poniedziałek, 30 lipca 2018

Dobro i zło. Rozważania o wymiętym Kaczyńskim (myślącym Ehrlichem)


RÓŻNI JAK ŚMIERĆ I ŻYCIE!
KACZYŃSKI MYŚLI EHRLICHEM, 
JA - ISTOTĄ I GODNOŚCIĄ CZŁOWIEKA 
PRAWDĄ I DIALOGIEM (WARTOŚCIAMI)
WIARĄ I ROZUMEM JE KONTEMPLUJĘ

Dokładniej, są to rozważania - przy okazji wymiętego prezesa partii. Ale sięgające aż dobra i zła. I to nie ja zaproponowałem tę perspektywę, ostateczną, ale moi krytycy (przeciwnicy). Ja raczej operują dwoma pojęciami zbliżonymi - prawdy i fałszu. W życiu człowieka jednak, dobro i zło są rozróżnieniem najbardziej podstawowym.

Parę dni temu paparazzi uchwycili wymiętego prezesa partii. W niemedialnym makijażu i aranżacji. Taki los prezesów partii i innych celebrytów. Chcącym nie dzieje się krzywda. A lud ma prawo wiedzieć więcej o ludziach, od których zależy... wszystko w naszym kraju (albo innym, jeśli uchwycą na gorąco - na żywo - innego władcę).
Za mało jeszce jest prezes wymięty, przerobiony-przetrawiony naszym powszechnym polskim myśleniem. Musimy PT Jego bardziej tykać, by grozę odsłonić tego, co nas i POLSKĘ z nim czeka.

Nie! tak nie myślą zwolennicy/wyborcy/wyznawcy swoich bogów. Oskarżają nas - udostępniających pracę papparazzich - za naruszenia obyczaju, ba, o rodzaj świętokradztwa.
Święty Papież-Polak pozwalał się fotografować do końca. Umierał na naszych oczach, stał się ikoną człowieka bez zasłon (bez maski). Jakieś podobieństwa? Jakieś różnice? To oddzielny temat.

Za udostępnienie zdjęć wymiętego prezesa partii dostało mi się. Z najgrubszej rury:

"Józefie, z rozpaczą zauważam, że albo zachorowałeś, albo Cię Zły opętał. Twoje posty od dłuższego czasu nie bronią prawdy, ale szukają zła. I tworzą zło."

Chciałoby się dopisać "amen" i pogrążyć w piekle, ale jestem inny, więc odpowiedziałem:

"Robercie nie rozpaczaj, proszę! Jest dobro, jest prawda - zwyciężą! Ale, ale, może byś wskazał, podał argumenty za tak surowym osądem? SVP!".

Mój krytyk nie odpowiedział, oczywiście, spełnił swój moralno-obywatelski obowiązek i odpłynął w siną dal.
Nie pierwszy, nie ostatni raz. To ich rutyna.

17 czerwca na stronie KatechezaOnline udostępniłem filmik z życia jakiejś parafii w Polsce, w dniu ich parafialnego wydarzenia I Komunii.

Od siebie dałem wprowadzenie pytajace:
"Co my tu widzimy? Nieciekawe-zaniedbane miejsce, zmęczonego faceta w szatach liturgicznych... I tylko dusz dziecięcych żal! Boże Miłosierny wybacz im, bo nie wiedzą co czynią!"

Dostałem parę krytycznych komentarzy:
"Józek, wybacz że pytam, ale po co, czemu ma służyć udostępnianie takich filmów? Jakiego dobra oczekujesz po takiej publikacji?
Gdzie Twoje miłosierdzie dla ewidentnie sfrustrowanego i nie radzącego sobie z emocjami człowieka?
Czy takie „napiętnowanie” zmieni tego księdza w anioła?...

- Proszę wziąć kolegę, a jak nie to pojechać do kurii i nie robić cyrku z Kościoła na Facebooku bo z Katechezą to ma to tyle wspólnego co pestka z bananem...
...złe ponieważ nie ma nic wspólnego z dialogiem, szkoda a może i nie... na pewno o czymś to świadczy, że nie rozumie Pan nawet tego co zrobił, udostępnianie fragmentu filmu wyrwanego z kontekstu otwiera tylko i wyłącznie drogę do hejtu, kontekst sytuacyjny jeszcze to tylko nakręci, Pan tego albo nie rozumie albo co gorsza działa Pan w określonym celu takiego właśnie publicznego linczu... z Ewangelią to nie ma to absolutnie nic wspólnego, nawiąże jeszcze do Pana ewentualnej wizyty w kurii... No już jako zakładam bardzo wieloletni katecheta powinien Pan wiedzieć, że to nie instytucja dla sędziego a właśnie dla Pana, ma Pan możliwość umówić się na rozmowę indywidualną z biskupem miejsca i przekazać swoje obiekcje co do osoby Księdza, bez krzyku na Facebooku. Złe jest osądzanie kogoś publicznie wobec „całego świata” i wystawianie go na takie osądzenie, złe jest wywoływanie „w każdym razie próba” takiej oceny i osądu u innych - czyt. sianie zgorszenia, post nie ma na celu upomnienia w Miłości ze względu na dobro jakim jest zbawienie, ale ma na celu jakiś bliżej nieokreślony „dialog” w którym najbardziej zainteresowany nie bierze udziału. Jestem za tym, żeby Pański post łącznie z tą dyskusją był przedmiotem dyskusji właśnie w kurii, bo być może misja kanoniczna do katechezy jest bardzo nieaktualna, nie chciałbym, aby moje dzieci miały taki wzór na religii, jaki Pan prezentuje w tym poście, nie jest to religia, której sam jestem nieudolnym świadkiem.

- A ja sobie myślę, że publikowanie takich rzeczy na forum - zwłaszcza na fb jest tylko pożywką dla wrogów Kościoła... itd. itp.

***

Punkt wyjścia mojej refleksji jest inny – dlaczego mam się tłumaczyć? Z czego… złego? dobrego? Co tam jest tak naprawdę, czyli, co widzimy na powyższym obrazku… dlaczego wysyłają mnie do kurii?....
Może to aż błogosławiona wina jest? Czyja, i co jeszcze?

1) Jeśli nie staniecie się jak to dziecko… Kto bez grzechu, niech pierwszy sięga po kamień…. Boże wybacz, bo nie wiedzą co czynią!

Spójrzmy inaczej. Zwyczajniej, trzeźwiąco. Oto katecheta w świecie współczesnym, umieścił na katechetycznej stronie, katechetyczny filmik nagrany na uroczystości komunijnej, rocznicowej?
I został poobijany jak worek treningowy.
Długo się zmagałem, dochodząc do siebie i zastanawiając się, o co tutaj  chodzi? Zobaczyłem dwa światy, jeden – walczących z Kościołem, drugi - Kościół walczący. Ale przecież nie należę do żadnego z nich. Jestem emerytowanym katechetą, z 35 letnią katechetyczną drogą-prawdą-życiem. Założyłem tę stronę w tych samych celach apostolsko-ewangeliczno-dzisiejszych. By dawała nam okazję dzielenia się wiarą i rozumem. Codziennie piszę w ciszy Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej, nie w bitewnym szczęku innego oręża.

2) Dziękuję Wam za długą wyczerpującą odpowiedź, za pracę w pocie swego czoła. Cieszę się, że podjęliście rozmowę ze starym katechetą.  Po to jest ta strona, jak dotąd nie obciążona nadmiarem dyskusji… Jeśli jakiś biskup się włączy, byłoby cudownie. Ja nie widzę powodu jeździć do kurii? Po co? Z każdą byle sprawą?! Przecież tutaj możemy rozmawiać o zwykłych ludzkich sprawach, codzienności w naszym Kościele. To jest chleb nasz powszedni. Tamten filmik (zamiast oburzenia, można obejrzeć z humorem) obejrzało podobno 300 tys. ludzi, dla każdego katechety jest - powinein być - materiałem szkoleniowym! Czego bronicie, jadąc po mnie? Czy inaczej rozumiemy Kościół-Wspólnotę-Ludu-Bożego?! I świat, i człowieka, i Boga? Mój świat nie dzieli się na dwie strony -  zwalczających Kościół i Kościół walczący (prozelitów współczesnych).

Szybcy jesteście w sądzeniu innych, na podstawie własnych domysłów! Dlaczego uważacie, że nie rozumiem tego, co myślę, piszę, publikuję???

***

Różnimy się - i to bardzo - będąc polskimi patriotami, ba! także w ramach Kościoła Powszechnego (bo nie tylko tzw. polskiego). Nie tylko w ocenie Jarosława Kaczyńskiego, szczerosci w rozmowie o polskim życiu parafialno-diecezjalnym, także ekologii... i nawet Papieża Franciszka.

Tu także trudno o zrozumeinie miezy mną, starym katechetą, powołanym w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą" o obecnymi aktywnymi członkami tegoż Kościołą w Polsce. Przykład?:

Internauta z Łochowa - "Zastanawiam się, gdzie są ci wszyscy ekolodzy, co to tak się troszczą o środowisko, czy np. o kornika w Puszczy Białowieskiej???????????

Ja - "Powiem najrzetelniej, tak jak myślę. Moze bez nich byłoby jeszcze gorzej?! A nawet z pewnością. Bo eko- to dzisiaj nie tylko ruchy, grupy, aktywiści... ale cała ekofilozofia. Na mojej byłej uczelni, obecnie UKSW jest także wykładana ekoteologia! A papież Franciszek napisał ekologiczną encyklikę"Laudato si". Znak czasu, od dość dawna. Pozdr. Józef O:)

PT On - "Przyznam, że nie zrozumiałem Pan myśli - czy Pan to pochwalił, czy zganił? - chyba, że właśnie chodziło o to, by uniknąć odpowiedzi - jeśli tak to się Panu udało - gratuluję! - to też jest nie lada sztuka!

Ja - "No teraz to ja nie zrozumiałem Ciebie. NIE MA DZISIEJSZEGO ŚWIATA BEZ EKOLOGII! Więc co mam ganić, albo chwalić. Żyję w świecie współczesnym, nie mogę być w nim, w jego kulturze, głuchy, ślepy, bezmyślny... Staram się jak mogę być trzeźwo myślacym człowiekiem, osobą z pełną godnoscią... i odpowiedzialnością. Z wiarą i rozumem zdolnymi wznieść się do kontemplacji prawdy, w aspektach istotowych i konstytutywnych całej rzeczywistości: człowieka, świata i Boga. To jest fascynująca przygoda! Pozdr. A TY?"

WRACAM DO TUTUŁOWEJ WIELKIEJ PERSPEKTYWY DOBRA I ZŁA!

Tak, trzeba się do niej odwołać, jeśli podejmiemy poważny - na śmierć i życie - dialog. Ale moi krytycy, oponenci - nie chą go podjąć. Rzucają osądzające/oskarżajace epiutety i znikają... w swoją ulotność, mglistosć, pobożność itd.

Uwaga końcowa, metodologiczna.

Każdy jest swoją drogą-prawdą-życiem. Od strony osoby - to chyba wszystko. Od strony Boga i historii? Pewnie za mało?!

Jednak droga-prawda-życie nas określają-definują. Bardzo-bardzo. Proszę rozważyć wpływ naszych młodzieńczych ideałów, porywów i ideałów, studió, poszukiwań - na resztę życia i bieżącą (jeśli dotyczy żyjacych) działalność i myślenie. Myśłenie i działalnoiść. Logos jest na początku wszystkiego! Tak wierzymy!

Józef Kapaon - wieczny nieżyciowy idealista, chciał być wykształconym, naukowo podbudowanym-ugruntowanym antykomunistą - musiał pisać dwie prace magisterskie, bo mu pierwszy promotor zmarł w trakcie.
1) Istota człowieka u Romana Ingardena
2) Antropologiczne aspekty RNT w pracach polskich marksistów

Doktor Jarosław Kaczyński też pisał dwie, ale - oczywista oczywistość - na wyższym poziomie! No i na prawo szło się wtedy chyba głównie dla życiowej kariery?!
1) Zarówno magisterską, jak i doktorską pisał u tego samego profesora -

Piotr Gadzinowski - "Prezes Jarosław Kaczyński [nigdy?] się nie waha. Tego nauczył go jego największy mistrz intelektualny: Stanisław Ehrlich... Stanisław Ehrlich, a dzisiaj Kornel Morawicki i Jarosław Kaczyński – głosili tezy, że wola polityczna wyrażona przez klasę przodującą albo naród, jest nadrzędna wobec prawa. W sporze o legalizm i wartość normy prawa z wolą narodu, zwłaszcza z wolą zmiany, Kaczyński, podążając za swym mistrzem intelektualnym Stanisławem Ehrlichem, staje po stronie woli narodu...

Klub Jagielloński (jego prezes dr Krzysztof Mazur) - "Kaczyński nazwie swojego promotora jednym ze swoich mistrzów, na równi z Józefem Piłsudskim... profesora Ehrlicha... [który] krytykował legalizm w jego tradycyjnym rozumieniu, czyli kwestionował pogląd, iż prawo jest źródłem legitymizacji władzy. W zamian opowiadał się za wykładnią kontekstową, upatrującą źródła legitymizacji w woli politycznej, czyli w ówczesnych realiach – w stale aktualizowanej woli Partii.

Znając współczesne wypowiedzi Kaczyńskiego na temat prawa można się tylko uśmiechnąć, odkrywając ich oczywistą zbieżność z poglądami Ehrlicha sprzed pół wieku... Ehrlich uważał, że to wola polityczna jest nadrzędna wobec prawa, a nie prawo wobec woli politycznej... Po drugie, warszawski profesor kładł wyraźny nacisk nie tyle na teorię prawa, co na praktykę jego stosowania... Świetnie oddaje to anegdota, gdy po wojnie zgłosił się do Romana Zambrowskiego, z informacją o chęci stworzenia pisma prawniczego. „To nie chcecie do polityki?”, zapytał ówczesny członek Biura Politycznego KC PPR. „Ja tak rozumiem politykę” – odparł Ehrlich...

Praktyka nie zależy jednak wyłącznie od litery prawa, ale od realiów społeczno-politycznych jego stosowania. Dopiero analizując układ interesów kluczowych aktorów można przyjąć realistyczne spojrzenie na system prawny... Po trzecie, w latach 60. Ehrlich zasłynął pracą analizującą grupy [układy!] nacisku funkcjonujące w PRL-u. Zainteresowania te przeniósł następnie na swoje seminarium, gdzie często opowiadał swoim wychowankom o kulisach funkcjonowania państwa komunistycznego. Pochodną tych zainteresowań była praca magisterska Kaczyńskiego na temat sposobu działania Sekcji Nauki Związku Nauczycielstwa Polskiego. Po latach prezes PiS-u przyzna, że było to dla niego ważne odkrycie zaobserwować jak ZNP walczy w realiach monopartyjnych o status i wpływy swojego środowiska...

Światopogląd prawniczy prezesa PiS-u do dziś zorganizowany jest wokół  prymatu czynnika politycznego nad prawnym, prymatu praktyki stosowania prawa nad ujęciem teoretycznym oraz prymatu ujęcia realistycznego nad idealistycznym (kluczowa rola grup interesu [nie wartości] w kształtowaniu porządku prawnego!).

„Do dziś Jarosław mówi językiem prof Ehrlicha - te wszystkie "ośrodki politycznej dyspozycji", te "grupy interesów" są właśnie z Ehrlicha”pointuje Maciej Łętowski, uczestnik tamtych seminariów (w "O jednym takim").

My jednak o tym nie wiemy. W naszej postkolonialnej debacie publicznej nie sięga się do takich prac...

Niektórzy żartują, że Lenin inspirował także (prace) Lecha Kaczyńskiego...
U mnie takich "inspiracji" nie stwierdziecie! Przeciwnie, już jako magistrant zanegowałem naukę marksistowską o tzw. RNT (Rewolucji Naukowo-Technicznej).

RADYKALNIE RÓŻNIMY SIĘ Z KACZYŃSKIM (KACZYŃSKIMI) ŚWIATOPOGLĄDEM! ON MYŚLI EHRLICHEM, JA - ISTOTĄ CZŁOWIKA I DIALOGIEM.

***

ZAGROŻENI OJCAMI NARODÓW

                     /oj Kaczyńki i lud jego nieboży/

ojciec narodu i podobne figury
sułtan car I Sekretarz Partii
są śmiertelnym zagrożeniem rozumu

wszystko wiedzą wszystko mogą
wszyscy się słuchają wszystkim rozkazują
nie mają tylko wpływu na myślących

tak dzisiaj mamy zKaczyńskim
bratem śp Lecha Prezydenta
bratowej Marii i bratanki Marty

gwałt na rozumie i kulturze jawny
stanie się wszem-publiczny z czasem
powiążą fakty słowa plany i realizacje

piszę w dzień trzeciego ślubu Marty
więc tu też połączę
oni nie wiedzą już(?) że są od-poznani

Kaczyński do polskich bajek trafi
jak mistrz jego Twardowski
co komu sprzedał się wyjawi

    (niedziela, 29 lipca 2018, g. 12.39)

***

CIEKAWOŚĆ I ŚWIATOPOGLĄD

                     /wręcz od-geologiczni/

co jest u samych podstaw
odwróconej piramidy
naszego życia i świata-poglądu
taki tworzymy nasz świat

co dla ciebie
jestem strasznie ciekawy
nawet dalej okrutnie
soboie też stawiam to pytanie

i oczywiście Kaczyńskiemu
który nie przebiera w środkach
by swój punkt widzenia narzucić
wszystkim bez opamiętania rozumu

w mediach i polityce widać
kto na czym buduje narrację
co z całego świata życia kultury
wybiera na wszelki początek

u mnie stał się tym dialog
opowiedz mi siebie
nie-ja-Ty-Bóg-miłość-Chrystus-pokój-dobro
jest moją mantrą

       (niedziela, 29 lipca 2018, g. 9.31)

***

W CO KTO (ONI) WIERZY

                 /droga-prawda-życie wie/

czy komuniści tak zwani wierzyli
w swój ustrój w swoje PRL
a dzisiejsi czy tylko w swoją partię
w całości czy tylko w prezesa

biedni ludzie wyborcy i karierowicze
czy ktoś z nich w coś wierzy
nie wierzę
mam swój rozum i wiarę

prawdę kontempluję nie władzę
nie na karierę liczę ani pieniadze
tylko na śmierć dobrą zwykłą
w rozumieniu całości w jedności

     (sobota, 28 lipca 2018, g. 15.16)

***

PAN KACZYŃSKI

        /czarna noc Polski Polaka i Boga/

książę Żoliborza
król Polski
naczelnik państwa

zły chłopiec podwórka
rozkapryszony bachor
nieszczęście polskiej historii

ten od żab nadmuchiwania
wiązania psów kotów
strzelania do gołębi
rozdeptywania jeży

ubogi w człowieczeństwo
męża ojca
zwykłego człowieka
szarego obywatela

spełnia swoje chucie na nas
wyżywa swoje frustracje
niespełnienia życiowe

największym jest zagrożeniem dla religii
bałwochwalczej (polsko-katolickiej)
nie wiążącej wiary z rozumem
lecz poddaństwem

on jako bóg jest dla nich
niczego bez niego nie czynią
poddani wyznawcy wyborcy
pozbawiani tożsamości rodacy

już nie wiedzą że są łabędziami
brodzą jak brzydkie kaczątka
tylko na swoich podwórkach
nacjo-polsko-katolickich

im myśleć zakazano
na odwagę się nie zdobędą
już tak podporządkowani ze umarli
Boga prawdziwego nie odpoznali

    (sobota, 28 lipca 2018, 4.17)

***

GATUNEK HOMO-PiS

               /prawa ewolucji i kultury/

tak czytam cele prezesa i partii
bo cóż za pis-państwo można tworzyć
ludzi dogłębnie nie zmieniając
roleci się przy pierwszej burzy

gatunek homo-pis jest gwarancją
największą i może jedyną
że utopia potrwa dłuższą chwilę
może ciut poza życie ideologa

Kaczyński idzie na całość
cóż dziad(k)owi pozostaje
ma wszystko
służby mundurowe przede wszystkim

siłą wymusi póki jeszcze żyje
wszystko jemu podlega
premier prezydent parlament
wszystko na telefon i skinienie ręki

jednych wykosi zmarginalizuje
drugich osadzi wypromuje
oślepi swoją przenikliwością niby
i pieniądze rozda 500 300 plus itd

prezydent ma miękkie możliwości
referendalnie lud chce stworzyć
z oddziaływaniem na podświadomość
a co też jemu się coś chce

a ja patrzę spokojnie na ich wygibasy
przyszłość człowieka zależy od kultury
wszystko inne o ile się tam mieści
a dla wierzących człowiek jest drogą

     (środa, 25 lipca 2018, g. 11.21)

***

W OBRONIE HONORU

                  /Bóg-Honor-Ojczyzna???/

nie śmiem tak mówić przyjaciołom
Rodakom znajomym na Facebooku
ale tak mówię wszystkim grupom zawodowym
bez najmniejszego zawahania

brońcie swego honoru obywatele
księża nauczyciele naukowcy żołnierze
kolejarze medycy lotnicy i tak do końca
wolnych sądów brońcie jako Ojczyzny

wierzący i niewierzący dyplomowani i nie
wszelkich miejsc polscy mieszkańcy
czas nadszedł najwyższy
godności osobowo-obywatelskiej

uniwersytety prawdy poszukują
kultura jedynym takim oceanem
w którym myśl wolna króluje
polityka chce albo nie jej uznać

prawdę można kontemplować
nie ma wiary bez myślenia
człowiek jest drogą Kościoła i kultury
mało kto rozumie albo nawet wie

politycy mogą przegłosować wiele
ale nie prawdę kulturę Konstycje
głosowaniem dają sobie władzę (sądy?)
ale jeszcze jest rozum (i honor)

     (środa, 25 lipca 2018, g. 9.48)

***

JA KACZYŃSKI I ODWROTNIE

             /wiem kim jestem i czym jest zbawienie/

pokazali zdjecie przezesa
wymiętego byle jakiego
ja też taki jestem
nie dbam o siebie

myślę że jednak mam lepiej
mam przede wszystkim rodzinę
nie jestem opętany polityką
rządzą jakąś niepojętą

mój świat się nie zawali jak jego
jego musi bo jest wydmuszką
od mojego przyszłość świata zależy
i wszystkich ludzi w kulturze

     (środa, 25 lipca 2018, g. 9.02)

***

ŚMIERĆ I PRAWDA ŻYCIA

                  /prawda życia jest i pozostaje/

prawda życia jest zawsze
choć nie zawsze ją znamy
może być przed musi po
zależy kto się nad nią pochyli

znam ją
dostałem ten dar
wsparłem pracą swego czoła
to zgodność drogi-prawdy-życia

jeśli umiesz w całość narrację złożyć
jeśli wszystkie elementy pasują
harmonijnymi puzzlami
składają całość jedności

ci którzy zostają po śmierci
też pewnie próbują
opowiedzieć sobie zmarłego
jego mądrość życia odtworzyć

daj Boże każdemy
za życia i po śmierci (tych drugich)
wykonać tę pracę
z odwagą i sukcesem

    (24 lipca 2018, g. 16.01)

***

ROZUM I POLITYKA

               /i nic wyższego ponad miłosierdzie/

im więcej rozumu w polityce
tym lepiej się żyje rządzonym
i światy całemu

jednak przyszłość zależy od kultury
przyszłość człowieka
czyli krajów i świata całego

kultura to rozum objawiony
ucieleśniony w wytworach
pracy w pocie naszego czoła

nauka rzemiosło i sztuka
wszystko co z myśli pochodzi
udostępnione nie przemilczane

nie uprawiam polityki
w Ogrodzie naszym i sanktuarium
Matki Bożej Annopolskiej

dzielę się swoim myśleniem
owocem drogi-prawdy-życia
wbrew wszystkim przemilczającym

od rozumu przyszłość zależy
tak ma nasz gatunek (z wiarą i tradycją)
prawdę można kontemplować

(poniedziałek, 23 lipca 2018, g. 16.10) TUTAJ - Zjednoczeni w Duchu

piątek, 27 lipca 2018

Wstyd i chwała pl.2018


"Bóg-Honor-Ojczyzna'2018!?"

Dzień zacząłem skonfundowany. Wszystko we mnie wyrywa się do działania, a ciało mdłe. Do działania dla chwały Polski Ojczyzny i Kościoła. Dla dania świadectwa wolności, godności, polskości - tej samej (tych samych) co wtedy, w dniu 3 Maja 1981. Gramatyka nie pomaga - nie pasuje liczba mnoga do wolnosci, godności, polskości. Ona jest pojedyńczo osobowa zawsze.

Skonfundowanie kazało zapisać kolejną notatkę wersowaną i dało tytuł.
Jakie to łątwe się wydaje - zwołąć się, stanąć na kwadrans zamyśl,enia ze świczkami, w ciszy, na placach/ulicach (pod urzędem, sklepem, kościołem) w Strachówce, Jadowie, Łochowa lub (i) Tłuszcza. Nie przeciwko komuś - nade wszystko - ale za wolnością, prawdą, kulturą, rozumnością człowieczą - kontemplowanymi wiarą i rozumem.

Jeśli nie my - tzw. inteligencja polska wsi, gmin, powiatów - to kto??? Rolnicy mają żniwa, usługi i handel sezonowy szczyt!

BY THE WAY! 
Opatrzność mi wyznacza życiowe zadania. Wtedy, 3 MAJA 1981 i dzisiaj. Znów ja-samotnik staję w obronie godności, honoru, polskości na wsi, w samorządnych (ale bez samoświadomosci?) gminach i powiatach. "Możecie mnie zabić, narodzi się nowy, spisane będą czyny i rozmowy!" (Cz. Miłosz).

***

WSTYD I CHWAŁA

                  /ja emeryt kombatant/

od wstydu zaczynam
bo mnie dotyczy przede wszystkim
chwała miast polskich wielu
za solidarność z sądami

wstyd wszystkich wsi i miasteczek
gdzie żadna świeczka nie płonie
dla wolności godności polskości
pod sądem sklepem kościołem

najmłodszą Izę pokazali w tv
w Białymstoku no oko lat pięć
ojciec przyprowadził
by nauczyć patriotyzmu

      (piątek, 27 lipca 2018, g. 10.37)

***

ZIARNO DO ZIARNA (1)
      - pojęcia kluczowe -

                   /kim jestem czego chcę/

ziarnem do ziarna kultura się dzieje
od niej przyszłość człowieka zależy
żadna polityka żadnej partii nie wstrzyma
o to jestem najbardziej spokojny

i cóż że dzisiaj mnie przemilczają
nikt o tym dialogu nie podejmie
schowani w kryjówki (zawodowo sprawni)
chcą przeżyć życie swoje i Ojczyzny

ja z pokolenia ludzi godnych wolności
o niej jak o niebie marzących wtedy
jej się doczekaliśmy ją wywalczyliśmy
ją wolnymi myślacymi osobami afirmujemy

mało nas bardzo w Internecie i na ulicach
chociaż są nas setki tysięcy (z dwa miliony)
cóż to wobec panującego przemilczenia
mnie ojca solidarucha katechety

gminy i parafie i wszystko dokoła
nie chcą myśleć i wiedzieć skąd są
brakiem odwagi wolności nie poznają
ani nie przekażą innym (w szkołach itd.)

moja odezwa do proboszcza biskupów itd.
wisi od marca na wieczny wstyd im
apel do polskich katechetów tak samo
jak i koleżanek kolegów ze szkół i związku

moje pojęcia kluczowe spisane przekażę
świadomość narodowa tożsamosć konstytucyjna
droga-prawda-życie
prawdę kontemplujące

    (piątek, 27 lipca 2018, g. 10.19)

APPENDIX

1) 
BĘDĘ KRZYCZAŁ - SŁYSZYSZ PROBOSZCZU MIECZYSŁAWIE, MOI BISKUPI DIECEZJALNI I CAŁEJ POLSKI! USŁYSZCIE GŁOS SZAREGO CZŁOWIEKA, KTÓRY PRZESZEDŁ TĘ DROGĘ POLSKIEJ I LUDZKIEJ WOLNOŚCI I GODNOŚCI OSOBOWEJ - W SOLIDARNOSCI ZE WSZYSTKIMI LUDŹMI DOBREJ WOLI. KTÓRY POZNAŁ PRAWDĘ NA MIARĘ SWYCH MOŻLIWOŚCI I KONTEMPLUJE JĄ NA DWÓCH SKRZYDŁĄCH WIARY I ROZUMU! KTÓRY ŻYŁ TYM ŻYCIEM - TUTAJ NA TEJ NASZEJ ZIEMI - BO JE OTRZYMAŁ W DARZE MIŁOŚCI OD RODZICÓW, BOGA I KULTURY. (tutaj)

2)
"Siostry i bracia katecheci! Przyjaciele, znajomi i nieznajomi! Jeśli mamy być nadal wspólnotą wiary i rozumu, musimy domagać się od naszych hierarchicznych przełożonych zajęcia JASNEGO I JEDNOZNACZNEGO stanowiska w kwestiach tabliczki mnożenia. Że sześć to jest sześć. A kto twierdzi inaczej jest bardzo chory, lub jeszcze gorzej - duszę swą oddał diabłu, ojcu wszelkiego kłamstwa. To tylko może wydawać się dziwaczne, lub niepoważne oczekiwanie/żądania! Ale dzisiaj od tego los Ojczyzny zależy i zdrowie mentalne Rodaków, w STULECIE odzyskania Niepodległości po 123 latach niewoli rozbiorowej. Są tacy, chyba cały dzisiejszy układ rządzący, którzy chcą rozmontować racjonalny fundament państwa, kultury, prawa i sprawiedliwości. Zniszczą prawe sumienia, zwłaszcza naszych uczniów! Obrona rozumu nie jest zadaniem jakichś grup zawodowych (lub społecznych) ale wszystkich myślących ludzi-obywateli Rzeczpospolitej Polskiej. Nie tylko prawników! Nie można się uważać za katechetę, sługę Dobrej Nowiny o zbawieniu człowieka, odchodząc od logiki i racjonalności. Przyszłość człowieka zależy od kultury! Człowiek - zdolny kontemplować prawdę na skrzydłach wiary i rozumu - jest drogą Kościoła! Z miłościa i modlitwą Wasz brat Józef, powołany do wspólnoty katechetycznej w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą" Dan w Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej dnia 22 lipca 2018!"

3)
Przed 6 laty, będąc jeszcze czynnym Katechetą Kościoła Katolickiego - pod wpływem pracy w pocie swego czoła, przed poprowadzeniem uczniów szkoły Rzeczpospolitej Norwidowksiej do Domu św. Faustyny - napisałem i OPUBLIKOWAŁEM PONIŻSZY APEL DO WSZYSTKICH LUDZI DOBREJ WOLI!
"13 listopada 2012 o 12:33
Nie zostawiajcie nas samych. Pomóżcie nam znaleźć drogę do Emaus i siebie samych AD 2012, w polskim kościele. Rozmawialiśmy w drodze do Ostrówka, do Domu Św. Faustyny, śpiewaliśmy, uczestniczyliśmy we Mszy Świętej, słuchaliśmy sióstr-kustoszek miejsca, obejrzeliśmy film o roku Helenki Kowalskiej w domu państwa Lipszyców. Zgromadziliśmy ogromny materiał doświadczeń. Jak je odkry(wa)ć, porządkować, oprawić w medalik na całe życie? Tak trudno jest w dzisiejszym świecie i w naszej gminie się spotkać i rozmawiać. Wiem to, doświadczam bardzo boleśnie od 1994 roku na sobie, rodzinie, w szkole, parafii i w całej tzw. wspólnocie lokalnej. Pomóżcie! Nie zlekceważcie mnie i nas, tylko dlatego, że mówię i piszę takim otwartym językiem. To mój osobisty i wspólnotowy zarazem dar, że każdego człowieka, zwłaszcza wierzącego, chcę i potrafię traktować jak brata. Bez względu na tytuły hierarchiczne i naukowe przed nazwiskiem. Tak mam, nie wińcie za to całej naszej grupy i tzw. wspólnoty lokalnej. Potrzebuję Was! Potrzebujemy! Wasz autorytet, a także tytuły, mogą być bardzo służebne. Z ich (tzn. z Waszą) pomocą łatwiej się zwołać i zgromadzić (stanowiąc ecclesia). Możecie pomóc otworzyć nam drzwi i zapalić światło. Mam wielką świadomość wyzwania, jakie zostało przed nami postawione. Mamy globalny Rok Wiary (i Rozumu). Minął pierwszy miesiąc, następne posypią się jak lawina czasu. Jak siła twórcza, nowatorska na miarę wyzwań, czy rutynowo niszcząca?

Przed wyjazdem do Ostrówka, do ukrytego w lesie Miłosierdzia, zwróciłem się z podobnym apelem do świata całego. „Tomorrow we are going to visit a "House of St. Faustina Kowalska". This place is close to our village. We are a project group in "pen pals" project between schools in Lincoln, Ne, USA and Strachowka, Poland, appr. 20 students, our headmistress, our parish priest, three teachers. This task is strictly motivated by the Year of Faith. We would like to touch Reality of Faith, known as Mystery of God's Mercy (Faustyna's Diary and Dives in Misericordia, JPII). Quite unpredictable I feel like this group is becoming a lay missionaries for a great peaceful job in this world. Or, we are becoming only pilgrims. Whatever will be, will be, but for sure we need your prayers to fulfill the task. Be with us. Help us!” (na swoim koncie na Facebooku, 8 listopada).
Tamten apel, sprzed paru dni, zauważyły dwie osoby, tzw. świeckie (choć apel miał i ma charakter jak najbardziej duchowy). Jedna osoba, do której skierowałem osobistą prośbę, odpowiedziała - dziewczyna z Ugandy.

Nieprzyjaciel wybudował niewidzialne ściany między ludźmi, między innymi również między tzw. Świeckimi i duchownymi w naszym kościele (z wyjątkami). To jest grzmiący temat na Rok Wiary (i Rozumu). Jesteśmy braćmi i siostrami, albo kulawym - na własne życzenie – (polskim) kościołem 2012. Mnie można zlekceważyć i pominąć milczeniem, przyzwyczaiłem się. Młodzieży - NIE WOLNO (jest/są w tej grupie także dwójka naszych dzieci). Musimy – nasz absolutny obowiązek – pomóc im osadzić doświadczenie Miłosierdzia (Miłosiernego-Boga-nieomal-Sąsiada) w ich osobistym rozumieniu siebie "i świata całego" i całej kulturze, w jakiej razem żyjemy. Z Wiarą, rozumem, nadzieją, świadomością własnej słabości...
    Józef, ojciec dużej rodziny, "solidarnościowiec'81", katecheta (wójt I Kadencji)"

PS.
Zdjęcie tytułowe z tekstu "JESTEŚMY TU BO NIE JEST NAM WSZYSTKO JEDNO"

wtorek, 24 lipca 2018

Solidarność z Sądami (od Najwyższego do rejonowych)

Chris Niedenthal wrócił! Zapraszamy do RzN, historia żyje! 


Kochana Solidarności MKZ 2626! Chciałbym zwołąć zgromadzenie w obronie sądów - Sądu Najwyższego i trójpodziału władz! W Strachówce, Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Niuech będzie symboliczne zapalenie świeczki, ale niech będzie! Pomożecie? Myusimy jakoś się organizować - od-nowa!

Historia mnie zobowiązuje. Pamięć i tożsamość mnie zobpowiązują. Droga-Prawda-Życie mnie zobowiązują!
Wiem, że powinienem być dzisiaj pod SN! I odczytać i rozdać tę katechetyczną odezwę (poniżej). Przecież protestuje nie tylko polska lewica! I my jesteśmy Kościołem Trzeciego Tysiąclecia!
Ale, jeśli tam nie dojadę, to choć na własnym podwórku zaświadczyć wszem wobec i światu całemu, czym jest Polska, Solidarność i demokracja, które powołała mnie na służbę w 1980/81! Howgh! Amen!

"Siostry i bracia katecheci! Przyjaciele, znajomi i nieznajomi!

Jeśli mamy być nadal wspólnotą wiary i rozumu, musimy domagać się od naszych hierarchicznych przełożonych zajęcia JASNEGO I JEDNOZNACZNEGO stanowiska w kwestiach tabliczki mnożenia. Że sześć to jest sześć. A kto twierdzi inaczej jest bardzo chory, lub jeszcze gorzej - duszę swą oddał diabłu, ojcu wszelkiego kłamstwa.

To tylko może wydawać się dziwaczne, lub niepoważne oczekiwanie/żądania! Ale dzisiaj od tego los Ojczyzny zależy i zdrowie mentalne Rodaków, w STULECIE odzyskania Niepodległości po 123 latach niewoli rozbiorowej. Są tacy, chyba cały dzisiejszy układ rządzący, którzy chcą rozmontować racjonalny fundament państwa, kultury, prawa i sprawiedliwości. Zniszczą prawe sumienia, zwłaszcza naszych uczniów!

Obrona rozumu nie jest zadaniem jakichś grup zawodowych (lub społecznych) ale wszystkich myślących ludzi-obywateli Rzeczpospolitej Polskiej. Nie tylko prawników!

Nie można się uważać za katechetę, sługę Dobrej Nowiny o zbawieniu człowieka, odchodząc od logiki i racjonalności. Przyszłość człowieka zależy od kultury! Człowiek - zdolny kontemplować prawdę na skrzydłach wiary i rozumu - jest drogą Kościoła!

Z miłościa i modlitwą Wasz brat Józef, powołany do wspólnoty katechetycznej w stanie wojennym "aby być z polską młodzieżą"

Dan w Sanktuarium Matki Bożej Annopolskiej dnia 22 lipca 2018!"

***

ROZUM I POLITYKA

           /i nic wyższego ponad miłosierdzie/

im więcej rozumu w polityce
tym lepiej się żyje rządzonym
i światy całemu

jednak przyszłość zależy od kultury
przyszłość człowieka
czyli krajów i świata całego

kultura to rozum objawiony
ucieleśniony w wytworach
pracy w pocie naszego czoła

nauka rzemiosło i sztuka
wszystko co z myśli pochodzi
udostępnione nie przemilczane

nie uprawiam polityki
w Ogrodzie naszym i sanktuarium
Matki Bożej Annopolskiej

dzielę się swoim myśleniem
owocem drogi-prawdy-życia
wbrew wszystkim przemilczającym

od rozumu przyszłość zależy
tak ma nasz gatunek (z wiarą i tradycją)
prawdę można kontemplować

(poniedziałek, 23 lipca 2018, g. 16.10) TUTAJ - Zjednoczeni w Duchu

PS.
Zdjęcie Chrisa Niedenthala z Pl. Krasińskich w Warszawie pod Sądem Najwyższym i Pomniku Powstania Warszawskiego z 2017 tutaj - STO LAT POLSKO!.


piątek, 20 lipca 2018

E! KAI, wstyd! Polska gore! :-(


NORWID NA POCZĄTKU NA KOŃCU I W ŚRODKU

Co to jest ojczyzna? 

Żeby zapytał kto Jana III-go
idącego pod Wiedeń,
co to jest Ojczyzna?-
odpowiedziałby:
"Jest to miejsce,

w którym najmilej spocząć i umrzeć -
kiedy się ma gotowość nieustanną życia,
i utrudzania się tam,
gdzie w każdym czasie danym
najdzielniej o Ludzkość idzie."

Na tych prawach moralnych
wyprowadził Jan III-ci wojsko
poza Polskę przeciw prawom Polski.
Toż samo zrobił Napoleon Wielki z Francją.

Albowiem - szlachetny człowiek
nie mógłby wyżyć dnia jednego w Ojczyźnie,
której szczęście nie byłoby tylko procentem
od szczęścia Ludzkości.

Wszyscy dziadowie
i
Ojcowie Rzeczypospolitej Polskiej
tak pojmowali sprawę polską.

            /Cyprian Kamil Norwid, 1852/

Polska 2018 gnije. Po staropolsku GORE! A dzisiaj na Waszych stronach o katolicko-populistycznym Potworze z Loch Ness. Całun Turyński wychynął zza zasłon rzeczywistości naszego życia. Bo "... Specjaliści od medycyny sądowej z Liverpoolu stwierdzili, że na Całunie Turyńskim jest za dużo śladów krwi... Problem z tym niezwykłym kawałkiem płótna mają przede wszystkim niewierzący i krzewiciele ateizmu, a nie katolicy, dla których prawdziwość bądź fałszywość tej relikwii w niczym nie zmieni ich wiary." (cyt. i zdjęcie tytułowe z tej strony eKAI).

Nie mam problemu z tym niezwykłym kawałkiem płótna. Mam problem z krwawiącą Ojczyzną, dzisiaj!!! Wiara i rozum są deptane, gwałcone... Kult jednostki się szerzy. Pokłony biją biskupi. Ale to nie jest CAŁY KOŚCIÓŁ W POLSCE! Jesteśmy my, zwani gorszym sortem, bo nie podporządkowani prezesowi jedynie słusznej partii.

Co znaczy katolickość w KONFRONTACJI przysłowiowych róż i płonącego lasu? Co znaczy dla Was, waszych redaktorów i tak zwanego polskiego kościoła (przez małą literę). Reprezentujecie tylko tych, którzy zamilkną w pobożności (modlitwie osobostej, adoracji) na widok, a nawet na samo słowo "całun". A Polska, jako naród, stoi na brzegu wzburzonego morza, przez które musi przejść. Pomóżcie - także z pomocą pobożności całunowej - przejść przez to morze. Na drugi brzeg? Do krainy wolności, godności? Na zielone pastwiska... Prezyszłosć człowieka zależy od kultury. Człowiek jest drogą Kościoła, nie całuny i święte obrazki. Można inaczej, bardziej potulnie-kaznodziejsko - człowiek jest bardziej drogą Kościoła niż całun, obrazki, tradycje... Ale papież powiedział/napisał właśnie tak "CZŁOWIEK JEST DROGĄ KOŚCIOŁA".

Polska gore, fundamenty bytu narodowego, moralnosci, kultury... są obracane w gruz. Nie ma wolności bez prawdy. Prawdę można kontemplować - albo zasłaniać całunami, obrazkami, tradycjami...
"Lepiej nie być sędzią, niż ulegać wpływom..." (na gorąco słyszę z Sejmu RP)! Co Was to obchodzi? Wasi redaktorzy mają inną miarę prawdy i patriotyzmu? I takie dajecie świadectwo wiary i rozumu swoim czytelnikom?? Kogo reprezentujecie? Jaką światłą myśl? Jak Wy definiujecie człowieka w Kościele? W jakiej kulturze (we współczesnym świecie)? Ci inni, nie wasi - to dla Was też gorszy sort człowieka??? Wstyd!

***

MORZE CZERWONE SĄDU NAJWYŻSZEGO

                /niezbywalna jest godność osoby (człowieka)/

dotąd doszliśmy dokąd pójdziemy dalej
na jakim brzegu zostaniemy
dobrej nowiny odzyskanej w 1989
czy złej zmiany 2015

nasze losy się ważą
dziś cięższą togę na sędziów wkładamy
w której im do twarzy w istocie rzeczy
godności człowieka w kulturze największej

aż dotąd byliśmy prowadzeni
Polską Drogą Wolności od lat 40
duch odnowił naszą ziemię
nie poddaliśmy się dotąd i nie poddamy

aż dotąd prowadził Duch i Opatrzność
nie drogą lekką łatwą przyjemną
czasem brukowaną naszymi winami
błędów nie popełniają tylko trupy

na Sądzie Najwyższym fale się rozbiją
głupoty zła fałszu ignorancji (lizusostwa)
na drugi brzeg wyjdziemy wolni
z tą samą ale rozpoznaną godności tożsamością

sędziowie są od tego i prawo i sądy
choć teżnie są nieomylne jak wszystko na ziemi
ale każdy wyrok i ustawa ma uzasadnienie
badajmy argumenty krok po kroku

czy zgodne z rozumem naszego gatunku
czy logiczne w naszej największej kulturze
czy godziwe
nie jestem ja ani ty skazany na bezbronność

aż dotąd byliśmy prowadzeni koleją losu
w państwie wszystko jest opisane prawem
wszystko co publiczne
sędziowie rozum prawo kultura rozstrzygną

aż dotąd
pod Sąd Najwyższy na pl. Krasińskich
przy pomniku Powstańców Warszawskich
mamy godność swoją honor Polski obronić

sędziowie do tego zostali wybrani
nie partii ani kogoś z ludzi decyzjami
ale Opatrznością samą lud nasz prowadzącą
od konklawe i Zesłania na placu tuż obok

    (czwartek, 19 lipca 2018, g. 20.45)

***

PODZIAŁ (ROZBIÓR) POLSKI

               /nie-legalność ich państwa/

miną wkrótce trzy lata
nowomodnej włady PiS-u
potrzebne najgłębsze analizy
najwierniejsze świadectwa

kim oni kim my ci drudzy
na jakim fundamencie zbudowani
tak by dom nasz się nie zawalił
czym skała czym piaski

rewolucje chcą wszystko zmienić
nowy ustrój kulturę człowieka
wszystkiego chcą być demiurgami
tworzą nowe tradycje i kalendarze

ulice place pomniki jedne na drugich
piętrowe są ich wyczynów absurdy
siłą polityką chca narzucić
Polskę Kaczyńską republiką zrobić

moja Ojczyzna nie stąd wstawa czołem
ja sponad chaosu się wziąłem
żaden naród mię stworzył ni zbawił
jam jest myślącym człowiekiem-osobą

     (czwartek, 19 lipca 2018, g. 11.35)

***

ZEW WOLNEJ POLSKI

            /Obywatelom RP pod Sejmem i SN/

Duch Wolnej Polski mnie obudził
starzeję się przed 6 rano
gdy byłem młody przed 4
3 Maja 1981

ten sam duch
który Szkota zachwycił w ORP Orzeł
gdy do jego portu wpływał w 1939
i ojca w wierze podtrzymywał w 1944
w obozie w Niemczech

ten sam który w podchorążych 1830
bronić Konstytucji kazał z 3 Maja 1791
i w grobach naszych leży od 1863
w Boruczy Kątach Wielgi Sulejowie

ten sam który marzeniami rządził
z pokolenia na pokolenie wolnych w nas ludzi
od Zenitu Wszechdoskonałości Dziejów
Sobieskich Skargów Norwidów Kościuszków

Pułaskich Kilińskich Mickiewiczów Prusów
pisarkę Nad Niemnem Paderewskiego Piłsudskiego
Chopin ciebie grał ptaki śpiewają w Ogrodzie
Jan Karol Paweł wpisał w Kościół i kulturę świata

i mnie najmniejszemu był dany
z pokolenia na pokolenie przekazywany
ożył w czas Solidarności
ze mną też zakopiecie do grobu

    (środa, 18 lipca 2018, g. 6.25)

***

KONTEMPLACJA DWÓCH ISTOT

              /istota człowieka i reszty/

chcesz odnaleźć pokój
albo równowagę i szczęście
albo albo jak by to zwać
kontempluj bo możesz

papież miał odwagę pisać
o wierze i rozumie kontemplacji
na dwóch skrzydłach prawdy
po rozplątaniu z gramatyk

nikt nie kontempluje siebie
można jedynie być współ-światynią
kontemplując prawdę
czyli to jest naszym dopełnieniem

dwie istoty są w tym zawsze
podmiot myślący i jego dopełnienie
w tym spotkaniu jest moment...
egzystencjalno-metafizyczno-zbawienny

    (wtorek, 17 lipca 2018, g. 19.35)

***

DWIE ISTOTY

            /istoto czym kim jesteś/

kiedy dwie istoty się spotykają
albo tylko się sbliżają mijają
energia bucha w niebo że hej
jak gdy łączą dwie masy krytyczne

ale świat osoby osobowy
jest mniej znany niż materii
niż eneragia atomów i Kosmosu
cząstki elementarne nieosobowe

dwie istoty to więcej niż dwa atomy
istota rzeczy ma wszystko
istnienie istniące bez granic
kto kiedy więcej ich opowie

    (wtorek, 17 lipca 2018, g. 16.42)

***

TRANS-TEO-MOJA-FILOZOFIA

            /np teoria rekapitulacji w biologii/

tytuł wielce eksperymentalny
czy się do końca ostoi nie wiem
pisanie wiele zmienia w trakcie
ma swoje autometody

coś wcześniej widzialem o transach
a chwilę później coś mi się odkryło
we mnie
co (i że) całość osobowej drogi mówi

odsłania to co jest gatunkowo-istotowe
przez dzianie się przedstawicielstwa gatunku
we mnie co się wydziało do końca (na dzisiaj)
jest w granicach możliwości gatunku

nazywam nawet absolutem
poza który nikt z ludzi nie wyjdzie
poza swoją drogę-prawdę-życie
jak przeobrażanie liszki w motyla

docieram do mety szczęśliwie
szczęście sprzyjało bez miary
rodzinno sakramentalnie narodowo
przeszedłem drogę wspólnotą

Adam niejednokrotnie zaznaczał
że chce być autentyczny ze swoimi
największymi pragnieniami i fantazjami
chce być sobą jak sam to rozumie

nikt poza siebie nie wyskoczy
poza geny wychowanie kulturę
prawdę której szuka znajduje kontempluje
lub bardzo powierzchownie taką ma drogę

tyle wiem o nim o tobie od środka
ile zechcesz mi zdradzić sie podzielić
on bloga prowadzi ja prowadzę możecie poznać
jak każdy z nas się przepotwarza szukając istoty

z człowieka zastraszonego pogubionego
zbałamuconego zdezorientowanego
zakompleksionego zaambarasowanego
skonsternowanego nieustabilizowanego

***

PRL PiS I ROZUM

             /prawdę można kontemplować/

w PRL drzewa zielone były
od wiosny przez lato i dziś są
powietrze którym oddychamy
miało ten sam skład (plus minus)

dzisiaj TK wydał wyrok (4 do 1)
o prerogatywach prezydenta PAD
uszczegóławiam bo innemu może nie
nie chodzi mi o politykę tylko rozum

uzasadnienia wyroku były dwa
jedno za a drugie przeciw
jak to między ludźmi bywa
najciekawsze są oba rozumowania

jeśli a to be a jeśli b i ce to nie de itd
każdy wolny rozum może to rozważać
jeden lubi myśłenie drugi nie
woli wierzyć partii (księżom itp. itd.)

państwo to organizm lub maszyna ogromna
nie każde kółko trybik znamy ani po co
ale rozum kultury na którym zbudowane
jest sprawą podstawową naj-najważniejszą

świat jest racjonalny na miarę człowieka
ale nie wszyscy w to wierzą się zastanawiają
co kto kiedy gdzie co może kiedy nie może
po co Konstytucje i czym są

     (wtorek, 17 lipca 2018, g. 11.11)

***

SKARB I WALTER KASPER
    - próba obiektywizacji -

                 /Bóg Jezusa Chrystusa i ja/

skarbem jest Jezus z Nazaretu
na kiedyś na dzisiaj i znów kiedyś
oby był i pozostała
także dzięki takim jak Kasper

ale skarbowość chcę inaczej uwydatnić
że tam gdzie Kasper wyrósł już tak nie jest
i u nas tradycja się kiedyś zmieni
nie będą ciągle pełne kościoły (i seminaria)

ale skarb należy do kultury człowieka
czy go i jak zachowamy
zależy ode mnie i ciebie
od naszego myślenia i życia (kultury)

od genów wychowania otoczenia
ale głównie od ciebie-osoby
człowiek jest drogą Kościoła
wiarą i rozumem może kontemplować

Waltera Kaspera wspomniałem
bo jest Niemcem i teologiem
jedną z jego książek czytałem
drugą już tylko kupiłem

jego rodak Karl Rahner
już wcześniej napisał
że chrześcijaństwo przyszłe
zaniknie albo stanie się mistyczne

     (poniedziałek, 16 lipca 2018, g. 21.55)

***

BISKUPI TO BISKUPI TAMTO

                /KAI też się zagubiła/

tak rutynowo podają w mediach
że biskupi tu albo tam to i owo
nie zmienił się jeszcze sposób myślenia
nie znaleziono włąściwych form języka

a co mnie obchodzi że ktoś coś gdzieś
jeśli bez łączności z nami ludźmi
ze mną z tobą z kulturą naszą
wiarą i rozumem kontemplujacych

biskup nie jest przecież miarą
ani mądrości ani świątobliwości
jest wysokim funkcjonariuszem
diecezji nawet nie całego Kościoła

jeśli na dole doświadczam przemilczenia
cóż mi po komunikacie o biskupach
że coś gdzieś komuś o czymś
jeśli są z dala od naszego życia

KAI niedawno coś dała o sądownictwie
o trójpodziale władz w kulturze świata
na tle niekonstytucyjnych działań u nas
w naszej ukochanej i najjaśniejszej RP

ale to chyba był moment słabości
nie mieli sił się podpisać nazwiskami
bo to dzisiaj nie służy nikomu
za czasów tak zwanej dobrej zmiany

wczoraj na 550-lecie
szef episkopatu ich cytował
o równowadze władz braku dominacji
jednej władzy nad drugą

za parę lat miesięcy dni
ktoś znów coś dorzuci
jeśli unikając dialogu z nami
to i to pójdzie psu na budę

     (sobota, 14 lipca 2018, g. 10.33)

***

PRZERWANA KADENCJA NARODU

          /Ryszard-Siwiec-Jan-Palach-Piotr-Szczęsny/

gdy przerywane są kadencji
jedni się cieszą
inni odbierają sobie życie
aktem samospalenia na ofiarę
tego co nas dotąd stanowiło
ideałami nazwanymi przez kulturę

gdy zostają gwałcone przez innych
gdy abortowane z naszego łona
nie wszyscy wytrzymają
to pewne jak dwa razy dwa
gwałcona matematyka też nie przeżyje

Polska moja nasza zna te stany
przerywanej ciągłości jedności
wszyscy znają z historii
dziś się tak dzieje od samej góry
po sam dół społeczny
przeżywamy na sobie w gminie i parafii

u góry Sąd Najwyższy
u dołu kościół polsko-parafialny
te same zżerają procesy
naszych współ-rodaków
od miejsca zamieszkania
lecz nie ideałów

modlitwę Polaka skarykaturował
nie jeden film i dzieło sztuki
zawiść liberum weto zemsta
szlachcic i proboszcze na zagrodzie
dyktatura proletariatu
ludu pracującego miast i wsi
bo inteligencji chyba nie ma

przyszłość człowieka zależy od kultury
człowiek jest drogą Kościoła
tego normalnego w powszechności
nie w sekciarstwie polsko-narodowym
patoli-katoli-nazioli-kiboli
od Jasnej Góry po kraj gminno-powiatowy
w nas
gdy myślenie dialog wspólnota życie boli

     (sobota, 14 lipca 2018, g.10.10)

***

ZIEMIA (JEJ DZIEJE) DUCH CZASU I OJCZYZNA CZŁOWIEKA

                          /to moje specjalności…/

duch czasu wiele mówi
tym którzy go czytają
kto się dziś w dzieje nasze wczyta też
a ziemia i drogi na niej

nie jesteśmy samym duchem
a tak czasem opowiadamy siebie i Ojczyznę
jakby to był zbiór norm
bardzo uporządkowany kadencyjną władzą

droga-prawda-życie tym nie są
nie dzieją się w abstrakcji
ich związanie więcej o nas mówi
dopowiadając jedno drugie i trzecie

trójca ładnie wygląda
w różnych rozważaniach
jest nią też prawie
w matematyce obyliczba pi

a ja muszę dołożyć ziemię
czwartą wielkość bardzo materialną
gdzie się to wszystko dzieje
która też zapisuje i ma pamięć

krzyczał o niej (o tym) papież w Kielcach
gdy rozważał przykazania Boże
na początku polskiej wolności
bo co człowiek zapomni ziemia pamięta

duch czasu to jedna z latarni życia osób
ziemia życia tychże to jeszcze inna
ale snop światła się łączy
złączony daje więcej rozdzielczości

każe wręcz myśleć rodzicielsko
matka i ojciec dom rodzinny
genetycznie złączone i kulturowo
istotowo i konstytutywnie

bo to jest moja Matka ta ziemia
krzyczał papież Polak w Kielcach
bo to jest moja Matka ta Ojczyzna
jej dzieje i kultura w rodzinie narodów

ziemią zostało powierzone nam zadanie
w Rzeczpospolitej Norwidowskiej
nie filozofią teologią norwidologii nauką
życiem na niej i pracą w pocie swego czoła

o soborze i Norwidzie może wspomnieć nauka
ale upominać się o ich powiązanie
mamy my
ziemia i papież krzyczy upomina (kultura)

niczego nie wymyślam pisząc tu tam
opowiadam wszystko jak leci
za oknem w świecie (gminie parafii Ojczyźnie)
i we mnie podmiocie dziejów drodze Kościoł

     (piątek, 13 lipca 2018, g. 9.05)

***

PIS-ŁAMACZE SUMIEŃ

               /kiedy absurd staje się prawem.../

deprawacja systemowa
nowy ustrój pis-państwa polskiego
sięgnęła korony orła i berła
ustawia wagi pod swoją potrzebę

jestem sobie Reytanem tego stanu
drę na sobie ubrania i emocje
rozrywają mnie pasje
patrząc na to co się dzieje

poseł prokurator Piotrowicz mnie sądzi
z koleżanką profesor Pawłowicz
ocenią mój nasz patriotyzm
komitetem represji sądowniczej

oni i im podobni
ustają wzorce życia moralności
wzorzec Polaka polskości
pewnie wiary i rozumu także

    (czwartek, 12 lipca 2018, g. 10.15)

***

PREMIERZE JAK ŻYĆ

            /to był ruch partyjno-sekciarski/

premierze RP prezesie
jak żyć bez miesięcznic
sekta usycha
ogień gaśnie moc truchleje
nie ma co dorzucić
do kotła i pod

nasza polsko-pisowska religia
była taka piękna
tak rozgrzewała ducha
zimą
a letnią porą chłodziła
kiedy o 9 się tam modliliśmy
zostaliśmy sierotami tej ziemi

    (czwartek, 12 lipca 2018, g. 6.40)

***

BETLEJEM W RUINIE

           /Bóg czyli dialog odrzucony/   

polski problem jest wiekszy
i niepolski tylko pewnie
Słowo się nie rodzi
między nami w dialogu

prawda niewymyślona
przeze mnie piszącego tutaj
ani innych światowych autorów
żywcem z Biblii wzięta

i bardzo antykościelna w istocie
przeciwko pobożnym sekciarzom
ukrywających oblicze w tradycji
nieludzkich niepersalistycznych

skoro człowiek jest drogą Kościoła
tego z dużej litery
to słowo rodzące się między takim dwoma
jest najczystszym Bogiem (Jezusem)

     (czwartek, 12 lipca 2018, g. 6.35)

***

ŁAD KONTEMPLACYJNY

             /nawet w Polsce pis-partii/

dzieci moje kochane
żono siostry wnuki
chcę tu jeszcze być z wami
najbardziej by kontemplować

inne radości mniej cieszą
cóż po nich staremu
który w życiu świata nie uczestniczy
został strącony w jego przepaść

jest ład konstytucyjny w państwie
albo nie ma jak u nas w Polsce 2018
ład jest kontemplacyjny nadal
w integralnym rozwoju osób człowieka

czym jest i dać co może
nie wie nikt kto nie spróbuje
przypadek chłopaków w Tajlandii
wspomaga rozumienie medytacji

     (środa, 11 maja 2019, g. 11.21)

***

LUD PISOWSKI

            /rewolucja powyborczo-październikowa/

prezesowładza jedynej partii
nie zna co to prawda
nie rozumie antropologii
na nic to jemu im potrzebne

mają władzę dumnych zwycięzców
budują demokrację pisowską
może humanizm pisowski tworzą
jak ich komunistyczni poprzednicy

lud pisowski nie wie nie pyta nie rozumie
współczesnego świata i jego kultury
personalizm im obcy
etatyzm siłą autorytetu władza

nie wchodzą w niuanse myślenia
hajda jakiś tam idealizm
niech pragmatyzm zwycięża jak zwyciężał
etykę moralność skrupuły sumienia

odrzucili wstyd honor odwagę
milczą z niczego nie muszą się tłumaczyć
ci z nas obok nich żyjący jesteśmy niczym
w niczym nie potrzebna siła im wołowa

ot taką sobie Polskę wymarzyli
nie od Zenitu Wszechdoskonałości
ale od swoich miesiecznic śmierci
od i Kaczyńskim braciom bliźniaczy

skończył się czas im ochronny
nawet ich dawna profesor krzyczy
swoim oczu otwarcia nawróceniem
prawdę mogą poznać wszyscy

nic ich dzisiaj już nie tłumaczy
zatrzasnęli oczy uszy piwnice i bramy
przed rozumem i kulturą UE ONZ itd
integralnego rozwoju osoby

     (środa, 11 lipca 2018, g. 9.18)

***

JEZUSA ZASADA HERMENETYCZNA

              /Jego ja i moje jest drogą prawdą życiem/

tyleż co i ich przekształcenie
w zasady hermenetyczne Jezusa
rozszerzenie na moje twoje nasze

jeśli chcesz mnie lub kogoś zrozumieć
weź moje życie (mą drogę) pod uwagę
prawdy rozpoznane i życie tego świata

poza tym mnie nie znajdziesz
ani innego poszukiwanego człowieka
ani Jezusa z Nazaretu i Ojca Jego (Boga)

ja moje narodzenie wychowanie
moje studia i życiowe pielgrzymowanie
przez świat taki jaki jest w tym czasie

integralnie rozwija się człowiek-osoba
początkowo nawet o tym nie wie
drugi raz się rodzi gdy się już zna (duch)

Legionowo Annopol Polska i Kościół
stworzyły mnie wędrowca do celu
nigdy nie zszedłem z drogi (choć grzeszny)

    (środa, 11 lipca 2018, g. 8.32)

***

DZISIAJ I JA MY ONI

       /profesor Jadwidze Staniszkis/

nie nie wpatruję się w ekran
wpatruję się w otwarte okna
w których świat jest mi podobny
odwieczny jak śpiew ptaków

cóż mi odwieczności milczących
cząstek elementarnych
społeczeństw i fizyki w Kosmosie
nieobecnych w kulturze człowieka

obecnych w kulturze życiem
nieobecnych słowem życia
własną kulturą wypowiedzi
uobecniania osoby człowieka

nie jest to temat jednak mój
na dzisiaj w annopolskim Ogrodzie
jest okolicznościami współczesności
mojego tutaj teraz bycia

tematem jest obecność (odwaga i słowo)
zadana powierzona niektórym
kto większej dotknął świadomości
kto większą jest świadomością

ustrój deprywacyjny zabija
resztki odwagi zmartwychwstałej
czasem solidarnośsci i wolności
wielu zaproszonych mało wybranych

ale to już nie tylko moje małe słowa
odrzuconego w przemilczanie
teraz także ich profesor głosi
która odpoznała i się przyznaje

że biedne są pisiaki bez odwagi
i biedny lud państwowych instytucji
poddany skazany na ich władzę
boją się bo mogą wszystko tracić

stracić dorobek naukowy i inny
utrzymanie swoich rodzin
spaść w różnych hierarchiach
ze stopni lub stołków

tak działa ten ustrój haniebny
ludzi zamienia w roboty (ponownie)
ustrój państwa partii władzy prezesa
nie integralnego rozwoju człowieka

jeszcze się po PRL nie otrząsnęli Rodacy
większość w tradycyjnym katolicyzmie
a już nowa plaga zniewolenia padła
podporządkowani władzy prezesa i partii

mnie wierzyć nikt na szczęście nie musi
ale profesorom nauce sztuce kulturze
zewsząd dochodzącym wolnym głosom
rozumu który niczego się nie boi

jeśli nie wy (biedni własnym strachem)
to dzieci wasze i wnuki
poznają prawdę i ją skontemplują
a ona ich wyzwoli (po-tośmy stworzeni)

     (środa, 11 lipca 2018, g. 7.55)

***

RACJONALNOŚĆ (TAKŻE WIARY)

                     /istotowo konstytutywnie/

dożyłem racjonalności chyba pełnej
nieosiągalny stan w młodości
ile trzeba przejść dróg
ile książek przeczytać
w ilu kościołach się modlić
ile godzin w ciszy przesiedzieć
medytując wszystko
lub tylko siedząc

bez racjonalności wolności nie ma
jest zamknięcie zniewolenie sektą
bo sekty rozum zawsze odrzucają
uciekają w pseudo-doktryny wiary

rozum niesie pokój
pozwala kontemplować prawdę
byle się nie bał wiary
byle w coś Kogoś wierzył
poznacie prawdę
a prawda was wyzwoli
ot choćby i aż tyle

      (środa, 11 lipca 2018, g. 9.25)

***

STUDIUM PRZYPADKU

                     /10 lipca 2018 rano/

w tym co przypadkowe
odkrywam wieczność prawdy
i obiektywnie absolutne

mogę opisać
nie chce nikogo przekonywać
analizować każdy może sam

dwie obiektywne informacje
relacje medialne
jedna w KAI druga TVP Info

jednocześnie mnie doszły
innym słowem symultanicznie
na moją szachownicę życiową

nic nie dzieje się w pustce
pustka gra lub nie w kości
na szachownicy są reguły

szachownicą (osobową)
poza którą wyjść nikt nie zdoła
jest trójpole drogi-prawdy-życia

każda informacja obiektywnie
pada w subiektywny podmiot
lecz czy tylko subiektywny

sam sobie życia nie dałem
nie zmyślam uniwersyteckich zbiorów
świat się dzieje jak dział i się będzie

jakieś fantazje wymysły interpretacje
mogą bardzo być subiektywne
ale nie przyjęcie informacji

w tym dotykam Boga
Bóg dotyka objawia się mnie
w tym co realne na trójpolu

inne być nie może
chyba że świadomo-tożsamość
czymś zmienię (lub się)

śledzenie Boga we wszystkim
jest możliwe
jak i aspektów istotowych

nie ja napisałem relacje
nie ja wymyśliłem swoje życie
możecie zwać studium przypadku

dla mnie to prawda absolutna
do kontemplowania
ani przypadek ni mrzonki

       (wtorek, 10 lipca 2018, g. 12.28)

***

A PROPOS WSPÓLNOTY.PL

        /umrzem zwyciężym nie znając traktatów wiedeńskich/

kiedy depcze się naszą godność
wyprowadza z kościołą nasze wota
za wolność godność polskość
nie uprzedzając nikogo (konspiracja)

gdzie byliście o wy o nasi przyjaciele
gdzie byli biskupi włądza i inni
dzisiaj chętni krytykować
z i bez potrzeby

czemu czepaicie się naszych dzieci
za to za tamto
skoro zostawiliście nas biskupi prałaci
na pastę losu bez pamieci i tożsamosci

była dumna parafia dekanat diecezja
dzisiaj już nie są a skądże
ktoś im coś nawkładał do uszu
choć fakty się nie zmieniły

o cześć wam panowie władzo itd
chętnie korzystacie z naszej pracy
od reszty ręce umywacie
prałaci Piłaci czegoś innego pasterze

jak łatwo autorytet oddaliscie
komuś gdzieś (pewnie prezesowi)
poprawnosci politycznej i ukłądom
no pewnie że tak wam bezpieczniej

nasze dzieci same walczą o utrzymanie
siebie na kursie i ścieżce
wyparliście się ich zdradziliście
są naszą rodzicielską dumą

pieśń hymniczna Szlachta roku 1831
wymienia enumeratywnie hierarchię.pl
panowie magnaci książęta hrabiowie
prałaci kunktatorzy zdrajcy dyktatorzy

smutną rzeczywistość pieśń śpiewa
polską bardzo o dumnym narodzie
i żadnym skarlałym społęcznosci
co bolało także naszych Wieszczów

      (poniedziałek, 9 lipca 2018, g. 18.26)

***

RZECZYWISTOŚĆ

           /miłość do Annopola itd./

co jest moją twoją
ale mi się temat trafił
trafił pod obrady tu nasze
albo gdzieś indziej jeśli znajdę

wstaję rano i...
choć w nocy też jest
w niej zasypiam śnię
gdzieś obok ktoś leży

łazienka kuchnia i...
commuters lub auto-
potem po wypłatę do zakład pracy
albo do ZUS

co jeszcze
w niedzielę kościół kto wierzący
niedzielne zakupy się skończyły
ale jeszcze są media i świat

nie ja mam przepraszam inaczej
droga-prawda-życie mnie tłumaczy
pamięć i tożsamość opowiada
określając tytułową dziedzinę

jest jeszcze dobro wspólne
to wszystko wiecej cały świat
w którym nasz byt i przyszłość leży
od kultury zależy

nie mogę powiedzieć wykrętnie
że mnie Konstytucja nie obchodzi
że podstawy ładu w świecie Europie
ba nawet w Kosmosie zbyt dalekie

że muszę o dzień się troszczyć
o utrzymanie siebie domu dzieci
homo sapiens to czlowiek myślący
nie gdzieś jakoś inaczej istniący

tak mamy po PRL
w chwalebnej tradycji Kościoła.pl
nawet bliźniego inaczej definiujemy
jako tego z robakami (zagrożenie)

jeśli rzeczywistość kto inny określa
partia polityka kariera pieniądze
podporządkowanie sąsiadom z sąsiedztwa
albo księdzu na kazaniu (rekolekcjach)...

to biedny ja ty w nas człowiek
nie odpoznał siebie (rozumu prawdy)
nie jest drogą Kościoła (wiary brak w nim)
ani przyszłością kultury się nie stał (anty-)

bez dialogu prawd nie ma i wspólnot
są zawodowo biegajacy commutersi
mody jeszcze bywają i zbytki
pseudo-coś-jakieś nas otacza

    (poniedziałek, 9 lipca 2018, g. 8.29)

***

SAKRAMENT SPOTKANIA

              /kim jestem dla was i świat (Boży)/

nie ma jednego tłumaczenia
rzeczywistosci i słów spotkania
każdy język inaczej wyraża
każdy człowiek-osoba docieka

czy kluczem spotkania jest ciało
w ciele ciałem dotknięcie
czy duchem ducha
jak to jest

ja mówię w dialogu
jak bądź się uobecnimy
to moja prosta odpwoiedź
możecie przemilczeć żem głupi

no cóż tak się narodził Zbawiciel
Słowem w Betlejem objawił
a może pieluchą pampersem
niech każdy sam siebie dopyta

dopyta nie dopyta i tak milczycie
przemilczacie tak mnie jak i jego
pampersy dzisiaj staniały
zwłaszcza w supermarkecie

tło sytuacji i doświadczeń epoki
przyczyny licznych wydarzeń
należą jako znaki czasu do XX wieku
nade wszystko Sobór Watykański II

wielkie wydarzenia w  Kościele
za dni naszych się dzieją ciąg pokoleń
w Watykanie Soborze naszej gminie
choć parafia i diecezja nie rozumieją

czego bym się tknął (z każdej strony)
co do mnie dopłynie (także w necie)
wszystko całością jednością jaśnieje
blask prawdy przyjętej odbijam

    (niedziela, 8 liupca 2018, g. 14.10)

***

WYBIÓRCZOŚĆ POLSKA 2018

           /tylko wiara z rozumem kontemplują prawdę/

dwoma płyną strumieniami Polacy
po dwóch strobnach ulic
pośrodku policja państwowa
kiedyś Błaszczaka dziś Brudzińksiego
mieniają się resortami ludzie PiS-u

dziś suną Al. Najświętszej Marii Panny
w duchowej stolicy Częstochowy
ci spod znaku tęczy Polki i Polacy
i ci anty-tolerancyjni na czarno
sutanny okulary rękawiczki t-shirty

tak ma nasza Ojczyzna
bezmyślna mentalnie po PRL
dziecinna jak niemowlę Ewangelii
ale inna nikt takim chce być
jak Jezus powiedział rodzicom i dzieciom

ci na czarno krzyczą bronimy zasad
ustalonych przez kościół katolicki
z bardzo małej literyta k krzyczą
bo niewiele znają rozumieją
Kościół wiarę rozum Dobrej Nowiny

może nawet wyszli z kościołów
może i po mszy sakrametalnie świętej
symbolicznymi na niej są ludźmi
wypełniają tylko obowiązki
nakazanej nieprzemyślanej kultury

tylko chyba w Polsce AD 2018 tak jest
że co napiszę wpycham sobie w gardło
mogę się udławić i tak nikt nie słyszy
wszyscy są mocni usprawiedliwianiem
tłumaczą mi na ucho dlaczego milczą

w normalnym cywilizowanym świecie
kto co stworzy napisze maluje zrozumie
ogłasza biegnie do sióstr braci wspólnoty
by czytać na głos lub telefo-i-necie
dial-informacją zwrotną świat ubogacając

     (niedziela, 8 lipca 2018, g. 13.59)

***

NIERÓWNOŚĆ (NIESPRAWIEDLIWOŚĆ) PO POLSKU

                     /nie ma wiary i prawdy bez.../

inaczej rozumiemy wolność
której bez prawdy obiektywnie nie ma
nie symetrycznie względem każdego
jak ja tobie tak Kuba Bogu

jeśli ktokolwie z was słowo powie
i oczekuje odpowiedzi (inf zwrotnej)
to jej udzielę
nawet gdybym miał zejść po ziemię

albo gdybym musiał ulecieć do nieba
prawdę kontemplując
zadając swojej wierze i rozumowi
taka ma wiara i udział w człowieczeństwie

polski katolicyzm tak nie ma
mentalność ich (umysłowość) po PRL
nawet mnie próbują wytłumaczyć
że tak musi być i że ja jestem... zerem

nie ma mnie w ich świecie
chyba jako gębo-chłon do konsumpcji
do obijania się piłką między nimi
pracowitością błyszczącego i zarobkiem

bardziej być niż mieć nie dla nich
papieże też są dla nich dziwni
Norwid i poeci z gatunku homo sapiens
ich nie przekonują - Dobra Nowina i Sobór

świat wokół siebie dziś tworzą parafie i gminy
na swój obraz i podobieństwo
ani teo- ani-antropo- kulturą współcześni
jak zawsze będą i są bo byli

    (niedziela, 8 lipca 2018, g. 12.26)

***

MINI WYKŁAD O DIALOGU

               /dla wolności jesteśmy stworzeni/

w dialogu jest ja i Bóg
ja każde świadome
i świadomy w trzech osobach Bóg

dialog jest żywym słowem
nie słownikowo encyklopedycznym
drogą prawdą życiem dwóch osób
przynajmniej dwóch rozmówców

nie słowem grzecznych powitań
przypadkiem lub tradycją
bo akurat dwie osoby ludzkie
stanęły naprzeciw albo się minęły

dialog jest byciem
bez dialogu chyba bycia nie ma
człowiekiem się jest tylko w dialogu
kiedy się już zna
i żyje w dialogu absolutnym kultury

nie ja siebie stworzyłem
nie ja sobie życie i wychowanie dałem
nie ja stworzyłem kulturę
w której wszystko się dookreśla(liło)

dialog jest życiem
dialog jest prawdą (rodzi)
dialog jest drogą
nie samotną wyspą

dialog jest wyspą szczęśliwości
polem z perłą jedną jedyną
skarbem znalezionym w roli
prawdą współkontemplowania
drogą-prawdą-życiem
tu teraz z tym co zawsze było
Jestem-Który-Jestem

prawdą która może być abortowana
jak każde poczęte dziecko
kiedy napotka nieświadomość
albo odrzucenie
w przemilczaniu (także religii)

nie zwij wtedy tego medycyną
nie zwij kulturą oświatą religią
ani społeczeństwem obywatelskim

jam jest mówi prawda (zawsze tu teraz)
objawiam się daję współkontemplować
świat ciągle współstwarzam (kreuję)
w dialogu (wspólnocie) żywych osób

prawda jest zawsze osobowa
nie tylko matema-fizyko-filozoficzna
prawda słowem żywym żyjaca
drogą-prawdą-życiem-osobowym
spisana w zbiorze wszech-bibliotecznym
nie jest (nie JEST)
jest tylko wtedy możliwością

cóż obchodzi mnie Bóg beze mnie
Boga beze mnie nie ma
i mnie nie ma bez Niego
samotną poza kulturą wyspą
jesteśmy obaj (wszyscy) tylko w dialogu
Słowem Żywym i Żywego Słowa Trójcy
ja-Ty-relacja-dialogu-prawdą

w dialogu wszystko się rodzi
potem jest wszystko inne
wszystkie inne prace
spodobało się Bogu
stworzyć nas i zbawić
we wspólnocie (rozmawiajmy jak i o tym)

objawienie też jest słowem przyjętym
nie przemilczaniem odrzuconym
Amen

     (niedziela, 8 lipca 2018, g. 10.27)

***

ZNÓW NIEPOPLURANY

                   /spisuję tylko co duch czasu dyktuje/

cóż po znajomych przyjaciołąch
którzy nie chca stanąć przy tobie
w czas prób walk przemilczeń
dalecy wyniośli na swoich poletkach
kiedy potrzebujesz ich metafizycznie

cóż ci po nich
niech sobie żyją jak żyli
nam odejść w świat innej wiecznosci
tam gdzie droga-prada-życie połączone
nigdy siebie się nie wypierają przeciwnie

kiedy pisze o naszych sprawach
ich może bardziej nawet niż swoich
o szkołąch polityce prawie moralności
o wierze i rozumie kontemplującym
prawdzie pięnei dobru nas wszystkich

w dialogu są wszyscy i potwierdzają
głosem własnym z wnętrza osoby
na sposób pełnej wolności
obecność w tej samej rzeczywistości
stając jeden przy drugim we wspólnocie życia

życie zetknęło w wolnosci
tych którzy siebie darzą szacunkiem
staja przy sobie w dialogu publicznym
na świuadcectwo tejże całości w jedności
jednosci drogi-prawdy-życia-czasu

twój głos siostro bracie córko synu znajomy
jest afirmacją osoby przy której stanąłeś
nie jej błędów grzechów niejasności
wyznając jedność w horyzoncie ideałów
choć bywa nie rozumiem albo myślę inaczej

nie wszystko trzeba ani da się powiedzieć
współobecność jest tutaj ideałem
metafizyką wspólnoty wiecznej eschatologii
w miłości miłosiernej niepolemicznej
wspólnoty życia-prawdy-drogi do celu

     (sobota, 7 lipca 2018, g. 19.22)

***

DZIEJE LUDZI I PRAWO

       /kim jestem i jakie są dzieje i ich Zenit/

różne są systemy prawne
w państwach i kontynentach
kultura różnie się pisała
tu tam ucieleśniała (wcielała)

w PRL prawo było państwa
nie obywatela w kulturze
do dzisiaj mało kto rozumie
czym coś jest i dlaczego

w krajach anglosaskich inaczej
prawo jest nierozerwalne od…
od dziejów ludzi na ziemi
każda przypadek coś znaczy (wnosi)

bliższe to mojemu rozumieniu siebie
jako całości drogi-prawdy-życia
w rodzinie było dotąd dwóch prawników
jeden z Annopola drugi dzisiaj w Glasgow

historia kołem się toczy
ale tożsamość nie jest zabawką dzieci
jest dzisiaj bo było coś wcześniej
w historii ludzkiego rozumu i kultury

to właśnie nasz papież wyjaśniał
wszystkim ludom i narodom
w siedzibie UNESCO w Paryżu (1980)
tłumaczył od czego historia osób zależy

       (sobota, 7 lipca 2018, g. 11.57)

***

PRAWDA(Y) OBECNOŚCI (1)

                /Cyryl Metody Marks Engels Stalin…/

Kościół (mój) wyznacza mi agendę
Dobra Nowiną się tak rozchodzi i żyje
dzień w dzień jak nigdy przedtem
z pomocą Internetu

codziennie do mnie dochodzi
w ten sposób głos ewangelizacji
z Bangladeszu Karkowa Glasgow
prawie nigdy z okolic

dzisiaj papież się odezwał
i biskup czeski okazjonalnie
wczoraj uroczystości się odbyły
w Welehradzie na Morawach

Czechy w Europie świętowały
i w Kościele Powszechnym
cześć świętych Cyryla i Metodego
współpatronów naszego kontynentu

po co ja to piszę i komu
otóż na świadectwo (cóż że przemilczania)
wraz z Janem Pawłem II przeżywałem
dzieje ludzi Kościoła i narodów

on wpisał ich w naszą wiarę i rozum
encykliką rozsławił na wieki
dzisiaj głos z Republiki Czech przychodzi
by budził myślenie i wspólnoty (większe)

przeciwko nim i mnie i papieżom
potężne siły działają postkomunizmu w nas
tradycjonalistycznego katolicyzmu
z elementami trujących nacjonalizmów

daty te winny skłonić równo do wdzięczności
i spojrzenia krytycznego mówił kaznodzieja
tam na Morawach ale czy tylko do nich
a papież wtórował mu globalno-ekologicznie

     (sobota, 7 lipca 2018, g. 10.55)

***

BRAK DIALOGU ZABIJA

                /a wy za kogo kogo uważacie/

dzisiajsza sesja pisania
czyli dawania świadectwa
prowadzi od rana samego
do tego punktu

lud popeerelowsko-katolicki
podlega manipulacjom pis-partii
lud pro-bardziej-europejski
ma i jest inaczej

prawa człowieka osoby obywatela
wolność i godność wręcz soborowa
prowadzi nas ekumenicznie
z każdym myślącym w dialogu

od Bangladeszu Krakowa
po Watykan i jego dykasterie
radość ludzi otwartych
staje się dzisiejszym Betlejem

Bóg słowem się rodzi
wcieleniem ducha w materię
ożywioną oczywista
pamiecią godnoscią tożsamością

kto jak Bóg Jezus nie pyta
i jak Bóg Człowiek nie odpowiada
jest sam w sobie i pozostanie
nie może wydać owocu

     (piątek, 6 lipca 2018, g. 9.33)

***

TOŻSAMOŚĆ BIOLOGICZNA I KULTUROWA

                      /kim ktoś i czym coś jest/

zacytuję dokument
na który powołują się biskupi
przynajmniej ich rzecznik Rytel

koncepcja jest wpisaniem informacji
genetycznej w materię
która staje się nowym człowiekiem
informacja znajduje się w zygocie
która pochodzi od rodziców
przekazujących jej dziedzictwo
genetyczne po przodkach

ludzka tożsamość istnieje
od pierwszego dnia życia
następujące potem stadia rozwoju
pojawiają się w określonym porządku
prowadząc do wzrostu złożoności
powstającego organizmu
bez jakichkolwiek ostrych granic
miedzy poszczególnymi etapami

rozwój dokonuje się na bazie danych
informacji genetycznej
w relacji ze środowiskiem
w którym wzrasta w sposób ciągły
od momentu efektywnego połączenia
ojcowskiej i matczynej nici DNA

tyle może powiedzieć genetyk
biologia (materia ożywiona)
lecz czym jest życie
kim osoba
czym-kim tożsamość
ani tu słowa
to nie jest (jeszcze) Betlejem

za to jest Betlejem
może w każdym rodzić
Słowo
w dialogu ze światem kultury
bezdzietności tutaj nie ma
Boga samego rodzimy
ci którzy chcą
z wiarą rozumem con-templacji

     (piątek, 6 lipca 2018, g. 8.53)

***

W CO WIERZĄ BISKUPI (KEP)

                  /być człowiekiem Dobrej Nowiny/

nie mogę aż uwierzyć
w co wierzy tzw. polski kościół
czyli KEP-biskupi i kato-pis-lud
Lud Pisowski (demo-katoli)
zastąpił w Polsce Lud Boży

ani śmieszne ani tylko kabaret
to jest dramat
Polski i Polaków AD 2018
tam gdzie nas wpędzili
wypędzili z współczesnego świata
współczesnej i odwiecznej kultury

co jest dla nich życiem
co drogą i prawdą
gdzie mieszka ich Bóg
jaka jest i gdzie droga Koscioła
ich nie Powszechnego Świętego

jak oni rozumieją człowieka osobę
i naszą wolność godnosć
tak myślą że strzegą
świętości każdego życia
od jego poczęcia do naturalnej śmierci
według ich rozumienia i celibatów

poza życiem i światem
poza kulturą
w Polsce w sojuszu z pis-partii ołtarzem
zaślepiło otłuściło ich serca
na wiarę z rozumem kontemplujące
prawdę (prawdę-żywą-drogi-osobową)

o jakiej tożsamosci mówią tylko
czyżby biologiczno-genetycznej
bez rozumienia kultury prawdy
bez Boga Żywego Osoby
której jesteśmy obrazem
Który-Jest-W-Nas
i jest naszą drogą i Kościoła

o nierozumny episkopacie polski 2018
wyobcowany od nas obywateli
wolnych z pełną godnością
zdolnych odpowiedzialnosć unieść
nie chcecie z nami rozmawiać
żyć w dialogu (osób i kultury)
mnie przemilczacie jak śmiecia

a ja dzisiaj żyję jeszcze mając 65 lat
z czego najdłużej katechizowania
później życia w małżeństwie
i rodzicielstwa
bo jestem drogą-prawdą-życiem
nie teorią partii i duszpasterstwa

żyję dzisiaj echem ewangelizowania
w dalekim Bangladeszu
i bliskim Krakowie
u Dominikanów
w Instytucie Trzeciego Tysiaclecia
w Sanktuarium
Matki Bożej Annopolskiej z 3 lipca 1910

argumenty religijne
zastąpmy argumentami osobo-kultury
mówi nie tylko dominikanin Zięba
ale prawie wszyscy oni
i oni jezuici papiescy zawsze
z papieżem dziś Franciszkiem
dzień dobry dobry wieczór i NBJChr
w zgodnej współpracy wiary i rozumu (JPII)

     (piątek, 6 lipca 2018, g. 8.29)

***

INNA TEOLOGIA

             /tu nikt nie jest bezdzietny/

moja teologia jest moja
mojej drogi-prawdy-życia
nie akademicka (teorii)

taka jest moja droga
taka jest moja prawda (i nie moja)
takie jest moje życie

nigdy nie są czymś innym
gdzieś coś z czegoś tam
ale drogą-prawdą-życiem osoby

czyż droga-prawda-życie
nie jest obrazem i podobieństwem
nie teorią ani iuluzją

tutaj w osobie
jest Bóg żywy i prawdziwy
jest prawda i jest dziecię

adoruj jeśli chcesz
nikt niczego ci nie nakazuje
tylko prawda sama

wiara i rozum są jak skrzydła
nigdy rozum bez wiary
wiara bez rozumu

z natury i istoty rzeczy
istoty i natury prawdy
sięga gdzie wzrok nie sięga

na skrzydąłch dwóch unosi
do kontemplowania nie tylko
do bycia współ-świątynią

wiedzą to wszyscy otwarci
na wszystko a nie na części
świeci nieświęci zwykli

zwykły może jest człowiek (osoba)
tylko w podręcznikach
w życiu i prawdzie niezwykły

nikt z nas nie jest doskonały
czegoś za mało zawsze w nas
drogi prawdy lub cywilizacji

    (piątek, 6 lipca 2018, g. 6.24) 

***

ŻYCIE-ABORCJA-PRAWO-BÓG

           /zawsze w jakiejś kulturze (i prawie)/

aż tu doprowadził mnie Bóg
wiara i rozum kontemplujące
co kontemplujące
tylko prawdę samą i aż

życie jest tam gdzie matka i ojciec
dawcy dzieciom życia
jest jeszcze TO wiecej zawsze
prawda ich miłości i postępowania

w świecie zawsze dzisiejszym
poczynamy się rodzimy żyjemy
z jego wiedzą i procedurami
zawsze w jakiejś kulturze (i prawie)

życie to nie matematyka
ani robotyka i tym podobne
ani prawodawstwo i teologie
to owoc matki ojca i (ich) kultury

rodzice (matki) najpierw idą do lekarzy
nie do kancelarii adwokackich
nie do teologów księży dusz-pasterzy
ale pasterzy dziecka i matki

jeśli wierzą w Boga Wszechrzeczy
dziekują Mu w wolności w uniesieniu
jeśli nie są (nie spotkali nie poznali)
przeżywają na swój sposób

najpierw do lekarza jak do Betlejem
żeby dać się zapisać w kulturze
kulturze tego świata nie innego
niech zbada ją jego ich i powie

niech wypowie upragnione słowo
wszystko jest w porządku
z nią z nim z matką
niech i ojciec usłyszy i do niego dotrze

a jeśli nie jest tak jak chcemy
matka ojciec najpierw ale i lekarz
to cała mądrość świata niech uleczy
wszystko to co w nas jest chore

lekarze ciał i dusz i całego życia
niech zgodnie współpracują
dla tego jednego jej jego i ich
jak tylko mogą swej wiedzy używać

aborcja
jest straszną decyzją
jest wyrokiem że nic nie da się zrobić
żeby uratować ją jego ich ich całość

jest procedurą medyczną (nie prawną)
w świetle wiedzy mądrości miłości
odpowiedzialności i miłosierdzia
nigdy nie moze być przeciw

prawo
prawo jest rozstrzygnięciem świata
we wszystkim co nas dotyczy
w społeczeństwie żyjących

państwa i prawo mają służyć
nie są by nad nami panować
są pomocnikami pomocniczością
ze wszystkimi swymi instancjami

instancje kultury najpierw czyli rozumu
powstają w pocie naszego (osób) czoła
nie gdzie indziej nie w maszynowni
mądrością osób są mądre narody

kiedy prawo dotyczy życia i aborcji
decydujacy głos mają rodzice i lekarze
oni w całej swej mądrosci i doświadczeniu
o tym debatują i rozstrzygają

nie księża biskupi prawnicy politycy
ci mają być tylko służebną pomocą
gdy ich wezwiemy by spojrzeli na nas
by powiedzieli jak oni to widzą od siebie

wszyscy są potrzebni by radzić nad życiem
by mu służyć
rodzicom i dzieciom we wspólnocie kultury
jak każdy potrafi i może

Bóg jest Bogiem Żywym
nie jest teorią duszpasterstwa
jest tam gdzie żywe osoby
w swej jednosci drogi-prawdy-życia

człowiek jest drogą Kościoła (wierzących)
przyszłość nasza zależy od kultury
spodobało się Bogu (tak wierzymy)
zbawić nas we wspólnocie osób

nie ty nie ja nie oni (jacyś oni gdzieś)
nikt sam sie nie wziął z siebie
jesteśmy z matki ojca kultury i ziemi
w Bogu zawsze Wszechmogącym

jeśli chcesz niech ci się stanie
powiedział Jezus z Nazaretu
nie mówił musisz bo cię ukarzę (ukażą)
stań się tak jeśli tak wierzysz

Bóg jest tylko w trójcy
nigdy w izolacji jakiejś sprzecznosci
jest drogą-prawdą-życiem osobowym
tu go szukaj a znajdziesz (na pewno)

znajdziesz w trójcy absolucie
drogi-prawdy-życia (niemowlęctwo ducha)
wiec jest z Tobą zawsze (w każdej postaci)
Tyś jak Betlejem Ogrójec Życie Wieczne

wolność jednostki jest podstawą
wolności wszystkich
wiara i rozum jednego jest podstawą
wiary i rozumności wszystkich

integralny rozwój osoby tym jest
zawsze zawsze w kulturze tego świata
droga-prawda-życie osoby najpierw
nie genetyka prawo duszpasterstwo

nie pisze przeciw biskupom i politykom
przypominam tylko ich rolę służebną
kolejność wszechrzeczy i istotę
osoba wolność kultura prawo i kościoły

     (piątek, 6 lipca 2018, g. 5.38) 

***

TOŻSAMOŚĆ

              /siostrze Jadzi Moszczyńskiej/

od jednego słowa się zaczyna
to moje rozważanie w Annopolu
niczego w nim nie wymyślam
ja tylko spisuję upubliczniam

słowo pojęcie zakres desygnat
wszystko trzeba wzią pod uwagę
prawdę można kontemplować
na skrzydłąch wiary i rozumu

tożsamosć się ma nabywa odkrywa
tożsamością sie jest
jest się w tożsamości
albo nas osoby nie ma

w poprzednim odcinku od-czytniku
duchowym w trójcy trzy-dwa-jeden
wyliczam książki których czytać nie muszę
by wiedzieć co w nich jest

bo ta sama pisze mną tożsamość
tęczą zachwytu rozciągniona
od Zenitu Wszechdoskonałości
od-poznasz jeśli zaczniesz spisywać i ty

    (czwartek, 5 lipca 2018)

***

NOWA EUROPA SIĘ ODRODZI

                /Euromajdany w Polsce Ukrainie itd./

był Majdan w Kijowie
któż im wtedy nie kibicował
kto z nimi nie śpiewał
pływie kacza

odprowadzali pieśnią poległych
w walce o niepodległość
wolność inną nową
w Zjednoczonej Europie

Morawiecki dołączył dziś do hańby
śladem Janukowycza Łukaszenki
nie czynem zbrojnym jeszcze
ale butą zakłamania (w Strasbourgu)

nasze majdany pod sądami
od Najwyższego w stolicy
okręgowych w wielkich miastach
powszechnych apelacyjnych rejonowych

cała rzeczywistość przed nimi staje
kiedyś i lepiej później niż wcześniej
ustalić czym coś jest bo było
nie tylko filozofowie są ku temu powołani

Polsko Ukraino wyznacz drogę
nie politrukom partyjnym
ale prostych ludzi Europę
gotowym iść na śmierć ale w kulturze

     (środa, 4 lipca 2018, g. 22.09)

***

MIEĆ IDEAŁY

                  /polskim sędziom i prawnikom/

straszne jest społeczeństwo
jeśli ludzie nie mają ideałów
jak dzisiaj lud pisowki
posłuszny prezesowi jedynej partii

a kimże ja jestem
żeby wam coś dedykować
o polscy sędziowie i prawnicy
szarym człowiekiem który miał ideały

w Polsce moich czasów po 1953
od 16 laździernika 1978 zwłaszcza
w ten dzień mnie światło zalało
powiew większy od sztormu

historia się zadziała aż tak
każdego z nas wzięła pod uwagę
mówimy pokolenie Jana Pawła II
ale ilu wtedy Ducha zrozumiało

ilu poszło niektórzy dotąd idą
w tamtym świetle i wietrze
odejdziemy po kolei
jak kamienie rzucone na szaniec

    (środa, 4 lipca 2018, g. 21.37)

***

KONS-TY-TUC-JA (RP AD 2018)

                    /lud pomarksistowki po-PRL/

konstytucja nie jest mądrością ludu
jest mądrością rozumu i kultury
nie zna jej lud popeerelowski
ani innych byłych demoludów

nie jest nawet o zgrozo
mądrością profesorów niektórych
przykłądem Legutko Krasnodębski
partyjnie zauroczeni (mroczeni)

konstytucji korzenie w kulturze
wiedzy i mądrości Ludzkości
od wieków przez nas płynących
oczywiście nie przez tamy zamknięte

tamy granic braku wykształcenia
braku odwagi myślenia
w państwie Kościle samorządzie
nawet w zakłądach pracy

kto nigdy nie uwierzył w siebie
w rozum i zdolność myślenia
nigdy głosu nie zabrał w dialogu
patrz ucz się ludu parafii i gminy

polskich diecezji chyba wszystkich
które nie weszły w ducha soborowego
w prawa człowieka po wojnie ONZ
osobę wolność soboru konstytucji

w świecie współczesnym tylko z nazwy
są obywatelami
a naprawdę tchórzami obywatelskimi
strach dialogu rodzi niewolników

polski katolik tradycyjny jest zawsze
nie wierzy w rozum swój ani innych
słuchać musi swich bezmyślnie
pis-napędza anty-świat-anty-Europy

    (środa, 4 lipca 2018, g. 16.49)

***

SŁUCHAJĄC PREMIERA (PMM o UE)

                   /o miłości do Annopola itd./

przemawia nasz w Strasbourgu
snuje wizje Europy
słucham ja obywatel PR w UE
patrząc na protest w Warszawie

mając tam coś do powiedzenia
słucha go i prezes partii
dlaczego firmuje inny porządek
w Kraju nad Wisłą

chciałby wskoczyć w nowe buty
cytuje dwa płuca Papieża-Polaka
otwierajac i mnie perspektywę
do dialogu tutaj niechcianego

i on premier stracił perspektywę
mówił do europejskich polityków
mnie nic nie powiedział obywatelowi
jakby nie wiedząc że jest inna Polska

ta inna broni Konstytucji
jak bronili dziadowie i ojcowie nasi
on premier tego nie widzi
a mówi o przyszłej Europie

gdyby chiał głos nasz usłyszeć
z nami wejść w dialog
w Jadowie Strachówce Annopolu
na rynkach tu mówić o Żydach

o jedności kultury
o człowieku i świecie (nawet Bogu)
w jednosci wiary i rozumu
prawdę nie politykę kontemplując

     (środa, 4 lipca 2018, g. 9.48)

***

GDZIE JEST POLSKA

         /serce dusza rozum spraw naszych/

z całym przekonaniem powiem
tam gdzie są Polacy
choć na własnej ziemi najbardziej
w istocie i konstytutywnie

gdzie jest świadomość narodowa
i tożsamość konstytutywna
choć to trudno uchwycić jak
choć mam  swoją wiedzę i przeczucia

świadomość narodowa
wiedzieć kim się jest i skąd
rozumieć język i dzieje
wczytując wgryzając się w nie

tożsamość konstytucyjną trudniej
zdobyć i nią być
wiążę to jednak z konstytucją
nie tylko filozoficznie ale i w historii

coś konstytuuje coś
bez tego czegoś to drugie nie istnieje
bez tego czegoś bez kształtu i duszy jest
tylko materiałem i potencją większego

Konstytucję 3 Maja mielismy
dla jej wierności miłości ginęliśmy
w kolejnych powstaniach
dzisiaj bronimy Sądu Najwyższego

robię rachunek sumienia sobie
Polaka męża ojca patrioty
nie wychodzę na czysto
jestem grzeszny czyli niedoskonały

    (wtorek, 3 lipca 208, g. 16.27)

***

MOJE DZIEJE

               /w 108 rocznicę MBA/

każde ja się dzieje
nie jest puste
ani tylko sobą
jest drogą-prawdą-życiem

jeden maharadżą w Indiach
drugi tam biedakiem albo misjonarzem
trzeci Józiem w Annopolu starym
albo bardzo młodym w Warszawie

każdy los swój niesie
jego swoje nasze przeznaczenie
okolicznościami wyborami
dopełnieniem prawdy i życia świata

rzadko jeden chce być drugim
maharadża misjonarzem
biedak tamtym milionerem
Józie życiorysami się nie zamienią

byle poznał każdy z nas siebie
byle poznając akceptował
odnajdywał sam w tym siebie
rozumiał własną tożsamość

i dzisiaj coś mnie dopełni zawładnie
moją myślą pamięcią tożsamością
przyjdzie z bliska i z daleka
ze świata z życia jego i ludzi

nie wszystko ma tę samą wagę
z eonów znaczeń może tylko jedno
coś co stanowi dopełnia całość
całość moją we mnie nade mną

     (wtorek, 3 lipca 2018, g. 10.12)

***

POLSKA KATASTROFA 2018 (2)

             /Ewangelia jest bardzo Dobrą Nowiną/

nie wiary w narodzie obecnym
żyjących w wolności od 29 lat
bo myślenia nie ma
bez myślenia mojego gatunku

homo sapiens zbyt szybko nazwano
przy próbie klasyfikacji
a toć może człekokształnych wielu
nie doszło do rozumu swego

bez myślenia nie ma wiary
nawet nas nie ma
bo człowiek to ten kto zna siebie
nawet papież przyznaje w encyklikach

epoka cudów nas zaskoczyła
nie pytał się nas Duch Świety o zdanie
gdy papieża sobie spośród nas wybrał
za pomocą zewsząd kardynałów

Papież Polak był silny myśleniem
doszedł nim aż do świętości
podporządkował się prawdzie
dał się prowadzić i ją kontemplował

niczego nie zatrzymał dla siebie
wszystko nam przekazywał
słowem milczeniem śpiewaniem
Pater Noster jesteś naszym pozostań

Boga z myśleniem kazań i encyklik
rozniósł po świecie (wraz z Norwidem)
Poetę naszego wpisał do Soboru
nikt go stamtąd nie usunie

jak żyć co myśleć i robić
pytajmy też Niemca i Argentyńczyka
nikt nie żyje i nie umiera dla siebie
jeśli się kimś brzydzę świat zdwukrotni

jest i Polak na stolicy w Brukseli
świat się przed nami otworzył
dla mojego pokolenia zwłaszcza
które nie ulękło się... myślenia

zrobiliśmy Solidarność z Wałęsą
potem też z nim samorządność
dzisiaj razem sądó bronimy
tak duch czasu rozrządził

świat się nie Kaczyńskimi zaczął
ani nimi i nami nie zakończy
prawda i Bóg są więksi
nawet wie arcybiskup Henryk Hoser

nie dotarło to do nich
i nam ludowi nie przekazali
zazdrośni o siebie pieniądze i władzę
nie wiem co naprawdę w nich siedzi

   (poniedziałek, 2 lipca 2018, g. 21.37)

***

POLSKA KATASTROFA 2018 (1)

              /czy znajdzie wiarę gdy przyjdzie/ 

nie ma wiary w narodzie obecnym
żyjących w wolności od 29 lat
bo myślenia nie ma
bez myślenia mojego gatunku

homo sapiens zbyt szybko nazwano
przy próbie klasyfikacji
a toć może człekokształnych wielu
nie doszło do rozumu swego

bez myślenia nie ma wiary
nawet nas nie ma
bo człowiek to ten kto zna siebie
nawet papież przyznaje w encyklikach

epoka cudów nas zaskoczyła
nie pytał się nas Duch Świety o zdanie
gdy papieża sobie spośród nas wybrał
za pomocą zewsząd kardynałów

Papież Polak był silny myśleniem
doszedł nim aż do świętości
podporządkował się prawdzie
dał się prowadzić i ją kontemplował

niczego nie zatrzymał dla siebie
wszystko nam przekazywał
słowem milczeniem śpiewaniem
Pater Noster jesteś naszym pozostań

Boga z myśleniem kazań i encyklik
rozniósł po świecie (wraz z Norwidem)
Poetę naszego wpisał do Soboru
nikt go stamtąd nie usunie

jak żyć co myśleć i robić
pytajmy też Niemca i Argentyńczyka
nikt nie żyje i nie umiera dla siebie
jeśli się kimś brzydzę świat zdwukrotni

jest i Polak na stolicy w Brukseli
świat się przed nami otworzył
dla mojego pokolenia zwłaszcza
które nie ulękło się... myślenia

zrobiliśmy Solidarność z Wałęsą
potem też z nim samorządność
dzisiaj razem sądó bronimy
tak duch czasu rozrządził

świat się nie Kaczyńskimi zaczął
ani nimi i nami nie zakończy
prawda i Bóg są więksi
nawet wie arcybiskup Henryk Hoser

nie dotarło to do nich
i nam ludowi nie przekazali
zazdrośni o siebie pieniądze i władzę
nie wiem co naprawdę w nich siedzi

nie przekazali radości wspólnoty
nie chcą z nami usiąść do kawy i herbaty
zbyt wzniośli by odpowiedzieć w necie
przemilczają nas upodlając (z godności)

próżne gadki że wcale tak nie jest
że nie nie nie że oni są inni
ale potwierdzą jutro przemilczaniem
mnie ciebie nas i list sobie napiszą

biedna Polska bez-myśleniem
bez-zaufaniem jedni drugim i sobie
czekających że jakaś partia zbawi
nie wiara godność prawda dialog

mógłbym tutaj zakończyć
ale dam świadectwo z rodziny
nie mam braci lecz siostry
ale któż odważy się odezwać

mam znajomych przyjaciół
mądrych i coraz mądrzejszych
ale nie ufają swojemu myśleniu
tutaj się też nie odezwą

boją się wbrew non abbiate paura
wbrew encyklice wiary z rozumem nie łączą
nie wierzą sobie nie wiedzą w co wierzą
nie są pewni na pewno

przez całe pół wieku komunizmu
nie byliśmy od myślenia i kultury
w całej Ludzkości dziedzictwie

nie obchodziło mnie skąd mądrość
od Greków Rzymian Arabów
mądrość jest apolityczna
jest głodna tylko siebie

ale ci co jej nie szukali
nie mogą zaprzeczać swej winy
prawda się nie ukrywa
jest też władz trójpodział

co jest istotą człowieka
co jest istotą kultury (świata Boga)
co jest istotą praw i Konstytucji
jak nie wiedzieli (bo skąd) nie wiedzą

jaki trójpodział i po co ta trójca
po co w ogóle trud i pot myślenia
w PRL partia jedna rządziła
dzisiaj jedna rządzi (po prostu tak jest)

bajki o brzydkich kaczątkach wydają
dzisiaj i Biblię o boskości naszej
słucha lud w rekolekcje pobożny
na inny obraz inne podobieństwa

    (poniedziałek, 2 lipca 2018, g. 21.00)

***

DWA ŚWIATY

             /rozmowa głucho-niemych wisielców/

jestem świadomie w obu
jednym zewn-biolo-medycznym
drugim wewn-cało-jedno-sensu
wpływają na siebie to oczywiste

co we mnie i mną się objawia
zapisuję pokazuję taką mam misję
wiem że niewielu tak ma
co nie jest moją zasługo-wymysłem

nie żyję czyli nie napędzam się
ochroną zdrowia i kondycji
całość jedności sensu
powodują mną każdego dnia

nie to co wszyscy widzą zewn
siedzę klepię w klawiaturę czekam
lecz to co chronie jak mi się objawia
rozumienie bywa i nagłym światłem

więc o nierozumni
nie jeżdżę rowerem ani spaceruję
bo dokąd jakiego i w czyim celu
odcięty ze sznura jak wisielec

wisi każdy homo socialis
sznurem spraw społeczno-wspólnotowych
aż odetną przemilczą na amen
lecz potem nawet się dużo dziwią

nie nie nie
tam gdzie ja żyję jeszcze
wy wejść nie chcieliście nie chcecie
zamknięci w swoim społ-zaw-świecie

nie dziwcie się za bardzo dużo
dokładając więcej zakłamania
dla własnego dobrego poczucia
bez serc bez ducha szkielety narodów

      (poniedziałek, 2 lipca 2018, g. 8.45)

***

PO CO PIS-OWI SĄDY (SN 3 lipca)

             /sprzeczni z rozumem i Konstytucją/

pyta głupio dziennikarz
nawet jeśli tylko zagajająco

przed sądami staje świat cały
przechodzi przez nie cała rzeczywistość

tak nasz świat urządzony jest
od czasów starszych od Biblii

czym coś jest musimy orzekać
w każdej rozumnej sytuacji

małpy mogą inaczej
według reguł stada spisanych genami

małpy z pędzlem lub brzytwą
arcydzieł nie stworzą

duch tylko nam znany
gatunkowi homo sapiens

po to pisowi władza nad sądami
osądzić całą rzeczywistość

wymienię tylko enumeratywnie
Sąd Najwyższy Prawo Sprawiedliwość

    (niedziela, 1 lipca 2018, g. 10.54)

***

KOŚCIÓŁ DOŚWIADCZONY SOBĄ

                       /Bogu papieżom i teologom/

dane mi jest doświadczenie wszelkie
doświadczam rozmyślam zapisuję
pracę swoją i misję
rzetelnie wykonuję

ne to siamto owamto co modne
to co jest moją osobą
osobowym światem było jest pozostanie
ze mną jeszcze a potem beze mnie

także kościół którego jestem drogą
który jest we mnie opiszę przekażę
nie teorią pobożnosciowej teologii
ale cała drogą-prawdą-życiem

kościół na ostatnim etapie
w świecie współczesnym AD 2018
w świecie realnym w Polsce w gminie
z kulturą zawsze i inkulturacją jest

dzisiejszy w Ojczyźnie o zgrozo
nie jest Jezusowy już lecz pisowski
okazał się rzeczywistością zmienną
podległą modom i polityczności

w naszej gminie a-nie-in-kulturowy
obok świata nie w nim
nie w prawach człowieka i soborze
ale pobożności księdzem nakazanej

człowiek był jest sobą i pozostanie
na obraz Takiego Boga podobieństwo
którego szuka człowiek i znajduje
spotyka osobowo i tak kontempluje

nie jakieś twory przechodnie
z obliczem nam obojętno-wrogim
które Kosciołem są z nazwy
chcą być głównie polską tradycją

nie wyciągają ramion parafie
nie wyciągają ramion diecezje
raczej dają po łapach i sercu
raczej ubiją przemilczą bezwzględne

nie można nakazać dzieciom i starcom
miłości takiego anty-czyjegoś-tworu
w którym owszem ochrzczone/ochrzczeni
ale niekochani i obcy

Kościele nawróć się w Aparecidzie
i w częstochowskiej Jasnej Górze
nawróć się choć soborowo-papiesko
nie ma cię jeśli nie w kulturze

nie zrozumieli jeszcze u nas
księża katecheci biskupi
tego co się stało i dzieje od 1990
wraz z powrotem religii do szkoły

już nie są tylko liturgicznie dalecy
obcy w plebaniach i pałacach
są idą naszą drogą-prawdą-życiem
jak dotąd nie byli (po soborze)

jeśli są tylko ciałem i podpisem
nie tworzą z nami wspólnoty (Ducha)
to i liturgie nimi się wyobcowały
nie jest się Kościołem w anty-kulturze

dam przykład z mojej Strachówki
gdzie nie uprawiamy winorośli
ani jezior i rybołóstwa nie mamy
lecz mamy Norwida i Solidarność 

inkulturacja tworzy kapitał społeczny
i kiedy księża biskupi papieże sobory
nie rozumieją swoich czasów i świata
Kościoła prowadzić nie mogą (powinni)

nie-wspólnota zabija
nie bójcie się tych którzy zabijają ciało
ci są straszniejsi którzy ducha
nie-wspólnoty nie-inkulturacji

ślepi kulawych w przepaść prowadzą
europejsko-kosmicznie-globalną
jak się mogła Polska tak zagubić
na drogach dróżkach historii (i teologii)

     (niedziela, 1 lipca 2018, g. 8.14)

***

BIBLIJNO-SOBOROWY LUB ŻADEN

          /dzień za dniem rozumieć tę rzeczywistość/

kiedy szukasz Boga
westchnij do Niego
jak biblijnie patriarchowie
dziadowie i ojcowie nasi

szukaj Go westchnieniem
chwilą ciszy i medytacji
przyjdzie jak obiecał
każdemu miłosierdzie okaże

nie leć do księdza od tradycji
i takiegoż biskupa kardynała
ich kościół władzy i doktryny
zagubi cię zniesmaczy

nie w tradycji mieszka (głównie)
najgłówniej w Biblii i soborach
tam gdzie się mądrość objawia
niezniekształcona ludzkimi słabościami

wejdź w siebie najgłębiej
on tam mieszka jak w Słowie
obrazem podobieństwem
jeśli zdeformowanymi to jedynie tobą

    (sobota, 30 czerwca 2018, g. 15.32)

***

PARAFIE I SEKTY

                /Strachówce ku przemyśleniom/

linijka za linijką i słowo po słowie
duch całości mądrości prowadzi
kto pozwala się prowadzić
niewiernych spycha ku otchłani

liturgie i pobożność Kościoła nie (s)tworzą
żywy człowiek jest chwałą i drogą
chwałą Boga Żywego i drogą Koscioła
we wspólnocie pamięci z tożsamością

pamięć mam sprzed epoki chaosu
psalmami modlić sie uczyłem
przebłagania kapłaństwo zrozumiałem
przed Ogrójcem śmiercią zmartwychwstaniem

nasi odrywają religię od życia
prowadzić chcą samą pobożnością
liturgiami i życiem sakramentami
wnętrze duchowe poza rzeczywistością

tak się nie da to pobożnościowe manowce
tradycjonalizm do szpiku kości
kości duchów cmentarnych i tyle
nie żywych osób wspólnot podmiotowości

to już nie te czasy gdy tak można było
lekce-sobie-ważąc ludzi-osoby i rozum
dzisiaj takich papież dymisjonuje nawet
biskupów i księży speców pedofilii

nie ma prawdy bez dialogu
ani wspólnoty żywych ludzi
z pamięcią operacyjną bez tożsamości
Strachówki bez Norwida i Sobieskich

Sobiescy pod Wiedeń nas wiodą
zaraz potem do Sejmu Wielkiego
Prus się zaś przysiada pod dębem
pamięci pozytywizmu warszawskiego

bez Norwida Prusa Konstytucji
nie byłoby polskiego papieża
który wniósł ich do swiatowej kultury
przez sobór kultury na wieków wieki

tym wszystkim jest Strachówka i Annopol
w Księżykach Ormianie słąwią historię
po innego polskiego króla
a tm też mieszkał bohater wojny 1920

jeśli o tym nie wiecie i znać nie chcecie
niech was wyplują moje usta i słowa
ja chcę z Bogiem kontemplować
wieczność i zbawienie w jedności

proboszcz wyniósł wota wdziecznosci
za poską wolność i godnosć osobowa
wyrzucił polskość sprzed ołtarza
parafię spycha w otchłań sekciarstwa

    (sobota, 30 czerwca 2018, g. 11.36)

***

CAŁOŚĆ JEDNOŚCI

              /w Zenicie Wszechdoskonałości/

całością jedności jesteśmy
jeśli coś uszczkniemy tracimy
abyśmy byli jedno (zawsze wszędzie)
Jezus się modlił arcykapłańsko

coś rozumie każdy
całości dochodzą niektórzy
tyleż dochodzą co dostają
i głowy od niej nie odwrócą

biskup coś rozumie i kardynał
każdy ksiądz siostra i kleryk
na swoim polu działania
każdy mąż żona rodzice i dzieci

a jednak niewielu dochodzi całości
jak każdemu przecież dana
drogą-prawdą-życiem
by świadome ja zaistniało

uwolnione od chwil ograniczeń
zbawione dla całości w jednosci
wówczas dopiero istnieje
mówi filozof i z nim papież

mnie tutaj doprowadziło życie
nie jak zabawkę historii
albo maszynerię matematyków
ale całość osobowo-rodzinno-narodowa

jeśli muszę coś wytłumaczyć pytajcie
Cyprian Norwid Prus Wojtyła
stoją na drodze Kapaonom Jackowskim
każdemu myślacemu Polakowi

dochodząc Konstytucji 3 Maja 1791
która płynie pod moim dywanem
w starym annopolskim domu u MBA
zajrzyj każdy pod swój (w korzenie)

Solidarność wielką rolę odgrywa
w historii człowieka i świata
nawet gdy obecna władza
wyklina Wałęsę (mnie w parafio-gminie)

Polak stał się papieżem
zabrał ze sobą Norwida w świat cały
wcześniej w sobór go wpisał
wielce antycypująco

    (sobota, 30 czerwca 2018, g. 11.00)

***

MYŚLENIE KTÓRE ZBAWIA

            /wiara nie działa bez myślenia/

jeśli wstaniesz lewą nogą
myśłenie ratuje i zbawia

jeśli deszcz pada w wakacje
myśłenie ratue i zbawia

jeśli nieszczęście się zdarzy
myślenie ratuje i zbawia

chwałę i dziękczynie w śmierci
nawet wyśpiewa w rodzinie

uratuje i zbawi nawet
Sanktuarium MB w Annopolu

może jakąś fundacją rodzinną
skoro Kapaoni wpisani od 1927

myślenie zachowa i rozwinie
słowo ostatnie rozmowy z dziećmi

z synem przed chwilą w kuchni
przy parzeniu kawy

Jezus przyniósł zbawienie
wie i przyjmie kto myśli

dar rozumu to sprawia (w teologii)
że rozumiemy jak pojmuje Bóg

z inteligencją Boga za pan brat
kontemplujemy wiarą i rozumem

filozof i papież powtórzą
wtedy naprawdę istnieje nasze ja

aspekty istotowe i konstytucyjne
postawą miłości intelektualnej sięgamy

     (sobota, 30 czerwca 2018, g. 10.42)

***

ŻYCIE KTÓRE ROZSZERZA

              /droga-prawda-życie/

zmieniliśmy oblicze naszej ziemi
w gminie i parafii Strachówka
tablice stoją przy kościołach
wyrosły Dęby Pamięci

Rzeczpospolita Norwidowska
wkorzeniona pokoleniami
sięga 3 Maja Konstytucji
polskiej pamięci i tożsamosci

ile musiało się wydarzyć
nie tylko za naszego życia
dużo przed wzwyż i obok
nie do nas wszystko należy

życie rozpoczyna się w łonie
matki od ojca też coś zależy
od pokoleń ich poprzedzających
a ja od prawdy osób kultury

w pradziadku mego wnuka Bena
sięgam roku 1925 w Dundee
on w duchu Polski się zakochał
gdy do jego portu ORP Orzeł wpłynął

ponad ograniczenia rozumu wiara idzie
w świat i wszechświat nieskończony
w ciszę w nas do kontemplowania
w świadomość narodową i więcej

     (piątek, 29 czerwca 2018, g. 18.26)

***

PRZYJAZNA KOREKTA PiS-u

          /ponad wszystkich są tylko zbrodniarze/

i ja mogę z wami rozmawiać
jak czlowiek z człowiekiem
byleście wyszli z zakłamania
dokonując małej korekty

że jesteście zwyczajną partią
zwycięska w ostatnich wyborach
czemu nikt nie przeczy ani przeczył
od samego początku

że macie prawo rządzić Polską
oczywiście w zgodzie z konstytucją
jako kolejna ekipa (koalicja)
zanim stracicie władzę

że nie jesteście zbawicielami
grupowo ani indywidualnie
lecz zwykłymi politykami
ze zwykłymi talentami i wadami

i tyle
tylko wyjmijcie mi z mych oczu
szkło bolesne obraz dni
propagandy ponad rozum

że jesteście całkowicie inni
że zbawiacie niepolitycznie
ale wprost eschatologicznie
bez wad bez grzechów

wyznaję wiarę w rozum i kulturę
od których przyszłosć człowieka zależy
nie od partii tych owych (i koalicji)
bo dziś są a jutro może nie być

wiarę w rozum i kulturę
zaszczepili mi wychowawcy
najmocniej z nich Jan Paweł
encyklikami i przemówieniami

on się nie bał rozumu
połączył z wiarą bezboleśnie
po szczyty kontemplacji
święty wszechpolski wszechludzki

nie bał się współczesnego świata
kultury ani Europy Zjednoczonej
non abbiate paura zawołał nam wszystkim
bezpartyjny bo swięty wszechludzki

    (piątek, 29 czerwca 2018, g. 18.02)

***

DUCHOWE I MATERIALNE

              /jajko czy kura we wszechświecie/

jadę przez Polskę gminną
drogą krajową i myślę
tyle się wszędzie zmieniło
ale co najbardziej

drogi szosy autostrady
domki jednorodzinne i urzędowe
pięknieje Strachówka gminno-parafialna
z gospodarnymi gospodarzami

a czy duch pięknieje
obraz i podobieństwo Boga
czy nadal pozostajemy marksistowscy
że baza kształtuje nadbudowę

mówią mi jesteś nieżyciowy
tak teraz się nie myśli
trzeba być praktycznym
zabieganym ale nie od tego (myśli)

tak uczył marksizm-leninizm
od myślenia jest partia
człowiek obywatel od wykonywania
ich i swoich planów dozwolonej kariery

na początku słowo Logos jest w Biblii
tylko tam jest jego właściwe miejsce
kto by sobie głowę zawracał
kiedy trzeba zarobić na chleb coraz droższy

mnie inaczej stworzono wychowano
całe życie szukałem prawdy sensu
duch mnie jakiś prowadził
duch czasu na pewno ucieleśniony

a czymże jest przedwieczne wcielenie
jak nie tym samym
i wskazaniem drogi
wszystkim wszystkim pokoleniom

czyż na starość nie stajemy się duchem
coraz bardziej i bardziej aż po zanik
tylko tym żyjemy wspominamy
czym jesteśmy bo byliśmy

     (piątek, 29 czerwca 2018, g. 10.07)

***

BYĆ CZŁOWIEKIEM

         /w sporze z Kaczyńskim i Jędraszewskim/

ojcem synem mężem
politykiem księdzem biskupem
ale w tym wszystkim najważniejsze
żeby i jak być człowiekiem

nie politykiem w szpitalu
albo znowu na Nowogrodzkiej
w domu na Wawelu czasem z kotem
być przede wszystkim człowiekiem

kiedy tutaj piszę
nie mam żadnych celów (ni władzy)
jak tylko dać świadectwo
temu co wewnętrznie się objawia

wewnętrznie całym życiem
całością w jedności
jednością całości
drogi-prawdy-życia nie polityki

jeśli ktoś zmieni orbitę
dla jakichś powodów i siły
zagubi się w ładzie kosmicznym
stając katastrofą straszliwą

co ciebie prowadzi człowieku
byś był sobą coraz więcej
wewnętzrną siłą napędzany
do sedna wszystkich rzeczy

jest taki ład w zenicie
Wszechdoskonałości dziejów
być człowiekiem
w pełnym integralnym rozwoju

z genami językiem kulturą
talentami darami słabościami
dzień w dzień godzina za godziną
wzlotami kontemplacją upadkami

pokaż swoje notatki
wewnętrznego człowieka (w sobie)
który sam siebie odpoznaje
w świetle odwiecznych wartości

jeden honor najwyższy
w każdej chwili danej
być człowiekiem najpełniej
w całej ludzkiej rodzinie

całe życie tą grawitacją przyciągany
orbity nie zmieniałem
szukałem poznawalem znalazłem
opisuję jak zawsze opisywałem

ja na to przyszedłem na świat
myślałem że wszyscy tak mają
gatunkiem homo sapiens determinowi
nie własnymi wyborami i polityką

niczego innego nie umiem
światłem wręcz paraliżowany
każdą myślą słowem czynem
wersem wersetem odzwierciedlającym

bytem egzystencjalno-metafizycznym
który wszystko chce uchwycić
dostrzec i zapisać fenomenologicznie
antropo-teo-centrycznie...

jeśli ktoś ze mną w rozmowie
nie trąci o te struny
niewiele mi powie (niepolitycznie)
po co żyje i kim jest człowiek

    (piątek, 29 czerwca 2018. g. 7.05)