„Co nam zostało z tych lat” to program kabaretowy, który powstał we współpracy ze Stowarzyszeniem Rzeczpospolita Norwidowska w ramach obchodów 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Reżyserką programu jest pani Emilia Badurek, scenografię przygotowała pani Iwona Gajda, aktorzy to uczniowie klas IV-VIII. Obsługa techniczna i montaż filmu pan Sebastian Radzio. W lata dwudzieste i trzydzieste, klimat przedwojennej Warszawy zaprosił nas sam mistrz słowa Julian Tuwim. Premiera odbyła się 29 listopada na wieczorze zorganizowanym przez Stowarzyszenie Rzeczpospolita Norwidowska dla mieszkańców naszej gminy i laureatów powiatowych konkursów literackiego „W poszukiwaniu bohaterów naszej niepodległości” i fotograficznego „Rodzina dla Niepodległej” oraz szkolnych konkursów plastycznego i poetyckiego przeprowadzonych z okazji 100.lecia naszej szkoły. Program spotkał się z wielkim uznaniem gości. Brawom nie była końca. Usłyszeliśmy od wójta gminy pana Piotra Orzechowskiego, że „nie trzeba jechać do Warszawy, aby zobaczyć świetny kabaret i poczuć się jak w przedwojennej kawiarni”.
WYJAŚNIENIE:
I ja na starość robię wiele rzeczy po raz pierwszy. Dzisiaj musiałem sięgnąć do pracy w pocie swego czoła, wyobraźni medialnej, żeby ukazać-udostępnić piękno wydarzenia w szkole w STRACHÓWCE - tak jak jest pokazane pod tym linkiem (jest tu wiele zdjęć).
Wydarzeniem było zakończenie projektu NIEPODLEGŁA. Nijak nie wychodziło mi udostępnienie postu ze strony szkoły, ani stowarzyszenia Rzeczpospolita Norwiodowska, tak, żebym był zadowolony z efektu. Albo zdjęcie było niedostępne, albo film na Youtube.
A ja chciałem pokazać tak pięnie, jak jest na stronie szkoły (ale nie przekazywalne światu całemu).
Więc wszystkie kawałki poskładałem tutaj, na własnym blogu. WSZYSTKO JEST WZIĘTE OD AUTORÓW, BEZ ICH PISEMNEJ ZGODY. Ale ja nie znam się na prawie prasowym, ochronie danych osobowych ACTA, RODO itd. itp. Wiem swoje – chcę pokazywać dobro-piękno-prawdę, na ile to tylko możliwe (i potrafię).
W Strachówce taka rozmowa jest niemożliwa. Nie dlatego, że nie ma żyjących świadków tamtej epoki. Nikt jej tutaj nie chce. W młodości poznałem postawę buntowników, przeciwko postawie "małej stabilizacji" - dzis można o niej mówić "poprawnosć polityczna dla zachowania swojego status quo".
Mąż Grażyny, ojciec 7-ki, katecheta od 1992, założyciel Solidarności RI w gm. Strachówka, wójt I Kadencji, odkrywca Rzeczpospolitej Norwidowskiej, autor ok 200 art. do Łącznika Mazowieckiego
OdpowiedzUsuńW Strachówce taka rozmowa jest niemożliwa. Nie dlatego, że nie ma żyjących świadków tamtej epoki. Nikt jej tutaj nie chce. W młodości poznałem postawę buntowników, przeciwko postawie "małej stabilizacji" - dzis można o niej mówić "poprawnosć polityczna dla zachowania swojego status quo".
https://teleshow.wp.pl/przepis-na-koszmar-jeden-narod-jedna-partia-jeden-wodz-6322885392640129a