Ignorancja i bezczelność Kaczyńskiego i kultu jego (antychrześcijaństwo)

i cóż, że karykaturalne... RP 2021

W pewnej wypowiedzi, prezes PiS-Kaczyński powiedział wprost, że "mamy dziś bardzo poważny kryzys cywilizacji chrześcijańskiej. Przejawy tego kryzysu są ewidentne, niemal podręcznikowe... Jeśli nasza cywilizacja się nie zawali - a nie ma możliwości, by utrzymała się inaczej niż w oparciu o wartości chrześcijańskie... Z mojego punktu widzenia [i ja i np. Leszek Długosz] stoimy po właściwiej stronie. Przecież strona przeciwna zawsze miała i ma po dziś dzień przewagę - jeśli chodzi zarówno o liczebność, jak i o zasoby, siłę oddziaływania na społeczeństwo, zdolność do nadawania pozycji, dystrybucji prestiżu... Wysyłanie nas do jasnego diabła - za pomocą słowa "dziaders" - nie ma tu zastosowania. Zresztą słowo to jest niezwykle rozciągliwe i często używa się go w stosunku do znacznie młodszych od nas" (tutaj).

Moja teza jest prosta - nie jest jakimś dziadersem (jesteśmy wszak rówieśni) jest INTENCJONALNYM ignorantem współczesności, tak chrześcijaństwa, jak i kultury, racjonalności, humanizmu. Pozostał na gruncie osobistych doświadczeń, które go kształtowały - dziecięcej gwiazdy filmowej, niezdalucha do klasy maturalnej z interwencją komunistrycznego dostojnika w jego prywatnej sprawie, studenta-ucznia marksistowskiego profesora na Uniwersytecie Warszawskim, oczywiśćie należącego do PZPR. "Filozofia działania Jarosława Kaczyńskiego pochodzi wprost z teorii jego prawniczego mentora prof. Stanisława Ehrlicha, teoretyka państwa i prawa, wedle której wola polityczna jest nadrzędna wobec prawa" (tutaj).

Z nim i jego pseudokatolickim PIS-KEP-ustrojem nastała wszechogarniająca (totalitarna) rewolucja woluntaryzmu - bo ja tak chcę! Deprywacja godnosci wszystkich mu podległych funkcjonariuszy i skazanych na jego decyzje politycznej woli... proste konsekwencje. Są głębsze implikacje, na długie dziesięciolecia. PS. - dziadersem stał się dzisiaj "rockman Kukiz 19".

 

Nie wiem, co ostatecznie stworzyło obecnie znanego Jarosława Kaczyńskiego. Wiem, co jest w nim dla mnie najbardziej obrzydliwe - zakłamanie, kult siebie, brata, własnych legend. Najbardziej widowiskowym objawieniem "głębi" jego fałszu-zakłamania była rola premiera, niby RP, pod prezydenturą brata-bliźniaka Lecha. Kto tak robi - wbrew własnej przysiędze - nie nadaje się nawet na kacyka zagubionego w buszu plemienia. Kultura? Prawo? Trójpodział władz? Konstytucjonalizm??? Woluntaryzm historia przestudiowała na przykładzie Stalina i podobnych. Etyka? Moralność? Gdzież tu katolicyzm, ten w wydaniu powszechnym, ten Dobrej Nowiny zawsze dialogicznej i soborowej, spotkania osób, wspólnoty... a nie politycznej "dobrej zmiany"???

 

U każdego (normalnego) człowieka osobista droga-prawda-życie dycyduje się - po kolei - zaczynając od domu rodzinnego, przez szkoły, uczelnie, otoczenie mu najbliższe, wybory i decyzje w pielgrzymowaniu przez ziemię. Szlifuje nas kultura, którą poznajemy, studiujemy, współtworzymy. Czaso-przestrzeń zakrzywiona, duch czasu, okolicznosci (geny, wychowanie, epoka...). Nikt nie jest samotną wyspą. Nikt nie żyje i nie umiera dla siebie. Więc woluntaryzm materialistyczych konweniencji zupełnie mni nie pasuje, ani jest zgodnyz moją filozofia życia i działania. Wiara i rozum poznające i kontemplujące prawdę, w postawie miłoscii ntelektualnej, zdolnej sięgnać aspektó istotowych i konstytutywnych całej rzeczywistosci człowieka i świata, a w człowieku wierzącycm także Boga samego - TAK. Po trzykroć - w całości i jednosci Drogi-Prawdy-Życia homo sapiens, w jego najwyższym stadium rozwoju osobowego OSOBA-WSPÓLNOTA-DIALOG (i osoba i wspólnota zawsze dialogiczni). Materializm prowadzi - ma w swoich zasobach - do marginalizowania, wykluczania, przemilczania. Bo przecież nie Duch Prawdy-Życia-Dobra-Piękna-Wspólnoty-Dialogu, bo innego Boga być nie może, czego Kaczyńskiego życie, jak widać, nie nauczyło. Ani umiłowania praw człowieka (ONZ 1948), ani rozumnosci wiary katolickiej, w wydaniu Soboru Watykańskiego II. Dignitatis humanae? Gaudium et spes? Lumen gentium, and so on. 

ON jest wytworem starej epoki. Swoja wolę chce narzucić całej Polsce, wszystkim Polkom i Polakom - wbrew - a może świadomie na przekór - prawom człowieka (jednostki) i Soborowemu Kościołowi. Ignoranci biją mu brawo. Idą z nim i za nim do urn wyborczych, słuchając jego głosu w mediach - a jakże zwanych narodowymi. Polsko-katolicko-nacjonalistycznymi co do swej istoty, z pierwszym(?) manipulatorem medialnym Jackiem Kurskim. Biskupi polscy - niestety - im błogosławią, analogicznie jak dyrektorowi zakonnikowi Tadeuszowi z Torunia. Są siebie warci.

"Jak podkupywano ludzi Gowina. Kulisy rozłamu w Porozumieniu" (tekst i zdj. stąd)

Wielkie cuda polskiego katolicyzmu politycznego! Alleluja i do przodu. Hop-siup! Tego nie usłyszycie w mediach poprawnościowych polityczno-religijnie! Wszystko na sprzedaż. Wszystko-wszyscy do kupienia. Kwestia ceny! 👿💀

***

zdrada polska

       /życie weryfikuje teorie i polityki/

gdzieś między nami

MBA Wałęsą i PiS-KEP-em

czai się czarna dziura

solidarnościowiec katecheta wie

wiem że jest zdrada (nasza polska)

trudno zrozumieć (jak Piłata Heroda)

poszedłem na zew serca i tożsamości

w Solidarność i katechezę młodych

przed MBA stoimy z biskupem

a jakże ojcem założycielem diecezji

na ścianie zdjęcie z Wałęsą mamy

gdzie dzisiaj jesteśmy gdzie oni

z Wałęsa w zgodzie na wieczność

z Solidarności Duchem Czasu

w kulturze przeszłość przyszłość

zapisała się i od niej zależy

jakaś paranoja rządzi dziś Polską

piszą listy o patriotyzmie biskupi

o chrześcijańskim kształcie historii

kultury dziejów osób nie rozumiejąc

zaślepieni polityką jednego prezesa

jedynie słusznej znów partii

on kryzys chrześcijaństwa widzi

i chce naprawić historię po swojemu

wbrew ludziom i naszej prawdzie

która Janem Pawłem II pisze encykliki

Soborem chwyciła Ducha w żagle

prawami człowieka po strasznej wojnie

nagle wszystko wpadło w dziurę

wyborami rewolucji październikowej

jakiejś piekielnej utopii postkatolickiej

sojuszu kultu tronu ołtarza KEP-prezesa

     (poniedziałek, 14 czerwca 2021, g. 9.20)

***

specjalności i specjalista

nie jestem teologiem

nie jestem tenisistą

filozofem ani politykiem

ani historykiem idei

życie mnie wykreowało

na specjalistę w jednym

tylko w jednym fachu

Drogi-Prawdy-Życia

człowiek to ten kto zna siebie

przyszłość człowieka

od tego zależy czyli kultury

jestem zatem humanistą

nie ja się tak przezwałem

szedłem do tego długo

jak wuj trochę na skróty

resztę za rękę prowadzony

historia Annopola stała się muzeum

i sanktuarium zarazem

ja tylko to odkryłem

przeżywam i jeszcze piszę

    (poniedziałek, 14 czerwca 2021, g. 7.32) 

***

seksualności młodość i starość

    /życia i poznawania fascynująca przygoda/

człowiek na szczęście jest seksualny

innego nie znam stąd me szczęście

na najlepszej z ziemi planety

wśród miliardów galaktyk

człowiek na szczęście jest seksualny

może i tyleż co psychiczny duchowy

młodość mi psuli sekso nachalni

czystości obrzędowo-wychowawczej

rączki na kołdrze w domu mateńka

w kościele księża wśród nich pedofile

kazania rekolekcje katechezy spowiedzi

dziwne że w obłęd mnie nie wpędzili

masturbacji w konfesjonale nauczyli

o masturbację w konfesjonale pytali

uciekajcie od takich młodzi i starzy

patologia obsesja schematy uprzedzenia

człowiek na szczęście jest seksualny

ma prawa i obowiązki w tej dziedzinie

nikogo nam skrzywdzić nie wolno

powoli systematycznie ucząc się siebie

niech żenni i bezżenni teologowie

zamężne wolne teolożki i konsekrowane

dają świadectwo czystości piszą teologię

nasza teologia i kultura są seksualne

starość śmieje się z własnej młodości

uff jak to dobrze jest mieć ją za sobą

cieszyć się sensem miłością z wnukami

nawet jeśli się z dziećmi nie dość umiało

żyję jeszcze mając lat 68 na świadectwo

nie przemilczając nic z tego co wiadome

prawdę poznaję i kontempluję wysoko

o grzechach jednakowoż pomilczę

  

fenomenologia zna wszystko i powinna

nie omijając niczego z danych zmysłów

znać opisać jak najdokładniej co dawane

w aspektach istotowych i konstytutywnych

     (niedziela, 13 czerwca 2021, g. 11.40)

***

religijny antyhumanizm

          /pamięci Saman Abbas 18-letniej Pakistanki/

tradycja zawsze jest stara zastana

nauka i kultura zawsze na bieżąco

antropologia i humanizm żyje dzisiaj

owszem otwarty korzysta z przeszłości

religia każda ma skłonność do zastoin

poznałem fakt muzułmańskiej tradycji

rodzina zabiła dziewczynę we Włoszech

nie chciała zamążpójścia według tradycji

zaaranżowanego rodziną religią rodziców

chciała żyć kulturą po europejsku

w czym tutaj antyhumanizm religijny

jeśli ktoś nie widzi tłumaczyć daremno

toż samo się dzieje w Polsce pod PiS-em

dokładniej w pseudokatolickim ustroju

sojuszu partii i kościoła tronu i ołtarza

jak wznieść się ponad do nieba prawdy

w głębi poznawać ją i kontemplować

oczywiście w głębi siebie nie rodziców 

w głębi osoby nie świątobliwej tradycji

religia tylko powierzchni czyni krzywdę

prawda jest poznawalna racjonalnością

przyszłość człowieka zależy od kultury

tradycja zatrzymuje się na czymś dawnym

owszem może być piękna i czcigodna

ale zawsze tylko nam osobom do pomocy

tradycja jest głucha ślepa na to co żywe

skamienialiną każda z czasem się staje

Bóg Bogiem Życia Miłości Piękna Prawdy

Jezus mówi że Drogą-Prawdą- Życiem

chciejmy rozwijać się z Nim w kulturze

nic wiary i rozumnosci osoby nie pokona

to nasze zdolności poznawcze i godności

pamięci tożsamosci podmiotowości

zdolnosci do dobrowolnego daru z siebie

gwałconego przymusem tradycji i religii

(nd. 13 czer. 2021, g. 10.23) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki

NORMALNY MYŚLACY POLSKI KATOLIK NIE MÓGŁBY WYŻYĆ DNIA JEDNEGO W TAKIM ZAKŁAMANIU. ILU ICH/NAS JEST??

PS.

A tu jedna z ostatnich prób ratowania chrześcijańskiej cywilizacji - sławetnego pustosłowia o wartoscich chrześcijańskich - przez Jarosława Kaczyńskiego (manifestacja iście chrześcijańskiego ducha prezesa partii) - "Kulisy tworzenia Partii Republikańskiej. Cios w Jarosława Gowina... Partia Republikańska pod kierunkiem Adama Bielana ma zneutralizować Porozumienie Jarosława Gowina. Jarosław Kaczyński zna ten plan. Sam go współtworzy" (tutaj).

Kochani biskupi i wasi prezbiterzy! Przestańcie go legitymizować. Trzeba czasem stuknąć się w głowę. 6 lat starczy. To nie jest ratowanie chrześcijaństwa - słąwetnych wartości chrześcijąńskich, które w ustach polityków zamienia się w propagandowe pustosłowie. Oni, pod jego przewodem, na ruinach tego, co jeszcze jest im niepodległe, wystawią na koniec tylko Pomnik Dwóch Braci, Lecha i Jarosława. Taki cel im ostatecznie przyświeca. Przykłądy z ostatniej chwili wpisałemw  komentarzach pod postem! Amen.