Powstań, Polsko, skrusz kajdany,
Dziś twój tryumf albo zgon!
Żyj, swobodo, Polsko, żyj!
Takim hasłem cnej podniety,
Trąbo nasza, wrogom grzmij!"
Jest prawda. Jest poznawalna.
Można ją kontemplować!
Muszę to napisać, powiedzieć, wykrzyczeć. KTOŚ MUSI. Zostałem powołany w stanie wojennym w funcji katechety - prosto z Solidarnosci - "aby być z polską młodzieżą".
Od pięciu lat rozeznaję ducha obecnego ustroju Polski jako antysoborowy, antyrozumny, anty humanitarny wręcz (Prawa Człowieka Osoby Obywatela do integralnego rozwoju). CYNIZM, DEMAGOGIA! HIPOKRYZJA! HEREZJA! SEKCIARSTWO! GWAŁT ROZUMU I KULTURY CZŁOWIEKA NA ZIEMI!
"Aby Kościół sprostał swemu zadaniu, zawsze ma obowiązek badać znaki czasów i wyjaśniać je w świetle Ewangelii, tak aby mógł w sposób dostosowany do mentalności każdego pokolenia odpowiadać ludziom na ich odwieczne pytania dotyczące sensu życia obecnego i przyszłego oraz wzajemnego ich stosunku do siebie. Należy zatem poznawać i rozumieć świat, w którym żyjemy, a także jego nieraz dramatyczne oczekiwania, dążenia i właściwości"(„Gaudium et spes”, nr 4, cyt. za "Głos czasu głosem Boga").
Po śmierci św. Jana Pawła II duch soboru wraz z nim odszedł do grobu. W Polsce?? Księżą powszechnie mówią, że go nie rozumieją, nie czują, nie szanują... wolą tradycjonalizm i polską religijność, czyli koscielność, na ludowo. intelekt? Myślenie?? - za trudne, zbyt ciężkiej pracy wymagają "w pocie swego czoła".
Było fajnie, ale po śmierci papieża się skończyło. W parafii, gminie STRACHÓWKA widać procesy odwrotu jak w soczewce. Na zakończenie I Kadencji Samorządu na spotkanie wójtów, burmistrza, samorządowców przyjechał bisku-załozyciel diecezji warszawsko-praskiej, aby rozmawiać z nami o idei i istocie WSPÓLNOTY. Przyjechał z własnej inicjatywy. Ja pojechałem tylko by mu o tym powiedzieć i prosić, żeby wskazał kogoś mądrego. - " Ja przyjadę" powiedział i zrobił.
Ach, cóż to było za spotkanie. Z wielce symbolicznym śpiewaniem w kręgu piosenek Uniwersytetów Ludowych, z trzymaniem się za ręce, do czego zaprosił "wodzirej" śp. Janusz Dzierżawski.
Rok później biskup Romaniuk odwiedził-nawiedził nasze sanktuarium rodzinne "U Matki Bożej Annopolskiej' a także nasz stary dom, pamietający czasy rozbiorowe i II RP. Opowiedziałem biskupowi jego i naszą historię pokazujac stare dokumenty (w tym o Katyniu w Rodzinie, oraz relację z Pierwszej Polskiej Narodowej Pielgrzymki do Ziemi Świetej w 1929 i na Kongres Eucharystyczny w Kartaginie w 1930).
Biskup Ordynariusz nowej diecezji pomagała także finansowo naszej rodzinie, także w formie stypendium dla naszego pierworodnego. Był aharmoniąm iedzy nami, w Polsce, Kościele, parafii, gminie, szkole... z której wyrosła lada chwila Rzeczpospolita Norwidowska, na całą Ojczyznę. Europę! Świat! Taka iskra, no... skromniej iskierka. Tę historie i inne opisałem w tym poście (pt."Katecheza o dzieleniu Polski").
sygnowane KR
Przed Urzędem Gminy Strachówka kwiecień 1994
TAKIE BYŁY MIĘDZY INNYMI ZNAKI CZASÓW NA MOJEJ DRODZE-PRAWDZIE-ŻYCIU. To była dla mnie i nie tylko Polska Droga Wolności. Dziś znakiem czasu jest wyniesienie Wotów Wdzięczności za tamten czas (Wolność-Godność-Solidarność-Polskość) z kościoła w Strachówce, co uczynił mój nowy proboszcz (od 2012). Biskupi i kurialiści wiedzą, ale miczą. Z żadnym z nich nie udało mi się spotkać i po ludzku rozmawiać. Taki czas. Takie znaki. Jako w niebie, tako i na ziemi.
Dobro (po)soborowego ducha, dialogu, wspólnoty szybko się wśród nas - w Polsce - skończyło. Śmierć Jana PAwła II znaczy podobnież, jak jego wybór 16 października 1978. Dziś królują instytucjonalizm, podległość, podziały, partyjniactwo, hejt... i wszechdominujące PRZEMILCZANIE BLIŹNIEGO SWEGO. Z deklarowaną i manifestowaną religijnością. Samorządowcy z mojego powiatu nie spotykają się, żeby prowadzić dialog pozwalający lepiej rozumieć siebie i świat, ale za to jeżdżą z biskupami w pielgrzymce na Jasną Górę. Antydialogiczni, antywspólnotowi, antyintelektualni, anty-anty-anty, sprzeczni często sami ze sobą! Człowiek? Poznaj samego siebie??? ODRZUCILI WRAZ ZE ŚMIERCIĄ PAPIEŻA-POLAKA.
JESTEM WYSTRASZONY
POWIERZCHOWNOŚCIĄ I MAGICZNOŚCIĄ
NASZEJ WIARY!
...– Czy nie jesteście już zmęczeni tym „łańcuszkami”, które dostajemy w ogromnej liczbie, że „trzeba o jakiejś godzinie odmówić coś tam”, że „trzeba posmarować swoje drzwi albo buty” i że „Pan Bóg właśnie nas wtedy ochroni”? Właśnie wtedy, gdy dokonamy takiej czy innej magicznej czynności – to jest magia, w tym nie ma żadnej wiary!" (tamże)
I cóż, że to samo mówi stary katecheta od 5 lat obecnego układu rządzącego Polską.
I cóż, że mówi to nowy biskup (sakra biskupia: 11 stycznia 2020), młodszy ode mnie o 15 lat.
SOJUSZ TRONU I OŁTARZA MA MOC OGŁUPIAJĄCĄ NIE TYLKO NA POLU POLITYCZNYM, ALE TAKŻE I WRĘCZ METAFIZYCZNYM (egzystencjalnym...).
Czy ten biskup stanie się znakiem czasu i nadziei?
"Bp Galbas przypomniał też słowa Franciszka sprzed paru dni. Ojciec Święty wspominał wtedy, że warto, by w tych dniach ludzie byli czuli. – Chcę przypomnieć, co parę miesięcy temu o czułości napisała nasza noblistka – kontynuował pallotyn. – To są piękne słowa, które teraz mi bardzo odżyły" (cyt. jak wyżej)
***
w fotelu
/i cóż że dziś piękna pogoda/
to że ja w fotelu
i wcale z niego nie ruszam
w żaden inny bliski i daleki świat
nie znaczy nic poza tym
świat jak miał tak ma
sens wielki do odkrywania
ja już swoje znalazłem przeżyłem
coś mnie do niego uwiazało
skoro uwiązało to siedzę
czekając na zwyczajny koniec
skoro mój świat społeczny go już ma
nie wchodzi się dwa razy w coś tam
(piątek, 27 marca 2020, g. 13.46)
***
łącznik koronawirusa
/i ja byłem przed i po ten sam/
co (z)łączy koronawirus
skoro aż globalny jest
wiem sam sobie po sobie i samym
byłęm jakby umarły a żyję
w gminie parafii Kosciele i Polsce
żyję myślę piszę publikuję
niby wszystko to samo przez lata
a jednak nowy duch tu tchnie już
w postach od dzieci zdjeciach wnuków
kapucynie radiowym i biskupie ełckim
nie muszę już niczego wieszczyć
samo przyszło życiem
stary świat choruje wali się i spali
nowe wykwitnie jak zawsze
od milionów i tysiacleci
ja już swoje przeżyłem przemyśłaełm
znam siebie swoją drogę-prawdę-życie
nie spotkalem jeszcze podobnego sobie
kto by tę całosć łączył w jedno
oczywiście prócz Jezusa z Nazaretu
religia jest (może) racjonalnością większą
taką do kontemplowania prawdy (prawd)
tu się dzieje na ziemi w kulturze
oczywiście musi uwzględniać doświadczenia
Hebrajczyków Hindusów Indian
doświadczeniem Hebrajczyków był Jedyny
który ich prowadził objawiał dawał znaki
umieli je czytać wsłuchiwać się adorować
nieśli swoją arkę przez pustynię i krzyże
po krzyż Zbawiciela na Golgocie
głupi nie uszanuje nikogo
wszystko potrafi obśmiać im ieć w dupie
madry tego nie zrobi nigdy
przew i po koronawirusie
człowieku poznaj samego siebie bądź sobą
można odrzucić wszystko i perłę jedyną
mówił o tym Papież Polak w Krakowie 1979
byłem słyszałem nie zaprzeczę
doświadczyłem wzruszeń i mocy
spytajcie Madeja jak to działa (nie teorii)
(piątek, 27 marca 2020, g. 12.20)
***
wirus na religijność bezmyślną
w religie się wchodzi przeważnie
bywa wprowadzanym
wychowaniem domem tradycją
rzadziej świadomie w kulturze
choć od kultury nasza przyszłośc zależy
tak u nas panuje
u Polaków od dawien dawna
wszyscy raczej ciesza się ludowością
ale chyba wirusa nie przetrwa
nie przeżyje strach aż napisać
spłaszczą się egzystencjalne poziomy
ludzi z Polski Francji USA itd
doświadczeniem globalnym 2020
coś może mądrzejszego powstanie
trzeba będzie przedefiniować nie jedno
czyli także naszą dotychczasową religię
nie wchodzi się dwa razy do tej samej rzeki
nie powtarza starych głupot (mądrzejsi po szkodzie)
tradycja nie wystarczy gdy wszystko jest nowe
nowe życie na spalonej ziemi wykwitnie
więc i ja się przydam jeszcze
stary katecheta emeryt z Annopola
(piątek, 27 marca 2020, g. 11.59)
***
prezes biskup i diabeł
/wzorem święty i diabeł w tytule/
jeden prezes trzyma w szachu
jeden biskup łapie się za głowę
wszyscy jesteśmy ofiarami
diabeł jest też tylko jeden
słońce wschodzi i zachodzi
jest ciemno jasno zimno ciepło
żyje się prawdą lub kłamstwem
na miarę własnych poszukiwań
takie sobie tautologie tu piszę
prezes to oczywiście polski Kaczyńki
biskup pomocniczy ełcki Galbas
ze stowarzyszenia apostolstwa katolickiego
klimat i koronawirus też teraz bardzo rodzinne
wpływają na styl naszej kwarantanny w i poza
ja sobie rozmyślam jak rozmyślałem
jestem jak byłem przemilczany (będąc drogą)
Galbas łapie się za głowę od kościółkowości
wystraszony polską powierzchowną religią
to jest magia w tym nie ma wiary
partia buduje na tym swoje piss-imperium
biskupowi dopiero ten czas to pokazał
co objawia sie destrukcyjną siłą od dawna
polskich podziałów hejtu czyli nienawiści
żyjemy w epicentrum doświadczamy cierpimy
szlag może trafić grzmie piszę codziennie
od zawsze przemilczany w Polsce i Kościele
a tu raptem jakiś biskupek coś bełknie
chwała Kosciołowi w Polsce że taki jest ełcki
tylko czemu tyle ciemności i zła antydialogu
pozoranctwo świętosci i wspolnoty w liturgii
giń przepadnij światło za drzwiami światyni
nie ma myślenia w ludzie i Kościele polskim
pomocniczym wiecej wolno w tym systemie
w PRL dopuszczali wentyl kabaretów
przecież objawi jakąż mamy wolność
systemu nie naruszy bo wie że nie wolno
(piątek, 27 marca 2020, g. 10.05)
***
nie tylko koronawirus
w świat nasz ludzki jest sączone
dobro i zło ze stron wielu
mądry człowiek osoba wybiera
od lat 2 tysięcy sensu dziejów i odwrotnie
w kulturze obecna jest Dobra Nowina
propagandy zewsząd ją usuwają
propagandy osób systemów organizacji
chca zabłysnac na tym
że przesłonią Dobre Nowiny Jezusa
skoro wszyscy dziś rachują (ekonomia)
mówi sie nasz świat jest juz cyfrowy
niech robią bilans dobra zła i prawdy
(czwartek, 26 marca 2020, g. 10.58)
***
dobro-Bóg-człowiek
/Bóg osób sensu dialogu wspólnoty/
dobro jest tam gdzie człowiek
bez człowieka go nie ma
nikt mnie poprawić nie może
weryfikować falsyfikować
dobro jest tam gdzie osoba
jeśli druga osoba jest obok (gdzieś)
nikt sam siebie nie zrodzi ani wychowa
języka kultury nie stworzy w pojedynkę
co jest miedzy nami ludźmi w końcu
od nas zależy rozumu uczuć woli nie doktryn
cielesność bez nich wraca do zwierzęcości
co nie daj Boże nikomu przez choroby
dzieci zależne skazane na dorosłych
normalny człowiek zła dziecku nie zrobi
nikt nie zaprzeczy tezie przeciwnej
niestety to deficja nienormalności naszej
normalnością jest Bóg sensu Logosu kultury
szamanizm debilizm para są przeróżne
ja kocham Boga miłości i sensu
w Jezusowym chrześcijaństwie znam i basta
temu liczni się przeciwstawiają agno-ateisci
swoich chaosów życiowych i kosmicznych
tyle że oni mają i są przeważnie jeno teorią
a ja drogą-prawdą-życiem swoim
(czwartek, 26 marca 2020, g. 9.42)
***
Bóg i sens
z pewnością Bóg jest sensem
jeśli patrzy się w lustro kultury
nie w zimne niebo bezkresów
znając już siebie jako tako
miałem dom rodzinę historię
masę ciepłych wspomnień i upokorzeń
dobre były nie wrócą bo po co
czas nie zastyga w zastoiny
czas jest dzianiem się i mnie
początkiem rozwinięciem końcem
może bardziej zakończeniem czegoś
nie znamy ani jego początku ani końca
sens poznać możemy
bardziej w dobrej chwili niż jej przeciwnej
na tym polega też rozeznawanie duchów
między innymi u Ignacego Loyoli
poznałem i Sartra i Loyolę
i siostrę Teresę Wielką od siódmej komnaty
jest materia ciało dusza duch intelekt
prawdę naprawdę da sie kontemplować
gdyby nie było Boga sensu
można wszystko rozsypać w bezładzie
komu czemu to będzie służyć
nie poznałem takiej matematyki
(czwartek, 26 marca 2020, g. 9.20)
***
koronawirus egzystencjalizmu
/każdy może opisać swój sens i bez/
psy naszczekują
staram się rozeznac powód
może być człowiek albo inne zwierzę
coś ktoś mógł przejść
czyżby jakby stukanie w drzwi
psy przycichły jednak
a jednak zobaczyłem go w oknie
sąsiad machnął ręką i odszedł
pora zimna ani wczesna ani późna
żona całą noc zdalnie kierowała szkołą
ja zdążę jeszcze na porcję insuliny
czas zawsze jest inny w kwarantannie
na drzwiach sąsiad mógł przeczytać
kartkę którą wywiesiłem dla żartu
na początku tego osobliwego czasu
tu sie myje ręce przed wejściem
cisza jest jakby absolutna w domu
to wieś nie miasto przecież
natura sama kultura i osoby
z definicji jakby egzystencjalizm
ale ten który pamiętam Camusa i Sartra
był całkiem inny wtedy dla mnie
czarował mnie jakby bezsensowną chwilą
śmiercią w jakiejś pustce bezdennej
mój dzisiejszy jest pełnią sensu
bo go przeżyłem znalazłem przemyślałem
beznamiętny opis bezsensu chwili kłamie
w osobie każda ma sens ciag jedność i pełnię
to znaczy może mieć
dla tego kto szukał znalazł zrozumiał
to nie znika w chwili opisu bezsensu
czyjaś świadomość może nie rozumieć
i mnie pies na koniec sens podpowiedział
szarpał się za oknem z jakimiś workiem
a bo to czwartek na odbiór śmieci
sąsiad był powiedzieć żeby psa uwiązać
za-i-opisałem póżniej sobie i wiecznosci
pisząc bezpośrednio w przeglądarce
bo to moja (czysta) forma świadomości
dla cudzej forma może wymagać korekty
(czwartek, 26 marca 2020, g. 8.15)
***
rozum wieczny
jest ponad mną rozum wiekszy
nad moim tylko rozumem osobowym
to takie oczywiste jak matura
wiedzialem że zdam bo sobie obliczyłem
byłem w górnej cząstce klasy
nie było innego prawdopodobieństwa
a dzisiaj myślac o śmierci
też rozumiem z pełną zgodnością
kazdemy chce się raczej żyć niż nie żyć
ale w danych akurat okolicznosciach
młody ma prawo marzyć że będzie lepiej
ja już nie marzę o niczym rozsądnie
owszem chciałbym o tym wszystkim gadać
z kimś rozumiejącym więcej nawet ode mnie
ale ponieważ znam rachunki i mam dane
nie tylko założenia wiem że się nie ziści
rozum większy więc i teraz mi pomaga
być w zgodzie z tym co jest i będzie (musi)
pokój więc skoro wiem że tak być musi
miłości mojej jak dawno napisał Norwid
(śr. 25 mar. 2020, g. 16.27) TU- Niezjednoczeni...PL