- moje inne myślenie o Polsce i Kościele w Polsce AD 2023 -
POLSKĄ RZĄDZI NIERZECZYWISTOŚĆ!
- Implikacje głupcze! -
„Mamy jednak misję... [inaczej] nie dałoby się
stworzyć tej urojonej rzeczywistości" (Kaczyński)
Od ponad dwóch tygodni powstaje ten post. Coś mi chodzi po głowie. Próbuję. Przymierzam się. Robię notatki. Zmieniam pomysł na tytuł. Obecny - jest połączeniem dwóch poprzednich. Coś wielkiego je łączy.
Zaczyna się od tożsamości. Od tego co jest (może być) jej laboratoriami. I co wskazuje na pomysł na edukację - edukację na i wokół tożsamości. A jak tożsamość, to i świadomość. I Droga-Prawda-Życie. Konkretne, osobowo-osobiste, dlatego tak dużo w tym mnie. Inaczej się nie da. Tożsamość potwierdza się w czynach i myślach (w swoim osobistym myśleniu, albo inaczej - myśleniem spersonalizowanym, podmiotowym). Dlatego Droga-Prawda-Życie, czego pomysł - prosty i genialny - wziąłem sobie od Jezusa z Nazaretu, z jednej z Jego mów-narracji-świadectw.
Chwile, myśli, ich przebłyski i refleksje, czyli skądinąd punkty czasoprzestrzeni, jakkolwiek zakrzywionej, zapisuję w tzw. notatkach wersowanych, co najłatwiej mi przychodzi. "Formy nie zwij rzeczą wtórą" (Norwid).
Więc, kiedy zawartość tożsamości i notatek dojrzały, by je zebrać w jakiejś jednej formie i opatrzyć jakimś tytułem, sięgam do zbioru notatek. Wystarczy właściwie zebrać notatki z jakiegoś okresu - bo układają się w ciągi, co potwierdza skądinąd ich tożsamościowo-osobisto-osobowy charakter (istotę) w czasoprzestrzeni, oczywiście. W tym przypadku opisany punkt czasoprzestrzeni wskazuje na kulturę i utożsamia się z nią. Czyli ja, to jakby uświadomiona i utożsamiona kultura, cząstka Logosu. Howgh, do czegóż to nie doprowadza pisanie! Alleluja i do przodu! Osoba i czyn, Miłość i odpowiedzialność, jako podrozdziały. BTW. podrzucam teologom taką perspektywę - Droga-Prawda-Życie Jezusa jako kultura! W Logosie of course.
Poniższy akapit jest notatką (pisaną na gorąco) przed dwoma tygodniami.
W KATOLICKIEJ POLSCE GŁOSZĄ NAJWIĘKSZE BZDURY I LEGITYMIZUJĄ KAŻDA NIELOGICZNOŚĆ, AZ PO METAFIZYKĘ, W ISTOCIE. SPYTAJCIE NP. PROF. PAWŁOWICZ, SĘDZINĘ TRYBUNAŁU KONSTYTUCYJNEGO NAJJAŚNIEJSZEJ RZECZPOSPOLITEJ.
PiS gotowy jest rządzić z każdym, nawet z Polsko-bójcami! Jak jest ochota nawet pies kota... Byle mieć władzę. Zasady? A co to jest?
Macierewicz, Suski, Kaczyński, Macierewicz, Duda, Ziobro, Kowalski, Zieliński... to jest oficjalna linia/myślenie/nauczanie tych, którzy od Radia Maryja po Jasną Górę nauczają/głoszą taką "katolicką - oczywiście - prawdę". Czy to naprawdę katolicki głos w naszych domach? A "pasterze", także ci pasterskiej troski nad rozgłośnią - milczą? Nie przestrzegają sióstr i braci, owiec swych? Nie zależy im na lękach i troskach elektoratu, pardon "ludu bożego", wiernych (komu, czemu) i wyborco-wyznawców jedynie słusznej partii,? w Kraju nad Wisłą? Tylko Szkło Kontaktowe nas ostrzega??? :-(
COŚCIE ZROBILI ZE SŁUŻBĄ PRAWDZIE W KULTURZE CZLOWIEKA NA ZIEMI? WY, KTÓRZY SAMI - I CÓŻ, ŻE ZA JEZUSEM Z NAZARETU - NAZYWACIE SIĘ PASTERZAMI.
A w niedzielę będą w wielkich słowach uczyć/kazać o grzechu, prawdzie, miłości, zbawieniu!!! O plemię żmijowe, faryzeusze... Komu potrzebny taki kościółek prowincjonalno-tradycjonalistyczny. "Rzeczywistość wymyka się naszej jaźni" /Marek Przybylik, Szkło Kontaktowe/ - to cóż mówić o tożsamości, prawdzie, wierze, rozumie, kulturze, kon-templacji????
TO, CO PONIŻEJ - SORRY, JEST TEGO STRASZNIE DUŻO - OPOWIADA-ILUSTRUJE-EXPLIKUJE (bo EXPLICITE)... O CO TU CHODZI. MNIE I W OGÓLE.
***
dlaczego myślę co myślę
podstawa moich adekwatności
jest moją ostateczną misją to pisać
dlaczego myślę jak myślę wyjaśniać
do spodu samego siebie w kulturze
bo nikt nie bierze się z niczego
dostajemy wyposażenie na poczatek
geny w rodzinnych pokoleniach
potem opiekę miłość wychowanie
aż po pełne usamodzielnienie
dzisiaj wiem dlaczego i kim jestem
wiem przez jakie okulary patrzę na świat
Prawa Człowieka ONZ 1948 i Sobór WII
stały się i są moją współczesnością
wszystkie poglądy w nich się zbiegają
soczewkuja poszczególne sprawy
świata Polski Kościoła polityki kultury
jak bombki na choince (+ Mann i Norwid)
dobrze jest rozumieć siebie
czyli także jak rozumiemy świat
dlaczego tak a nie inaczej
nie wmawiają nam media ani politycy
kto chce ze mną się dogadać
dwie wieże musi uwzględnić
Karta ONZ 1948 i Sobór Watykański II
i osoby dwie Jana 23 i JPII skąd się wzięli
Powszechną Kartę Praw Człowieka
nazwał Wojtyła przejawem sumienia
najwznioślejszą wypowiedzią sumienia
ludzkiego sumienia naszych czasów
z trudnych czasów wyrośli
wojna światowa i światowy komunizm
i z kultury którą współtworzyli
każda każdy ma jakąś busolę
dlaczego Prawa Człowieka ONZ 1948
dlaczego Sobór Watykański II
dlaczego J23 Ingarden Wojtyła
można pytać i prosto dość odpowiadać
adekwatność jest względem czegoś
co jest jądrem osią miarą istotą rzeczy
nikt nie jest przecież Panem Bogiem
przez 8 lat mówiono tak o Kaczyńskim
on nie myśli jak ja jest z innych rewirów
myśli uczuć-emocji staro kawalerskich
i cała prawicowo-kościelna Polska
więc różnimy się jak jasna cholera
nie partia ani czyjeś autorytety nie moje
rozstrzygają w najważniejszych sprawach
mogą ale najlepiej jeśli są tylko pomocą
dla postawy miłości intelektualnej
prawda jest poznawalna
w aspektach istotowych i konstytutywnych
całej rzeczywistości człowieka świata Boga
można ją poznawać i współ-kon-templować
(czwartek, 9 listopada 2023, g. 12.31)
***
drogą ludzkiej myśli (ducha)
dana jest mi samoświadomość
wiem kim jestem i jak to się stało
jak to się dzieje że jesteśmy sobą
z pamięcią swoją tożsamością
swoją nieswoją w rodzinie i kulturze
rodzinnie genetycznie w kulturze
znalazłem się w punkcie w którym jestem
czyli drogą-prawdą-życiem
wiem jak doszedłem do punktu pewnego
i dalej poszedłem coraz bardziej świadomy
co jest co było tym punktem
rodzinne wychowanie w czasie PRL
Legionowo Annopol Kościół szkoła
wyjątkowa klasa licealna
z tą klasą pielgrzymka i Norwid
potem studia Tomasz Mann i ATK
antropologia przyrodnicza i Ingarden
aż wybuch tysiącleci przyniósł Wojtyłę
wraz z nim zmierzyłem się z wszechświatem
takim jaki był i jest fenomenologicznie
więc wyzwalający z terroru metafizyki
w tym widzę jest punkt przełomu
jak to się mówi zmiana paradygmatu
to był strzał i kulminacja kosmiczna
emanacja objawienie ideału wolności
ponad systemy polityczne i spoza nadziei
coś co nie miało prawa się wydarzyć
a objęło wkrótce cały glob
wciągnęło mnie całego bez granic
w tym zbiegły się wszystkie asymptoty
egzystencjalny strzał wybuch w Logosie
nie ograniczający się do religii
on zrobił kawał roboty za mnie
on Wojtyła młody student i aktor
on konspirant wojenny u Sapiehy księcia
nawet wychowanek się okazało Kłósaka
więc i jakby z filozofii przyrody wzięty
i jego wściekle wytrwałych studiów
z kultury filozofii teologii mistyki
po doktoraty dwa i profesury
nie był czysto metafizyczny na szczęście
studiował Schelera i znał Ingardena
fenomenologia stała się jego przygodą
i fascynującym przedsięwzięciem
w jego czytaniu dziejów i nas w kulturze
dopasowało moim wyobrażeniom
o świecie człowieku Bogu i metodzie
poznawanie nie na samym teoretyzowaniu
pamiętne słowa spod Tarnowa
że trzeba się napatrzeć
żeby się spotkać (poczuć i rozumieć)
wkrótce dla jednych późno innym okazało się
że to była przygoda dużo więcej niż polska
w uciśnionym komunizmem PRL narodzie
że był z głębi i wnętrza świata całego kultury
nie tylko erudycyjny filozof teolog w kulturze
ale i na kościelnej ścieżce wyróżniał otwartością
czyli soborowością myśli i praktyki (w dialogu)
co do dzisiaj niepojęte dla większości
którzy uparcie są Polaczkami katoliczkowymi
którym myślenie w religii zwłaszcza jest obce
soborowość sytuuje względem współczesności
może nawet bardziej metodą niż dokumentami
dialog ze wszystkimi także akademicki
kapitalną rolę odegrał w tym Jan 23
w otwarciu na Ducha Największego świętości
czyli Logosu zamieszkującego wśród nas
w świecie z całą jego racjonalnością (kultury)
Roncalli nie był tak wszechstronny jak Wojtyła
miał to coś w sobie jakoby naturszczyk
czyli oczywiście z genów i kultury swego świata
i to on zwołał przenagle Sobór Wielki
Sobór Powszechny Watykański II
kto jest soborowy jest z definicji rozumny
antysoborowi pogrążają świat w ciemności
jakie to proste
a potrzebuje wielu dziesięcioleci by dojrzeć
w kościele polskim jeszcze się nie zdążyło
i ten obecny propisowski jest antykulturą
soborowy domyślnie fenomenologiczny
czego nie wszyscy się domyślają
i trwają zamknięci w metafizycznych schematach
tudzież oczywiście uprzedzeniach
no bo jakże
oni zawsze z tych którzy a myśmy się spodziewali
że Królestwo Niebieskie będzie na ziemi
za dni naszych i oczywiście z nami na urzędach
schematy i uprzedzenia vs miłość intelektualna
tak to mniej więcej wygląda zawsze
nie mają nawet znaczenia tytuły profesorskie
dlaczego tak jest nie odpowiem tutaj
niech się świat i bonae voluntatis namęczą
jak kto rozumie sobór synod-synodalność
wiąże się jak kto rozumie kulturę i człowieka-osobę
czym ten konkretny Sobór Watykański jest dla nas
nabiera wręcz mocy papierka z lakmusem
dla mnie jest rozumnością i jej miarą
czyli działania pod wpływem Ducha Najwyższego
tak jak naturszczyk Roncalli Jan 23 zwany Dobrym
wziął i zwołał (wpierw z pewnością po-myślał)
Pacem In Terris miał w sobie znaczy w duszy
ponad spory filozofii i religii bo był dobry
moje czytanie dziejów w duchu czasu
doprowadziło jak po sznurku do Polski 2023
tej już po wyborach i znaku z Wrocławia Jagodne
pełnię swoją misję bardzo bardzo świadomie
choć na marginesie mainstreamu Kościoła.PL
przyszłość człowieka zależy od kultury
są aspekty istotowe i konstytutywne
całej rzeczywistości
człowieka świata Kościoła Boga
niosę realizuję testamenty największe
dlaczego ja akurat tak a inni inaczej
nie wiem
trzeba prześledzić ich drogę-prawdę-życie
wiem jak to było u mnie
rodzinnie najpierw a potem w kulturze
przez Tomasza Manna Norwida Ingardena
przez uwolnienie spod metafizyki
po fenomenologię jak i jaka jest
bo wszystko jakoś jest rozwija się staje
ps
kto chce może dzisiaj dużo czytać o tym
są publikacje Wojtyły
- U podstaw odnowy Studium o realizacji Vaticanum II (W duchu soborowej odnowy Kraków 1972)
i na tekstach Wojtyły
- Odnowa Kościoła i świata. Refleksje soborowe (Kazania i konferencje z lat 1962-1966)
- Karol Wojtyła o Soborze Watykańskim II (publikacji naukowe artykuły i referaty z lat 1966-1977)
(środa, 8 listopada 2023, g. 13.50)
***
wydani na łup
/na koniec pseudokatolickiego PiS-KEP-ustroju/
wydali nas na łup Judasze Judaszom
sprzedali naszą wolność i godność
gdy łamano Konstytucję praw rozumu
rozumu kultury człowieka (sumienia)
Sąd Najwyższy Trybunał Konstytucyjny
wydano na łup Mejzów Kałuż
Suskich Wójcików Kowalskich Ziobrów
kłamiącego bez ustanku Morawieckiego
arcybiskupa w Krakowie od zorzy
nie sądów rozumu i kultury homo sapiens
zabrakło Skorupków Popiełuszków
Skargi Staszica Kołłątaja Tischnera
owszem Wyszyński był za komuny
a w stanie wojennym Wojtyła
przed totalitarnymi ustrojami bronili
ale nie ci od siedmiu boleści nie-pasterze
którzy mną owcami brzydzą się pachnieć
wolą w kościołach muzea komunizmu
z marmurów i złota wiarą swego ludu
ever w pałacach biskupich i plebaniach
nie wiara nie rozum nie kultura
ale tak jak zawsze bo było im dobrze
by kler zawsze kler znaczył
był ponad i tego się trzymajmy
nie wspólnota dialog synodo-sobór
nie papież sługa słowa w ONZ UESCO
sługa Logosu naszych praw i konstytucji
a biskupi i księża na obraz bez kompleksów
zwykli normalni ludzcy jak Jezus (mądry)
ten od rybaków rolników synagog i krzyża
(środa, 8 listopada 2023, g. 8.58)
***
stado bałwochwalczych cyników
/misję dostałem od Fides et Ratio/
tak widzę dzisiaj episkopat-KEP-polski
w realnej nie wydumanej Ojczyźnie mojej
demolującej racjonalnych ludzi
w bezwiedne kreatury partyjnych wyborców
przez 8 lat czekałem
że odezwą się do nas jak ludzie
jak homo sapiens wykształcone
do takich samych jak oni sióstr/braci
ale skądże milczeli listu nie napisali
aby pseudokatolicki PiS-ustrój szalał
jak huragan pożerający kulturę
wszystko co stało im na drodze
mądrość trzeba potwierdzić czynem
trzeba użyć donośnego głosu nieraz
bicz ze sznurków spleść i go użyć
nie robić z Jezusa niedorajdy
Wojtyła w ONZ mówił do ludzkości
o prawach człowieka które są sumieniem
najwznioślejszym od 1948 po wojnie
a ci teraz purpuraci polscy milczą
ba dzisiaj szczytują z prezydentem
który głosi swoją-ich anty-matematykę
ktoś nazwał płaskostopiem mózgowym
żadne słowo nie jest zbyt mocne
ja nazywam ich więc stadem anty-owiec
nieuków wolitywnych lub jakichś
albo zwykłych oszustów hipokrytów
ja ich tak nazywam jako katecheta
ja czytelnik encyklik społecznych JPII
które otwierały oczy prostowały kręgosłup
dawały pojęciowe panowanie nad rzeczywistością
taką jaka był i jest po PRL-u w Polsce
stali się dla mnie pośmiewiskiem
oddali autorytet za funty kłaków
Redemptor hominis Veritati Splendor
Centesimus annus Fides et ratio im nieznane
jeszcze chcą pod ich parasolem (milczeniem)
zdewastować Sąd Najwyższy i Konstytucję
neopogaństwo wprowadzili (np. miesięcznic)
bezrozumie pobłogosławili w piss-partii
misję dostałem od Fides et Ratio
w obronie rozumu i kultury występuję
non abbiate paura Polki i Polacy
widzieliśmy wielki znak z nieba w Jagodnem
(wtorek, 7 listopada 2023, g. 17.24)
***
poziom ekstremalny
tak dane jest mi przeżywać
i poznawać dialogiem w kulturze
poznawać i przeżywać
sprawy nasze
wnuk Józio chce wschód Słońca zobaczyć
samodzielnie wstaje ubiera się obserwuje
to staje się exemplum dla mnie
w korespondencji filozoficznej
z doktorem Kasztelowiczem
o metafizyce i jej implikacjach
Józio mały i stary Józef podobnie
dają się wyprowadzać z domu światłem
pięknem które na każdego czeka
w domach rodzinach ogrodach i świecie
nie po to jest by pod korcem się kryć
ten i ów po studiach metafizycznych
może kierować się inną motywacją
dociekaniem nieustannym tajemnicy bytu
„od pytania o istnienie oraz skupieniem swych analiz przede wszystkim na akcie istnienia i powodowanych przezeń skutkach, aby stawali się przyjaciółmi rzeczywistości, która tym, że jest i czym jest, staje się pięknem metafizyki, szczęściem intelektu, biernym oczyszczeniem go i sytuowaniem nas wśród realnych bytów, a głównie wśród osób, dzięki wierności istnieniu, z którym kontaktują nas relacje istnieniowe, oparte na realności, prawdzie i dobru jako przejawach istnienia bytu” (prof. Gogacz)
poziom ekstremalny spraw naszych
widzę w przepychankach politycznych
po wielkim wydarzeniu wyborów 2023
zwłaszcza mobilizacji frekwencyjnej
z cudownymi obrazkami z Jagodna
i płaczącej przewodniczącej komisji na Woli
bo jeśli Bóg się nam w tym nie objawił
to nie objawił również na Placu Zwycięstwa
2 czerwca 1979 a ja tam byłem i widziałem
dzisiaj mogłem napisać do Prezydenta Dudy
że uczestniczy w gwałcie zbiorowym
na rozumie i kulturze homo sapiens
w całej ludzkiej kulturze od początku
wstyd dawno przyniósł UJ (wydział Prawa)
i brnie jak ślepy przewodnik kulawych
papieżu Franciszku i do ciebie piszę
dziękując za uczłowieczenia próby
tego co odziedziczyliśmy jako religię
matematykę zbawienia tobie dedykuję
(wtorek, 7 listopada 2023, g. 15.08)
***
motywowany do i przez misję
czym jest misja (życiowa)
dla mnie to czytanie sensu w czasie
danym nam podmiotom świadomości
zadanie brzmi mniej adekwatnie
wiąże się z pracą i zobowiązaniem
wobec jakichś ustalonych reguł
bywać i praca misją może
jakąś szczególnie ważną
z większa niż zwykła odpowiedzialność
misja jednak o której chcę pisać
jest czymś para normalnym nie pracą
więcej niż zwykłą normalnością
rzadko tak odważnie sam o sobie piszę
ba a nawet do ważnego posła wysłałem
świadectwo Wrocława Jagodnego dla mnie
czym jest jak się okazało czym nie jest
nie jest słuchaniem kogoś bezgranicznie
nie jest podległością jakimś instytucjom
jest powołaniem do czytania znaków
wolności bycia myślenia czucia Logosu
wolnością przeżywania losu w sensie
czytanie sensu okazało się misją
adekwatność przeżyć każdej chwili
w granicach praw rozumu w kulturze
zawsze chyba jest coś w nas ludziach
z jako tako rozwiniętą świadomości
nie paralizowanej lękiem i biologią
nie ma sensu w matematyce
w biologii fizyce materii
jest tylko w świecie myślących osób
sens się czyta i przeżywa sobą
wobec innych trzeba uzasadniać
co zawsze wymaga znajomości kultury
inni też próbują i opowiadają po swojemu
jest jakby jakaś średnia światowa
każdej epoce dana wypracowana myślą
znać główne ścieżki myśli człowieka
znaczy ludzkości na naszym głobie
jest bezwarunkowo potrzebną koniecznością
asymptotą nazwę matematycznie
od czapy są tłumaczenia w psychiatryku
ale kto ustanawia standardy nie wiadomo
sens mój znam rozumiem tłumaczę
zrozumiałą weryfikowalną opowieścią
w granicach zawsze współsióstr i współbraci
to nie znaczy że musżą podzielać
ale w granicach musi się mieścić
tego co jest horyzontem naszych żyć
urodziłem się w i przeciwko komunizmowi
z podbudową teoretyczną marksizmu
w polskiej katolickiej rodzinie (tradycji)
z tym wrogiem dałem sobie radę
z pomocą literatury i filozofii
poszedłem dalej wyżej w życie
dalej wyżej na ile czasy pozwoliły
wybór Polaka Papieżem
i wyjazd do Taize centrum swiata młodych
tych którzy szukają więcej niż konsumpcja
uniwersalne pokoleniami przeżywane
doświadczalno osobowa egzystencja
czas daje ramy realizacji sensów
mój czas dobrze będzie podręcznikom znany
koniec komunizmu wybuch wolności w świecie
polski katolicyzm nie jest pępkiem Kosmosu
w co polscy katolicy nie mogą uwierzyć
jest czymś ważnym tutaj ale do odczytywania
do czytania ze zrozumieniem są teksty kultury
kształtują bardziej niż matczyno-ojcowskie słowa
a kto ich nie rozumie staje się abnegatem
nie ma jednej interpretacji ich i wszystkiego
ale są interpretacje dominujące
układające się w ciągi po same początki
no bo nikt przecież nie wziął się z niczego
nie jest samotną wyspą (izolacjonizmu)
ani żyje tylko sobie w sobeie dla siebie jedynie
muszę musisz odnaleźć wspólnotę i z nią dialog
to właśnie dzieje się i kulturę stanowi w istocie
całokształt tego co służy i rozwija ciebie i innych
chciałem opowiedzieć i wytłumaczyć się z sensu
tego który spotkałem drogą-prawdą-życiem
o czym także pisał mi dr Kasztelowicz w necie
czytam o tym u Terlikowskiego i papieża F1
o podrygach nowszego ujęcia w teologii
bez inkulturacji ewangelizacji nie ma ani może
w Polsce po wyborach październikowych znów
znów zajdzie wielka zmiana na scenie życia.pl
czego ducha zobaczyłem we Wrocławiu Jagodne
ktoś coś jak za rękę mnie prowadził
przez dzieciństwo trudnego katolicyzmu
wcale nie radosnej wolności bo w grzechu
ktoś coś jak za rękę mnie prowadzi
przez ATK Taize Solidarność i dając Norwida
pozwaliło odkryć Konstytucji korzenie rodzinne
to dzięki tej drodze skonkretyzowanej we mnie
potwierdzanej wyborami czynami i myśleniem
mogę zrozumieć znak Wrocławia Jagodne
i papieża mogę rozumieć w synodzie i adhortacji
o potrzebie teologii otwartej na dialog i zmianę
co powinno nastąpić dawno po Soborze WII
gdzie Krym Annopol Rzym a jednak
można ducha odczytywać podobnie
postawą miłości intelektualnej już od JPII
a nawet wcześniej bo od Erazma z Rotterdamu
i błogosławionego księdza Rosmini Serbati
ta postawa musi się bardziej upubliczniać
ja miałem dane nie tylko tak myśleć czuć żyć
ale odczytałem misję by to (o)głosić
jak papież swoimi adhortacjami i motu proprio
„aby promować teologię w przyszłości, nie można ograniczać się do ponownego proponowania abstrakcyjnych formuł i schematów z przeszłości. Wezwana do proroczej interpretacji teraźniejszości i dostrzegania nowych dróg na przyszłość, w świetle Objawienia, teologia będzie musiała stawić czoła głębokim przemianom kulturowym, mając świadomość, że: to, czego doświadczamy, to nie tylko czas zmian, ale aż zmiana ery” (Jorge Mario Bergoglio)
(poniedziałek, 6 listopada 2023, g. 15.16)
***
świętowanie zwycięstwa ducha
/traktat moralny-wyborczy-poetycki/
kto ciebie widział w ową noc
pamiętny dniu i roku wyborczy
ten przymierza do wszystkiego co zna
z wcześniejszych przeżyć
może i z faktami w dziejach
ja taką miarę mam-miałem
takim okiem sercem patrzyłem
dzięki relacjom na żywo dziennikarzy
ten zapis robię po latach tamtego
3 Maja 1981 w gminie Strachówka
przeżycia i myśli z godz 4 rano
sprzed figury MBA
która sprowadzona w 1910 roku
wcielała ideały poprzednich pokoleń
dopóki nie zaczynam pisać
widzę jakby mniej i mniej rozumiem
choć widzę przeżywam przecież podmiotem
bo człowiek nie jest tylko chwilą bieżącą
pamięć i tożsamość wskazywał papież Wojtyła
mając własną konkretną drogę życia w PRL
i wcześniej dzieciństwo w II RP
a historią rodzinną sięgając dużo głębiej
tak to jest z nami w gatunku homo sapiens
że nie tylko tu teraz hic et nunc znane w łacinie
które Miłosz w poemat rozwinął
o zwycięstwie ducha chcę świadczyć
skoro moje oczy widziały
w wiadomości o wyborze Wojtyły
później po jego słowach 2 czerwca 1979
na Placu Zwycięstwa w Warszawie
co zapisałem na świadectwo wieczne
nad ranem 3 Maja 1981
przed wyruszeniem do Strachówki
żeby Solidarność NSZZ RI zakładać
Polsko Polsko ów tekst się zaczyna
i daje przepis wzór na wykrycie ducha
po czynach go można od-poznać
osób rodzin narodu mojego naszych
to samo zobaczyłem we Wrocławiu
godzina nawet podobna była
Wrocław Jagodne na zawsze pozostanie
inni nazwą tylko symbolem symboli
kto chce może sprawdzić w archiwum TVN24
(niedziela, 5 listopada 2023, g. 18.46)
***
czasoprzestrzeń sensu (B)
/papież równolegle pisze o teologii/
tyleż co czasoprzestrzeń prawdy
dobra i piękna analogicznie
nie można spotkać ani istnieć poza
poza czasoprzestrzennym bytowaniem
bytowaniem osobowym oczywiście
nieosobowe nie poznają ani opisują
na co to mi przyszło na koniec
dożywać w świecie którego nikt nie chce
z nikim pogadać się o nim nie da
tylko człowiek może
który świadomość rozwinął
po horyzont samoświadomości
w Himalajach Ducha swego czasu
jak ja bardziej darem nie zasługą
w Annopolu w gminie Strachówka
kiedyś całkowałem marzenia
po wszystkich wspomnieniach
dzisiaj piszę o matematyce zbawienia
droga-prawda-życie
siatka kartograficzna sensu
i świętej trójcy metafizycznej
dobra-prawdy-piękna
wskazana przez Jezusa z Nazaretu
rozwijana przez wieki przez myślicieli
takoż nauk ścisłych filozofii i sztuki
np Rohr z jego The Universal Christ
co z całego serca wszystkim polecam
poczynając od dzieci i wnuków
(niedziela, 5 listopada 2023, g. 14.17)
***
matematyka zbawienia (A)
może lepiej
może jeszcze bardziej
matematyka zbawienna
czyli istota największych przekształceń
coś z czegoś się staje od początku
układ równań i wzorów się komplikuje
staje coraz bardziej złożony
po prostu się stając
czy jest jedna rzeczywistość
czy tylko taką nasza być może
jedną naszą człowieka na ziemi
bo tak w ogóle to skąd mam wiedzieć
jedna czy wiele i różne
potrzebują przekształceń tak w ogóle
byśmy mogli poznać i coś o nich mówić
coś z czegoś gdy się staje by nam istnieć
(czwartek, 2 listopada 2023, g. 10.18)
***
czasoprzestrzennie i poza
/gdy sposoby istnienia są różne/
wszystko co materialne
ma swoją czasoprzestrzeń
tkwi w niej
lub jest przez nią i w niej opisane
Hawking napisał krótką historię czasu
co zawiera się między początkiem a dzisiaj
jak to się stało i dzieje również za dni naszych
że nie wszystko co istnieje jest materialne
takiego wzoru przekształceń nie ma
kto wie może nie ma jeszcze
jednak to różne formy istnienia
tego co materialne i co jest inne (całkiem)
myśl świadomość są exemplum tych drugich
piękno dobro prawda są w świecie wartości
ale czym i jak są w czasoprzestrzeni
bez świadomości naszej by ich nie było
więc nasza świadomość jest aż tyle warta
oto jest pytanie dla wszystkich Hamletów
ale nie ma (na) dzisiaj już Shakespearów
więc kiedy i jak
ten inny sposób istnienia złączył się z materią
inny wymiar tej samej czasoprzestrzeni
czy całkiem inna rzeczywistość
czy intelektualne i duchowe to to samo
może wielu wydać się pytaniem naiwnym
bo jak to definiować by odróżnić
ale jeszcze do tego to co materialne
że intelektualne jest tylko funkcją czegoś
no dobrze a duchowe jest funkcją czego innego
czy nie brakuje tu czegoś w adekwatnym poznaniu
czy na pewno już poznaliśmy to co materialne
czy materia nie rozpłynie się w układ równań
trzeba to przyznać i spokornieć przed duchem
czemu układ równań nie może być Logosem
(Wszystkich Świętych 2023, 1 Listopada, g. 17.39)
***
unieść aż po zachwyt (eksperymentalnie)
/gdy kultura z naturą trwają w uścisku/
pustka annopolska mną żyje jeszcze
no i stu dwustuletnią historią
w naturze i kulturze odwiecznie
jest coś bo stało się zaistniało
żona w szpitalu
dzieci i wnuki u siebie
za oknem dęby lipy psy koty
we mnie to do czego doszedłem żyjąc
czy tylko prosta rejestracja
faktów i okoliczności zw kontekstem
czy wystrzeli wytryśnie zachwycenie
które biologię przemienia w anielskość
co i jak się zjawi i jak to uchwycę
właściwie zastygnę w czekaniu
po kaw liczbie filiżanek iluś
po smakowaniu własnoręcznych nóżek
i nakarmieniu zwierząt
a może w tym wszystkim się stanie to
co kognitywistyką psychologią i więcej
odszedłem od stołu i pisania
psom kotom smakołyki zaniosłem
usłyszawszy przy okazji miauczenie
zapach w łazience zmieniłem
piec na grzanie w kotłowni ustawiłem
ręce środkiem kosmetycznym zmyłem
ze stołu zdjąłem z 10 farmaceutyków
zaspokoiłem żarłoczną biochemię
w niebo za okno popatrzyłem ładne
chyba wszystkie zmysły zaspokoiłem
czekam nadal
nie zapomnialem o głównej czynności
bytowo egzystencjalną może ktoś nazwie
***
psy wyciągnęły mnie na spacer do lasu
wnukowie w lesie mnie z psami odnaleźli
z nimi się pobawiliśmy w starym Ogrodzie
stary dom w złocie jesiennym portretowaliśmy
z psem Łyskiem posiedzieliśmy na werandzie
i to liczba mnoga okazała się czekanym zachwytem
a Anghor Wat na monitorze mi się otworzyło
gdzie kultura z naturą żyją w uścisku
gdy chciałem to pisanie zakończyć na dzisiaj
że też człowiek osoba jest bytem (samo)świadomym
we wszystkich czasoprzestrzennych słabościach
(Wszystkich Świętych 2023, 1 Listopada, g. 15.25)
***
laboratoria tożsamości
/inne imię objawienia sensu (Logosu)/
przywiązuję do tego dużą wagę
mam znalazłem swoje
które dominuje zwłaszcza teraz
gdy najbardziej uświadomione
myślę także o innych
by żadnej przykrości nie robić
by jak najbardziej uniwersalnie
szukać tychże laboratoriów
każda każdy kto do niej dochodzi
ma swoją własną drogę-prawdę-życie
które tak lub inaczej owocują
samoświadomością tożsamości
wielu się narażam podnosząc ten temat
którzy są skrajnymi lub nie praktykami
złości ich samo marnowanie czasu na to
zamiast zająć się czymś codziennym
moje laboratorium rozpoznałem
jako dom rodzina w łańcuchu pokoleń
rozgałęziających się na rózne linie
matczyno ojcowsko babcino dziadkowe i pra
a przez ten cały czas rodzinno-ojczyźniany
kultura się działa w świecie i jest poznawana
jest z czego wybierać i nad czym pracować
w pocie swego czoła za Wieszczem Norwidem
rozumieć siebie
nie tylko genetycznie-kulturowo-płciowo
rozumieć najgłębsze aspiracje ja-podmiotu
cielesno-duchowo-intelektualnego bytu
z całą wrażliwością na zastrzeżenia
wierząć że ludzie mądrzejsi ulepszą
na tożsamości buduję wychowanie i oświatę
zaczynając od pieluch i dalszego abc
każda każdy może dać swoje rozumienie
i na własnym przykładzie opowiedzieć
powstanie jakby mapa drogowa w temacie
i chyba z pewnością znajdziemy konsensus
szukając budowania na tożsamości (w kulturze)
wszystko może stać się i staje kontemplacją
współistnieniem współświątynią współprawdą
nic w tej perspektywie nie może dać więcej
(poniedziałek, 30 października 2023, g. 10.17)
***
gra o cała pulę
mam 70 lat (jeszcze)
nie mam już planów życiowych
ale gram o całą pulę sensu
po co się jeszcze rozdrabniać
co mi tam chwile zadowolenia
oczywiście gdy są nie przepędzę
ani remonty zakupy inwestycje
ani spa i inne atrakcje turystyczne
być gotowym na śmierć mnie rajcuje
oczywiście duchowo-intelektualnie
wraz z Norwidem i Heideggerem np.
i wszystkimi którzy myślą podobnie
cóż począć było sobie życie
wypełniło się dokonało na szczęście
Bogu niech będą dzięki z radością
taką i Staff śpiewał pieśń wieczorną
(niedziela, 29 października 2023, g. 18.51)
***
doznanie z poznaniem
/Norwid Heidegger kultura rozumność.../
nie rozdzielajmy
co zawsze jest złączone
i tak i to co być musi
niech będzie i pozostanie na zawsze
doznanie po ludzku jest pierwsze
tak funkcjonuje organizm (życie)
ale jest równocześnie poznaniem
molekularno biologicznym w istocie
"Śmiertelni mieszkają, o ile posłuszni są własnej istocie — temu mianowicie, że mogą podołać śmierci jako śmierci — i umierają dobrą śmiercią. Nie oznacza to w żadnym wypadku, że Śmiertelni mają postawić sobie za cel śmierć jako pustą nicość; nie chodzi tu też o to, by wyglądając ślepo nieuchronnego końca uczynili mrocznym samo zamieszkiwanie. Zamieszkiwanie jako czworakie zachowywanie czworokąta dokonuje się właśnie w ratowaniu Ziemi, w zgodzie na Niebo, w oczekiwaniu Istot Boskich, w posłuszeństwie istocie Śmiertelnych" /Heidegger/
doznanie z poznaniem rozkminiajmy
duchowo-cielesno-intelektualną istotą
tak jak doświadczamy życia w kulturze
jeśli zdrowi jesteśmy ze świadomością
czego co doznajemy na co dzień i od święta
rodzeni w kulturze i cywilizacji jakiejś
od naszej czasoprzestrzeni zależy
i wyposażenia zdolności własnej pracy
wielu rzeczy nie znamy zanim spróbujemy
o wielu wiemy od wychowawców i z podręczników
rozwijamy się wraz z nimi we wszechświatach
nie wszystko nagle zastyga w bezruchu
wierzymy we wszystko co JEST choć ale…
… nie bezpośrednio w zasięgu naszych zmysłów
którymi doznajemy poznajemy weryfikując
rozumem sięgamy ciut i wiele dalej
matematyka też się nie ogranicza widzialnym
byle coś było i da się udowodnić
to znajdą każdą tego wersje przekształcając
dowodząc czasem wieloma wiekami
Norwid dowodził życia i śmierci matematyką
„… śmierć tyka osób, nie sytuacyj.
A jednak ona, gdziekolwiek dotknęła,
Tło, nie istotę, co na tle, rozdarłszy.
Prócz chwili, w której wzięła, nic nie wzięła;
Człek od niej starszy!”/Norwid/
(niedziela, 29 października 2023, g. 12.17)
***
kochane dzieci
/odwieczne stany i pieśni/
przynosicie nam w darze swój świat
ten w którym sami kiedyś byliśmy
my rodzice dziadkowie babcie i pra
jesteśmy szczęśliwi z wami razy dwa
wystarczy sobie popatrzeć na nas
z jakiejś wysokości perspektyw życia
małe i duże młode i starsze lub stare
z wszystkim wypisanym na twarzach
czytamy siebie obejmując
to samo Życie w istocie
na różnych poziomach rozwoju
w całości jedności przeznaczeń
geny nas spajają i kultura
kulturę czyta się w pocie swego czoła
próbując rozumieć siebie i innych
tak zwanego drugiego człowieka
odmładzacie rozumienie wszystkiego
życia w ogóle i przede wszystkim
przywracając nam starszym z dzieciństwa
aniołów obraz podobieństwo nie same pojęcie
aniołowie przynoszą coś więcej
nie tylko samą młodość świeżość dzieciństwa
są jakby łącznikami z wyższymi stanami bycia
w pieśni ludowej tylko Bóg sam je zna
(sobota, 28 października 2023, g. 15.38)
***
edukacja (na) tożsamości
/Bauen, Wohnen, Denken/
to jest i powinno być celem
wszystkiego na tej edukacji szukać
budować myśleć mieszkać
jak powiedziałby Heidegger
dlaczego jest przed tym opór
taki silny i bezwzględny opór
o to jest pytanie Hamlecie
ale niech odtąd stanie się drugie
gdy uczy kto nie zna sam siebie
ignotum per ignotum tworzy
świat iluzji para-intelektualnych
nie drogi-prawdy-życia w Logosie
tożsamość indywidualno-rodzinna
tożsamość kulturowa osób i ojczyzn
we wspólnocie ludów i narodów
po Zenit Wszechdoskonałości
(piątek, 27 października 2023, g. 12.23)
***
muszę o tożsamości
nowy dzień
podobny do poprzednich
stary temat mi daje do pracy
w notatkach zawiesił się dawno
mocy życia zabrakło by pisać
by mierzyć się ze starym wyzwaniem
skoro ciągle żyję
i mam siłę żeby stukać w klawiaturę
tę biologiczną i inną
muszę
bo nic większego dzisiaj nie mam
większej perspektywy rozumienia osoby
to kim jestem ja człowiek-osoba
bo stałem się drogą-prawdą-życiem
poznaje się najbardziej w tożsamości
w tożsamości i tożsamością
nabywanej rozwijanej uświadamianej
z i we wszystkim co mnie-ja stanowi
podmiot przeżyć świadomych
podmiot poznania rozumienia czucia
jak się wszystko we mnie dla mnie dzieje
melanż genów nie wszystko wyjaśni
jest kultura i cywilizacji ciało-materia
na ile znam zgłębiam korzystam i w ogóle
w rodzinie doszedłem wstecz lat 200
w Strachówce Norwidach Sobieskich 300
Kościół Jezusa ma ich ponad 2 tysiące
wiem już jak oni się dziali
w ważnych dla mnie obszarach aspektach
więc co na mnie działa i oddziaływało stale
kto chce poznać siebie miejsce i kraj pochodzenia
powinien tam zajrzeć zawsze zaproszony
mnie też inaczej znać się nikomu nie uda
tak rozmawiam (chcę) z żoną dziećmi wnukami
z wszystkimi których może to zainteresować
jeśli kiedyś zachcą w ogóle to przeczytać amen
(środa, 25 października 2023, g. 11.04)
***
myśl porywająca
myśl jeszcze mnie tylko
porywa
życiodajnie
z kimś rozmawiam prawie dzień w dzień
bo w nocy coraz rzadziej
sny stały się przeciętne lub głupie
myśl przekracza granice
między osłupieniem a ożywieniem
i jeśli przyjdzie otwiera objawia syci
ciągłością w jedności
drogi-prawdy-życia Józefa K
rzeczywistość staje się (z)animowana
nie mówcie że to tylko materia nieożywiona
pies za oknem szczeka
liście lecą z drzew
dąb rośnie jak rósł
myśl jest szatą czucia istnienia
tego co sensem Logosem i tym czymś
o czym stary Miłosz pisał TO
o czym Madej mówi pisze po swojemu
co dane jest i mnie
a stary papież Wojtyła powiedział profesorom
i życiowej swojej przyjaciółce wśród nich
że są aspektami istotowymi i konstytutywnymi
jest TO
sens Logos itd.
w pięknie prawdzie dobru ubrany
w zwyczajnym życiu domu Annopolu też
(poniedziałek, 23 października 2023, g. 10.51)
***
życie w nas
/miłością intelektualną niektórzy poznają/nazywają/
osobiście doświadczam we mnie
analogicznie sądzę jest dla w i u innych
żyję i mam tego świadomość
poznaję w sobie po sobie i w ogóle
dzięki nauce kulturze psychologii
tego co zwą światem wewnętrznym i zewnętrznym
nie chodzi mi o to co bada biologia
ani tylko o psychologię
ale o to co kołacze we mnie
domyślam się że i wszystkich innych
to coś
co łapiemy nie tylko zmysłami
ale całym sobą z podmiotem osoby
w strumieniu przeżyć uświadamianych
coś co angażuje nas także emocjami
jak w transmisjach sportowych
tacy jesteśmy w pełni
nie resortowo-materialni
to coś
na co czekam co dnia (a i w nocy)
na ten ład najwyższy
Logos nad którego większego nie poznałem
gdy przychodzi we dnie ożywam
gdy w nocy mam sny spokojne
ożywam gdy przychodzi i zapisuję
sam sobie niestety dać nie mogę
choć medytacja zawsze pomoże
z medytacji do niego jest bliżej
ale i medytacja może być tylko przygotowaniem
to co przychodzi na co czekam
nie jest tym tylko co widzę
ani tym co czytam słucham
czego doznaję bardziej i mniej przyjemnie
ale jest sensem tego wszystkiego
co już poznałem wiarą rozumem kulturą
o czym daj Bóg codziennie piszę
to nazywam życiem w nas najgłębszym
najszerszym najwyższym najdłuższym
pięknem dobrem i prawdą w istocie
myślę że takie życie kochamy w dzieciach
domyślnie takie jest ich życiem wewnętrznym
pod naszą troskliwą opieką
rodzi się objawia rozwija
(sobota, 21 października 2023, g. 10.21)
***
wnuki miarą sensu
/filozofia Drugiego Spotkania Dramatu i Wnuków/
cóż mi się z nimi stać może
pytam filuternie
chcę spróbuje opisać
oczywiście nie o kłopoty idzie
ni zdrowie ni inne kataklizmy
ale aż o sam sens wszystkiego
sens jest w naszym wszechświecie
jest sens jest sens pisał papież
w kaplicy Sykstyńskiej
o serns nie trzeba pytać zakochanych
gdy idą do ołtarza i gdy rodzą dzieci
z których później rodzą się nasze wnuki
z nimi nie kończy się rozmowa
dialog w kulturze osób (i Ducha)
o sensie miłości istnieniu i człowieku
(piątek, 20 października 2023, g. 15.35)
***
to samo
/w dziękczynieniu za miłość i istnienie/
te same ruchy wykonam
jeszcze dziś może jutro się zdarzy
i koniec
koniec drogi i prawdy i życia
w których udział miałem
jak to dobrze na szczęście
jak to dobrze że było co było
narodziny dzieciństwo w tej rodzinie
szkoły i klasy które miałem
potem że ta żona te dzieci
Solidarność po Wojtyły wyborze
i Rzeczpospolita Norwidowska
dzieciństwo żona dzieci i Annopol
ułożyły się sanktuaryjnie
jeszcze parę słów podobnych zapiszę
(piątek, 20 października 2023, g. 10.57)
***
rozważania egzystencjalne AD 2023
/kończę gdy spiszę wracam do siedzenia/
czym to jest
o życiu (i śmierci) 70-latka
mogę tak prawie w nieskończoność
wiadomo do czasu
rozważania egzystencjalne
nie metafizyczne
które zawarte są w filozofii
egzystencjalne w moim jeszcze życiu
jesienna natura wokół mnie
i prawie absolutna pustka społeczna
o czym też daję świadectwo
są już tylko żona dzieci wnuki
egzystencjalnie trzyma się kupy
zawsze potwierdzam dziękczynieniem
dobrze że wykonało się wypełniło
to co było i pozostanie bo jest
drogą-prawdą-życia konkretem jest
zaistniało w królestwie istnienia
wszechświatów wszelkich jakie są
tak w nich na zawsze pozostanie sobą
z rana trudnego napełnia się kawą
dopóki organizm biologią przyjmuje
modlitwą może się stać w każdej chwili
mantrą która przyszła rodziła się życiem
w materii nie chcę (i mi się) już działać
nic a nic
byle jako tako dotrwać do śmierci
mogę zasiedzieć się jak w namiocie Asioki
nie chce mi się już jeździć do lekarzy
nudzi mnie męczy branie leków i zapominam
jasne gdy zdrowie dociśnie to się zmienia
i chętnie korzystam z ich pomocy
wiem co napisałem ponad 40 lat temu
nie odwracasz koła
co było - jest dobre
co jest - jest ciężkie żałobą
wspomnienia jak oszczepy własną wyrzucone dłonią
jakby czas obiegły i wracają w ciebie
nie odwracaj się tyłem
one dokończą - co wtedy zacząłeś
czas wtedy był około wielkiego przełomu
wybór Papieża Polaka Taize pierwsza miłość katastrofa LOT-u
patrzę dzisiaj przez szyby Annopola
dziekując za to co jest bo moim naszym życiem stało się i było
wszystko co nas tutaj doprowadziło i zakorzeniło
w większej historii i kulturze niż każdy mógł wymyślić
annopolskie sanktuarium i Rzeczpospolita Norwidowska
w Polsce branej tęczą zachwytu po Zenit Wszechdoskonałości
gdziekolwiek bym zaczął i którędy by myśl poszła
zawsze tutaj dojdę i skończę
tylko demencja mogłaby coś zmienić
choroby inne nie imają się ducha prawdy prawdy ducha
(czwartek, 19 października 2023, g. 10.42)
***
czytanie rozumu polskiego 2023
/przeciw autorytarnym zapędom PiS-KEP-ustroju/
przemówił na wiele sposobów
nie tylko liczbą wyborczych procentów
własnym głosem także
stojących w zimnych nocnych kolejkach
w Sulejówku Wrocławiu Warszawie
ostatni głos oddawali długo po 2 w nocy
ale nie wymiękli
przyjaźni czyli bliźni pomoc przynosili
kocami kawą herbatą pizzą ciasteczkami
duch narodu Duch Polski nie zginął
cytuję wiersz Ojca z obozu z 1945
w Neumünster koło Hamburga
póki my żyjemy śpiewamy w hymnie
opatuleni w koce
kojarzyli mi się z powstańcami
w obronie porządku konstytucji 3 Maja
kolejnych narodowych zrywów
świadomie ludzie wybierali
wytrwale stojąc nawet 6 godzin
to się nie narodziło z niczego
z woli politycznej jak mawia prezes
jakie są czyny twoje Polsko
pytałem 3 Maja 1981 roku
w gorączce pytań o dzieje i kulturę
przed założeniem Solidarności
nie będzie można już nas zlekceważyć
przez polityków jedynie słusznej partii
w jednym chorze z polskim kościołem
i mediami tak zwanej kur wizji
bo jak wyjdziemy na ulice
potem przy nas okaże się słaby
tak tylko duch narodu woła
i zwycięża
(poniedziałek, 16 października 2023, g. 18.43)
***
księga życia jak i księga ducha
/TBL na tekstach kultury jest życie i pisanie/
kiedy wstaje nowy dzień
a ja z opóźnieniem z nim
nadchodzi oczekiwana chwila
otwieram księgę życia
w Internecie
dzisiaj konkretnie chcę wiedzieć
co się dzieje w Leeds
gdzie wnuki są w odwiedzinach
u córki Heli i Connora
z mamusią córka drugą są
spraw tyle na świecie
u nas przedwyborcza gorączka
w Ukrainie wojna z Rosją
w Izraelu Hamas i zbrodnie
a na nich dzieje świata się nie kończą
księgą ducha nazywam modlitwę
którą otworzę kiedy tylko zechcę
śmiejąc się z nakazowych godzin
w wolności wybieram co chcę
czynność życia i modlitw są twórcze
nawet gramatyka ma im służyć
kiedy wydaje się że kończę pisanie
muszę jeszcze opublikować w necie
sprawdzam formatuję czasem coś dopiszę
dzisiaj ukośnikami na koniec zdziwiony
że jeszcze coś dopisały do całości nowe
skądś bierze się w nas to wszystko
wiem póki co że drogą-prawdą-życiem
(czwartek, 12 października 2023, g. 8.42)
***
utożsamianie się i einfühlung
/wnukom lecącym z Ryanair do Leeds/
siostrą jej ich bratem jestem
w czuciu i byciu jednym
przez einfühlung
więc siadam i piszę
wczuciem duchem i Internetem
lecę z wnukami samolotem
pierwszy raz w życiu
do Leeds ciotki i wuja
Heli i Connora
wielkie to przeżycie
jak w ogóle TO możliwe
piszę z dużej litery
TO w nas i TO poza nami
w osobo-podmiotach i całej rzeczywistości
darem i tajemnicą nazwie Papież-Polak
powszechny w powszechnej kulturze
on pisząc o swoim powołaniu kapłańskim
ja o wczuciu w drugą osobę cóż że wnuka
człowiek w człowieka
duch z ducha i ciało w ciele
w kulturze gatunku homo sapiens
jak to w ogóle możliwe
jak to się stało i ciągle się dzieje
w tobie we mnie w nas i w… Bogu aż
fizyką matematyką nikt jeszcze nie zmierzył
w Kosmosów Wszechświecie Bytu
ponad czasoprzestrzenie proste i zakrzywione
większego pojęcia i Bytu nad Boga nie znalazł
(środa, 11 października 2023, g. 13.03)
***
zwycięstwo przyjaźni w DKK Ścieżki
/z odręcznym listem-adresem Andrzeja Madeja/
przyjaźń zwyciężyła
zwyciężyła Polska
brane tęczą zachwytu
od Zenitu Wszechdoskonałości
po ten sam Zenit Osobowy
objawiony w Jezusie z Nazaretu
niezależnie od czyjejś pobożności
w Prawdzie Bóg zamieszkuje
Boga przywołać trzeba
w kontekście tego spotkania
i życia dziejów nim opowiadanych
bo nie przecież przypadkiem
w bezkresnym Kosmosie
większego horyzontu nie ma
co by kto nie myślał
a jeśli myśli to niech nam opowie
wysłucham z największą uwagą
zwycięstwo przyjaźni zwycięstwem Polski
zwycięstwem ludzkiego świata
wszystkich homo sapiens i ONZ
Grzesiek z ławy licealnej
na spotkaniu przyjaciół w Michałowicach
zobaczył okładkę naszej produkcji zw książką
o miłości do Annopola Strachówki Polski i Kościoła
która jest zapisem dokumentalnym
tego o czym tytuł traktuje
zobaczył i wziął do ręki a potem do serca
i uruchomił mechanizm tego świata
w którym świetnie się całe życie obracał
i doprowadził do organizacji spotkania
w którym słowo stało się ciałem
księgarnia Jarosława Gąski była na początku
doprowadziła do DKK Ścieżek i Renaty
to wszak i mężem Sławkiem w Legionowie
ścieżki i drogi (osobowe)
zaprowadziły na Scenę po sąsiedzku
zarządzaną MOK-iem i Sylwią
bliską przyjazną siostrzano-braterską
we wspólnocie przyjaciół ideałów
ławy szkolne nas zetknęły zapoznały
najwcześniej w 1960 roku w szkole nr3
gdy Legionowo nie przekraczało 15 tysięcy
później ławy i czasy młodości licealnej
a jeszcze potem stan wojenny
przeżyty we wspólnocie przykościelnej
u patrona profesora UJ Jana Kantego (św)
byliśmy tam silniejsi nawet od Mszy za Ojczyznę
odprawianych przez męczennika Popiełuszkę
silniejsi sobą nie szukaliśmy wyjazdów
przyjaźń przywiozła torty i wina
wszystkie formalności i koszty wzięła na siebie
jak Ci dziękować żeś nam dał tak wiele
dobra wspólnego w Ojczyźnie mieście i życiu
na ziemi zwanej Krajem nad Wisłą
póki my żyjemy żyje nasza prawda i los
żyje kultura która i którą współtworzymy
kierowani ideałami które w nas wrosły
świadomie i nieuświadomionymi jeszcze
droga-prawda-życie jest absolutem jakimś
każdej i każdego z nas
ponad talenty słabości ograniczenia i grzechy
póki my żyjemy
żyje razem z nami
w świadomej i nieświadomej wspólnocie
o ile w dialogu
(sobota, 7 października 2023, g. 14.37)
***
refleksje i stan po
w nocy sen nieprzyjemny dopadł
że nawaliłem oszukałem wczoraj
że produkt książką nazwany zły
amatorszczyzną z błędami
i wnerwiający ze mnie nauczyciel katecheta
który irytował się uczniami z ADHD
albo innymi wbrew wysiłkom żony dyrektorki
stan mnie kompromitujący
ale dzień się nie pyta mnie o zdanie i jest
i drzewa szumią za otwartym oknem jesienią
aby mi towarzyszyć w leniwym trwaniu
w tym samy domu od lat ponad stu
i nagle telefon video się zdarzył od wnuków
i obmył mnie w czystości ćwiczeń z istnienia
tlenem samym naoddychało się z nami życie
samo życie prawda supra egzystencjalna
wnuki wyjęte są z zanieczyszczeń świata
z naszych dorosłych zmagań i porażek
zdrowia-ekonomii-polityki religii i złości
są czystym istnieniem w istocie początku
nie stargam cię ja nie ja uwydatnię
tak śpiewał Norwid w Chopina fortepianie
pieśń odwieczną (jak Karłowicz)
o tym co najistotniejsze dla człowieka żywego
sens Logos miłość też w nas są objawione
(sobota to DKK Ścieżki w Legionowie, 7.10.2023, g. 10.20)
***
ten dzień i chwila
/to spotkanie we mnie już pracuje/
niech już nadejdzie
niech się stanie spotkanie
od którego tak wiele zależy
(nie jestem przecież najważniejszy)
Tischner pisał że zależy sens świata
a Wojtyła dołożył swoje w UNESCO
że cała przyszłość człowieka
co prawda kończył że od kultury
ale kultury nie ma bez spotkania
i bez dialogu we wspólnocie
przestawiam dokumenty i zdjęcia
układam w jakiś porządek świadectwa
który rozpada się co chwilę
nie wiem jak go zestawić ostatecznie
wiem że ułoży rytm i duch spotkania
organizatorzy prowadzący czas i miejsce
obym podołał wyzwaniu światła
które przez nie/nich przemówi (Logosem)
niech mnie nie dręczy strach
niech panika nie owocuje nad miarę
nie poddam się im w psychologii
tylko temu co najwyższe
fenomenologicznie już doświadczane
i prawami w metafizyce spisane
(środa, 4 października 2023, g. 12.26)
***
na scenie w Legionowie
/Dyskusyjny Klub Książki Ścieżki/
scena po sąsiedzku bliska
w rodzinnym moim mieście
na niej się spotkamy w piątek
to nie będzie mój benefis
bardziej egzamin
czytania rzeczywistości
co usłyszymy zobaczymy
co poczujemy w sobie
co nam się wspólnie objawi
losy polskie w rodzinach
w rwącym potoku pokoleń
łańcuchem życia i kojarzeń
dla mnie aż po konstytucję 3 Maja
istotowo i konstytutywnie
polskiej ojczyzny w kulturze
każdy korzysta we wspólnocie
jeśli ją odnajdzie akceptując
jej dawcę ponad nami wszystkimi
(wtorek, 3 października 2023, g. 11.39)
***
namiot spotkania (w Legionowie)
spotkanie będzie w piątek
ale już bym tam pojechał
aby tu nie siedzieć w stresie
namiot bym rozbił pod sceną
żeby już akcja mnie porwała
jednością miejsca czasu narracji
od prapoczątków naszych dziejów
Zenitu Wszechdoskonałości
tak przeżywam co nieoryginalnie moje
chyba wszyscy którzy mają wystąpić
na scenie tak wielkiej Legionowa
i Rzeczpospolitej Norwidowskiej mojej
opowiedz mi kim jesteś kochanie
jak na randce bym spytał
a może już nocy poślubnej
żarem wewnętrznym objęty
zawsze to znaczy w młodości
chciałem być poetą pisarzem autorem
a jestem kim jestem bo się stałem
drogą i prawdą i życiem spełniony
(poniedziałek, 2 październik a 2023, g. 15.08)
***
dotknąć opisać kontemplować
/współ się stając z prawdą/
w rzeczywistości jestem ja
podmiot osobowy świadomy
cielesno-osobowego człowieka
jeden z miliardów w Kosmosie
ja w rzeczywistości nie w pustce
żyję rozwijam się doświadczam
poznaję prawdę i kontempluję
współstając się (z) nią
więc kiedy mnie widzicie
widzicie moją rzeczywistość
będąc sami w swojej
o czym można bez końca
ja opowiem dziś swojej kawałek
moglibyśmy tak sobie nawzajem
na ile każda każdy swoją poznał
aż po pełną samoświadomość
mam szczęście wyjątkowe
bo dostałem sporo dokumentów
z rzeczywistości rodzinnej
i o tym szczęściu chcę mówić
rozmyślam się przygotowując
do piątkowego spotkania w Legionowie
mieście moim miejscu urodzenia
dzieciństwa młodości kształcenia i pracy
od czego zacząć nie wiem
myślałem że od zawartości w okładkach
od zdjęcia początkowego i tytułu
nie od filozofii czasoprzestrzeni podmiotu
niech już to się zacznie
niech mnie wessie sobą wielka narracja
bym się tak nie męczył w Annopolu
bez którego mnie i książki by nie było
(poniedziałek, 2 października 2023, g. 10.20)
***
moje ja wszechświat i Kosmos
/wszystko od PiS się zaczyna mówi Prezes/
czuję się dobrze (dlaczego ja pyta)
w związku z manifestacją w Warszawie
zwaną marszem miliona serc
to było piękne wydarzenie
nie wiem kto chciałby zanegować
podając racjonalne powody
dla mnie piękne jak wszystko pokojowe
masę ważnych osobistości publicznych
i nieznajomych o radosnych twarzach
przyjechał jubilat Wałęsa z Gdańska
jak i stamtąd samorządowcy
i ważny i bliski mi prof. Strzembosz
z każdej strony Ojczyzny
z Urli widziałem przyjaciół
całymi rodzinami z dziećmi i wnukami
w klimacie tej samej radości wspólnoty
jak przyjaciele opowiadali po 4 czerwca
z Legionowa i Michałowic maturzyści
sumienie czasu zmian w Polsce
żyje jeszcze i we mnie
jakbym z nimi zmartwychwstawał
że w tym marszu był i mój krok i głos
w ciągłości polskich dziejów jedni
branych tęczą zachwytu za Norwidem
wyruszyłem w daleką nieznaną drogę
porwany duchem wyboru Papieża Polaka
bo głos anioła wolności wołał we mnie
krokiem miliona stóp dziś to powróciło
echo i kontynuacja oczekiwanych zmian
w dobrą stronę ruszyłem myślą z nimi
(niedziela, 1 października 2023, g. 21.44)
***
głębia bytu (B)
/inni też popełniają błędy/
o tobie chcę pisać bo myślę
bo myślę o tobie od rana
to znaczy o czymś co jest
co mnie chwyci wzbudzi
jakby z ospałości wyprowadzi
jestem ciebie pewny
że nadejdziesz ożywisz
dasz materię do współ-życia i pisania
sacramentum znakiem i narzędziem
skądś
z zewnątrz w Internecie mailu
lub od środka przyjdziesz
od tego co jest we mnie bo było
bo już zamieszkało poczęciem
i wzbudzone zrodzi kojarzeniem
pamięcią i tożsamością
samoświadomości w pełni i jedni
to jest jak wielka przygoda
fascynujące przedsięwzięcie
jak mówił papież do fenomenologów
w ich gronie przyjaciółki Teresy
szczęściem że znam to uczucie
że wiem że jest to coś
i mam permanentną z tym łączność
mogę o tym mówić i pisać i milczeć
nieustannie właściwie
doprowadzając najbliższych do irytacji
najbliższa wiadomo jest żona
życiem i sakramentem podarowana
póki chce ten stan akceptować
do granic ludzkich irytacji
dzieci jak dzieci
mogą czytać wiedzieć ale milczeć
są ścieżki i granice pokoleniowe
bo jeszcze nie nadszedł ich czas
tam gdzie droga-prawda-życie prowadzą
(sobota u MBA, 30 września 2023, g. 11.02)
***
wzbudzenie plus (A)
bardzo plus
wzmożenie chyba nie
sprawdzę w słowniku dobrym
sprawdziłem
wzbudzenie plus brzmi dobrze
lepiej także niż pobudzenie
język angielski daje pomoc
czynić czyjś dzień
trudno znaleźć mi odpowiednik
wzbudzenie dobrze mi czyni
zasiedziałemu emerytowi
z dala od życia społecznego
wzbudzenie zazębia z innymi
w realnej sferze lub cyfrowej
w łączności z przyjaznymi osobami
wczoraj Grzesiek przysłał zdjęcie
naszej annopolskiej publikacji
na wystawce książek księgarni
w rodzinnym przyjaznym Legionowie
dzisiaj redaktor Gawryś postem na Fb
z namiarem na father Richard Rohr
o bliskiej mi ciekawej umysłowości
trzecie z lotniska w Glasgow
od żony matki czekającej na syna
by zawiózł ja do wnuków i synowej
każde wzbudzenie plus unosi
ku kontemplacji prawdy
czyli bycia z nią nimi współświątynią
(piątek, 29 września 2023, g. 17.29)
***
jaki Kościół (w Polsce)
/zwłoki trzech noworodków (wszyscy wiedzieli)/
znam z Polski i w Polsce
ten wielki globalny
powszechny się mówi katechizmem
znam jako sieć kościółów parafii
z przedstawicielami kleru (prezbiteriatu)
od biskupów KEP i zakonno-parafialnych
no ale przecież inaczej go definiujemy
jako święty powszechny katolicko apostolski
kto będzie dopytwał że ma być wspólnotą
tego we mszach nie recytujemy
jesteśmy może papugami
ale nie dialogicznością w kulturze
temat zacząłem poruszac pod wpływem
serii artykułów o tragedii gdzieś w Polsce
na Kaszubach konkretnie w Czernikach
nawet nie wiem jak ta wieś wygląda
kiedy uruchomimy zdrowy rozum w wierze
zobaczymy wspólnotę której tam nie ma
być nie może jak wynika z artykułów
no i nikt się jej tam nie spodziewa
(wtorek, 26 września 2023, g. 10.19)
***
wszystkość
/nie stargam mówi koniec do początku/
całość tego nie oddaje
o czym chcę pisać
choć spotykam doświadczam
wchodzę w nią i znikam
chyba od wczesnego początku
i dotąd tak nazywałem
ale na koniec lekko zmienię
z czułością przyjaźnie
ten wymiar rzeczywistości
nie żebym się wyrywał do tego
ale muszę skoro mnie dane
takie właśnie rozróżnienie
moja powinność taka
nazywać adekwatnym słowem
to w czym jeszcze jestem
jestem w całości czegoś
ale nawet całości są różne
i to coś jedynego się rozmywa
choć myślę o jednej całości
wszystkość nie ma alternatywy
może być tylko jedna
tak w życiu jak i w śmierci
Bogu niech będą dzięki
we wszystkość wchodzę znikam
aż po jej krańców istotę
jak w ostatnim namiocie Asioki
no i dobrnąłem do końca
uff nie chciałem od śmierci zaczynać
jak Norwid na jej łożu w Paryżu
rozumieć w zgodzie wszystko i koniec
(sobota, 23 września 2023, g. 10.03)
***
o człowieka osobie i Ojcze Nasz
/jestem ojcem ale nie tatą - refleksja osadzonego/
o wyjątkowy bycie we wszechświecie
miejscem objawień i relacji z innymi
nie znam innych takich możliwości
potrafię sobie tylko pomyśleć o bycie Boga
czyli wyobrażeń ideału wszelkich bytów
jak preprepre komórki w biologii
albo preprepre cząstki mityczngo Higgsa
i doświadczeń osób biblijnych bohaterów
potrafię nie tylko pomyśleć ale i poczuć
bo człowiek osoba ma taki niezwykły zmysł
rzadko to prawda używany przez ogół
ale każdy może skutecznie próbować użyć
zmysł sensu całości pełni jedności
bo nie rozmawiam i teraz z pustką
pustki się raczej nie medytuje
ani poznaje i kontempluje jak prawdy
kiedy do czynności modlitwy zasiądę
z czynnością medytacji kontemplacji krewną
nigdy nie jest to doświadczeniem próżni
ale przeciwnie doskonałości i pełni
Asioka wszedł w nią jak w śmierć na ostatku
a Jezus mówił o niej jak syn do ojca
kiedy przyszli pytać go uczniowie jak się modlić
co trzeba by dzisiaj przetłumaczyć w kulturze
kulturą językiem współczesnego człowieka
ojcze nasz idealny czuły wiec kochający stale
który jest do dotknięcia i do wyobrażeń
rodzin całych rozwiedzionych LGBT+ i z in vitro
ideale ojca wszech osób wszechrzeczy w ogóle
wszech matko trans także bo któż wie wszystko
ojcze więc aż taki bądź poznany w swej istocie
święty świętych wyobrażeń i miar wszystkich
zapanuj we wszystkim nad wszystkich dokoła
po królewsku jak w najpiękniejszych bajkach
przeniknij niech nikt i nic ci nie ujdzie uwadze
królestwo twoje nasze niech razem zapanuje
według twojej mądrości większej od naszej
twoja mądrość i wola wszystko przetworzy
jako w niebie tak i na ziemi nie rozumiem
przecież masz wolę niepodzielną swą własną
wszędzie w i ponad czasoprzestrzenią moją
nie ja Ci będę rozdzielał łaski nieba i ziemi
chlebem moim powszednim twoje królestwo
nie muszę już kupować bułek w Jadowie
w drodze autobusem na stację kolei w Urlach
bo tak akurat dzisiaj mi się przyśniło
pewnie dobrze jest nie mieć złych wspomnień
obarczających sumienie winami swoimi
ale jak najszczęśliwsze dziecko i dzieciństwo
być wniebowziętym najcudniejszym hymnem
w nas już win nie ma ani żalu do nikogo
wszystko co moglibyśmy już wybaczyliśmy
rozluźnienie niespięci złymi wspomnieniami
jak nas Pan Bog stworzył się kiedyś mówiło
i niech to co złego możemy pomyśleć i robić
nigdy nawet w snach do nas niech nie wraca
co w pojęciu słowie być zbawionym mówimy
zbawienie jak akt doskonałości w wieczności
Boże ojcze który zdolnyś zbawić nas i mnie
jako my tu w ziemskiej rzeczywistości Kosmosu
nigdy dziecka nie wodzimy na pokuszenie
ale chcemy z nim najszczerzej się komunikować
matka ojciec babcia dziadek też ciotki wujkowie
chcemy mieć w dzieciach wnukach przyjaciół
w relacjach najserdeczniejszych z możliwych
gdy mówią nam i nie mówią dzień dobry
na każdorazowym ich i nas poziomie rozwoju
trudno o piękniejsze doświadczenie na ziemi
ojcze matko planeto nas niedoskonałych ludzi
przyszłość człowieka zależy od kultury (JPII)
(środa, 20 września 2023, g. 10.02)
***
królowanie annopolsko-strachowskie
/kardynał kurtyzana Wota (nie)Wdzięczności w Strachówce/
napisałem opublikowałem posta
w Annopolu w gminie Strachówka
niby nic nadzwyczajnego
post jednak postowi nie waży jednako
wczorajszy cieszy mnie od soboty
dzisiaj dzień już czwarty
kiedyś (pewnie) przestanie wiadomo
przyjdą może nowe rzeczy/sprawy
dzisiaj jednak siedzę na tronie królowania
co nie jest całkowicie stanem nowym
o czymś takim pisałem już w młodości
ale nie w tym samym kontekście
o królowaniu w Annopolu słyszano
Andrzej Król o tym pisał w listach
pierw miał trzech braci potem dwóch
zrobiło się ze śmiercią ewangeliczniej
ja w młodości z okazji medytacji
pisałem o byciu królem w tym stanie
drzewom chmurom kosmosowi kulturze
nic nie przerasta osoby samoświadomości
o królowaniu mówił Jezus z Nazaretu
to królowanie bliskie mojemu rozumowi
i pierwsze względem wszystkich dynastii
bo już pierwszy Dawid pokonał Goliata
z tym królowaniem po ostatnim poście
jest więcej niż tylko medytacją młodą
ma w sobie uczucie także prorockie
i kapłańskie w rozumieniu kultury JChr
wypełniło się to coś wykonało
cytując Jezusa ginącego na krzyżu
ale wypełnia się każdej i każdemu
całością drogi-prawdy-życia (śmiercią)
wypełnia się dokonuje w czuciu sensu
rozumieniu i kontemplowaniu prawdą
jeśli nieszczęście nas nie poprzerywa
kawałkując moją twoją samoświadomość
mamy taki zmysł gatunku homo sapiens
choć nie wszyscy zaiste używają
ograniczając się do powierzchni materii
nie zstępują do głębi swojej głowy pracą
miałem to już w młodości Legionowa
tam zapisałem czucie i myśl w wierszyku
modlitwą zaiste i jakby za tych
którzy królami na chwilę być nie potrafią
Dawid ani Stanisław nie rodzili się królami
pasterzem i podróżującym chłopakiem
zdobywali mądrość wiedzy w kulturze
aż życie uczyniło ich wybrało królami
królem być w annopolskiej królewszczyźnie
potrafię już patrzę medytuję dęby i ściany
sięgając czasów Konstytucji 3 Maja
bo dalej zajść nie potrafiłem
przyszły król Polski bywał w Paryżu
w Annopolu Rozalinie niemieccy osadnicy
chłopak strachowski stawał przed królem
opowiadał dzieje rodziny sławnego Jana III
dzieją się dzieje na każdym kawałku ziemi
matką naszą nazywanej pieszczotliwie
bo natura i kultura na niej rosnąć mogą
rozwijają się po sens wykonało się
to co adekwatne tam zawsze prowadzi
nieomylną ręką wolą rozumem Logosu
byle człowiek osoba nie chojrakował
czyniąc z siebie samego Opatrzność losu
w Strachówce każda każdy może to czuć
chodząc alejkami wokół placu i stawu
pomiędzy dworem Sobieskich/ Norwidów
a szkołą jego Rzeczpospolitej z muralem
jeśli nie staniemy się dziećmi i uczniami
jak mądry nauczyciel z Nazaretu mówił
na przykład jak 10-letni Michał Sobieski
wobec królów przemawiając w 1788
res publica dobro wspólne ewangeliczne
zasiane nie tylko jest w ogrodzie Hilarii
prababki poety kobiety otwartej dobrej
o czym świadczą i kapucyni z Warszawy
jestem królem Annopola Strachówki i ja
polskiej ziemi własnej wspólnej i kultury
na wzór i podobieństwo Boga przodków
nie domagając się od nikogo hołdów
nie czyjąś własnością zachłanną jest
dobro wspólne skarb perła tej ziemi
najbardziej wolne i demokratyczne
od kultury przyszłość człowieka zależy
to co piszę jest wielce (po)ważne
aż tak że opisuję na wiele sposobów
żeby nie utknęło w papierzyskach
ale było jak droga-prawda-życiem
(wtorek, 19 września 2023, g. 9.55)
***
logos (samo)definiujący się
dopiero dzisiaj znalazłem znaczenie
takie które mnie satysfakcjonuje
a potrzebowałbym wcześniej
gdyż nie zrobiłęm żadnej kariery
dzisiaj doszedłem rozumienia logosu
dawno dawno temu wspólnoty
której nie ma bez dialogu
dialog potrzebuje ducha i materii
aby mógł się urzeczywistnić (Real)
na stare lata zrobił się ze mnie filozof
i zaiste nie mógł wcześniej
bo poznaję co objawia się życiem
nie podręcznikami dla studentów
we wspólnocie najważniejszy jest dawca
proszę tylko logicznie pomyśleć
a logos definiuje się trójcą
drogi własnej i prawdy i życia w ogóle
logos jest najbardziej demokratyczny
każdy ma drogę własną prawdę życie
byle chciał zgłębić samoświadomością
w pocie pracy swojej własnej głowy
(poniedziałek, 18 września 2023, g. 11.14)
***
msza święta
/ks Rakowskiemu dzieciom i wnukom/
jest taka rzeczywistość
inna niż materialistyczna
z gruntu duchowa
może tylko i aż uduchowiona
którą można odkrywać
w którą można wejść
jak w medytację
decyzją swojej wolnej woli
by pozwolić jej działać także w nas
i tyle
non abbiate paura
a jeśli ci będzie tam źle
jesteś wolny wyjdź
poszukaj siebie gdzie indziej
nie zamykając żadnej bramy kultury
w której cóż zrobić jest i kult
język jest od nazywania
i komunikowania między ludźmi
poznając i kontemplując prawdy
lepiej stajemy się sobą
gdy przed sobą nie uciekamy
kult kultura uprawa
już od uprawy ziemi
aby nie zginąć z głodu
(poniedziałek, 18 września 2023, g. 9.16)
***
zmysł doskonałości
jest wiele wymiarów rzeczywistości
lecz nie wszystkie rozpoznajemy
choć mamy możliwości nieużywane
może co najwyżej niewielu
patrzę na zdjęcie Putina
w eleganckiej białej koszuli
myślę że musi dobrze się czuć
w niej prawie doskonałej
ja bym tak się czuł w niej
myślę że to powszechne uczucie
człowieka doznającego
różne stany rzeczywistości
kontemplacja jest doskonałością
na dwóch skrzydłach oczywiście
trzeba wierzyć w prawdę
którą można kontemplować i być
na śmierć też można tak patrzeć
wypełniło się dokonało i super
życie dorosłego człowieka
śmierć dziecka pozostaje tragedią
(niedziela, 17 września 2023, g. 20.17)
***
konwergencja elit przed w i po PRL (C)
/a Pani i Panu cóż ja (wójt) powiem/
usłyszałem w filmie o naszej stolicy
jak się rodziła miejscem i duchem
jak znaczenia nabierała
oczywiście dzięki ludzkiej kulturze
nie samej tylko polityce
tak i w naszej Strachówce
dzieją się dzieje małe i wielkie
i zachodzą przemiany
których nikt sam nie zaprogramuje
Bogu dzięki większe się dzieje
to co mówią o Warszawie
przykładam odnajduję w Strachówce
zaiste rewolucyjna zmiana zaistnieje
wraz z ukończeniem rewitalizacji zieleni
z funduszy Mazowsza i Europy
chwała przypadnie obecnej radzie i wójtowi
słusznie bo wykorzystali daną im szansę
otwierając nową przestrzeń we wsi
ba tak gminną polską jak i kultury
ale to rozumieją głównie antropologowie
rozumie kto włada wiarą i rozumem
by unieść się do poznania prawdy
poznać ją i kontemplować
stając się współświatynią jednej chwili
a może i zasmakować w wieczności
tak niewiele może prowadzić na szczyty
dobrze wykonana praca samorządowa
na szczyty przeznaczeń człowieka osoby
być współświątynią prawdy piękna dobra
i kontemplować istotę czasoprzestrzeni
stary i zarazem wójt pierwszy rozumie
wczytywał się w ten sens istoty przemian
samorządowych w wolnej Polsce
której nie byłoby bez Solidarności
i odczytania tożsamości w dziejach
od kultury przyszłość człowieka zależy
kultura zaś jest całokształtem działań
twórczego doskonalącego się człowieka
od początku dziejów przez wieki
rozumiał to Sobór ale nie współcześni
jest prawda wielka ponad nami
możemy o niej mówić i zwać ją Logos
możemy Zenitem Wszechdoskonałości
cóż byśmy wiedzieli bez Norwida i papieża
którzy szukali aspektów istotowych itd
jak się dzieje obrona tożsamości naszej
czyli i twojej mojej w gminie Strachówka
opowie swoimi słowami Papież-Polak
który wraz z Norwidem pracował w pocie czoła
myśląc o człowieku narodzie kulturze prawdzie
- człowiek ma do spełnienia na ziemi misję: głosić prawdę o sobie i świecie
- człowiek żyje prawdziwie ludzkim życiem dzięki kulturze
- »bardziej być« we wspólnocie, która ma dłuższą historię niż człowiek i jego rodzina…
- naród ginie, gdy znieprawia swego ducha – naród rośnie, gdy duch jego coraz bardziej się oczyszcza. kształtowaniu tożsamości narodu poprzez kulturę
- Istnieje podstawowa suwerenność społeczeństwa, która wyraża się w kulturze narodu. Jest to ta zarazem suwerenność, przez którą równocześnie najbardziej suwerenny jest człowiek
- Demokracja [także na najniższym poziomie gminnym] bez wartości łatwo się przemienia w jawny lub zakamuflowany totalitaryzm
- nawet wówczas, gdy Polaków pozbawiono terytorium, a naród został podzielony, dziedzictwo duchowe, czyli kultura przejęta od przodków, przetrwało w nich.
- Jest znamienne, że duch narodu zaczyna żyć aktywnie i twórczo w sytuacjach kryzysu, kiedy narodowi odbierze się ziemię.
- „Czyńcie sobie ziemię poddaną”. Te słowa bowiem są najpierwotniejszą i najbardziej kompletną definicją ludzkiej kultury Czynić sobie ziemię poddaną to znaczy odkrywać i potwierdzać prawdę o własnym człowieczeństwie, o tym człowieczeństwie, które jest w równej mierze udziałem mężczyzny i kobiety Bóg temu człowiekowi, jego człowieczeństwu, dał cały stworzony świat widzialny i równocześnie mu go zadał. Tym samym Bóg zadał człowiekowi konkretną misję: realizować prawdę o sobie samym i o świecie…
- obrębie pojęcia „ojczyzna” zawiera się jakieś głębokie sprzężenie pomiędzy tym, co duchowe, a tym, co materialne, pomiędzy kulturą a ziemią. Ziemia odebrana narodowi przemocą staje się niejako głośnym wołaniem w kierunku „ducha” narodu. Duch narodu się budzi, żyje nowym Jan Paweł II Pamięć i tożsamość Wydawnictwo ZNAK – Kraków 2005 27 życiem i z kolei walczy, aby były przywrócone ziemi jej prawa. Wszystko to ujął Norwid w zwięzłej formie, mówiąc o pracy: „(...) Piękno na to jest, by zachwycało do pracy - praca, by się zmartwychwstało
- Niech zstąpi Duch Twój i odnawia oblicze ziemi! Tej ziemi, TAKŻE STRACHOWKSIEJ ZIEMI W RZECZPOSPOLITEJ NORWIDOWSKIEJ /patrz, JPII, Pamięć i tożsamość/
na koniec tej refleksyjnej notatki
przepiszę ostatnie słowa scenariusza
filmu o którym wspomniałem na początku
na który dał mi link syn ze Szkocji
"jeśli przestaniemy gromadzić pamiątki i odbudowywać
po prostu jako naród zgniniemy
znów sprowadza się to do odbudowy tożsamości do odbudowy wspólnoty
potrzeby podtrzymania ciągłości historii
niszczenie miasta [Strachówki itp] jest jak wyrwa w historii
więc jak odbudujemy miasto [nowy teren rekreacji w Strachówce]
to będziemy mogli dalej tworzyć jego/jej historię"
(czwartek, 14 września 2023, g. 13.52)
***
dziwna piss-Polska (pissizm) (B)
/do obywatela Jana Kowalskiego i krewnych/
na piss można długo psioczyć
bo to więcej niż nazwa partii
partia mogła na pissie powstać
i nadal na pissie się rozwijać
pissizm jest okrutnym brzemieniem
tego powinny dotyczyć rozważania
wszystkich myślących rodaków
a oni głownie o resortowych politykach
w mediach na wiecach i kościołach
nie o sednie czyli istocie rzeczy
pissizm jest ponad partyjny
może głosować na każdą i każdego
jest (u)tworem ustrojo-popeerelnym
z wielkim wsadem religijnych tradycji
nie myślenia zawierzania innym
może jest nawet klerykalizm pozadreligijny
władza od Boga pochodzi się mówiło
w ilu podręcznikach figuruje nadal
wszelka władza żeby nie było wątpliwości
Bóg za dobro tak a za zło strasznie karze
któż nie boi się piekła i potępienia
w ogniu straszliwym tak usmażony za życia
jak taki człowiek człowieczek ma być wolny
ponad systemy wierzeń danych tradycją
z małym udziałem wiary i rozumu
dobrem prawdą pięknem powszechnym
i sumieniem zapisanym w karcie ONZ
rozważając za i przeciw każdej władzy
jak taki człowiek ma znać konstytucję
owoc dojrzały mądrością społeczną
pewnie że nie doskonałą przecież
ale tą dostępną uniwersytetom i sztuce
w kulturze prawo prześwieca odwiecznie
konstytucjonalizm kultury pissizmowi obcy
do tego nie przygotował PRL ani Kościół
żyliśmy za żelazną kurtyną władzy absolutnej
totalitarnie obecnej w każdym zakamarku
z zagłuszaniem Wolnej Europy i Ameryki
w mojej polskiej gminie i parafii żyję
nie mogę mówić o faktach i interpretacjach
żeby nie zaszkodzić dziełu które się rodzi
bo pieśń nim dojrzy człowiek nieraz skona
a niźli skona pieśń naród pierw wstanie
Norwid był i jest wieszczem narodowym
jego słowa z mocą prawdy głoszą
skąd w nim to i dlaczego się wzięło
zwykłą rodziną się nie wytłumaczy
trzeba głęboko sięgnąć w geny i Biblię
to co nam było dane odkryć i poznać
jest z nim związane dziejami kulturą
nie na naszą chwałę i polityczne zyski
ale dobro wspólne uniwersalne
czyli udział w wielkiej istocie rzeczy
czego pissizm długo jeszcze nie zrozumie
(środa, 13 września 2023, g. 10.55)
***
Polska (Konstytucja) i Dęby (A)
/nb. Kalendarium CKN tom 1, str. 18/
kolejny raz doznałem objawienia
co do spraw naszych polskich
w dziejach i kulturze człowieka na ziemi
zadanie przyszło od wójta (samorządu)
w związku z inwestycją gminną
rewitalizacji tej cząstki Mazowsza
terenów zielonych brzmi dokładniej
wójt i samorząd sprawili więcej
inwestycją w naturę i kulturę
teren zielony wyczarowali
w środku wsi gminnej
po brzydkim peerelowskim basenie
czar był skryty za nim
ale trzeba dostrzec było
i skorzystać ze źródła funduszy
dostrzegli zrobili
w istocie uczynili coś więcej
w istocie sercem gminy
w istocie sercem kultury
tej branej tęczą zachwytu
z Norwidem i dzięki niemu
teren zielony brzmi banalnie
ale ten nie jest banalny
jest aż re-animacją tożsamości
zakryty dotąd banalnym basenem
ściśle zbiornikiem przeciwpożarowym
był po trosze łaką po trosze nieużytkiem
teraz się wyłonił inwestycją
od razu w serce kultury i Polski
po czasy i ducha konstytucji
leży pomiędzy poczęciem Norwida
a jego spełnieniem w roli Wieszcza
w Sobieskich jest ogniwo łączące
to w wymiarze ducha wiary i rozumu
prawdy poznanej aż po kontemplację
na ziemi miedzy dworem a szkołą
w tym dworze rodzice Norwida się poznali
tu zamieszkali po ślubie w Sulejowie
i tu urodziło się dwoje rodzeństwa Poety
szkoła jest po drugiej stronie
dumna Rzeczpospolitą Norwidowską
takie ma imię swój sztandar i hymn
Norwid patrzy w dal z muralu na szkole
widzi i rozumie swoją i rodziny historię
był świadomym Polakiem człowiekiem
z wysokiej trybuny ściennej
dostrzega może Papieża-Polaka
który spod kościoła widzi wszystkich
dęby najstarszej pamięci ciągle rosną
pamiętają czas tworzenia Konstytucji
i wydarzenia w rodzinie Sobieskich
rok 1788 jest kamieniem milowym
dla poznających dzieje Strachówki
rok pomnika Króla Jana III i Wielkiego Sejmu
w obydwu Sobiescy wzięli udział
Michał l.10 przemawiał przed królem Stasiem
Józef pisał list do żony o obradach i polityce
dęby sadzili niemieccy osadnicy w gminie
jako w Rozalinie tako i w Annopolu
dęby patrzcie rozumcie pomóżcie rozumieć
(poniedziałek, 12 września 2023, g. 16.58)
***
uczucia i fakty zewnętrzne
/w perspektywie tego tu posta/
jesteśmy drogą-prawdą-życiem
nauczyłem się tego od Jezusa
dziwne że dotąd nikt nie podchwycił
w kręgu kultury chrześcijańskiej
nie jesteśmy tylko subiektywnością
jak się komu co o sobie wydaje
ale bytem obiektywizującym się w kulturze
ba w całej rzeczywistości Wszechświatów
uczucia są nasze zaiste tylko
możemy je uzewnętrzniać wszelako
przez einfulhung inni mogą je poznac odczuć
ale zawsze tylko analogicznie
rozmyślam nad tym przed spotkaniem o książce
w której spisane są dzieje rodzinne i Polskie
w Legionowie w październiku AD 2023
zadanie boję się że może mnie przerosnąć
jak najpierw odczytać znów i znaleźć
te największe z emocji wpisane w książkę
jak ich ranking ustalić kryterium liczby lub jakości
i jak je zobrazować obrazem prezentacji
tak to dzisiaj stanęło we mnie problemem
przy okazji postu jezuity na 8 września
na Imieniny maryjne w Annopolu
i trafiłem odkryłem na nowo wiersze babci
niebanalnie pisała w zestawieniu z innymi
a dotąd miałem wiersze jej męża za najlepsze
musiałem coś znaleźć przeżyć dzisiaj
żeby nowe perspektywy i pytania dostrzec
jak przeżyć jak zapisać to co już jest faktem
jak przetworzyć w wymiar nowego faktu
bez nadmiaru patosu i pedagogizowania
coraz mniej czasu mi pozostało w istocie
(niedziela, 10 września 2023, g. 13.31)
***
post z przeszłości
/post sprzed 9 lat no i tamte zdjęcia/
siedząc przed komputerem
można jeszcze bardziej przysiąść
czytając objawianą znów przeszłość
w poniższym poście
„tak było jak pokazują poniższe zdjęcia
jak będzie, gdy nowi ludzie dojdą do władzy?
Dlaczego boją się jawności życia
odkrywania i dzielenia się myśleniem
wiarą i rozumem
życia-prawdy-drogi w dialogu???
Jeśli Ci PT Pytani odpowiedzą
na otwartych kontach -
dla wszystkich mieszkańców
i zainteresowanych pragnących zabrać głos
w publicznym dialogu (prócz anonimów) -
to powiem wszystkim "Nie bójcie się"
Non abbiate paura?!
Chciałbym”
wyjaśniam zdjęcia których tu nie widać
na nich jest zamysł wielkiej wspólnoty
w samorządzie i samorządnej najbardziej
w jakiejś polskiej gminie
wielką wspólnota jest z ducha prawdy
i wielką być może w ustawach
nasz zamysł właśnie taką odczytał
i krok po kroku chciał realizować
ponad wszelkie ludzkie słabości
pytanie wtedy padło pełne obaw
co z nami będzie w nowych ustrojach
które z mentalności słabej się rodzą
w tzw katolicko-narodowej Polsce
no i dzisiaj już mamy 8 rocznicę
a na terenie gminy wrzód nie jeden
w przedszkolu w Rozalinie naprawdę
zwolnili się tam wszyscy pracownicy
pani dyrektor nowy nabór kończy
nikt z oficjeli nie wie o co chodzi
tak przynajmniej bardzo oficjalnie twierdzą
(sobota, 10 września 2023, g. 12.39)
***
z czego jest godność
/czy można żyć/być bez godności/
co to jest i z czego pochodzi
warto pytać badać i dojść
no i dlaczego warto
gdyby ranking bytów był
czyli wszystkich rzeczy i istot
w calutkim wszechświecie
człowiek byłby na jego czele
ale musiałby więcej rozumieć
dlaczego
i związaną z nią odpowiedzialność
więcej wiedzieć o naszym świecie
czyli mądrze mówiąc czasoprzestrzeni
skarby są ukryte w ziemi
a cóż dopiero mówiąc w kulturze
bo nikt nie bierze się z niczego
a z pokolenia na pokolenie daje Bóg
i wtedy życie może stawać się psalmem
hymnem wdzięczności przeniknięte
godność wyróżnia i daje siłę-moc
radzenia sobie podczas istnienia
w świecie żywych
to nie tylko wiedza o sobie
kim się jest w rzeczywistości
ale i świadomość blasku
niewidzialnego a realnego bardzo
wewnętrznie jak siła i moc osoby
osoba jest bytem podmiotowym
jeśli siła i moc to coś różnego
bo fizyka inaczej je definiuje
a i podmiot ma kilka znaczeń
między innymi filozoficzne
jako umysł poznawczy
w przeciwieństwie do przedmiotu
który jest poznawany (SJP/PWN)
człowieka nie ma bez wartości
materia sama ich nie zrodzi ani uzna
ani wyceni żadna ludzka giełda
i tylko człowiek zna odpowiedzialność
i w wolności może ją unieść
godność pozwala widzieć rozumieć więcej
uzdalnia do większych rzeczy
otwiera świat sensów i celów
daje prawdy do kontemplowania
zjawia się świeci jak gwiazda betlejemska
na niebie i ziemi człowieka osoby
odtąd w horyzoncie wszystkich spraw życia
może prócz depresji i innych chorób
obyśmy ją mieli stając w każdym urzędzie
nawet dyrektorki przedszkola w Rozalinie
(piątek, 8 września 2023, g. 10.02)
***
dramat Rozalina (Strachówki) dramatem Polski
/wrzód przypudrowany zmową milczenia (strachu)/
Iusiurandum patri datum usque ad hanc diem ita servavi – Norwid cytuje Hannibala?
BO JEŚLI NIE STARAMY SIĘ POZNAĆ HISTORII (TOŻSAMOŚCI) WŁASNEGO MIEJSCA ŻYCIA, RODZINY, PAMIĘĆ PRZODKÓW)… kimże jesteśmy?
JEST ŚWIĘTYM OBOWIĄZKIEM I BIADA KAŻDEJ/KAŻDEMU KTO GO NIE WYPEŁNIA! Bo czymże jest KULTURA?? I CZYIM OBOWIĄZKIEM JEST TWORZENIE WARUNKÓW DLA JEJ ROZKWITU?
kwantowo dochodzi prawda do mnie
kwantowo się dzieją dzieje
gdyby mnie życie nie edukowało
nie rozumiałbym i ja tego
historia w całości stoi za mną
i dzisiejszy Internet
moja samoświadomość w czasoprzestrzeni
rodzi się drogą i prawdą i życiem
za Jezusem zrozumiałem tę metodę
że dramatem nazwałem dzisiaj dopiero
w komentarzu do posta znajomego w necie
tak objawia się prawda nam i samej sobie
podmiotowo zawsze w myślącej osobie
dramatem jest to co dzieje się dzisiaj w Polsce
branej tęczą zachwytu z wieszczami poetami
od i po Zenit Wszechdoskonałości
na drodze dramatu patrzę lat ponad 200
od okołokonstytucyjnych zapisów i ducha
jak się Polska współczesna nasza dzieje
z rosnącą rolą obywatelskiego społeczeństwa
nie władzy i nakazanych autorytetów tradycji
powstającymi-znikającymi partiami i Kościołem
samoświadość jest siłą idącą ponad horyzonty
spraw błahych drugorzędno-ludowo jakichś
przez politykę najchętniej wykorzystywanych
w kulturze homo sapiens od prapoczątków
od której przyszłość człowieka zależy
jak działa się dzieje się i nadal w rozwoju
jej kwantem są dzieje Rozalina w polskiej gminie
na Mazowszu wschodnim od Warszawy
nazwa krainy pierwotnie brzmiała Mazow
i stanowiła albo nazwę dzierżawczą
od nazwy osobowej Maz oznaczającej
człowieka mieszkającego w błotach umazanego
albo nazwę topograficzną znaczącą błotnisty kraj
to możemy wyczytać w wikipedii
kwantem w perspektywie Rozalina i Annopola
jest osadnictwo niemieckie z I połowy XIX wieku
i kwantem jest to co później się działo
rozbiory dały nasz teren na krótko Austrii
na długo carskiej Rosji i rusyfikacji
potem przyszła I Wojna Światowa
odzyskanie niepodległości po niej
wojna z bolszewikami w 1920
naszymi sąsiadami współobywatelami byli Żydzi
najwięcej mieszkało w Jadowie Dobrem Tłuszczu
prowadząc sklepy usługi drobny biznes
a potem przyszła jeszcze gorsza II Wojna Światowa
z wyrokiem zagłady żydowskiego wybranego narodu
i ludobójstwem powszechnym także na nas
drogą krzyżową zrobili tę z Jadowa do Zawiszyna
ścieląc trupami dorosłych kobiet dzieci
przy likwidacji getta
datę 25 września 1942 winniśmy wspominać
modlitwą za umarłych a żywych o pojednanie
w świadomości ludzkiej chrzcielnej i narodowej
wojnę opisywał dzień w dzień Andrzej Król
ze wsi Annopol w parafii jadowskiej
jest tam masę zapisków o dobru i przyjaźni
szkoły w Rozalinie z domownikami Annopola
z Królami mecenasem i nauczycielką Marią
która miała dyplom za patriotyzm
za walkę o szkołę polską jeszcze za caratu
za co Sybir groził
jej mąż był synem tutejszego niepiśmiennego chłopa
a szwagier księdzem najpierw w Rosji
przyjaźnili się co wydaje się całkiem naturalne
bo żyli tymi samymi wartościami
tę samą Polską Ojczyznę kochali
Królowie Dobrowolscy Stępieniowie Wojnarowiczówna
ta ostatnia z Warszawy (swatali z nią ojca Jana)
córka nadzorcy cukrowni hrabiego Bobryńskiego
i matki warszawianki z Kraftów
stryj był adwokatem w Ekaterynosławiu
(dzisiaj to miasto w Ukrainie nazywa się Dniepr-Дніпро)
polskie losy mają odzwierciedlenie w rodzinach
rodzili się żyli kształcili pracowali żenili
na terenach nie tylko obecnie rdzennej Polski
ale także dzisiejszej Ukrainy i Rosji
w kulturze języka rosyjskiego (wpływów w kulturze)
ot warto tutaj wspomnieć epizod osobowy XVIII w
proboszcz jadowski ks. Franciszek Zambrzycki
w 1781 roku został biskupem sufraganem kijowskim
a o Bobrowieckich rodzie można znaleźć zapiski
głównie w dziejach Rosji ale chyba nie tylko
w Słowniku Geograficznym Królestwa Polskiego
znalazłem info o ich cukrowni w Bałykleji
ksiądz Józef Król z Annopola
i plutonowy Czerwiński z 12 Pułku Ułanów Podolskich
z Virtuti Militari za akcję pod Korosteniem k. Kijowa
rodzinnie byli związani (zięć siostry Andrzeja Julci)
z tej samej ziemi wyrośli chwalebnie
wiemy o nich dzięki zapiskom Andrzeja brata wuja
mecenasa który doszedł wysokich godności w IIRP
zagrody polskich rolników i polskością owocowały
należą się im słowa pamięci i tożsamości naszej
szkoda że nie wiejskiej ani gminnej Strachówki
Józef mszę prymicyjną odprawił w Jadowie w 1891
w kościele dopiero co wybudowanym w 1886
który konsekrował abp Chościak Popiel herbu Sulima
syn Konstantego i Zofii z hrabiów Badenich
można wyczytać na stronie naszej kurii biskupiej
https://diecezja.waw.pl/parafia/jadow-parafia-sw-jakuba-apostola/
z podkreśleniem obecności kilkunastu tysięcy wiernych
świątynię zaprojektował arch. Józef Pius Dziekoński
jego wnuk pracował u prezydenta Komorowskiego
wcześniej był wiceprezydentem Warszawy
odwiedził szkołę norwidowską w Strachówce
przyjaźnił się w Sulejówku z księdzem Czajkowskim
tym który był proboszczem naszym lat 13
a przodek rodu Dziekońskich przyjaźnił się z Norwidem
wiemy – kto chce wiedzieć – że prymicje ks Józefa
były za czasów księdza Stanisława Skowrońskiego
w jadowskiej parafii
2 lipca przed wiekami jakby dla nas w XXI wieku.PL
a przecież my z tej samej krwi historii kultury
w Annopolu Rozalinie Strachówce Polsce i Kościele
ile krzywdy wyrządził komunizm w Polsce (PRL)
wymazując wszystko co było przed nimi (po 1945)
nie każdy ksiądz za rozbiorów ba z definicji niewielu
po seminarium niższego szczebla w Warszawie
był kierowany do Carskiej Akademii Duchownej
do Sankt Petersburga (Санкт-Петербург cyrylicą)
w tamtym czasie także polski bohater narodowy
męczennik spod Ossowa ksiądz Ignacy Skorupka
potem pracowali na wschodzie aż pod Moskwą
Kanonikiem Honorowym Mohylewskim był Król
ten syn niepiśmiennego chłopa/rolnika z Annopola
co zapisał brat Andrzej wielkimi literami
dosłownie wpisał tak
w dekanacie małogoskim w 1941 roku
było 9 parafii 9 proboszczów i 2 wikarych
wśród tych księży był tylko jeden akademik
magister świętej teologii ks Józef Król z Annopola
notował wtedy rocznicowo Andrzej Król na 50-lecie
archidiecezja mohylewska opisana w wikipedii
to rzymskokatolicka archidiecezja
erygowana z inicjatywy cesarzowej Rosji Katarzyny II
przez papieża Piusa VI
bullą „Onerosa pastoralis officii cura” 15 kwietnia 1783 r
od 1798 siedziba metropolii
w latach 1873-1917 arcybiskupi rezydowali w Petersburgu
diecezja obejmowała terytorium niemal całej Rosji (i ZSRR)
z wyjątkiem dawnych ziem Rzeczypospolitej
co rzutować długo musiało na poziom wykształcenia kleru.pl
jakie owoce rodzi zerwanie ciągłości-podmiotowości gminy
lepiej pojąć gdy dopiszę współczesność tej samej miary
nie tylko na tym tle-perspektywie pokażę 13 maja 1981 roku
pamiętny dla dziejów i Boga w najwyższym ujęciu
obraz solidarności narodowej w zrywie po wolność 1980/81
tu w Rozalinie modliliśmy się za papieża rannego w zamachu
wielkim zgromadzeniem wiejskim ludzi dobrej woli
którzy znów zachcieli wolności godności w polskiej tożsamości
złożyła nas w wielką całość jedność odnalezioną Opatrzność
ta o której Francuzi mówią c'est la providence
a tak ją definiuje ich wielki słownik Larousse:
„Action par laquelle Dieu conduit les événements et les créatures vers la fin qu'il leur a assignée.
2. Dieu, en tant qu'ordonnateur de toutes choses. (Avec une majuscule.)
3. Personne ou événement qui arrive à point nommé pour sauver une situation ou qui constitue une chance, un secours exceptionnels : Le téléphone est une providence pour les personnes âgées.
Synonyme : ange gardien
4. En apposition à un nom, indique sa valeur providentielle : État Providence”
słownik przytacza cytaty-teksty kultury na których uczy się mądry
między innym Klemensa z aleksandryjskiej szkoły katechetycznej
jednej z najważniejszych w starożytności
Ojca Kościoła i świętego i mistrza następnych
urodzonego w Atenach około 150 r zmarłego w Jerozolimie
że filozofia także jest dziełem Opatrzności Bożej
był głównym pośrednikiem między nauką grecką a chrześcijańską
mówią przy każdej więc i dużo dużo mniejszych okazjach
tak zapisała się ich kultura w języku więc pytam a nasza
a przecież także Piłsudski myślał i mówił podobnie
o narodzie który traci pamięć więc także sumienie (Herbert)
Norwid wczytał się i napisał niepospolita ta rzeczpospolita
Norwid nie tylko IV wieszczem jest
on to nasz krajan do czytania biesiadowania i modlitwy
zresztą już dwa razy opowiedziałem to biskupom i cisza zaległa
wychowanie w prawdzie jest tylko zabiegiem kaznodziejskim
ale czyż jeszcze bardziej nie jest tu w szkołach i przedszkolu
do czytania Andrzej Król i jego żona Maria z Jackowskich
i domownicy annopolskiego sanktuarium przez wieki
żeby spotkać się wspominać i odczytywać
jak opisywali Annopol Jadów Strachówkę i Ziemię Świętą
Kongres Eucharystyczny w Kartaginie Lourdes i Lisieux
w narodowym pielgrzymowaniu tam z biskupami
a nawet znać tragiczne wojenne zdarzenia psa Łyska
czy dzieci w przedszkolu nie powinny tego usłyszeć
i poznać marzenia innych dzieci polskich sprzed wojny
a Wota Wdzięczności za polskość oglądać w kościele
gdybym patrzył tylko lokalnie
nie zrozumiałbym tego co ogólniejsze
w czym udział mamy także przez Internet
który objawia wiele i daje okazję komentarzy i kojarzeń
przez błysk czyjegoś ducha i inteligencji upowszechniony
nie powiązałbym faktów osób ocen (w kulturze) bez niego
jak fotograf szukam najlepszego światła z każdej strony
i nam dano prawa powszechne człowieka
wpisane w Powszechną Kartę ONZ 1948 roku
co Papież Polak nazwał wzniosłym przejawem sumienia
ale u nas mało kto w to wierzy za obecnych rządów po PRL
prawo do wolności i rozkwitu pamięci tożsamości godności
bez względu na rasę narodowość wyznanie i politykę
cóż kiedy obecny proboszcz Strachówki
wyniósł za nie wota wdzięczności z kościoła
a urzędnicy zdjęcie z biskupem przed urzędem 1994 schowali
w zakamarki niepamięci i nietożsamości
co najlepiej chyba symbolizuje polskie upartyjnione zacofanie
jak to zatem jest z tytułowym dramatem Polski i Rozalina
jak nie być wspólnotą
jak nie żyć w dialogu
jak ignorować pamięć i tożsamość
jak własną godność trzymać w komórce albo piwnicy
zamiast jej bronić jak lew swoje małe
jak zabić głód-potrzebę prawdy
jak żyć w ustrojowym fałszu
bo ustawa mówi że gmina to wspólnota
osób-mieszkańców i terytorium
dalej w badaniu chyba dojść nie mogłem
ktoś za to wszystko odpowie przed Bogiem Opatrzności
(czwartek, 7 września 2023, g. 11.27)
Ps.
„od września ma być w Rozalinie sześciooddziałowa szkoła z kierownikiem i dwoma siłami pomocniczymi (z wojennych zapisków Mecenasa Andrzeja Króla, 19 lipca 1942, wyd. O miłości do Annopola, Strachówki, Polski i Kościoła, str. 262)
…
Wieczorem zastanawialiśmy się nad stroną moralną pracownic domowych. Często pochodzą z rodzin najbiedniejszych, z problemami. Na wsi w ogóle ludzie dobrzy, a zatem moralni, uważani są za głupich, a źli i przebiegli uchodzą za mądrych. Każdy woli uchodzić za mądrego w swoim środowisku, więc oszukaństwo, kłamstwo, wypasanie cudzych łąk i pól, a następnie już i kradzież owoców, produktów rolnych nie uważane jest za czyny godne potępienia. Takie osoby zdarzają się i wśród pracownic domowych.
Ludzie inteligentniejsi w dzisiejszych czasach garną się do wiary, ale ludzie prości skomunizowani, odwracają się od niej. My znaleźliśmy się dzisiaj w takim olbrzymim śmietniku, otaczającym nas nie tylko w najbliższej okolicy, ale w ogóle w całym kraju. (AK, 6.8.1939, tamże, str. 154)”
***
(I)
propozycje wszech-egzystencjalne
/w czas negacji Putinów Kaczyńskich i innych/
dar i tajemnica
byt i istnienie
znak i narzędzie
pełnia sensem wypełnienie
osoba wspólnota dialog i kultura
wzajemne twórcze przenikanie
stwarzające rzeczywistość nową
są i moją materią i istotą życia
nie wyobrażam sobie siebie bez nich
i świata całego we wszechświecie
spieram się i spierałbym zawsze
właśnie o to z materialistami
z tak zwaną lewicą w polityce
i podobnymi sobie autokratami
bo jaką są oni dla nas propozycją
(środa, 6 września 2023, g. 12.34)
***
(II)
posiedzę poczekam
/dlaczego datuję czasoprzestrzeń swoją i innych/
czy przyjdzie
w moim jednostkowym życiu
także dzisiaj 6 września 2023
to kto Zenitem Wszechdoskonałości
to na co czekam życiem całym
jego najistotniejsza istota
a może sama śmierć
jako ostatnie wydarzenie
trawa za słabą jest konkurencja
póki co nie ma szans
w takiej rywalizacji
koszenie poczeka doczeka się
co kontempluje w tobie
to znaczy najczęściej sprzyja
powinniśmy znać doświadczeniem
ja na przykład piciem kawy
takie banalne błahostki czyż mogą
brac udział w tak wielkiej konwersacji
z samym sobą żoną wiecznością
w życiu aż sakramentalnym
czemuż nie wtrąci się święta Teresa
która namawiała swoje siostrzyczki
by przeglądały obrazki
i znalazły ten który najbardziej sprzyja
wtedy niech wykorzystają sytuację
i popłyną modlitwą w kontemplację
człowiek przecież jest racjonalny
racjonalnością większą niż myśli
racjonalność jest w każdym wydarzeniu
bo każdy dar ma swego dawcę
można słownik zmienić ale nie sens
wspólnoty w ogóle nie ma bez dawcy
czas i przestrzeń nie są puste
z samej definicji czasoprzestrzeni
więc jest możliwość wydarzania się
to znaczy mieszka w rzeczywistości
czekanie jest funkcją czasu i osoby
pustką może być w bezrozumiu
w antykulturze materializmu
antydialogu antyosób i antywspólnoty
może antymaterii może i antysensu
może anty wszystkiego niczego zenitu
negacją nie bo nie dziękczynieniem
złorzeczeniem nie dobrem prawdą pięknem
(środa, 6 września 2023, g. 11.38)
***
(III)
stany doskonałości
/papieżom Madejom Karpińskim wszystkim/
tylko człowiek doświadcza
choć są powszechne
nie wszystkim się podoba
co wydaje się dziwnym
religia zamyka w świętości
ten stan stanów rzeczywistości
bo jak inaczej z tym zrobić
jak zanegować tę rzeczywistość
negują to mimo wszystko
w imię jakichś założeń swoich
że nic doskonałego być nie może
ani mądrości większej od nich
doskonałości nie trzeba sobie wmawiać
bo jak przymuszać psychologię
rozeznać odpoznać przyjąć uznać
gwałt doskonałością być nie może
doskonałość wolności się udziela
tym którzy pragną i szukają
chcą poznać i ją kontemplować
współświątynią się stając
w rzeczywistości zamieszkuje
pośród nieskończonego mnóstwa
rzeczy relacji stanów
kto szuka i ją wyłuska
kto się tego nauczy
coraz łatwiej i więcej znajdzie
sztuka dziękczynienia tam wiedzie
bo utrwala dobro prawdę piękno
nie odrzucaj człowieku współbracie
dlatego że ktoś o tym mówi
bo i tobie każdemu tak być może
żyjemy w jednej rzeczywistości
tej samej materialnie dotykalnej
przeżyciowo dawanej świadomości
mojej twojej naszej natury kultury
chyba że ją pokawałkujemy sami
nie odrzucaj czego nie (z)rozumiesz
bo może inni za dużo o tym mówią
pozwól im być po ichniemu
może kiedyś ty spróbujesz po swojemu
ps
co w siostrach braciach ludziach siedzi
uwiera ich myśl o stanie doskonałości
nie chciałbym nigdy być tak lewicowy
i żyć w świecie wyklętej doskonałości
(poniedziałek, 4 września 2023, 10.44)
***
(IV)
cud adekwatności
/aktualność i potencjalność dobra (wszechrzeczy)/
cudowność otacza nas zewsząd
można ją spotykać przeżywać
zachwycać się w nieskończoności
jest właściwością rzeczywistości
spotykającą świadomość osoby
mojej twojej naszej homo sapiens
każdy ruch ma swoją doskonałość
każdy stan i poziom i wymiar
ale musimy być na niego otwarci
że jest jaki jest (w faktyczności)
nie według naszych oczekiwań
choć mogą się czasem spotkać
w matematyce fizyce biologii
w chemii i tak dalej wyżej
psychologia nie jest w tym absolutem
nieadekwatność nie istnieje
w całej rzeczywistości zatem
choć ranić może oczekiwania
nieadekwatność względem ewolucji
czyli miary sukcesu ale czyich
z którego punktu widzenia
ja się dziś zachwyciłem przy ścieleniu
chwytem ręki układających pufy
a od zawsze ręki podnoszącej filiżankę
można teraz przejść do teleologii
albo założeń antropicznych mocnych
albo zwykłej ludzkiej kontemplacji
otacza nas
ba my chyba właśnie nią jesteśmy
z naszymi błędami chorobami i grzechem
ba problem mamy sami z sobą
żeby dostrzec to co najmniejszą doskonałością
potencjalność dobra nieskończonego
metafizyce oddam sprawiedliwość
że ma to fundamentach filozofii
o bycie prawdzie dobru i pięknie (bo jest)
fenomenologia zaś może opisać
przybliżając nam jak to działa
niech wszystko uwielbia największy sens
(niedziela, 3 września 2023, g. 11.30)
***
ogłupiała Polska AD 2023
/droga-prawda-życie późnego emeryta/
czym różnią się
Powstanie Warszawskie i Solidarność
dla żyjących jeszcze uczestników
śmiem twierdzić że niczym
są największym przeżyciem
wśród innych wielkich doświadczeń
które zdecydowały o ciągu dalszym
aż do śmierci
nie tak sądzą władze polskie
rządowe partyjne i wyborcze
samorządowe w mojej gminie
grają emocjami na swoją korzyść
lud ciemy kupuje wszystko od nich
ani pamieci w nich ani tożsamości
Polska jak była tak i będzie
Norwida wspominają późne wnuki
powstańców warszawskich media
z prawa środka i z lewa
nas też kiedyś będą
wolność pamięta kulturą
zniewolone umysły są polityką
karierą własną nienarodową
to napisałem ja stary emeryt
kombatant Polskiej Drogi Wolności
tej która się działa za dni moich
Bogu dziękuję że bezkrwawo (prawie)
(piątek, 1 września 2023, g. 10.21)
***
bilans w nie(i)oczywistości
/w Annopolu przypadkiem w rocznicę Sierpnia/
przy jedzeniu kaszanki
z Murrayem na ekranie
walczącym na kortach New Yorku
dziwię się lekko sam sobie
to już (dokonało się wykonało)
i to już wszystko naprawdę
wszystko (prawie) co tworzy biografię
i o dziwo wcale mnie nie dziwi
tak samo choć nieoczekiwanie ojciec umarł
dziwiąc się jakby to ja się kończę
były jego ostatnie słowa
najzwyczajniejsze nie wzniosłe
ja zaś najzwyczajniej w świecie
całym świecie najoczywiściej
nie musiałem być Elonem Muskiem
laureatem jakimś albo królem i papieżem
żadnych nadzwyczajności nie sięgnąłem
nie przemieniłem świata ani gminy
żadnego mistrzostwa w sporcie nie zdobyłem
ani w żadnej liczącej się dziedzinie Nobla
ani w literaturze nauce ani pokoju
ani materialnej majętności
zadowolenie w pełni znalazłem
drogą prawdą życiem w Annopolu
nie muszę użyć do tego języka religii
zaiste przyszłość nasza leży w kulturze
rozum jest w stanie poznać i opisać TĘ perłę
bez metafizyki Tomasza i fenomenologicznie
(czwartek, 31 sierpnia 2023, g. 21.15)
***
Jezus czasoprzestrzeń samoświadomość i Rozalin
/nazaretańskie to jak i rozalińskie sprawy moje/
za mało o tym aspekcie piszemy
czyżby myślenie wstrzymując na progu
większej zawsze nowoczesności od tradycji
życia które jest i się dzieje zawsze w ruchu
śnił mi się papież stary Wojtyła
porządkujący resztę spraw w testamencie
zmieniają się papieże naturalną koleją rzeczy
my zastygliśmy jakby w progu kultury
Jezus w czasoprzestrzeni jest no i tradycji
Tradycja jakby wszystkim chciała zarządzać
ale od soboru to już tylko echo przeszłości
bo wiara i rozum w kulturze teraz rządzą
rządzą o ile nadążamy swoim myśleniem
instytucjonalna jest władza zaprawdę tylko
ona tego nigdy nie zdąży w czasie rozumieć
bo jej poły w tryby trybiki wkręcone
Jezus w czasoprzestrzeni nadal atrakcyjny
ba jeszcze więcej daje do myślenia
wiara rozum nauka kultura są siłą
która ciemności rozprasza i zwycięża
Jezus w czasoprzestrzeni i czasoprzestrzenią
sięga mnie ciebie wszystkich ponad cenzury
realnością która jest i się dzieje
z naddatkiem mojej twojej samoświadomości
samoświadomość może być moja twoja nasza
o ile pracujemy w pocie swego czoła (Norwid)
ale jak jest związana z czasoprzestrzenią
kto nie pyta nauki w sobie nigdy się nie dowie
Rozalin jest blisko bliski naszego siedliska
od czasów II RP i II Wojny Światowej
przyjaźnili się wspierali odwiedzali modlili
Dobrowolscy i panna Wojnarowiczówna z Wawy
nie wiem co tam się dzisiaj dzieje
szkoła za moich czasów wybudowana
jest dzisiaj publicznym przedszkolem w gminie
ale czy dzieci rodziny pracownicy poznają historię
czy pamięć i tożsamość (cyt za papieżem JPII)
dzisiaj tutaj w zamęcie politycznym znaczą
naród który traci pamięć przestaje w ogóle znaczyć
ba przestaje być Narodem mówił Piłsudski
traci swoją tożsamość wtóruje ukochany papież
tyleż kochany co nie czytany ani rozumiany
(a myśmy się za Niego modlili w Rozalinie
i ślubowali walkę ze złem nawet gdyby zginał)
wersja dłuższa - że nie szanując swej przeszłości
nie zasługuje się na szacunek teraźniejszości
zatraca sumienie i nie ma prawa do przyszłości
pamięć i tożsamość to my ludzie w pełni
Zbigniew Herbert barbarzyńcą w ogrodzie
związał pamięć tożsamość kulturę z sumieniem
i ja czerpię z tego cudownego mechanizmu prawdy
zakładając tutaj Solidarność Rolników Indywidualnych
usłyszałem od żyjącego świadka ucznia tej szkoły
że po śmierci Andrzeja Króla mecenasa z Annopola
syna niepiśmiennego chłopa wielodzietnej rodziny
dyrektorka szkoły w Rozalinie poszła się pomodlić
zabierając ze sobą wszystkie dzieci do MBA
sanktuarium rodzinno-polsko-maryjnego
z historią w korzeniach niemieckich osadników
tak jak szkoła w Rozalinie w ich kaplicy była
z historią narodu polskiego i jego kultury
z Bolesławem Prusem Wojną 1920 i Katyniem
zgiń przepadnij narodzie bez pamięci tożsamości sumienia
kiedy Zofia Jackowska zmarła w Annopolu w 1944 roku
przyjechali samochodem zabrali jej ciało do Warszawy
pogrzeb poprowadził były kapelan Piłsudskiego
historia wciela się w ludzi rodziny i ziemię
samoświadomość i czasoprzestrzeń są kompatybilne
kiedy ta podstawowa wiedza (kultura) dojdzie do nas
tak jak do uczniów XX Liceum w Gdańsku
i zwiedzających wystawę Baśnie Polskie
w Muzeum Śląska Opolskiego
„Józef Piłsudski pisał, że naród, który traci pamięć, przestaje być narodem - staje się jedynie zbiorem ludzi, czasowo zajmujących dane terytorium. Poeta Zbigniew Herbert poszedł o krok dalej, mówiąc, że naród, tracąc pamięć, traci sumienie. Baśnie Polskie są opowieścią o tych, co popularyzują historię i dawne wartości. Stanowią zapis fotograficzny kilku rekonstrukcji historycznych, jak bitwa pod Olszynką Grochowską, bitwa o twierdzę Koźle, bitwa o twierdzę Nysa. Aby zobrazować ideę, posłużyłem się cyjanotypią, techniką z 1842 roku wymyśloną przez Sir Johna Herschela oraz fotografią współczesną. Zestawiłem zbiorowego bohatera z odbiorcą współczesnym. Cykl ten to opowieść pośrednio o tym, co było kiedyś i co jest teraz, o potrzebie tożsamości, jak również potrzebie kontynuacji pamięci o narodzie” (tutaj)
jakby dla nas na hiszpańskiej stronie napisali
dzisiaj właśnie znalazłem przy okazji Vuelty
nic tylko wziąć sobie do serca i sumienia
w polskiej gminie wsi Strachówce Rozalinie
w annopolskim sanktuarium też oczywiście
"Nasze dziedzictwo kulturowe jest sumą wszystkich aspektów przeszłości i teraźniejszości. Nie zapominajmy, że należą one do całego społeczeństwa, w którym żyjemy i że uważamy je za cenne i zasługujące na to, by mogły nimi cieszyć się przyszłe pokolenia. Do naszego dziedzictwa kulturowego zaliczają się także wszystkie miejsca, przedmioty i zwyczaje, które mają dla nas ważne znaczenie.
Część tego dziedzictwa jest namacalna, jak na przykład klasztor Santa María de Valbuena. Hiszpański klasztor cystersów położony w gminie Valbuena de Duero, w prowincji Valladolid. Przekształcony w pięciogwiazdkowy hotel spa" (tutaj)
przedszkole jest trochę przekształconą szkołą
szkoła powstała w kaplicy niemieckich osadników
sięgamy gdzieś do czasów Konstytucji Polski
ale trzeba pracować w pocie swego czoła
nie możemy ciągle tłumaczyć się cieniem PRL
albo a myśmy myśleli że... jak za czasów Jezusa
zamknę te rozważania powszechnym twierdzeniem
że czasoprzestrzeń jest podstawą rzeczywistości
tego co i jak istnieje w prawdzie od prapoczątku
samoświadomość zaś i dialog podstawą kultury
od której zależy przyszłość człowieka (JPII 1980)
i stąd także nasze miejsce we wspólnocie historii
(wtorek, 29 sierpnia 2023, g. 10.36)
***
szukam i znajduję
/miliony spraw i podmiot świadomości/
annopolski ja dziadek
już tylko koniec przede mną
w czasach niezrozumień powszechnych
szczęśliwy tylko przy wnukach
od żony po głowie dostanę
za niepościelone jeszcze łóżko
w mediach będą mówić o wojnie
i politycznych zamętach wyborczych
nie wiem czy czas znajdę lub czy przyjdzie
na koszenie trawy i innych zarośli ma żono
no i jak jesteś tak będziesz niezadowolona
cóż dla ciebie znaczą moje dyrdymałki
koty wymusiły na mnie nakarmienie
psy z rana się o swoje nie upominają
powietrze jakby stojące w starym ogrodzie
krople deszczu na liściach papryki za oknem
dęby trochę dalej w zieleni nieporuszone
owszem w młodości wspinałem się na nie
teraz są już dostojne dębami pamięci
w nocy była burza co jeszcze pamiętam
o papieżu czytam w sprawach ruskich
oburzonego nie tylko Terlikowskiego
wiem że Madej by pięknie łagodził
watykańską nie i dyplomacją historii
a ja mogę ucichnąć i to pisać właśnie
szukać i znaleźć kontemplację
być w Annopolu współświątynią
wcale nie zachwycając się nad sobą
kontemplacja bycia nieobojętnego
ani abstrakcją daną we mnie homo sapiens
ale konkretną drogą-prawdą-życiem
takie jakie jest z kulturą i wychowaniem
nie twierdzę o wyższości mojej medytacji
wszak dostępna każdej i każdemu
kto chce akceptująco siedzieć i oddychać
akceptacja dziękczynienie czasoprzestrzeni
(wtorek, 29 sierpnia 2023, g. 10.01)
***
świadectwo o księdzu Iwanickim
/Wotum Wdzięczności od Solidarności RI w Strachówce/
zmarł 10 lat temu w sierpniu
napisałem wtedy wspomnienia
ale przepadły jakoś w moim kompie
że muszę je jakoś odtworzyć
wiem od lat dekady
ale trudno drugi raz zaczynać
duchem wróciło w dziesiątą rocznicę
czyli w cynowe gody od śmieci ciała
medialnie ze stron Rawy Mazowieckiej
wrócił z mocą (jakby re-objawiając)
że światło nie po to jest
by pod korcem stało
odwlekałem dnia dobrego czekając
nie nadszedł
aż w tej formie jedynie
tak pisać mogę najchętniej
bo krótko niezobowiązująco stylem
bez męki porządnych zdań z kropką
zwłaszcza adresując konkretnym odbiorcom
żonie dzieciom wnukom znajomym na Fb
żeby i oni się dowiedzieli z pewnością
pierwsze spotkanie z nim było sprzed pół wieku
przyjechał do annopolskiego sanktuarium rowerem
odwiedzić moich rodziców z Rodziny Rodzin
nie mógł pozostać obojętny
nikt normalny wtedy by nie mógł
oni jakby od Prymasa Wyszyńskiego w czasie PRL
czasy komunistyczne objawiały się w czynach
manifestacjach np. byłego naczelnika gmina
rąbiącego drewno na trasie procesji Bożego Ciała
taki przekaz krążył i dotarł do mnie
że mieli ze sobą kosę
któż zna człowieka do końca co w nim mieszka
ja ich obu poznałem po latach
proboszcza w czas historii Solidarności
zasięgałem i u niego języka (opinii)
pamiętam pytanie z jakim się zwróciłem
czy ja student letnik mogę się tu przydać
bez wahań rzekł idź mnie wstrzymuje sutanna
łapiąc za jej poły wymownie i mnie błogosławił
prosił przyjdź opowiedz po pierwszym zebraniu
czekał mnie z obiadem niedzielnym 3 Maja 1981
jego autorytet i kazanie płomienne pomogło
innym razem wcisnął mi pieniądze za ulotki
usprawiedliwiając że to jego przecież parafianie
i biedny student nie musi dokładać do parafii
do wolności godności odzyskiwanej
Solidarnością wręcz konstytucyjną z Polską
przecież 3 Maja jest naszym świętem (wtedy nie)
inne spotkanie zapamiętałem czysto religijnie
nie zastałem go na plebanii a wyszedł z kościoła
dośpiewałem sobie że musiał w nim leżeć krzyżem
za Mickiewiczem powtórzę słowa wdzięczności
jeślibym o nim zapomniał i wotów nie stawił
Ty Boże na niebie zapomnij o mnie i o Strachówce
szybko go nam zabrakło (biskup go przeniósł)
już w czerwcu owego roku pamiętnego
ale historia się działa i pamięć i tożsamość moja
kolejne spotkanie trwało przelotną chwilę
na schodach Dworca Śródmieście w Warszawie
mijaliśmy się przystanęliśmy znów pobłogosławił
pamiętam przeżycie stałem chwilę jak słup soli
jakby światło wieczności w ciemności zaświeciło
tak nie działa człowiek obojętny ale nie duchowy
spotkanie następne też niebem było podarowane
po rekolekcjach Madeja oazy dla rolników
wracając wstąpiłem na plebanię w Rawie
otrzymałem jego modlitewnik z autografem
jestem z wami rozdawaliśmy przy I Komunii św.
musiał go układać jeszcze w Strachówce
informacja o Twojej śmierci
nie była ostatnim spotkaniem z Tobą
twoja wielkość przerosłą czas życia na ziemi
zmarł w szpitalu w Rawie Mazowieckiej o 5.25
w wieku 76 lat ogłosiły nekrologi i artykuły
a wracasz nie tylko potrzebą wspomnień
wielu uznawało twoją wielkość i świętość
zostałeś honorowym obywatelem miasta
po śmierci też otrzymujesz oznaki szacunku
gimnazjum wnioskowało o skwer twego imienia
przed szkołami jako wzór nowych pokoleń
królujesz na nim statuą wysoką
nie jest to ostatnie objawienie twojego istnienia
ludzie źli lub głupi oblali twój grób czarną farbą
sobie dając świadectwo w obrzędach satanizmu
byłeś przecież diecezjalnym egzorcystą łowickim
silny wiarą rozumem postami leżeniem krzyżem
zwyciężałeś ciemność wewnętrznym blaskiem
fragment Twojego testamentu stało się mottem
widnieje na stronie jednej z parafii w Rawie:
„zachowuję w sercu radość i wdzięczność
Bogu i ludziom za par. Chrystusa Króla –
za jeszcze jedno miejsce w Rawie
gdzie Emanuel - Bóg pośród swego ludu
zamieszkuje między nami”
(piątek, 25 sierpnia 2023, g. 12.00)
***
dar wspólnoty
/jak przyjąć dar i stawać się wspólnotą/
rodzimy się z nim genetycznie
człowiek osoba tak ma
w sobie w siebie wszczepione
ale czy dostrzeże zrozumie rozwinie
wspólne bycie jako dar
odkrywać od początku do końca
oczywiście w czasoprzestrzeni kultury
od której całkowicie niemal zależymy
mogę pisać tłumaczyć objawiać
jak dotąd nikt nie pyta nie szuka
jakbym grochem o ścianę rzucał
dar który życiem zrozumiałem
we wspólnocie najważniejszy jest dawca
każdy dar ma obdarowujący podmiot
dar życia miejsca i czasu na pierwszym miejscu
wśród ludzi konkretnych począwszy od rodziny
nikt nie żyje i nie umiera dla siebie
w izolacji kosmicznie doskonałej
ale czy w tym co łączy z innymi
dostrzeże zrozumie i przyjmie wspólnotę
wspólnota jest darem bezinteresownym dawcy
możemy bez i interesownie go przyjąć
by bardziej się stawać człowiekiem osobą
z każdą odpowiedzialną decyzją i czynem
miejsce urodzenia miejsce zamieszkania
czas w którym otrzymaliśmy dar życia
wychowania nauki studiów pracy
zainteresowań kultu lub hobby
mogę przyjąć lub być obojętnym ignorantem
nie rozumiejąc wymiarów poziomów egzystencji
co z czego i ja z czego się wziąłem i biorę zawsze
nikt sam siebie nie stworzył i nie wykarmił itd
zawsze z kimś od kogoś dla kogoś lub wespół
czy ten zalążek rozwinę we wspólnotę
zależy od mojej dobrej woli wiary i rozumu
jak przyjąć potwierdzić i dawać się innym sobą
(środa, 23 sierpnia 2023, g. 19.11)
***
o zmartwychwstaniu
/Jésus est-il-ressuscite existé?/
ależ tak
i doświadczam coś tej rzeczywistości
choć jeszcze nie jestem zmarłym
cieszę się życiem wiecznym jakimś
mogę o tym pisać
dawać świadectwo swe własne
nie analizy naukowe innych
o Jezusie Zmartwychwstałym
dlaczego tego nie badam
znaczy Jego Zmartwychwstania
jak jakiś Josh Mc Dowell lub inni
samo to już mnie frapuje
nie mam nie czuję takiej potrzeby
jeden ma a drugi nie ma w wolności
niech każdy bada i opisuje swoje motywy
w wolności doświadczamy swoich absolutów
moje pisanie teraz nie jest o niczym
ale o faktach dziejów i kulturze osobowej
nie zapisem rozwoju techniki np kosmicznej
osoba nie jest procesem przetwarzania materii
poznałem fakt Jezusa wychowaniem studiami
otacza mnie zewsząd w mój świat i kulturę wpisany
współtworzy horyzont spraw moich naszych
nie wymyślonych na potrzeby czyichś idealizacji
tak żyłem tak wierzę i mam nadzieję tak umrę
w świecie ze świętem Zmartwychwstania Jego
a moje jest w niego wpisane i nie przepadnie
nie moją wolą ani mocą przecież realne
implikacje głupcze mogę sobie napisać
jak jakiś papież J23 albo prezydent USA
implikacje TEGO CO JEST
w kulturze obecne może i jakoś w fizyce
matematyka duchowa jeszcze w powijakach
choć jest duchowo intelektualna zawsze
materia nią opisywana wymyka się narzędziom
w ponad istotowe i konstytutywne wieczności
….
jak żyć bez zachwytów i kontemplacji
nad wszelkim pięknem dobrem i prawdą
człowiek tylko tu sięga w całym Kosmosie
albo nie sięga bo sam siebie cenzuruje
jak żyć bez zachwytów i kontemplacji
co w naturze tkwią człowieczej osoby
wolnej niezależnej z samoświadomością
osiąganej drogą-prawdą-życiem w nas wieczności
(wtorek, 22 sierpnia 2023, g. 11.27)
***
dar religii…
/i świadectwa dla dzieci i wnuków/
… czyli religijnego obrazu wszechświata
widzę m.in. w cało-kształcie (pełni)
czyli wymiarze sensu i to osobowego
w każdej chwili danej danego nam życia
jest antidotum na pustkę anarchię itp.
i to właśnie w każdej danej chwili
od kiedy ranne wstają zorze
po wszystkie nasze dzienne sprawy
daje metodę modlitwy jako stylu życia
rozmowę w perspektywie sensu w wieczności
o wszystkim co ciebie co nas ludzi stanowi
nie wiem czym wypełniają to ci bezreligijni
nie to nawet co wypełniają własnym wysiłkiem
ale ich wypełnia zawsze podręczne i w mózgu
całokształt sens po Zenit Wszechdoskonałości
w jedni własnej osoby kultury wszechrzeczy
tu się budzę tako we dnie jako i w nocy
tu wracam każdej chwili wolnej i stosownej
o tym myślę i piszę bez zbędnej zwłoki
bo o czym ja osoba kultury samoświadomości
mądra religijność niczego nie zabiera
nie czyni bezwolnym wypełniaczem praktyk
nakazowo zakazowej tradycji i implikacji
z czego trzeba wyzwolić także moje pokolenie
w jakiej kulturze poznajemy rozwijamy się żyjemy
nie jest tylko jakimś dopustem bożym
ale uświadomioną ma być strawą duchową osób
świadomych siebie czyli drogi-prawdy-życia
(niedziela, 20 sierpnia 2023, g. 9.54)
***
zbrodnie PRL (krwawiące rany po nim)
/wrogami prawdy… którzy w pierwszej kolejności powinni poznać/
naród który traci pamięć przestaje być Narodem
staje się jedynie zbiorem ludzi
czasowo zajmujących dane terytorium (Józef Piłsudski)
zbrodnie nazizmu hitleryzmu znamy
zbrodnie stalinowskie też
liczymy w milionach ofiary umęczone
ale nie umiemy rozliczyć zbrodni na duszy
żyjemy jeszcze niby w kręgu chrześcijaństwa
kultury powstałej na i wokół Dobrej Nowiny
ale chyba nie wierzymy w niej we wszystko
nie bójcie się tych którzy zabijają ciało
lecz duszy zabić nie mogą bójcie się Tego
który duszę i ciało może zatracić w piekle
któż z nas traktował poważnie w i po PRL
.
ja chłop w ostatniej fazie życia bo lat już 70
wracam i rozważam zbrodnie PRL
przy wielu okazjach gdy mnie biją po oczach
a do tego trzeba pracy w pocie swego czoła
gdy fakty i uczucia jakieś się nagle połączą
mieszkam z rodziną w domu sprzed wolności
z rozbiorowych czasów i kultury pozytywizmu
to znaczy mocno w niej zakorzeniony
bo potem były wojny i czas niepodległości II RP
wszystko to w księdze fundamentów mamy wyryte
w korzeniach wielu drzew
w losach członków rodziny i ich spisanych świadectwach
ale to nic nie znaczyło w PRL ani znaczy dzisiaj
dla społeczeństwa polskiej polityki samorządu Kościoła
mentalność klasowa zdeprawowana ustrojem rządzi
w ludziach nieświadomych siebie czyli (bez) tożsamości
w antydialogicznych czasach po zrywie Solidarności
jesteśmy długo jeszcze pozostaniemy niechcianą Placówką
dlaczego dzisiaj to piszę przecież nic nowego a jednak
po rozmowie dobrej w przyjaznym nauczycielskim gronie
sięgnęliśmy wspomnień głęboki kich rodzinnych
w tym starym domu to normalne i jest powinnością
dlaczego Polska dzisiaj nie pamięta nie chce ani potrafi
tych którzy jej się dobrze zasłużyli nam wszystkim przecież
aż przyjedzie młody naukowiec historyk albo redaktor
i będzie zbierał materiały świadectwa o nich
ale nie wybrańcy narodu polityków samorządu i Kościoła
bo Andrzej był starszym radcą Prokuratorii Generalnej
a jego żona siostrzeniczka Prusa chciała być świętą
dom jak dom już jest stary 113 lat ma potrzebuje remontów
postawiony przez prawnika na ojcowiźnie i las mieli
żona dorzuciła posag co było w zwyczaju (kto miał z czego)
i wiedli tu wielce bogobojny żywot w rodzinie
a że należeli do inteligencji pozytywistycznej
takiego mając wuja brata mistrza i autorytet tego okresu
to przewinęli się przez różne salony kancelarie zakrystie
niektórzy osobiście znali Marszałka Piłsudskiego
inni bardziej się zasłużyli dla kultury
dzieląc los pokoleniowy aż po śmierć w Katyniu
a gdy ich siostra Zofia Telesfora umarła w maju 1944
- kto dziś wie dlaczego dawali takie drugie imiona
pozostając w łączności dziejów powszechnych w Kościele
zawieźli do ich rodzinnej stolicy Warszawy
gdzie pogrzeb poprowadził były kapelan Marszałka
co nie dla czyjejś chwały odnotowuję tutaj
ale aby pokazać zbrodnie komunistyczne PRL
które zmasakrowały zdolności myślenia w narodzie
myślenia kontemplowania współ-odczuwania prawdy
my przed wojną społeczeństwo wielonarodowe
dzisiaj boimy się wspomnieć Żydów w naszych wsiach
robiąc straszaki i ośmiewając multikulturalne źródła
z innych narodów – Niemców - robiąc zbiorowego wroga
i z ich wielkiej kultury (ach i mojego Tomasza Manna)
sami nie poznamy siebie kim i skąd jesteśmy
z pewnością nie od Chrystusa Boga i Brata Powszechnego
nikt dzisiaj o tamtych latach i dziejach tu nie pamięta
tu tzn w annopolskiej zakrzywionej czasoprzestrzeni
losów które są pozostaną fundamentalne dla tożsamości
wiara i rozum Polek i Polaków tego dziś nie kontemplują
dobrze że po Solidarności w ogóle tolerują nasze istnienie
nam się udało przywrócić nie tylko pamięć Norwida
ale i współmieszkańca plutonowego Czerwińskiego
z Virtuti Militari za Korosteń i wojnę 1920
w którego córce kochał się mój ojciec
Dęby Pamięci Katyńskiej już rosną przed szkołą i kościołem
choć jeszcze nie ożył tutaj ksiądz Jastak król Kaszubów
i opisane przez niego dzielne niewiasty Strachówki 1944
nas z Annopola wymazał lud Strachówki z pamięci
proboszcz wyniósł Wota Wdzięczności z kościoła
za wolność godność NSZZ Solidarność RI z 3 Maja 1981
nikt kto rozumny w narodzie nie zrozumie
ludu mój ludu cóżem ci uczynił (wers pieśni pasyjnej)
do ciebie się zwracam Polsko cała i samorządowa
myśląc w gorączce o nas póki jeszcze żyję
z pewnością spontanicznie i chaotycznie
do ciebie się zwracam Polsko cała i samorządowa
kiedy odzyskasz pamięć i tożsamość ponad politykę
by zobaczyć sama siebie w blasku prawdy wiecznej
w rodzinie narodów i kultury homo sapiens
gdzie jesteś Polsko wolna naszych ideałów i marzeń
która widział tęczą zachwytu Norwid
aż po Zenit Wszechdoskonałości Dziejów
który jest Jezus w którego podobno i dzisiaj wierzymy
że przyszłość człowieka zależy od kultury wie niewielu
po PRL mózgi nie pracują w tym zakresie uszkodzone
kto odpowie za zbrodnie lub choć je nazwie
jedźmy – nikt nawet nie pyta
ps
w amerykańskich filmach zobaczymy zapewne
w kinach lub na małym ekraniei w necie
solidarność zawodową policjantów
na pogrzebach poległych swoich w walce ze złem
albo radość całej wioski
witającej uczniów przedstawicieli swojej społeczności
na olimpiadach sportowych lub przedmiotowych
rozwój społeczności dokonuje się długo i powoli
ale pisać trzeba na świadectwo bo
bo pieśń nim dojrzy człowiek nieraz skona
a niźli skona pieśń naród pierw wstanie (Norwid)
(piątek, 18 sierpnia 2023, g. 20.08)
***
wola Boża
/daj Boże żeby to był tylko początek/
Bóg tak chciał
chyba każdy język zna
francuski c’est la Providence
zechciał Bóg i się stało
tworzy świat cały biblijny
w kulturze ludów semickich
a jako jest u nas opowiem
nie tylko dostojnym Teofilom
ale dzieciom i wnukom swym
prawie testamentalnie
tu mnie zawsze znajdziecie
kto kiedykolwiek będzie chciał
w opowieści sensów ludzkich
od początku wszelkich istnień
w naturze i kulturze
bo póki co poza nie nie wyjdziemy
kto kiedy mówi Bóg tak chciał
i jak to rozumie
najłatwiej może mową cmentarną
są na wielu grobach te słowa
co sprawy przecież nie zamyka
dlaczego ryją tak grobownicy
na zlecenie zleceniodawców
oto pytanie ciekawsze niż słowa
pewnie to rodzaj wyroczni pocieszenia
koniec kropka nic się nie da już zrobić
tylko świeczki palić kwiaty znicze stawiać
swojej o zmarłych pamięci
ale to nie jest tylko tak
to musi być ciągłość naszych opowieści
o życiu własnym i zmarłych w całości
jest większa całość niż pamięć na cmentarzach
za życia o życiu tak mówić jest sztuką
rozpoznawać wyznawać ten pułap istnienia
że coś jest najlepsze co może być
że wolą Bożą nazwać możemy
badajmy samych siebie
bo nie Boga przecież
badajmy co jak rozumiemy
a co nie przeciwnie
odmawiając nawet racji bytu
sami siebie rozwijając lub zwężając
mówię tak Annopolowi
ze starym domem w Ogrodzie
z figurą Matki Bożej w rogu
zwanej murillowską
o której fundatorka napisała z mężem
że ideały swe wcieliła
marzyła o tym w młodości pozytywistycznej
przyszłość człowieka zależy wszak od kultury
(sobota, 12 sierpnia 2023, g. 11.44)
***
o całokształcie
/miony g minus dwa (g-2)/
o ty całokształcie
o wy całokształty
nie to nie jest hymn o nich
lecz próba rozkminiania
każdy całokształt jest względny
z jakiegoś punktu widzenia
i mój całokształt jest taki
każdemu jednak życzę takiego rozważania
ja i mój całokształt
bo patrzę od wewnątrz
z zewnątrz całokształt może mieć tylko Bóg
jakkolwiek go pojmujemy lub negujemy
całokształt człowieka jest zmysłowo rozumowy
coś z niego odbieram wszystkimi zmysłami
także tymi dotąd może nie rozpoznanymi
i rozumem w ramach/granicach kultury
to mnie od zawsze pasjonuje i pasjonowało
ja moje ja w całokształcie tego co istnieje
i daje się jakoś poznawać
materialne niematerialne i w ogóle jakieś
nawet dzisiaj jeszcze nie do wyobrażenie
zmysły plus instrumenty badawcze
dotrą zbadają to co materialne
z pomocą wzorów teorii hipotez
to co jest innej natury badamy inaczej
podmiotową świadomością
innej większej niż sztuczna inteligencja
świat zwany wewnętrznym pozostaje zadaniem
ps.
to o mionach (link) przyszło w trakcie pisania
to co istnieje dzieje się nieustannie (jest dzianiem)
(piątek, 11 sierpnia 2023, g. 10.48)
***
kościół domowy
to ciekawa koncepcja
jeśli się wmyśleć
wyjść poza granice tradycji
(klerykalnych tradycjonalizmów)
więc poza oazowe ramy
i pojęcia dane ks Blachnickim
rozszerzając dom własny i rodzinę
kościół domowy dzieje się w rodzinie
a może rodziną dany jest i zadany
ma organicznie w sobie takie moce
gdy miłości więcej niż nieporozumień
a życia więcej niż małżeństwa
zaczynam o tym myśleć z poziomu dziadka
gdy dom wypełnia się energią wnuków
życie zagarnia nas jakby powtórnie
mówiąc dobrze że jesteście tutaj
że ulegli daliście się tu doprowadzić
poczynając od naturalnego narzeczeństwa
po drodze przebytej mądrej bo jednej wiernej
gdy słabości tyle w każdym z nas grasuje
nagrodzeni stałością w was jedni
wierni sobie osobie tajemnicy
doczekaliście nowego etapu na koniec
zwycięstwa życia w rodzinie
nowym pokoleniem
kościół domowy to nie prawo kanoniczne
nie forma ani jej obrzędy i frędzle
to samo życie czyli jego iskra
rozpalona najpierw w każdej każdym
zdwojona jednią małżeństwa tajemnicy
nie sobie tylko ślubując lecz wieczności
w takim domu omszałym już nieźle
wykwita wybija nowe źródło
by piąć się w kulturze ponad chmury
z chmur deszcz życiodajny też spływa
by siegnąć pułapem wzrastania do nieba
siódmego nieba zda się sięgać z Norwidem
w Rzeczpospolitej jego Norwidowskiej
nie pytajcie dlaczego mieszają mi się słowa
za każdym można iść daleko
i tym co pomiędzy bez kropek i przecinków
jego moja nasza twoja rzecz wspólna i dobra
kościół taki niech będzie con-templum
(czwartek, 10 sierpnia 2023, g. 14.17)
***
jak wejść w zachwyt
kto nie lubi być zachwycony
ale jak tam wejść
i czy w ogóle to możliwe
to znaczy wolitywnie
a czemu nie odpowiadam
skoro coś jest
to można weń wejść
tak siak lub owak
o w wieczne za-chwyceniu pisał Norwid
i każda każdy chyba zna ów stanów stan
jako wieża wyrastająca ponad chmury
osobową ciało-całością jedni swej
stan zachwytu czy jest taki świat
poza nami byle tylko weń wejść
oto jest pytanie i próba odpowiedzi
ależ tak go znam w sobie i poza mną
wiem wy wiecie że jest (możliwy)
stan i świat wielkiej równowagi
nazywamy zachwytem
gdyby je wszystkie zebrać i opisać
może byśmy drogi i wejścia poznali
gdy zaczynam dziękczynienia składać
no bo jak powiedzieć można czynić
składać czynić wyśpiewać jak hymn
to naprawdę zaczyna mnie zachwycać
i nie jest to nic przyziemnie merkantylnego
w zachwyceniu w takim stanie trwać
(czwartek, 10 sierpnia 2023, g. 12.26)
***
nie religii en bloc
/ci od en bloc mają dziś miesiącznice/
czytam rozmowę z profesorem
pełnił ważną funkcję państwową
ale rozmawia o sobie osobie
co w nim i jak się kręci wewnętrznie
nie lubię już religii en bloc
lubię ludzkie doświadczenia
w słabości i mocy wydoskonalonych
wydoskonalających się raczej
bo być człowiekiem nigdy się nie kończy
jak żyjesz raczej niż w co wierzysz
wiara bez rozumu stała się mi obca
jak i człowiek ocenzurowany z wiary
jak robocop albo inny ludzki dinozaur
człowiek pełni jest mi najbliższy
mój świat wewnętrzny objęty miłością
nie wypierany bezrozumnie i przeciw
nie można żyć tylko tym co dotykalne
bo przecież zaraz dalej jest więcej
aż po kres wszystkich rzeczy w kosmosie
jest dla nas Zenit Wszechdoskonałości
albo sam stałem się sobie cyborgiem
en bloc jest systemem
rozumiem że może kiedyś i wszędzie wtedy
ale już dawno nie powinno być dziś
po soborach i encyklikach
że są dwa skrzydła ale trzeba ich użyć
nie maszerować za wodzem bez-rozumnie
osobo ty ponad poziome granice wylatuj
co Zenit ma z istoty rzeczy i spraw
nie mogę mu zabierać cenzurując bycie
cenzurując istotę i logos wszechświatów
nawet najbardziej wielu i zakrzywianych
bo go sobą doświadczam
drogą-prawdą-życiem
zwłaszcza chwilą mądrości jakby wlanej
w ciszy zamkniętych oczu
albo otwartych na dęby pamieci tożsamej
tak pisząc się wyrażam najlepiej
mogę wszystko powiedzieć prawie
służebną frazeologią stylem gramatyki
bez interpunkcji prawie
a co się nie da
zostaje miedzy wyrazami wersami i ciszą
nie samym myśleniem ale w ogóle byciem
(czwartek, 10 sierpnia 2023, g. 9.49)
***
zmysł egzystencjalny
/zmysł egzystencjalny sensu/
niektórzy go mają
towarzyszy ich życiu
a oni go tulą serdecznie
czasem potrafią nazywać
ten zmysł otwiera inny świat
wciąga wsysa zachwyca
z całym naszym wyposażeniem
patrzą na nas inni i nie wi(e)dzą
w religii mówią mistycy
w sztuce mówią poeci
ale przecież nie tylko
bo każda/każdy sztuk-mistrz
w filozofii są także
czyli w nauce rozumności
samoświadomości swojej ludzie
Heiddeger Wojtyła chyba Ingarden
dobrzy ludzie każdej religii i bez
w sztuce dziękczynienia silni
ponad wszystkie bóle zła niepowodzenia
aż po krzyż Chrystusowy
spada jak kaskada pisałem w młodości
z nieba i chmur na drzewa osobne
z drzew na trawę pola lasy jeziora gór
na nas chyba najwyższe ze stworzeń
usiądź w ciszy zamknij oczy
na ciebie też spłynie gdzieś jakoś
nawet kiedyś spróbujesz zapisać
drogą-prawdą-życiem istotą kultury
(czwartek, 10 sierpnia 2023, g. 9.11)
***
czas życia (mojego)
każdy ma swój oczywista
można robić jego charakterystykę
opisywać wszystko co się działo
i jest jako tako przez nas rozumiane
całość zdarzeń i ich rozumienia
jest treścią samoświadomości
plus to co wewnętrznie dane
co wewnętrznie wybrane/przeżyte
ot i cała nasza tajemnica
podmiotowo-osobowa jednostkowa
w materii wszelkiej wszechświata
od i po Zenit Wszechdoskonałości
nie chcę żyć poza swoim czasem
osobami wydarzeniami współczesnymi
zmysłowo danymi kulturą otulonymi
niepowtarzalną swoją egzystencją
to takie oczywiste (proste zrozumiałe)
daremne szlochanie pozostających
wszystko zrozumieć to wszystko wybaczyć
tak się mówi za życia to i po śmierci może
(środa, 9 sierpnia 2023, g. 13.36)
***
rozumienie egzystencjalne
to pewien rodzaj rozumień
przychodzi życiem
bo sam czas nie wystarczy
siedzę łapię zapisuję na bieżąco
JEST się dzieje w człowieku
jest kultura na to wrażliwa
nazywa się chrześcijańska
nie wykluczam że są i inne
ale ja żyję w tym kręgu
i materializmy mnie nie wciągnęły
rozumienie egzystencjalne jest darem
dla tych którzy go chcą
trudno dar wciskać na siłę bezwolnym
dar egzystencjalny jest przeżyciem
doświadczeniem rozumnym
osoby jednej drogi-prawdy-życia
całości jakoś integralnej
nie wszyscy przeżywają tak samo
żywy życiem bio-duchowo-intelektualnym
ogarniam co mi się wydarza
młodzi mogą powiedzieć rozkminiam
od zmysłowo-danych po najwyższą kulturę
biedna kultura ocenzurowana z ducha
i biedni są jej wyznawcy
wprowadzają wiarę inną tylnym wejściem
boją się w ciszy bezruchu zastygnąć
z wdzięcznością nie lękiem egzystencjalnym
sztuką jest umieć dziękować za wszystko
wymaga zarówno ćwiczenia się rozumnego
bo da się to tłumaczyć (np. Jim z Canterbury)
jak i darmowej łaski kto umie i chce ją przyjąć
(wtorek, 8 sierpnia 2023, g. 15.35)
***
progi akceptacji
/życie jest większe niż państwa i Kościół/
patrzę w oczy dzieci
mam ich akceptację bycia
uświadamia mi więcej
w związku z tym co już pisałem
teraz w nich mam bramę życia
tak jak na wcześniejszych etapach
w Solidarności i w katechezie
w samorządzie w Polsce odnowionym
i Rzeczpospolitej Norwidowskiej
dlaczego to takie ważne
bez akceptacji życia nie ma
od urodzenia do śmierci
brak akceptacji uśmierca
bez mówienia tak każdej chwili
począłem się z miłości rodziców
której nowenna towarzyszyła o syna
nie akceptowaliśmy za to PRL-u
głównie żyjąc duchowo w Kościele
już w szkole podstawowej
nie akceptowałem władzy państwa nad sobą
podkreślałem wolność priorytet rodziny
może za to miałem tróję z chemii na maturze
nie zaakceptowałem w sobie inżyniera
więc pozostawiłem politechnikę
na filozofii wybierałem sobie co chciałem
krążąc wokół spraw człowieka
od początków człekokształtnych
po antropologię kulturową
od Ingardena po wuja Jackowskiego
w łańcuchu Aleksandrów w rodzinie
po pradziadka Kaliksta na ile poznałem
XIX wiek z Konstytucję w korzeniach
zaakceptowano mnie dla Solidarności
największej polskiej narodowej
bym podniósł sztandar wolności 3 Maja 1981
akceptacja rodziła w nas wspólnotę
polską zarazem i gminną
zaakceptował proboszcz na katechetę
w podłym stanie wojennym przeciw narodowi
abym był z polską młodzieżą (nie zapomnę)
akceptację na wójta zdobyłem wyborami
i negocjacjami z przeciwnie myślącymi
później przez zbyt wielu zdradzony przepadłem
gdyby Rzeczpospolita Norwidowska
mnie nie zaakceptowała
nie powstałaby niechybnie tutaj
rodzina nie powstaje bez akceptującej miłości
z czego potem rodzą się dzieci i wnuki
w czym chyba istota i szczyt akceptacji
więc gra akceptacji z nieakceptacją
rządzi całym naszym życiem
na każdym etapie znamiennym
miałem towarzyszy broni
aż do PiS-Polski i jego Kościoła
co to mówi o nas i czy to nie dziwne
kto może powiedzieć szczerze (czy się odważy)
dlaczego PiS-Polska+Kościół mnie nie akceptuje
wiem że dzisiaj dostaję nowe życie przez wnuki
(poniedziałek, 7 sierpnia 2023, g. 19.00)
***
piss-godność.Pl
/nam wierzyć kazano nie czuć i myśleć/
łupią nas po godności i prawach człowieka
osoby wolnej i myślącej
czującej się po papiesku sobą
mówię o tym ja
katecheta samorządowiec
mówią lekarze nauczyciele pacjenci
nam zarzucą kłamstwo czucia bycia sobą
bo przeciez oni są katoliccy i polscy
wtórują im wyborcy obdarowywani po raz 15
wyborcy wierzą że są w siódmym niebie
ich politrucy autorytety rządzą
dusz polsko-katolickich religia wtóruje
dopisali dziewiąte błogosławieństwo
powszechnie totalitarnie po katolicku
żeby nigdy władzy nie oddać-stracić
oni błogosławieni a my tam gdzie ZOMO
nie błąd-grzech urzędnika polityka
za nimi prezes partia rząd i ustrój stoją
system ustrojowego fałszu stworzyli
od lat ośmiu tronu z ołtrzem i prezesem
że bez nich Kościół i Polska przepadnie
kiedy trzeba lub chcą oczywiście
przytoczą deklaracje poprawne partyjnie
albo list napiszą biskupi (dla swoich)
lud nawykły wyćwiczony słychaniem
przez długie lata PRL po II wojnie
i odwiecznie w kościele katolickim
myślenie wiarą rozumem w kulturze
poznawanie i kontemplowanie prawdy
metafizyką nieosiągalne fenomenologicznie
zatrzymali się na krawędzi kultury
wyznawcy bardziej niż obywatele XXI wieku
wbrew faktom uwierzą prezesowi i doktrynie
ja jednak nie z systemu ani nie z mediów
ale drogą-prawdą-życiem wiem kim jestem
prawdy poznaję unosząc z nimi w kontemplację
premier jest sztandarem ustroju fałszu
prawdę mówi chyba tylko przez przypadek
musieli glejt dostać od prezesa na początku
że im wszystko wolno i wszystko mogą
są przecież zbawicielami religijnej Polski
ponad wymiar powszechnych praw człowieka
mogą oczywiście prostować pojedyńcze fakty
ale nikt ze mną nie podjął rozmowy od lat 8.
proszę sprostować odejść nie mataczyć dalej
(poniedziałek, 7 sierpnia 2023, g. 9.38)
***
reaktywność mojego życia
odpowiadam na to co wokół się dzieje
wysuwam czułki receptory zmysł umysł
wszystko poznawcze bytu świadomego
w spotkaniu wewnętrzne z zewnętrznym
te dwa światy tworzą trzeci w tym kulturę
trzeci dostępny jest dla drugich też osób
doznających podobnie w naszym gatunku
poznających w swoich świadomościach
swoimi drogami-prawdami-życiem wokół
nie jesteśmy na szczęście monadami
zdanie różnie można rozpocząć
i różnie skończyć (zależnie od warunków)
ale sens chcemy wyrazić ten sam
więc jakby jesteśmy czytnikami Logosu
który dzieje się w nas i z nami
całą osobową drogą-prawdą-życiem
bez tych trzech czynników mało jest wart
reagowanie jest fenomenologiczne
konkretna reakcja na konkretne warunki
nie jest metafizyczną niezmienną raz daną
z najpiękniejszych nawet teorii i dogmatów
czyli z jednego tylko źródła prawdy osób
bez uwzględnienia drogi wyborów i życia
w centrum uwagi myślenia i tego pisania
mamy trzy jakby progi bytowego istnienia
mojej biografio-egzystencji czyli świadomej
mógłbym rozdrabniać się na wiecej
ale te trzy są dla mnie decydujące
Solidarność katecheza samorząd w Polsce
oczywiście spleciony z małżeństwem i rodziną
z Norwidem i jego Rzeczpospolitą
istotowo i konstytutywnie branych zachwytem
miłość z zachwytem w jedno całości utożsamia
sens sensów objawiając czyli Logos
w poznania i kontemplacji przeżyte
dzisiaj reaguję na daną konkretną rzeczywistość
wyjęty z życia państwa i kościoła wspólnot
lecz bycia cząstką świadomą w morzu zieloności
w sanktuarium rodzinnie danym MBA
czego nikt z tutejszych osób nie wymyślił
JEST otacza dzieje się objawia samoświadomości
ja tylko z wdzięcznością zapisuję kojarzenia
sztuka dziękczynienia jest moją filozofią osób
jak ślad na błonie światłoczułej laboratorium CERN
(niedziela, 6 sierpnia 2023, g. 10.23)
***
burza myśli w spokojnym Annopolu
/burzę trudno opisać pełnym zdaniem/
chodząc boso po ciepłych kałużach
towarzysząc wnukom w starym ogrodzie
rozważam poważne treści po ważnej wizycie
profesorskiej w tradycji Annopola
burzy myśli nie da się zapisać zdaniami
więc wytłumaczona jest moja forma
rozmowy z wami ze sobą Polską i Kościołem
po wczorajszych rodzinnych odwiedzinach
rodzinne były obustronnie
z dziećmi a nawet wnukami
przekraczając ograniczenia czasowe osób
znakiem staliśmy się dla patrzących z wysoka
nie był to czas i miejsce profesorskich tematów
te wymagają innych warunków czasoprzestrzeni
podmiotowo-przedmiotowo posplatanych
magistrzy co zrozumiałe nie dyskutują z profesurą
na gruncie rodzinno-osobowych doświadczeń mogą
dzielić doświadczenia życiowe na świadectwo
jak łączyć oba wymiary nie jest sprawą błahą
ale chyba Opatrzność nas wczoraj prowadziła
dzisiaj rezonuje we mnie wczorajsze popołudnie
i to od strony wyrzutów sumienia najpierw
a zaraz potem doświadczenia Strachówki Pl 2023
czyli polskiego społeczeństwa i Kościoła
polskiej pamięci i tożsamości w nas
czemu służą zarówno tytuły naukowe i biogramy
samoświadomość także mnie dana na 70-lecie
oraz wkład współczesnej technologii cyfrowej
Zagon na Korosteń jest legendą polskiej kawalerii
nie tworzy jednak dumnej tożsamości Strachowian
nie ma jeszcze pomników rozliczających czas PRL
zbrodni przeciwko narodowi i rozumowi polskiemu
nie mówcie że to rola IPN bo oni już tu byli
w służbie partyjnej inicjatywie radnej koleżanki
na cmentarzu tablicę wspólnie zostawili
dla zabitych mieszkańców 1939 (sprawdźcie legendę)
w tej samej alei (głównej) leży bohater wojny 1920
pochowany bez należnej mu asysty wojskowej
za Virtuti Militari wojenne z podpisami generalicji II RP
nie nieśli za trumną poduszek z orderami nie grali hymnów
IPN dzisiejszy nie obronił nawet IV Wieszcza Narodu.PL
nie obronił pamięci Króla Kaszub ks. Jastaka wśród nas
i kobiet które ruszyły z widłami na czerwonoarmiejców
by obronić miejsce dla świętej liturgii w stodole
IPN nie stanie w obronie pamięci i czci SOLIDARNOSCI
czemu i komu innemu służą dzisiaj
w pseudokatolickim PiS-KEP-ustroju
a proboszcz wyniósł Wota Wdzięczności za tamten czas
chcąc sprawdzić nazwiska generałów z II RP z wojny 1920
pod wnioskiem o VM dla Strachowskiego bohatera
szukałem na blogu swoim szkoły stowarzyszenia w poczcie
a poczta wskazała że mam nieodebrany mail od A.Madeja
w którym poleca mi przeczytać książkę wczorajszego gościa
profesorski temat wybrzmiał w publikacji UKSW
Dobra Nowina w czasach tzw dobrej zmiany
czyli Kościół katolicki w sferze publicznej
we współczesnej Polsce w latach 2015-2018
w mailu od przyjaciela Madeja OMI apostoła i nuncjusza
czyli na stronach dziennika internetowego KAI stoi zdanie
że Kościół katolicki może odbudować polską wspólnotę
jako streszczenie myśli świeckiego przyjaciela autora książki
ja w to wierzę i doświadczenie inne daję na świadectwo
wotów za wolność wyniesionych z kościoła w Strachówce
działań ustroju symbolicznie odbitych w IPN na cmentarzu
i żartu sięgające usunięcie zdjęcia ze mną przez starostę itd.
dwóch kościołów doświadczyłem w życiu nieproporcjonalnie
pierwszego dzieciństwem młodością drugiego w starości
pierwszy symbolizuje świetlista kula świętości (nauczana)
drugi rozmazana czasem czarna rzeczywistość (zakłamana)
pierwszy i drugi mają część wspólną do wysupływania
ale taka jakby teologia względności jeszcze nienapisana
rozbieżne doświadczenia nie mają wspólnych pojęć
która część (odnoga odwłok…) miałaby nas zjednoczyć
kto z żyjących albo przyszłych pasterzy tak zwanych
wyciągnąłby ramiona i do mnie katechety stanu wojennego
skoro tak chętnie i symbolicznie się mnie pozbyli
i nie ma nikogo kto by podjął ze mną-świadkiem dialog
ponad dziesięć lat płynie skarga w niebo (dzisiaj emeryta)
listy do księży i biskupów wysyłałem nadaremnie
pozostanie świadectwo z 2008 do ojca Mogielskiego
były i są wyjątki ale i one/oni się wykończą
każdy obecny w rozmowie publicznej Internetu w Polsce
zna jezuitów dominikanów profesorów i świeckich
którzy czują myślą piszą i modlą się podobnie
ale nie oni decydują w tak zwanym polskim kościele
(sobota, 5 sierpień 2023, g. 16.49)
***
witalność
/nie tylko mój grzech jest przede mną/
dzień zaczął się z witalną mocą
dziadek wstawaj już dzień
witalność tupie gołymi stopami
przepełnia stary annopolski dom
to już szóste pokolenie rodzinne
żyje w nas wypełniając świadomość
tych którzy chcą ją poznawać i żyć
w perspektywach większej całości
wczoraj była wizyta profesorstwa
z Legionowa i UKSW
od nauk społecznych politycznych
i chrześcijaństwa w nas doświadczenia
wyrzuty sumienia i kultury śniłem
uświadomionych zaniedbań win
wiem co własność ma
ją ścierpieć muszę bo już się znam
nie Norwid mnie dzisiaj pocieszał
ale witalność szóstego pokolenia
siłą życia które zwycięża nas (w nas)
nie trwóż się nie drżyj wśród życia dróg
tak wyznaję wina moja niewątpliwa
wsobności złej wrażliwości lenistwa
samo wyliczanie katechezą nie starczy
biedny ja bym się nimi gryzł długo
gdyby nie to zbawienie witalnością
(sobota, 5 sierpnia 2023, g. 11.02)
***
złapało mnie i dziś
/piszę bo nie wierzę że porozmawiamy/
to działa jak paraliż
gdy łapie
i sobą może zachwycać
wewnętrzny świata ład
odkrywający się nagle
bywa że jakoś intencjonalny
gdy pierwsza nić drgnie tej pajęczyny
jest nią samoświadomość w kulturze
punktu czasoprzestrzeni krzywej i jakiejś
definiowana osoby konkretnej podmiotem
działa jak paraliż aparatu ruchowo-społecznego
lepiej nie próbować ruszyć i zerwać
każdy zewnętrzny ruch jest jak zagrożenie
trwaj chwilo czasoprzestrzenno dana kulturą osób
tak dzisiaj znów się poczułem rano
przed wizyty tą profesorstwa
rozumieć taki fakt w historii i kulturze Annopola
Jackowskich Królów Kapaonów i konarów dębów
sanktuarium Matki Bożej w Annopolu od Murillo
natura z kulturą mówi tu jednym głosem od 1910
wskazując korzenie marzenia ideały osób i rodzin
polskiej rzeczywistości 250 lat co do Konstytucji
co nas konstytuuje i jest nas istotą
kiedyś szukałbym wielce spontaniczno-chaotycznie
dziś w fenomenologii czasoprzestrzeni porządku
kultury soborowo definiowanej i zawsze w dialogu
choć czytelników raczej nie mam lub na lekarstwo
i żadnego do rozmowy dialogu dyskusji
polskie dzieje mnie interesują w jakiejś ciągłości
brane tęczą zachwytu od i po Zenit doskonałości
Norwidem jesteśmy doskonaleni no i Wojtyłą tutaj
wszelka doskonałość ma udział w Logosie
ludzkim możliwościom poznawczym dostępna
ciałem ducho-intelektem i umysłem jesteśmy
zamieszkując nimi na ziemi nuturo-kulturze
ale o religii będzie tutaj mało
zwłaszcza tej w której mnie nas wychowano
czyli religii przymusu psycho-instytucjonalnego
owszem mógłbym o religii wolności więcej
z miłością nadzieją i chwałą
czyli o wersji religijności jezusowej
jeśli chcesz niech ci się stanie
możesz spotykać się i rozmawiać w wolności
z tęczą zachwytu w sobie i nad głową
w zgromadzeniach przyjazno apostolskich
jak na kolacji zwanej ostatnią wieczerzą
ale i tak nie ma z kim rozmawiać
dziedzictwo PRL i katolicyzmu tamtej epoki
ma ciągle przemożny wpływ na sprawy polskie
wyzwolenia potrzeba i to dwuwymiarowego
tako z PRL marksizmu klas jako i tamtej religii
(piątek, 4 sierpnia 2023, g. 12.04)
***
prawda z każdej strony
/akademia naszej nieumiejętności po PRL/
od rana wychyla się
powiem że nawet wysłowia
ale nie wymyśla bo objawia
nabiera kształtu znaczy formy
a jak jest już to w blasku istnienia
obejmuje spowija powinnością
zobacz mnie uchwyć zapisz
nie oddaj mnie nie poddaj
nie poświęć dla innych obowiązków
jej służba stwarza konflikty domowe
i z cała resztą normalnego świata
profesorstwo przyjeżdża
do Annopola z nami w środku
Annopol rozumie to lepiej od nas
patrzę z historyczno-tożsamościowej strony
ja i dęby pamięci tak mamy
mało kto zrozumie nikt nie ceni
ta praca stwarza ambaras
konfliktuje nas z istoty innych rzeczy
które zaborcze są jakby
a może teologicznie Boga i mamony
brzmi to niedobrze
lepiej o służbie dwóm panom niepodobna
co albo rozumie się według dobrej nowiny
albo zaliczyć trzeba do zdrady stanu
profesorstwo przyjeżdża w nasze progi
normalnym było w II RP tutaj
nie jest jednakowoż dziś w PiS.PL po PRL
dlatego też to piszę co piszę
przyjazd profesorstwa tworzy łuk napięć
dla dębów rzecz normalna
od prapoczątków siedliska
sadzili je po części niemieccy osadnicy
nim spoważniały sto lat musiało upłynąć
dzisiaj chyba mają już bardzo długą brodę
konarów na kilkadziesiąt wszerz metrów
Andrzej Król wychodzi gościom na spotkanie
choć w listach do kolegi prawnika Szmidlewskiego
o rektorze we Lwowie Sewerynie Krzemieniewskim
ktoś z kimś chodził do gimnazjum w Siedlcach
ktoś z kimś pracował
ktoś konstytuował Ojczyznę i Kościół
kiedy jeszcze Polski nie było na mapie
jaką moc ma wizyta profesorska
porusza strun wiele
każe mi sięgnąć w głąb dziejów i dębów
botanikiem był rektor przyjaciel miał to hobby
list radców Prokuratorii Generalnej
ma w podglebiu walkę o prawo i Iheringa
czasy kształtowania pojęć praworządności
kiedy jeszcze Polski nie było
Annopol już był (w ziemi poniekąd od zawsze)
z europejskimi aplikacjami olędrów
oprawia nas historią większą
niż tylko legionowsko-madejowo-religijną
czego nijak bym się nie spodziewał
gdyby nie mowa faktów poznanych
dawana drogą-prawdą-życiem osoby
gdzieś przemknął tu nawet Instytut w Puławach
Maryjsko Aleksandryjski po carze i carycy żonie
a to i wszystko Polska w korzeniach ukryta nasza
ta od konstytucyjnego porządku rzeczy (kultury)
(czwartek, 3 sierpnia 2023, g. 11.37)
***
kibic działacz zapomnienie
/piszę pamiętnik umarłych za życia/
kibic i działacz nie zapominają
zapomni państwo i kościół
ot tak se reflektuję
przy okazji kibicowania
Tour de Pologne nieprawdaż
pokazuje więcej i odsłania
na górze Ślęży sanktuarium jest
polskich znanych sportowców
kolarzy w tym akurat przypadku
aleja sław tablic zdjęć biografii
opowiada o nich były kolarz
obecny działacz i może na zawsze
coś powstaje rozwija się bo ważne
życiu osoby treści przybywa stale
ciągłość i jedność powinny się splatać
abyśmy byli jedno z modlitwy Jezusa
tak wyglądać powinno życie nasze
pamięć i tożsamość które nie giną
zginęła nasza Solidarność w Strachówce
mam poczucie śmierci za życia
Polska samorząd Kościół nam to zgotował
wybacz im Ojcze bo nie wiedzą co czynią
ps.
czy cięgle chodzę w depresji zapłakany
nie bo zdążyłem się już przyzwyczaić
polska sprawa jest zakłamana bardzo (HiT)
(wtorek, 1 sierpnia 2023, g. 12.58)
***
dzianie się czyli wydarzanie
/na spotkanie Sławkowi profesorowi w Annopolu/
nie ma takiej nauki
bo dzieje się wydarza
podmiotowi poznającemu
co poza zakresem nauk
nazbyt osobowo-jednostkowe
ale nam się wydarzyło
powiedział papież w sejmie RP
w kontekście wielkiej historii
do współczesnych polityków
treść wielce filozoficzną
ów papież lubił czuć się sobą
ukształtowany postaciami kultury
Norwidem Ingardenem Edytą Stein
Świętym Janem od Krzyża
nie tylko religią
wydarza i daje się nam los i sens
czy bezinteresownie możemy pytać
daremnie myśląc czy mogło być inaczej
szczęśliwi którzy chcą za nie dziękować
stając się cząstką bezinteresownego daru
stanęliśmy kiedyś wokoło Wałęsy
w sanktuarium miłosierdzia dzisiaj
przed obiektywem kamery (aparatu)
polskich i naszych dziejów i Kościoła
w roku owym 1986 i tak pozostało
dzieje się dzieją nam i wydarzają
nie my je stwarzamy z niczego
wchodzimy w nie drogą-prawdą-życiem
Annopolem Legionowem UKSW
Polską Ojczyzną i Kościołem
(wtorek, 1 sierpnia 2023, g. 10.55)
***
ja sensu w oczekiwaniu
/choroby nasze osobowo-publiczno-kościelne/
tytuł wygląda na dośc tajemniczy
komplikacji gramatycznego rozumienia
postaram się tekstem rozjaśnić
czekam na powrót żony
z posiedzenia komisji rady gminnej
w sprawie nagłej wielce osobowej
sens jest tylko osobowy
więc ma jakieś gdzieś swoje ja
podmiot wiedzę świat (historię)
jak sens się rozwinie i pójdzie dalej
po powrocie żony (sakramentalnej)
mojego ja bardzo już starczego
jak splecie się i odczyta z tym co było
co dzieje się od kilkudziesięciu lat
także z 2. ostatnimi wpisami na Facebooku
osoba nie jest jednorazowym wydarzeniem
ma korzenie i swój dziejowy bieg nurt
w czasie i przestrzeni (zakrzywianej razem)
nie chodzi mi o ciekawość lub złą satysfakcję
o nieprzyjaznej nam osobie
ale o mechanizmach losów większych i sensu
te mechanizmy o dziwo są właśnie nam odkryte
na polskiej ziemi Norwida Królów Annopola nas
stają się wiedzą mądrością drogi-prawdy-życia
pierwszy wpis na Facebooku jest zapowiedzią
gminną informacją skrytą w mgle domysłów
boją się tej osoby która wpływa na nasz los
druga jest komentarzem do posta o hejtowaniu
dotyczy lekarki psychiatry nagłośnionej sprawą
kobiety z aborcją przez siebie wywołaną
hejtowanie zabija
dałem świadectwo o zabójczych anonimach
które zabijają nas społecznie+ od ponad 11 lat
skoro gmina czyli jej organy ustrojowe
boją się tej osoby aż tak (długo i głęboko)
umacnia moje podejrzenia co do Wotów w kościele
Wotów z Wielkiej Litery w polskich dziejach
za czyny i czas Wolności Godności Solidarności
wyniesionych nagle po cichu z kościoła 11 lat temu
kto ma taką siłę by zmieniać nasz polski los
narrację ojczyzny wolnej błogosławieństwem
na sobie właściwą ludowo-partyjnej klasy
straszne niszczące mechanizmy w kraju nad Wisłą
definiującego się na narodowo-katolicki
w czym uczestniczy lud rząd samorządy i tak dalej
po dzisiejszej komisji rozeszli się bezradni
z intencjonalnym oślepieniem
wójt radni mieszkańcy rodacy łącznie z księżmi
tłem tylko się stali/stały konkretne współsiostry
których losu społeczeństwo niezdolne badać
na 12 pracowników (11 i 1/4 etatu) zwolniło się 9
(poniedziałek, 31 lipca 2023, g. 13.04)
***
cud spotkania i współ-życia (C1)
zdarzył się mnie
nie przeczę może komuś jeszcze
każdej każdemu kto chce
życie przeżywać świadomiej
tu akurat cud mogę udowodnić
bo nie tylko że się mnie i nam zdarzył
ale został dostrzeżony uświadomiony
no i ba opisany
więc można go przeanalizować
cóż po cudach nieprzeżytych i nieopisanych
mogę wypełniać cała rzeczywistość
białej czarnej i każdej materii i energii
jeśli poza rejestrem świadomości przeżyć
ten tu cud nie przyszedł do mnie dotknięciem
ale słowem
w świadomej siebie kulturze osoby/osobowej
po prostu publikując tekst zobaczyłem poprzedni
one się tu spotkały (przypadkiem i Opatrznością)
na moim osobistym blogu w Internecie
osoba osobowy Inter i net wiele znaczą
byle pracować w pocie pracy swego czoła
żyjąc jeszcze spotkało się z nowym światem
dwa teksty o dwóch doświadczenio-przeżyciach
stworzyły trzeci o cudzie spotkania
słowo staje się ciałem także tutaj (na blogu)
(sobota, 29 lipca 2023, g. 12.43)
***
żyjąc jeszcze (B1)
nie kupiłem twierdzenia
znanej pani profesor
zawartego w tytule
żyjąc tracimy życie
bo ja je jakby ciągle nabywam
rozszerzająco uświadamiam
sens pęczniejący w stronę pełni
żyjąc już lat 70
jak się nie dziwić nie zachwycać
że kolejny oddech jest mi dany
kolejny krok mogę zrobić z fotela
może jeszcze nadejść kolejny dzień
jak nie śpiewać hymnu dziękczynienia
będąc aż taką samoświadomością
każdy oddech może już być ostatnim
każdy krok i dzień w stronę wieczności
cóż my wiemy o niej i o sobie
nie wiedząc tyle o Kosmosie
o czarnej materii i takiej energii
a tyle tyle jest i będzie do odkrywania
dla wszystkich pokoleń póki życia
póki wypełnia się w nas
w każdej i każdym myślącym – osobie
droga-prawda-życie się wypełnia
w cielesno-umysłowo-duchowych wymiarach
od kultury przyszłość człowieka zależy
chyba że wróci do wymiaru rośliny
obumierając krok po kroku dzień za dniem
sprawność po sprawności
redukowany do jakiejś (może i czarnej) materii
(sobota, 29 lipca 2023, g. 11.44)
***
nowy świat (A1)
/i ponowne narodzenie babć i dziadków/
niepostrzeżenie prawie
wyrósł nowy u naszego boku
blisko bliziuteńko wnuczki wnuki
z obfitości miłości w istocie
nie nauczają tego w szkole
na matematyce i języku polskim
ani nawet w kazaniach
bo przeważnie nie znają
istotowo i konstytutywnie są
właśnie nowym światem
kto chce
niech wszystkie cechy aspekty nazywa
ja chyba tylko jedną najczulszą
jesteśmy w świetnej komitywie
potrzebujemy siebie
i sobie to wyznajemy
kto się ponownie nie narodzi
nie wejdzie do królestwa Bożego
mówił Jezus z Nazaretu
i jest to spisane w Dobrej Nowinie
(czwartek, 27 lipca 2023, g. 16.45)
***
integralność własnej osoby
/świadectwo nie gwarancja opieczętowana/
człowiek nie jest tylko biomechaniczny
ale fizyczno-psycho-duchowy
darem chyba największym jest świadomość
na gruncie której się rozwijamy bez granic
no może bez widomego do demencji końca
słyszymy często o samobójstwach
gdy dotyczą cele brytów wiemy że nie z biedy
czegoś innego im brakuje zabrakło
ale nie powodzenia i pieniędzy
jakiegoś elementu w strukturze całości
a może innych nadmiar i przesyt
że nie scalili z odnajdywaną jednością
czegoś zabrakło do integracji (w kulturze)
kiedy wyjeżdżaliśmy na kolonie Caritas
ze Strachówki w diecezji warszawsko-praskiej
w ścisłej współpracy ze szkołą
świadomej Rzeczpospolitej Norwidowskiej od 2001
zasada była istotowa i konstytutywna
mamy odpoczywać i się formować dalej
w trzech ściśle powiązanych wymiarach
fizycznej psychiczno-duchowej i intelektualnej
i bardzo dobrze na tym wychodziliśmy
czego dowodem relacje opisy i zdjęcia są (WWW+)
w zdrowym ciele zdrowy duch można cytować
ale jak przełożyć na praktyczne działania
by ciało było zdrowsze i duch i intelekt
nie wystarczy zapisać formuły
nie tylko na koloniach przecież
ale w całej osobniczej bio-grafii
czyli na drodze-prawdzie-życiu nas samych
(czwartek, 27 lipca 2023, g. 14.45)
***
o wierze z dominikaninem
/contemplata aliis tradare i ja/
nie ma ludzkiego świata bez języka
bez komunikacji osób
tak dzisiaj wszedłem w myślenie o wierze
i oczywiście nie tylko
przyszłość człowieka zależy od kultury
on zechciał skomentować krótko mój post na Fb
udzielając mi odpowiedzi na pytanie
do Kościoła w Polsce
czyli episkopatu księży i wiernych zwyczajnych
jaką religię głosi prezes Kaczyński (także z Jasnej Góry)
odpowiedział a raczej mi wskazał drogę
sporo na ten temat można się dowiedzieć
czytając "Alfabet braci Kaczyńskich"
sami odpowiadają na zadane pytanie
też odpowiedziałem grzecznie
nie czytałem po czynach sądzę
a ustrój jaki stworzył uważam za pseudokatolicki
nie na Dobrej Nowinie
ale swoich wyobrażeniach vide miesiącznice itd.
i zajrzałem kim jest uprzejmy autor
z twarzy bardzo sympatyczny
a i z notki biograficznej
dominikanin aktywny z Krakowa
znalazłem od razu jego wykład
na temat cnoty wiary i wysłuchałem
stary facet ze mnie
dawniej bym słuchał aktywnym poszukaniem
w sprawach nieba i ziemi
dzisiaj raczej gość własnego świadectwa
na te same tematy
kiedy słyszę wiara myślę o rozumie
o naszym gatunkowym wyposażeniu
jako wcześniejszym od religii
zawsze istotowo i konstytutywnie
krok albo pół przed nią
tak jak żyje się poznaje i kontempluje prawdy
uważam jest wcześniejsze i gatunkowo nasze
nauka i przekaz religijnych treści potem
dla mnie dzisiejszego dziadka a i katechety
wiara jest częścią rozumu
rozumnego poznawania tego co wokół i w nas
blisko powiązana z tym co niewidoczne
a nie że wiara pokrywa się z religią i tyle
nawet nie papieskiej wiary i rozumu
co wiary zamieszkującej rozum
nawet w Kosmosie podobno
więcej jest czarnej materii i energii
niż tej obserwowanej przez instrumenty
może to być analogiczne i proporcjonalne
większość naszego życiowego świata
jest niewidzialna dla oczu
mamy o nie jakieś wyrobione pojęcie
doświadczeniem i wiedzą i tyle
wierzymy że tak właśnie jest
w każdej chwili danej
w młodości byłem głodnym poszukiwaczem
potem argumentowałem autorami znanymi mi jakoś
dzisiaj jestem świadectwem drogi-prawdy-życia
dziękuję każdemu kto się do mnie odezwie
na drodze większej prawdy szukania i wiary
każdej wiary szczerze argumentowanej
z własnym życiem się pokrywającej jakoś
ps
w tradycji wiara religia nasza i kościół to jedno
a życie powiedziało w XXI wieku głośne nie
odkrywamy dopiero i z trudem inną prawdę
o kościele młodości naszej ale nie tylko
wyobcowanym i wyobcowującym z tego co normalne
w tym bezpieczeństwa dzieci w ramionach matek
ale wobec pedofilii byliśmy wszyscy bezbronni
na plebaniach zakrystiach także konfesjonałach
niektórzy nawet w gościnnych domach rodzinnych
przecież dzisiaj mnie też hejtują przemilczaniem
ta cecha jest jak widać ich istotą i konstytuantą
- vide Borgiowie i im podobni wcześniej i potem
nie kaznodziejskie nauczanie o świętym świętych
dla których dopiero trzeba znaleźć adekwatne miejsce
przez dialog i wspólnotę przechodzi ta droga
bo prawda jest poznawalna dostępna kontemplacji
wierzę w małżeństwo ojcostwo dziadkowanie
w dialog wspólnotę kulturę od których zależymy
powtarzać będę do końca (z niektórymi z papieży)
(śr. 26 lip. 23, g. 11.04) TU- Rok Norwidowski_widziane ze Strachówki (na str. bloga wszystkie wytłuszczenia i linki nie tylko do ukośników)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz