poniedziałek, 12 kwietnia 2021

Droga-prawda-życie, jako istnienie (samo)świadome - nie tylko metoda interpretacyjna. Jezus jako filozof

Od dłuższego (względnie) czasu nie potrafię sobie wyobrazić innego przeżywania i rozumienia tego, co się dzieje, bez tej trójnogi. Trójnogi, trójnoga? Może trójcy, może perspektywy troistej, jakby rozszczepiającej się w OSOBOWYM pryzmacie zaproponowanym przez Jezusa z Nazaretu. 

Dzisiaj doprowadziła mnie ta metoda do efektu niezwykłego. To już nie jest poznawania tylko, to aż (prawie?) obcowanie z poznawaną tym sposobem prawdą. Tu w sukurs przychodzi Papież-Polak, który śmiał powiedzieć, że jest postawa miłości intelektualnej, która pozwala poznawać cała rzeczywistość w aspektach istotowych i konstytutywnych – poznawać i kontemplować. Kontemplowanie to współbycie z poznawaną rzeczywistoscią. I tak oto doszedłem do celu, który był przeze mnie pożądany przez całe życie, ale którego nijak zaplanować – to wymyka się zwykłym ludzkim możliwością, nawet z pomocą tradycyjnej nauki. Zwykłym ludzkim? Choć w zakresie gatunkowym naszego istnienia i poznawania. W kulturze. Kultura się dzieje. Nie jest dana od początku w stanie gotowym i statycznym. Dzieje się, rozwija z nami-ludźmi-Ludzkością, z naszymi twórczymi zdolnościami i działaniem. Istnieć i poznawać. Być i działać. Osoba dzieje się, rozwija, z każdym czynem – opisał doskonale Roman Ingarden w swojej pracy „Spór o istnienie świata” w rozdziałach o strukturze świadomości. Bez samoświadomości ani rusz – jeśli chcemy czegoś więcej od życia i poznania samej-samego siebie.

Filozofia ma historię dłuższą niż chrześcijaństwo. Z wiadomych sobie powodów powiem  - Panu Bogu wielkie dzięki. Długo panowała metafizyka poarystotelesowska. W Kościele (chrześcijaństwie) królowała od czasu świętego Tomasza. Pewnie nigdy sie nie zdezaktualizuje całkowicie - dla religii ma  wieczny powab, jest w niej ważne miejsce dla wiecznego poruszyciela, pierwszej przyczyny itd. 

Fenomenologia (pozwólcie, że nazwę ją za papieżem JPII "postawą miłości intelektualnej") jest możliwa wtedy, gdy zaintesujemy się sami sobą, czyli Człowiekiem Na Ziemi, literacko zwaną Matką Naszą. Jesteśmy podmiotami poznania, z przyrodniczego gatunku homo sapiens. Tylko my rozwinęliśmy świadomość, po  podmiotowo-osobową samoświadomość. Po dziedzictwo Greków śmiało sięgał papież-fenomenolog między innymi w encyklice "Fides et ratio":

Zarówno w dziejach Wschodu, jak i Zachodu można dostrzec, że człowiek w ciągu stuleci przebył pewną drogę, która prowadziła go stopniowo do spotkania z prawdą i do zmierzenia się z nią. Proces ten dokonał się - nie mogło bowiem być inaczej - w sferze osobowego samopoznania: im bardziej człowiek poznaje rzeczywistość i świat, tym lepiej zna siebie jako istotę jedyną w swoim rodzaju, a zarazem coraz bardziej naglące staje się dla niego pytanie o sens rzeczy i jego własnego istnienia. Wszystko co jawi się jako przedmiot naszego poznania, staje się tym samym częścią naszego życia. Wezwanie «poznaj samego siebie», wyryte na architrawie świątyni w Delfach, stanowi świadectwo fundamentalnej prawdy, którą winien uznawać za najwyższą zasadę każdy człowiek, określając się pośród całego stworzenia właśnie jako «człowiek», czyli ten, kto «zna samego siebie». (tamże)

Człowieka poznaje nie tylko filozofia (oczywiście i teologia, antropologie rózne itd.). Poznaje także sztuka, której bez Greków nie potrafimy sobie wyobrazić.

A co w tym zakresie zaproponował Jezus z Nazaretu? Tu poprzestaję tylko na jednej wypowiedzi, która stała się dla mnie prawdziwym olśnieniem (światłem) ostatnich lat życia. 

O logiach Jezusa dużo pisze ks. prof. Rosik. "Logia autobiograficzne (niem. Ich-Worte) - są to formuły objawieniowe, w których Jezus określa swą tożsamość i definiuje swoją misję. Mogą przybierać formę pozytywnego stwierdzenia bądź formę negacji. Często pojawiają się w nich tzw. tytuły chrystologiczne" (tutaj).

***

ta niezwykła metoda
   - droga-prawda-życie -

na najwięcej osobie pozwala
wszystkiego co poznaje
dotknąć swoją istotą bycia
egzystencjalnym istnieniem
danym tylko osobom
czując siebie współodczuwając
współbytem współistnieniem
współświątynią się stajac
we wszechświecie
wiążąc różne wymiary
samoświadomością siebie
jak w anegdocie o papieżu
bo w tym jest czucie się sobą

same parametry cyfrowe nie starczą
na siatce czasu i przestrzeni
jakby nie były zakrzywiane
matematycznie bez kultury

jeśli się sobą nie czujesz
ani tego rozumiesz
cóż poznać możesz w istocie
najgłębiej i konstytutywnie

na linii życia jest różnie 
wiedza wiedzę wyprzedza
raz o świecie innym razem o sobie
dobrze gdy dzieją się równolegle

postawa miłości intelektualnej
o jakiej napisał Papież-Polak
w naturze naszej leży
objawia się w kulturze

homo sapiens non est incognito
ma imię nazwisko oblicze
myślenie nie jest gatunkowe
jednostkowo osobowo osobnicze

nie tylko zależy od genów
wychowania i wykształcenia
bo od całej drogi-prawdy-życia
każdej i każdego z nas-ludzi

    (poniedziałek, 12  kwietnia 2021, g. 14.22) 

***

co z tym pisaniem

       /Wszechświaty i kultura/

tu jakby skomentuję to
co wpiszę w posta dzisiaj
którego zacząłem wczoraj

nie piszę teraz ot hop siup
stukając w klawiaturę
to musi przyjść narodzić

wiem o czym jest post
ma już w końcu tytuł 
w nim podstawową ideę 

wczoraj coś go zrodziło
ale całością się nie stał
warunki i organizm nie dały

ta chwila musi przyjść
z wewnętrznego skarbca
albo czymś z zewnątrz

coś wyzwoli pisanie
kojarzenia głębię perspektywę
z drogi-prawdy-życia przyjdzie

im późniejsze lata
bardziej wypełniony skarbiec
darami z... Opatrznosci

Opatrzność nie jest ruletką
tak wydawać się może młodym
ma historię kulturę i geny

podmiot z tego korzysta 
z jednych bardziej czerpie
inne bardziej pomija

proces pisania jest cudowny
pracą w i nad świadomością
wraz z tym co ją przekracza

cud jak w osobowym laboratorium
łączenia tego co moje (we mnie)
z tym co poza ode mnie nie zalezy

cząstki świadome i wszechistnienia
świadomego ja i rzeczywistosci
bytu podmiotu i tego co poza nim

nie wystarczy pomyśleć
trzeba tknąć poczuć sobą
egzystencjalnym  istnieniem 

ps.
i stało się
dla tamtego posta
istotny stał się ten wiersz

wersowanie pozwala na wiele
luźniejsza gramatyka i interpunkcja
nie przeszkadza przeciwnie wspiera   

     (poniedziałek, 12 kwietnia 2021,g . 11.27)

***

kim jestem

      /oni mi tego nie powiedzą/

nikt nie wie
kim jestem
co czuję
jakby już niebytem
nieczujem

niebo podchodzi pode mnie 
samoświadomym istnieniem
zwłaszcza gdy kończę
pisanie
dane mi drogą-prawdą-życiem
nikt nie pyta o dawcę

byłem Solidaruchem NSZZ RI
byłem katechetą
byłem wójtem samorządowcem
znalazłem Rzeczpospolitą Norwidowską
resztę wybaczcie że przemilczę
przez współczesnych jestem zdradzony

o tyle jestem zdziwiony
że kiedyś tego nie znałem
więc mogłem dużo mniej
a gdy dzisiaj... 

nie mnie to osądzić
widać są mają powody
by w tym niczego nie widzieć
co piszę

a ja aż tyle w sobie mam
co byt mój pomieścić może
już nie jest poznawania głód
to aż prawie już jest
obcowanie jasne że prawdziwe
z poznaną życiem prawdą
nie chcą być współświątynią
nie chcą być aż tak 

    (niedziela, 11 kwietnia 2021, g. 20.33)

*** 

świadectwo objawianiem

dając świadectwo objawiamy
to co nam dane doświadczeniem
dowiśadczalną wiedzę życia
doświadczaną wiedzę świata
bez osób nie ma świadectwa

tego co dajemy świadectwem
bez nas nie byłoby
więc jest aż objawieniem
choć boimy się użyć tego słowa
jakby rezerwując dla religii

a to jest osób droga-prawda-życie
rzecz w istocie niepowtarzalna
nawet jeśli podobnie wyglada
ma inny czas miejsce kulturę
w kulturze są inne okoliczności

życie daje faktów różności bez liku
co się w nas złączy nie zależy od nas
nie tylko od nas w czasie i przestrzeni
nasze są decyzje wybory
i prawda nie zależy tylko od wysiłku

daję świadectwo piszę publikuję
głucha cisza jest waszą reakcją
choć przeszliśmy razem dróg wiele
nie zasługuje od was na dialog
co objawianie przecież ogranicza

kiedy coś rozbłyśnie we mnie
biegnę do komputera nie uronić
co było skryte veritatis splendor
przede mną i pomnie może
czyjąś inną drogą-prawdą-życiem

nic nie jest dane raz na zawsze
może w punkcie osobliwym Big Bang
w życiu człowiek musi to przeżyć
musi się jakoś wydarzyć objawić
drogą-prawdą-życiem no bo jak inaczej
  
     (niedziela, 11 kwietnia 2021, g.  15.46)

***

wspólnoty pozbawieni 2021

        /wiara i rozum są u nas tylko encykliką/

mnie pozbawili najwięcej może
bo dziś w Roku Norwidowskim 
widać więcej głębiej dłużej
historycznie na lat ponad 200
do czasu sprzed Konstytucji

życie połączyło tu dużo
moją gminą parafią Strachówka
ponad to czym żyją współcześni
włoczony jestem w nurt tęczy
po Zenit Wszechdoskonałości

wierzący są pozbawieni Kościoła
wspólnoty sióstr braci dialogu
poznających prawdę kontemplujacych
unoszonych dużo od wyżej polityki
są posłuszni organizacji w tradycji

posłuszni bezwładnością bezmyślenia
wiara i rozum zbyt wielkim wysiłkiem
jakiś Sobór Watykański II i kultura
nieosiągalnym yciaż horyzontem
niepotrzebują takiego Boga i Kościołą

nie spadło z nieba jako dopust Boży
do śmierści papieża JPII było inaczej
ktoś tego chciał i sobie wymarzył
włądzy żądni na ziemi i w niebie
niestety intelektualnie indolentni

   (niedziela, 11 kwietnia 2021, g. 12.37)

***

wiara i niewiara praktycznie

         /kto szuka (jest otwarty) znajduje/

a może mi chodzi o religię
ich znaczenie w wychowaniu
że lepiej z niż bez
w wymiarze życia i śmierci
jaką się ma perspektywę
religia (wiara) sięga głębiej

religia (wiara) nie jest teorią
dlatego działa przykładami 
bardziej niż istotną zawartością
kto jakie spotkał poznał osoby
z wiarą w religijne treści
a prawda jest i nas szuka

kto prawdy poznaje kontempluje
unosi wysoko głęboko szybuje
z historią spotkań i poznań
oczywiście
w całości jedności
osobowej drogi-prawdy-życia
 
     (niedziela, 11 kwietnia 2021, g. 12.05)

***

PLL Kopernik Kościuszko i Smoleńsk


władza mówi dzisiaj od rana 
po nocne godziny będzie
o wypadku lotniczym w Smoleńsku
bo brat prezesa partii tam zginał
a z nim 95 innych pasażerów
osób których sam listę ułożył 

nie to nie jest najgorszy wypadek
w lotnictwie naszych czasów
okoliczności najbardziej spektakularne
no bo brat prezesa był prezydentem
wiele politycznych znakomitości
w wyborczym rejsie do Katynia

nie to nie jest numer jeden pamieci
Józefa K jak Kapaon i katecheta
spośród wypadków lotniczych
droga-prawda-życie dała inny
który mną wstrząsnął i pozostał
wiersz napisałem wisi w Internecie

najpierw samolot Mikołaj Kopernik
spadł tuż przed Okęciem
zginęło 87 osób
piosenkarka Anna Jantar 
reprezentacja bokserska USA
i cóż że tylko olimpijska

po siedmiu latach "Katastrofa wydarzyła się w Warszawie, na południowym skraju Lasu Kabackiego, 5700 metrów od progu drogi startowej na kierunku 33 lotniska Warszawa-Okęcie. Zginęli wszyscy znajdujący się na pokładzie – 183 osoby – a sam samolot został zniszczony. Zniszczone zostały również drzewa w Lesie Kabackim na obszarze prostokąta o wymiarach około 370 × 50 metrów. Pod względem liczby ofiar jest to największa katastrofa lotnicza w historii polskiego lotnictwa" (wikipedia)

wtedy zginęła rodzina ucznia
i cóż że prawie już maturzysty
stracił rodziców i siostrę
płakałem z nim z nimi

    (sobota, 10 kwietnia 2021, g. 20.18)

***

ja komentator (1)

      /nie dziękuje się za fałsz ani rozbicie/

ta myśl wymaga kontynuacji
komentator czyli kto ja tu
dlaczego ja w tym tak i akurat

bo codziennie piszę
nie tylko egzystencjalnie
ale także ustrojowo

to ostatnie mnie zaskoczyło
ale chyba z połową Rodaków
że PiS-KEP-ustrój powstanie

ustrój który burzy wiarę i rozum
te po Solidarnosci i Soborze
więc muszę im dawać świadectwo

ani tylko drogi własnej w czasie
ani tylko nabytej wiedzy
ani tylko świata z mojej epoki

razem mnie motywują prowadzą
odkryciem drogi-prawdy-życia
jako metody i perły jednej jedynej

komentuję nie ja (podmiot w kulturze)
ja tylko piszę co dzięki Opatrzności
dane mi zostało w czasie i przestrzeni

to co mi (nam) dane jest większe 
zwłaszcza od polityk partii ich ustroju
nieliczni chcą tak świat komentować

Solidarnoscią katechezą Norwidem
pomiędzy polską samorządnością
decyzjami życiowymi i całą kulturą

małżeństwem rodziną co oczywiste
wszystkim co nas w istocie stanowi
ani kariera sama ani pozycja i tytuły

wiem że trudno dostrzec całość
zwłaszcza nić przewodnią tej jedności
dziękczynienie kamieniem filozoficznym

    (sobota, 10 kwietnia 2021, g. 17.58)

***

ja komentator (1)

     /Droga-Prawda-Życie mi każe (l.poj)/

najpierw trzeba żyć
prawdy poznawać 
i działać adekwatnie
działa się życiem w świecie

od paru lat komentuję
ba jestem komentatorem
stałem się
zostałem powołany

muszę komentować
to co jest 
całą rzeczywistość
Drogi-Prawdy-Życia osoby

i cóż że Józefa K
tą tylko znam w całości
posiadłem samoświadomość
piszę tylko to co znam

     (sobota, 10 kwietnia 2021, g. 13.59)

***

Bóg w służbie polityki


dwie msze dzisiaj mamy
miesięcznicowe
jedna byłoby za mało
i tak brakuje trzeciej
w samo południe sumy

ale dziś wyjątek bez związku
w południe żegnamy Krawczyka
też w katedrze choć w Łodzi
też na państwowo ale szczerze

co kto prywatnie jego sprawa
gdy w prawie i kulturze
co kto chce może opisać
z wrażliwościa i kulturą
mnie tobie jemu im daną

gdy partyjno-rządowe się stają
dotyczą wszystkich obywateli
mam obowiązek reagować
człowiek jest drogą Kościoła
policja aresztuje robi co im każą

brakujace ogniwo nowej religii
uzupełnią na Wawelu czymś
i arcybiskupem Jędraszewskim
za 7 dni tydzienicą katakumb
swoi dla swoich po swojemu

kto ukręci bicz sznurków
wypędzi ich ze świątyń
nie to pokolenie łgarskie
na tym swoją władzę zbudowali
łatwowierności ludowej
ludowej pobożności
antropologicznych implikacji
mentalności po PRL w tradycji

(10 kwie. 2021, g. 10.31) TU - Rok Norwidowski- widziane ze Strachówki

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz