Zmi艂uj si臋, Panie,
bo jeste艣my grzeszni
(Psalm 51)
Przekonania bardziej s膮 nami, ni偶 si臋 je ma. Mo偶e nawet one bardziej maj膮 nas, ni偶 my je. Ja swoje znam i mog臋 zrobi膰 ich wiwisekcj臋. We mnie nie wzi臋艂y sie z ksi臋偶yca. S膮, tak jak ja, uformowane, wyszlifowane moj膮 drog膮-prawd膮-偶yciem, osob膮, kt贸r膮 jestem i 艣wiatem, w kt贸rym 偶y艂em (prze偶y艂em jak dot膮d 67 lat).
Wczoraj by艂em na mszy za zmar艂ego Kazimierza 艁apk臋, by艂ego d艂ugoletniego w贸jta gminy Strachowka. Rz膮dzi艂 nami cztery kadencje, 16 d艂uugich lat. By艂em jego poprzednikiem, w mojej, a zarazem pierwszej kadencji samorz膮du w Polsce po odzyskaniu wolnosci 1989. Wtedy zrobili艣my go sekretarzem gminy (nowa funkcja w ustawie samorz膮dowej z 1990), awansuj膮c z urz臋dnika do spraw podatk贸w lokalnych.
艢mier膰 Kazika przysz艂a z nag艂a, zatrucie gazem. 呕on臋 da艂o si臋 uratowa膰. Ich tragedia rodzinna zdarzy艂a sie w 艣rodku narodowej kwaranatnny COVID19. Pogrzeb odby艂 si臋 w 艣cis艂ych rygorach, mog艂o w nim wzia膰 udzia艂 niewiele (par臋) os贸b.
Teraz, kiedy warunki si臋 zmieni艂y, by艂y starosta naszego powiatu (2014-2018), a wcze艣niej d艂ugoletni w贸jt gminy Klemb贸w Kazimierz Rakowski wyszed艂 z inicjatyw膮 po偶egnania kolegi-samorz膮dowca w godny spos贸b, zam贸wi艂 msz臋, zorganizowa艂 ma艂膮 uroczysto艣膰 wspomnieniow膮 na cmentarzu. Nikt z nas nie 偶yje dla siebie i nie umiera dla siebie.
Jecha艂em do Duczek podziwiaj膮c zielon膮 czerwcow膮 Polsk臋, zielony kawa艂ek Ojczyzny, kt贸ra pi臋knieje odk膮d odzyska艂a wolno艣膰-niepodleg艂o艣膰 od materialistycznego totalitarnego ustroju PRL, takze z jakim艣 ma艂ym moim udzia艂em. Dr贸g, po kt贸rych teraz jecha艂em, wtedy nie by艂o. By艂y piaski "na ziemi r贸wnej, prostej, bezpoetycznej, obwodu stanis艂awowskiego na Mazowszu" (C.Norwid). Transformacja ustrojowa ostatniego XXX-lecia bardzo wiele zmieni艂a. Drogi, domy wsi i miast wypi臋knia艂y. Ziemia i krajobraz zmienia si臋 niewiele, bo nie ma tu przemys艂u, pola i 艂膮ki bywaj膮 wiosn膮 zalewane. Dla mnie s膮 to krajobrazy norwidowskie. Naszej Rzeczpospolitej w dziejach i kulturze. Owszem, w wierze i tradycji ojc贸w, matek, dziad贸w, pradziad贸w w 艂a艅cuchu pokole艅. Nikt nie 偶yje z siebie, dla siebie i nie umiera dla siebie. Rodzi si臋 w rodzinie, gdzie艣 i kiedy艣. Umrze膰 mo偶na z r贸偶nych powod贸w, najcz臋艣ciej ze staro艣ci, ale tak偶e z nag艂a, w niespodziewanych okoliczno艣ciach.
Zastanawia艂em si臋 po drodze, co mnie spotka na miejscu. Ka偶de wydarzenie ma sw贸j scenopis i re偶ysera ponad nami.
Pierwszym zaskoczeniem by艂y poczty sztandarowe z dw贸ch jednostek OSP w gminie, ze Strach贸wki i R贸wnego. My艣la艂em, 偶e inicjatywa starosty ogranicza si臋 do by艂ych samorz膮dowc贸w, w贸jt贸w, burmistrz贸w (analogicznie do naszego spotkania w lutym w Klembowie, w ramach tzw. konwentu by艂ych i obecnych tzw. w艂odarzy jednostek podzia艂u administracyjnego Polski po dw贸ch reformach, gminnej 1990 i powiatowej 1998).
Szybko si臋 okaza艂o, 偶e niewiele wiedzia艂em, na jak膮 uroczystos膰 si臋 wybra艂em. Moja gmina si臋 zorganizowa艂a w pe艂en autokar mieszka艅c贸w: by艂ych i obecnych pracownik贸w Urz臋du Gminy, GOPS, radnych wielu kadencji, K贸艂 Gospody艅 Wiejskich. Oczywi艣cie z w贸jtem obecnej kadencji na czele. W贸jt I Kadencji od kilkunastu lat jest wykluczany z tej wsp贸lnoty. Nie wiedzia艂em. Wiedzia艂em tyle, co by艂o w sms-ie od starosty. Szko艂a w Strach贸wce te偶 nie wiedzia艂a.
Dla porz膮dku wspomn臋 tez obecno艣膰 innych os贸b, spoza gminnych uk艂ad贸w w艂adzy i pracy. W艣r贸d nich radnego wojew贸dzkiego, by艂ego starosty (1999-2006) Konrada Rytla, Prezesa Mazowieckiej Wsp贸lnoty Samorz膮dowej.
Ale by艂o te偶 co艣, co ja wiedzia艂em, a czego oni raczej nie. 呕e znam obecnego proboszcza parafii w Duczkach, z bardzo starych czas贸w. Jako licealista z Nowego Dworu by艂 uczestnikiem Nocy Czuwania w Legionowie, naszej chwalebnej dzia艂alno艣ci ewangelizacyjnej w latach 1982-89. Arek wst膮pi艂 p贸藕niej do seminarium, zosta艂 ksiedzem. Przez pare lat by艂 blisko nas, w Loretto, jako kapelan tamtejszych si贸str (2005-2009). Wtedy dopiero pozna艂em go twarz膮 w twarz.
Ksi膮dz Arek przyjecha艂 stamt膮d na uroczysto艣膰 nadania imienia Rzeczpospolita Norwidowska naszej szkole w Strach贸wce. Pami臋tam z rado艣ci膮, a jak偶e, jak jecha艂 bryczk膮 z DyrKa Kapaon do Sulejowa podczas kt贸rego艣 Vademecum. Wcze艣niej pracow膮艂 tak偶e w "moim" Legionowie, jako kapelan DPS „Kombatant” (2002-2005). W Duczkach proboszczuje od 2016.
Przed nasz膮 msz膮 by艂a zwyk艂a - parafialna, z nabo偶e艅stwem czerwcowym i procesj膮, jak to jest w zwyczaju w Oktawie Bo偶ego Cia艂a.
Jako stary ministrant, lektor i katecheta zwracam uwag臋 na tre艣膰 i uk艂ad czyta艅 liturgicznych. One s膮 tak dobrane, by dawa艂y okazj臋 do medytacji S艂owa. I艣膰 w g艂膮b. One maj膮 nas w coraz wi臋ksz膮 (偶yciow膮) g艂膮b prowadzi膰. Czytania starych natchnionych ksi膮g w kulturze my艣l膮cego cz艂owieka wywo艂uj膮 skojarzenia, analogie, pobudzaj膮 my艣lenie o odwiecznych sprawach cz艂owieka. Oczywi艣cie na miar臋 naszej wiedzy, wiary, rozumu, talent贸w i do艣wiadcze艅, czyli naszej osobistej drogi-prawdy-偶ycia.
"Po 艣mierci Nabota Pan skierowa艂 s艂owo do Eliasza z Tiszbe: "Wsta艅 i zejd藕 na spotkanie Achaba, kr贸la izraelskiego. Jest on w艂a艣nie w Samarii, w winnicy Nabota, do kt贸rej zszed艂, aby wzi膮膰 j膮 w posiadanie. I powiesz mu: Tak m贸wi Pan: Czy偶 nie dokona艂e艣 mordu, a nadto zagrabi艂e艣 winnic臋?... Wtedy Pan skierowa艂 s艂owo do Eliasza z Tiszbe: "Zapewne zobaczy艂e艣, 偶e Achab upokorzy艂 si臋 przede Mn膮? Dlatego 偶e upokorzy艂 si臋 przede Mn膮, nie sprowadz臋 niedoli za jego 偶ycia. Niedol臋 sprowadz臋 na jego r贸d za 偶ycia jego syna".
(Ps 51)
REFREN: Zmi艂uj si臋, Panie, bo jeste艣my grzeszni
Zmi艂uj si臋 nade mn膮, Bo偶e, w 艂askawo艣ci swojej,
...
Uznaj臋 bowiem nieprawo艣膰 moj膮,
a grzech m贸j jest zawsze przede mn膮.
Przeciwko Tobie samemu zgrzeszy艂em
i uczyni艂em, co z艂e jest przed Tob膮.
Odwr贸膰 swe oblicze od moich grzech贸w
i zma偶 wszystkie moje przewinienia.
Uwolnij mnie, Bo偶e, od kary za krew przelan膮,
Bo偶e, m贸j Zbawco,
niech s艂awi m贸j j臋zyk sprawiedliwo艣膰 Twoj膮.
Aklamacja (J 13, 34)
Daj臋 wam przykazanie nowe, aby艣cie si臋 wzajemnie mi艂owali, tak jak Ja was umi艂owa艂em.
EWANGELIA (czyli Dobra Nowina)
"S艂yszeli艣cie, 偶e powiedziano: „B臋dziesz mi艂owa艂 swego bli藕niego”, a nieprzyjaciela swego b臋dziesz nienawidzi艂. A Ja wam powiadam: Mi艂ujcie waszych nieprzyjaci贸艂 i m贸dlcie si臋 za tych, kt贸rzy was prze艣laduj膮, aby艣cie si臋 stali synami Ojca waszego, kt贸ry jest w niebie; poniewa偶 On sprawia, 偶e s艂o艅ce Jego wschodzi nad z艂ymi i nad dobrymi, i On zsy艂a deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. Je艣li bowiem mi艂ujecie tych, kt贸rzy was mi艂uj膮, c贸偶 za nagrod臋 mie膰 b臋dziecie? Czy偶 i celnicy tego nie czyni膮? I je艣li pozdrawiacie tylko swych braci, c贸偶 szczeg贸lnego czynicie? Czy偶 i poganie tego nie czyni膮? B膮d藕cie wi臋c wy doskonali, jak doskona艂y jest Ojciec wasz niebieski".
***
Refren psalmu 艣piewa艂em, zastanawiaj膮c si臋 nad ka偶dym s艂owem. Kazania uwa偶nie s艂ucha艂em, ksi膮dz m贸wi艂 uwa偶nie, wida膰, 偶e ma 艂atwo艣膰 m贸wienia.
W domu doczyta艂em sobie w Internecie og贸lno-ko艣cielnych m膮dro艣ci, cytuj臋 je poni偶ej:
- Ka偶de s艂owo Mszy 艣wi臋tej ma swoj膮 szczeg贸ln膮 moc i jest ziarnem, kt贸re mo偶e przynie艣膰 plon. Za chwil臋 w kolekcie poprosimy Ojca w niebie, aby nasza wola i czyny by艂y poddane Jego nakazom. Pomy艣lmy, jak pi臋kne by艂oby ludzkie 偶ycie, gdyby rzeczywi艣cie tak by艂o...
- Dwie rzeczy daj膮 o sobie zna膰 w dzisiejszym czytaniu: s艂owo i czas. Pocz膮tkowa wypowied藕 proroka Eliasza – nie tyle nawet „kawa na 艂aw臋”, ile „pi臋艣膰 mi臋dzy oczy” – zrazu odbija si臋 od serca kr贸la Achaba. Zainfekowany organizm odrzuca lek, a najch臋tniej by go zaatakowa艂. Dla upominanego upominaj膮cy jest wrogiem. Potrzeba mocniejszej dawki leku. Eliasz wi臋c nie tylko wypomina Achabowi osobist膮 win臋, ale tak偶e ods艂ania zgorszenie wywo艂ane w艣r贸d Izraelit贸w i bardzo plastycznie zapowiada kar臋, czyli skutek grzechu...
- Sanktuarium sumienia bywa tak偶e ostatni膮 desk膮 ratunku dla z艂oczy艅cy i grzesznika. Modlitwa dzisiejszym Psalmem 51 nie jest bowiem zabiegiem psychologicznym, kt贸ry poprzez uporczywe powtarzanie pro艣by i wzbudzanie uczucia 偶alu ma subiektywnie uwolni膰 cz艂owieka od poczucia winy. Przeciwnie: modlitwa tym utworem ma pog艂臋bi膰 w cz艂owieku 艣wiadomo艣膰...
- W lekturze Ewangelii przy艣wieca nam cel pedagogiczny. By膰 mo偶e wi臋c w og贸le wci膮偶 jeszcze nie us艂ysza艂e艣, 偶e powiedziano… A zatem, dzisiaj jest twoje: S艂uchaj! By膰 mo偶e nadal s艂uchasz tego z niedowierzaniem. A zatem, dzisiaj jest twoje: Kto mi艂uje bli藕niego, wype艂ni艂 Prawo!... A zatem, dzisiaj jest twoje: B艂ogos艂awcie tych, kt贸rzy was prze艣laduj膮! B艂ogos艂awcie, a nie z艂orzeczcie! Nie oddawajcie z艂em za z艂o ani z艂orzeczeniem za z艂orzeczenie! Jakkolwiek by nie by艂o – obiektywnie i subiektywnie (czy to „szybko, 艂atwo i przyjemnie”, czy to we „krwi, pocie i 艂zach”) – Pan jest z tob膮 i wystarczy ci jego 艂aski. Moc bowiem w s艂abo艣ci si臋 doskonali.
CO KTO US艁YSZA艁, CO SOBIE U艢WIADOMI艁 - ROLA 艢WIADOMOSCI, NIE TYLKO RUTYNOWYCH ZACHOWA艃 WEDLE TRADYCJI - O SOBIE I 艢WIECIE... WSZYSCY BYLI艢MY TAM Z W艁ASNEJ WOLI.
CZYLI - STALI艢MY SI臉 OBIEKTYWNIE I SUBIEKTYWNIE WSP脫LNOT膭 LITURGICZN膭, BO DOBROWOLNIE PRZYJ臉LI艢MY ZAPROSZENIE. WSP脫LNOTA JEST DOBROWOLNIE PRZYJ臉TYM DAREM - OCZYWISCIE, 呕E OD DAWCY.
DAWC膭 LITURGII NIE JEST KSI膭DZ, ANI TEN KTO ZAM脫WI艁 MSZ臉, ALE B脫G-S艁OWO WCIELONE I TAJEMNICZA WSP脫LNOTA KO艢CIO艁A - NIE INSTYTUCJI HISTORYCZNEJ, ALE ODWIECZNEGO ZAMYS艁U BOGA-LOGOSU. AMEN. ALLELUJA! (wszak jestem katechet膮 z 38 letnim do艣wiadczeniem).
Po mszy pojechali艣my na cmentarz, bij膮cy w oczy swoj膮 m艂odzie艅czo艣ci膮 i przepychem nowiutkich nagrobk贸w - dla mnie widok kulturowy raczej niesmaczny, wr臋cz odpychaj膮cy.
Wieniec, wi膮zanki i znicze zosta艂y z艂o偶one. Nie znaj膮c scenopisu, po d艂u偶szej ciszy zaintonowa艂em stosown膮 modlitw臋 "Wieczny odpoczynek racz Mu da膰 Panie... a 艣wiat艂o wiekuiste niechaj Mu 艣wieci". Amen.
Okaza艂o si臋, 偶e chyba si臋 pospieszy艂em, bo starosta cichym g艂osem zacz膮艂 cz臋艣膰 wspomnieniow膮, lata 1998 i nast臋pne. Odszed艂em. Ja, my z rodzin膮 i szko艂a w Strach贸wce pami臋tamy tamte lata jako walk臋 o przetrwanie. R贸偶nice miedzy nami - i rachunek krzywd - by艂y ogromne. Wieczny odpoczynek racz Mu da膰 Panie.
Wracaj膮c pospiesznie do domu, w starym Ogrodzie i sanktuarium Matki Bo偶ej Annopolskiej, musia艂em raczej pilnowac ruchu na drodze ni偶 rozmy艣la膰 o 偶yciu i 艣mierci. Faktem jest, 偶e z tr贸jki antagonist贸w - Mirek, sprzed zmiany ustrojowej, ja i zmiany w Polsce I Kadencji samorz膮du i 艣p Kazik, w贸jt czterech kolejnych kadencji - walcz膮cych o zwyci臋stwa wyborcze i inny obraz Polski i wsp贸lnoty lokalnej, zosta艂em tylko ja. Mieli艣my bardzo r贸偶ne idea艂y. Czy tylko tzw. samorz膮dnej wsp贸lnoty? Chyba jeszcze g艂臋biej si臋ga艂y nasze r贸偶nice - rozumienia siebie-cz艂owieka, 艣wiata i Polski, Ko艣cio艂a i Boga.
Logos i czas jeszcze mnie oszcz臋dzi艂y. Wi臋c spieszy艂em si臋 do rodziny, dzieci, wnuk贸w, by zd膮偶y膰 cho膰 na zako艅czenie audio-transmisji modlitwy wieczornej ze wzg贸rza w Burgundii, w Taize. Tam prze偶y艂em swoje drugie narodzenie (1979-1980). Tam prze偶y艂em idea艂 medytowania S艂owa Wcielonego, idea艂 spotkania i dialogu z lud藕mi, idea艂 wsp贸lnoty. Jakie艣 ziarno stamt膮d wsia艂em (lada dzie艅) w gleb臋 Strach贸wki, w Solidarno艣ci 1981, w Legionowie przez katechez臋 w stanie wojennym (1982-89), w samorz膮dn膮 gmin臋, zamierzon膮 przez ustawodawc臋 jako wsp贸lnota (1990-94). Jednak nikt wsp贸lnoty nie mo偶e zaplanowac, zbudowa膰, zorganizowa膰. Wsp贸lnota powstaje przez dobrowolne przyj臋cie daru. Dar przychodzi od naszego 艣rodowiska 偶ycia: rodziny, miejsca, czasu, dziej贸w Ojczystych (ojcowizny), kultury. Ostatecznie - dla cz艂owieka wierz膮cego rozumnie - od Stw贸rcy, Zbawiciela, Ducha 艢wi臋tego.
W Taize, podczas transmisji wznowionych w czasie kwarantanny, a takze w 艣piewach dost臋pnych na Youtube, obmywam swoj膮 dusz臋, wiar臋 rozum, czyli ca艂ego siebie (drog臋-prawd臋-偶ycie) w czym艣 nieskalanym. Wiecznym, ponad czasem i przestrzeni膮. Medytacj膮 S艂owa, po艣r贸d pi臋knych 艣piew贸w i d艂ugiej ciszy. Zd膮偶y艂em tam, prosto z cmentarza w Duczkach (Grabiach Nowych), na ca艂y kwadrans.
W tym miejscu musz臋 zrobi膰 dygresj臋, ze mszy w Duczkach. 艢mieszno-teologicznie-zgry藕liw膮. Podczas komunii 艣wi臋tej ksi膮dz poinstruowa艂, 偶e kl臋kamy na pierwszym stopniu przed o艂tarzem. OK. Zdj膮艂em nakazan膮 COVIDEM 19 maseczk臋 (cz臋艣膰 ludzi w ko艣ciele mia艂a, cz臋艣膰 nie) i wyci膮gn膮艂em r臋ce po Cia艂o Chrystusa. Ksi膮dz zastyg艂 w bezruchu. Ocho, tradycjonalista, koniecznie chce dac mi Jezusa w komunii do ust. Czekam, trafi艂a kosa na kamie艅. Zrozumia艂, 偶e nie wygra. B膮kn膮艂 nieeleganckie i nieliturgiczne s艂owa "czyste, umyte?". Czyste, umyte... Poda艂 na r臋k臋 i czeka艂, a偶 drug膮 wezm臋 Cia艂o Eucharystyczne i w艂o偶臋 do ust. Tak oczywiscie zrobi艂em, to naturalna kolei rzeczy i serdecznie si臋 do niego u艣miechn膮艂em.
Serdecznie wtedy, na mszy. Ale teraz wspominam i pisz臋 z politowaniem. Biedny ksiadz, biedni ksi臋偶a - my艣l膮 偶e s膮 tacy wa偶ni. Biedni ich parafianie, biedna Polska.
Ech, szkoda s艂贸w, min臋艂o 55 lat od Soboru Watyka艅skiego II! Aggiornamento dla nich jeszcze nie nast膮pi艂o. To jeden z przyczynk贸w do innych - jak偶e aktualnych - rozwa偶a艅 o 藕r贸d艂ach polskich podzia艂贸w 2020, w XXX-lecie Odnowienia Samorz膮dno艣ci. W XL-lecie Zwyci臋stwa Polskiego i papieskiego ducha w Solidarno艣ci. Widzimy, s艂yszymy, 偶e nawet profesorowie katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego nie rozumiej膮 Praw Cz艂owieka z 1948.
Kto ze zgromadzonych w ko艣ciele w Duczkach, na mszy za 艣p Kazimierza 艁apk臋, wiedzia艂, wie i rozumie, 偶e „Powszechna Deklaracja Praw Cz艂owieka pozostaje jedn膮 z najwznio艣lejszych wypowiedzi ludzkiego sumienia naszych czas贸w… i wraz z Soborem Watyka艅skim II stanowi膮 藕r贸d艂a i fundament naszych czas贸w”? (Od praw osoby, do praw narod贸w)
ZAGADKA NA KONIEC! - DLACZEGO DO艁膭CZAM PONI呕SZY TEKST:
Vademecum – wielkie wesele
"Dwie艣cie lat temu 25 kwietnia 1818 roku ze Strach贸wki, z dworu J贸zefa Sobieskiego – pos艂a
na Sejm Wielki i jego 偶ony Hilarii, wyruszy艂 do ko艣cio艂a parafialnego w Sulejowie weselny
korow贸d. W pierwszej bryczce jechali narzeczeni Ludwika Zdzieborska i Jan Norwid... (Gra偶yna Kapaon, Dyrektor szko艂y im. Rzeczpospolita Norwidowska, a zarazem prezes stowarzyszenia pod tak膮 sam膮 nazw膮).
***
medytacja
/a jak pi臋kna bywa we wsp贸lnocie/
wystarczy si臋 zgodzi膰
sobie pozwoli膰
na medytacji czas
zgodzi膰 si臋 na siebie
od艂o偶y膰 zam臋t i szum 艣wiata
niczym przyci臋偶k膮 kurtyn臋
dla lekko艣ci bytu w nas
tajemnicy istnienia osoby
w medytacji jest wolno艣膰
nie ma nakaz贸w religii
B贸g nie mo偶e by膰 nakazany
spotkasz poznasz je艣li chcesz
pozwoli膰 sobie na siebie
bez schemat贸w i uprzedze艅
zgodzi膰 si臋 na siebie trzeba
najpierw przedew szystkim
do艣wiadczy膰 siebie w sobie
nikt nas w tym nie zast膮pi
nikt nas samym sobie nie da
cho膰 mo偶e pom贸c rozumie膰
zam臋t si臋 szczerzy w schematach
trudno us艂ysze膰 zobaczy膰 harmoni臋
trzeba ciut zej艣膰 ni偶ej g艂ebiej
osobowa tajemnica czeka (Logos)
(wtorek, 16 czerwca 2020, g. 11.00)
***
ludzkie cz膮stki
/us艂ysze膰 ka偶dy g艂os instrument i nut臋/
z ludzkich cz膮stek si臋 sk艂adamy
na ca艂e nasze cz艂owiecze艅stwo
mia艂em lat na艣cie
rower rozbiera艂em sk艂ada艂em
stary by艂 jak 艣wiat
przedwojenna skad艣 balon贸wka
ojciec by艂 z niego dumny
mogli艣my je藕dzi膰 po piachach
ukochanego Annopola i Strach贸wki
a nawet raz pamietam w poci膮gu
w wagonie towarowym (mo偶e 1959)
z Legionowa do T艂uszcza
dzisiaj przysz艂y wspomnienia
syn kluczy szuka naprawia zlew
odkr臋ci艂膮艣 ie armatura
z takich cz膮stek sie sk艂adamy
nie z fizyko-bezdusznych materii
owszem i czastk臋 Higgsa pomie艣cimy
i co tam jeszcze odkryjemy
w biologii elementarno-matematycznej
wszystkie odkrycia s膮 wielkie i niczym
je艣li ludzkich cz膮stek nie przynosz膮
osobie cz艂owieka w darze bezinteresownym
z mi艂o艣ci
by艣my odnale藕li sie w integralnym rozwoju
(poniedzia艂ek, 15 czerwca 2020, g. 16.07)
***
misja
/tu wszystko ju偶 chyba wy艣piewali/
mamy wyobra偶enia
albo czym misja jest
albo czym by膰 nie jest nie mo偶e
s艂owo i termin z wy偶szej p贸艂ki
poj臋cie znaczenie tre艣膰 zakres
co艣 m贸wia o rzeczywisto艣ci
rzeczywisto艣ci naszej 艣wiata Boga
tej ostatniej je艣li kto艣 wierzy
i szuka prawdy a偶 po kontemplowanie
prac膮 w pocie czo艂a
wszystkiego doj艣膰 mo偶na
uporz膮dkowa膰 cho膰 na koniec
z misj膮 spotka艂em sie w m艂odo艣ci
jako艣 wype艂ni艂em w swoim czasie
ale okaza艂o si臋 偶e to nie wszystko
im d艂u偶ej sie 偶yje
perspektywa si臋 wyd艂u偶a pog艂臋bia
rozszerza analogicznie w proporcjach
moja misja by艂a i min臋艂a jakby
cho膰 zn贸w po latach przeb艂yska艂a
a偶 wystrzeli艂a czym艣 nowym
przeb艂yska艂a lub przeb艂yskiwa艂a
nie wiem czym si臋 te s艂owa r贸偶ni膮
nie wszystko jest z nas du偶o jest spoza
misj膮 by艂a Solidarno艣膰 spontanicznie
potem katecheza gwa艂tem wojennym
by by膰 z polsk膮 m艂odzie偶膮 by艂a misj膮
wi臋c ta pierwsza nieu艣wiadomiona
z rozp臋du m艂odzie艅czych idea艂贸w
druga w 艣wietle znaczenia Logosu
bo misja bywa zaczepiona w g贸rze
najwy偶ej jak mo偶e dla cz艂owieka
szlachectwo s艂owa poj臋cia w Logosie
misj臋 swoj膮 wype艂ni艂em
Polska wolno艣膰 odzyska艂a
cud pokoleniowy si臋 spe艂ni艂
solidarnosc by艂a na pocz膮tku
w zwi膮zku z duchowym objawieniem
polsko艣ci milion贸w Polek i Polak贸w
polsko艣膰 艣wiatu ca艂emu si臋 objawi艂a
nas zgromadzonych przy papie偶u
kt贸ry sta艂 si臋 czym艣 niespodziewanym
konklawe sta艂o si臋 objawieniem Ducha
bardziej od fenomenologii filozof贸w
promieniowaniem m膮dro艣ci i mocy
sens dziej贸w powsta艂 miedzy nami
dobra-prawdy-pi臋kna przez pokolenia
zapowiadany prorokami wieszczami w kulturze
kto Ciebie widzia艂 2 czerwca 1979 pami臋ta
porwane serca dusze cia艂a to偶samos膰
dr偶a艂y drga艂y unosi艂y si臋 i pozosta艂y
samorz膮dno艣膰 i Rzeczpospolita Norwidowska
misj膮 mi si臋 wtedy nie wydawa艂y
raczej konsekwencj膮 darem i zobowi膮zaniem
a偶 przysz艂a obecna walka zn贸w o wolno艣膰
wolno艣膰 my艣lenia i s艂owa s膮 prapocz膮tkiem
wszelkich innych ludzkich wolno艣ci
sk膮d wi臋c mi wr贸ci艂a my艣l o misji
na staro艣膰 na emeryturze w nico艣ci
zanegowany przemilczany przez wszystkich
przysz艂o mi z koronawirusem w tym 艣wiecie
z kwarantanna narzucon膮 i prac膮 zdaln膮
tak偶e zdaln膮 modlitw膮 ze wzg贸rza w Taize
duch wsp贸lnoty z wysoka z ca艂ym 艣wiatem
w ciszy wzruszeniach idea艂ach tych samych
kt贸re mnie nas tam nape艂ni艂y na wieki
teraz wracaj膮 huraganem wewn臋trznym
z wo艂aniem co艣cie ze mn膮 z nimi uczynili
p贸ki 偶ycia w was uczy艅cie co艣 jeszcze
nim wyda艂em z siebie to 艣wiadectwo
wczoraj napisa艂em inne o Taize
dzisiaj da艂em na stron臋 katechetyczn膮
i tak 艣wiadomo艣膰 wi臋ksz膮 pozyska艂em (dar)
wszystko 艂膮czy si臋 w ca艂o艣膰 jedno艣ci
wielkiej najwi臋kszej aby(艣my) byli jedno
nie nie to nie ja sprawi艂em
s艂usznie mnie o wszystko oskar偶aj膮
droga-prawda-偶ycie to co艣 znacznie wi臋cej
偶al maj膮 prawo mie膰 wszyscy
偶ona dzieci wnuki wsp贸艂obywatele
tak to si臋 u艂o偶y艂o i jeszcze nie ko艅czy
(poniedzia艂ek, 15 czerwca 2020, g. 14.46)
***
Taiz茅
/ka偶dy jest tu wsp贸艂-kompozytorem/
gdzie moja wolno艣膰 spotyka Twoj膮
siostro bracie Bo偶e cz艂owieku
na wzg贸rzu wzg贸rz wszystkich
ludzkich kontynent贸w kultury
gitara flet skrzypce wiolonczela
tr膮bka klarnet puzon i oboje
z organami ch贸r贸w anielskich
z g艂os贸w naszych ras wszystkich
ka偶da pie艣艅 dopowiada sie cisz膮
modlitw w nas podobnych sobie
o losie ka偶dym innym lecz wa偶nym
z kt贸rej nie nadszed艂y drogi
marze艅 cz艂owieka w nas o szcz臋艣ciu
kt贸re wszystko przekracza
nikomu z艂a nie chce uczyni膰
dobro-pi臋kno-prawd臋 pomno偶y膰
na tak膮 religi臋 艣wiat czeka
na takiego cz艂owieka
na tak膮 kultur臋 lud贸w i narod贸w
ponad s艂abo艣膰 grzech i zw膮tpienie
moja wolno艣膰 spotyka Twoj膮
na wzg贸rzu wzg贸rz wszystkich
cisz膮 ludzkich kontynent贸w kultur
m贸j g艂os d藕wi臋k nuta ton dope艂nia
pos艂uchaj jeszcze raz i wejd藕 w to
szukaj swojej melodii swojego tekstu
swojego g艂osu swojej aran偶acji
swojej nuty w partyturze i instrumentu
wielog艂osowo w harmonii z wiecznosci膮
ale mo偶e solowo skryty gdzie艣 w zieleni
jak Hiszpan wyjmiesz gitar臋 z futera艂u
z Polski by艂 wtedy (1979-1980) flecista
z Afryki Po艂udniowej ze dwa autokary
dali koncert afro-soul-ch贸ralnego 艣piewu
b贸lu protestu walki w drodze do wolno艣ci
Desmond Tutu nie m贸g艂 z nimi przyjecha膰
cz艂owiek to ten kto zna siebie
tutaj mo偶esz rozumie膰 i pisac encykliki
mo偶esz w ciszy przeczyta膰 Dobr膮 Nowin臋
mo偶e po raz pierwszy w 偶yciu a偶 tak
spotkanie dialog otwarcie na cisz臋
przyjazn膮 gdy dzielon膮 z tak wielu
w dobrym celu tu si臋 przyje偶d偶a
przysz艂o艣膰 cz艂owieka zale偶y od kultury
(niedziela, 14 czerwca 2020, g. 16.45)
***
sex-kultura-polityka
/przeciw Kaczy艅skiemu i jego PiS/
niedziela sch艂odzona pogod膮
pozwala inaczej funkcjonowa膰
media gadaj膮 nie do mnie
o tym sam my艣l臋 i pisze
w tytule czego艣 brakuje
bo lepsze tytu艂y kr贸tsze
trzy s艂owa lepiej u偶y膰 ni偶 cztery
brakuje oczywi艣cie natury
sex jest najpierwszy w tym gronie
jest cz臋艣ci膮 tw贸rczej natury
przekazuj膮cej wynalazek-dar 偶ycia
inaczej nie mia艂bym o czym pisa膰
sex natura kszta艂tuje ma sens ma sens
wiemy o chyba wszystkich gatunkach
rozmna偶anie seksualne czyli p艂ciowe
sami najmniej wiemy niestety o sobie
bo dosz艂a kultura procesem rozwoju
od niej zale偶y przysz艂o艣膰 cz艂owieka
pomijaj膮c rol臋 kataklizm贸w
lecz kto wie gdzie nas zaprowadzi
zak艂adam 偶e osoba chce 偶y膰 z sensem
od czasu do czasu z przyjemno艣ci膮
czy i jak znajdujemy kompromisy
jest sztuk膮 osobow膮 kultur膮 logik膮
polityk Kaczy艅ski jest totalitaryst膮
chce wszystkim sterowa膰 w Ojczy藕nie
w艂膮czy艂 seksualno艣膰 w polityk臋
mo偶e roz艂adowuje kompleks singla
sprzyja im religia bardzo katolicka
ale nie powszechna o dziwo
bo tak jak 偶ydowska z pochodzenia
ka偶e s艂u偶y膰 nakazom nade wszystko
kiedy艣 mo偶e to by艂o cenne
pozwoli艂o przetrwa膰 idei przez wieki
ale z wolnosci膮 humanizmem soborem
posoborowym Ko艣cio艂em ma niewiele
politolodzy o tym nie powiedz膮
rozumiem wykracza poza ich nauk臋
nie rozumiem za to dziennikarzy
kt贸rzy zbyt ciasno 艣wiat widz膮
(niedziela, 14 czerwca 2020, g. 13.34)
***
intymno艣膰
/sze艣膰 j臋zyk贸w nie starczy/
w艂a艣ciwie dla niej ju偶 tylko 偶yj臋
daje moc 艣wiat艂o karmi syci
przyj艣膰 moze w ka偶dej chwili
wi臋c nie odchodz臋 od komputera
to styk i objawienie prawdy
logos w kroplach wiecznosci
ni st膮d ni zow膮d si臋 (od)daje
mnie byle jakiemu go艣ciowi
nikt nie widzi nie s艂uszy ni czuje
intymny to zwi膮zek osobowy
nabyty dojrza艂y wypracowany
ca艂a drog膮-prawd膮-偶yciem
tego na skr贸ty si臋 mie膰 nie da
by艂oby gdyby niezrozumia艂e
perspektywy z bliska nie ma
trzeba oddali膰 sie od urodzenia
zako艅czenie daje antycypuje
promieniowaniem spe艂nienia
w m艂odo艣ci zako艅czenie straszy
kt贸偶 m艂ody 艣mierci si臋 nie ba艂
(sobota, 13 czerwca 2020, g. 18.59)
***
cz艂owiek i spo艂ecze艅stwo
/sens logos ponad mn膮/
polityka gra w艂adz膮
wi臋c ich wybory s膮 proste
a moje ca艂kiem inne
cz艂owieka pozna艂em
w sobie i w kulturze
spo艂ecze艅stwo jako takie
partyjni graj膮 inaczej
ani ja osoba ani kultura
nie s膮 ich dziedzictwem
kombinuj膮 jak wygra膰
s艂ucham dzisiaj kandydat贸w
na polskiego prezydenta
o mnie zn贸w niewiele
o kulturze tym bardziej
socjopatologiczne wywody
(sobota, 13 czerwca 2020, g. 15.28)
***
co kto wspomina
/na skr贸ty i do g艂臋bi/
wuj profesor Jackowski
wspomina艂 wyjazd do Niemiec
na festyn nazistowkich wyznawc贸w
ojciec go zabra艂 jak przyzwoitk臋
jecha艂 z misj膮 polskiego MSZ 1937
pozna膰 przekonac si臋 naocznie
w Norymberdze by艂 Perteitag
wdepn臋li jak w gniazdo szerszeni
nie i艣膰 w nog臋 nie da膰 si臋 zaczadzi膰
co kto wspomina na staro艣膰
co wpisuje do autobiografii
co ja ty lub prezydent Duda
s艂ucham tego ostatniego w Opolu
co kto jest dla nas wa偶ny
poka偶膮 tak偶e wyborcze procenty
(13 czerwca 2020, g. 12.38)
***
bez tytu艂u
/wszystko zmieniane jest na to偶 samo/
nawet tytu艂u nie mam
dla ciebie Stanis艂awie
ksi臋偶e m贸j Walczaku
niespodziewany darze
darem z nieba si臋 sta艂e艣
ja nie zna艂em Ciebie ty mnie
ba nie szukali艣my bo sk膮d偶e
a jednak los nas po艂膮czy艂
dzisiaj mi si臋 spieszy艂o
wiem 偶e ci臋 nie ma w Internecie
偶e niby nic ju偶 nie powiesz
ale Ty nie jeste艣 naprawd臋 umar艂y
艣piewaj膮 ci ch贸ry anielskie
wiesz znasz takie byty niebieskie
uduchowiony kawa艂ek Kosmosu
w rzeczywisto艣ci naszej (ca艂ej)
nie musz臋 si臋 spieszy膰 pisz膮c
jeste艣 bo by艂e艣 i b臋dziesz
niewiele wiem o Twojej przesz艂osci
twoje rozumienie Ko艣cio艂a jest wieczne
(pi膮tek, 12 czerwca 2020, g. 22.34)
***
zaleta
/pomimo wszystko/
i ja mam chyba
przynajmniej sobie przypisuj臋
umr臋 jako cz艂owiek trze藕wy
trze藕wy w dw贸ch wymiarach
co najmniej (mo偶e jaki艣 plus)
alkoholowym no i my艣lowym
wczoraj dopad艂y mnie cztery zmory
jak Ko艣ci贸艂 potraktowa艂 zmar艂ego
ksi臋dza Walczaka pisa艂 ks Lema艅ski
potem znikaj膮cy post
o pogrzebie ksi臋dza Stanis艂awa
z konta radnej Hanki Wronki
plus fa艂sz listu Kaczy艅skiego
do swoich wyborco-wyznawc贸w
gdzie偶 my a gdzie偶 jeste艣my
Ko艣ci贸艂 zafa艂szowany
dzi艣 piecz臋膰 da艂 biskup D艂ugosz
bzdury straszliwe na Jasnej G贸rze
upadek i zak艂amanie Koscio艂a
niewielu widzi rozumie
jeszcze mniej ma odwag臋 przyzna膰
zalety czasem s膮 efektem 偶ycia
d艂ugo d艂ugo wi臋c ju偶 stary
ju偶 si臋 nie napije a jeszcze kojarzy
(pt. 12 czer. 2020, g.18.56) TU- Niezjednoczeni... PL
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz