poniedziałek, 26 września 2016

Polska mentalność, Ordo Iuris i WC



Przeczytałem dwa teksty o Ordo Iuris
1) Zagraniczna misja Ordo Iuris. Chce "wypełnić luki w wiedzy" i chwali działania rządu (tutaj)
2) Antyaborcja, Ordo Iuris i Amway – czy siły stojące za Trumpem chcą zdestabilizować Polskę? Czy projekt ustawy antyaborcyjnej jest narzędziem destabilizacji w ręku amerykańskich stronników Putina? (tutaj)
3) WC - to, jak wiadomo od dawna, Wojciech Cejrowski i jego pogląd, że Żołnierze Wyklęci zwalczaliby KOD (tutaj).

Ordo iuris to porządek prawny. Kultura prawna? A mnie chodzi - także od dość dawna - o porządek myślenia, albo szerzej, o mentalność polską, mentalność Polaków ok. 2016. Mentalność, to "charakterystyczny sposób myślenia wyróżniający daną osobę lub grupę społeczną na tle innych" (Słownik Języka Polskiego, z komentarzem). 

Mam świadomość własnej mentalności - ciekawi brzmi?! Jakby masło maślane? A jednak mnie pasjonuje. Czy można poznać własną mentalność? Jakoś tak, ale chyba nie końca. Pomoc z zewnątrz może coś/wiele dopowiedzieć. Zarówno nauka, jak i religia mogą wiele/coś wnieść. 
Jest dziedzina nauki, która koncentruje swoje zainteresowanie na tym samym polu - "Kognitywistyka [cognitive science] jest nauką łączącą metody badawcze i podejścia teoretyczne dziedzin zajmujących się problematyką umysłu, poznania i języka, takich jak psychologia, neurobiologia, filozofia, informatyka, lingwistyka i antropologia. Głównymi obszarami badań kognitywistyki są problemy związane z procesami myślenia, świadomością, językiem, percepcją, sztuczną inteligencją, procesami uczenia się czy podejmowania decyzji."

Wierzący pamiętamy słowa świętego Papieża-Polaka - "Chrystus jest kluczem do rozumienia tej wielkiej i podstawowej rzeczywistości, jaką jest człowiek. Człowieka bowiem nie można do końca zrozumieć bez Chrystusa. A raczej: człowiek nie może siebie sam do końca zrozumieć bez Chrystusa. Nie może zrozumieć ani kim jest, ani jaka jest jego właściwa godność, ani jakie jest jego powołanie i ostateczne przeznaczenie. Nie może tego wszystkiego zrozumieć bez Chrystusa". (Warszawa, 2.6.1979 - tutaj)

Moje intuicje i doświadczenia krążą wokół podstawowych tez/wierzeń, które nie są tylko moje, ani do końca moje, współdzielę je z moimi Mistrzami:
- człowiek to ten, kto zna siebie
- droga-prawda-życie jako trójjednia, która zawiera i tłumaczy chyba wszystko, co mnie stanowi
- wiara i rozum są jak dwa skrzydła, na których duch ludzki unosi się ku kontemplacji prawdy
- człowiek jest ciałem uduchowionym, albo - to samo/lustrzano - duchem ucieleśnionym
- jest postawa miłości intelektualnej sięgająca aspektów istotowych i konstytutywnych całej rzeczywistości człowieka, świata i Boga (o ile ktoś jest wierzący)

Polska mentalność 2016 jest pod wpływem różnych czynników, ale chyba dominujące są trzy:
1) popeerelowska przeszłość (materialistyczny marksizm, anty-demokratyczny totalitaryzm...)
2) tradycyjne nauczanie i praktyka religijna Kościoła w Polsce
3) dobrodziejstwa i ograniczenia cywilizacyjne liberalnej demokracji zachodniej (konsumpcja dóbr i walka o miejsce na rynku pracy)

Diagnostycznych obserwacji dokonuję codziennie w swojej gminie i parafii, czyli tzw. wspólnocie lokalnej. Lokalna samorządowa (tzw.) wspólnota mieszkańców jest cząstką polskiego społęczeństwa, cząstką Polski, naszej Ojczyzny. Choć wspólnotą ją nazywa ustawa, czasem wójt, radni, przeważnie proboszczowie, ze wspólnotą ciągle ma niewiele, jest to zbiorowisko. Przeszkodą na drodze do wspólnoty jest włąśnie i między innymi mentalność.
Wśród moich obserwacji (uczestniczących) na czoło wybija się milczenie, przemilczanie, unikanie wypowiadania się publicznego o wspólnych sprawach - BRAK DIALOGU!

Ja, Józef Kapaon, założyciel Solidarnosci 3 Maja 1981 w gminie Strachówka, katecheta, ojciec dużej rodziny, wójt I Kadencji Samorządu w Polsce, odkrywca i promotor Rzeczpospolitej Norwidowskiej... jestem powszechnie przemilczany. Nikt z parafii, gminy, szkoły, stowarzyszeń... nie chce wejść ze mną w dialog i prowadzić go dla DOBRA WSPÓLNEGO. Jakbym nie istniał, jakby temat wyrażony tytułem i treścią tego posta nikogo TUTAJ, czyli i w całej Rzeczpospolitej Polskiej i Kościele w Polsce nie interesował, nie obchodził, nie dotyczył... Zniewolony umysł (tutaj) - bez obrazy, to "tylko" kategoria poznawcza - ciągle dominuje?! W jakim zakresie i sensie?! :-(

PS.1
Tego posta trzeba czytać łącznie z notatką na moim profilu Facebooka, pt. "Historia żyje, blisko, daleko...". Historia jest całością. Moje/nasze życie też. Całość, jedność. Obyśmy byli jedno!

PS.2
Zdjęcie tytułowe ze strony artykułu pt. „Bogu dziękuję, że mogę umierać za Ojczyznę”, wspominamy Żołnierzy Wyklętych. 

2 komentarze:


  1. To jest całość z tym tekstem -> https://www.facebook.com/notes/jozef-kapaon/historia-%C5%BCyje-blisko-daleko/1297589440271594

    OdpowiedzUsuń

  2. A o tym nie będą rozmawiać nawet z córką Lecha i Marii Kaczyńskich (ani prezes, ani premier, ani Pierwsza Dama Duda, ani biskupi... Polska mentalność JEST wykluczająca!!! A obecne rządy są DEPRYWACYJNE względem praw i godności osoby ... (wybiórcze, podporządkowane centrum , dawniej Biuro Polityczne Partii) http://wiadomosci.wp.pl/kat,1329,title,Marta-Kaczynska-o-aborcji-i-in-vitro,wid,18518077,wiadomosc.html?ticaid=117cc6&_ticrsn=3

    OdpowiedzUsuń