ROZPATRZMY ROZWAŻMY TO
W SERCACH SWOICH
WIARĄ I ROZUMEM PRAWDĘ
PRZED TRYBUNAŁAMI
OSOBOWEGO ROZUMU I KULTURY
CZŁOWIEKA MYŚLĄCEGO NA ZIEMI
KONTEMPLUJMY W OSOBY WSPÓŁŚWIĄTYNI
Takie pytania są uzasadnione, kiedy uda nam się przedrzeć przez zasłónę tradycji i dotrzeć do aspektów istotowych i konstytutywnych.
Takie pytania są uzasadnione, kiedy uda nam się przedrzeć przez zasłonę tradycji i dotrzeć do aspektów istotowych i konstytutywnych rzeczywistości, dzisiaj konkretnie do polskiej WIGILII.
Trzeba pracować w pocie swego czoła, choćby do końca Roku Norwidowskiego 2021.
„Pracować musisz”, głos ogromny woła,
Nie z potem dłoni twej lub twego grzbietu,
(Bo prac początek, doprawdy, jest nie tu)
«Pracować musisz z potem twego czoła!»
— Bądź sobie, jak tam chcesz, realnym człekiem,
Nic nie poradzisz! twoje każde dzieło,
Choćby się z cudów Herkulejskich wszczęło,
Niedopełnionym będzie i kalekiem;
…
— pracą pierwszą jest: umysłu-stałość!”
Jak może mechanizm tradycji religijno-kulturowej blokować umysł? Najprościej wyjaśniła to siostra Małgorzata Chmielewska:
„została zapytana nt. sondażu opublikowanego na łamach "Rzeczpospolitej", z którego można dowiedzieć się, że osoby niewierzące chętniej deklarują chęć pomocy i pomagają migrantom, którzy znajdują się przy granicy z Białorusią jak to świadczy o osobach wierzących w naszym kraju. - Ta wiara to jest przywiązanie do pewnej tradycji. Stąd niechęć do przyjmowania ludzi o innej kulturze, z lęku, że oni tę tradycję odbiorą, zniszczą, wysadzą w powietrze. Ta wiara nie ma wiele wspólnego z rzeczywistą wiarą czy przykazaniami, nauką Kościoła i ewangelią. To są przywiązania do pewnych tradycji i obrzędu - stwierdziła siostra Chmielewska. Dodała, że to dotyczy także wielu księży…” (tutaj, video)
Jakie myśli to rodzi w Wigilię 2021?
Aż po pytania-stwierdzenia smutne w tytule. Ci myślący radykalnie konsekwentnie nie chcą nawet śpiewac dzisiaj „Cicha noc”… gdy na granicy z zimna może ktoś umierać. Itd. itp. tak jak radykalnie mówi ksiądz profesor Alfred Wierzbicki z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Cytuję cały zapis rozmowy, którą można w całości znaleźć i wysłuchać, obejrzeć na Youtube.
"Wierzbicki, etyk i teolog z Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, odnosząc się w "Kropce nad i" w TVN24 do sytuacji migrantów na granicy, stwierdził, że "wyrządzono wielką krzywdę poprzez kłamstwo, że uchodźcy mają nam zagrażać". Jego zdaniem to jest "ogromna manipulacja ludzką świadomością".
- Jak tu śpiewać kolędy "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna, kiedy ona nie jest święta, jest potworna dla tych naszych braci i sióstr - dodał. Gość "Kropki nad i" zwracał uwagę na sytuację migrantów koczujących na granicy polsko-białoruskiej. Mówił o tym w kontekście Bożego Narodzenia i refleksji na temat postawy chrześcijańskiej wobec osób potrzebujących.
- U nas wyrządzono wielką krzywdę poprzez kłamstwo, że uchodźcy mają nam zagrażać, naszej kulturze, wierze, cywilizacji, czy też mają nam nawet zagrażać zdrowotnie. To jest przesąd i to jest ogromna manipulacja ludzką świadomością - stwierdził. Dodał, że "fakt, że ich tutaj nasyła (Alaksandr - red.) Łukaszenka, nie usprawiedliwia tak potwornego traktowania ludzi".
- Mamy już ofiary śmiertelne, ziemia polska stała się grobem dla kilku, a może nawet już kilkunastu osób, (...) wstrząsający jest fakt, że to nie dociera do dużej ilości osób - kontynuował ksiądz profesor Wierzbicki. Zdaniem duchownego katolicyzm w Polsce jest "obrzędowy i w dużej części zideologizowany". Ksiądz Wierzbicki: barbarzyństwu należy postawić tamę i dopiero potem możemy śpiewać kolędy Odnosząc się do postawy wobec migrantów, mówił, że w takich sytuacjach "są bardzo jasne procedury".
- Wystarczy tylko przestrzegać prawa, tu nie ma żadnej sprzeczności z ochroną granicy, jeśli ktoś przybywa, należy stosować wszystkie stosowne procedury - mówił dalej. Jego zdaniem "próbuje się chrześcijaństwo zepchnąć do funkcji jakiejś politycznej, wręcz obłędnej".
- Bo to jest obłęd, żeby pozwalać na to, żeby ludzie błąkali się po lasach, topili w bagnach, w rzekach. Nie można o tym myśleć beznamiętnie - powiedział gość "Kropki nad i". Dodał, że "temu barbarzyństwu należy postawić tamę i dopiero potem możemy śpiewać kolędy". Ksiądz Wierzbicki: jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna? Ksiądz profesor Wierzbicki mówił także o rozdarciu moralnym, jakie - jak stwierdził - przeżywają w tym czasie pogranicznicy.
- Na pewno przeżywają wielkie rozdarcie między lojalnością służbową a ludzkim godziwym zachowaniem. Ale nie możemy wszystkich pograniczników traktować tylko jako służbistów - powiedział. Jednocześnie dodał, że zna przypadki osób, które w ukryciu przed zwierzchnikami "dostarczają jedzenia, okrycia" potrzebującym. - Jak tu śpiewać kolędę "Cicha noc", kiedy ta noc jest potworna, kiedy ona nie jest święta, jest właśnie potworna dla tych naszych braci i sióstr? - dodał." (tutaj)
***
trudne rozmowy rozumności
mamy ją wpisaną w definicję gatunku
wydaje się łatwa do rozumienia
przecież dzięki niej jesteśmy
tymi kim jesteśmy od urodzenia
warto zastanowić się samemu
nim zajrzę zajrzymy do Wikipedii
skoro jestem tego przedstawicielem
powinienem zacząć od siebie
rozumność już potwierdziłem życiem
dałem sobie rade w szkole i na uniwersytecie
nie tylko powtarzaniem za innymi
ale i wybiłem się na niezależność
czy to już jest rozumność tytułowa
byłoby chyba za prosto
tytuł zapowiada trudności
największa jest że o tym nie rozmawiamy
tylko dialog rozumnych byłby dowodem
bez drugiego na cóż mi rozumność
sam dla siebie raczej jej nie rozwinę
no i nie mógłbym skorzystać z kultury
dlaczego rozumność stawiam jako problem
bo żyję jeszcze w Polsce Kaczyńskiego
gdzie nic normalne już być nie może
wszystko woli (politycznej) wodza poddane
cóż jednak wódz znaczy
w perspektywie niepolitycznej
ot na przykład historii filozofii
nic nul zero na drodze ludzkiej myśli
"Rozumienie rozumnego to rozumienie tego, co rozumne, co podlega zrozumieniu — filozofii w jej konstytutywnym aspekcie, filozofii jako tego, co rozumne. Inaczej: filozofii jako samokonstytuowania się rozumności, z właściwym jej pragnieniem samowiedzy, czyli wiedzy o tym, co rozumne
...
Współczesny dyskurs filozofii jest przyczyną, a zatem i ostatecznym celem podjętej tu pracy [...].
Tym, co chcemy poznać, by odnaleźć się we współczesnej rzeczywistości, są jej korzenie, zarówno w sensie historii zdarzeń, które do niej doprowadziły, jak i przede wszystkim — gdyż to jest dziedziną filozofii — możliwości jej pojmowania. Interesuje nas współczesność, a realizacją tego zainteresowania jest wskazanie jej początku [...] podważone zostaje naiwne w swej bezrefleksyjności pytanie, często zadawane, nawet — o zgrozo! — przez ludzi z dyplomami akademickimi: co mnie obchodzi, co ktoś myślał/powiedział? (w domyśle: co mnie to obchodzi, z punktu mojego myślenia), które swym krytykanckim (bo nie krytycznym) ostrzem wymierzone jest we wszelkie peregrynacje po odległych epokach refleksji... ujawniająca nowe pokłady interpretacyjne. Jaskóła ukazuje, jak bardzo owocna dla współczesnej samoidentyfikacji filozofii może być podróż w głąb, czyli do źródeł, ku odkryciu, że granice rozumienia mieszczą się zawsze w obrębie rozumu, nawet wówczas, gdy próbujemy mierzyć się z tym, co irracjonalne” (Agnieszka Woszczyk, Rozumienie rozumnego, Recenzja książki Janusza Jaskóły pt. Pierwsza filozofia, Stanowienie i odkrywanie rzeczywistości filozoficznej)
(środa, 23 grudnia 2021, g. 23.20)
***
Bóg i kamień
czy Bóg jest kamieniem
no nie jest
a wielu by chciało
by tak się zmaterializował
osoby też nie widać
żyje w formie człowieka
materii żywej biologicznej
osoba i ja są niewidzialne
ja jest w naturze-kulturze-dzięki
sama materia go nie stwarza
tylko jako element całości
dogadujemy się sylabami
dogadujemy się rozumiemy
pojęcia też całe niewidoczne
co nam nie przeszkadza wcale
przyszłość osób zależy od kultur
czy Bóg jest pojęciem
czy kamieniem
najważniejsze że jest
pomocny kochający dobry
człowiek człowiekowi człowiekiem
Bóg człowiekowi bogiem
fenomeno metafizyka kulturą
czyż nie od niej wszystko zależy
(czwartek, 23 grudnia 2021, g. 14.39)
***
gwałt narodu
Hitler chciał cały zlikwidować
Stalin całe chciał przesiedlać
podobnie Pol Pot intelektualista
Hutu z Tutsi też wiedzą jak to robić
czyżby w każdym narodzie są tacy
a my co teraz przeżywamy BN'21
stworzyli już świat równoległy
w Kraju nad Wisłą
swoich pojęć ustroju notacji
tu konstytucja konstytucjonalizm
niewiele znaczą czyli praworządność
tu wiara z rozumem nie mają wstępu
bo tylko intelekt gwałcą uważają
tak samo twierdzą biskupi księża
toż na religijnej mentalności budują
premier certyfikowany kłamca
prezes sednem kultu jednostki
on stwarza prawa i sprawiedliwość
mnie słuchajcie mówi ustrojowo
mówi z posmoleńskiego krzyża
a nieważcie się mi sprzeciwiać
(czwartek, 23 grudnia 2021, g. 12.04)
***
znaczenie prawa
wóz przed koniem
czy może odwrotnie zwyczajniej
pytam czytając wyroki TSUE i ETPCz
nasi politycy stawiają podobne pytania
wszystko wzięło się z kultury
na początku jest słowo i logos
od nich przyszłość człowieka zależy
wiedział to i mówił Papież Polak
prawa człowieka nie mają charakteru narodowego
ale jak najbardziej uniwersalny
dotyczą każdej i każdego z gatunku homo sapiens
nic tu rasa religia narodowość nie zmienią
prawa człowieka są osiągnięciem kultury
myślącego człowieka nad sobą światem Bogiem
w aspektach istotowych i konstytutywnych
o czym także mówił święty Papież Polak
tylko ten sędzia jest niezależny (może)
w perspektywie karier poza układami żyje
wybrany wręcz cybernetycznie w systemie
zależny tylko od rozumności w kulturze
w Polsce Kaczyńskiego nie zrozumieją
on stan świadomości wykorzystuje
po PRL w katolicyzmie klerykalnym
Kościół tego ludowi wytłumaczyć nie chce
(środa, 22 grudnia 2021, g. 11.47)
***
rozmowa z Bogiem
mógł Norwid
mógł spierać się Mickiewicz
mogli wielcy święci
może zwykły Kapaon
przyszło mi do głowy
w wirtualnej rozmowie rodzinnej
z siostrami dziećmi wnukami
ale przecież nie tylko
czas Bożego Narodzenia nie ma znaczenia
chyba choć obok mnie stoi choinka
i zewsząd płyną dobre życzenia
czas stwarza okoliczności (tylko)
JEST jesteś największym dobrem
jakie poznajemy kulturą
człowieka ludzkości na Ziemi
planecie naszej w Kosmosie
taki w ogóle jesteś
dla wszystkich systemów religii
różnice przychodzą w istocie i szczególe
nasz różnie się objawiał w dziejach
młoda jest Biblia
człowiek myślący dużo starszy
ale zbyt wiele wielu nas nie było
w tamtych latach
biblijni ludzie i bohaterowie żyli
doświadczali przypadków życiowych
spotkali poznali opiekuńczego ducha
w swoich przypadkach wojen i pokojów
ważne że doświadczali i o tym mówili
że coś ktoś im pomaga we wszystkim
w złych i dobrych zdarzeń czasie
na ile kto przeżywa i rozumie
historia dała Cesarstwo Rzymskie
z jego podbojami i wielką kulturą
wtedy za Cezara Augusta narodził się Jezus
nasz brat przyjaciel i Bóg dla miliardów
z Nim rozmawiam najzwyczajniej
wszak poznał nasze warunki
życia kultury i kultu
oddychał jadł chodził po Ziemi
On mi się wpisał w mantrę
Chrystus pokój dobro Bóg miłość
co bym nie robił On większy
nie ja Ty Bóg miłość znaczeń i celów
(środa, 22 grudnia, g. 10.27)
***
znikająca perspektywa
/nie dla prawdy wiary i rozumu/
zniknęła perspektywa końca
związana z perspektywą sensu
czyli z perspektywą prawdy
poznawanej i kontemplowanej
wraz z odpowiedzialnością
widzę to na wielu polach
związków międzyludzkich
od dwóch osób po politykę
dominuje mechanizm powierzchni
bez wglądu do głębi
to dzieje się w naszych czasach
mam doświadczenie pokoleniowe
nie mogę nie wspomnieć marksizmu
wszystko sprowadził do materii
która ma mechanizmy nie ducha
jednowymiarowi eksperci
wszystko wytłumaczą w mediach
seriale paradokumenty utrwalą
hulaj dusza diabła nie ma
trzeba już wykreślić z kultury
nie ma szukania istoty rzeczy
istoty i konstytutywności
aspektów rzeczywistości całej
człowieka świata Boga
powierzchnia medialności rządzi
istota rzeczy to i zasady
znikają jak drzewa z planety
nawet Kaczyński uległ modzie
nie on my dla istoty Konstytucji
Konstytucja jest tym co on chce
(pon. 20 grud. 2021, g. 11.13) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki
OdpowiedzUsuńBardzo ciekawe. Bo... oczywiste. Ale ilu mówi tak zwyczajnie, wprost??
<< "upolitycznienie" w kontekście obecnego polskiego Kościoła "to jest dobre słowo". - Myślę, że to podkopuje autorytet i autentyczność... (…). To jest dramat. Myślę sobie, że wiele może tak postrzegać kościół . O. Bielecki zwrócił też uwagę na "nieśmiałe próby, które podejmują niektórzy z biskupów (…), uwolnienia się z tego politycznego kieratu". - Niestety nie są słyszalne - mówił dodając, że ci przedstawiciele Kościoła, którzy zabieraj głos i mają zdanie inne niż partia rządząca, "przestają być automatycznie partnerami dla władzy" >>
DRAMAT. TRAGEDIA. CENA ZA GŁUPOTĘ (GŁUPIĄ NAIWNOŚĆ) ZA ROZDZIELENIE WIARY I ROZUMU!
https://wiadomosci.wp.pl/jaki-to-byl-rok-dla-polskiego-kosciola-upolitycznienie-to-dobre-slowo-6718851927586433v