piątek, 31 grudnia 2021

Do Wójta gminy o pamięci i tożsamości… (Polska nacjo-katolickiej mentalności podPiSem?)

Panie Wójcie Kochany - odszukaj się na zdjęciach!

Strachówka i konkatedra na Kamionku
czerwiec Roku Norwidowskiego w Strachówce
10 grudnia 2021 w szkole w STRACHÓWCE

póki żyją naoczni świadkowie
nie twórz rzeczywistości równoległej
...
brak dialogu zabija wspólnoty
zabija pamięć i tożsamość
dialogiem jest Kościół i kultura

Piszę ten list i post bardzo skonfundowany. Wczoraj zacząłem, wyjaśniam poniżej dlaczego, jakimi procesami mentalnymi we mnie to się dzieje - moja współczesność całej Drogi-Prawdy-Życia.
Zacząłem wczoraj i zostawiłem. Ciężko mi było dzisiaj znów się za to zabrać. Do chwili, w której dobiegły mnie Twoje słowa, O MIEJSCACH PAMIECI W GMINIE (1863/4, Borucza, Kąty Wielgi odkryte dla Polski w II RP, a dla nas przez kombatantów i starostę Rytla). Żona, Grażyna, akurat usiadła na chwilę do komputera i trafiłem na ten moment Twojej prezentacji OSIĄGNIĘĆ ROKU 2021. Inwestycje cieszą. A jednak... Wiesz dlaczego ten fragment tak mnie dźgnął? Bo jakże to, pamięć wybiórcza? To się nazywa w medycynie demencją starczą, Alzheimerem. Czy 40 Rocznica powstanie Solidarności NSZZ RI w Strachówce nie jest godna Twojej pamięci??? Nie ma na nią miejsca w mentalności mieszkańców? Nie jest ważna dla tożsamości?? Tak jak przez cały PRL nie był godny, ważny IV Wieszcz Narodowy Cyprian Norwid. Ba, był zagrożeniem dla ustrojowo poprawnych obywateli. Tu gdzie jest obecnie ulica Norwida, była ulica Lenina. Zmieniliśmy w I kadencji samorządności w Polsce.

Nie, obok tego człowiek myślący (homo sapiens) przejść obojętnie nie może – to uwłaczałoby godności naszej, przeczyło rozumności człowieczeństwa w nas. To jest tak oburzające, irytujące... bezrozumne, że aż nie do pojęcia.

Wójcie Piotrze - byłeś na zakończeniu Roku Norwidowskiego w konkatedrze na Kamionku. Nie sam. Ze świadkami: przewodniczącą Rady Gminy i z Dyrektorką Szkoły im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Odebrałeś tam z rąk starosty, w obecności biskupa, podziękowania i statuetkę ZA WSPÓŁUDZIAŁ W ORGANIZACJI TEGO ROKU (200-LECIA URODZIN W GŁUCHACH, I JAK DOMYŚLAMY SIĘ POCZĘCIA W STRACHÓWCE). Nasza gmina była współorganizatorem obchodów w powiecie i gminie. Koordynatorem gminnym sam uczyniłeś Dyrektorkę szkoły w Strachówce, Grażynę Kapaon (z Brązowym Krzyżem Zasługi za całą działalność na polu oświaty i kultury). Co więcej Rada Gminy podjęła stosowną uchwałę-deklarację w sprawie obchodów 200-lecia urodzin Cypriana Norwida i ogłoszenia 2021 - Rokiem Gminnych Obchodów 2000. Urodzin Wieszcza. TEGO W TWOJEJ PREZENTACJI NIE MA.  

Coś bąknąłeś w związku z Rokiem Norwidowskim w wolnych wnioskach, ale, sorry, ma się to nijak do faktów.
Wśród uchwał w gminie (pewnie w całej Polsce) jest nawet taka, która mówi o zapobieganiu bezdomności psów w gminie. Brzmi jak ponury żart, nie ze względu na psy. Polityka sobie, a kultura jest… bezpańska?

Wójcie Piotrze, nie byłeś na zakończeniu Roku Norwidowskiego 2021 w szkole 10 grudnia  (w teatrze szkolnym) im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Nie mogłeś, dopadła Cię COVID-owa kwarantanna. Z innych powodów nie mogła być wtedy z nami Przewodnicząca Rady Gminy. ALE WIEDZIELIŚCIE, ŻE BĘDZIE TO NIE TYLKO ZAKONCZENIE ROKU NORWIDOWSKIEGO W GMINIE, ALE TAKŻE ODDANIE PAMIECI 40 ROCZNICY ZAŁOZENIA NSZZ RI SOLIDARNOSC W GMINIE STRACHÓWKA, A TAKŻE WSPOMNIENIE 40 ROCZNICY WPROWADZENIA STANU WOJENNEGO, KTÓRY ZAKOŃCZYŁ NADZIEJE I DZIAŁALNOSĆ NASZEJ SOLIDARNOŚCI. WŚRÓD WAŻNYCH GOŚCI BYŁ TAKŻE TWÓJ OJCIEC CHRZESTNY, ŻYJACY ŚWIADEK I UCZESTNIK NASZEJ CHWALEBNEJ HISTORII NAJNOWSZEJ. ŚMY SZCZĘŚCIE, PRZYJECHAŁO TRZECH STAROSTÓW (DWÓCH BYŁYCH I JEDEN OBECNY, WICE-) - TAKIE FAKTY ODNOTOWUJE SIĘ W SPRAWOZDANIACH W NORMALNYCH GMINACH.

Wójcie wiedziałeś to wszystko, bo byłeś zaproszony, a i lajki dałeś  na Facebooku do postów z tej uroczystości.

TO NIE MOŻE BYĆ AMNEZJA, ŻE NIE UMIEŚCIŁEŚ TYCH FAKTÓW W SWOJEJ PRZEZENTACJI NA ZAKOŃCZENIE ROKU 2021 NA OSTATNIEJ SESJI RADY. Bezdomne psy i polityka wewnętrzna stały się dla Ciebie ważniejsze.

***

Mentalność tworzy się dziesięcioleciami. Wiekami? W życiu osób i społeczeństwa. Genetyka, wychowanie w rodzinach (plus szkoły), historia, kultura, wzory religijne i ustroje społeczne mają wpływ na wszystkich. Pewnie można i w przypadku mentalności mówić o jakiejś typologii. Trudno się ją poznaje. W przypadku jednostki – od wewnątrz - bo jesteśmy jej podmiotami. W społeczności (narodzie, społeczeństwie) – bo dominujący typ mentalności, ludzie z pomocą/użyciem tej mentalności rozgrywają inaczej myślących. 

Biorę się jednak za to zagadnienie. Bo nie jest tylko teorią. Działa na nasze życie. W zamiarze niszczącym. Opisuję doświadczalnie. Dzień w dzień, na blogu i krótkimi postami na Facebooku. Posty są linearne i wersowane. Te drugie są owocem krótkich zdarzeń w moim mózgu, uobecniajacymi się na powierzchni myśleniem, doznaniem, refleksją. Nie każde jestem w stanie przedstawić analitycznie formą dłuższych spisanych rozumowań. Forma wersowana (wierszopodobna, monologowo-medytacyjna) pozwala zapisać prawie wszystko, co przez głowę świadomie przeleci. Strumień świadomości jakby, używając pojęcia z fenomenologii. Świadomość, mentalność, podmiotowość są powiązane. Ingarden najpiękniej opisał strukturę świadomości. Poprzestałem już chyba na tamtym etapie, choć nauka pędzi i mamy dzisiaj wydziały kognitywistyki na wielu uniwersytetach.

Formy wersowane zamieszczam tu, na Fb, i na profilu wiersze.kobieta.pl, odnalazłem tam swoje miejsce, bo tam czasem ludzie ludziom wpisują komentarze, dzielą się myśleniem. Jestem tam znany jako "wójt", bo gdy trzeba było wymyślić pseudonim i avatar, historia przebiegła mi do głowy. Dołączyłem zdjęcie z obrazowym przedstawieniem Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Z krzyżem, sztandarami i wielka reprezentacją mieszkańców (samorządu) z ówczesnym wójtem, proboszczem,m radnymi powiatowymi itd. 

Jam nie z soli, ani z roli. Mam udział w fascynujacym przedsięwzięciu i przygodzie, jakim jest osoba z całą swoja drogą i prawdą i życiem, jak nazwał te droge poznania św. Jan Paweł II. BTW. to, co zapisuję od początku Roku Norwidowskiego 2021 opatrzyłęm tytułem - ROK NORWIDOWSKI - WIDZIANE ZE STRACHÓWKI. Nie mogłęm przypuszczać, że te notatki nabiorą aż takiej wagi dla przyszłych pokoleń.

Fenomenologiczne podejście do rzeczywistości pozwala poznawać w aspektach istotowych i konstytutywnych, bo skupia się przede wszystkim na jak najdokładniejszym, wielostronnym (po wszystkich zmysłach) opisie. BEZ CENZUROWANIA RZECZYWISTOŚCI ZE WZGLĘDU NA PRZEKONANIA POLITYCZNE, RELIGIJNE, ŚRODOWISKOWE, SCHEMATY I UPRZEDZENIA W JAKICHS LUDZKICH UKŁĄDACH. DLA KARIERY, WYGODNICTWA (TZW ŚWIĘTEGO SPOKOJU) ITD. Cenzurowanie jest niemoralnością i paskudnym defektem etycznym (w tym właśnie - także mentalności).

Co mnie dzisiaj zmotywowało, dostarczając niezbitego argumentu? Sprawozdanie Wójta!

Jakie jest lekarstwo na ten (obecny) stan rzeczy? Społeczeństwo otwarte, obywatelskie, czyli RZECZYWIŚCIE SAMORZĄDNE (do fundamentów tego pojęcia). W Kościele? Synodalność, o której mówi papież Franciszek, no i Sobór Watykański II od ponad pół wieku! Te wymiary możemy uruchomić – naprawić - dobrą wolą rządzących, mających wpływ na życie wspólne, w Kościele, samorządzie, państwie, szkole… Najtrudniej o zmiany w wymiarze osobowym.

Patrzyłem na film z Sali konferencyjnej mojej gminy i zastanawiałem się – czym żyją radni? Dzisiaj. Wspominałem wydarzenia w tej samej sali z lat, ba, 4. dziesięcioleci Wolnej Polski, Polskiej Drogi Wolności. Nie poczułem współbicia serc, współpamięci, współtożsamosci. Współwiary i rozumu.

Co się z nami stało. Nie tylko w gminie Strachówka. Co się z nami stało w Polsce i w Kościele. Jesteśmy podzielni od-do najmniejszej gminy, parafii, nawet w rodzinach. Czyja to klęska? Czyje to, i czym, zatrute ziarno dla następnych pokoleń?

Czyja klęska? Czyja wina – nie boję się jej nazwać. PRZEMILCZAJĄCYCH. Tchórzliwych Polek i Polaków, którzy nie mają chęci, ani odwagi, dzielić się swoim myśleniem. ŻYCIE W ZAKŁAMANIU. JESTEŚMY FAJNI – POLACY-KATOLICY, NARODOWCY, KLERYKALNI TRADYCJONALIŚCI. 

WIARA I ROZUM? A KOMU TO PRZEBNE. ROZUM MOŻE POTRZEBNY W SZKOLE. NA MATEMATYCE. NAM/IM JEST DOBRZE JAK JEST, ŻADNEJ OTWARTOŚCI, ŻADNEGO SPOŁĘCZEŃSTWA OTWARTEGO-OBYWATELSKIEGO. A NADE WSZYSTKO ŻADNEJ JAKIEJŚ SYNODALNOSCI (SOBOROWOŚCI) – PO CO TO KOMU, WYSTARCZĄ KSIĘŻA, BISKUPI, WŁADZA LOKALNA I PAŃSTWOWA. TO SĄ NASZE AUTORYTETY I PRZYWÓDCY, KTÓRZY WIEDZĄ GDZIE NAS PROWADZĄ. TAKIEJ PRZYSZŁOSCI CHCEMY DLA NASZYCH DZIECI I WNUKÓW. Ale nie ja.

Ale nie ja. Poznałem PRL, marksizm, materializm, religijno-społeczny klerykalizm (klerykalny kościółek), ocenzurowaną kulturę i sposób myślenia (by zgnębić wolnego człowieka, odważnego własnym rozumem). Ale miałem szczęście poznać i kontemplować także prawdę, Kościół Powszechny z Soborem Watykańskim II, prawa człowieka, solidarność, Polskę w świecie i świat w kulturze współczesnej. Ten drugi wymiar rzeczywistości zawsze będzie zwyciężał przejściowe ustroje, ideologie, antykultury, klerykalizmy tradycjonalizmów (nie tylko ludowych). Bo CZŁOWIEK JEST DROGĄ KOŚCIOŁĄ A PRZYSZŁOŚC CZLOWIEKA ZALEZY OD KULTURY (patrz: św. JPII).

***

Kaczyński zdrajca


kto pod kim dołki kopie
ten sam w nie wpada

musiał Kaczyński pułapką alogiczności
nieadekwatność jest grzechu bagnetem
myślenie podporządkował władzy
jej zdobyciu i utrzymywaniu  
tak gwałci się rozum i kulturę
ideologią antysynodalno-nacjo-katolicką

w jego systemie władza jest bogiem
wszelkimi metodami (po kult jednostki)

PEGASUS wprowadził ich do piekła
sprzedają Polskę obcemu wywiadowi
z tego się już nie wychodzi 

        (wtorek, 28 grudnia 2021, g. 18.09)

***

przygnieceni religią


wiem rozmawiam ponadpokoleniowo
z prawdą której doświadczam
całą swoją drogą-prawdą-życiem
tak jak jest i pozwala się znaleźć
w prapradziadkach dzieciach wnukach

jak być wolnym z religią lub i w
młodzi nie widzą takiej możliwości
trzeba się jej wyprzeć mówią
zrzucić z siebie jej brzemię

nie dziwię się ja stary
była i mnie brzemieniem w dzieciństwie
nie wiedziałem że można je zrzucić
szukałem także w niej usprawiedliwień
przed samym sobą
co strasznym jest absurdem

uwolnienie przyszło historią
zanegowaniem mnie przez nich
wyniósł proboszcz moje wota
Wota Wdzięczności za wolność z kościoła

oni tradycyjni klerykaliści tego nie rozumieją
nigdy nie zrozumieją pewnie wolnego człowieka
sami w te brzemię się wprzęgli
ich stanu posiadania i ducha strzeże władza

a trzeba tak niewiele
przeczytać ze zrozumieniem Sobór Wat II
globalnych ojców soborowych i jego papieży
poznać ich sposób rozumowania
który odtąd obowiązuje myślących w Kościele
choć do nas jakby nie dotarł jeszcze

wrócić usiąść u stóp Jezusa posłuchać
troszczysz się i niepokoisz o wiele
a potrzeba mało albo tylko jednego
czytać słuchać myśleć kontemplować

„ks. prof. Tomáš Halík w kilku zdaniach ujął doskonałą diagnozę religijności polskiego społeczeństwa: Dzisiaj mierzymy się z idolatrią – bałwochwalstwem. To ono właśnie – bałwochwalstwo – jest głównym wrogiem wiary. Nie ateizm. Dzisiaj niektóre względne wartości są absolutyzowane. Bałwochwalstwo to absolutyzacja wartości relatywnych. Bogiem staje się naród, partia, przywódca, kariera, pieniądz… [i cóż, że wtedy podobają się otoczeniu, dop mój jk]” (tutaj)

tego samego dnia
nasz ustrojowy episkopat napisał:
„na Sylwestra 2021 duchowni zobowiązali wiernych
aby w zamian postu 
pomodlili się w intencjach papieża Franciszka
oraz podjęli dowolne zadośćuczynienie
niektórzy zalecają złożenie jałmużny” /tutaj/

ojej aż się złapałem za głowę
TAK PRAWO ZASTĘPUJE RELIGIĘ 
(WIARĘ W OSOBOWEGO BOGA ŻYWEGO)
albo jeszcze gorzej 
religia bez prawa stanowionego 
przez jakieś gremia 
w ogóle jest nie do pomyślenia

Polska w świecie współczesnym
pod dzisiejszą władzą też jest nie do pomyślenia
buduja na idolatrii – bałwochwalstwie 
bałwochwalstwo to absolutyzacja wartości relatywnych
SĄ JEDNAK W KOŚCIELE LUDZIE MYŚLĄCY
ŁĄCZYCY WIARĘ Z ROZUMEM
DZIĘKI CZEMU MOGĄ POZNAWAĆ…
I KONTEMPLOWAC PRAWDĘ
  
odrzucić się godzi (należy)
ogromny system przygnieceń
nakazów zakazów prawa i tradycji
tak wielki że zasłania Boga
który jest lekkością bytu
(ani kamienieniem ani odważnikiem)

wystarczy wejść w siebie
lub odczytać głębiej kulturę 
kulturę prawdy-dobra-piękna
osoby-drogi-prawdy-życia
tajemnicy która potrafi być darem

       (wtorek, 28 grudnia 2021, g. 13.10)

***

rozpoczęta rozmowa


przy stole poobiednim
w dzień Bożego Narodzenia
po polsku czyli tzw drugi
choć kochamy umowności
chcieliśmy dotrzeć do sedna

dziękuję za sensu objawienie
taką i w takiej rozmowie
takim i w takim życiu
pokoleń
dziś dzieci i wnuków
z istotną rolą małżeństwa

sens się objawia wypełnia dopełnia
każdym zrozumianym wydarzeniem
za mój z wami dziękuję
niczego więcej nie pragnę
  
"Rozumienie rozumnego to rozumienie tego, co rozumne, co podlega zrozumieniu — filozofii w jej
konstytutywnym aspekcie, filozofii jako tego, co rozumne. Inaczej: filozofii jako samokonstytuowania się rozumności, z właściwym jej pragnieniem samowiedzy, czyli wiedzy o tym, co rozumne. W drugim
znaczeniu rozumienie rozumnego wyraża aspekt subiektywny, podkreśla rolę tego, kto rozumie, jego rozumienie jako akt [poznania i kontemplacji, czyli bycia współświątynia]" (Ag.Woszczyk, recenzja)

ja magister tylko katecheta mąż ojciec dziadek
dopiszę co poznałem drogą-prawdą-życiem
sens jest zawsze w nas i nam dzięki na świecie
zawsze gdy troszczymy się o innego i o coś
cyfrowym algorytmem go nie wykaże
w cyfrze nie odkryto dotąd czucia wiary i rozumu
  
     (poniedziałek, 27 grudnia 2021, g. 9.26)

***

Olek Heli opowiedział


Bożonarodzeniową rozmowę mieliśmy
po obiedzie późnym
dla połowy przedodjazdowej
o wierze i o sensie
traconych bardziej niż znajdowanych
warto sprawdzić w historii filozofii
i kultury na ziemi
od początku homo w nas i z nami sapiens

gdybyś weszła do gabinetu dla ciebie
w twoim ulubionym kolorze
z ulubionym fotelem i oświetleniem
i meblami i narzędzi marką
z kwiatami ulubionymi w wazonie
i tak dalej szerzej głębiej wyżej

o sobie przy okazji miałem złe zdanie
a w tekstach za mało o tym piszę
nie załamią mnie dziś takie obrazy
nadejdzie niebo złotą chwilą

po dwóch godzinach ścieliłem łóżko
nagle przypominając sobie
co Ula mówi o legionowskiej grupie
powstałej w stanie wojennym przy parafii
że nie zapomni nigdy

skleiło mi się z Olka opowieścią
a potem o Madeju i (nie)wielu innych
z Bogiem Prostoty z pierwszego Kodnia
ponad wiarę niewiarę i grzechy
i z Rzeczpospolitą Norwidowską

w miłości Annopola Strachówki Polski Kościoła 
tu Maria Królowa chciała być świętą
i ułożyło sie w sens jak w Olka opowieści
chciałbym by każdy Go i TO poznał
spotkał życiem czuciem myśleniem
bo najzwyczajniej JEST
tak jak lubimy

(niedziela, 26 grudnia 2021, g. 21.15)

***

władza kulturowa

         Ogromne wojska, bitne generały,
           Policje - tajne, widne i dwu-płciowe -
           Przeciwko komuż tak się pojednały?
           - Przeciwko kilku myślom... co nienowe!
                                    /Cyprian Norwid/

o czymś takim mówił abp Jędraszewski
choć profesor filozofii
na Pasterce 2021
w Roku Norwidowskim
  
dając do myślenia
o co mu chodzi
domyślam się
  
choć nie akceptuję jego myślenia
marksowskiej teorii struktury społecznej
  
największą władzę kultury mają oni
tradycji nie dusz-pasterze
dalecy od myślenia dialogu wspólnoty
dalej od Trzech Króli Mędrców Magów
i już tylko na ulicznych pochodach
  
sarmacko-katolicką tradycją silni
dziś także neopisowskich miesiącznic
neokatoliccy partyjno-ustrojowi 
Broń Boże wiarą rozumem i prawdą
soborowych przemyśleń już nowych  

władza to władza
ma moc i instrumenty
policję wojska bitnych generałów

walczy się z kulturą
nie kultura walczy
władza kultury to arcydzieła
może pusty talerz przy stole w Wigilię
nie drzwi zatrzaśnięte przed migrantami

dwaj bracia walczą o zmarzniętych
na granicy ogłoszeniem społecznym
jeden jest muzykiem rockowym
a drugi warszawskim biskupem

amerykańska europejska kanadyjska 
inżynierowie i agencje kosmiczne w zgodzie
wysłały najdroższego satelitę w Kosmos
będzie mógł badać początki nasze
boi się chyba tego Jędraszewski

przyszłość zależy od kultury
mówił święty Polak papież
ale gdy zaczniemy się jej bać
czego chciałby nie tylko Jędraszewski
spadniemy z orbity ludzkości

(niedziela, 26 grudnia 2021, 14.29)

***

świątynia czucia i myślenia


czyż nie wiecie
że jesteście świątynią
lecz świątynia czym jest dzisiaj
przecież nie budowlą
z kamieni i złota
jak w wierszyku dla dzieci
kto zrozumie osobę i wspólnotę

osoba daje znaki
lub domyślamy się jej w człowieku
który nawet znaków nie daje

jak było na początku spytam
wiecznego człowieka
siedzącego
pod dębami w Mamre
może i w studni głębokiej
wrzuconego przez braci
zawistnych mu w tamtym czasie

świątynia była przywiązana do pala
biczowana koronowana cierniem
na krzyżu umierała nawet
ale nie zginęła
źli ludzie nie mogą jej skalać

dzisiaj się mówi w Polsce to samo
przynajmniej pewien dominikanin i ja
mówi się o tym co jest
co ludzie zawistni źli robią
  
święta Katarzyna pouczała papieży
święty Franciszek ich prostował
święta Teresa jedna i druga
a święta Edyta przez einfühlung
bo człowiek jest drogą Kościoła
i przyszłość nasza zależy od kultury

(sb. 25 grud. 2021, g. 9.46) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki


piątek, 24 grudnia 2021

Bóg się rodzi? Czy Bóg umiera? BN 2021.PL



ROZPATRZMY ROZWAŻMY TO
W SERCACH SWOICH
WIARĄ I ROZUMEM PRAWDĘ
PRZED TRYBUNAŁAMI
OSOBOWEGO ROZUMU I KULTURY
CZŁOWIEKA MYŚLĄCEGO NA ZIEMI
KONTEMPLUJMY W OSOBY WSPÓŁŚWIĄTYNI

Takie pytania są uzasadnione, kiedy uda nam się przedrzeć przez zasłónę tradycji i dotrzeć do aspektów istotowych i konstytutywnych.
  
Takie pytania są uzasadnione, kiedy uda nam się przedrzeć przez zasłonę tradycji i dotrzeć do aspektów istotowych i konstytutywnych rzeczywistości, dzisiaj konkretnie do polskiej WIGILII.

Trzeba pracować w pocie swego czoła, choćby do końca Roku Norwidowskiego 2021.

„Pracować musisz”, głos ogromny woła,
Nie z potem dłoni twej lub twego grzbietu,
(Bo prac początek, doprawdy, jest nie tu)
«Pracować musisz z potem twego czoła!»
— Bądź sobie, jak tam chcesz, realnym człekiem,
Nic nie poradzisz! twoje każde dzieło,
Choćby się z cudów Herkulejskich wszczęło,
Niedopełnionym będzie i kalekiem;
— pracą pierwszą jest: umysłu-stałość!”
                     (Cyprian Norwid, PRACA)

Jak może mechanizm tradycji religijno-kulturowej blokować umysł? Najprościej wyjaśniła to siostra Małgorzata Chmielewska:
„została zapytana nt. sondażu opublikowanego na łamach "Rzeczpospolitej", z którego można dowiedzieć się, że osoby niewierzące chętniej deklarują chęć pomocy i pomagają migrantom, którzy znajdują się przy granicy z Białorusią  jak to świadczy o osobach wierzących w naszym kraju. - Ta wiara to jest przywiązanie do pewnej tradycji. Stąd niechęć do przyjmowania ludzi o innej kulturze, z lęku, że oni tę tradycję odbiorą, zniszczą, wysadzą w powietrze. Ta wiara nie ma wiele wspólnego z rzeczywistą wiarą czy przykazaniami, nauką Kościoła i ewangelią. To są przywiązania do pewnych tradycji i obrzędu - stwierdziła siostra Chmielewska. Dodała, że to dotyczy także wielu księży…” (tutaj, video) 










  

Jakie myśli to rodzi w Wigilię 2021?
Aż po pytania-stwierdzenia smutne w tytule. Ci myślący radykalnie konsekwentnie nie chcą nawet śpiewac dzisiaj „Cicha noc”… gdy na granicy z zimna może ktoś umierać. Itd. itp. tak jak radykalnie mówi ksiądz profesor Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Cytuję cały zapis rozmowy, którą można w całości znaleźć i wysłuchać, obejrzeć na Youtube.

"Wierzbicki, etyk i teolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, odnosząc się w "Kropce nad i" w TVN24 do sytuacji migrantów na granicy, stwierdził, że "wyrządzono wielką krzywdę poprzez kłamstwo, że uchodźcy mają nam zagrażać". Jego zdaniem to jest "ogromna manipulacja ludzką świadomością". 

- Jak tu śpiewać kolędy "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna, kiedy ona nie jest święta, jest potworna dla tych naszych braci i sióstr - dodał. Gość "Kropki nad i" zwracał uwagę na sytuację migrantów koczujących na granicy polsko-białoruskiej. Mówił o tym w kontekście Bożego Narodzenia i refleksji na temat postawy chrześcijańskiej wobec osób potrzebujących. 

- U nas wyrządzono wielką krzywdę poprzez kłamstwo, że uchodźcy mają nam zagrażać, naszej kulturze, wierze, cywilizacji, czy też mają nam nawet zagrażać zdrowotnie. To jest przesąd i to jest ogromna manipulacja ludzką świadomością - stwierdził. Dodał, że "fakt, że ich tutaj nasyła (Alaksandr - red.) Łukaszenka, nie usprawiedliwia tak potwornego traktowania ludzi". 

- Mamy już ofiary śmiertelne, ziemia polska stała się grobem dla kilku, a może nawet już kilkunastu osób, (...) wstrząsający jest fakt, że to nie dociera do dużej ilości osób - kontynuował ksiądz profesor Wierzbicki. Zdaniem duchownego katolicyzm w Polsce jest "obrzędowy i w dużej części zideologizowany". Ksiądz Wierzbicki: barbarzyństwu należy postawić tamę i dopiero potem możemy śpiewać kolędy Odnosząc się do postawy wobec migrantów, mówił, że w takich sytuacjach "są bardzo jasne procedury". 

- Wystarczy tylko przestrzegać prawa, tu nie ma żadnej sprzeczności z ochroną granicy, jeśli ktoś przybywa, należy stosować wszystkie stosowne procedury - mówił dalej. Jego zdaniem "próbuje się chrześcijaństwo zepchnąć do funkcji jakiejś politycznej, wręcz obłędnej". 

- Bo to jest obłęd, żeby pozwalać na to, żeby ludzie błąkali się po lasach, topili w bagnach, w rzekach. Nie można o tym myśleć beznamiętnie - powiedział gość "Kropki nad i". Dodał, że "temu barbarzyństwu należy postawić tamę i dopiero potem możemy śpiewać kolędy". Ksiądz Wierzbicki: jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna? Ksiądz profesor Wierzbicki mówił także o rozdarciu moralnym, jakie - jak stwierdził - przeżywają w tym czasie pogranicznicy. 

- Na pewno przeżywają wielkie rozdarcie między lojalnością służbową a ludzkim godziwym zachowaniem. Ale nie możemy wszystkich pograniczników traktować tylko jako służbistów - powiedział. Jednocześnie dodał, że zna przypadki osób, które w ukryciu przed zwierzchnikami "dostarczają jedzenia, okrycia" potrzebującym. - Jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna, kiedy ona nie jest święta, jest właśnie potworna dla tych naszych braci i sióstr? - dodał." (tutaj)

***

trudne rozmowy rozumności


mamy ją wpisaną w definicję gatunku
wydaje się łatwa do rozumienia
przecież dzięki niej jesteśmy
tymi kim jesteśmy od urodzenia

warto zastanowić się samemu
nim zajrzę zajrzymy do Wikipedii
skoro jestem tego przedstawicielem
powinienem zacząć od siebie

rozumność już potwierdziłem życiem
dałem sobie rade w szkole i na uniwersytecie
nie tylko powtarzaniem za innymi
ale i wybiłem się na niezależność

czy to już jest rozumność tytułowa
byłoby chyba za prosto
tytuł zapowiada trudności
największa jest że o tym nie rozmawiamy

tylko dialog rozumnych byłby dowodem
bez drugiego na cóż mi rozumność
sam dla siebie raczej jej nie rozwinę
no i nie mógłbym skorzystać z kultury

dlaczego rozumność stawiam jako problem
bo żyję jeszcze w Polsce Kaczyńskiego
gdzie nic normalne już być nie może
wszystko woli (politycznej) wodza poddane
  
cóż jednak wódz znaczy
w perspektywie niepolitycznej
ot na przykład historii filozofii
nic nul zero na drodze ludzkiej myśli
  
"Rozumienie rozumnego to rozumienie tego, co rozumne, co podlega zrozumieniu — filozofii w jej konstytutywnym aspekcie, filozofii jako tego, co rozumne. Inaczej: filozofii jako samokonstytuowania się rozumności, z właściwym jej pragnieniem samowiedzy, czyli wiedzy o tym, co rozumne
...
Współczesny dyskurs filozofii jest przyczyną, a zatem i ostatecznym celem podjętej tu pracy [...].
Tym, co chcemy poznać, by odnaleźć się we współczesnej rzeczywistości, są jej korzenie, zarówno w sensie historii zdarzeń, które do niej doprowadziły, jak i przede wszystkim — gdyż to jest dziedziną filozofii — możliwości jej pojmowania. Interesuje nas współczesność, a realizacją tego zainteresowania jest wskazanie jej początku [...] podważone zostaje naiwne w swej bezrefleksyjności pytanie, często zadawane, nawet — o zgrozo! — przez ludzi z dyplomami akademickimi: co mnie obchodzi, co ktoś myślał/powiedział? (w domyśle: co mnie to obchodzi, z punktu mojego myślenia), które swym krytykanckim (bo nie krytycznym) ostrzem wymierzone jest we wszelkie peregrynacje po odległych epokach refleksji... ujawniająca nowe pokłady interpretacyjne. Jaskóła ukazuje, jak bardzo owocna dla współczesnej samoidentyfikacji filozofii może być podróż w głąb, czyli do źródeł, ku odkryciu, że granice rozumienia mieszczą się zawsze w obrębie rozumu, nawet wówczas, gdy próbujemy mierzyć się z tym, co irracjonalne” (Agnieszka Woszczyk, Rozumienie rozumnego, Recenzja książki Janusza Jaskóły pt. Pierwsza filozofia, Stanowienie i odkrywanie rzeczywistości filozoficznej)

        (środa, 23 grudnia 2021, g. 23.20)

***

Bóg i kamień


czy Bóg jest kamieniem
no nie jest
a wielu by chciało
by tak się zmaterializował

osoby też nie widać
żyje w formie człowieka
materii żywej biologicznej
osoba i ja są niewidzialne

ja jest w naturze-kulturze-dzięki
sama materia go nie stwarza
tylko jako element całości
dogadujemy się sylabami

dogadujemy się rozumiemy
pojęcia też całe niewidoczne
co nam nie przeszkadza wcale
przyszłość osób zależy od kultur

czy Bóg jest pojęciem
czy kamieniem
najważniejsze że jest
pomocny kochający dobry

człowiek człowiekowi człowiekiem
Bóg człowiekowi bogiem
fenomeno metafizyka kulturą
czyż nie od niej wszystko zależy

        (czwartek, 23 grudnia 2021, g. 14.39)

***

gwałt narodu


Hitler chciał cały zlikwidować
Stalin całe chciał przesiedlać
podobnie Pol Pot intelektualista

Hutu z Tutsi też wiedzą jak to robić
czyżby w każdym narodzie są tacy
a my co teraz przeżywamy BN'21

stworzyli już świat równoległy
w Kraju nad Wisłą
swoich pojęć ustroju notacji

tu konstytucja konstytucjonalizm
niewiele znaczą czyli praworządność
tu wiara z rozumem nie mają wstępu

bo tylko intelekt gwałcą uważają
tak samo twierdzą biskupi księża
toż na religijnej mentalności budują

premier certyfikowany kłamca
prezes sednem kultu jednostki
on stwarza prawa i sprawiedliwość

mnie słuchajcie mówi ustrojowo
mówi z posmoleńskiego krzyża
a nieważcie się mi sprzeciwiać

        (czwartek, 23 grudnia 2021, g. 12.04)

***

znaczenie prawa


wóz przed koniem
czy może odwrotnie zwyczajniej
pytam czytając wyroki TSUE i ETPCz
nasi politycy stawiają podobne pytania

wszystko wzięło się z kultury
na początku jest słowo i logos
od nich przyszłość człowieka zależy
wiedział to i mówił Papież Polak

prawa człowieka nie mają charakteru narodowego
ale jak najbardziej uniwersalny
dotyczą każdej i każdego z gatunku homo sapiens
nic tu rasa religia narodowość nie zmienią

prawa człowieka są osiągnięciem kultury
myślącego człowieka nad sobą światem Bogiem
w aspektach istotowych i konstytutywnych
o czym także mówił święty Papież Polak

tylko ten sędzia jest niezależny (może)
w perspektywie karier poza układami żyje
wybrany wręcz cybernetycznie w systemie
zależny tylko od rozumności w kulturze
  
w Polsce Kaczyńskiego nie zrozumieją
on stan świadomości wykorzystuje
po PRL w katolicyzmie klerykalnym
Kościół tego ludowi wytłumaczyć nie chce

        (środa, 22 grudnia 2021, g. 11.47)

***

rozmowa z Bogiem


mógł Norwid
mógł spierać się Mickiewicz
mogli wielcy święci
może zwykły Kapaon

przyszło mi do głowy
w wirtualnej rozmowie rodzinnej
z siostrami dziećmi wnukami
ale przecież nie tylko

czas Bożego Narodzenia nie ma znaczenia
chyba choć obok mnie stoi choinka
i zewsząd płyną dobre życzenia
czas stwarza okoliczności (tylko)

JEST jesteś największym dobrem
jakie poznajemy kulturą
człowieka ludzkości na Ziemi
planecie naszej w Kosmosie

taki w ogóle jesteś
dla wszystkich systemów religii
różnice przychodzą w istocie i szczególe
nasz różnie się objawiał w dziejach

młoda jest Biblia 
człowiek myślący dużo starszy
ale zbyt wiele wielu nas nie było
w tamtych latach

biblijni ludzie i bohaterowie żyli
doświadczali przypadków życiowych
spotkali poznali opiekuńczego ducha
w swoich przypadkach wojen i pokojów

ważne że doświadczali i o tym mówili
że coś ktoś im pomaga we wszystkim
w złych i dobrych zdarzeń czasie
na ile kto przeżywa i rozumie

historia dała Cesarstwo Rzymskie
z jego podbojami i wielką kulturą
wtedy za Cezara Augusta narodził się Jezus
nasz brat przyjaciel i Bóg dla miliardów

z Nim rozmawiam najzwyczajniej
wszak poznał nasze warunki
życia kultury i kultu
oddychał jadł chodził po Ziemi

On mi się wpisał w mantrę
Chrystus pokój dobro Bóg miłość
co bym nie robił On większy
nie ja Ty Bóg miłość znaczeń i celów

        (środa, 22 grudnia, g. 10.27)

***

znikająca perspektywa

        /nie dla prawdy wiary i rozumu/

zniknęła perspektywa końca
związana z perspektywą sensu
czyli z perspektywą prawdy
poznawanej i kontemplowanej
wraz z odpowiedzialnością

widzę to na wielu polach
związków międzyludzkich
od dwóch osób po politykę
dominuje mechanizm powierzchni
bez wglądu do głębi

to dzieje się w naszych czasach
mam doświadczenie pokoleniowe
nie mogę nie wspomnieć marksizmu
wszystko sprowadził do materii
która ma mechanizmy nie ducha

jednowymiarowi eksperci
wszystko wytłumaczą w mediach
seriale paradokumenty utrwalą
hulaj dusza diabła nie ma
trzeba już wykreślić z kultury

nie ma szukania istoty rzeczy
istoty i konstytutywności
aspektów rzeczywistości całej
człowieka świata Boga
powierzchnia medialności rządzi
  
istota rzeczy to i zasady
znikają jak drzewa z planety
nawet Kaczyński uległ modzie
nie on my dla istoty Konstytucji
Konstytucja jest tym co on chce

(pon. 20 grud. 2021, g. 11.13) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki

poniedziałek, 20 grudnia 2021

Babinetz, Mejza, Horała, Kaczyński i inni. Rozgryzłem ten ustrój. Pokonałem go. Nie ostoją się!

................. RZECZ O WOLNOŚCI SŁOWA!............. 
"Panie i panowie! Dotąd wolność słowa jest tylko zdobywaniem wolności objawiania słowa. Jest przeto atrybutem wolności osobistej... Ale o samejże wolności słowa nikt nie mówił.... Słowa człowiek nie wywiódł z siebie sam, ale słowo było z człowieka wywołane i dlatego dwie przyczyny tam uczestniczyły: jedna w sumieniu człowieka, druga w harmonii praw stworzenia. A skoro tak wybrzmiewać poczęło, słowo napotkało jeszcze harmonię form, otaczających wyobraźnię mówiącego, czyli literę..." 
/Cyprian Kamil Norwid, IV Wieszcz Narodowy/ 

I WOLNOŚCI CZŁOWIEK NIE WYWIÓDŁ SAM Z SIEBIE... ❤🧐 
Dlaczego w kulturalnym ponad 1000 letnim narodzie dzisisjsze wystąpienia polityków i działaczy różnych organizacji były aintelektualne?? Dlaczego w obronie SŁOWA, wolności słowa, nie występuje Kościół w Polsce??? To ma być Rok Norwidowski? Chyba na Księżycu??

I ja nie piszę z punktu widzenia polityki
polskiej ani europejskiej, bo...
 przeżywam całą rzeczywistość
taką jaka JEST
jaka daje mi się poznawać
na drodze ludzkiej myśli (KULTURY)!
i pozwala się kontemplować!

Ustrój to nie tylko akty prawne. To głównie ludzie - którzy go realizują. Wcielają. Na chwałę, albo pohańbienie - niech każdy osądzi sam w sercu swoim - po jakimś dłuższym/krótszym, głębszym/powierzchownym... rozważaniu. I  TO NIE TYLKO OSOBY POLITYKÓW, ALE TAKŻE ICH ŻONY, DZIECI, RODZINY, WNUKI. No, chyba, że ktoś jest starym kawalerem - jak Prezes Kaczyński.

Walka o wolność została nam zadana pokoleniowo. Nie skończyła się ani w 1980/81, ani w 1989/90. Nikt z nas, kombatantów, nie przypuścił nigdy do głowy, że będziemy musieli ją podjąć w 2021, na śmierć i życie, fałsz i prawdę. To - co powierzchowne, propagandowo obracane w tzw mediach narodowych i to, co ISTOTOWE I KONSTYTUTYWNE. Jest prawda. Jest poznawalna. W dialogut ylko. Po aspekty ostateczne, w których można prawde nie tylko oglądać, ale i KON-TEMP-LOWAĆ! Howgh. Alleluja i do przodu! Już prawie wi-gi-lij-nie.

Walka o wolność została nam zadana pokoleniowo. Dziedziczymy ideały, kulturę, i sami przekazujemy je następcom. IDEAŁY GŁUPCZE - PRZYSZŁOŚĆ CZŁOWIEKA ZALEŻY OD KULTURY.

Największą barykadą stała się mentalność. Kto miał wolnościową wtedy, ma także dzisiaj. Kto nie wykształcił myślenia, nie dojrzał do wolności, niepodległości idzie zawsze za kimś. Około 30% Polek i Polaków wierzy tylko księżom, tzn. Kościołowi w Polsce, od parafii, przez diecezje, po KEP. A z tej strony głos wolnosci nie dochodzi do nas, od śmierci Papieża-Polaka. Niestety.

***

znikająca perspektywa


zniknęła perspektywa końca
związana z perspektywą sensu
czyli z perspektywą prawdy
poznawanej i kontemplowanej
wraz z odpowiedzialnością

widzę to na wielu polach
związków międzyludzkich
od dwóch osób po politykę
dominuje mechanizm powierzchni
bez wglądu do głębi

to dzieje się w naszych czasach
mam doświadczenie pokoleniowe
nie mogę nie wspomnieć marksizmu
wszystko sprowadził do materii
która ma mechanizmy nie ducha

jednowymiarowi eksperci
wszystko wytłumaczą w mediach
seriale paradokumenty utrwalą
hulaj dusza diabła nie ma
trzeba już wykreślić z kultury

nie ma szukania istoty rzeczy
istoty i konstytutywności
aspektów rzeczywistości całej
człowieka świata Boga
powierzchnia medialności rządzi
  
istota rzeczy to i zasady
znikają jak drzewa z planety
nawet Kaczyński uległ modzie
nie on my dla istoty Konstytucji
Konstytucja jest tym co on chce

        (poniedziałek, 20 grudnia 2021, g. 11.13)

***

żyć w sanktuarium (MBA)


jak to jest
nikt chyba jeszcze nie opisał
więc spróbuję bo wiem
wszak sam to przeżywam

tego (raczej) nie widać
można poznać jak każdą prawdę
sercem wiarą rozumem czuciem
przyszłość człowieka zależy od kultury

to nie jest mieszkanie
i nie tylko adres meldunkowy
cała droga-prawda-życie w jednosci
innym być nie może życie w sanktuarium

nie wiem czy potrzebna jest ziemia
prócz dachu nad głowę
ja doświadczam z ziemią-ogrodem
jeśli ktoś nie niech opowie

za mną i wokół jest wiele
czasu przestrzeni znaczeń
miejsca i ludzie jak pisał wuj profesor
jeżdżąc po podobnych w Polsce

jest mi dobrze w każdej chwili
znam tu wagę i piękno egzystencji
w dziejach kulturze Wszechświecie
ze świadectwem przodków

jest spełnieniem ideałów
nie tylko marzeń młodej dziewczyny
użyła takiego właśnie słowa
wymieniła moja babcię ojca ciotki

nie tylko lokalizacja i budynek
spełniły ideał Marii Królowej
sprowadziła wtedy statuę Maryji
według wzoru Wniebowziętej Murillo

nie o piękno figury też chodzi
choć brat rzeźbiarz dobrze doradził
Maria całe życie chciała być świętą
żyć pracą miłością modlitwą

tu się nie żyje tylko materii biomasą
bo pełnią życia sensu prawdy kultury
żyję i ja mądrością za życia możliwą
jak sens znajdują gdzie indziej nie wiem

tego co piszę jestem pewien
spotkałem dotknąłem świętości bo jest
w osobach najpierw może i w miejscach
kontemplując prawdę stajemy się współświatynią

        (niedziela, 19 grudnia 2021, g. 12.07)

***

świat ewangelii w nas


jest
zamieszkał
w kulturze w języku w nas
w mojej rzeczywistości
danej wiarą rozumem prawdą
w fenomenologii mojej

moje horyzonty są w niej
ona moim horyzontem
po Zenit Wszechdoskonałości
brana tęczą zachwytu
optymizmem metafizycznym
nadzieją która nie zna śmierci
miłością z pokolenia na pokolenie

na wszystko promieniuje
nie ciemnością
światłem
veritatis splendor
wystarczyło trochę poznać i przeżyć
pomyśleć trochę więcej
całą osobową drogą-prawdą-życiem

kto mówi nie wierzę w nic
w żadnego Boga i Dobrą Nowinę o Nim
nie wie co czyni
powtarza zasłyszane slogany 
slogany antyewangelii
bez wgryzienia rozumem
bez dłuższej medytacji
która sięga siódmego nieba
stajemy się wręcz współświatynią
z Tym którego tak poznajemy
poznając możemy kontemplować

staję się tym co tak poznałem
Dobrą Nowiną ewangelii
dla świata całego
wszystkich pokoleń czasoprzestrzeni

tylko głupi neguje to co jest
biedny głupi niedojrzały myśleniem
wysiłkiem pracy w pocie swego czoła
rozumem materialnie ograniczonym
choć on daje możliwości większe
nawet nie wie kim jest sam
jakie jest jej jego godność-przeznaczenie
tajemnicą i darem istnienia osoby
w kulturze Kosmosie Wszechświecie

        (sobota, 18 grudnia 2021, g. 18.07)

***

próba wmyślenia


słuchajcie wiem co mówię
oni (lud wyborczy) nie rozumieją tego
o praworządności mówił
prezes do episkopatu zakładam

może zawsze im to mówi z uporem
z pewnością do Komitetu Honorowego 2014
kodem kulturowym się porozumiewają
na ignorancji ludu jadą (kato-nacjo-tradsów)

sobie tak wyobrażam samoświadomie
całą drogą-prawdą-życiem wrosłem
jestem z tego samego pokolenia
co prezes i większość biskupów

oni nie rozumieją praworządności
nie znają konstytucjonalności (ani Soboru)
bo skadże by mieli prezes się śmieje
były wymazane z historii i kultury
w słusznie minionym ustroju
my partia Kościół jeszcze na tym skorzystamy

wmówimy im że prawo i sprawiedliwość to my
że jesteśmy najlepszą zmianą po złu ruin
za ich życia pokomunistycznego
bo oni tylko tyle zrozumieją

tylko o jedno bracia biskupi zaklinam
prośba to powiedziane za mało
nie wolno nas ani jednym słowem karcić
żadnej krytyki z waszej strony nie zniosę

jeśli nawet nam coś nie wyjdzie
jeśli zdarzy się kłamstewko jakie
może nawet przestępczość wzrośnie
wśród naszych działaczy
wy macie odwracać oczy
jakbyście nic nie wiedzieli nie słyszeli
mówcie tylko dobra ta dobra zmiana
przypomina jako żywo Zbawiciela

mógłbym potwierdzić lub zaprzeczyć
gdyby on lub ktoś z nich chciał rozmawiać
przemilczanie jest antychrześcijańskie
ale oni o tym nie wiedzą

wczuć się w drugiego człowieka
ba wczuć w naród i jego świadomość
pamięć tożsamość współdzielić
to takie fenomenologiczne aż święte

         (sobota, 18 grudnia 2021, g. 11.43)

***

Babinetz


nietypowe nazwisko piękne 
niepolskie jako i moje
ale nie o to mi dziś idzie
co o ich nieszczęsne rodziny 
  
stał się pan znany
wymieniają chyba wszystkie media
przewodniczącego komisji kultury
PiS-kultury w PiS-Sejmie

dzisiaj zrobił pan przedstawienie
skandal na kraj Europę i świat cały
zwołując komisję extraordynaryjnie
niektórzy dowiedzieli się w 35 minut

wie pan i rozumie nielegalność
łamanie regulaminu sejmowego
ale przecież nie pan decyduje
o wszystkim decyduje prezes (partia)

i to jak kwintesencja tego ustroju
pseudokatolickiego bez moralności
ustrój pozbawia godności maszynowo
siłą bezduszną swojej istoty

w nim nic nie może być sobą
nic adekwatnie dziać się nie może
wszystkim we wszystkim jest prezes
nie kompetencje i sztuka zarządzania

gdy ktoś czymś się wyradza nad innych
w partyjnym wszechświecie władzy
staje się kultu przedmiotem
taki dzisiaj w Polsce nieporządek mamy
  
wszystko możecie sobie przegłosować
tu teraz w swoim ustroju kadencji
nie przegłosujecie prawdy i sumienia
pamięć tożsamość się kiedyś wyświetli

a że nie mamy pasterzy
bo musieliby sami czuć się wolni
niekrępowani układami zależności
jesteśmy oddani diabłu w jasyr

żal pana rodziny wstyd zostanie
widok uciekającego po schodach
człowieka który godność zaprzedał
prezesowi i partii
  
prezes i partia was przehandlują
wola polityczna i kult jednostki
maja was za nic w rachunku
stary kawaler widzi tylko wizje

          (piątek, 17 grudnia 2021, g. 23.16)

***

PiS-KEP-fałsz ustrojowy


ja katecheta to ogłaszam
od ponad sześciu lat
nikt nie zaprzeczył
przemilczeć nie wystarczy

wierzę w celowość życia osób
bo prawda jest poznawalna
można poznać kontemplować
chyba że się nie chce (neguje)

jakbym osiągnąłem pełnię
by spisać jako testament
widzę ciemność pół-czesnych
sióstr braci obywateli

nie chcą ze mną rozmawiać
wierzą kaznodziejom i partii
o prawdzie nie chcą dyskusji
o swojej własnej godności

to się nazywa katolicyzm ludowy
wszczepiony w nas z mocą czipa
kto by tam uwierzył sobie
wierze rozumowi prawdy kultury

gdybyśmy mieli pasterzy
prawdy biblijno-soborowej
w synodalność byśmy rozkwitli
jeszcze przed zaproszeniem papieża

w czym istota fałszu tytułowego
oto pytanie godne Hamletów
rząd PiS partii zadbał o coś jeszcze
Rzecz o Wolności Słowa ożywił

nie podejmie tematu episkopat
wolą projektować jasełka
wierni partii prezesowi z Żoliborza
z litery a może i ducha (wyznawcy)

          (piątek, 17 grudnia 2021, g. 21.20)

***

pogrzebali Polskę


pamiętam czas chwały
przeżywam goryczy (klęski)
Polska papieża i Solidarności
dziś ma gębę Kaczyńskich

tamta chwała przyszła dwutorowo
przez jednostkę i naród
Wojtyłę intelektualistę
i naród który zwyciężył komunizm

szło to na chwałę nas wszystkich
Polska na ustach świata
zadziwiła odebrała Noble
dziś tamta jest zdradzana

przez pseudokatolicyzm polityczny
rozgrzany przez dziadka prezesa
partyjniaka Kaczyńskiego
zdrajcy rozumu i kultury człowieka

świat przejrzy na oczy
co jest z tą naszą(?) Polską
że to tylko część była nie naród
i tego już się nie odwróci         

(pt. 17 grud. 2021, g. 18.30) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki






















piątek, 17 grudnia 2021

PiS = fałsz i pseudokatolicyzm. Dominanty nieprawości od 2006

Ogólnopolski Strajk NSZZ SOLIDARNOŚC RI, Siedlce 1981
Młody człowiek z założonymi rękami, w kraciastej koszuli,
stojący przy drzwiach po prawej to Józio ze Strachówki,
czyli założyciel NSZZ RI Solidarnosć w naszej gminie
"Był to prawdopodobnie jedyny 
legalny ogólnopolski strajk chłopski w PRL"
Zdj. z książki A.W.Kaczorowskiego 

Paradoks:
oburzeni unikający rozmowy
potwierdzają moje tezy
Cóż warte jest ich oburzenie?
- pustosłowie i poddaństwo

Nie jest miło być tym jedynym, ani pierwszym, ani najgłośniej krzyczącym. O NIEPRAWOŚCI W JAKIEJ ZALEGŁA POLSKA-OJCZYZNA OD 2006. Nie jest przyjemnie być przemilczanym, w Kościele, państwie i samorządzie.

A jednak to robię. Prawda leczy. Także piszącego. Gdy się unosimy ku poznaniu i kontemplowaniu prawdy na dwóch skrzydłąch. Smutne, że tak niewielu rozumie.

Moje "tezy" nie przychodzą z podręczników, ani medialnych debat. Przychodzą drogą-prawdą-życiem. Są życiowym doświadczeniem i kontemplacją.

***

kulturowi barbarzyńcy


ostatnio w Komisji Europejskiej
chcieli znieść Boże Narodzenie
w języku
ale w konsekwencji potem
budynków architektury sakralnej
arcydzieł w muzeach
z nazw miejscowości placów i ulic

o biedni rycerze ciemności w nich
walczą z Bogiem w kulturze
bo nie mogą na niebie w Kosmosie
nie mogą w ludzkiej rzeczywistości
już nie są zdolni do poznania rzeczy
jakimi są w naturze i kulturze

podobnie nie rozumieją małżeństwa
czyli rodziny dłuższej niż na chwilę
płci wojnę wypowiedzieli
sami nie wiedzą kim są
ani skąd i dokąd idą

nie chcą wartości absolutnych
wszystko sobie podporządkować
katami się stali dla wszystkiego co większe         

(czwartek, 16 grudnia 2021, g. 18.54)

***

dominanty nieprawości od 2006


widzę (są) dwie
w pseudokatolickiej PiS-KEP-Polsce
ześrodkowane w osobie Prezesa
partii znów jedynie słusznej

pierwsza to sojusz tronu i ołtarza
jakby się nie wypierali
instrumentalne traktowanie religii
znaczy religijności Polek i Polaków

mentalność to przeogromna siła
w nas cóż dopiero w społeczeństwie
ukształtowana systemami wiekami
ludową tradycją rządzi i dzisiaj

drugą nierozumność w kulturze
powszechna wśród nas ustrojowo
najpierw zakazana w PRL gwałtem
dzisiaj jeszcze długo niewykształconej

sednem sporów rozgrywanych teraz
jest stan i pojęcie praworządności
jak mogą rozumieć popeerelni
wierzący w każdy słowo kaznodziei

trójpodział władz dla nich
to abstrakcja filozoficzno-kulturowa
PRL miał jednopartyjną władzę
nad wszystkim także rozumem

rzecz tak prosta jak cybernetyka
można stworzyć algorytmy
które pokażą co gdzie kiedy i jak
wpływa na siebie lub jest niezależne

czym dla prezesa jest praworządność
ba czym konstytucyjność
pokazał przyjmując premierostwo
gdy brat bliźniak był prezydentem

tylko najbardziej zakłamani tak robią
pomyślcie o innych rodzinach u władzy
nie było Kwaśniewskich Wałęsów
nikt przyzwoity moralny tak nie zrobi

łajdactwo może się szerzyć bez granic
gdy nie ma pasterzy moralności
dlatego to co dzisiaj mamy
zwę pseudokatolicyzmem politycznym

wróćcie pamięcią lat osiem
gdy prezes tworzył komitet honorowy
marszu wolności solidarności niepodległości
z pięciu sześciu chciał biskupów

wtedy nie wyszło Watykan zabronił
ale cóż im rozum i kultura
Watykan ukarał już ich z dziesięciu
i brat z bratem się pokłócił

któżby słuchał emeryta katechety
przemilczy się paszkwile roześle
Wota Wdzięczności za Wolność wyniesie
za wiarę z rozumem w zgodzie z kościoła

          (czwartek, 16 grudnia 2021, g. 16.07)

***

historia w nas (Wota Wdzięczności)


stary wymachuje flagą Solidarności
krzycząc sylaby rytmicznie
w szkolnym teatrze RzN
tak jak się krzyczało wtedy
RzN to Rzeczpospolita Norwidowska

wykrzyczeć chcieliśmy wtedy
milicji wojsku władzy państwa PRL
pragnienie wolności w nas
najgłębsze pragnienia
godności i prawa do prawdy

to wszystko wyniósł proboszcz z kościoła
Wota Polskości Wdzięczności
wota wiary i rozumu
musimy mu wybaczyć
bo nie wie co czyni

          (czwartek, 16 grudnia 2021, g. 10.44)

***

życie prawdą


a to ci pytanie
inne niż paprykarza
do premiera jak żyć

każdy ma furtke do radości
mieć w każdym razie warto
moją kontemplowanie prawd

żyć prawdą
jest naszą istotą gatunkową
skorośmy homo sapiens

myślenie jest prawdą napędzane
bodźców zmysłowych i kultury
ach cóż to jest za rozkosz może być
  
w Kosmosie tu teraz i w Kościele
odpoznawać prawdę czasu i przestrzeni
wielu mówi uważa że to rojenie

ci co roją sami siebie nie znają
bardzo i przeważnie
tak prawdy poznać się nie da         

(śr. 15 gr. 2021, g. 14.47) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki





środa, 15 grudnia 2021

Upamiętnienie 40 rocznicy wprowadzenia stanu wojennego, 40 rocznicy założenia NSZZ Solidarność RI w gm. Strachówka i zakończenie Roku Norwidowskiego 2021 w RzN

Film zrealizował Sebastian Radzio, nauczyciel języka angielskiego i admin IT w szkole Rzeczpospolitej Norwidowskiej w Strachówce, Radny Rady Gminy i Przewodniczący Komisji Oświaty, Zdrowia, Kultury itd. Sebastian stworzył i prowadzi na Youtube kanał Telewizja Rzeczpospolita Norwidowska "Prowadzi nas gwiazda betlemskiej wiary i rozumu, wiedzy przetrawionej całym sobą. Wkorzeniona. Wcielona. To światło wewnętrzne można częściowo utożsamiać z pamięcią i tożsamością, a jeszcze lepiej z drogą-prawdą-życiem przebytą z wiarą i rozumem. Odkrycia Rzeczpospolitej Norwidowskiej nie da się oderwać od całości: życia i dziejów rodzinnych, w tym w okresie II RP, klimatu domu Jackowskich, osób wrażliwych na sztukę, związków z Bolesławem Prusem, z sukcesami artystycznymi Stanisława Jackowskiego, podpisującego się w pewnym momencie życia (kiedy Kraków był natchniony odkryciem Norwida przez Miriama) – Cyprian Kamil Gozdawa Jackowski! To jedno. Drugie zaś, Duch Polski w Karolu Wojtyle i Solidarności – nie do przecenienia jako wskazówka dla wszystkich badaczy naszej historii i duchowości mającej początek w wiekopomnym wydarzeniu w Kaplicy Sykstyńskiej dnia 16 października 1978! Ja byłem nim natchniony i prowadzony w sposób ewidentny. Cyprian Norwid napisał słowa, które najprościej i najpiękniej oddają nasz patriotyzm biorący Polskę „tęczą zachwytu od zenitu dziejów” (Fortepian Chopina). Historia Rzeczpospolitej Norwidowskiej, jako projektu i programu życia i działalności" (O miłości do Annopola, Strachówki, Polski i Kościoła).