wtorek, 3 wrze艣nia 2013

Ciekawski ucze艅 i zamki z piasku


Najpierw ogl膮dali艣my z klas膮 Ib. Tak wysz艂o. Teraz zastanawiam(y) si臋 nad filmem, jako podstawow膮 sztuk膮/przypowie艣ci膮 XX/XXI wieku.



Post jest wymuszony si艂膮 wy偶sz膮. Dzie艅 szkolny, po powrocie do domu, nie s艂u偶y pisaniu. Wie to ka偶dy autor ok. i po 6O-tce. Nawi膮zuj臋 do nowojorskiego nauczyciela, co to poszed艂 na emerytur臋, zacz膮艂 pisa膰, dosta艂 Pulitzera...

Wymuszony, w taki spos贸b. Chcia艂em sobie pod koniec lekcji zanotowa膰 link do filmiku, by potem co艣 dowi膮za膰, poskleja膰, domy艣la膰... Na poczt臋? Za du偶o czasu. Facebookiem? Te偶 musia艂bym si臋 prze艂膮cza膰. Acha! Udost臋pnieniem wprost z Youtube! Wi臋c da艂em na adres bloga. Teraz trzeba si臋 z rado艣ci膮 wyt艂umaczy膰 :-)

Oczywi艣cie, nie budowali艣my tylko zamku z piasku, na piasku. By艂o zwyczajowe gadu-gadu (wed艂ug pods艂uchuj膮cych 111 znajomych anonim贸w "bla bla bla"), by艂 pluszowy wielb艂膮d, kt贸rego wzi膮艂em ze sob膮 (wp艂yw metodyki nauczania j臋zyka angielksiego), kt贸rego dosi膮艣膰 mog膮 tylko m臋drcy, opowie艣ci z mchu i paproci naszej tzw. wsp贸lnoty gminnej, filmiki pocz膮tku i ko艅ca mszy 艣wi臋tej inauguracyjnej, uj臋tej w odblaski zdj臋膰 i d藕wi臋ku, tudzie偶 ich nauczycieli - budowniczych RzN - u kolebki Ojczyzny i ko艣cio艂a, szk贸艂, uniwersytet贸w, kultury i j臋zyka naszego narodu. W okolicach chrztu Polski i 艣w. Wojciecha. 
Repertuar j臋zyka, metod i 艣rodk贸w dobiera si臋 na miar臋 (kl. "0"-6). Miar臋 poznaj臋 po oczach, u艣miechach dzieci, przynoszonych rysunkach, ciszy podczas "wyk艂adu" lub projekcji.

By艂a cisza przed krzy偶em, burza na Morzu Galilejskim, znanym jako Jezioro Tyberiadzkie, Jezioro Genezaret, albo Jezioro Galilejskim - odtworzona 偶ywio艂owym 艣piewem i ta艅cem dzieci. Bo "B贸g nie umar艂, Jezus 偶yje..." (przynajmniej, p贸ki my 偶yjemy, uczymy... z imieniem otrzymanym na chrzcie i nazwiskiem od rodzic贸w i poprzednich pokole艅 :-)

Katechezy mia艂y dzisiaj podobny rytm. Czy mo偶e by膰 inaczej pierwszego dnia nauki?! Po powrocie z wakacji! Po uroczystej mszy, przemarszu za sztandarem przez wie艣, hymnie szkolnym - "Z naszej ziemi si臋 wywodzi艂...". Po wprowadzeniu/komentarzu do liturgii, kazaniu, li艣cie biskup贸w wr臋czonym ka偶dej rodzinie... To wszystko MUSI by膰 przypomniane, odkrywane, o偶ywiane, to musi si臋 linkowa膰, by膰 sp贸jne, czyli koherentne, czyli kompatybilne i nie wiem jeszcze jak... i czyli.

B脫G JEST 呕YWY. KO艢CI脫艁 JEST 呕YWY. KATECHEZA JEST 呕YCIEM-PRAWD膭-i-DROG膭. Albo realizacj膮 program贸w, zwyczajem, statystyk膮...

Rozpocz臋li艣my pierwszy tydzie艅 r.szk. 2013/14. Jak przebiegaj膮 lekcje religii w szkole podstawowej Rzeczpospolitej Norwidowskiej? Zawsze zaczynaj膮 si臋 w ciszy, pod krzy偶em. Z ciszy, z zapatrzenia wyrasta spontaniczna mini-medytacja katechety, kt贸ra przechodzi w modlitw臋 ca艂ej klasy, wed艂ug znanych tekst贸w. Oczywi艣cie na stoliku jest laptop, pod sufitem w艂膮czony projektor. Korzystamy od tamtego roku z WiFi, mamy internet w ka偶dej klasie. To nieoceniona i niezb臋dna pomoc w szkole AD 2013. Na ka偶dym przedmiocie, nie tylko na katechezie. Podr臋czniki papierowe te偶 mi/nam nie przeszkadzaj膮, cho膰 ich czas dobiega kresu. Niech no tylko politycy spe艂ni膮 obietnice o tablecie dla ka偶dego ucznia.
Korzystamy z ka偶dej m膮dro艣ci i sposobu jej przekazywania.

Naucza si臋 i wychowuje w JEDNO艢CI, mo偶na w konsensusie. Przypomnieli mi o tej zasadzie uczniowie klasy sz贸stej. Bez wsp贸艂pracy nauczyciela/li (katechety), wychowawcy, dyrektora niewiele mo偶na zdzia艂a膰. Do listy trzeba dopisa膰 w贸jta, ksi臋dza proboszcza, prezes贸w stowarzysze艅... wszystkie wa偶ne osoby w 偶yciu tzw. wsp贸lnoty lokalnej. Te wi臋zi (naturalne z natury, w normalnych spo艂eczno艣ciach) zosta艂y zerwane i wynaturzone w czasach "komuny", d艂ugich 45 lat PRL i 艣wiatowego komunizmu.
Wsp贸艂praca, partnerstwo, zaz臋bianie si臋 wszystkich element贸w (tak偶e: podr臋czniki, Internet, 偶ycie najszerzej lokalne i uniwersalne) jest WARUNKIEM pracy sensownej, owocodajnej w d艂u偶szej i ka偶dej perspektywie. Zw艂aszcza w o艣wiacie (i duszpasterstwie).

Siad艂em na kt贸rej艣 przerwie i z艂apa艂em si臋 za g艂ow臋. Przecie偶 ja 偶yj臋 tylko sprawami oko艂o-duchowymi. W szkole, w spos贸b szczeg贸lny. Wszystko inne jest ju偶 (chyba?) najzupe艂niej poza mn膮. Jest nawet abr膮kadabr膮: rozk艂ady, plany, tymczasowe i sta艂e, liczenie godzin takich-owakich, zliczanie/sprawozdawanie, frekwencji, zgodno艣ci z tym, z tamtym, nowe rozporz膮dzenia... 
Umiem tylko wej艣膰 do klasy, stan膮膰 pod krzy偶em, da膰 sygna艂, zaprosi膰 do ciszy i w ni膮 艂apczywie wej艣膰. Reszta jest pochodn膮. Tak by艂o u pocz膮tk贸w, w Legionowie, 32 lata temu. Tak jest. To nie tylko sprawa wieku. To sprawa a艂ej natury, osoby, wychowania, kszta艂cenia ustawicznego, formowania (idea艂em szmata w pysku psa, korek na oceanie). Da膰 si臋 prowadzi膰.

Katechezy mia艂y dzisiaj podobny rytm. Tam gdzie wi臋kszo艣膰 przynios艂a podr臋czniki (艣w. Wojciecha i diecezjalne), tam pr贸bowa艂em ich nimi zainteresowa膰, ba! zaprzyja藕ni膰. Szukali艣my informacji o nich tak偶e w Internecie. Je艣li podr臋cznik nie ma strony internetowej, to jest z艂ym podr臋cznikiem i lekcewa偶eniem (nie zrozumieniem odbiorcy, adresata, rynku...). 呕yje si臋 w swoich czasach, albo si臋 nie 偶yje (w og贸le).

Ogl膮daj膮c zdj臋cia z odprawy (brzydkie s艂owo, militarne) katechetycznej... Wola艂bym powiedzie膰 - gdyby偶 tak by艂o! - ze spotkania katechet贸w z biskupami. Ogl膮daj膮c zdj臋cia, trafiamy za ka偶dym razem na slajd z definicj膮 "katechety". Czytali艣my je g艂o艣no, ca艂ymi klasami w Zespole Szk贸艂 im. Rzeczpospolitej Norwidowskiej - "Kim jest katecheta? Katecheta to Bo偶y cz艂owiek. To cz艂owiek powo艂any przez Boga. Katecheta jest to osoba 艣wiecka lub duchowna, kt贸ra w imieniu Ko艣cio艂a dokonuje chrze艣cija艅skiego wtajemniczenia, kszta艂cenia i wychowania. Katecheta prze偶ywa i g艂osi do艣wiadczenie Ewangelii urzeczywistniaj膮cej si臋 w Ko艣ciele. Katecheta jest oficjalnym 艣wiadkiem wiary Ko艣cio艂a. Uczestniczy w misji g艂oszenia ewangelii przez zaanga偶owanie w katechizacj臋, na podstawie misji kanonicznej i odpowiedniego przygotowania teologicznego, pedagogiczno-dydaktycznego, psychologicznego i duchowego."

Tak膮 definicj臋 us艂yszeli艣my wobec arcybiskupa Henryka Hosera, biskupa Marka Solarczyka i wszystkich zgromadzonych w auli kurii warszawsko-praskiej. Wyk艂ad inauguracyjny ks. prof. Andrzej Kici艅ski z KUL - obwo艂any pedagogiem roku przez student贸w - zatytu艂owa艂 "Heli i Samuel - formacja katechety". Ca艂y jego wyk艂ad mo偶na postudiowa膰 tutaj!!  Mam zadanie dla moich oponent贸w - przeczytajcie uwa偶nie i po-(wy)-ka偶cie, 偶e si臋 z nim nie zgadzam?! To ja Wam powiem, kto mnie uformowa艂. Jakie wzory osobowe, jakie czasy, jakie decyzje, wybory i czyny. Poka偶cie mi wreszcie swoje my艣lenie, albo dopiszcie si臋 do stronnictwa anonimowych przyjaci贸艂 gminy, Polski, Europy, Ko艣cio艂a i 艣wiata.

Dlaczego relacja z pierwszego dnia w szkole nie mo偶e si臋 oby膰 bez odniesienia do anonim贸w? Bo one stanowi膮 realne warunki pracy katechety (i nie tylko) w naszej tzw. wsp贸lnocie lokalnej: gmina, szko艂a, parafia, NGO'sy itd. Dop贸ki nie rozwi膮偶emy sprawy anonim贸w - w komentarzach wpisywanych do blog贸w, rozsy艂anych do r贸偶nych instancji: prokuratury, Kuratorium, a nawet Biskupa i B贸g wie, gdzie jeszcze - wp艂ywaj膮cych na 偶ycie spo艂eczno-samorz膮dowe, dop贸ty nasze wysi艂ki b臋d膮 marnotrawione i nie wydadz膮 oczekiwanych owoc贸w. Chowanie g艂owy w piasek jest przyzwoleniem i wsp贸艂-odpowiedzialno艣ci膮. Jest Rok Wiary i Rozumu. Obchodzimy 130. rocznic臋 艣mierci Cypriana Norwida. Lada chwila b臋dziemy obchodzi膰 III Tydzie艅 Wychowania (do warto艣ci!) obwieszczony przez polskich biskup贸w. Musimy znale藕膰 spos贸b na uratowanie si臋 przed ich niszcz膮c膮 si艂膮. Dzia艂aj膮 za plecami, w ukryciu. S膮 osoby, maj膮ce w艂adz臋, kompetencje i powinno艣膰 podj臋cia inicjatyw w ramach naszej tzw. wsp贸lnoty lokalnej.

Anonimy, anonimowi "mi艂o艣nicy" innych ludzi, wmawiaj膮 mi/nam, 偶e na lekcjach religii siej臋 nienawi艣膰. Oni s膮 hejterami, internetowymi trollami. Hejter: specjalista od nienawi艣ci... od angielskiego s艂owa hater, wymawiamy /藞he瑟t蓹(r)/ kto艣 kto nienawidzi, nienawistnik.

Nigdy w nauczaniu nie robi艂em niczego w ukryciu, co nie znaczy, 偶e niczego w 偶yciu prywatnym, mam wszak grzechy na prywatnym sumieniu. Nauczam od 31 lat publicznie, otwarcie, nie broni膮c wst臋pu nikomu na moje sale lekcyjne. Co si臋 da - i nad膮偶臋 - spisa膰, publikuj臋. To, co zapisa艂em przed 27 laty, "Rok katechety", le偶y w zeszytach, czeka na przepisanie, pierwociny maj膮 ju偶 oddzieln膮 stron臋 na blogu. Rozmowa z katechet膮 艣wieckim z roku 1988, pod tytu艂em "Powiedz mi swoje imi臋", le偶y w 1-szym numerze "Odpowiedzialno艣膰 i czyn". Metoda mi si臋 nie zmieni艂a. Ani pos艂annictwo. Ciesz臋 si臋, 偶e kardyna艂 Kazimierz Nycz "nawi膮za艂" ostatnio do naszej/mojej metody sprzed 30 lat przygotowania m艂odych do sakramentu bierzmowania. Oj "mamy wyg贸rowane oczekiwania wobec katechezy szkolnej" m贸wi hierarcha w purpurze. Poszed艂em ju偶 dalej, mam wyg贸rowane oczekiwania od tzw. wsp贸lnoty lokalnej: gminy, parafii, szko艂y, NGO's贸w itp. - tu, albo nigdzie!

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz