wszystkich narodów w dzisiejszym świecie" (JP II, Nowy York 1979).



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz