Uwaga! Uwaga! Tu obywatele!
Tu prawa człowieka.
Tu wiara i rozum.
Kultura i nasze czasy!
PiS-pseudokatolicka sekta się sypie, ale katolicko-narodowych wyznawco-wyborców ma. Od 6 lat panuje PiS-KEP-ustrój.
Kaczyński jest sprzed Soboru Watykańskiego II w Kościele i sprzed badań i osiągnięć w dziedzinie znajomości człowieka, osoby, kultury. Zwłaszcza w dziedzinie budowy i działania mózgu, świadomości, istoty ludzkiej rozumnosci i kultury itp. Nie mówiąc już o religii. Jest dogmatycznie antyfenomenologiczny. BTW skoro Jezus mówi o sobie, że jest Drogą-Prawdą-Życiem, to teologia na fenomenologii jest nie tylko możliwa, ale niezbędnie konieczna od zaraz.
Kaczyński Jarosaw jest antykulturowy w świecie współczesnym, więc także antydialogiczny. Profesor Paweł Śpiewak prowadził ze studentami zajęcia na jego temat na Uniwersytecie Warszawskim – czekamy na książkę.
- Mówią, że to polscy katolicy. Że prawo i sprawiedliwość. A to jest ideologia władzy. Sekta, herezja, nacjonalizm, inny gatunek ludzi (nadludzi). Reszta nas – choćby większościowa – to gorszy sort, zaraza, aż po kanalie, ojkofobów, ubeckie wdowy, resortowe dzieci, bydło, komunistów-złodziei, zdradzieckie mordy...
- PiS wyrugowało pojęcie bliźniego ze swojej nauki-działań-polityki-propagandy. Z wiary bez rozumu, poza kulturą i światem współczesnym... Każdy dzień panowanie tego antyrozumnego (antychrześcijańskiego, antyosobowego) ustroju prowadzi Z KONIECZNOŚCI do sprzeczności. Także w ramach rozsypującego się właśnie ukłądu trój-a-jakoby-jednej-jedynej KATOLICKIEJ A JAKŻE partii.
„We wszystkim trzeba się zastanowić. Również, gdy się uderza w bliźniego bez zastanowienia” (prof. Maksymowicz, były Minister Zdrowia w rządzie AWS Jerzego Buzka i Wiceminister Nauki i Szkolnictwa Wyższego w rządzie PiS Mateusza Morawieckiego).
Mamy wiele wypowiedzi i działań Ministra Ziobry, wicepremiera Gowina, Senatora Bielana o wielu partyjno-politycznych obliczach itd. itp. Wszyscy licytują na rynku polskiego katolicyzmu. Ponieważ są jednym zakłamanym sojuszem w ramach tzw. polskiego kościoła (nie mylić z wiarą i rozumem człowieka myślącego) więc KEP im błogosławi (musi??). I tak trwa mać zakłamany ich ustrój do końca. Nawet w trzech rozdzielonych nienawistnym emocjami i zwalczajacych się częściach będą krzyczeć o jedności polsko-katolickiej. Lud Boży w Polsce, pozbawiony zdrowej strawy (po)soborowych nauk nie pojmie ich teologiczno-politycznych i zakłąmanych zawiłości. Są ufni, zwłaszcza religijnie. Wyznają-wybiera, co im autorytet Prezesa do wierzenia poda. Autorytarnie of course - biskupi przemycą to w swoich listach i konferencjach prasowych, a księża powtórzą mniej więcej to samo od ołtarzy. Są czymś ustrojowo zaślepieni na rzeczywistość, czyli na TO CO JEST! Taką mają metafizykę i taką zakraplają uszy i dusze w ciałach Rodaczek i Rodaków. Ciągle chyba wierzą w przedsoborowy kościół tryumfujący - w Królestwo Niebieskie na Ziemi. Ani w dialog. Ani w kulturę. Ani w soborowe nauki.
Dla mnie od początku PiS-KEP-ustrój jest-są ustrojem deprywacyjnym – pozbawiają godności WSZYSTKIE zależne-podporządkowane ustrojowo osoby ludzkie oprócz jedynego PANA Prezesa. Wcześniej-później, słabiej-mocniej, wpędza w zaprzeczanie rozumu, prawdy, kultury. Tam gdzie jest kult jednostki, tam inaczej być nie może. Nie ma miejsca na niezależność (myślenia), dialog, szacunek partnerstwa osobowego, personalizm… po prawa człowieka.
Początki odsłoniły zgniłe korzenie (zatrute źródła) od pierwszych dni panowania.
1) Powołanie sędziów do Trybunału Konstytucyjnego na miejsca już zajete
2) Uwolnienie systemu sprawiedliwości od rozumu/ności i kultury przez Prezydenta Dudę
3) Atak na pojęcie bliźniego (wyrugowanie) w związku z pomocą uchodźcom
4) Nieustająca walka z rozumnością i kulturą w granicach prawa, konstytucyjności, praworządności
Piszę o tym codziennie, bo jestem świadkiem Polskiej Drogi Wolności od 16 października 1978 roku. Ta droga, w łańcuchu polskich pokoleń, przeprowadziła mnie przez ATK, Papieską Służbę Porządkową, Taize, Solidarność, katechizowanie młodzieży i dzieci, samorządność-wójtowanie, po odkrycie Rzeczpospolitej Norwidowskiej. Dała mi świadomość narodową i tożsamość konstytucyjną.
Norwida święty Jana Paweł II nazwał jednym z prekursorów Soboru Watykańskiego II i jego bogatego nauczania. A wcześniej wobec całego świata (kultury) w UNESCO w Paryżu w 1980 powiedział, że „PRZYSZŁOSĆ CZŁOWIEKA ZALEŻY OD KULTURY”. Jeszcze wcześniej? Miedzy innymi mówił tak „Czym jest kultura? Kultura jest wyrazem człowieka. Jest potwierdzeniem człowieczeństwa. Człowiek ją tworzy – i człowiek przez nią tworzy siebie. Tworzy siebie wewnętrznym wysiłkiem ducha: myśli, woli, serca. I równocześnie człowiek tworzy kulturę we wspólnocie z innymi. Kultura jest wyrazem międzyludzkiej komunikacji, współmyślenia i współdziałania ludzi. Powstaje ona na służbie wspólnego dobra – i staje się podstawowym dobrem ludzkich wspólnot” (1979, do polskiej młodzieży na Wzgórzu Lecha).
Kultura, czyli tak i siak fenomenologia pierw, która może być otwarta na metafizykę.
Wojtyła widział, rozumiał i narysował nam obraz innej Polski, innego Kościoła, w i kultury wspólnoty ludów i narodów. Innych niż naucza i narzuca ustrojowo siłą państwa (w tym resortów siłowych) prezes partyjny Jarosław Kaczyński.
Z Wojtyłą i Norwidem się utożsamiam – i łaczy-stapia-utożsamia mnie osobowo-osobista droga-prawda-życie – nie z partyjnym prezesem (w sumie z żadną partią).
Dopóki nie obalimy fałszywie pseudokatolicko-narodowej ideologii Kaczyńskiego, trudno oczekiwać zwycięstwa innego myślenia w Ojczyźnie. Uważam, że politologia unikająca rozważania pseudoreligijnego charakteru partii i władzy państwowej Kaczyńskiego i jego sojuszy nie prowadzi ani do zrozumienia, ani do przezwyciężenia tego antyeuropejskiego okresu polskiej państwowości.
Oczywiście także oddala od rozumienia i uzdrawiania sytuacji w Kosciele w Polsce. PRZYSZŁOŚĆ CZŁOWIEKA NAPRAWDĘ ZALEŻY OD KULTURY (ani partii, ani Kościoła). "Człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze. […] Kultura jest właściwym sposobem istnienia i bytowania człowieka. […] Kultura jest tym, przez co człowiek jako człowiek staje się bardziej człowiekiem: bardziej "jest". […] Naród bowiem jest tą wielką wspólnotą ludzi, którą łączą różne spoiwa, ale nade wszystko właśnie kultura. Naród istnieje "z kultury" i "dla kultury". NIE ODWROTNIE PANIE PREZESIE. Więc dopowiedzmy - i państwo i partie i Kościół-religie mają funcje służebne wobec osoby człowieka (nb. Sobór i Wojtyła "człowiek jest drogą Kościołą"). Osoba first, nie państwa i ich polityczne systemy.
Słowo (w kulturze) oddziałuje na materię w biologicznych systemach (życia i psychologii). Są neuroprzekaźniki, neurony lustrzane, świadomość, personalizm po rozumność i kulturę człowieka na ziemi. Człowiek rozumny może osiągnać samoświadomość. Droga-Prawda-Życie osób w postawie miłości intelektualnej pozwala sięgnąć w poznaniu do aspektów istotowych i konstytutywnych całej rzeczywistości. Prawda jest poznawalna, ale zawsze i tylko w dialogu - z pustego i Salomon nie naleje. Poznając prawdę, używając wszystkich skrzydeł możliwości poznawczych człowieka, można się unieść po prawd kontemplowanie (JPII).
Materia (np. w farmakologicznej postaci) wpływa na rozumienie słowa. W psychoterapii ma ogromną moc naprawczą (zdrowienia duszy i ciała). Są-jest ciało-duch-dusza-materia-kultura! Uprzedzenia i stereotypy uniemożliwiają poznanie rzeczywistości, jaka jest. Zatrzymują rozwój osób i całych społeczeństw. Niszczą wspólnoty. Zatruwają chyba wszystko, na co mają wpływ. Są antyhumanizmem. W opisywanym przypadku pisowskim antyhumanizmem, anty-rozumem, anty-kulturą, anty-chrześcijaństwem.
Obchodzimy w Polsce Jubileuszowy Rok Norwidowski 2021! 200. Rocznica urodzin. 230. Rocznica Konstytucji 3 Maja. 40. Rocznica założenia NSZZ Solidarnosci RI w gminie Strachówka. Bez tych trzech (trójcy) nie byłoby naszej współczesnej gminy, parafii mnie osobiście i mojej/naszej rodziny. Wczytajmy dodatkowo ROK 1989 z encykliki Centesimus annus. Bez Kaczyńskiego?? Odpowiedzią jest pusty śmiech, który niesie się przez pola, lasy, puszcze i pustynie wieczności krainy.
***
dziadków (dwa) życia plus
/jedność i drogi i prawdy i życia/
pewnie babć też
ale niech same mówią
dziadkiem jestem i tyle
jedno wśród rówieśnych
drugie z wnukami
pewnie po środku z dziećmi
jest ogniwo żyć trzecie
w każdym rozmowy adekwatne
dzieci mówić chcą najmniej jeszcze
dorośli rówieśni mają schematy
co słuchać jak się czujesz
o chorobach pogodzie i świecie
nad rodzicami i dziećmi brak symetrii
ciąży rozmowom niepogłębionym
o okolicznoscich i perspektywach
rzadziej inaczej jeszcze
z wnukami zależy od nastrojów
a te raczej i częściej dobre mają
więcej śmiechu niż krzyku i łez
zabaw jak się patrzy i ze mną
wchodzimy w nie z radością cali
całą drogą-prawdą-życiem
na ile sił (zdrowia) starczy
zawsze na nich czekamy
oni są sobą my sobą jesteśmy
bez schematów autentyczni
takimi jakimi jesteśmy
na tym etapie drogi-prawdy-życia
jedność bytów osobowych
tajemnica może największa
największy skarb na ziemi
a może nie tylko jako tutaj
czyli porozumienie
które widać słychać czuć
fenomenologii dostępny opis
i może aż metafizyka pokoleń
(czwartek, 15 kwietnia 2021, g. 11.44)
***
zabawki na stole
cieszą moje oczy serce rozum
dzięki nim widzę głębiej dalej
dużo więcej jest życia i miłości
są reprezentacją wnuków
w naszym (annopolskim) domu
rozumianym więcej niż budynek
życiem osób rodziny pokoleń
tym wszystkim co nas stanowi
żałuję że nie umiem opisać
tego co we mnie co uświadamiam
czuję patrząc widząc myśląc
ale jak to ująć zebrać opisać
samochodzik też akurat ma oczy
w jego i moich odbijają się oblicza
wszystkich już zrodzonych wnucząt
jednej Wnuczki i pięciu Wnuków
od Tłuszcza i Warszawy po Glasgow
życie sens daje pisze scenariusze
rozmawiam z nimi po kolei i razem
jakby znów tu byli bawili się ze mną
albo tylko patrzyli zanosili śmiechem
(środa, 14 kwietnia 2021, g. 19.49)
***
oferta Jezusa
/swoim dzieciom księżom zakonnicom katechetom/
religia bywa zaczadzona
bezrefleksyjną tradycją
nakazowo obowiązkowo
współczesności nie pojmując
naszej odzyskanej wolności
a przecież Jezus był mądry
mądrością ponadczasową
żył nie tylko religią w religii
zwyczajnie w rzeczywistości
osoby drogi-prawdy-życia
nie tylko tradycją religijną życie
nie tylko teologią są uniwersytety
Jezus zjawił się u nas z ofertą
jest pozostaje do zrozumienia
ze wszystkim co o Nim wiemy
lekceważyć Go lekkomyślnością
uprzedzeń swoich-naszych czasów
kochamy nowe materializmów izmy
zamykając na mądrość kultury
zwłaszcza ze sfery boskości
fenomenologia nie może mieć uprzedzeń
na religię metafizykę kulturę osób
Jezusa widzieć fenomenologicznie
jest zadaniem naszych czasów kultury
sens jaki zaoferował światu rozważyć
Jezusa jakim był dla świadków
i całej mądrości naukowych badań
nie wybierając z jednej tylko strony
tej dla nas wygodniejszej np religii
bądź modnych współcześnie uprzedzeń
czemu piszę dzisiaj środą kwietnia 2021
gdy wielu paraliżuje lęk przed COVID
ja wesolutki jak skowronek świerkam
zaszczepiony mocą radością sensem
z pomocą nauk Jezusa (z Nazaretu)
by the way wspomnieć muszę szczerze
że przechorowałem tę cholerę
no i szczepionkę dostałem w szczepień pkt
teraz obraz ma ramy wszystkie ode mnie
wiara i rozum prawdę kontemplują
sens odnaleziony zwykłą wiarą i rozumem
fenomenologicznie bez uprzedzeń cenzury
ma taką moc dla każdej i każdego (osoby)
wychowanego wykształconego bez uprzedzeń
także z szacunkiem dla ojców i pradziadków
prawdę da się poznać unieść kontemplować
droga-prawda-życie wiodą tam homo sapiens
jeśli jej im prowadzić się pozwolimy
otwarci nie tylko na materii cyfrę
ale ducha sensu kultury nawet czasu
apel do współczesnych na koniec
czy chcecie Jezusa i czemu ograbić
Jego życie pozbawiając sensu
piękna dobra prawdy (w sumie Logosu)
kto tego jeszcze nie widzi myśli rozumie
nie będę o Jezusie rozstrzygał obcesowo
ani perspektywą religijną ani naukową
patrzę przeżywam zwykłą kulturą
od której przyszłość człowieka zależy
wdzięczny Mu i moją drogą-pradą-życiem
(środa, 14 kwietnia 2021, g. 13.14)
***
ułudy polityki polityków
/na tzw przykładzie Bielana/
rozumiem że musi muszą być
jeden z drugim i ich polityki
ale zapytowuję czym to jest
nie wierzę że dobro wspólne
co postaram się udowodnić
na przykłądzie Bielana senatora
albo każdego innego i prezesa
że dobro wspólne mogli rozumieć
kiedy wchodzili do polityki
ale po latach któż z nich jest w stanie
czyż dziś nie są owładnięci opętani
własnymi planami grą intryg zdrad
jak mogą być trzeźwo myślącymi
w burzach emocji rewanży zemst
któż z nas jest ponad samego siebie
chcesz trzeźwo myśleć i działać
nie wchodź do rwącej polityki
mimo zachęt katolików od papieży
i Bóg wie jakich polit-socjologów
bądź dla nich think-tankiem
przecież zmieniają się w cyborgi
w projekty i anty swych autokreacji
zamknięci napompowani sobą partią
kto jakkolwiek biegły w psychiatrii
powie że są i mogą być normalni
(wtorek, 13 kwietnia 2021, g. 19.41)
***
prawem mówcy
/o prawdę nie walczy się z wiatrakami/
gdy sytuacje nadarzyły
zabierałem publicznie głos
mówiłem sercem i duszą
rozumem ogarniałem
to nie było takie oczywiste
do 26 roku życia
to jakiś cud i dar Boży był
skoro był to jest i pozostanie
po pierwsze objawiony na ATK
na rozpoczęcie roku akademii
potem już się nie dziwiłem
nie dziwili i inni i spodziewali
mówili to Solidarnościowcy
spisane w kronice tamtych dni
reagowali na katechezach i po
nawet po próbach homilii
wszystko się nagle zmieniło
zmianą proboszcza Strachówki
nastały inne czasy i ich duch
inna władza w Kościele i Polsce
dziś każde moje słowo hejtują
albo publicznie przemilczają
uświadomiłem sobie to
antycypując 3 Maja 2021 tu
(wtorek, 13 kwietnia 2021, g. 15.57)
***
po śmierci
/Norwid o tymże pisał tak.../
pewnie bardziej będę
niż dzisiaj
tak to działa
tak to z nami jest
znaczy wśród żyjących
niektórzy zaczną szukać
będą o coś pytać
w tym co tu zapisane
niektóre niektórzy
rozmawiać z duchem
niechybnie tam będę cały
drogą-prawdą-życiem ukończonym
i cóż że bez materii biologii ciała
każda każdy musi to przemyśleć
i czekać na ciał zmartwychwstanie
po śmierci więcej się wybacza
ba liczy na miłosierdzie nawet
wiem jak było po śmierci ojca
wypadła tuż przed Wielkanocą
kanony z Taize bardzo nam pomogły
po śmierci Mamy było już inaczej
chwałę i dziękczynienie zaśpiewałem
więcej przeżyłem rozumiem zostawię
bez sztuki i złota dziękczynienia
życie rozsypane można zmarnować
(wtorek, 13 kwietnia 2021, g. 13.48)
***
król i homo sapiens
tak się bywa czuję
gdy coś napiszę
bo się połączyło we mnie
coś z czymś co było
cud zaistnienia
poza doczesność jest zawsze
w królestwie istnienia
całej rzeczywistości
więc jestem inaczej
gdy piszę i chwilę po
bo złączyło się niepołączalne
to coś beze mnie
to dar uświadomiony
nie zasługa (droga-prawda-życie)
inny już stan rzeczywistości
i w i dzięki samoświadomości
w religio to udział w stwarzaniu
największy z możliwych
spoza potencji materii biologii
nie - xbez samoświadomości
(wtorek, 13 kwietnia 2021, g. 10.58)
***
odwrotność stwarzania
opisy stwarzania są dwa
do wybory i koloru w Biblii
i tak nie trzeba brać dosłownie
podpowiedź dla wyobraźni
nie jest przeciw nauce
odwrotności nie biorę cyfrowo
nie myślę o niszczeniu
nie ma takiej siły
negującej rzeczywistość
prócz niezdrowia psychicznego
życie rozwija się po świadomość
co dalej nie wiemy dzisiaj
czy dialog wspólnoty jest ewolucją
i czy poznaniem z kontemplacją
czy wszyscy sie w tym spotkamy
ode mnie się nie dowiecie chyba
nawet nie chcecie podjąć tej rozmowy
więc tylko nazwę wszystko na dzisiaj
co droga-prawda-życie przyprowadzi
nie dane mi było robić tego u początku
nie mogę niczego wam narzucić
broń Boże jestem wolnościowcem
nie można zmusić do dialogu
sam mam już samoświadomość dużą
wystarczy by rozmawiać z kulturą
(wtorek, 13 kwietnia 2021, g. 10.19)
***
ponadczasowość nasza
nie mówię o religijnej wiecznosci
piszę o tym co nasze na ziemi
jak rzeczy się konstytuują
sięgając swojej istoty w nas i dla
coś z dzisiaj łączy się z tym co przed
dzisiejsze w świetle tego co było
analogicznie proprcjonalnie do gwiazd
bez złączeń niewiele wiedzieć się da
to też jest w drodze-prawdzie-życiu
co było dlaczego i jak w i dla nas
genialnie podpowiedział to Jezus
mówiąc o swojej samoświadomości
istnieć w rzeczywistości jaka jest
poznawać prawdę i ją kontemplować
nie tylko zadań codzienności
choć one też bywają konieczne
siąść u stóp Jezusa w rzeczywistości
łącząc codzienność i odświętność
na ziemi nic w nas nie jest wieczne
warto się spieszyć kochać ludzi
(wt. 13 kwi. 2021, g. 9.49) Tu- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz