czwartek, 13 maja 2021

艢mier膰 Solidarno艣ci

"呕ycie spo艂eczne buduje si臋 od siebie samego.
Albo, jak pisa艂 ks. prof. J贸zef Tischner "od domu". 
(prof. Sowi艅ski w ko艣ciele w Strach贸wce31.8.2010)


Kto, gdzie, jak wspomina zamach na Papie偶a-Polaka? Dzisiaj mija 40 rocznica. 

 
Niestety dzisiaj Historia jest przykrywana przez bie偶膮czk臋 partyjno-politycznej katastrofy rozmumno艣ci i kultury w Polsce pod obecnym PiS-KEP-ustrojem. Szczeg贸lnie w dziedzinie bezprawia, niesprawiedliwo艣ci, 艂膮mania Konstytucji... w艂a艣nie trwa konferencja prasowa (NIK, i c贸偶, 偶e M.Banasia). Kt贸ry to ju偶 "koniec Polski". Jezus nad nami p艂acze. Bo nie mamy pasterzy?! Na pewno  mamy pseudokatolicki ustr贸j pa艅stwa ja艣nie PANA Prezesa od wszystkiego. Kult jednostki na zgub臋 wiary i rozumu. Zaburzenie mentalno-kulturowe (anty)personalizmu i (anty)humanizmu chrze艣cija艅skiego. Zaburzenie ci膮g艂o艣ci dziej贸w POLSKI, branych t臋cz膮 zachwytu od Zenitu Wszechdoskona艂o艣ci (Fortepian Chopina, C.Norwid)!


O zamachu przypomnieli mi w telewizji i innych mediach. Serce zacz臋艂o bi膰 szybciej. Dlaczego a偶 tak? Dlaczego mam w sobie zapisane-utrwalone na wieczno艣膰 zapach, odg艂osy naszej ziemi i nieba, uczucia, my艣li, rytm serca tamtych dni! DLACZEGO OBECNA STRACH脫WKA MA TO GDZIE艢 - samo si臋 to/tak nie sta艂o, samo si臋 to/tak nie dzieje? 


Nie p贸jd臋 na medytacyjn膮 zadumy modlitw臋 do ko艣cio艂a, przed Wota Wdzi臋czno艣ci za Woln膮 Polsk臋, Godno艣膰, Prawd臋, 艢wiadomo艣膰 Narodow膮 i To偶samo艣膰 Konstytucyjne z 3 MAJA 1981. Nie p贸jd臋, bo ich tam nie ma. Owszem by艂y ofiarowane Bogu i Ojczy藕nie na wiecz膮 rzeczy pami膮tk臋, ale obecny ksi膮dz proboszcz je wyni贸s艂 - czy us艂yszymy kiedykolwiek prawd臋, z czyjego poduszczenia?


Trudno my艣le膰 i pisa膰, gdy serce dr偶y. Na szcz臋艣cie wszystkie s艂owa, rozmowy, czyny zosta艂y zapisane. Kto艣 u g贸ry pami臋ta.


Prze偶ycia przychodz膮 i odchodz膮, nie ma niewys艂uchanych. Dlatego wszystkie zosta艂y wys艂uchane, bo wszystkie by艂y z mi艂o艣ci. Prze偶ycia Drogi-Prawdy-呕ycia stanowi膮 sens 艣wiata. S膮 cz膮stk膮 Logosu. Pozostan膮 na wieczno艣膰. Osoba wieczna we wsp贸lnocie wiecznych os贸b, w wiecznym dialogu. Nikogo ze wsp贸艂czesnych nie musz膮 si臋 pyta膰 o pozwolenie.

 
Wczoraj zrobi艂em wyb贸r dokument贸w historii dziaj膮cej si臋 i zanotowanej w STRACH脫WCE na potrzeby biskupa Ordynariusza, biskupa pomocniczego, biskupa rezydenta i ich kurii - aby nigdy nie mogli m贸wi膰 - lub przemilcza膰 - 偶e nie wiedzieli JAK BY艁O. Prawda naocznych 艣wiadk贸w i uczestnik贸w tamtych wydarze艅 daje o nas 艣wiadectwo. Niczym 艁ukasza Ewangelisty (gr. 螘蠀伪纬纬蔚位喂蟽蟿萎蟼 螞慰蠀魏维蟼) dla Teofila, przyjaciela Boga (gr. 维尉喂慰蟼 螛蔚蠈蠁喂位慰蟼).
Gdy serce i r臋ce za bardzo dr偶膮, 偶eby pisa膰, mog臋 skopiowa膰 i wklei膰 z tego,n co jest, bo by艂o. 


13 maja nie wolno w Polsce, Ojczy藕nie mojej, Norwida, Papie偶a-Wojty艂y pitoli膰 (m贸wi膰-pisa膰 pitu-pitu) jakby si臋 nic tego dnia w historii nie sta艂o! W Strach贸ce, ROZALINIE ... tak偶e. O 3 Maju 1981 tak偶e. Kto zapomina,trudn o, mo偶e wczesnaf orma demencji. Ale kto wypiera, temu biada, bo wypiera POLSKO艢膯, ROZUMNO艢膯, KULTUR臉, PRAWA CZ艁OWIEKA I NAROD脫W DO WIERNEJ, PRAWDZIWEJ, RZETELNEJ HISTORYCZNIE TO呕SAMO艢CI.  

Basta! Non abbiate paura robaczki moje kochane! JEST PRAWDA - OSI膭GALNA NASZEMU POZNANIU I KONTEMPLOWANIU. Trzeba tylko u偶y膰 skrzyde艂 by wznie艣膰 si臋 ku aspektom istotowym i konstytutywnym ca艂ej rzeczywisto艣ci cz艂owieka, 艣wiata i BOGA (je艣li kto wierz膮cy).

*** 

na 艣mier膰 Solidarno艣ci.PL


ma艂e jest to z czym walczymy
wielkie to co walczy z nami
lubi臋 cytowa膰 wiersz Rilke
dzi艣 bardzo adekwatny tutaj
nawet w 200 rocznic臋 Norwida
znaczy urodzin poety dla ziemi

gdybym mia艂 sto lat a nawet 106
jak pewien przyjaciel Hitchcocka
solidarno艣膰 by艂aby jeszcze dalej
za mn膮 za nami w Strach贸wce
jakby jej nigdy nie by艂o
i nikt nie rozumia艂 tu historii Polski

by艂a sta艂a si臋 moim 偶ycia sensem
pokolenia 偶yj膮cych z Janem Paw艂em II
to nieprawda 偶e by艂y inne wyka偶cie
to by i nas ojc贸w pami臋tali inaczej
oni poszli w 艣wiat swoim 偶yciem
my tylko zachowali艣my tamt膮 pami臋膰

gdyby rozumieli pami臋tali z to偶samo艣ci膮
inaczej Janka Kalinowskiego by chowali
tu nigdy nie brakowa艂o wrog贸w
po 1994 przej臋li ca艂kowit膮 w艂adz臋
wdeptali w b艂oto nie tylko pami臋ci
wyparli z to偶samo艣ci
tego naprawi膰 si臋 nie da

po co mi 偶y膰 d艂u偶ej ni偶 70 lat (100-106)
skoro historia sko艅czy艂a si臋 tragicznie
moja-nasza pokole艅 wolno艣ci godno艣ci
rozumienia cz艂owieka Polski i honoru
ju偶 dawno zamar艂a w nas dla nas tutaj
powsta艂y pokolenia bez w艂a艣ciwo艣ci
bez patriotycznych uniesie艅

formalizmu poprawno艣ci ustrojowych
nawet gdyby kto艣 chcia艂 uczci膰 40 lat
wolno艣ci ducha potem samorz膮dno艣ci
to wi臋kszo艣膰 w 99.99 % nie rozumie
nie us艂yszy ju偶 艣wiadk贸w w mediach
tym bardziej w ko艣cio艂ach i odwrotnie

katolicy us艂ysz膮 wymy艣lonego Jezusa
jakby nigdy historycznego nie by艂o
z艂o implikacji fa艂szu PiS-KEP-ustrojowego
wytyczy 艣cie偶ki nowe mentalno艣ci
jakich艣 popapranych 膰wier膰-prawd
kiedy 艣wiat ju偶 z dwa razy si臋 obr贸ci

prawa cz艂owieka zrodzi艂y si臋 po wojnie 1948
prawa osoby wsp贸lnoty dialogu preawdy
nawet w zatwardzia艂ej tradycji Ko艣cio艂a
zmi臋k艂y my艣leniem dialogiem soborowym
godno艣膰 przywr贸ci艂y os贸b w dialogu prawdy
lecz ten nurt zamar艂 po 艣mierci u nas Wojty艂y

wr贸ci艂 zamordyzm w艂adzy klerykalnej
zak艂amania bufon贸w nawet pedofilii
naj艂agodniej przemilczaniem quasi-pasterzy
wynoszeniem Wot贸w Wdzi臋czno艣ci Historii
na czym maj膮 zawiesi膰 to偶samo艣膰 dzisiejsi
sk膮d ma wyrosn膮膰 dobre wychowanie

     (艣roda, 12 maja 2021, g. 10.38)

 ***
 
W Roku Norwidowskim 2021 wspomn臋 o dw贸ch postawach wzgl臋dem rzeczywisto艣ci t艂umaczonej nam w mediach przez partyjnych dzia艂aczy, polityk贸w rz膮dowo-parlamentarnych, dziennikarzy wszech opcji, a nawet ko艣cielnych duszpasterzy i naukowc贸w od polityki. Tak to widzia艂 Norwid 170 lat temu (cyt. poni偶sze nr 1 i nr 2 ):

1) wschodniego typu: m膮dro艣膰-k艂amstwa i ciemnota,
Karno艣ci harap lub samotrzask z z艂ota,
Tr膮d, jad i brud.

2) typu zachodniego: k艂amstwo-wiedzy i b艂yskotno艣膰,
Formalizm prawdy - wn臋trzna bez-istotno艣膰,
A pycha pych!

Najmniej abstrakcyjno-teoretyczna jest stara propozycja od Jezusa z Nazaretu. Ma ju偶 ponad 2 tysi膮ce lat. Jest konkretno-historycznym uj臋ciem prawdy zawsze zwi膮zanej z histori膮-drog膮 osoby i faktami realnego 艣wiata-偶ycia, jakie jest i si臋 dzieje. Droga-prawda-偶ycie wcielaj膮ce si臋, konkretyzuj膮ce si臋 w osobie. „Uduchowiony” personalizm, przeciwko wszelkim formom materializmu. Nawet cyfrowo艣膰 ma za sob膮 programist贸w. Poza Logosem nic nie ma – mo偶e wieczny chaos?!

Papie偶 Wojty艂a wr贸ci艂 do tej koncepcji w encyklice "Wiara i rozum". – Cz艂owieku poznaj samego siebie, przyznaj si臋 do siebie, w ca艂o艣ci odnajduj膮c jedno艣膰. Zostaw abstrakcyjne teorie ludziom o lewicowo-materialistycznych pogl膮dach (ludzi medi贸w jak uniwersytet贸w i sztuk wszelkich).
Jak to dzia艂a, mo偶na analizowa膰 na przyk艂adzie jednej z polskich gmin (parafii, o艣wiaty, kultury), Strach贸wki (sk膮din膮d Rzeczpospolitej Norwidowskiej).

***

Wyci膮g dla biskupa Ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej z dziej贸w moich-naszych. CO WA呕Y KO艢CI脫艁 W HISTORII?

- Tours, France, 23 octobre 1980 - Czuj臋 si臋 jak Niechcicowa na w贸zku Szymszela, z dymem Kali艅ca w oczach, ze 艂zami w duszy. A jeszcze bardziej, jak autorka „Nocy i dni” przygi臋ta do ziemi w sanatorium w Komorowie. To refren mojej - tutaj - pie艣ni. A stary Tomasz Mann, zastyg艂y - na emigracji - nad kartkami "Doktora Faustusa"? S膮 dla mnie jak test wytrzyma艂o艣ci dla jednego ludzkiego serca i rozumu.
      Annopol te偶 jest nape艂niony z oceanu istnienia. Jest miejscem wype艂nionym - do rozmiar贸w bytu. Zdoby艂 osobowo艣膰 prawn膮 w 艣wiecie egzystencji….

- Tours, France, 23 octobre 1980 - Czuj臋 si臋 jak Niechcicowa na w贸zku Szymszela, z dymem Kali艅ca w oczach, ze 艂zami w duszy. A jeszcze bardziej, jak autorka „Nocy i dni” przygi臋ta do ziemi w sanatorium w Komorowie. To refren mojej - tutaj - pie艣ni. A stary Tomasz Mann, zastyg艂y - na emigracji - nad kartkami "Doktora Faustusa"? S膮 dla mnie jak test wytrzyma艂o艣ci dla jednego ludzkiego serca i rozumu.
      Annopol te偶 jest nape艂niony z oceanu istnienia. Jest miejscem wype艂nionym - do rozmiar贸w bytu. Zdoby艂 osobowo艣膰 prawn膮 w 艣wiecie egzystencji...

- M贸wi臋 og贸lnie, 偶e b臋dzie zebranie, pogadamy, a mo偶e za艂o偶ymy NSZZ RI? To on "a pan kto?" - Nikt, ale mo偶e si臋 przydam. A on na to "naganiacz". Nie da艂o si臋 ich przekona膰. Zosta艂em naganiaczem.
     Ano, wal臋 do innej zagrody. Wprost do rzeczy. Tak i tak. - Czemu nie, ale "przecie偶 mi臋sa do sklepu pan nie dowiezie, pijak贸w i melin te偶 nie wyko艅czy". Wi臋c odci膮gam na szersze wody.... Wal臋 do nast臋pnego. A! Jest akurat. "Dobrze, porozmawiajmy. Ale wie pan, ja tylko dlatego, 偶e to pan w艂a艣nie. Z innym bym nie gada艂". M贸wi, 偶e "gdyby da艂 si臋 wybra膰 do zarz膮du ko艂a Solidarno艣ci, to nie m贸g艂by spa膰 spokojnie". To on w艂a艣nie powiedzia艂 - "偶eby na wsi by艂a Polska". To by艂o wi臋cej, ni偶 m贸g艂bym oczekiwa膰!" (...) 
     Po ciemku dotar艂em do domu. Nast臋pnego dnia W臋gr贸w. Niby po nic, ale zdoby艂em w tamtejszej ksi臋garni "Wielki s艂ownik francusko-polski", gdzie偶bym dosta艂 w Warszawie!, i 偶贸艂ty ser!  Mecenas Mizikowski zn贸w da艂 mi kr贸tk膮 korepetycj臋, z Konstytucji 3 Maja. T臋 wiedz臋 chc臋 w艂膮czy膰 do programu zebrania w Strach贸wce. Akurat 3 Maja! Flag臋 ju偶 mam. Przypomniana, odgrzebana. Dawali kiedy艣 u nas, na osiedlu w Legionowie, 偶eby艣my wywieszali 1 Maja. Przyda si臋 po kilku latach i te偶 w maju.  Flag臋 i hymn chcia艂 nam PRL - owski  Sejm odebra膰, i zostawi膰 tylko do dyspozycji partii, PZPR! Ale, kto by to teraz respektowa艂 [tzn. ich komunistyczne prawo]. Czuj臋, 偶e trzeba z flag膮. I z hymnem.
     Rozmawia艂em jeszcze z jednym, z listy proboszcza. Us艂ysza艂em od niego - "O to przecie偶 nasi bracia walczyli" !! By艂em u trzeciego proboszcza. Podobna opinia i mo偶liwo艣膰 podobnego poparcia. Po takich rozmowach lepiej si臋 czuj臋.

- To, na co si臋 zdecydowa艂em, to na pewno rzecz s艂uszna i chwalebna. Ale trzeba i艣膰 w ni膮 z dusz膮 i cia艂em. Czyli, trzeba mie膰 dusz臋 i ci膮gle poddawa膰 j膮 oczyszczeniu. Tak膮 utrzyma膰 i wysubtelnia膰. W takiej pracy [wewn臋trznej] ju偶 jest czysto艣膰 intencji, ca艂kowite oddanie, odpowiedzialno艣膰 i po艣wi臋cenie. A chcia艂em, w艂a艣nie tym razem, unikn膮膰 tr膮cania tak wysokich strun. S膮dzi艂em, 偶e co艣 trzeba, ale, 偶e da si臋 to zrobi膰, pozostaj膮c tylko w granicach my艣lenia obywatelskiego. A pokazuje si臋, jak ju偶 nieraz, 偶e trzeba zej艣膰 do serca cz艂owieka.
     Wycofa膰 si臋? Znam przecie偶 siebie i swoja prywatna histori臋. Przymierza艂em si臋 do odczytywania szyfru ksi臋gi 偶ywota i istoty rzeczy. Czasem mo偶na tam dorzuci膰 (naraz): sercem, dusz膮 i rozumem. Tym bardziej czuj臋 swoj膮 mizeri臋 i ograniczenie. Cho膰by sprawa organizacji m艂odzie偶owych na uczelni (ROMA, ATK), p贸藕niej w膮tek z Taize - niewiele wsk贸ra艂em.
Wycofa膰 si臋? C贸偶, zobaczymy, co wyjdzie w Strach贸wce 3 Maja. Ale, powtarzam sobie: nie szasta膰 pomys艂ami, nie unosi膰 si臋 poza granice rozs膮dku."

- Zale偶y mi, 偶eby w t臋 niedziel臋, 3 Maja. W zawiewach natchnie艅 czuj臋, 偶e mam obowi膮zek, 偶e co艣 im mog臋 da膰. Zaraz potem przychodz膮 w膮tpliwo艣ci, 偶e to s艂owa, s艂owa, a im g艂贸wnie w g艂owie chleb, p艂ug, b艂oto i zagroda. Rozumiem ten porz膮dek, ale pozostaj臋 w grzechu pierworodnym inteligenta - wielkie s艂owa, pi臋kne plany.

2 maja 1981 - 8 godzin trz臋sienia gnoju u s膮siada, potem 100-200 gram „偶ytniej” na g艂ow臋, na wzmocnienie. Jestem jako-tako przygotowany na jutrzejsze vis-a-vis ze wsi膮. Zamiast wiele my艣le膰, wal臋 si臋 do 艂贸偶ka. Woko艂o ogr贸d, las i rycz膮ce wieczorami 艂osie. Samotno艣膰 w艣r贸d zieleni i w lesie pomys艂贸w. 
Mo偶e jednak „jak ziarno” - przyjemne dopowiedzenie nadziei i z艂udze艅.

3 Maja 1981 - Jest dzie艅. Pobudka o 3.00, wsta艂em o godz. 4.00, o 18.00 zjad艂em pierwszy posi艂ek, i to obiad u ksi臋dza proboszcza. Ksi膮dz Iwanicki prosi艂, 偶eby po zebraniu przyj艣膰 do niego. Bardzo prze偶ywa艂, chcia艂 wiedzie膰 „jak by艂o?”.
     Ano - 3 godziny gada艂em, krzycza艂em do ludzi (nie 'na' - sala du偶a, ludzi du偶o). Poza tym, gania艂em po drogach - z plecakiem, na rowerze. Zmarz艂em, zmok艂em. Przyjaciele stracili dzie艅 - przyjechali do mnie, ale nie zastali. Czy kto艣 w og贸le zyska艂? Zebranie si臋 odby艂o, ko艂o NSZZ RI Solidarno艣膰 powsta艂o.

- 13 maja 1981 - I dzi艣 jest pi臋knie, srebrno, tajemniczo, samotnie, tylko ze 艣wierszczami. A ja szukam Polski.
     Przed zebraniem w Rozalinie dowiedzia艂em si臋 o zamachu na Ojca 艢wi臋tego. 艢wiat zabija to, co ma najlepszego. Przychodzi natychmiastowa my艣l, 偶e to ma zwi膮zek z tym, co si臋 dzieje u nas. Szata艅skie pazury i zamiary nie licz膮 si臋 z niczym. I natychmiast pojawi艂o si臋 dopowiedzenie: "Nie, nasz b贸l by艂by niezmierny [gdyby umar艂], ale nie poddamy si臋. Z tym wi臋ksz膮 determinacja b臋dziemy walczy膰 o pok贸j Bo偶y na 艣wiecie". Niech spr贸buj膮 nas zd艂awi膰! Mo偶e trzeba a偶 takich ofiar, by zniszczy膰 to cholerne z艂o i da膰 艣wiatu nadziej臋.

     Na zako艅czenie zebrania od艣piewali艣my Rot臋, zm贸wili艣my "Zdrowa艣k臋 ..." w intencji Ojca 艢wi臋tego. Zebranie by艂o udane, 42 osoby!

- 14 maja 1981 - Pi臋kny maj! - a ja kuruj臋 si臋 w 艂贸偶ku. Przed werand膮 powiewa flaga. W艣r贸d zieleni - jak na sza艅cu. "A偶 si臋 rozwieje w proch i w py艂 sowiecka zawierucha" - tak 艣piewali przed s膮dem w Warszawie, na rozprawie rejestracyjnej naszego zwi膮zku. Jest w tym wszystkim i wyzwanie dla mnie. Wyzwanie, pytanie pod moim adresem: "czy rozumiem i czy chc臋 si臋 do艂膮czy膰". Wybrzmiewa g艂臋bia, s艂ysz臋 sw贸j refren: "nie damy pogrze艣膰 ducha". A ja kiedy艣 zapisa艂em sobie w notatniku: "cz艂owiekowi dusz臋 - 艣wiatu przywr贸ci膰 ducha!". Wi臋c teraz nie wolno mi milcze膰 i i艣膰 do swoich spraw… 呕al, 偶e pusty dom i samotno艣膰.
     Rekompensat膮 s膮 my艣li o Polsce i o Cz艂owieku. Dzi艣, rzeczywi艣cie wysokie - jak dawno ju偶 nie. 
Ukradkiem, czekaj膮c na ludzi, widzia艂em u so艂tysa [na Marysinie] film o Karolu Wojtyle. Te same mamy drogi, zamy艣lenia, pejza偶e, szczyty do zdobycia. Te same korzenie i soki. I powo艂anie do s艂u偶by. Rozumiem przez wczucie.
     By艂o zebranie. Przysz艂o siedem os贸b. Lista jest, funkcje rozdzielone. Mo偶e troch臋 nie tak, troch臋 na si艂臋, za du偶o mojej inicjatywy. No c贸偶. Wiem, 偶e zapisuj膮 si臋 troch臋 ze wzgl臋du na mnie. Ze wstydu lub innej "kr臋pacji”

- Do szko艂y daleko, drogi nie ma, miasta gdzie艣 za mg艂膮. Daleko kultura i XX wiek.
A c贸偶 dla mnie? Noc, 艣wierszcze, Pan Tadeusz i Litwa? Mo偶e dla nich - ja. Czy偶by? Zakola my艣li - Tatry, Litwa, Berkeley, Rzym. I Annopol.
     Niekt贸rzy tutaj ju偶 mnie prze艣wietlili, roj膮 mi 偶on臋. Maj膮 ju偶 chom膮to dla mnie. Przypominam sobie powiedzenie "nie b膮d藕 za s艂odki, bo ci臋 zli偶膮". 
     Ej Papie偶u, Papie偶u. Wiem, 偶e co艣 im musz臋. Jak matka. A przez nich - co艣 Polsce. I kulturze 艣wiatowej.

- 17 maja 1981 – 呕aby rechocz膮, pe艂nia ksi臋偶yca. Z daleka dolatuje 艣piew - to maj贸wka przy krzy偶u w Annopolu. Moja my艣l wszystko jak mg艂a spowija - JA CZ艁OWIEK. Oto jestem. Oto ci膮gle jestem.
    Wiele odk艂adanych spraw, trzeba jutro uporz膮dkowa膰. Musz臋 bardziej wzi膮膰 si臋 za pisanie. W膮tk贸w wiele: Polska, maria偶 inteligencji z robotnikami i ch艂opami, kto - i czego - si臋 uczy, od kogo?

- 18 maja 1981 - Te zapiski musz膮 z艂apa膰 sw贸j rytm. My艣l臋, 偶e b臋dzie on tr贸jdzielny (jak wizja tytu艂u): Wie艣, Solidarno艣膰 i ja. Musze dopracowa膰 wewn臋trzna metod臋, a nawet logik臋. 呕eby zapanowa膰 nad chaosem. Nie, w spos贸b sztuczny manewruj膮c tylko pi贸rem, ale wprowadzaj膮c wi臋cej 艂adu w siebie. To wydaje mi si臋 warunkiem sine qua non odpowiedzialnego dzia艂ania. Integracja wewn臋trzna. Bo dla siebie, to ja mog臋 pozosta膰 jaki jestem - i w ko艅cu si臋 rozsypa膰. Ale dla podj臋tego dzie艂a, b臋d膮cego wsp贸艂w艂asno艣ci膮 wielu ludzi, og贸艂u, musz臋 zacz膮膰 od siebie! 呕eby niezachwianie wierzy膰 w to, co m贸wi臋 innym i 偶eby wznie艣膰 si臋 na wy偶szy poziom 艣wiadomo艣ci, obejmuj膮cej i mnie, i ten 艣wiat. Tutaj wyst臋puje jakby odbicie sytuacji z teorii poznania: zwi膮zanie tego, co podmiotowe, z tym, co przedmiotowe. Moja 艣wiadomo艣膰 i podj臋te dzia艂ania, ich zakres (ci膮gle si臋 rozszerzaj膮cy), poziom, mo偶liwo艣ci, s膮 w 艣cis艂ym zwi膮zku. 艢wiadome dzia艂anie zak艂ada rozwini臋ta samo艣wiadomo艣膰. Mo偶na by to d艂ugo i dok艂adnie uzasadnia膰, ale to nie jest przecie偶 esej filozoficzno-psychologiczny.

     Zatem: Wie艣. To, co wpada na moj膮 klisz臋. Domy, pola, lasy, ludzie, zwyczaje. Ze swoimi niespodziankami, specyfik膮, si艂膮 oddzia艂ywania. Twarze, zachowania, dusze.
Potem: Solidarno艣膰. Warstwa idealna. zapis my艣li, refleksji, powiew贸w historii, historiozofii. Warstwa szeroko spo艂eczna i kulturowa. Tu jest ten wentyl, przez kt贸ry uchodzi, to co w膮skie, wiejsko-polskie, szczeg贸lne, do tego, co og贸lne, co nazywam kultura 艣wiatowa.
Powt贸rz臋 to, co ju偶 kiedy艣 zapisa艂em: ja daj臋 siebie im, a oni podnosz膮 mnie do tego, co ludzkie. Tropy Cz艂owieka.

     Na koniec: Ja. Ja jestem we wszystkim. I przez spos贸b widzenia wsi, i w rozwa偶aniach o Solidarno艣ci i w rozwa偶aniach o kulturze. Ale pozostaje przecie偶 jeszcze wymiar jednostki. Jednostki w 艣wiecie i w Kosmosie. I psychologia, i dusza, i poezja.

- 20 maja 1981 - K膮ty Czernickie - zebranie w szkole. W zgodzie i 艂adnie. Kiedy ludzie podchodz膮 i rze藕bi膮 litery swojego nazwiska na deklaracji cz艂onkowskiej Solidarno艣ci, a ja, pochylony nad papierem patrz臋 na spracowane, trz臋s膮ce si臋 d艂onie .... trz臋sie mn膮 mi艂o艣膰 do nich i odpowiedzialno艣膰 za ich sprawy. I wiem, 偶e mo偶emy si臋 uczy膰 od nich i uczy膰 si臋 mo偶e 艣wiat.  
     Dobra, prostoty, otwarto艣ci i dzieci臋cej duszy. Jak w Ewangelii. Taka jest ich wiara, i tacy s膮 oni sami. Nie wszyscy. Ale ci, moi profesorowie. Wida膰, 偶e o wielkie rzeczy idzie. Odrzuci膰 plewy - i pozwoli膰 zaja艣nie膰 tym twarzom, tym sercom.
     Ich rado艣膰, u艣miech, troch臋 zadowolenia i satysfakcji z 偶ycia, z dzie艂a w艂asnych r膮k - daje mi spok贸j i poczucie spe艂nionego obowi膮zku. W takiej chwili, nie zadam dla siebie niczego wi臋cej.
A potem zn贸w napada samotno艣膰.

21 maja 1981 - Tutaj s膮 pola, ziele艅, ogrody. Mo偶e 艂atwiej tu o Polsce pomy艣le膰. Mo偶e tu przetrwa艂a. Tu serca i my艣li ku ziemi, ku pracy. G艂臋boko w tych sercach i my艣lach jest B贸g.

- Resztki ducha narodowego. Ale dla tych resztek, rozrzuconych po starych, spracowanych ludziach, warto podj膮膰 ka偶d膮 s艂u偶b臋. S膮 oni przygi臋ci do ziemi, maj膮 u艣miech i dobre s艂owo dla ka偶dego - kiedy si臋 odemkn膮 - i maj膮 szczere, wpatrzone w ciebie oczy. A to Polska w艂a艣nie!
- "Tak pan 艂adnie m贸wi艂, 偶e si臋 zapisz臋".
- "Podoba艂o mi si臋, bo to by艂o z Panem Bogiem".
Wi臋c jak tu utrzymywa膰, 偶e s膮 to jedynie zebrania informacyjne? A na nich, a偶 tyle oddzia艂ywa艅, g艂臋bi? Ro艣nie moja odpowiedzialno艣膰. Za nich, za spraw臋.

- 2 czerwca 1981 - Zamiast uzupe艂nie艅 ro艣nie luka. Teraz powodem by艂 wyjazd do Katowic na Pielgrzymk臋 Pojednania (z s膮siadem Wie艣kiem, p贸藕niejszym radnym I kadencji). [W Katowicach pozna艂em Darka Korbika, obecnego proboszcza od M臋czennik贸w Podlaskich w T艂uszczu. Darek by艂 zwi膮zany z grup膮, w kt贸rej by艂a Anka, z Foi et Lumieres, wi臋c to plus Taize nas wszystkich 艂atwo po艂膮czy艂o]. Z Katowic przy艣pieszony powr贸t na pogrzeb Prymasa Tysi膮clecia, kard. Wyszy艅skiego. 

Refleksje, refleksje, przemy艣lenia. Dzisiaj o fundamentach, paradygmacie zmian epoki w dziejach Ko艣cio艂a, Polski i 艣wiata:

     Wszystko, z tego nowego, zacz臋艂o si臋 w dniu 16 pa藕dziernika 1978 roku. Wielki ci膮g, poryw, podmuch, historii i wieczno艣ci, poczu艂em w tamt膮 noc zadumy. Poczu艂em wektor si艂 spoza codzienno艣ci. I dzi艣 kontynuuj臋. Po trzech latach powr贸ci艂o wyzwanie. Okaza艂o si臋, 偶e nie da si臋 obej艣膰, odepchn膮膰. Wyzwanie - by odrzuci膰 to, co wi臋zi w codzienno艣ci. By zd膮偶a膰 po nieogarnione. By porwa膰 si臋 na zadania niemo偶liwe.
     Tamta noc my艣li, o odpowiedzialno艣ci i zadaniach Polski i Polak贸w, znalaz艂a potwierdzenie. Nie od razu wywo艂a艂a zmiany w moim 偶yciu, nie od razu mia艂a zrozumia艂e w nim, bezpo艣rednie odniesienia. Ale dzi艣 to wszystko wr贸ci艂o. I wiem, nie ma dla nas innej drogi. Musimy porzuci膰 prywatne ambicje, 偶ycie ma艂ych 艣wi艅stw i wzlot贸w. Musimy poda膰 r臋k臋 historii. Inaczej sprzeniewierzymy si臋 samym sobie. Taki jest sens i konsekwencja obecno艣ci Jana Paw艂a II na "Stolicy Piotrowej".  On nas niejako ubezw艂asnowolni艂. Czyni膮c wbrew temu zobowi膮zaniu, zdradzamy siebie, jego i sens dziej贸w. Na艂o偶ono na nas obowi膮zek dawania 艣wiadectwa. Ten ci臋偶ar b臋dzie zdj臋ty z Polski, gdy sko艅czy si臋 pontyfikat JPII. Ale dla naszego pokolenia, odwo艂aniem b臋dzie nasze przej艣cie do wieczno艣ci.
     Ods艂ania si臋 przed nami sens dziej贸w cz艂owieka, a przynajmniej jeden z jego rozdzia艂贸w; wsp贸lnota i jednostka, przenoszenie chmury sens贸w z poszczeg贸lnego cz艂owieka na ca艂膮 wsp贸lnot臋 (i vice versa). Si艂a narodu, poczucie 偶yciodajnej wi臋zi z lud藕mi, z tymi, kt贸rzy s膮 i tymi, kt贸rzy byli, a nawet z tymi, kt贸rzy nadejd膮. Wie o tym Papie偶, wie dzia艂acz Solidarno艣ci, wiem ja, po rozmowie w wiejskiej chacie.
Jakby przez chwil臋 Polska by艂a w sercu 艣wiata, a ja w sercu Polski. Tutaj - na wsi".

- 18 czerwca 1981 - Bo偶e Cia艂o.
Fakty dnia… Jeszcze dalej, du偶e skupisko ludzi, przy jednej z cha艂up. To ludowy obyczaj pogrzebowy. Zgin膮艂 m艂ody ch艂opak, na motorze. Ca艂a wie艣, i okolica, przysz艂a go po偶egna膰. Modl膮 si臋 i 艣piewaj膮 ju偶 drugi dzie艅. Wst膮pi艂em, pomodli膰 si臋 za zmar艂ego. Wie艣 coraz cia艣niej mnie obejmuje.
     Nocne wy艣cigi z psami, na rowerze, po wiejskich drogach, czy walka z nimi wr臋cz, to "ju偶 s膮 moje w dramie specjalno艣ci. S膮 to zabawne historie, dla go艣ci".
    Jutro przed 8.00 mam by膰 zn贸w w Strach贸wce. Najpierw rozmowa z prezesem GS [Gminna Sp贸艂dzielnia, jedna z nomenklaturowych instytucji polskiej wsi za PRL, inne to SKR, Bank Sp贸艂dzielczy, PZPR i ZSL, Naczelnik i Urz膮d Gminy]

- 19 stycznia 1982 - Dzisiaj o losach ludzi, przez pryzmat wizji Marii D膮browskiej. B臋d膮 czarne struny. Opada wszelka z艂uda. Dok艂adam swoje prze偶ycia i przemy艣lenia. 
Jak dojrze膰 mam szans臋 na prze-dalsze-偶ycie? Pami臋tam rozmow臋 z Jankiem, szwagrem, te偶 studentem filozofii, po powrocie z Francji. 呕e je艣liby ten sen mia艂 si臋 sko艅czy膰 fiaskiem "to nie warto (prze)偶y膰". Sami wybierzemy? - czy zostanie nam przeznaczona jaka艣 inna "konieczna" 艣mier膰.
     Do 偶ycia nie mam si艂. Wi臋cej, nie mam ch臋ci wsta膰 jutro, spotka膰 m艂odych ludzi, uczy膰 ich 艣piewu kanon贸w, a potem, w niedziel臋, "wyczarowywa膰 miejsce nadziei" w kaplicy. Dodawa膰 innym si艂, kt贸rych nie mam? Jest we mnie tylko szukanie i czepianie si臋, wr臋cz napawanie, ka偶d膮 chwil膮 spokoju. Czasem znajd臋 j膮 w koj膮cej melodii psalm贸w, czasem w ciszy wieczornej mszy 艣wi臋tej, czasem w zanurzeniu si臋 w filozoficznej lekturze, albo w namiastce pracy umys艂owej. 

12 czerwca 1982 - Dni zn贸w ciekawsze, mo偶na zapisa膰. Us艂ysza艂em og艂oszenie w parafii, zg艂osi艂em si臋 do pracy… Robi膰 Bo偶y i ludzki 艣wiat!

1 wrze艣nia 1982 – Rozpoczynam prac臋 katechety. Solidarno艣膰 Polska za przyczyn膮 stanu wojennego wesz艂a w lud, w gleb臋, w 偶ycie narodowe i ko艣cielne na wiele sposob贸w. Us艂ysza艂em og艂oszenie w parafii 艣w. Jana Kantego w Legionowie, 偶e szukaj膮 katechety dla m艂odzie偶y. Zg艂osi艂em si臋 do ksi臋dza proboszcza J贸zefa Schabowskiego, zosta艂em przyj臋ty.

- 15 listopada 1983 - Chc臋 zapisa膰 to, co utrwala si臋 we mnie od pewnego czasu. Dzisiaj znalaz艂o swoje sformu艂owanie.
     Chyba osi膮gn膮艂em punkt ci臋偶ko艣ci w moim 30-letnim 偶yciu. Po 10-ciu latach r贸偶nych do艣wiadcze艅 i pr贸b. Celem, wok贸艂 kt贸rego krystalizuj膮 si臋 r贸偶ne wizje i pomys艂y, jest chrze艣cija艅ska rodzina ludzka. Realizacja tego celu wiedzie przez parafi臋 i ko艣ci贸艂. Szczeg贸lne zadania przypadaj膮 艣wieckim, zw艂aszcza rodzinom. 
     Uwa偶am tak: je艣li s艂uszna jest ta my艣l, i ta droga prowadzi do wi臋kszej chwa艂y Bo偶ej ("Ad maiorem Dei gloriam") i przybli偶a Kr贸lestwo Bo偶e, to B贸g obdarzy mnie rodzin膮, bym cel ten zrealizowa艂. Je艣li nie, b臋dzie inaczej. Powierzam to w r臋ce Boga. Jedynego, Niepoj臋tego.
Do Niego zbli偶am si臋, cho膰 grzesz臋 i moja niewierno艣膰 jest przera偶aj膮ca. Chc臋 jednak naprawy i wierz臋 w pomoc Jezusa Chrystusa. Co za艣 do innego s艂u偶enia ludziom, to chc臋 im przekaza膰 swoje przemy艣lenia, moj膮 - powiedzmy - filozofi臋. Chyba poprzez namys艂 nad "filozofi膮 Drugiego", z pomoc膮 Emanuela Levinasa i J贸zefa Tischnera."

***

Ko艣ci贸艂 i Walkowiak-Lossow


tzw sprawa Walkowiaka
szukaj膮cego to偶samo艣ci
szukaj膮cego ojca i matki
starego cz艂owieka
potrzebuj膮cego prawdy przed 艣mierci膮

w naszym Ko艣ciele prawdy nie pozna
pomocy nie otrzyma
o godno艣ci mo偶e zapomnie膰
wybij膮 mu z g艂owy

kto widzia艂 reporta偶
pozostanie z upokarzaj膮cym obrazem
艣wi膮tobliwie k艂ami膮cych zakonnic
s艂u偶ebnic jakiego艣 krzy偶a
z pewno艣ci膮 nie Jezusa

nie wiem nie pami臋tam
wypr膮 si臋 w艂asnego imienia
w imi臋 jakiej艣 herezji i sekty

taka mentalno艣膰 przemilczania
wychowanych dla nieszczero艣ci
taki jest ten ich system nakaz贸w
klerykalizmu po sakralizacj臋 uk艂ad贸w
ku poha艅bieniu godno艣ci i prawdy
nie nazywajcie tego Ko艣cio艂em Jezusa

materia艂 wzi臋艂y do bada艅 genetycznych
ale nie wiedz膮 czyj kto kiedy i po co
pewnie krasnoludki ogrodowe
a tyle mia艂y zas艂ug w Laskach

Ko艣ci贸艂 w Polsce potrzebuje wstrz膮su
tak wielkiego jak wyb贸r Wojty艂y
mniejsze im nie poradz膮
zatwardzia艂o艣ci polskiej tradycji
zaprza艅stwu rozumno艣ci i kultury

     (wtorek, 11 maja 2021, g. 21.37)

***

narracje bez cz艂owieka

           /za misk臋 ry偶u soczewic臋 karier臋... /

w mediach zast臋py ziemskie
redaktor贸w komentator贸w
oczywi艣cie tak偶e polityk贸w

m贸wi膮 o wszystkim jak naj臋ci
wed艂ug uznanych metod
obowi膮zuj膮cych poprawno艣ci

jedni ko艅cz膮 zaczynaj膮 drudzy
cz艂owieka w tym nie widz臋
metodologie ich wa偶niejsze

cz艂owiek to du偶o wi臋cej
ni偶 narracje metodyk贸w
wykszta艂conych na teoriach

cz艂owiek to ten kto ju偶 si臋 zna
wiedzieli Grecy Norwid Wojty艂a
nie ma takiego w studiach

ponad lewicowo艣膰 prawicowo艣膰
ponad centrum wszechpolityczne
to droga-prawda-偶ycie jakie s膮

      (wtorek, 11 maja 2021, g. 19.21)

***

religia-banki-ustr贸j


prezes banku zrezygnowa艂
nieznane powody
akcje spad艂y na gie艂dzie
wyparowa艂y 2.3 mld z艂otych

gdyby zapyta艂 kto艣 mnie
o zwi膮zki religii panuj膮cej
z polityk膮 prawem kultur膮
od kt贸rych przysz艂o艣膰 zale偶y

odpowiedzia艂bym s膮 ogromne
dlatego m贸wi臋 o PiS-KEP-ustroju
dzi艣 pseudokatolickiego w Polsce
politycy i komentatorzy unikaj膮
  
i c贸偶 偶e jestem jedynym dzi艣 tu
pryzmatem co tak 艣wiat艂o rozszczepia
inni maj膮 swoje teorie
obowi膮zuj膮cej poprawno艣ci

owszem mody si臋 zmieniaj膮 i ludzie
Ko艣ci贸艂 obserwuje ubytek wiernych
wierzenia religijne nie tak szybko
odchodz膮 z tradycji i mentalno艣ci

     (wtorek, 11 maja 2021, g. 12.07)

***

m膮dro艣膰 i liczba

ilo艣膰 si臋 liczy w rodzinie
w rozkwicie m膮dro艣ci
ile kto ma dzieci
wp艂ywa na zwoje (sie膰) neuron贸w

w wielu sprawach dzisiaj
nim znajd臋 rozwiazanie
uniwersalnie satysfakcjonuj膮ce
obracam z dziesi臋膰 razy w g艂owie

k膮t widzenia dzieci jest r贸偶ny
cho膰 korzenie wychowanie to samo
zapewnia r贸偶norodno艣膰 w jednosci
to jak wiadomo sprzyja m膮dro艣ci

jestem poet膮 staro艣ci
znaczy m膮dro艣ci 偶yciowej
nabytej drog膮-prawd膮-偶yciem
t臋cz膮 po Zenit Wszechdoskona艂o艣ci

     (wtorek, 11 maja 2021, g. 10.51)

***

ciekawo艣膰 i opowie艣膰 ojca (2) - wizualizacja


cztery dni temu poni偶sze zapisa艂em
w jak膮 narracj臋 wejd膮 moje nasze dzieci

jak drog臋-prawd臋-偶ycie zintegruj膮
cz艂owiek to ten kto ju偶 si臋 zna
przysz艂o艣膰 zale偶y od historii i kultury osoby
sens jest form膮 obiektywizacji osoby

przyk艂ad w Internecie zapodali
chyba wizualizacj臋 tej regu艂y
jak Polka zosta艂a w贸jtem na Samoa
kochali j膮 i darzyli szacunkiem
ka偶dy znale藕膰 mo偶e swoj膮 narracj臋 
czasoprzestrze艅 drogi-prawdy-偶ycia 

    (wtorek, 11 maja 2021, g. 9.59)

***

Polska-Europa-Ko艣ci贸艂 (B)

Polska jest w Europie
Ko艣ci贸艂 ma 2 tysi膮ce lat

prawo jest wkorzenione w kultur臋
polityka w wol臋 w艂adzy nad innymi

polityka to g艂贸wnie jaki cz艂owiek
tyrani nie licz膮 si臋 z niczym nikim

cz艂owiek to droga-prawda-偶ycie
rozdzielony 艣wiat wok贸艂 wynaturza

prawo wciela rozum w kulturze
od kt贸rej przysz艂o艣膰 zale偶y cz艂owieka

najpierw trzeba by膰 cz艂owiekiem
nie politykiem czyli trzeba zna膰 siebie

      (wtorek, 11 maja 2021, g. 8.42)

***

polityka i religia (A)

wczoraj wys艂ucha艂em rozmowy
dw贸ch ameryka艅skich profesor贸w
jeden jest badaczem Jana Paw艂a II
drugi zwi膮zk贸w prawa i religii

ja analogicznie i w zwi膮zku z nimi
o polityce w Polsce PiS-KEP i religii
czego omijanie uznaj臋 za przekle艅stwo
obecnego etapu rozwoju Ojczyzny

rozwoju zwijania si臋 stagmacji
ka偶da opcja ma swoje zdanie
uk艂ad rz膮dz膮cy narzuca propagand臋
no w艂a艣nie jakimi instrumentami 

polityka bez propagandy no possible
trafiasz tam gdzie chcesz trafi膰
w serce rdze艅 polskiej mentalno艣ci
to jest w艂a艣nie skuteczna polityka

do gleby dobierasz ziarno i metody
by plon zebra膰 stukrotnie obfity
nie rzucasz w osty chwasty ugory
na ska艂y wrogo oporowe opozycji

nie darmo pielgrzymuje Kaczy艅ski
na Jasn膮 G贸r臋 do Torunia i Wawel
nie darmo go ochrania pa艅stwo ich
wszystkimi radiowozami policji

PS.
"...intelektualne podej艣cie do rzeczywisto艣ci pragnie uchwyci膰 jej cechy istotowe i konstytutywne, unikaj膮c uprzedze艅 i schemat贸w. Chcia艂bym powiedzie膰, 偶e jest to niejako postawa mi艂o艣ci intelektualnej do cz艂owieka i 艣wiata, a dla wierz膮cego, tak偶e do Boga — pocz膮tku i celu wszystkich rzeczy. Aby przezwyci臋偶y膰 kryzys sensu, kt贸rym naznaczona jest cz臋艣膰 my艣li nowo偶ytnej, konieczne jest otwarcie si臋 na metafizyk臋. W艂a艣nie fenomenologia mo偶e w znacz膮cy spos贸b przyczyni膰 si臋 do takiego otwarcia" (JPII, 2003).

    (wtorek, 11 maja 2021, g. 8.02)

***

spotkanie i rozmowa

zaczynaj膮 si臋 nie od tego
co wiem i znam jako moj膮 prawd臋
ale od tego co widz臋 czuj臋 prze偶ywam
od drogi na kt贸rej si臋 spotykam
jasne 偶e ze swoj膮 wiedz膮
tak偶e o 艣wiecie kt贸ry si臋 dzieje doko艂a

fenomenologia przed metafizyk膮
mysi doj艣膰 do g艂osu
tak przemaiwa艂 papei偶 do nas
podczas swoich pielgrzymek
najpierw si臋 trzeba napatrze膰

     (poniedzia艂ek, 10 maja 2021, g. 21.02)

***

s艂u偶y膰 Polsce (Bogu Prawdzie)

politycy chc膮 w sejmie
a ja tu gdzie jestem
z pokole艅 na pokolenia 偶yj臋
pozna艂em siebie-cz艂owieka
skoro znam to pisz臋

skoro st膮d mnie nie s艂ysz膮
s艂ucha膰 nie chc膮
tym bardziej by艂oby w sejmie
liderzy partyjni s膮 dla siebie
amen

    (poniedzia艂ek, 10 maja  2021, g. 18.18)

***

Jezus i prawa cz艂owieka


o jakich prawach wspomnia艂 Jezus
z pewno艣ci膮 o prawach cz艂owieka
o prawie do prawdy
o prawie do 偶ycia
o prawie do mi艂o艣ci
o prawie do przebaczenia win
czyli mi艂osierdzia
o prawie prawie wszystkim
co nas stanowi co jest najwa偶niejsze
o prawie bycia zbawionym

kto zgorszy jednego z tych najmniejszych
kto skrzywdzi sierot臋 i wdow臋
kto po偶膮dliwie spojrzy na kobiet臋
tak dalej szerzej g艂臋biej wy偶ej na wieczno艣膰
na kt贸rej politycznie gracze si臋 nie znaj膮

     (poniedzia艂ek, 10 maja2 021, g. 16.28)

***

gra a rzeczywisto艣膰 PL.2021

Rok Norwidowski pyta nas o prawd臋
zachwian膮 wyborami 2015
na fa艂szu PO Polsce w ruinie
i katolickiej poprawno艣ci PiS-u

i tak nam t艂umacz膮 lat sze艣膰 ju偶
codzienni m贸wcy medialni
przewa偶ni zapraszani do k艂贸tni
mi臋dzy r贸偶nymi frakcjami

wiem swoje za艂amuj臋 r臋ce
bo dla mnie to zaprzeczenie prawo艣ci
tworz膮 ustr贸j degeneracji deprawacji
gwa艂t na rozumie i kulturze cz艂owieka

tego nie m贸wi膮 nam m贸wcy medialni
musieliby ko艅czy膰 program nim zaczn膮
show must go on ich hymnu refrenem
show gra religijno-partyjna poprawno艣膰

jakby rzeczywisto艣ci nie by艂o
kt贸ra weryfikuje teorie i wszystko
my jeste艣my t膮 rzeczywistosci膮 prawdy
偶ywego cz艂owieka w kulturze na ziemi

jak nam si臋 偶yje w czym si臋 rozwijamy
w czym zwijamy w臋偶e pod dywanami
czy poznajemy samych siebie lepiej
i kultur臋 od kt贸rej przysz艂o艣膰 zale偶y

jak gr膮 rozpozna膰 siebie cele Logos
gra jest gr膮 planszow膮 lub cyfrow膮
nie nazywajmy gry polityk贸w 偶yciem
bo to tylko teoria tak wam ka偶e

przestawiaj膮 pionki na szachownicach
nas przestawiaj膮 przed telewizorami
cyniczna epoka czeka ko艅ca zda si臋
to do niczego dobrego nie prowadzi

to s膮 tak zwani gamerzy jak w filmie
gdy skaza艅cy walcz膮 na 艣mier膰 i 偶ycie
zapewni膰 rozrywk臋 milionom widz贸w
tamci nimi nami steruj膮 dla zwyci臋stw

    (poniedzia艂ek, 10 maja 2021, g. 13.45)

***

c贸偶 po czym i je艣li


c贸偶 po pi臋knie bez prawdy
a prawdy bez dobra
co jest czym m贸wcie mi komentatorzy
偶ycia publicznego w Polsce

kto teorie g艂osi
chowaj膮c g艂ow臋 w piasek
by drodze-prawdzie-偶yciu
nie patrz膮c w oczy

kto w tym dobro widzi
czyje kogo
c贸偶 偶e Ko艣ci贸艂 jest z nimi
w prawdzie jakby go nie by艂o

nie tak my艣la艂 kiedy艣 Akwinata
a co my艣l膮 dzi艣 fenomenologowie
kt贸rzy naocznie doznaj膮 poznaj膮
nie na podstwie teorii

dobrze prowadzi膰 wieczny dialog
cytowa膰 tych kt贸rzy si臋 wypowiedzieli
nie ukrywaj膮c niczego z tego
co ju偶 si臋 pozna艂o i my艣li

przemilczanie jest z艂em obiektywnie
nie chce si臋 dzieli膰 sob膮 jako dobrem
o dobroci ludzkiego dzia艂ania (tutaj)
decyduj膮 tak偶e jego cel i okoliczno艣ci

     (poniedzia艂ek, 10 maja 2021, g. 11.05)

***

m膮dry dzie膰mi

         /je艣li nie b臋dziemy jako one.../

nawet bez Jezusa to wiem 
dzieci daj膮 m膮dro艣膰 ojcom
matki niech m贸wi膮 od siebie
jak czuj膮 widz膮 rozumiej膮 wiedz膮

dzisiaj mam lat 68
m贸j ojciec umar艂 gdy mia艂 69
te艣膰 mia艂 tylko 59
dzieci nie pozna艂y dziadk贸w

dzisiaj cokolwiek rozmy艣lam
lub rozwa偶am sprawy 偶yciowe
mam w oczach i z ty艂u g艂owy
albo na czole i w sercu dzieci

ka偶da i ka偶dy jest swoj膮 ca艂o艣ci膮
mog膮 my艣le膰 prze偶ywa膰 sobo艣ci膮
艣wiat艂o si臋 w nich odbija
widmami wielobarwno艣ci

na mnie odblaski z nich id膮
cokolwiek widz臋 prze偶ywam wiem
nie w jednym pryzmacie osobowym
ale w siedmiu dziesi臋ciu ju偶 plus

wnuki s膮 w systemach planetarnych
swoich rodzic贸w rodzin wi臋kszych
ale i one ju偶 spersonalizowane
m贸wi膮 swoje i ku my艣leniu wiod膮

    (poniedzia艂ek, 10 maja 2021, g. 8.41)

***

wspomnienia w systemie

r臋ka po szczepieniu boli
bardziej po drugiej dawce
60 lat temu te偶 bola艂a
ojciec mnie za ni膮 chwyci艂

z p艂aczem pod st贸艂 wszed艂em
i tyle z tego wspomnienia
wi臋kszych znacze艅 nie niesie
pr贸cz niedelikatno艣ci Ojca Jana

s膮 wspomnienia bardziej filozoficzne
dla ca艂o艣ci jedno艣ci w systemie sensu
Drogi-Prawdy-呕ycia w Logosie
i tylko o to mi tutaj sz艂o

     (poniedzia艂ek, 10 maja 2021, g. 7.44)

***

czekaj膮c na politolog贸w

            /nie teoria czyli Droga-Prawda-呕ycie/

od profesor贸w prawa ju偶 s艂yszymy prawd臋
t臋 kt贸r膮 widzimy naocznie
偶e formalnie mamy demokracj臋
ale materialnie niestety autokracj臋
teoria a 偶ycie sobie czyli praktyka

gdyby 偶ycia prawd臋 nie teorii
m贸wili wszyscy m贸wcy i profesorowie
Polska by do wolno艣ci wr贸ci艂a
drog膮 kultury dialogicznej prawdy
od kt贸rej nasza przysz艂o艣膰 zale偶y

gdyby teologowie politologowie inni
etycy psychologiczni duszpasterze
przem贸wili odwa偶nie jak prawnicy
偶e nie mamy ju偶 pa艅stwa prawa
偶e mamy dwa systemy pa艅stwowe
ten oficjalny i ten w kt贸rym 偶yjemy
codzie艅 z bo偶ym nieb艂ogos艂awie艅stwem

    (niedziela, 9 maja 2021, g. 21.17)

***

sex przyjemno艣ci i zagro偶enia

kiedy s艂ysz臋 nowomow臋
to tylko sex
co ma wyt艂umaczy膰 zdrady
albo inne skoki w boki
szlag mnie trafia
z wiatrakami walczy膰 nie b臋d臋

ale o sens i istot臋 rzeczy tak
co czym jest kto kim
cz艂owiek to ten kto sam si臋 zna
przysz艂o艣膰 os贸b zale偶y od kultury

sex jest wielk膮 przyjemnosci膮
od niego jest orgazm nale偶ny
ale i orgiastyczno艣膰 nienale偶na
jak by膰 i pozosta膰 cz艂owiekiem

wczoraj reporta偶 o ojcu i c贸rce
dziecko wykorzystywane w rodzinie
sorry w zwi膮zku nieformalnym
schodz膮cych rozchodz膮cych si臋 ludzi
czego u 偶urawi nie ma 

dzisiaj artyku艂 o m艂odym gwiazdorze
Hollywood si臋 przed nim zatrzasn臋艂o
czeka na procesy za gwa艂ty
m艂ody cz艂owiek lat 34
fascynuje go kanibalizm napisali
fantazjowa艂 o odcinaniu palc贸w
oczywi艣cie i o wyuzdanym seksie
wszystko to za plecami 偶ony 
matki dw贸jki jego dzieci

lew g艂upot wymys艂贸w uzale偶nie艅
kr膮偶y wok贸艂 ka偶dej i ka偶dego
patrzy kogo by po偶re膰
kto palec poda ca艂ego wciagnie
tak si臋 kiedy艣 m贸wi艂o o diable
powtarzali nam matki i ojcowie
w ko艣cio艂ach na kazaniach
jako rekolekcje dziej贸w kultury 

jak si臋 ochroni膰
dzi臋kczynieniem za dobro si臋 da
to naprawd臋 dzia艂a
w codziennosci znajduj膮c
powody nie na wyspach przyg贸d
w dobru-prawdzie-pi臋knie
starych jak cz艂owiek i 艣wiat

     (niedziela, 9 maja 2021, g. 18.40)

***

艣wi膮tynie

w Vorcelli jest synagoga
obok przeje偶d偶ali kolarze w Giro
艣wi膮tynie nie s膮 艣wi臋to艣ci膮
to miejsca w kt贸rych gromadz膮 si臋 ludzie
podobnych pogl膮d贸w 偶eby si臋 modli膰
znajduj膮c ducha kontemplacji
wsp贸艂-bycia 艣wi膮tyni膮 na ziemi

    (niedziela, 9 maja 2021, g. 17.01)

***

rozszerzenia

        /czy ca艂o艣膰 i jedno艣膰 ma jeszcze sens/

od komputerowych
programowo zacyfrowanych
wol臋 偶yciowe w rozwoju os贸b

dziecko od pocz膮tku w rodzinie
pocz臋te si臋 rozwija spo艂ecznie
mama tata ojciec matka
ciotki wujowie babcie dziadki

oczywi艣cie wiem mody si臋 zmieni膮
oczywi艣cie tak偶e style 偶ycia
ale z pewno艣ci膮 nie rozwoju os贸b

dzisiaj w mediach bryluje
mama czw贸rki dzieci
z trzema partnerami w roli ojc贸w

     (sobota, 8 maja 2021, g. 16.08)

***

ciekawo艣膰 ojca

     /adekwatno艣膰 s艂贸w i historii jest z i w nas/

wyjrza艂em za okno
spojrza艂em na MBA
t臋 z 1910 w rogu Ogrodu

opowiedzia艂a mi wiersz
Marii Kr贸lowej z 1930
偶e Kapaoni tu wzrastali

to ju偶 zasymilowa艂em 
przetworzy艂em w znaczeniu s艂ownikowym
na sk艂adniki w艂asnego organizmu

i poszed艂em dalej  
po Konstytucj臋 3 Maja
i my艣lenie kt贸re by艂o przed ni膮

no bo Prus i pozytywizm warszawski
te偶 si臋 nie wzi臋艂y z niczego
cho膰 w okoliczno艣ciach rozbiorowych

ja w okoliczno艣ciach peerelnych
skurwysy艅skich dos艂ownie znaczy
a jednak wolno艣膰 w nas cz艂owieka grza艂a

Norwid do nas przyszed艂 za nied艂ug膮 chwil臋
opowiedzia艂 jak to z nim u niego by艂o
w cz艂owieku i Ojczy藕nie t臋sknionej

papie偶em i Solidarno艣ci膮 tamto si臋 zi艣ci艂o
w nas we mnie w naszym czasie
w jak膮 narracj臋 wejd膮 moje nasze dzieci

jak drog臋-prawd臋-偶ycie zintegruj膮
cz艂owiek to ten kto ju偶 si臋 zna
przysz艂o艣膰 zale偶y od historii i kultury osoby

ps
kiedy tak sobie my艣l臋 i m贸wi臋 z papie偶em
do aeropagu UNESCO w Pary偶u 1980
a wcze艣niej by艂o w przodkach i w Norwidzie
sk膮d w nas takie samo my艣lenie si臋 zrodzi艂o
jedyn膮 odpowiedzi膮 jest Droga-Prawda-呕ycie
czy偶 osoba nie jest form膮 obiektywizacji sensu
i z powrotem jak by tego nie interpretowa膰 

     (sobota, 8 maja 2021, g. 10.10)

***

cz艂owiek-rozumienie-sens

sens jest bardziej we mnie rozumieniem
Logos raczej zewn臋trzny cho膰 i we mnie
zaz臋bianie ich fascynujaca przygod膮

kto zna postaw臋 mi艂o艣ci intelektualnej
stawiaj膮c膮j wobec ca艂ej rzeczywistosci
genialnie wyr贸偶niajacej si臋 sytuacji

przez wszystko sens do mnie m贸wi
chyba ka偶dej osobie od wewn膮trz
gdy si臋 ju偶 zobaczy rozumie przyjmie

dzisiaj w zimnym maju 2021
w rozwalonym remontem domu
nie wiedz膮c jak finansowo ud藕wign膮膰

dwa spojrzenia na stan rzeczy
z kt贸rych jedno najbardziej krzepi
nie od strony problem贸w lecz sensu

dom przemawia histori膮 112 letni膮
z Matk膮 Bo偶膮 w Ogrodzie z 1910
a rodzinnymi dziejami po Konstytucj臋

tak wyzwala艂a si臋 Polska do wolno艣ci
rozumienia samej siebie t臋cz膮 zachwytu
od i po Zenit Wszechdoskona艂osci

Norwid umar艂 dawno i Chopin
ci kt贸rzy j膮 o艣piewali oz艂ocili pi臋knem
je艣li kto艣 chce inaczej niech pr贸buje

ja si臋 w tej ca艂o艣ci jedno艣ci odnalaz艂em
z Sobieskimi ze Strach贸wki
i Boles艂awem Prusem w rodzinie

B贸g-Honor-Ojczyzna inn膮 triad臋 zmieni艂em
Droga-Prawda-呕ycie m贸wi (naj)wi臋cej
nic poza ni膮 nie znajdziecie nie wymy艣licie

mo偶na 偶ycie wsp贸艂czesne mierzy膰 ekonomi膮
r贸偶ne trendy mody poprawno艣ci panuj膮
ja pozostaj臋 w starej erze sensu i Logosu

sens czytam opisuj膮c swoj膮 drog臋 i prawd臋
zwi膮zane miejscem i czasem wsp贸艂czesnym
z pomoc膮 fakt贸w os贸b kontemplacji

wiara cz艂owieka w kulturze z dodatkiem religii
otwiera niezwyk艂e przestrzenie realnej prawdy
owszem mo偶na tam dotrze膰 fenomenologicznie

po aspekty istotowe i konstytuwne
unikaj膮c schemat贸w i uprzedze艅
formalizmu prawdy wn臋trznej bez-istotno艣ci

istotno艣膰 to inaczej adekwatno艣膰 prawdy
gdyby by艂a niemo偶liwa
nie by艂oby dobrych (genialnych) aktor贸w

mo偶e rol臋 mo偶na zagra膰 inaczej
mo偶e r贸wnie przekonujaco adekwatnie
ale Drogi-Prawdy-呕ycia nie

i nikt nie mo偶e mi ju偶 jej zbebeszy膰
zanegowa膰 odwr贸ci膰 poni偶y膰
wystarczy mi usi膮艣膰 i pomedytowa膰

    (pi膮tek, 7 maja 2021, g. 12.03)

***

niechciani kombatanci


kombatanci wolno艣ci
Polskiej Drogi Wolnosci 
od pami臋tnego 16.10.1978
dnia kt贸ry wstrz膮sn膮艂 艣wiatem
w konsekwencji nas wyzwoli艂

dlaczego to co dla mnie 艣wi臋te
dzisiaj wykl臋te w gminie
w tzw wsp贸lnocie samorz膮dowej
a jak偶e oczywi艣cie katolickiej

uchwyc臋 istot臋 rzeczy opisem
tego jak si臋 czuj臋 tu dzisiaj
i jak si臋 czu艂em wtedy

dzisiaj obcy wykl臋ty hejtowany
omijam ich zgromadzenia
w sklepie na ulicy w ko艣ciele
wczoraj musia艂em si臋 zaszczepi膰

siedzia艂em obcy z innej planety
innych dziej贸w Ojczyzny i kultury
jakby mnie nigdy tu nie by艂o
jakby Solidarnosci nie by艂o
ani 艣wi臋ta 3 Maja 1981

je藕dzi艂em wtedy wzd艂u偶 i wszerz
zaczynali艣my modlitw膮
pie艣ni膮 偶e nie rzucim ziemi tej
zw艂aszcza po zamachu na papie偶a

przed domowymi o艂tarzykami
w wielu rodzinach polskich
ludzi uczciwych szczerych
pamietaj膮cych II RP i Wojn臋

a gdy zosta艂em w贸jtem
odrodzonego samorz膮du
czu艂em si臋 u siebie w domu
gdy granice gminy przekracza艂em

nawet ciemn膮 noc膮 gdy wraca艂em
wystarczy艂o wjecha膰 nawet w las
nawet na pustkowi czu艂em
偶e jestem u siebie w艣r贸d swoich

Polsko co z tob膮 robi膮 politycy
ci wielcy na g贸rze
ci samorz膮dowi do艂em
najgorzej 偶e Ko艣ci贸艂 z nimi zbrata艂
karierowicz贸w k艂amc贸w zdrajc贸w

Polsko gmino Ko艣ciele
dlaczego nas wyobcowali艣cie
nie by艂oby was bez nas
naszych serc rozumu uczu膰 czynu
kt贸re poderwa艂 zew wolno艣ci 

dzi艣 kr贸luj膮 w medialnej narracji
starzy nowi politycy i komentatorzy
z ka偶de prawie strony i opcji
ale nie ma nas

wi臋c m贸wi臋 wo艂am pisz臋 publikuj臋
rzucam grochem o 艣cian臋
na pustyni i puszczy zak艂amania
nowomodnych poprawno艣ci
w pa艅stwie samorz膮dzie Kosciele
kt贸rzy skrzywdzieli nas biednych
jak dawniej krzywdzili i b臋d膮
m膮dro艣膰-k艂amstwa i ciemnota
karno艣ci harap lub samotrzask z z艂ota
tr膮d jad i brud

k艂amstwo-wiedzy i b艂yskotno艣膰
formalizm prawdy wn臋trzna bez-istotno艣膰
a pycha pych

braterstwa ludom da膰 nie mog膮
ci kt贸rzy sami siebie nie znaj膮
艂ez innych nie osusz膮
ozdarli Drog臋 i Prawd臋 i 呕ycie
bo w medialnym 艣wiecie niemodne

     (pi膮tek, 7 maja 2021, g. 9.11)

***

艣wi臋ty Pawe艂 i Norwid

          /droga-prawda-偶ycie/

w ka偶dym po艂o偶eniu dzi臋kujcie
zawsze za wszystko to 艣w. Pawe艂
we wszystkich okoliczno艣ciach
sztuka 偶ycia dzi臋kczynieniem

w ka偶dym czasie danym
to Norwid
najdzielniej o Ludzko艣膰 idzie
personalizm i uniwersalizm

     (czwartek, 6 maja 2021, g. 18.21)

***

uczy膰 kontemplowania


jest taka szko艂a w Indiach
gdzie edukacja si臋 dzieje
trafi艂em na ni膮
szukaj膮c wzor贸w dla naszej
w Socrates-Comenius project

Kanavu mnie zafascynowa艂o
a bold initiative of K J Baby
a dramatist and writer
swoim podej艣ciem do 偶ycia
zaczynaj膮c dzie艅 medytacj膮
nie zapomnia艂em przez lata
rozmy艣la艂em dzisiaj w Strach贸wce
czekaj膮c na drug膮 dawk臋 szczepie艅
przeciwko globalnemu COVID 19

siedzia艂em w poczekalni zdrowia
z r贸wnolatkami mojej gminy
Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮
Rzeczpospolitej Norwidowskiej

nie czuj臋 si臋 publicznie komfortowo
wykl臋ty hejtowany wsp贸艂cze艣nie
gdy Wota Wdzieczno艣ci zapomniane
wyniesione z o艂tarza Boga i Ojczyzny

wykl臋ty przekl臋ty zdradzony
anonimy nigdy nie zapominaj膮 celu
zdradzenia wykluczenia os贸b
skoro ksi膮dz i samorz膮d zezwoli艂
siedzia艂em bezkomfortowo obcy
a jednak nikomu nie z艂orzecz膮cy
nienawidzie膰 nie potrafi臋
z wychowania i chyba z urodzenia

Droga-Prawda-呕ycie mnie prowadz膮
bez kontemplacji nie do zrozumienia
wi臋c skoro do艣wiadczam cud贸w na sobie
katechetyczno-nauczycielsk膮 cnot臋 ho艂ubi臋
rodzicielsk膮 i chrze艣cija艅sk膮 zarazem
contemplata aliis tradere

a jeszcze lepiej upomnie膰 si臋 o edukacj臋
o uczenie wychowanie do najlepszego
z najlepszych wzor贸w drogi-prawdy-偶ycia
unoszenia wysoko na dw贸ch skrzyd艂ach

Wojty艂a zrozumie (nie tylko 偶e 艣wi臋ty)
Norwid zrozumie
mistrz fenomenologii Ingarden rozumie
i wszyscy od pracy w pocie swego czo艂a
my艣lenia mia艂o ma mie膰 b臋dzie przysz艂o艣膰
uczmy kontemplowania od m艂odo艣ci

w ka偶dej chwili danej
zacznijmy od dzi臋kczynienia
potem zobaczymy sami i naocznie
jak wszystko si臋 zmienia
to jedyny kamie艅 filozoficzny na ziemi
tej odnowionej duchem ziemi ojc贸w naszych

     (czwartek, 6 maja 2021, g. 14.54)

***

wieczna m艂odo艣膰

     /prawda kt贸r膮 mo偶na kontemplowa膰/

jest w nas do艣wiadczeniem
w艂asnego podmiotu
historia w nas 偶yje
my niesiemy j膮 w czasie

nie moja staro艣膰 
to tylko mniej sprawno艣ci
duch we mnie ten sam
ba mocniejszy ju偶 偶yciem

nios臋 t臋 sam膮 histori臋
moj膮 podmiotowo
przekraczaj膮c膮 mnie pokoleniami
tych kt贸rzy wcze艣niej i kt贸rzy po

historia si臋 dzieje
i prawda si臋 dzieje w nas
z nami Drog膮-Prawd膮-呕yciem
(wi臋c) nie tylko dla nas uff

moc i cud obiektywizacji
Logosu z wielkiej litery
kt贸ry odblaskiem w nas sensem
wiecznym obrazem podobie艅stwem

ps
stary dom remontujemy po kawa艂ku
bli偶si budowniczowie mi si臋 staj膮 (1908)
ich metody nawet kwadratowe gwo藕dzie
dzisiejszych nie wbi艂bym w d臋bowe legary

     (czwartek, 6 maja 2021, g. 10.30)

***

katolicyzm i Norwid PiS-em zdradzony


od pocz膮tku pewnie nie do ko艅ca
kt贸偶 stracenc贸w broni do szubienic
my艣l膮 katolicko-ko艣cieln膮 po PRL
dogadanie niezb臋dne by艂o u pocz膮tk贸w
obskurnego PiS-KEP-ustroju
偶eruj膮cego na mentalno艣ci l臋kowej
zabezpieczaj膮cej przed pot臋pieniem
na piekieln膮 wieczno艣膰 skazuj膮cej

przychodzi od partii oferta
kt贸偶 oprze膰 si臋 tu katolicyzmowi mo偶e
partia z ko艣cio艂em pod r臋k臋 sz艂a (idzie)
wi臋c w zachwyt lud wierz膮cy wpad艂
wi臋cej przecie偶 ni偶 polityczny bo
typu bo i a my艣my si臋 spodziewali
偶e budujemy kr贸lestwo bo偶e na ziemi
kto nie z nami ten diabe艂 (w wyliczance)

na Jasn膮 G贸r臋 na kolanach szli
zdj臋膰 kl臋cz膮cych tam nie unikali
pielgrzymkami prezes贸w premier贸w
ministr贸w sekretarzy kiboli gangster贸w
ca艂y by艂 ich tu 艣wiat nad Wis艂膮
wieczno艣膰 艂apali za kostki na chwil臋
ojcowi biskupi wznosili monstrancj臋
proboszczowie wikarzy klerycy

lud wy艣piewywa艂 hosanna
rzuca艂 kwiaty palmy k艂ad艂 dar艂 szaty
pod stopy id膮cych ku w艂adzy
b艂ogos艂awione 艂ona was nosi艂y
zrodzi艂o was nasze uciemi臋偶enie
prekariat贸w wtedy bardzo modnych
w Toruniu za r臋ce trzymali przy o艂tarzu
na poha艅bienie wcze艣niej lub p贸藕niej

na poha艅bienie prawdy oczywistej
wszyscy艣my tylko i a偶 lud藕mi
nikt z nas nie jest bogiem nawet PREZES
ba艂wochwalstwo odbija si臋 czkawk膮
we wszystkich ludach i narodach historii
dzisiaj k艂ami膮 kradn膮 偶r膮 si臋 mi臋dzy sob膮
jak to zawsze u polityk贸w przy w艂adzy
nadmiarowej ponad stan wiary i rozumu

w mediach wszystko mo偶na wyt艂umaczy膰
racjonalno艣ci膮 cynicznej polityki polityk贸w
jakby wyniesionych poza wymiar etyczny
bycia na ziemi cz艂owiekiem w kulturze 
nie w wyimaginowanym raju polityk贸w
nawet je艣li mo偶na o tym du偶o gada膰
nie staje si臋 kultur膮 etyk膮 moralnosci膮
prawd膮 kt贸r膮 da si臋 kontemplowa膰

nie da si臋 uciec nawet politykom
od Drogi-Prawdy-呕ycia obiektywizacji
gdzie wszystko co艣 z czego艣 wynika
wszystko wiedzie wcze艣niej p贸藕niej ko艅ca
nikt 艣wiata ani siebie ni stwarza ni zbawia
nie da si臋 sensu Logosu zas艂oni膰 polityk膮
jakby i Boga i prawdy nie by艂o i pi臋kna
k艂ami膮 zdradzaj膮 w Roku Norwidowym'21

      (czwartek, 6 maja 2021, g. 8.31)

***

w co wierzy lewica

moim zdaniem tylko w siebie
poza sob膮 sensu nie widz膮
tak my艣l臋

a ja wierz臋 
w sens ponad nami wszystkimi
w racjonalno艣膰 bytu i istnienia

racjonalno艣膰 kt贸ra si臋 nie ukrywa
chce by膰 odkrywana
z mi艂o艣ci膮 prawdy i kontemplowania

Logos Osobowy (Biblia)
Zenit Wszechdoskona艂o艣ci (Norwid)
Droga-Prawda-呕ycie i c贸偶 偶e z Jezusem

ja wykluczy膰 Go nie mog臋
od niego mam koncept drogi-prawdy-偶ycia
z Nim w Nim pok贸j-dobro-mi艂o艣膰 i mantr臋

jestem dobrowolnie skazany na Niego
zakochany w kulturze biblijnej
odkrywania Boga Jedynego w osobach

kultura personalizm Ducha 艢wi臋tego
kt贸ry nam sie objawi艂 w Polsce 1978-79
kto mo偶e Mu zabroni膰 w Kosmosie

kto wtedy widzia艂 prze偶y艂 cuda
nie jest w stanie im przeczy膰
tak by艂o 偶y艂em widzia艂em pozna艂em

to takie proste oczywiste
dawa膰 艣wiadectwo w kulturze
gdy co艣 wa偶nego si臋 prze偶y艂o

    (艣roda, 5 maja 2021, g. 19.25)

***

sens i Logos

    /racjonalno艣膰 bytu 偶ycia rzeczywistosci istnienia/

u偶ywam obu s艂贸w
s艂owa wskazuj膮 na poj臋cia
poj臋cia maj膮 tre艣膰 i zakres
tre艣膰 wyja艣ni臋 innymi s艂owami

sens widze ja-podmiot osobowy
Logos jest zewn臋trzny wobec mnie
wi臋kszy mo偶e by膰 ni偶 m贸j sens
w Logosie s膮 wszystkie sensy

     (艣roda, 5 maja 2021, g. 18.26)

***

lata czekania

na co si臋 czeka
ja ty on ona
opowiem na co czeka艂em

na sens
dobra-prawdy-pi臋kna
na wolno艣膰
na zrozumienie siebie
rozumienie 艣wiata ca艂ego 
ca艂ej rzeczywisto艣ci
w szczeg贸lno艣ci 艣wiata ludzi
rzeczywisto艣ci cz艂owieka-osoby

i znalaz艂em spotka艂em dosta艂em
etapami
ca艂ej ju偶 prawie drogi-prawdy-偶ycia

najwi臋ksze przysz艂o nieoczekiwanie
16 pa藕dziernika 1978
i 2 czerwca 1979
przesz艂o wszelkie poj臋cie
rzeczywisto艣膰 przem贸wi艂a z moc膮
jakiej 艣wiat nie widzia艂 od 400 lat
prze艂amuj膮c schematy i uprzedzenia
nast膮pi艂 pocz膮tek nowej ery

potem szybko historia si臋 dzia艂a
latami 1980 1981 1988/9 1990 2000

Duch 艢wi臋ty zadzia艂 z moc膮 na Polsk臋
na Polki Polak贸w potem na 艣wiat ca艂y
narody wolno艣膰 odzyskiwa艂y
ROK 1989 ma rozdzia艂 w encyklice
etap rozwoju cz艂owieka 艣wiata Ko艣cio艂a

w osobistym 偶yciu analogiczne etapy
Solidarno艣膰 katecheza ma艂偶e艅stwo
na sex ma艂偶e艅ski 35 lat czeka艂em
potem dzieci rodzi艂y si臋 po kolei

na rozpisanie si臋 na dobre w necie
czeka艂em lat ponad 60
na wnuki lat 64
na co jeszcze mam czeka膰

         (艣roda, 5 maja 2021, g. 16.06)

***

艣wiatopogl膮dy 2021.PL

     /wszystko najwa偶niejsze dane nam darem/

jakie s膮 i na co wp艂yw maj膮
w nich z nimi obok mentalno艣膰
i kultura osobisto-spo艂eczna
objawiaj膮ca lub nie w dialogu
raczej w przemilczaniu
obserwuj臋 gmin臋 i Internet
prosz膮c o otwarto艣膰

w PRL 艣wiatopogl膮d by艂 wa偶ny
dla rz膮dz膮cego nami ustroju
mam punkt odniesienia w nim
do艣wiadczenie m艂odych zmaga艅
o sens prawd臋 godno艣膰 polsko艣膰

PRL by艂 jedynie s艂usznym ustrojem
rz膮dzi艂a jedynie s艂uszna partia
a ni膮 Pierwszy Sekretarz
jego biuro polityczne
przydupasy komitetu centralnego
z nich s膮 dzisiejsze ostatki
Kwa艣niewski Miller Czarzasty itd.

pa艅stwo totalitarnego ustroju
ateistyczno-materialistycznego
ideologii walki klas
w艂asno艣ci pa艅stwa pod parti膮
na dole rz膮dzi艂a ich nomenklatura
w mediach cenzura prawd innych
propaganda prorosyjska Kremla
stamt膮d wyznaczano standardy
zwali naukowym 艣wiatopogl膮dem

do tamtych wzor贸w nawi膮za艂 Prezes
jedynie s艂usznej dzi艣 partii PiS
wtedy przemy艣la艂 ich system
pisz膮c doktorat z partii i rz膮dzenia

ja cho膰 te偶 urodzony w PRL po wojnie
mam inny 艣wiatopogl膮d od niego
moje przemy艣lenia bieg艂y ku prawdzie
prawd szukaj膮c i pi臋kna i dobra
uniwersalizmem chrze艣cija艅skim
bezreligijnie nazywanym personalizmem
cz艂owieka widz膮c ponad pa艅stwem
osob臋 woln膮 z godno艣ci膮 w kulturze

wi臋c widz臋 trzy 艣wiatopogl膮dy dzisiaj
chrze艣cija艅ski (personalistyczny rozumny)
chrze艣cija艅ski tradycji bez my艣lenia
podleg艂o艣ci膮 w艂adzy ko艣cielno-duchownej
i ateistyczno-materialistyczny plus nihilizm
plus nowodne teorie-ideologii poprawne

dla wielu 艣wiatopogl膮d staje si臋 religi膮
lewicowo-nihistycznych aktywist贸w
lub partyjno-ko艣cielnych wyborc贸w 2021.pl

w rzeczywisto艣ci jaka jest tak nie jest
mo偶e ka偶da religia i polityka chca wiecej
dla siebie swoich przyw贸dc贸w i wiernych
siedzi w nich jakby b贸g (duch) jaki艣
kt贸rego nie zadowala etap po艣redni
chce wszystkiego nad wszystkim bez ko艅ca
bez rozumnych granic w kulturze osoby os贸b

religia z dominujac膮 rol膮 wiary 
niestety tak偶e pos艂usze艅stwa w艂膮dzy i tradycji
chce wi臋cej i wi臋cej tak偶e w parlamencie

politycy (nie wiem czy koniecznie te偶 polityka)
rozum zamienili na wyrachowanie
si臋gania cel贸w w艂adzy bez skrup贸艂贸w
zysk贸w osobistych i grupowych partii

m贸j 艣wiatopoglad przed tym si臋 wzdryga
prawda-dobro-pi臋kno ponad wszystko
osoba w rozwoju dialogicznym w kulturze
sens celem a偶 po Logos
czyli Zenit Wszechdoskona艂o艣ci
i dar dobrowolny z siebie gdy trzeba

(艣r. 5 maja 2021, g. 12.22) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strach贸wki





Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz