pi膮tek, 22 sierpnia 2014

Pos艂ugujmy si臋 papie偶em



Ko艣ci贸艂, to nie tylko teologia, doktryna, kr贸j i kolor szat, naczynia liturgiczne i tytu艂y. To nie system. Religia nasza to tak偶e nie system! To 偶ycie. 呕ycie-prawda-droga ludzi wierz膮cych. Bez szczero艣ci mi臋dzy nimi si臋 nie da. Czy bez szczero艣ci jest w og贸le to jeszcze Ko艣ci贸艂? "Je艣li wi臋c przyniesiesz dar sw贸j przed o艂tarz i tam wspomnisz, 偶e brat tw贸j ma co艣 przeciw tobie, zostaw tam dar sw贸j przez o艂tarzem, a najpierw id藕 i pojednaj si臋 z bratem swoim! Potem przyjd藕 i dar sw贸j ofiaruj! Pog贸d藕 si臋 ze swoim przeciwnikiem szybko, dop贸ki jeste艣 z nim w drodze". Gdzie si臋 mamy spotka膰 na zgod臋, no! najpierw na zwyk艂y ludzki dialog!?

A kto by mu rzek艂: "Bezbo偶niku, komuchu, lemingu...", podlega karze piek艂a ognistego. Patrz膮c od strony j臋zyka ju偶 sobie zaprawd臋 zgotowali艣my piek艂o na ziemi, tu - w Polsce :-(


Na nowy pocz膮tek 偶ycia w kraju i w ko艣ciele zacznijmy (wi臋c, mo偶e...) od spotkania ze swoimi „duszpasterzami”. 呕eby porozmawia膰 o wszystkim. O swoim 偶yciu, prawdzie, drodze. Obu „stron”, a nawet kilku. O r贸偶nicach w pogl膮dach na wiele spraw, orientacjach, opcjach i wsp贸lnym obszarze Dobrej Nowiny. 呕eby si臋 zna膰 g艂臋biej. 呕eby uczy膰 si臋 r贸偶ni膰. Nie da si臋 tego d艂ugo odci膮ga膰, chowa膰 g艂owy w piasek, pozoruj膮c, 偶e wszystko jest dobrze, jak zawsze by艂o, nic si臋 nie zmieni艂o itd. itp. Taka kaznodziejsko-polityczno-poprawna niby mowa.

Napisa艂em tyle – co powy偶ej - z w艂asnego podw贸rka, z bolesnego do艣wiadczania milczenia, przemilczania metodycznego, nakazowo-zakazowo-jakiego艣 w moim ko艣ciele parafialno-dekanalno-diecezjalnego. Gdy musia艂em „to” skopiowa膰 i wklei膰 w innym dokumencie, bo moje konto na Facebooku sfiksowa艂o, wstrz膮s istny prze偶y艂em. Bo "to" ju偶 tam by艂o! Wklejam, patrz臋 i co艣 mi si臋 nie zgadza. Dosz艂o po chwili do mnie, 偶e patrzy艂em na inny tekst, innego autora. Najpierw polskiego jezuity, a p贸藕niej, p贸藕niej jeszcze innego, z Watykanu, Papie偶a, w Korei.

B贸g jest dobry... Po prostu Mi艂o艣膰, kt贸ra JEST... Okazuje si臋, 偶e ci膮gle, jako chrze艣cijanie chcemy by膰 jak nar贸d Izraelski, kt贸ry przyszed艂 do Boga z 偶膮daniem kr贸la, bo chcieli by膰, jak inne narody. Te偶 chcemy by膰 jak inne religie, nie chcemy ufa膰 samemu Bogu. Przejmujemy my艣lenie pogan, a p贸藕niej chcemy do tego my艣lenia nagi膮膰 Boga. Jednak, "nasze my艣li, nie s膮 Jego my艣lami". (z konta o. G.Kramera, SJ)

Ja - w internetowym dialogu z nim i ca艂ym 艣wiatem - „W艂a艣nie otworzy艂em Fb, 偶eby wpisa膰 co艣 i艣cie to偶samego - 偶e B贸g jest dobry i chcemy ufa膰 samemu Bogu - na bazie fakt贸w osobisto-rodzinnego 偶ycia-prawdy-drogi, 偶e dobro, kt贸re si臋 nam daje, koi i przes艂ania z艂o, kt贸rego do艣wiadczamy... I, 偶e Ko艣ci贸艂 to jedno cia艂o. Chrystusa, kt贸ry cierpi i raduje si臋 z nami i w nas. Ale, 偶e kocha膰 chyba mo偶na tylko wtedy zaiste, kiedy samemu si臋 zna swoj膮 prawdziw膮 godno艣膰. Na jej miar臋... Jak mog膮 m贸wi膰 o mi艂o艣ci ludzie, kt贸rzy boj膮 si臋 my艣le膰, bez samo艣wiadomo艣ci, pami臋ci, to偶samo艣ci... chyba si臋 nie da! Niech 偶yj膮 wolni ludzie. Wolna (jest) mi艂o艣膰, owocem i gleb膮 wolno艣ci.

Ale musz臋 te偶 doda膰 - ojcze, to jest zbyt pi臋kne, co ojciec napisa艂. I opowiem, jak jest na dole w naszych parafiach (w wi臋kszo艣ci?). Bo nie mo偶na, nie wolno nam milcze膰, je艣li wi臋cej rozumiemy, je艣li wi臋cej nam dano zrozumienia! W imi臋 prawdy. Dla dobra ko艣cio艂a przysz艂ych pokole艅. Na dole jest nie tylko system wierze艅, nakazy etyczne, cenniki...! „D贸艂” jest PRAWEM kanonicznym i zwyczajowym, wed艂ug kt贸rych nas os膮dzaj膮. Mi艂o艣膰 i mi艂osierdzie? Wed艂ug uznania. Ostatnio ksi膮dz proboszcz odm贸wi艂 wydania opinii naszej c贸rce. Os膮dzi艂 j膮 i nas z zewn膮trz kosym okiem i wyda艂 wyrok. Grozi nam/im/ca艂ej rodzinie zabranie stypendi贸w c贸rce i synowi FDNT bo... ? Kto艣 toczy z nami wojn臋, wypowiedzia艂 j膮... do si贸dmego pokolenia! Skandal? to ma艂o powiedziane. Nazywam to wprost p贸艂艣wiatkiem ko艣cielnym. Zgadzaj膮c si臋 co do idea艂贸w, m贸wmy te偶 o 偶yciu-prawdzie-drodze w polskim ko艣ciele. Bo chyba nie jeste艣my wyj膮tkiem, nasza rodzina, parafia. Bo Polska jest d艂uga i szeroka. To chyba nie jest jaka艣 lokalna szara strefa polskiego ko艣cio艂a, wielu w nim chyba uwa偶a, 偶e ma (wi臋ksz膮) w艂adz臋 nad lud藕mi. Ba, 偶e mog膮 艂ama膰 ludzkie 偶ycia. Ba i ba, i wcale nie maj膮 czucia (艣wiadomo艣ci) w艂asnego z艂a. Widz膮 belki w oczach inaczej my艣l膮cych... ich dzieci i wszelkiego stworzenia (kulturowo-spo艂eczno-polityczno-jakiego艣). Podpisano /katecheta od 33 lat, ojciec siedmiorga dzieci... / Mi艂o艣膰 JEST. W Ko艣ciele Domowym, na pewno! 

Papie偶 w ostatnich dniach tyle nam (do)powiedzia艂, nam w Strach贸wce, z Korei. Niby to daleko, tak by艂o kiedy艣, a dzisiaj to jakby za oknem. Jakby przemawia艂 z dach贸w naszych dom贸w, na naszych placach i ulicach. Jakby m贸wi艂, spotyka艂 ka偶dego, zatrzymywa艂 si臋, r臋k臋 podawa艂 i d艂ugo potrz膮sa艂 i 艣ciska艂... A w nim – Jezus z Nazaretu.

"Wy艣wi臋ceni m臋偶czy藕ni i kobiety, kt贸rzy sk艂adali 艣luby ub贸stwa, a mimo to 偶yj膮 jak bogaci... s膮 hipokrytami, szkodz膮 Ko艣cio艂owi i rani膮 dusze wiernych". 呕E TE呕 TAK MO呕NA W OG脫LE M脫WI膯 O KO艢CIELE! :-)
To tak偶e jednak jest nasz Ko艣ci贸艂. Taki te偶 jest. Mo偶na ubiera膰 sutanny, habity, ornaty i by膰 hipokryt膮 i z艂o-czy艅c膮. Czy wady i b艂臋dy maj膮 by膰 tylko nasze, m臋偶czyzn i kobiet niekonsekrowanych, 偶yj膮cych w innych 艣lubach lub bez? Czy wady i b艂臋dy nasze dotycz膮 tylko stanu posiadania? Ja jeszcze bardziej i na czele wad i b艂臋d贸w stawiam brak szczero艣ci, jako jedno z nieszcz臋艣膰, fa艂szu naszego ko艣cielnego 偶ycia-prawdy-drogi. Mojej, Twojej, naszej. Ksi臋偶a, jak to we wsp贸lnocie, included.

Uwa偶am, 偶e brak zwyk艂ej ludzkiej szczero艣ci podkopuje wiar臋 i rozum cz艂owieka, Polak贸w, katolik贸w 2014. C贸偶 po wielkich idea艂ach i 艣wiatobliwym obliczu, gdy na dole w nas pospolito艣膰 skrzeczy. Ale mam na to spos贸b - do zaproponowania. Jednocze艣nie weryfikator powy偶szego twierdzenia. - Spotkajmy si臋 ko艣cielnie po raz pierwszy w kr臋gu, z herbat膮 lub bez, na zwyk艂ej ludzkiej rozmowie o wszystkim. Tak偶e o tym, czym 偶yje dzisiaj Ko艣ci贸艂 w 艣wiecie, W NAS, u nas w Polsce, diecezji, dekanacie, parafii... O 艣wiecie i ko艣ciele w 艣wiecie wsp贸艂czesnym. Ewangelia dzia艂a si臋 wsp贸艂cze艣nie swoim czasom i ludziom. Czasom cesarzy Augusta, Tyberiusza, Jezusa, Heroda, Owidiusza... Od tej pory Dobra Nowina i rozmowa Dobr膮 Nowin膮 nie ma granic ani czasu. Spotkajmy si臋 po raz pierwszy, zwyczajnie, nieliturgicznie, a potem regularnie. Cho膰 mo偶na by膰 mo偶e wypracowa膰 "liturgi臋" takich spotka艅 i rozm贸w. 
Mog臋 poprowadzi膰 tak膮 rozmow臋, albo by膰 tylko cichym uczestnikiem. Jestem pewny, 偶e przekonamy si臋, 偶e bez nich 偶y膰 ju偶 nie podobna potem. Mo偶e stan膮 si臋 namiastk膮 naszych parafialnych sobor贸w powszednich. 

MO呕NA BY膯 NORMALNYM. Od normalno艣ci wszystko dobre si臋 zaczyna.
Takie spotkania i rozmowy mog膮 sta膰 si臋 sol膮 naszych dni zwyk艂ych i 艣wi臋towania. Tam, gdzie mieszkamy, 艣pimy, marzymy, wychowujemy, gdzie pracujemy na roli, w urz臋dach, warsztatach. Sol膮 drog膮 prawd膮 偶yciem. 艢wiata i Ko艣cio艂a, dla kt贸rych osoba jest drog膮 i najwy偶sz膮 miar膮. Nie instytucje, ceremonia艂y, obrz臋dy, w艂adza, protoko艂y, tytu艂omanie, kody ubraniowe...

Skoro dzisiaj taki wymiar 偶ycia spo艂eczno艣ci lokalnych, zwanych na wyrost wsp贸lnotami w parafiach, gminach, szko艂ach, stowarzyszeniach... ci膮gle pozostaje marzeniem 艣ci臋tej g艂owy, mog臋 idea艂 przybli偶y膰 do bruku tylko w Internecie. B臋d臋 przytacza艂 s艂owa papie偶a (papie偶y), ostatnie, wypowiedziane do nas w Korei, z Korei, przez Kore臋, jako wypowiedziane do nas, jak kiedy艣 listy paw艂owe. Nie wiem, czy za du偶o ich da艂em, czy za ma艂o. To samo dotyczy pogrubie艅 w tek艣cie. Pewnie stylistycznie te偶 nie jest zbyt pi臋nie. A ile powt贸rze艅!:

- Papie偶 nie wymaga, by艣my zapominali o minionych niesprawiedliwo艣ciach, ale by艣my przezwyci臋偶ali je przebaczeniem, tolerancj膮 i wsp贸艂prac膮.

- Franciszek odnosz膮c si臋 do korea艅skiej sytuacji spo艂ecznej, naznaczonej podzia艂ami politycznymi, nier贸wno艣ciami ekonomicznymi i trosk膮 o odpowiedzialne zarz膮dzanie 艣rodowiskiem podkre艣li艂 konieczno艣膰,
by s艂yszalny by艂 g艂os ka偶dego cz艂onka spo艂ecze艅stwa oraz by krzewi膰 ducha otwartej komunikacji, dialogu i wsp贸艂pracy

- Franciszek przestrzeg艂 przed pokus膮 wprowadzania do dzia艂a艅 duszpasterskich stylu 偶ycia i mentalno艣ci, "kieruj膮cych si臋 bardziej 艣wiatowymi kryteriami sukcesu, a nawet w艂adzy, ni偶 kryteriami okre艣lonymi przez Jezusa w Ewangelii... B膮d藕my wolni od tej duchowej i duszpasterskiej 艣wiatowo艣ci, kt贸ra gasi Ducha, zast臋puje nawr贸cenie samozadowoleniem i stopniowo prowadzi do roztrwonienia wszelkiego zapa艂u misyjnego!"

- W o艣rodku rehabilitacyjnym Dom Nadziei czeka艂o na niego oko艂o 150 doros艂ych pacjent贸w i oko艂o 50 niepe艂nosprawnych dzieci, a tak偶e 70 pracownik贸w s艂u偶by zdrowia. Tradycj膮 tego miejsca jest to, 偶e przybywaj膮cy tam go艣cie zdejmuj膮 przed wej艣ciem obuwie na znak szacunku dla znajduj膮cych si臋 tam chorych. R贸wnie偶 Franciszek wszed艂 tam bez but贸w

- Franciszek zaznaczy艂, 偶e Ko艣ci贸艂 w Korei jest spadkobierc膮 wiary pokole艅 ludzi 艣wieckich, kt贸rzy wytrwali w mi艂o艣ci Jezusa Chrystusa i jedno艣ci Ko艣cio艂a, pomimo braku kap艂an贸w i zagro偶enia powa偶nym prze艣ladowaniem. Wyrazi艂 szczeg贸lne uznanie dla pracy wielu stowarzysze艅 zaanga偶owanych w wyj艣cie ku ubogim i potrzebuj膮cym. Zaznaczy艂, 偶e dzia艂alno艣膰 ta nie powinna by膰 ograniczona do pomocy charytatywnej, ale musi te偶 obejmowa膰 praktyczn膮 trosk臋 o rozw贸j cz艂owieka

- Ko艣ci贸艂 potrzebuje wiarygodnych 艣wiadk贸w 艣wieckich zbawczej prawdy Ewangelii, jej mocy oczyszczenia i przemiany ludzkich serc i jej owocno艣ci dla budowania rodziny ludzkiej w jedno艣ci, sprawiedliwo艣ci i pokoju” (podczas spotkania z liderami apostolatu laikatu)

- Nie l臋kajcie si臋 wnosi膰 m膮dro艣膰 wiary w ka偶dy aspekt 偶ycia spo艂ecznego! - apelowa艂 i zach臋ca艂 do docenienia i oczyszczania wszystkiego, co jest pi臋kne, szlachetne i prawdziwe w kulturach i tradycjach tego kontynentu

- Franciszek prosi艂 o modlitw臋 „o pojawienie si臋 nowych mo偶liwo艣ci dialogu, spotkania i przezwyci臋偶enia r贸偶nic, o nieustann膮 hojno艣膰 w udzielaniu pomocy humanitarnej potrzebuj膮cym oraz coraz szersze uznanie, 偶e wszyscy Korea艅czycy s膮 bra膰mi i siostrami, cz艂onkami jednej rodziny, jednego narodu, m贸wi膮 tym samym j臋zykiem”. Wezwa艂 tamtejszych katolik贸w, by nadal budowali pomosty szacunku, zaufania i zgodnej wsp贸艂pracy w parafiach, mi臋dzy sob膮 i ze swoimi biskupami.

Papie偶 podkre艣li艂 konieczno艣膰 przekazania m艂odym daru pokoju, a m艂odzie偶 - do aktywnego udzia艂u w budowaniu wsp贸lnoty Ko艣cio艂a, by odpowiedzia艂a na ka偶de wo艂anie o pomoc z mi艂o艣ci膮, mi艂osierdziem i wsp贸艂czuciem. Wezwa艂, by wychodzi艂a ku 艣wiatu, 偶eby przyjaciele, wsp贸艂pracownicy, s膮siedzi, rodacy „mogli dost膮pi膰 mi艂osierdzia Boga”. Wskaza艂, by m艂odzi w jedno艣ci ze swymi duszpasterzami rozeznawali to, co jest nie do pogodzenia z wiar膮 katolick膮, sprzeczne z 偶yciem 艂aski oraz „jakie aspekty wsp贸艂czesnej kultury s膮 grzeszne, zdemoralizowane i prowadz膮ce do 艣mierci”. 

- Pok贸j mo偶na osi膮gn膮膰 raczej poprzez dialog oraz baczne i dyskretne ws艂uchanie, ni偶 poprzez wzajemne oskar偶enia, niepotrzebne krytyki i demonstracje si艂y. Papie偶 doda艂, 偶e bycie str贸偶ami pami臋ci oznacza r贸wnie偶 czerpanie si艂 duchowych ze skarb贸w przesz艂o艣ci. Do艣wiadczenie nas uczy, 偶e w coraz bardziej zglobalizowanym 艣wiecie, nasze rozumienie dobra wsp贸lnego, post臋pu i rozwoju musi ostatecznie mie膰 nie tylko charakter ekonomiczny, ale tak偶e humanistyczny. Jak偶e to wa偶ne, aby s艂yszalny by艂 g艂os ka偶dego cz艂onka spo艂ecze艅stwa oraz by krzewi膰 ducha otwartej komunikacji, dialogu i wsp贸艂pracy! R贸wnie wa偶ne jest okazanie szczeg贸lnej troski o ubogich, s艂abych i osoby pozbawione mo偶liwo艣ci wypowiadania si臋, nie tylko zaspokajaj膮c ich bezpo艣rednie potrzeby, ale tak偶e towarzysz膮c im w ich rozwoju ludzkim i kulturowym. Ufam, 偶e korea艅ska demokracja nadal b臋dzie si臋 umacnia艂a i 偶e ten nar贸d b臋dzie umia艂 by膰 liderem tak偶e w tak bardzo dzi艣 niezb臋dnej globalizacji solidarno艣ci, tej solidarno艣ci, kt贸rej celem jest integralny rozw贸j ka偶dego cz艂onka rodziny ludzkiej. - M艂odzie偶y Azji, obud藕 si臋! - zawo艂a艂 na zako艅czenie. 

- Przed 25 laty, podczas swojej drugiej wizyty w Korei, 艣w. Jan Pawe艂 II wyrazi艂 przekonanie, 偶e „przysz艂o艣膰 Korei b臋dzie zale偶a艂a
od obecno艣ci po艣r贸d jej narodu wielu ludzi m膮drych, prawych i g艂臋boko duchowych”. Przywo艂uj膮c dzi艣 te s艂owa zapewniam was o sta艂ym pragnieniu korea艅skiej wsp贸lnoty katolickiej pe艂nego uczestnictwa w 偶yciu narodu. Ko艣ci贸艂 chce przyczyni膰 si臋 do wychowania m艂odych, rozwoju ducha solidarno艣ci z ubogimi i pokrzywdzonymi oraz kszta艂towania nowych pokole艅 obywateli, gotowych do wnoszenia odziedziczonej po przodkach m膮dro艣ci i wizji, zrodzonych z ich wiary w wielkie kwestie spo艂eczne i polityczne, przed jakimi stoi ich ojczyzna.

- Papie偶 uwa偶nie notowa艂 na kartce pytania m艂odych.
Ksi臋偶e proboszczu, m艂odzi ze Strach贸wki i ich katecheta czekaj膮 odpowiedzi na pytania, kt贸re postawili ksi臋dzu rok temu.


PS.
Cytaty pochodz膮 ze strony KAI - http://ekai.pl/wydarzenia/temat_dnia/x81257/synteza-papieskiej-pielgrzymki-do-korei-poludniowej/

Brak komentarzy:

Prze艣lij komentarz