W dniach ostatnich, a jakże, niby wakacyjnej posuchy, mogłem przeczytać teksty o świątobliwym franciszkaninie, księże potworze z okolic niedalekich Siedlec, nowo mianowanym kardynale Kościoła Powszechnego i komentarz pobożnej kobiety-sąsiadki z Tłuszcza.
"źle się dzieje w państwie polskim" pod tym względem. Nie nadeszła jeszcze godzina. Skoro te same bzdury/formułki może powtarzać któryś z hierarchów, Jaśnie Pan prezes partii rządzącej i pani z Tłuszcza („Ty jesteś albo Żyd, albo mason, albo idiota, bo się im wysługujesz... stoisz tam, gdzie ZOMO, jesteś komuchem, lewakiem... sługusem Berlina, Moskwy, Brukseli...") (w komentarzu do posta na red. Krzyżaka na Fb).
W kaznodziejstwie polskim, tudzież w katechezie szkolnej, tyleż co ludowej - zachwycamy się niewzruszoną wiarą ludu, pardon ludową. Najwznioślej mówiąc "ludu Bożego" w Polsce. Milczącej wierzącej inteligencji, rolników, rzemieślników... aż po akademików. Prezesowa doktryna hasa od od Tater pio Błatyk i z powrotem do Bugu, Odry, Nysy (z widocznymi pomnikami Chrystusa Króla i Prezydenta, który zginał pod Smoleńskiem). Blok wierzeń i głosowań. A Papież-Polak powtarza na papierze, że "przyszłośc człowieka zależy od kultury, że człowiek jest drogą Kościoła i że wiara i rozum pozwalają poznawać prawdę i ją kontemplować". Nic dodać, nic ująć. Amen.
***
odjazdy i pożegnania
współczesność-doczesność zawsze odjedzie
wieczność zawsze zostanie z nami
w Annopolu (dom ogród i dęby)
i pomimo wszystkich wad
grzechu lenistwa sobkości i tak dalej
i ja zostaję ze swoją kontemplacją
prawdy ustrzegę
pomimo zdziadzienia swego
i słusznych narzekań (skarg) żony
(środa, 19 lipca 2023, g. 15.14)
***
w obronie racjonalności
znów naród wybrany jej broni
konsekwentnie od wielu miesięcy
dużym procentem społeczności
eh łezka w oku się kręci
niech nowa solidarność wybuchnie
pośród narodów świata
Polsko dołącz się do pochodu
obrony racjonalności
nie wystarczy mieć w gatunek wpisany
trzeba kulturą potwierdzić rozumność
może nawet w Rosji
po wojnie w Ukrainie
moja wiara jest wielka
w racjonalność gatunku
który wyewoluował w osobę
zdolny poznać i kontemplować prawdę
(środa, 19 lipca 2023, g. 9.05)
***
żadnego praktycznego znaczenia
/to chyba nie tylko egoizm/
czy ja to czy tamto
może z pewnością psychologiczne
dla innych nie dla mnie
nie ma psychologii poza znaczeniem
nawet z Madejem już nie
nie chcę nie chce mi się nie potrzebuję
obserwować opisywać koniec
jak się przybliża każdym dniem
żyjący tego nie rozumieją
nie zna się smaku przed konsumpcją
żaden tort wspaniały przed zjedzeniem
tak życie i śmierć się dopełniają już tu
przecież dziecka nie zostawię samego
bez odpowiedzi znaczy
ani kogoś naprawdę w potrzebie
na świadectwo prawdzie największej
(wtorek, 18 lipca 2023, g. 12.46)
***
antropo-doświadczenie dziadka Emilii
/jeden dzień z życia i jedno doświadczenie/
Emilka ma 15 miesięcy
i co ważne dwóch braci
Benek lat 6 i Henio lat 4
w polsko-szkockeij rodzinie
kiedy bracia coś głośniej robią
siostra ciągnie w ich stronę
z uśmiechem ekscytacji widzialnej
co wiele mówi o naturze Ludzkości
człowiek to ten kto siebie zna
a jaka rola przypada w tym otoczeniu
na powyższym przykładzie zrozumiałem
że przyciągająco inspirującą
to prowadzi mnie do dalszych wniosków
analogicznie proporcjonalnych w Kosmosie
który przytrzymany jest i działa grawitacją
być może z udziałem innych oddziaływań
co przyciąga człowieka podtrzymując w bycie
jak nie dobro wszelkie
bo zło raczej niszczy aż po unicestwienie
kto temu uwagę poświęci będzie wiedział
szydercy ze spraw bożych może zrozumieją
że jest doświadczeniem ludzi ludzkości człowieka
dobra które promieniuje napełnia prowadzi
cóż dziwnego że dają temu imię Boga (Ducha Świętego)
głupi człowiek albo oszukańczo manipulowany
odwraca oczy serce ducha swego od doświadczeń
i cóż że potem ani rozumie ani tłumaczy
własnego życia wśród miliardów istnień
na koniec dodam bo to też coś znaczy
że babcia była Emilia Kapaon z Jackowskich
a jej matka a moja prababcia (siostra B. Prusa)
też Emilia z Trembińskich Jackowska (1852-1922)
(poniedziałek, 17 lipca 2023, g. 10.54)
***
wczuwanie jako praca
lubią mi przyganiać
lenisz się zamiast pracować
nic mi nie pomagasz
wpatruję się w bawiących się wnuków
wczuwam w nich całym sobą
z pokolenia na pokolenie znaczy
kalendarz mamy Anno Domini 2023
urodziny dzisiaj Idy i Ignasia
trójka wnucząt jest aż ze Szkocji
na ich cześć nawet zamek dmuchany tu stanie
będą świętować najmłodsi i ciut starsi
ponad czasem niebo rozciągnę nad nami
osiem błogosławieństw jak dotąd
w nowym pokoleniu na świat przyszło
w starym Annopolu jest miejsce dla wszystkich
buduje się nie tylko namiot i dom
trzeba nad nimi wznieść kopułę sensu
dobrze odczutą przeżytą spisaną
ale co mi tam
nikt starego pisowczyka nie rozumie
nie od PiS ale zapisywania losu
w Logosie żyje człowiek
albo nie żyje wcale
podobny wegetowaniu roślin
chodzę z wózkiem i wnuczką
za nami pies przybłęda człapie
wpatrując się w siebie i wszystko
tak się składa że mają znaczące imiona
i Wnuczka i pies udomowiony nami
sięgając lat ponad sto tutaj
wnuczka Emilia Kapaon (mięsięcy 15)
jak moja babcia Emilia Kapaonowa
siostra Marii z Jackowskich Królowej
babcia jedna z siostrzeniczek Prusa
na świat przyszła w roku 1875
wyszła za Kapaona z Kronenberga szkoły
ja liczę kroki za wózkiem po lesie
po którym Jackowscy Kapaonowi chadzali
odkąd sanktuarium tu wybudowali MBA
pies się przybłąkał i został z miłości
daliśmy mu imię jego poprzednika sprzed wojny
zastrzelonego przez granatową policję (1942)
ile można wczuć od-poznać kontemplować
stając się człowiekiem współświątynnym
zlaicyzowana kultura strzela sobie w kolana
laicyzuje uwielbienie pracy
prawie jak z Marksa i Engelsa kapitału
że tylko praca praca rąk swoich się liczy
master of business administration i ja jestem
choć pracą moją praca w pocie swego czoła
a królestwo moje nie jest z tego świata
choć i ja pracowałem siłą mięśni kiedyś
drzew narąbałam się wielu
u sąsiadów kosiłem woziłem siano gnój trząsłem
kartofle jesienne zbierałem do wieczora
szambo wiaderkiem wybierałem leżąc na brzuchu
jest czas siania rodzenia żniw i młócki
jak myśl uchwycić świadomością
i jak szybko zapisać by nie odleciała
są to już moje mi zadane specjalności
nikt sobie samemu kopuł nie buduje
nie chwyta się wieczności tylko sobie
szczęśliwi którzy ten skarb przechowają
annopolski dom i ogród wart wszelkiej troski
by zachować utrwalić największe wartości
z pokolenia na pokolenie sanktuarium osób/losu
annopolski dom i ogród są na tym świecie
warte każdej troski o zachowanie i pieniędzy
jest darem Opatrzności i niech tak będzie wiecznie
annopolski dom i ogród są niezwykłym miejscem
tego nie rozkmini kto nie zacznie pracować myślą
tak jak mi zostało zadane już lat siedemdziesiąt
(sobota, 15 lipca 2023, g. 10.58)
***
tzw całokształt
ma kształt
ale nie wiadomo jaki
jest tak zwany
całokształt spraw naszych
człowieka osoby jednostki
zawsze ma charakter nami określony
mnie wystarczy iść za Jezusem
jego powiedzeniem
o drodze i prawdzie i życiu
branych łącznie
czytam artykuł o znanym aktorze
że nie dogaduje się z rodziną
a właściwie że siebie nie potrzebują
myślę
coś do tego stanu prowadziło
ich osobista i rodzinna
droga-prawda-życie
ot co
bo i mnie przecież jakoś
znam z autopsji
jednak się potrzebujemy jakoś
(piątek, 14 lipca 2023, g. 11.06)
***
zamieszkiwanie w sensie
/niczym heideggerowskie bauen-wohnen-denken/
jak się czujesz ty on ona ja
jak się ojciec święty czuje
spytano papieża Wojtyłę
człowieka na ważnym stanowisku
odpowiedział że czuje się sobą
wracam do tej anegdoty
bo to nietuzinkowa odpowiedź
na standardowe pytanie
pokazuje status egzystencjalny
nie tylko medycznie psychologicznie
z chwilą odczuwania związanie
sens znaleźć nie tyle życia w ogóle
bo on sam się broni (ewolucyjnie)
ale własnego jednostkowego życia
a raczej zindywidualizowanego w rodzinie
łańcuchem pokoleń wszystkich
rozgałęzień i złączeń przez małżeństwa
całość mieć w ramionach siebie (duszy)
samoświadomością ogarnianą
we wszystkich możebnych wymiarach
z sobą w niej zamieszkującym
całość nie jest chaosem
przeciwnie – Logosem
i to właśnie jest do odkrycia
i zrozumienia
(czwartek, 13 lipca 2023, g. 9.42)
***
rzeczywistość nam się darzy
/dziękczynnie za dar i wydarzanie się/
czyli obdarza
wydarza bez przerw i zwłok
dzianie się życia
samoświadomości osób
tak bym przemówił do dzieci
na wielkim zgromadzeniu rodzinnym
jeśli byłoby mi dane przemawiać
albo rozmawiać wśród skupionych
każdej i każdemu się wydarza
i będzie się do końca
wydarzać dziać darzyć
na miarę osobistego rozumienia
osobistego indywidualnego
na ile dopuszczonego do głosu
wewnętrznej rozmowy z wiecznością
w każdej każdym z nas ludzi
my ludzie w rzeczywistości
takiej samej innej podobnej
na ile jesteśmy otwarci
na ile rozwinęliśmy poznanie
poznając całym sobą
drogą-prawdą-życiem
wszystkim po co sięgnęliśmy
świadomie a nawet nie
przez okno cisza ogrodu zagląda
w zieleni życia na ziemi
z góry kot schodzi po okiennicy
gdzieś tam na poddaszu znalazł miejsce
jestem dzieckiem swoich czasów
swojej naszej rodziny
w łańcuchu pokoleń
własnych lektur poszukiwań dziejów
przyszłość człowieka zależy od kultury
nigdy dość rozkminiać myślącym
rozumiejąc po swojemu kulturę
całokształt odnalezionej jedności
życia codzienność radości i smutki
muszą być też chwile dramatyczne
o tragedie się ocierające
nie zmieniają sensu rzeczywistości
wszechświat wydarza się jak wydarzał
teorie super wybuchu można doskonalić
z równoczesnym zgłębianiem świadomości
od kultury przyszłość człowieka zależy
świadomie czekam na zakończenie
śmierć brzmi nazbyt dramatycznie
co miało to się wykonało zadziało
choć możliwe są jeszcze różności
(środa, 12 lipca 2023, g. 10.02)
***
wiara-Bóg-prawo
na marginesie zwykłej ludzkiej sprawy
kopalni i elektrowni w Turowie
wierzę w Boga
czyli w dobro największe osobowe
wierzę w prawo
że może poznać prawdę o rzeczywistości
tę przedłożoną do rozsądzenia
w świetle całej kultury
Bóg jest dobrem
prawo jest dobrem
dla człowieka wolnego
bo nie jeden Turów jest na mapie
był Żarnowiec Ostrołęka
powstają zmieniają znikają
gdzieś prawda o człowieku mieszka
i btw dzisiejsza miesiącznica rządzących
(poniedziałek, 10 lipca 2023, g. 19.43)
***
wdzięcznie podziękuję
/niezdarne opisanie tej rzeczywistości/
za oknem ogród stary się zieleni
z kuchni pieczenie ciasta pachnie
w telewizorze brzęczenie polityków
na ekranie laptopa tekst o zdrowiu
przebiegłem przez życie lat 70
nie ustrzeliły mnie nagłe nieszczęścia
miałem szczęście i ciągle jeszcze mam
nawet kawę sobie właśnie zrobiłem
żona dzieci wnuki truskawki lipcowe
są refrenem pieśni wdzięczności
kto za wszystko umie tak śpiewać
szczęśliwie biegnie przez życie
jest taka rzeczywistość grawitacyjna
ta niewidoczna dla oczu
która nie tylko trzyma na planecie
ale także w najgłębszym czuciu sensu
o tym chyba chcę tu napisać
o niewidzialnej stronie życia
co nie znaczy że nie realnej
w samoświadomości odczuwalnej
ot taki jest człowiek w XXI wieku
tego sztuczne inteligencje nie wiedzą
świat wszechświat osobowy
kulturą najgłębszą się znaczy
(niedziela, 9 lipca 2023, g. 10.49)
***
małżeństwo (filozofia)
/mój szowinistyczny pkt widzenia (l.70)/
filozofia nie jest kochana
małżeństwo niedoceniane
rzeczywistość słabo rozumiana
jak żyć premierzy księża media
ja już muszę powinienem pisać
także o tym
bo dni dobiegają mety
jak dobrzy sportowcy
temat ogromnie ważny
dla człowieka każdego na ziemi
tych co już co jeszcze albo wcale nie
przyszłość ludzi zależy od kultury
małżeństwo jest finalizacją zbliżenia osób
są już tak blisko że nowe się dzieje
to tyczy się nie tylko związków atomowych
cząstka na cząstkę oddziałuje jakoś to fakt
póki nie oddziałują niewiele się dzieje
każda każdy sobie rzepkę skrobie
świat się od tego zmienia słabo
inni wpływają na rzeczywistość bardziej
ja się między ludzi nie wpycham
ze swoim rozumieniem świata małżeństw
opisuję co poznałem z autopsji
opisuję bo jestem społecznie rodzinny
mój wszechświat to żona dzieci wnuki
wokół słońca sensu logosu miłości
w wieczność uchwyceni samym życiem
zasad wkorzenionych wychowaniem
tych zasad nie wymyśliliśmy sami
zasada wierności odpowiedzialności
czemuś większemu i idealnemu nad nami
ponad słabości grzechy wątpliwości
ponad mody światowe jak lwy krążace
ekonomia życia nie stwarza
jest wynalazkiem zaczepno-obronnym
by sobie radzić z materią tego świata
życie odkryło dawno ekonomię służebną
małżeństwo jest sprawą wieczności
choć zaczyna się chwilą poznania
na takie spotkanie potrzebna zgoda osób
gotowych eksplorować wieczność
słabość jest rzeczą ludzką bywa wadą
i słabe oddziaływania tworzą wszechświat
oczywiście z mocnymi się dopełniając
z-rozum-my wreszcie rzeczywistość
społecznie kulturalnie prawnie
można i trzeba ją opisywać wnikliwiej
na ile rozumiemy jedność (daną zadaną)
w cudownej jedynej całości
mamy sobie służyć w małżeństwie
i małżeństwu służyć rozumnie
małżeństwo ma może służyć innym
a nie wszystko ma tylko służyć mnie
zrozumieć można więcej się stając
stając się nową rzeczywistością
nie oglądaną tylko z zewnątrz
jak na festiwalu mód wszelkich
(sobota, 8 lipca 2023, g. 11.00)
***
lubić i nie lubić religii
ależ ja jestem pozytywny
lubić wolę
oczywiście wszystko co realne
jestem bardzo racjonalny
na obraz i podobieństwo Logosu
nie jakiejś anarchii i nicości
lubić stokrotnie wolę
wszystko co piękne
co prawdziwe
co dobrem znaczy się w życiu
lub w dziejach świata
nie lubić
ależ też oczywiście mogę
wszystkiego co niesmaczne
co odpycha jakoś
zmysły lub rozum
religia może być jednym i drugim
przeważnie znaczy się w życiu jak przeszłość
z aspiracjami do wieczności
życia po życiu
z rzeczy przeszłych kocham arcydzieła
szpetota trywialność mnie nie pociągnie
musiałaby bardzo zmysł jakiś omotać
ale w moim wieku liczy się bardziej rozum
religii lubię arcydzieła
w świątyniach muzeach bibliotekach
na arcydzieła jestem otwarty całym sobą
drogą-prawdą-życiem
po logosowemu-logicznie
wczoraj dzisiaj jutro do końca
chcę by religia się uwspółcześniała wyrazem
zawsze i wszędzie inkulturowała znaczy
każdą formą nauki i sztuki (także tradycją)
bo człowiek nie jest tylko materialny
potrzebuje ducha
nic tak jak piękno dobro prawda nie nazywa Boga
szkoda że w religii przeważa to co było w tradycji
a przecież człowiek ma konkretną misję
realizować prawdę o sobie samym i o świecie
choć i teologowie mówią że Bóg ją nam zadał
chcą tradycją ograniczać kulturę
a ja myślę inaczej współcześniej w kulturze
z tradycji (wy)bierzmy sobie rozumnie co lepsze
sortując bez przymusu władzy (prawa)
niech piękno się pięknem zaznacza
dobro dobrem wyraża
prawdę niech się poznaje i kontempluje
stając się współświątynią. Amen
(piątek, 7 lipca 2023, g. 17.01)
***
niewidzialne skutki PRL
czyli pochód anty-narodowy
/czy tę masakrę widać tylko na wsi/
temat widzę ogromny
zadanie dla najwnikliwszego myślenia
sięgnąć poza zasłony wszelakie (ustrojów)
odkrywając siłę rażenia rozumu w PRL
(antropologiczne aspekty implikacji)
mogę zebrać własne spostrzeżenia
refleksje nad zdarzeniami faktów
rozproszonymi przez życie moje
które musiały wpływ na mnie wywrzeć
nie mam dla nich hierarchii
nawet nie zachowam korelacji czasu
opowiem jak mi się wracają teraz
zapisane w najgłębszych strukturach
pamiętam pogrzeb babci Emilii
Kapaonowej z Jackowskich
zdarzenie z cmentarza i ulicy Szarotki
(gdzie mieszkali stryjeczni bracia)
pisanie odświeża pamięć i rządzi
wydobywa obrazy kojarzenia fakty
pisanie sprzyja narracji o tym co było
wiąże odkrywa no i wynajduje słowa
z cmentarza została ostatnia scena
dorośli zgromadzili się w jeden punkt
spoglądali na coś za doniczkami skryte
dziś już wiem że na Katyń w rodzinie
na Szarotki w małym mieszkaniu
dorośli siedzieli za stołem w pokoju
my graliśmy w badmintona w drugim
co było zagrożeniem dla żyrandola
była jeszcze kuchnia chyba ślepa
z której przenoszono dania i szklanki
unikając lotki rakietek i nas
chyba z dobrym skutkiem
w Annopolu były pamiątki po Prusie
to znaczy bardziej on był wszechobecny
w popiersiu na stoliku na górze
w książkach i ojca opowieściach
siła obecności jest przemożna
ojciec opowiadał o pogrzebie Pisarza
w którym uczestniczył jakoby
dwanaście dni przed narodzeniem
po babcię Emilię podstawiono powóz
nie mogło jej zabraknąć
ona by tego nie przeżyła
była przecież ukochaną siostrzeniczką
ukochane były wszystkie siostrzeniczki
siostrzeńcy z pewnością też
dzieci najukochańszej siostro-kuzynki
przyjaciółki powierniczki i swatki
ba
nawet współbohaterki Grzechów Dzieciństwa
z wakacji spędzanych razem w Puławach
w kręgu promieniowania historii i sztuki
Aleksandryjsko-Maryjskiego Instytut Panien
dzieciństwa polskich rodzin pod rozbiorami
które grzeszne z pewnością nie było
daję głowę ja katecheta następnych pokoleń
praprawnuk Emilii z Trembińskich Jackowskiej
że historia potrafi aż tak się uobecniać i żyć
ciągle nowym podmuchem ducha w Annopolu
objawiając stare nowe i wieczne znaczenia
w kulturze jesteśmy zanurzeni i od niej zależni
sięgam dzisiaj do kolejnych w necie opracowań
z kongresu polskich elektryków i elektroniki 2022
i eseju o znaczeniu pogrzebu pisarza w rodzie
(w Ruchu Literackim 2015)
sięgam dzisiaj znów na chwilę oniemiały
a ile tam pozostaje treści nieodkrytych SENSU
jeśli nie zmierzysz go logosem to niczym
a ten się odsłania drogą-prawdą-życiem
„Kiedyś, po długim lat szeregu, kiedy kroniki współczesne czas kurzem pokryje, a będą one dostępne tylko dla literackich szperaczy, starzy opowiadać będą młodym o dniu wczorajszym, przez Warszawę przeżytym, bo są fakty, które żywe pozostają do zgonu w pamięci tych, którzy oglądali je własnymi oczami. A przy tym opowiadaniu lica starych uśmiech błogi opromieni, bo przeżywać będą drogie wspomnienie… Wspomnienie dnia, w którym naród złożył hołd swojemu mistrzowi-nauczycielowi, dnia, w którym naród raz jeszcze dowiódł, jak umie czcić swoich przewodników, jak umie być wdzięcznym. Bo naród złożył wczoraj Prusowi pełen wspaniałości dowód swojej bezgranicznej dla niego wdzięczności”
„sytuacja narodu rozpatrzona w kategoriach Prusowskiej filozofi i, wedle pojęć: Myśl – Uczucie – Wola oraz Użyteczność – Doskonałość – Szczęście…
- idea ofiary i służby obywatelskiej była wspólna. Na wieść o śmierci Prusa niemal wszyscy zareagowali tak samo: zaskoczenie, ogromny żal i najprostsza a najpiękniejsza ocena, jaką można człowiekowi wystawić: to był naprawdę wielki człowiek. Był on – wytrwale z myślami swemi, Idąc wśród klęsk i zawodu, Najlepszym synem ojczystej ziemi, Nauczycielem narodu.
- Tłum żałobników na pogrzebie wierzył, iż ten pogrzeb to manifestacja narodowej siły ducha, mocy, uporu i wytrwania; rzeczywiście doznawał wrażenia, iż „ta tłumów rzesza falująca/ Szła ku jutrzence, a nie ku mogile”, a nad tłumem leciał orzeł biały„ (T.Budrewicz, Ruch Literacki, 2015)
żebym wrócił w nurt tytułem zadany
muszę się przywołać do porządku
oderwać od lektur wzruszająco-miłych
bo moją domeną jest samo życie nie profesory
jako dziecko pamiętam rozmowy rodziców
o fałszowaniu prawdy aby zachować pracę
ukrywać fakt że siostra i brat żony są w Ameryce
albo o obawach że nam Annopol upaństwowią
PRL fałszował wszystko
na przykład ślub i chrzest wojskowych w kościele
nauką fałszu instrumentalizował szkoły
nie było Katynia a Wolna Europa kłamie
nie przeszła ich podle ideowa praca obok celu
jak bardzo w Strachówce się przekonałem
tu nie było świadomości że i przed wojną byliśmy
wszystko zaczynało się po nomenklaturą partii
jaki Katyń jakie Powstanie Warszawskie
jaka Konstytucja 3 Maja
jaka wojna polsko-bolszewicka
jaka Solidarność w naszych czasach
tego po prostu nie było jak oczywiście i Żydów
bohater naszej gminy z wojny o niepodległość 1920
dostał Virtuti Militari jako 19 letni chłopak
za najsławniejszą akcję-zagon kawalerii pod Korosteń
w legendarnym 12 pułku ułanów podolskich
jego nazwisko jest Józef Czerwiński z Księżyk
wymienione jest w dekrecie Naczelnego Wodza L.dz. 3386
można czytać w historii pułku w Internecie w wikipedii
było nieznane (jego) współmieszkańcom polskiej gminy
nad tym powinni pochylić się wychowawcy narodu
historycy socjologowie dusz-pasterze i politycy
dlaczego tego nie robią
chyba czekają aż i ja-my umrzemy jak nie w hymnie
tak była skuteczna propaganda partii i państwa PRL
bo grób bohatera jest w głównej alejce naszego cmentarza
zmarł dopiero w 1980 roku
pamięć tożsamość musiała być z nim wymazana
ożył dzięki zapiskom rodzinnym placówki w Annopolu
dzięki wrażliwości na dzieje pamięć kulturę tożsamość
w pokoleniu polskiej narodowej SOLIDARNOŚCI
znów zepchniętej dzisiaj pod ziemię inną partią
pamięć i tożsamość społeczeństw mówi o nas
ba nas definiuje (naszą wielkość i małość)
poznając dzieje Czerwińskiego poznałem lepiej siebie
bo (że) mój ojciec kochał się w jego córce
o wy nie wychowawcy nie duszpasterze nie patrioci
przechodzicie nad losami osób i naszej ziemi
chowacie jakichś podporządkowanych sobie nie-obywateli
w partii państwie i niestety także w Kościele
cóż was obchodzi los ludzi i Ojczyzn w kulturze
byleście status swój zachowali w sojuszach z władzą
Norwida też macie tylko do cytatów w kazaniach
gdy on chciał się począć i inkulturować na tej ziemi
dając rdzeń i duszę Rzeczpospolitej największej
nie chcę więcej dziś pisać chcę odejść w ciszę
zbyt ogromny ciężar spada na mnie
nie wiem czy ktoś zechce podjąć po mnie
te zmagania bolą wyczerpują samotnie
PS.
Maria Królowa jest Matką chrzestną chorągwi parafialnej
jej mąż Andrzej służył Polsce w Prokuratorii Generalnej
dali 27 chojaków na budowę naszej świątyni
proboszcz Jerzak wyprowadził Wota Wdzięczności
pamięć i tożsamość dla (po)ludowej Polski nic nie znaczy
byle była ich partyjnie polsko-katolicka (świątobliwa)
wiara i rozum synodalno-soborowe nie dla tych pokoleń
wolność w niezależnym adekwatnym myśleniu długo się rodzi
o tym też polska gmina Strachówka mnie uczy
mając heroiczny epizod kobiet z widłami w 1944 (i ks Jastaka)
szły przeciwko czerwonoarmiejcom gmina nic z tego nie robi
oczywista oczywistość że i z pamięcią o Solidarności
organizuje wianki sobótki noc kupały zwaną świętojańską
bo na tym dziś zarobi na wsi głosy elektoratu (a w mieście)
na wsi niestety kto zechce może ludźmi manipulować
grając na ich kompleksach i wrodzonych instynktach
łatwiej dochodzić sporów o miedzę niż o prawdę
tu zawsze się mówiło cichaj cichaj bo cię spalą
w modzie pozostaje idealizowanie polsko-katolickie
przeciwko myślącym obywatelskim nurtom praw człowieka
(piątek, 7 lipca 2023, g. 11.38)
***
zamki pałace warownie
twierdzę wewnętrzną opisała Teresa z Avila
zamki budowali władcy
warownie templariusze
mnie wystarczy to co mam
droga-prawda-życie
które doprowadziły do kontemplacji
twierdze zamki pałace warownie
były pociągającym celem w młodości
i dziś ich miejsce na mapie
lub w muzeach
a nawet ruiny bywają romantyczne
jednak droga-prawda-życie
całość i jedność zrozumiana
jest konstrukcją doskonałą
ponad wszystko inne
(czw., 6 lip. 2023, g. 16.37)
***
ziemią (drzewami) wkorzenieni
- głosić prawdę o sobie i świecie -
/dziedzictwo duchowe, czyli kultura przejęta od przodków, przetrwało… Ojczyzna to jest dziedzictwo, a równocześnie jest to wynikający z tego dziedzictwa stan posiadania - w tym również ziemi, terytorium, ale jeszcze bardziej wartości i treści duchowych, jakie składają się na kulturę danego narodu… w obrębie pojęcia ojczyzna” zawiera się jakieś głębokie sprzężenie pomiędzy tym, co duchowe, a tym, co materialne, pomiędzy kulturą a ziemią/ (tutaj)
gdybym nie mieszkał w Annopolu
(wcześniej przez 35 lat w Legionowie)
gdybym nie zamieszkał tutaj na zawsze
nie wiedziałbym kim jestem od korzeni
gdybym nie myślał poznał kontemplował
ziemia jest tu zwykła polska mało żyzna
stała się własnością rolniczej rodziny
niepiśmiennego chłopa Adama Króla
który dobrze synów wykształcił
ważna przeszłość i przyszłość tej ziemi
najpierw byli tu niemieccy osadnicy
historią sięgnęli konstytucyjnych czasów
tyleż konstytucyjnych i potem rozbiorczych
gdyby ziemia ta nie była jednych drugich
nie mówiłaby tyle o polsko-naszej historii
wielkiej konstytucji i niewoli w Europie
tak jak dzieje i ich kultura się działa
przyszłość człowieka zależy od kultury
w tym kultury ziemi i praw własności
drzewa na tej ziemi wszystko zapamiętały
nazywam je między innymi dębami pamięci
rosła i wierzba przez osadników posadzona
ale zwaliła się w burzę w lato 1924
upamiętnione wydarzenie wierszami
w rodzinie Jackowskich Kapaonów Królów
Królowie nabyli od poprzedników
Andrzej wykształcony na prawnika
dostał od ojca swoją część ziemi i lasów
w Warszawie poznał żonę z domu Jackowską
na ziemi ojcowiźnie w Annopolu
zbudował z żoną (posag) dom na lato
ona wniosła jeszcze inne wiano
złączenie z polską po-ziemiańską inteligencją
gdyby nie zbudowali tu domu solidnie
nie zamieszkalibyśmy w trzecim pokoleniu
na fundamencie ziemi kultury rozumu i wiary
dziedzicząc przeszłość wyznaczając przyszłość
ziemia i drzewa ważną rolę tu odgrywają
za rządów prababci 80 chojaków zasadzono
więc czas drzewami się znaczy uprawą kultury
a my zostaliśmy tu tylko w korzenie wpleceni
więc konstytucja jest na samej górze
potem czas osadników niemieckich (olędry)
szkoła w ich kaplicy w Rozalinie powstała
no i pozytywizm po-ziemiańskiej inteligencji
na takim gruncie Solidarność jest dobrą nowiną
w dziejach Polski i Powszechnego Kościoła
nijak tego współcześni nam nie rozumieją
ich toksyny marksistowskiego PRL zatruły
annopolska ziemia całą rodzinę hołubi
gromadzi w święta lub inne okazje daje
trawę koszą zięć wnuki przyjaciele syna
ogniska dym rodzi niejeden raz zadumę
(wtorek, 4 lipca 2023, g. 14.30)
***
świadomy punkt czasoprzestrzeni
/o miłości do Annopola Strachówki Legionowa itd./
najbliżej chwały Bożej jest
tym co może osiągnąć człowiek
za życia w naszym świecie i Kosmosie
wszechświecie w samoświadomości
wszechświecie nasz wspaniały
bez ciebie nas nie ma
ale siebie bez nas nie poznasz
tak to już jest
wszystko co jest dzieje się rozwija
stagnacja niczego nie tworzy
ewolucja jest innym naszym imieniem
po kres czyli Zenit Wszechdoskonałości
nie jest szczytem kariery człowieczej
to tamto stanowisko lub tytuł
szczytem szczytów jest samoświadomość
świadomego punktu czasoprzestrzeni
na ile na tyle dane stanem rozwoju
talentów możliwości kultury
ale kto nie spróbuje się nie dowie
duch i materia czego chcieć więcej
(poniedziałek, 3 lipca 2023, g. 20.44)
***
patrzeć sobą
/plus teleskopami Webba Eucklidesa i kolejnymi/
patrzę sobą na wszystko
co oczywistą oczywistością
choć niektórzy chcieliby Bogiem
i bardzo to narzucać innym
przeciwko czemu lewica się buntuje
patrzę sobą to i sobą widzę
całą rzeczywistość mi daną życiem
życiem czyli naturą i kulturą
bo inaczej według mnie się nie da
trzeba tylko mieć ich jakąś definicję
sobą patrzeć co znaczy właściwie
wszystkim co moje życie stanowi
moją tożsamością w samoświadomości
od najdalszych punktów wszechświata
historii w zakrzywionej czasoprzestrzeni
moja historia jest inna osobowo
twoja jest inna ale w czymś podobna
nic tak samo dla nas nie istnieje
ale analogicznie i proporcjonalnie
do własnej drogi-prawdy-życia osób
praktyczny wniosek z tego płynie
musimy rozmawiać aby wiedzieć więcej
dopełniamy obraz wszechświata w sobie
materialne widzialne świadome i nie
głupi bezmiernie ufa tylko sobie
.....
***
Kościół który rujnuje
***
Kościół który rujnuje
patrzę na zdjęcia sprzed ćwierć i pół wieku
ruiny krzyczą do mnie
która który zobaczył uświadomił zło
między nami przez nasz kościół
za mały by zbawić współczesność
i nie chce się nawrócić
tylko ciągle w deklaracjach
Kościół w murach tradycji doktryny
ponad ludzkimi sercami matek i dzieci
ponad zwykłe rozumienie jedni drugich
bez solidarności wotów za polską drogę
do wolności większej niż polityczna
bo wiary rozumu kultury
prawdy którą można kontemplować
od czego przyszłość człowieka zależy
nawet święci misjonarze tego nie rozumieją
nawet ci nieklerykalni którzy są w systemie
system nie pozwala na szczerość
w dialogu otwartym na nas i świat cały
ci którzy nas nie rozumieją
których bolą słowa naszych świadectw
tragedii dziecinnych (dzieciństwa człowieka)
przyjaciele sąsiedzi zawsze siostry bracia
we wspólnocie chrztu ale nie myślenia
nie są tacy z urodzenia ale przez Kościół
nie są tacy z urodzenia ale przez Kościół
beton w słowach świątobliwy
nie bliźni z drogi do Jerycha
gdzie zbójcami byli księża lub biskupi
zamknięte ich serca wiara rozum
no bo wicie Kościół we wszystkim jest święty
no więc i nagle doszedłem rozumienia
patrząc w oblicze przyjaciółki mojej drogiej
jakbym własną siostrę widział i kuzyna
że to nie one oni mnie odrzucają z grymasem
ale ideologia która nimi rządzi
jakby to powiedział niesławny arcybiskup
poeta jezuita myśli w czas procesji
Boże Ciało można widzieć i uczcić inaczej
nieść chleb zamiast monstrancji
przeważnie wy-lub-po-złacanych
a tu wyrozumienia najbardziej trzeba (Mann)
by człowiek zaiste był drogą Kościoła
i przyszłość zależała od kultury
pojęcie rozumienie nie nad człowieka-osobę
bez antropologii większej się nie da
przed monstrancją się tylko klęka
w milczeniu oczywiście
(sobota po Bożym Ciele AD 2023, g. 12.55)
***
zrozumieć Kościół i siebie (Polskę)
mam swoje rozumienie na starość
czego młodością pojąć nie sposób
to było poza zasięgiem pokoleń
samo się nie dzieje
przychodzi doświadczeniem faktów
nie nagłymi objawieniami z nieba
najpierw zalew faktów ze świata
otwartych oczu na zgrozę przestępstw
nie na jakieś wybryki pojedynczych księży
na rozdarcie dzieci od matek i odwrotnie
w ciemnogrodzie poza świadomością
że zło może być pod ołtarzem i na plebanii
i mechanizm krycia wypierania biskupami
czyli instytucjonalnego Kościoła
który władzę ma nie tylko nad swoimi
władza potężna w kulturze tego świata
szaty i tytuły feudalne łańcuchy pierścienie
pałace wpływy na państwa i króli
w układach przeróżnych (bywa nieczystych)
książęta Kościoła książęta ziemscy i zbójcy
paranoicy paranoików przez wieki rodzili
sojusz tronu i ołtarza nie jest tylko sloganem
jak to działa widzimy dziś w Polsce PiS
milczą o każdym złu partyjnych rządów
zobaczą każde źdźbło w naszych życiach
swoje każde ukryją wytłumaczą
może grzechem może wypaczeniem może…
ciągle panują nad tradycyjną umysłowością
przecież to grzech źle o księżach mówić
jak możesz możecie mocnych słów używać
mogę gdy daję świadectwo
traumy nie pytają u układność
właśnie z niej muszą się poczuć wyrwane
tak jak najpierw świat pomógł i media
tak wczoraj dzisiaj pokój czyniący przyjaciel
na spotkaniu wtorkowym w Michałowicach
zaprosił byśmy pomogli sobie siebie rozumieć
w podzielonej Ojczyźnie rodzinach narodzie
skąd zło się w nas bierze na pohybel prawdzie
jedna strona wmyśla się i daje świadectwo
ta druga w nas nawet nie chce słuchać
ma jakieś powody pewnie psychoanalityczne
świadectwa wygrywają z teoriami ustrojów
świadectwa są drogą-prawdą-życiem
jakby Jezus powiedział z Nazaretu
o drodze prawdzie życiu w pokoleniu naszym
napisał Mirek książkę dla dzieci i rówieśników
nazwał ćwiczeniami z istnienia (tak jest i było)
wiele było i jest wspólnego w biografiach
w świadectwach ćwiczeń egzystencjalnych
naszych ideałów marzeń cielesności i ducha
wyrastanie do dojrzałości w naszej klasie
osób rodzin społeczeństwa Legionowa
w państwie wtedy peerelnym i w Kościele
duchowości-intelektu bez cielesności nie ma
kto nad nimi panuje ma władzę - bardzo chce
bardzo źle gdy nie pytając nas o zdanie wcale
taką wspólnotą byliśmy istotnie bez dialogu
Ojczyzna bez pytań miała być polska katolicka
ciemiężąc cielesność seksualną więc i ducha
o chyba nie paradoksie nieświęty przecież
o seksualność Kościół stary się rozbił
czego chciał i chce w zakłamaniu bronić
chce jak chciał od tysiącleci wbrew życiu
wbrew prawdzie o papieżach biskupach księżach
których zbyt wielu by mówić o przypadkach
coś w systemie skrzeczy (doktryny z praktyką)
dużo można przypisać klerykalizmowi
ale chyba najwięcej negacji dialogiczności
kiedy ktoś a nawet ja składam świadectwo
to ty dziewczyno siostro bracie biskupie księże
słuchaj z pokorą jak powszechnie uczycie
także powszechne prawa człowieka są nasze
z czym macie okropny kłopot do dzisiaj
mimo że papież nazwał je wzniosłym sumieniem
ale z papieżem też macie przecież kłopot w ONZ
w ROKU 1989 wierze z rozumem współpracującej
w przyszłości od kultury zależnej więc od dialogu
że człowiek jest drogą Kościoła nie uznajecie
chyba że tylko uduchowionego go zdefiniujecie
lekceważąc naturę stworzoną dla wolności (JPII)
chcecie papieża tylko na swoich pomnikach
swoich placach ulicach swoich miast i wsi
zabronić rozmowy o nim innej inaczej nam
w mądrej dyskusji trzeba zważać na słowa
emocjonalne zabarwienie zawsze szkodzi
ale nie cenzuruj świadectw swych bliźnich
świadectwa z Boga są drogi-prawdy-życia
świadectw się nie wymyśla ani układa
są w nas wcieleniem życia prawdy ducha
kto którzy które w jaką stronę idą wybiera
ja chce tylko dzielić się tym co rozumiem
własną drogą i prawda i życiem i radością
o radości śpiewa hymn mojej Europy
w radości wokół konstytucyjnej żyje Polska
w radości ciała ducha intelektu w kulturze
duchowość nie może walczyć z cielesnością
cielesnośc nie moze zabijać ducha
w dialogu poznaniu kontemplacji zbawienie
(piątek po Bożym Ciele AD 2023, g. 11.21)
***
przed spotkaniem o nas i o Polsce
zaprosił miłujący pokój Mirosław
nas roczniczanki i roczników 1953
na rozmowę o życiu i o Polsce
pojedzie i ten co już nigdzie nie jeździ
a najpierw przeżywa myli pisze
taką ma osobowość i powołanie
dziedziczone chyba poi przodkach
choć któż wie jak to jest z nami
życie mi zbiegło bardzo świadomie
choć najwięcej rozumiem pod koniec
światło jakieś prowadziło od środka
duch jakiś dmuchał mi w żagle
dlatego rozumiem całości trój jednią
tę zasłyszaną od Jezusa z Nazaretu
że nikt siebie samego nie pojmie
poza własna drogą i prawdą i życiem
co on to On a co ja to ja nieprawdaż
ale można się wsłuchać i przemyśleć
co powiedział co chciał i co zapisano
że On sam jest i Drogą i Prawdą i Życiem
w religii się nie rozbiera na kawałki
choć powinno by wiara z rozumem pracowała
sięgając prawdy i ją kontemplując
unosząc się i bardzo i wysoko i najdalej
świadomość jest córą i iskrą bogów
zdolną dojść tam gdzie ciemność nie sięga
aspektów istotowych całej rzeczywistości
które je i sens konstytuują w nas
nie napisze już o tym i o nas Papież Polak
ale wystarczy wszystkiego co już napisał
o roku ów 1989 który wolność nam dałeś
kto ciebie odczyta przemyśli umrze zdrów
pamięć tożsamość w święcie dziękczynienia
dana nam jest w łańcuchu pokoleń
nikt sam siebie nie stworzył ani świadomości
żyjemy myślimy bo ktoś nas chciał i chce
bo ktoś miłujący pokój i radość zaprasza
do wspólnoty świętowania braterstwa
mam szczęście być dziedzicem takiej kultury
prababci siostrzeństwa z pisarzem Prusem
wiem jak to działało w nich i działa w nas
sięgam po ducha konstytucji z 3 Maja 1791
aż po Paryż 1753 i obiady czwartkowe
prawzór spotkania dzisiaj w Michałowicach
(poniedziałek, 5 czerwca 2023, g. 11.41)
***
panoramiczny Annopol
- podmiotowo-przedmiotowe pisanie -
/aż po sztucznej inteligencji zmylenia/
siedzę na werandzie starego domu
przede mną stół i talerz zupy
wnuk mi dosolił dopieprzył
elektrycznymi młynkami z podświetleniem
zawsze to atrakcja dla niego
zupa pyszna i zdrowa
z pietruszką z własnego ogródka
nie mojej pracy warzywa kwiaty zioła
żony a moje tylko widzenie myślenia…
owocuje dojrzałością drogi-prawdy-życia
wzrok omiata to co poza werandą
panoramiczna zieleń daje zachwycenie
od lewej do prawej continuum
i z powrotem przebiega przeze mnie
drzewa wysokie okalają kwiaty są bliskie
panoramiczność tu nie tylko w zieleni
ale dziejami człowieka w rodzinie się jawi
z wielkim udziałem Bolesława Prusa
który wyostrza nasze wszystkich soczewki
na rozumienie pokoleń polskich w kulturze
oczywiście tylko wyostrza
nie jest pępkiem naszego świata
ale fakt kogoś utalentowanego myśleniem
znaczy się
każe szukać rozumienia dłuższego i głebiej
gdzie nasze losy się splątaly
co jego prowadziło drogą-prawdą-życiem
sieroctwem rodziną patriotyzmem
przyjaźnią na całą biografię z prababcią
rodzinną siostrzano-braterską miłością
ich dzieciństwo poznało czas wojny
powstania o niepodległość Ojczyzny
rany ciała uzdrowienia ducha
nieustanne napięcia ku wolności
marzenia w czyn przeobrażane
widzę drogę ludzkiej polskiej myśli
nie z księżyca się bierze lecz z kultury
nikt nie jest samotną wyspą także narody
nie wymyślamy życia lecz otrzymujemy
nie znalazłem lepszej metody rozumienia
samego siebie niż tej od Jezusa
żeby wziąć jednię drogi-prawdy-życia
poza którą daremno czegokolwiek szukać
sztuczna inteligencja nie jest alternatywą
lecz inną metodą na co innego
(pon. 5 czer. 2023, g. 10.03) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz