Po mszy politycy PiS złożyli kwiaty w krypcie, gdzie spoczywają marszałek Józef Piłsudski i para prezydencka Lech i Maria Kaczyńscy. Co wynosi Prezes z EUCHARYSTII? Tyyyyle, że poprawia encykliki papieskie! Jest ponad MIŁOSIERDZIE I EUCHARYSTIE JEDNOŚCI... Jego jest kult i ma być panowanie na wieki. Nie tylko nad Odrą i Wisłą. Wszak to chorobliwy mitoman z Żoliborza (podarowanego im, jak i celebryckość filmową już w dzieciństwie - przez komunę).
Bójcie się ludzi, którzy inaczej niż ja-WÓDZ myślę, to agenci. Nie słuchajcie Jezusa, gadał banialuki "Nie bójcie się ludzi. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemnościach, powtarzajcie jawnie, a co usłyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach" (patrz dalej).
Pamiętam swój wierszyk sprzed 40 lat, zmarło wtedy parę znanych ludzi-Polaków i nie tylko:
Rachunek sumienia inteligencji trzeba robić nie tylko w Polsce, w Europie, Afryce.
I ja, co mogłem, robiłem. Zawsze za mało. Czytałem (w tym NIEMCA Tomasza Manna), studiowałem (technikę, przyrodę, wybórczo filozofów, teologów z naciskiem na Ingardena), pisałem, założyłem NSZZ RI Solidarność w gminie (3 Maja 1981), katechizowałem, mężowałem-ojcowałem, wójtowałem, odkryłem Rzeczpospolitą Norwidowską, znów czytałem Norwida, Wojtyłę, Sobór Watykański II... po odkrycie Boga w wierze i rozumie (wiarą i rozumem), do pamięci większej i największej po tożsamość konstytucyjną-polską. Dziś jakby wszystko psu na budę, bo nadszedł PiS-Kaczyński, czyli wielki brat zmarłego tragicznie przezydenta RP Lecha, czyli Prezes-Wódz-Niszczyciel rozumu i kultury. NASTAŁ KULT JEDNOSTKI CZYLI NEGACJA WZSYSTKICH INNYCH I WSZYSTKO, CO NIE OD NIEGO POCHODZI.
Mój proboszcz (chyba tak naprawdę były proboszcz) wstrzelił się w ducha pisowskiego czasu - wyniósł Wota Wdzięczności za Wolnośc, Godnośc, Polskość, Solidarnośc - symbolicznie i wielce rzeczywiście z kościoła w mojej gminie, symbolicznie i wielce prawdziwie z Polski, z ducha EUCHARYSTII z modlitwy arcykapłańskiej Jezusa "abyśmy byli jedno". NISZCZYCIELE. Nie rozpoznali czasu swojego nawiedzenia. Dali się zwieść szaleńcowi. Moją pamięć i tożsamość - czyli mnie takim, jakim JESTEM (Drogą-Prawdą-Życiem) - wynieśli na zgubę nie tylko tzw samorządowej wspólnoty lokalnej mieszkańców. KULTURA KŁAMSTWA! PREMIER JUŻ MA DWA WYROKI ZA KŁAMSTWA - MUSIAŁ PRZEPRASZAĆ, ALE NIE ZMIENIŁ SIĘ NIC. NIE NAWRÓCIŁ SIĘ, BO NIESOBOROWY KOŚCIÓŁEK.PL MU/IM SPRZYJA.
Bo jeśli w tej sprawie papieżu Ci się nie udało, to także w sprawie tutułowej EUCHARYSTII w polskim już prawie państwowym kościele i ogóle. A w sprawie młodych Polek i Polaków odchodzących od Kościoła, to... Poznacie prawdę, a prawda was wyzwoli! Nie Ty, nie Wy...
Takie jest moje doświadczenie i rozumienie dane osobową i osobistą (inaczej nie można) Drogą-Prawdą-Życiem. Kto ma inne? - niech swoje opowie. Bez dialogu wspólnotą nie będziemy, to znaczy także KOŚCIOŁEM (a w nim EUCHARYSTIĄ). Czekam na jakikolwiek głos z wnętrza mojego Koscioła! O ile ma już jakąś samoświadomość??!! Howgh. Alleluja i do przodu!
***
eucharystia obcości
serce Kościoła w nas rozpękło
rozpękła Polska Ojczyzna
nie wszyscy temu złu są obojętni
zwłaszcza ci którzy doświadczyli
milczą siostry i bracia klerykalni
choć jesteśmy już mnogo objawieni
przemilczani tradycją tradycyjnie
Boże choć ty usłysz nasz krzyk
obcość i eucharystia
obcość i liturgia
obcość i Kościół Powszechny
to oksymorony
może tylko i im przeszkadza
ale ja nie gramatyk polonista
ja Polak i katolik z urodzenia
wychowania i wyborów
dziś polityką przekreślony
jednego i drugiego ciała
instytucji organizacji
nie-wspólnoty nie-dialogicznej
bez rozumu i kultury się nie da
poznac i kontempolowac prawdy
Bąkiewicz nie prowadził marszu państwowego
w Polsce niepotrzebne są paszporty covidowe
bo jesteśmy inni od innych ludów i narodów
tłumaczą rzecznicy misterstw w PiS-rządzie
już nie mordy zdradzieckie
już nie drugi sort gorszy i najgorsi zdrajcy
niepatrioci niekatolicy nienienie
dziś prezes wskazuje nas jako zła agentów
prezes wódz kult jednostki swej jak żyć mówi
i wierzyć bez wtrętów rozumu kultury zachodu
ostrzega przed nami wystawia do odstrzału
bo nie mamy pasterzy EUCHARYSTII
zdradzają nas gwałcą cały rozum i kulturę
na obślizgłości pozostana niech sami
Jezusa do swej polityki nie wciągną
pozostanie ten sam od jedności w EUCHARYSTII
skoro papież nie wskazał ad limina
na próżno trudzi się katecheta Józef
jedna z ofiar ich nieprawości
nie mówcie że to EUCHARYSTIA
człowiek jest całością w jedności
ciała ducha emocji rozumu i wiary
cóż rozum i wiara wobec szaleństwa
szaleniec Kaczyński wiedzie na stracenie
czapkują mu partia wyborcy i niby-pasterze
niewiele się z historii ludzkości nauczyli
mitem założycielskim ich staje się kłamstwo
mistrzem jest PiS-Prezes Premier Ministry
kto pójdzie dalej
dlaczego oddali nawet EUCHARYSTIĘ
właściwie robią z jej pomocą discopolskość
popkulturą i kłamstwem nas podbijają
nikt nie zaprosi do powszechności
do poznania i kontemplowania prawdy
(piątek, 12 listopada 2021, g. 9.03)
***
eucharystia inaczej
nie ma eucharystii bez Kościoła
Kościół jest tam gdzie Jezus
a On tam gdzie dwóch trzech w imię jego
nie ma Kościołą bez dialogu
bez wspólnoty
dobrowolnie przyjętych darów
(czwartek, 11 Listopada 2021, g. 23.41)
***
marsz niepodległości 2021
ma dwa czoła
więc i dwa myślenia
choć gdy ma się dwa czoła
myśleń może być wiele
chwilę wcześniej prezydent przemawiał
na Placu Piłsudskiego
i było państwowo
oficjalnie uroczyście
gdyby te dwa państwowce się zeszły
bardziej bym rozumiał
bo państwa w państwie nijak
i wielu wypowiedzi neopatriotów
na czele ministra oświaty
że wyroki sądów są nielegalne
twierdzi profesor prawa z KUL-u
Czarnek mu było na imię
Bóg Honor Ojczyzna krzyczą
przepytałbym z katechizmu
wiedzy o Kościele Soborowym
innego i papieży już być nie może
marsz za czy marsz przeciw
zarazem najbardziej nas dzieli
przeciw Unii Europejskiej
globalnej kultury praworządności
złączyli nas obywateli z nazistami
dumę idiotów plakatami obwieścili
w nich nigdy wiara nie ściga rozumu
nie mówcie że to oszołomy
emacja pseudokatolickiego ustroju
idzie dymi strzela racami na ulicy
PiS-KEP stworzył i im błogosławi
Rober Bąkiewicz wzorem patrioty
prowadzi marsz państwowy dzisiaj
plecy prezesa prezydenta premiera
zgleiszachtowani nacjo-katolicy
Robert Bąkiewicz jednym z czół
pieniądze mu dają partyjni i rząd
z czoła już twarzą ich się stał (staje)
martwić się nie muszą są gwarancje
nie stan wyjątkowy to wojenny
odpowiedź ma prezes na wszystko
jak powiedział powie tak będzie
wiedzą biskupi i funkcjonariusze
stąd ich buta bezczelność bez granic
nie prawo nie rozum nie kultura
wola polityczna starego dziad(k)a decyduje
Polska w przepaść na naszych oczach leci
oni nam każą kochać po swojemu
taką opcję mają
fuck of każą Bidenowi Józefowi
ścielą dywan Dudzie prezydentowi
nowy naród w nich wstaje
ba nowa cywilizacja (mówi Szefernaker)
zawładnąc chcą nami i światem
brr co dla nas przewidują
Bąkiewicz skrzydeł dostaje dzisiaj
nie po to by się wycofał
to nie z tych taki człowiek chyba
chyba ambasadorem przy NATO zostanie
Forza Nuova z nimi i Węgrowie
pewnie z Niemiec i Hiszpanii też są
nowy ład polski gromadzą wokół siebie
by podbić całą ziemie całe ludzkie plemię
to my nacjonaliści pobudzenie ideowe
żelazny elektorat musimy zagnieździć
nawet gdy już Kaczyńskiego nie będzie
i wnuczka Mussoliniego chwali dziadka
marsz dobiega celu przed stadionem
było ludowo kibolsko jak trzeba
wierchuszka arystokracji partii i rządu
ludowego narodu bawi się dziś na Wawelu
tak państwo piss wygląda i pręży muskuły
tam abp Jedraszewski wyjdzie na spotkanie
poprawi kazanie prezydenckie sobą
będzie dla wielu katolików ubaw po pachy
co ideologizować można zawłaszczać co nie
emocje politykę nie pamięć i tożsamość.PL
do tego trzeba moralności i inteligencji
i to przekażemy następnym pokoleniom
(czwartek, 11 Listopada 2021, g. 19.21)
***
co ich łączy
aborcję rozwody
byłych księży
biskupów kardynałów
zranionych w Kościele
i tak dalej dalej
nie tylko że są
ale każdy ma jakiś powód
(czwartek, 11 listopada 2021, g. 13.07)
***
religia i duchowość (2)
papież nasz zaczął ten temat
w encyklice wiara i rozum
ale przecież nie skończył
religia wiara rozum się dzieje
z czego pewnie religia najmniej
żywy człowiek z żywym Bogiem
połączeni czym są
religia ma służyć pomocą
nie okgrabiając osoby z wolności
czego klerykalni nigdy nie pojmą
papież się modli o nawrócenie Kościoła
by stał się ludzki nie pobożnościowy
by uwolniony był z klerykalizmu
by człowiek z człowiekiem go budował
tu w dialogu wspólnocie serdecznej
takiego bramy piekielne nie zmogą
klerykalny zginie przepadnie jak mara
na Jezusie z Jezusem budowany
nie na posłuszeństwie władzy i prawa
na wzór proboszcza księdza biskupa
sam siebie zacytuję jeszcze nie raz
że znów i jak zawsze
Kościół będzie więcej zawdzięczał ofiarom
księży pedofilii i przemilczeń bliźniego
niż tym którzy się dobrze w nim mają
duchowość religie zwycięża
nawet gdy niosą krzyż mówią...
nie płaczcie nad nami
ale nad tymi którzy ciągle nie rozumieją
samoświadomość Jezusa to apologetyka
(czwartek, 11 Listopada 2021, g. 10.44)
***
religia i emocje (1)
czy są ludzie bec emocji
czyli człowiek ty ja ona on
bezemocjonalne maszyny
z psychologii wyzute
papież biskup proboszcz wikary
prywatnie może sobie msze robi
ale nie gdy wychodzi do ludzi
ma być sługą sług Bożych w nas
pamiętam wielkie zgromadzenia
w jedności całości i w ogóle
poza jednostkami ubeków
którzy byli może tylko służbowo
co łączyło miliony na mszach papieskich
nie tylko osobista pobożność
człowiek nie jest samą pobożnością
póki żywy nie matematyczny
żywy człowiek z żywą osobą Boga
nie jedna się przez cykl maszynerii
jeśli nawet maszyneria religijna
w Bibli jest tak samo opisane
ślad tego w nas pozostał na zawsze
żyje na chrztach ślubach pogrzebach
jeśli człowiek nie spotyka człowieka
tam nie ma Kościoła nie może
można zamienić gołębie za wróble
w frędzle się ubrać bisiory i krzyże
w kieszeni obowiązkowo różaniec
bez człowieka psychologii w maszyny
zacytuję sa siebie (ale chyba i Jezusa)
że znów i jak zawsze
Kościół będzie więcej zawdzięczał ofiarom
niż tym którzy się dobrze w nim mają
(czwartek, 11 Listopada 2021, g. 10.30)
***
czy kościół może zgwałcić
w rozmowie i po rozmowie z siostrą
o Kościele naszym serdecznym
z liturgiami przykazaniami nakazami
zrozumiałem że jestem zgwałcony
na stare lata przyszło rozumienie
człowiek to ten kto się zna
co myśli co czuje co rozumie i wierzy
nie jest statystyczną jednostką czegoś
dobrze jest rozumieć rzeczywistość
nie tylko jakiś urywek i czegoś
aż taką godność ma człowiek
taki człowiek jest droga Kościoła
nie wychowano nas do rozumienia siebie
ale do uległości zwłaszcza Kościołowi
z trudem odzyskujemy wolność
posoborowy człowiek jest jego drogą
ilu z nas zrozumiało siebie
skoro ja stary facet na koniec odkrywam
zależności o których wcześniej nie wiedziałem
zgwałcony w dzieciństwie przez księży
dobrze że lekko bez penetracji miałem 7 lat i 12
godność zniszczona cóż znaczy dla kogo
tego do dzisiaj nie zrozumiał mój Kościół
więc nadal mnie gwałci i pamięć i tożsamość
„Nie bójcie się ludzi! Nie ma bowiem nic skrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemności, powtarzajcie w świetle, a co słyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach.
Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej Tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle.
Jezus powiedział do swoich Apostołów: “Nie bójcie się ludzi. Nie ma bowiem nic zakrytego, co by nie miało być wyjawione, ani nic tajemnego, o czym by się nie miano dowiedzieć. Co mówię wam w ciemnościach, powtarzajcie jawnie, a co usłyszycie na ucho, rozgłaszajcie na dachach. Nie bójcie się tych, którzy zabijają ciało, lecz duszy zabić nie mogą. Bójcie się raczej tego, który duszę i ciało może zatracić w piekle." (Mt, 10.26-28)
gwałcą moją godność i mojej rodziny
w tradycjonalizm i klerykalizm ubrani
jak w frędzle i kutasy u szat faryzeusze
nakładają ciężary a sami z siebie zrzucają
każdemu daj czas prawdy Panie
by rozumiał siebie i siostry i braci
ukaż twarz Jezusa odchodzącego z tłumu
gdy jeszcze czas jego nie nadszedł
kiedy odchodził gdzie jak dlaczego
że nie pozwolił się zrzucić ze skały
przecież to było Jego rodzinne miasto
w którym się wychował uczył zawierał przyjaźnie
dorastał chodził do synagogi pracował odpoczywał
obchodził Galileę nie chciał chodzić po Judei
bo Żydzi w tym i nazaretanie zamierzali Go zabić
dziś Nazaret jest zwany arabską stolicą Izraela
człowiek jest wolny i zrozumieć znaczy wybaczyć
to tylko powiedzenie nie przykazanie Boże
wybaczyć to zrozumieć nie usprawiedliwiać (po co)
rodzi się w jasności umysłu i przybliża królestwo
ile spraw na nowo ożyło w naszym czasie
cudami i grzechami Kościoła i w nim ludzi
żeby nauczyć nas że Jezus żyje
i życie żyje i prawda i nasze decyzje (wybory)
święci i nawiedzeni są wszędzie
wolnych kochanych miłością bezwarunkową ilu
słowa kaznodziejskie świata nie zbawia
duch rozumienia wspólnoty dialogu (soborowo)
papież taki synod dzisiaj zwołał
o synodalności soborowości uciekając od pozorów
marzy mu się Kościół Chrystusowo-Jezusowy
w szczerości nie frędzlach pierścieniach i władzy
ile spraw na nowo trzeba przemyśleć
nie umrzeć ze swoją wiarą dziecinną
to się nazywa źle infantylizmem
choć wiersze o niej pisał Twardowski
MUSIMY DOMAGAĆ SIĘ SZCZEROŚCI
W RELACJACH OSOBOWYCH W KOŚCIELE
anonimowe liturgie nie przesłonią przepaści
między osobami w parafii dekanacie diecezji
Sobór Watykański II leży u nas odłogiem
choć miał radość i nadzieję nieść światu
w świetle narodom wszystkim na nowo
w kulturze rozumności nie abstrakcji
abstrakcją stało się stare nauczanie epok
na Arystotelesa i Tomasza metafizyce
jakby człowiek żył w niej poza ciałem
i poza zakrzywioną czasoprzestrzenią naszą
z mozołem odzyskujemy nasze ciało i zmysły
nic tak jak fenomenologia im nie służy
fenomenologiem był Wojtyła i patronka UE
ale to nie w zapyziałej starociami Polską
a myśmy się spodziewali powtarzają wieki
że ma być zawsze taka sama nauka o bycie
czyli metafizyka z wpływem na religię
łacińska liturgia miała rozbrzmiewać bez końca
że religijność z dziecinnych domów przetrwa
że nigdy bardziej nie poznamy prawdy
że prawda się nie objawi fenomenologicznie
i stanie w progach domów rodzinnych XXI w
już się zasłona rozdarta nie zszyje
trzeba z odwagą wiary i rozumu patrzeć
rozumieć siebie świat Kościół i Ojczyznę
to trzeba słowem nazwać wobec świata całego
Kościół ma garb grzechów strasznych na sobie
nie za wszystkie Jan Paweł II przeprosił
tak trzeba kontynuować tę nieświętą litanię
docierać do istoty rzeczy czystej jaka jest w nas
rzeczy wiecznej w człowieku osobie w kulturze
poza kulturą nas nie ma mogą lecz cyborgi
na szczęście jest Drogą i Prawdą i ŻYCIEM
Jezus i prawda żywa nie jest zastoiną tradycji
ile ilu z nas chce szukać konfrontować prawdę
dojrzało w epoce naszej do wolności
ile ilu woli nie pytać zwłaszcza o swoją religię
żyć do końca jakby nie prawda coś innego rządzi
"Kościół będzie synodalny, albo nie będzie w pełni Kościołem. Nowe rozumienie synodalności wyzwala nie tylko z klerykalizmu, ale także ze swoistego kościelnego „episkopalizmu”.
…
W Polsce w tym temacie panuje milczenie. Temat synodalności, centralny dla obecnego Biskupa Rzymu, nie wydaje się ważny w lokalnym kontekście. Można jednak znaleźć wypowiedzi trzech polskich hierarchów, którzy używają pojęcia synodalności – wszyscy w wypowiedziach dla Katolickiej
- abp Grzegorz Ryś - Kościół jest jednym ciałem Chrystusa i każdy ma w nim swoje miejsce i rolę do spełnienia”.
- prymas Polski abp Wojciech Polak - podczas watykańskiego szczytu była mowa między innymi o tym, że synodalność jest konkretnym kontekstem, w którym należy rozpatrywać nadużycia seksualne. Żaden biskup nie może więc powiedzieć, że problem go nie dotyczy
- bp Andrzej Czaja - synodalność, czyli kolegialność, jest w Kościele potrzebna i wynika ona z samej jego istoty
….
W wypowiedziach polskich hierarchów synodalność ograniczana jest do biskupów, co ma niewiele wspólnego z wizją papieża Franciszka…
Już na początku swojej przemowy Franciszek zaznacza, że „droga synodalności jest drogą, której Bóg oczekuje od Kościoła trzeciego tysiąclecia”… „synod” (iść wspólnie) i mówi, że jest to „podążanie razem – świeckich, pasterzy, biskupa Rzymu… Wszyscy członkowie Ludu Bożego mają pielgrzymować wspólnie, dzielić się odpowiedzialnością za wspólnotę, czuć się w Kościele jak w domu.
- w nowej wizji Kościoła synodalnego biskupi nie mogą już dłużej pojmować swojej roli monarchicznie i feudalnie – jako władców nad poddanymi – lecz powinni wsłuchiwać się w głos swojego Ludu, prezbiterów i świeckich, kształtować powierzony sobie Kościół z większą wrażliwością i z większym zrozumieniem dla codziennych problemów swoich wiernych.
- marzenie papieża Franciszka o Kościele ubogim i dla ubogich, o Kościele otwartym na wszystkich, a przede wszystkim o Kościele słuchającym świata. Nie tylko słyszącym go, ale takim, który rzeczywiście jest w stanie go usłyszeć. Przy autorytarnym stylu rządzenia taki Kościół nie jest możliwy do urzeczywistnienia.
Zwrotu w znaczeniu synodalności nie można zrozumieć bez odniesienia się do Konstytucji dogmatycznej o Kościele II Soboru Watykańskiego, w której została dokonana swoista eklezjologiczna rewolucja. Jeszcze poprzedni sobór, niedokończony Watykański I, w swojej planowanej konstytucji o Kościele miał zawrzeć następujące słowa: „Kościół Chrystusa nie jest społecznością równych, tak jakby wszyscy jego wierni mieli te same prawa; jest mianowicie społecznością nierówną i to nie tylko dlatego, że pomiędzy wiernymi niektórzy są wyświęceni, a inni są świeckimi, ale w sposób specjalny, ponieważ w Kościele istnieje władza ustanowiona przez Boga, według której niektórzy są po to, aby zajmować się uświęcaniem, nauczaniem i rządzeniem, a inni są tego pozbawieni”. Te słowa mogą razić wielu współczesnych katolików, jednak wyrażają mentalność klerykalną obecną przez wieki w katolickiej teologii. Sakrament święceń rozróżniał wiernych między sobą i decydował o prawnych przywilejach, ale także obowiązkach. Ten dualizm wyświęceni – świeccy jako podstawa myślenia Kościoła o sobie zostaje porzucony w czasie II Soboru Watykańskiego. W konstytucji „Lumen gentium” to sakrament chrztu staje się tym, co buduje Kościół, tworzy Lud Boży i czyni ludzi wiernymi. Wszelkie inne podziały, hierarchia czy dyscyplina, są wtórne wobec fundamentalnej równości wszystkich ochrzczonych, którzy w ten sam sposób tworzą wspólnotę kościelną… Lud Boży jest ważniejszy od hierarchii, życie wiary ważniejsze od sprawowanych ról czy funkcji, wspólna godność ważniejsza od jakiegokolwiek podziału w ciele kościelnym. Bycie poprzedza działanie, łaska poprzedza dzieła, projekty i plany pastoralne. W końcu bycie dziećmi Bożymi, dziećmi w Synu przez odnowienie w Duchu Świętym, jest największym tytułem przynależności do Kościoła, która uprawnia do największego z powołań – do świętości”…
Papież Franciszek w swoim przemówieniu nazywa synodalność „wymiarem konstytutywnym Kościoła” i przywołuje słowa św. Jana Chryzostoma, że „Kościół i synod to synonimy”. Synodalność nie jest zatem jakąś opcją, którą można, ale nie trzeba podjąć. Jest czymś, bez czego Kościół nie może w pełni i skutecznie realizować swojej misji wobec świata, bez której nie może skutecznie ewangelizować. Najważniejszym elementem synodalności jest słuchanie – najpierw Boga, a następnie człowieka. Ilu sporów, problemów, kłótni czy kryzysów uniknęlibyśmy w Kościele, gdybyśmy potrafili siebie słuchać, gdybyśmy nie mieli gotowych odpowiedzi na każde pytanie, nawet te jeszcze niezadane.
Dla Franciszka synodalność nie jest po to, aby na siłę czynić z Kościoła republikę, lecz po to, aby każdy wierny mógł się poczuć w nim podmiotowo, bo tylko wtedy będzie mógł wziąć za swoją wspólnotę odpowiedzialność…
Tym właśnie według obecnego papieża jest synodalność. Nie jest ona demokratycznym głosowaniem za i przeciw w odniesieniu do prawd wiary. Powinna być budowaniem przestrzeni do wyrażania i wsłuchiwania się w sprzeciw, do dzielenia się wątpliwościami. Może służyć biskupom, prezbiterom czy świeckim, spotykającym się z powszechnym niezrozumieniem jakiegoś dogmatu czy zasady moralnej, do przeanalizowania języka, w jakim są one przedstawiane, do zastanowienia nad ich aplikacją, a przede wszystkim do spokojnego dialogu z tymi z wiernych, którzy pewnych rzeczy nie akceptują. Bo nawet jeśli nie dojdzie się do porozumienia, to – przynajmniej na poziomie ludzkim, a także jestem przekonany, że w Chrystusie – wyjdzie się z takiego spotkania i dialogu z przekonaniem, że jesteśmy dla siebie braćmi i siostrami… Najważniejszym elementem synodalności jest słuchanie – najpierw Boga, a następnie człowieka. Ilu problemów uniknęlibyśmy w Kościele, gdybyśmy potrafili siebie słuchać…
Dlatego w swojej przemowie wzywa on do „nawrócenia papiestwa” w ten sposób, aby pozostając wiernym Tradycji Kościoła, wyrazić prawdę logicznie wypływającą z nauki II Soboru Watykańskiego… Kościół, który wędruje razem z ludźmi…
Krytycy papieża Franciszka, ale także Kościoła posoborowego w ogólności, lubią zarzucać mu zbytnie „bratanie się ze światem”, rozmiękczanie doktryny w celu przypodobania się niekatolikom. Także marzenie o Kościele synodalnym spotyka się z dezaprobatą. Mówi się o „demokratyzacji” Kościoła, o podążaniu za światową modą, o zatracaniu tożsamości. Myślę, że omówione wyżej przemówienie papieża zadaje kłam takim interpretacjom.
Dla Franciszka synodalność nie jest po to, aby na siłę czynić z Kościoła republikę, lecz po to, aby każdy wierny mógł się poczuć w nim podmiotowo, bo tylko wtedy będzie mógł wziąć za swoją wspólnotę odpowiedzialność. Traktowani przedmiotowo członkowie Ludu Bożego sami będą traktować Kościół roszczeniowo jako punkt usługowy, albo będą po prostu od niego odchodzić, znajdując swój dom w innych miejscach.
Kościół niebezpiecznie upodabnia się do świata nie wtedy, kiedy daje się wypowiedzieć każdemu wiernemu i powierza mu rzeczywistą odpowiedzialność, lecz wtedy, gdy powierza los całej wspólnoty zachłannym rękom wąskich grup władzy… Jako Kościół, który «wędruje razem» z ludźmi, uczestnicząc w udrękach historii, żywimy marzenie, że odkrycie na nowo nienaruszalnej godności ludów i funkcji służebnej władzy będzie mogło pomóc także społeczeństwu obywatelskiemu kształtować się w sprawiedliwości i w braterstwie, tworząc świat piękniejszy i bardziej godny człowieka dla pokoleń, które przyjdą po nas” (Ks. Krzysztof Patejuk, WIĘŹ)
cóż dodać
jeno tyle
że znów i jak zawsze
Kościół będzie więcej zawdzięczał ofiarom
niż tym którzy się dobrze w nim mają
(środa, 10 listopada 2021, g. 18.03)
***
Solidarność Wieków
z dużej litery chcę pisać
o polskiej tożsamości
może o tożsamości w ogóle
tak wielka to sprawa
i znów nawiążę do słów Jezusa
tożsamość drogi-prawdy-życia
bo innej już chyba nie poznam
cyfrowej genderowej i jakiejś
w niedzielę przeżyłem nie mało
siedziałem naprzeciw kuzyna
on na kanapie pod przodkami
Aleksander Kalikst nam wspólny
kuzyn ma plus gałęzie korzenie
bo matka jego z Żółkiewskich
tak tożsamośc polska się pleni
Adama i Ewy plemię tej ziemi
czasu tożsamości dożyłem
Rzeczpospolitą Norwidowska odkryłem
pierwej w Solidarności odżyłem
gdy trzeba niepodległość zdobyłem
gdyby Polki i Polacy wierzyli
z wiarą i rozumem w zgodzie
w prawdę tożsamosci i nawzajem
bez tożsamości wolności prawdy nie ma
szukam linków dla tożsamosci
mnóstwo mają Francuzi Anglicy Amerykanie
u nas to za trudnym ciągle pozostaje
(poniedziałek, 8 listopada 2021, g. 22.11)
***
tożsamość polska
ile ma lat
mierzyć ją wgłąb czy wzwyż
długością szerokością
a może procentowo
znam jej składowe
kulturę geografię historię
czasoprzestrzeń w Kosmosie
fenomenologię ducha opisać
każdy cos widział słyszał wie
zebrac też trzeba skrupulatnie
i upubliczniać nawet ponad miarę
nikt nie żyje i nie umiera dla siebie
mądrość objawia się różnie
nie przegap Rodaczko Rodaku
i słuchaj głosów zewnętrznych
ja kręcę się wokół Konstytucji
naszej narodowej z 3 Maja 1791
która nie spadła z chmur
była wypracowywana latami
intelektualnie jako i duchowo
w duchu czasu czyli epoki
tożsamość c'est une chose étrange
Norwid wieszcz narodowy
mówi Zenit Wszechdoskonałości
nie ukrywa się przed nami
daje też w miłości Ojczyzny
branej tęczą zachwytu
ale jak to wykonać
mnie tam prowadził Prus z Norwidem
w takiej kolejności
Prus bliżej niż koszula ciału
Norwid cały w naszą ziemię wpisany
stwarza Rzeczpospolitą Norwidowską
nami późnymi wnukami
Prus z prababciami przez Puławy
po Konstytucję kochanej Ojczyzny
a potem bronili pokoleniami
insurekcjami
walką w ramach armii napoleońskiej
narodowymi powstaniami
pamiecią tożsamością właśnie
czegoś większego stokrotnie
mój pradziadek był Aleksander Kalikst
w drugich imionach
były dzieje kościoła papiestwa
sposób na Zenit Wszechdoskonałości
(poniedziałek, 8 listopada 2021, g. 13.38)
***
piłkarsko i inaczej o życiu
/życie powie i da każdej i każdemu/
ja do ciebie ty do mnie
albo zapierdziel po całym boisku
gra się jak przeciwnik pozwala
jak zarząd płaci
jak kibice wymuszą czasem
co ma to z życiem wspólnego
w poważnej naukowej dyspucie
że przypadkiem włączyłem
w środku dnia TVP Sport
bo tak telewizor był zastany
włączył się da się o tym powiedzieć
a była to końcówka meczu
dokładnie Raków z Pogonią grał
porównanie się cisnęło z polityką
pytaniem dlaczego tak a nie inaczej
gra ta tamta ekipa a inni inaczej
pomyślałem o tłustych kotach partii
politykom którzy coś już posiedli
i od ciężkiego zaangażowania odwykli
to znaczy pracą bo ambicjami ależ skąd
chyba że nawiedzony prezes uwiedzie
zmotywuje (czasem otumani) że heh-hej
skojarzenie z ligą angielską nie tylko
dalej mnie myśl poprowadziła
że prawdy nie są tylko dziedzi(n)czne
w znaczeniu danych dziedzin życia
ale ogólne całościowe szukają jedności
i nie przewidzimy skąd do czego dorzucą
oświetlą jeszcze inaczej niż wiemy dotąd
bo trzeba rozumieć drogą-prawdą-życiem
inną drogą idziemy z urodzenia do celu
inne dziedziny poznajemy studiujemu
inny kawałek życia świata do nas dociera
inne przypadki Doświadczyńskiego osoby
nie jedna założona taktyka prawdę wiedzie
(poniedziałek, 8 listopada 2021, g. 12.10)
***
czego Kaczyński nie zrozumie
że kultura wyszła z salonów
antykameralnie na rockowe stadiony
nabożeństwa liturgicznie z kościołów
na place papieskich pielgrzymek
informacje gromadnie przez Internet
sam ulokował się niezbyt świadomie
po stronie padliny z kosmosu
QAnonówa newly shaped social political...
and quasi religious movement
that emerged in recent years
as one of the most profound examples
of the new right wing radicalism
my swojski mamy taki od 6 lat
(niedziela, 7 listopada 2021, g. 14.34)
***
dogmatyka PiS-KEP-ustroju
nauko polska podnieś głowę
rozejrzyj się wokół i mnie
na mieszkańców wsi polskiej
ale nie tylko
bo na nich głosują i w miastach
jaki są ich potrzeby z tej strony
mentalnej
duchowo-intelektualnej to przesada
ta ich mentalna strona decyduje
o ich życiu codziennym i wyborach
nie znam innych mechanizmów
nauko dlaczego nie nagłaśniasz
co jest w polu widzenia doświadczeń
ja amatorsko opisuję
co widzę i rozumiem dzień w dzień
od sześciu już lat
pierwsze co dostrzegłem boląco
nie tylko oka ale wiary i rozumu
że Kościół ma umowę z władzą
by w niczym nie krytykować
milczą na 99 procent o nieswoich bliźnich
drugie dotarło założenie geniusza
że nie wolno ograniczać się i języka
gdy trzeba rozwijac myśl i wolę wodza
na bazie odczytanej mentalności wyborców
że nie ma prawd naukowych i kultury
którymi by trzeba wiązac myśl polską
katolicko-narodowo-zbawczą
premier kłamie jak najęty błogosławiąc
prezes NBP kantoruje o cudzie
i nie jest to cud wolności od Solidarności
trzecie - że nie należy krytykować kolegów
i koleżanek broń Boze
nawet gdyby obleśne głupoty gadali
o Francuzach i widelcach
szmacie i hymnie 500 milionów ludzi
myślacych homo sapiens w odwiecznej kulturze
im wystarczy Suskich Jędraszewskich Terleckich
od mord zdradzieckich
już nie mówimy o inteligencji Żoliborza
może najłatwiej badać w rodzinie
któż nie ma w niej innych
nauko badaj dlaczego
bracia siostry rodzice
tał łatwo się rozchodzą
jak nie być już sobą (lub może być niestety)
jak godność oddać stracić zachchmęcić
widać po pierwszej tak zwanej damie
której Polska w tym ustroju nie ma (nie moze)
mówi muzyk rock-and-rollowy jak Skiba
"Jest głośniejsze niż strzelanie z armaty
Jest wymowne i dzwoni w uszach
jak trzy budziki naraz"
nauko dobadaj nagłośnij
to już problem honoru godności osób i narodu
choć wiemy już że inflacja nam służy
bo rząd i partia dają nam podwyżki
są tak dobrzy że niebo stworzyli
ogrodzić chcieliby nas na zawsze w nim
(niedziela, 7 listopada 2021, g. 12.19)
***
ten straszny deficyt tożsamości
jesteśmy z któregoś pokolenia
mamy wspólnych przodków
sięgamy świadomością Puław
jest mi zadane także Wilno
z którym nie narysowaliśmy jeszcze gałęzi
ale to przez Trembińskich niechybnie
jesteśmy powiązani az po dzisiejszą Zielonkę
kiedy patrzę na Polskę III Tysiaclecia
załamuję ręce wiarę rozum i uczucia
czym dzisiaj gra polityka
nie tylko prezes nieprawa niesprawiedliwości
bo nawet Konfederacja nie idzie głębiej
zamęt objawi swój dym 11 listopada
na ulicach Warszawy najbardziej
co będą świętowali
w którym pokoleniu owi
co krzyczeć będą najbardziej
ich race nie rozświetlą nieświadomości
jeśli jest tak jak w mojej gminie
co odpoznawałem z dużym niedowierzaniem
to świadomość Polek i Polaków współczesnych
ciągle zaczyna się późno
może ciągle po wojnie II
lub po komunizmie niepoznanym dogłębnie
cóż można wiedzieć o świecie
cóż można wiedzieć o sobie
cóż można wiedzieć o Kościele
nawet także o kulturze w ogóle i Bogu
zlizując pazłotka
pójdą ulicami Warszawy
zgromadzą się na placach miast wsi i gmin
wysłuchują kazań i przemówień
kto trafi z powierzchni do środka istoty
bez tożsamości jak rzeczy i osoby się mają
gówno z gównem się zejdzie i zaśmierdzi
to każde gówno potrafi
ale pozór blichtr władza propaganda
to jest powielana przez nich
dla swoich prawda
ten straszny deficyt tożsamości
może bardziej jej brak
albo co gorsza fałszywej
zaminić potrafi święta w farsy
(sobota, 6 listopada 2021, g. 21.16)
***
negacjonizm piss-szowinizmu
Kaczyński uosabia zaprzeczenie
negację negacjonizm
drogi ludzkiej myśli (kultury)
która zrodziła prawa człowieka
i Sobór Watykański II w Kościele
jego jest szowinizm
ten od lepszego sortu i narodu
partyjna wizja człowieka
nad gatunkiem homo sapiens
który myślenie oddał wodzowi
jego jest popeerelizm
nie tylko willi na Żoliborzu
jakimś cudem trafem
logicznie nielogicznie w nim
.
nie cierpię takiego-jego kościółka
to nie jest mój 2 tysiącletni Kościół
tylko zabobonno-sekciarski (po)twór
to nie jest świat i kultura współczesna.
zobrzydzają nam Polskę i Kościół
"Chciałabym tylko powiedzieć, że to, co się dzieje w kraju, co robicie kobietom, to jest po prostu karygodne – powiedziała kobieta, która rozpoznała Terleckiego w jednej z krakowskich galerii handlowych – Jest pani kretynką – odpowiedział PiS-polityk profesor marszalek" (tutaj)
on oni pany
on ma brata na Wawelu
jemu katedry otwierają
naościerz katolicy-narodowcy
dobrze że żoliborski ideolog zła
i lepszych sortów
nie jest Polsce zadany dziedzicznie
choć pewnie znajdzie epigonów