czwartek, 4 marca 2021

"To plucie Chrystusowi w twarz". Wielki Post 2021. Rok Norwidowski!

Droga-Prawda-Życie

A ja wam powiadam, że to, co mamy w Polsce 2021 to jest quasi (po)Soborowy Kościół Powszechny (od Szczecina po Przemyśl, Legnicę, Bielsko-Białą, Toruń, Gdańsk, Kraków, Warszawę). Pedofile w sutannach różnokolorowych nie tylko gwałcili, grzeszyli, ale także odprawiali msze, spowiadali, głosili kazania, rekolekcje, zarządzali parafiami, dekanatami, diecezjami, zakonami i mentalnością Polek i Polaków!  Nie uświadamiamy sobie jeszcze implikacji antropologiczno-ustrojowych. Uciekamy od myślenia i odpowiedzialności.

Czy w Polsce człowiek jest drogą Kościoła?
Czy przyszłość człowieka zalezy od kultury?
Czy można poznać prawdę i ją kontemplować?
Czy Norwida można liczyć w poczet
największych chrześcijańskich myślicieli Europy?
Czy Norwid jest prekursorem Soboru Vaticanum II?
Czy jego myślenie pomaga rozumieć siebie AD 2021?
Czy trzeba mu odebrac tytuł wieszcza narodowego?

PiS-KEP-ustrój panujący w Polsce od rewolucji październikowych wyborów 2015 jest obrazą rozumu i kultury człowieka na ziemi. TO PLUCIE CHRYSTUSOWI W TWARZ. Niewiele moich sióstr i braci w  wierze to rozumie i o tym głośno mówi! Nie chcą, bo mogą wiele stracić. Może w domowym zaciszu mówią do żon/mężów...? Na szczęście są redaktorzy i księża, którzy nazywają sprawy po imieniu.

Ten obecny "ich" (bo nie historycznej Polski) partyjno-kościelny ustrój to takie zglajchszaltowanie polityki i religii, że codziennie możemy znaleźć jakieś przykłady, jak to działa. NISZCZĄCO, najbardziej destrukcyjnie w najbardziej wrażliwych mentalnych, duchowo-intelektualnych(?) "rejonach" osób. Na świadomość samych siebie. Nie ludzi-osób-wolnych w świecie współczesnym, ale w jakichś bańkach polityczno-religijnych (polsko-narodowo-katolickich). 

Ustroje totalitarne do tego dążą świadomie, pozaświadomie, wszelako. Poprzedni ustrój totalitarny chciał religię wymazać z naszego życia (Polska, ZSRR, tzw. Blok Wschodni...). Obecny ustrój chce zamazać granice religii i partyjnej polityki. I oczywiście odgrodzić jakimś rodzajem muru (kurtyną) od świata. Profesorowie ze świata nie są godni naszych profesorów... Obecnemu ustrojowi sprzyja mu polska mentalność popeerelistyczna zarazem i katolicka na ludowo-tradycyjna modłę. Jest glebą myśli ustrojowej Jarosława Kaczyńskiego i sine qua non... 
Mentalność rozumno-soborowa w Kościele i wolnościowo-praworządnościowa (dająca pierszeństwo prawom człowieka i kulturze) jeszcze nie stała się mentalnością katolicko-powszechną.

Ale dwa fundamentalne zdania, stwierdzenia wiary i roumu, zarówno Janowo-Pawłowe, jak i soborowo-kulturowe krążą nad Polską i światem z potencjałem nuklearnym:
- człowiek jest drogą Kościoła
- przyszłość człowieka zalezy od kultury
NIC W NICH NIE MA O POLITYCE (PARTIACH, SOJUSZACH, UKŁADACH...). Maja absolutną moc prawdy. Prawdy do poznania (przemyślenia) i kontemplowania. W Roku Norwidowskim 2021 to wręcz nakaz sumienia, przynajmniej dla tych nielicznych, z gorszego sortu.

Niektóre sprawy bulwersują. Te, co jakiś czas, sobie notuje, jako szczególne exempla :
- "Zamiatanie pod dywan spraw nadużyć seksualnych to jest konsekwentne działanie polskiego Kościoła. To nie ma nic wspólnego z Ewangelią, a po drugie - to jest plucie w twarz ofiarom. A jeśli pluje się w twarz ofiarom, to warto przypomnieć słowa papieża Franciszka, który mówi, że Chrystus ma dziś twarz ofiar. To znaczy, że pluje się w twarz Chrystusowi - mówi Tomasz Terlikowski, filozof, teolog, publicysta katolicki

Mam taki problem, rozmawiając o kryzysie Kościoła, że od kilku lat poruszamy wciąż te same tematy, a zmiany nie ma, jest tak, jak było. Teraz mamy sprawę nadużyć seksualnych ks. Dymera, ukrywania ich przez biskupów, ciągnącą się od lat. I wielu hierarchów uznało, że skoro duchowny nie żyje, to nie ma tematu. Pan napisał w mediach społecznościowych, że śmierć duchownego sprawy nie kończy. Jaki powinien być ciąg dalszy?

Trzeba zbadać, dlaczego ta sprawa ciągnie się od tylu lat. Sprawdzić, dlaczego, mimo że w 1996 r. arcybiskup Przykucki - jak sam zapisał - uzyskał moralną pewność co do winy ks. Dymera, nie odsunął go od pracy z młodzieżą. A nawet więcej, choć odsunął go od kierowania ośrodkiem dla młodzieży, to powierzył mu organizację katolickich szkół. Później duchowny dostawał kolejne odpowiedzialne funkcje. Jak to możliwe, że mimo iż został on uznany za winnego przez sąd biskupi w Szczecinie, od którego to wyroku się odwołał, do czego miał zresztą prawo, to procedura odwoławcza przeciągnęła się do 12 lutego tego roku, czyli trwała ponad 12 lat? Jak to możliwe, że mimo ujawnienia wszystkiego w 2008 r. sprawa nie wywołała trzęsienia ziemi w Szczecinie, gdzie i politycy, i radni, i samorządowcy wszystkich opcji bardzo blisko z nim współpracowali? Jak to wreszcie możliwe, że prokuratura, która uznała, że ksiądz współżył z chłopakiem powyżej piętnastego roku życia i to zależnym od niego, bo podopiecznym ośrodka, nie dopatrzyła się w tym nadużycia władzy? To są pytania, które przed nami stoją. Wreszcie są te dotyczące uwikłania w krycie tego księdza nie tylko trzech kolejnych metropolitów, ale również biskupów pomocniczych, choćby biskupa Stefanka, późniejszego ordynariusza łomżyńskiego. To są sprawy, które trzeba wyjaśnić bardzo szczegółowo. Powinna to zrobić zarówno państwowa komisja do spraw pedofilii, jak i sam Kościół" (tutaj) 

- Dwa tygodnie temu odbyła się publiczna debata na profilu wp.pl. "Czy polski Kościół odzyska zaufanie wiernych?" Debatę poprowadził redaktor Patrycjusz Wyżga, a gośćmi byli ks. prof. Andrzej Kobyliński, ks. dr Piotr Studnicki (kierownik Biura Delegata KEP - obecnie Prymasa Polski - ds. Ochrony Dzieci i Młodzieży), redaktor Tomasz Terlikowski i o. Paweł Gużyński. Goście szukali rozwiązania problemów z jakimi boryka się w Kościół Katolicki w Polsce. Rozmówcy "poruszyli między innymi sprawę pedofili, jak i również finansowanie Kościoła Katolickiego w Polsce" (tutaj) 

- "Publicysta Tomasz Terlikowski znany z soczystego języka i tym razem mocno punktował polskich hierarchów, odnosząc się między innymi do kryzysu wywołanego przez problem pedofilii wśród księży. - Strategią Kościoła jest milczenie i trudno nie zadać pytania o to, dlaczego tak jest. Nie wierzę w to, że większość polskich biskupów jest tak mało empatyczna, że nie rozumie tego, co się dzieje. Kościół milcząc w tej sytuacji pluje w twarz ofiarom, a jeżeli pluje się im w twarz, to pluje też w twarz Jezusowi Chrystusowi. A zatem dlaczego Kościół milczy? Bo wielu duchownych podlega śledztwu Kongregacji Nauki Wiary w sprawie ich zaniedbań. Pozostali wiedzą, że w ich diecezjach są sprawy niezałatwione, takie, z którymi będą musieli się zmierzyć, bo kiedyś ktoś nie dopełnił obowiązku i zlekceważył ofiarę. Wiedzą też, że system prawa kanonicznego jest zły, bo ofiary w procesie kanonicznym nie są ofiarami, tylko świadkami. A ofiarą jest Kościół. Oznacza to, że ofiar nie trzeba informować o przebiegu procesu. Dwa lata temu po filmie braci Sekielskich wypowiedziało się kilku biskupów m.in. Przewodniczący Konferencji Episkopatu. Rok temu wypowiedziało się dwóch czy trzech biskupów. A w tym roku, w sprawie, która dotyka nie tylko księdza Dymera, ale trzech metropolitów, przynajmniej jednego biskupa pomocniczego i metropolity, mamy jedną wypowiedź Prymasa Polski i grupę ludzi, którzy wzywają do nawrócenia i zmiany. Mamy też 140 biskupów, którzy milczą. I to milczenie jest największym skandalem." (tutaj) 

- "Gościem najnowszego wydania "Sekielski Online" był publicysta Tomasz Terlikowski. Rozmowa w dużej mierze dotyczyła polityki Kościoła wobec ofiar księży pedofilów i ścigania przestępców w sutannach. W pewnej chwili Tomasz Sekielski podzielił się zaskakującą informacją. - Nawet nie wiem, jak to nazwać. Obnażył wybieg polskiego Kościoła...

Bez mała 80-minutowa rozmowa dotyczyła m.in. sytuacji polskiego Kościoła, jego opieszałości i braku reakcji na problem wykorzystywania dzieci przez duchownych.

Terlikowski nie szczędził gorzkich słów pod adresem polskiego Kościoła. Podawał przykłady działań m.in. z USA czy Irlandii, gdzie wprowadzono prewencyjne zasady przeciwdziałania pedofilii w szeregach duchowieństwa.
W pewnym momencie Tomasz Sekielski wszedł w słowo swojemu rozmówcy i podzielił się zaskakującą informacją, o której nigdy przedtem nie mówił.

- Chcę ci powiedzieć o ciekawym zjawisku, jakie zdaje się następuje - przerwał Terlikowskiemu. - Nie znam jeszcze jego skali, ale dostałem informację z trzech miejsc w Polsce, że po naszych filmach ("Tylko nie mów nikomu" i "Zabawa w chowanego" - przyp. red.) kurie zgłosiły sprawy do prokuratury - mówi Sekielski. 
Nie chodzi jednak o świeże oskarżenia, a sprawy z początku lat dwutysięcznych, które leżały gdzieś w kościelnych archiwach. Sekielski ma teorię, że Kościół, bojąc się, że ktoś je teraz ujawni, sam skierował je do prokuratury. - Nawet nie wiem, jak to nazwać. 15 lat ma się zeznania świadków i nic się z tym nie robi. I teraz, aby mieć "dupochron", zawiadamia się prokuraturę - Sekielski nie krył irytacji" (tutaj)

NIESTRUDZONYM ORĘDOWNIKIEM ROZUMNEGO-SOBOROWEGO KOŚCIOŁĄ W POLSCE JEST RREDAKTOR ZBIGNIEW NOSOWSKI I JEGO KWARTRALNIK I PORTAL "WIĘŹ" (katolickie czasopismo społeczno-kulturalne wydawane w Warszawie od 1958 roku).

- Od długiego czasu redaktor Nosowski zajmuje się skandalem pedofilskim w Szczecinie. Cyklowi artykułów nadał wymowny tytuł "Przeczekamy i prosimy o przeczekanie":
  odc. 1 - Kościelny rezerwat niedostępności
  odc. 2 - Jak z pokrzywdzonego zrobić oskarżonego
  odc. 3 - Jak prowincjał z arcybiskupem o molestowaniu rozmawiali
  odc. 4 - Ćwierćprawda nie wyzwala
  
Sprawa pedofila w sutannie (już nieżyjącego) wiąże się też z moim życiem wiary i rozumu. Właśnie w tej konkretnie sprawie - czego nie znałem - działał dawno temu Diminikanin ojciec Mogielski. Gdy ją nagłośnił, dotarło też do mnie, że byłem molestowany przez księży w dzieciństwie. Zebrałem to, co wyrzuciła na brzeg moja pamięć i napisałem ojcu Mogielskiemu swoje życiowe świadectwo (2008). Dzisiaj już publiczne, wisi w Internecie.   
  
- "Czasem pewne drobne wydarzenia przedstawione w dużym przybliżeniu jaskrawie ukazują istotny szerszy problem. Poniższa opowieść z cyklu „polityka historyczna w pigułce” pokazuje dwa takie zjawiska: instrumentalne traktowanie Sprawiedliwych wśród Narodów Świata przez Prawo i Sprawiedliwość oraz równie instrumentalne wykorzystywanie Kościoła do realizowania własnych celów propagandowych... Mój znajomy duchowny – zupełnie nie medialny i wcale nie liberalny w poglądach – skomentował ten pomysł dosadnymi słowami: to kolejny przejaw polityki obrzydzania Kościoła narodowi" (Z.Nosowski, tutaj)

NA PODSTAWIE MOJEGO DOŚWIADCZENIA DOŁOŻYŁBYM PODTYTUŁ - PRZEMILCZYMY I  NAKAZUJEMY PORZEMILCZANIE. Niszczą mnie dzisiaj właśnie tak - antyduszpasterstwem przemilczania.

To co ja wypisuję na blogu dzień w dzień subtelnym katechetycznym językiem ( ;-) ), Dariusz Nergal wali wprost po rockowemu " Przez kilkadziesiąt lat obalaliśmy reżim komunistyczny, żeby zamienić siekierkę na kijek, na katolicki fundamentalizm, który włazi nam butami brudnymi od gnoju w prywatne życie... próbują nam urządzić państwo policyjne i wyznaniowe​... przeciwnicy dobrej zmiany żyją w swojej bańce, a zwolennicy - w swojej:
- To jest budowanie bezrefleksyjnej masy, pisowskiego elektoratu, który zachłysnął się pięciuset złotymi […] Sam żyję w bańce, między Sopotem a Warszawą i otaczam się ludźmi, którzy czytają książki, podróżują i tak się cały czas dziwimy, kto na ten PiS głosował. No jak to kto? Wieś. I małe miasta. A jak często jestem gościem w Pierdziszewie Górnym, siedzę pod budką z piwem i odwiedzam lokalnego rolnika? Nigdy. Więc nie wiem, co tam się dzieje, jak wygląda "ta" [ich] Polska" (tutaj). Ja wiem, bo w niej mieszkam i codziennie o niej piszę. Nie tylko o niej, bo zaplątałem się w inteligencję polską od... Konstytucji 3 Maja. Od 20 lat w Rzeczpospolitą Norwidowską. Mam świadomość narodową i tożsamość konstytucyjną.

Gdy sprawa pojawi się na tym poziomie - na globalnej scenie kultury - to już nie zejdzie. Nb. siłą inkulturacji działa także Kościół Powszechny, ale wydaje się, że niestety (tylko?) w krajach misyjnych.
Inkulturacja wiary i rozumu doznała w Polsce zahamowania po śmierci świętego Karola Wojtyły, w najbardziej widoczny spsób wraz z dojściem do władzy partyjno-kościelnego-KEP-skiego sojuszu. Partia PiS ("zjednoczona" prawica) zapewnia władzę, struktury, finansowanie, oprawę propagandowo-medialną, a Kosciół w tym sojuszu gwarantuje pas transmisyjny na poziom mentalny wierzących Polek i Polaków. Wiąże z lękiem metafizycznym, poczuciem grzechu, potępienia, odpowiedzialności za nieposłuszeństwo wobec nauczania autorytetów... 
Są też, oczywista-oczywistość, postawy życiowego koniunkturalizmu, oświeconego konserwatyzmu, religijnego tradycjonalizmu (dogmatycznego, ortodoksyjnego... po fundamentalizm). POLAK-KATOLIK rzadziej jest po chrześcijańsku kompromisowy, częściej chce siebie widzieć jako żołnierza niezłomnego przeciwko światu calemu, zwłaszcza przeciwko współczesnej kulturze, wyrosłej na myśleniu, wolności, prawach człowieka i myśli ojców soborowych (Vaticanum Secundum).,

Wsteczna ewolucja Kościoła w Polsce ma fatalne skutki w młodym pokoleniu i ich rodzinach. Przeżywamy właściwie wyrzucenie z Kościoła, do podziemia? Z całą pewnością na margines życia społęczno-wspólnotowo-oficjalnego. Pisząc te słowa mam w oczach konkretne osoby, zdarzenia, wypowiedzi, Wota Wdzięczności za Polską Drogę Wolności... 
NIKT PRAKTYCZNIE, OPROCZ WYJĄTKÓW, NIE CHCE Z NAMI O TYM ROZMAWIAĆ W PRZESTRZENI PUBLICZNEJ OJCZYZNY I KOŚCIOŁA. PANUJE EMBARGO NA UJAWNIANIE MYŚLENIA.

Jednym z wyjątków jest kustosz pewnego maryjnego sanktuarium. Nawiązaliśmy znajomość na Facebooku w 2012 roku. Było dobrze między nami - braćmi w wierze - do czasu rewolucji październikowych wyborów 2015. Teraz on reaguje tylko wielce krytycznymi komentarzami pod moimi postami. Nie ma to charakteru wymiany myśli. Ostatnio są to głównie memy, pobożnościowe "duszpasterskie" gotowce. Niestety. 

Jedna z moich ostatnich odpowiedzi w tej wymianie - "Dawno odszedłem od religii obrazkowej, na rzecz religii Fides et Ratio, religii myślenia, które drogą jednoczenia z Boską Osobą/Osobami, Wspólnotą Zawsze Dialogiczną JEST. Powierzam ksiedza obmodleniu moje dzisiejsze myśli na blogu spisane, dla świata całego (obecnych i przyszłych pokoleń homo sapiens)". 
 
KONKLUZJA
Ustrój budowany na niedojrzałej religijności musi się rozsypać, grzebiąc pod ruinami masę ofiar. Implikacje tyczą nie tylko osób. 
Coraz częściej będziemy widzieli, słyszeli niekonsekwencje, sprzeczności, jawny fałsz rządzących. Coś na fałszywych przesłankach prowadzi tam ws psób nieuchronny.

Prezes Kaczyński, twórca tej straszliwej utopii, schorowany dziadek z Żoliborza, powiedział ostatnio o nowej gwieździe na swoim/ich niebie, o namaszczonym ręką Boga Obajtku... a sam były wójt Pcimia daje się nam poznać bezpośrednio z nagrań rozmów z biznesowo-rodzinnymi partnerami. Treść i forma do ocenzurowania ("szukają ch... do d..."). Niby nic, a jednak.

Rafał Bochenek, były rzecznik rządu Beaty Szydło - obecnie poseł PiS - broni wybrańca bogów tak "Prezes Daniel Obajtek to symbol skuteczności i determinacji. Medialna nagonka próbuje niszczyć człowieka wiernego wartościom i... PRAWICOWYM IDEAŁOM. Takie osoby są potrzebne w życiu publicznym" (tutaj).

***

wolność i rola sędziego


doczekaliśmy się wyroku TSUE
trzeba przemyśleć każde zdanie
ale głównie mechanizm kultury
jak rozum osądza rzeczywistosć

TSUE potwierdza moje intuicje
o roli rozumu kultury prawdy
którą można poznać kontemplować
do czego właśnie są także sądy

teraz sprawa wróci do NSA
który będzie musiał się zmierzyć 
z odwołaniami sędziów i orzec 
pozbawić mocy uchwały KRS

TSUE nie musi niczego nakazywać
ślepo autorytarnie nam narzucić
tylko znów postawić przed sędziami
sprawę do rozpatrzenia w wolnosci

człowiek osoba sędziego najważniejsza
zdolność wykształconego rozumu
do wyważania spraw w kulturze
całej dostępnej wolnemu człowiekowi

nie partia polityka ani ustrój państwa
rozum wolny wolność ubezpiecza
człowieka etycznego w całej kulturze
tak jak nam i jemu dana do poznania

sędzia jak każdy na obraz Salomona
może mieć lepsze i słabsze talenty
ale nikt zastąpić go nie zdoła
nie wymyślono nic w tym nowego

jedni rozumieją w pocie swego czoła
na drodze rozwoju ludzkiej myśli
prawa człowieka i Sobór w Kościele
inni potrzebują nakazów i dogmatów

TSUE właściwie tylko twierdzi
wasi polscy sędziowie muszą osądzić
czy to co dzieje się w waszym kraju 
zgodne z wolnym rozumem i kulturą

tylko człowiek w sędziego osobie
nie partie i rządowe instytucje
tak działa praworządnosć w świecie
prawa człowieka godności i sumienia

TSUE to profesorowie wielu krajów
nie mają powodu się podkładać
zaprzepaszczajac godność i dorobek
tak mają głównie partyjni politycy

mamy fatalne przykłady samowoli
uwalniania systemu sprawiedliwości
na rzecz politycznego zapotrzebowania
przez tego tamtego ważnego polityka

sądzi nie instytucja ani władza i dogmat
co jest wbrew ideologii prezesa/ów
oni chcą wyznaczać sprawiedliwość
nad wszystkim nie tylko partią

struktury mają służyć nie rządzić
gwarantować niezawisłośc sądom
niezależność sędziom w osobach
budować gmachy finansować

człowiek człowiek człowiek osoba
rozumny wykształcony w kulturze
ukształtowany przygotowany
nie partie instytucje przybudówki

dziwne że PIS-KEP-ustrój
nie kwestionuje osiągnięć nauki
w zgniłej zachodniej demokracji
i ich laboratoriów dziś medycznych

     (wtorek, 2 marca 2021, g. 15.56)

***

sens i Logos

           /nauka i osoba/

niby podobne
a jednak to co innego jest
ale czym i jak się różnią

sens jest jednoosobowy
tylko ja mogę znaleźć odczytać
zrozumieć w moim życiu

Logos jest ponad mną i nami
co do istoty ogólny
dla wszystkich i wszystkiego

sens odczytuje rozumie osoba
byt samoświadomy w Kosmosie
z pomocą natury i kultury

homo sapiens gatunkowy
od plejstocenu do dziś w nauce
planujacy wyprawę na Marsa

trzeba sporo myśleć
by podbijać Kosmos
przyszłość człowieka to kultura

każdy sam sens znaleźć może
dla siebie w naturze i kulturze
Logosu nikt z nas nie stworzy

kto znajdzie więcej nie szuka
prawdę kontemplować może
potrzebne dwa skrzydła do lotu

wiara to nie tylko jest religia
wiara uzdatnia i żyć pozwala
jest przedrozumowa i musi

nie wszystko położymy badać
pod mikroskopów laboratoria
nie trzeba nauki by być (o)sobą

ale trzeba być sobą
znać jako tako siebie i świat
czyli swoją drogę-prawdę-życie

     (wtorek, 2 marca 2021, g. 12.18)

***

dwa światy (w dniu św Heleny)

             /w Dniu Matki i Córki/

określę swój wiek i sytuację
dla dwóch światów konieczne
dlaczego nie jeden pokażę

rocznik 1953
sto lat po van Goghu 30 marca
w Polsce kulturze Kosmosie

przekaz transgeneracyjny silny
po Prusa Norwida Konstytuycję
Kościoła Katolickiego kerygmę

jeden urzędowo polit-medialny
od funkcjonowania systemów
zarabiania życia w społeczeństwie

odrzucony emeryt katecheta
odrzucony samorządem gminnym
pamięcią i tożsamością żywy

żyję tylko w drugim świecie
granicami rodzin wyznaczanym
darem miedzypokoleniowym osób

jak to się ma do Norwida Wieszcza
do Roku Norwidowskiego 2021
ano w tym roku przeżywam to piszę

     (wtorek, 2 lutego 2021, g. 11.12)

***

Tuleya Juszczyszyn i inni...
   - czyli o wolności myślenia -

wraca dzisiaj do pracy
jest sędzią
sędzia ma orzekać w sądzie
ale nie w PiS-KEP-Polsce
Prezesa ustroju Ojczyźnie

kim jest sędzia Tuleya
wiem tyle co z mediów
dlaczego trzymam jego stronę
odpowiada zwykłe myślenie
osoby wolnej w kulturze

żyłem poznawałem wszystko
na ile tylko zdołałem
drogi ludzkich myśli
ludzkości argumentowaniem
logiki sensu Logosu

osądzam tylko rozumem
własnym myśleniem
to jest rdzeń tego tekstu
myśleniem poznaję rzeczywistość
miłością intelektualną

nie co mi powiedzą politycy
powtórzą ich zwolennicy wyborcy
ale co własna ogarniam osobą
drogą-prawdą-życiem
tak to działa

na to wskazał Jezus
definiując siebie
właśnie jako te trzy
drogę i prawdę i życie
co rozdzielają zawsze politycy

zaufac drodze
prawdzie żmudnie odpoznawanej
w życiu kulturze historii świata
przyszłość człowieka od tego zależy
mówił Papież-Polak w UNESCO

    (poniedziałek, 1 marca 2021, g. 12.49)

***

być partnerem

      /osobowy partner egzystencji/

nie biznesowym
egzystencjalnym
swoich wnuczek i wnuków

dobrze że to dzieje się
w Roku Norwidowskim 2021
na tej stronie
widzianej przeżywanej w Strachówce

być partnerem
potrzebym w rozwoju
relacji osobowych

niedziela nam minęła
ale nie myślenie
nad doznanymi radościami

być człowiekiem refleksji
uszanowania człowieka
nie przeminęło z Norwidem

wejść w ich świat
odkryć pobyć
choć...
na ile się da
ach

   (niedziela, 28 lutego 2021, g. 20.03)

***

przemilczanie i RN 2021

                 /nie tylko od i w rodzinie/

przemilczanie uprzedmiotawia
jesteś niczym
nie będziemy z tobą rozmawiać
nie chcemy i wypieramy ciebie
ze świata żywych (w Polsce)

to jest destrukcyjne
mówi pani profesor terapeuta
a ja nie pytam już dlaczego
niech bada i mówi historia
mówię że to podła odmiana
polskiego katolicyzmu

czy podadzą kiedyś powody
inne niż te które opisałem
że nie muszą sie ujawniać
publicznie głosić siebie
w sprawach dla mnie ważnych
drogi-prawdy-życia

że nie muszą publicznie
mówić w tej perspektywie
że wystarczy środowiskowo
w zawodowych kręgach

uznani na rynku nie muszą
rozmawiac z amatorami
bez tytułów i dorobku
nie uznanych przez ważnych

osoba niczym
osoba bzdurą
taki mamy ciągle klimat

     (niedziela, 28 lutego 2021, g. 10.15)

***

placówka Prusa i Norwida


nie dacie rady wymazać
nie dacie rady zagłuszyć
w Norwidowskim Roku
choć wielu bardzo się stara

za stara głeboko wkorzeniona
jest placówka nasza
Prusem Norwidem historią
II RP Solidarnoscią RzN itd

o nierozumni
na włąsny obraz podobieństwo
ale nie Najwyższego
Zenitu Wszechdoskonałości

kto jest aż tak mały
żeby to wmówić
sobie innym
w gminie powiecie Kościele

niesławę sobie szykujecie
nie można prawd przemilczeć
poznać i kontemplować
je nam trzeba wszystkim

   (sobota, 27 lutego 2021, g. 13.35)

***

Słońce i ziemia Norwida


Słońce z dużęj
ziemia z małej
ja po angielsku z wielkiej
a nazwiska zawsze wszędzie

języki tak mają
kształują ukształtowane
wiekami

oczywistości na początek
dlaczego w ogóle coś piszę

bo Rok Norwidowski 2021
już koniec lutego mamy
Słońce pięknie dziś świeci

Słońce mamy to samo
ziemię przyrodę nie bardzo
geograficznie te same
naszym działaniem zmieniane

jak o tym nie myśleć
wspominając mistrza wieszcza
w moim rodzinnym Annopolu
w jego gminie Strachówka (v.versa)

co jeszcze się zmienia co nie
w życiu osób narodów państw
jak ewoluuje kultura
tworząca dobro-prawdę-piękno

o czym myślimy dzisiaj 2021
co nam zadała historia
wartosci właściwie niezmienne są
ale nie recepcja i realizacja

on Norwid i ja jestem wierzący
czyli w biblijnym horyzoncie
wiarę trzeba zawsze definiować
z pomoca doświadczeń i rozumu

najwyższym odniesieniem jest Jezus
dla nas ochrzczonych chrześcijan
on nazwał Zenitem Wszechdoskonałosci
Biblia Alfą i Omegą

Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić.  Zaprawdę. bowiem powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim. Bo powiadam wam: Jeśli wasza sprawiedliwość nie będzie większa niż uczonych w Piśmie i faryzeuszów, nie wejdziecie do królestwa niebieskiego... Wy jesteście solą dla ziemi. Lecz jeśli sól utraci swój smak, czymże ją posolić? Na nic się już nie przyda, chyba na wyrzucenie i podeptanie przez ludzi. Wy jesteście światłem świata. Nie może się ukryć miasto położone na górze. Nie zapala się też światła i nie stawia pod korcem, ale na świeczniku, aby świeciło wszystkim, którzy są w domu. Tak niech świeci wasze światło przed ludźmi, aby widzieli wasze dobre uczynki i chwalili Ojca waszego, który jest w niebie... Miłujcie waszych nieprzyjaciół i módlcie się za tych, którzy was prześladują; tak będziecie synami Ojca waszego, który jest w niebie; ponieważ On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych. (słynne Kazanie na Górze)

dziś w Polsce szaleje burza
tak w państwie jako i w Kościele
polityki sojuszu tronu i ołtarza
zło zło i fałsz prawie wszędzie

    (sobota, 27 lutego 2021, g. 11.17) 

***

stare pianino


na nim cztery fotografie
portrety ważnych osób
Mama Babcia Hela 1922-2016
pradziadkowie oboje
Emilia z Trembińskich Jackowska
1852-1922 (siostrzyczka Prusa)
Aleksander Kalikst 1848-1917
i postaci Historii
święta Matka Teresa z Kalkuty
1910-1997
i brat Roger założyciel Taizé
1915-2005

pod pianinem na podłodze
bawią się czasem wnuki
i wnuczka jeśli akurat przyjedzie
czasem na pianinie klawiszują
częściej jeżdżą samochodzikami
jak autostradą i pasem startowym

stary patrzy i widzi ciut inaczej
wieki więc wieczność między nami
173 lata i więcej
odkrywam związki z Konstytucją
tożsamością Polek i Polaków
jeśli chcą i poznają więcej

historia nie jest bezosobowa
ciągiem faktów i dat
te fotofrafie mówią więcej
są portretami głębi osób i czasu

choć nigdy nie byłem w Indiach
z bratem Rogerem jadłem kolację
byłem na Wzgórzu w Burgundii
w historycznych czasach
i okolicznościach

papież był Polakiem po 400 latach
wstrząd dreszcz przeszedł światem
sięgnął serc trzewi wyobraźni
znak wielki został nam dany

zjawialiśmy się w  Taizé z zaświatów
zza żelaznej kurtyny
pękającej rdzewiejącej rozrywanej
dogorywającego komunizmu
ale nade wszystko faktami dziejów
wyborem papieża z Polski i Solidarnoscią

Polki i Polacy stali się rarogami
wędrowałem Europą z dwoma flagami
polską i watykańską
rozdali nam w pierwszej pielgrzymce
uniosłem za granice
jakbym był ambasadorem (czego)
wiary rozumu prawdy i kultury
których szukałem młodzieńczo gorliwie

Brat Roger zaprosił nas na kolację
z braćmi grupę Polek i Polaków
siedzieliśmy na podłodze
on sam nakłądał warzywną bryję
którą kochałem później jako ratatouille

skoro się już rozpędziłem
dodam inne fakty i okoliczności
pierwszy przyjazd do Taize był niuezwykły
z Anneke Kuipers studentką z Holandii
grającą w drużynie hokeja na trawie
sprzęt treningowy wiozła z sobą
jak ja encyklikę papieza Wojtyły
przypadkowe spotkanie na autostopie
ale ona tak poznała Taizé
i za rok przyjechała tam z grupą

mnie za rok przechwycono w akeju
accueillir czyli witać przyjmować
zarazem punkt wszelkich informacji
że włąśnie potrzebują kogoś z Polski
żeby przeczytać modlitwę wieczorem
w kościele Pojednania 
L’Église de la Réconciliation

na karteczce mi dano słowa i imiona
za strajkujacych w Gdańsku
za przyjaciół z Polski
zapamietałem organistę ze Śląska
który do dzisiaj koncertuje w świecie

w Taizé poznałem ojca Jana Górę OP
intuicyjnie
gdy przysiadłem się do jego grupy
w tak zwanych grupach dzielenia

podobnie poznałem Ingę z Kolonii
której opowiedziałem o Annopolu
tłumacząc jej moje podróżowanie
śladami ciotki Królowej z Jackowskich

Indze obiecałem książkę
z historiami jej ich i Kapaonów
którą po 37 latach ułożyłem
a żona i stowarzyszenie wydało

taki był Duch Czasu taka Historia
wszystko w Całość się splata (Logos)
widać szukanie celu i jednosci osób

ps
zdjęcie Matki Tersy i brata Rogera
jest i stoi oprawne
bo kiedyś spotkaliśmy się w Annopolu
my podróznicy młodzi do Taize
przywiózł ktoś panią Anielę
Urbanowicz która ma ulicę w Sosnowcu
a w jej ich dworku w Ożarowie
podpisano kapitulację Powstania W-kiego
ona odkryła Taize dla Polek i Polaków
u niej się spotykaliśmy w Warszawie
ona przywiozła i dała portret dla Annopola

     (piątek, 26 lutego 2021, g. 8.14)

***

pełnia życia

chcę o bardzo prostej rzeczy
nie mistycznych filozofiach
ilu etapów życia się dożywa
pełniej tu znaczy więcej

pełnia jest niedefiniowalna
matematycznie podręcznikowo
każdy może przeżyć poznać
swoją własną miarą pełni

ja tu tylko o etapach życia
gradacją sama rozciągłosć
że dożyłem już dziadkowania
co nie jest gwarantowane

pewne warunki muszą się spełnić
dzieci musza mieć dzieci
a zdrowie starego pozwolić
dożyć i dorastać z radością

oczywisty jest etap dzieciństwa
potem dorosłości
albo jeszcze młodość po środku
potem produkcyjność i emerytura

dorastać w dziadkowaniu
zadaniem egzystencjalnym jest
nie tylko być z wnusią wnusiem
babcie i dziadki to coś więcej

to spotkanie odpoznanie pokoleń
starego z małym człowiekiem
nabożne ucałuj babcię w rączkę
to przeżyty już ceremoniał

babciu dziadku zrozum wnuka
spójrz dalej więcej głębiej
poznając ich uczucia i język
skomunikuj sie w i ponad czasem

to przygoda egzystencjalna
fascynujące przedsiewzięcie
miłość zwykła i intelektualna
jaką człowiek przeżyć tylko może

pełnia życia etap faza lub inaczej
dane mi zostało doczekać
tego nikt nie może założyć
że ten etap przeżyje (zrozumie)

     (piątek, 26 lutego 2021, g. 7.15)

***

mistrzostwo świata

            /over the championship/

można w wielu dziedzinach
nie tylko sportowych
artystycznych
gospodarczych

jest jedna wszak dziedzina
wszystko przewyższająca
dziedzina egzystencjalna
mistrzostwo wszechświata

być sobą w zgodzie
drogi-prawdy-życia
jednej samoświadomosci
w całosci kultury

którą drogę wybrać
młodość się kłopocze
spotkac poznać przyjaciół
w tym jedyną miłość

    (czwartek, 25 lutego 2021, g. 9.54)

***

psychologia i religia

                     /nikt nie jest samotną wyspą
                            nikt tylko sobie nie żyje/

ostatnimi laty kończymy z abstrakcją
rozszerzamy doświadczenia religijne
o przeżycia gwałconych przez księży
nad łóżkiem wisiał krzyż

nwet wejśc do kościoła nie może
bo życie to nie abstrakcja
także religijnych teorii nakazów
najpierw jest wolny człowiek

potem są tez uwarunkowania
indywiduum i społeczne
bo jak cię wyrzucą poza nawias
inaczej zaczniesz się zachowywać

nie rozdzilajmy tego co połączone
w całosć z jednoscią osobową
podmiotowe z godnoscią
osoba czyn odpowiedzialność

do tej pory nie uwzględniało się
na każdego te same nakazy
czyli obowiązki nakładano
bez odpowiedzialnosci sprawców

zamknij kogoś w piwnicy
baw się w duszpasterza-oprawce
opowiadajacego o miłości
na obraz i podobieństwo czego

nie ma duszpasterzy
uprzedmiotawianych ludzi
najpierw trzeba być człowiekiem
potem można księdzem i biskupem

     (czwartek, 25 lutego 2021, g. 9.22)

***

na śmierć raroga


jeszcze żyją Falconidae
może nawet w Annopolu
gatunek ptaka drapieżnego 
z rodziny sokołowatych 

jestem z rarogów ludzkich
zawsze żywe u Polaków
mieć słuchaczy głuchych
albo umarłych

na zawsze zranieni
solidarnością gatunkową
zginą przepadną i katechezą
znajdą czasem późne wnuki

nie trzeba być poetą
wystarczy kimś być
chyba najbardziej sobą
bardzo im nienawistne

solidarnosciowiec
katecheta samorządowiec
odkrywca RzN a kysz
chca mieć błogi spokój

rarogi kiedyś przepadną
w zmianie klimatycznej
albo innej środowiskowej
może genetyczno-kulturowej

nie czas żałować rarogów
czas robić kariery
podobać się innym 
by wybierali na stanowiska

kiedyś nauka się zajmie
wygasłymi gatunkami
dlaczego była Solidarnośc
i katecheza w Legionowie

dlaczego w Strachówce
demokracja i samorządnosć
dlaczego w kulturze polskiej
Rzeczpospolita Norwidowska

    (środa, 24 lutego 2021, g. 13.33)

***

slamem przebudzony


ciężko się budziłem
przed południem i po
jeszcze nie z mar marnych
ale tutaj życiem

życiem jakby zmarłych
z pewnością głuchych
piekielnie niedalogicznych
nie-obywateli nie-parafian

przeklęta mentalnośc
popeerelowska katolicka
tradycji materializmów
nieludzka niepersonalistyczna

    (środa, 24 lutego 2021, g. 12.24)

***

slam w Strachówce

magenty u nas nie wystrzelą
z wnętrza ziemi
namorzyny nie wyrosną
z głębi mórz

ale czemu nie slam
jak w Warszawce
na szczytach poezji
a czasem snobizmu

Slam to konkurs poetycki, podczas którego autorzy prezentują własne wiersze, a jedynym jurorem jest publiczność oceniająca zarówno tekst, jak i występ. (stąd)

trzeba mieć odwagę
prztyznania do siebie
jakim się jest szczerze
w słowie zapisanym

    (środa, 24 lutego 2021, g. 12.20)

***

echo

     /pohukiwania nawoływania apele/

żyje echem
i sam echem się staję
na bezdrożach bezkresach
bez-dialogicznego świata

intuicja rozpoznaję braci
znaczy i współsiostry też
nawet jeśli milczą

czegoż oczekuje człowiek
jak nie nieboskłonu 
od którego może się odbić

    (wtorek, 23 lutego 2021, g. 11.22)

***

prawo i sprawiedliwość
   - zapiski egzystencjalne -

prawo wieków
sprawiedliwość dziejów
bezprawie niesprawiedliwość

to na czym się poznałem
nie chcą znać słyszeć czytać
chcą czego nie lubię ani chcę

dzieje wolności demokracji
Polskiej Drogi Wolnosci
są moje ale nie ich (dlaczego)

Rzeczpospolita Norwidowska
nie było jej a jest
i cóż z tego dla mnie wynika

religia kultura osoba Sobór
tak samo lub podobnie
żyję w niedialogicznym świecie

nie potrzebują mnie nigdzie
za ostro mówię piszę
pewnie zbyt wiele wiem

prawem wieku mam rodzinę
żona dzieci wnuki
tu wszsytko się skończy

      (wtorek, 23 lutego 2021, g. 10.06)

***

Roku ÓW Norwidowski 2021


Roku Norwidowski 2021
mija drugi miesiąc
nikt z nas nie jest wieczny
co i czy już coś rozumieliśmy

rozumie się dialogiem
pracą w pocie swego czoła
kto mówi że nie rozmawiając
rozumie tylko mówi

zaproponowałem tutaj
sobie i światu całemu
podejście ogarniające całość
tak jak w tym roku się daje-ją

caołść naszych życiowych spraw
tego co dla każdej każdego najważniejsze
nie rocznicowe tylko
ani tylko zawodowo specjalistyczne 

jestem zmęczony po dwóch miesiącach
PRZEMICZANIE jest jak było
bez miłosci intelektualnej niszczejemy
sami sobie przecząc (bez boskości owej)

NIKT ZA NAS TEGO NIE ZROBI
DLA WSPÓLNEGO DOBRA RZECZYPOSPOLITEJ
NARODU OJCZYZNY KOSCIOŁA
JEŚLI SĄ NIEROZDZIELONE

bez nas Norwid-owców nie samych Norwidologów
każdy zakochuje się po swojemu
swoją osobistą Drogą-Prawdą-Życiem
w tym podobny polakowi-Papieżowi

nie zrobią tego politycy i samorządowcy
ani wyznaczeni przez nich urzędnicy
nie można kochać się nie objawiając słowem
papieża nie usłyszeli księża przed katedrami

zdradzili nas nie rozumiejąc Norwida i Papieża
zwłaszcza soborowość Kościoła i kulturę
człowieka w świecie współczesnym
prawa człowieka kojarząc tylko z rewolucjami

   (poniedziałek, 22 lutego 2021, g. 13.12)

***

pedofilia klerykalna


trzeba nazwać rzeczy po imieniu
by się z nimi mierzyć adekwatnie
idąc do zwycięstwa dobra w nas
integralnego życia dobrych osób

fatalną zmianą jest PiS-KEP-ustrój   
ucieczką od tego  co normalne
w stronę zakłamanej ideologii
partyjno-katolickiego tradycjonalizmu

trzeba widzieć w tej perspektywie
rozerwanie tworzy szkodliwe fikcje
oddzielnie politykę i religię biorąc
jak chca obecnie dominujące teorie

manifestacją jest państwowa komisja
do spraw pedofilii
partyjno-katolicka oczywiście
co boskie i cesarskie gmatwająca

pedofilia klerykalna właściwym ujęciem
bo problem nie bierze się medycznie
psychologiczno-medycznie
ale stanem życia według tradycji

co medyczne medycynie
Kościół nie jest od tego 
owszem może wspomóc
gdy integralnosci nas służy

sam pedofilię klerykalną tak tłumaczę
bierze się z wyparcia
psycho-somatycznej seksualnosci
zaspokaja po najmniejsze linii oporu 

lekarstwem jest życie w prawdzie
prawda jest poznawana co dzień
w naukach uniwersytetach szpitalach
nie na plebaniach nawet biskupich

jestem gatunkiem cielesnym
człowiekiem ssakiem strunowcem
z mózgiem myślącym po świadomosć
w ciele o wielu zmysłach

kto od siebie ucieka najgłupszy
człowiek to ten kto siebie pozna
uzna swoje miejsce na ziemi
pierw fenomenologia potem metafizyki

droga-prawda-życie (bez rozerwania)
jest pigułką i na klerykalną pedofilię
ucieczka wyparcie śmiertelną są pułąpką
jako na ziemi pewnie tako i w niebie  

wiedzieli Norwid Ingarden Papież-Wojtyła
mamy Rok Norwidowski 2021
kto chce widzieć w tej perspektywie
i ze mną katechetą (po)rozmawiać

u mnie inaczej niż u Wojtyły księdza
wiedzie doświadczenie drogi-prawdy-życia
mnieczy u mnie jak sobie chcecie mówcie
najpierw sens zwycięża potem cielesność

sensu nie oddam nikomu za nic
niech mnie doprowadzi do końca
na cielesności lepiej zna się medycyna
o seksualności z lekarzem nie z księdzem

"abym nie uległ pożądaniu, nawet w formie najbardziej zakamuflowanej. Ażebym pozostał czysty, czyli 'przeźroczysty' dla Boga i ludzi. Aby czysty był mój wzrok i słuch, i umysł. Aby wszystko służyło objawieniu piękna, jakim Bóg obdarowuje ludzi. Przychodzi mi na pamięć cytat z Fortepianu Szopena Norwida: 'Byłem u Ciebie w te dni przedostatnie / Nie docieczonego wątku — / — Pełne, jak Mit, / Blade, jak świt... / — Gdy życia koniec szepce do początku: / 'Nie stargam Cię ja — nie! — Ja, u-wydatnię!.../ 
Nie stargam,... nie zniszczę,... nie pomniejszę,... uwydatnię... Totus Tuus. Tak. Trzeba całkowicie być darem, darem bezinteresownym, ażeby w każdym człowieku rozpoznać ten dar, jakim on jest. Ażeby za ten dar osoby dziękować Dawcy. Watykan, 8 lutego 1994 r. (opublikowane dopiero po śmierci św. JPII)

      (poniedziałek, 22 lutego 2021, g. 11.40)

***

suma człowiecza


na koniec najbardziej
jesteśmy sumą
siebie świata kultury

przeżyć wszelkich
ślady gdzieś zapisane
poznań i decyzji

na koniec
drogą-prawdą-życiem
jak się działy

przed atakiem demencji
możemy powiedzieć
dokonało się wypełniło

szczęśliwi żyjacy w sensie
szczęśliwi umierajacy w sensie
błogosławieni sensu szukający

   (niedziela, 21 lutego 2021, g. 11.48)

***

człowiek i wieczność


mamy związki
nikt nie żyje stąd dotąd
ale stąd do wiecznosci
a skądże się bierzemy

z nicości i miłości
przynajmniej w rodzinach
w których miłość jest
i rodzice chcą dzieci

słabo znamy ten temat
zajęci materią Kosmosu
łatwiej na Marsie lądujemy
niż w swojej głębi

głebi niedocenianej
chyba że przez mistyków
a przecież w każdym jest 
każdej każdemu dana

zaniedbuje nasz wiek
mózg i świadomość
choć miało być inaczej
według zapowiedzi

ileż tu piękna i tajemnic
opisywanych doświadczeń
Ingardena św Teresy i Edyty
Wojtyły filozofów i poetów

żyje się nie chwilę chwil parę
ale raz  na zawsze (wiecznosć)
wypełnia siebie i sens swój 
przez udział w super Logosie

super hiper czyli w absolutnym
jaki sobie można wyobrazić
przeżyć i odejść czyli umrzeć
nie można żyć być ponad sens

śmierć żyjących zasmuca
jasne to i zrozumiałe
tak jesteśmy ukształowani
ale śmierć zabiera tylko chwilę

wiedział pisał o tym Norwid
poza chwilą smutku żywych
nic wielkiego się nie dzieje
człeka sensu nic nie przebije 

   (sobota, 20 lutego 2021, g. 18.31)

***

zobowiązani

       /pamięć tożsamość zobowiązanie/

poznać siebie świat życie
i dać im świadectwo
ludzką powinnoscią

skoro dano mi objawiono
to i owo moją epoką
mam zobowiązanie

droga solidarności
katechezy samorządności
uczuliła na Norwida 2021

soborowości dialog
prawdy poznanie kontemplowanie
Kościół w społeczeństwie

"osoba i czyn... wolność i odpowiedzialność... jeśli człowiek dobrze realizuje swoją wolność, jest orędownikiem prawdy i żyje w prawdzie... jak mają się do siebie pojęcia „ojczyzna”, „naród”, „kultura”, „ekumenizm”, „demokracja”... Europa rodziną narodów... aby tę misję realizować, człowiek musi poznać prawdę o świecie i o sobie samym..." (JPII, Pamięć i tożsamość)

    (sobota, 20 lutego 2021, g. 15.51)     

***

przeżyć pełnię

potem niczego już chcieć
pytajcie każdej każdego
trza trochę miec rozumu
by pełnię jakoś rozumieć
więc gdy już potem już nic
tego za wcześnie się nie da
trzeba trochę pożyć 

     (sobota, 20 lutego 2021, g . 14.52)

***

spekulacje ontologiczne


to co istnieje działa
i oddziaływuje na wszystko
istnienie jest dzianiem się
Kosmosem dziejai kulturą

wieczniość też stnieje
skoro oddziaływuje na osoby
poznać kontemplować prawdę
jest sprawą człowieka

nie wszystko naraz  oczywiscie
etapami rozwoju i pracy
w pocie swego czoła (Norwid)
każda każdy na własną miarę

w kontemplacji nic się nie dzieje
smakowanie wiecznosci
a poza tym
szczęście bycia sobą jak obraz

kimże jest człowiek osoba
arcydziełem twórczym
nie z samej materii i wzorów
nie tylko sił kosmicznych

ps.
jako w niebie
tako między nami
różnie się mówi o osobach
kiedyś a i dzisiaj

ten świat między nami
dopiero zawsze odkrywamy
nie ma go w podręcznikach
bez wymagań doświadczeń

jak bardzo pomagają wnuki
mnie otwieraja oczy
na całą filozofiję
metafizyką pokoleń

    (sobota, 20 lutego 2021, g. 9.51)

***

coś o wieczności

wiecie że wiecznosć
jest zaprzeczeniem się dziania 
tak właśnie sobie pomyślałem
wirtualnie z wnukami

że przecież każde spotkanie
jest jakby wielką tego nauką
cieszę się tu teraz chwilą
nierozumni czas zatrzymują

wnuki urosną 
mnie nam lat przybędzie
zatrzymany czas daje gnicie
ziarno gnijąc daje nowe życie

wieczność pociąga niezmiennością
niedzianiem się niczego
niech matematycy wzór wyprowadzą
że wieczność to niezmienność

(pt. 19 lut. 2021, g. 22.16) TU- Rok Norwidowski 2021_widziane ze Strachówki

1 komentarz:


  1. Niech nam lasy zdrowe będą. I błogosławione. Wszak "katolicki" PiS-KEP-ustrój mamy. 😉
    "Według ostatnich danych z początku 2021 roku, od objęcia rządów przez PiS kwota pomocy wynosiła już ok. 240 milionów złotych (https://wiadomosci.wp.pl/lasy-panstwowe-hojne-dla-fundacji-kierowanej-przez-tadeusza-rydzyka-znamy-kwoty-6614468847057536a)

    Taki ustrój mamy! Na mentalne zaproszenie nazbyt tradycyjnie (czyli bez angażowania myślenia) wierzących Rodaczek i Rodaków. AD 2021!
    https://twitter.com/Lila60524494/status/1367390953401647106

    OdpowiedzUsuń