Rok Norwidowski zada艂 mi prac臋 w pocie mego czo艂a. Dlatego za艂o偶y艂em now膮 stron臋 pt. Rok Norwidowski - widziane ze Strach贸wki. Opatrzno艣膰 (LOGOS) sprawi艂a, 偶e jest to tak偶e rok jubileuszu XXXX Lecia za艂ozenia NSZZ RI Solidarno艣膰 w naszej gminie, w chwalebnym dniu 3 Maja 1981. Logos i Opatrzno艣膰 przydzieli艂y mi rol臋 uczestnika i naocznego 艣wiadka wiekopomnych wydarze艅. W艂a艣nie na tym terytorium (Premier Morawiecki m贸wi o 艣wi臋tym terytorium, co przyjmuj臋 ze zrozumieniem, ale tylko analogicznym i proporcjonalnym, bo 艣wi臋ta jest tylko OSOBA, nie rzeczy).
Nie mog臋 poj膮膰 wielu spraw, jakie dzia艂y si臋 i dziej膮 w naszym 偶yciu. Jedne przerastaj膮 poziom mojego zdumienia, zachwycenia, jakie 艂apie cz艂owieka i prowadzi - jak wiatr-wicher 偶agiel. Inne przerastaj膮 zda si臋 poziom z艂ej woli, ignorancji, g艂upoty, ma艂o艣ci cz艂owieka.
Koniec sierpnia z艂膮czony z pocz膮tkiem wrze艣nia s膮 - powinny by膰 - dla Polek i Polak贸w 艣wi臋tym triduum, m贸wi膮c j臋zykiem premiera. Ale nie s膮. Rozbie偶no艣膰 s艂贸w, deklaracji i 偶ycia w polskich gminach i parafiach wr臋cz pora偶a.
Gda艅sk, Szczecin, Westerplatte, Wielu艅... Solidarno艣膰 i II Wojna 艢wiatowa. A w ka偶dej miejscowo艣ci tak偶e rozpocz臋cie roku szkolnego kolejnych polskich pokole艅. Co, z tych wielkich motyw贸w 偶ycia i nadziei splot艂o si臋 w Strach贸wce w s艂owach kaza艅, przem贸wie艅, rozm贸w, okolicznosciowych post贸w na stronach gminy, parafii, szko艂y, stowarzysze艅?? JAKIE MOTYWY 呕YCIA I NADZIEI WSKAZALI M脫WCY-FUNKCYJNI SWOIM RODAKOWM, DZIECIOM, M艁ODZIEZY, MIESZKA艃COM?
呕ycie ma, owszem, r贸偶ne wymiary. Jest, owszem, wymiar techniczno-oraganizacyjno-instytucjonalno-materialny. Ale jest te偶 wa偶niejszy wymiar OSOBOWO-KULTUROWY. Od tego drugiego zale偶y przysz艂o艣膰 cz艂owieka (艣w. JPII, UNESCO, 1980). Gatunku ludzkiego na ziemi - homo sapiens.
ZROZUMIE膯 SIEBIE
Cz艂owiek to ten, kto zna siebie - cytuje Grek贸w 艣wi臋ty Jan Pawe艂 II w encyklice podejmuj膮cej temat wiary i rozumu. Jednego bez drugiego nie ma. Wiara, to nie tylko jeden z wymiar贸w (aksjomat) religii. Wiara to tak偶e nieodzowny mechanizm poznawczy.
W co wierzy艂em u podstaw mojego doros艂ego 偶ycia? Opisa艂em na wiele sposob贸w, tak偶e na stronach "Ziarna Solidarnosci". Dlaczego przyjecha艂em do Strach贸wki w grudniu 1980 roku i za艂o偶y艂em NSZZ RI Solidarno艣膰 (najpierw wr贸ci艂em po to z Francji, co by艂o jakby moim skokiem przez p艂ot/granic臋).
Tu 偶adnych tajemnic nie ma. Cz艂owiek to ten, kto wie dlaczego co艣 wa偶nego w 偶yciu robi (podejmuj膮c decyzje i dzia艂膮nia). Owszem - najwa偶niejsze rzeczy/sprawy w 偶yciu S膭 DAREM (patrz rozwa偶ania na ten temat Andrzeja Madeja OMI i Karola Wojty艂y), ale ich przyj臋cie zale偶y od wolnego (bywa 偶e i wspania艂omy艣lnego) wyboru. Mo偶emy przecie偶 daru nie przyja膰.
M贸j m艂odzie艅czy 艣wiat wype艂nia艂o pragnienie wolno艣ci. Wolno艣ci do 偶ycia, prze偶ywania, poznawania... wszystkiego, co wielkiego ma dla nas natura i kultura. By膰 wolnym od zgwa艂cenia ustrojem, w艂adz膮 totalitarnie wolno艣ci zabraniaj膮c膮. To by艂y moje marzenia, idea艂y m艂odo艣ci ale i ca艂ego moze pokolenia Polek i Polak贸w 艣wiadomych siebie, tu i teraz w ogromni dziej贸w i kultury. M贸wi膮 o tym pami臋tne s艂owa najwi臋kszego z Polak贸w naszych czas贸w (wszechczas贸w?), wypowiedziane podczas I Pielgrzymi Papie偶a-Polaka do Ojczyzny, w Krakowie, na ogromnych B艂oniach, na kt贸rych by艂em i ja:
"Cz艂owiek wybiera 艣wiadomie, z wewn臋trzn膮 wolno艣ci膮 — tu tradycja nie stanowi ograniczenia: jest skarbcem, jest duchowym zasobem, jest wielkim wsp贸lnym dobrem, kt贸re potwierdza si臋 ka偶dym wyborem, ka偶dym szlachetnym czynem, ka偶dym autentycznie po chrze艣cija艅sku prze偶ytym 偶yciem.
[Czy mo偶na odepchn膮膰 to wszystko? Czy mo偶na powiedzie膰 „nie”? Czy mo偶na odrzuci膰 Chrystusa i wszystko to, co On wni贸s艂 w dzieje cz艂owieka?]
Oczywi艣cie, 偶e mo偶na. Cz艂owiek jest wolny. Cz艂owiek mo偶e powiedzie膰 Bogu: nie. Cz艂owiek mo偶e powiedzie膰 Chrystusowi: nie. Ale — pytanie zasadnicze: czy wolno? I w imi臋 czego „wolno”? Jaki argument rozumu, jak膮 warto艣膰 woli i serca mo偶na przed艂o偶y膰 sobie samemu i bli藕nim, i rodakom, i narodowi, a偶eby odrzuci膰, a偶eby powiedzie膰 „nie” temu, czym wszyscy 偶yli艣my przez tysi膮c lat?! Temu, co stworzy艂o podstaw臋 naszej to偶samo艣ci i zawsze j膮 stanowi艂o" (tutaj)
Wiem co mn膮 kierowa艂o. Idea艂y m艂odzie艅cze i patriotyzm. Nie rozumiem dzisiejszych wsp贸艂mieszka艅c贸w, wsp贸艂obywateli. Co robi膮? Wida膰. Co my艣l膮, czym si臋 kieruj膮? Nie m贸wi膮. Przekl臋te przemilczanie niszczy dzisiaj polsko艣膰, samorz膮dno艣膰, Ko艣ci贸艂 i godno艣膰 cz艂owieka. Na tej ziemi - Ziemi Norwida i Cudu nad Wis艂膮 i w ca艂ej Ojczy藕nie.
Je艣li wielka cz臋艣膰 Rodak贸w twierdzi, 偶e SOLIDARNO艢膯 Roku 1980/81 i 1989 przynios艂a nam wolno艣膰 i 艣wi臋tuj膮... A w mojej samorz膮dowej (samorz膮dnej) gminie, gdzie pocz膮艂 si臋 - z ca艂膮 pewno艣ci膮 - najwi臋kszy nasz wsp贸艂obywatel Norwid, ba, OBYWATEL EUROPY I 艢WIATA - obchodz膮, ale martw膮 cisz膮 40. Rocznic臋 Chwalebnego Czynu z 3 Maja 1981, a proboszcz jakby im b艂ogos艂awi wynosz膮c Wota Wdziecznosci za tamten czas i czyn ojc贸w, matek, bab膰 i dziadk贸w to NAZYWAM TO HANIEBNYM SKANDALEM - niszczeniem pami臋ci, to偶samosci, patriotyzmu i kultury wol;nego my艣lacego cz艂owieka na ziemi.
Ich - moich i mojej "wizji" Ojczyzny - za偶artych oponent贸w nawet te s艂owa nie dotkn膮. Nie obrusz膮 si臋. PRZEMILCZ膭 bli藕niego swego, histori臋 i kultur臋. Bo... mo偶na odepchn膮膰 to wszystko. Mo偶na uciec w b艂og膮 nie艣wiadomo艣膰 wi臋kszego wymiaru polsko艣ci, godno艣ci, kultury... wiary i rozumu, a nawet... cz艂owiecze艅stwa.
Przysz艂o艣膰 - czy im si臋 to podoba, czy nie - zale偶y od kultury. Kultura jest najwi臋kszym motorem i wyznacznikiem kszta艂cenia i wychowania nast臋pnych pokole艅. Nie milcza艂em nigdy. My艣la艂em, czu艂em, dzia艂a艂em na miar臋 poznanych i przyj臋tych idea艂贸w (dar贸w z wysoka). Milcze膰 nie b臋d臋. Dialog zawsze z ka偶dym wsp贸艂mieszka艅cem i wsp贸艂obywatelem dobrej woli podejm臋, publicznie. W gminie, szkole, parafii i w Internecie. Dialog powszechny. O godno艣ci cz艂owieka, a偶 po jej kontemplacj臋. P贸ki B贸g daje zdrowie i natchnienia. Non abbiate paura.
***
Brak komentarzy:
Prze艣lij komentarz